• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Targ przy porcie

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Norka
Posty: 954
Rejestracja: 29 lip 2022, 0:50
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Długi負債
GraczeOkami
Tury11
Kelnerka nie odpowiedziała w żaden sposób na słowa Okamiego, jedynie zamierzając po prostu pójść po szefa tak jak powiedziała, najwidoczniej nie chcąc być w żaden sposób mieszaną w tę sprawę. Można było ją zrozumieć – proszenie się o kłopoty to zdecydowanie nie było zbyt mądre podejście do sprawy, zwłaszcza w Hanie. Zaraz przyszedł Yoidare, choć dziewczyna z zaplecza nie wyszła. Chłopak mógł zobaczyć również, że w jego kierunku zaczęli spoglądać klienci knajpy, zdecydowanie zainteresowani tym, co się działo.
Yoidare zaś czekał z założonymi na piersi rękoma, czekając aż Okami mu pokaże legitymację, która jednak nie istniała. Gdy zobaczył zwój, chłopak mógł zobaczyć, że ten jakby się nieco odsuwa w tył. Jakby nie patrzeć, byli we wiosce shinobi, więc nawet jeśli ktoś był cywilem, to wciąż mógł mieć pojęcie o tym co ninja potrafili mieć w zanadrzu. Okami mógł jednak swoją marionetkę odpieczętować, a także zobaczyć, jak Yoidare stoi na samym końcu za ladą, trzymając nóż w ręku.
To ja radzę panu stąd pójść, bo straszy mi pan klientów! – Warknął, by następnie rzucić nożem w klatkę piersiową Okamiego… ostrze jednak po prostu się odbiło od jego kukiełkowego ciała, nie tworząc na nim nawet ryski. Na twarzy mężczyzny pojawiło się lekkie zdziwienie… a na jego szczęście reszta ludzi nie wydawała się być zainteresowana, chyba nie chcąc się mieszać w sprawę. Część ludzi nawet postanowiła opuścić lokal, korzystając z okazji by nie musieć płacić za rachunek. Mimo wszystko jednak – właściciel nie wyglądał jakby chciał mu te pieniądze oddać i Okami mógł zobaczyć, jak sięga po jeden z kufli. Nim pewnie też będzie chciał w niego rzucić.
NPCTerumi Rengoku
NPC Yoidore
Obrazek
Prowadzone wątki
Przygody 3/3
贖罪道 | Droga do odkupienia - Maji Seitaro
心を慰めるために | Ku pokrzepieniu serc - Yokomine Yozora, Mitsukyevu Uiriamu, Takatsukasa Jugemu
活動中の諜報員 | Agentki w akcji! - Hoshino Aiya, Hoshino Haruka, Hoshino Megumi
Misje 5/4
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Inne 2/2
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Cóż spodziewał się że nasz dłużnik przewidzi nieco zamiary i odsunie się nieco to nie przeszkadzało w całym planie, a cała uwaga poszła na niego, przez co kompletnie zapomniał o elektrycznej myszy, szmaciana marionetka była szybka i gdy to właściciel planował kolejny atak, to zobaczył jak na nogę wskakuje mu marionetka Okamiego i szybko wbija swe pazury, a kontakt z nią nie był przyjemny, po za bólem od ostrych pazurów można było poczuć napięcie elektryczne, które mogło nauczyć właściciela pokory, ale to nie koniec bowiem marionetkarz otworzył swe usta z których szybko w kierunku ręki poleciało kilka senbon, takiego zmasowanego ataku nasz właściciel na pewno się nie spodziewa.
Proszę po dobroci oddać pieniądze, mam jeszcze wiele zdolności, które mogą nawet nieco przerobić ten pub a tego pan nie chce
Okami był śmiertelnie poważny właściciel mógł domyślać się że Okami nie dość że jest ninja, to może mieć on mało co wspólnego z byciem człowiekiem, w końcu sam widział jak nóż odbił się nie robiąc żadnych uszkodzeń, więc ten kufel też nie zadziała. Na dodatek obecnie było dwóch na jednego, gdyż marionetka skutecznie mogła razić prądem, który to mógł skutecznie ostudzić zamiary i powodować paraliż, co za tym idzie ucieczka też już nie miała sensu.
► Pokaż Spoiler
chakra: 4975-25=4950
Ostatnio zmieniony 14 lip 2023, 19:46 przez Okami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Norka
Posty: 954
Rejestracja: 29 lip 2022, 0:50
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Długi負債
GraczeOkami
Tury12
Okami widząc, że najpewniej właściciel zamierza najpewniej rzucić w nim kuflem, postanowił posłać swoją marionetkę w jego kierunki. Ta jasne, była całkiem szybka, zdecydowanie szybsza niż zwykły człowiek, jednakże widząc jak leci w jego stronę, to po prostu właściciel rzucił w marionetkę kuflem. To było wystarczające by na chwilę zawahać kontrolą nad nią. To pozwoliło dłużnikowi na chwycenie ponownie noża i rzuceniem nim w marionetkę, którą ponownie shinobi w jego kierunku wystrzelił. Nóż przeszył ją praktycznie na wylot. Była wytrzymała… jak na marionetkę stworzoną ze szmaty. To nie stal czy inna bardziej wytrzymała rzecz, co by się oparła ostremu, kuchennemu ostrzu. Bazując również po tym, jak Okamiemu się kontrolowało tą kukiełkę… chyba doszło do jakiegoś drobnego uszkodzenia w jego drucianym kręgosłupie, bo jakby nie domagała na lewą stronę?
Nie dam Ci żadnych pieniędzy! – warknął, chwytając kolejny nóż w swoje ręce. Zdecydowanie chyba nie zamierzał tak łatwo dać za wygraną.
Informacje
Pamiętaj proszę, że to MG decyduje o tym, jak potoczy się akcja bazując na zamiarach Twojej postaci. Możesz pisać, co Twoja postać chce zrobić, jaki jest jej plan, nie możesz jednak zakładać, że się jej to udało. Takie małe upomnienie.
NPCTerumi Rengoku
NPC Yoidore
Obrazek
Prowadzone wątki
Przygody 3/3
贖罪道 | Droga do odkupienia - Maji Seitaro
心を慰めるために | Ku pokrzepieniu serc - Yokomine Yozora, Mitsukyevu Uiriamu, Takatsukasa Jugemu
活動中の諜報員 | Agentki w akcji! - Hoshino Aiya, Hoshino Haruka, Hoshino Megumi
Misje 5/4
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Inne 2/2
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Okami od razu zauważył że jego marionetka nieco ucierpiała cóż trzeba było ją wycofać, lecz to wycofanie postanowił asekurować i tym razem z paszczy wystrzelił w stronę kilkanaście senbon, to samo zrobiła marionetka, która wracała do właściciela, nasz dłużnik ma teraz przed sobą salwę senbon.
Okami zaś postanowił powoli kończyć zabawę, postanowił użyć swej szybkości i użył niezbędnych pieczęci a była to pora na jego kolejną zdolność. Nagle z góry zaczęły spadać różowe i ostre kryształy, a było ich siedem i były dość duże, miały one na celu otoczyć jego cel i pokazać że żarty się skończyły, taki był jego cel teraz nasz dłużnik musi zdać sobie sprawę że nie ma takiej przewagi, oraz że marionetkarz ma dość niebezpiecznie techniki.
Ostatnia moje słowo potem będę celował bardziej w ciało, radzę zaprzestać walki
W sumie jakby właściciel nie patrzył zaczęła w barze robić się mała zadyma i dewastacja, im dalej potoczy się ta bitwa tym więcej będzie strat i na jedno wyjdzie, ale to już nie zależy od ninjy.
► Pokaż Spoiler
Chakura no Ito | Chakra threadsチャクラの糸­
KlasyfikacjaKugutsu no Jutsu, Przepływ chakry
Pieczęcie---
KosztStandardowy
ZasięgZasięg wzroku
Wymagania---
Nici chakry to cienkie nici wykonane, jak nazwa wskazuje, z chakry. Dla gołego oka pozostają niewidoczne i są mostem między kuglarzem, a tym do czego je podłączył. Normalnie połączyć je można tylko z kukiełkami, pozwalając na ich kontrolę, istnieją jednak techniki pozwalające na łączenie nici z innymi rzeczami niż tylko kukły kuglarzy. Łączenie nici z przedmiotem jest niemal natychmiastowe, tak samo łączenie nici z tymi, które zostały w jakiś sposób przerwane. Zniszczenie ich nie jest proste i na ogół potrzeba jakiegoś ostrza pokrytego chakrą, by je przerwać.
Shōton: Kesshō Hari | Crystal Release: Crystal Needles晶遁・結晶針
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieWąż → Małpa → Wąż → Ptak → Wół
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Nad wybranym punktem pojawiają się kryształowe igły różnej grubości, spadające na przeciwnika z dużą prędkością. Mogą go zranić lub unieruchomić. Szybsi ninja są w stanie uniknąć techniki, zaś silniejsi uwolnić się z pułapki. Igły uderzają w punkt o średnicy 1m.

Ilość spadających igieł jest zależna od rangi dziedziny Shōtonu:
  • Shōton rangi C - 5 igieł;
  • Shōton rangi B - 7 igieł;
  • Shōton rangi A - 10 igieł;
  • Shōton rangi S - 15 igieł;
Przy randze S Shōtonu ilość pieczęci w technice zostaje zredukowana do 3.
Chakra:4950-25-75=4850
Ostatnio zmieniony 15 lip 2023, 0:05 przez Okami, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Norka
Posty: 954
Rejestracja: 29 lip 2022, 0:50
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Długi負債
GraczeOkami
Tury13
Okami zdecydowanie nie zamierzał się dalej w to bawić – musiał wycofać swoją marionetkę, która jednak zrobiła to wypuszczają salwę senbonów z pyszczka. To zdecydowanie nie było coś, czego mężczyzna mógł się spodziewać, więc kilka z nich go trafiły – jeden w policzek, inne powbijały się w ciało. Yoidare stęknął z bólu – knajpa była już tak naprawdę pusta i zostali sami. Kątem oka mógł zobaczyć kelnerkę, która wyglądała przez okienko w drzwiach z zaplecza, ale najwidoczniej miała ochoty i zamiaru Okamiemu w żaden sposób przeszkadzać.
Spadających kryształów się też nie miał jak spodziewać, tak więc chłopak zdecydowanie osiągnął swój cel. Mężczyzna wziął się skrzywił niezadowolony, ale zdecydowanie był przyparty do przysłowiowej ściany i nawet jakby chciał, nie mógł zbyt wiele zrobić.
Dobra, dobra, masz – burknął, rzucając do niego sakiewkę wypełnionymi ryo. W środku znajdowało się nieco więcej niż pan Terumi chciał, wystarczająco, żeby z tego bonusu mógł sobie naprawić marionetkę, bez konieczności opłacania tego z wynagrodzenia od pracodawcy.
Yoidare nie robił Okamiemu tak naprawdę żadnych problemów, pozwalając mu w spokoju odejść i wrócić do zleceniodawcy. Ten zaś – przeliczył dokładnie sumę, która się zgadzała. Wziął wydzielił z niej umówią część wynagrodzenia… no i chłopak był wolny. Kolejna misja za nim, środki na tworzenie kukiełek czy innych wynalazków zostały zdobyte.
Wynagrodzenie
Okami [Gracz] - 12 PD, 24 PT, 500 Ryō
Norka (Hyuga Tsubaki) [MG] 12 PB, 3 PD, 24 PT, 400 Ryō

Nie musisz pisać z/t c:
NPCTerumi Rengoku
NPC Yoidore
Obrazek
Prowadzone wątki
Przygody 3/3
贖罪道 | Droga do odkupienia - Maji Seitaro
心を慰めるために | Ku pokrzepieniu serc - Yokomine Yozora, Mitsukyevu Uiriamu, Takatsukasa Jugemu
活動中の諜報員 | Agentki w akcji! - Hoshino Aiya, Hoshino Haruka, Hoshino Megumi
Misje 5/4
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Inne 2/2
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Ostatni RejsMistrz Gry
Posty1/...
Hana była takim miejscem, że albo nie działo się nic ciekawego, każdy był zajęty sobą, jakieś klasyczne mordobicie, albo działo się na grubo jak na przykład osobiste porachunki Hanakage z mafią z stolicy. W zasadzie nie zdarzało się nic pomiędzy. Ryutaro miał takie szczęście lub też nie, że znalazł się w środku tego konfliktu, co zresztą wykorzystał. Póki co, część rzeczy w tej kwestii ucichła, lub też raczej przeniosła się stricte do Muho. No ale czy to co się działo w mieście faktycznie miało jakiś większy wpływ na smoka? Nie był związany z żadną z wiosek, więc równie dobrze mógł opuścić wioskę jak i nawet kraj. I tak każdy miał to tu w dupie. Tak też więc podjął się zadania jakie znalazł na tablicy ogłoszeń w centrum miasta. Ochrona statku z Hany do Sake no Kuni. Umikaze Yoppari, bo tak się nazywał zleceniodawca, miał czekać na chętnych na targu w porcie. Gdy Kiyohime się tam zjawił, dostrzegł mężczyznę, który mógł wyglądać właśnie na tego kogo szukał. Starszy, siwy już facet w kapitańskim uniformie z pełnym zarostem na twarzy i czapką na głowie. Stał z jakimś nieco młodszym od siebie mężczyzną dość dostojnie i bogato ubranym i o czymś dyskutowali. Może nawet kłócili biorąc pod uwagę jak ten drugi intensywnie gestykulował. Niestety na targu było dość gwarno i bez podchodzenia bliżej nie dało się ustalić o czym rozmawiają.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Ryutaro po spaleniu domu mafii zabawił w Hanie jeszcze kilka dni, ale w końcu zdecydował się ruszyć dalej. Nie było sensu tutaj tkwić, skoro świat był na tyle duży i ciekawy, że trzeba było zwiedzić chociaż jego część. A że on nie należał do żadnej z wiosek, to nic nie trzymało go w Hanie. W gruncie rzeczy ten kraj mu niezbyt przypadł do gustu. Mnóstwo bezprawia, chaos i Kage tego kraju chyba był niespełna rozumu. Tak, zdecydowanie należało opuścić ten kraj i, w miarę możliwości, nigdy więcej do niego nie wracać.
Postanowił również, że skoro ma stąd odejść, to może przy okazji na tym zarobi? Dlatego poszedł do tablicy ogłoszeń i znalazł interesujące zlecenie polegające na eskorcie statku wypływającego z Hany do Sake no Kuni. Tam jeszcze nie był, więc wziął ze sobą zlecenie i udał się we wskazane miejsce.
Będąc już w porcie, sugerując się wskazówkami ze zlecenia, dotarł we właściwe miejsce. Dostrzegł dwóch mężczyzn. Jeden był kapitanem i to było widać na pierwszy rzut oka. Ciekawe czy zwracał się do innych "wy szczury lądowe"? Drugi zaś wyglądał na osobę bogatą. Czy to jego miał eskortować Ryutaro? A może jego ładunek?
Mężczyźni zdawali się kłócić, ale Kiyohime nie obchodziło w gruncie rzeczy o czym rozmawiają. Zbliżył się do nich i zatrzymał się kilka kroków. Odchrząknął chcąc zwrócić ich uwagę, ale ten odgłos równie dobrze mógł zostać zagłuszony przez wszechobecny gwar. W końcu podszedł do mężczyzn.
- Dzień dobry. Mam zlecenie na eskortowanie tego statku do Sake no Kuni. Czy to właściwy adres? - zapytał, spoglądając to na kapitana, to na gogusia. Miał przy tym nadzieję, że nie zostanie przepędzony przez swój niecodzienny wygląd, tj. gadzie źrenice, łuskopodobny wzór pod prawym okiem i taki sam wzór na obu rękach.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Ostatni RejsMistrz Gry
Posty3/...
Hana jaka była każdy widział. Ci którzy tu mieszkali i żyli na co dzień albo musieli lubić takie życie, albo nie mieli zbytnio innego wyjścia. Reszta pewnie wybrała już dawno inny zakątek lądu. Tak czy inaczej, Ryutaro jaki nie był w żaden sposób przywiązany do tego miejsca postanowił je opuścić. A skoro istniała możliwość zarobienia na tym, to czemu by nie skorzystać. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Podróż za darmo i jak dobrze pójdzie, pieniądze za siedzenie i obserwowanie horyzontu. Same plusy. Tak więc chłopak udał się do portu pod wskazany adres i tam dostrzegł dwójkę rozmawiających mężczyzn. Ten starszy z nich wyglądał na tego kogo szukał sądząc po ubiorze. No ale bez podejścia bliżej nie zacznie zadania.
- ... bez sensu. Specjalnie po to przyjechałem do Hany. - usłyszał niezadowolony głos młodszego z dwójki rozmówców.
- Nie prosiłem cię o to. Zresztą, i tak nie... - odparł starszy przerywając w połowie zdania gdy Kiyohime podszedł na tyle blisko, że stanął między nimi. Smok powiedział prosto z mostu po co tu jest i w jakiej sprawie. Bogatszy facet przyjrzał mu się chwilę uważniej i jeśli Ryu zrobił by to samo, dostrzegł by kilka podobieństw między mężczyznami. Jaki kapitan statku był starszą wersję tego, jaki mu się przyglądał.
- I jeszcze zatrudniłeś jakiegoś dziwaka? - zapytał zszokowany spoglądając na siwowłosego i wskazując ręką na twarz Kiyohime.
- Nie mów tak o moich pracownikach, Michi. A teraz jeśli pozwolisz, czas nagli. Widzimy się w Koku. - odparł spokojnym głosem marynarz. Młodszy z nich założył tylko ręce na piersi i prychnął pod nosem odchodząc od nich i znikając w kolejnych alejkach.
- Wybacz zamieszanie. Jestem Umikaze Yoppari i to właściwy adres. Łap się za towar w magazynie i nieś go do ładowni statku razem za chłopakami. Oni ci powiedzą co i jak. - powiedział kapitan i jak się okazało, zleceniodawca, wskazując na drzwi do budynku przy jakim stali, z którego faktycznie po chwili wyszła grupa 5 mężczyzn z skrzyniami, a druga piątka po chwili przyszła ze strony portu.
- Swoją drogą, zwą cię jakoś? - zapytał mężczyzna wyciągając fajkę z wewnętrznej kieszeni i zaczął wyskrobywać z niej zaschnięty tytoń.

► Pokaż Spoiler | Umikaze Yoppari
Obrazek
► Pokaż Spoiler | Michi
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 sty 2024, 18:55 przez Kakarotto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Ryutaro skutecznie przyciągnął uwagę obu mężczyzn, którzy to na jego widok przerwali rozmowę. Młodszy z nich bacznie mu się przez chwilę przyglądał, a następnie wygłosił pewną mało pochlebną opinię na temat wyglądu shinobiego. Ryutaro puścił ją mimo uszu, gdyż przyzwyczajony był do o wiele gorszych określeń na swój temat.
Tak czy inaczej on również przyglądał się młodszemu z mężczyzn i dostrzegł spore podobieństwo pomiędzy nim, a marynarzem. Ojciec z synem? Możliwe.
- Nic się nie stało. - powiedział, odnosząc się do słów o zamieszaniu. I gdy polecono mu wnosić skrzynie na pokład statku to przez chwilę chciał zaprotestować. Nie przyjął zlecenia na tragarza, a na eskortę. Ugryzł się jednak w język, machnął na to ręką i skinął głową. Cóż, jak trochę ponosi skrzynki to nic mu się nie stanie, a przecież będzie mógł uznać to za trening fizyczny. A shinobi musieli stale trenować, by być w formie i by stawać się coraz silniejszymi.
- Tak. Kiyohime Ryutaro. Miło mi Pana poznać, Panie Umikaze. - odparł całkiem szczerze. Rzadko spotykał się z taką reakcją na swój wygląd. Mogło się wręcz wydawać, że dla tego marynarza niecodzienny wygląd jego pracowników był czymś normalnym. Cóż, to był ciekawy punkt widzenia.
A może po prostu starzec widział w swoim życiu na morzu takie monstra, że parę łuskopodobnej skóry na twarzy shinobiego nie było niczym niezwykłym?
Następnie, ruszył w stronę magazynu, z którego wynoszone były skrzynie. Dołączył do tych, którzy przyszli od stronu portu.
- Kapitan kazał mi nosić skrzynie razem z wami. Ponoć macie mi powiedzieć co i jak. - powiedział nieco ostrym tonem. Cóż, Ryutaro rzadko przebywał wśród ludzi i jeszcze rzadziej wchodził z nimi w interakcje, więc miał spore braki jeśli chodzi o sposób zachowania się w wielu okolicznościach.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Ostatni RejsMistrz Gry
Posty5/...
Rozmowa dwóch spokrewnionych ze sobą mężczyzn została przerwana przez smoka, który przyszedł tu zarobić trochę grosza. Mimo iż ten młodszy z nich miał dość ciężki charakter i najwyraźniej nic sobie nie robił z obrażania go, Ryutaro nie zamierzał dać się ponieść emocją jak by to zrobiła większość osób mieszkająca w Hanie. On w końcu był tu tylko przejazdem i tak naprawdę nic go z nimi nie łączyło. Gdy przedstawienie się mieli za sobą, Umikaze wydał mu pierwsze polecenie jakie było trochę różne od tego, na co się tu chciał zapisać. Noszenie towarów a eskorta w końcu to dwa różne zadania. Niemniej jednak, tym razem też nie zamierzał się wykłócać. Skinął jedynie głową i wszedł do magazynu, gdzie zastał kilku mężczyzn łapiących się za kolejne skrzynie. Smoczy potomek mógł zobaczyć, że jeśli cały magazyn był zapełniony, to trzy-czwarte pracy było już za nimi. Poza tym, skrzynie były dość duże i ciężkie gdyż pracownicy Yoppariego brali je w parach. Jeden z nich słysząc jego słowa zerknął na niego, po czym odstawił na chwilę skrzynie by rozprostować plecy.
- Ach. Pan ochroniarz. Świetnie. Wszystko trzeba przenieść na statek. Łap za dowolną skrzynię i chodź za nami. Jeśli była by za ciężka, weź z kimś albo jakąś lżejszą. Tylko bardzo ostrożnie bo w środku jest towar kruchy. Znaczy szkło. - odpowiedział mu na szybko co i jak, nim ponownie złapał za skrzynię z swoim kolegą i ruszył w stronę portu. Ryutaro mógł zobaczyć, że większość towaru faktycznie jest zapakowana w duże pojemniki z grubymi linami po bokach robiących za uchwyty, lecz były też sporadyczne mniejsze skrzynie. Prawie każdy z 12 pracowników jakich naliczył chodził w parach, lecz dwóch z nich łapało się za mniejsze gabaryty i chodzili sami. Tak więc smok mógł albo dołączyć do nich, albo zwerbować jednego z nich do noszenia cięższych rzeczy. Wybór należał do niego, gdyż nikt mu nic nie narzucał.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Ryutaro wszedł do magazynu, który już był w większej części ogołocony. Zatem większość pracy została wykonana. Jak dobrze pójdzie, to przyjdzie mu przenieść parę skrzyń i będzie mógł udać się na statek, a tam oddać się błogiemu wpatrywaniu w horyzont. To co udało mu się jednak zaobserwować to to, że większość skrzyń, które czekały na załadunek była spora, a tych mniejszych pozostało niewiele. Z tego co widział to praktycznie wszyscy chodzili w parach z cięższymi skrzyniami, a tylko dwóch mężczyzn nosiło pojedynczo te lżejsze. Postanowił więc zwerbować któregoś z nich do noszenia tych cięższych, bo jedna osoba z tymi lżejszymi powinna sobie poradzić bez problemu. Podszedł więc do któregoś z tragarzy i odchrząknął.
- Przepraszam Panów, ale potrzebuję pomocy przy noszeniu tych dużych skrzyń. Czy któryś z Was mógłby mi pomóc z tym? - zapytał uprzejmym tonem. Jeśli któryś z nich się zgodził, to podziękował mu, a następnie podszedł do najbliższej ciężkiej skrzyni i stanął z jednego jej boku. Poczekał aż jego towarzysz ustawi się z drugiej strony i na znak, podniósł skrzynię. Uważał przy tym, by nie ruszać nią zbytnio, skoro w środku znajdowało się szkło. Szkoda byłoby zniszczyć ładunek, który miał ochraniać. Tak więc ostrożnie, ale i sprawnie zaczął nosić z drugim tragarzem skrzynię za skrzynią licząc na to, że szybko im pójdzie zakończenie tego zadania.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Ostatni RejsMistrz Gry
Posty7/...
Ryutaro dostał swoje pierwsze zadanie podczas misji jakiej się podjął. Nie było jeszcze nic odnośnie ochraniania, gdyż ochraniać miał towar jaki jeszcze nie był na statku, podczas przeprawy jaka się jeszcze nie zaczęła. Na szczęście był na tyle dobrze wychowany, że nie robił problemu i poszedł do magazynku pomóc w załadunku. Tam też wykazał się uprzejmością, co zaowocowało tym samym ze strony pracowników Umikaze. Co w sumie było dość rzadkie w tym mieście jak i całym kraju. Niemniej jednak dwójka mężczyzn zapytana o pomoc przez smoka spojrzała tylko na siebie przez chwilę, po czym jeden z nich kiwnął głową odkładając mniejszą skrzynkę jaką trzymał w rękach by złapać się za tą przy której stał Kiohime.
Przenoszenie skrzyń z magazynu nie trwało długo i tak jak wcześniej zakładał chłopak, nie nadźwigał się za dużo. Trzy kursy raptem zrobił i nie było już co wynosić z magazynku, gdyż wszystko było na statku. Co do samego środku transportu była to średnich rozmiarów łódź zrobiona z metalu z normalnymi silnikami. Ładownia znajdowała się pod podkładem na samym dole a nad nią były kwatery marynarzy. Towar został zabezpieczony pasami i ułożony równo skrzynka na skrzynce. Nie zostało im nic innego jak zaczekać na kapitana. Jeśli Ryu miał taką ochotę, mógł zamienić kilka słów z załogą, lecz po kilkunastu minutach można było zobaczyć jak Yoppari kończy rozmowę z drugim mężczyzną i rusza w ich stronę.
- No dobra chłopaki 5 minut i wypływamy! - krzyknął na wstępie do swoich pracowników kierując swoje kroki w stronę smoka.
- Jeszcze raz przepraszam za tamtą rozmowę. Jak chcesz możesz chwilę odpocząć nim wypłyniemy na pełne morze. Na dole są kajuty, zapewne je widziałeś. Pierwsza po lewo jest póki co pusta więc możesz ją mieć całą dla siebie na czas rejsu. Jeśli byś mnie szukał, będę na mostku. - wytłumaczył mu co i jak po czym zgodnie z tym co powiedział udał się na tyły statku, po schodkach na górę do przeszklonej budy w jakiej było widać koło sterowe.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Reszta załadunku poszła zaskakująco sprawnie, a i atmosfera pomiędzy tragarzami była przyjazna. Ryutaro uśmiechnął się pod nosem, gdy jego dziwny wygląd nie odstręczył mężczyzn od pomocy mu.
Trzy kursy później podziękował swojemu towarzyszowi za pomoc w noszeniu towarów, a następnie oparł się o reling na statku i poczekał na kapitana, by uzyskać dalsze instrukcje czy też polecenia.
Nie planował na razie rozmawiać z marynarzami, bo nie miał za bardzo o czym. Nie znał się na żegludze, a i oni wydawali się być zajęci swoimi sprawunkami. W końcu przygotowanie łodzi do wypłynięcia nie było niczym prostym. Dlatego też mężczyzna stał na uboczu i czekał na początek podróży. Wtem podszedł do niego kapitan, który raz jeszcze przeprosił za wcześniejszą rozmowę oraz zaproponował mu kajutę dla siebie. Co prawda, Kiyohime nie był nawykły do jakichkolwiek wygód, tak jednak tym razem postanowił skorzystać z propozycji. Podziękował więc za nią uprzejmie, a następnie odparł:
- Przyzwyczajony jestem do takich oraz dużo gorszych obelg wynikających z faktu, że urodziłem się inny niż wszyscy. Naprawdę, nie ma sensu się mną przejmować, nie jestem księżniczką, którą jest w stanie obrazić każda pierdoła. - powiedział, uśmiechając się lekko do mężczyzny. Następnie, gdy kapitan udał się na mostek, to smok udał się do wskazanej kajuty i zajął ją całą dla siebie. Wiedział, że morzu mogły czyhać na nich różne niebezpieczeństwa, dlatego postanowił odpoczywać tak długo, jak mógł. Nigdy nie było bowiem wiadome, kiedy będzie potrzebny w pełni sił.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Targ przy porcie

Ostatni RejsMistrz Gry
Posty9/...
Jak na standardy Hany cała otoczka misji mogła wydawać się Ryutaro bardzo miło i wręcz, nie z tych stron. Widać można było znaleźć dobrych ludzi nawet w takim miejscu jak to. Towar jednak został załadowany sprawnie a sam smok zaczekał aż kapitan wejdzie na pokład, co niedługo potem się stało. Przeprosiny z wcześniej były kontynuowane lecz Kiyohime nie żył na tym świecie od wczoraj i zdążył się do tego już przyzwyczaić, o czym poinformował Umikaze. Mężczyzna uśmiechnął się tylko do niego na znak, że przyjął to do wiadomości i dał mu ruszyć do jego własnej kajuty samemu udając się na mostek zgodnie z tym co powiedział. Ryu póki co planował odpocząć. Pomieszczenie jakie zostało mu przydzielone nie było jednak w żaden sposób luksusowe. Niewielka przestrzeń będąca korytarzykiem prowadziła do łóżek w ścianach. Miejsca nie było nawet tyle by rozprostować ręce na boki a same prycze też nie były zbyt szerokie. Jedna na dole, jedna na górze i z drugiej strony tak samo. Do wyboru do koloru, chociaż podejrzewał, że na każdej będzie mu tak samo niewygodnie.
Tak więc nasz smok mógł odpocząć. Zdrzemnąć się, zamknąć oczy, poczytać książkę, zrelaksować się czy porobić cokolwiek innego co sprawiało, że smoki odpoczywały. Może jego gatunek inaczej to robił niż ten ludzki? Nie zmieniało to jednak faktu, że po jakimś czasie bliżej mu nie znanym, jeden z marynarzy zapukał do jego kajuty i wszedł bez względu czy była jakaś odpowiedź czy nie, informując Ryu, że kapitan wzywa go na mostek. Gdy wyszedł na pokład mógł zauważyć, że słońce chyliło się ku zachodowi tworząc majestatyczne kolory na niebie.
- Gotowy do warty? - zapytał wychodząc mu na przeciwko z budki sterniczej na górze.
- Za sterem w nocy będzie stał Ken. Powodzenia. - wytłumaczył po krótce co i jak, klepiąc go w ramię i ruszając do swojej kajuty na noc. Reszta załogi również się zbierała już do spania na noc. Praca Kiyohime w końcu miała się zacząć.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Targ przy porcie

Dla kogoś, kto lwią część swojego życia spał na gołej ziemi lub w śpiworze, możliwość przespania się na pryczy czy łóżku była luksusem, którego nie można było odmawiać. Nawet jeśli prycza była tak wąska. Sama kajuta też była malutka, ale przynajmniej było ciepło i nie lało się na głowę. A to już był bardzo duży plus. Smok postanowił więc przespać się, zanim zabierze się do swoich obowiązków, do których został zatrudniony. Tak ułożył się na jednej z dolnych pryczy, zamknął oczy i szybko odpłynął w krainę snów.

Po pewnym, niemożliwym do oszacowania czasie, rozległo się pukanie do drzwi, które natychmiast obudziło Kiyohime. Zanim zdążył cokolwiek odpowiedzieć, drzwi otworzyły się i wszedł jeden z marynarzy, który powiedział, że kapitan wzywa go na mostek. Czyżby już coś się stało?
Udał się więc we wskazane miejsce najszybciej jak mógł. Na szczęście, okazało się jedynie, że czas jego warty nastąpił. Skinął głową na znak, że zrozumiał słowa kapitana, a gdy ten wyszedł, do podszedł do Kena i wyciągnął dłoń w jego stronę.
- Kiyohime Ryutaro, miło mi. - powiedział, po czym uścisnął dłoń, jeśli ta została podana. Jeśli nie, to wycofał własną.
- Jest jakieś konkretne miejsce, w którym mam pełnić wartę, czy po prostu udać się do sokolego gniazda? - zapytał. Według niego sokole gniazdo było idealnym miejsce do wypatrywania zagrożeń, ale może na tym statku panowały jakieś inne zasady?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”