• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Zachodnie Pasmo Gór

Chociaż największe pasma górskie występują jedynie wzdłuż wschodniej i zachodniej granicy, Kraj Dolin charakteryzuje się ogromnymi różnicami terenu. W jednej chwili nizinne, płaskie tereny potrafią obniżyć się przy korytach rzek tworząc wzniesienia, doliny i przełęcze, by zaraz po tym ziemia wypiętrzyła się ponad poziom morza, kształtując przed oczami wyżyny usiane mniejszymi i większymi kotlinami. Podobnie jak Kraj Rzek, Kraj Dolin jest rozlewiskiem rzek wypływających z partii pasma Mugen, gór Yama oraz Tsuchi no Kuni. Część z nich pozostawiła po sobie wyschnięte koryta, w których ludność często stawia miasta z kamienia i drewna. Jeszcze inne fragmenty porosły lasy, dając schronienie różnym gatunkom zwierząt. Na terenie Tanima no Kuni znajduje się jedyna przełęcz prowadząca przez Góry Mugen do Kraju Bananów i, tym samym, na Nowy Kontynent.
Awatar użytkownika
Maji Hitoshi
Posty: 217
Rejestracja: 02 maja 2021, 16:24
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Hitoshi aż się wzdrygnął, gdy usłyszał jojczenie Gina. To było gorsze, niż użeranie się z Rie i Raionem, a trzeba się serio postarać by przerosnąć tą dwójkę. W każdym razie - teraz na 100% wszystko zostało wyjaśnione. A do tego, Pandy miały identyczny cel co drużyna Shinobi - czyli znalezienie kryjówki Staina (chociaż Hana była bardziej zainteresowana wejściem w interakcję z samym Doktorkiem, w przeciwieństwie do naszego cyrku). Czyli mogą sobie nieco pomóc... A mimo wszystko gadającemu zwierzakowi łatwiej zaufać niż shinobiemu z Hanagakure.
A poza tym Hana prawie ich wszystkich zabiła, co daje nieco do myślenia...
Hitoshi szybko spojrzał najpierw na Aiko, która widocznie podzielała pomysł steamowania się ze zwierzakami, Rie, która próbowała namówić Gina na śpiewanie (Hitoshi miał nadzieję że jednak do tego nie dojdzie bo wtedy nici z cichego szukania... no i bał się o swoją głowę), a na końcu na Raiona, który... No tak, Raion. Nieważne...
- Nie widzę przeszkód, byśmy sobie nawzajem pomogli. Mamy informacje, w jakiej okolicy skrywa się Stain i jego grupa, jednak wciąż nie znamy dokładnej lokalizacji, dlatego przeszukiwaliśmy stare kryjówki. W ten sposób znaleźliśmy was.
Czy dobrze rozumiał, że doktorek kogoś porwał? Łapanie klanowców dla genów to rozumiał, ale zwierzęta paktowe? Nie miało to dla niego sensu. Jak i wiele innych rzeczy na świecie.
- Jednakże, wciąż nie wiemy, czym on zalazł wam za skórę. Dobrze byśmy znali nawzajem nasze motywy, zanim zaczniemy pracować na dobre.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Z wizytą u doktoraMistrz Gry
PandyHana -|- Gin'yūshijin
Posty67/...
Sytuacja z pandami wydawała się ogarnięta i nikt nie planował już nikogo mordować. Co za tym idzie mogli przejść do rozmów pokojowych, które mogły zakończyć się wspólnym połączeniem sił ludzi i pand, by wykonać ich zadania, które były ze sobą mocno powiązane. Zdolności klanowe Yamanaki ponownie stały się mostem łączącym dwa światy. Na terenie słowno-myślowym wszyscy przystąpili do rozmów. Aiko nieco podstępnie starała się przekonać Gina do dołączenia do nich, Raion zadał nawet jakieś sensowne pytania, kapitan wyraził oficjalną chęć współpracy, Aiya milczała nawet w myślach a Rie... nie wiadomo do końca o czym mówiła lecz pandy wzięły to za chęć współpracy niż organizowania ślubu. Mimo to, na jej słowa skierowane do Gina ten spojrzał na nią przymrużonymi oczkami, ruszył powoli w jej stronę, zakręcił fletem dookoła własnej łapki i schował go pod płaszczykiem niczym katane. Stanął na wyciągnięcie łapki i patrzył na nią z dołu przez chwilę, po czym obrócił się w stronę Hany.
- Lubię ją. - po tych słowach poklepał ją tam gdzie sięgał najwyżej, czyli pewnie gdzieś w okolice kolana. - Uzbrój się w cierpliwość Czerownowłosa Rie. Później będzie czas na biesiadę. A uwierz mi, warto będzie czekać na tę chwile.
Panda obróciła się na nóżce i wróciła stanąć koło Hany oddając jej ”głos”.

Zwierzak spojrzał na każdego po kolei by finalnie skupić się na Hitoshim i jego pytaniu. Chwilę błądziła myślami lecz westchnęła i udzieliła im odpowiedzi.
- Czretooki... porwał mojego brata. Hiro. Inna sprawa, że to pewnie trochę jego wina. Tak czy inaczej, w tym miejscu wyczułam jego ślad. Niestety trop się urywa. Mówisz, że wiecie gdzie się ukrywa. Chcieli byśmy pójść z wami. Jeśli będę odpowiednio blisko powinno mi się udać go wyczuć. Znaczy mojego brata. Pasuje wam taki układ? - tu Hana spojrzała po każdym z osobna.
- Wy pomagacie uratować mojego brata, a my pomożemy wam z czterookim.
- Czegóż to dokładnie chcecie od tego złego człowieka? - dorzucił Gin'yushijin.
Awatar użytkownika
Yamanaka Aiko
Posty: 477
Rejestracja: 27 kwie 2021, 4:55
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: meei#6947
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Wyglądało na to, że mieli mniej czasu niż zakładała na początku. Nie mogli pozwolić sobie na opóźnienia, zwłaszcza że w grę nie wchodziło tylko zdobycie informacji na temat mężczyzny i dostarczenie ich do wioski, a zdrowie żywej istoty. Postanowiła milczeniem pominąć wszelkie rozkminy, które nie były ściśle powiązane z celem ich misji. To nie był czas ani miejsce na wygłupy. Przykro jest mi to mówić, ale w oczach Aiko ślub i wszelkie pierdolety z tym związane podlegały właśnie pod "wygłupy" - zwłaszcza, że sama Hana nie wydawała się być tym zainteresowana, bo jej brat został porwany i ma trochę inne problemy i zmartwienia na głowie. . Teraz nie liczyło się nic innego jak odnaleźć porwaną pandę, zapewnić jej bezpieczeństwo i dołożyć wszelkich starań, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Nie wydawała się zbyt zaskoczona tym, że myśli Raiona błądzą; nie był pierwszą osobą w życiu dziewczyny, która po raz pierwszy ma styczność z telepatią. Większość ludzi nie wiedziała jak się zachować i było to całkowicie okej. Porada "zachowuj się normalnie" kompletnie nie zdawała tutaj testu... w końcu jak opisać "normalne zachowanie podczas telepatii"? Nie pisali o tym w podręcznikach i nie uczyli tego w szkole. Nie przerwała jednak połączenia. Pewnie nawet uśmiechnęłaby się i rzuciła jakimś pokrzepiającym słowem, żeby nie przejmował się tym, bo to całkiem naturalna reakcja... gdyby sytuacja nie była tak poważna i niebezpieczna. Każda sekunda pogawędki mogła być tą przesądzającą o zdrowiu Hiro.
Przez chwilę nie odzywała się, pełniąc po prostu rolę przekaźnika. Dopiero po chwili odetchnęła i postanowiła wtrącić swoje kilka groszy.
Przez okolicę mamy na myśli Kraj. - dorzuciła do słów Hitoshiego. To trzeba było doprecyzować od razu.
Mamy jednak pewne umiejętności, które mogą być całkiem użyteczne w namierzeniu jej.
Mówisz, że trop urwał się w tym miejscu. Skąd konkretnie rozpoczęłaś swoje poszukiwania? - zagadnęła, mając tylko nadzieję, że nie powie, że wyruszyła z pustyni. Wtedy mieliby dodatkowe utrudnienie w poszukiwaniach.
Czterooki uprzykrza się Ukrytym Wioskom poprzez porywanie shinobi posiadającym cenne geny, warunkujące pewne specyficzne umiejętności. Wygląda na to, że kierując się takim samym motywem postanowił porwać Hiro. - westchnęła. Jej dłonie wciąż były złożone w pieczęć, umożliwiającą im kontakt; gdyby mogli normalnie rozmawiać, najpewniej użyłaby ich do nerwowego potarcia czoła lub skroni, która delikatnym pulsowaniem dawała o sobie znać. To był skutek uboczny telepatii w tak dużej grupie osób; była do niego przyzwyczajona.
Prawda jest taka, że mamy uniknąć bezpośredniego starcia, a jedynie zdobyć jak najwięcej informacji na temat czterookiego, jego miejsca ukrywania się i dostarczyć je do Sakurakage. - dodała. Wciąż miała nadzieję, że bezkrwawe rozwiązanie - czyli pomoc uwięzionej pandzie i zdobycie informacji jest możliwe... ale czy było to najlepsze rozwiązanie? Taki psychopata nie opamięta się. Ile istot zdąży skrzywdzić, nim Sakuragakure ponownie wyśle grupę shinobi, tym razem w bezpośrednią pogoń za mężczyzną?
Podniosła się, spoglądając w stronę Kryjówki, do której dotarli. Jakby nie patrzeć, jeżeli już tu byli, wypadałoby zerknąć do środka.
Byliście wewnątrz? - zagadnęła pandy, lekkim ruchem podbródka wskazując na wejście do jaskini. Kątem oka zerknęła to na Hitoshiego, to na Ayię, jakby czekała na potwierdzenie swoich słów.

Chakra Jajko6 660 - 30(telepatia) = 6 630
AtutySensor: 16 m / 700 m
► Pokaż Spoiler
Teraz wyczaiłam, że telepatia to 5 chakry za każdą połączoną osobę :____: W takim razie odejmuję za poprzednie tury i już teraz będę liczyć ładnie
Obrazek
w tobie jest dość miłości, by ogrzać cały świat
i dość gniewu, by cały świat zniszczyć
aria of the soul

telepatia | słowa #9c6cb5
myśli
głos
Zasięg sensora bez pieczęci | z pieczęcią24 metry | 1000 metrów
► Pokaż Spoiler
Inna odsłona Jajko
Was it a good choice, tho? - Fabuła D | Senju Rie
► Pokaż Spoiler
ja: Don przy sprawdzaniu mojej karty postaci czytał na głos na voice historię i prawie płakał ze śmiechu.
Ja też płakałam, ale bardziej z zażenowania

Hefajstos: Przepraszam. Moje są równie słabe, też się możesz pośmiać.
Znaczy nie słabe.
Przepraszam.
Śmieszne


Obrazek
According to Eiji, I'm officially Norka's balls
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Rie z niecierpliwością czekała na to, co się okaże, choć no, sama była w stanie się zorientować w tym, kiedy faktycznie jej myśli poszły na zbyt odmienny szlak. Jak choćby w przypadku muzyki, o którą dopytała zakochaną pandkę rudą. Sama zresztą zasugerowała, by zrobić to w lepszym momencie. Nikt nie musiał jej w tym utwierdzać. To wiedziała sama. Spojrzała na Gina, który poklepał ją w miarę możliwości wysoko i uśmiechnęła się do niego szczerze, jednocześnie odpowiadając:
-Będę oczekiwała z niecierpliwością. - zapewniła barda, nie zatrzymując go dłużej przed powrotem do jego wybranki. Ta szczęśliwie wyjaśniła sytuację i była dość poważna. Skinęła smutno głową. -Rozumiem. Kogoś z mojej rodziny także porwał. - uważała na słowa kapitalnego buca. Czy tam kapitana. Nawet jak mogła zdawać się kompletnie zignorować tę kwestię wcześniej. Po prostu nie planowała darzyć szacunkiem osoby uprzedzone. W końcu z takimi walczyła na co dzień. Poza tym jednak dalej się nie wypowiadała. Tak naprawdę była na misji na doczepkę. Choć słuchała i uważała na sam zamysł misji, nie znaczy to, że znała wszystkie szczegóły. Te rzeczy pewnie lepiej znał kuzyn Kazekage lub Aiko-sensei-nee-san. Mogła tylko słuchać i ewentualnie uśmiechnąć się pocieszająco do Raiona i do niego podeszła. Położyła delikatnie dłoń na barku niższego od niej chłopaka. -Pamiętaj, że czasami potrzebne są takie akcje, jakimi szalałeś w świątyniach. Dzięki temu reszta mogła działać bez przeszkód. - no bo nie zostawi kolegi w potrzebie. Nawet jak duet geninów nie był najsilniejszym w drużynie, mogli coś od siebie dać. I niekoniecznie chodziło tutaj o dobre słowo, optymizm czy kanapki. Byli ninja. A ninja czasami musi wystawić kogoś jako mięso armatnie czy królika doświadczalnego. I jeśli sytuacja będzie tego wymagała, Rie bez zarzutu wykonałaby taki obowiązek. Może by się bała. Ale by wykonała rozkaz. Zwłaszcza od Aiko.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

W sumie to te pandy nie były takie złe, kiedy nie biło od nich krwiożerczą aurą. Nawet dało się jakoś z nimi dogadać, lecz Raion w dalszym ciągu wolał nie drażnić tych futrzastych kulek. Tak więc skupił się na bezmyślnym grzebaniem nogą w ziemi z nadzieją, że może znajdzie jakiś skarb. Tę czynność szybko przerwała mu Rie. Uśmiechnął się niepewnie do dziewczyny, gdy próbowała go jakoś tam zapewnić, że może kiedyś okaże się przydatny.
- Wątpię, żebym dostał zgodę na pełne epickości heroiczne poświęcenie - powiedział żartobliwie. - Gdyby było trzeba narobić hałasu, to poszłoby mi świetnie. Tylko, że chyba musimy zachować tę... no... - chłopaczkowi gdzieś umknęło właściwe słowo. - Dyrekcję?

...a gdyby tak zamienić się w dostawców pizzy i zrobić taką wielką pizzę z siarką, mydłem, zgniłym jajem i innym badziewiem i ją tak zostawić w którejś kryjówce? Co prawda cuchnęłoby to srogo, ale kto by sobie odmówił darmowej pizzy? I kiedy ten cały doktorek Stein dostawałby sraczki stulecia, to wtedy można byłoby uratować jego więźniów, w tym również Hiro... Może by tak powiedzieć o tym na głos? Może lepiej nie. Inni mogą sobie źle o mnie pomyśleć... Pomyśleć... Szlag...
- Ekhm - chłopak kaszlnął sobie w piąstkę, udając, że jego myśli nie były jego myślami. Żeby dodatkowo odsunąć od siebie podejrzenia, rozejrzał się dookoła, żeby stwarzać pozory, że tak naprawdę to myślał o pogodzie. - No ten... Ładna pogoda. Oho... Chyba będzie padać - miało do być perfekcyjne odwrócenie uwagi od Raiona. Ludzie zazwyczaj kiedy ktoś mówi, że będzie padać, odruchowo spoglądają w niebo. Ciekawe czy dotyczyło to również pand? Nieważne. Istotne było tylko, żeby odwrócić uwagę drużyny od dziwnych myśli Raiona.
Awatar użytkownika
Maji Hitoshi
Posty: 217
Rejestracja: 02 maja 2021, 16:24
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

No tak. Miał na myśli Kraj. Chociaż zgadywał, że śledzony członek gangu Staina po swoim zniknięciu nie poszedł na drugą stronę kraju. Więc mimo wszystko będą szukali w miejscu gdzie urwał się trop. Po chwili odezwał się na głos (bo nie ma sensu non stop telepatycznie, ponieważ jedyna istota która potrzebowała jej do komunikacji to Hana).
- Pasuje.
GIN AND HANA HAVE JOINED THE PARTY.*
*No Gin, not that kind of party. Please put down your banjo. PUT DOWN YOUR BANJO.

Aiko nakreśliła sytuację przed nim (bo nie zdążyłem odpisać jako pierwszy) i wytłumaczyła cel ich misji.
"Więc ratowanie ludzi nie wchodzi w grę."
Po pierwsze - nie taki był cel ich misji. Mieli tylko namierzyć siedzibę Staina. Zważając na charakter organizacji, ich liczebność i potencjalne umiejętności, nie był zbytnio przekonany, by wykraczać poza tą granicę. A po drugie - mieli niespodziewanych towarzyszy.
- Wracając jednak do naszego celu, chcemy przeszukać jeszcze to miejsce. Może zostało cokolwiek - kartki, wiadomości... Potencjalne informacje, które pomogą nam zawęzić obszar poszukiwań.
Spojrzał na Rie i Raiona, gdy się odezwali.
- Tak, nie dostajesz zgody na pełne epickości poświęcenie. Głównie dlatego, że to głupie.
Przewrócił oczami, odwracając się do Aiko. Nie chciał sobie wyobrażać, jakie akcje Raion odwalał w świątyni. Ale jedno jest pewne. Nie pozwoli, by ktokolwiek w tym zespole miał być ich żywą-tarczą-ostatniego-ratunku.
Zależnie od odpowiedzi Hany, (która mogła wejść do środka i przeszukać wnętrze), powoli wszedł z grupą do środka kryjówki. Albo i nie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Z wizytą u doktoraMistrz Gry
PandyHana -|- Gin'yūshijin
Posty72/...
Po rozmowach pokojowych wszyscy postanowili połączyć siły i wspólnie współpracować. Wspólny wróg stał się ich nową siłą napędową. Właśnie w taki sposób Pandy dołączyły do drużyny ninja albo ninja dołączyli do drużyny Pand. Jak zwał tak zwał lecz liczył się efekt końcowy. Na pytanie Aiko oraz decyzję Hitoshiego wszyscy ruszyli do środka kryjówki by ją zbadać. Przeszukiwanie jej zajęło im około 30-40 minut gdyż ta, była trochę większa od pozostałych. W środku znaleźli rozgałęzienie prowadzące do wielkiej sali, laboratorium oraz cel. Wszystko jednak było puste i dość porządnie wysprzątane. Cele były puste z kilkoma wyschniętymi śladami krwi. Arena miała na sobie liczne ślady zniszczeń pochodzących od różnych technik i broni. Laboratorium wyglądało jakby przeprowadzali w nich jakieś eksperymenty. W środku były metalowe zakrwawione stoły oraz duże szklane tuby mogące w środku pomieścić dorosłą osobę. Cała placówka jednak wyglądała na dawno temu opuszczoną. Nie mając w zasadzie żadnego nowego tropu wyszli na zewnątrz. Hana wraz z Ginem podążali blisko Aiko rozglądając się po okolicy lub niuchają noskami tu i ówdzie. W międzyczasie, panda poinformowała Yamanake, że trop jej brata zaczyna się w głębi kraju Dolin niedaleko stolicy i kończy się tutaj. Powiedziała jej również, że wyczuła ślady chakry Hiro na Arenie lecz jego już tam od dawna nie było. Jego zapach natomiast znika kilka metrów za wejściem na południe od kryjówki.
Awatar użytkownika
Yamanaka Aiko
Posty: 477
Rejestracja: 27 kwie 2021, 4:55
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: meei#6947
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

- Dyskrecję.- mruknęła pod nosem, odruchowo poprawiając Raiona. Dyskrecja. Na tym zależało im najbardziej, gdy wyruszali na misję. Los miał jednak inne plany w stosunku do nich i postanawiając zażartować sobie z nich sprawił, że wylądowali w grupie z dwójką geninów i dwójką pand czerwonych.
Jeżeli wszystko o czym pomyślę wychodzi na opak... może powinnam życzyć Zero szczęścia, pomyślności i dużo zdrowia?
Tajemnicza postać ponownie pojawiła się w jej myślach. Skrzywiła się, starając się wyrzucić ją z głowy. W końcu mieli inne zadanie i inne rzeczy, na których musieli się skupić.
Pomimo, że obie grupy miały zupełnie różne cele, wyglądało na to, że udało im się znaleźć wspólny grunt i dogadać się, a połączenie sił było korzystne zarówno dla nich jak i dla samych pand. Czyżby to był początek interesującej i niecodziennej współpracy?
Ostrożnie podniosła się, opuszczając ręce; w tym samym momencie połączenie telepatyczne zostało zerwane. Delikatnie poruszyła dłońmi, które nieznacznie zdrętwiały od ciągłego utrzymywania pieczęci - od długiego czasu próbowała nauczyć się korzystać z telepatii bez konieczności użycia pieczęci, niestety bezskutecznie.
- Nie rozdajemy orderów za głupie poświęcenia.- wypaliła w stronę Raiona, starając się odwrócić swoją uwagę od Zero, przynajmniej na ten moment.
- Za to powinnam gdzieś mieć naklejkę dzielnego genina... jak będziecie grzeczni, to po takiej dostaniecie.- zerknęła na blondyna i Rie. Rzuciła krótkie spojrzenie Hitoshiemu, który wcześniej napomknął o głupich poświęceniach. Na moment kącik jej ust lekko się uniósł.
- "Dzielny kapitan" też powinien się gdzieś znaleźć...- dodała z lekkim wzruszeniem ramion i ruszyła w stronę wejścia do jaskini. W międzyczasie lekkim ruchem palca wskazała to na Majiego, to na Rie.
- Bądźcie dla siebie niemili się dalej, to będziecie mogli tylko o nich pomarzyć. - odezwała się i nim dwójka zdążyła się obruszyć, że ALEJAKTOPRZECIEŻONINIESĄDLASIEBIENIEMILISĄPOPROSTUSZCZERZYAHITOSHITOBUCARIETONIENAUCZONYZYCIAPODLOTEK, weszła w głąb jaskini.
Miejsce było opuszczone i wyglądało na to, że poza ich grupą nikogo tu nie ma. Aiko na wszelki wypadek nie traciła czujności. Miała nadzieję, że znakomity węch pand oraz wskazówki jakie znajdą wewnątrz ułatwią im dotarcie do Hiro, a tym samym do kryjówki Staina. Być może los okaże się być nieco bardziej łaskawy i sprawi, że główna siedziba doktorka będzie miejscem przebywania Hiro? Drogi Panie Losie, choć raz? Ładnie prosimy?
Wewnątrz nie odzywała się zbyt dużo. Głównie dlatego, że całą swoją uwagę skupiła na oglądaniu pomieszczenia i próbie dojścia do tego, co się tutaj wydarzyło. Zaglądała do poszczególnych cel z nadzieją odnalezienia czegokolwiek, co pomogłoby im zbliżyć się do Staina. Niestety, na próżno - a przynajmniej tak jej się zdawało.
Podeszła do jednego ze stołów i dotknęła jego zimnego blatu, wstrzymując na moment oddech. Nie trzeba było mówić, do czego służył; bynajmniej nie jadali tu rodzinnych posiłków.
- Skurwysyn.- warknęła pod nosem. Jako medyk, doskonale rozumiała, że przełomowe momenty i odkrycia wymagają poświęcenia i eksperymentów, nie zawsze uznawane za etyczne. Jako Aiko, każdą krzywdę żyjącej istoty potępiała.
Myślisz, że za zabicie tego psychopaty dostaniemy dodatkowe wynagrodzenie, czy postawią nas radą i oskarżą za zignorowanie poleceń? - krótka myśl, tym razem do samego Hitoshiego.
Jeżeli nikt nie miał nic więcej do dodania ani obejrzenia i wszyscy byli zgodni co do konieczności ruszania w dalszą drogę, wyszli na zewnątrz. Miała pewne teorie co do tego, co wydarzyło się wewnątrz; postanowiła jednak pozwolić reszcie podzielić się swoimi wnioskami i pomysłami. Zwłaszcza Majiemu, skoro otrzymał zaszczytny tytuł Kapitana Drużyny. A może Ayia miała jakąś myśl? Lub niepozorni Raion i Rie?
- Być może udało mu się uciec i teleportował się w inne, bezpieczne miejsce... Hana-san, czy miejsce w którym ślad się urywa wyczuwasz inne zapachy?- zagadnęła Hanę, odruchowo już składając dłoń w pieczęć i pozwalając pandzie odpowiedzieć w sposób myślowy.
Znajdziemy go, na pewno. - dodała pokrzepiającym głosem. Kącik jej ust lekko się uniósł; nie chciała, by przez ten makabryczny widok w środku jaskini Hana traciła nadzieję. Jej wzrok podążył w stronę Majiego.
Chakra Jajko 6 630 - 5 = 6625
AtutySensor: 16 m / 700 m
Obrazek
w tobie jest dość miłości, by ogrzać cały świat
i dość gniewu, by cały świat zniszczyć
aria of the soul

telepatia | słowa #9c6cb5
myśli
głos
Zasięg sensora bez pieczęci | z pieczęcią24 metry | 1000 metrów
► Pokaż Spoiler
Inna odsłona Jajko
Was it a good choice, tho? - Fabuła D | Senju Rie
► Pokaż Spoiler
ja: Don przy sprawdzaniu mojej karty postaci czytał na głos na voice historię i prawie płakał ze śmiechu.
Ja też płakałam, ale bardziej z zażenowania

Hefajstos: Przepraszam. Moje są równie słabe, też się możesz pośmiać.
Znaczy nie słabe.
Przepraszam.
Śmieszne


Obrazek
According to Eiji, I'm officially Norka's balls
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Rie słysząc "poświęcenie" z ust Raiona zamknęła oczy i otwartą dłonią pacnęła go, możliwie w potylicę.
-Żadne poświęcenie! - warknęła. Chyba gniew z momentu, gdy ten leżał połamany i powyginany na wszystkie strony wrócił. -Jasne? - powiedziała poważnie. W tym całym galimatiasie nawet nie zauważyła, że zgodziła się z... Sunijczykiem. Brrr. Straszna myśl. Kto wie, może jutro będzie chciała być bucem dla towarzyszy, a pojutrze podbić świat?! Nie nie, nie można do tego dopuścić. Pokiwała przecząco głową i złapała blondyna za oba barki i powiedziała -Jakbyś się poświęcił wtedy, nie mógłbyś nawet myśleć o tym teraz. A są lepsze sposoby na bycie epickim niż umieranie. Zwłaszcza, że możesz umrzeć na marno. I gdzie w tym epickość? - o moja Aiko. Czy właśnie tutaj widzimy jakiś rodzaj logiki i gry psychologicznej, jakiej nie powstydziłby się... ktoś kto zajmuje się tego typu rzeczami? Czerwonowłosa jednak musiała przemówić Raionowi do rozsądku, że nie chodziło tutaj o to, by ten umierał. Ale by walczył jak zawsze. Z sercem. Stawiając towarzyszy na pierwszej fali, a nie siebie (za co w sumie dostał pacnięcie w łeb, jednak liczą się intencje). -Po prostu... masz być bezpieczny. I zapewnić mi bezpieczeństwo. Jak w świątyni, dobrze? - tu mówiła już trochę wolniej, uważnie dobierając słowa, by ostatecznie po prostu się... uśmiechnąć do chłopaka. Po chwili jednak spojrzała w niebo. -Będzie? - naprawdę nie uważała na pogodę? Padać miało? Cholera!

Tak czy inaczej, przyszedł czas badania kryjówki. Wcześniej jednak Aiko zażartowała z naklejką "dzielny genin" i "dzielny kapitan". Złotooka nie mogła sobie darować cichego parsknięcia, na to oczywiste nawiązanie do "dzielnego pacjenta". W końcu sama czasami zabierała te naklejki ze sobą na różne misje. Jeszcze w Konosze... w domu. Wracając jednak do tematu, spojrzała zdziwiona na blondynkę. Czy była niemiła? Jedynie wykazała swoje zaniepokojenie o totalny brak rozwagi w stosunki do ważności informacji, jakie duet posiadał ich kapitana. Dwóch geninów? Idących samych przez tyle niebezpiecznych krajów, jak to sam określił! Fakt faktem, Senju mogła nie być dla niego najmilsza. Tylko w przeciwieństwie do tego buca, ona nie obrażała go bezpośrednio. Wytykała mu jego potknięcia? Owszem. To jednak on podszedł do niej bezpodstawnie uprzedzony, a Aiko jej nie chroniła! Zacisnęła zęby, bo znowu się lekko podirytowała na samą myśl. Mimo wszystko odpowiedziała na tyle głośno, by głos mógł dobiec do Yamanaki:
-O mnie się sensei nie martwi! - bo jak wiadomo, rodzinka Kazekage ma problemy z utrzymaniem pokoju.

Badanie kryjówki było czymś, co... niezbyt podobało się Rie. Jej grymas na twarzy jasno pokazywał, że cokolwiek się tu działo, na pewno nie dostałoby aprobaty propagującej miłość wszelaką kunoichi. Spojrzała na Aiko.
-Język. - upomniała grzecznie swoją "siostrę". A nawet, gdyby to miało być niemiłe, to miała być miła dla Hitoshiego. Nie dla niej. Więc w sumie naklejka jeszcze się może należeć! Jednak adeptka medycyny nie planowała po prostu obserwować. Gdzieś zostały ślady krwi. Jednak nawet one może posiadały część informacji, która była dla nich przydatna. Planowała więc użyć Saikin no Jutsu oraz Bunseki no Jutsu by przeprowadzić badania pozostawionego materiału. Czy wykryje może jakieś obce substancje, może jakieś choroby, a może zwyczajnie, czy będzie tam krew nie należąca do człowieka, a np. do pandy? Może zlokalizuje jakieś martwe kolonie bakterii, z reguły kojarzone z konkretnym rodzajem chorób, a może pierwiastki, które ona bądź Aiko skojarzą z jakimś konkretnym medykamentem. W końcu... różnica między lekarstwem, a trucizną jest tylko w dawce. A tutaj, nawet jakiś cień informacji, być może okaże się przydatny.

Gdy opuścili pomieszczenie, sama czerwonowłosa musiała się trochę zastanowić. Bo w wielu rzeczach była tu zwyczajnie nowa.
-Hana-san, Gin-san, jak dokładnie się pojawiliście tutaj? I czy możecie się odpojawić? I czy Hiro-san też nie może tego zrobić? - spytała na start. W sumie to widziała, jak bardopanda się pojawiła na scenie. Jednak czy zawsze ta mogła? Czy coś ich ograniczało. -Jeśli trop się urywa, a trwał tak długo od stolicy aż tutaj... to albo stąd ruszyli do stolicy, albo się przenieśli, gwałtownie urywając trop. Może wewnątrz kryjówki jest jakieś ukryte przejście? - zasugerowała możliwe rozwiązanie zniknięcia tropu. A gdyby jej techniki analizy dały jakieś informacje - pewnie by się nimi podzieliła z resztą. Bo byli drużyną. Więc powinni współpracować. A nie podkopywać wzajemnego szacunku, jak co poniektórzy kapitanowie.
Chakra2 000 - 5 (Saikin no Jutsu) - 25 (Bunseki no Jutsu ) = 1 970
► Pokaż Spoiler | Techniki
Saikin no Jutsu | Bacterium Technique細菌の術
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęciePtak → Dzik → Wąż
KosztStandardowy
ZasięgDotykowy
WymaganiaBunseki no Jutsu
Prosta technika medyczna, często wykorzystywana przez młodych praktykantów tej sztuki. Po przelaniu chakry do zbiornika z badanym materiałem (na przykład probówki, szalki Petriego) sprawiamy, że nabiera on konkretnej barwy, wskazując na to, jakiego rodzaju bakterie bądź wirusy występują w danym obiekcie. Pomaga ona dobrać długotrwałe leczenie i wspomaga bardziej zaawansowanym medyków, by Ci nie musieli sami przeprowadzać tego typu badań w długim przedziale czasowym.

Bunseki no Jutsu | Analysis Technique分析術
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęciePies → Zając → Małpa
KosztStandardowy na turę
WymaganiaKontrola Chakry 5
Jedna z najbardziej podstawowych medycznych technik, stosowana nie bezpośrednio do leczenia, a do analizy ciała naszego pacjenta. Skupiając medyczną chakrę w dłoniach, otacza je jasno-fioletowa barwa. Następnie, przykładając dłonie do pacjenta, jesteśmy w stanie zidentyfikować co mu dolega. Gdzie znajduje się problem (np. w wątrobie/płucach) oraz jakiego rodzaju on jest (np. trucizna, choroba).

Wraz z rozwojem Iryō Ninjutsu możemy z większą pewnością wykryć, czy dana osoba padła ofiarą trucizny. Wykryjemy tylko truciznę o randze równej bądź niższej od naszej rangi Iryō Ninjutsu. W przeciwnym razie wiemy, że pacjent ma np. problem z płucami. Oznacza to, że posiadając Iryō Ninjutsu na randze B wykryjemy, że problemem są trucizny o randze D, C i B oraz gdzie znajduje się problem. W przeciwnym razie, dowiemy się tylko, że problem znajduje się w konkretnym miejscu. Sytuacja ta, zależnie od MG, może dotyczyć też rzadszych bądź bardziej specyficznych chorób.

Posiadając rangę B w Iryō Ninjutsu jesteśmy również w stanie ocenić sprawność ciała osoby nie posiadającej żadnych ran. Gdzie ma słabsze mięśnie/kości, a gdzie te silniejsze. Jesteśmy również w stanie ogólnie ocenić jej siłę, wytrzymałość, szybkość.
Posiadając rangę A w Iryō Ninjutsu jesteśmy w stanie rozpoznać nawet przyczynę śmierci osoby, tak długo, póki wszystkie niezbędne elementy są na miejscu. Nie wykryjemy, że przyczyną śmierci była trucizna blokująca drogi oddechowe, jeśli został sam szkielet.
Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu jesteśmy w stanie rozpoznać nawet drobnoustroje, normalnie niezauważalne.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

- Auć! - stęknął Raion, kiedy został uderzony przez Rie. Widocznie wszyscy wzięli sobie trochę za bardzo na poważnie jego słowa o poświęceniu. No więc chłopak się musiał wytłumaczyć. - Cała epickość polegałaby na tym, że jakoś bym przeżył, wywołując wcześniej odpowiednio silne emocje! To jednak nawet miło, że tak się o mnie troszczycie - powiedział i zaśmiał się krótko, rozmasowując głowę po uderzeniu od Rie.
- Mam nadzieję, że z tymi naklejkami, to nie są tylko takie żarty - powiedział zupełnie poważnie do Aiko. W sumie to bardzo chciałby dostać taką naklejkę i liczył na to, że jak się do czegoś przyda, to rzeczywiście taką dostanie. Tylko, że na chwilę obecną, to nie miał zbytnio się do czego przydać. Laboratorium było puste, nie było z czym walczyć, a szukanie śladów i tropów nie szło mu najlepiej. Szybko odpuścił sobie snucie jakichś wniosków. Nie był zbyt bystry i swoimi teoriami mógłby tylko narobić większego zamieszania, a zamieszanie wśród towarzyszy raczej nie było wskazane. Tak więc, żeby nie być zupełnie bezczynnym, skupił się na poszukiwaniu lodówki. Coś przecież w tej kryjówce musieli jeść, a nie wszystko jedzenie musieli stamtąd zabrać. Byłoby trochę szkoda, gdyby się zmarnowało. Nie zamierzał jednak oddalać się zbytnio od grupy i gdyby żadnej pełnej lodówki w kryjówce by nie znalazł, to na siłę by jej nie szukał.
Awatar użytkownika
Maji Hitoshi
Posty: 217
Rejestracja: 02 maja 2021, 16:24
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

- Mhm, już to widzę, jak chodzę z wielką naklejką na czole...
Jak widać, Aiko postanowiła się włączyć do kręgu docinek - ale patrzcie na pozytywy! Mogli teraz pójść i przeszukać tą kryjówkę. No i super. Znowu nic. W głębi swojego serduszka Hitke myślał, że może tutaj, w ostatniej kryjówce, znajdą cokolwiek, co pomoże im zawęzić obszar poszukiwań, jednak los chciał inaczej. Miał już wychodzić i myśleć czy może zrobić cokolwiek, co by polepszyło tą sytuację, gdy usłyszał - ponownie - telepatyczne połączenie od Aik.
"Raczej to drugie. Chyba."
Zamyślił się na chwilę. Pierwsze co się nasuwa to fakt, że pewnie próbują odnaleźć kryjówkę Staina, by następnie o wiele większa grupa była w stanie przeprowadzić szturm na jego siedzibę, odbić porwanych i na koniec pozbyć się nieprzyjemnego osobnika.
"Przynajmniej mam takie przeczucie. Chociaż wiemy, że skutek naszej misji do tego zmierza."
Wyszli na zewnątrz, myśląc co zrobić dalej. Nie pozostawało im za dużo do wyboru. Po usłyszeniu odpowiedzi na pytania Aiko i Rie, Hitoshi westchnął.
- Sprawdzenie kryjówek nic nie dało. Czyli idziemy prosto do celu i liczymy na łut szczęścia. Nie ma co się ociągać...
I tym ładnym sposobem przyjmijmy że ruszyli już tam do Kraju Piasku czy gdzieś. Idk. Przynajmniej miejmy nadzieję, że nikt się nie wywali na głowę i nie rozbije sobie czaszki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnie Pasmo Gór

Z wizytą u doktoraMistrz Gry
PandyHana -|- Gin'yūshijin
Posty77/...
Ich misja niestety nie była usłana różami. Pierwsze kryjówki okazały się niewypałem oraz dołączyła do nich dwójka geninów, potocznie nazywana przez kapitana ”Nieszczęścia chodzą parami” albo drużyną RR. Tak czy inaczej, musieli się odnaleźć w tej sytuacji i to też starali się robić. Ostatnie miejsce jakie planowali sprawdzić również zdawało się nie skrywać żadnych ciekawych informacji. Mimo iż szukali dokładnie nie mogli znaleźć nic co dało by im jakikolwiek trop. Rie jednak się nie poddawała. Postanowiła skorzystać z kilku technik medycznych jakie to miała w swoim arsenale by spojrzeć na to wszystko trochę z innej strony. O ile nie znalazła żadnego ciała by użyć Bunseki no Jutsu, tak na kilku plamach krwi udało jej się przeprowadzić testy dzięki Saikin no Jutsu. Dowiedziała się dzięki temu, że osoby, które były tu trzymane miały w sobie wirusy wskazujące na dość proste choroby takie jak przeziębienie. Generalnie rzeczy, jakich można się nabawić przy leżeniu w celi, która to miała dość niskie standardy sanitarne. Zbiorniki natomiast zawierały w sobie wodę z jakimś specyfikiem w środku. Po dłuższych oględzinach wyglądało na to, że substancja miała wspierać leczenie i pomagać utrzymać pacjenta przy życiu. Niestety jej wiedza medyczna była niewystarczająca by dowiedzieć się czegoś więcej.
Po wyjściu z groty, Rie mogła się podzielić informacjami bądź nie. Decyzja należała do niej co powie oraz komu. Tak czy inaczej, Kapitan Hitoshi oznajmił wszem i wobec, że ruszają dalej. Nie mieli już tu czego szukać więc pozostawało im tylko udać się do Sabaku no Kuni i odnaleźć bazę Staina.
Zmiana TematuPółnocne Pustynie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tanima no Kuni - Kraj Dolin”