• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Boczna uliczka

Stolica kupców jest dość prosta do znalezienia. Wbrew wszystkim prawom jakimi rządzi się pustynia, wybudowano kamiennie ścieżki prowadzące do niej z każdego sąsiadującego państwa. Fakt, że znajduje się ona bezpośredni w centrum Królestwa Kupców i są do niej 4 wjazdy, z każdej strony świata po jednym. Sama stolica jest ogromnym miastem, mieszczącym w sobie tysiące budynków oraz sklepów, w których to kupcy przesiadują. Jest ona w kształcie okręgu, a im bliżej jego centrum się ktoś znajdował, tym bogatszy był. W samym centrum miasta znajdował się natomiast duży pałac, w którym to mieszkała jedynie Daimyo ze swoją rodziną i sługami. Również najbliżej pałacu, da się znaleźć towary bardziej… unikatowe. To tam da się znaleźć wstęp do podziemi Baibai, o których to chodzą niebezpieczne plotki. Tylko tym jednak jest podziemie. Plotkami. Wielu nie wie nawet czy ono istnieje, a jeżeli istnieje, to czy faktycznie jest tak wyjęte spod prawa i oddalone od moralności. Zgodnie z plotkami, tylko Daimyo jest w stanie dać komuś dostęp do tamtej części miasta. Niewielu jednak jest zainteresowanych stolicą z tego powodu. Przeważnie ludzie przyjeżdżają tutaj aby handlować ze zwykłymi kupcami, lub jednymi z Rady Setki Kupców. Stolica jest też popularna z “przyjemności” jakie oferuje. Zamtuzy można znaleźć praktycznie co 4 budynek - przez co jednocześnie miasto kupców jest rajem dla prostytutek i są w stanie prowadzić tam bardzo porządne życie. Kasyna również są popularne, a porządku w nich pilnują szeregowcy ze Smoczego Imperium. Stolicy broni również Smok Wschodu, mężczyzna który to podobno dzierży moc podobną do Kurokishiego ze Smoczego Imperium. Nikt jednak nie wie jak wygląda, a sam mężczyzna jest znany jedynie ze swojego tytułu.
Awatar użytkownika
Chiba Yoru
Posty: 140
Rejestracja: 10 wrz 2022, 1:02
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Wychodzi na to, że dla Yoru, to też nie zamierzał być najlepszy dzień w życiu. Kupiec co prawda dalej trzymał się na nogach, ale wciąż nie odpuszczał tego całego szeregu negocjacji, i cóż nie żeby samuraj tego nie rozumiał. Jego kupieckie życie właśnie legło w gruzach i teraz po prostu szukał najlepszej deski ratunku, jaką mógł znaleźć. Tylko, że znowu... pech chciał, że trafili właśnie na siebie.
- Jak już mówiłem, nie ma pieniędzy, które zmienią moje zdanie. Mówisz, że masz córkę? Świetnie. Pomyśl o niej i o reszcie rodziny. Teraz masz szansę do nich wrócić, kiedy już minie twoja kara. - Yoru pozbył się Sakki i mówił dość spokojnym tonem, dalej starając się zwracać co jakiś czas uwagę na swoje otoczenie, by przypadkiem nie dostać sztachetą przez głowę, kiedy to rozmawiał z tym kupcem. - Inaczej skażesz siebie i ich na wieczną ucieczkę, o i le prędzej czy później nie zginiesz przy kolejnej próbie zatrzymania. Teraz masz szansę. Nie trać jej.
Takie dyskusję nie były jego najmocniejszą stroną. Naprawdę nie chciał tutaj nikogo zabijać. Gdyby jednak kupiec postanowił w swojej panice zaatakować, czy też ktoś innych próbował się obok niego przebić. To był gotów zaatakować przy pomocy katany schowanej w sayi, dodatkowo wspierając taki cios chakrą. Rozejrzał się też dookoła, by ogarnąć jak wygląda ogółem sytuacja na tym całym placu.
Chakra3250 - (D - Himitsu no Saya)
SpecjalizacjaBushido (+1 do Sakki)
► Pokaż Spoiler | techniki
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.
Himitsu no Saya | Scabbard secret秘密の鞘
KlasyfikacjaBushidō, Kontrola Czakry
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle ile zlozenie 3 pieczęci
KosztStandardowy za cios
ZasięgBezpośredni lub rzutu
WymaganiaStyl walki D, Pochwa broni, drewniany bokken lub inne uzbrojenie o podobnej specyfikacji
Technika powstała głównie po to, by zrekompensować braki w sile użytkownika oraz by ułatwić możliwe ogłuszenie wroga w wyniku wycelowanego ciosu wzmocnioną bronią we wrażliwe punkty ciała oponenta. Wykorzystywana jest, by rozwiązać potencjalny konflikt szybko i sprawnie, bez jego eskalacji w wyniku użycia prawdziwego miecza.

Po pochwyceniu pochwy/broni samurai przelewa na nią odrobinę chakry, zwiększając w ten sposób jej potencjał ofensywny i siłę zadawanych ciosów. Skupiona na broni energia rozprasza się po wykonanym ciosie, dlatego po jego wykonaniu, należy nałożyć ją ponownie by znów zaatakować.

Posiadając rangę C w Bushidō zgromadzona na pochwie broni chakra utrzymuje się na niej jeszcze przez chwilę, w związku z czym użytkownik jest w stanie bronią rzucić, a ta w chwili trafienia zachowa efekty jak przy bezpośrednim ciosie.
Posiadając Sennina w Bushidō samurai ma możliwość nadania pochwie bądź broni drewnianej pod wpływem tego jutsu możliwości tnących, bądź kłutych, co należy zaznaczyć w chwili używania techniki.
Sakki | Killing Intent殺気
KlasyfikacjaNinjutsu
Pieczęcie---
Koszt---
ZasięgZasięg wzroku
Wymagania---
Specyficzna technika pozwalająca wywrzeć swoją wolą presję na innych. Porównuje się wówczas Siłę Woli celu do Siły Woli użytkownika i korzysta z poniższej tabeli:
Różnica Siły Woli celu do użytkownikaEfekt
Większa bądź równa 0Cel odporny na technikę
-1 lub -2Cel czuje niepokój
-3 lub -4Cel czuje strach
-5Cel jest przerażony
-6 i dalejCel jest sparaliżowany ze strachu
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możemy zapłacić koszt standardowy A na turę, by za jej pomocą zmaterializować za użytkownikiem "wizję". Może być to demoniczna postać, czysta aura, cokolwiek. Dodaje to dodatkowej presji w postaci +1 przy przeliczaniu różnic na korzyść użytkownika tej techniki.
Awatar użytkownika
Itosu Ankō
Posty: 133
Rejestracja: 28 sty 2022, 19:49
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Boczna uliczka

No i co... pech czy też głupota sprawiła, że jej przeciwnik, pomimo udzielenia stosownego ostrzeżenia, dalej wykazywał wolę walki. Mogła to szanować. Jednak w obecnej sytuacji, jakby na to nie spojrzeć, to młody kupiec nie miał jak wydostać się z tego miejsca. A jego obecne działania były prostym... pchaniem się w gips. Już chciała mu nawet odpowiedzieć, czy może być gorzej, ale ten zaczął wprowadzać w życie swój niecny plan pochwycenia noża i ponownej próbie ataku. Gorsze mogłoby być przykładowo wylądowanie w więzieniu i konieczność przyjmowania posiłków przez słomkę. Tylko, obecnie nie miała nawet cierpliwości mu tego tłumaczyć. Mógł też całkiem przypadkowo wziąć i umrzeć, a patrząc po sposobie w jaki trzymał swój nóż, to ewidentnie nie przewidział wszystkich możliwych konsekwencji, gdyby tak całkiem przypadkiem się potknął czy coś.
Problem Itosu polegał na tym, że rozkazem było pojmanie tych wszystkich osobników, nie zabijanie. Co nieco utrudniało całość, kiedy Ci ewidentnie nie chcieli stosować się do zaleceń. Dodatkowo, nie uczyli się na błędach. Paniczna szarża nie działała, ani wtedy, ani teraz. Tym razem postanowiła skonfrontować się z nim bezpośrednio, sama doskakując w kierunku przeciwnika, by jeszcze szybciej skrócić dystans między nimi. Pochwycić nadgarstek ręki, w której wróg trzymał broń czy też po prostu zbić ostrze samą Dastaną w bok, na zewnątrz. By zrobić przestrzeń swojemu kolanu, które wycelowane było w brzuch, czy też szczękę kupca. W zależności jak nisko był schylony. Bardziej skupiłaby się na brzuchu gdyby miała wybór. Oba te uderzenia raczej powinny wykluczyć go z dalszej 'zabawy'.
AtutyRegeneracja zdrowia, zwiększona odporność
► Pokaż Spoiler
Para Tebukuro
Koszt50 Ryō
Stack/Slot1/1
Para wygodnych rękawiczek pozbawionych palców, z metalową płytką chroniącą kości śródręcza. Płytka jest na tyle twarda, że powinna dać radę zepchnąć kilka uderzeń kunaiem na bok.
Istnieje rozbudowana wersja Tebukuro - nazywa się Kinzoku Dastana i kosztuje 400 Ryō. Pokryty metalowymi płytkami materiał Kinzoku Dastana porozciąga się od kości śródręcza aż po łokieć. Metalowa część złożona jest z kilku pomniejszych płytek, lekko na siebie nachodzących, co pozwala zachować większą płynność ruchów ręki.
Karate Shōtōkan | Empty Hand Hall of Pine-waves空手松涛館
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl walki
Wymagania---
Karate Shōtōkan jest jednym ze styli Karate. Jako styl walki nie posiada on przesadnych ograniczeń i w ramach działań posiada on kopnięcia i uderzenia zarówno pięścią jak i otwartą dłonią. Sam ten styl nie ogranicza się też tylko do dłoni i stóp. Techniki mogą być wykonywane także przy pomocy kolan czy łokci. Sam styl w kwestii defensywnej charakteryzuje się raczej stabilnymi pozycjami i krótkimi acz efektywnymi zejściami bez przesadnej akrobatyki oraz blokami. Preferuje on też walkę w tzw. "stójce", z reguły walki w parterze traktując jako proste "dobicie" czy też znokautowanie przeciwnika bez wdawania się w dalsze przepychanie czy siłowanie. Choć w zakresie całości znajdują się takie elementy jak rzuty czy dźwignie, z reguły są one wykorzystywane tylko do kontroli tłumu bądź pojedynczego przeciwnika pod koniec walki, aniżeli jako faktyczny arsenał podczas batalii (w końcu zakładając dźwignię wyłączamy sobie sami jedną bądź więcej kończyn z użytku).

Jednak tym, co można określić cechą wyróżniającą ten styl od innych jest timing. Karate Shōtōkan lśni na tym polu, skupiając się na tym, by użytkownik tego stylu był w stanie uderzyć chwilę przed tym, jak atak do niego dosięgnie bądź wykorzystać uderzenie przeciwnika przeciwko niemu samemu. Często jest to osiągane poprzez trening szybkości, schodzenie z linii uderzenia, połączone ze skróceniem dystansu i uderzeniem czy też precyzyjnym wykonaniem bloku, z którego płynnie można przejść do dźwigni bądź rzutu. Mistrzowie tego stylu są w stanie zniechęcić przeciwnika do walki samymi precyzyjnymi blokami, które spowodują więcej bólu w kończynach atakujących aniżeli u osoby broniącej się.

Posiadając rangę B w Karate Shōtōkan walczący potrafi lepiej wykorzystać swoją gardę, tworząc z niej swoistą tarczę, która w połączeniu z ruchem ciałem zapewnia większe bezpieczeństwo jego korpusowi i głowie.
Posiadając rangę B w Karate Shōtōkan oraz Refleks równy bądź większy od przeciwnika jesteśmy w stanie płynnie przejść z bloku do dźwigni. Ot blok połączony z chwytem i zaparciem stawu przeciwnika stanowi znacznie mniejszą trudność niż w innych przypadkach.
Posiadając rangę A w Karate Shōtōkan oraz Szybkość równą bądź większą od przeciwnika karateka jest w stanie wykonać atak wyprzedzający atak przeciwnika. Wymaga to jednak wcześniejszego skupienia na przeciwniku i zwyczajnie przewidzenia jego ataku. Jeżeli jednak przeciwnik jest dostatecznie silny bądź wytrzymały, taki atak nie przerwie jego natarcia a narazi karatekę na obrażenia wynikające z dalszej kombinacji atakującego. Przy czym to użytkownik stylu walki musi przewidzieć korzystając z dostępnych mu środków. Czy będzie to odpowiedni poziom Refleksu, posiadanie specjalnych oczu czy może czytanie myśli - jest to całkowicie w jego gestii, a podane metody są tylko przykładowe. Innym przykładem może być np. odsłonięcie twarzy celem sprowokowania ataku. Styl sam z siebie nie pozwala na przewidywanie ruchów, jednak jeśli użytkownik sam posiada takie zdolności, może skorzystać z tego bonusu.
Posiadając rangę S w Karate Shōtōkan oraz Refleks 9 użytkownik jest w stanie podczas bloku zadać ból przeciwnikowi. Ot, blok jest wykonywany tak mocno, że traktuje się go tak, jakby karateka uderzał w przeciwnika (ocena MG). Oczywiście, wiąże się to z trafieniami na ogół w kończyny, którymi wykonywane są uderzenia, a spowodowane jest to odpowiednim dopasowaniem siły i miejsca uderzenia wraz z momentem wykonania ataku przez przeciwnika. Przez blok rozumiemy tutaj oczywiście zbicie ataku przeciwnika przy pomocy kończyny, a nie przyjęcie uderzenia na rękę. Taki blok można wykonać np. pięścią, czy przedramieniem, by zbić nadchodzącą ofensywę. I właśnie w momencie zbicia, gdy blokująca część uderza w część ciała wykonującą atak (nie atak uderza w cel, ale blok w atak), aktywny jest tenże bonus.
Awatar użytkownika
Inuzuka Sachiko
Posty: 143
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:21
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Chłodna logika podziałała! Kto by przypuszczał. Inuzuka mogła być z siebie dumna, że obyło się bez ofiar.. śmiertelnych. Pewno nie był to najlepszy dzień dla obezwładnionego (podwójnie!) kupca, ale przynajmniej zachował on swoje życie i kto wie, może wyrok nie będzie dla niego aż tak surowy. Skinęła uratowanemu głową w odpowiedzi na podziękowania, bo cóż.. nawet jeśli nie potrzebował pomocy przy obezwładnianiu przeciwnika, tak problem z nożem przy gardle rozwiązała. Zerknęła też na wiercącego się Yato, który od czasu pobytu w Baibai, ewidentnie zaczął mieć bardziej indywidualne podejście do życia, skoro nawet Gwardzista zwrócił na to uwagę. Westchnęła tylko cicho rozpinając bluzę jeszcze bardziej by wydostać psisko i postawić go na ziemi. - O co chodzi? - Spytała go, przy okazji wypuszczenia. Nie chciała się na nim obecnie za bardzo skupiać by przypadkowo nie oberwać od bardziej lub mniej wycelowanych ciosów. Mimo wszystko teraz musiała też pilnować czworonoga, który odmawiał komunikacji. - Trzymaj się blisko. - Rzuciła do Yato, no i później mogła pomóc w zatrzymywaniu tych, którym jakimś sposobem udało się przebić przez to całe zamieszanie. Chyba, że jej szczenię miało inne plany na dzisiejszy dzień...
AtutInstynkt niebezpieczeństwa
► Pokaż Spoiler | Techniki
Yajū | Wild Beast野獣
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki, który zrodził się poprzez obserwację zachowań zwierząt podczas polowań na swoją ofiarę. Jak się okazuje, matka natura potrafi uczyć swoje dzieci jak w bardzo kreatywny oraz brutalny sposób przetrwać w dziczy i zdobywać pożywienie. Słabsze gatunki potrafią powalić większe i silniejsze dzięki swojej szybkości, sprycie i często pracy zespołowej. Czerpiąc z tego naukę, użytkownik tego stylu skupia się głównie na szybkości i precyzji wyprowadzanych ataków, szukając najbardziej odsłoniętego miejsca. Ciosy jakie nie mogą w prosty sposób uśmiercić swojego przeciwnika, mają ograniczyć jego zdolność ruchu i powoli go wykrwawiać, by tak osłabionego dobić.
Odruchy użytkownika zostają zezwierzęcone, przez co nie dziwne jest gdy ten używa swoich "pazurów i kłów". Wszystkie chwyty dozwolone. Przez specyfikę stylu odpowiednio przeszkolone zwierzęta są w stanie się jego nauczyć. Dzięki temu walcząc z jednym przeciwnikiem lub grupą "instynktownie" są w stanie rozdzielić między sobą zadania i współpracować, nie wchodząc sobie w drogę.

Każdy poziom stylu Yajū zwiększa doświadczenie użytkownika w posługiwaniu się swoimi pazurami i zębami. Dzięki temu wie jak wykonać atak by zadał on większe rany jak również uchronił swoją "broń" przed złamaniem.
Posiadając rangę B stylu Yajū użytkownik instynktownie zgrywa się z innymi towarzyszami polowania sprawiając, że ich współpraca nie potrzebuje komunikacji werbalnej.
Posiadając rangę A stylu Yajū oraz Refleks 7 rany zadawane przez użytkowników są znacznie głębsze i wywołujące większe krwawienie przez co są cięższe do zatamowania.
Posiadając rangę S stylu Yajū oraz Szybkość 10 użytkownik jest w stanie błyskawicznie zmienić pozycję i miejsce, z którego atakuje tak, by znaleźć się w martwym punkcie przeciwnika. Każdy atak przez niego wykonywany będzie miał dużą szansę być atakiem krytycznym, jeżeli przeciwnik ten nie ma refleksu na poziomie 8.

Styl możliwy do opanowania przez wyszkolonych zwierzęcych towarzyszy. Poziom ich stylu odpowiada poziomowi stylu właściciela.
► Pokaż Spoiler
Para Tebukuro
Koszt50 Ryō
Stack/Slot1/1
Para wygodnych rękawiczek pozbawionych palców, z metalową płytką chroniącą kości śródręcza. Płytka jest na tyle twarda, że powinna dać radę zepchnąć kilka uderzeń kunaiem na bok.
Istnieje rozbudowana wersja Tebukuro - nazywa się Kinzoku Dastana i kosztuje 400 Ryō. Pokryty metalowymi płytkami materiał Kinzoku Dastana porozciąga się od kości śródręcza aż po łokieć. Metalowa część złożona jest z kilku pomniejszych płytek, lekko na siebie nachodzących, co pozwala zachować większą płynność ruchów ręki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Chinoike Ichigo
Posty: 223
Rejestracja: 23 sie 2021, 1:52
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Ichigo starała się odnaleźć w chaosie jaki zapanował. Mimo iż nie znała zwyczajów tutejszego kraju, jej zdaniem, taki manifest był absolutnie zbędny. Uważała, że taki rozlew krwi był niepotrzebny. I mówiła to ona, dziewczyna z klanu, który ma więcej wspólnego z krwią niż powinien. I to nie przez samo Kakkei Genkai, lecz przez czyny jakich się dopuszczał wcześniej. Chciała to zmienić, lecz nie mogła zrobić nic. Była tu gościem. Dlatego też podjęła takie a nie inne kroki podczas osądu.
Mimo iż starała się odciąć od tego, przed nią pojawił się chłopiec z nożem. Rozglądał się jakby nie wiedząc co ma ze sobą począć. Pierwszą myślą Truskawki była samoobrona. Skoro atakowali wszystkich, on również był w kolejce. Uznała więc, że po to mu jest broń. Myliła się jednak. Cywil mówił coś bliżej niezrozumiałego, po czym wbił sobie ostrze w pierś. Ichigo Zareagowała instynktownie, jak na medyka przystało. Gdy ten upadł na ziemię, pojawiła się przy nim najszybciej jak mogła klękając na jedno kolano.
- Nie ruszaj się. - rzuciła poleceniem, po czym kumulując już podczas biegu chakrę, dłonie zaświeciły się jej zielenią. Zbliżyła je do rany chcąc wyciągnąć młodzika ze stanu w jaki się wprowadził. Miała nadzieję, że szybka interwencja w polowych warunkach wystarczy, by nie umarł jej na rękach. Cóż była by za medykiem.
- Czemu to zrobiłeś... - szepnęła pod nosem kontynuując leczenie. Gdyby chciał coś mówić, lub się ruszać utrudniając jej pracę, zwyczajnie powiedziała mu by przestał, albo sama odsunęła mu ręce lub przytknęła palec do ust.
Chakra:
4 000 - 300(Shōsen Jutsu B) = 3 700
► Pokaż Spoiler | Techniki
Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique掌仙術­
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran → Zając → Małpa → Pies → Wąż → Wół → Baran
KosztRóżny na turę
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 7
DodatkoweWykupienie techniki kosztuje 10 PT
Najbardziej podstawowa, a zarazem użyteczna technika medyczna. Za jej pomocą można oczywiście leczyć rany zarówno swoje, jak i innych. Jednak jej cechą charakterystyczną jest to, że technika jest tym efektywniejsza im zdolności używającego ją Iryōnina są większe. Mimo więc sklasyfikowania jako technika C, jej siła może się wahać pomiędzy D aż do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie drobnych zadrapań i skaleczeń.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie lekkich ran.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie zwykłych ran oraz umożliwia zatamowanie krwawienia. Wymagania: Iryō Ninjutsu B.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Technika umożliwia leczenie poważniejszych ran, a także można próbować ustabilizować uszkodzone narządy wewnętrzne. Nie zostaną one uleczone, jednak przy pomocy tej techniki można kupić sobie dość czasu na uzyskanie wsparcia. Wymagania: Iryō Ninjutsu A i Kontrola Chakry 8.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu ośmiu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Technika umożliwia leczenie ran krytycznych, a także możliwym jest zatamowanie krwawienia wewnętrznego czy częściową regenerację organów wewnętrznych. Nie zregeneruje jednak ubytku krwi czy w pełni nie odbuduje zniszczonego narządu. Może jednak dać nam dość czasu, na ustabilizowanie rannego i dostarczenie go do miejsca, gdzie otrzyma bardziej specjalistyczną pomoc. Wymagania: Iryō Ninjutsu S i Kontrola Chakry 9.
Warto mieć na uwadze, że sam proces leczenia nie jest prosty i wymaga skupienia i koncentracji. Nie można więc techniki wykonać w biegu. Leczenie samego siebie wymaga odrobinę mniejszej koncentracji, jednak wciąż jest bardzo zajmującą rzeczą.

Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu technikę można wykonać na dystans do 5 metrów od użytkownika. Koszt jest wówczas podwójny.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
► Pokaż Spoiler | Atuty
Ketsuryūgan | Iryō Ninjutsu | Suiton | Styl WalkiSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Boczna uliczka

Pod rzekami Cienia - Epilog甘い夢
Zeskoczenie z dachu w tym stanie okazało się dla Hisayukiego wcale nie tak prostym wyczynem. Potknął się i uderzył czołem we fragment ściany. Nie była to co prawda nawet rana, dla takiego doświadczonego woja(I obecnie - kaleki) jak Asano. A potem co, zostało przedrzeć się pod scenę. Co swoją drogą nie było większym wyzwaniem. Nie dość że sytuacja została już niemal całkowicie opanowana, to na dodatek kto chciałby rzucać się na najemnika niosącego własną rękę? Wyglądało to co najmniej niepokojącego. Nawet jakiś strażnik po drodze do niego podszedł i zapytał czy potrzebuje pomocy. No bo cholera - potrzebował! Ale ci cali ninja, to sobie chyba sami radzili z takimi rzeczami, więc może nie potrzebował? W każdym razie Asano dotarł pod scenę i zaczepił dwie osoby które według jego wiedzy, powinny być w stanie poradzić mu coś na obecny stan zdrowia. Karkas słysząc KOLEJNEGO najemnika który zaraca mu dupe, przewrócił oczami. Bo chociaż to człowiek cierpliwy był, to jednak miał swoje granice. I już miał powiedzieć swoje, kiedy zobaczył stan Asano i się chyba powstrzymał. Minę miał jednak zdziwioną.-Ja?-Zapytał niepewnie.-Chłopcze, Ja nie jestem medykiem. Kto ci powiedział... a zresztą, potem mi opowiesz bo teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie.-I odszedł od brzegu sceny kierując się na jej drugi koniec.-Pilnować by nikt więcej na scenę nie wchodził-Rzucił jeszcze do strażników.
Kuroneko zdecydowanie po śmierci wyglądała nieco inaczej niż za życia. Na tyle by jednak pobudzić nieco ciekawość Kuramy. Na tyle, że gdy Karkas odszedł sprawdzić zamieszanie przy scenie, ona skupiła się na ciele chcąc znaleźć w sobie to połączenie. Z "Siostrą". Nie działało. Ale czy powinno, biorąc pod uwagę że Kuroneko było teraz bliżej statusem do przedmiotu, niż człowieka? W końcu - była martwa. W każdym razie nad Kuroneko cały dzień siedzieć nie można było bo Karkas to po pierwsze a bo jej szukali to po drugie. Tak więc Wakuri podziękowała grzecznie i skierowała swe kroki poza scenę do Tsubaki i Asano. Z deszczu pod rynnę jak to mówią, bo ta sytuacja nie wyglądała dużo lepiej od tej, w której jeszcze przed chwilą się znajdowała.

Jest coś, czego nie posiadali kupcy. Coś czego nie mieli politycy, czego brakowało wojownikom. Doświadczenie, życiowe doświadczenie i spokój jaki na swych barkach przez długie lata życia niósł stary Anko. Może dzięki temu z niebywałą łatwością zdobywał sobie posłuszeństwo uciekających? Na pewno przecież nie chodziło o to że miotał nimi jak kulami do kręgli. W każdym razie ten jeden facet który się miotał, został pochwycony i przez Asato na dupie usadowiony. Nawet wykładem dostał na który tylko prychnął, już spokojniejszy niż wcześniej więc może zadziałało?-Tak czy inaczej oznacza to dla mnie jakieś kary. I społeczne wykluczenie. Nie ma nic gorszego dla kupca, niż utrata zaufania. W tym kraju jestem już martwy, jeśli mnie uwiężą, równie dobrze mógłbym zginąć próbując uciec-Warknął, ale siedział na dupie, aż przyszła straż i zgarnęła całą grupkę.
Każdy miał własną opinię. Bo z opiniami to jak z dupą, każdy ma swoją. Tak więc kiedy nieco poirytowana zachowaniem kupca Tsubaki powiedziała mu co o tym myśli, ten po prostu pokazał jej środkowy palec w ten sposób mówiąc jej co on o tym myśli. Kto miał rację? Każdy. Każdy miał swoją rację. Różnica polegała tylko na tym, że to nie Tsubaki potrzebowała teraz pomocy. Jak już o potrzebie pomocy była mowa, to bardzo szybko okazało się że nie tylko Kurama jej od Tsubaki potrzebowała. Również Hisayuki wymagał opieki medycznej jak dość szybko się okazało tak więc nie było co tracić czasu. Kiedy to Hyuugi zbliżyła się Wakuri ta widocznie się skrzywiła, chociaż ciężko było powiedzieć co było efektem takiej rekacji u Byakuganowej dziuni. Bo równie dobrze mógł to być stan Hisayukiego. Wakuri grzecznie sięgnęła po mały zwój i zapieczętowała w nim rękę odebraną Asano. Chwilę potem - sukces. Kikut przyszłego Hokage już nie krwawił. Ręka była "Naprawiona" na tyle na ile można tak mówić o ręce która nie była już nawet +/- tej samej długości co ta druga.
Niestety Yoru był nieprzekupny i kupiec dość szybko zdał sobie z tego sprawę, nie podejmując kolejnej próby. Najlepiej byłoby zmienić cel, ale szybkie rozejrzenie się po placu - które zresztą wykonał też Yoru, dało obojgu znać że już za późno. Pozostały pojedyńcze jednostki a i do nich ruszał właśnie strażnik, który to podszedł i bez większych problemów zaaresztował kupca. Spojrzał jeszcze na Yoru i stanął na baczność kłaniając mu się.
-Sir. Dziękujemy za waszą pomoc dla kraju, sir!-Zakrzyknął i prowadząc zbiega oddalił się, pozostawiając Yoru samego z własnymi myślami. No i z faktem że był traktowany jak bohater. Czy czył się jak jeden? Ciężko powiedzieć, jednak gdyby nie oni, Ninja ze wschodu, sytuacja mogłaby nie być teraz tak kolorowa.
Jak na wielką kobietę przystało, Itosu nie bała się tego co odpierdalał teraz kupiec. Może był nieco lepszy niż jego upadający na placu koledzy ale wciąż cieżko było go nazwać "Wojownikiem". A ona tym właśnie była. Zbicie noża dastaną a następnie kopnięcie kolanem w twarz zakończyły jego wojaże, gdy z jękiem osunął się na ziemię. Nikt więcej Anko nie nie pokoił, bo w sumie nie bardzo miał już kto. Wszystkich prawie zagarnęli. I po jej ofiarę w końcu przyszedł jakiś strażnik zgarniając go i ciągnąc po ziemi. Mistrz natomiast stał niedaleko od niej i też chyba zakończył sprzątać podwórko. Była to chyba fantastycznie wykonana robota i chyba powoli "Imprezka" się kończyła i będą mogli iść do domów.
Strażnik który to stał obok Sachiko podrapał się po głowie, wzruszył ramionami i zagarniając "Kryminaliste" zawinął się w swoją stronę, z nieco spuszczoną głową, bo Inuzuka mu nawet dobrego słowa nie powiedziała. Takie to były te kobiety. Tylko pieniądze, walka i psy. Nic więcej. W każdym razie Yato wywalczył upragioną wolność i stanął na własnych nogach zaraz skacząc to w lewo to w prawo i rozglądając się na boki. Po chwili klapnął na tyłku na ziemi i przekrzywił głowę patrząc na Inuzukę. Szczeknął raz ale nie było trzeba filozofów żeby zrozumieć co miał na myśli, ponieważ chwilę po szczeknięciu Sachiko usłyszała głośne burczenie dochodzęce z brzuszka Yato.
Kto by się spodziewał że złapany w dłonie nóż nie był przeznaczony na członkinie klanu Chinoike a na samego dzierżącego który to zatopił go w swojej klatce piersiowej? Kiedy dziewczyna dopadła do chłopaka, od razu rozpoczęłą proces jego leczenia, uniemożlwiając mu też dalsze poruszanie. Chłopaczek spoglądał na nią pustym wzrokiem kiedy ta go leczyła. Problem w tym że jej jutsu było za słabe, a rana którą sobie zadał, zbyt poważna. Chłopaczek konał jej w rękach i jedyne co w chwili obecnej była w stanie zrobić to spowolnić jego utratę życia. Zaraz obok niej pojawił się też strażnik który przykucnął obok niej.-Dasz radę go... odratować? Mogę ci jakoś pomóc?-Zapytał niepewnie, dedukując że Chinoike próbuje jakoś chłopaczka postawić na nogi, ale nie bardzo wiedząc czy się uda i czy on może jej jakoś pomóc.
Karkas powrócił na scenę, czy też raczej wrócił z jej drugiego końca, znów stając z przodu sceny, przed nieco przerzedzonym tłumem na placu i ludźmi stojącymi w uliczkach. Nagle zerwał się silny wiatr wiejący w stronę sceny, sprawiajać że pył z ziemi wpadał ludziom do oczu, sprawiając że większość spojrzała w kierunku sceny - co by wiatr mieć za plecami. Obok Karkasa stanęły dwie zakapturzone postaci trzymające się za ręce. Karkas odkaszlnął a jego wzmocniony chakrą głos niósł się po zdecydowanie spokojniejszym placu.-Wybaczcie mi, proszę, te sceny których byliście świadkami. Każdy z was na pewno ma swoją opinię na temat tego co się wydarzyło ale całą winę za to biorę na siebie Ja. Jeśli chcecie kogoś winić, wincie Karkasa-Skłonił się tłumowi.-To powiedziawszy, muszę się wam do czegoś przyznać. Do jednego kłamstwa, zatajonej prawdy.-Powiedział cicho, wtedy zerwał się jeszcze silniejszy wiatr a kaptur spadł z głowy wyższej postaci ukazując młodą dziewczynę. Kilka osób zaczęło szeptać między sobą, a kilku kupców z rady stu, nawet podniosło się na swoich stołkach. Następnie Karkas padł na jedno kolano przed blondwłosą kobietą.-Yukari-sama. Nic nie napawa mego serca większą radością-Jego głos się załamał a po policzkach spłynęły łzy.-Niż powitać cię, całą i zdrową-Na placu i w uliczkach zapanowała wrzawa. Ludzie powtarzali sobie "Yukari-sama" z ust do ust i po chwili wszyscy w ślad za Karkasem, klękali przed kobietą.
Statusy
Tsubaki: 7400 Chakry
Hisayuki: Odcięta prawa ręka w połowie przedramienia, boli, opatrzone.
Ichigo: 3.700 Chakry
czas na odpis21.04 godzina 22:00
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu - z czego przeważnie robię to od razu kiedy tylko znajdę wolny moment na posta. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to jest duża szansa że wezmę go jeszcze pod uwagę - tak długo jak nie będę akurat w tym samym czasie odpisywał sam, więc warto się zapytać.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję co zrobić) dostajecie "uwagę". Maksymalna ilość "uwag" to dwie. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu, najpewniej z różnego rodzaju konsekwencjami jaką może być nawet śmierć~. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Brak
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, atuty, bronie i unikaty jakich używacie w danej turze podawajcie w spoilerze. Kiedy czegoś nie będzie, uznaję że ktoś tego nie użył.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Asato Ankō
Posty: 165
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:37
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Gdy kupiec na dupie został usadzony, jego przepychanki słowne nie miały większego znaczenia. Choć mógłby wzruszyć ramionami, nie był tego typu osobą. Tak jak mgła, która okrywała jego ukochaną osadę, ukrywała jej sekrety przed innymi, tak on ukrywał swoje bardziej "mordercze" przeszkolenie poprzez słowa płynące z wieku i doświadczenia. Nie chciał ich uszkadzać. Jednak kara musi zostać poniesiona.
-Chyba tylko jeśli jesteś winny. - zauważył, być może przekazując swojemu rozmówcy to, że świadomie bądź nie, przyznał się do winy. -Jeśli będziesz miał okazję, zawsze możesz spróbować zacząć żyć w innym miejscu. Jakbyś jednak stawiał opór? Wdał się w bójkę ze strażą? Mógłbyś zginąć. A czy byłoby to odejście na twoich zasadach? - spytał raczej retorycznie.
Gdy przyszła straż, zabrać ludzką kanapkę spod opieki Asato, ten skinął głową, dziękując za przejęcie swoistej warty i rzucił tylko, by był z nimi ostrożny. Gdzie raczej chodziło o to, by nie traktował ich jak śmieci, a nie, że byli niebezpieczni. Choć kto wie. Następnie zaś skierował swoje kroki w stronę uczennicy. Jeśli Itosu była wolna położyłby jej dłoń na ramieniu w rodzicielskim geście, chcąc ją pocieszyć.
-Dobrze się spisałaś. - zaczął powoli, zrównując się z nią. -Czasami ciężkie decyzje i te, które się nam nie podobają są tymi, które ninja musi wykonać. - bo taka była rzeczywistość w jakiej się wychowywał. Tym byli ninja. Przynajmniej w teorii. -Lepiej sprawdzić nasze zdolności jako ninja tutaj, na obcym gruncie, niż na rodzimej ziemi. - dodał, po czym się powtórzył -Dobrze się spisałaś... - choć trochę wydłużone, jakby zmęczone, zaspane. Starość? Czy tylko Alzheimer-san?
Wkrótce też znowu zaczęło się coś dziać na scenie. Ponownie dwie zakapturzone postaci. Czyżby jedna z nich była Ponurym Żniwiarzem i podsyłała nowe osoby do śmierci? Silny wiatr w pierwszej chwili zwrócił uwagę starca, jednak piach sypany w oczy skutecznie skierował pomarszczoną ze starości twarz w stronę sceny. Karkas ponownie zaczął mówić. Obarczanie kogoś winą - faktycznie, niektórzy mogli tak myśleć. Nawet by się nie zdziwił, gdyby jego uczennica nadal to przeżywała i miała swoje myśli na temat tego wszystkiego. Winni jednak byli inni - zdrajcy, którzy postanowili dopuścić się zbrodni przeciwko Daimyō. Poprawił Kinzoku Dastana na jego przedramieniach, przy okazji sprawdzając czy naprawa, którą dokonał po batalii pod barykadami nadal trzyma i przeżyła swój chrzest bojowy. Wyglądało to dobrze, więc mógł słuchać dalej. Słysząc co się stało, potrzebował chwili by skojarzyć Yukari z imieniem zmarłej władczyni feudalnej... rzekomo zmarłej. Lekki uśmiech pojawił się na moment na jego twarzy, gdy Nowy Kontynent ukazywał swoje praktyczne i czasami skryte oblicze. Coś, co jako ninja nie mógł nie docenić. Początkowo nie klękał, decydując się to robić dopiero wtedy, gdy niejako fala padających na kolana osób dojdzie w jego stronę. Nie był jej podwładnym. Był najętą siłą. Z szacunku oczywiście by wykonał ten gest, choć dla niego nie znaczył on więcej, co wyciągnięcie ręki na powitanie. Ot, zasady dobrego obyczaju i tyle. Gdyby jego uczennica nie chciała uklęknąć, "lekkim" szturchnięciem w tył kolana, planował ją wówczas do tego zmusić. Oczywiście, nie robiłby tego, gdyby wszyscy ninja na placu nagle stwierdzili, że sobie postoją. Wychodzenie przed szereg. A komu to potrzebne. Jako ninja powinni wtapiać się w tłum. Nawet w takiej sytuacji.
Chakra2 000
AtutyInstynkt niebezpieczeństwa, Zwiększona odporność, Regeneracja zdrowia
► Pokaż Spoiler | Wykorzystane rzeczy
Para Tebukuro
Koszt50 Ryō
Stack/Slot1/1
Para wygodnych rękawiczek pozbawionych palców, z metalową płytką chroniącą kości śródręcza. Płytka jest na tyle twarda, że powinna dać radę zepchnąć kilka uderzeń kunaiem na bok.
Istnieje rozbudowana wersja Tebukuro - nazywa się Kinzoku Dastana i kosztuje 400 Ryō. Pokryty metalowymi płytkami materiał Kinzoku Dastana porozciąga się od kości śródręcza aż po łokieć. Metalowa część złożona jest z kilku pomniejszych płytek, lekko na siebie nachodzących, co pozwala zachować większą płynność ruchów ręki.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Hisayukiemu udało się dopchać do sceny, gdzie był Karkas i Tsubaki. Ten pierwszy, na wieść o tym, że był w stanie mu pomóc, zrobił wielkie oczy i udał głupiego, nie udzielając blondynowi żadnej pomocy. Tsubaki natomiast stanęła na wysokości zadania i zaczęła leczyć kowala. Genin starał się nie patrzeć na swój kikut, ale z tego co się orientował, przestał krwawić, a i ból stał się jakby bardziej znośny. Druga z kobiet natomiast zapieczętowała odciętą rękę w zwoju, na co Asano chciał zaprotestować, ale wtedy to przypomniał sobie wykłady z Akademii na temat pieczętowania różnych rzeczy. Z tego co kojarzył, zapieczętowane rzeczy zawisają w "niebycie", także jedzenie się nie psuje, woda nie robi się stęchła, a odcięte kończyny, prawdopodobnie, nie gniją. Czy można było lepiej zabezpieczyć rękę?
Był też pewien pozytyw. Skoro ręka została zapieczętowana, to może uda się ją przyszyć? Co prawda, Asano nie mógł powstrzymać się od pewnych rozwiązań tej nieprzyjemnej sytuacji, a które związane były z wykonywanym przez niego zawodem. Powoli obmyślał protezę, w której mógłby ukryć parę sprytnych mechanizmów, a które bardzo mogłyby ułatwić mu pracę jako shinobi. Z drugiej jednak strony, wolał uniknąć bóli fantomowych, a poza tym za pomocą metalowej protezy nie będzie w stanie odczuć miękkości pościeli, faktury trzymanego przedmiotu, jędrności kobiecej skóry... No i, jakby nie patrzeć, dosyć mocno by go oszpeciła. A już wystarczyła mu blizna na całą twarz.
Tsubaki leczyła go dając z siebie wszystko. A jeśli jeszcze przyszyje mu tą rękę, to chyba się z nią ożeni.
Poprosi ją o rękę? Kuriozalny dobór słów w tej sytuacji.
W każdym razie, Asano skupił się na Karkasie, który zaczął teraz przemawiać i wyjawił, że Daimyo żyła i miała się całkiem dobrze. To był bardzo duży plus, gdyż kraj nie będzie jeszcze bardziej zdestabilizowany, niż gdyby miał być wybierany jeszcze, poza ogarnianiem syfu w Baibai, nowy władca.
Kowal, jeśli miał możliwość, uklęknął na jedno kolano, ale jeśli Tsubaki by mu zabroniła, to by się jej posłuchał. Cóż, władczyni powinna zrozumieć jego sytuację.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Boczna uliczka

Fakt, że nic nie wyczuła, nie był dużym zaskoczeniem. Ciężko być zaskoczoną, jeżeli w gruncie rzeczy nie spodziewała się żadnego, konkretnego wyniku. Ten zaś mógł oznaczać wiele rzeczy. Mógł, na przykład, stanowić dowód tego, że jej "super zdolność" nie była taka super i te dwa przypadki, kiedy wyczuła "coś" były specjalne. Mógł oznaczać, że osoba przed nią jest martwa. Co... pasowałoby do faktu, że chcąc nie chcąc: Kuroneko żywotna nie była. Ale mógł też oznaczać, że Kuroneko przed nią to nie Kuroneko. Możliwe i prawdopodobne, ale mniej niż inne opcje nawet, jeśli dodać do tego zmieniony wygląd dziewczyny. Tyle wynikło z jej drobnego "eksperymentu". Czy przyniósł jej jakieś informacje? Na pewno. Może nie koniecznie przydatne, jednak kto wie, co przyniesie przyszłość? Wakuri niosła ona póki co potrzebę usunięcia się ze sceny, to też po podziękowaniu i ruszeniu ku zejściu z tejże, znalazła się tuż obok Tsubaki i Hisayukiego. Na reakcję tej pierwszej nie zwróciła początkowo uwagi, bardziej skupiona na fakcie, że oto przed nią stoi człowiek, który definitywnie znalazł się w bardzo niezręcznej, dosłownie, sytuacji. Kiedy jednak skierowała wzrok ku Hyūdze, Kurama zdziwiła się lekko. O coś innego... O co? Ah, ciekawość to straszna rzecz, jednak niewiele mogła poradzić na to, że obecnie znajdowała się obok nich osoba wymagająca wsparcia. Nie wsparcia Wakuri, bo jej szczytem pomocy mogłoby być bardzo bolesne przypalenie rany, jednak szczęśliwie dziewczyna obok zdawała się dużo lepiej orientować w temacie medycyny. Drugi raz została wprawiona w drobną konsternację, kiedy ta w końcu na nią spojrzała. Jednak i tym razem znalazło się coś, na czym szkarłatnooka skupiła uwagę bardziej niż mimika Tsubaki. Jak na kogoś, kto chyba z tak wyglądającymi oczami CHYBA nie powinien widzieć, to wpatrywała się w Wakuri tak intensywnie, że ta spięła się nieco. No bo... no, jakby się nie wpatrywała, to by jej aż żyły przy nich nie wyszły, prawda? Na pewno. Z pewnością tak to działało. Bardziej istotne jednak były jej słowa. Instrukcje i polecenia, jakie dała, a jakie były całkiem proste i jasne.
- A-aye~! - odparła krótko, wyciągając z kabury dziewczyny jeden ze zwojów. Ręka jak ręka - duża nie była, a z tego, co mówił jej Ginro, nawet taki mały zwój był całkiem pojemny. Nie wiedziała, czy zmieściłby się w niej cały człowiek, bo nie sprawdzała, ale śmiało założyła, że na jedną kończynę, jeszcze w połowie przedramienia, powinno starczyć. Po tym zaś? Zostało jej głównie osłanianie ich dwójki, jednak gdyby tak się rozejrzeć - nie bardzo było już przed kim czy przed czym. To dobrze. To zdecydowanie oznaczało, że sytuacja została opanowana. Chyba.

Ciężko było jednak mówić o końcu całego "przedstawienia". Wakuri siłą rzeczy zwróciła wzrok ku scenie, jednak wiatr, jaki się zerwał, był dość... Niepokojący to złe określenie. Wygodny? O, tak. Bardzo wygodny dla tego, co działo się na deskach. Kiedy więc Karkas zaczął mówić, otarła oczy, przysłoniła je nieco dłonią i zerknęła w kierunku, z którego wiatr zaczął wiać. Tak... dla pewności. I spokoju ducha. Zdecydowanie nie chciała powtórki, gdzie ponownie czyjaś ręka zanurza się w jej plecach wychodząc pod żebrami, a to tylko dlatego, że nie spojrzała za siebie. Początkowo słowa kupca nie bardzo Wakuri interesowały. Poniekąd przez to, że zdążyła domyślić się, co mają na celu i uznała to za trochę zbyteczne, ale pewnie z jakiś poprawnie politycznie powodów potrzebne. Na tych się niestety nie znała, a przynajmniej nie aż tak. Podobnie podeszła też początkowo do całej tej "zatajonej prawdy", nie spodziewając się niczego, czego nie zdążyłaby się dowiedzieć w Podziemiach lub zwyczajnie domyślić. To, co jednak ją zastało, to stan kompletnej konfuzji na widok nie kogo innego, a Yukari-chan. Albo -sama. Albo... a, nie ważne. Ważne było zaś to, że w tym jednym momencie Kurama zupełnie już nie wiedziała, co się dzieje i na czym stoi. W pierwszej chwili bowiem poczuła się postawiona przed bardzo niefajnym i niemiłym faktem. Faktem, że Kuroneko, jaka winiła siebie za śmierć Yukari i najprawdopodobniej spisała się na stratę przed tłumem ludzi w ramach pokuty, wcale Yukari nie zabiła. Zbrodnia, jaka zdawała się ciążyć dziewczynie, zwłaszcza po późniejszych słowach Hikariego, nie miała koniec końców miejsca. Na domiar złego: gdziekolwiek teraz Kuroneko była, wcale nie spotka się w zaświatach z Yukari, nie podadzą sobie rąk. Bo Yukari, chcąc nie chcąc, dalej żyła. Skończyło się to na Wakuri stojącej ze wzrokiem wybitnym w dziewczynę i rosnącym uczuciem, że miało miejsce coś całkiem nie fair. Na tyle nie fair, że całą ta sytuacja zdawała się bardzo leciutko Wakuri oburzyć. Tak w środeczku.

Czy owe "drobne oburzenie" miało rację bytu? Nie wiedziała. Pewnie nie. Koniec końców cała jej sympatia do Kuroneko wynikała z rzeczy innych niż jakiekolwiek, zdrowe relacje. Chyba nie zamieniły ze sobą ostatecznie nawet słowa, a i cała kwestia "bycia fair" stanowiła temat, na którym można byłoby debatować. No bo czy Kuroneko postąpiła fair? W zasadzie też nie. Też znalazłyby się rzeczy, bardzo dużo rzeczy, jakie można by mieć jej za złe. Od starcia z Sukatsu, to, co wiedziała, a to, co czuła, bywały często dwoma różnymi kwestiami i dziewczyna mogła jedynie próbować nie zostać zgniecioną pomiędzy dwoma "prawdami". I oto znowu była sytuacja, gdzie nie tylko nie wiedziała, co o całej sytuacji myśleć, ale nawet jak powinna się wobec niej czuć. Nie zauważyła nawet, kiedy w tym wszystkim ściągnęła lekko brwi, nim wzięła głęboki wdech. Yukari swoją drogą, jednak kim była druga postać obok Karkasa? Czy to nie sprawiało, że zakapturzonych postaci przybyło? Doprawdy, dziwna sytuacja. I jeszcze Kuroneko... Wszystko to zaczęło ją zastanawiać, tak składając wszystko w całość, kim faktycznie była postać, jaka została przeszyta strzałą. Kuroneko-chan była zdecydowanie mniej lub bardziej potrzebna w Podziemiach, jednak czy na tyle, by uniknęła konsekwencji? Co, jeżeli Kuroneko w gruncie rzeczy żyje, a cała egzekucja miała jedynie służyć za dowód, że ręka sprawiedliwości jest w stanie sięgnąć i w najgłębsze, i najciemniejsze zakamarki Kraju Kupców? Czy Kuroneko wiedziała, że Yukari żyje? No i, przede wszystkim, ile z tych rzeczy, jakie się wydarzyło, było skrupulatnie zaplanowane już wcześniej? Jakakolwiek złość, jaka tliła się w serduszku Kuramy, bardzo szybko ponownie zaczęła mierzyć się z jej dziecięcym zainteresowaniem, wracając ją tak naprawdę do punktu wyjściowego jej rozmowy z Shikō - ile rzeczy tak naprawdę skrywa w sobie to miejsce?

Wzrok, jaki ugrzązł początkowo w Yukari-chan, przeniosła w końcu na postać obok, nie zwracając przy tym uwagi na klękających kupców. Zdecydowanie matematyka jej się w tym miejscu nie dodawała, a w obliczu masy kolejnych pytań i niewiadomych, spróbowała raz jeszcze się skupić i wyciszyć. Raz na Yukari, raz na postaci obok. Raz jeszcze zobaczyć, czy będzie w stanie coś "wyczuć". Jakąkolwiek więź, jaka zdawała ją łączyć z osobami, jakie miały cokolwiek do czynienia z Cieniami. Czy tym razem czegoś się spodziewała? Nie wiedziała. Z jednej strony wiedziała, że spodziewać się nie powinna wiele. Z drugiej zaś część z niej chciała, by jednak tym razem coś jej to dało. Jakiś "sygnał", jaki mógłby robić za dowód, że Kuroneko leżąca na deskach, w gruncie rzeczy nie jest Kuroneko. Dopiero po tym spojrzałaby na zachowania innych. Klękać? Nie klękać? Z jednej strony, to nie jej Daimyō. Była tu tylko pomóc. A jednak z drugiej Daimyō, to Daimyō. Znajdowała się na jej ziemiach i korzystała z dobroci jej kraju, to też w gruncie rzeczy uznała, że okazanie szacunku może być lepszym rozwiązaniem - pod każdym względem - niż stanie jak słup soli w obliczu władcy Shōnin Ōkoku. Zdecydowanie krzywda od przyklęknięcia na jednym kolanie jej się nie stanie, bez względu czy było to jakkolwiek wymagane także od niej, czy nie. Z resztą - skąd miała wiedzieć? Z Daimyō biznesów jeszcze nie robiła. Dalej jednak zamierzała zerkać też za siebie, czy nawet na dach, gdzie wcześniej widziała tajemniczo wyglądającego jegomościa. Zwłaszcza teraz, kiedy jednak Yukari żyje i kto wie, czy w okolicy nie ma kogoś, kto źle by jej życzył. Co by nie było, Kuroneko pewnie nie chciałaby, by tej stała się znowu krzywda. W razie zagrożenia więc zamierzała mieć rękę blisko drzewca naginaty, by w każdej chwili mogła się wybić z drugiej nogi, jaka stała na ziemi zgięta w kolanie, starając się zbić z toru lotu cokolwiek, co miałoby próbować skrzywdzić kogokolwiek na scenie.
Vanilla Chakra4 440
Corrupted Chakra4 500
SpecjalizacjaKaton - Jitsuzai Genjutsu - Bukijutsu - Uzumaki Fūin
► Pokaż Spoiler | Atuty/Biegłości/Wady
BukijutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Ulepszony zmysł: SłuchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
Cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej skupiają - obrzydzenie.
Zerodowana chakraWada
Ze względu na przedostanie się Cienia do organizmu Wakuri, 50% zasobów jej chakry zostało zerodowanych
i nie może ich używać do wykonywania jutsu. Erodowaną chakrę należy wyszczególnić w Karcie postaci np. 1 000 Chakry (w tym 500 Chakry cieni). Przyszłe zakupy również powinny być rozbite, przykład: +500 Chakry (W tym 250 Chakry cieni). Wizualnie, techniki Wakuri, w których widoczna jest chakra, są miejscami czarne.
Sposób wyleczenia Brak. Poszukiwanie informacji w kwestii swojego aktualnego stanu wymaga fabuły z GMF/MF po zakończeniu eventu.
► Pokaż Spoiler | Machu machu bronio
Tenjō no Yari | Spear of Heaven and Earth天壌の槍
KlasyfikacjaBukijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Styl walki wywodzący się z terenów Kraju Ognia, wieki temu używany jedynie przez nielicznych mnichów tamtejszych świątyń. Z czasem zyskał on sobie większą rzeszę zwolenników, aż w końcu znalazł się w rękach osób spoza kast religijnych. Chociaż nie jest to wiodący styl walki broniami drzewcowymi, użytkowników tego można znaleźć dosłownie wszędzie. Wszyscy zaś jednogłośnie stwierdzą, że jeżeli nie opanowali go od przedstawiciela religijnego, to od kogoś, kto takowego niegdyś na swej drodze napotkał. Styl ten nie jest bowiem żadnym tabu i większym problemem jest znalezienie kogoś, kto nim włada, niż samo przekonanie kogoś, by go przekazał dalej - co jednak zależne jest też od charakteru potencjalnego mistrza. Powód niezbyt pilnego strzeżenia tajemnic tego stylu jest dość prozaiczny - w zamierzchłych czasach uczony był przede wszystkim dla samoobrony duchownych, a jak ci wspólnie raczą stwierdzać: do tej prawo winien mieć każdy. Mimo ofensywnego jego wykorzystania, pogląd ten dalej obecny jest w umysłach wielu jego posiadaczy.

Styl ten w dużej mierze opiera się na wykorzystaniu potencjalnej siły przeciwnika przeciwko niemu samemu. Uderzenia więc, chociaż niezbyt potężne ze strony władającego orężem, są wykonywane w sposób, w jaki korzystają z przewagi fizycznej oponenta. Jedno czy dwa uderzenia wytrącające przeciwnika z rytmu walki często wystarczają, by wyprowadzić brutalną kontrę w odsłonięte miejsca. Często celem stają się obszary, gdzie przechodzą nerwy - a chyba każdy wie, jak nieprzyjemne jest uderzenie łokciem pod złym kątem - czy w tkanki miękkie. Pewnym nierozłącznym elementem są uniki, jednak kładziony jest dużo mniejszy nacisk niż w innych stylach tego typu. Osoba władającego orężem raczej charakteryzuje się dość ograniczoną, acz skuteczną pracą nóg i tułowia, niż skakaniem jak małpa wokół przeciwnika tracąc niepotrzebnie energię.

Posiadając rangę B w Tenjō no Yari użytkownik stylu ma wystarczająco wyćwiczoną technikę pchnięć i uderzeń, że te znacznie mniej go męczą. Łatwiejsze stają się również wszelakie uniki wykorzystujące drzewiec broni bądź ostrze.
Posiadając rangę S w Tenjō no Yari wielkość używanej broni drzewcowej nie ma znaczenia tak długo, jak jej waga nie przewyższa możliwości użytkownika, a sama długość przystosowana jest do pola walki i ukształtowania terenów. Walka dwudziestometrowym, stalowym kijem w środku ciasnego korytarza nie będzie więc jakkolwiek bardziej skuteczna niż normalnie, ale obsługa o metr dłuższego niż normalnie drewnianego kija na pustym placu już tak. Na posługiwanie się bronią nie wpływają również wszelakie modyfikacje nietypowe dla tego rodzaju oręża.
Posiadając Specjalizację w Tenjō no Yari walcząc z kimś o podobnej Szybkości, akcje użytkownika Tenjō no Yari traktowane są jako nieznacznie szybsze.
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2023, 21:16 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Chiba Yoru
Posty: 140
Rejestracja: 10 wrz 2022, 1:02
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Yoru mógł więc odetchnąć z ulgą, przynajmniej wewnętrznie, kiedy to widział, że kupiec ostatecznie poddał się w swoich próbach przekonania go, do pomocy w ucieczce. Sytuacja na placu ewidentnie się wygaszała. Co było dobrą wiadomością. Ostatecznie samuraj nie musiał przelewać tutaj krwi. Ta ziemia, wchłonęła jej przez ostatni czas wystarczająco dużo. Przypilnował więc tylko czy aby kupiec ostatecznie nie wpadł na jakiś szalony pomysł, zanim dotarł do nich strażnik. Jego słowa nieco Yoru zaskoczyły, bowiem, nie przyczynił się zbyt bardzo do ogólnej sytuacji w tym miejscu. Tak samo, w obecnej sytuacji, też nie musiał za dużo robić. Jednak skinął lekko głową na gest gwardzisty.
- Wszyscy robimy po prostu to, co musiało być zrobione. - Uśmiechnął się kącikiem ust, nie chciał też tu jakoś szczególnie wyprowadzać tego człowieka z błędu, bo raczej nie było ku temu potrzeby. Dodatkowo nie wiedział jakby wyglądała sytuacja, gdyby nie ninja ze wschodu. Cóż, samurajów tu za dużo nie dostrzegł, więc faktycznie należała im się pochwała, ale no. Sam ninją nie był.
Jak już plac został z grubsza ogarnięty, można było wrócić do kontynuacji atrakcji na scenie. Przemówienie, jak przemówienie. Jednak to nie było głównym punktem tego popołudnia. Na scenie pokazała się młoda dziewczyna, która jak się okazało była władczynią tego miejsca. Zaraz później wszyscy mieszkańcy zaczęli padać na kolana przed nią. No proszę, więc jednak, albo udało się ją uratować, albo od samego początku nie była martwa. Czy coś...
Samuraj uśmiechnął się pod nosem, nie zamierzał za bardzo rozmyślać o tym wszystkim. Lewą dłonią objął swoją prawą, zaciśniętą w pięść, trzymając ręce przed sobą i skłonił się lekko, nie spuszczając z dziewczyny wzroku. Nie zamierzał też klękać, po pierwsze Yukari-sama, nie była jego władczynią, a po drugie, zoperowana rana dalej go trochę ciągnęła i przypominała o sobie przy każdym gwałtowniejszym ruchu. Wolałby tak jakby... wziąć i nie umrzeć przez przypadek.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2023, 1:17 przez Cerberus, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 376
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Boczna uliczka

Tsubaki zdecydowanie nie zamierzała się przejąć jakże wulgarnym gestem, który został skierowany w jej stronę. Co najwyżej uświadczył ją w przekonaniu, że ten oto tutaj kupiec nie do końca miał czyste sumienie i doskonale zdawał sobie z tego sprawę, a wypomnicie mu tego, zdecydowanie nie było po jego myśli. Nie zmieniało to jednak faktu, że oczywiście każdy z nich miał prawo do swojej opinii i jej wyrażania. Kwestia była jednak taka, że to co czuła Tsu i uważała za słuszne było zupełnie sprzeczne z poglądami mężczyzny – dlatego nie było szans na dogadanie się, a i w mniemaniu Hyūgi były teraz ważniejsze rzeczy, którymi musiała się zająć, niż człowiek, który się bał zmierzyć z konsekwencjami swoich czynów.
Całe szczęście Wakuri była w stanie zapieczętować rękę od Asano, dzięki temu nie musiała się tym martwić i mogła się zająć obficie krwawiącym kolegą, z którym to ramię w ramę walczyła z cieniem pod barykadami. Wciąż się zastanawiała, co mógł takiego zrobić, że w ten sposób się to skończyło, jednakże nie zamierzała na niego naciskać. Kim ona była, żeby dopytywać o jakiekolwiek szczegóły, skoro chłopak najwidoczniej się nie chciał nimi dzielić? Pomimo wewnętrznego obrzydzenia, które czuła i z którym starała się usilnie walczyć, przytaknęła głową w kierunku Kuramy, dziękując za pomoc. Nie zmieniało to jednak faktu, że stan, w którym się nieznajoma znajdowała cały czas ją martwił i miała go z tyłu głowy, gdy leczyła rękę Asano. Całe szczęście udało się jej zatamować krwawienie, tyle dobrze. Postanowiła jednak na tym nie poprzestać i z prawej torby na biodro wyciągnęła rolkę bandażu, tak by opatrzeć kikut, żeby żaden brud się tam nie wdał do czasu, aż nie dojdą do szpitala.
Więcej tutaj nie zrobię, nie mam narzędzi. Będzie trzeba iść do szpitala i zobaczymy, ale niczego nie obiecuję – odparła spokojnym głosem w stronę swojego pacjenta. Ot, czy była szansa na przyszycie tej ręki? Jakaś na pewno. W momencie pieczętowania, odcięta kończyna wydawała się być całkiem „świeża”, więc fakt zapieczętowania jej w zwoju zdecydowanie pomoże. Nie zmieniało to jednak faktu, że czynników było znacznie więcej, zależało chociażby to od tego, jak bardzo nerwy zostały uszkodzone i czy będzie dało się je razem zszyć. Choć nawet jeśli się uda, to pełnej sprawności to mu nie wróżyła. Zerknęła na Wakuri ponownie, wyciągając w jej kierunku dłoń, co by dała jej ten zwój z zapieczętowaną ręką Asano. – Ogólnie, to zauważyłam coś… co mnie niepokoi i chciałabym z Tobą o tym porozmawiać, na osobności po tym wszystkim – powiedziała w stronę Waku, nie ujawniając zbytnio szczegółów, nie kiedy Asano i masa innych ludzi w pobliżu. Co jak co, ale mimo wszystko obowiązywała ją tajemnica lekarska. Bo widzicie, w oczach Tsubaki, Kurama była właśnie jej pacjentką, więc zamierzała zrobić to tak, by uszanować jej prywatność. Niezależnie od tego, jak dużą, prywatną niechęć do jej osoby mogła czuć.
Oczywiście, że Tsubaki zauważyła ten nagły wiatr, który się zebrał. Akurat stała wtedy bokiem do sceny, zajmując się Asano, więc i ona została lekko zmuszona, by się odwrócić w stosownym kierunku, pozostawiając jednak cały czas wizję sferyczną, dosłownie mając oczy wokół głowy, tak by nic jej za tych pleców nie zaatakowało, będąc gotową do uniku czy to w postaci odchylenia się, czy odskoczenia; Z ciekawością spojrzała na dwie zakapturzone postacie i ich chakrę. Z czystej ciekawości.
Prawdę powiedziawszy, to gdyby Wakuri się podzieliła z Tsubaki swoimi uczuciami, to zdecydowanie potrafiłaby ją zrozumieć. Sama miała pewne uczucie… zniesmaczenia tym wszystkim. Właśnie została urządzona publiczna egzekucja, za domniemany, udany zamach na Daimyō, a jak się okazuje – ta żyła. I wyglądała na całkiem zdrową. Miała naprawdę wiele, mieszanych uczuć w tej kwestii. Nawet jeśli ci kupcy rzeczywiście planowali zabić Yukiri, to jednak inaczej powinno być sądzone udane przestępstwo, aniżeli takie, które nie wyszło, choć intencje oczywiście również się liczyły. Nie zmieniało to jednak faktu, że to w jaki sposób zostało to wszystko przedstawione budziło w Tsu wiele uczuć. Głównie negatywnych, prawdę powiedziawszy.
Nie musiała się rozglądać, żeby widzieć, jak ludzie klękają. W tym sam Asano, któremu nie zamierzała niczego zabraniać. Ucięto mu rękę, a nie nogę, jednocześnie nie krwawił już, więc było w porządku. Jego decyzja. To co mogło bardziej dziwić, to klękał przed Daimyō obcego kraju. I Tsubaki doskonale rozumiała, że szacunek się jej należał, ale żeby tak od razu padać na kolana? Ona sama by nie klęknęłaby przez Sakurakage – sama – no może gdyby popełniła ogromną zbrodnię i błagałaby o wybaczenie – czy nawet przed Daimyō Sakura no Kuni. Dlatego Tsubaki nie zamierzała klękać. Oddała jednak Yukiri szacunek ukłonem pod kątem czterdziestu pięciu stopni. I w jej odczuciu to zupełnie wystarczyło, nie przejmując się tym, że mogła się z tłumu wyróżniać.

SpecjalizacjeJūken | Iryō Ninutsu | Fūinjutsu | Ninjutsu
chakra7400
► Pokaż Spoiler | Klanowe
Byakugan | All Seeing White Eye白眼
Jedno z „Trzech Wielkich Dōjutsu” należące do klanu pochodzącego z Konohagakure no Sato. Ich cechą charakterystyczną jest całkowita biel i powiększenie tęczówek oraz brak widocznych źrenic. Dopiero aktywacja nieco je uwidacznia, powoduje także zwiększony przepływ krwi do oczu, co zaś przekłada się na wybrzuszenie żył w pobliżu skroni.
Zasięg i koszta
Byakugan pozwala na widzenie przestrzenne w dal oraz sferyczne, co czyni z jego użytkownika dobrego szpiega czy też zwiadowcę, gdyż może skupić się na swoim celu i obserwować go z daleka oraz też odnajdować ukryte źródła chakry. W odróżnieniu od Tsūjitegana zasięg widzenia w dal jest większy, kosztem jednak zasięgu widzenia sferycznego. Wraz z rozwojem oczu zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga Kontroli ChakryDodatkowe wymaganiaWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
1-3Brak505350
4Jūken D50020250
5Jūken C1 00035150
6Jūken B2 00050100
7Jūken A4 0008050
8Jūken S5 00010020
9Sennin Jūkena, Szybkość 8, Refleks 86 00010015
10Sennin Jūkena, Specjalizacja w Jūken, Jedna ze statystyk Szybkość lub Refleks na poziomie 8, a druga na 97 50010010
Zdolności
  • Zdolność widzenia w dal oraz w 359° - z pomocą Byakugana członkowie tego klanu są w stanie obserwować i szybko przeszukiwać teren w dal na bardzo duże odległości. Ich wzrok jest w stanie przenikać przez ściany, skały, ziemię, drzewa, przedmioty, ubrania itd. Tylko niektóre bariery lub zdolności, jak mgła klanu Sabataya, są w stanie zablokować wizję Byakugana. Oprócz tego ich kolejną zdolnością jest wizja sferyczna, która pozwala im obserwować jednocześnie cały teren wokół siebie. Mają jednak martwy punkt o wartości 1 stopnia, który znajduje się z tyłu szyi, powyżej trzeciego kręgu piersiowego. Zdolności tych nie można używać jednocześnie, co oznacza, że użytkownik musi wybrać, w którym trybie aktualnie chce patrzeć. Może się jednak dowolnie między nimi przełączać.
  • "Prześwietlanie", widzenie chakry oraz punktów tenketsu i rozróżnianie klonów - aktywacja Byakugana, oprócz pokonywania przeszkód dla wzroku, pozwala jego użytkownikom na zajrzenie wgłąb czyjegoś ciała, dzięki czemu są w stanie sprawdzić czy dane organy funkcjonują. Oprócz tego są w stanie oszacować ilość chakry posiadanej przez obserwowaną osobę, a także jakimi żywiołami dysponuje. Widzą dokładny przepływ chakry przez ciało i jej układ, dzięki czemu są w stanie rozpoznać podszywające się osoby, które zmieniły swój wygląd. Mogą też stwierdzić, czy dana osoba jest bądź (w przypadku osoby martwej) była shinobi. Jest na tyle dokładny, że jest w stanie zauważyć zmiany jakie zaszły w ciele np. z powodu przeszczepu, a także wpływ Genjutsu oraz kształtowanie chakry. Ta zdolność pozwala im również odróżniać klony, z wyjątkiem tak zaawansowanych jak np. polegających na podziale cienia. Widzą również punkty tenketsu w ciele człowieka. Zdolność ta może być również wykorzystywana w całkowitych ciemnościach, gdyż źródła chakry są dla nich widoczne jako "niebieskie płomienie", jednak do poprawnego funkcjonowania (np. w środku jaskiń) dalej potrzebują choć małego źródła światła. Obraz widoczny z pomocą Byakugana standardowo jest widoczny w mniej nasyconych kolorach niż naturalnie, może być również zmieniony na odwrócony czarno-biały. Bomby błyskowe nie działają na użytkownika jeśli zobaczy ich wybuch zza przeszkody (przykładowo jeśli czymś zasłoni oczy lub ta wybuchnie za ścianą, ale w zasięgu wzroku sferycznego).
  • Posiadając Specjalizację w dziedzinie klanowej shinobi zyskuje zdolność wejrzenia w głąb umysłu przeciwnika pozwalając w małym stopniu na odczytanie jego uczuć i myśli, a także zyskuje pewną zdolność przewidywania dzięki dobrej analizie taktyki przeciwnika podczas walki, choć nie może to się równać ze zdolnością klanu Sabataya.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Czasami mają w tym udział bardzo silne emocje, jednak opanowanie Byakugana wymaga niezwykle intensywnego treningu, dlatego rozwój dziedziny klanowej ponad rangę B wymaga fabuły rangi B, podczas której postać uczy się pod okiem nauczyciela jak poprawnie go wykorzystywać.

Przeszczepienie Byakugana nie powoduje, że jest on ciągle aktywny - użytkownik ma nad tym pełną kontrolę. Osoba po przeszczepie może też naturalnie opanować Jūken, będący zwyczajnie naturalnym zastosowaniem bojowym tychże oczu, bez potrzeby dodatkowego wątku czy fabuły.
Ewolucja
Byakugan jest zdolny przekształcić się w Tenseigan, choć obecnie nie jest wiadome jak można tego dokonać.
Jūken | Gentle Fist柔拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Byakugan, Styl Walki
KosztPodwójny D za turę korzystania ze stylu (minimum 5 chakry)
Styl ten, w odróżnieniu od zwykłego Taijutsu, nie opiera się na sile ciosów. Zamiast tego wykorzystuje ich precyzję, szybkość i własny refleks. Siła zastąpiona jest tutaj wykorzystaniem chakry, dzięki czemu również mogą zadawać potężne ciosy. Oprócz tego, styl ten wykorzystuje Byakugana, aby z jego pomocą zadawać ciosy w punkty tenketsu przeciwnika - są w stanie je zamykać, a także otwierać, co powoduje problemy z przepływem chakry, a w konsekwencji utratę kontroli nad energią oraz ciałem u trafionego wroga. Im więcej punktów zostanie zamkniętych, tym większe szkody mogą wyrządzić, a po zamknięciu wszystkich kończy się to śmiercią u celu. Dzięki wykorzystaniu chakry ciosy są też w stanie uszkadzać organy.

Posiadając rangę B Jūken ninja jest w stanie walczyć z pomocą nóg tak dobrze, jak za pomocą dłoni, te ciosy również mogą być wzmacniane chakrą. Jest w stanie wykonywać ataki pozorujące, które mają ominąć obronę przeciwnika, aby trafić w odpowiednie tenketsu.
Posiadając rangę A Jūken shinobi potrafi bardzo sprawnie odbijać nadchodzące ataki - w tym również te z pomocą broni, wyprowadzając przeciwnika z równowagi, a także nadlatujące przedmioty oraz niektóre jutsu i wyprowadzić odpowiednią kontrę.
Posiadając rangę S Jūken shinobi staje się jeszcze trudniejszy do trafienia, jego ciosy nasycone chakrą są na tyle potężne, że jedno uderzenie potrafi odepchnąć przeciwnika. Trafienie nawet w okolice organów potrafi spowodować ich obrażenia opłakane w skutkach. Ninja potrafi także wyprowadzić ataki penetrujące, które nawet jeśli nie uszkodzą zbroi, to atak i tak uderzy w osłonięte ciało, ale nie zablokuje tenketsu. W przypadku odzienia, które nie jest bezpośrednio zbroją to czy tenketsu zostało zablokowane ocenia MG.
Wymagania
  • D - brak wymagań
  • C - Szybkość 5, Refleks 5
  • B - Szybkość 6, Refleks 6
  • A - Szybkość 7, Refleks 7
  • S - Dowolne z powyższych na 8
Efekt
Ludzkie ciało posiada 361 Punktów Tenketsu. Wpływ zablokowanych Tenketsu jest zależy od ich ilości i prezentuje się następującą:
Ilość zablokowanych TenketsuEfekt
10%Kumulowanie chakry na techniki trwa dłużej i kosztuje dwa razy więcej niż standardowo, przeciwnik odczuwa zmęczenie.
20%Zablokowana możliwość wykonywania technik, chyba, że ofiara posiada KC>7 lub CS, SM, bądź Bijū, Ciało przeciwnika jest bardzo zmęczone, ma problem z bardziej wymagającymi ruchami.
50%Zablokowana możliwość wykonywania technik, każdy ruch sprawia ogromny problem.
100%Śmierć
Ilość zablokowanych punktów w trakcie walki jest zależna od oceny MG bądź Sędziego.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Chinoike Ichigo
Posty: 223
Rejestracja: 23 sie 2021, 1:52
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Sytuacja chłopaka jaki postanowił popełnić przed nią samobójstwo nie wyglądała najlepiej. Była to rana zdecydowanie wykraczająca poza jej umiejętności. Była w stanie spowolnić trochę krwawienie i ewentualnie mogła je zatamować zamykając ranę zewnętrzną, lecz powstał by wtedy krwotok wewnętrzny. Czyli, z deszczu pod rynnę. Wydłużyła by tylko agonię cywila. Mogła skrócić jego męki, lecz czy powinna się poddawać tak szybko? Nie. Jako medyk musiała zawalczyć o jego życie. Zwłaszcza, że nikt inny w jej pobliżu jej nie wymagał, albo było już za późno. Skupiła się więc na leczeniu. A właściwie chciała by, póki nie przypałętał się jakiś strażnik. Paradoksalnie, dobrze, że się pojawił.
- Biegnij po doświadczonego medyka. I nosze by go przetransportować do punktu medycznego. Postaram się utrzymać go przy życiu do tego czasu. - rzuciła rozkazem i kiwnęła głową wyganiając mężczyznę, by nie stał jak kołek a zaczął działać. Każda chwila miała tu znaczenie.
Na scenie zaczęły pojawiać się nowe osoby, a informacje dobiegały do Truskawki mimowolnie. Słuch miała przeciętny, lecz głos wzmocniony chakrą trudno było zignorować. Tutejsza Daimyo jaka rzekomo była martwa okazała się żywa i zdrowa. Cóż za błogosławieństwo. Przynajmniej dla nich, bo Chinoike obecnie to nie interesowało. Oczywiście dobrze, że zamach na głowę państwa się nie udał i w ogóle, ale teraz miała inne priorytety. Krew wyciekała z rany, a ona nie mogła zaleczyć tego, czego nie widziała. Coś innego jednak jej przyszło do głowy. Jeśli strażnik faktycznie był by chętny jej pomóc i po kogoś pobiegł, To była jeszcze szansa dla nastolatka. Zielona poświata zniknęła z jej rąk, a oczy zaświeciły się szkarłatem. Gdy dotknęła go ponownie, przelała do jego ciała swoją chakrę wpływając na jego układ krwionośny pobudzając go. Przez jakiś czas, organizm powinien generować jej dużo, dużo więcej. Mimo iż był ranny i pewnie z niepotrzebnej dziury w jego ciele wyciekało jej całkiem sporo, przez to, że w obiegu było by jej więcej, nie powinien się wykrwawić. Było to jednak rozwiązanie tymczasowe. Jeśli ktoś z większymi umiejętnościami od niej się tu niedługo nie pojawi, nie będzie dla niego nadziei. Co do samego klękania tłumów, Ichigo nie zareagowała w żaden sposób. Sama i tak już klęczała, tyle że bokiem do sceny. Skoro władczyni była cała i zdrowa, trzeba było sprawić, by jej poddany również przeżył.
Chakra:
3 700 - 10(Ketsuryūgan) - 75(Ketsueki Henkan) = 3 615
► Pokaż Spoiler | Techniki
Ketsuryūgan | Blood Dragon Eye血龍眼
Oczy klanu Chinoike wielokrotnie były wymazywane z kart historii, jednak za każdym razem wracały na scenę. Przypominają swoim wyglądem czerwone oczy Sabataya. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor, zaś białko wokół na jasnoczerwono. Źrenica staje się pozioma, w podobnym odcieniu co białko otaczające tęczówkę. Odblokowanie ów zdolności daje dostęp do dwóch innych umiejętności oferowanych przez Ketsuryūgan - kontrolę cieczy o dużej zawartości żelaza, głównie krwi oraz możliwość rzucenia potężnego Genjutsu, przez które niektórzy uważają je na równi z Trzema Wielkimi Dōjutsu.
Koszt utrzymania
Jak każde techniki wzrokowe, Ketsuryūgan pobiera co jakiś czas określone koszty chakry celem podtrzymania. Zmniejszają się one wraz z rozwojem dziedziny klanowej, osiągając najniższe kwoty na randze S.
  • Ranga Ketsuryūgan E - 250 na turę
  • Ranga Ketsuryūgan D - 200 na turę
  • Ranga Ketsuryūgan C - 150 na turę
  • Ranga Ketsuryūgan B - 75 na turę
  • Ranga Ketsuryūgan A - 40 na turę
  • Ranga Ketsuryūgan S - 20 na turę
Zdolności
  • Kontrola krwi - osoby posiadające ten limit krwi obdarzone są mocą kontroli żelaza, a dokładniej rzecz ujmując: cieczami o jego dużej zawartości. Zdolności te skupiają się głównie na manipulacji krwią, czy to własnej czy cudzej, jednak po przelaniu własnej chakry w ciecze zawierające duże stężenie wspomnianego pierwiastka mogą cieszyć się zdolnością jej kontroli.
  • Genjutsu: Ketsuryūgan - potężna iluzja będąca podobna pod kątem zamysłu czy siły do Genjutsu: Sharingan. Technika ta posiada zastosowania wypisane bardziej rozlegle w opisie samej techniki.
Sposób odblokowania
Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Ketsuryūgan w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. O tym, czy aktywacja powiodła się decyduje Główny Mistrz Fabularny bądź Mistrz Gry prowadzący wątek po uzyskaniu zgody od GMF.
Ketsueki Henkan | Blood Transformation Technique血液変換
KlasyfikacjaKetsuryūgan, Technika Transformacji
PieczęcieCzas skupiania chakry jak przy 5 pieczęciach
KosztStandardowy za osobę
ZasięgDotykowy
Wymagania---
Bardzo prosta technika, która pozwala członkowi klanu Chinoike na wykorzystanie własnej chakry wprowadzonej do krwioobiegu wybranego ciała. To pęcznieje ze względu na wzrost ilości krwi w organizmie, jaka powoduje jego pęcznienie do tego stopnia, że cel wygląda jakby przybrał na masie - i w tym wypadku nie chodzi koniecznie o mięśnie, a o przybranie bardziej pulchnej sylwetki. Techniki można użyć na sobie, jak i na innych. W tym drugim przypadku należy jednak utrzymać kontakt fizyczny przez cały czas skupiania chakry. Transformacja taka nie jest w żaden sposób szkodliwa dla celu. Ten jednak robi się cięższy i większy, co może pomóc w starciu z drobniejszymi przeciwnikami. Przyjmuje się, że na każde posiadane przez kogoś dwa kilogramy, można go "powiększyć" o jeden kilogram. Transformacja taka utrzymuje się 10 tur, po których ciało samo zaczyna radzić sobie z nadmiarem krwi, bądź po otrzymaniu ran - wówczas nadmiar krwi sam znajduje wyjście z organizmu, stopniowo wracając go do pierwotnych kształtów. Im poważniejszy krwotok, tym szybciej technika zostaje zneutralizowana.

Technika traci na skuteczności w momencie użycia na kimś, kto już jest ranny. Nie mniej i wtedy ma swoje plusy, jakie nie są uwidocznione przy pierwotnym jej zastosowaniu. Możliwe jest wówczas zwiększenie ilości krwi, spowalniając proces wykrwawienia organizmu. Skuteczność techniki jest jednak wtedy uzależniona od tego, ile krwi znajduje się jeszcze w krwioobiegu celu techniki, jej wycieńczenia oraz innych zmiennych mających wpływ na funkcjonowanie organizmu. Technika ta nie niweluje zmęczenia, nie regeneruje chakry ani w żaden sposób nie pomaga w dojściu do siebie w sposób inny, niż uzupełniając brakujące zapasy czerwonej posoki.

Posiadając Ketsuryūgan na randze B możliwe staje się zwiększenie masy tylko części ciała. Mogą być to ręce, tylko lewa noga czy cała postać z wyjątkiem głowy - opcji jest wiele. Bez względu jednak na to, ile kończyn powiększamy, koszt pozostaje niezmienny.
► Pokaż Spoiler | Atuty
Ketsuryūgan | Iryō Ninjutsu | Suiton | Styl WalkiSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Itosu Ankō
Posty: 133
Rejestracja: 28 sty 2022, 19:49
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Kupiec nie był dla niej przeciwnikiem. Widać było w nim brak rozeznania w podstawach walki, jak również braki w fizycznym przygotowaniu do starcia. Mimo wszystko musiała oddać mu jedno. Walczył do końca. Kiedy tylko jej cel osunął się na ziemię, spokojnie rozejrzała się po otoczeniu. Sytuacja na placu była już opanowana przez "partię rządzącą", więc w gruncie rzeczy mogła powoli wrzucić na luz. Zerknęła na swojego mistrza, który najwidoczniej również skończył swoją część zadania. Zrównała się z nim, kiedy już ich przeciwnicy zostali odprowadzeni przez służby.
Uśmiechnęła się lekko słysząc pochwałę z ust Asato. Doceniała to. Szczególnie, że w głębi duszy rozumiała, że ktoś to musiał zrobić. Nawet jeśli zadanie nie przypadało im do gustu, to jednak za coś brali pieniądze. No... może nie w tym wypadku, bowiem ciężko stwierdzić, czy słowna uwaga... bo nawet nie prośba, była swoistym zleceniem. W kolejnych słowach mistrz również miał rację. Lepiej było walczyć tutaj, niż w domu. Mogła mieć tylko nadzieje, że konflikt faktycznie nie wyrwie się spod kontroli i nie zagości na jej podwórku. - Kolejne zdanie wykonane. To najważniejsze. - Mruknęła cicho i westchnęła, po czym przeciągnęła się lekko, tym samym przywracając na swoją twarz tradycyjny lekko zadowolony wyraz, jakby cała ta sytuacja nie miała miejsca.
Nie do końca też rozumiała co działo się chwile później na scenie. Bo no... czy ich władczyni nie miała być, no... martwa? Jednak wyglądała na całą i zdrową ku ogólnej uciesze tłumu. Na szczęście, nikt nie kazał jej tutaj wszystkiego ogarniać. W momencie gdy tłumy padły na kolana, cóż. Itosu miała mieszane uczucia. Mimo wszystko planowała po prostu ruszyć w ślady swojego mistrza, nawet bez sygnalizującego szturchnięcia.
Awatar użytkownika
Inuzuka Sachiko
Posty: 143
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:21
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Boczna uliczka

Strażnik miał ewidentnie gorszy dzień. Początkowo został użyty jako żywa tarcza, czy też raczej karta przetargowa, a później planował uderzyć w jakiś bardziej rozbudowany dialog, akurat z nią. Pech chciał, że sama nie była zbyt rozgadana szczególnie w momentach walki. Zresztą. Ona w ogóle, nie była zbyt rozgadana, kiedy to nie czuła potrzeby, ani nie wymagało się dialogu od niej. Taki charakter.
Wyciągnęła swojego pupila spod bluzy, by odkryć, że ten... po prostu był głodny. To trochę dziwne, po tym, że wszamał poranny posiłek, a następny zazwyczaj jest wieczorem. Inuzuka przykucnęła przy Yato, drapiac go lekko po karku. Ewidentnie klimat Babai miał na niego spory wpływ.
- Już zgłodniałeś? Wytrzymaj jeszcze trochę. Coś wykombinujemy, gdy to wszystko się skończy. Na razie, trzymaj się blisko. - Powiedziała spokojnym tonem, zaraz się prostując słysząc kolejne poruszenie na scenie. No tak, kwestię egzekucji mieli już za sobą, więc mogli po ludzku przejść, do kolejnego punktu tego spotkania. Yukari-sama pojawiła się przed nimi w swojej całej okazałości, ludzie ją rozpoznali, też zapewne za sprawą przemowy Karkasa, po czym zaczęli skandować i klękać przed kobietą na scenie. Cóż. Sachiko mogła być jedną z niewielu jednostek, które pozostały widoczne, ale no - nie planowała klękać. Omiotła jedynie wzorkiem plac i skupiła swój wzrok na scenie. Może jedynie lekko skinęłaby głową gdyby wzrok ze sceny padłby na nią, ale to tyle. Nie kłaniała się nawet swojemu liderowi, ani kage wioski, a co dopiero mowa o jakimś klękaniu. Nope.
AtutInstynkt niebezpieczeństwa
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Boczna uliczka

Pod rzekami Cienia - Epilog甘い夢
Kupiec który wdał się w "Pyskówkę" ze starszym od siebie ninja, prychnął tylko pod nosem.-W twoim wieku powienieneś wiedzieć jak działa polityka.-Spojrzał na niego spode łba.-Winni są ci, którzy stoją po przeciwnej stronie barykady niż zwycięzcy-Taką właśnie filozofię wyznawał mężczyzna a czy Anko się z nim zgadzał czy nie, to już inna kwestia. Słysząc uwagę staruszka, strażnik który akurat zgarniał pyskatego mężczyznę podrapał się po głowie, bo nie wyłapał niestety chyba tego, co na myśli miał staruszek a kupca za niebezpiecznego nie uważał, by trzeba było wielkiej ostrożności. Na szczęście, wobec kupców agresywna straż nie była. Miła też nie, ale wyglądało to bardzo cywilizowanie. Na pewno bardziej niż strzały posłane w zdrajców narodu jeszcze nie tak dawno temu.
Cała ta sytuacja Wakuri mogła się zdecydowanie nie podobać. Ze wszystkich zebranych osób na placu, dziewczyna była emocjonalnie najbardziej zaangażowana i zaznajomiona z tymi którzy umarli. A raczej, z jedną z tych osób. Toteż nagłe wywalenie do góry nogami tego co jeszcze przed chwilą im mówiono, mogło nie zostać odebrana za najbardziej fair zagranie ze strony Karkasa, z drugiej strony jak sam powiedział - każdego kto ma mu za złe, gotów był na pewno wysłuchać. Teraz jednak nie pora była na to bo wydarzenie dalej trwało, a sama Kurama postanowiła sprawdzić czy być może teraz poczuje jakąś więź czy bliskość. Niestety jednak, nic takiego nie wyczuła. Czyżby więc nadzieje na to, iż pod drugim płaszczem skrywała się Kuroneko która zaraz wyskoczy z "It's a prank bro" doszczętnie legły w gruzach?
Podobnie do Wakuri i Tsubaki nie podobała się sytuacja przed jaką ją właśnie stawiano. Domniemana martwa Daimyo, cudownie powróciła do życia ale zdrajcy narodu jak martwi byli, tak pozostawali. Gdyby przyjrzeć się temu z politycznego czy historycznego punktu widzenia nie było w takich akcjach niczego dziwnego, ani zaskakującego. Właściwie były to całkiem logiczne i dobre posunięcia. Niemniej, czy były moralnie słuszne? Na pewno nie w oczach właścicielki Byakugana, która patrzyła na tą sytuację bez grama aprobaty, dostrzegając w niej tylko jawną niesprawiedliwość. A jak już o patrzeniu mowa, to jej spojrzenie obleciało też Yukari i zakapturzoną postać, jednakże one były "Normalne", cokolwiek to znaczyło w dzisiejszych czasach.
Strażnik spojrzał na Ichigo z powątpieniem. Szczerze mówiąc to jakoś nie specjalnie widział to "Utrzymywanie" przy życiu i nie uważał go za zbyt potrzebne. Jeśli ninja nie pomógł to co niby zrobią medycy? Ostatecznie jednak zabrał się i poszedł szukać medyka, zostawiając Ichigo samą z pacjentem. Ta mimo jego ewidentnej chęci skrócenia własnego życia, nie zamierzała mu na to pozwolić i zamiast tego napompowała chłopaka krwią niczym balon wodą. Nie poprawiło to co prawda jego stanu zdrowia, ale zdecydowanie wydłużyło agonię. Chłopak, mając jeszcze trochę sił i czując że Ichigo robi co może, spojrzał na nią i poruszył ustami, żadne słowa nie opuściły jednak jego gardła, za to w dziewczynę wpatrywało się proszące spojrzenie.
Yato jak to na posłusznego psiaka przystało, nigdzie się nie ruszał, tylko siedział sobie spokojnie tam, gdzie usiadł. To jednak nie zmieniało faktu że szczeknął niezadowolony kiedy okazało się że jego brzuch nie był na szczycie priorytetów Sachiko. To zdecydowanie była zła lista, skoro jego najedzenie nie wiodło tam prymu. Sama Sachiko, widząc jak wszyscy na placu klękają, a Tsubaki się kłania, postanowiła nie robić nic. I fakt ten ewidentnie komuś nie umknął co poczuła. Przeszył ją dreszcz i poczuła lodowaty wzrok wbity w jej plecy, ewidentnie ktoś dostrzegł jej decyzję i nie był z niej zadowolony - gdyby się odwróciła jednak, nikogo by za sobą nie zauważyła. Może jej się przewidziało? Powietrze w Baibai ponoć szkodzi. Skoro Yato, to może i jej?

-Mieszkańcy Baibai, wojownicy z odległych krain, moja rado-Yukari zwróciła się do trzech największych ugrupowań zebranych na tym wydarzeniu, patrząc kolejno na kupców i ludzi, na najemników a następnie na niedobitki rady.-Zapewne wielu z was zastanawia się o co tutaj chodzi. Co się dokładnie wydarzyło. Dlaczego nie było mnie z wami gdy mnie potrzebowaliście-Spojrzała smutno na swój lud, a lewą dłonią sięgnęła do blizny przecinającej jej twarz i zamknięte oko.-Chociaż przeżyłam próbę zamachu na swoje życie, spędziłam długie tygodnie próbując dojść do pełni sił. Chociaż próbowałam pomagać jak tylko mogłam, próbowałam wyzdrowieć najszybciej jak to możliwe - musiałam zmierzyć się z własnymi demonami wtedy, kiedy wy mierzyliście się z naszymi.-Rozłożyła ręce na boki.-O odwadze i oddaniu prostego ludu kraju kupców, będą opowiadać przez setki lat. Gdy kraj był w ruinie, gdy upadał, nękany wieloma pechowymi wydarzeniami. Wy trwaliście. Wy-Spojrzała w oczy najbliższym z kupców pod podwyższeniem.-Nie można jednak zapomnieć o zasługach Sakamoto, Karkasa, czy pozostałych członków rady. Którzy nie tylko utrzymali kraj w chwili kryzysu na swoich barkach, ale również nie pozwolili by zdrajcy przejęli władzę w kraju i zaprzepaścili jakiekolwiek szanse na odbudowę tego, co zostało zrównane z ziemią. To dzięki ich oddaniu-Tu spojrzała na Karkasa-Odwadze-Tu spojrzała na Sakamoto-Mądrości oraz rezolutności-Tu spojrzała już na wszystkich.-Udało się zażegnać kryzys a także sprowadzić do Baibai siły najemnicze które były decydującym mechanizmem w wielkiej wojnie z cieniami-Teraz spojrzała w kierunku Ninja.-Póki żyję, będziecie w Baibai mile widziani. Wasz udział w tej wojnie nie zostanie zapomniany a ród Sorashi zadba, byście byli sowicie wynagradzani za waszą przyszłą współpracę z mym krajem - która mam nadzieję pomimo dzisiejszych wydarzeń, nie zostanie zatracona-Posłała wojownikom delikatny uśmiech i znów skierowała się w stronę tłumu.-Wielu z was zapewne duma nad tym, jak przeżyłam. Czy to napewno nasza Daimyo? Niewątpliwie takie głosy pojawiają się głęboko w sercach niektórych z was. W końcu moja twarz...-Musnęła poraz kolejny bliznę i zacisnęła usta.-Uratował mnie smok wschodu, na rękach wynosząc z płonącego, walącego się pałacu. To on i jego uczennica, dbali o to bym doszła do siebie-Tutaj wskazała na zakapturzoną postać stojącą obok siebie.-By taka sytuacja więcej nie miała miejsca i w ramach mojej wdzięczności, Shiroinu zostanie moją asystentką.-Zakapturzona postać zdjęła kaptur, odsłaniając twarz młodej dziewczyny która następnie skłoniła się publiczności.-W najbliższych miesiącach czeka nas jeszcze wiele pracy. Spotkań. Przemówień. Gdy tylko znajdę chwilę jednak, ugoszczę w swych skromnych progach każdego, kto będzie chciał mojej audiencji w tej czy innej sprawie. Dzisiaj jednak, dzisiaj i przez najbliższy czas, pomimo niedawnych wydarzeń i blizn w naszych sercach - bawmy się. Jedzmy, pijmy i śmiejmy się. Za tych którzy przeżyli i za tych których już nie z nami. Zapraszam was wszystkich do pałacu. Chociaż to już jedynie ruiny, to tereny pałacowe wciąż są dość piękne, a i w posprzątanych salach znajdzie się miejsce na biesiadę. Niech żyje Shōnin Ōkoku.-Zakończyła, a następnie rozpoczęły się wiwaty. Yukari wraz z Shiroinu pod obstawą gwardii oraz Sakamoto, Karkasa i jeszcze kilku kupców, zeszła ze sceny. To chyba oznaczało, koniec wydarzenia
Info - TRZEBA NAPISAĆ POSTA Z Z/T
Ichigo - Jeśli postanowiłaś dalej podtrzymywać życie chłopaczka - przeżyje. Zawrzyj w poście wyjściowym swoją decyzję
Nagrody i inne takie
► Pokaż Spoiler | Tsubaki
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Asato
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Wakuri
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Yoru
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Ichigo
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Anko
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Sachiko
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Hisayuki
7 PD, 14 PT
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
Brak rękiWada
Prawa ręka ucięta w połowie przedramienia. Rana cięto-szarpana, która zdecydowanie będzie stanowić wyzwanie dla medyków. Dzięki zapieczętowaniu utratconej kończyny ta dalej jest zdatna do przyszycia, niemniej zasklepiony kikut utrudnia przyszycie ręki. By odzyskać rękę wymagana jest krótka fabuła z Iryoninem posiadającym Iryo na poziomie minimum A lub wykwalifikowanym cywilem-chirurgiem pod okiem MG. MG ocenia sukces takiego przedsięwzięcia które ocenia się na: A.
► Pokaż Spoiler | Takashi
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Rai
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Kensei
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Midoro
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Mesai
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | Hikari
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie Ryō.
► Pokaż Spoiler | MG
6 PB, 12 PT, 200 Ryō
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2023, 23:26 przez Tora, łącznie zmieniany 3 razy.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Boczna uliczka

Mogło to zabrzmieć niemiło, źle i nieuprzejmie, ale przemówienie Yukari interesowało ją w tej chwili nie mniej, niż to Karkasa - wcale. Nie dlatego, że miała coś do samej władczyni tych ziem, bo o tym nic jej wiadome nie było, jednak właśnie nadchodziła masa tłumaczeń, przepraszania i wyjaśniania, kiedy w gruncie rzeczy jedyną ciekawszą informacją była ta o Smoku Wschodu i jego uczennicy. Uczennicy, jaka niefortunnie nie okazała się być Kuroneko. Zastanawiający był też jej mistrz. Smok, tak? Hmm... Nishimaru był chyba Zachodu. A Ringo... Ringo była Południa? Więc ten cały Smok Wschodu musiał być jakimś ich kolegom. Jej wzrok ponownie uniósł się w górę ku mężczyźnie na dachu, jednak czy to on miał być tym wspomnianym obrońcą dziewczyny czy nie: pojęcia nie miała. Wstała na nogi ni to zmieszana, ni to zamyślona. Raz jeszcze jej wzrok powędrował ku ciału Kuroneko, a przynajmniej na takie wyglądające, po czym poprawiła kaptur znajdujący się na własnej głowie. Skoro całe przedstawienie dobiegło końca, a zbliżała się biesiada, czy nie powinna sama pójść i... robić rzeczy? No właśnie, tylko jakie? Jakieś na pewno. Wraz z zejściem Daimyō ze sceny pojawiło się niej uczucie, jakby miała bardzo dużo do zrobienia, załatwienia i sprawdzenia. Sęk w tym, że nie była w stanie jasno sprecyzować, jakie to rzeczy. Dalej nie wiedziała, co z Kuroneko. Nie tak ostatecznie-ostatecznie, bowiem drobny zawód sprzed momentu to za mało, by zgasić jej płomyczek nadziei. Może Shikō zainteresowałoby to, że Yukari żyje? Chociaż znając jego, pewnie dawno to wiedział. No i nie było sensu szukać go właśnie teraz i tylko po to, skoro zamierzała go złapać na bankiecie i tam dłużej pogadać. Pozostawała więc definitywnie kwestia Sukatsu, której nie miała jeszcze okazji się przyjrzeć. I negocjacje. I przygotowanie się na biesiadę. I... I coś jeszcze, na pewno. Dużo rzeczy, mało czasu

- Mam nadzieję, że cokolwiek zaniepokoiło...panią? Panienkę? W każdym razie, mam nadzieję, że nie jest to bardzo pilne i może chwilkę poczekać. Jest kilka spraw, którymi powinnam się zająć, więc jeśli dalej będziesz mieć takie życzenie, z chęcią porozmawiam na bankiecie. Swoją drogą - Wakuri.
Przedstawiła się krótko, chociaż nie bez drobnego zawahania. Chyba powinna dodać nazwisko. Zdecydowanie było to coś, co w innym wypadku by zrobiła. Obecnie jednak: miała wątpliwości. Nie była pewna, co Nara miał na myśli mówiąc, że jak ktoś zna zdolności Kurama, to raczej może nie palić się specjalnie do zawierania znajomości. Jakoś tak wyszło, że cały temat jej "klanu" nie miał kiedy zostać rozwinięty, a rozmowy zeszły na inne tematy. Do tego momentu zdawało jej się jednak rozsądne, by bez potrzeby zostawić sobie tę jedną informację "dla siebie" z nadzieją, że nie zostanie to wzięte za żaden afront, a co najwyżej zwyczajne roztrzepanie dziewczyny. Skłoniła się lekko przy tym, uśmiechając do Hyūgi oraz Asano, jaki w gruncie rzeczy nie był jedynie tłem, a kolejną osobą w ich nielicznym gronie przy scenie. Cel zaś? Znaleźć bibliotekę. Nie była pewna, czy uda jej się to na tyle szybko, by wstępnie rzucić szybko okiem na kilka tematów, o których wiedziała stosunkowo niewiele, o ile cokolwiek, jednak zaznajomienie z topografią stolicy zdecydowanie było wartościowe samo w sobie. Później zaś - bankiet. Ta przyjemniejsza część ratowania świata, której nieśmiało wyczekiwała. Nigdy jeszcze nie była na biesiadzie. Jeszcze w pałacu, w takim gronie. Zdecydowanie będzie się świetnie bawić! Może nawet uda jej się wyjaśnić wszystko reszcie drużyny, ale nawet jeśli nie: trochę dobrego jedzenia i nawet skromne towarzystwo definitywnie brzmiało jak coś, co by jej wystarczyło. Z takim też planem, choć z dalej przyciężkawym sercem po widokach na placu, ruszyła żwawo w swoją stronę, pozostawiając dwójkę shinobi Sakury za sobą.

z/t
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Baibai”