• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Ogród na tyłach kompleksu

Olbrzymi kompleks znajdujący się nieco poza murami wioski, jednakże na jego terenach zawsze można zobaczyć patrolujących Fukei. Zbudowany jest na dosyć tradycyjną modłę w postaci jednopiętrowych, ciągnących się budynków, w których znajdują się zarówno pokoje gościnne, restauracja, sale do masażu, siłownia. Na tyłach budynku znajduje się całkiem sporej wielkości ogród, po którym pacjenci mogą zawsze spacerować, bowiem z powodu jakiś anomalii pogodowych, na terenie ośrodka nigdy nie pada w przeciwieństwie do reszty części wioski czy całego kraju.

Oficjalnie pełni funkcję hotelu oraz spa, gdzie każdy może spróbować zarezerwować pobyt, w praktyce jest to jednak bardzo ciężkie, bowiem terminy są zawsze zarezerwowana na kilka lat do przodu. Jest to głównie spowodowane faktem, że przez większość czasu ośrodek ten służy za swoiste sanatorium dla shinobi i mieszkańców Amegakure, do którego są oni skierowywani przez lekarzy z Iryō-tai na stosowne leczenie. Mawia się, że tutejsze gorące źródła - skąd one dokładnie się wzięły nie jest do końca wiadomo, ale plotki mówią, że sam Amekage się do tego przyczynił - mają szczególnie prozdrowotne właściwości.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

Malhut x Tsubaki
Malhut słysząc słowa Tsubaki prychnęła pod nosem.-Jakkolwiek nic nie warte są życia robaków, to właśnie te robaki ciężko pracowały byś i ty przeżyła. Biorąc pod uwagę to jak wy ludzie myślicie, nie zdziwiłoby mnie gdyby ich śmierć prowadziła do twojej śmierci a to było mi nie na rękę.-Odparła jedynie i machnięciem dłoni odgniła Tsubaki, by wróciła myślami do Hikariego i zajęła się czymś bardziej pożytecznym niż zawracanie jej głowy. Reszty słów Tsubaki, łącznie z większą siłą, w żaden sposób nie skomentowała. Przyjdzie jeszcze nie jeden moment kiedy będą mogły sobie porozmawiać a teraz, teraz Tsubaki miała mieć na głowie zdecydowanie istotniejsze i mniej przyjemne(?) kwestie. Jak np. ciężka rozmowa z Hikarim o ICH przyszłym dziecku. Tak więc, Malhut ponownie wycofała się w głąb umysłu Tsubaki dająć dziewczynie spokój.
Midoro
Midoro szukał Yuri. Ale nie znalazł, bo Yuri nie było. Poszła sobie.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2024, 23:16 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoYukata
Shitorin
Oczekiwany na odpowiedź.
Tsubaki
Ogromna presja przez łatkę geniusza. Tego akurat nie znał. W młodości nie był geniuszem, pewnie dalej nim nie był. W akademii był najbardziej przeciętny jak tylko można było, wręcz był dość słabym geninem. Jedynie ciężki trening z Uzuki-sensei i ojcem zrobił z niego zdatnego do działań shinobiego. Teraz już było jakoś łatwiej niż dawniej ale... tak, nie znał ciężaru posiadania łatki geniusza. Definitywnie jednak brzmiało to jak zwykłe bronienie swojego brata w jakie to sama do końca nie wierzyła.
- Ah. Znam takie przypadki. W klanie jest parę takich. - stwierdził słysząc słowa o matce Tsubaki. Pasywne, podążające za głosem męża. Wiele jego "ciotek" tak robiło, chociaż co ciekawe, z wiekiem coraz większa pewność siebie i zaparcie się w nich pojawiało. Nie wobec swoich partnerów, a wobec całej reszty, przez to co ledwo co był w stanie chłopak znieść swoją babcię. - Da.
Zaprzeczył też prosto jej niepewności, czy jego odwiedziny w jej rodzinie coś dadzą. Dadzą. Mu, satysfakcję. I pewnie tyle. Wiedział, że było to dość pochopne, ale ciężko było mu się też powstrzymać. Wysłuchiwać jak ta była traktowana. Czy jego Sakki będzie wystarczająco silne, aby chociaż ich przerazić? Miał nadzieję. Co prawda nie mógł przesadzić, aby nie był to konflikt między shinobi ich wioski... ale tak. Będzie musiał to zrobić. Odpowiedź dziewczyny co do zostania liderką też go uspokoiła. Był w stanie zrozumieć bycie w zły stanie. Kusa była okropna mentalnie. Cholernie obciążająca dla niego, i czuł że dla Tsubaki nie była wcale mniej.
- Jeżeli się tam udali, to raczej z własnej decyzji... w każdym razie, raczej chodziło mi o to czy chcesz być faktycznie liderką. W końcu to nie jest zwykły awans, tylko masa dodatkowej roboty w klanie do jakiej nie każdy się nadaje. Myśl o użeraniu się z tymi wszystkimi przemądrzalcami... - pokręcił głową na samą myśl. Oj, on nie chciał by być liderem klanu. To już była cholernie odpowiedzialna pozycja jaka w jego mniemaniu, słabo mu pasowała. Nawet klanu dobrze nie znał, bo się od niego odcinał. Wiedział że Tsubaki miała podobnie... ale być może, ona była zmotywowana aby uczynić go lepszy. On? Średnio. Wspominki o przeprowadzce sprawiały że zaśmiał się, widząc jej uśmieszek. - Wszystko, czego to widzieć nie powinienem będzie ciekawe.
Odparł i puścił jej oczko. Teraz jednak faktycznie był trochę ciekaw co ta skrywała w swoim pokoju, ale nie przyzna się tak po prostu. Popsułoby to ich giereczki.

Temat trucizn był niespodziewany. Nie mniej skoro się pojawił, to warto było się go podjąć. Ewidentnie był on dla Tsubaki ważny i tego trochę go to nie dziwiło. W pewnym sensie, były one pewnie swoistym hobby. Również mimo wszystko chciałby, aby bliskie mu osoby akceptowały to czym on sam się interesował, lub w czym się specjalizował. Preferował rzeczy nie ukrywać... no, chyba że lepiej dla wszystkich byłoby jakby te rzeczy ukrywał. A takich było... nawet sporo. Niewygodne. W każdym razie na wyjaśnienia Tsubaki co do tego, że tak samo by opisała wszystkie dolegliwości kiwnął głową. Czyli zboczenie medyczne. To był w stanie bardziej zrozumieć. Słyszał o nim już parę razy. Położył też dłoń na jej ramieniu, ściskając lekko kiedy wspominała o zabiciu po raz pierwszy. On... nie zamierzał o nim wspominać. Zwyczajnie przez to że nie czuł wtedy nic. I... tak. Nawet nie chciał o tym myśleć. Złe wspomnienia.
- Rozumiem. Tak długo, jak nie staniesz się kompletnie szaloną naukowczynią i nie będziesz czerpać z tego przyjemności, tak długo masz moje wsparcie. - zaoferował z uśmiechem. Sam też powinien zacząć korzystać z trucizn zresztą. Tak długo jak nie były w tym co robiły cholernie bolesne, tak długo nie miał z nimi problemy. Z tymi cholernie bolesnymi za to... raczej te będzie musiał sobie darować. Na jej wspomnienie o technice Fuinjutsu pokręcił głową. - Trochę to podobne, ale również bardzo inne. Jednym jest zapieczętowanie czegoś, a drugim wymazanie kompletnie. Przy pierwsze opcji jest szansa na ich powrót, a druga... dużo bardziej okrutna. I szybka. Parę minut, nim człowiek mentalnie jest cofnięty do bycia dzieckiem.
Także, no wiedział co nieco o nieetycznych technikach. Nawet jak sam nigdy jej nie użył. Na informacje o zarazie Shi mrugnął jednak dwa razy, przyglądając się dziewczynie. To... hmm... trochę zakładał, że i tak one jako medyczki ją wzięły? Nie było w tym nic złego, nie w samym zabraniu oraz badaniu jej. Ba! Nawet musiała to zrobić jeżeli chciała pozbyć się zarazy w pełni.
- Tylko z nią uważaj. Nie chcemy, aby się rozniosła po wiosce, lub aby Ciebie jeszcze mocniej uderzyła. Poza tym, trochę zakładałem że próbki normalnie masz. - przyznał po prostu z uśmiechem. Pewnie, zaraz ta była cholernie okrutna, ale nie było tutaj wspominane o wykorzystywaniu jej jako broni masowej zagłady. Przynajmniej, Tsubaki mu tego nie powiedział. To też, trochę wierzył że wszystko będzie w porządku w tej kwestii.

Jego powolna reakcja definitywnie mogła ranić. Nie mniej, nie mógł jej powstrzymać. Zwyczajnie, zbyt wielka bomba została na niego rzucona, aby to mógł tak po prostu pomyśleć nad swoją reakcją jakoś bardziej. W końcu jednak, przyklęknął przy niej aby to złapać jej dłonie i zacząć samemu ze sobą rozmawiać. Analizując trochę na chłodno, trochę na szybko jakie były szanse że to wszystko wypali bez potrzeby kompletnie zmieniania im życia. I zgodził się, definitywnie szokując tym Tsubaki. Widział to, nawet kiedy to sam starał się uciekać wzrokiem, bo właściwie to ta nie powiedziała że jest to opcja jaką preferuje. Nie interesował się też faktem, że ta miała jakieś oszczędności. On się tym zajmie, tylko potrzymajcie mu kunaia. Ile w tym było faktycznie szczerych uczuć, ile pijanej pewności siebie i ile swoistego współczucia jej sytuacji? Nie wiedział. Jeszcze do niego tak naprawdę nie dotarło to, co to się stało. Bez wątpienie jeszcze nie raz, nie dwa zatrzyma się w miejscu aby przeanalizować to wszystko jeszcze raz. Czy na pewno była to dobra decyzja, czy nie zostało im to coś zbyt narzuconego. Na ten moment jednak? Nie myślał nad tym tak pesymistycznie. Wręcz przeciwnie. Był bardzo optymistyczny. Czując jak dłonie dziewczyny przechodzą na jego policzki, oraz słysząc jej pytanie, uśmiechnął się lekko. Podniósł się bardziej, aby to prostując się zbliżyć swoją twarz do Tsubaki i jeszcze raz ją pocałować. Chwilę dłużej, co by to do niej uczucia z pewnością dotarły.
- Nie. Jeszcze nie. - odpowiedział prostując się i wystawiając w jej stronę dłoń. Odkaszlnął, posyłając jej szeroki uśmiech. Był super pewny siebie w swoich działaniach! - Hyūga Tsubaki. Czy zostaniesz moją dziewczyną i potem... potem... matką... dziecka...
No, pod koniec pewność siebie też uciekła, zastąpiona przez czerwoności na polikach. Tylko, tym razem nie uciekał wzrokiem. Nie wypadało. To też, miał nadzieję że szybko go złapie za dłoń i powie, że z wielką chęcią. Lub z mniejszą. Lub... cokolwiek, aby to mógł przestać myśleć o... no dziecku.
Kegawa (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Midoro (dzień numer 3 imprezy)
Szybka wymiana zwojami nie była problem, to była prawda. Zwyczajnie, mieli Hiraishina oboje, to też takie skoki nie były większym problemem. Przynajmiej teoretycznie. Otrzymując z powrotem swój zwój z techniką, trzymał go po prostu pod ręką. Za moment go zabierze w bezpieczne miejsca, co by to ktoś tutaj się nie zaciekawił, ale to dopiero za moment.
- Za darmo. - potwierdził kiwając głową, nawet nie wnikając w tą całą kwestię zapłaty. Słyszał jakieś tam dyskusje wtedy na krótkofalówce i... no nie chciał nawet o tym rozmyślać, jeżeli ktoś go pytał. Nie, jeżeli faktycznie zostałby zmuszony do tego. Rozmyślanie nad tym brzmiało zwyczajnie niezwykle irytująco, a i aktualnie, bez większego sensu. Udało im się pokonać Shi i to się liczyło. - Na szczęście, jesteś teraz członkiem Ame. Jakby nie patrzeć, to tutaj jest cała śmietanka medyków z paroma wyjątkami. Jestem pewien, że oni jak nikt inny powinni o Ciebie zadbać. Szczególnie że też jesteś "bohaterem Kusy". Niektórzy tak nas podobno nazywają.
Stwierdził wzruszając trochę ramionami. Kłamałby, jeżeli powiedziałby że nie było to fajne. Fajnie było mieć jednak opinię bohatera w przeciwieństwie do zwykłego zabijaki jakim to był na co dzień. Może nie był byle najemnikiem do wynajęcia i miał swoisty kodeks, zasady czy rzeczy tego typu, nie mniej dalej skupiał się na pozbywaniu się demonów. Zastanowił się jeszcze przez moment nad jedną rzeczą.
- Hmmm... prawdopodobnie jeżeli będzie to coś istotnego to się dowiemy, ale wiedz że Amekage-same i Sakurakage-sama byli zainteresowani Fumeiem. Nie wiem o co chodzi, bo ten znikł nim sytuacja miała okazję się rozwinąć, ale na wszelki wypadek bym przy nim uważał. Sprawa się wydawała poważna, a jeżeli podpadł czymś dwójce Kage to raczej nie mogło być byle co. - podzielił się skrawkiem informacji jakie to sam miał, ale te były tak niewielkie że nawet nie wiedział czy warto było je mówić. Nie mniej, on również znał Fumeia. Być może nawet się z nim "przyjaźnił", Hikari nie był pewien.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 376
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoKlik
Asano
Prawdę powiedziawszy, gdzieś w Tsubaki był… pewien żal, że nie miała okazji zobaczyć się z Shi twarzą w twarz? Mimo wszystko miała w głowie pytania, które chciała mu zadać. Nie rozumiała wielu rzeczy. Dlaczego się bratał z Zero, czemu jako medyk uciekał się do tak brutalnych zagrywek. Naprawdę bardzo dużo rzeczy pozostało bez odpowiedzi. Czy to było źle? Może po części… bo gdyby się coś dodatkowego udałoby wyciągnąć z niego, to może mogliby lepiej się przygotować do przyszłych walk z członkami Go. Gdybać sobie jednak mogła, ta kwestia była już zamknięta i pozostawało czekać, aż pojawi się San… którą, jak się okazało, spotkała ekipa z Kaminari no Kuni.
Brzmi… przerażająco – odparła zupełnie szczerze. Jak z czymś takim w ogóle walczyć, skoro w ułamku sekundy potrafiło człowieka zabić? To było… w cholerę martwiące. – Niestety u nas też nie obyło się bez ofiar... – Stracili Vineę, w wyniku czego Tsubaki stała się hostem dla Malchut, Tsukirę, Takashiego… Ryu też nie żył, choć Tsubaki nie do końca liczyła go jako członka drużyny prawdę powiedziawszy po tym, co odstawił. Słysząc wypowiedź Asano na temat ich przeciwnika, uniosła nieco brew zdziwiona. Gdyby była Hikarim, to zapewne by stwierdziła, że gdzie te czasy, gdy zabijanie było proste, a nie jacyś nieumarli i tego typu rzeczy. Tyle że Kamelia nie miała zbytnio doświadczenia w tych sprawach, więc no nic takiego nie powiedziała. – Grunt, że udało się wam uciec, a także pomóc nam, w Kusie, przez co zagrozenie zostało zażegnane – odparła jedynie, posyłając blondynowi nieco szczerszy uśmiech aniżeli dotychczas. Mimo wszystko naprawdę doceniała fakt, że udało im się ich wesprzeć bezpośrednio na froncie, bo po zniszczeniu maszyny, Shi osłabł.
Hikari
To nie do końca było tak, że Tsubaki nie wierzyła w słowa obrony, które kierowała względem Rena… bo mimo wszystko, wiedziała jak duża presja na jej bracie była i jednocześnie doceniała, że mimo wszystko starał się być dla niej oparciem. Bliźniak Kamelii pomógł dziewczynie mocno w kwestii nauki Jūkenu czy panowania nad Byakuganem, za co była mu ogromnie wdzięczna, jednak… gdzieś tam w niej był pewien żal, że nigdy tak naprawdę się za nią przed ojcem nie wstawił, nie bronił, pozwalając by te wszystkie przykre słowa były w nią kierowane. Tsu z jednej strony wiedziała, że go bolało, że była tak traktowana, ale co ona miała powiedzieć? Dziewiętnaście lat życia spędzonym na ciągłym byciu krytykowaną, niewystarczającą niezależnie od tego jak bardzo się starała. Każdy miał swoje granice ile mógł wytrzymać, zaś Tsubaki… powoli do takowej dochodziła.
Doceniam, że chcesz pomóc, Hikari. Tylko nie przesadzaj, proszę, nie chcę byś ściągnął na siebie problemy z mojego powodu... – powiedziała, spoglądając na niego nieco zmartwiona i chwytając go przy tym za rękę. To mogło się w jakiś sposób na nim odbić, a wolała tego uniknąć. Źle by się czuła z myślą, że jego chęć pomocy jej sprowadziłaby na Hikariego jakieś negatywne konsekwencje. – W dalszej perspektywie? Chyba tak. Jako uwieńczenie tego, że się co do mnie mylili. – Tsubaki przez ostatnie ponad dwa lata swojej kariery jako kunoichi próbowała za wszelką cenę udowodnić im swoją wartość jako ninja, to jednak na nic się nie zdawało. Teraz zamierzała robić to wszystko dla siebie, bez próby zadowolenia otoczenia jej klanu. Przy pomocy Malchut planowała sięgnąć po rzeczy, które wychodziły poza konserwatyzm jej klanu, któremu zapewne nie spodoba się to, gdy o anielskim bycie się dowiedzą. Nie przejmowała się tym, czy im to się spodoba, czy też nie. I jak będzie taka potrzeba, to zamierzała użyć swoich zdolności do osiągnięcia zamierzonego celu. – Wszystko jednak małymi kroczkami i w swoim czasie. Na razie potrzebuję się od nich zdystansować i poukładać wszystko w głowie. – Zwłaszcza od swojego ojca, który miał na Tsubaki największy negatywny wpływ. Zanim zacznie cokolwiek w kwestii klanu robić, te wszystkie rany przez niego zadane musiały się najpierw zagoić… Chęć władzy chęcią władzy, jednakże chciała do tego podejść w bardziej… racjonalny sposób. Nie chciała się na nich mścić. Pragnęła jednak, by jej klan zrozumiał, jak wiele tracił przez to, jakie nastawienie do niej miał. – W takim razie będę musiała… pochować parę rzeczy bardzo głęboko w tych kartonach – odparła jakże tajemniczo, posyłając Hikariemu zawadiacki uśmieszek. Kto wie, czego oczy Uchihy nie powinny widzieć...
Pobyt w Kusie sprawił, że Tsubaki zainteresowała się Renkinjutsu trochę bardziej, niż dotychczas… przez te wydarzenia uświadomiła sobie, że trochę tę dziedzinę zaniedbała i powinna się na niej skupić i rozwinąć. W to też wchodziło między innymi tworzenie wszelkiej maści trucizn. Wiedząc więc, że Hikari mimo wszystko to akceptował i nie miał nic przeciwko sprawiał, że trochę lżej się zrobiło jej na sercu, bo trochę ją to stresowało; Czując też jego rękę na ramieniu, uśmiechnęła się. Moment, w którym zabiła po raz pierwszy człowieka nie był łatwy… wiedziała jednak, że to nie był też ostatni raz i prędzej czy później to ponownie się stanie.
Mimo wszystko, wiedząc jak działają trucizny, możemy dzięki temu tworzyć na nie antidota. Kusa mi trochę uświadomiła, że zaniedbałam nieco kwestię Renkinjutsu i zamierzam trochę bardziej się na tym skupić. Nie tylko w kwestii tworzeniu trucizn, ale także… pozytywnych specyfików, mających na celu wspieranie czy wzmacnianie ciała. Nawet jeśli w chwili obecnej one tak bardzo na nas nie działają. – Jak to było z każdą wiedzą czy umiejętnościami… można było je zastosować zarówno do dobrych, jak i złych celów, wszystko zależało od osoby, która się takowymi posługiwała. Miała też nadzieję, że te słowa będą już takim wystarczającym utwierdzeniem Hikariego w przekonaniu, że Tsubaki nie planowała zostać szalonym naukowcem. – Rzeczywiście to brzmi dosyć przerażająco – przyznała Hiakriemu rację. Nie wiedziała w jakiej sytuacji można było czegoś takiego użyć, jednakże… mimo wszystko czasem lepiej mieć coś pod ręką niż nie, prawda? Trzeba też przyznać, że ta… neutralna reakcja Uchihy na stwierdzenie o próbce zarazy ją lekko zaskoczyła. – Hai, hai. Będę uważała – odparła jedynie, posyłając chłopakowi uśmiech. Zamierzała pogadać na ten temat z Sakurakage, czy da jej odpowiednie warunki do badania tej próbki, bo robienie tego w sakurańskim szpitalu… trochę nie wchodziło w grę.
Ciężko nie było przyznać Malchut racji co do tego, że potrzebowały tamtych ludzi, żeby przeżyć. I tak jak nie do końca podobało się jej nazywanie ich robakami, tak nie skomentowała tego na głos. Pogawędka z Malchut powoli dobiegała końca i Tsubaki nie zamierzała więcej zawracać jej głowy, jedynie dziękując jej raz jeszcze... i zamierzając się skupić na tym, co nadchodziło nieubłagalnie. Czyli rozmowie z Hikarim.
To nie tak, że powolna reakcja Hikariego raniła Tsubaki w jakikolwiek sposób. Prawdę powiedziawszy, to ona sama siebie raniła tym wcześniejszym egoizmem. Zasługiwała więc na to wszystko, co w chwili czuła, na te łzy spływające po policzkach – a chociaż w jej mniemaniu. Uchiha zaś? Miał stuprocentowe prawo do przetrawienia bomby, która została na niego zrzucona. To nie była łatwa rzecz, której nie miał nawet jak się spodziewać. I zupełnie zrozumiałą reakcją by było, gdyby – nawet nie odmawiając – stwierdził, że potrzebuje trochę czasu i że da jej odpowiedź później. Nic jednak takiego się nie stało. Po chwili kalkulacji po prostu się zgodził, co było… no szokujące. Jak bardzo alkohol płynący w ich żyłach wpłynął na taki rozwój spraw? Kamelia nie była do końca pewna, aczkolwiek gdzieś w niej pojawiła się myśl, że jeśli „na trzeźwo” Uchiha stwierdzi, że jednak nie chce – to zrozumie. Koniec końców, nie chciała, by czuł się do czegokolwiek przymuszany. To był mocno skomplikowany temat, który jeszcze pewnie przez ich rozmowy nie raz, nie dwa przewinie.
Oczy Hikariego miały w sobie coś hipnotyzującego… a może to był po prostu Uchiha sam w sobie i nie miało nic to wspólnego z wyjątkowym Sharinganem? Nie była pewna, ale w chwili obecnej chciała patrzeć na chłopaka i żeby on patrzył na nią. Pytanie które padło? Było dla Tsubaki ważne… pod tak wieloma względami. Nim dostała jednak odpowiedź, najpierw Hikari ją pocałował. Który to już raz dzisiejszego wieczoru? Nie wiedziała, straciła rachubę, jednakże wciąż miała wrażenie, że to było za mało i chciała więcej. Zwłaszcza teraz, wiedząc… że te poprzednie nie były ostatnimi. Nie wahała się też ani przez sekundę, oddając pocałunek z równie sporą dozą pasji, przelewając w niego swoje uczucia, których… oj było naprawdę bardzo sporo w chwili obecnej.
Gdy usłyszała pierwsze słowa chłopaka, nie wiedziała jak je zrozumieć. Czyli się głupia pośpieszyła z tym pytaniem i nie powinna była tego robić? Mimo wszystko Hikari mógł spoglądać na tę relację inaczej niż ona, a Kamelia jedynie sobie rzeczy ubzdurała w głowie… te i wiele podobnych negatywnych myśli się przez jej umysł przewijało, bowiem Tsubaki mimowolnie nie dopuszczała do siebie możliwości, że… rzeczywiście może być w tak pełni szczęśliwa. I była już gotowa zacząć Hikariego przepraszać, mówić że rozumie, że poczeka… by usłyszeć kontynuację słów chłopaka. Spojrzała najpierw na dłoń wyciągniętą w jej kierunku, a potem na niego, czując jak znowu policzki robią się gorące. Cały czas jednak na niego spoglądała, nie uciekała wzorkiem.
Tak, Hikari. Z wielką chęcią – odparła, chwytając jego dłoń delikatnie ją ściskając, a następnie posłać mu szeroki uśmiech, przymykając przy tym oczy, a w policzkach dziewczyny pojawiły się dołeczki. Wyjątkowy uśmiech zarezerwowany tylko dla Hikariego.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

Hisayuki zgadzał się z Tsubaki w całej rozciągłości. Możliwość zabicia kogoś na poziomie Hebiego, który był kapitanem, a zatem i zapewne kimś silnym...możę Jouninem? To było przerażające i pokazywało im, jak daleko w tyle pod względem mocy byli względem całej pozostałości po Piątce. A skoro oni byli "tylko" poplecznikami Zero, to jaką mocą musiał on dysponować? Jak z kimś takim walczyć?
Hisayuki już mniej więcej wiedział, jak ułatwić sobie takie pojedynki. A przynajmniej co zrobić, by przeżyć. Z pewnością musiał popracować nad własnym ciałem - musiał dojść do momentu osiągnięcia własnych limitów. A następnie je przekroczyć. Musiał znać najpotężniejsze jutsu, musiał mieć najlepszy ekwipunek. I, o ile, to ostatnie mógł sobie sam zrobić, tak do jutsu potrzebował nauczyciela. I, jakkolwiek Rasengan wydawał się być potężny, tak potrzebował czegoś, co dosłownie anihiluje jednostkę. Tak jak anihilowany został Hebi. Wtedy być może, ale tylko BYĆ MOŻE, będzie miał jakiekolwiek szanse na przeżycie. Bo ucieczką wolał się salwować tylko w ostateczności.
- Byłbym zdziwiony, gdybyście nie ponieśli strat. Ale, mimo wszystko cieszę się, że byliśmy w stanie pomóc pokonać Shi, nawet z tak dużej odległości. To zawsze o jednego skurwysyna mniej na tym świecie. - powiedział, a potem zamilkł na jakiś czas. Zastanawiał się nad pewnym pytaniem...czy zadawać je Hyudze? Ledwie się kojarzyli, ale jednak...ona była potomkinią potężnego klanu. Klanu, który wywodził się z Konohy. A w bliższej lub dalszej przyszłości Hisayuki będzie musiał odbywać rozmowy polegające na tym, by zebrać chętnych do odbudowy Konohy. Oczywiście, będzie musiał również porozmawiać na ten temat z Sakurakage, ale to zrobi, jak wrócą do wioski.
Ostatecznie, postanowił zadać pytanie, które go nurtowało.
- Tsubaki, mam pytanie. W Sakurze czuję się świetnie, mam tu grono stałych klientów, zawieram nowe znajomości. Jednakże...to nie jest mój dom. Nie jestem u siebie. Czy więc, gdybym wpadł w przyszłości na szalony pomysł odbudowy naszego domu, naszej ojczyzny, poszłabyś ze mną? Marzy mi się powrót Konohy. - zapytał, spoglądając na kobietę. Nie mógł być pewny jej reakcji, nie mógł wiedzieć co kobieta sądziła o obecnym miejscu zamieszkania. Było to luźne pytanie, ale... wiedział, że będzie musiał omówić to z Kage. Nie mógł pozwolić sobie na samowolkę, nie mógł zebrać ludzi, którzy staną się nukeninami. Musiał zrobić to ZA ZGODĄ. A skoro już teraz rozmawiał z Tsubaki, może warto byłoby znać jej opinię na ten temat?
Awatar użytkownika
Inuzuka Nana
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2021, 19:19
Ranga: Chūnin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoKlik
Midoro
Nana nie była tą samą dziewczyną, którą spotkał te praktycznie dwa lata temu – od tamtego momentu wiele się w jej życiu zmieniło, a ona sama – zupełnie spoglądała na życie… i to czym Ame dla niej było. Midoro nie był dla niej tym, kim chciał, jednakże nie stało się to bez powodu. Nie wspominając o tym, że mimo wszystko, że zawody chłopakiem nie skończyły się na sytuacji z Yorim. Było minęło jednak, tak jak starała się tego nie wypominać, to wciąż miała z tyłu głowy… oraz fakt, że mieli trochę inne wartości. Dōhito był gotowy do ratowania świata, być swoistym bohaterem, ona zaś? Nie potrzebowała tego. Jedyne, na czym jej zależało do na bezpieczeństwie Ame i zamierzała się na takowym skupiać, wychodząc z założenia, że jeśli będzie odgrywać bohaterkę w zupełnie innej części świata, to może się okazać, że nie będzie miała domu, do którego będzie mogła wrócić. Już raz w swoim życiu to przeżyła, nie zamierzała pozwolić do tego doprowadzić po raz kolejny.
Ameko była mistrzynią suitonu, specjalizowała się w panowaniu nad tym żywiołem, nie wspominając o fakcie, że była dla Nany sensei, która została przydzielona jej przez samego Amekage, człowieka, który dla Inuzuki był największym autorytetem, nie wspominając, że Tsuyu była także w przeszłości uczennicą Kise. Zupełnie naturalnym było to, że to do niej szła z prośbą o pomoc, porady i trening. Midoro zaś? Nie uważała go jednak za „przypadkowego gościa z parku”. Gdyby tak było, to by nie siedziała z nim tutaj i nie piła tego sake ani się nie zamartwiała, czy wyszedł z Kusy względnie cało.
Może kiedyś, choć przegonienie Ameko – sensei może być ciężkie. Jest prawdziwą mistrzynią tego żywiołu, to jej specjalizacja – odparła zupełnie szczerze. Nana zauważyła, że Midoro spogląda w stronę pierścienia, jednakże w żaden sposób tego nie skomentowała. Jeśli Mido będzie chciał, to sam jej powie.
Nanako przytaknęła jedynie głową na opis Yamanaki. Miała nadzieję, że uda się jej ją złapać, bo mimo wszystko zależało dziewczynie by podziękować za pomoc, którą Midoro udzieliła. Nie wiedziała jak dokładnie wyglądała sytuacja, jednakże to, że spełniła jego prośbę o połączenie z nią w Kaminari oznaczało, że nie było wtedy z chłopakiem ciekawie. Kolejne słowa jednak… zwróciły większą uwagę Inuzuki, która się ledwo powstrzymała, żeby nie palnąć czegoś na głos. To nie było miejsce i czas na tę rozmowę. Powinni się cieszyć i świętować zwycięstwo.
Zieloną – powiedziała. Czyżby zgadł? Na cześć Konohy i lasów, którymi Kraj Ognia był porośnięty? – Zieleń symbolizuje bezpieczeństwo, które chcę mieszkańcom Ame zapewnić – wyjaśniłaby swój tok myślenia, dlaczego postawiłaby na taki, a nie inny kolor. Spojrzała na Midoro nieco bardziej zaciekawiona. – Kapłanki? – zapytała, by też się trochę szerzej uśmiechnąć, wyobrażając sobie obrazek Midoro pielęgnującego grządki i takie tam.
Kwestia Jōfu była… ciężka i siedziała Nanie na serduszku, po prostu. Nie miała okazji tego jeszcze dobrze przetrawić. Pytanie Midoro? Nie dostało odpowiedzi, a chociaż nie od razu. Nana spojrzałaby nieco w niebo, upijając łyk swojego trunku. Wzięłaby też nieco głębszy wdech, próbując zebrać myśli.
Wiem, że jesteśmy podobne. Dlatego nie jestem w stanie jej nienawidzić, mimo że była po drugiej stronie konfliktu – powiedziała ze spokojem. – Nie wiem, czy byłabym w stanie przebaczyć Midoro, aczkolwiek… rozumieć ją rozumiem. – Na jej miejscu zapewne zachowała się tak samo. Nie. Przecież to robiła już wtedy, w Kaminari. Pojechała tam, by chronić to, co było dla niej cenne. Jedyną różnicą było to, że Jōfu zależało na konkretnym człowieku. Nanie zaś? Na wiosce. – Kłóciłabym się co do tego, że wszyscy z wymienionych tutaj chcą pokoju – odparła, krzywiąc się nieco. Hana była zbieraniną bandytów, a sam ich Kage miał reputację, że zapewne nie zawahałby się zabić Daimyo ze Starego Kontynentu, gdyby się na jakiegoś napotkał. To było dalekie do definicji pokoju. Jeśli chodziło o Sakurę… to ci może bardziej, ale nie do końca zgadzała się z ich metodami. Zaś Go? Cóż. Może i chcieli pokoju, jednakże ich sposoby na stworzenie takowego są… po prostu niedopuszczalne.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoYukata
Shitorin
Oczekiwanie na odpowiedź.
Tsubaki
Miał nie przesadzać. Słysząc to, uśmiechnął się niewinnie. On? Przesadzanie? Nigdy. Wiedział, że niektórych rzeczy nie wypada robić. Przykładowo nie wypadało tam się pojawiać jako Łowca i nadużywać swojej "władzy" jaka to była nawet bardziej respektowana, niż gdyby Jonin coś powiedział. I wiedział by tego nie robić, bo już nad tym myślał przez dłuższą chwilę. Poza tym? Zostanie przywódczynią klanu. W dalszej perspektywie chyba chciała Tsubaki nią zostać? Przyglądał się jej przez moment nim uniósł dłoń i pogłaskał ją po głowie.
- Tylko nie zostawaj liderką klanu w ramach zemsty na nich czy "popisania się". Nie o to w tym chodzi. - skomentował z uśmiechem, nie będąc szczerze w pełni przekonanym czy Tsubaki faktycznie przemyślała to zostanie liderką klanu. Trochę jak często słyszało się osoby, mówiące że zostaną Kage, bez myślenia co się z tym wiązało. Osoby jakie powinny zostawać liderami według niego, to osoby jakim zależało na rzeczy jakiej przewodzili. Czy dziewczynie przed nim zależało na klanie? Nie był pewien. Bardziej na ich uznaniu z tego co słyszał, a to dało się prawdopodobnie załatwić na wiele sposobów. Bycie jedną z najlepszych kunoichi wioski byłoby kompletnie wystarczające jego zdaniem. Nie mniej, czas pokaże na czym się ich plany skończą.

Dyskusja o truciznach też niejako powoli się kończyła. Jakby nie spojrzeć słowa o tym, że wiedza o działaniach trucizn pozwalała na tworzenie antidotum to... no, no. Faktycznie. Wiedziała to ona, wiedział to też i one. W żadnym stopniu nie zamierzał temu zaprzeczać, bo była to jakby oczywistość. Słysząc jednak o tworzeniu specyfików wzmacniających ciało, podrapał się po policzku.
- Szczerze, osobiście pewnie dalej bym głównie chakrę do tego wykorzystywał. Ot, preferencja. Raczej nie chciałbym zbyt bardzo wpychać w siebie wiele różnorodnych substancji... brzmi dość niebezpiecznie przy dłuższym używaniu? - zaoferował dość niepewnie. Uzależnienia od substancji nawet pozytywnych były jak najbardziej realne. Niektórzy pewno byli uzależnienie od pigułek żywnościowych. Nadmiar jednak... nawet coś dobrego w nadmiarze może stać się niebezpieczne, prawda? Nie był tego w 100% pewien jednak, to lekko pytająco też patrzył na Tsubaki, oczekując że ta temu zaprzeczy lub to potwierdzi.

Cała akcja z dzieckiem... była. Były przy niej emocje, dylematów było dość niewiele i może częściowo brawura wywołana stanem alkoholowym jakoś na to wszystko mogła wpływać. Wszystko jednak już jakoś się przez nich przewertowało. Hikari przetworzył to co usłyszał, chociaż pewnie dalej trochę mu zajmie faktyczne zrozumienie tego na co się zgodził i... no, że w ogóle była to prawda. To było tak niespodziewane i jednocześnie na swój sposób absurdalne, że nie zdziwiłby się jakby był to po prostu sen. A jeżeli tak było... no, to w śnie poprosił Tsubaki o zostanie jego dziewczyną. Z zadowoleniem trochę patrzył jak jej policzki poczerwieniały, bo niejako było to jego celem, przynajmniej dopóki myślami nie wrócił do dziecka. Jej słowa jednak? Cofnęły go do teraźniejszości. Odwzajemnił ściśnięcie przez nią dłoni. Uśmiechnął się zaczepnie.
- Z wielką chęcią, hmmm? - zapytał biorąc pod uwagę, jak pytanie dotyczyło też zostania matką jego dziecka. A każdy wiedział jak to dzieci się robiły i... jeżeli nie chciał bardziej się spalić ze wstydu, to jedynie mógł zrobić to skupiając się na zawstydzaniu Tsubaki. Okropny z niego chłopak, a to dopiero pierwsza minuta ich bycia razem. - Też, w takim wypadku muszę o Ciebie bardziej zadbać. Pozwól, że gdzieś Cię zabiorę.
Paradoksalnie, po tych słowach usiadł obok niej i nie puszczał jej dłoni. Przymknął oczy, skumulował chakrę i użył techniki Shin'i no Ōkyū aby zabrać Tsubaki ze sobą do jego mentalnego świata jaki to tymczasowo wytworzył na ten moment. Ot, drzewko wiśni na niewielkiej wysepce pod którym to pojawili się siedząc i mogąc obserwować piękne jezioro wokół, z górami w oddali.
- Ta-da! - powiedział uśmiechnięty, wolną dłonią wskazując jej wszystko wokół. Ot, niech się napatrzy na piękno tego miejsca! Też, czas leciał tutaj wolniej, to mieli więcej czasu na... no wszystko. Podniósłby się z trawy, pomagając też Tsubaki wstać, nim to puściłby jej dłoń. - Jak dobrze wiesz, mam szereg technik jakie jestem w stanie wykorzystać i ty też pewnie byłabyś w stanie. To też, aby zadbać o Twoje bezpieczeństwo... czas na pokaz zdolności. Zobaczymy na ile Ci się przydam jako Rycerz.
Stwierdził, odchodząc parę kroków w bok i... no zaczynając prezentację. Długą, długą, dłuuuugą prezentację bo większości swego unikatowego arsenału. Nie wiedział ile w stanie Tsubaki będzie opanować, ale no. Pokazywał prawie że wszystko. Jigen Karada Hen'i, Chien-waza, Ten'i, Ten'i: Nagareru Tamashī no Kawa, Kiyomeru, Me no henkei, Jōmae Manukareru no Jutsu, Kage Bunshin no Jutsu, Kaichū Jigen, Kekkai-tai, Kuchiyose: Ten no Maki, Shishienjin, Haō no Iyoku, Kūchū Sanpo, Meisaigakure no Jutsu (gdzie przy tym w sumie zrobił nawet lekkiego psikusa i zakradł się, aby musnąć jej szyję), Rasengan, Shippū Jinrai, Gyaku Jikū-kyū, Hiraishin no Jutsu, Jigen no Rōgoku, Kanzen Seigyo, Kōjunwashi, Shisekiyōjin, Tomerarenai no Jutsu, Chakura no Tōgoku, Fukaku inshō-tekina ne no In. Tona, tona, tonaaaa technik. Każdą technikę też należycie opisywał. Pokazał jej działanie, w razie potrzeb generując ot zwykłego humanoidalnego cienia jako wroga. Wyjaśnił też jak działało samo Shin'i no Ōkyū.
- I tym sposobem to chyba wszystko... z tych bardziej unikatowych. Teraz... Suiton, Genjutsu, Futon, Raiton... - powiedział tracąc energię z każdym słowem, ale! Nie poddawał się. Musiał to zrobić, aby jak najszybciej Tsubaki była gotowa na wszystko. To też zaczął jej pokazywać kolejne wszystkie techniki z Suitonu jakie znał, wszystkie z Genjutsu, wszystkie z Futonu i wszystkie z Raitonu (*). I gdyby były potrzebne jakieś przerwy między tym wszystkim? No, to też bez problemu był gotowy na te chwile relaksu aby to sobie po prostu pogadali, coś nawet zjedli czy przespali się - w końcu byli w jego umyśle, to mogli robić co chcieli. Tak trochę.
► Pokaż Spoiler | *
Techniczki o jakich mowa w poście.
► Pokaż Spoiler | Suiton
| E | HARUGAKUDAN
| E | MIZU MOJI
| E | SUSURU IZUMI
| D | KASA
| D | KIRIGAKURE NO JUTSU
| D | MIZUGAKURE NO JUTSU
| D | SUITON: MIZU NO HASHIRA
| D | SUITON: MIZU SHURIKEN
| D | TENKYŪ
| C | HŌMATSU RAPPA
| C | SUITON: HATŌ
| C | SUITON: MIZU KAMIKIRI
| C | SUITON: MIZUAME NABARA
| C | SUITON: SUIGADAN
| C | SUITON: SEIRYŪ
| B | SUITON: HŌYŌ
| B | SUITON: AMEARARE
| B | SUITON: HARAN BANSHŌ
| B | SUIRŌ NO JUTSU
| B | SUITON: MIZU KAWARIMI
| B | SUITON: MIZU-JŪ
| B | SUITON: SUIRYŪDAN NO JUTSU
| B | SUITON: SUISHŪ GORUGON
| B | URAMIAME | GRUDGE RAIN
| A | SUITON: DAIBAKURYŪ NO JUTSU
| A | SUITON: SUIJINHEKI
| A | SUITON: SUIRYŪBEN
| S | SUITON: SUIJINCHŪ
| S | SUITON: SUISHŌHA
| S | SUITON: WADATSUMI NO RAKUEN
| S | SUITON: WADATSUMI NO NAMIDA
► Pokaż Spoiler | Genjutsu
| E | GENJUTSU KAI
| D | KASUMI JŪSHA NO JUTSU
| D | KOISHI
| D | KONOHA-RYŪ YANAGI
| D | MAGEN: NARAKUMI NO JUTSU
| D | SENKŌ
| D | TOKUSHU KŌKA-WAZA
| C | HANA KAHEN TŌSŌ
| C | HYAKU SAKU HANA NO TEKUNIKKU
| C | KORI SHINCHŪ NO JUTSU
| C | KAIMAMIRU
| C | MAGEN: JIGOKU KŌKA NO JUTSU
| C | MAGEN: KOKONI ARAZU NO JUTSU
| B | ASOKO JANAI
| B | HEBINIRAMI
| B | MAGEN: JUBAKU SATSU
| B | GENJUTSU: SEISHIN-TEKI BORATIRITI
| A | AKUMU | DEMONIC VISION
| A | GIMAN-TEKINA KŌFUKU
| A | KYOZOU NO KAGE
| A | SEKAI O TOMETA GIMAN
| A | YAMI NO ICHIBETSU
| S | GENJUTSU: NIKUTAI NO KYOUFU
| S | SHINJITSU NO TOBIRA: HIRAKU
► Pokaż Spoiler | Futon
| E | DORAIYĀ
| E | HABUYŌ
| E | KAZE HITOKUCHI
| D | GŌKŪHŌ
| D | HATSUKAZE
| D | FŪTON: KIRYŪ RANBU
| C | DAIKAMAITACHI NO JUTSU
| C | FŪTON: DAITOPPA
| C | FŪTON: KAITEN SHURIKEN
| C | FŪTON: FŪRASENDAMA
| C | FŪTON: SUIRAN REPPŪ
| C | FŪTON: RESSENPŪ
| C | JŪHA SHŌ
| B | FŪTON: HANACHIRI MAI
| B | FŪTON: HANE NO MAI
| B | FŪTON: KAMIKAZE
| B | FŪTON: SHINKŪGYOKU
| B | FŪTON: TAIFŪIKKA
| B | KŪKI HANDŌ
| B | MIWAKU-TEKINA KAZE
| A | FŪTON: FŪJIN NO JUTSU
| A | FŪTON: FŪJINHEKI
| A | FŪTON: KAZE NO YAIBA
| A | FŪTON: RASENGAN
| A | FŪTON: SHINKŪ RENPA
► Pokaż Spoiler | Raiton
|| E | DENKI NO ZENSHIN
| E | KANDEN SHI
| D | KA FUKA
| C | RAITON: DENKI NO TE
| C | RAITON: KUMO NO SU
| C | RAITON: RAIKYŪ
| B | DENJI SŌKŌ
| B | DENKIMUCHI
| B | GIAN
| B | RAIGUN
| B | RAITON: JIBASHI
| B | RAITON: KABE
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Shin'i no Ōkyū | Royal Temple of The Divine Will神意の王宮
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieCzas kumulacji chakry równy 30 pieczęciom
KosztPodwójny S
Zasięg---
WymaganiaSennin Ninjutsu
Niesamowicie skomplikowana technika jaka według niektórych powinna mieć miano Kinjutsu przez to jak uzależniająca dla użytkownika potrafi ona być i jak bardzo ma potencjał zniszczyć jego stan psychiczny. Pozwala ona na zagłębienie się w swój własny umysł i wytworzenia tam całego, własnego świata, jakiego to użytkownik staje się najzwyczajniej w świecie Bogiem.

Forma tego wymiaru jest kompletnie zależna od użytkownika. Może on być małym pokoikiem, ogromną biblioteką, bezkresnym światem czy nawet galaktyką w której można bez problemu się poruszać. Podobnie może on sobie wytworzyć… innych ludzi. Tych co zna na prawdę, czy kompletnie wyimaginowane osoby. Nawet smoki. Nie ma żadnych ograniczeń co do tego co on może w takim wymiarze dlatego miano Boga tego wymiaru jest jak najbardziej trafne. Wymiar ten rzecz jasna istnieje jedynie w głowie użytkownika techniki i nie ma prawie żadnego wpływu na realny świat. Wszelakie obrażenia czy uszkodzenia z tego świata nie przenoszą się też na realny. Śmierć w takim świecie nie ma żadnych efektów, jedynie pozostają jej wspomnienia. Mimo tego posiada on parę plusów jakie czynią go czymś innym od zwyczajnego wymyślonego świata.

Jednym z jego plusów jest to, że wszystko w tym świecie zdaje się realne. Jedzenie normalnie smakuje, dotyk jest normalnie odczuwalny, tak samo jak rany w nim otrzymane również są odczuwalne. Nie przenosi się nic z tych rzeczy do realnego świata, jednak podczas pobytu w tym świecie, wszystko daje wrażenie prawdziwego. Po opuszczeniu tego świata również wszystkie wspomnienia z przygód w nim są zapamiętane, a ciało nawet je pamięta. Użytkownik składając dłonie w tym świecie i życząc sobie tego, jest w stanie wyłączyć również swoje boskie moce, stając się wtedy zwyczajnie normalnym mieszkańcem tego wymiaru. Z racji na to jest to bardzo dobra technika dla tych, co chcą chociażby potrenować bardziej destrukcyjne techniki bez zagrożenia dla otoczenia. Technik opanowanych w tym świecie użytkownik może normalnie używać w świecie realnym. Jest też bardzo dobry do trenowania bardziej niebezpiecznych dla użytkownika technik, gdzie życie jest pod wielkim zagrożeniem jak np. Hachimon czy Senjutsu. W przypadku trenowania takich niebezpiecznych technik, gdyby użytkownik zginął, to nie ginie w prawdziwym świecie. Zamiast tego jednak, może otrzymać poważny uraz psychiczny zależnie od oceny MG.

Aby udać się do tego świata, użytkownik musi w tym prawdziwym zwyczajnie usiąść i oddać się procesowi medytacji, kumulując przy tym chakrę. Po tym jak już skończy jej kumulację, cała jego świadomość przenosi się w głąb jego umysłu. Nie wie wtedy co się dzieje wokół niego. Przyjmuje się, że minuta w realnym świecie odpowiada godzinie spędzonej w wymyślonym świecie. Użytkownik może ten czas spowolnić, tak aby godzina w realnym odpowiadała godzinę w wymyślonym świecie. Nie może jednak spowolnić biegu tego czasu, tak aby godzina w wymyślonym świecie odpowiadała sekundzie w prawdziwym. Aby wrócić do realnego świata, użytkownik musi zwyczajnie wysłać taką intencję lub umrzeć w wymyślonym świecie.

Do tego świata użytkownik techniki nie musi też udawać się sam. Może zabrać ze sobą inną osobę, tak długo jak ta wyrazi zgodę i utrzymuje z nim kontakt fizyczny. Taka osoba nie otrzymuje jednak boskich mocy podczas zjawienia się w tym świecie, choć użytkownik może je nadać. Nie zyskuje ona jednak bonusów typu np. szybsze uczenie się technik. Zwyczajnie może być naszym towarzyszem i razem z nami bawić się w tym świecie, jednak bez większego przełożenia na świat realny. Jeżeli natomiast chce ona taki świat opuścić, wystarczy sama intencja by wróciła do realnego. Za każdą kolejną osobę tak przeniesioną płaci się koszt Podwójny S.

Istnieje jedynie jedna rzecz jaka jest w stanie jakkolwiek przeciwstawiać się boskiej mocy użytkownika w tamtym świecie i jest to… on sam. A raczej wszelakiego rodzaju inne osobowości się w nim znajdujące. Czy to z racji na rozdwojenie jaźni, czy to przez bycie posiadaczem Ikiryō no Tatari, czy mając w sobie zapieczętowane Bijuu. Wszelakie inne osobowości również pojawiają się w tym świecie i użytkownik nie jest w stanie ich zlikwidować, ani nie może zadać im ran, ani jakoś bardziej ich zmienić. Może zmienić tylko niektóre drobne rzeczy np. zapieczętowany Bijuu nie musi siedzieć w klatce, a może na polance z jakiej obrębu nie będzie mógł wyjść. Takie osobowości nie mają dostępu do boskie mocy, jednak mogą zmieniać np. swój wygląd i wpływać jakoś na najbliższe otoczenie wokół nich bez pozwolenia użytkownika. Może on nadać im również tą boską moc, a te nie są w stanie jej wykorzystać przeciwko niemu. Takie osobowości mogą też mieć swój własny wymiar i możemy do niego zawitać, jeżeli taka jest nasza wola. Wtedy to my jesteśmy traktowani jak "gość". Nie mniej tak długo jak my znajdujemy się w naszym wymiarze, one też muszą w nim się znajdować i nie mogą się ukryć w swoim. Niezależnie od tego czyj to wymiar, użytkownik i wszystkie tego typu osobowości muszą jednocześnie w nim przebywać. Nie mogą się "rozdzielić" po różnych wymiarach.

Największa zaletą tej techniki jest fakt, że kiedy inne osoby chcąc zinfiltrować nasz umysł i dostać się jakoś w jego głąb, to trafiają do tego świata, a użytkownik mimo ewentualnej nieprzytomności może się tutaj z nimi spotkać. Nie może ich jednak wygonić, tak długo jak nie ma jakichś specjalnych technik, ani nie może przerwać ich działań. Świat zwyczajnie zamiera i użytkownik na czas ich pobytu nie jest w stanie go zmieniać, tracąc swoje "boskie moce". Staje się bardziej jak jakiś duch jaki to może się przyglądać i komunikować, jednak nic więcej. Tak długo jak nie istnieją jakieś bariery na jego umyśle, osoby infiltrujące umysł nie napotkają większych przeszkód. Nie jest to jednak rzecz jaką oni sami wiedzą, to też potencjalne zobaczenie wokół siebie wszystkich Bijuu może takich zniechęcić do dalszych prób infiltracji. Osoby infiltrujące nasz umysł są też w stanie wyczuć gdzie znajduje się zwój ze wspomnieniami.

Posiadając technikę Ninjutsu, Saiko Denshin użytkownik jest w stanie umieścić w tak stworzonym świecie wszystkie swoje wspomnienia. Może np. zapisać je w księgach w jakiejś bibliotece w tamtym świecie lub je kompletnie zrekreować. Ma w ten sposób dostęp nawet do wspomnień jakie to zostały już przez niego zapomniane. Jeżeli te wspomnienia zostały jednak jakoś zmodyfikowane czy zapieczętowane, ten musi posiadać odpowiednie zdolności pozwalające na skontrowanie tego typu pieczęci czy modyfikacji. Takie przeglądanie wspomnień pozwala na dostrzeganie szczegółów jakich to wcześniej użytkownik nie widział, ale jego inne zmysły dojrzały. Również jest w stanie pozwolić drugiej osobie na umieszczenie czy zrekreowanie swoich wspomnień, co momentami może być dobre do analizy przeszłych potyczek.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 i technikę Ninjutsu, Saiko Denshin dodatkowo możemy modyfikować lekko te wspomnienia podczas przeglądania aby np. coś przybliżyć czy sprawić, aby jakiś dźwięk był głośniejszy. Obrazu się w ten osób nie wyostrzy, a dźwięk nie stanie się dokładniejszy, ale pozwala to na bliższe przyjrzenie się analizowanej sytuacji.

Posiadając Specjalizację w Ninjutsu użytkownik może drastycznie wpływać na czas w tak stworzonym świecie. Może uczynić, że sekunda w prawdziwym świecie będzie równa maksymalnie jednemu dniu w wymyślonym świecie. W drugą stronę ograniczenie jest znacznie większe i godzina spędzona w prawdziwym świecie może być maksymalnie równa minucie w wymyślonym.
Kegawa (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Midoro (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2024, 13:38 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hokori Kensei
Posty: 432
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:31
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

Hikari
Świat na pewno jest mały. Było to idealne podsumowanie wieści, że Hikari był na misji w Banana no Kuni. Gdyby nie to, że był trochę bardziej opanowany, może na jego twarzy dałoby się dostrzec jakąś większą reakcję na tę informację. Tak to jedynie skinął mu głową, przyjmując to do informacji, a patrząc po zachowaniu Uchihy - jego tożsamość, przynajmniej stamtąd nie wyciekła. To dobrze. Zwłaszcza, że nie korzystał w tamtym momencie z Henge, więc wiedzieli jak wyglądał. Najwidoczniej jednak nie był to problem. W duchu się uśmiechnął, choć z zewnątrz tego dostrzec się nie dało. Tak to zwyczajnie, bez słów, przyznał Hikariemu rację i wysłuchał jego spostrzeżeń na Sabaku no Kuni.
-Chyba, że trasa nie wiodłaby nad morzem. Przez samą pustynię dałoby się chyba dotrzeć do Natsu no Kuni, a bardziej na północ do... Omatsuri? - nie był pewny, czy dobrze kojarzył, Nowy Kontynent był dla niego wciąż zagadką, nawet jak spędził tam trochę czasu.
Lekko też machnął lekką, jakby odganiał muchę. W praktyce zwyczajnie zostawiał za sobą temat, który nie był dłużej istotny. Zupełnie jak mucha. Słowa chłopaka odebrał jednak jako rodzaj okazanego mu zaufania, a z przedłużenia więc - komplement, a wkrótce sam temat okazał się zdecydowanie bardziej ciekawy. Z lekkim zainteresowaniem, choć też z rozbawieniem przyglądał się reakcji Uchihy, a jego kolejne słowa były niezwykle ciekawą informacją. A to, co on wiedział o sztuce Mistrzów Run sprawiło, że Hokori na moment się dosłownie wyłączył i podrapał po brodzie, zanim wreszcie jakoś to skomentował.
-Brzmi to zdecydowanie ciekawie. Kto wie, może jak znajdę chwilę czasu postaram się bardziej zgłębić temat. Czy jednak będą skorzy dzielić się tajemnicami z obcym? - spytał raczej retorycznie, mając mocno w głowie wyszkolenie ninja - twoje techniki to twój sekret, nikt nie może ich poznać. Temu kradzież zwojów klanowych była takim ciosem w Iwę. -Co w ogóle robiłeś w Baibai? Wiem, że pomagałeś z Cieniami, ale nie mieliśmy chyba okazji się spotkać. Inna część miasta? - zapytał luźno, chcąc kontynuować ten temat, który dla ich obu powinien być, mimo wszystko, jakoś zbliżony. Oboje w końcu walczyli z Cieniami.
Xilia & Saitohimea
Kensei lekkim uśmiechem skinął głową słysząc słowa kapłanki. Nie oczekiwał od niej za wiele, więc jedyne co mógł zrobić, to w ten sposób jej podziękować. Nawet ciche "dziękuję" uciekło z jego ust, może nieświadomie, gdy pewna nostalgia i wspomnienia domu w niego uderzyły. Nie było to jednak coś, co niszczyło jego profesjonalną powłokę. A potem... potem moment słabości. Coś, z czego nie był za bardzo dumny, jednak Xilia się tym nie przejmowała. Skinął jej głową i miał jej już odpowiedzieć, ale podeszła nieznajoma mu kapłanka. Skinął jej głową na powitanie i lekkim gestem dłoni pokazał, że nic się nie stało. Zaintrygował się jednak jej ofertę i jakże mógłby się nie zgodzić. Chodziło o Yasushiego. Ostatnią osobę, którą chciał stracić. Nawet nie musiał go mieć w domu. Zwyczajnie... chciał wiedzieć, że żyje. Że ma się dobrze. Z ciekawością spoglądał na działania kapłanki, a gdy ogrody zapełniły się duszkami, takimi jak ten towarzyszący Eijiemu (którego Aiko sprzedała, że był Ijie) obserwował dalej. Usłyszał powtarzający się rozkaz i lekko zamrugał oczami, które były no... wilgotniejsze niż wcześniej. Szybkie mruganie sprawiło jednak, że ta kropla, czy dwie łez, które chciały mu uciec po polikach, zwilżyło białko oka, choć przez to - były one bardziej szklane niż wcześniej.
-Ja... dziękuję. Nie wiem... co powiedzieć. - spuścił wzrok, jakby wręcz nie uważając, że zasłużył na to wszystko. -Naprawdę, dziękuję. - złożył ręce i skłonił się tak nisko, jak tylko mógł na wózku. -Jeśli cokolwiek się dowiecie, czy w ogóle żyje... już to da mi spokój. - przyznał, nadal nie podnosząc wzroku, jeszcze przez chwilę, gdy jego złożone dłonie drgały od napływu emocji. Dopiero po jakimś czasie dopiero się wyprostował. -I... chyba nie mieliśmy okazji się spotkać podczas walk o Kusę. Jeśli mogę wiedzieć, jak się nazywasz? - zapytał, z lekkim drżeniem w głosie. -Jak ja się wam odwdzięczę. - szepnął raczej sam do siebie, lekko spuszczając brodę w dół, nie mogąc uwierzyć w to, co właśnie działo się przed jego oczami.
Jego profesjonalna powłoka ledwo się zregenerowała, a tu podchodziła druga osoba i potężnym uderzeniem, niczym młota rozbijała ją ponownie. Może na swój sposób pogodził się z trwaniem w takim dziwnym limbo, niebycie i niewiedzy co z jego przyjacielem. Z głuchą nadzieją na działanie Jina. Teraz jednak... kapłanki postanowiły mu pomóc. I teraz sam wiatr miał go szukać? To brzmiało nierealnie. Ale w świecie, gdzie tyle rzeczy było dzięki chakrze możliwe... tak samo realnie. Jego ręce lekko drżały i chyba nawet się lekko spociły z tego wszystkiego, gdy oparte były na ramionach wózka.
Wykorzystane techniki
► Pokaż Spoiler | Użyte techniki
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
MG mode on
Kegawa
No nie da się ukryć, że obserwowanie dziewczynki, zwłaszcza kotodziewczynki, gdy śpi, w niektórych kręgach mogłoby uchodzić za... nieciekawe, by powiedzieć to w sposób łagodny, a lekko przerażająco i obrzydliwe - w innych, bardziej dosadnych słowach. Sama Kegawa też, widząc Hikariego zatrzymała się w miejscu, więc jego hologram się też przemieszczać nie musiał. Popatrzyła, na niego, a słysząc, jak to przełożeni patrzą mu przez ramię lekko nadęła policzki, jakby się oburzyła, choć wkrótce się zaśmiała.
-Powinieneś spróbować znaleźć może bardziej luźne zajęcie, jak ci utrudniają kontakty ze znajomymi. - w jej głosie dało się wyczuć, że sobie żartowała, a nie faktycznie wymagała od Uchihy zmiany profesji i pokiwała głową. -Co u Salomona? - spytała, po części chyba faktycznie zaciekawiona, a po części chyba po to, by utrzymać rozmowę. -Uważaj na siebie, źli ludzie mają to do siebie, że nieważne ilu się powstrzyma - pojawią się nowi. - dodała wyraźnie zmartwiona i chwilę się zamyśliła nad piątką. -Nie, nie słyszałam. - powiedziała, drapiąc się z tyłu głowy z przepraszającym wyrazem twarzy. -Możliwe, że Nekoōji czy Kitsuneōjo by coś o nich wiedzieli. - dodała po chwili namysłu, a słysząc jego zmartwienie pokiwała przecząco głową, a jej ręce także pomachały, wzmacniają jej niewerbalne "nie" -Nie, nie! Było bardzo miło, że się zjawili. Ale to no... ważne osoby. Trochę czułam się przytłoczona ich obecnością. Nawet jak... pomogli pożegnać Arihiro. - tu już wyraźnie spochmurniała, ale pokręciła głową, jakby odrzucając od siebie te myśli, a na jej twarzy pojawił się uśmiech... i to szczery, nie wymuszony, nawet jak mówiła o pogrzebie bardzo bliskiej jej osoby. -Nie powiedziałabym. - dodała, spoglądając ciekawie na rękę na jej głowie, której oczywiście nie wyczuwała, jedynie widziała. Chyba trochę ją interesowała. -Chyba, że mówisz o włosach. To tak. No i oczywiście, że mam przy sobie, nie chciałabym pominąć szansy rozmowy z tobą. - wyjaśniła i wystawiła mu prowokacyjnie język, na wspomnienie o jej spaniu. -To dzwoń o bardziej normalnej porze. - skontrowała, a następnie rozszerzyła lekko oczy, gdy zapytał ją o Unaru. Faktycznie, zapomniała o tym. -Unaru to taka babcia wszystkich w mojej rodzinnej wiosce. - wyjaśniła. -Opiekuje się młodszymi Neko, a nawet wspominała, że wychowywała kiedyś samego Nekoōji. - lekko rozbawiony ton lekko wskazywał, że sama właśnie wspominała o jakiejś z historii, którą wspomniana "babcia" kiedyś opowiadała.
Nałożone pieczęci i bariery
► Pokaż Spoiler
  • Uso Hakken-Ki - na wnętrzu lewego nadgarstka, służy wykrywaniu zaburzenia układu chakry
    ► Pokaż Spoiler | Uso Hakken-Ki
    Uso Hakken-Ki | Lie Detector嘘発見器
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca
    PieczęcieWąż → Szczur → Małpa
    KosztStandardowy
    ZasięgDotykowy
    Wymagania---
    Technika polega na stworzeniu pieczęci na wskazanej przez użytkownika części ciała dowolnej osoby. Pieczęć ta ma kształt kanji oznaczającego kłamstwo i ma czarny kolor, znak ten przypomina tatuaż. Użytkownik może nieco manipulować wielkością techniki od 5cm do 10cm w długości. Znak ten może zostać zdjęty tylko przez osobę znającą to jutsu.
    Najważniejsza rzecz działania tej techniki polega na tym, że jeśli osoba, na której ta została nałożona, będzie posiadała zaburzony układ chakry (np. genjutsu lub odpowiednia trucizna), to znak zmieni swój kolor na ciemno-czerwony. Będzie zachowywać ten kolor tak długo jak nie zostanie "zresetowany" przez osobę, która ją nałożyła i wróci do swojego pierwotnego koloru.
  • Jidō Chakura no Konran - na wnętrzu prawego nadgarstka, służy automatycznemu zakłócaniu chakry oraz informowaniu impulsem nosiciela, że jego układ chakry jest zaburzony np. poprzez genjutsu
    ► Pokaż Spoiler | Jidō Chakura no Konran
    Jidō Chakura no Konran | Automatic Chakra Disruption自動チャクラの混乱
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca, Kontrola Chakry, Anty-Genjutsu
    PieczęcieSmok → Wąż → Koń → Tygrys → Wół → Tygrys → Koń → Smok → Tygrys → Wół
    KosztNałożenie: Podwójny B
    Zakłócenie: Standardowy C
    Automat: Standardowy B na turę
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Chakura no Konran oraz Uso Hakken-Ki, Specjalizacja Fūinjutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 100 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Rozwinięcie techniki Uso Hakken-Ki o możliwość automatycznego zakłócenia chakry w przypadku, gdy podstawowa pieczęć wykryje, że układ chakry osoby, na której pieczęć jest założona, jest zaburzony (np. poprzez Genjutsu czy odpowiednią truciznę), to chakra tej osoby wejdzie w stan "zakłócenia", co może pozwolić na automatyczne przeciwstawienie się np. iluzji. Dodatkowo, wysyłany jest impuls tej osobie, mówiący, że była podjęta próba zaburzenia jego układu chakry. Po nałożeniu pieczęci, osoba z nią może ją aktywować, tym samym uruchamiając jej automat. Pieczęć pobiera wówczas koszt standardowy B na turę i tylko wówczas czerpie się z niej korzyści dotyczące automatycznego zakłócenia chakry oraz wysyłania impulsu.

    Koszt zakłócenia chakry opłacany jest z zasobów osoby, na którą pieczęć została założona.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu osoba nakładająca może zdecydować, które z automatycznych czynności mają zostać wykonane: czy ma być to sam impuls, bez zakłócenia, czy ma być to zakłócenie, ale bez impulsu itd. Zmiana sposobu działania pieczęci nie kosztuje chakry.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu oraz Refleks 8 można błyskawicznie zmieniać tryb działania automatu. Jeśli otrzymamy impuls świadczący o tym, że wpadliśmy w genjutsu, możemy zmienić tryb działania pieczęci tak, że od razu zakłóci to naszą chakrę, nawet jak domyślnie mieliśmy tylko być o tym informowani.
  • Jigen Shiki no Jutsu - na wnętrzu prawego przedramienia, z zapieczętowanym Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu (304m3). Aktywuje się po wykonaniu jedną dłonią specjalnego gestu z przelaniem przez nią impulsu chakry.
    ► Pokaż Spoiler | Jigen Shiki no Jutsu
    Jigen Shiki no Jutsu | Time-Release Technique時限式の術
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieBaran → Wół → Pies → Baran → Pies → Koń → Zając → Smok → Tygrys → Baran → Szczur → Pies → Szczur → Ptak → Baran → Przyłożenie dłoni do celu
    KosztStandardowy + koszt pieczętowanej techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaSpecjalnie przygotowane miejsce do przeprowadzenia rytuału
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 3 PD z puli użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana). Ponowne nałożenie pieczęci na tą samą osobę nie kosztuje PD
    Technika, której celem jest zapieczętowanie w ofierze jednej techniki i nadania jej warunku aktywacji bądź czasu, po którym ta zostanie aktywowana. Największym plusem tej techniki jest to, że w praktyce nie ma wymogów co do tego jaka technika zostanie zapieczętowana ani nawet poziomu skomplikowania warunku jej aktywacji. Dzięki temu, technika ta nadaje się idealnie do przygotowań do walki, a w niektórych przypadkach - nawet ewentualnej śmierci. Sama technika wymaga jednak sporego czasu przygotowania, odpowiedniego pomieszczenia i dawcy techniki - tą może być użytkownik tej techniki, cel techniki pieczętującej bądź osoba trzecia. Następnie zaś pieczęć działa niezależnie od woli użytkownika i jeśli minie określony czas bądź zostaną spełnione warunki - zostanie ona wykonana.

    Na ciele jednej osoby może istnieć tylko jedna taka pieczęć.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu możliwe jest wykonanie techniki w sposób przyśpieszony. Płacąc Podwójny koszt S i koszt pieczętowanej techniki można wykonać tę technikę bez potrzeby składania pieczęci bądź nawet miejsca rytualnego. Wówczas jednak można zapieczętować tylko technikę osoby, która wykonuje to jutsu, a warunek nadania musi być dość prosty - np. dostrzeżenie kogoś.
    ► Pokaż Spoiler | Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu
    Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu | Dust Release: Detachment of the Primitive World Technique塵遁・原界剥離の術­
    KlasyfikacjaJinton, Transformacja natury
    PieczęcieSzczur → Dzik → Wąż
    KosztStandardowy za każde 8m3 objętości bryły
    Podwójny za dematerializację zawartości bryły
    ZasięgDotykowy, bazowo 8m3
    Wymagania---
    Technika rozbijająca wszelaką materię na atomy. Dosłownie. Po złożeniu pieczęci użytkownik tworzy przed sobą prostą, geometryczną bryłę, jak np. sześcian, prostopadłościan, walec czy kula, o objętości 8m3. Wymiarami można dowolnie manipulować, jednak sama bryła musi znajdować się przy użytkowniku (musi ją niemalże dotykać ręką), a minimalna długość boku bądź średnica wynosi 1 metr. Bryła ta jest prostą barierą energetyczną, która przechodzi przez wszelką materię fizyczną, a więc można z niej spokojnie wyjść.

    Problemem jest to, że gdy użytkownik zechce, może wypełnić tę bryłę energią, która rozbija wszelką znajdującą się weń materię na pojedyncze atomy, że nawet pył z nich nie zostanie. Wypełnienie energią i dematerializacja to proces niemalże natychmiastowy. Trwa on około 2-3 sekundy przygotowania, po których dopiero cała bryła wypełniania jest natychmiastowo energią i wszystko, co było w środku rozpada się na pojedyncze atomy.

    Płacąc wielokrotność techniki, można zwiększyć objętość bryły. Ot, każdy kolejny koszt standardowy oznacza dodatkowe 8m3 (Podwójny oznacza 16m3, potrójny 24m3 itd.). Przyjmuje się, że na przez czas równy złożeniu 30 pieczęci można zwiększyć jej objętość o jeden raz (w pierwszej "30" maksymalnie do 16m3, w drugiej maksymalnie do 24m3, w trzeciej maksymalnie do 32m3 itd.). Można jednak poświęcić na to więcej czasu (porównywalnego to złożenia 30 pieczęci) i stworzyć ją znacznie większą.

    W przypadku zderzenia się dwóch tych samych technik, następuje niekontrolowana eksplozja, która niszczy wszystko w swoim zasięgu rażenia, dematerializując napotkane przeszkody. Zasięg i tempo rozchodzenia się takiej eksplozji jest zależne od MG.

    W przypadku wykorzystania na technikę więcej niż 10 000 chakry, ilość ta pozwala nawet osobom bez atutu Sensora wykryć jej nagromadzenie.

    Posiadając Specjalizację w Jinton możliwe jest zwiększanie kosztem standardowym rozmiarów bryły o 16m3, zamiast o 8m3.
  • Seishin Kabe - pieczęć ulokowana na potylicy, stanowi barierę chroniącą użytkownika przed infiltracją umysłu. Nałożona z siłą S
    ► Pokaż Spoiler | Seishin Kabe
    Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
    KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
    PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
    KosztZależny od rangi techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
    DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
    Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

    Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
    • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
    • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
    • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
    • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
    • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
    Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

    Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
    Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
    Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
    Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
  • Anzen'na Hinansho: Hogo - na lewej piersi, po aktywacji służy ukrywaniu swojej chakry bądź zmianie prezentowanej jej ilości
    ► Pokaż Spoiler | Anzen'na Hinansho: Hogo
    Anzen'na Hinansho: Hogo | Safe Haven: Shelter安全な避難所・保護
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Ptak → Smok → Zając → Szczur → Pies → Tygrys → Wąż → Zając → Wół → Koń → Pies → Tygrys → Baran → Wół → Baran → Szczur → Wąż → Smok → Szczur → Dzik
    Aktywacja: Jedna, dowolna
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy na turę
    ZasięgNa siebie/Dotykowy
    Wymagania---
    Technika tworzy na ciele użytkownika symbole 保護. W momencie aktywacji przez osobę, która ma tę pieczęć nałożoną, pieczęć zaczyna koncentrować chakrę użytkownika w niewielkim punkcie - rozmiaru właśnie tych dwóch symboli. Dzieje się to z prędkością 5 000 chakry na 15 sekund, przez co proces nie jest natychmiastowy.

    Pieczęć ta pozwala dzięki temu ukryć swoją energię, choć bardzo dokładne przeszukanie wykryje ten niewielki punkt chakry. Dodatkowo wymaga sporej koncentracji, przez co ciężko ją użyć w batalii. Dodatkowo, podczas korzystania z Hogo, wszystkie techniki, których koszt jest większy niż Standardowy B (włącznie z nim), wykorzystują zbyt wiele chakry, przez co efekt ukrycia się rozprasza, pozwalając na normalne zlokalizowanie użytkownika tej techniki. Dotyczy to także sytuacji, gdzie technika posiada np. dość wielokrotny koszt C, by przekroczył on bądź zrównał z Standardowym B.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu można za dodatkowy koszt Standardowy B na turę, emanować mniejszą ilością chakry niż się aktualnie posiada. Z tego powodu zamiast prezentować się jako osoba, która posiada np. 10 000 chakry, możemy prezentować się jako osoba, która posiada np. 5 000 czy 1 000 chakry. Jeśli jednak, w wyniku utrzymywania techniki nasz poziom chakry zejdzie poniżej tego prezentowanego - odpowiednie zdolności to wykryją.
    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu możliwe jest koncentrowanie chakry w pieczęci z dwukrotnie większą prędkością, tj. 10 000 chakry na 15 sekund.
  • Anzen'na Hinansho: Konran - na prawej piersi, po aktywacji służy sprawieniu, by układ chakry jej nosiciela wydawał się być dziwny, nienormalny
    ► Pokaż Spoiler | Anzen'na Hinansho: Konran
    Anzen'na Hinansho: Konran | Safe Haven: Disruption安全な避難所・混乱
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Wąż → Smok → Małpa → Smok → Wół → Smok → Tygrys → Szczur → Małpa → Zając → Tygrys → Szczur → Dzik → Pies → Zając → Dzik → Wół → Szczur → Wół → Dzik
    Aktywacja: Brak
    KosztNałożenie: Standardowy
    Aktywacja: Standardowy B na turę
    ZasięgNa siebie/Dotykowa
    WymaganiaSennin Fūinjutsu
    Proste w zamyśle jutsu, jednak wymagające zdecydowanie większej wprawy w technikach pieczętujących niż inne tej samej rangi. Po nałożeniu, na ciele tworzona jest pieczęć w kształcie dwóch symboli: 混乱. Po przelaniu do niej chakry pieczęć się aktywuje i... zakłóca przepływ chakry. Jednak jedynie pozornie. Pieczęć bowiem pobiera część chakry z naszego układu, a następnie manipuluje nią sprawiając, że osoby posiadające zdolności sensoryczne, zdolność widzenia chakry czy tym podobne umiejętności mają wrażenie, że z układem chakry tej osoby jest coś dziwnego, coś nie tak. Utrudnia także określenie precyzyjnie ilości chakry, choć odpowiednio uparte osoby z trudem dadzą radę przejrzeć zawiłości tej techniki.

    Celem tej pieczęci jest raczej wprowadzenie zamieszania i niepewności, przez utrudnione próby przejrzenia czyjegoś układu chakry, aniżeli faktyczne wpłynięcie na walkę. Przedstawia użytkownika w sposób, który na pierwszy rzut oka wydaje się być nienaturalny - jakkolwiek dobrze czy źle może to wpłynąć na osobę, która akurat będzie próbowała odczytać jego chakrę.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu oraz odpowiednią biegłość użytkownik może zadecydować, by technika aktywowała się automatycznie, gdy ktoś próbuje wejrzeć w nasz układ chakry. Jednocześnie automatycznie się wyłącza, jeśli nasze zasoby chakry będą na poziomie 10% lub niższym.
  • Raikō Kenka: Bodi Kyōka - na obu nadgarstkach. Dzięki nim nie potrzebuje nosić plakietek do Kuchiyose: Raikō Kenka. Dwie z pięciu pieczęci zostały zniszczone, obecnie ma dwie nowe pieczęci. Może nałożyć jeszcze jedną bez utraty PD
    ► Pokaż Spoiler | Raikō Kenka: Bodi Kyōka
    Raikō Kenka: Bodi Kyōka | Lightning Flash Blade Creation: Body Enhancement雷光剣化・ボディ強化­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Ninjutsu, Technika Pieczętująca, Technika czasoprzestrzenna
    PieczęcieWąż → Smok → Pies → Wół → Małpa → Wąż → Smok → Baran → Zając → Koń → Tygrys → Dzik → Pies → Dzik → Baran → Tygrys → Wół → Wąż → Tygrys → Małpa → Smok → Wół → Koń → Baran → Pies → Dotknięcie plakietki → Dotknięcie miejsca na ciele
    KosztStandardowy od plakietki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Kuchiyose: Raikō Kenka
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 20 chakry z zasobów użytkownika za jedną plakietkę
    Prosta w zamyśle technika pieczętująca, która na naszym własnym ciele pieczętuje symbole z plakietki niezbędnej do Kuchiyose: Raikō Kenka. Od momentu jej wykorzystania, w wybranym poprzez dotknięcie miejscu - pojawia się dokładnie taki sam symbol jak na plakietce. Symbol ten natomiast działa dokładnie tak jak plakietka, współpracując także z innymi technikami powiązanymi z Kuchiyose: Raikō Kenka. Zamiast więc specjalnie ją ubierać można mieć tego typu pieczęć zwyczajnie na organizm nałożoną i nie musieć się martwić pilnowaniem plakietek w trakcie walki. Podobnie jak plakietki, można nią manipulować przy pomocy innych technik, "odpinać" i "przepinać" zwoje bez konieczności ponownego nakładania pieczęci i tracenia na stałe swoich zasobów chakry.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu można korzystać z symbolu nałożonego na ciele, nawet jeśli przykryty jest on rękawem czy cienkim pancerzem, np. takim jak od Kinzoku Dastana.
  • Nazo Fūin - na lewym ramieniu, służy spaleniu ciała po śmierci jej nosiciela, pamiątka po czasach ANBU w Iwie
    ► Pokaż Spoiler | Nazo Fūin
    Nazo Fūin | Seal of Mystery謎封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca
    PieczęcieWąż → Baran → Ptak → Dzik → Zając → Szczur → Wąż
    KosztPodwójny
    ZasięgDotykowy
    Wymagania---
    Technika pozwala na utworzenie na celu specjalnej pieczęci. Ta po śmierci nosiciela doprowadza do pełnego spalenia ciała, nie pozostawiając po nim najmniejszego śladu. Posiadacz może sam aktywować pieczęć, kiedy znajdzie się w sytuacji, w której nie chciałby aby jego ciało wpadło w niepowołane ręce. Pieczęć aktywuje się sama 15 minut po śmierci nosiciela.
  • Tamashī Fūin: Kae - na duszy Kenseia, kopia zapasowa jego wspomnień i myśli, utworzona po przygodzie w Banana no Kuni. Zaktualizowana po utworzeniu własnego wymiaru, a następnie biesiadzie po uratowaniu Baibai. Najbardziej aktualna wersja jest po przygodzie w Kaeru no Kuni.
    ► Pokaż Spoiler | Tamashī Fūin: Kae
    Tamashī Fūin: Kae | Soul Seal: Replacement魂封印・替え­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Wół → Małpa → Pies → Ptak → Koń → Dzik → Wół → Wąż → Koń → Szczur → Małpa → Tygrys → Ptak → Małpa → Wąż → Pies → Smok → Tygrys → Pies → Szczur → Zając → Wół → Smok → Wół → Baran → Smok → Szczur → Tygrys → Baran → Smok → Dzik → Wąż → Ptak → Baran → Dzik → Małpa → Wół → Koń → Wół → Ptak → Wół → Tygrys → Małpa → Pies → Wąż → Ptak → Pies → Dzik → Szczur → Dzik
    Aktywacja: Pieczęć Konfrontacji
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy
    ZasięgNa siebie
    WymaganiaSpecjalizacja Fūinjutsu, Sennin Fūinjutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 200 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za ewentualną zgodą osoby, na którą jest nakładane)
    Technika, która w pieczęci ulokowanej na potylicy trzyma... kopię zapasową umysłu użytkownika. Przechowuje jego myśli i wspomnienia, a samo jej utworzenie trwa około 24h. Przez ten czas użytkownik nie może korzystać z chakry, a pieczęć powoli robi kopię jego umysłu. Po tym czasie, kopia zapasowa jest utworzona i gotowa do aktywacji.

    Pieczęć, podobnie jak Tamashī Fūin: Seishin, gdy jest używana na sobie, jest nakładana w rzeczywistości na duszę użytkownika, przez co nawet po wskrzeszeniu tej osoby, jest ona w stanie także przywrócić sobie umysł do wcześniejszego stanu.

    Po nałożeniu pieczęci, osoba, która ma ją nałożoną zawsze podświadomie wie, jak aktywować tę pieczęć. Wówczas, gdyby straciła pamięć lub posiadała zmodyfikowane wspomnienia, może ją aktywować i wrócić do kopii zapasowej, tracąc wszystko to, co poznała od czasu nałożenia pieczęci.

    Pieczęć jest niewykrywalna dla technik inwigilacji umysłu, gdyż nie znajduje się fizycznie wewnątrz niego. Można za to wykryć ją innymi metodami, np. odpowiednio precyzyjnym sensorem.

    Pieczęć można "zaktualizować" o nową kopię zapasową danych. Wówczas jednak nie zabiera ponownie na stałe 200 chakry z zasobów użytkownika, jedynie tracąc poprzedni zapis umysłu.

    Posiadając zdolność inwigilacji cudzego umysłu można tę technikę wykonać na innej osobie. Nie łączy się jednak wówczas z duszą celu.
  • Tamashī Fūin: Seishin - na duszy Kenseia, służy ukrywaniu wiedzy. W tym przypadku blokuje zdradzenie wiedzy o swojej kryjówce pod domkiem w Ame
    ► Pokaż Spoiler | Tamashī Fūin: Seishin
    Tamashī Fūin: Seishin | Soul Seal: Mind魂封印・精神
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca, Kinjutsu
    PieczęciePtak → Małpa → Smok → Tygrys → Smok → Wąż → Tygrys → Ptak → Wąż → Ptak → Dzik → Małpa → Smok → Tygrys → Zając → Pies → Wąż → Pies → Smok → Małpa → Wół → Zając → Smok → Tygrys → Dzik → Ptak → Zając → Małpa → Wół → Zając → Dzik → Ptak → Wąż → Dzik → Zając → Wół → Małpa → Dzik → Zając → Małpa → Koń → Smok → Tygrys → Dzik → Koń → Tygrys → Szczur → Smok → Tygrys → Ptak
    KosztStandardowy od wiedzy
    ZasięgNa siebie/Dotykowa
    WymaganiaSpecjalizacja Fūinjutsu, Sennin Fūinjutsu, znajomość Bōkyaku no Tatchi
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 50 chakry z zasobów użytkownika
    Potężna technika pieczętująca, która wiąże określoną wiedzę. Z tego powodu, MG nadzorujący wątek może więc zdecydować, że ze względu na rozległość danej wiedzy koszt będzie większy, jednak powinien o tym poinformować wcześniej gracza, zanim ten przypadkiem umrze przez zbyt duże zużycie chakry.

    Przy pomocy tej techniki, użytkownik pieczętuje w sobie konkretną wiedzę. Mogą one dotyczyć technik, wydarzeń, osób itp. W przypadku prób infiltracji umysłu, taka osoba napotyka pieczęć, która więzi te wspomnienia, uniemożliwiając wszystkim, poza posiadaczem tej wiedzy (ergo osobie, na którą pieczęć została założona). Dodatkowo, jeśli dana osoba nie chce zdradzić tej informacji własnowolnie - nie zdradzi ich. Oczywiście, w wyniku tortur czy specyfików, które sprawią, że dane informacje byśmy wyznali - to się właśnie stanie. Jednak techniki zmuszające do zdradzenia informacji nie zadziałają, dopóki pieczęć istnieje.

    By nałożyć pieczęć należy mieć pełną świadomość o wiedzy, do której dostęp chcemy ograniczyć innym osobom. Z tego względu technika jest najbardziej efektywna na własnej osobie, a nie na innych. Ponadto, używając jej na samym sobie, technika jest powiązana z naszą duszą. Tym samym nawet w przypadku wskrzeszenia dostęp do tych informacji, nawet dla osoby, która nas przywołała jest niemożliwy, jeżeli dana dusza nie wyrazi takiej chęci.

    Oczywiście, jeśli ktoś posiada odpowiednie umiejętności bądź techniki, które pozwolą mu złamać daną pieczęć - jest to nadal możliwe, zgodnie z opisanem danych umiejętności. Ta technika wciąż jest w końcu pieczęcią i podlega wszystkim ich zasadom.

    Ze względu na to, że pieczęć działa identycznie w przypadku każdej wiedzy, jeżeli już raz taka pieczęć zostanie złamana, kolejne łamane są znacznie szybciej, acz wciąż ewentualny koszt takiego procesu (jak np. koszt odpowiedniej techniki) wciąż należy uiszczać. Technika jednak nie zajmuje praktycznie żadnego czasu, który normalnie mógłby być wymagany do jej poprawnego wykonania, jak i nie trzeba ponownie analizować pieczęci. W przypadkach dużej ilości pieczęci, osoba łamiąca może jednak nabrać wprawy i kolejne zdejmować nie dość, że szybciej, to po tańszych kosztach, co zostaje decyzją MG. Przyjmuje się, że po zdjęciu ciągiem pięciu pieczęci, każda kolejna jest zdejmowana z automatu, bez opłacania kosztów. Zasada ta nie dotyczy sytuacji, gdy "intruz" przerwie inwigilację umysłu i wróci do niej po przerwie.
  • Jutsu Fūin (1 500/19 960) - pod włosami na karku. Posiada zapieczętowane następujące techniki:
    ► Pokaż Spoiler | Jutsu Fūin
    Jutsu Fūin | Technique Sealing術封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieZając → Pies → Małpa → Tygrys → Zając → Ptak → Tygrys → Koń → Wół → Ptak → Zając → Wół → Małpa → Szczur → Wół → Smok → Zając → Pies → Smok → Szczur oraz pieczęci do pieczętowanej techniki
    KosztStandardowy + koszt pieczętowanej techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Jigen Shiki no Jutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 100 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana). Ponowne nałożenie pieczęci na tą samą osobę nie zabiera chakry.
    Technika pozwalająca zapieczętować inną technikę w innej osobie. Tylko i aż tyle. Oczywiście, sama technika ma kilka ograniczeń:
    1. Po pierwsze - maksymalnie możemy zapieczętować tyle technik w cudzym ciele, na ile pozwala mu to jego organizm. Czyli, jeżeli ktoś nie jest w stanie wykonać techniki rangi S - nie zapieczętujemy w nim techniki rangi S. Jeśli cel pieczęci jest w stanie wykonać dwie techniki S oraz 4 techniki A (posiada 10 000 Chakry oraz Kontrolę Chakry 7), to tyle technik możemy w nim zapieczętować.
    2. Jednocześnie, odpieczętowanie techniki wykańcza organizm, podobnie do tego, jakby to użytkownik zużył własną chakrę, jednak ten efekt zmęczenia znika znacznie szybciej. Przyjmuje się, że wykończenie porównywalne do zużycia połowy chakry regeneruje się w jedną turę, zaś to porównywalne do zużycia całej chakry - 3 tury.
    3. Osoba pieczętująca technikę musi ją znać.
    4. Osoba pieczętująca technikę określa moment, w którym technika zostanie wykonana. Osoba, w której została technika zapieczętowana nie ma możliwości samodzielnej aktywacji techniki. Taki moment musi być stosunkowo prosty, jak np. zagrożenie życia, spadek ciśnienia krwi czy rozpadanie deszczu. Nie da się utworzyć warunku w stylu "gdy temperatura powietrza będzie wynosić 28.3 °C oraz znajduje się na marmurze".
    5. Zapieczętowana technika nie może wykorzystywać medium. Nie zapieczętujemy np. techniki kontroli piasku, gdyż ta wymaga piasku jako medium. Jeśli natomiast technika sama z siebie przywołuje np. wodę jest to jak najbardziej możliwe.
    Samo wykonanie techniki oznacza utworzenie specjalnej pieczęci, która następnie zaczyna samoistnie pieczętować w sobie chakrę niezbędną do wykonania techniki. Proces ten jest o tyle specyficzny, że w jednej chwili pieczęć może gromadzić chakrę tylko do jednej techniki, więc niemożliwe jest jednoczesne pieczętowanie kilku technik. Dopiero po zgromadzeniu chakry, pieczęć ta jest aktywna i warunek pieczętowania jest w mocy. Osoba z pieczęcią podświadomie wie, kiedy pieczęć staje się aktywna.

    Czas gromadzenia chakry jest zależny od rangi techniki. Dla technik o koszcie standardowym czas ten wynosi odpowiednio:
    Ranga pieczętowanej technikiCzas tworzenia pieczęci
    E1 godzina
    D1 dzień
    C3 dni
    B1 tydzień
    A2 tygodnie
    S1 miesiąc
    W przypadku innych kosztów, np. Podwójnych, czas jest odpowiednio zwiększany (w tym przypadku trwa dwukrotnie dłużej) lub w przypadku np. Połowicznych kosztów - zmniejszany.

    W przypadku ponownego użycia tej techniki już po utworzeniu działającej pieczęci, kolejna pieczętowana technika jest "dopisywana" do istniejącej pieczęci - ze swoim własnym warunkiem.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu, a osoba zapieczętowana posiada Fūinjutsu na randze B można przekazać mu "klucz" do odpieczętowania techniki, tym samym pozwalając mu zadecydować o momencie aktywacji techniki. Z drugiej strony - taka technika nie może zostać aktywowana automatycznie.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu można pieczętować techniki również w obiektach. Te jednak muszą być dość wytrzymałe, by pieczętowana chakra ich nie zniszczyła. Decyzję o tym, czy taki przedmiot się nadaje podejmuje MG lub, w przypadku własnoręcznie tworzonych przedmiotów, określa to Moderator Kuźni.
    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu oraz Sennina Fūinjutsu można zapieczętować w osobie bądź przedmiocie cudzą technikę. Wówczas potrzebna jest pomoc drugiej osoby. Osoba pieczętująca dotyka użyczającego techniki, a ta następnie ją wykonuje. Zamiast jednak widocznego efektu, będzie on zapieczętowany w celu Jutsu Fūin.
    • Jinton: Shōheki (Siła A, energetyczna) - 0krotnie. Aktywują się pojedynczo, przed użytkownikiem, gdy widzi on blisko siebie atak bazujący na energii wycelowany w jego stronę (np. Katon, Raiton). Zmęczenie każdorazowe jak po użyciu 500 chakry. W trakcie ładowania (Rozpoczęte 31 VIII 2023)
      ► Pokaż Spoiler | Jinton: Shōheki
      Jinton: Shōheki | Dust Release: Barrier塵遁・障壁
      KlasyfikacjaJinton, Transformacja Natury
      PieczęcieWąż → Dzik → Szczur → Ptak → Wąż
      KosztRóżny
      ZasięgDo 10 metrów od użytkownika
      Wymagania---
      DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
      Technika, która powstała poprzez rozbicie sztandarowej techniki klanu Hokorich na mniejsze części i skupienie się na każdej z nich oddzielnie. W ten sposób powstała technika tworząca w pobliżu użytkownika potężną barierę energetyczną fenomenalnie radzącą sobie z większością technik typowo energetycznych. Ze względu jednak na jej właściwości, większość technik tworzące obiekty materialne, jak np. kamienne pociski, przechodzą przez nią bez problemu. Technika jest o tyle specyficzna, że można ją wykorzystać zarówno z siłą techniki D, jak i z siłą techniki S. Zawsze jednak tworzy ona barierę o prostym, geometrycznym kształcie, najczęściej przypominającą wąską bryłę o foremnym kształcie, np. kwadrat, prostokąt czy prostopadłościan.
      • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 3m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi C. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi C i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 7m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi B. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi B i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 10m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi A. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi A i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 15m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi S. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi S i wyżej są w stanie jednak ją złamać. Wymagania: Jinton A;
      • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 20m3. Jest w stanie powstrzymać nawet skupione punktowo techniki energetyczne rangi S. Wymagania: Jinton S;
      Jeżeli przez barierę przejdzie obiekt naładowany chakrą, a bariera jest dość silna by go powstrzymać, zdejmuje ona z obiektu takową aurę. W przypadku osób walczących przy pomocy np. Raiton Chakura Mōdo, na moment przejścia przez barierę i chwilę po tym aura jest wyłączona, co pozwala na krótką chwilą osłabić przeciwnika. Szybko jednak wraca bez innych negatywnych skutków dla takowej osoby. Odczuwa się to tak, jakby napotkało się lekki opór, jednak niedostateczny by powstrzymał kogokolwiek.

      Bariera utrzymuje się przez jedną turę, po czym znika, acz możliwe jest jej utrzymanie. Koszt takiego utrzymania liczy się więc dopiero od drugiej tury i wynosi połowiczny koszt siły techniki na turę, a więc utrzymanie bariery rangi S kosztuje już w drugiej turze istnienia połowiczny S.

      Posiadając rangę A w Jinton możliwe jest pominięcie dwóch pieczęci. Czas kumulowania chakry pozostaje jednak taki, jaki potrzebny byłby na złożenie tych pieczęci.
      Posiadając rangę S w Jinton możliwe jest przemieszczenie bariery po jej utworzeniu. Taki manewr kosztuje każdorazowo Standardowy koszt B. Bariera przemieszcza się z Szybkością 7.
      Posiadając Sennina Jintonu bariera jest w stanie powstrzymać nawet materialne techniki. Jednakże nawet wtedy nie jest ona idealna. Na randze D jest w stanie powstrzymać wszystkie techniki materialne, których siłę można porównać do Siły 2, na randze C powstrzyma wszystko do Siły 3, ranga B - Siła 4, ranga A - Siła 5, ranga S - Siła 6 Jej koszt wówczas, zamiast podwójnego rośnie do poczwórnego.
      Posiadając Specjalizację w Jinton możliwe jest tworzenie bardziej abstrakcyjnych kształtów bariery, niekoniecznie tworząc ją foremną.
      Posiadając Sennina Jintoru oraz Specjalizację w Jinton fizyczna wytrzymałość techniki wzrasta o 1 poziom (na D powstrzyma techniki fizyczne, których Siłę można porównać do Siły 3, a na S do Siły 7).
  • Ura Shishō Fūin - ulokowana na ostrzu mostka. W momencie śmierci zapieczętuje wszystko w promieniu 15 metrów od ciała
    ► Pokaż Spoiler
    Ura Shishō Fūin | Reverse Four Symbols Sealing裏四象封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca, Kinjutsu
    PieczęcieWąż → Małpa → Wół → Koń → Smok → Pies → Wąż → Zając → Wąż → Baran → Szczur → Pies → Zając → Pies → Wół → Koń → Baran → Zając → Smok → Zając
    KosztStandardowy za nałożenie
    Życie za aktywację
    ZasięgNałożenie: dotykowy
    Aktywacja: promień 15 metrów
    Wymagania---
    Potężna technika pieczętująca, która aktywuje się albo z woli osoby, na którą została założona, albo w momencie jej śmierci. Pieczęć bowiem całkowicie pochłania życie osoby, na którą jest nałożona. Po jej aktywacji zaczyna ona pieczętować wszystko w promieniu 15 metrów od ciała osoby, sprawiając, że wkrótce cała materia z tego miejsca - żywa czy martwa zostaje zapieczętowana w pieczęci, aż wkrótce ona sama... się zapieczętowuje, sprawiając, że nic nie zostaje z ciała osoby, na którą była nałożona.

    Technika nie może zostać aktywowana przez klony.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu można dezaktywować aktywację pieczęci po śmierci, tak by ciało mogło zostać np. pochowane przez bliskich, a nie zostało zapieczętowane z najbliższą okolicą.
  • Anzen'na Hinansho: Shizukesa - ulokowana po prawej stronie brzucha. Aktywowana pieczętuje szkodliwe substancje, które inaczej dostałyby się do organizmu użytkownika
    ► Pokaż Spoiler
    Anzen'na Hinansho: Shizukesa | Safe Haven: Tranquility安全な避難所・静けさ­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie pieczęci: Baran → Zając → Koń → Ptak → Wąż → Koń → Małpa → Szczur → Baran → Wół → Wąż → Baran → Pies → Zając → Smok → Tygrys → Ptak → Wąż → Tygrys → Smok → Dotknięcie celu
    Opróżnienie pieczęci: Zając → Wąż → Dzik → Ptak → Szczur
    KosztNałożenie: Standardowy
    Aktywacja i utrzymanie: Połowiczny na turę
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaIryō Ninjutsu B lub Renkinjutsu C
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 2 PD z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Pieczęć, której głównym zamysłem jest pieczętowanie szkodliwych środków. Po złożeniu pieczęci, na ciele celu, w wybranym przez niego miejscu pojawia się pieczęć w kształcie "静けさ". Pieczęć ta pieczętuje szkodliwe środki sprawiając, że osoba, na której technika została użyta, nie ulega jej wpływom. Ot, nie upije się alkoholem, a papierosy nie uszkodzą mu płuca. Z drugiej strony nie upije się i nie odczuje tytoniu w płucach.

    Ma to jednak swoje ograniczenia, a najważniejszym jest to, że użytkownik musi być świadom tego, że to, co bierze jest szkodliwe. Jeśli więc ktoś po kryjomu dosypie komuś trucizny - ta normalnie będzie działać. Tak samo, jak doleje się komuś alkoholu do drinka. Gdy jednak wyczuje, że był tam alkohol? Pieczęć ponownie zacznie działać, usuwając alkohol z krwioobiegu. Innym ograniczeniem jest natomiast to, że technika zapieczętuje maksymalnie specyfiki o randze B. Także tylko wówczas, gdy będzie tego świadomy, że to, co zażywa jest szkodliwe.

    Pieczęć ma także swoją pojemność, porównywalną do 1 slotu. Gdy zostanie ona zapełniona - przestaje działać. Właściciel pieczęci może jednak ją opróżnić składając odpowiednie pieczęci i kierując dłoń w odpowiednią stronę. Szkodliwe środki zostaną przezeń odpieczętowane, a pieczęć ponownie będzie mogła działać.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu pieczęć jest w stanie zapieczętować także specyfiki o randze A.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu pieczęć może wysłać użytkownikowi informację, że została ona zapełniona.
  • Tamashī Fūin: Jibun Jishin - umieszczona na lewej piersi, tam gdzie ludzie wyobrażają sobie serce. Służy odzyskaniu kontroli, jeśli ktoś spróbuje manipulować przy pomocy chakry Kenseiem
    ► Pokaż Spoiler
    Tamashī Fūin: Jibun Jishin | Soul Seal: Own Self魂封印・自分自身­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieWąż → Ptak → Wąż → Baran → Ptak → Koń → Zając → Pies → Tygrys → Pies → Zając → Dzik → Koń → Baran → Wąż → Koń → Szczur → Tygrys → Szczur → Małpa → Wąż → Ptak → Wół → Pies → Małpa → Pies → Wół → Ptak → Zając → Tygrys → Smok → Baran → Smok → Małpa → Tygrys → Ptak → Zając → Tygrys → Koń → Smok
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy
    ZasięgNa siebie
    WymaganiaPosiadanie nałożonej pieczęci Tamashī Fūin: Kae oraz Uso Hakken-Ki
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 4 PD z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Technika będąca rozwinięciem Tamashī Fūin: Kae i stanowi niejako zabezpieczenie przed byciem kontrolowanym. Gdy bowiem pieczęć Uso Hakken-Ki wykryje cudzą chakrę bądź zamieszanie w naszym organizmie, a Tamashī Fūin: Kae, że zachowanie użytkownika nie jest zgodne z jego przekonaniami, technika siłowo próbuje zapieczętować w sobie zewnętrzną chakrę czy obiekt, który go kontroluje. Pozwala to wyrwać się z cudzej kontroli umysłu, jaka może wystąpić np. poprzez Genjutsu, techniki wskrzeszania czy np. Shintenshin no Jutsu. Zdolność ta jednak nie jest idealna, gdyż przekonania użytkownika mogą ulec zmianie. Z tego względu, gdy pieczęć miałaby się aktywować, ostateczny głos ma MG, uwzględniający historię i działania postaci.

    Technika ma oczywiście swoje wady. Jeśli użytkownik jest kontrolowany w taki sposób, że jego zachowanie mogłoby być przez niego "usprawiedliwione", technika nie zadziała. Dodatkowo, technika pieczętuje na raz Standardowy koszt rangi A na turę. Oznacza to, że jeśli technika, która zmusza osobę z pieczęcią do działania kosztuje jej użytkownika więcej niż Standardowy koszt rangi A, tak przestaje pieczęć działać. Porównanie wysokości kosztów, jest porównywalne liczbowo dla użytkownika danej techniki, np. przy KC 7, Standardowy koszt A to 750. Więc potrójny koszt B byłoby 900, więc pieczęć nie powstrzyma tego jutsu. Może go jednak osłabić, zależnie od woli MG.

    Podobnie jak inne techniki Tamashī Fūin, tak i ta jest zakładana na duszę użytkownika, co sprawia, że może zadziałać także po jego wskrzeszeniu.

    Pieczęć samoistnie może się aktywować tylko trzy razy. Po jej zużycie pieczęć spala się i trzeba ją ponownie nałożyć. Nie pomniejsza jednak wówczas zasobów PD użytkownika.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu pieczęć pieczętuje na raz Standardowy koszt rangi S na turę, zamiast rangi A.
Posiadane "klucze" i "uprawnienia" do pieczęci
► Pokaż Spoiler
  • Gofū Kekkai Tōge no Jutsu - do swojej kryjówki pod domkiem oraz obu schowanych tam pomieszczeń.
    ► Pokaż Spoiler
    Gofū Kekkai Tōge no Jutsu | Five-Seal Barrier Pass Technique五封結界峠の術­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika bariery
    PieczęcieKoń → Szczur → Smok → Pies → Tygrys → Wąż
    KosztStandardowy od osoby
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Gofū Kekkai
    Technika możliwa do użycia po zabezpieczeniu pomieszczenia przy pomocy Gofū Kekkai. Umożliwia ona nadanie konkretnym osobom swoistego "immunitetu" na negatywne efekty tejże bariery, umożliwiając im otwieranie drzwi i chwilowe wyłączanie bańki na czas przechodzenia przez nią. W ten sposób, osoby te nie otrzymują negatywnych efektów z tym związanych. Użytkownik przy pomocy tej techniki może także odebrać ten immunitet, uniemożliwiając konkretnym osobom wejście bądź wyjście z pomieszczenia.

    By osoba z immunitetem mogła przejść przez "bańkę" Gofū Kekkai nie musi znać tej techniki. Wystarczy, że złoży Pieczęć Konfrotnacji i zapłaci standardowy koszt techniki rangi B. Dzięki temu jest w stanie na jedną turę otworzyć przejście i uniknąć samodzielnie negatywnych efektów przekraczania bariery.
  • Pōtaru no Sakusei - Posiada runy transportowe do następujących miejsc:
    ► Pokaż Spoiler | Pōtaru no Sakusei
    Pōtaru no Sakusei | Portal Creationポータルの作成
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Ninjutsu, Technika Czasoprzestrzenna
    PieczęcieBaran → Małpa → Tygrys → Małpa → Ptak → Baran → Ptak → Wół → Baran → Małpa → Wół → Ptak → Tygrys → Dzik → Szczur → Pies → Małpa → Wół → Szczur → Małpa → Zając → Małpa → Wąż → Tygrys → Szczur → Wąż → Tygrys → Szczur → Baran → Pies → Wąż → Koń → Zając → Ptak → Szczur → Tygrys → Pies → Baran → Szczur → Pies → Ptak → Wół → Pies → Wąż → Szczur → Pies → Małpa → Ptak → Baran → Ptak → Wąż → Małpa → Koń → Dzik → Ptak → Zając → Dzik → Zając → Małpa → Tygrys → Pies → Szczur → Wąż → Wół → Małpa → Szczur → Tygrys → Wół → Wąż → Ptak → Małpa → Wąż → Zając → Koń → Wąż → Małpa → Smok → Wół → Baran → Koń → Baran → Dzik → Baran → Wąż → Koń → Baran → Pies → Szczur → Dzik → Wół → Małpa → Pies → Dzik → Baran → Tygrys → Małpa → Dzik → Wół → Dzik → Wąż
    KosztStandardowy S od tworzonego portalu
    Połowiczny S od tworzonej runy
    Standardowy E od aktywacji
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaSpecjalizacja w Fūinjutsu lub Ninjutsu, Ninjutsu B, znajomość dowolnej techniki czasoprzestrzennej
    Zaawansowana technika pieczętująca, pozwalająca stworzyć miejsca powiązane ze sobą czasoprzestrzennie. Wizualnie mogą one przybrać dowolny kształt, tak długo, jak zdają się być to przejścia prowadzące "donikąd". Sam proces jest długotrwały i trwa około czterech dni, podczas którego tworzony portal znajduje się w środku specjalnie przygotowanego kręgu pieczętującego i jest w nim pieczętowana chakra oraz jest podłączany do "sieci" portali. Po zakończonym procesie twórca portalu jest w stanie jednoznacznie go określić przy pomocy konkretnego symbolu, tzw. runy. Taki portal jest tak samo wytrzymały, jak materiał, z którego został wykonany.

    Następnie jest w stanie on utworzyć tzw. runy transportowe. Jest to nic innego jak przedmiot posiadający symbole dwóch portali. Samo stworzenie takiej runy nie zajmuje już dużo czasu, jednak trzeba znać symbol obu portali, które ma ona aktywować. Po przygotowaniu runy, jej symbole delikatnie lśnią w pobliżu portali, dla których została ona stworzona.

    Posiadając runę transportową oraz będąc w pobliżu portali możemy przez nią przelać chakrę (koszt Standardowy E), by aktywować portal. Wypełnia się on wówczas chakrą, a sposób, w jaki to wygląda jest zależny od twórcy danego portalu - może to być masa energii, utworzone iluzoryczne drzwi, czy wciągający wir. Po aktywacji portalu utrzymuje się on przez turę i można przez niego przejść, wychodząc przez drugi. Niestety, technika nie pokazuje co znajduje się po drugiej stronie portalu, więc nie wiadomo, czy nie wpadnie się w pułapkę. Każda runa łączy tylko dwa portale, których symbole zostały na niej utworzone.

    Gdy aktywny jest jeden portal, drugi, z nim połączony, aktywuje się automatycznie, co może zawiadomić osoby po drugiej stronie. Jeśli zaś spróbujemy użyć runy by przenieść się do portalu, który został zniszczony, to portal wejściowy w ogóle się nie aktywuje, a sama runa nie będzie świeciła blaskiem, który na ogół sugeruje możliwe przejście.

    Posiadając rangę S w Ninjutsu lub technikę czasoprzestrzenną rangi S czas potrzebny na utworzenie portalu maleje do dwóch dni.
Atuty, biegłości i wady
SpecjalizacjaFūinjutsu
SenninFūinjutsu, Doton, Jinton, Ninjutsu
Ulepszone zmysłyWzrok, Słuch, Smak, Węch, Dotyk
Reszta i szczegóły
► Pokaż Spoiler | Specjalizacja
Specjalizacja FūinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Uwaga! Nie ma czegoś takiego jak specjalizacja w konkretnych stylach walki. Zamiast tego istnieje specjalizacja dla Taijutsu, Bukijutsu, Taijutsu Wspieranego Chakrą oraz Bukijutsu Wspieranego Chakrą. Postaci ze specjalizacją w jednej z tych "dziedzin" są traktowane tak, jakby posiadały specjalizację do każdego stylu walki, który się w nim zawiera. Oznacza to, że posiadając np. Specjalizację w Taijutsu, postać zyskuje bonusy ze Specjalizacji do każdego stylu Taijutsu nie wspieranego chakrą, jak np. Itamiken, Karate Shōtōkan czy Migatte no Gokui. Analogicznie w innych "dziedzinach" stylów walki. Wyjątkiem są specjalne Style Walki, które posiadają techniki, jak np. Hachimon czy Kujaku Myōhō.
► Pokaż Spoiler | Atut wrodzony
Monstrualna chakraAtut wrodzony
Postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, postać zamiast wykupywać 500 chakry, wykupuje po 750. W sytuacjach, gdzie posiada np. 19750 chakry, wykupuje po koszcie aktualnego progu kosztowego.
► Pokaż Spoiler | Atuty nabyte
Atuty nabyte - do technik
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Podwójne składanie pieczęciAtut nabyty
Bardzo unikatowa zdolność pozwalająca posiadaczom na składanie pieczęci do dwóch technik jednocześnie, bez obawy o to że coś pójdzie nie tak. Zwyczajnie są w stanie tak podzielić swój układ chakry, że staje się to możliwe. Dalej wymaga to odpowiednich zdolności na to pozwalających np. 2 par rąk czy atutu Jednoręcznego Składania Pieczęci.

Wymaga Kontroli Chakry na poziomie 10.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Rozpoznanie pieczęciAtut nabyty
Po zdobyciu znacznego doświadczenia, dany ninja jest w stanie orientować się w pewnych schematach i zachowaniach. W tym przypadku jest w stanie określić jakiej dziedziny technikę planuje wykonać przeciwnik. A jeśli widział bądź zna daną technikę, może być w stanie nawet to przewidzieć. Atut działa dla każdej dziedziny i stylu walki jaką posiada postać na randze B.
Sennin Fūinjutsu, Dotonu, Jintonu oraz NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.
Współpracująca kontrola chakryAtut nabyty
Często zdarza się tak, że shinobi muszą podtrzymywać wiele technik w tym samym czasie. Nie jest to rzecz najprostsza, szczególnie kiedy techniki te skupiają się na jednej rzeczy np. na broni czy na oczach. Posiadacze tego atutu jednak tak często używali multum technik jakie trzeba było podtrzymywać, że w są w stanie to robić praktycznie bez skupiania się na nich. Wymaga to całkiem wysokiej Kontroli Chakry oraz długich treningów, jednak później nie muszą się przejmować ciągłym skupieniem na np. technice Hien.

Wymagany minimum poziom 7 w Kontroli Chakry aby zdobyć atut.
Atuty nabyte - wiedza
Czułe punktyAtut nabyty
W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
Nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Znaki migowe (Iwagakure)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Od dawnych czasów, shinobi zawsze mieli potrzebę komunikowania się w jakiś bardziej sekretny sposób podczas wykonywania misji. Podczas tych najbardziej tajnych, najpopularniejszym sposobem zawsze były... znaki migowe. Posiadacz tego atutu bez problemu może się komunikować przy pomocy gestów dłonią. Nawet fraszkę mógłby nią wygestykulować! Są jednak różne "języki" znaków migowych. Mogą one być zależne od wioski z jakiej pochodzi shinobi, a równie dobrze w Królestwie Kupców straż mogła opanować jakieś własne znaki migowe. Z racji na to, na świecie wyróżnianie są ogólne znaki migowo znane praktycznie przez każdego kto się nimi posługuje, jak te bardziej konkretne zależne od wioski, osady czy kraju.

Aby wykupić specyficzny rodzaj znaków migowych należy mieć podstawy do znania znaków odpowiedniej wioski/osady/kraju np. wychowanie w danej wiosce lub przynależność. W innym wypadku, trzeba ten atut zdobyć fabularnie. Znaki migowe (ogólne) są dostępne dla wszystkich.
Atuty nabyte - ciało i umiejętności
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
OburęcznośćAtut nabyty
Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
Ulepszone 5 zmysłówAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Biegłości
AktorBiegłość
Niejednokrotnie robota jako shinobi wymaga bardziej potajemnej pracy. Wymaga nas wdawania się w rolę jakiegoś prostego człowieka czy dostojnego arystokraty, po to aby zbliżyć się do naszego potencjalnego celu. Postać posiadająca tą biegłość staje się w tym naprawdę dobra i znacznie lepiej przychodzi jej podszywanie się pod inną osobę, niż przeciętnym shinobi. Nie ma najmniejszego problemu z przybieraniem różnych osobowości i jednocześnie jest bardzo dobra w kłamaniu. Taka osoba zarówno jest bardzo wyczulona na wszelakie kłamstwa innych osób, że znacznie łatwiej je wyłapać, a także kłamstwa takiej postaci nie odstają wręcz od prawdy. Oczywiście, dalej nie można mówić głupot, jednak podczas prób okłamania kogoś nie trzeba martwić się o jakieś drobniejsze luki w logice, bo postać ma tak gadane, że bez problemu to przejdzie jako prawda.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki kosztem Standardowym A.
Aby zdobyć biegłość, shinobi musi posiadać przynajmniej siłę równą S-rankom (np. posiadając wspomagania, jak np. Senjutsu) lub być hostem unikatowej istoty/chakry np. Bijū, CS, która stanowi znaczącą część jego zasobów.
Bohater Kaeru no KuniBiegłość
Okryte narodowym sekretem letnie wydarzenia podczas turnieju w Kaeru no Kuni. Zostały uznane przez tamtejsze władze, jako akt najwyższej odwagi. W zamian za swoje czyny Hokori Kensei został rozpoznawalnym wśród społeczności Gondolierów jej honorowym członkiem. Wszelkie prośby, czy akcje fabularne związane z tą i innymi organami władzy kraju są rozpatrywane względem postaci z przychylnym okiem. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
LiderBiegłość
Postać na skutek doświadczeń i przeżytych wydarzeń nabyła biegłości w przemawianiu do ludzi i żołnierzy. Kiedy postać przemawia do zwykłych cywilów lub żołnierzy niższych rangą, łatwiej jest ich zmotywować i dodać im odwagi, na dodatek w oczach zwykłego ludu wydaje się być ważniejsza niż jest w rzeczywistości. Wciąż jednak efekt zależny jest od postu, wyglądu oraz zachowania postaci.
Łamacz SzyfrówBiegłość
Postać w związku z jej zaawansowanymi umiejętnościami z dziedziny Fūinjutsu oraz poprzez wiedzę, jaką to zdobyła podczas swoich przygód, posiada nadzwyczajną łatwość w analizie pieczęci. Zyskuje ona dodatkowo 5 punktów analizy na turę. Tak więc, jeżeli postać posiada rangę S w Fūinjutsu, to zamiast bazowych 10 punktów, posiada ich 15. Jeżeli jakiekolwiek techniki bazują na tej wartości, to jest ona brana pod uwagę dopiero po doliczeniu bonusowych 5 punktów.
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju Kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie ryō.
Wspomaganie lotuBiegłość
Ze względu na swoje duże doświadczenie w panowaniem nad Dotonem a także przez swoją wybitną Kontrolę Chakry, postać, używając Doton: Keijūgan no Jutsu, przy czterokrotnej zmianie masy ciała innej osoby może ponosić wymagany koszt za lot, nie zaś osoba, której masa zostaje zmieniona.
By zdobyć tą biegłość należy mieć co najmniej Kontrolę Chakry 9.
Zaabsorbowany HyōtonBiegłość
Kensei zaabsorbował część chakry Jajka, samemu opanowując Hyōton niczym przy przeszczepie (zyskując także dostęp do Fūtonu oraz Suitonu. Dzięki temu, że ma podpisany pakt ze smokami, jego smoki również zaabsorbowały część tej chakry, dzięki czemu Kensei może swoim smokom powymieniać dziedziny na Hyōton. Mało tego, odblokował również Hyōton dla całego paktu sprawiając iż po mimo tego, że pakt ze Smokami jest Molochem, ma dostęp do żywiołu Hyōtonu. Kensei i pakt nie tracą dostępu do Hyōtonu, nawet jeśli Jajko zostanie zniszczone. Smoki nie muszą opanowywać, w przeciwieństwie do Kenseia, żywiołów składowych by mieć do dostęp do technik Uwolnienia Lodu.

Biegłość zabiera 1 slot wspomagania.
► Pokaż Spoiler | Wady
Ocalały Lodu i OgniaWada
Zawzięta walka z Wysokim El-exiosem — Wiwerną kontrolowaną przez oszalałe bóstwo natury, nie obyła się bez strat. Podczas jednego z kluczowych momentów bitwy, nie udało mu się uniknąć morderczego promienia smoka. Spowodowało to, kompletny bezwład w jego nogach — miejscu które ucierpiało najbardziej. Nie tylko jednak, nie jest w stanie się dzięki nim poruszać, ale od czasu do czasu przechodzą go falę zimna i ciepła. Przypominające o wydarzeniu.
Osłabiona tolerancjaWada
Przez chorobę, która trawiła ciało postaci oraz zażyty eksperymentalny specyfik Doppi, ciało użytkownika źle będzie znosiło przyjmowanie specyfików. Tym samym wszystkie specyfiki zażyte przez postać działają w tak nieznaczny sposób iż jest to nie zauważalne. Specyfiki zaczną ponownie działać na postać po jednym roku.

Data otrzymania wady: 19.12.23
Znamię MārīcaWada
Podczas, potężnego pojedynku z pradawnym bóstwem Mārīciem. Została odkryta paskuda prawda. Mimo całkowitego pokonania serca bestii, nie udało się w pełni wyeliminować jego zarodników, które zdążyły już na ten czas rozprzestrzenić się po ciele Kensei'a i wywołać w nim zamęt. Choć wiele z nich zostało usunięte dzięki pomocy najlepszych chirurgów i medyków, których Kaeru no Kuni miało pod ręką. Nie udało się usunąć wszystkiego z jego ciała. Części boga, które u uniknęły losu zniszczenia, zagnieździły się w jego ciele, praktycznie się z nim łącząc. Modyfikując tym samym, nie tylko lekko biologię Kensei'a ale i jego sygnaturę Chakry. Stał się on nosicielem pasożyta, który powoli wysysa z niego wszystko co mu zostało. Związku z tym:
  • Pragnienie i potrzeba jego zaspokojenia są czterokrotnie zwiększone niż dla zwyczajnego człowieka. O wiele szybciej się odwadnia, co może nawet doprowadzić do śmierci. Podczas intensywnej walki zaleca się małej średniej wody co mniej więcej trzy tury. Spowodowane jest to o wiele większym zmęczeniem przez obecność wypijającego wodę pasożyta.
  • Przebywanie w obecności drzew, stworzonych za pomocą technik Mokutonu, wprawia chłopaka w niekontrolowane rozdrażnienie. Jego siła jest równoznaczna siłę techniki uwolnienia drewna. Gdzie poniżej Rangi C nie występuje.
  • Sensorzy, czy osoby widzące układ chakry. Odczytują ten należący do Kensei'a jako lekko "zmutowany" I nienaturalny. Daje to podstawy do uzyskania biegłości Bestialskiego Sakki. Tak długo jak utrzymuje się pozostałości Ducha.
  • Natura, żerowania istoty uniemożliwia jej zapieczętowanie.

    Sposób pozbycia się wady: Fabuła Rangi A, której celem będzie znalezienie lekarstwa na przypadłość.
Zobowiązania wobec Królestwa KupcówWada
Kensei obiecał, że po opracowaniu stosownej techniki do pieczętowania cieni, podzieli się tą wiedzą z Radą Stu. W zamian, po wykupieniu Akari, Eriki i Misy z przybytku, dziewczyny dostały pełną wolność i możliwość wyjechania z nim z kraju. Brak spełnienia obietnicy będzie wiązać się ze stosownymi konsekwencjami. Ma na to rok realny.
Sposób pozbycia się wady: Spełnienie obietnicy i dostarczenie stosownych informacji Radzie Stu.
Data uzyskania wady: 19.05.2023
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 376
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoKlik
Asano
Tsubaki na własne oczy widziała, jak potężni potrafili być członkowie Go – jakby nie patrzeć, stan w którym znalazł się Midoro po bezpośrednim spotkaniu z Shi był przerażający, po prostu. Na miejscu Aiko zapewne zaproponowałaby mu eutanazję. W sumie to ten przeżył tylko dlatego, że Malchut – na którą tak wiele ludzi „psioczyło – go wyteleportowała, a także bo mieli „pod ręką” względnie świeże zwłoki, które pozwoliły na przeszczep kończyn, choć warunki w których to było robione pozostawiały wiele do życzenia. To że ten żył można było nazwać cudem. Wciąż miała w sumie mieszane uczucia do chłopaka, bo tak jak była w stanie zrozumieć, że mógł mentalnie czuć się obciążony, to słowa które padały z jego ust… pozostawały wiele do życzenia.
Nie odpowiedziała na słowa Hisayukiego, jedynie posyłając mu grzeczny uśmiech i lekko przytakując głową. Co mogła więcej w tej kwestii powiedzieć? Podziękowała za pomoc im, podzielili się smutnymi wiadomościami, nie bardzo widziała co dodać w tej kwestii, a nie widziała też powodu, żeby rozdrabniać się w szczegóły. Nie znała się z blondynem zbyt dobrze i raczej nie zamierzała mu mówić o swoich bardziej osobistych przeżyciach w trakcie starcia w Kusie.
Kolejne słowa chłopaka… wprawiło ją w niemałe zaskoczenie. Mógł to zobaczyć na jej twarzy, gdy z grzecznego uśmiechu, wyraz się zmienił na lekki szok. Zamrugała parę razy skonsternowana. Zupełnie się nie spodziewała takiego pytania, było… jednocześnie tak oderwane od ich tematu rozmowy? I w sumie czemu o to ją w o to pytał? Byli dla siebie zupełnie obcy… nie widziała powodu, dlaczego miałaby za Asano gdziekolwiek iść. Nie wspominając o tym, że Konoha nie była miejscem, które darzyła jakimś większym sentymentem.
Hisayuki – san – powiedziała, przechodząc na nieco… bardziej formalny język i posyłając mu uśmiech, jeden z tych grzecznych. Zastanawiała się, jak to wszystko ubrać w słowa, żeby przypadkiem chłopaka nie urazić. – Nigdy nie byłam kunoichi Konohy, więc mogę jedynie się domyślać, jak wielkim sentymentem Liść darzysz, aczkolwiek nie jestem w stanie go w pełni zrozumieć – odparła spokojnie. Taka była prawda. Konoha kojarzyła się jej z dniami zamkniętymi w szpitalnych czterech ścianach, w których jedynym promykiem nadziei i szczęścia był Ren, jej brat bliźniak. – Jeśli odbudowanie Ukrytego Liścia jest czymś, co podpowiada ci serce, zdecydowanie powinieneś do tego dążyć – dodała zaraz potem, mówiąc szczerze. Fakt że był w Sakurze może utrudniał trochę rzeczy, ale przy odpowiedniej rozmowie z Yuri… być może udałoby się mu z nią jakoś dogadać? Tsubaki po rozmowie z Uzumaki miała również spore nadzieje na rozwiązanie pewnych problematycznych dla niej kwestii z pozytywnym rezultatem. – W chwili obecnej nie mam intencji opuszczania Sakury, która jest mi znacznie bliższa niż Konoha była. – Uśmiechnęła się przepraszająco; Powodów ku nieopuszczaniu Wiśni było wiele. To właśnie tutaj w pełni stanęła na nogi, pokonując chorobę, która przez lata trawiła jej ciało. Akademię zakończyła właśnie tutaj… choć najważniejsze w tym wszystkim było to, że Tsubaki w Sakurze miała ludzi których kochała i którzy byli lojalni wobec Wiśni. Miejsce, w którym nie było Hikariego, nie było dla Kamelii domem, po prostu. Choć to była tak bardzo intymna i prywatna sprawa, że nie było to coś, czym zamierzała się z chłopakiem dzielić.
Hikari
Ten niewinny uśmiech Tsubaki się trochę nie podobał i miała wrażenie, że było w nim swoiste drugie dno. Spojrzała nieco podejrzliwie na chłopaka, wpatrując się tak w niego przez parę sekund, jednak nic nie mówiąc koniec końców. Miała naprawdę nadzieję, że nie wpakuje się w jakieś kłopoty przez to, że chciał jej pomóc. Pozostawała też kwestia zostania liderką klanu. To były naprawdę bardzo dalekie plany, takie że na razie nawet nie myślała o tym, jak w ogóle dokładnie chciała tego dokonać. Hikari sprawiał też wrażenie, jakby bardzo się przejął tymi słowami. Uśmiechnęła się więc jedynie do niego i wyciągnęła dłoń, by pogłaskać po policzku.
Nie planuję zemsty. Nie ma też co sobie teraz tym głowy zaprzątać, to nie jest coś co ma dla mnie obecnie priorytet. – Taka była prawda. Musiała najpierw się skupić na pewnym… bałaganie, który powstał po tym jak rozpoczęła swoją współpracę z Malchut. Zaczynając od pełnego zrozumienia nowych mocy, przechodząc przez rozmowę z Yuri, jej wyjazd do Asa no Kuni… czy też zobowiązania, jakie miała wobec swojej towarzyszki.
W słowach Hikariego było trochę racji – do kwestii specyfików należało podchodzić bardzo ostrożnie, bo mogło to wywołać negatywne efekty, uzależnienia i wiele, wiele innych. Jednakże, jak ze wszystkim w życiu, umiar to była podstawa.
Wszystko może być niebezpieczne. Nadmierne używanie chakry również – przypomniała mu, mając nadzieję że weźmie go trochę z zaskoczenia, zamierzając pstryknąć Hikariego lekko w nos i uśmiechnąć się do niego nieco zaczepnie; Jakby nie patrzeć, jakieś niecałe pół roku temu składała mu układ chakry w całość, po tym gdy go znacząco przeciążył. – Mimo wszystko, tak, trzeba wszelkich specyfików używać z głową, bo mogą prowadzić do niekorzystnych efektów ubocznych – przyznała mu jednak rację. Uzależnienia też się w to wliczały, aczkolwiek to było swoiste… ekstremum.
Sprawa była bardzo świeża i jeszcze przyjdzie im nie raz, nie dwa na ten temat porozmawiać. Tsubaki zapewne będzie próbować się kilkukrotnie upewniać, czy rzeczywiście Hikari nie miał nic przeciwko… bo mimo wszystko nie chciała chłopaka do niczego zmuszać. Nie miała żadnego prawa do tego. Na chwilę obecną Uchiha rzeczywiście wydawał się być… pozytywnie do tego nastawiony. Chyba bardziej niż sama Kamelia, którą ta zasada wciąż mimo wszystko bardzo martwiła. Starała się jednak te myśli odsunąć gdzieś na dalszy plan, próbując się skupić na tym co było tu i teraz, bo atmosfera między nimi znacząco się rozluźniła i była po ludzku bardziej szczęśliwa i przyjemna. Warto było z tego korzystać, póki mieli czas na odrobinę relaksu, prawda?
Dopiero po chwili do Tsubaki dotarło, że w sumie te z wielką chęcią to sugerowało trochę więcej aniżeli jej przeszło oryginalnie przez głowę. Bo w sumie chodziło jej głównie o zostanie dziewczyną, a zostanie matką dziecka Hikariego… no wiadomo, że to też, ale mimo wszystko to trochę była decyzja podjęta przez pewną presję, która została im narzucona. To że postanowili być razem? Było jednak tylko ich. I tak jak nigdy tego nie robiła, tak mimo wszystko – bez względu na całą sytuację z paktem Malchut – cieszyła się, że to właśnie Uchiha będzie jej pierwszym. Na samą myśl jednak o tym akcie, czuła się… dwojako. Z jednej strony na policzkach Kamelii pojawił się rumieniec i odwróciła wzrok widocznie zakłopotana, zwłaszcza że Hikari się jeszcze z nią droczył, z drugiej jednak… miała trochę motyle w brzuchu z tego powodu? Zwłaszcza, gdy sobie przypominała o Baibai, o niefortunnej sytuacji i dłoniach Uchihy, które muskały wtedy jej nagą skórę… Tsubaki wzięła trochę głębszy wdech, próbując uspokoić galopujące myśli.
Ja, um... – wydusiła z siebie, nie wiedząc w sumie jak powinna zareagować na te droczenie się z nią inaczej niż byciem jeszcze bardziej zawstydzoną swoimi słowami. Gdyby nie fakt, że trzymała Hikariego za rękę, to najchętniej schowałaby twarz w swoich dłoniach. Mimo wszystko, nie mogła powstrzymać się od lekko ciekawskiego spojrzenia, gdy wspomniał, że ją chce gdzieś zabrać. – Gdzie? – zapytałaby jedynie, spoglądając na chłopaka.
Nie musiał jednak odpowiadać, bo odpowiedź sama po chwili się pojawiła. Tsubaki spojrzała na świat, który nagle ich otoczył z widocznym zachwytem w oczach, uśmiechając się również przy tym.
To jakiś wymiar? – zapytała, wstając przy pomocy chłopaka. Miała trochę wiedzy na temat technik czasoprzestrzennych, więc to robiło Tsubaki największy sens. – Naprawdę pięknie – dodała jednak zaraz potem, a Hikari mógł poczuć, jak ściska jego dłoń, nim ten ją puścił. Po chwili też się wyjaśniło, dlaczego tutaj przybyli. – Nie musiałeś się z tym tak śpieszyć – powiedziała szczerze. Nie uciekłoby, a mimo wszystko – powinni odpocząć po wydarzeniach w Kusie. – Dziękuję, Hikari. – Mimo wszystko była mu wdzięczna za to, że chciał jej pomóc stać się silniejszą i podzielić się swoimi tajemnicami, unikatowymi technikami, do których nie miała dostępu, bo były czymś rzadkim, bądź nawet wymyślonym przez samego Uchihę.
Uważnie przyglądała się każdej prezentacji i próbowała przy tym również sama wykorzystywać te techniki, by sprawdzić, czy rzeczywiście działało… jak się okazało, jedynie Hiraishin i Kanzen Seigyo z Ninjutsu nie były czymś, co moc Malchut pozwalała jej wykorzystać, może te techniki były zbyt skomplikowane? Nie zmieniało jednak faktu, że w przypadku tej drugiej… wyglądała ciekawie i z chęcią by przygarnęła zwój. O ile Malchut nie będzie miała oczywiście nic przeciwko. Gdy zaś Hikari zniknął i zakradł się, tak by musnąć ją w szyję? Zaśmiała się krótko, choć dźwięcznie. To wszystko… było naprawdę bardzo użyteczne. To uświadomiło, jak silny Uchiha był, co odrobinkę ją uspakajało. Zwłaszcza, że teraz, będzie miał dostęp do najsilniejszych technik medycznych, nawet jeśli nie będzie jej obok.
Jesteś naprawdę silnym shinobi, Hikari – powiedziałaby po całej prezentacji, gdy akurat sobie odpoczywali, siedząc opartymi o pień kwitnącej wiśni. Tsubaki miała opartą swoją głowę o ramię Hikariego, mając przy tym lekko przymknięte oczy. – Jeszcze parę oddechów i podzielę się tym, co ja mam w zanadrzu, ale obawiam się że nie będzie tego aż tak dużo. – Nie powiedziała tego na głos, ale jakby połączyć dwa do dwóch, to wybrzmiało to trochę jakby chciała mu powiedzieć, że jej umiejętności nie będą dla niego takie przydatne jak jego dla niej.
Gdy już odpoczęli? Tsubaki zamierzała się podzielić z Hikarim najpierw nieco bardziej zaawansowanymi technikami Iryō Ninjutsu, zaczynając na Chikatsu Saisei no Jutsu, które potrafiło być pomocne w przypadku leczenia większej ilości osób naraz. Wspomniała mu również o Dokujin, które dla niego, jako kogoś kto walczył przy pomocy miecza mogło być zdecydowanie przydatne, nawet bardziej niż dla niej samej. Nie była do końca pewna, czy będzie w stanie w pełni efektywnie używać Shinzui no Saisei, jednakże jego umiejętności sensoryczne zdecydowanie powinny mu to ułatwić, więc nie szkodziło się podzielic i wiedzą i na ten temat. Potem przeszła do tych najpotężniejszych technik w postaci Kusarihebi no Su oraz Tōmin. Zaś jeśli chodziło o Fūinjutsu nie było tego jakoś bardzo dużo, Fukusū no Makimono Fūin no Jutsu, Shikenshi (nie była do końca pewna do czego mogła mu się ta technika przydać, ale wychodziła z założenia, że nie zaszkodzi, żeby ją znał). Wytłumaczyła mu też dokładne działanie Chiyu no fū, którą już kojarzył, bowiem używała tej techniki na samym początku Kusy. Zapytała również, czy zna Yaburenuchikai – i jak się okazało, że nie, to i o tym jutsu i jego zastosowaniu mu powiedziała. W razie potrzeby prosiła Hikariego o stworzenie manekina ćwiczebnego, tak żeby chłopakowi dokładnie wszystko pokazać.
To by było chyba wszystko. Jakby się pojawiło coś nowego, to zawsze możemy się umówić na mały sparing i uzupełnić wiedzę – odparła, uśmiechając się do chłopaka, jednocześnie krzyżując przy tym ręce za plecami. – Ostatnia noc była chłodna, nie uważasz? – zapytała nagle, spoglądając na Hikariego.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoYukata
Shitorin
Na uwagi co do trasy na Nowym Kontynencie nawet on sam musiał się zastanowić. Natsu no Kuni, Omatsuri no Kuni... podrapał się po policzku rozmyślając. Chyba... tak? Nie był w 100% pewien, głównie Natsu no Kuni. Omatsuri no Kuni było na tyle blisko, że akurat kojarzył je. Sam nie miał okazji go odwiedzań, bardziej koncentrując swoje akcje póki co na północy Nowego Kontynentu. A też, im bliżej rejonów Hany, tym zakładał że większe szanse na konflikt. Ostatecznie jednak nie mógł skwitować słów mężczyzny czym innym nim kinwięcie głową. Przeszli do kolejnych tematów, gdzie jeden z nich był temat zdolności mistrzów run. Na retoryczne pytanie skrzywił lekko twarz.
- Wątpliwe. Raczej byś musiał pokazać im, że jesteś godny zaufania lub jakoś im pomóc. Dla nich też pewnie byłaby to jakaś okazja do poznania podobnej do nich sztuki bardziej... ale no, to bardziej gdybania. Nie znam ich tak dobrze. - przyznał wzruszając ramionami. Tak naprawdę głównie Salomona, chociaż też poznał resztę. Raczej spodziewał się sceptyzmu z ich strony niż chęci nauki, ale... kto wie? Wszystko zależało od działań Hokoriego, tego był przekonany. - Inna część miasta. Ja, Fumei-san, Midoro i Wakuri-san byliśmy tam w jednej grupie, właściwie tam się poznaliśmy. Naszym zadaniem było odcięcie głowy przywódcy Cieni... chociaż to co widzieliśmy do dzisiaj potrafi momentami spędzić mi sen z powiek. Dzika brutalność cieni...
Pokręcił głową na myśl o niej. Kości dzieci jakie wypadały z tych monstrów, wiedza że przeszły one mutację aby stać tym czym się stały i z pewnością było to coś cholernie brutalnego oraz bolesnego... zwyczajnie, było to wiele. Oni jaki shinobi również potrafili być brutalni. Wiele osób na wojnie płonęło żywcem, albo było kompletnie przygniecionych przez głazy, ale... to było co innego. Jak okropna wojna by nie była, walczyli w jakimś celu. Jedni bronili swoich domów, inni chcieli je podbić. Przy Cieniach jednak? Była zwyczajnie dzika brutalność. Zadowolenie z mordowania, a może zwyczajnie głód taki jak u naturalnych zwierząt? Nie wiedział. I może było to w jakiś sposób hipokryzją, bo ludzie posilali się również często okrutnie zwierzętami, ale nie był w stanie jakkolwiek dierżyć Cieni sympatią. Saba wcale w tej kwestii też nie pomogła. Ostatecznie westchnął, wzrokiem uciekając gdzieś w bok.
- Muszę porozmawiać z jedną osobą, a nie wiem czy potem ją złapie. Miłej biesiady Shitorin-san, może jeszcze później będziemy mieli okazję porozmawiać. - przyznał ostatecznie, kiwając w jego stronę głową na pożegnanie, aby to potem faktycznie zacząć się oddalać dalej. Gdzieś tam widziała Tsubaki...
Tsubaki
Wielkie chęci Tsubaki o jakich to napomknął definitywnie były dobrym sposobem na lekkie podroczenie się z nią. Gołym okiem był w stanie dojrzeć jak to ta się zaczerwieniła, ale też nie zamierzał jej bardziej z tego powodu męczyć. To też, zaśmiał się lekko i położył rękę na jej głowie, lekko tarmosząc włosy. Czy on o tym myślał? No... był chłopakiem. Wiadomo, że myślał. Nie raz, nie dwa. Nawet dość często, chociaż myśli o tym rzecz jasna nikomu nie mówił. Zresztą, miał też swoiste doświadczenie, ale dalej jednak myśl o tym potrafiła wzbudzić u niego rumieńce, szczególnie kiedy tym myślom towarzyszyła istotna dla niego osoba. Im ktoś był mniej ważny, tym mniej się przejmował taką bliskością z nimi, paradoksalnie. Zostawiając jednak tą kwestie za sobą, szybko zabrał ich w podróż do jego wewnętrznego świata.
- I tak, i nie. To nie jest faktyczny wymiar, a bardziej... mój świat mentalny. Nasze ciała dalej są na zewnątrz, ale świadomość jest tutaj. Również czas płynie w tym miejscu inaczej i moglibyśmy spędzić tutaj setki lat, a na zewnątrz nawet godzina by nie minęła. Chyba. No, i mogę też robić takie fajne rzeczy! - stwierdził unosząc dłoń w stronę nieba, a słońce zaczęło się poruszać po niebie, zachodząc i przynosząc wraz z tym noc. Potem uniósł dłoń w stronę jeziora, a z niego wyłonił pięknego i ogromnego złotego smoka, jaki to wleciał sobie w jakiś portal na niebie i zostawił ich samych. Kątem oka ciągle obserwował reakcję Tsubaki na to wszystki, nim się do niej w pełni odwrócił ponownie. - W skrócie, jestem jak Bóg tego świata. Też jak tutaj się zmęczymy, to nie zadziała to na nas negatywnie na zewnątrz - dlatego to też mamy ile tylko czasu chcemy razem.
I po tym wszystkim? Moment całej prezentacji. Na pewno zajęło im to wiele czasu, ale starał się też jak najbardziej umilić ten czas wygłupami. Szczerze liczył że Tsubaki będzie z wielką przyjemnością doświadczała nowych dziedzin jakich to wcześniej nie miała, lub nawet technik Ninjutsu jakie były niesamowicie unikatowe.
- Nie wystarczająco silnym. Jeszcze daleko mi do takich Kage, czy ich prawych rąk. - odpowiedział na jej komentarz co do tego, że był silny. Był. Był tego dość pewien, że faktycznie był silny. Nie był jednak najsilniejszy. A jego siła dalej często nie była wystarczająca, aby rozwiązać każdy problem samemu. Pokręcił głową na jej słowa jednak, że nie będzie to tak wiele. - Iryo Ninjutsu będzie dla mnie bardzo przydatne. Często były momenty gdzie... gdybym je miał, rzeczy potoczyłby się lepiej, najzwyczajniej w świecie.
Przyznał szczerze i był to fakt. Nie był dobry w leczeniu ludzi, ale chciał ich chronić. Tak często mu to jednak nie wychodziło, że teraz mając opcję ich uleczenia? Jak najbardziej zamierzał w pełni to wykorzystać. Kiedy to Tsubaki pokazywała mu techniki jakie to znała, on z uruchomionym Sharinganem obserwował wszystko, tworząc manekiny dla niej kiedy to tylko były potrzebne z uszkodzeniami na nich jakich to ta by zapragnęła. Bycie bogiem było... ciekawym doświadczeniem. Wiedział jednak, że tej techniki musi sporadycznie używać, inaczej się uzależni. Sam też je przetestował i był zadowolony z rezultatów.
- Pewnie. I tak mieliśmy mieć ten mały sparing. - przyznał z uśmiechem, nim ta jednak wspomniała coś o ostatniej nocy. Mrugnął dwa razy jednak słysząc to. Czy ostatnio noc była chłodna? No... najcieplejsza nie była. Dlaczego jednak o to pytała? Nie był pewien. Kiwnął jednak powolni głową w jej stronę na odpowiedź w tej kwestii. Był pewien, że o coś jej konkretniejszego chodziło - tylko o co?
Kegawa (dzień numer 3 imprezy)
Bardziej luźne zajęcie. Zaśmiał się lekko, słysząc to i widząc jak ta nadęła policzki. Taaak. Właśnie w tym celu udał się do niezwykle tajemniczej organizacji działającej bezpośrednio na życzenia Kage, a także wymagającej momentami porzucenia od niego tego kim był. Przez moment jednak zamyślił się nad taką opcją. Bardziej luźne zajęcie, hmm? Został shinobi, aby tak jak ojciec, bronić swojego domu. Od tamtego czasu nie zmieniło się to bardziej, z czego obrona zmieniła się w przyniesienie mu jak największych korzyści - co też pewno było swoistą ochroną. Wizja jednak dnia, kiedy nie będzie musiał tego robić? Nie mógł się lekko nie uśmiechnąć rozmażony.
- Może kiedy świat stanie się spokojniejszy... - powiedział, nim to odwrócił głowę lekko w bok i zagwizdał niewinnie słysząc pytanie co u Salomona. Nooooo... tak. - Dobrze, dobrze. Wszystko dobrze, zdrowie dopisuje. Tylko... może... lekko wpadliśmy w kłopoty z jego przełożonymi. Nic wielkiego.
Odwrócił się w końcu w jej stronę i posłał szeroki uśmiech, jaki to najpewniej nie był najszczerszym uśmiechem jaki zaoferował. Taaaak. Nic wielkiego. Salomon na wygnaniu i martwy Hikari, taki był rezultat tego wszystkiego. Z odrobiną nadziei jednak, problem Judasa był rozwiązany. Kiwnął też głową, kiedy ta mu powiedziała by uważał. Zawsze uważał. Tylko czasami mniej niż wypadałoby uważać.
- Pięciu to... hmm... w dużym skrócie piątka niesamowicie potężnych ninja, jaka to chce odebrać ludzkości możliwość władania chakrą? Coś w tym stylu. Co jakiś czas na Starym Kontynencie przeprowadzają ataki i zawsze ofiar jest wiele... na szczęście, udało nam się chociaż jednego z nich pokonać, chociaż też miało to swoje koszta. - takie Takigakure jakby nie spojrzeć było dużym kosztem. Nigdy osobiście wioska go nie interesowała, ale jednak została cała zrównana z ziemią. Jak tak teraz myślał, to była idealna okazja jeżeli Ame chciałoby rozszerzyć swoje wpływy... tylko czy Ci będą chcieli to robić? Wątpliwe. Dbali głównie o swoje rejony. Poza tym jednak, uśmiechnął się rozbawiony na jej niesamowicie werbalne "nie" w kwestii pary o jakiej wspomniał. Ah. Związane z pogrzebem Arihiro. Pewnie dalej było lepiej tego tematu trochę unikać, to też kiwnął głową. Znał to uczucie bycia w obecności kogoś ważnego. Czy to Yuri, czy to Daimyo, czy nawet niektórzy inny wojownicy z Kusy. Na pewno nie Wakuri. Widząc zainteresowanie jego niematerialną dłonią ze strony Kegawy, nie mógł się powstrzymać od lekkiego psikusa. Ot, zabrania ręki i szturchnięcia ją w nos, tak że jego palec najpewniej trochę się zanurzył w jej ciele - lub energia się zwyczajnie rozwiała - nim by go cofnął.
- Boop. - skomentował tylko niesamowicie z siebie zadowolony i pokazujący to szerokim uśmiechem. Założył jednak rękę na rekę, jak to czepnęła się pory o jakiej to dzwonił. - Hej. To była perfekcyjnie normalna pora. Wieczór. Chyba, że macie często kocie drzemki...
Dodał z zamyśleniem, bo trochę to była kocia natura żeby dużo spać, nie? Czy to samo było z Kegawą? Posłał jej lekko pytające spojrzenie w tej kwestii, nim jednak była kwestia Unaru. Uśmiechnął się słysząc o niej, bo... no mimo wszystko widok rozbawionej Kegawy był dużo lepszy od widoku jej kiedy to dowiedziała się o śmierci Arihiro. Dużo dużo lepszy. Aż gdzieś mogłaby mu się łezka w oku zakręcić, ale no jednak tego nie robiła.
- Mam wrażenie, że jest to niezwykle zabawna historia z jego wychowaniem. I coś podejrzewam że ją usłyszę jak już was odwiedzę. Będzie to też dobry odpoczynek... chyba że będziecie potrzebować z czymś pomocy. Zawsze do usług w tych kwestiach. - stwierdził z uśmiechem. Może u Salomona nie wyszło to najlepiej, ale szczerze miał nadzieję że jakiegoś pradawnego bóstwa z wioski Kegawy nie będzie musiał wyganiać, albo czegoś równie podobnego.
Midoro (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 376
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoKlik
Asano
Oczekiwanie na odpowiedź
Hikari
Myślenie o tym zdecydowanie napawało Tsubaki zawstydzeniem ze względu na brak doświadczenia w tym temacie oraz przez fakt, jak bardzo… intymne to po prostu było. Mimo wszystko, gdzieś w tym była jednak swoista poetyckość i duża doza romantyzmu, gdy do samego czynu dochodziły jeszcze uczucia. Oddanie się drugiej osobie w całości, w oczach Kamelii było aktem największego zaufania, którym można obdarzyć tak naprawdę tylko jedną osobę, która była najbardziej wyjątkowa sercu. Czy Tsubaki Hikariemu ufała? Tak. Częściowo pokazała to już wtedy, w Baibai, a teraz to było jeszcze silniejsze. Na razie starała się jednak to odsunąć… na przyszłość. Nie jakoś bardzo odległą, bo miała świadomość, że do tego dojdzie raczej prędzej, niż później – jednakże nie chciała cały czas być czerwona niczym burak, więc musiała przestać o tym myśleć. Całe szczęście Uchiha przestał się z nią droczyć nawet z nią na ten temat. Uśmiechnęła się, słysząc jego śmiech, a także jak tarmosi lekko jej włosy. Ostatnią rzeczą, jaką w chwili obecnej się przejmowała to popsuta fryzura.
Fascynujące… Ninjutsu ma jeszcze tyle tajemnic, które muszę odkryć – odparła zupełnie szczerze, rozglądając się po miejscu, w którym to się znaleźli. Tsubaki myślała, że jej umiejętności w tej dziedzinie były całkiem niezłe. Może nie na poziomie Hikariego, bo do samego mistrza nie miała nawet odwagi się porównywać, jednak… wciąż myślała, że nie było z tym źle. Teraz jednak uświadamiała sobie, jak niewiele wiedziała o Ninjutsu; Gdy Uchiha bawił się w boga tego miejsca, Tsubaki nie mogła nie móc nie ukryć tej fascynacji, która pojawiła się na jej twarzy. Kamelia wpatrywała się w to wszystko, co robił niczym dziecko w lizaka na festynie, na dodatek z szerokim uśmiechem na twarzy. Przez te wszystkie lata spędzone w szpitalnym łóżku, docenienie i czerpanie radość z nawet tak pozornie małych rzeczy, przychodziło jej z łatwością. – Dziękuję, że mi to pokazałeś, Hikari – powiedziała, by zrobić krok w kierunku Uchihy i po prostu się do niego przytulić, kładąc przy tym głowę na jego klatce piersiowej, tak by móc też posłuchać bicia jego serca. Lubiła to robić.
Doświadczanie nowych umiejętności, do których nigdy nie miałaby dostępu zdecydowanie sprawiało jej ogromną przyjemność. To nie tak, że „nauka” technik Ninjutsu czy Fūinjutsu nie były dla niej przyjemne, jednakże mimo wszystko Hikari mógł zobaczyć nieco szerszy uśmiech na twarzy Tsubaki, gdy ta ze swoich ust wypuszczała wodny strumień, albo gdy sama uniosła się nad ziemią przy pomocy tego samego jutsu, co jeszcze niedawno Uchiha.
Z Twoją pracowitością i zapałem to tylko kwestia czasu. – Wiedziała jak bardzo Hikariemu zależało na tym, żeby bronić bliskie mu osoby. Chciał też, by wioska mogła na niego liczyć, tak więc była świadoma, że nie zamierzał spoczywać na laurach i dalej będzie ciężko trenować. Słysząc słowa, że Iryō Ninjutsu będzie zapewne dla niego przydatne? Uśmiechnęła się, a także ścisnęła lekko jego dłoń, mając wrażenie, że w tych słowach była doza swoistego smutku, pragnąc w ten sposób dodać mu otuchy. – Obyś musiał go używać jak najrzadziej – powiedziałaby jedynie, naprawdę tego mu życząc, bo to by oznaczało, że zarówno on, jak i ludzie w jego najbliższym otoczeniu byli cali i zdrowi.
Nawet jeśli nie miała Hikariemu tak wiele do zaoferowania jak on jej, to wciąż cieszyła się, że mogła być choć w małym stopniu dla niego pomocna. Wiedząc, że będzie miał dostęp do najsilniejszych sztuk medycznych był dla niej nieco pocieszający i sprawi, że będzie spała spokojniej, choć w pełni oczywiście nie eliminuje jej zmartwienia o Uchihę.
Będzie trzeba Ci udowodnić, że nie tylko Ty jesteś szybki. Tylko bez oszukiwania i używania Kanzen Seigyo! – Trochę zażartowała, bo oczywiście, że korzystanie z technik było czymś zupełnie normalnym i ciężko nazywać to „oszustwem” bo w prawdziwym świecie i walce wszystkie chwyty były dozwolone.
Ostatnia noc była chłodna. Nie na tyle, żeby Tsubaki oczywiście marzła, jednakże te słowa miały swoiste drugie dno, które miała nadzieję, że Hikari wychwyci. Może przez to, że te słowa zostały powiedziane tak nagle i mogły wydawać się wyciągnięte z kontekstu, Uchiha nie ogarnął o co jej chodziło. I jasne, mogła rzucić tekstem typu żeby ciepło się ubierał albo poprosił obsługę spa o dodatkowy koc czy coś, ale… to nie było coś, czego Kamelia chciała. Tylko jak ona ma mu to powiedzieć na głos? Wzięła głębszy wdech, by zrobić krok w kierunku chłopaka i chwycić go za rękę obiema dłońmi, wbijając w nie wzrok i próbując zebrać się na odwagę.
Um, bo… tak sobie pomyślałam, że… – Wypuściła powietrze przez usta, próbując zebrać myśli. Przygryzłaby lekko wargę, zastanawiając się jak ubrać w słowa to, co chciała mu powiedzieć. W końcu podniosła jednak głowę i spojrzała na Hikariego. Przecież nie ma niczego złego w zamiarach, nie ma więc czego się wstydzić, prawda? – Hikari – powiedziała, w końcu zbierając się na odwagę i mimo że miała na policzkach lekki rumieniec, to nie odwróciła od niego swojego wzroku. Dłonie, które jeszcze przed chwilą trzymały rękę Hikariego, powędrowały na jego policzki, wcześniej muskając jego brzuch, tors, ramiona oraz szyję, by w końcu objąć twarz chłopaka. – Zostań ze mną. Dzisiaj i każdej kolejnej nocy aż nie wrócimy do wioski – szepnęła, wpatrując się przy tym w jego oczy z lekkim uśmiechem. Pragnęła móc obok niego zasnąć i zostać obudzona pocałunkiem, by pierwszą rzeczą jaką o poranku zobaczyła to ciepły uśmiech Hikariego. Chciała mieć go tylko dla siebie, póki to było możliwe. Aż ponownie nie wpadną w wir pracy i nie zostaną rozdzieleni na długie tygodnie.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoYukata
Shitorin
Oczekiwanie na odpowiedź.
Tsubaki
Zdawało się, że jego zabawa w Boga była efektywna. Obserwując Tsubaki, mógł dojrzeć na jej twarzy fascynację to też był bardzo z siebie zadowolony. Ot, takie mini przedstawienie niczym w jakimś cyrku jakie sprawiło, że ludzie się uśmiechali. Tylko na znacznie większą skalę, przy okazji przy tym się trochę popisując przed swoją dziewczyną. Brzmiało to wręcz dziwnie, głównie przez to że przez całe swoje życie nie miał osoby jaką mógłby tak nazwać. Nawet wtedy kiedy starał się wyzbyć uczuć do Akemi wszystkie relacje były zbyt chwilowe, aby to mieć dziewczynę, a tym bardziej taką do jakiej to faktycznie jego serce biło coś mocniej. To też... było to dość nowe uczucie.
- Nie ma sprawy. Jestem pewien też, że spędzimy w tym świecie sporo więcej czasu. - przyznał również swoje ręce wokół niej oplatając i zwyczajnie odwzajemniając jej przytulenie. Tak, definitywnie to było dziwne nowe uczucie. Niby nie robili tego pierwszy raz, ale... było to na swój sposób inne teraz. Sam do końca tego nie rozumiał. Na logikę, nic się nie zmieniło. W praktyce, z jakiegoś powodu, teraz czuł się dziwnie zawstydzony i lekka czerwień wkradła się na jego policzki.

Jak zostało wspomniane, radość Tsubaki z dostępu do nowych dziedzin była też jego radością. Ot, najzwyczajniej w świecie. Jak źle by to nie brzmiało, dosłownie czuł się jakby wręczał cukierka dziecku. A może raczej po prostu oferował bardzo dobry prezent swojej dziewczynie? Nie był pewien bo akurat w prezenty nigdy nie był najlepszy. Zawsze starał się wymyślić coś co pasowało do danej osoby, ale czasem w momencie kiedy te już miały wszystko, to co niby mógł im oferować? No właśnie. Bardzo niewiele. Ponownie jednak, były to detale. Na nadzieję, aby to jak najrzadziej Iryo używał odpowiedział jedynie smutnym uśmiechem. Też na to liczył... ale jakoś znał realia przygód na jakie to trafiał. Z drugiej strony... może ostatnio faktycznie nie miał aż tak zadań, jakie by wymagały od niego leczenia? Rozmowa z Daimyo, polowanie na nieśmiertelną głowę, Judas... może faktycznie z odrobiną nadziei nie będzie musiał często go używać.
- Ja? Oszukiwać? Nigdyyyy... - stwierdził kompletnie niewinnym głosem kiedy to ta zagroziła jego byciu najszybszym. Styl walki i Shunshin, lub Kumoshin starczyłby aby to dalej chłopak był szybki! Z czego oczywiście, Kanzen Seigyo było jedynym co jakoś czyniło go faktycznie tak szybkim że pochwycenie go było ledwo możliwe. A przynajmniej, przez znaczą większość osób jakie dotychczas spotkał. Czy będzie natomiast tego używał... mocno zależało. Mógłby sobie właściwie darować, z ciekawości nawet jak wyjdzie w starciu z Taijutsu klanu Hyuuga. Sam miał parę stylów jakie to chętnie by przetestował.

Jego niedomyślność w kwestii tego, że Tsubaki w nocy było zimno definitywnie była usprawiedliwiona jakoś. Ot, temat z nieba i nagle procesy myślowe jakie miał się zatrzymały. Przerzucił zasoby systemowe na analizowanie tych słów, ale nim do jakiegoś wniosku doszedł, zadał to pytanie. Odpowiedź... patrząc po problemach jakie Tsubaki miała z wypowiedzeniem się, miał wrażenie że w tym wszystkim była jakaś niesamowita głębia jaka do niego nie dotarła. I tak jak przez moment unikała jego wzroku - co niespecjalnie mu się podobało - tak sam czasem tak robił. Ostatecznie jednak spotkali się spojrzeniami, a ta czerwoność na policzkach dziewczyny zaczęła go o czymś uświadamiać. O co konkretnie mogło jej chodzić. Nim miał okazję odezwać się, ta zaczęła wędrować swoimi dłońmi po całym jego ciele przez co ten wzdrygnął się w miejscu. Ciarki przeszły jego całe ciało, tak że te na moment się spięło nim się zrelaksowało, choć poliki miał w pełni czerwone przez to. To... to wcześniej nie miało miejsca. On wędrował trochę dłońmi po jej ciele, ale w drugą stronę to się jeszcze nie stało. Cholera, zaskoczyło go. Jeszcze jej słowa. Uciekł na moment wzrokiem, nim się złapał na tym i szybko wrócił nim do Tsubaki. Wyciągnął ręce aby to ją objąć i zniżył głowę, aby złożyć na jej ustach pocałunek. Dość długi. Szczery, pełen uczuć i kupujący czas aby jego serce trochę zwolniło z tempem w jakim to teraz biło. Nie przemyślał tego do końca jednak, bo średnio to pomagało. A kiedy to przerwał go?
- W porządku. Brzmi to bardzo... miło. Przyjemnie. Mhm. - skomentował mało inteligentnie, bo faktycznie nie było nic złego w wizji budzenia się obok Tsubaki. Był też pewien, że w ten sposób? Tak, ich relacja będzie dość oczywista dla większości osób na onsenie. Przynajmniej wtedy nikt nie powinien próbować jej podrywać kiedy nie będzie go w okolicy, prawda?

Anulując swoją technikę, wrócili świadomościami do ogrodów. Tam? Nie zmieniło się wiele. Mieli jednak jakieś plany na późniejszą porę dnia, jednak na ten moment... chłopak poczuł jak coś mu trochę zawibrowało w brzuchu. Wstając z ławeczki, wyciągnął dłoń w stronę Tsubaki.
- Co powiesz na to, aby pójść coś zjeść? Trochę zgłodniałem i z odrobiną szczęścia, będzie jakiś spokojny kąt w barze. - zaoferował, gotów faktycznie zebrać się już z ogrodów. Na dzień dzisiejszy, wystarczająco porozmawiał z ludźmi. No, chyba że Tsubaki jeszcze miała istotne sprawy... jednak definitywnie pozostał mu w onsenie już tylko relaks. Niespecjalnie też zamierzał przyjmować odmowę Tsubaki, aby to udać się coś przekąsić.
Kegawa (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Midoro (dzień numer 3 imprezy)
Oczekiwanie na odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2024, 7:59 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 376
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

UbrankoKlik
Hikari
Niby nie był to pierwszy raz, gdy stali tak do siebie przytuleni, a mimo wszystko… nabierało to trochę innego wymiaru, gdy zamiast przyjaciółmi byli parą. Prawdę powiedziawszy to mózg Tsubaki jeszcze nie do końca to wszystko przetrawił i było to stosunkowo dziwne uczucie… nie było w tym jednak niczego złego! Dla ich obojga to była zupełnie nowa sytuacja, w której musieli się odnaleźć i mieli na to czas. To był dla nich naprawdę bardzo intensywny wieczór i jeszcze przyjdzie im się nad tym wszystkim nie raz, nie dwa zastanawiać. Mimo wszystko, gdy była przytulana przez Hikariego, czuła się… po prostu bezpiecznie. Jakby żadne zło nie miało prawa do niej podejść. To było naprawdę bardzo miłe i sprawiało, że serce Kamelii biło przez to trochę szybciej.
Trzymam za słowo – odparłaby jedynie na obietnicę, że spędzą jeszcze w tym świecie sporo czasu, pozwalając sobie jeszcze na chwilę bliskości i wtulając się w chłopaka, przymykając przy tym oczy.
Porównanie do dziecka z cukierkiem było… jak najbardziej na miejscu, mimo wszystko. Tsubaki sama się tak w chwili obecnej czuła i było to naprawdę bardzo dobre i miłe doświadczenie móc robić rzeczy, o których dotychczas mogła jedynie śnić. To wciąż były umiejętności, które mogły się okazać bardzo przydatne i kto wie – może w przyszłości Kamelii albo komuś z jej otoczenia uratuje życie? Trzeba było mieć jedynie nadzieję, że nie będzie to jednak konieczne, tak samo jak w przypadku Hikariego i używania przez niego Iryō Ninjustu.
Bo jeszcze Ci przypomnę! – zagroziła, jednak z uśmiechem na ustach. Co jak co, ale mogła podać przykłady, kiedy Hikari oszukiwał, tak o z biegu. Ona też miała swoje sposoby na nieco sprawniejsze poruszanie się – właśnie takie jak Kumoshin czy Shunshin, które nie były dziewczynie obce. Miała jednak ochotę się posparingować z Hikarim bez tego typu wspomagaczy… może trochę by się pochwalić, jak duży progres zrobiła od czasu Baibai, bo mimo wszystko włożyła w to naprawdę bardzo dużo pracy.
W słowach Tsubaki było zdecydowanie drugie dno, którego niestety chłopak nie wykrył i ona teraz stała przed dylematem, jak to wszystko ubrać w słowa, bo mimo wszystko to było trochę… krępujące ze względu na zupełny brak doświadczenia w relacjach damsko – męskich, jednocześnie biorąc pod uwagę ich rozmowę nie sprzed tak dawna o zostaniu w najbliższej przyszłości rodzicami. To było naprawdę bardzo dużo jak na jeden wieczór, mimo wszystko jednak Kamelia chciała się nacieszyć tymi chwilami, które teraz mieli – mogli odpocząć po wydarzeniach w Kusie, spędzić ze sobą trochę czasu nim wrócą do wioski i znowu zostaną wrzuceni w wir pracy. W końcu jednak zebrała się na odwagę, by powiedzieć to, co na sercu jej leżało. Zaś te wędrowanie łapkami po ciele Hikariego? Zrobiła to trochę… intuicyjnie, kierując się jakimś wewnętrznym pragnieniem. Skoro był jej chłopakiem to chyba mogła takie rzeczy robić, prawda? Może to była mała „zemsta” za te wcześniejsze droczenie się z nią? Widząc jak chłopak się lekko spłoszył, uśmiechnęła się jedynie, choć ten stan nie trwał jakoś bardzo długo, bo zaraz potem złożył na jej ustach pocałunek. Nie zamierzała nawet przez sekundę się temu opierać, oddając go w pełni, również przelewając w niego swoje uczucia. I tak jak serce Tsubaki przed tym pocałunkiem… miało względnie normalne tempo bicia, to teraz zaczęło galopować.
Cieszę się – powiedziałaby zupełnie szczerze, posyłając mu ciepły uśmiech, tak że w policzkach powstały urocze dołeczki, przymykając przy tym oczy.
W mentalnym świecie spędzili naprawdę bardzo dużo czasu, ale zgodnie z tym co zostało powiedziane przez Hikariego – w tym prawdziwym nie zmieniło się wiele. Nie zmieniało to jednak faktu, że wszystko to co się tam wydarzyło, wydawało się być jak najbardziej realne i miała z tego wszystkiego wspomnienia, przez co… cóż, mimo wszystko miała lekko zaczerwienione policzki z tego powodu, ale nie uciekała od chłopaka wzrokiem. Chwyciła też jego dłoń, korzystając z pomocy Hikariego.
Z chęcią, te onigiri nie było jednak tak sycące jak myślałam – zgodziła się na propozycję Hikariego. Najważniejsze rozmowy dzisiejszego dnia zostały załatwione, nie planowała niczego innego robić aniżeli się relaksować. Jasne, chciała porozmawiać czy to z Wakuri, czy może z Yuki jakby gdzieś na nią się natknęła, ale to nie było coś, co nie mogło poczekać. Reszta wieczoru była zarezerwowana dla Hikariego.
W barze zaś? Duża część klienteli się zwinęła, bo od rozpoczęcia świętowania trochę czasu minęło i zapewne wlewanie w siebie alkoholu dało o sobie znać. Dzięki temu Tsubaki z Hikarim mogli usiąść sobie w jakimś kącie, zamawiając coś dobrego do jedzenia, również przy tym popijając sake, bo czemu by nie? Rozmawiali, śmiali się… i po prostu spędzali beztrosko czas, nie myśląc na razie o tym co będzie dalej. Jedno jednak było pewne.
Nadchodzące noce będą zdecydowanie cieplejsze.
THE END
Z/T
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Hokori Kensei
Posty: 432
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:31
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

Hikari
Kensei nie zdziwił się teorii Hikariego, że faktycznie - zdobycie zdolności Mistrzów Run może być ciężkie. Tylko Shitorin to w pełni rozumiał, więc jedynie skinął mu głową - zarówno w podzięce za informacje, jak i jako potwierdzenie przyjęcia jego słów. Zaciekawiło go też wspomnienie o walkach w Baibai, jednak zanim zdołał się o to dopytać, zwłaszcza o walkę z "przywódcą Cieni", Uchiha powiedział, że musi kogoś złapać. Z uśmiechem więc skinął mu głową, podnosząc jedną rękę na pożegnanie.
-Rozumiem, rozumiem. Może kiedy indziej się uda pogadać, bo z chęcią posłucham historii o przywódcy Cieni. Każdy potężny przeciwnik w końcu może nas czegoś nauczyć, czyż nie? - zakończył, po czym rozejrzał się po ogrodzie i wziął głęboki wdech.
Zlokalizowawszy Xilię i Saitohimeę skierował więc wózek w ich stronę. W końcu... z kapłanką, która stacjonowała na Bramie Południowej także chciał porozmawiać.
Wykorzystane techniki
► Pokaż Spoiler | Użyte techniki
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
MG mode on
Kegawa
Rozmowa z Kegawą zdecydowanie była luźna, pełna uśmiechów i pozytywów. Dziewczyna też - skinęła mu lekko głową, słuchając jego tłumaczeń wyraźnie ukontentowana, choć na twarzy widać było, że się lekko przejęła, gdy wspomniał, że wpadli w kłopoty. Pogroziła mu palcem, każąc najpierw myśleć, potem działać, choć i to miało w sobie pewien dziecięcy wręcz urok, że ciężko było to odebrać w pełni poważnie... nawet jak zdecydowanie była to wartościowa rada. Spoważniała też gdy opisywał on Piątkę. Skinęła mu głową.
-Gdybyś w przyszłości potrzebował mojej pomocy - daj znać. Postaram się zjawić. - powiedziała na koniec, chyba nie chcąc zostawiać Hikariego samego z tym całym obowiązkiem.
Kolejny punkt iście komediowych, to gdy ten ją "boopnął" w nos, a ta się za niego złapała i lekko odskoczyła, chyba prostując ogon, ale też się zaśmiała.
-Dziwne uczucie. - zaśmiała się na to, po czym wzruszyła ramionami. -Kto wcześnie zasypia, budzi się wcześnie. Kto rano wstaje, temu Lisia Bogini daje. - skwitowała trochę mądrzącym się tonem, acz wciąż - rozbawionym, gdy nagle zdawała się coś dostrzec, chyba trochę tracąc uwagę na Hikarim. -Wybacz Hikari-kun! Shi-chan woła na trening! Do następnego! - i ruszyła biegiem, mając chyba nadzieję, że to Hikari zerwie połączenie, gdy Kocia Księżniczka biegła z uśmiechem na twarzy.
Nałożone pieczęci i bariery
► Pokaż Spoiler
  • Uso Hakken-Ki - na wnętrzu lewego nadgarstka, służy wykrywaniu zaburzenia układu chakry
    ► Pokaż Spoiler | Uso Hakken-Ki
    Uso Hakken-Ki | Lie Detector嘘発見器
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca
    PieczęcieWąż → Szczur → Małpa
    KosztStandardowy
    ZasięgDotykowy
    Wymagania---
    Technika polega na stworzeniu pieczęci na wskazanej przez użytkownika części ciała dowolnej osoby. Pieczęć ta ma kształt kanji oznaczającego kłamstwo i ma czarny kolor, znak ten przypomina tatuaż. Użytkownik może nieco manipulować wielkością techniki od 5cm do 10cm w długości. Znak ten może zostać zdjęty tylko przez osobę znającą to jutsu.
    Najważniejsza rzecz działania tej techniki polega na tym, że jeśli osoba, na której ta została nałożona, będzie posiadała zaburzony układ chakry (np. genjutsu lub odpowiednia trucizna), to znak zmieni swój kolor na ciemno-czerwony. Będzie zachowywać ten kolor tak długo jak nie zostanie "zresetowany" przez osobę, która ją nałożyła i wróci do swojego pierwotnego koloru.
  • Jidō Chakura no Konran - na wnętrzu prawego nadgarstka, służy automatycznemu zakłócaniu chakry oraz informowaniu impulsem nosiciela, że jego układ chakry jest zaburzony np. poprzez genjutsu
    ► Pokaż Spoiler | Jidō Chakura no Konran
    Jidō Chakura no Konran | Automatic Chakra Disruption自動チャクラの混乱
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca, Kontrola Chakry, Anty-Genjutsu
    PieczęcieSmok → Wąż → Koń → Tygrys → Wół → Tygrys → Koń → Smok → Tygrys → Wół
    KosztNałożenie: Podwójny B
    Zakłócenie: Standardowy C
    Automat: Standardowy B na turę
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Chakura no Konran oraz Uso Hakken-Ki, Specjalizacja Fūinjutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 100 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Rozwinięcie techniki Uso Hakken-Ki o możliwość automatycznego zakłócenia chakry w przypadku, gdy podstawowa pieczęć wykryje, że układ chakry osoby, na której pieczęć jest założona, jest zaburzony (np. poprzez Genjutsu czy odpowiednią truciznę), to chakra tej osoby wejdzie w stan "zakłócenia", co może pozwolić na automatyczne przeciwstawienie się np. iluzji. Dodatkowo, wysyłany jest impuls tej osobie, mówiący, że była podjęta próba zaburzenia jego układu chakry. Po nałożeniu pieczęci, osoba z nią może ją aktywować, tym samym uruchamiając jej automat. Pieczęć pobiera wówczas koszt standardowy B na turę i tylko wówczas czerpie się z niej korzyści dotyczące automatycznego zakłócenia chakry oraz wysyłania impulsu.

    Koszt zakłócenia chakry opłacany jest z zasobów osoby, na którą pieczęć została założona.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu osoba nakładająca może zdecydować, które z automatycznych czynności mają zostać wykonane: czy ma być to sam impuls, bez zakłócenia, czy ma być to zakłócenie, ale bez impulsu itd. Zmiana sposobu działania pieczęci nie kosztuje chakry.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu oraz Refleks 8 można błyskawicznie zmieniać tryb działania automatu. Jeśli otrzymamy impuls świadczący o tym, że wpadliśmy w genjutsu, możemy zmienić tryb działania pieczęci tak, że od razu zakłóci to naszą chakrę, nawet jak domyślnie mieliśmy tylko być o tym informowani.
  • Jigen Shiki no Jutsu - na wnętrzu prawego przedramienia, z zapieczętowanym Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu (304m3). Aktywuje się po wykonaniu jedną dłonią specjalnego gestu z przelaniem przez nią impulsu chakry.
    ► Pokaż Spoiler | Jigen Shiki no Jutsu
    Jigen Shiki no Jutsu | Time-Release Technique時限式の術
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieBaran → Wół → Pies → Baran → Pies → Koń → Zając → Smok → Tygrys → Baran → Szczur → Pies → Szczur → Ptak → Baran → Przyłożenie dłoni do celu
    KosztStandardowy + koszt pieczętowanej techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaSpecjalnie przygotowane miejsce do przeprowadzenia rytuału
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 3 PD z puli użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana). Ponowne nałożenie pieczęci na tą samą osobę nie kosztuje PD
    Technika, której celem jest zapieczętowanie w ofierze jednej techniki i nadania jej warunku aktywacji bądź czasu, po którym ta zostanie aktywowana. Największym plusem tej techniki jest to, że w praktyce nie ma wymogów co do tego jaka technika zostanie zapieczętowana ani nawet poziomu skomplikowania warunku jej aktywacji. Dzięki temu, technika ta nadaje się idealnie do przygotowań do walki, a w niektórych przypadkach - nawet ewentualnej śmierci. Sama technika wymaga jednak sporego czasu przygotowania, odpowiedniego pomieszczenia i dawcy techniki - tą może być użytkownik tej techniki, cel techniki pieczętującej bądź osoba trzecia. Następnie zaś pieczęć działa niezależnie od woli użytkownika i jeśli minie określony czas bądź zostaną spełnione warunki - zostanie ona wykonana.

    Na ciele jednej osoby może istnieć tylko jedna taka pieczęć.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu możliwe jest wykonanie techniki w sposób przyśpieszony. Płacąc Podwójny koszt S i koszt pieczętowanej techniki można wykonać tę technikę bez potrzeby składania pieczęci bądź nawet miejsca rytualnego. Wówczas jednak można zapieczętować tylko technikę osoby, która wykonuje to jutsu, a warunek nadania musi być dość prosty - np. dostrzeżenie kogoś.
    ► Pokaż Spoiler | Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu
    Jinton: Genkai Hakuri no Jutsu | Dust Release: Detachment of the Primitive World Technique塵遁・原界剥離の術­
    KlasyfikacjaJinton, Transformacja natury
    PieczęcieSzczur → Dzik → Wąż
    KosztStandardowy za każde 8m3 objętości bryły
    Podwójny za dematerializację zawartości bryły
    ZasięgDotykowy, bazowo 8m3
    Wymagania---
    Technika rozbijająca wszelaką materię na atomy. Dosłownie. Po złożeniu pieczęci użytkownik tworzy przed sobą prostą, geometryczną bryłę, jak np. sześcian, prostopadłościan, walec czy kula, o objętości 8m3. Wymiarami można dowolnie manipulować, jednak sama bryła musi znajdować się przy użytkowniku (musi ją niemalże dotykać ręką), a minimalna długość boku bądź średnica wynosi 1 metr. Bryła ta jest prostą barierą energetyczną, która przechodzi przez wszelką materię fizyczną, a więc można z niej spokojnie wyjść.

    Problemem jest to, że gdy użytkownik zechce, może wypełnić tę bryłę energią, która rozbija wszelką znajdującą się weń materię na pojedyncze atomy, że nawet pył z nich nie zostanie. Wypełnienie energią i dematerializacja to proces niemalże natychmiastowy. Trwa on około 2-3 sekundy przygotowania, po których dopiero cała bryła wypełniania jest natychmiastowo energią i wszystko, co było w środku rozpada się na pojedyncze atomy.

    Płacąc wielokrotność techniki, można zwiększyć objętość bryły. Ot, każdy kolejny koszt standardowy oznacza dodatkowe 8m3 (Podwójny oznacza 16m3, potrójny 24m3 itd.). Przyjmuje się, że na przez czas równy złożeniu 30 pieczęci można zwiększyć jej objętość o jeden raz (w pierwszej "30" maksymalnie do 16m3, w drugiej maksymalnie do 24m3, w trzeciej maksymalnie do 32m3 itd.). Można jednak poświęcić na to więcej czasu (porównywalnego to złożenia 30 pieczęci) i stworzyć ją znacznie większą.

    W przypadku zderzenia się dwóch tych samych technik, następuje niekontrolowana eksplozja, która niszczy wszystko w swoim zasięgu rażenia, dematerializując napotkane przeszkody. Zasięg i tempo rozchodzenia się takiej eksplozji jest zależne od MG.

    W przypadku wykorzystania na technikę więcej niż 10 000 chakry, ilość ta pozwala nawet osobom bez atutu Sensora wykryć jej nagromadzenie.

    Posiadając Specjalizację w Jinton możliwe jest zwiększanie kosztem standardowym rozmiarów bryły o 16m3, zamiast o 8m3.
  • Seishin Kabe - pieczęć ulokowana na potylicy, stanowi barierę chroniącą użytkownika przed infiltracją umysłu. Nałożona z siłą S
    ► Pokaż Spoiler | Seishin Kabe
    Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
    KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
    PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
    KosztZależny od rangi techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
    DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
    Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

    Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
    • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
    • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
    • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
    • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
    • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
    Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

    Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
    Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
    Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
    Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
  • Anzen'na Hinansho: Hogo - na lewej piersi, po aktywacji służy ukrywaniu swojej chakry bądź zmianie prezentowanej jej ilości
    ► Pokaż Spoiler | Anzen'na Hinansho: Hogo
    Anzen'na Hinansho: Hogo | Safe Haven: Shelter安全な避難所・保護
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Ptak → Smok → Zając → Szczur → Pies → Tygrys → Wąż → Zając → Wół → Koń → Pies → Tygrys → Baran → Wół → Baran → Szczur → Wąż → Smok → Szczur → Dzik
    Aktywacja: Jedna, dowolna
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy na turę
    ZasięgNa siebie/Dotykowy
    Wymagania---
    Technika tworzy na ciele użytkownika symbole 保護. W momencie aktywacji przez osobę, która ma tę pieczęć nałożoną, pieczęć zaczyna koncentrować chakrę użytkownika w niewielkim punkcie - rozmiaru właśnie tych dwóch symboli. Dzieje się to z prędkością 5 000 chakry na 15 sekund, przez co proces nie jest natychmiastowy.

    Pieczęć ta pozwala dzięki temu ukryć swoją energię, choć bardzo dokładne przeszukanie wykryje ten niewielki punkt chakry. Dodatkowo wymaga sporej koncentracji, przez co ciężko ją użyć w batalii. Dodatkowo, podczas korzystania z Hogo, wszystkie techniki, których koszt jest większy niż Standardowy B (włącznie z nim), wykorzystują zbyt wiele chakry, przez co efekt ukrycia się rozprasza, pozwalając na normalne zlokalizowanie użytkownika tej techniki. Dotyczy to także sytuacji, gdzie technika posiada np. dość wielokrotny koszt C, by przekroczył on bądź zrównał z Standardowym B.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu można za dodatkowy koszt Standardowy B na turę, emanować mniejszą ilością chakry niż się aktualnie posiada. Z tego powodu zamiast prezentować się jako osoba, która posiada np. 10 000 chakry, możemy prezentować się jako osoba, która posiada np. 5 000 czy 1 000 chakry. Jeśli jednak, w wyniku utrzymywania techniki nasz poziom chakry zejdzie poniżej tego prezentowanego - odpowiednie zdolności to wykryją.
    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu możliwe jest koncentrowanie chakry w pieczęci z dwukrotnie większą prędkością, tj. 10 000 chakry na 15 sekund.
  • Anzen'na Hinansho: Konran - na prawej piersi, po aktywacji służy sprawieniu, by układ chakry jej nosiciela wydawał się być dziwny, nienormalny
    ► Pokaż Spoiler | Anzen'na Hinansho: Konran
    Anzen'na Hinansho: Konran | Safe Haven: Disruption安全な避難所・混乱
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Wąż → Smok → Małpa → Smok → Wół → Smok → Tygrys → Szczur → Małpa → Zając → Tygrys → Szczur → Dzik → Pies → Zając → Dzik → Wół → Szczur → Wół → Dzik
    Aktywacja: Brak
    KosztNałożenie: Standardowy
    Aktywacja: Standardowy B na turę
    ZasięgNa siebie/Dotykowa
    WymaganiaSennin Fūinjutsu
    Proste w zamyśle jutsu, jednak wymagające zdecydowanie większej wprawy w technikach pieczętujących niż inne tej samej rangi. Po nałożeniu, na ciele tworzona jest pieczęć w kształcie dwóch symboli: 混乱. Po przelaniu do niej chakry pieczęć się aktywuje i... zakłóca przepływ chakry. Jednak jedynie pozornie. Pieczęć bowiem pobiera część chakry z naszego układu, a następnie manipuluje nią sprawiając, że osoby posiadające zdolności sensoryczne, zdolność widzenia chakry czy tym podobne umiejętności mają wrażenie, że z układem chakry tej osoby jest coś dziwnego, coś nie tak. Utrudnia także określenie precyzyjnie ilości chakry, choć odpowiednio uparte osoby z trudem dadzą radę przejrzeć zawiłości tej techniki.

    Celem tej pieczęci jest raczej wprowadzenie zamieszania i niepewności, przez utrudnione próby przejrzenia czyjegoś układu chakry, aniżeli faktyczne wpłynięcie na walkę. Przedstawia użytkownika w sposób, który na pierwszy rzut oka wydaje się być nienaturalny - jakkolwiek dobrze czy źle może to wpłynąć na osobę, która akurat będzie próbowała odczytać jego chakrę.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu oraz odpowiednią biegłość użytkownik może zadecydować, by technika aktywowała się automatycznie, gdy ktoś próbuje wejrzeć w nasz układ chakry. Jednocześnie automatycznie się wyłącza, jeśli nasze zasoby chakry będą na poziomie 10% lub niższym.
  • Raikō Kenka: Bodi Kyōka - na obu nadgarstkach. Dzięki nim nie potrzebuje nosić plakietek do Kuchiyose: Raikō Kenka. Dwie z pięciu pieczęci zostały zniszczone, obecnie ma dwie nowe pieczęci. Może nałożyć jeszcze jedną bez utraty PD
    ► Pokaż Spoiler | Raikō Kenka: Bodi Kyōka
    Raikō Kenka: Bodi Kyōka | Lightning Flash Blade Creation: Body Enhancement雷光剣化・ボディ強化­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Ninjutsu, Technika Pieczętująca, Technika czasoprzestrzenna
    PieczęcieWąż → Smok → Pies → Wół → Małpa → Wąż → Smok → Baran → Zając → Koń → Tygrys → Dzik → Pies → Dzik → Baran → Tygrys → Wół → Wąż → Tygrys → Małpa → Smok → Wół → Koń → Baran → Pies → Dotknięcie plakietki → Dotknięcie miejsca na ciele
    KosztStandardowy od plakietki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Kuchiyose: Raikō Kenka
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 20 chakry z zasobów użytkownika za jedną plakietkę
    Prosta w zamyśle technika pieczętująca, która na naszym własnym ciele pieczętuje symbole z plakietki niezbędnej do Kuchiyose: Raikō Kenka. Od momentu jej wykorzystania, w wybranym poprzez dotknięcie miejscu - pojawia się dokładnie taki sam symbol jak na plakietce. Symbol ten natomiast działa dokładnie tak jak plakietka, współpracując także z innymi technikami powiązanymi z Kuchiyose: Raikō Kenka. Zamiast więc specjalnie ją ubierać można mieć tego typu pieczęć zwyczajnie na organizm nałożoną i nie musieć się martwić pilnowaniem plakietek w trakcie walki. Podobnie jak plakietki, można nią manipulować przy pomocy innych technik, "odpinać" i "przepinać" zwoje bez konieczności ponownego nakładania pieczęci i tracenia na stałe swoich zasobów chakry.

    Posiadając Sennina Fūinjutsu można korzystać z symbolu nałożonego na ciele, nawet jeśli przykryty jest on rękawem czy cienkim pancerzem, np. takim jak od Kinzoku Dastana.
  • Nazo Fūin - na lewym ramieniu, służy spaleniu ciała po śmierci jej nosiciela, pamiątka po czasach ANBU w Iwie
    ► Pokaż Spoiler | Nazo Fūin
    Nazo Fūin | Seal of Mystery謎封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika pieczętująca
    PieczęcieWąż → Baran → Ptak → Dzik → Zając → Szczur → Wąż
    KosztPodwójny
    ZasięgDotykowy
    Wymagania---
    Technika pozwala na utworzenie na celu specjalnej pieczęci. Ta po śmierci nosiciela doprowadza do pełnego spalenia ciała, nie pozostawiając po nim najmniejszego śladu. Posiadacz może sam aktywować pieczęć, kiedy znajdzie się w sytuacji, w której nie chciałby aby jego ciało wpadło w niepowołane ręce. Pieczęć aktywuje się sama 15 minut po śmierci nosiciela.
  • Tamashī Fūin: Kae - na duszy Kenseia, kopia zapasowa jego wspomnień i myśli, utworzona po przygodzie w Banana no Kuni. Zaktualizowana po utworzeniu własnego wymiaru, a następnie biesiadzie po uratowaniu Baibai. Najbardziej aktualna wersja jest po przygodzie w Kaeru no Kuni.
    ► Pokaż Spoiler | Tamashī Fūin: Kae
    Tamashī Fūin: Kae | Soul Seal: Replacement魂封印・替え­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie: Wół → Małpa → Pies → Ptak → Koń → Dzik → Wół → Wąż → Koń → Szczur → Małpa → Tygrys → Ptak → Małpa → Wąż → Pies → Smok → Tygrys → Pies → Szczur → Zając → Wół → Smok → Wół → Baran → Smok → Szczur → Tygrys → Baran → Smok → Dzik → Wąż → Ptak → Baran → Dzik → Małpa → Wół → Koń → Wół → Ptak → Wół → Tygrys → Małpa → Pies → Wąż → Ptak → Pies → Dzik → Szczur → Dzik
    Aktywacja: Pieczęć Konfrontacji
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy
    ZasięgNa siebie
    WymaganiaSpecjalizacja Fūinjutsu, Sennin Fūinjutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 200 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za ewentualną zgodą osoby, na którą jest nakładane)
    Technika, która w pieczęci ulokowanej na potylicy trzyma... kopię zapasową umysłu użytkownika. Przechowuje jego myśli i wspomnienia, a samo jej utworzenie trwa około 24h. Przez ten czas użytkownik nie może korzystać z chakry, a pieczęć powoli robi kopię jego umysłu. Po tym czasie, kopia zapasowa jest utworzona i gotowa do aktywacji.

    Pieczęć, podobnie jak Tamashī Fūin: Seishin, gdy jest używana na sobie, jest nakładana w rzeczywistości na duszę użytkownika, przez co nawet po wskrzeszeniu tej osoby, jest ona w stanie także przywrócić sobie umysł do wcześniejszego stanu.

    Po nałożeniu pieczęci, osoba, która ma ją nałożoną zawsze podświadomie wie, jak aktywować tę pieczęć. Wówczas, gdyby straciła pamięć lub posiadała zmodyfikowane wspomnienia, może ją aktywować i wrócić do kopii zapasowej, tracąc wszystko to, co poznała od czasu nałożenia pieczęci.

    Pieczęć jest niewykrywalna dla technik inwigilacji umysłu, gdyż nie znajduje się fizycznie wewnątrz niego. Można za to wykryć ją innymi metodami, np. odpowiednio precyzyjnym sensorem.

    Pieczęć można "zaktualizować" o nową kopię zapasową danych. Wówczas jednak nie zabiera ponownie na stałe 200 chakry z zasobów użytkownika, jedynie tracąc poprzedni zapis umysłu.

    Posiadając zdolność inwigilacji cudzego umysłu można tę technikę wykonać na innej osobie. Nie łączy się jednak wówczas z duszą celu.
  • Tamashī Fūin: Seishin - na duszy Kenseia, służy ukrywaniu wiedzy. W tym przypadku blokuje zdradzenie wiedzy o swojej kryjówce pod domkiem w Ame
    ► Pokaż Spoiler | Tamashī Fūin: Seishin
    Tamashī Fūin: Seishin | Soul Seal: Mind魂封印・精神
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca, Kinjutsu
    PieczęciePtak → Małpa → Smok → Tygrys → Smok → Wąż → Tygrys → Ptak → Wąż → Ptak → Dzik → Małpa → Smok → Tygrys → Zając → Pies → Wąż → Pies → Smok → Małpa → Wół → Zając → Smok → Tygrys → Dzik → Ptak → Zając → Małpa → Wół → Zając → Dzik → Ptak → Wąż → Dzik → Zając → Wół → Małpa → Dzik → Zając → Małpa → Koń → Smok → Tygrys → Dzik → Koń → Tygrys → Szczur → Smok → Tygrys → Ptak
    KosztStandardowy od wiedzy
    ZasięgNa siebie/Dotykowa
    WymaganiaSpecjalizacja Fūinjutsu, Sennin Fūinjutsu, znajomość Bōkyaku no Tatchi
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 50 chakry z zasobów użytkownika
    Potężna technika pieczętująca, która wiąże określoną wiedzę. Z tego powodu, MG nadzorujący wątek może więc zdecydować, że ze względu na rozległość danej wiedzy koszt będzie większy, jednak powinien o tym poinformować wcześniej gracza, zanim ten przypadkiem umrze przez zbyt duże zużycie chakry.

    Przy pomocy tej techniki, użytkownik pieczętuje w sobie konkretną wiedzę. Mogą one dotyczyć technik, wydarzeń, osób itp. W przypadku prób infiltracji umysłu, taka osoba napotyka pieczęć, która więzi te wspomnienia, uniemożliwiając wszystkim, poza posiadaczem tej wiedzy (ergo osobie, na którą pieczęć została założona). Dodatkowo, jeśli dana osoba nie chce zdradzić tej informacji własnowolnie - nie zdradzi ich. Oczywiście, w wyniku tortur czy specyfików, które sprawią, że dane informacje byśmy wyznali - to się właśnie stanie. Jednak techniki zmuszające do zdradzenia informacji nie zadziałają, dopóki pieczęć istnieje.

    By nałożyć pieczęć należy mieć pełną świadomość o wiedzy, do której dostęp chcemy ograniczyć innym osobom. Z tego względu technika jest najbardziej efektywna na własnej osobie, a nie na innych. Ponadto, używając jej na samym sobie, technika jest powiązana z naszą duszą. Tym samym nawet w przypadku wskrzeszenia dostęp do tych informacji, nawet dla osoby, która nas przywołała jest niemożliwy, jeżeli dana dusza nie wyrazi takiej chęci.

    Oczywiście, jeśli ktoś posiada odpowiednie umiejętności bądź techniki, które pozwolą mu złamać daną pieczęć - jest to nadal możliwe, zgodnie z opisanem danych umiejętności. Ta technika wciąż jest w końcu pieczęcią i podlega wszystkim ich zasadom.

    Ze względu na to, że pieczęć działa identycznie w przypadku każdej wiedzy, jeżeli już raz taka pieczęć zostanie złamana, kolejne łamane są znacznie szybciej, acz wciąż ewentualny koszt takiego procesu (jak np. koszt odpowiedniej techniki) wciąż należy uiszczać. Technika jednak nie zajmuje praktycznie żadnego czasu, który normalnie mógłby być wymagany do jej poprawnego wykonania, jak i nie trzeba ponownie analizować pieczęci. W przypadkach dużej ilości pieczęci, osoba łamiąca może jednak nabrać wprawy i kolejne zdejmować nie dość, że szybciej, to po tańszych kosztach, co zostaje decyzją MG. Przyjmuje się, że po zdjęciu ciągiem pięciu pieczęci, każda kolejna jest zdejmowana z automatu, bez opłacania kosztów. Zasada ta nie dotyczy sytuacji, gdy "intruz" przerwie inwigilację umysłu i wróci do niej po przerwie.
  • Jutsu Fūin (1 500/19 960) - pod włosami na karku. Posiada zapieczętowane następujące techniki:
    ► Pokaż Spoiler | Jutsu Fūin
    Jutsu Fūin | Technique Sealing術封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieZając → Pies → Małpa → Tygrys → Zając → Ptak → Tygrys → Koń → Wół → Ptak → Zając → Wół → Małpa → Szczur → Wół → Smok → Zając → Pies → Smok → Szczur oraz pieczęci do pieczętowanej techniki
    KosztStandardowy + koszt pieczętowanej techniki
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Jigen Shiki no Jutsu
    DodatkoweNałożenie techniki zabiera na stałe 100 chakry z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana). Ponowne nałożenie pieczęci na tą samą osobę nie zabiera chakry.
    Technika pozwalająca zapieczętować inną technikę w innej osobie. Tylko i aż tyle. Oczywiście, sama technika ma kilka ograniczeń:
    1. Po pierwsze - maksymalnie możemy zapieczętować tyle technik w cudzym ciele, na ile pozwala mu to jego organizm. Czyli, jeżeli ktoś nie jest w stanie wykonać techniki rangi S - nie zapieczętujemy w nim techniki rangi S. Jeśli cel pieczęci jest w stanie wykonać dwie techniki S oraz 4 techniki A (posiada 10 000 Chakry oraz Kontrolę Chakry 7), to tyle technik możemy w nim zapieczętować.
    2. Jednocześnie, odpieczętowanie techniki wykańcza organizm, podobnie do tego, jakby to użytkownik zużył własną chakrę, jednak ten efekt zmęczenia znika znacznie szybciej. Przyjmuje się, że wykończenie porównywalne do zużycia połowy chakry regeneruje się w jedną turę, zaś to porównywalne do zużycia całej chakry - 3 tury.
    3. Osoba pieczętująca technikę musi ją znać.
    4. Osoba pieczętująca technikę określa moment, w którym technika zostanie wykonana. Osoba, w której została technika zapieczętowana nie ma możliwości samodzielnej aktywacji techniki. Taki moment musi być stosunkowo prosty, jak np. zagrożenie życia, spadek ciśnienia krwi czy rozpadanie deszczu. Nie da się utworzyć warunku w stylu "gdy temperatura powietrza będzie wynosić 28.3 °C oraz znajduje się na marmurze".
    5. Zapieczętowana technika nie może wykorzystywać medium. Nie zapieczętujemy np. techniki kontroli piasku, gdyż ta wymaga piasku jako medium. Jeśli natomiast technika sama z siebie przywołuje np. wodę jest to jak najbardziej możliwe.
    Samo wykonanie techniki oznacza utworzenie specjalnej pieczęci, która następnie zaczyna samoistnie pieczętować w sobie chakrę niezbędną do wykonania techniki. Proces ten jest o tyle specyficzny, że w jednej chwili pieczęć może gromadzić chakrę tylko do jednej techniki, więc niemożliwe jest jednoczesne pieczętowanie kilku technik. Dopiero po zgromadzeniu chakry, pieczęć ta jest aktywna i warunek pieczętowania jest w mocy. Osoba z pieczęcią podświadomie wie, kiedy pieczęć staje się aktywna.

    Czas gromadzenia chakry jest zależny od rangi techniki. Dla technik o koszcie standardowym czas ten wynosi odpowiednio:
    Ranga pieczętowanej technikiCzas tworzenia pieczęci
    E1 godzina
    D1 dzień
    C3 dni
    B1 tydzień
    A2 tygodnie
    S1 miesiąc
    W przypadku innych kosztów, np. Podwójnych, czas jest odpowiednio zwiększany (w tym przypadku trwa dwukrotnie dłużej) lub w przypadku np. Połowicznych kosztów - zmniejszany.

    W przypadku ponownego użycia tej techniki już po utworzeniu działającej pieczęci, kolejna pieczętowana technika jest "dopisywana" do istniejącej pieczęci - ze swoim własnym warunkiem.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu, a osoba zapieczętowana posiada Fūinjutsu na randze B można przekazać mu "klucz" do odpieczętowania techniki, tym samym pozwalając mu zadecydować o momencie aktywacji techniki. Z drugiej strony - taka technika nie może zostać aktywowana automatycznie.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu można pieczętować techniki również w obiektach. Te jednak muszą być dość wytrzymałe, by pieczętowana chakra ich nie zniszczyła. Decyzję o tym, czy taki przedmiot się nadaje podejmuje MG lub, w przypadku własnoręcznie tworzonych przedmiotów, określa to Moderator Kuźni.
    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu oraz Sennina Fūinjutsu można zapieczętować w osobie bądź przedmiocie cudzą technikę. Wówczas potrzebna jest pomoc drugiej osoby. Osoba pieczętująca dotyka użyczającego techniki, a ta następnie ją wykonuje. Zamiast jednak widocznego efektu, będzie on zapieczętowany w celu Jutsu Fūin.
    • Jinton: Shōheki (Siła A, energetyczna) - 0krotnie. Aktywują się pojedynczo, przed użytkownikiem, gdy widzi on blisko siebie atak bazujący na energii wycelowany w jego stronę (np. Katon, Raiton). Zmęczenie każdorazowe jak po użyciu 500 chakry. W trakcie ładowania (Rozpoczęte 31 VIII 2023)
      ► Pokaż Spoiler | Jinton: Shōheki
      Jinton: Shōheki | Dust Release: Barrier塵遁・障壁
      KlasyfikacjaJinton, Transformacja Natury
      PieczęcieWąż → Dzik → Szczur → Ptak → Wąż
      KosztRóżny
      ZasięgDo 10 metrów od użytkownika
      Wymagania---
      DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
      Technika, która powstała poprzez rozbicie sztandarowej techniki klanu Hokorich na mniejsze części i skupienie się na każdej z nich oddzielnie. W ten sposób powstała technika tworząca w pobliżu użytkownika potężną barierę energetyczną fenomenalnie radzącą sobie z większością technik typowo energetycznych. Ze względu jednak na jej właściwości, większość technik tworzące obiekty materialne, jak np. kamienne pociski, przechodzą przez nią bez problemu. Technika jest o tyle specyficzna, że można ją wykorzystać zarówno z siłą techniki D, jak i z siłą techniki S. Zawsze jednak tworzy ona barierę o prostym, geometrycznym kształcie, najczęściej przypominającą wąską bryłę o foremnym kształcie, np. kwadrat, prostokąt czy prostopadłościan.
      • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 3m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi C. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi C i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 7m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi B. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi B i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 10m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi A. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi A i wyżej są w stanie jednak ją złamać.
      • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 15m3. Jest w stanie powstrzymać techniki energetyczne do rangi S. Jednak techniki energetyczne skupione na punkcie rangi S i wyżej są w stanie jednak ją złamać. Wymagania: Jinton A;
      • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Objętość tworzonej bariery wynosi maksymalnie 20m3. Jest w stanie powstrzymać nawet skupione punktowo techniki energetyczne rangi S. Wymagania: Jinton S;
      Jeżeli przez barierę przejdzie obiekt naładowany chakrą, a bariera jest dość silna by go powstrzymać, zdejmuje ona z obiektu takową aurę. W przypadku osób walczących przy pomocy np. Raiton Chakura Mōdo, na moment przejścia przez barierę i chwilę po tym aura jest wyłączona, co pozwala na krótką chwilą osłabić przeciwnika. Szybko jednak wraca bez innych negatywnych skutków dla takowej osoby. Odczuwa się to tak, jakby napotkało się lekki opór, jednak niedostateczny by powstrzymał kogokolwiek.

      Bariera utrzymuje się przez jedną turę, po czym znika, acz możliwe jest jej utrzymanie. Koszt takiego utrzymania liczy się więc dopiero od drugiej tury i wynosi połowiczny koszt siły techniki na turę, a więc utrzymanie bariery rangi S kosztuje już w drugiej turze istnienia połowiczny S.

      Posiadając rangę A w Jinton możliwe jest pominięcie dwóch pieczęci. Czas kumulowania chakry pozostaje jednak taki, jaki potrzebny byłby na złożenie tych pieczęci.
      Posiadając rangę S w Jinton możliwe jest przemieszczenie bariery po jej utworzeniu. Taki manewr kosztuje każdorazowo Standardowy koszt B. Bariera przemieszcza się z Szybkością 7.
      Posiadając Sennina Jintonu bariera jest w stanie powstrzymać nawet materialne techniki. Jednakże nawet wtedy nie jest ona idealna. Na randze D jest w stanie powstrzymać wszystkie techniki materialne, których siłę można porównać do Siły 2, na randze C powstrzyma wszystko do Siły 3, ranga B - Siła 4, ranga A - Siła 5, ranga S - Siła 6 Jej koszt wówczas, zamiast podwójnego rośnie do poczwórnego.
      Posiadając Specjalizację w Jinton możliwe jest tworzenie bardziej abstrakcyjnych kształtów bariery, niekoniecznie tworząc ją foremną.
      Posiadając Sennina Jintoru oraz Specjalizację w Jinton fizyczna wytrzymałość techniki wzrasta o 1 poziom (na D powstrzyma techniki fizyczne, których Siłę można porównać do Siły 3, a na S do Siły 7).
  • Ura Shishō Fūin - ulokowana na ostrzu mostka. W momencie śmierci zapieczętuje wszystko w promieniu 15 metrów od ciała
    ► Pokaż Spoiler
    Ura Shishō Fūin | Reverse Four Symbols Sealing裏四象封印
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca, Kinjutsu
    PieczęcieWąż → Małpa → Wół → Koń → Smok → Pies → Wąż → Zając → Wąż → Baran → Szczur → Pies → Zając → Pies → Wół → Koń → Baran → Zając → Smok → Zając
    KosztStandardowy za nałożenie
    Życie za aktywację
    ZasięgNałożenie: dotykowy
    Aktywacja: promień 15 metrów
    Wymagania---
    Potężna technika pieczętująca, która aktywuje się albo z woli osoby, na którą została założona, albo w momencie jej śmierci. Pieczęć bowiem całkowicie pochłania życie osoby, na którą jest nałożona. Po jej aktywacji zaczyna ona pieczętować wszystko w promieniu 15 metrów od ciała osoby, sprawiając, że wkrótce cała materia z tego miejsca - żywa czy martwa zostaje zapieczętowana w pieczęci, aż wkrótce ona sama... się zapieczętowuje, sprawiając, że nic nie zostaje z ciała osoby, na którą była nałożona.

    Technika nie może zostać aktywowana przez klony.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu można dezaktywować aktywację pieczęci po śmierci, tak by ciało mogło zostać np. pochowane przez bliskich, a nie zostało zapieczętowane z najbliższą okolicą.
  • Anzen'na Hinansho: Shizukesa - ulokowana po prawej stronie brzucha. Aktywowana pieczętuje szkodliwe substancje, które inaczej dostałyby się do organizmu użytkownika
    ► Pokaż Spoiler
    Anzen'na Hinansho: Shizukesa | Safe Haven: Tranquility安全な避難所・静けさ­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieNałożenie pieczęci: Baran → Zając → Koń → Ptak → Wąż → Koń → Małpa → Szczur → Baran → Wół → Wąż → Baran → Pies → Zając → Smok → Tygrys → Ptak → Wąż → Tygrys → Smok → Dotknięcie celu
    Opróżnienie pieczęci: Zając → Wąż → Dzik → Ptak → Szczur
    KosztNałożenie: Standardowy
    Aktywacja i utrzymanie: Połowiczny na turę
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaIryō Ninjutsu B lub Renkinjutsu C
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 2 PD z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Pieczęć, której głównym zamysłem jest pieczętowanie szkodliwych środków. Po złożeniu pieczęci, na ciele celu, w wybranym przez niego miejscu pojawia się pieczęć w kształcie "静けさ". Pieczęć ta pieczętuje szkodliwe środki sprawiając, że osoba, na której technika została użyta, nie ulega jej wpływom. Ot, nie upije się alkoholem, a papierosy nie uszkodzą mu płuca. Z drugiej strony nie upije się i nie odczuje tytoniu w płucach.

    Ma to jednak swoje ograniczenia, a najważniejszym jest to, że użytkownik musi być świadom tego, że to, co bierze jest szkodliwe. Jeśli więc ktoś po kryjomu dosypie komuś trucizny - ta normalnie będzie działać. Tak samo, jak doleje się komuś alkoholu do drinka. Gdy jednak wyczuje, że był tam alkohol? Pieczęć ponownie zacznie działać, usuwając alkohol z krwioobiegu. Innym ograniczeniem jest natomiast to, że technika zapieczętuje maksymalnie specyfiki o randze B. Także tylko wówczas, gdy będzie tego świadomy, że to, co zażywa jest szkodliwe.

    Pieczęć ma także swoją pojemność, porównywalną do 1 slotu. Gdy zostanie ona zapełniona - przestaje działać. Właściciel pieczęci może jednak ją opróżnić składając odpowiednie pieczęci i kierując dłoń w odpowiednią stronę. Szkodliwe środki zostaną przezeń odpieczętowane, a pieczęć ponownie będzie mogła działać.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu pieczęć jest w stanie zapieczętować także specyfiki o randze A.
    Posiadając Sennina Fūinjutsu pieczęć może wysłać użytkownikowi informację, że została ona zapełniona.
  • Tamashī Fūin: Jibun Jishin - umieszczona na lewej piersi, tam gdzie ludzie wyobrażają sobie serce. Służy odzyskaniu kontroli, jeśli ktoś spróbuje manipulować przy pomocy chakry Kenseiem
    ► Pokaż Spoiler
    Tamashī Fūin: Jibun Jishin | Soul Seal: Own Self魂封印・自分自身­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca
    PieczęcieWąż → Ptak → Wąż → Baran → Ptak → Koń → Zając → Pies → Tygrys → Pies → Zając → Dzik → Koń → Baran → Wąż → Koń → Szczur → Tygrys → Szczur → Małpa → Wąż → Ptak → Wół → Pies → Małpa → Pies → Wół → Ptak → Zając → Tygrys → Smok → Baran → Smok → Małpa → Tygrys → Ptak → Zając → Tygrys → Koń → Smok
    KosztNałożenie: Podwójny
    Aktywacja: Standardowy
    ZasięgNa siebie
    WymaganiaPosiadanie nałożonej pieczęci Tamashī Fūin: Kae oraz Uso Hakken-Ki
    DodatkoweNałożenie techniki kosztuje 4 PD z zasobów użytkownika lub osoby, na którą pieczęć jest nakładana (decyduje nakładający za zgodą osoby, na którą pieczęć jest nakładana)
    Technika będąca rozwinięciem Tamashī Fūin: Kae i stanowi niejako zabezpieczenie przed byciem kontrolowanym. Gdy bowiem pieczęć Uso Hakken-Ki wykryje cudzą chakrę bądź zamieszanie w naszym organizmie, a Tamashī Fūin: Kae, że zachowanie użytkownika nie jest zgodne z jego przekonaniami, technika siłowo próbuje zapieczętować w sobie zewnętrzną chakrę czy obiekt, który go kontroluje. Pozwala to wyrwać się z cudzej kontroli umysłu, jaka może wystąpić np. poprzez Genjutsu, techniki wskrzeszania czy np. Shintenshin no Jutsu. Zdolność ta jednak nie jest idealna, gdyż przekonania użytkownika mogą ulec zmianie. Z tego względu, gdy pieczęć miałaby się aktywować, ostateczny głos ma MG, uwzględniający historię i działania postaci.

    Technika ma oczywiście swoje wady. Jeśli użytkownik jest kontrolowany w taki sposób, że jego zachowanie mogłoby być przez niego "usprawiedliwione", technika nie zadziała. Dodatkowo, technika pieczętuje na raz Standardowy koszt rangi A na turę. Oznacza to, że jeśli technika, która zmusza osobę z pieczęcią do działania kosztuje jej użytkownika więcej niż Standardowy koszt rangi A, tak przestaje pieczęć działać. Porównanie wysokości kosztów, jest porównywalne liczbowo dla użytkownika danej techniki, np. przy KC 7, Standardowy koszt A to 750. Więc potrójny koszt B byłoby 900, więc pieczęć nie powstrzyma tego jutsu. Może go jednak osłabić, zależnie od woli MG.

    Podobnie jak inne techniki Tamashī Fūin, tak i ta jest zakładana na duszę użytkownika, co sprawia, że może zadziałać także po jego wskrzeszeniu.

    Pieczęć samoistnie może się aktywować tylko trzy razy. Po jej zużycie pieczęć spala się i trzeba ją ponownie nałożyć. Nie pomniejsza jednak wówczas zasobów PD użytkownika.

    Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu pieczęć pieczętuje na raz Standardowy koszt rangi S na turę, zamiast rangi A.
Posiadane "klucze" i "uprawnienia" do pieczęci
► Pokaż Spoiler
  • Gofū Kekkai Tōge no Jutsu - do swojej kryjówki pod domkiem oraz obu schowanych tam pomieszczeń.
    ► Pokaż Spoiler
    Gofū Kekkai Tōge no Jutsu | Five-Seal Barrier Pass Technique五封結界峠の術­
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika bariery
    PieczęcieKoń → Szczur → Smok → Pies → Tygrys → Wąż
    KosztStandardowy od osoby
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaZnajomość Gofū Kekkai
    Technika możliwa do użycia po zabezpieczeniu pomieszczenia przy pomocy Gofū Kekkai. Umożliwia ona nadanie konkretnym osobom swoistego "immunitetu" na negatywne efekty tejże bariery, umożliwiając im otwieranie drzwi i chwilowe wyłączanie bańki na czas przechodzenia przez nią. W ten sposób, osoby te nie otrzymują negatywnych efektów z tym związanych. Użytkownik przy pomocy tej techniki może także odebrać ten immunitet, uniemożliwiając konkretnym osobom wejście bądź wyjście z pomieszczenia.

    By osoba z immunitetem mogła przejść przez "bańkę" Gofū Kekkai nie musi znać tej techniki. Wystarczy, że złoży Pieczęć Konfrotnacji i zapłaci standardowy koszt techniki rangi B. Dzięki temu jest w stanie na jedną turę otworzyć przejście i uniknąć samodzielnie negatywnych efektów przekraczania bariery.
  • Pōtaru no Sakusei - Posiada runy transportowe do następujących miejsc:
    ► Pokaż Spoiler | Pōtaru no Sakusei
    Pōtaru no Sakusei | Portal Creationポータルの作成
    KlasyfikacjaFūinjutsu, Ninjutsu, Technika Czasoprzestrzenna
    PieczęcieBaran → Małpa → Tygrys → Małpa → Ptak → Baran → Ptak → Wół → Baran → Małpa → Wół → Ptak → Tygrys → Dzik → Szczur → Pies → Małpa → Wół → Szczur → Małpa → Zając → Małpa → Wąż → Tygrys → Szczur → Wąż → Tygrys → Szczur → Baran → Pies → Wąż → Koń → Zając → Ptak → Szczur → Tygrys → Pies → Baran → Szczur → Pies → Ptak → Wół → Pies → Wąż → Szczur → Pies → Małpa → Ptak → Baran → Ptak → Wąż → Małpa → Koń → Dzik → Ptak → Zając → Dzik → Zając → Małpa → Tygrys → Pies → Szczur → Wąż → Wół → Małpa → Szczur → Tygrys → Wół → Wąż → Ptak → Małpa → Wąż → Zając → Koń → Wąż → Małpa → Smok → Wół → Baran → Koń → Baran → Dzik → Baran → Wąż → Koń → Baran → Pies → Szczur → Dzik → Wół → Małpa → Pies → Dzik → Baran → Tygrys → Małpa → Dzik → Wół → Dzik → Wąż
    KosztStandardowy S od tworzonego portalu
    Połowiczny S od tworzonej runy
    Standardowy E od aktywacji
    ZasięgDotykowy
    WymaganiaSpecjalizacja w Fūinjutsu lub Ninjutsu, Ninjutsu B, znajomość dowolnej techniki czasoprzestrzennej
    Zaawansowana technika pieczętująca, pozwalająca stworzyć miejsca powiązane ze sobą czasoprzestrzennie. Wizualnie mogą one przybrać dowolny kształt, tak długo, jak zdają się być to przejścia prowadzące "donikąd". Sam proces jest długotrwały i trwa około czterech dni, podczas którego tworzony portal znajduje się w środku specjalnie przygotowanego kręgu pieczętującego i jest w nim pieczętowana chakra oraz jest podłączany do "sieci" portali. Po zakończonym procesie twórca portalu jest w stanie jednoznacznie go określić przy pomocy konkretnego symbolu, tzw. runy. Taki portal jest tak samo wytrzymały, jak materiał, z którego został wykonany.

    Następnie jest w stanie on utworzyć tzw. runy transportowe. Jest to nic innego jak przedmiot posiadający symbole dwóch portali. Samo stworzenie takiej runy nie zajmuje już dużo czasu, jednak trzeba znać symbol obu portali, które ma ona aktywować. Po przygotowaniu runy, jej symbole delikatnie lśnią w pobliżu portali, dla których została ona stworzona.

    Posiadając runę transportową oraz będąc w pobliżu portali możemy przez nią przelać chakrę (koszt Standardowy E), by aktywować portal. Wypełnia się on wówczas chakrą, a sposób, w jaki to wygląda jest zależny od twórcy danego portalu - może to być masa energii, utworzone iluzoryczne drzwi, czy wciągający wir. Po aktywacji portalu utrzymuje się on przez turę i można przez niego przejść, wychodząc przez drugi. Niestety, technika nie pokazuje co znajduje się po drugiej stronie portalu, więc nie wiadomo, czy nie wpadnie się w pułapkę. Każda runa łączy tylko dwa portale, których symbole zostały na niej utworzone.

    Gdy aktywny jest jeden portal, drugi, z nim połączony, aktywuje się automatycznie, co może zawiadomić osoby po drugiej stronie. Jeśli zaś spróbujemy użyć runy by przenieść się do portalu, który został zniszczony, to portal wejściowy w ogóle się nie aktywuje, a sama runa nie będzie świeciła blaskiem, który na ogół sugeruje możliwe przejście.

    Posiadając rangę S w Ninjutsu lub technikę czasoprzestrzenną rangi S czas potrzebny na utworzenie portalu maleje do dwóch dni.
Atuty, biegłości i wady
SpecjalizacjaFūinjutsu
SenninFūinjutsu, Doton, Jinton, Ninjutsu
Ulepszone zmysłyWzrok, Słuch, Smak, Węch, Dotyk
Reszta i szczegóły
► Pokaż Spoiler | Specjalizacja
Specjalizacja FūinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Uwaga! Nie ma czegoś takiego jak specjalizacja w konkretnych stylach walki. Zamiast tego istnieje specjalizacja dla Taijutsu, Bukijutsu, Taijutsu Wspieranego Chakrą oraz Bukijutsu Wspieranego Chakrą. Postaci ze specjalizacją w jednej z tych "dziedzin" są traktowane tak, jakby posiadały specjalizację do każdego stylu walki, który się w nim zawiera. Oznacza to, że posiadając np. Specjalizację w Taijutsu, postać zyskuje bonusy ze Specjalizacji do każdego stylu Taijutsu nie wspieranego chakrą, jak np. Itamiken, Karate Shōtōkan czy Migatte no Gokui. Analogicznie w innych "dziedzinach" stylów walki. Wyjątkiem są specjalne Style Walki, które posiadają techniki, jak np. Hachimon czy Kujaku Myōhō.
► Pokaż Spoiler | Atut wrodzony
Monstrualna chakraAtut wrodzony
Postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, postać zamiast wykupywać 500 chakry, wykupuje po 750. W sytuacjach, gdzie posiada np. 19750 chakry, wykupuje po koszcie aktualnego progu kosztowego.
► Pokaż Spoiler | Atuty nabyte
Atuty nabyte - do technik
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Podwójne składanie pieczęciAtut nabyty
Bardzo unikatowa zdolność pozwalająca posiadaczom na składanie pieczęci do dwóch technik jednocześnie, bez obawy o to że coś pójdzie nie tak. Zwyczajnie są w stanie tak podzielić swój układ chakry, że staje się to możliwe. Dalej wymaga to odpowiednich zdolności na to pozwalających np. 2 par rąk czy atutu Jednoręcznego Składania Pieczęci.

Wymaga Kontroli Chakry na poziomie 10.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Rozpoznanie pieczęciAtut nabyty
Po zdobyciu znacznego doświadczenia, dany ninja jest w stanie orientować się w pewnych schematach i zachowaniach. W tym przypadku jest w stanie określić jakiej dziedziny technikę planuje wykonać przeciwnik. A jeśli widział bądź zna daną technikę, może być w stanie nawet to przewidzieć. Atut działa dla każdej dziedziny i stylu walki jaką posiada postać na randze B.
Sennin Fūinjutsu, Dotonu, Jintonu oraz NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.
Współpracująca kontrola chakryAtut nabyty
Często zdarza się tak, że shinobi muszą podtrzymywać wiele technik w tym samym czasie. Nie jest to rzecz najprostsza, szczególnie kiedy techniki te skupiają się na jednej rzeczy np. na broni czy na oczach. Posiadacze tego atutu jednak tak często używali multum technik jakie trzeba było podtrzymywać, że w są w stanie to robić praktycznie bez skupiania się na nich. Wymaga to całkiem wysokiej Kontroli Chakry oraz długich treningów, jednak później nie muszą się przejmować ciągłym skupieniem na np. technice Hien.

Wymagany minimum poziom 7 w Kontroli Chakry aby zdobyć atut.
Atuty nabyte - wiedza
Czułe punktyAtut nabyty
W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
Nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Znaki migowe (Iwagakure)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Od dawnych czasów, shinobi zawsze mieli potrzebę komunikowania się w jakiś bardziej sekretny sposób podczas wykonywania misji. Podczas tych najbardziej tajnych, najpopularniejszym sposobem zawsze były... znaki migowe. Posiadacz tego atutu bez problemu może się komunikować przy pomocy gestów dłonią. Nawet fraszkę mógłby nią wygestykulować! Są jednak różne "języki" znaków migowych. Mogą one być zależne od wioski z jakiej pochodzi shinobi, a równie dobrze w Królestwie Kupców straż mogła opanować jakieś własne znaki migowe. Z racji na to, na świecie wyróżnianie są ogólne znaki migowo znane praktycznie przez każdego kto się nimi posługuje, jak te bardziej konkretne zależne od wioski, osady czy kraju.

Aby wykupić specyficzny rodzaj znaków migowych należy mieć podstawy do znania znaków odpowiedniej wioski/osady/kraju np. wychowanie w danej wiosce lub przynależność. W innym wypadku, trzeba ten atut zdobyć fabularnie. Znaki migowe (ogólne) są dostępne dla wszystkich.
Atuty nabyte - ciało i umiejętności
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
OburęcznośćAtut nabyty
Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
Ulepszone 5 zmysłówAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Biegłości
AktorBiegłość
Niejednokrotnie robota jako shinobi wymaga bardziej potajemnej pracy. Wymaga nas wdawania się w rolę jakiegoś prostego człowieka czy dostojnego arystokraty, po to aby zbliżyć się do naszego potencjalnego celu. Postać posiadająca tą biegłość staje się w tym naprawdę dobra i znacznie lepiej przychodzi jej podszywanie się pod inną osobę, niż przeciętnym shinobi. Nie ma najmniejszego problemu z przybieraniem różnych osobowości i jednocześnie jest bardzo dobra w kłamaniu. Taka osoba zarówno jest bardzo wyczulona na wszelakie kłamstwa innych osób, że znacznie łatwiej je wyłapać, a także kłamstwa takiej postaci nie odstają wręcz od prawdy. Oczywiście, dalej nie można mówić głupot, jednak podczas prób okłamania kogoś nie trzeba martwić się o jakieś drobniejsze luki w logice, bo postać ma tak gadane, że bez problemu to przejdzie jako prawda.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki kosztem Standardowym A.
Aby zdobyć biegłość, shinobi musi posiadać przynajmniej siłę równą S-rankom (np. posiadając wspomagania, jak np. Senjutsu) lub być hostem unikatowej istoty/chakry np. Bijū, CS, która stanowi znaczącą część jego zasobów.
Bohater Kaeru no KuniBiegłość
Okryte narodowym sekretem letnie wydarzenia podczas turnieju w Kaeru no Kuni. Zostały uznane przez tamtejsze władze, jako akt najwyższej odwagi. W zamian za swoje czyny Hokori Kensei został rozpoznawalnym wśród społeczności Gondolierów jej honorowym członkiem. Wszelkie prośby, czy akcje fabularne związane z tą i innymi organami władzy kraju są rozpatrywane względem postaci z przychylnym okiem. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
LiderBiegłość
Postać na skutek doświadczeń i przeżytych wydarzeń nabyła biegłości w przemawianiu do ludzi i żołnierzy. Kiedy postać przemawia do zwykłych cywilów lub żołnierzy niższych rangą, łatwiej jest ich zmotywować i dodać im odwagi, na dodatek w oczach zwykłego ludu wydaje się być ważniejsza niż jest w rzeczywistości. Wciąż jednak efekt zależny jest od postu, wyglądu oraz zachowania postaci.
Łamacz SzyfrówBiegłość
Postać w związku z jej zaawansowanymi umiejętnościami z dziedziny Fūinjutsu oraz poprzez wiedzę, jaką to zdobyła podczas swoich przygód, posiada nadzwyczajną łatwość w analizie pieczęci. Zyskuje ona dodatkowo 5 punktów analizy na turę. Tak więc, jeżeli postać posiada rangę S w Fūinjutsu, to zamiast bazowych 10 punktów, posiada ich 15. Jeżeli jakiekolwiek techniki bazują na tej wartości, to jest ona brana pod uwagę dopiero po doliczeniu bonusowych 5 punktów.
Przyjaciel BaibaiBiegłość
Przez wzgląd na wkład w ustabilizowanie sytuacji politycznej Baibai oraz udział w wojnie z cieniami, postać uznawana jest za przyjaciela Baibai i tak długo jak Sorashi Yukari pozostaje u władzy, będzie w Kraju Kupców mile widziana. Dodatkowo wszelkie zadania zlecone przez członków kupieckiej rady lub inne wysoko postawione osoby w Shōnin Ōkoku gwarantują premię +25% do zarobionych za to zadanie ryō.
Wspomaganie lotuBiegłość
Ze względu na swoje duże doświadczenie w panowaniem nad Dotonem a także przez swoją wybitną Kontrolę Chakry, postać, używając Doton: Keijūgan no Jutsu, przy czterokrotnej zmianie masy ciała innej osoby może ponosić wymagany koszt za lot, nie zaś osoba, której masa zostaje zmieniona.
By zdobyć tą biegłość należy mieć co najmniej Kontrolę Chakry 9.
Zaabsorbowany HyōtonBiegłość
Kensei zaabsorbował część chakry Jajka, samemu opanowując Hyōton niczym przy przeszczepie (zyskując także dostęp do Fūtonu oraz Suitonu. Dzięki temu, że ma podpisany pakt ze smokami, jego smoki również zaabsorbowały część tej chakry, dzięki czemu Kensei może swoim smokom powymieniać dziedziny na Hyōton. Mało tego, odblokował również Hyōton dla całego paktu sprawiając iż po mimo tego, że pakt ze Smokami jest Molochem, ma dostęp do żywiołu Hyōtonu. Kensei i pakt nie tracą dostępu do Hyōtonu, nawet jeśli Jajko zostanie zniszczone. Smoki nie muszą opanowywać, w przeciwieństwie do Kenseia, żywiołów składowych by mieć do dostęp do technik Uwolnienia Lodu.

Biegłość zabiera 1 slot wspomagania.
► Pokaż Spoiler | Wady
Ocalały Lodu i OgniaWada
Zawzięta walka z Wysokim El-exiosem — Wiwerną kontrolowaną przez oszalałe bóstwo natury, nie obyła się bez strat. Podczas jednego z kluczowych momentów bitwy, nie udało mu się uniknąć morderczego promienia smoka. Spowodowało to, kompletny bezwład w jego nogach — miejscu które ucierpiało najbardziej. Nie tylko jednak, nie jest w stanie się dzięki nim poruszać, ale od czasu do czasu przechodzą go falę zimna i ciepła. Przypominające o wydarzeniu.
Osłabiona tolerancjaWada
Przez chorobę, która trawiła ciało postaci oraz zażyty eksperymentalny specyfik Doppi, ciało użytkownika źle będzie znosiło przyjmowanie specyfików. Tym samym wszystkie specyfiki zażyte przez postać działają w tak nieznaczny sposób iż jest to nie zauważalne. Specyfiki zaczną ponownie działać na postać po jednym roku.

Data otrzymania wady: 19.12.23
Znamię MārīcaWada
Podczas, potężnego pojedynku z pradawnym bóstwem Mārīciem. Została odkryta paskuda prawda. Mimo całkowitego pokonania serca bestii, nie udało się w pełni wyeliminować jego zarodników, które zdążyły już na ten czas rozprzestrzenić się po ciele Kensei'a i wywołać w nim zamęt. Choć wiele z nich zostało usunięte dzięki pomocy najlepszych chirurgów i medyków, których Kaeru no Kuni miało pod ręką. Nie udało się usunąć wszystkiego z jego ciała. Części boga, które u uniknęły losu zniszczenia, zagnieździły się w jego ciele, praktycznie się z nim łącząc. Modyfikując tym samym, nie tylko lekko biologię Kensei'a ale i jego sygnaturę Chakry. Stał się on nosicielem pasożyta, który powoli wysysa z niego wszystko co mu zostało. Związku z tym:
  • Pragnienie i potrzeba jego zaspokojenia są czterokrotnie zwiększone niż dla zwyczajnego człowieka. O wiele szybciej się odwadnia, co może nawet doprowadzić do śmierci. Podczas intensywnej walki zaleca się małej średniej wody co mniej więcej trzy tury. Spowodowane jest to o wiele większym zmęczeniem przez obecność wypijającego wodę pasożyta.
  • Przebywanie w obecności drzew, stworzonych za pomocą technik Mokutonu, wprawia chłopaka w niekontrolowane rozdrażnienie. Jego siła jest równoznaczna siłę techniki uwolnienia drewna. Gdzie poniżej Rangi C nie występuje.
  • Sensorzy, czy osoby widzące układ chakry. Odczytują ten należący do Kensei'a jako lekko "zmutowany" I nienaturalny. Daje to podstawy do uzyskania biegłości Bestialskiego Sakki. Tak długo jak utrzymuje się pozostałości Ducha.
  • Natura, żerowania istoty uniemożliwia jej zapieczętowanie.

    Sposób pozbycia się wady: Fabuła Rangi A, której celem będzie znalezienie lekarstwa na przypadłość.
Zobowiązania wobec Królestwa KupcówWada
Kensei obiecał, że po opracowaniu stosownej techniki do pieczętowania cieni, podzieli się tą wiedzą z Radą Stu. W zamian, po wykupieniu Akari, Eriki i Misy z przybytku, dziewczyny dostały pełną wolność i możliwość wyjechania z nim z kraju. Brak spełnienia obietnicy będzie wiązać się ze stosownymi konsekwencjami. Ma na to rok realny.
Sposób pozbycia się wady: Spełnienie obietnicy i dostarczenie stosownych informacji Radzie Stu.
Data uzyskania wady: 19.05.2023
Awatar użytkownika
Norka
Posty: 954
Rejestracja: 29 lip 2022, 0:50
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Ogród na tyłach kompleksu

Przedostatni dzień świętowania
Białowłosa dziewczyna ubrana w równie śnieżne kimono z niebieskimi dodatkami przechadzała się po ogrodach, trzymając w rękach parasolkę. Ciężko dokładnie stwierdzić, przed czym ją chroniła – był wieczór, więc nienaturalne dla Ame no Kuni słońce już nie raziło w oczy, deszcz również nie padał. Być może było to dla niej swoiste akcesorium, część ubioru, które tworzyło dobrze prezentującą się całość. Nie można było bowiem jej odmówić brak gustu – zdecydowanie wyglądała dobrze i pomimo dosyć dziewczęcej urody, była w niej też spora doza gracji.
Nikt we wcześniejszych dniach świętowania jej nie widział. Parę osób pytało między sobą, czy wiedzą kim ta osoba jest, jednakże nikt nie kwestionował koniec końców jej prawa do pobyciu na terenie spa. Może nie mogła dołączyć wcześniej, bo leczyła swoje rany, może nie przepadała za wielkimi tłumami i postanowiła się pojawić, gdy część ludzi już ruszyła ku swoim domom? Niezależnie od tego, w której ekspedycji brała udział, była najpewniej bohaterką taką jak wszyscy biorący udział w tych zabawach. Zwłaszcza, że dziewczyna nie sprawiała żadnych problemów. Spacerowała sobie ogrodami, od czasu do czasu z napotkanymi ludźmi wymienić parę uśmiechów, kilka łyków sake, a także pogawędzić sobie z ludźmi. Zdecydowanie była bardzo ułożoną i grzeczną osobą.
Ah, żałuję, że nie mogłam przyjść tutaj wcześniej, jest tu naprawdę cudownie. Prawie jak w Raju – powiedziała do kunoichi Ame, która do niej zagadała lekko podejrzliwa, że w sumie to ją widzi po raz pierwszy. Pytanie te nie zbiło jednak białowłosej dziewczyny w żaden sposób, posyłając nieznajomej uśmiech. – Aczkolwiek tylko prawie. Oh. Wybacz. Pytałaś, czemu nie widziałaś mnie na tym wyśmienitym przyjęciu wcześniej. Musiałam się upewnić, że z moją siostrą wszystko w porządku… oh, tak. Całe szczęście nic jej nie jest. Tylko straciła... ważną dla niej rzecz. Wielka szkoda, rodzinna pamiątka – powiedziała dziewczyna, wzdychając ciężko i kręcąc głową lekko smutna. Nie trwało to to jednak długo, gdy na jej twarzy pojawił się ponownie promienisty uśmiech. – Nie będę więcej zabierała czasu. Miło się gawędziło – odparła, skłaniając się lekko i ruszając dalej. – Rakuen. Może się tam spotkamy? – szepnęła dziewczyna sama do siebie, uśmiechając się. Choć tym razem… było w tym coś niepokojącego. Aczkolwiek nikt nie miał prawa ani zobaczyć, ani usłyszeć.
Podsumowanie
Tydzień mieli bohaterowie na relaks, doleczenie ran po walkach czy też zwykłe zawieranie czy też zacieśnianie znajomości z towarzyszami broni. Oczywiście nie obyło się bez mniejszych bądź większych kontrowersji – pierwszego dnia świętowania doszło do dosyć nietypowego zdarzenia w postaci Fumei Maseia znikającego zaraz po tym, jak do niego podeszli Kise Ogumo i Uzumaki Yuri – ci zaś wydawali się tym niezadowoleni i bardzo szybko opuścili teren spa. Tak jak same zabawy nie zostały przerwane, tak naturalną koleją rzeczy było, że zaczęły się pojawiać różnego rodzaju plotki co dokładnie tak się stało. Mniej wydawały się być bardziej, drugie mniej prawdobodone. Inne zaś były wręcz absurdalne, jak te mówiące o tym, że podobno Fumei Mesai jest nieżyjącym od prawie trzech lat Maji Seitaro. Absurd, czyż nie?
Reszta świętowania obyła się bez większych problemów, choć oczywiście zdarzały się niewielkie wpadki w postaci osób, które nieco zapędziły się w ilości przyjmowanych procentów, całe szczęście jednak nie licząc niegroźnych siniaków czy syndromów dnia poprzedniego, nikomu nie stała się żadna krzywda.
Wszystko co dobre jednak kiedyś się kończy – przyszedł więc w końcu moment pakowania zwojów i wyruszenia w drogę. Pożegnania pełne łez, obietnic, nadziei… były i takie, które nie niosły też za sobą żadnych większych uczuć. Bez wątpienia jednak, momenty przeżyte w tym czasie pozostaną w pamięci wielu osób; Opuszczając Amegakure, mogli jedynie obrócić się przez ramię, posyłając swoim nowy przyjaciołom pożegnalne uśmiechy. Gdyby mieli odrobinę szczęścia, to może zobaczyliby na szczycie Wieży Paina postać o białych włosach, która spoglądała w ich stronę. Tylko po to, by zarzucić biały kaptur swojej peleryny na głowę i rozmyć się wraz z deszczem.
Dodatkowe informacje
Oficjalnie, ostatnia część eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja dobiegła końca! Bardzo dziękujemy wszystkim za udział. Jeśli nie mieliście możliwości dokończyć wątków z innymi graczami, pamiętajcie, że możecie je odegrać w ramach retrospekcji.
GraczeZ/T
Ostatnio zmieniony 29 sty 2024, 21:54 przez Norka, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Prowadzone wątki
Przygody 3/3
贖罪道 | Droga do odkupienia - Maji Seitaro
心を慰めるために | Ku pokrzepieniu serc - Yokomine Yozora, Mitsukyevu Uiriamu, Takatsukasa Jugemu
活動中の諜報員 | Agentki w akcji! - Hoshino Aiya, Hoshino Haruka, Hoshino Megumi
Misje 5/4
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Inne 2/2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hotel & Spa "Saisei"”