• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Podziemia Baibai

Stolica kupców jest dość prosta do znalezienia. Wbrew wszystkim prawom jakimi rządzi się pustynia, wybudowano kamiennie ścieżki prowadzące do niej z każdego sąsiadującego państwa. Fakt, że znajduje się ona bezpośredni w centrum Królestwa Kupców i są do niej 4 wjazdy, z każdej strony świata po jednym. Sama stolica jest ogromnym miastem, mieszczącym w sobie tysiące budynków oraz sklepów, w których to kupcy przesiadują. Jest ona w kształcie okręgu, a im bliżej jego centrum się ktoś znajdował, tym bogatszy był. W samym centrum miasta znajdował się natomiast duży pałac, w którym to mieszkała jedynie Daimyo ze swoją rodziną i sługami. Również najbliżej pałacu, da się znaleźć towary bardziej… unikatowe. To tam da się znaleźć wstęp do podziemi Baibai, o których to chodzą niebezpieczne plotki. Tylko tym jednak jest podziemie. Plotkami. Wielu nie wie nawet czy ono istnieje, a jeżeli istnieje, to czy faktycznie jest tak wyjęte spod prawa i oddalone od moralności. Zgodnie z plotkami, tylko Daimyo jest w stanie dać komuś dostęp do tamtej części miasta. Niewielu jednak jest zainteresowanych stolicą z tego powodu. Przeważnie ludzie przyjeżdżają tutaj aby handlować ze zwykłymi kupcami, lub jednymi z Rady Setki Kupców. Stolica jest też popularna z “przyjemności” jakie oferuje. Zamtuzy można znaleźć praktycznie co 4 budynek - przez co jednocześnie miasto kupców jest rajem dla prostytutek i są w stanie prowadzić tam bardzo porządne życie. Kasyna również są popularne, a porządku w nich pilnują szeregowcy ze Smoczego Imperium. Stolicy broni również Smok Wschodu, mężczyzna który to podobno dzierży moc podobną do Kurokishiego ze Smoczego Imperium. Nikt jednak nie wie jak wygląda, a sam mężczyzna jest znany jedynie ze swojego tytułu.
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Podziemia Baibai

Tak jak Midoro podejrzewał, jego wyprawa do Baibai wkraczała w finalny akt. Sukatsu przyjął swoją, miał nadzieję, ostateczną formę, której trzeba było się pozbyć. Tylko tyle dzieliło go od bezpiecznego powrotu do domu. Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić. Jego atak na wroga był w miarę udany, jeśli spojrzeć na fakt, że go trafił. Zarówno przeciwnik zapadł się w Dotonowy wir, jak i oberwał jego destrukcyjną techniką, do której po chwili dołączył Fumei. Główny zły tej przygody jednak nie stał bezczynnie. Zaatakował wszystkich jednocześnie machając rękoma jakby leniwie odganiał natrętne muchy. Uniknięcie czegoś, na co był w pewnym stopniu gotowy nie było problemem, lecz musiał się przy tym nieźle nagimnastykować. Cieniste włócznie nie dość, że mocno wbijały się w ziemię, więc ucieczką tą stroną była niemożliwa, to jeszcze rozgałęziały się na kolejne, które wcale nie traciły na szybkości czy sile.
Gdy nawałnica ustała, Iwijczyk miał kilka metrów zapasu od Sukatsu. Nie było to jednak bezpieczne kilka metrów. Wątpił czy gdziekolwiek w tej sali będzie teraz bezpieczny, albo na dobrej pozycji. Coś jednak musiał zrobić. Szybka ocena sytuacji dała mu tyle informacji, że żaden z jego ataków nie zrobił większego wrażenia na przeciwniku. Był pokryty w pełni kolistą barierą, a jego ciało jakie przed chwilą rozerwał zostało zlepione niczym gliniana figurka. Prawdziwie kłopotliwa sprawa. Na domiar złego, Douhito nie posiadał już zbyt dużych zapasów chakry, i nie mógł sobie pozwolić na zbyt wiele. Owszem, stać go było na jeszcze 2 albo 3 silne uderzenia, ale co potem? Na chwilę obecną był sam. Klony zniknęły, a Kegawa miała swoje problemy. Midoro nie miał pojęcia jak się mają siły witalne Sukatsu, więc musiał zaufać obserwacją. One były dość proste. Wycofać się i wrócić do roli wsparcia z dystansu. Dopóki reszta ekipy nie wkroczy w otwartą walkę z głównym ciałem, tak sam nie był w stanie go powstrzymać. Robiąc za asystę, będzie w stanie wytrzymać w walce dłużej, a nie wiadomo ile ona jeszcze może potrwać.
Mając na oku ruchy wroga, absolutnym priorytetem była defensywa oraz uniknięcie wszelkich ataków dostępnymi środkami. Czy to klasyczne uniki jak przed chwilą czy też podniesienie jakiejś Dotonowej ściany by kupić sobie trochę czasu. Jeśli jednak miał by kilka chwil na złapanie oddechu, wykorzystał by je w pełni. Prawą, nie zdrętwiałą ręką, wyrzucił za siebie glinianą figurkę smoka jaka się powiększyła, a na którą miał wskoczyć. Smok wraz z Douhito na czubku głowy miał się unieść w powietrze i odlecieć na dobre 20-30 metrów, licząc, że to póki co wystarczy. Iwijczyk dla pewności przykleił by się do smoka chakrą, gdyż na jego poziomie takie zagrywki były wręcz jak oddychanie. Smok C2 miał wchłonąć dwa segmenty ogona i posłać miniaturki w Sukatsu by przeszkadzać mu tyle ile będzie trzeba, by posiłki mogły dotrzeć w postaci kogokolwiek tak naprawdę. Dziedzic Bakutonu wątpił, czy jeśli wszyscy nie połączą siły, będą w stanie coś tu samodzielnie zdziałać. Poza tym bacznie obserwował rozwój wszelkich wydarzeń, by móc informować innych o ewentualnych atakach wroga. Nawet jeśli miało by to przyspieszyć ich reakcję o ułamek sekundy, jeśli im to ocali życie, warto było. Poza tym nie wahał by się poświęcić smoka na rzecz własnego przetrwania. Tutaj, ponownie miał w zanadrzu Dotonową technikę zmniejszenia wagi, która umożliwiła by mu latanie.
- Sukatsu ma ponadprzeciętne zdolności regeneracyjne oraz manipulacji cieniem. Walka na krótkim dystansie jest jak wyrok śmierci. Póki co się wycofam i zajmę go czymś aż nie dołączycie. Wesprę was z powietrza jeśli będę w stanie. - powiedział by w wolnej chwili przez krótkofalówkę by podzielić się planem zresztą drużyny.
Tak więc w wielkim skrócie, unikać, obserwować i uprzykrzać życie Sukatsu z dystansu.
Chakra:
3 836 - 750(C2) - (100/250(Doton: Doryūheki B/A) - 300(Doton: Keijūgan no Jutsu)) = 3 086

Smok:
20s - 2s = 18s
► Pokaż Spoiler | Techniki
Shī Tsū | C2爆薬二
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
Pieczęcie---
KosztPotrójny
Zasięg---
WymaganiaIkite Iru Bakuhatsu, C1, Sennin
Shinobi przy pomocy obu dłoni tworzy smoka rozmiaru Wielkiego z wybuchowego materiału np. gliny. Posiada on skrzydła pozwalające mu latać oraz ogon składający się z 20 segmentów. Można ich użyć do specjalnych kreacji oraz technik smoka. Stworzonemu smokowi nie da się dorobić brakujących segmentów czy też utraconych kończyn.

Standardowo siła wybuchu jest jak tworu rangi A lecz gdy traci on swoje segmenty to siła eksplozji słabnie. Przy 10 segmentach jest to wybuch rangi B a przy 0 segmentach, rangi C.
Doton: Doryūheki | Earth Release: Earth-Style Wall土遁・土流壁­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Wół → Wąż
KosztRóżny
Zasięg15 metrów
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca prostopadłościenną, grubą ścianę. Kosztem standardowym jesteśmy w stanie utworzyć mur o wymiarach 5x3x1m (15 m3). Wymiarami można dowolnie manipulować w granicach tejże objętości. Powielając koszt techniki jesteśmy w stanie utworzyć wiele identycznych ścian. Dodatkowo, można ją wykonać razem z towarzyszami, tworząc tym samym długi mur. Technika ta, podobnie jak wiele innych na przestrzeni wieków, stała się centrum wszystkich technik tworzących bariery. Mimo więc bycia sklasyfikowaną jako technika rangi C, jej moc znajduje się w przedziale od D do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Zasięg bazowy tj. 15 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 10 m3;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 15 m3;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 20 m3. Wymagania: Doton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 25 m3. Wymagania: Doton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 35 m3. Wymagania: Doton S;
Posiadając rangę S w Doton można manipulować kształtem i wyglądem bariery, tworząc coś więcej niż prostopadłościenne obiekty. Możliwe jest więc tworzenie rzeźb, swoistych "pokojów" czy zaokrągleń - tak długo, póki tworzony materiał mieści się w granicach objętości techniki.
Posiadając Specjalizację w Doton tworzona ściana posiada dwukrotnie większa objętość. Dodatkowo, płacąc wielokrotny koszt tej techniki jesteśmy w stanie tworzyć wiele ścian jednocześnie (koszt podwójny to dwie ściany, koszt potrójny to trzy ściany itd.).
Doton: Keijūgan no Jutsu | Earth Release: Light-Weight Rock Technique土遁・軽重岩の術
KlasyfikacjaDoton, Transformacja natury
PieczęcieWąż
KosztRóżny
Koszt jest zależny głównie od wielkości obiektu, jakiego masą będziemy manipulować oraz jak bardzo chcemy na nią wpłynąć. Rozmiar tych obiektów można przyrównać do tych, jakie posiadają zwierzęta w paktach:
  • Obiekty malutkie i małe - koszt rangi C
  • Obiekty średnie i spore - koszt rangi B
  • Obiekty duże i wielkie - koszt rangi A
  • Obiekty olbrzymie - koszt rangi S
  • Obiekty monstrualne - dwukrotny koszt rangi S. By zmienić masę istotom monstrualnym należy posiadać Sennina Dotonu
  • Obiekty rozmiaru molocha - czterokrotny koszt rangi S. By zmieniać masę molochom należy posiadać Sennina Dotonu i Specjalizację w Doton
Koszt ten jest powielany przez to, jak bardzo chcemy wpłynąć na masę danego obiektu. Jeżeli powielamy masę dwukrotnie, płacimy koszt bazowy. Jeżeli powielamy trzykrotnie - podwójny koszt bazowy, jeśli czterokrotnie potrójny koszt bazowy itd.

W przypadku, gdy koszt bazowy od razu był "dwukrotny" lub "czterokrotny" to przy potrojeniu wagi (podwójny koszt bazowy), ostateczny koszt techniki to koszt czterokrotny i ośmiokrotny, itd.

Koszt utrzymania techniki wynosi połowę kosztu zużytego na technikę na turę. Jedynym wyjątkiem jest utrzymanie latania, opisane poniżej.
ZasięgDotykowy
Wymagania---
Jedna z dwóch technik manipulująca samą grawitacją celu. Za jej pomocą możemy zmniejszyć masę obiektu. Maksymalnie możemy zmienić masę dziesięciokrotnie. Po użyciu tej techniki postać odczuwa efekty grawitacji, jednak nie mają one przełożenia na jej stan fizyczny (zmniejszając komuś masę 5 krotnie nie sprawi, że jego ciało będzie mniej wytrzymałe).

Sama zmiana wagi wpływa jednak na możliwości poruszania się postaci. Im mniejsza waga tym łatwiej się przemieszczać. Jak bardzo jednak to wpływa na konkretne osoby określa MG.

Posiadając rangę A w Doton maksymalnie możemy zmienić masę dwudziestopięciokrotnie.
Posiadając rangę S w Doton maksymalnie możemy zmienić masę pięćdziesięciokrotnie.
Posiadając Sennina Dotonu przy czterokrotnej zmianie masy (potrójny koszt bazowy) możemy umożliwić sobie bądź innym latanie. Koszt utrzymania latania jest równy bazowemu kosztu rozmiaru danej istoty na turę, płacony przez daną istotę.
Posiadając Specjalizację w Doton oraz rangę S w Doton maksymalnie możemy zmienić masę stukrotnie.
► Pokaż Spoiler | Smok
Kibaku Sōzō | Explosive Creation起爆創造
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury, Technika Współpracy
Pieczęcie---
Koszt---
Zasięg---
WymaganiaStworzony smok C2
Technika wykonywana przez smoka C2. Gdy smok jest stworzony można poświęcić segmenty jego ogona do wytworzenia jego miniaturek lub min. Olbrzym "wchłania" część siebie, by po chwili wypluć z paszczy małego smoka lub 10 kulistych bomb. Nowych kreacji nie da się powiększyć. Dodatkowo, miniaturki nie posiadają segmentów na ogonie i nie da się nimi wykonać technik specjalnych smoka C2.

Można wchłonąć tylko 1 segment na turę.

Miniaturką można sterować, ma rozmiar Średni i siłę wybuchu rangi C.

Miny można tylko zrzucić z powietrza, mają rozmiar Mały i siłę wybuchu ragi D.

Posiadając Specjalizację w Bakutonie można poświęcić do dwóch segmentów smoka na turę, lecz nie można tworzyć miniaturowego smoka i bomb jednocześnie.
► Pokaż Spoiler | Bakutonowe tabelki byś nie musiał szukać
Bakuhatsu Enchanto | Explosion Enchantment爆発エンチャント
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Świnia → Koń → Smok
KosztRóżny
Zasięg---
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Dzięki niej shinobi może natchnąć przedmiot chakrą Bakutonu. Energia wybuchu kumulowana jest w czymś, co dotknie użytkownik, po czym wybucha przy uwolnieniu chakry za pomocą Pieczęci Konfrontacji. Naładować można dowolną nieożywioną rzecz jak kunai, katana, specjalna glina czy nawet krzesło lub stół. Chakra niestety nie utrzymuje się wiecznie i po pewnym czasie się ulatnia. Tak samo jest z zasięgiem detonacji. Możemy uwolnić chakrę tylko w odpowiednim dystansie od siebie oraz jeśli widzimy nasz przedmiot. Oczywiście możemy spróbować go zdetonować na ślepo lecz jeśli z jakichś przyczyn będzie poza naszym zasięgiem lub nie tam, gdzie się tego spodziewamy, może nie wybuchnąć. Atut Sensora pomaga zniwelować tę wadę, gdyż możemy wyczuć naszą chakrę oraz jej położenie, nawet jeśli nie widzimy natchnionego przedmiotu. Im większy przedmiot tym większą ilością energii Bakutonu można go natchnąć co spowoduje większą eksplozje.

Siła wybuchu jest zależna od ilości włożonej chakry jak przy Bakuhatsu no Jutsu, a czas naładowania od dziedziny klanowej:
Ranga BakutonuCzas naładowania
C2h
B3h
A4h
S5h
SpecjalizacjaZwiększa czas naładowania o 50%
Maksymalne naładowanie obiektu jest również zależne od rozmiaru obiektu:
RozmiarMaksymalny koszt natchnienia, równy sile wybuchu danej rangi
MalutkieStandardowy D
MałeStandardowy D
ŚrednieStandardowy C
SporeStandardowy B
DużeStandardowy A
WielkieStandardowy S
OlbrzymiePodwójny S
By móc naładować chakrą Olbrzymie obiekty należy posiadać Specjalizację w Bakuton

Zasięg detonacji jest zależny od rangi Bakutonu:
Ranga BakutonuZasięg detonacji
C50m
B75m
A100m
S150m
SpecjalizacjaZwiększa zasięg detonacji o 50%
Jest to zasięg niezbędny do zdalnej detonacji obiektu, nie zasięg eksplozji.
Bakuhatsu no Jutsu | Explosion Technique爆発術
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Wąż → Małpa → Smok
KosztStandardowy od rangi
ZasięgDotykowy
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Podstawowa technika klanu Hibana. Użytkownik kumulując chakrę bakutonu w dłoni, może wywołać kontrolowaną eksplozję. Dzięki swojemu Kakkei Genkai może ukierunkować wybuch tak by sam nie otrzymał negatywnych efektów takich jak odrzut czy poparzenia. Siła rażenia zależy od ilości użytej chakry jak i rangi klanowej.
  • D: Koszt standardowy rangi D. Zasięg wybuchu ok 1m. Niewielka eksplozja mogąca popatrzyć i odrzucić przeciwników w jej zasięgu. Wystarczający wybuch by zniszczyć słabe drewniane konstrukcje.
  • C: Koszt standardowy rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 1,5m. Wybuch porównywalny z notką wybuchową. Jest na tyle silny by poważnie uszkodzić kogoś kto podejdzie zbyt blisko. Przy bliskim kontakcie może dość nawet do złamań kończyn.
  • B: Koszt standardowy rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2m. Od tego momentu eksplozje stają się wyjątkowo niebezpieczne. Bezpośrednie trafienie może nie skończy się urwaniem kończyny lecz ta będzie raczej nie do użytku przez dłuższy czas.. Wybuch ma wystarczającą siłę by przebyć się nawet przez cienki metal. Wymagania: Bakuton B;
  • A: Koszt standardowy rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2,5m. Potężny wybuch który może rozerwać przeciwnika na strzępy jeśli zostanie dobrze użyty. Skała czy nawet grubszy metal jak kraty lub drzwi nie stanowią już wyzwania. Wymagania: Bakuton A;
  • S: Koszt standardowy rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 3m. Zabójczo silna eksplozja. Bez dobrej obrony lub wysokiej wytrzymałości kończąca się śmiercią przeciwnika. Wymagania: Bakuton S;
Posiadając Specjalizację w Bakuton zasięg techniki jest zwiększony o 50%.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Sennin (Bakuton, Doton)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
► Pokaż Spoiler | EQ
Krótkofalówka
Koszt800 Ryō
Stack/Slot8/1
Przyczepiana przy szyi krótkofalówka. Pozwalaja na komunikację w obie strony. Zasięg krótkofalówki na otwartej przestrzeni wynosi 3 kilometry. Jednakże, jeśli znajdujemy się w lesie bądź na naszej drodze znajduje sie wiele przeszkód, skuteczny zasięg może spaść do kilometra. W wysoko rozwiniętych technologicznie miastach, zasięg sięga nawet do 10km.
► Pokaż Spoiler | Atrybuty
Postać o monstrualnym refleksie. Jest w stanie postrzegać czas w ogromnym spowolnieniu, gdzie tempo przeciętnych ludzi jest dla niej wręcz żółwie. Daje jej to tym samym ogrom czasu na reakcję, jaka to zawsze jest błyskawiczna. Zupełnie jakby komunikacja między umysłem a ciałem została zastąpiona jednością. W otoczeniu dojrzy również wszystko co tylko może. Nawet osoby kryjące się pod osłoną technik niewidzialności nie są bezpieczne, ponieważ nawet osoby niewidzialne zostawiają ślady buta, oddychają czy wydają dźwięki, a wszystko to sprawia, że ciężko się przed taką osobą ukryć. Podobnie jest w przypadku wszelkich zasłon dymnych. Praktycznie nic nie jest w stanie jej zaskoczyć. Jak absurdalnych sztuczek akrobacyjnych by nie wykonywała, nie ma wręcz szans aby one się nie udały, a gdy już ich się dokona - ryzyko jakichś kontuzji czy uszkodzeń jest wręcz zerowe. Jej celność jest za to bezbłędna, przez co zawsze trafi idealnie tam gdzie chce, tak długo jak szybkość celu jej nie przerasta. Bez problemu jeden z najstraszliwszych przeciwników jacy mogą istnieć na świecie.
Zwyczajnie nie da się, po prostu się nie da, zdekoncentrować postać podczas kontroli nad chakrą. Jeśli zdecyduje się użyć techniki i nic ani nikt nie stanie jej na przeszkodzie, technika ta wyjdzie zawsze idealnie. Dodatkowo, poziom ten sprawia, że techniki rangi D posiadają wręcz pomijalny koszt, jeśli chodzi o ilość zużywanej nań energii.
Pozwolę sobie to tu wstawić :kannasip:
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Efekt futonu połączonego ze Świętym Płomieniem był nadzwyczaj widowiskowy i wydawało się, że także skuteczny. Pomimo płaszcza i maski czuł ciężki żar bijący od strony małego słońca W czasie gdy kombinacja technik pożerała kulę energii i rodzące się w niej Cienie były Kazekage spojrzał na akcję swojego klona, jednocześnie przy tym podtrzymując technikę tornada. Akurat nie był skierowany nań żaden atak, toteż mógł te parę sekund poświęcić. I co widział? Cóż, trochę się zawiódł, a trochę spodziewał mizernego efektu swojej ofensywny. Ba, nawet klon Midoro przy okazji oberwał, czym Sukatsu udowodnił, że z podzielnością uwagi stał na poziomie mistrzowskim. W momencie zniknięcia klona Seitaro wyczuł to, co mogło dawać chociaż trochę nadziei na lepsze chwile - defensywa Sukatsu pożarła spore rezerwy jego chakry. Byłoby ta informacja tym lepsza, gdyby jego siły bez przerwy nie były uzupełniane przez absorbowaną energię. Nie mieli jej jak powstrzymać, Hikari zresztą podjął próbę, a sam Lwi Mędrzec skupiał się w tej chwili na wspomaganiu kapitana. Zresztą nie znajdował w swoim szerokim arsenale sposobu na zatrzymanie czegoś, czego nie dało się zatrzymać w sposób fizyczny. Skupił się więc na tym, co zajmowało uwagę trzech osób - kota, Nishimaru i samego Seitaro. Przyjrzał się mini-słońcu, chcąc zaobserwował czy spaliła do reszty to, co objęła. Gdyby nie spaliła, to do głowy Majiego przyszedł pomysł, choć niewykluczone, że katastroficzny w skutkach. Nie dla nich samych, ale gdzie indziej - już tak. Nie mieli za wiele alternatyw
- Nishimaru, jeśli jesteś w stanie przemieścić technikę i kulę w moją stronę, zrób to. - dał znać przez krótkofalówkę, jak zwykle nie dopowiadając do czego dąży, co chce osiągnąć. Złożył pieczęci i dziesięć metrów od siebie, a centymetry przy przy kuli utworzył tunel czasoprzestrzenny mający pochłonąć technikę Nishimaru, a wraz z nim kulę mrocznej energii. Dokąd chciał ją przenieść? Do jednego ze swoich bardzo nielicznych znaczników, ale który położony był daleko, daleko poza strefą tutejszych działań. Seitaro świadomy był konsekwencji, jakie mogą z tego być, ale nieraz i nie dwa udowodnił, że niezbyt się tym przejmuje. Miał za zadanie ocalić Baibai, więc do tego celu dążył.
To czego się przy okazji spodziewał to ostrej reakcji Sukatsu na próbę ,,kradzieży'' jego kuli, więc nie skupiał się w stu procentach na swojej technice, a miał na uwadze konieczność zastosowania uniku w bezpiecznym kierunku. Druga obawa to taka, że tuż po przeniesieniu techniki straci przytomność, albo umrze z wyczerpania. Uśmiechnął się z przekąsem pod maską na tę myśl. Raz dwa razy się żyje.
► Pokaż Spoiler
SM:
Szybkość: 9 + 2 = 11
Wytrzymałość: 7 + 2 = 9
Refleks: 7 + 6 = 13

12 883 - 250(Dorai) - 100(tornado) - X(1/2 kosztu przenoszonej techniki) - X??
2 050 - 250(standardowy Dorai) - X(1/2 kosztu przenoszonej techniki) = X??
Fūton: Kamikaze | Wind Release: Divine Wind風遁・神風­
KlasyfikacjaFūton, Transformacja Natury
PieczęciePtak → Smok → Zając → Tygrys → Wół → Baran
KosztStandardowy na turę
Zasięg20m
Wymagania---
Technika tworząca w promieniu 20m od użytkownika niewielkie tornado o promieniu 3 metrów. Użytkownik ma nad nim pełną kontrolę. Samo w sobie nie posiada za wiele sił i możliwości, by zadać poważne obrażenia, z kolei nadaje się wręcz idealnie do unieruchamiania osób lub do technik łączonych z innymi żywiołami, tworząc nierzadko zabójcze kombinacje. Po złożeniu pieczęci użytkownik może zapłacić wielokrotność kosztu tej techniki by stworzyć kilka tornad. Im jednak ich więcej, tym ciężej je kontrolować.

Posiadając rangę A w Fūton można standardowym kosztem techniki przywołać trzy tornada.
Posiadając rangę S w Fūton można wykonać technikę przy pomocy samej pieczęci Barana.
Posiadając Specjalizację w Fūton zasięg kontroli tornad wzrasta do 30 metrów.
Hiraishin: Dorai | Flying Thunder God: Guiding Thunder飛雷神・導雷
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Czasoprzestrzenna, Technika Bariery
PieczęcieWąż → Koń → Szczur → Baran → Specyficzna pieczęć
KosztStandardowy + 1/2 kosztu przenoszonej techniki
Zasięg10m bądź rzutu, przeniesienie wg Hiraishin no Jutsu
WymaganiaHiraishin no Jutsu, przygotowane wcześniej symbole do Hiraishin no Jutsu
Technika ta pozwala na przeniesienie dowolnej techniki w wyznaczone przez wcześniej nałożone pieczęci Hiraishina miejsce. Po złożeniu odpowiednich pieczęci tworzymy specjalną barierę, która pochłania nadchodzące jutsu i przenosi je do innej pieczęci. Można ją użyć w połączeniu z kunaiem z nałożoną pieczęcią. Technika jest w stanie wchłonąć nawet Bijūdamę.

Posiadając Specjalizację w Ninjutsu możemy pominąć dwie ostatnie pieczęci nie licząc specyficznej.
► Pokaż Spoiler
NinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna ChakraAtut wrodzony
postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin: NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Sennin: RaitonAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Przyśpieszone Składanie PieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki, zmniejszając jednocześnie koszt wzmocnienia do rangi E.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Cholerna energia jaka była wręcz nienamacalna. Spodziewał się tego, ale jednocześnie miał nadzieję że połączenie z racji na swoją wizualizacje będzie jakieś bardziej namacalne. Chakra w końcu była mistryczną energią i samo jej obserwowanie nie zawsze było wystarczające aby jakoś ją przeanalizować. Niektóre rzeczy trzeba było zwyczajnie poczuć... lub nie czuć, jak to w tym momencie się stało. Nic nie mógł zrobić wiązce co z jednej strony było plusem, z drugiej minusem. Wycofanie się, lekkie podleczenie i obserwowanie sytuacji definitywnie zdawało się w takiej sytuacji bardziej wartościowe. Przez moment chociaż, co by to wyciągnąć jakieś wnioski. Sama walka natomiast... definitywnie nie wyglądała na łatwą. Obserwując zdolności Sukatsu, w stanie Hikariego podbicie z osłabioną ręką byłoby mało sugerowane. Był szybki, a jego zdolności zmusiły Midoro to przerwania jakich tam planów by nie miał. Pojedyncza fala kolcy i Hikari miałby problemy jakoś się do niego przebić. Mógłby być w stanie, ale nie byłoby to takie proste. Drugi aspekt dla którego podejście bliżej było niebezpieczne? Midoro-san i Fumei-san. Ten drugi nagle pojawił się nad przeciwnikiem z bardzo... ciekawą techniką w dłoniach. Ogromna kula chakry definitywnie nie mogła być łatwa do utrzymania w dłoniach. Musiała wymagać ogromnej ilości chakry, a jednocześnie wirująca w niej energia jaką to powinien widzieć nawet lepiej dzięki swojemu Sharinganu? Potężna. Nie mógł nie zawiesić na niej wzroku przez dłuższą chwilę, analizując. Jako fanatyk Ninjutsu? Podobała mu się. A jego oczy ostatnio pomogły mu już przeanalizować jedną technikę to może i w tym przypadku by coś podpowiedziała jak tego dokonał. Zdawało się to cholernie skomplikowane.
Następnie? Midoro-san. Ten uderzył kolejną ogromną techniką przez co... zwyczajnie próba walka w zwarciu nie byłaby produktywna. Trzymanie go na odległość dopóki nie rozgryzą jak go pokonać? Definitywnie ta dwójka byłaby w tym lepsza od Hikariego. Może gdyby wcześniej się nie przeforsował teraz mógłby pewniej podejść do przeciwnika. Pomijając jednak ten fakt, obserwował jak dwie potężne, pełne chakry techniki przywalały w Sukatsu. To czego dokonali było praktycznie tym co Hikari był w stanie dokonać dając z siebie wszystko. Ci? Nie wydawali się aż tak przemęczeni. Nie tak jak on by był. To co miało jednak największe znaczenie to jak miałą się efektywność tak potężnych technik do obrażeń jakie otrzymał Sukatsu. Zużył dużo chakry, co było dobrym znakiem. Ta chakra jednak natychmiast została regenerowana przez wiązki chakry jakie dalej były połączone z ich wrogiem. Cholernie problematyczne. Miał ochotę poprzeklinać pod nosem, nie mając dosłownie żadnej techniki zdolnej przerwać to wszystko. Interakcja z czystą chakrą jaka nie była własna było cholernie skomplikowaną rzeczą. Nigdy nie miał potrzeby czegoś takiego próbować. Obserwując sytuację u Nishimaru natomiast... sprawa dalej nie wyglądała dobrze. Co mógł zrobić w tym wszystkim? Przygryzł wargę zirytowany swoją bezsilnością. Podbiegnięcie od Sukatsu nie było opcją. Z jego układem chakry, pomoc z ogromną ognistą kulą nie była opcją. Pomoc Ringo? Była ta jakaś opcja co by zwolnić silniejszą jednąstkę w ich drużynie. Podobnie pomoc Narze mogła jakoś dać im kolejnego myśliciela do wymyślenia planu. Na ile jednak byłby w stanie im pomóc? Musiałby rozeznać się w ich sytuacji, czyli kolejny czas potencjalnie stracony. Jaki był największy problem w tej walce? Baterie chakry jakie ładowały Sukatsu. Wziął głębszy oddech. Hikari miał... parę idei co zrobić. Wszystko cholernie, cholernie ryzykowne... ale co mu zostało?
Podszedł prędko jeszcze raz do wiązki chakry, anulując jak najwięcej technik jakie nie były mu teraz potrzebne, co by to tylko Sharingan został aktywny i sensor działał w tle. Wziął głęboki oddech, przyglądając się dokładniej wiązce chakry, chcąc ją lepiej... "poznać" jak dziwnie by to nie brzmiało. Następnie uniósłby swoją zdrowszą rekę i otoczył ją lekką barierą niczym do techniki Kekkai-tai. Nie miała to być silna bariera, bardziej kontrolowana otoczka chakry. Następnie... starał się "złapać" wiązkę chakry Sukatsu. Zaciskując wokół niej dłoń, postarał się swoją chakrę "podpiąć" do tej Sukatsu. Tak aby ta w pewnym sensie również go jakoś rozpoznawała jako jego właściciela. Obserwował rzecz jasna oczami dokłądnie co się dzieje gotowy do lekkich manipulacji testując jak musiałby wykorzystać swoją chakrę, aby ta złapała tą Sukatsu. Dbał jednak o to, aby dalej była otoczka chakry wokół jego dłoni. Nie chciał przyjmować chakry przeciwnika do swojego ciała, choć w najgorszym wypadku był na to gotowy. Jeżeli pobawi to go tej chakry? Uchiha był gotowy pozwolić jej jakoś wejść do swojego ciała gdyby pragnęła to zrobić, nie mniej dalej starałby się obserwować twój stan. Jakąś ją kontrolować, aby nie stać się opętaną bestią. W przypadku jednak, gdyby udało mu się z sukcesem "złapać" chakrę? Postarałby się ją pociągnąć niczym linę. Może wyciągnie nawet chakrę z Sukatsu? A jak nie, to może chociaż przerwie połączenie. Jeżeli pociągnięcie fizyczny by nie zadziałało, dzięki swojej kontroli chakry postarały się wpleść swoją chakrę w tą wiązkę chakry Sukatsu. Tyle ile było potrzeba, aby następnie ponownie ciągnąć dzięki swojej kontroli chakry, nie tylko fizycznie. Nie musiał nawet specjalnie chakry z ich przeciwnika wyciągać. Wystarczyłoby że ta przestałaby do niego lecieć. Znacznie spowolniła swój bieg. Nawet taka wygrana byłaby dobra. Nie akceptowałby jedynie opcji, gdzie to by nic nie dało.
Gdyby jednak to by nic nie dało, miał jeszcze jeden plan. Prosty plan, a jednocześnie cholernie skomplikowany. Zainspirowany Fumeiem. Wirująca kule chakry. Zdecydowanie łatwiej byłoby wprawić wrogą chakrę w ruch okrężny, niż zwyczajnie przerwać jej bieg. Łatwiej było zbić cios na bok, niż go kompletnie zablokować. W teorii. Licząc więc co nieco na swoje oczy jakie mogły dojrzeć logikę ze techniką zamaskowane mężczyzny, wkładając dłoń w wiązkę chakry postarałby się wypuścić swoją. Wpleść ją w wiązkę chakry, a następnie zacząłby nią wirować. Licząc, że również chakra Sukatsu podąży za tym i zamiast zasilać ich przeciwnika, zacznie skupiać się w dłoni Hikariego. Cholernie niebezpieczna technika, ale... chciał jakoś pomóc swojej drużynie. I to była jedyna idea jaką teraz miał. Przerwanie jakoś tej baterii chakry. Rzecz jasna bardzo się skupił na tej akcji, nie obserwując nawet tego co działo się u Nishimaru zbytnio. Jedynie swoje najbliższe okolice co by to być gotowym na odskok przy pomocy Shunshina w celu uniknięcia ataku, wiązkę chakry oraz Sukatsu - co by to wiedzieć zwyczajnie czy jego działania spowolniły to uzupełnianie chakry jakiego doznawał.
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry (wariant A): 12 830 - 100 (Sharingan) - ? (zabawa z kontrolą chakry Sukatsu) - 100?(Shunshin) = ?
Aktywne/Podtrzymywane: Ittō-Ryū (Styl walki), Sharingan, Sensor (bez pieczęci)
Specka: Ninjutsu (ranga S dziedziny + Sennin)
Sharingan: Ścieżka kopiowania technik jako 1 łezka! (Próba skopiowania Rasengana w tej turze)
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Ittō-Ryū | One-sword Style一刀流
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki pojedynczym mieczem z wykorzystaniem jednej ręki. Pozwala on na skuteczne korzystanie z broni bez strat w wydajności wynikających z trzymania broni jedną ręką. Ruchy wolną ręką pomagają nadać ciosom odpowiedniej siły i zachować balans, dzięki czemu może ona zostać wykorzystana do składania pieczęci, bądź też używania innej broni.

Posiadając rangę D w Ittō-Ryū Szermierz jest w stanie korzystać jedynie z krótszych ostrzy.
Posiadając rangę C w Ittō-Ryū użytkownik nie ma problemów z użyciem ostrza dowolnej długości, na które pozwala mu jego siła.
Posiadając rangę B w Ittō-Ryū oraz atut Jednoręczne Składanie Pieczęci szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków składaniem pieczęci.
Posiadając rangę A w Ittō-Ryū oraz biegłość Oburęczności szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków oraz wykonywaniem skomplikowanych operacji drugą ręką, jak np. rzucanie kunai czy gromadzenie chakry do techniki pokroju Rasengan.
Posiadając rangę S w Ittō-Ryū wojownik operuje bronią tak mocno i precyzyjnie, że wykorzystuje 100% swoich możliwości i nie da się odczuć różnicy, między korzystaniem z broni jedną, bądź dwoma rękami.
► Pokaż Spoiler | Sensor
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Podziemia Baibai

Tura52
Wakuri part
Ich przeciwnik najwyraźniej nie miał dostępu do głowy Wakuri... co na swój sposób było dobre, ale jednocześnie zdawało się stać w totalnej opozycji do teorii, że znajdowała się w jej wnętrzu właśnie. No i kim był ten instruktor? Zdecydowanie pomagał, jednak podobieństwo głosu mogło irytować, gdy odpowiedź zdawała się być na końcu języka. Może i był to Shikō, jednak głos nie zdawał się być jakiś zmutowany, był naturalny, ludzki. Znajomy, a jednak obcy. Może gdyby skupiła się na nim, a nie na przeciwniku przed nią, mogłaby powiedzieć coś więcej. Jednak zdecydowanie zbyt wiele się działo w tym krótkim przedziale czasu, by mogła zwyczajnie zignorować Kurowaku przed sobą.
W czasie gdy smok ścierał się ze ścianą, Kurama mogła powstać i ponownie chwycić swój oręż. Krótka wymiana zdań z tajemniczym głosem i przy okazji... pewna obserwacja, którą mogła też sama dostrzec.
-Raczej rana mu teraz przeszkadza. I spójrz - ma mniejszą kontrolę nad tym mrokiem. - co faktycznie mogła dostrzec sama. Ściana postawiona była w ostatniej chwili i zdawała się robić za bardziej statyczną barierę niż wcześniejsza, która utrudniła jej smokowi działanie. -I tym się nie martw. Obecnie tylko utrzymuje swoje techniki Cienia i ma impas. Ciekawe ile wytrzyma. - zarzucił głos sam do siebie, po czym spoważniał -Nie oddawaj mu krwi. - prosta uwaga... ale wypowiedziana głosem pewnym gniewu.
Zwolniła ręce, szykując się do złożenia pieczęci. Jej przeciwnik zdawał się nie atakować jej teraz pociskami, co pozwoliło jej stworzyć istną armię klonów. Wiele Waku kontra jedna, czarna Waku. Waku Lives Matter zdawało się więc wypierać inne "*LM" w tej części przygody. Rasistowsko? Być może. Jednak na pewno nie celowo. Tak czy inaczej - klony ruszyły i pierwszy z nich starł się z jakimś mrocznym pociskiem, niknąć w obłoku dymu. Kolejny napotkał ten sam los. Jednak gdy pojawiało się ich coraz więcej? Przeciwnik zdawał się stworzyć sobie bat, którym niszczył klona za klonem, a dym powoli zasłaniał jakąkolwiek wizję. A to - dało jej piękną okazję do ataku, co jeszcze sprawnie wykorzystała. Cień sprawnym ruchem zaatakował kopię, udającą oryginał, jednak gdy i ten puffnął - musiał się nieźle zdziwić. Rozgrzana kula płomieni uderzyła go, a ten wydał z siebie ryk bólu i cierpienia.
W tym czasie, smok zaczął okrążać mroczną barierę, barierę, która zaczęła padać w momencie, gdy jej przeciwnik oberwał ogniem. Próbował się wycofać, jednak jej bestia zdążyła przebić się przez resztę bariery i miała wręcz idealne miejsce do ataku. Pożarła wroga, a świat dookoła niej? Zdawał się rozpadać, pozostawiając w mroku pustki - białe plamy jak po pękniętej szybie.
-Dbaj o siebie. I nie ufaj nikomu. Możesz ufać jedynie mi i sobie. - powiedział do niej głos, który powoli zdawał się od niej oddalać, gdy sama Wakuri - znikała z tegoż miejsca.
Everybody part
Główny zły i najwidoczniej odpowiedzialny tej sytuacji także działał. Midoro zaczął zwiększać dystans, gdy leniwym, acz szybkim ruchem Sukatsu wznowił rozwój tych dziwnych kolcowłóczni. Musiał postawić jakąś tarczę, co zajęło mu ułamek sekundy - dokładnie tyle czasu, ile kolcom zajęło następnie przebicie się przez nie. Ciężko było rzucić i powiększyć smoka, więc musiał stworzyć, tym razem, silniejszą ścianę. Ta dała mu dość czasu by powiększyć smoka i się na niego wbić, gdy akurat i ta ściana padła. Ledwo zdołał się wznieść, gdy kolce rozrastały się w jego stronę... aż w końcu przestały, dając mu czas do działania. W tym czasie Kegawa ruszyła na przeciwnika, jednak tuż przed nim - węże, które się nie poruszały, złapały ją i unieruchomiły, gdy przeciwnik powoli ruszył w stronę dużej, płomiennej kuli.
W tym czasie Mesai musiał zająć się innym problemem. Jego zdolności sensoryczne wyczuły, że w środku nadal istniał mrok, nadal istniał przeciwnik, jednak był powoli niszczony. Zdecydowanie - lepiej byłoby przenieść ten problem gdzieś indziej. Lider skinął głową.
-Spróbuję. - odpowiedział mu lider i powoli "słońce" zaczęło zbliżać się do Nishimaru.
Cały proces chwilę trwał, ale wkrótce - mógł spróbować przenieść kulę. Czuł jak jego technika obejmuje agregację kilku niezwykle potężnych zdolności, jak czasoprzestrzeń klęka przed potęgą Latającego Boga Piorunów. I czuł, jak nagle... wszystko pękło jak bańka mydlana. A wraz z nią - jego Tryb Mędrca. Najwidoczniej bariera, o której wspominali wcześniej faktycznie działała. A dawny Kazekage utracił sporo chakry na tejże próbie.
Jak wiele rzeczy trwających w tym samym czasie - także i Hikari miał swoją rolę. Jego zdolności obserwacji pozwoliły mu zaobserwować, a w ostateczności - skopiować technikę, której Fumei użył w swojej ofensywie na Sukatsu. Niezbyt udanej, ale jednak ofensywie. Jego oczy zapiekły niemiłosiernie, a przez głowę przeszedł impuls bólu. Szybko jednak odszedł on w niepamięć, pozwalając mu dalej przyglądać się rozwojowi sytuacji. Która zdawała mu się mówić, by się bardziej w nią nie wpieprzał. Musiał coś zacząć działać, a takim planem - były "baterie chakry" ich przeciwnika.
Jej analiza, choć chwilowa, przyniosła pewne... niepokojące odkrycie. Sposób poruszania się tej chakry, jej działania był jakby... zbliżony do run Salomona? Nie w znaczeniu, że były to runy, ale w kontekście samej wykorzystanej energii. Zupełnie jak dwie strony tej samej monety. Monety, z której poza Mistrzem Run korzystał także Mesai. Pokrył on swoje dłonie chakrą, próbując stworzyć z nich coś w stylu bariery, ochrony, a następnie - złapać za płynącą do Króla Cieni energię. Jego energia mogła próbować płynąć i zsynchronizować się z mroczną energią ich przeciwnika, jednak byłoby to jak wlanie mleka do kawy, ale bez mieszania - widoczne różnice między jedną, a drugą cieczą. Z tym - że dotyczyło to obecnie energii. Ta nie chciała ulec jakiejś barierze, choć miał wrażenie, że na swój sposób - ta bardziej reagowała na tę delikatniejszą, bardziej profesjonalną próbę, aniżeli brutalne cięcie. Tylko nie w sposób, w jaki chciał. Mógł próbować złapać, ale tak samo, jak zaciskanie pięści w strumieniu nie sprawi, że zmienimy jego bieg, tak tutaj - nie chwycił. Najgorsza z możliwych opcji - kompletna porażka...
Choć nie zupełnie. Zdecydowanie coś się działo, w jakiś sposób na nią wpływał, jednak ta była zbyt nieuchwytna. Może, gdyby potrafił absorbować energię albo w jakiś inny sposób wpływać na zewnętrzne ich źródła byłoby lepsze. Obecnie jednak? Korzystał ze swoich własnych zdolności kontroli i manipulacji chakrą. Może w zakresie swojej własnej energii - jak najbardziej mógłby to osiągnąć. Tylko to nie była jego energia.
Gdy Wakuri otworzyła oczy, nadal leżała sparaliżowana na ciemnej powierzchni korytarza. Shikō był tam, gdzie był, choć w ręce miał jakiś zwój, a korytarz przed nią był wręcz wyłożony ogromną ilością kunai z dziwną notką.
-O proszę. Zdaje się, że wreszcie Ci się coś udało. - usłyszała głos Cienia, który wcześniej zaczął grzebać w jej wnętrznościach.
Nara spojrzał na dziewczynę, zdecydowanie bardziej spocony na twarzy niż go mogła zapamiętać. Chyba był zmęczony. Widząc jednak, jak ta patrzy w jego stronę - lekko się uśmiechnął.
-Mam nadzieję, że nie dasz się tym razem przerobić na szaszłyk. - skomentował tylko, po czym... cień, który ją paraliżował zaczął się wycofywać.
Ich wróg zaś zaczął bardzo szybko "wchodzić" w cień, tylko zanim zdołał to wykonać - kapelusznik pojawił się przed nim szybciej, niż idzie mrugnąć. Jednym kopnięciem posłał go w tył, by następnie pojawić się za jego plecami i próbował wyprowadzić cięcie kunaiem w jego stronę, choć ich wróg bardzo szybko się obrócił i próbował złapać Shikō. Ten jednak zniknął pojawiając się przy Wakuri, bezpieczny od swojego przeciwnika, który niemalże go trafił. A Kurama? Zmęczona, choć zdawała się żyć.
Gdy przeciwnik był plecami Midoro mógł zacząć działać. Smok wchłonął fragmenty swojego ogona i posłał na przeciwnika dwa smoki. Szaroskóry jednak jedynie lekko obrócił głowę, jedną ręką błyskawicznie składając pieczęci. Jego twory trafiły w nagle stworzone pioruny kuliste i upadły na ziemię niedaleko Sukatsu, jakby nagle pozbawione życia. A pieczęci wciąż składał. Dwie mroczne fale odbiły się od niego i wbiły w gliniane twory Dōhito, który nie miał nad nimi już żadnej władzy. Te zaś wzniosły się - i zaczęły na niego szarżować. Mężczyzna zaś nadal szedł przed siebie. Kocia księżniczka w tym czasie zaś szarpała się z bestiami, jednak co pazurami rozcięła jedno - drugie zaraz ponownie ją pętało. W pewnym momencie jednak zdawała się zatrzymać. Czyżby... coś jej się stało?
Lwi Mędrzec obserwował jak ich przeciwnik się zbliża w ich stronę, choć jeszcze nie zaatakował. Widział jednak jak przejmuje władzę nad wybuchowymi tworami Midoro oraz unieruchamia Kegawę. Dostrzegł także jakiś delikatny ruch jego nadgarstka i impuls wysłany w chakrze, która do niego leciała.
-Że chciało ci się tu zostać jak Hidehisa zmarł. - powiedział niby sam do siebie, gdy z pleców cień zaczął tworzyć mu skrzydła i powoli wznosić go na wysokość Nishimaru.
-Nie wymawiaj jego imienia. - odparł poważnie blondyn, choć Fumei czuł, że jego zasoby chakry były wyraźnie naruszone.
Widząc jednak, że nic się nie dzieje zamknął na moment oczy i nagle wszyscy poczuli ogromny żar i blask od słońca, które zdawało się przejść swoistą implozję, niszcząc cały mrok w środku. Ciężki oddech ich lidera zdecydowanie jednak wskazywał (tak samo jak zdolności sensoryczne Mesaia), że był zmęczony. Jego zasoby chakry praktycznie były na wykończeniu.
-Zabicie Ciebie nic mi nie da. Ale przyjęcie mocy feniksa... tak, zdecydowanie wolę utrzymać cię przy życiu. - stwierdził Sukatsu sam do siebie, po czym machnął ręką (ale z wigorem!), a kilka cienistych macek pomknęło w stronę ich lidera.
Gdy Hikari obserwował wpływ swoich technik na wrogie zapasy, postanowił wykorzystać ideę z techniki, którą mógł opanować dzięki swoim niedawno przebudzonym oczom. Spróbował zacząć wirować energią i to... zdawało się przynosić efekty. Zdecydowanie w dłuższej perspektywie czasu mogłoby to znacząco spowolnić, a może i uniemożliwić ich przeciwnikowi odzyskiwanie energii, gdy nagle... poczuł impuls. Impuls chakry lecący w jego stronę jakby pod prąd tego mrocznego nurtu. Przy pomocy Shunshina uniknął jednak nagle wyrastających z mroku kolcy, które zaczęły się rozrastać podobnie do tych, które miał przy sobie wcześniej Midoro. Te jednak przestały gonić Uchihę dość szybko. Użytkownik Sharingana wyczuł ponadto, że ich przeciwnikowi... bateria już się w połowie wyczerpała. Jakiś sukces, prawda? Innym sukcesem chyba było to, że Ringo zdawała się sobie radzić, a wejście do korytarza nie było już skąpane w mroku. Zdecydowanie coś się działo!
Deadline19 III 2023 00:15
MapaMapa
NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
NPCArai Yoshifumi - członek Rady Setki
NPCNishimaru - dowódca wyprawy (Baby Bird form, Bird form)
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Kurama Wakuri - 0
    Fumei Mesai - 2
    Uchiha Hikari - 2
    Dōhito Midoro - 1
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.
Stan postaci
Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Kurama Wakuri - Blizny po oparzeniu lewej części tułowia, ból głowy, zamiast ciała - mroczna masa na wysokości nerki/brzucha, zastępuje przebitą część ciała. Zmęczona, 3 325 chakry, 3 325 mrocznej chakry
Fumei Mesai - Blizna na twarzy, blizna po ranie kłutej w lewym barku, wyleczone rany szarpane lewego i prawego boku, blizny na klatce piersiowej i brzuchu, odczuwasz zmęczenie, 10 533 chakry
Uchiha Hikari - Pieką obie ręce, prawa ręka piecze dość mocno, lekko poparzone obie nogi, lekko poparzona lewa ręka, prawdopodobnie złamany nos, acz nie doskwiera, problemy z koncentracją chakry przez prawą rękę - techniki składane przy jej pomocy (czy to w ramach jednoręcznej pieczęci, czy dwuręcznej, czy trzymania broni jako medium etc.) trwają czas dodatkowy równy złożeniu 20 pieczęci, głowa boli, całe ciało cię, lewa ręka mocno piecze, oczy pieką, nogi lekko pieką, skopiowana jedna technika ozwojowana, 10 130 chakry
Dōhito Midoro - Dwie zaleczone rany kłute - jedna w prawej piersi, a druga w dolnej części klatki piersiowej, cztery blizny przechodzące przez twarz. Lekki ból pleców, odczuwasz spore zmęczenie, lewa ręka bardzo boli, jest odrętwiała, spore problemy z jej poruszaniem, 18/20 segmentów smoka 2 736 chakry
Info od MG
Kurama Wakuri - ding ding ding, mamy rzeczy do dopisania:
Zerodowana chakraWada
Ze względu na przedostanie się Cienia do organizmu Wakuri, 50% zasobów jej chakry zostało zerodowanych
i nie może ich używać do wykonywania jutsu. Erodowaną chakrę należy wyszczególnić w Karcie postaci np. 1 000 Chakry (w tym 500 Chakry cieni). Przyszłe zakupy również powinny być rozbite, przykład: +500 Chakry (W tym 250 Chakry cieni). Wizualnie, techniki Wakuri, w których widoczna jest chakra, są miejscami czarne.
Sposób wyleczenia Brak. Poszukiwanie informacji w kwestii swojego aktualnego stanu wymaga fabuły z GMF/MF po zakończeniu eventu.

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Zerodowana chakra]Ze względu na przedostanie się Cienia do organizmu Wakuri, 50% zasobów jej chakry zostało zerodowanych 
i nie może ich używać do wykonywania jutsu.  Erodowaną chakrę należy wyszczególnić w Karcie postaci np. 1 000 Chakry (w tym 500 Chakry cieni). Przyszłe zakupy również powinny być rozbite, przykład: +500 Chakry (W tym 250 Chakry cieni). Wizualnie, techniki Wakuri, w których widoczna jest chakra, są miejscami czarne.
[b]Sposób wyleczenia[/b] Brak. Poszukiwanie informacji w kwestii swojego aktualnego stanu wymaga fabuły z GMF/MF po zakończeniu eventu.[/wada]
Cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej skupiają - obrzydzenie.

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Cieniste ciało]W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej skupiają - obrzydzenie.[/bieglosc]
Fumei Mesai - jak przenosisz, linkuj proszę w poście miejsce docelowe, łatwiej szukać

Uchiha Hikari - skopiowałeś Rasengana, jeśli używasz jakiejś techniki jako odniesienia - fajnie ją wrzucić do posta, bym nie musiał jej szukać
Ostatnio zmieniony 16 mar 2023, 0:33 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Obserwacja ogromnej kuli energii jaka powstała w wyniku techniki zamaskowanego mężczyzny definitywnie przyniosła zrozumienie. I ból. Ból i zrozumienie. Czy czuł się źle z tym, że bez pytania po prostu przyswoił wiedzę o czyjejś technice? Jeszcze w tak szybkim tempie? I tak, i nie. To nie był moment na moralne dylematy, a każda technika mogła im pomóc w pokonaniu Suketsu - a do tego dalej się zdawało że mieli stosunkowo długą i niebezpieczną drogę. Rozumiał, kiedy shinobi chcieli zatrzymać swoje techniki prywatnymi. Sam preferował to robić, zwyczajnie dlatego, że dawało mu to jakąś przewagę w przyszłości. Umieć coś nieznanego. Hikari nie był jednak miłym dzieciakiem z osiedla, a shinobi. Powstrzymywać się od zdobycia siły jaka potem pomoże mu ratować niewinnych lub bliskie mu osoby, tylko z racji na głupie morale? Zbyt bardzo plułby sobie w twarz gdyby przepuścił takie okazje jak ta. Nie mniej, respektował zamaskowanego mężczyznę. Ten chciał go nawet powstrzymać przed niekorzystną wymianą z Narą, choć daleko im było do kogoś w rodzaju przyjaciół. Z respektu mógłby jedynie przeprosić po wszystkim, jeżeli będzie to konieczne, a zamaskowany mężczyzna się dowie.... no co? Był shinobi, nie białym rycerzem.
Wykorzystywana przez Sukatsu chakra zdawała się bardzo podobna do tej jakiej używał Salomon czy to Fumei wedle tego co się dowiedział wcześniej od Midoro. Hikari ponownie nie wiedział o niej wiele, poza tym że była potężna. Przydałby się w tym momencie ich Mistrz Run, jaki to może by wiedział co zadziałać, aby jeszcze bardziej osłabić te baterie. Chłopak musiał sobie jednak poradzić sam, kiedy to reszta była zajęta walką. Mógł tylko jak najlepiej im wspomóc. Próby chwycenia chakry jednak były... cholernie trudne. Nigdy tego de facto nie robił, zawsze ograniczając się do swojej chakry lub takiej zawartej w pieczęciach. Teraz jednak? Żywa, wolna wiązka chakry. To nie mogło być proste. Nigdy nawet nie słyszał o kimś dokonujących taki rzeczy. Na pewno tacy ludzie istnieli, zwyczajnie nigdy nie miał styczności nawet z historiami o nich. To też, nic nie było tutaj łatwe. Wlewanie własnej energii nie dawało wiele, choć i tak więcej od samego cięcia. Mimo to jednak, energia była nieuchwytna. Niemożliwa do ściśnięcia czy zablokowania. Zbyt bardzo się na tym nie znał, aby takie metody teraz się sprawdziły. Będzie musiał nad takimi sytuacjami potrenować. Wpływanie na cudzą energię mogło być bardzo efektywną metodą walki.
I była jeszcze ta druga metoda jakiej to chciał spróbować. Wirowanie chakry jakie to przed chwilą dojrzał własnymi oczyma. Ogromne skupienie i... pozytywne efekty. Krótkie jednak, kiedy to został zmuszony do przerwania swojego zabiegu w momencie, w którym to kolce wyrosły z ziemi. Problematyczne. Nie był pewien ich siły przebicia, jednak wolał ich nie testować. Gdyby tylko miał drugą rękę dostępną mógłby pozwolić sobie na więcej. Tak jedna nie było, to też musiał sobie radzić z tym co miał. Pozytywne efekty? Zachęcały do ponownych prób. Sam sygnał biorąc pod uwagę jak przeciwnik raczej na nim nie był skupiony zdawał się bardziej automatyczny niż w pełni świadomy. Dzięki połączeniu wiedział gdzie na oślep wytworzyć kolce, tak wydawało się Hikariemu. Raczej nie poświęcał mu zbyt wiele uwagi. Tylko... jak teraz najefektywniej podejść do działania? Jak wykorzystać zdobytą wiedzę? Miał pewną ideę.
Omijając szerokim łukiem kolce jakie go wcześniej goniły ponownie planował podbiec do wiązki cienistej chakry. Obserwując jednak również te kolce, jak i potencjalne kolejne jakie nagle mogłyby zacząć wyrastać. Zawsze musiał być gotowy do tych odskoków, co by to wyjść poza zasięg ich działania. Plus tego że Hikari chociaż był szybki, to powinno mu być mimo wszystko łatwiej. Nie mógł w końcu w pełni mieć na nim skupionego wzroku czy jakiejś kontroli nad konstruktami, a to zawsze opóźniało ich szybkość czy zmniejszało efektywność. Wracając jednak do sytuacji, ponownie włożyłby rękę do skupiska cienistej chakry. Ponownie zacząłby starać się nią kręcić, jednak tym razem z dużą domieszką własnej energii w jednym prostym celu. Chciał przyśpieszyć to wirowanie, co by jeszcze więcej chakry Cienia uciekło. Na jakiej zasadzie? A no, skoro własną energię kontrolował, to definitywnie lepiej byłby w stanie nią zakręcić. Rozproszyłby ją bardziej, aby nie była taka zbita, a w luki postarał się wciągnąć wrogą chakrę. Przy dobrych wiatrach, niczym w jakimś nurcie wodnym mogła wtedy zostać napędzona energią zwykłego Rasengana. Skoro teraz miał mleko i kawę w jednym kubeczku, to wystarczyło zamieszać, prawda? Jeszcze szybciej się "rozładowywać", a przynajmniej takie były jego intencje. Wszystko rzecz jasna miał wspomagać jego Sharingan jaki to widział chakrę. Jeżeli większa dawka własnej chakry wspomagała rozpraszania? To dał więcej chakry. Jeżeli utrudniała? To dał mniej, zależnie od tego co mu wzrok podpowiadał.
Jeżeli udało mu się nawet stabilną kulę chakry uformować, to przywaliłby nią w jeden z kolcy jakie się zbliżały dla testu efektywności. Gdyby ten się złamał dość bezproblemowo? To byłaby to jego dodatkowa metoda kontrowania kolcy co chciały go zabić. Zwyczajnie rozbijając je dopóki ich ilość nie zmusi go od ucieczki w bok. Ewentualnie w przypadku gdzie kula energii ani trochę nie chciała stać się stabilna, porzuciłby ideę utrzymywania tego stabilnego. Nie musiał uformować chakry Sukatsu w Rasenganie, musiał ją zwyczajnie porozrzucać co by to zbieranie jej było albo ciężkie, albo niemożliwe. Wtedy? Pędem ruszyłby w stronę drugiej wiązki aby dokonać tego samego. I tak to powtarzać, aż jakaś poważna zmiana by zaszła w samym starciu, jakie to również co jakiś czas obserwował. Zerkał zwyczajnie, tak jak na swoje najbliższe okolice co by to być gotowym na odskok przy pomocy Shunshina w celu uniknięcia ataku, wiązki chakry oraz Sukatsu. Nie tylko podczas wycofywania się od wiązki, ale również podczas zmierzania w jej stronę, co by to nie być zbyt zaskoczonym.
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry (wariant A): 10 130 - 100 (Sharingan) - ? (zabawa z kontrolą chakry Sukatsu na bazie rasengana) - 100?(Shunshin) = ?
Aktywne/Podtrzymywane: Sharingan, Sensor (bez pieczęci)
Specka: Ninjutsu (ranga S dziedziny + Sennin)
Sharingan: Ścieżka kopiowania technik jako 1 łezka! (1/1 ozwojowana technika skopiowana)
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Rasengan | Spiralling Sphere螺旋丸
KlasyfikacjaNinjutsu, Transformacja Kształtu
PieczęcieBrak, mieszanie chakry zajmuje tyle, co złożenie 6 pieczęci
KosztDwukrotny
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola chakry 6 i 2 cieniste klony lub Kontrola chakry 7 i 1 cienisty klon lub Kontrola chakry 8
Technika tworząca szybko wirującą kulę z bardzo skondensowanej chakry. Kula mieści się w dłoni użytkownika i unosi delikatnie nad nią. Kulą tą następnie uderza się w cel, zadając spore obrażenia. Rotująca energia skręca i rozrywa to, w co uderzy, mogąc wyrządzić ogromne szkody uderzonemu ciału, czy z łatwością skruszyć skałę. Do korzystania z tej techniki potrzeba dwóch cienistych klonów, które pomogą z mieszaniem chakry.

Specjalna zasada: można stworzyć dwa Rasengany, jednak wtedy wymagania dotyczące Kontroli Chakry są o 1 poziom wyższe. Oznacza to, że by stworzyć dwa rasengany potrzebujemy minimum Kontroli Chakry na poziomie 7 i czterech cienistych klonów itd.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można przy tworzeniu rasengana przelać dowolną ilość chakry. W ten sposób tworzony rasengan staje się większy i silniejszy, zależnie od tego, jak wiele energii zostanie wykorzystanej do jego utworzenia.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu mieszanie chakry jest dwukrotnie szybsze.
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Ittō-Ryū | One-sword Style一刀流
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki pojedynczym mieczem z wykorzystaniem jednej ręki. Pozwala on na skuteczne korzystanie z broni bez strat w wydajności wynikających z trzymania broni jedną ręką. Ruchy wolną ręką pomagają nadać ciosom odpowiedniej siły i zachować balans, dzięki czemu może ona zostać wykorzystana do składania pieczęci, bądź też używania innej broni.

Posiadając rangę D w Ittō-Ryū Szermierz jest w stanie korzystać jedynie z krótszych ostrzy.
Posiadając rangę C w Ittō-Ryū użytkownik nie ma problemów z użyciem ostrza dowolnej długości, na które pozwala mu jego siła.
Posiadając rangę B w Ittō-Ryū oraz atut Jednoręczne Składanie Pieczęci szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków składaniem pieczęci.
Posiadając rangę A w Ittō-Ryū oraz biegłość Oburęczności szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków oraz wykonywaniem skomplikowanych operacji drugą ręką, jak np. rzucanie kunai czy gromadzenie chakry do techniki pokroju Rasengan.
Posiadając rangę S w Ittō-Ryū wojownik operuje bronią tak mocno i precyzyjnie, że wykorzystuje 100% swoich możliwości i nie da się odczuć różnicy, między korzystaniem z broni jedną, bądź dwoma rękami.
► Pokaż Spoiler | Sensor
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Wakuri Part
Na niektóre pytania, bardzo ciężko lub długo idzie szukać odpowiedzi. Wakuri to wiedziała, to też ostatecznie, co jej zostało, to pozostawić tożsamość głosu w jej głowie jako sprawę "na później". Wracając jednak do sytuacji, jaka właśnie miała miejsce przed jej kwiecistymi źrenicami - smok ponownie drążył swym łbem w ścianie, zaś dialog z tajemniczym głosem trwał dalej. Teraz jednak, nawet biorąc pod uwagę wszelakie możliwości, prawdopodobieństwo zaistnienia poszczególnych zmiennych oraz suche fakty: to definitywnie nie był Nara. Tak jak kwestię rany skwitowała jedynie kiwnięciem głową, bo w końcu po coś mu drążyła ostrzem "miecza" w udzie, na następne słowa jej powieki otworzyły się nieco szerzej. Jakby nie patrzeć, właśnie dostała... masę informacji. Rzecz jasna fakt, że Shikō miał się relatywnie dobrze był niczym kamień z serca, jednak wraz z tym mogła stwierdzić inną rzecz. Głos wiedział, co dzieje się na zewnątrz. Wykrwawiając się na ziemi nie powinna mieć szczególnie dostępu do takich rzeczy. Czy byłby to Zbyszek? Może. Ale ponownie - były to tylko jej domysły, niepoparte większymi dowodami. Wykreślanka, w której równie dobrze mogło nie być dobrej opcji. Kolejne zdanie rzucone gniewnie sprawiło, że ta mimowolnie wyprostowała się bardziej.
- Właśnie ratuje nam życie, ryzykując własnym.
Zauważyła żywo, odruchowo zerkając za siebie jakby licząc na to, że spotka wzrokiem rozmówcę. To tylko trochę krwi. Coś, czego miała na pęczki jeśli dać jej czas i kawałek porządnej czekolady. Brzmiało w zasadzie jak śmiesznie mała cena za to, co właśnie robił, a czego robić zwyczajnie nie musiał. W obecnym stanie stanowiła co najwyżej balast, a i wracając do "żywych" nikt nie dawał nikomu gwarancji, że zwykła dziewczyna biznesu zrobi cokolwiek sensownego w walce z jakimś pradawnym złem zagrażającemu całemu krajowi. Nic więc dziwnego, że polecenie rzucone przez głos w jej głowie jej się nie podobało. Brzmiało zwyczajnie nie fair i jednocześnie sprawiało, że Kurama nie chciała zasmucić żadnej ze stron. Głos w głowie w końcu również jej pomagał, prawda? Ehh...

Czasem trzeba wrócić do podstaw, co Wakuri właśnie zrobiła. A dokładnie mówiąc, zrobiła swoją małą armię klonów, bowiem gdy jedna Wakuri to za mało, należy przyprowadzić ich więcej. Plan jak plan, zdecydowanie wymagający nieco więcej kombinowania, ale jednocześnie zdający się w tym wszystkim po prostu bezpieczniejszy. Była większa szansa, że drobny podstęp zadziała lepiej, niż bezpośrednia walka i takim oto sposobem jej kopie ruszyły, mijając ścianę i wprowadzając chaos, jaki ta potrzebowała. Wszystko szło... nadzwyczajnie dobrze, jednak do momentu, w którym ognista kula uderzyła w Cienia, na twarzy Kuramy widać było niemal czyste skupienie, jakie mącił jedynie drobny grymas niezadowolenia. Jej ofensywa w końcu doszła do skutku, a zwieńczona ognistym smokiem pożerającym DarkWaku zwiastowała koniec. Jak tylko ten koniec miałby wyglądać? Z czym się wiązał? Jej wzrok zaczął wędrować po białych pęknięciach, jakie zaczęły pojawiać się wśród czerni i mroku spowijających wszystko wokół. Ponownie jednak zerknęła za siebie. Głos się oddalał, chociaż z nim jeszcze wszystkiego nie skończyła. Miała pytania. Wiele pytań. A póki co chciał ją zostawić z szeregiem poleceń bez nawet wyjaśnienia ich celu czy podstaw. Tego nie oddawaj, nikomu nie ufaj, co najwyżej sobie i... właśnie, komu? To wszystko sprawiało, że jakiekolwiek zaufanie, jakie nabyła do głosu we własnej głowie, zaczęło topnieć w oczach. Oczach, jakie delikatnie przymknęła, bezwiednie rozglądając się za jego źródłem.
- To nie brzmi jak szczególnie dobra zachęta do tego...
Odparła z wyrzutem, nie zwracając większej uwagi na fakt, że właśnie znika. Istniała pewna niepisana zasada, której nawet Wakuri była świadoma. Jeśli ktoś twierdzi, by nie ufać nikomu tylko tej osobie, prawdopodobnie właśnie tej osobie ufać nie powinna. Wbrew obiegowej opinii bowiem, Wakuri nie ufa wszystkim. W szczególności nie ufa wszystkim w równym stopniu i tak oto byłaby w stanie wymienić z pewnością dwie osoby, którym ufa zupełnie, tak z jedną, jakiej ufa w całkiem sporym stopniu, kilka, jakim ufa połowicznie i całkiem sporo, którym teoretycznie ufa, ale biorąc swoją zdrową korektę co do ów osób. Była w stanie na przykład zaufać Ringo w kwestii wbicia jej kosy pod żebra, kiedy tylko zrobi coś podejrzanego. Zdecydowanie jednak wolałaby, żeby plasterek na ranę przykleiła jej dowolna inna istota żywa, nie koniecznie nawet ludzka. O, taki rodzaj zaufania. Nie ufać nikomu? Nie potrafiła. Tak jak w kwestii krwi mogła się jeszcze zastanowić, tak obecnie głos w jej głowie prosił o coś bardzo ciężkiego, jeśli nie niewykonalnego.
No i przede wszystkim: dlaczego?
Another Wakuri Part
Leżała tam, gdzie wcześniej upadła, a chłód to chyba pierwsze, co ją przywitało. Zimna, kamienna posadzka, ubrania przesiąknięte jej własną krwią... Otworzyła ciężkie powieki, mrugając raz czy dwa. Mimowolnie jej wzrok powędrował pierwotnie w kierunku głosu, jaki dobiegł do jej uszu, jednak bardzo szybko zaczęła nim szukać swojego towarzysza. Dalej był tuż obok, chociaż zdecydowanie widywała go w lepszym stanie. Wbiła w niego ożywione, bursztynowe tęczówki, nie kryjąc szczególnie zadowolenia. Mając do wyboru tajemniczy głos, który prócz pomocy wydaje jej bardzo martwiące polecenia, a Shikō, jaki może nie był człowiekiem bez wad, ale zdecydowanie stanowił ciekawego kompana, jaki do tego dwoił się i troił, byleby wyciągnąć ją z jej paskudnego stanu: była bardziej zadowolona z obecności tego drugiego. Może zwyczajnie wiedziała, czego może się po nim spodziewać w porównaniu do... no właśnie, kogo? Zbyszka? Nie zostało jej więcej "strzałów" w tej kwestii. Znowu jednak wróciła do punktu, gdzie rozważania tego typu nie miały dla siebie wiele miejsca. Z jednej walki w drugą, huh?
- Ja też. - odparła, a kącik jej ust uniósł się delikatnie. - Zdaje się, ze zostawiłam cię z drobnym problemem. Wybacz.
Jej wzrok skierował się ku Cieniowi, podczas gdy sama podparła się na rękach i dźwignęła na nogi. Nara zdawał się jednak zareagować szybciej. Na tyle, by przeszkodzić przeciwnikowi zniknięcie. Tylko... czy to nie wyglądało znajomo? Była absolutnie pewna, że już mierzyli się z czymś, co bardzo lubiło wnikać w cień i pojawiać się w innych miejscach.

Shikō dość szybko wycofał się z powrotem w jej stronę i mogła chociaż stwierdzić jedną, istotną rzecz: może i był szybki, ale ich przeciwnik też. Może nawet trochę bardziej. A to z kolei zdecydowanie było problematyczne. Chyba nawet ponownie zmuszało ją do myślenia i kombinowania. Tak jak wszelakie planowanie wolała zostawić Narze, tak zostawianie mu WSZYSTKIEGO, zwłaszcza teraz, brzmiało jak niezbyt rozsądny pomysł.
- Zajmij go jeszcze chwilę. I upewnij się, że dasz radę się szybko wycofać.
Rzuciła krótko, nie bardzo chcąc zdradzać, jaki ma plan. Zdradzanie planu stojąc dosłownie kilkanaście metrów od wroga brzmiało dość niebezpiecznie, o ile nie stał za tym jeszcze inny, bardziej sprytny plan. A nie stał. Mogła jedynie wierzyć, że Shikō szybko podłapie, co ta planuje. Zaczęła składać szybko pieczęci do ognistego smoka, chcąc puścić go górą korytarza. Zamierzała go oświetlić do tego stopnia, by jedyny "cień", jakie osoby w środku by rzucały, to ten idealnie pod nimi. Byleby nie stać w mroku. Sęk w tym, że to nawet nie oni nie mogli stać w cieniu, a... no, Cień. Łatwiej było oświetlić korytarz wokół niego tak, by go w ogóle nie rzucał, niż cały korytarz w podobny sposób. Stąd też jak tylko Shikō spróbuje zająć go na moment, ta postara się tak pokierować smoka, by obu zamknął w ognistym kręgu złożonym z krążącego w korytarzu, tuż przy ziemi, smoka. Takim sposobem z żadnej strony, również pod nim, nie powinno być żadnej ciemnej plamy, w jakiej mógłby zniknąć. A to oznaczało, że mogłaby spróbować zmniejszyć ów krąg, zaciskając smoka wokół przeciwnika, smażąc go samym cielskiem. Skoro zaś posyłała smoka przed siebie, siłą rzeczy za nią pewnie stworzy się cień. Miała zamiar na niego uważać, gotowa do wykonania uniku bądź, kiedy już stworzy smoka i będzie mogła chwycić za naginatę z płonącym ostrzem, zbicia ataku w bok, jednocześnie próbując przesunąć ciało tak, by w przypadku porażki - dalej mieć szansę na uniknięcie ofensywy. Po przebiciu na wylot i złamanym nosie wolała zwrócić na nią dużo większą uwagę, zwłaszcza na samym początku. Zmęczenie jednak nie pomagało, zmuszając ją do zmrużenia oczu, a i samo obserwowanie pola walki ze smokiem latającym w pobliżu stanowiło czynność wyjątkowo drażniącą. Nie mogła sobie jednak zostawiać większego pola do pomyłek. Nie była jedyną osobą, jaka z chęcią skorzystałaby z drzemki, a jej pokłady energii zdawały się dosłownie stopnieć w porównaniu do tych, jakie miała do dyspozycji jeszcze we własnej głowie. Całkiem martwiące, co by nie powiedzieć, że niezmiernie problematyczne.

Rzecz jasna plan miała, jednak posiadanie jednego zdawało się być zwyczajnie błędem. Starczyło przecież, by Sukatsu zignorował Shikō i ruszył bezpośrednio na nią, jako ogniwo łatwiejsze do wykluczenia. Pilnowanie swojego cienia (i okolicznych w sumie też) i bycie gotową do uniku czy obrony to jedno, ale jeśli na nią zaszarżuje i jej towarzysz niewiele da radę z tym zrobić? Spróbuje pomóc sobie naginatą, podpalając tym razem ostrze dzięki runie na niej nałożonej i przeszłaby do defensywy. Głównie starałaby się zbijać ataki w bok bądź nawet spróbować je przerwać korzystając ze swojej przewagi zasięgu broni, dźgając go po rękach i torsie. Bądź mackach. Jednocześnie, w przypadku próby przerwania ataku, bardziej pracowałaby własnym ciałem, przesuwając je tak, by w przypadku porażki bądź tylko częściowego sukcesu, dalej mogła przepuścić atak gdzieś obok, zamiast przyjmować go na siebie. Może nawet spróbowałaby zionąć w niego ogniem (B), ale tylko wtedy, kiedy Nara byłby odpowiednio daleko bądź była w stanie skupić ogień przed sobą, ograniczając jego zasięg tak, by nie uderzyć towarzysza.

Ataki dystansowe? Mało prawdopodobne, zwłaszcza w walce 2vs1. Nie mniej, dalej nie wykluczone i gdyby Sukatsu znalazł czas, by takie wyprowadzić w dziewczynę, również postarałaby się o unik. Z tym, że atak dystansowy to nie jedynie pociski, przed jakimi najpewniej mogłaby się po prostu uchylić bądź przesunąć. Dalej zwracała uwagę również na podłoże pod sobą, nie mogąc wykluczyć wynurzenia się z jakiegokolwiek cienia wokół czegoś, co będzie chciało zrobić jej krzywdę. Gdyby zwykłe odsunięcie się nie zadziałało w pełni, również postarałaby się zbić płonącym ostrzem nadchodzące ataki, starając się usytuować tak, by jak największa część z nich chybiła ją i bez tego. Im mniej ataków do zablokowania bądź zbicia, tym większa szansa, że zajmie się wszystkimi. Nie inaczej zrobiłaby, gdyby atak nadchodził bezpośrednio zza jej pleców. Ich walka swoją drogą, ale tyły nie wydawały się być dużo bezpieczniejsze. Generalnie wszystkie akcje, jakie pozwolą zachować jej narządy wewnętrzne w stanie nienaruszonym to dobre akcje. Powinna to być chyba jej dewiza życiowa jak już wróci na powierzchnię.

Shikō w tej kwestii niewiele mogła pomóc. Prawdopodobnie nawet nie musiała, a jedyne, na co liczyła, to że da radę wydostać się z płonącego kręgu, zanim jej smok "przytuli" ich obu. O ile w ogóle się w nim znajdzie, bo kto wie - może wymyśli jakiś inny sposób, by pomóc go zatrzymać w miejscu? Wtedy siłą rzeczy otoczy tylko Sukatsu. Moment, w którym by wrócił do Wakuri byłby też momentem, w jakim mogłaby bez większej zwłoki ponaglić smoka, byleby jej nie uciekł z jej pułapki. Im szybciej zaciśnie na nim cielsko smoka, tym lepiej, co zdecydowanie robiłaby wolniej, gdyby Nara dalej znajdował się w środku. Nie dużo wolniej rzecz jasna, bo może zwyczajnie nie wiedzieć, że czeka z tym aż się cofnie, ale na tyle, by był świadom tego, że po zamknięciu kręgu powinien się zwyczajnie z tym pośpieszyć. Jedyne, co tak naprawdę mogła zrobić, to uważać na rozrzucone przez niego kunaie. Jeśli dobrze rozumiała, to do nich się przenosił, a to oznaczało, że im więcej z nich będzie nietkniętych, tym lepiej. Prawdopodobnie nie będzie możliwe tak skierowanie wszystkich technik, by żadna nie oberwała, ale mogła chociaż postarać się o to, by ucierpiało ich jak najmniej.

Vanilla Chakra3 325 - 200 (Katon: Karyū Endan) - 20 (Runa Salomona) = 3 105
Corrupted Chakra3 325
SpecjalizacjaKaton - Jitsuzai Genjutsu - Bukijutsu - Uzumaki Fūin
► Pokaż Spoiler
Runiczne wzmocnienie (Ogień)Biegłość
Osoba, której ekwipunek został wzmocniony przez Mistrza Run z Nichibotsu no Kuni, jest w stanie uiścić Standardowy Koszt C na turę, by jej ekwipunek aktywował wzmocnienie, jakie zostało mu nadane.

Katon: Karyū Endan | Fire Release: Fire Dragon Flame Bullet火遁・火龍炎弾­
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Koń → Wąż → Smok → Szczur → Wół → Tygrys
KosztDwukrotny na turę od jednego Smoka
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Użytkownik wypluwa z ust płomienie, które następnie kształtują się w formę prawdziwego smoka. Jesteśmy w stanie kontrolować każdego z nich, używając ich do walki z dużą ilością przeciwników, ale też do walki z jednym przeciwnikiem, doprowadzając do sytuacji, w której unikanie ataków jest znacznie trudniejsze. Oparzenia powodowane przez tą technikę są dotkliwe.

Posiadając rangę A w Katon możemy kontrolować maksymalnie 2 smoki.
Posiadając rangę S w Katon możemy kontrolować maksymalnie 3 smoki.
Posiadając Specjalizację w Katonie temperatura smoków rośnie gwałtownie, powodując dotkliwe poparzenia.

Katon: Gōkakyū no Jutsu | Fire Release: Great Fireball Technique火遁・豪火球の術
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Baran → Małpa → Dzik → Koń → Tygrys
KosztRóżny na turę
ZasięgBazowo 5 metrów
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Sztandarowa wręcz technika Uwolnienia Ognia na przestrzeni lat była dopracowywana, ostatecznie tworząc jedną z najbardziej uniwersalnych technik w dziejach. Tym samym powstała jedna technika, umożliwiająca ogromny zakres działań, zależnie od włożonej chakry i sprawności użytkownika w technikach Katonu. Tym samym, pomimo klasyfikacji techniki jako C, jest ona uniwersalna i może być dostosowana zarówno do rangi D, jak i do rangi S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Zasięg bazowy tj. 5 metrów. Technika tworzy statyczną kulę ognia niemalże tuż przed użytkownikiem o średnicy 5 metrów. Tak długo, póki użytkownik utrzymuje pieczęć, wydmuchuje płomienie i płaci koszt na turę, ogień będzie się przed nim znajdował.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Zasięg zwiększony o 10 metrów. Technika nie ma dłużej możliwości utrzymania w miejscu przed użytkownikiem, jednak tym razem idzie jako swoista fala płomieni o średnicy 2 metrów.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Podmuch ognia posiada średnicę zwiększoną o 50 centymetrów. Zdolny jest poważnie poparzyć drugą osobę oraz podpalić drzewa. Wymagania: Katon B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Kształt przypomina bardzo wyraźną, ognistą kulę i posiada średnicę równą 3 metrom. Pocisk ten potrafi już zabić co słabsze poprzez dotkliwe poparzenia, a nawet zwęglenia. Ściany czy drzewa nie stanowią dla techniki problemu podpalając je z łatwością. Wymagania: Katon A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Zasięg zwiększony o 15 metrów. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dziewięciu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Kula ognia posiada średnicę 3 metrów. Jest w stanie zwęglić żywą osobę, a jej temperatura może wywołać poparzenia nawet u osób, które pozornie uniknęły jutsu, jednak wciąż znajdowały się w jej pobliżu. Przebija się przez ściany z łatwością, przy okazji często wytapiając sobie wejście. Wymagania: Katon S;
Posiadając Sennina Katonu temperatura kuli ognia gwałtownie się zwiększa, mogąc na randze S zostawić za sobą ślad stopionej ziemi, tworząc tym samym lawę.
Posiadając Specjalizację w Katonie możliwe jest pominięcie pieczęci. Dodatkowy czas koncentracji wymagany przy wyższych rangach pozostaje bez zmian.

Tenjō no Yari | Spear of Heaven and Earth天壌の槍
KlasyfikacjaBukijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Styl walki wywodzący się z terenów Kraju Ognia, wieki temu używany jedynie przez nielicznych mnichów tamtejszych świątyń. Z czasem zyskał on sobie większą rzeszę zwolenników, aż w końcu znalazł się w rękach osób spoza kast religijnych. Chociaż nie jest to wiodący styl walki broniami drzewcowymi, użytkowników tego można znaleźć dosłownie wszędzie. Wszyscy zaś jednogłośnie stwierdzą, że jeżeli nie opanowali go od przedstawiciela religijnego, to od kogoś, kto takowego niegdyś na swej drodze napotkał. Styl ten nie jest bowiem żadnym tabu i większym problemem jest znalezienie kogoś, kto nim włada, niż samo przekonanie kogoś, by go przekazał dalej - co jednak zależne jest też od charakteru potencjalnego mistrza. Powód niezbyt pilnego strzeżenia tajemnic tego stylu jest dość prozaiczny - w zamierzchłych czasach uczony był przede wszystkim dla samoobrony duchownych, a jak ci wspólnie raczą stwierdzać: do tej prawo winien mieć każdy. Mimo ofensywnego jego wykorzystania, pogląd ten dalej obecny jest w umysłach wielu jego posiadaczy.

Styl ten w dużej mierze opiera się na wykorzystaniu potencjalnej siły przeciwnika przeciwko niemu samemu. Uderzenia więc, chociaż niezbyt potężne ze strony władającego orężem, są wykonywane w sposób, w jaki korzystają z przewagi fizycznej oponenta. Jedno czy dwa uderzenia wytrącające przeciwnika z rytmu walki często wystarczają, by wyprowadzić brutalną kontrę w odsłonięte miejsca. Często celem stają się obszary, gdzie przechodzą nerwy - a chyba każdy wie, jak nieprzyjemne jest uderzenie łokciem pod złym kątem - czy w tkanki miękkie. Pewnym nierozłącznym elementem są uniki, jednak kładziony jest dużo mniejszy nacisk niż w innych stylach tego typu. Osoba władającego orężem raczej charakteryzuje się dość ograniczoną, acz skuteczną pracą nóg i tułowia, niż skakaniem jak małpa wokół przeciwnika tracąc niepotrzebnie energię.

Posiadając rangę B w Tenjō no Yari użytkownik stylu ma wystarczająco wyćwiczoną technikę pchnięć i uderzeń, że te znacznie mniej go męczą. Łatwiejsze stają się również wszelakie uniki wykorzystujące drzewiec broni bądź ostrze.
Posiadając rangę S w Tenjō no Yari wielkość używanej broni drzewcowej nie ma znaczenia tak długo, jak jej waga nie przewyższa możliwości użytkownika, a sama długość przystosowana jest do pola walki i ukształtowania terenów. Walka dwudziestometrowym, stalowym kijem w środku ciasnego korytarza nie będzie więc jakkolwiek bardziej skuteczna niż normalnie, ale obsługa o metr dłuższego niż normalnie drewnianego kija na pustym placu już tak. Na posługiwanie się bronią nie wpływają również wszelakie modyfikacje nietypowe dla tego rodzaju oręża.
Posiadając Specjalizację w Tenjō no Yari walcząc z kimś o podobnej Szybkości, akcje użytkownika Tenjō no Yari traktowane są jako nieznacznie szybsze.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2023, 18:29 przez Sabataya Shuten, łącznie zmieniany 3 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Podziemia Baibai

Midoro spodziewał się, że w samym centrum ciemności walka nie będzie łatwa, zwłaszcza, że sam pan cieni zjawił się osobiście. Liczba absurdalnych zdolności jednak przekraczała jego wyobraźnię. O ile można było powiedzieć, że posiada szeroką wiedzę o klanach jak i zdolnościach ze świata ninja, tak ograniczały się one w dużej mierze do Starego Kontynentu. Nowy skrywał przed nim wiele tajemnic, a tu było kilka z nich. Manipulacja cieniem jaką by przypisał rodowi Nara wykraczała znacznie poza ich możliwości jakie znał. Albo Shiko był cieniasem. Była jeszcze ta wszechwiedza Sukatsu. Mimo iż Douhito starał się znaleźć w martwych punktach wroga, ten mimo wszystko zawsze wiedział o nadchodzącym ataku i był gotowy na kontrę. Posiadał więc ona albo widzenie sferyczne jak klan Hyuuga, albo było to jakoś powiązane z cienistą chakrą jaka wisiała w powietrzu. Skoro poległy klon mógł przekazać Iwijczykowi informacje, to może to działało na podobnej zasadzie? Tylko, że w czasie rzeczywistym? Do tego możemy dorzucić w gratisie błyskawiczne zdolności regeneracyjne. Fakt, że główne ciało władało Raitonem nie radowało chłopaka. Nie dość, że miał masę upierdliwych zdolności, to jeszcze posiadał główną kontrę na jego sztukę.
Kolejna fala kolców wyrosła z ziemi, lecz tym razem trochę mniejsza. Tak się przynajmniej chłopakowi zdawało. Z każdym ruchem odczuwał, że długo już nie powalczy. Chakry również nie miał za wiele. Krople potu zaczęły się pojawiać na jego czole już jakiś czas temu, lecz nie miał czasu się tym przejmować. Sprawną ręką złożył odpowiednie pieczęci by stworzyć Dotonową ścianę, jaka miała mu kupić czas. Ku jemu niezadowoleniu, zaoszczędził tyle, by stworzyć kolejną defensywę, gdyż poprzednia pękła jak zamek z piasku. Teoretycznie była to ciekawa wiedza, że średniej klasy obrona nic nie zrobiła, a zaawansowana wytrzymała niewiele dłużej. Może ten cień był oparty na bazie elektryczności, skoro Sukatsu nią już władał? Może to było powodem? Niemniej jednak, te rozmyślenia odbywały się już na glinianym smoku, na którego dziedzic Bakutonu wskoczył i zwiększył trochę dystans. Kolce za nim nie podążyły, więc Sukatsu albo odpuścił, albo skończył mu się zasięg. Tak czy inaczej, można było przejść do niewielkiej ofensywy.
Dwie miniaturki poleciały w stronę wroga, który jak zwykle nic sobie nie robił z faktu, że atak nadciągał zza jego pleców. Posłał dwa pioruny w jego smoczki, które padły rozładowane bez życia u jego stóp. Nie to było jednak najgorsze. W końcu ludzie jacy go naturalnie kontrowali się zdarzali. Ba, on sam był do tego zdolny. Sukatsu złożył jakieś pieczęci, a jego dwa twory ponownie ożyły, lecz pod jego kontrolą. Gdy tylko jego własna sztuka ruszyła przeciwko swemu stwórcy, pierwszym co dziedzic Bakutonu zrobił, to pieczęć konfrontacji, by je zdetonować. Wątpił by to się udało, lecz była to najtańsza i najprostszy sposób rozwiązania zaistniałego problemu. Jeśli by się nie udało, to przez wątpliwości jakie pokładał w tym ruchu, smok C2 wchłonął by dwa kolejne segmenty i wypluł swoje dzieci w stronę dwóch wrogich pocisków. Douhito znał się na własnej sztuce jak mało kto, więc dokładnie obserwował, czy poza tym, że Sukatsu je kontrolował, zaszły jakieś zmiany. Są szybsze, zwinniejsze, tak samo się poruszają jak jego? Jeśli nic by się nie zmieniło poza właścicielem, Cztery smoki powinny bez problemu się zderzyć ze sobą mniej więcej w połowie dystansu i eksplodować w bezpiecznej dla obu odległości. Jeśli były by zwinniejsze, wtedy dwa smoki miały ruszyć na jednego wrogiego, a drugim zajął by się zam Midoro, posyłając w jego stronę wiązkę Raitonu. Jeśli było by trzeba, C2 zbudował by trochę więcej dystansu by mieć czas na wykonanie swojego planu. Na pewno nie pozwolił by, by wrogie smoki zbliżyły się do niego na niebezpieczną odległość.
Jeśli udało by mu się uporać z tą małą zdradą i byłby wolny, ponownie skupił by się na uprzykrzaniu życia Sukatsu. Wchłanianie Nishimaru było mu absolutnie nie na rękę. Nie dlatego, że lubił ich kapitana, chociaż to też, lecz ze względu na jego zdolności do wskrzeszania się. Tego im jeszcze brakuje, by po pokonaniu tej abominacji, ta wstała jak gdyby nigdy nic. Wchłonął by dwa kolejne segmenty smoka, które miały polecieć w wroga, tym razem nie lecąc w prostej linii, lecz odpowiednio lawirując, by uniknąć ewentualnego ataku. Jeśli nawet znów miały by zostać trafione, zdetonował by je chwilę przed tym. Wystarczyło trochę go zdekoncentrować, by zwiększyć szanse na kolejny ruch. A było nim otworzenie sporego portalu nad nim i wylanie na niego ogromnych ilości błota. Liczył, że uda się go złapać, lub trochę ograniczyć jego ruchy.
- Fumei, Nishimaru, Hikari, musimy go zamknąć ponownie w klatce Mesaia. Jeśli połączymy wiele technik ze sobą, może uda nam się go pokonać. Pojedyncze ataki nic mu nie zrobią. - rzucił przez krótkofalówkę, bacznie obserwując otoczenie, będąc gotowy na wszystko co mogło nadejść. Z ilością chakry jaka mu pozostała, mógł sobie pozwolić tylko na bycie wsparciem i obserwatorem. Poza tym, stawiał swoje życie w pierwszej kolejności. Uniknięcie obrażeń było najważniejsze.
Chakra:
2 736 - (200(Gian) - 250(Nentsuchi Otoshi)) = 2 736

Smok:
18s - 2s - (2s) = 16s (14s)
► Pokaż Spoiler | Techniki
Gian | False Darkness偽闇
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Koń → Szczur
KosztPodwójny
Zasięg20m
Wymagania---
Shinobi w przeciwieństwie do innych technik Raitonu, wypuszcza z ust błyskawicę. Kieruje się ona prosto próbując dosięgnąć swojego celu. Posiadając wyższą rangę w dziedzinie można wypuścić więcej elektrycznych biczy, które mogą być wycelowane w kilku przeciwników znajdujących się w polu widzenia przed nami. Technika jest szybka lecz doświadczony ninja może jej uniknąć pozostając w ruchu. Ilość błyskawic zależna jest od rangi Raitonu:
  • Raiton rangi B - 1 piorun;
  • Raiton rangi A - 2 pioruny;
  • Raiton rangi S - 3 pioruny;
  • Specjalizacja w Raiton - zapewnia jeden dodatkowy piorun na każdej z rang (2/3/4 na rangach B/A/S);
Posiadając Sennina Raitonu możliwa jest zmiana kierunku lotu błyskawicy. Można ją skorygować o 1 metr, na każde 10 metrów zasięgu.
Posiadając Sennina Raitonu oraz Specjalizację w Raiton możliwa korekcja lotu pioruna wynosi teraz 2 metry na każde 10 metrów zasięgu.
Nentsuchi Otoshi | Sticky Earth Drop粘土落とし
KlasyfikacjaDoton, Tranformacja Natury, Technika Czasoprzestrzenna
PieczęciePies → Małpa → Tygrys → Królik → Koń → Szczur → Świnia
KosztStandardowy
Zasięg30m
Wymagania---
Użytkownik tworzy sporej wielkości portal nad swoim celem o średnicy ok 10m. Po chwili zaczyna się wydobywać i wyciekać z niego gęste błoto. Jest go wystarczająco dużo by zalać nim całego Bijū. Dzięki swojej konsystencji proces jest dość powolny i zajmuje całą turę, lecz jeśli trafi przeciwnika, ten grzęźnie w nim. Błoto mocno ogranicza ruchy i unieruchamia cel. By wyrwać się z tej techniki potrzeba bardzo dużo (8) Siły.
► Pokaż Spoiler | Smok
Kibaku Sōzō | Explosive Creation起爆創造
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury, Technika Współpracy
Pieczęcie---
Koszt---
Zasięg---
WymaganiaStworzony smok C2
Technika wykonywana przez smoka C2. Gdy smok jest stworzony można poświęcić segmenty jego ogona do wytworzenia jego miniaturek lub min. Olbrzym "wchłania" część siebie, by po chwili wypluć z paszczy małego smoka lub 10 kulistych bomb. Nowych kreacji nie da się powiększyć. Dodatkowo, miniaturki nie posiadają segmentów na ogonie i nie da się nimi wykonać technik specjalnych smoka C2.

Można wchłonąć tylko 1 segment na turę.

Miniaturką można sterować, ma rozmiar Średni i siłę wybuchu rangi C.

Miny można tylko zrzucić z powietrza, mają rozmiar Mały i siłę wybuchu ragi D.

Posiadając Specjalizację w Bakutonie można poświęcić do dwóch segmentów smoka na turę, lecz nie można tworzyć miniaturowego smoka i bomb jednocześnie.
► Pokaż Spoiler | Bakutonowe tabelki byś nie musiał szukać
Bakuhatsu Enchanto | Explosion Enchantment爆発エンチャント
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Świnia → Koń → Smok
KosztRóżny
Zasięg---
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Dzięki niej shinobi może natchnąć przedmiot chakrą Bakutonu. Energia wybuchu kumulowana jest w czymś, co dotknie użytkownik, po czym wybucha przy uwolnieniu chakry za pomocą Pieczęci Konfrontacji. Naładować można dowolną nieożywioną rzecz jak kunai, katana, specjalna glina czy nawet krzesło lub stół. Chakra niestety nie utrzymuje się wiecznie i po pewnym czasie się ulatnia. Tak samo jest z zasięgiem detonacji. Możemy uwolnić chakrę tylko w odpowiednim dystansie od siebie oraz jeśli widzimy nasz przedmiot. Oczywiście możemy spróbować go zdetonować na ślepo lecz jeśli z jakichś przyczyn będzie poza naszym zasięgiem lub nie tam, gdzie się tego spodziewamy, może nie wybuchnąć. Atut Sensora pomaga zniwelować tę wadę, gdyż możemy wyczuć naszą chakrę oraz jej położenie, nawet jeśli nie widzimy natchnionego przedmiotu. Im większy przedmiot tym większą ilością energii Bakutonu można go natchnąć co spowoduje większą eksplozje.

Siła wybuchu jest zależna od ilości włożonej chakry jak przy Bakuhatsu no Jutsu, a czas naładowania od dziedziny klanowej:
Ranga BakutonuCzas naładowania
C2h
B3h
A4h
S5h
SpecjalizacjaZwiększa czas naładowania o 50%
Maksymalne naładowanie obiektu jest również zależne od rozmiaru obiektu:
RozmiarMaksymalny koszt natchnienia, równy sile wybuchu danej rangi
MalutkieStandardowy D
MałeStandardowy D
ŚrednieStandardowy C
SporeStandardowy B
DużeStandardowy A
WielkieStandardowy S
OlbrzymiePodwójny S
By móc naładować chakrą Olbrzymie obiekty należy posiadać Specjalizację w Bakuton

Zasięg detonacji jest zależny od rangi Bakutonu:
Ranga BakutonuZasięg detonacji
C50m
B75m
A100m
S150m
SpecjalizacjaZwiększa zasięg detonacji o 50%
Jest to zasięg niezbędny do zdalnej detonacji obiektu, nie zasięg eksplozji.
Bakuhatsu no Jutsu | Explosion Technique爆発術
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Wąż → Małpa → Smok
KosztStandardowy od rangi
ZasięgDotykowy
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Podstawowa technika klanu Hibana. Użytkownik kumulując chakrę bakutonu w dłoni, może wywołać kontrolowaną eksplozję. Dzięki swojemu Kakkei Genkai może ukierunkować wybuch tak by sam nie otrzymał negatywnych efektów takich jak odrzut czy poparzenia. Siła rażenia zależy od ilości użytej chakry jak i rangi klanowej.
  • D: Koszt standardowy rangi D. Zasięg wybuchu ok 1m. Niewielka eksplozja mogąca popatrzyć i odrzucić przeciwników w jej zasięgu. Wystarczający wybuch by zniszczyć słabe drewniane konstrukcje.
  • C: Koszt standardowy rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 1,5m. Wybuch porównywalny z notką wybuchową. Jest na tyle silny by poważnie uszkodzić kogoś kto podejdzie zbyt blisko. Przy bliskim kontakcie może dość nawet do złamań kończyn.
  • B: Koszt standardowy rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2m. Od tego momentu eksplozje stają się wyjątkowo niebezpieczne. Bezpośrednie trafienie może nie skończy się urwaniem kończyny lecz ta będzie raczej nie do użytku przez dłuższy czas.. Wybuch ma wystarczającą siłę by przebyć się nawet przez cienki metal. Wymagania: Bakuton B;
  • A: Koszt standardowy rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2,5m. Potężny wybuch który może rozerwać przeciwnika na strzępy jeśli zostanie dobrze użyty. Skała czy nawet grubszy metal jak kraty lub drzwi nie stanowią już wyzwania. Wymagania: Bakuton A;
  • S: Koszt standardowy rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 3m. Zabójczo silna eksplozja. Bez dobrej obrony lub wysokiej wytrzymałości kończąca się śmiercią przeciwnika. Wymagania: Bakuton S;
Posiadając Specjalizację w Bakuton zasięg techniki jest zwiększony o 50%.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Sennin (Bakuton, Doton)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
► Pokaż Spoiler | EQ
Krótkofalówka
Koszt800 Ryō
Stack/Slot8/1
Przyczepiana przy szyi krótkofalówka. Pozwalaja na komunikację w obie strony. Zasięg krótkofalówki na otwartej przestrzeni wynosi 3 kilometry. Jednakże, jeśli znajdujemy się w lesie bądź na naszej drodze znajduje sie wiele przeszkód, skuteczny zasięg może spaść do kilometra. W wysoko rozwiniętych technologicznie miastach, zasięg sięga nawet do 10km.
► Pokaż Spoiler | Atrybuty
Postać o monstrualnym refleksie. Jest w stanie postrzegać czas w ogromnym spowolnieniu, gdzie tempo przeciętnych ludzi jest dla niej wręcz żółwie. Daje jej to tym samym ogrom czasu na reakcję, jaka to zawsze jest błyskawiczna. Zupełnie jakby komunikacja między umysłem a ciałem została zastąpiona jednością. W otoczeniu dojrzy również wszystko co tylko może. Nawet osoby kryjące się pod osłoną technik niewidzialności nie są bezpieczne, ponieważ nawet osoby niewidzialne zostawiają ślady buta, oddychają czy wydają dźwięki, a wszystko to sprawia, że ciężko się przed taką osobą ukryć. Podobnie jest w przypadku wszelkich zasłon dymnych. Praktycznie nic nie jest w stanie jej zaskoczyć. Jak absurdalnych sztuczek akrobacyjnych by nie wykonywała, nie ma wręcz szans aby one się nie udały, a gdy już ich się dokona - ryzyko jakichś kontuzji czy uszkodzeń jest wręcz zerowe. Jej celność jest za to bezbłędna, przez co zawsze trafi idealnie tam gdzie chce, tak długo jak szybkość celu jej nie przerasta. Bez problemu jeden z najstraszliwszych przeciwników jacy mogą istnieć na świecie.
Zwyczajnie nie da się, po prostu się nie da, zdekoncentrować postać podczas kontroli nad chakrą. Jeśli zdecyduje się użyć techniki i nic ani nikt nie stanie jej na przeszkodzie, technika ta wyjdzie zawsze idealnie. Dodatkowo, poziom ten sprawia, że techniki rangi D posiadają wręcz pomijalny koszt, jeśli chodzi o ilość zużywanej nań energii.
Pozwolę sobie to tu wstawić :kannasip:
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Nie tego się spodziewał... znaczy... spodziewał, ale nie przypuszczał po prostu, że to będzie aż taka katastrofa. Pamiętał o barierze okalającej podziemia i uznał, że zaryzykuje z jutsu mimo to, choć doprawdy kiepski moment na to wybrał, bo technika iście chakrożerna. W momencie próby teleportowania małego słońca i mrocznego jądra w nim poczuł tylko jak mu się przez chwilę robi jasno przed oczami i znowu zaczyna czuć żar bijący od sztuczki Nishimaru oraz własną słabość. Momentalnie poczuł się wolniejszy, mniej zwinny, mimo że domyślnie nie zaliczał się do kalek. Różnica była jednak diametralna. Dezaktywacja Trybu Mędrca nie była zaskoczeniem, wszak i tak działał już trochę ponad limty. Poczuł się trochę jak amator, licząc, że nie istnieją ramy w których da się uwięzić siłę Latającego Boga Piorunów. A przecież już widział pokaz tych ,,ram'' podczas końcówki starcia Hikariego z Shiko. Na co on, cholera, liczył? Czymkolwiek była ta bariera i przez kogokolwiek została stworzona całkowicie wypaczyła działanie jego techniki. Teraz uzyskał stuprocentową pewność, że nawet gdyby chciał zdezerterować, to nie miałby dokąd. Zostanie mu tylko piesza gonitwa na powierzchnię. Na to jednak nie mógł sobie pozwolić, choćby miał tu zginąć. Był żołnierzem, miał honor, choć człowiekiem był bez wątpienia paskudnym. Nie tylko z wyglądu, bo przed chwilą wszelkie wątpliwości co do słuszności własnych działań - tych przeszłych jak i bieżących mogły iść precz, gdy zdecydował o teleportowaniu kuli mroku w samo serce tętniącej życiem wioski. Może to i dobrze? Może był to mocno nieprzemyślany ruch, którego potem srogo by żałował. Jest to niewykluczone, ale już się o tym nie przekona. Jeśli przeżyje, to będzie miał jeszcze mnóstwo okazji do popełnienia karygodnych błędów. Takim już był człowiekiem - co zbuduje, to zrujnuje.
Bardziej bolała go strata chakry porównywalna, o ile nie większa, do tej przeznaczonej na największego rasengana. Tylko że w przeciwieństwie do Rasengana, tutaj nie osiągnął absolutnie żadnego efektu. Koniec końców problemu pozbył się Nishimaru. Smok Zachodu imponował Seitaro i utwierdził go w przekonaniu, że kapitan nie byłby przeciwnikiem przeciw któremu zdecydowałby się stanąć bez solidnego planu i przygotowania.

Zanim jednak Tryb Mędrca się wyłączył, to zdążył wyłapać jeszcze bardzo uszczuplone zasoby chakry Nishimaru. Osiągał swój limit, a ich wróg nacierał. Czy w głowie Rzeźnika z Mrozu tworzył się jakiś misterny plan? Niestety nie, bo poza instynktowną reakcją, pobudzoną impulsem nie było czasu i miejsca w jego głowie. Obserwował nacierające wiązki cieni i wystrzelił ku górze, by znaleźć się tuż przed nimi i poziomym, szerokim cięciem miecza wzbogaconym o ognistą runę odbić cieniste wiązki, tym samym ratując kapitana z opresji. Pięknie to brzmiało, bardzo optymistycznie. Musiał taką synchronizację złapać, by pojawić się na tyle blisko przed mackami i zaatakować tak szybko, by nie dać wrogowi okazji do podjęcia zmiany kierunku ataku lub jego wycofania.
- Znam jedną taktykę z ANBU, przyjęto dla niej nazwę ,,Formacja B''. Błyskawica, błoto, błyskawica, ogień. - mówił szybko do krótkofalówki(ale nie na tyle głośno by Sukatsu słyszał), znajdując się jeszcze w powietrzu. Jeśli udało mu się zniwelować atak Sukatsu, to schował miecz i od razu przeszedł do składania pieczęci, by wytworzyć dookoła wroga cztery wielkie filary, żeby nie tyle go uszkodzić, bo ta technika dla tego formatu przeciwnika to nic wielkiego, ale po to żeby podenerwować, zmusić do defensywy i zatrzymać na moment. Potem do akcji wedle kolejności powinien wejść Midoro, jako najbardziej kompetentny dotoniarz. Tuż po jego akcji Seitaro dołoży pozostałe filary, zamykając Sukatsu w klatce. - Poślij płomień do wnętrza, Nishimaru. - tym razem, wyjątkowo, to on zakomenderował. Oby kapitan nie odleciał z braku chakry, byli już prawie na finiszu. Powyższe zakładał scenariusz w przypadku, gdyby Sukatsu lub cokolwiek innego nie zaatakowało byłego Kazekage w trakcie jego działań. Plan nie zmieniłby się w przypadku kontry, wtedy opóźniłby tylko jego realizację, poświęcając chwilę na uniknięciu niebezpieczeństw.

Klik tutaj dla lepszego zobrazowania
► Pokaż Spoiler
10 533 - 500(oszczędna wersja klatki) - 1000(pełna wersja klatki) - 0(Habatobi, bo 10m to chyba na styk) - 20(runa) = 9 013
Denki Shibari | Electric Bind 電気縛り
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja Natury, Technika Bariery
PieczęcieBaran → Dzik→ Pies → Ptak → Królik → Szczur → Małpa → Koń → Tygrys
KosztRóżny
Zasięg50m
WymaganiaDoton B
Silna technika tworząca elektryczną klatkę zdolną więzić w sobie różnych rozmiarów istoty. Oszczędna wersja posiada cztery kamienne filary wyrastające z ziemi, które zaczynają razić przeciwnika w środku. Duża zaś całkowicie zamyka cel. Możliwe jest stworzenie okna na jednej ze ścian by zajrzeć do wewnątrz lub użyć innych technik. Natężenie piorunów jest tak duże, że paraliżuje cel uniemożliwiając mu ucieczkę. Posiadając wyższą rangę w Raitonie oraz płacąc odpowiedni koszt można klatkę powiększyć, by pojmać nawet potwory Monstrualnych rozmiarów. To, jakie stworzenie można więzić zależy od rangi Raitonu:
  • A: koszt standardowy rangi A dla oszczędnej wersji klatki, podwójny A dla wersji pełnej. Możliwe jest łapanie Wielkich stworzeń;
  • S: koszt standardowy rangi S dla oszczędnej wersji klatki, podwójny S dla wersji pełnej. Po złożeniu pieczęci należy jednak koncentrować dodatkowo chakrę przez czas równy złożeniu 6 pieczęci. Możliwe jest łapanie Olbrzymich stworzeń. Wymagania: Raiton S;
  • S i Specjalizacja koszt podwójny rangi S dla oszczędnej wersji klatki, koszt potrójny dla wersji pełnej. Po złożeniu pieczęci należy jednak koncentrować dodatkowo chakrę przez czas równy złożeniu 11 pieczęci. Możliwe jest łapanie Monstrualnych stworzeń. Wymagania: Raiton S, Specjalizacja w Raitonie;
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
► Pokaż Spoiler
NinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna ChakraAtut wrodzony
postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin: NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Sennin: RaitonAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Przyśpieszone Składanie PieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki, zmniejszając jednocześnie koszt wzmocnienia do rangi E.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Podziemia Baibai

Tura53
Wakuri part
Ciężko zadowolić każdego. Niektórzy z towarzyszy Wakuri mogli się o tym zapewne boleśnie dowiedzieć, a i ona sama stanęła teraz na pewnego rodzaju rozdroży. Jej tajemniczy głos w głowie (bo za nią nikogo nie było) nie lubił się najwyraźniej z wcześniej zawartą umową z Narą. Na pewno to eliminowało kapelusznika jako potencjalnego właściciela głosu, jednak wciąż nie wyjaśniało kto nim był. Nie skomentował kwestii poświęcenia Shikō inaczej niż prychnięciem.
Wkrótce świat dookoła niej się rozpadał, a ona zostawała sama. Jej "towarzysz", jak nadal był niewidzialny zdawał się oddalać, jakby był coraz dalej - lub gdyby ktoś blokował mu możliwość mowy, stawiając między nimi coraz to więcej barier.
-Nieważne co zrobisz, zawsze będę Ciebie chronił. - i to ostatnie co usłyszała, zanim nie znalazła się w korytarzu.
Everybody part
Sytuacja na polu walki była... chaotyczna. Zamiast jednego skoncentrowanego natarcia na "głównego złego" było wiele większych bądź mniejszych batalii. Choć niektóre się kończyły. Takim przykładem była walka Ringo z jej przeciwnikiem. Nikt nie poświęcał jej wiele uwagi, nie wiedząc więc z czym się dokładnie mierzyła ani jak wiele poświęciła. Jednak swoistym testamentem jej walki było... trzecie źródło energii, które zaczynało udawać się do Sukatsu. A Smok Południa? Nie miała już swojej alabastrowej skóry ani nietoperzych skrzydeł. Stała z boku owej "baterii", jak to lubił nazywać te miejsca Hikari i podpierała się o swoją kosę - najwidoczniej dość zmęczona, skoro nie ruszała od razu do następnej batalii.
W tym samym czasie Jōnetsu rzuciła się na pomoc Kegawie. Zanim jednak czarny kot zdołał dobiec do Kapłanki, jej ciało... rozbłysnęło jasnym blaskiem, anihilując wszystkie twory Sukatsu, które ją trzymały. Tylko sama po tym... padła bez ruchu na ziemię. Głośny "skowyt" zwierzaka Kuroneko mógł dwojako o tym świadczyć - albo dziewczyna była martwa, albo jej blask wkurzył temperamentnego futrzaka. Bez jednak odpowiedniej analizy, jedyne co mogli to zgadywać.
Ale mogli też działać. Do takiego wniosku doszedł Hikari, który zdecydował się nadal przeszkadzać ich przeciwnikowi i jego baterii energii. Utworzył Rasengana, a dokładniej próbował, szybko dochodząc do wniosku, że większa ilość chakry zdecydowanie lepiej działa. Ciężko było to wymieszać jednak, a z tego co widział kolce przestały działać. Nadal miały w sobie tę mroczną chakrę, jednak gdy był ostrożny - ta energia zdawała się powoli rozchodzić dookoła tej baterii, choć równie dobrze mógł być to efekt jego działań, który rozpraszał chakrę dookoła. Gdy jednak na tym się skupiał i koncentrował, a wróg mu nie przeszkadzał, najwidoczniej zajęty swoimi rzeczami - zdawało się, że bateria przestała go zasilać. Sukces? Chyba tak, skoro nawet kolce były niszczone jego tworem, choć zaraz się regenerowały.
W tym czasie Wakuri powróciła z martwych. Nara przeprowadził krótką ofensywę, a sama Kurama przypomniała sobie ich wcześniejsze starcie z jednym z Cieni, gdy wchodzili do podziemi. Może faktycznie było coś na rzeczy, jednak musieli działać. Shikō skinął jej głową, słysząc jej słowa:
-Postaraj się nie zniszczyć mi tych kunai. - mruknął do niej półszeptem, po czym zniknął, pojawiając się przed przeciwnikiem i wyprowadzając cięcie, tylko po to, by zostało ono zakończone za plecami Sukatsu.
Gdy więc pracownica Hanesawu składała pieczęci, mogła dostrzec kilka niepokojących rzeczy. Głównie to, że ich oponent był zdecydowanie szybszy "fizycznie" od jej towarzysza. Tylko jej partner zbyt szybko się przemieszczał, by ten był w stanie nadgonić. Więc choć Sukatsu był zaskakiwany nagłym pojawieniem się Nary z jednej strony, tak był szybszy od niego (i od Waku) na tyle, by mógł na to zareagować. Nastąpił swoisty impas, którego nawet pojawienie się obrzydliwego (dla jego stwórczyni) smoka nie przerwało. Co gorsza - ich wróg zaczął się wycofywać co jakiś czas wykopując w stronę ognistego tworu kunaie Nary, najwidoczniej robiąc sobie "wolną" przestrzeń i domyślając się jego sztuczki.
W tym czasie także Midoro musiał zacząć działać. Spróbował na szybko zdetonować przejęte twory, co jednak nie miało miejsca. Więc planował skontrować je inaczej. Jego smok utworzył dwa kolejne, które poszybowały na "zdrajców" i następnie wybuchły, niszcząc bezpośrednie zagrożenie. Wszystko działo się szybko, więc nie mógł pewnej wiedzy wykorzystać w praktyce. W przyszłości jednak? Czemu by nie. Przejęte przez oponenta twory zdawały się poruszać mniej swobodnie, bardziej szorstko i niewprawnie. Gdy jego sztuka była wręcz idealnym odwzorowaniem natury. Gdyby oczywiście im nie przeszkodził, te by mu zagroziły, jednak pewnym optymizmem mogło napawać to, że gdyby nawet jego twór został przejęty - jego sprawność byłaby mniejsza od tej, jaką prezentował oryginał.
Mógł natomiast przejść do działania. Jego smok nie mógł fakt faktem tak szybko wchłonąć kolejnych swoich segmentów, jednak on sam mógł użyć techniki Uwolnienia Ziemi. Co się bardzo dobrze zgrało z działaniami Mesaia. Choć mogło niepokoić to, że kolejny mroczny strumień zaczął zbliżać się do ich przeciwnika.
A skoro już o Mesaiu było wspomniane - mógł on przeżyć swoisty szok, gdy Latający Bóg Piorunów nie przyniósł rezultatów. Nie mógł jednak pozostać on załamaniu, a musiał działać! Jedna z podstawowych technik ninjutsu pozwoliła mu się wybić, a następnie zniszczyć macki, które leciały w stronę Nishimaru. Ich lider skinął mu lekko głową odlatując w tył i chyba lądując, łapiąc ciężki oddech. Ich przeciwnik zaś pozostawał niewzruszony, gdy trzeci strumień energii wszedł w jego ciało. Dopiero wtedy lekko lewy kącik ust mu się uniósł, a po jego ciele przeszły czarne wyładowania, gdy wbił on swój nieludzki wzrok w Fumeia. Tylko dawny Kazekage miał plan, z którym nie czekał. Gdy cztery filary pojawiły się dookoła Sukatsu i zaczęły razić go prądem, wtedy też błoto Midoro zaczęło nań spadać. Zamaskowany mężczyzna mógł tylko mieć nadzieję, że ich przeciwnik nie przejął w pełni efektów Czarnej Błyskawicy, gdyż byłoby to na pewno niefortunne. Szybko jednak, gdy maź zaczynała go zgarniać, utworzył on potężniejszą i większą klatkę, dokładniej zamykając ich przeciwnika. Ich lider skinął mu głową i spróbował zrobić krok w przód, gdy się zachwiał i upadł, najwidoczniej z sporego ubytku chakry. Nie trzeba było jednak czekać czy myśleć o alternatywach. Smok Południa bowiem ruszył w ich stronę jakiś czas temu, a widząc stan Smoka Zachodu to ona zdecydowała się oddać płomień - swój błękitny, który z ogromnym żarem wleciał przez jedyny otwór w kamiennej barierze. Ciepło było jednak czuć zewsząd, nawet Dōhito to wyczuwał. Ich przeciwnik jednak? Nie ruszał się. Czyżby nie żył? Tylko jeśli tak... to dlaczego trzy wiązki energii nadal leciały do środka pomieszczenia.
Otóż nie wszystko musiało iść zgodnie z planem. Uchiha, który przez ten czas zajmował się przeszkadzaniem ich głównemu wrogowi w pozyskiwaniu energii dostrzegł, jak Ringo rusza w stronę reszty grupy, a nowa bateria powstaje w miejscu pokonanego przeciwnika. Tylko co się okazało - rozrzucana dookoła chakra nie była byle jaką pozostałością mroku. Była pułapką, która nagle utworzyła kolczastą kopułę, zamykając w swoistej, cierniowo-cieniowej kopule Hikariego. I powoli - zaczęła rosnąć do środka, najwidoczniej chcąc zmiażdżyć go z każdej możliwej strony.
Niespodziewaną sytuację jednak napotkał przeciwnik Wakuri. Niby się wycofywał i przeszkadzał Narze, który był definitywnie zmęczony, gdy nagle... na coś wpadł. Na powietrze. Tylko to powietrze stało. I zaczynało się zmieniać, niczym widok ciepła nad ogniskiem. Co się okazało? Salomon przybył. Kilka symboli na jego ciele świeciło bladozielonym światłem, gdy jego ciało wracało do normy, a inne - zaświeciły na niebiesko, gdy wyprowadził zaraz cios. Kurama może nie była specjalistką w tym temacie, ale w tym uderzeniu na pewno była chakra. Tak samo jak w złotych, energetycznych łańcuchach, które wychodziły z jego ciała i najwidoczniej złapały ich przeciwnika.
-Teraz! - krzyknął do przyjaciółki Kuraty i Karuty Nara, samemu znikając by pojawić się niedaleko dziewczyny, gdy jej smok opadł na wroga. -Będziecie musieli mi pomóc! - krzyknął, po czym złożył kolejną pieczęć i obok pojawił się drugi Shikō. Oryginał zarzucił jakiś zwój do dziewczyny, a także po jednym dla swojego klona i Mistrza Run -Z tego co widziałem, wchłania energię pokonanych ciał. Spróbujemy tą zapieczętować. - poinformował i faktycznie każdy mógł dostrzec jak w miejscu, gdzie przed chwilą smok Waku, którego ta musiała aż zdezaktywować po zniszczeniu tego ciała Sukatsu z obrzydzenia, formuje się jakaś mroczna energia, która powoli zmierzała w stronę środka pomieszczenia. -Postarajcie się skupić chakrę na zwoju, który wam dałem i wyczuć energię w innych. Współpracujcie ze sobą. - wydał polecenia i gdyby byli gotowi, faktycznie wyczuliby jak jego zwój i zwój jego klona zaczynają emitować delikatną energią, próbując się połączyć z pozostałą dwójką zwojów. Salomon także zaczął działać. Czy Wakuri spróbuje?
Deadline22 III 2023 18:30 GMT+3
MapaMapa
NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
NPCArai Yoshifumi - członek Rady Setki
NPCNishimaru - dowódca wyprawy (Baby Bird form, Bird form)
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Kurama Wakuri - 0
    Fumei Mesai - 2
    Uchiha Hikari - 2
    Dōhito Midoro - 1
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.
Stan postaci
Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Kurama Wakuri - Blizny po oparzeniu lewej części tułowia, ból głowy, zamiast ciała - mroczna masa na wysokości nerki/brzucha, zastępuje przebitą część ciała. Zmęczona, 3 125 chakry, 3 325 mrocznej chakry
Fumei Mesai - Blizna na twarzy, blizna po ranie kłutej w lewym barku, wyleczone rany szarpane lewego i prawego boku, blizny na klatce piersiowej i brzuchu, odczuwasz zmęczenie, 9 013 chakry
Uchiha Hikari - Pieką obie ręce, prawa ręka piecze dość mocno, lekko poparzone obie nogi, lekko poparzona lewa ręka, prawdopodobnie złamany nos, acz nie doskwiera, problemy z koncentracją chakry przez prawą rękę - techniki składane przy jej pomocy (czy to w ramach jednoręcznej pieczęci, czy dwuręcznej, czy trzymania broni jako medium etc.) trwają czas dodatkowy równy złożeniu 20 pieczęci, głowa boli, całe ciało cię piecze, lewa ręka mocno piecze, oczy mocno pieką, nogi lekko pieką, skopiowana jedna technika ozwojowana, 9 280 chakry
Dōhito Midoro - Dwie zaleczone rany kłute - jedna w prawej piersi, a druga w dolnej części klatki piersiowej, cztery blizny przechodzące przez twarz. Lekki ból pleców, odczuwasz spore zmęczenie, lewa ręka bardzo boli, jest odrętwiała, spore problemy z jej poruszaniem, 16/20 segmentów smoka 2 486 chakry
Info od MG
Dōhito Midoro - pamiętaj, że smok może wchłonąć dwa segmenty na turę w twoim wypadku
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Istniało duże prawdopodobieństwo, że w innych okolicznościach dodatkowy głos tego typu w głowie szczególnie by jej nie przeszkadzał. Nie było nic złego w tym, że ktoś chciał ją chronić, bynajmniej! Pewnie by ją to nawet ucieszyło, bowiem czy nie oznaczałoby to kolejnej osoby, na jakiej mogłaby polegać? Kolejnego przyjaciela? A jednak jego słowa pozostawiły ją jedynie z większym mętlikiem w głowie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, z jaką niechęcią podchodził do innej osoby, którą za przyjaciela również uważała. Jeżeli ów "ochrona" Kuramy miała wyglądać jak to, co Zbyszek zrobił Salomonowi, to Wakuri chyba jednak jej nie chciała. W zasadzie na pewno jej nie chciała, nie było tutaj miejsca na "chyba". Czego winna się spodziewać? Na czym finalnie stała? Nie miała pojęcia, zaś myśl, że znowu miałaby komuś zrobić krzywdę wbrew własnej woli napawała ją czymś, czego nie czuła nawet powoli odpływając w ciemność na zimnej posadce: strachem. Strachem i obawami, by ponownie nie znaleźć się w sytuacji, gdzie dosłownie centymetr czy dwa dzieliłoby ją od zakończenia życia kogoś, kogo wolałaby utrzymać przy życiu. Wtedy nie rozumiała, co się stało. Nie rozumiała, czemu stoi nad Mistrzem Run, a tym bardziej, dlaczego po odłożeniu przez nią oręża, ten zaatakował ją mimo tego. Nie rozumiała. Nie wiedziała. Nim zaś pojęła dobrze, co miało miejsce, pojawiły się kompletnie inne problemy. Ale gdyby miało się to powtórzyć? Albo, co gorsza, co w sytuacji, gdyby odzyskała nad sobą władzę za późno i obudziła się z Ginro przebitym jej naginatą? Albo Hanesawą? Albo Shikō? Co wtedy? Stałaby niewzruszona? A może nie różniłaby się wiele od Kegawy? Mimowolnie zacisnęła palce na drzewcu, jakiego prawie już nie czuła w dłoniach. Bez względu na to, ile optymizmu miała w swoim sercu, widziała i przeżyła w Baibai dość, by nie mieć najlepszych przeczuć co do tego, co właśnie miało miejsce.

Należało zachować pewną kolejność. Listę priorytetów, a nawet perypetii. Widząc ich przeciwnika oraz Nare, zdecydowanie nie miała wiele czasu na dalsze zajmowanie się dość enigmatycznym i, oby jednak nie, problematycznym głosem w głowie. Na szybko skleciła plan, rzuciła też dość lakoniczną instrukcją do Shikō. Na jego słowa skinęła jedynie głową, a te co najwyżej stanowiły potwierdzenie, że porozrzucane "krótkie miecze" są tak istotne, jak jej się wydawało. Mogła też raz jeszcze zweryfikować swoje wcześniejsze spostrzeżenie co do szybkości obojga, dochodząc finalnie do wniosku, że zamknięcie Cienia w ognistym kręgu będzie naprawdę ciężkie. Nie to jednak martwiło ją najbardziej. Ognisty smok, jakiego posłała ze swym zadaniem, wydawał się... inny. Pamiętała przyjemnie ciepło, jakie biło od niego podczas jej zmagań we własnej głowie, jednak chociaż nie wydawało jej się, by widziała w nim jakiekolwiek zmiany, wydawał się... nie taki. Wakuri nie miała problemu, by docenić kunszt artystyczny, wykonanie czy waloru dosłownie WSZYSTKIEGO. Mogła oglądać Venus z Pantolivine, a mogła stać twarzą w twarz z obślizgłym robalem wielkości domu jednorodzinnego. Nie miało to większej różnicy. Im dłużej jednak kierowała smokiem, obserwując go spod zmrużonych oczu, tym bardziej zaczynała rozumieć, co ludzie mają na myśli mówiąc, że coś jest "okropne" bądź "paskudne". I nie podobało jej się to. Jakby nagłe zrozumienie pewnych kwestii stanowiło dla niej coś nie tylko nowego i obcego, ale również bijącego w jej dotychczasowy system wartości. Kompletna rysa na własnym jestestwie. Jakby straciła nagle bardzo istotną "zdolność" do postrzegania świata takim, jakim w głębi jej serduszka był od samego początku. Wakuri nie miała nic do chaosu. Ale obecnie czuła, że chaos wcale nie ma miejsca tylko wokół niej, a brak zrozumienia, co i dlaczego ma właśnie miejsce pozostawiał Kurame dość spłoszoną, by z pewnym trudem zignorować wszystkie te niedogodności i dociągnąć swój plan "do końca".

Działo się za dużo. Przynajmniej dla Wakuri, jaka nagle musiała mierzyć się z ilością niewiadomych, jakie zdecydowanie przekraczały jej obecne możliwości. Część z nich mogła chwilowo zignorować, jednak przeciągłe wrażenie, że coś jest "nie tak" trzymało się jej przez cały czas na tyle, że pojawienie się Salomona jedynie odnotowała w głowie bez większego entuzjazmu, jaki w innym wypadku byłby jak najbardziej na miejscu. Jego wsparcie okazało się nieocenione, a chociaż nie była pewna, co właściwie robił, zdała się na sygnał dany jej przez Nare. Pokierowała smoka ku celowi, pozwalając jego płomieniom pożreć cienisty fragment Sukatsu. Chwilę jednak przed tym jej oczy zamknęły się już kompletnie czując, że nie chce oglądać czegokolwiek, co miało przed nią miejsce, nawet spod przymrużonych oczu. Trafiła. Tylko to miało tak naprawdę znaczenie, starając się ignorować trzęsące dłonie i szczelnie zamknięte oczy, jakie z trudem ponownie uchyliła. Dlaczego? Wszystko to... nie miało sensu. Nie była w stanie nawet powiedzieć, czy problem leży po stronie jej dziwnie zachowującego się ciała, czy umysłu, jaki przecież do tej pory był obrazem kompletnego zdrowia. Dalej jednak nie był to czas na próbę dojścia do satysfakcjonującej odpowiedzi, której brak pozostawiał ją z uczuciem błądzenia po ogromnej pustyni, na której nawet nie wiedziała, jakim sposobem się znalazła. Odruchowo złapała zwój od Shikō, mimowolnie zerkając w jego stronę. Pomijając jej niepewny stan, jaki nie miał nawet dla niej jakiegoś większego sensu, miała wrażenie, że jej towarzyszowi zdecydowanie przydałaby się chwila przerwy. Sama była zmęczona, a przecież ten robił więcej od Kuramy. A teraz jeszcze chciał coś pieczętować? Pomimo uczucia kompletnego zagubienia, ciężko jej było nie spojrzeć na niego z czymś będącym połączeniem niepewności i troski. Czy pozostało im jednak cokolwiek innego, jak dać z siebie wszystko i zakończyć walkę na tyle szybko i sprawnie, na ile byli w stanie? Pewnie nie.

Skinęła głową, chwytając zwój tak samo, jak pozostali. Może i nie była w stanie wyjaśnić, co się działo z jej ognistym smokiem, jednak była dobrej myśli co do jej następnego zadania. Wzięła głębszy wdech, starając się odsunąć na bok wszystkie pytania, jakie rozkwitły w tym krótkim czasie w jej głowie, całą swoją uwagę skupiając na energii we własnym ciele. Nie miała pojęcia, co z tą dziwną, ciężką częścią, jaką czuła w środku siebie odkąd wróciła do "żywych", to też siłą rzeczy postanowiła postawić na tą, na której kontroli znała się dużo lepiej. Nie miała jej dużo, jednak mogła liczyć jedynie na to, że wystarczy. Zaczęła ją przelewać na zwój, zaś gdy część niej znalazła się już w ofiarowanym jej obiekcie - wedle instrukcji zamierzała rozszerzyć swoją uwagę na pozostałe. Wyczuć w nich energię, a następnie pokierować energię ze swojego zwoju tak, by połączyć je tak, jak Shikō z Salomonem połączyli swoje. Czy będzie to ciężkie? Nie wiedziała. Zdawało jej się jednak prostsze niż wymuszanie na siebie kontrolę nad czymś, czego kontrolować zdecydowanie jednak nie chciała. Jej doświadczenie było jednak niewielkie, to też gdyby w którymkolwiek momencie wyczuła opór - zwolniłaby, skupiając się bardziej na przelewaniu energii w mniejszych ilościach, aniżeli wpychając ją na siłę i robiąc sobie "pod górkę". Ile? Nie wiedziała. Zamierzała przelewać ją do momentu, aż będzie jasne, że "starczy". Albo jeśli ktoś jej da znać, że więcej nie trzeba. Ostatecznie - jeśli będzie czuła, że przelanie więcej to będzie katastrofalnie zły ruch, chociażby dla niej. Nikt jej nie dał konkretniejszej instrukcji, to też mogła co najwyżej zdać się na własny osąd. Lub znak od innych. Z drugiej strony może wiele o pieczętowaniu nie wiedziała, tak pomimo posiadania jako takiej smykałki do tematu, całość ostatecznie sprowadzała się do kontroli energii. Czy tam chakry, jak ją Shikō nazwał. A w tym była całkiem dobra swoim skromnym zdaniem.

Skupiając się na zwoju, a nawet również innych zwojach, jej uwaga zdecydowanie nie była z gumy. Zwłaszcza w momencie, kiedy całe to pieczętowanie wydawało się całkiem istotne w kwestii pokonania Sukatsu. Nie mniej ponownie martwa Wakuri niezbyt by się do czegokolwiek przydała, to też chciała zachować jakąkolwiek, nawet minimalną ostrożność względem otoczenia. Cień może i był jako tako pokonany, jednak Sukatsu mógł gdzieś skitrać w kieszeni zapasową armię. Może i nie byłaby w stanie przyszykować się na większość możliwości, zwłaszcza trzymając w dłoniach zwój, a nie samą naginatę, jednak gdyby coś zamierzało pomknąć w jej stronę próbując ją skrzywdzić, postarałaby się chociaż odsunąć. Zejść z drogi. Cokolwiek. Zarówno mając baczenie na tereny za sobą, jak i po bokach. Generalnie nie lubiła jakoś bardzo tego korytarza biorąc pod uwagę, że był na ledwie 4m i spowity cieniem, podczas gdy właśnie walczyli z jakimś cienistym overlordem.

Vanilla Chakra3 125 - ??? (Pieczętowanko) = ???
Corrupted Chakra3 325
SpecjalizacjaKaton - Jitsuzai Genjutsu - Bukijutsu - Uzumaki Fūin
Ostatnio zmieniony 20 mar 2023, 22:39 przez Sabataya Shuten, łącznie zmieniany 4 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Podziemia Baibai

Mimo iż Sukatsu przejął kontrolę nad jego glinianymi tworami, to on pozostawał panem swojej sztuki. Prawdziwy spadkobierca drogi eksplozji. Dwa przejęte smoki ruszały się bardzo opornie. Ich prędkość czy zwinność nijak się nie miała do ich samych sprzed chwili. C2 ponownie wchłonął kawałek swojego ogona by wystrzelić braci bliźniaków, jakich celem była likwidacja poprzednich dwóch. Zabieg ten kosztował go aż 4 cenne segmenty, jakie mogły być na wagę złota patrząc po jego ilościach chakry i ciężkim oddechu. Czegoś się jednak dowiedział. Sukatsu miał jeszcze nie jednego asa w rękawie a on musiał mieć się na baczności.
Midoro przekazał swój pomysł przez cud techniki jakim była krótkofalówka a Mesai mu zawtórował. O ANBU wiedział tyle, że kiedyś w Iwie taka organizacja istniała. Jego sensei jak i kilku znajomych należało do niej po jego zniknięciu. Czym jednak była tajemnicza ”Formacja B”? Nie miał pojęcia. Jak się chwilę później okazało, zgrywało się to idealnie z jego wcześniejszym planem. Nawet gdyby było inaczej, zmienił by swoje plany by się dobrze zgrać. Wielkie umysły jednak myślało tak samo, więc Douhito przeszedł do realizacji. Cztery kamienne filary wysunęły się z ziemi i zaczęły razić prądem Sukatsu, na którego wylał się ogrom błota z portalu dziedzica Bakutonu. Wielka klatka powstała ponownie, a Ringo dołożyła do niej swój błękitny element ognia. Chłopakowi nie mógł unieść się kącik ust widząc, że w końcu wykonali bardzo ładną akcję drużynową.
Wygrana nadal nie nastąpiła, lecz Midoro liczył, że się do niej zbliżają. Miał cichą nadzieję, że to wystarczy, lecz był realistą a nawet pesymistą. Głównym założeniem więc było to, że mocno wroga osłabią, i tego się trzymał. Gardy nie opuszczał ani na centymetr i wciąż pozostawał czujny. Nie było w końcu pewności, że nie zadzieje się coś nowego. Zwłaszcza, że podświadomie wyczuwał ogrom mrocznej energii zmierzającej do ich klatki. Nie mógł też nie zauważyć kilku rzeczy, na które musiał zareagować.
- Nishimaru, jeśli nie masz już chakry, wycofaj się. Jeśli cię wchłonie, będzie mógł się wskrzesić. Wtedy nie dość, że cię stracimy, to pewnie przegramy z kretesem. - rzucił przez krótkofalówkę mając na myśli sytuację sprzed chwili. Nie dało się ukryć, że ich lider zrobił już wystarczająco. Jeśli się nie wycofa, będzie tylko dodatkową zdolnością Sukatsu, jakiej absolutnie nie potrzebowali. W tym czasie oczywiście nie wisiał w powietrzu w miejscu. Ruszył smoka by wylądował koło Kegawy najszybciej jak tylko mógł. Kątem oka widział co się działo, a z pewnością zauważył by, że leży nieruchomo. Jonetsu była koło niej, co wzmocniło by ewentualną obronę. Gdy tylko smok C2 wylądował, wchłonął by wcześniej dwa segmenty i trzymał w pysku swoje miniaturki gotowe do ewentualnego ataku lub obrony. Sam Douhito natomiast zeskoczył z jego grzbietu i wylądował koło kociej księżniczki. Spojrzał by porozumiewawczo na czarną kotkę, i jeśli by nie miała nic przeciwko, klęknął by koło Kegawy. Miał na uwadze zarówno jej nastawienie do niego, jak i jej wcześniejszy atak na nią. Nie mógł jednak jej zostawić na środku pola bitwy. Złapał ją za nadgarstek i sprawdził puls. Gdyby była nieprzytomna, lub co gorsza, faktycznie martwa, zabrał by ją na smoka, i musiał by się trochę oddalić od pola walki. Gdyby jednak ocknęła by się w trakcie jego pomocy, odsunął by się trochę by przypadkiem znów go nie drapnęła. Tak czy inaczej, zostawała sprawa mniejszego z kotów, jaką również chciał poruszyć.
- Jonetsu. Wiem, że nie lubisz jak ci się rozkazuje, ale czy mogła byś proszę wesprzeć Nishimaru w oddaleniu się? Albo wsparła Ringo i Fumeia w walce z Sukatsu? Ja przypilnuję Kegawy. Twoja potęga przyda się tam bardziej. Możesz też zabrać się na smoka ze mną jeśli chcesz. - ponownie przemówił by z szacunkiem do futrzaka, który raz już prawie go przypalił. Wiedział, że maluch miał temperament niebezpieczny jak żywioł, którym władała. Dlatego też odnosił się do niej z należytym szacunkiem. Gdyby jednak coś by się zmieniło w sytuacji, dostosował by się. Głównym planem było jednak sprawdzenie stanu Kegawy, posłanie Jonetsu na front, albo zabranie go z sobą na smoka, monitorowanie sytuacji Sukatsu, oddalenie się kawałek, jakieś 30m dalej na smoku, by księżniczka mogła dojść do siebie. Douhito miał przeczucie, że robiąc to wszedł między młot a kowadło. Musiał uważać na potencjalny atak aż z trzech stron. Liczył jednak, że jego refleks jak i szybkość uchronią go przed niepotrzebnym uszczerbkiem na zdrowiu. Zwłaszcza, że jego jedyny zaprzyjaźniony medyk nie miał chakry i był trochę daleko.
Chakra:
2 486

Smok:
16s - (2s) = 16s (14s)
► Pokaż Spoiler | Smok
Kibaku Sōzō | Explosive Creation起爆創造
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury, Technika Współpracy
Pieczęcie---
Koszt---
Zasięg---
WymaganiaStworzony smok C2
Technika wykonywana przez smoka C2. Gdy smok jest stworzony można poświęcić segmenty jego ogona do wytworzenia jego miniaturek lub min. Olbrzym "wchłania" część siebie, by po chwili wypluć z paszczy małego smoka lub 10 kulistych bomb. Nowych kreacji nie da się powiększyć. Dodatkowo, miniaturki nie posiadają segmentów na ogonie i nie da się nimi wykonać technik specjalnych smoka C2.

Można wchłonąć tylko 1 segment na turę.

Miniaturką można sterować, ma rozmiar Średni i siłę wybuchu rangi C.

Miny można tylko zrzucić z powietrza, mają rozmiar Mały i siłę wybuchu ragi D.

Posiadając Specjalizację w Bakutonie można poświęcić do dwóch segmentów smoka na turę, lecz nie można tworzyć miniaturowego smoka i bomb jednocześnie.
► Pokaż Spoiler | Bakutonowe tabelki byś nie musiał szukać
Bakuhatsu Enchanto | Explosion Enchantment爆発エンチャント
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Świnia → Koń → Smok
KosztRóżny
Zasięg---
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Dzięki niej shinobi może natchnąć przedmiot chakrą Bakutonu. Energia wybuchu kumulowana jest w czymś, co dotknie użytkownik, po czym wybucha przy uwolnieniu chakry za pomocą Pieczęci Konfrontacji. Naładować można dowolną nieożywioną rzecz jak kunai, katana, specjalna glina czy nawet krzesło lub stół. Chakra niestety nie utrzymuje się wiecznie i po pewnym czasie się ulatnia. Tak samo jest z zasięgiem detonacji. Możemy uwolnić chakrę tylko w odpowiednim dystansie od siebie oraz jeśli widzimy nasz przedmiot. Oczywiście możemy spróbować go zdetonować na ślepo lecz jeśli z jakichś przyczyn będzie poza naszym zasięgiem lub nie tam, gdzie się tego spodziewamy, może nie wybuchnąć. Atut Sensora pomaga zniwelować tę wadę, gdyż możemy wyczuć naszą chakrę oraz jej położenie, nawet jeśli nie widzimy natchnionego przedmiotu. Im większy przedmiot tym większą ilością energii Bakutonu można go natchnąć co spowoduje większą eksplozje.

Siła wybuchu jest zależna od ilości włożonej chakry jak przy Bakuhatsu no Jutsu, a czas naładowania od dziedziny klanowej:
Ranga BakutonuCzas naładowania
C2h
B3h
A4h
S5h
SpecjalizacjaZwiększa czas naładowania o 50%
Maksymalne naładowanie obiektu jest również zależne od rozmiaru obiektu:
RozmiarMaksymalny koszt natchnienia, równy sile wybuchu danej rangi
MalutkieStandardowy D
MałeStandardowy D
ŚrednieStandardowy C
SporeStandardowy B
DużeStandardowy A
WielkieStandardowy S
OlbrzymiePodwójny S
By móc naładować chakrą Olbrzymie obiekty należy posiadać Specjalizację w Bakuton

Zasięg detonacji jest zależny od rangi Bakutonu:
Ranga BakutonuZasięg detonacji
C50m
B75m
A100m
S150m
SpecjalizacjaZwiększa zasięg detonacji o 50%
Jest to zasięg niezbędny do zdalnej detonacji obiektu, nie zasięg eksplozji.
Bakuhatsu no Jutsu | Explosion Technique爆発術
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęciePies → Wąż → Małpa → Smok
KosztStandardowy od rangi
ZasięgDotykowy
Wymagania---
DodatkowoTechnika kosztuje 10PT
Podstawowa technika klanu Hibana. Użytkownik kumulując chakrę bakutonu w dłoni, może wywołać kontrolowaną eksplozję. Dzięki swojemu Kakkei Genkai może ukierunkować wybuch tak by sam nie otrzymał negatywnych efektów takich jak odrzut czy poparzenia. Siła rażenia zależy od ilości użytej chakry jak i rangi klanowej.
  • D: Koszt standardowy rangi D. Zasięg wybuchu ok 1m. Niewielka eksplozja mogąca popatrzyć i odrzucić przeciwników w jej zasięgu. Wystarczający wybuch by zniszczyć słabe drewniane konstrukcje.
  • C: Koszt standardowy rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 1,5m. Wybuch porównywalny z notką wybuchową. Jest na tyle silny by poważnie uszkodzić kogoś kto podejdzie zbyt blisko. Przy bliskim kontakcie może dość nawet do złamań kończyn.
  • B: Koszt standardowy rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2m. Od tego momentu eksplozje stają się wyjątkowo niebezpieczne. Bezpośrednie trafienie może nie skończy się urwaniem kończyny lecz ta będzie raczej nie do użytku przez dłuższy czas.. Wybuch ma wystarczającą siłę by przebyć się nawet przez cienki metal. Wymagania: Bakuton B;
  • A: Koszt standardowy rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 2,5m. Potężny wybuch który może rozerwać przeciwnika na strzępy jeśli zostanie dobrze użyty. Skała czy nawet grubszy metal jak kraty lub drzwi nie stanowią już wyzwania. Wymagania: Bakuton A;
  • S: Koszt standardowy rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg wybuchu ok 3m. Zabójczo silna eksplozja. Bez dobrej obrony lub wysokiej wytrzymałości kończąca się śmiercią przeciwnika. Wymagania: Bakuton S;
Posiadając Specjalizację w Bakuton zasięg techniki jest zwiększony o 50%.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Sennin (Bakuton, Doton)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
► Pokaż Spoiler | EQ
Krótkofalówka
Koszt800 Ryō
Stack/Slot8/1
Przyczepiana przy szyi krótkofalówka. Pozwalaja na komunikację w obie strony. Zasięg krótkofalówki na otwartej przestrzeni wynosi 3 kilometry. Jednakże, jeśli znajdujemy się w lesie bądź na naszej drodze znajduje sie wiele przeszkód, skuteczny zasięg może spaść do kilometra. W wysoko rozwiniętych technologicznie miastach, zasięg sięga nawet do 10km.
► Pokaż Spoiler | Atrybuty
Postać o monstrualnym refleksie. Jest w stanie postrzegać czas w ogromnym spowolnieniu, gdzie tempo przeciętnych ludzi jest dla niej wręcz żółwie. Daje jej to tym samym ogrom czasu na reakcję, jaka to zawsze jest błyskawiczna. Zupełnie jakby komunikacja między umysłem a ciałem została zastąpiona jednością. W otoczeniu dojrzy również wszystko co tylko może. Nawet osoby kryjące się pod osłoną technik niewidzialności nie są bezpieczne, ponieważ nawet osoby niewidzialne zostawiają ślady buta, oddychają czy wydają dźwięki, a wszystko to sprawia, że ciężko się przed taką osobą ukryć. Podobnie jest w przypadku wszelkich zasłon dymnych. Praktycznie nic nie jest w stanie jej zaskoczyć. Jak absurdalnych sztuczek akrobacyjnych by nie wykonywała, nie ma wręcz szans aby one się nie udały, a gdy już ich się dokona - ryzyko jakichś kontuzji czy uszkodzeń jest wręcz zerowe. Jej celność jest za to bezbłędna, przez co zawsze trafi idealnie tam gdzie chce, tak długo jak szybkość celu jej nie przerasta. Bez problemu jeden z najstraszliwszych przeciwników jacy mogą istnieć na świecie.
Zwyczajnie nie da się, po prostu się nie da, zdekoncentrować postać podczas kontroli nad chakrą. Jeśli zdecyduje się użyć techniki i nic ani nikt nie stanie jej na przeszkodzie, technika ta wyjdzie zawsze idealnie. Dodatkowo, poziom ten sprawia, że techniki rangi D posiadają wręcz pomijalny koszt, jeśli chodzi o ilość zużywanej nań energii.
Pozwolę sobie to tu wstawić :kannasip:
//taa ik z smokiem, ale napisałem plan na trochę dłużej. Nie wiedziałem jak długo "turę" chcesz ciągnąć.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Działanie było definitywnie jedną z niewielu rzeczy jaką mógł w tym momencie zrobić. Nawet nie było ono specjalnie jakieś sensowne. Jego próby wpłynięcia na baterię chakry były lekko efektywne, ale czy wystarczająco? Nie wiedział. Musiał ocenić po swoim kolejnym działaniu. Po wytworzeniu tej spirali chakry jaką to starał się zebrać wrogą energię. Nie szło to najlepiej, ale... coś dawało. Może gdyby miał wprawę z tą zdolnością byłby w stanie wymieszać dobrze obie energie, jednak nie mógł powiedzieć aby tą wprawę miał. Nawet jego nadszarpnięta Kontrola Chakry nie była w stanie pewnych dziur załatać. Wroga chakra była bardziej rozprowadzana na boki, co nie było aż tak zadowalające z racji, że najpewniej Sukatsu mógł mieć dalej okazję do złapania jej. Kontrolowania jej jakoś, czy zwyczajnie wchłonięcia jej. Choć wedle dotychczasowych obserwacji, energia ta przestała zasilać ich przeciwnika, co było sporym plusem. Minus natomiast? Fakt, że w tym momencie nie miało to sensu, z racji jak natarcie na ich przeciwnika zdawało się być teraz przerwane. Jego blokowanie chakry dla Sukatsu nie miało sensu, tak długo jak nie wytworzy się jakaś bardziej sensowna ofensywa. Niektóre batalie się zakończyły, lub pojawiał się jakiś postęp - to też możliwość przegrupowania była bardzo blisko. Chłopak nie miał jednak dobrej okazji do przeanalizowania wszystkiego co się stało z bardzo prostego powodu.
Jego plan wcale taki dobry nie był. Pozostałość chakry jaką to rozrzucał na boki nagle uformowała kopułę jaka definitywnie wyglądałą groźnie. Nikt nie chciałby być zamknięty w Żelaznej Dziewicy. Nikt nie chciałby być jakimś podziurawionym serem. W tym Hikari. Chłopak nie miał specjalnie wiele czasu żeby myśleć nad działaniem i miał już też stworzonego Rasengana, prawda? To też plan miał prosty. Przywalić w nim w jedną z kolczastych ścian. Tak, aby zniszczyć potencjalne kolce jakie chciałyby go przebić, a na samym końcu przebić się przez samą ścianę i wydostać z pułapki. Wstępnie do Rasengana przelałby standardowy koszt S, gotów jednak przelać więcej chakry w niego gdyby kolce bądź ściana nie chciały paść. Tyle ile będzie trzeba, z racji że było to jedna z dwóch metod jakie miał na rozwiązanie tego problemu. W najgorszym wypadku, jeżeli Rasengan definitywnie nic by nie dawał mimo zwiększonej dawki chakry, anulowałby technikę i mimo bólu w obu dłoniach, złożył pieczęci do Kumoshin no Jutsu. Nie chciał się przenosić daleko, tylko obok. Byle być poza zasięgiem pułapki.
Zakładając, że jakoś udało mu się wydostać? Szybkie rozejrzenie się po polu bitwy byłoby jego zagrywką, anulując przy okazji potencjalnego Rasengana. Dając moment i tak przemęczonej ręce aby odpocząć. Ringo ruszyła pomóc z Sukatsu, a Nishimaru był wyczerpany. Ich przeciwnk zdawał się jednak być zamknięty w pułapce, jednak mocno wątpił aby był to koniec. Co tam robił? Nie wiedział, ale Hikari podejrzewał niewielkie szanse że sama ta klatka wytrzyma. Choć była naprawdę niesamowita i nigdy czegoś takiego nie widział. To co najważniejsze, to to że Hikari zrezygnował z próby zatrzymania wiązek. Coś może ta próba dała, ale niewystarczająco. Nie była tego warta. Szybkie rozmyślenia nad potencjalnym innym działaniem jakiego mógłby dokonać przyniosły mu na myśl głównie przekazanie swojej energii. W jego stanie? Bez wątpienia nie mógłby jej tak dobrze wykorzystać, jak zrobiłby to przykładowo Nishimaru. To też, plan był prosty. Wspomóc mężczyznę jaki pozbawił się prawie całęj chakry. Ruszyłby w jego stronę biegiem, uważając aby czasem nie wpaść w jakieś kolejne pułapki, kolce, czy kto wie co. Gdyby się pojawiły? Szybki odskok i dalszy bieg w stronę lidera.
- Nishimaru-san! - krzyknąłby gdyby tylko był już w jego zasięgu. Jeżeli ten wylądował na ziemi, to zatrzymałby się obok niego. W innym wypadku zwyczajnie chciał aby ten zwrócił na niego uwagę. - Mój układ chakry jest dość przepalony, a zdolności nie mam najlepszych na taką walkę. Ty za to masz najlepsze do pokonania go. Mam chakrę do przekazania, a Tobie definitywnie by się przydała bardziej. Jak się jeszcze trochę oddalimy, to będę mógł Ci ją przekazać.
Proste słowa. Czy lider odrzuciłby jego ofertę? Możliwe, jeżeli zmęczenie Nishmaru i tak sprawiało, że z chakrą nie byłby w stanie wiele zrobić. Jeżeli jednak ten by nie odrzucił oferty, to faktycznie oddaliłby się tak aby być te około 35 metrów od Sukatsu. Przyłożyłby lewą rękę, jaka miała tylko moment aby odpocząć, nim ostrożnie zacząłby przelewać do Nishimaru chakrę. Niby nie było to taka koncentracja jak przy jego popisowej technice, ale jak najszybsze przekazanie takiej chakry mogłoby mu uszkodzić jego drugą rękę. A tego nie chciał. Celem Hikariego było przekazanie mu 4 000 chakry przy pomocy Chakura Tensō no Jutsu. Jeżeli ręka nie będzie krzyczeć że umiera, to przyśpieszyły tempo. W innym przypadku zwyczajnie by uważał aby jej nie przeciążyć. Oczywiście, wzrokiem natomiast obserwowałby to co się dzieje wokół. Chcąc być gotowy na zareagowanie. Na złapanie Nishimaru obiema rękoma i szybkie odskoczenie przy pomocy Shunshin, gdyby jakieś kolce się pojawiły czy zwyczajnie atak skierowanych w ich stronę.
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry (wariant A): 9 280 - 100 (Sharingan) - [500 + ?] (Rasengan) - 500? (Kumoshin no Jutsu) - 4000? (Chakura Tensō no Jutsu) - 100? (Shunshin) = ?
Aktywne/Podtrzymywane: Sharingan, Sensor (bez pieczęci)
Specka: Ninjutsu (ranga S dziedziny + Sennin)
Sharingan: Ścieżka kopiowania technik jako 1 łezka! (1/1 ozwojowana technika skopiowana)
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Rasengan | Spiralling Sphere螺旋丸
KlasyfikacjaNinjutsu, Transformacja Kształtu
PieczęcieBrak, mieszanie chakry zajmuje tyle, co złożenie 6 pieczęci
KosztDwukrotny
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola chakry 6 i 2 cieniste klony lub Kontrola chakry 7 i 1 cienisty klon lub Kontrola chakry 8
Technika tworząca szybko wirującą kulę z bardzo skondensowanej chakry. Kula mieści się w dłoni użytkownika i unosi delikatnie nad nią. Kulą tą następnie uderza się w cel, zadając spore obrażenia. Rotująca energia skręca i rozrywa to, w co uderzy, mogąc wyrządzić ogromne szkody uderzonemu ciału, czy z łatwością skruszyć skałę. Do korzystania z tej techniki potrzeba dwóch cienistych klonów, które pomogą z mieszaniem chakry.

Specjalna zasada: można stworzyć dwa Rasengany, jednak wtedy wymagania dotyczące Kontroli Chakry są o 1 poziom wyższe. Oznacza to, że by stworzyć dwa rasengany potrzebujemy minimum Kontroli Chakry na poziomie 7 i czterech cienistych klonów itd.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można przy tworzeniu rasengana przelać dowolną ilość chakry. W ten sposób tworzony rasengan staje się większy i silniejszy, zależnie od tego, jak wiele energii zostanie wykorzystanej do jego utworzenia.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu mieszanie chakry jest dwukrotnie szybsze.
Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique雲新の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika czasoprzestrzenna
PieczęcieZając → Pies → Ptak → Koń → Wół
KosztDwukrotny
Zasięg50 metrów
Wymagania---
Inna wersja techniki teleportacji. Tym razem zasięg jest drastycznie zredukowany, jednakże po złożeniu pieczęci teleportacja jest natychmiastowa i pozostawia za sobą jedynie kłęby dymu. Teleportować można się z kimś, wystarczy być z nim w kontakcie fizycznym. Tym samym jeśli przeciwnik nas złapie, teleportuje się razem z nami.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć dwie ostatnie pieczęci.
Posiadając specjalizację w Ninjutsu zasięg wynosi 100 metrów.
Chakura Tensō no Jutsu | Chakra Transfer Techniqueチャクラ転送
KlasyfikacjaNinjutsu, Iryō Ninjutsu, Kontrola chakry
PieczęcieWąż → Ptak → Koń
KosztPrzekazywana chakra
ZasięgDotykowa
WymaganiaKontrola Chakry 8, Sennin Ninjutsu
Technika ta jest dość prosta w swym działaniu. Przy dotknięciu danej osoby, jesteśmy w stanie przekazać jej nasze zasoby chakry. To, ile chakry przekażemy jest całkowicie zależne od nas. Prędkość przekazywania chakry to 5000 na turę.

Technika nie przekazuje żadnych specjalnych właściwości chakry, jak np. Senjutsu czy konkretnego żywiołu. Za jej pomocą jedynie uzupełniamy cudze zasoby chakry.
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Ittō-Ryū | One-sword Style一刀流
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki pojedynczym mieczem z wykorzystaniem jednej ręki. Pozwala on na skuteczne korzystanie z broni bez strat w wydajności wynikających z trzymania broni jedną ręką. Ruchy wolną ręką pomagają nadać ciosom odpowiedniej siły i zachować balans, dzięki czemu może ona zostać wykorzystana do składania pieczęci, bądź też używania innej broni.

Posiadając rangę D w Ittō-Ryū Szermierz jest w stanie korzystać jedynie z krótszych ostrzy.
Posiadając rangę C w Ittō-Ryū użytkownik nie ma problemów z użyciem ostrza dowolnej długości, na które pozwala mu jego siła.
Posiadając rangę B w Ittō-Ryū oraz atut Jednoręczne Składanie Pieczęci szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków składaniem pieczęci.
Posiadając rangę A w Ittō-Ryū oraz biegłość Oburęczności szermierz nie ma problemu z jednoczesnym wyprowadzaniem ataków oraz wykonywaniem skomplikowanych operacji drugą ręką, jak np. rzucanie kunai czy gromadzenie chakry do techniki pokroju Rasengan.
Posiadając rangę S w Ittō-Ryū wojownik operuje bronią tak mocno i precyzyjnie, że wykorzystuje 100% swoich możliwości i nie da się odczuć różnicy, między korzystaniem z broni jedną, bądź dwoma rękami.
► Pokaż Spoiler | Sensor
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Obrazek
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Fakt faktem, trzeba było przyznać, że Formacja B zadziałała bez zarzutów, mimo braku przeszkolenia u innych osób w zakresie sposobu walki ANBU. Może po części dlatego, że obrana taktyka była nadzwyczaj prosta i wymagała jedynie zgrania się w odpowiedniej kolejności. Na dokładkę doszedł fakt, że wszyscy byli ninja nie w kij pierdział i wiedzieli co z czym, by wyszło jak najlepiej. Póki co szło całkiem dobrze, do momentu w którym tuż przed utworzeniem większej klatki i zalania błotem dostrzegł na ciele Sukatsu wiązki ciemnej błyskawicy. W reakcji westchnął, ale aktywował potężniejszą klatkę, wiedząc już, że kompletnie na nic się to nie zda. Nawet akcja Ringo w zastępstwie za Nishimaru nie spowodowała, że Seitaro zaczął wierzyć w sukces tej akcji. Tym bardziej, że cieniste smugi dalej płynęły w stronę Sukatsu i za nic miały sobie fizyczną barierę w postaci klatki, stąd wiedział już, że ani przez chwile nie poświęci uwagi i chakry na powstrzymanie owych smug. Bo zwyczajnie nie miał sposobu na zatrzymanie ich. To, czego się spodziewał w przeciągu chwill, to tego, że ich wróg w spektakularny sposób rozsadzi technikę, uwalniając się z niej. W jakikolwiek sposób to zrobi, wydostanie się tak i tak, nie miał ku temu wątpliwości. Były Kazekage nie czekał na widowisko, ale też nie podejmował żadnej kolejnej akcji, bo nastała nieco patowa sytuacja. Widział jednak, że Nishimaru znajduje się zdecydowanie za blisko pola rażenia, a ponieważ Seitaro ze wszystkich był zdecydowanie najbliżej doskoczył do kapitana i wziął go pod ramię.
- Tymczasowy odwrót, nie jesteś zdolny do walki. - stwierdziwszy tę oczywistość przeniósł się wraz z nim w bezpieczniejsze miejsce(kilkadziesiąt metrów od samego Sukatsu, przeniesienie bardziej w kierunku Shiko i Wakuri), korzystając z Shunshina. Jeśli Hikari go ubiegł w tym, to przeniósł się tam gdzie ci dwaj. Jeśli obaj jednocześnie przystąpili do pomocy, to zwyczajnie sobie w tym pomogli. Będąc już w pewnym oddaleniu od Sukatsu mógł dać znać reszcie drużyny o tym, czego powinni się spodziewać. Włączył krótkofalówkę, a kto był obok niego, ten słyszał na żywo.

- Ani myślcie o korzystaniu z Raitonu. Wchłonął moje błyskawice i stał się całkowicie odporny na tę naturę chakry. Jeżeli zaatakuje was czarną błyskawicą, to nie myślcie kontrować jej wiatrem, na nic się nie zda. Tylko ja mogę ją skontrować. Z pozostałych natur zalecam korzystać z rozwagą lub wcale, bo niewykluczone, że również jest w stanie je wchłonąć i zapewnić sobie immunitet. W grę wchodzić może wyłącznie Kekkei Genkai, ninjutsu i Święty Płomień. - gdy to mówił z jego ciała wyszedł drugi on. Idealna kopia Bunretsu miała zrobić to, co chciał zrobić od razu po dezaktywacji Trybu Mędrca; uzbierać chakrę na aktywację kolejnego. Seitaro miał świadomość, że zbieranie chakry w kompletnym bezruchu na polu walki to proszenie się o problemy, ale potencjalny zysk mógł przewyższyć straty. Kopia usiadła w pobliżu niego i rozpoczęła proces, a główny oryginał zamierzał ją w tym ubezpieczać
- Powiem to pierwszy raz w życiu, ale bez ciebie zginiemy, Nishimaru, czy jakkolwiek naprawdę się nazywasz. Za kilka chwil powinienem mieć dla ciebie nieco chakry mędrców. Spożytkujesz ją lepiej niż ja. Nie mam na tyle dużej siły ofensywnej w porównaniu do ciebie. - powiedział, stojąc między wspomnianym kapitanem a swoim doppelgangerem. Dla minimalnej ochrony utworzył wokół tego drugiego kryształową barierę. W tym miejscu chyba go oświeciło, przypomniał sobie o kryształach Nishimaru, których co prawda sam na oczy nie widział, albo zapomniał. Pamiętał natomiast to jak tłumaczył w jaki sposób powstawały i znacznie kłóciło się to z procesem powstawania kryształów shotonu, lecz...
- Czy mój kryształ może być jakkolwiek dla ciebie użyteczny? Mówiłeś o tych swoich, wypalanych. Od biedy, w partyzanckich warunkach dałbyś radę stworzyć je na bazie Shotonu? - zapytał podupadłego na siłach mężczyznę. Niestety obawiał się negatywnej odpowiedzi, ale przynajmniej będzie miał jasność w tym temacie.

Wracając na chwilę do Sukatsu, bo za daleko popłynęliśmy... rzecz jasna, jak zostało to wspomniane wcześniej, spodziewał się, że zacznie przeszkadzać. Nie pozwoli raczej od tak odpocząć swoim przeciwnikom, a już jasne było, że upatrzył sobie na cel Smoka Zachodu. Trzeci Kazekage będzie musiał zatroszczyć się tak o swojego klona, jak i kapitana. Ustawił się tak, by na widoku mieć ich obydwu i stosownie reagować w zależności od typu nadchodzącego zagrożenia. A więc w grę wchodził unik czy nawet teleportacja klona do oryginału(miecz pozostał w jego posiadaniu przy podziale), gdyby Sukatsu spróbował zaatakować spod bariery, która w założeniu miała chronić także od wewnątrz. Różnie jednak bywa.
► Pokaż Spoiler
9 013 - 200(47 max zasięg shunshina za koszt standardowy + Nishimaru) / 2(bunretsu) = 4406 - 100(shoton) = 4306

Klon
4406 powerbank mode on, w razie czego -250 za HnJ
Hiraishin no Jutsu | Flying Thunder God Technique飛雷神の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Fūinjutsu, Technika Czasoprzestrzenna
PieczęcieNałożenie pieczęci: Tygrys → Wół → Zając → Ptak → Wąż → Baran → Szczur → Wół → Dzik → Tygrys
Skok: brak
Kosztpołowiczny na skok dla pojedynczej osoby, standardowy za nałożenie pieczęci
ZasięgNieograniczony, jedynie do specjalnych pieczęci
WymaganiaKontrola chakry 8, posiadanie przynajmniej 1 innej techniki czasoprzestrzennej, Fūinjutsu rangi B
DodatkoweTechnika traktowana jest jako wspomaganie
Jedna z najznamienitszych technik czasoprzestrzennych. To uniwersalne jutsu pozawala użytkownikowi na natychmiastową teleportację do wcześniej pozostawionych pieczęci.

Każda pieczęć różni się w zależności od tego, kto ją nałożył. Wzór jest indywidualny i ustalany przez użytkownika. Pieczęci można nakładać również na ludzi. Nie znikają one nigdy - nawet po śmierci użytkownika, chyba że ten sam je usunie.
Każda pozostawiona pieczęć odbiera na stałe 100 chakry. Zniszczenie przedmiotu, na którym jest pieczęć lub jej usunięcie przez użytkownika nie zwraca chakry.

Posiadając Sennina w Ninjutsu poprzez kontakt fizyczny możemy przenosić również jedną inną osobę, przedmiot lub summon do rozmiaru wielkiego wg standardowych kosztów techniki.
Posiadając Sennina oraz Specjalizację w Ninjutsu możemy również przenosić summony do rozmiaru monstrualnego kosztem potrójnym.
Posiadając rangę S w Fūinjutsu możemy pominąć pieczęci potrzebne do nałożenia symbolu Hiraishina.
Bunretsu no Jutsu | Fission Technique分裂の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
Pieczęcie---
KosztChakra dzielona równo między twory, a oryginał
ZasięgDowolny
Wymagania---
Specyficzna technika klonująca, która zamiast tworzyć kopię shinobi: dzieli go fizycznie na pół. Ciało dzieli się na dwa osobne byty, gdzie oba można zakwalifikować jako oryginał. Całkowicie materialne, z krwi i kości, przeczą wielu "stałym" cechującym techniki klonujące. Pierwszą ważną zmianą jest ich wytrzymałość. Klony takie nie znikają od wpływem otrzymanych obrażeń. Żadne techniki nie są w stanie poznać, która część jest faktycznym użytkownikiem techniki jako, że obie traktowane są jako oryginał. Oznacza to również, że stracenie przytomności czy zaśnięcie przez jedną z połówek, nie ma żadnego wpływu na drugą, a każda z nich posiada własną świadomość oraz wolną wolę. Same zasoby chakry dzielone są zawsze po równo na wszystkie stworzone części.

Klony mogą w każdej chwili połączyć się razem, o ile są obok siebie. Nie mogą za to zwyczajnie zniknąć w obłokach, ze względu na stworzone medium. Wraz z wchłonięciem połówki, ninja wchodzi w posiadanie zdobytej przez niej wiedzy oraz pozostałą część chakry oraz otrzymanych obrażeń. W przypadku utraty przez klona kończyny bądź narządu, po połączeniu połówek staje się on sparaliżowany bądź niewydolny. Klony te, ponieważ nie znikają same z siebie, mogą również umrzeć. Ze względu na to, że postać się podzieliła, zasoby chakry martwego ciała "są tracone", a progi wykupywania zostają bez zmian. Po wchłonięciu martwego ciała chakra jest normalnie przywracana, zaś oryginał przez kwartał nie może ponownie skorzystać z tej techniki. Jego statystyki Siły, Szybkości, Wytrzymałości i Refleksu spadają także na ten czas o 3. W przypadku wątpliwości co do reperkusji na ciele po połączeniu, szczegóły określa MF.

Takie dwie połówki mogą oddzielnie chodzić na misje i zarabiać PD, jednak by się rozwinąć muszą ponownie się połączyć. Jeśli ze względów fabularnych nie jest możliwe odzyskanie drugiej połówki, można zgłosić prośbę do administracji, która może pozwolić by ocalone ciało mogło się rozwijać, nawet bez połączenia z martwym.

Ekwipunek podczas podziału nie jest kopiowany. Użytkownik jednak jest w stanie go podzielić w ustalony przez siebie sposób na obie połówki, co oznacza, że posiadając np. 10 shurikenów możemy jednej połówce przeznaczyć 8 shurikenów, a drugiej 2. W przypadku jednej sztuki przedmiotu otrzymuje go wybrana kopia. Ekwipunek zużywa się w normalny sposób, przedmioty nie znikają jak w przypadku np. Kage Bunshin no Jutsu. W podobny sposób działają wszelkiego typu pieczęci czy wspomagania ograniczone ilościowo. Tylko jeden klon będzie posiadał np. zapieczętowanego Bijū, Kāmę, Nue czy Kamień Gelel. Tak samo, jeśli ciało posiada na sobie np. pieczęć Hiraishina to tylko jeden klon będzie na sobie ją posiadał itp.

Posiadając Sennina Ninjutsu możliwe jest podzielenie się na trzy osoby, a nie dwie.
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
Shōton: Kurenai no Kajitsu | Crystal Release: Crimson Fruit晶遁・紅の果実
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieDzik → Wąż → Małpa → Pies → Baran
KosztRóżny
ZasięgNa siebie, 1m
WymaganiaTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca kryształową kopułę, odporną na ataki z zewnątrz i wewnątrz. Można ją użyć zarówno na siebie czy sojusznikach jako tarczy lub jako pułapki by uwięzić w niej kogoś. Aby ochronić czy uwięzić inną osobę wymagany jest dystans 1m.

Wielkość i wytrzymałość kopuły jest zależna od tego, na jakiej randze użyjemy jutsu:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Tworzymy tuż przed sobą półkopułę ochronną. Wytrzyma ona jedną silniejszą technikę oraz obrażenia fizyczne o Sile 5 i mniejszej;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę, mogącą zamknąć jedną osobę. Wytrzyma kilka silniejszych technik oraz obrażenia fizyczne o Sile 6 i mniejszej;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć do trzech osób (lub mniejszą). Wytrzyma jedną technikę rangi A lub kilka słabszych, a także obrażenia fizyczne rangi 7 (Siła na poziomie 7) i mniejsze. Wymagania: Shōton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu trzech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jesteśmy w stanie stworzyć dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć nawet do 7 osób (lub mniejszą). Wytrzyma ona kilka technik rangi A, a może nawet wytrzyma technikę rangi S. Dodatkowo ataki o Sile 8 i mniej nie zniszczą kopuły. Wymagania: Shōton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dziesięciu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzona kopuła (dookoła siebie lub tuż obok) jest w stanie ochronić kilkanaście osób lub można stworzyć ją mniejszą. Jest w stanie wytrzymać część technik S, a by zniszczyć ją samą siłą fizyczną konieczne jest posiadanie Siły na poziomie 10 lub wyższym. Wymagania: Shōton S;
Z racji właściwości kryształu, jest on bardziej odporny na zarysowania i cięcia zaś bardziej podatny na rozbicie. Użycie techniki Raitonu, fal dźwiękowych czy podobnie działających ataków obniża wytrzymałość kopuły. Dokładna mechanika ścierania pozostaje w rękach prowadzącego MG.
► Pokaż Spoiler
NinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna ChakraAtut wrodzony
postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin: NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Sennin: RaitonAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Przyśpieszone Składanie PieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki, zmniejszając jednocześnie koszt wzmocnienia do rangi E.
Ostatnio zmieniony 22 mar 2023, 14:28 przez Maji Seitaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Podziemia Baibai

Tura54
Everybody part
Wakuri była niemalże jak pewien promyk słońca w tym pozbawionych nadziei miejscu. Pozytywna, wesoła, na swój sposób czysta i niewinna. Jednak Baibai i plaga, która nań spadła potrafiła nawet wpłynąć i na nią. Nigdy wcześniej nie znalazła się bowiem w sytuacji, gdzie ktoś przez jej ciało zaatakował jej towarzysza. Strach o Hanesawę, Ginro czy nawet o Shikō mógł być więc zasadny. Do tego wszystko to, co znała, okazywało się być niewystarczające, gdy nawet "barwy wszechświata" zaczynały być dla niej widoczne. Jej wierny, płomienny smok, bohater wielu batalii w stolicy Królestwa Kupieckiego, teraz był jakiś inny. Ohydny i obrzydliwy, choć jednocześnie mogłaby przysiąc, że nie zmienił się ani odrobinę. Przeżywała swoisty dysonans i lepiej, by była w stanie nad nim zapanować.
Gdy walka dobiegła końca z swoistym opóźnieniem mogły do niej docierać wszystkie informacje. Salomon, który najwidoczniej stał się niewidzialny, zaskoczył i zaatakował Sukatsu, dając miejsce otwarcia dla Nary oraz Kuramy. Gdy odwróciła wzrok od ohydnego widoku, gdzie płonął jej... "pobratymiec". Wkrótce pozostało po nim powoli zanikające ciało, które musiała zapieczętować. W głębi duszy czuła się strasznie źle. Jakby wręcz była na jakimś pogrzebie. I jeszcze ten wzrok Salomona. Patrzył się na nią inaczej, choć po chwili jego wzrok wrócił do "normy" - uważny i ostrożny, trzymający się z dala od osoby, którą mógł w końcu oskarżać o wbicie mu naginaty w plecy. Gdy jednak zdecydowała się przelać chakrę, zdawał się współpracować i wkrótce świetlista formacja połączyła wszystkie cztery zwoje i przykryła mroczną mgłę.
-Co tu się stało? - zapytał Mistrz Run w eter. Odpowiedział mu Nara:
-Wakuri była w tarapatach. By ją ratować musiałem użyć pewnej eksperymentalnej metody. - i to najwyraźniej starczyło wytatuowanemu mężczyźnie, gdyż więcej się nie odezwał. I mogli kontynuować rytuał.
W tym czasie Midoro oraz Mesai, do spółki z Ringo wykonali bardzo zgraną akcję. W czasie gdy Dōhito wyraził obawy o lidera Fumei już się przy nim znalazł i wycofywał. Nishimaru do zamaskowanego mężczyzny lekko uśmiechnął się przepraszająco, zanim jego głos nie rozbrzmiał w słuchawce.
-Ta jest. - odpowiedział pogodnym tonem, choć zmęczonym.
Jeśli dawny Kazekage dobrze pamiętał, to tak gwałtowny ubytek chakry u kogoś innego mógłby zagwarantować omdlenie. Jeden jednak z czterech smoków trzymał się dobrze, a drugi - ubezpieczał ich odwrót. Tylko przed czym? Wróg był najwidoczniej w środku klatki i nic nie zapowiadało, że miał się rozpocząć nagle jakiś atak. Choć trzy źródła energii wciąż tam zmierzały.
Dziedzic Bakutonu mógł więc przystąpić do kolejnego punktu swojego planu. Skierował się w stronę nieruchomo leżącej Kociej Księżniczki i wylądował. Jōnetsu zasyczała na niego od razu, ale pozytywem mogło być to, że dostrzegł, że Kegawa gdzieś tam się porusza. Ledwo bo ledwo. Puls miała i żyła, choć jej ciało zdawało się być w jakimś szoku. Widział, jak jej plecy parują, a gdyby trochę odsłonił jej ubranie - dostrzegłby dużą runę na jej plecach. Rozpoczął również rozmowę z futrzakiem, których prychnął, ale zrobił kilka kroków stronę utworzonej przez Fumeia klatki.
-Miau. - zamiauczała pewnym siebie tonem, najwidoczniej gotowa uznać słowa pochwały tego "wybuchowego" człowieka.
Zdecydowanie gorzej miał Hikari. Zamknięty w klatce i z ogromnym pieczeniem oczu musiał działać. Szczęście w nieszczęściu - coś a la Rasengan już miał w dłoniach, więc nawet nie musiał go tworzyć czy ponownie marnować nań chakrę. Skupił jednak ją trochę bardziej, co jednak nie zabrało mu aż tak wiele chakry. Z wcześniej przełożoną nań energią uderzył na malejącą, cienistocierniową klatkę, która był jednak bardziej wytrzymała od wcześniejszych kolców. Jednak on także nie był w ciemię bity. Wkrótce udało mu się przebić i opuścić ją, bez potrzeby korzystania z techniki czasoprzestrzennej. Mógł więc ruszyć do lidera, który w tym czasie był już oddalony dzięki pomocy Mesaia.
Będąc razem z Mesaiem, Hikari mógł rozpocząć proces przekazywania chakry ich liderowi. Ten skinął mu głową i co się okazało. Ich wróg nie spał. W miejscu, gdzie przed chwilą jeszcze się znajdowali, z ziemi wybiły się czarne macki, przypominające te kałamarnicy. Złapały one Ringo, ale także Jōnetsu, Kegawę oraz smoka Midoro. Dziedzic Bakutonu był jednak zbyt zwinny by dać się złapać, choć macki spod jego nóg także się wybiły. Szybko też czarny zwierz sprawił, że jej pazury zapłonęły, pozwalając jej wyrwać się z objęć wroga oraz ocalić Kocią Księżczniczkę.
-Miau! - chyba właśnie "opieprzała" za coś Dōhito.
Tylko on miał inny problem. Pomijając rewelacje, które słyszał przez krótkofalówkę od Mesaia (a które na żywo słyszał też Hikari), to jego smok został złapany i był powoli przyciskany z dużą siłą do podłoża. Mógł oczywiście wypuścić przygotowane za wczasu małe smoki, tylko na pewno nie uniknąłby wtedy obrażeń.
Obserwujący wszystko Uchiha mógł zaś dostrzec, jak główne źródło chakry Sukatsu znajduje się... pod ziemią. Pod kopułą. I rozciąga swoje cieniste macki pod ziemią. Było ich wiele i zapewne zaraz ruszą na nich. A w tym czasie też zaczął dostrzegać mroczki przed oczami i to, co w oddali było w miarę wyraźne - powoli przestawało być wyraźne.
Pewnym więc pozytywem było to, że Fumei zaczął przygotowywać się ponownie do aktywacji trybu mędrca, jednocześnie wyrażając swoją opinię liderowi. Smok Zachodu wziął głęboki wdech. Zdecydowanie forsowanie układu chakry przez Hikariego] nie było fajne. Co gorsza - miał wrażenie, że skupiło się to w jego oczach,
-Bez wsparcia za wiele nie pocznę. - przyznał Nishimaru, a jego głos niósł w sobie lekką nutkę ulgi. -Z energią was obu i waszym wsparciem, powinniśmy jednak sobie poradzić. Zwłaszcza, że nasi towarzysze na plecach chyba zapieczętowali jedno z ciał. - mruknął, powoli szykując się do wstania.
W tym czasie proces pieczętowania pod wodzą Shikō dobiegł końca. Chwycił on za większy zwój i wskazał na miejsce, gdzie niedawno Ringo walczyła ze swoim przeciwnikiem, a skąd teraz smuga czarnej energii leciała w stronę ich przeciwnika.
-Zapieczętujmy kolejne. Z innymi chyba się spóźniliśmy. - polecił, ruszając powoli w tamtą stronę.
Ostrożnie za nim udał się także Salomon, omijając po łuku Wakuri, najwidoczniej nie chcąc przypadkiem znowu stać się poduszką na miecze. Wszyscy natomiast, co mieli chwilę mogli dostrzec, że jedna "bateria", pochodząca z Cienia, którego Mesai zanihilował ogromną kulą wirującej energii, zniknęła - a wraz z nią strumień energii. Druga, ta z którą się męczył Hikari także znacząco osłabła. Przy trzeciej zaś już znajdował się Nara z klonem oraz Salomon i potencjalnie Kurama, szykując się do kolejnego pieczętowania. W tym czasie Mistrz Run odezwał się do krótkofalówki.
-Spróbujemy zapieczętować kolejne z ciał. - po czym spojrzał na resztę -Podobno wróg może zyskać odporności na zwykłe żywioły. - poinformował resztę w trakcie marszobiegu.
Hikari wkrótce przekazał zaplanowaną ilość chakry, a Nishimaru wstał. W tym czasie Ringo porządnym szarpnięciem ciałem i kosą wyrwała się z uścisków mrocznych macek, szykując się do dalszego boju i biorąc porządny zamach, najwidoczniej chcąc uderzyć w ziemię.
-Utworzenie takiego kryształu to dużo czasu. Z Kekkei Genkai mogę jednak spróbować coś połączyć na szybko, choć nie będzie to tak dobry jak ten kryształ. - wyjaśnił spokojnie, a Smok Południa uderzyła w ziemię.
Potężny wstrząs odczuli wszyscy znajdujący się w pomieszczeniu (i potencjalnie Wakuri, gdyby została w korytarzu), gdy potężna rozpadlina wywołana uderzeniem kosą pojawiła się i zawaliła klatkę utworzoną wcześniej przez Mesaia.
-Jak będę go widziała, to mogę dalej walczyć. Ale ktoś musi mi powiedzieć gdzie on się znajduje! - zakrzyknęła "Kosa".
-Chcesz przekazać mi teraz czy potem? - zapytał ich lider, najwidoczniej gotowy do "drugiej rundy".
Deadline25 III 2023 17:00
MapaMapa
NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
NPCArai Yoshifumi - członek Rady Setki
NPCNishimaru - dowódca wyprawy (Baby Bird form, Bird form)
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Kurama Wakuri - 0
    Fumei Mesai - 2
    Uchiha Hikari - 2
    Dōhito Midoro - 1
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.
Stan postaci
Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Kurama Wakuri - Blizny po oparzeniu lewej części tułowia, zamiast ciała - mroczna masa na wysokości nerki/brzucha, zastępuje przebitą część ciała. 2 875 chakry, 3 325 mrocznej chakry
Fumei Mesai - Blizna na twarzy, blizna po ranie kłutej w lewym barku, wyleczone rany szarpane lewego i prawego boku, blizny na klatce piersiowej i brzuchu, odczuwasz zmęczenie, 4 307 chakry
Fumei Mesai 2 - Blizna na twarzy, blizna po ranie kłutej w lewym barku, wyleczone rany szarpane lewego i prawego boku, blizny na klatce piersiowej i brzuchu, odczuwasz zmęczenie, 4 406 chakry + 2 000 energii natury
Uchiha Hikari - Pieką obie ręce, prawa ręka piecze dość mocno, lekko poparzone obie nogi, lekko poparzona lewa ręka, prawdopodobnie złamany nos, acz nie doskwiera, problemy z koncentracją chakry przez prawą rękę - techniki składane przy jej pomocy (czy to w ramach jednoręcznej pieczęci, czy dwuręcznej, czy trzymania broni jako medium etc.) trwają czas dodatkowy równy złożeniu 20 pieczęci, głowa boli, całe ciało cię piecze, lewa ręka mocno piecze, oczy mocno pieką, widzisz mroczki przed oczami, nogi lekko pieką, skopiowana jedna technika ozwojowana, uszkodzony wzrok w 6%, 5 080 chakry
Dōhito Midoro - Dwie zaleczone rany kłute - jedna w prawej piersi, a druga w dolnej części klatki piersiowej, cztery blizny przechodzące przez twarz. Lekki ból pleców, odczuwasz spore zmęczenie, lewa ręka bardzo boli, jest odrętwiała, spore problemy z jej poruszaniem, przygotowane 2 wybuchowe smoki w paszczy, 14/20 segmentów smoka 2 486 chakry
Info od MG
Fumei Mesai - bo nie był to pełny post, to mniej chakry trochę zebrałeś
Uchiha Hikari - uszkodzenie wzroku - przekłada się na Mangekyō Sharingan
Dōhito Midoro - ok, myślałem, że zapomniałeś, to wolałem zaznaczyć
Ostatnio zmieniony 22 mar 2023, 21:52 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Podziemia Baibai

Źle. Nie tak. Zdecydowanie rzeczy dalece były w działaniu od tego, jak działać powinny. Głos w głowie, jej nagła awersja do czegoś, z czym obcowała przez tak długi czas i jeszcze to okropnie nieprzyjemne uczucie, jakie ściskało jej serce, a zdecydowanie nie było wcześniej wspominanym strachem. Jakby... czy to był smutek? Czy to miażdżące uczucie kłębiące się za jej żebrami to był czysty żal? Czy ona... Czy po całej przeprawie i pozbywaniu się Cieni, jednego za drugim... Czy jej empatia nagle rozciągnęła się również na te mroczne istoty, niczym parasol w trakcie deszczu? Szczęśliwie nie zwróciła zupełnie uwagi na wzrok Salomona, podobnie jak skąpa w reakcje była na samo jego przybycie. Patrzenie na twarz Mistrza Run nawet przez myśl jej nie przeszło w tamtym momencie. Była ona, jej problemy i zadanie od Shikō, jakie szybko pozostawiło ją skupioną przede wszystkim na zwoju trzymanym w rękach. Dopiero nagle rzucone pytanie zwróciło jej uwagę. Uniosła nieznacznie wzrok ku dopiero co przybyłemu mężczyźnie, tylko jednak po to, by kątem oka zerknąć na odpowiadającemu mu Nare. Sama jedynie uśmiechnęła się, delikatnie acz niezręcznie, nie bardzo wiedząc, czy jest coś, co miała w tej kwestii do powiedzenia. Chyba... nie? Raczej nie. Nic nie przychodziło jej do głowy, a była zbyt pochłonięta czymś innym, by nad tym myśleć. Z resztą! Żadne inne pytanie i tak nie padło, to też jej wyraz twarzy był jej jedynym podsumowaniem całej krótkiej wymiany pomiędzy nimi. I tak mieli zadanie do wykonania, prawda?

Cały rytuał szedł całkiem dobrze. Tak przynajmniej zakładała wnosząc po tym, że nic jeszcze nie wybuchło. Innych znaków, by miał iść źle też nie widziała, może przez to, że ich też nie szukała. Dobiegł on też w końcu końca i nim tak naprawdę zaczęła myśleć nad tym, co dalej, Nara wskazał kolejną wiązkę. Cel? Ten sam. Mimowolnie spojrzała w stronę, gdzie wcześniej walczyła Ringo, po czym bez słowa kiwnęła głową. Ruszyła, zaś jej uwaga na moment powędrowała ku Salomonowi, głównie przez przekazaną przez niego informację. Jednak po za tym, tak jakby zachowywał się... dziwnie? Czy on ją unikał? Znaczy no tak, nie dziwiła się. Zraniła go, on zranił ją. Wydawałoby się, że są kwita, a jednak widząc, jak omija ją całkiem szerokim łukiem pomimo faktu, że winni właśnie współpracować, znowu poczuła coś nieprzyjemnego w środku. Jej powieki opadły do połowy, ponownie szukając wzrokiem wiązki ciemnej energii. Huh... Hej, a może...
- Skoro nie mogę używać... umm, iluzji i nie powinnam chyba używać ognia, może byłabym w stanie zrobić coś samą... chakrą?- terminologia shinobi była trochę problematyczna. Zwłaszcza, kiedy już stosowała ją świadomie, a nie "z rozpędu" nie bardzo się zastanawiając, co mówi. - Odkąd wróciłam, część z niej jest strasznie dziwna i nie wydaje mi się, bym była w stanie ją użyć do czegokolwiek, ale jeśli jednak jest coś, co mogłabym z nią jednak zrobić, by pomóc później reszcie...
To chyba warto było zapytać specjalistę. A jedynym specjalistą, jakiego znała, to Shikō. No i wiedziała też o istnieniu Sukatsu, który pewnie mógł wiedzieć więcej, ale tak się niefortunnie składało, że właśnie z nim walczyli na śmierć i życie. Jakakolwiek jednak była odpowiedź, póki co mieli przed sobą inne zadanie. Wiązka i kolejny rytuał. Poprawiła naginatę na plecach po czym ponownie chwyciła zwój, stając w odpowiednim miejscu. Jak tak teraz myślała, to w obecnej sytuacji wolałaby jednak ten zacieniony korytarz. Kosa pewnie nie bardzo przejmowała się osłanianiem kogokolwiek, a raczej ofensywą. Nawet musiała postarać się zachować równowagę, kiedy ta postanowiła zająć się dość brutalną renowacją podłogi. Renowacją, na którą aż Wakuri spojrzała z szerzej otwartymi oczami, dłonią odruchowo przytrzymując kapelusz, a żeby nie spadł jej z głowy. Reszta zdawała się przegrupowywać na środku pomieszczenia. Może wyjść... no, co najmniej różnie.

Plan miała taki sam, jak poprzednio. Skupić się na zwoju i przelać weń chakrę, by następnie skupić się na pozostałych i połączyć je jak poprzednio. Już to przed chwilą zrobiła. Czemu miałaby nie dać rady i teraz? Wiedziała, na czym to polega. Mogła więc powtórzyć poprzedni proces, tak jak wcześniej uważając, jak gdyby w którymś momencie proces zaczął iść opornie. Gdyby tak było - zwolni, skupiając się na wolniejszym przelaniu chakry. Gdyby jednak żadnych podobnych problemów nie napotkała, nie pozostało nic innego jak skupić się i wspólnymi siłami zamknąć kolejny snop energii w zwoju. Sęk w tym, że teraz byli całkiem odkryci. Nie w korytarzu. Wokół nie było nawet specjalnie wielu walczących, jacy mogliby odciągnąć jego uwagę. I jeszcze macki... Plagiat. Zdecydowanie musiała bardziej skupić się na tym, by coś jej nie uderzyło czy pochwyciło. Nie mogła wywijać szczególnie bronią, ale chociaż mogła kątem oka śledzić, czy nie zbliża się niebezpieczeństwo - zarówno zza niej, od boku czy spod niej, gotowa na uskoczenie w bok przed atakiem, byle tylko uniknąć problemów. Tyle w sumie tylko mogła: unikać. I prawdopodobnie unikać używania do tego chakry, skoro już i tak skupiała się na całym rytuale. Może ktoś bardziej zwinny jej w ostateczności pomoże, jednak sama w tej kwestii miała związane ręce i w głównej mierze czuła, że albo się do niej uśmiechnie szczęście, albo może mieć problem.
Vanilla Chakra2 875 - 250 (?) (Pieczętowanko) = 2 625
Corrupted Chakra3 325
SpecjalizacjaKaton - Jitsuzai Genjutsu - Bukijutsu - Uzumaki Fūin
Ostatnio zmieniony 23 mar 2023, 12:00 przez Sabataya Shuten, łącznie zmieniany 6 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Baibai”