[WT] Wakuri

[Hefajstos]

Akcept

[Kurama Wakuri]

► Pokaż Spoiler | Genjutsu A

Hikari no Ichibetsu | The Glimpse of Light光の一瞥

KlasyfikacjaGenjutsu, Iluzja wzrokowa

PieczęcieNałożenie: Pies → Szczur → Smok → Wół → Tygrys → Koń → Wół

KosztPodwójny za nałożenie

ZasięgWzroku

WymaganiaPrzyszykowane medium

Do wykonania potrzebny jest dowolny obiekt, na który nałożony zostaje iluzja. Ta sprawia zaś, że obiekt bądź osoba, jaka nosi go ze sobą lub na sobie, budzi w osobach na nią spoglądającą wiarę, podbudowując na duchu i napełniając odwagą. Wrażenie jest silne do tego stopnia, że techniki o podobnym efekcie jak np. Koi posiadają zwiększoną moc (liczoną jako +1), zaś techniki działające odwrotnie stają się w wykonaniu takiej osoby (lub przedmiotu!) słabsze o 1. Nawet osoby o sile woli 10, nieświadome techniki, są w stanie wyczuć jej działanie - głównie jako wrażenie, że osoba bądź obiekt, na jakim rzucono technikę jest zdecydowanie czymś dobrym i jego/jej posiadanie musi wyjść na dobre. Pomaga również przeciwstawić się takim technikom jak Sakki czy zwyczajnie pozbierać się mentalnie po ciężkich przeżyciach, jakie ciążą postaci oraz odzyskać wolę walki. Wszelakie bonusy dawane w ten sposób technikom nie nakładają się z innymi, podobnymi bonusami z innych źródeł. Technikę wystarczy użyć raz i bez względu na to, ile osób zostanie w nią złapanych podczas całego jej czasu trwania na obiekcie, technika liczona jest jako rzucona tylko ten jeden raz podczas nakładania. Zdjęcie jej z przedmiotu jest równie proste, bowiem wystarczy użyć na nim Genjutsu Kai bądź techniki podobnej, o tym samym działaniu.

Technikę głównie nakłada się na przedmioty, nie zaś na obiekty żywe. Nie mniej, jeżeli przedmiot obłożony techniką znajdzie się na, idealnie obok lub w (ale dalej na widoku) większym przedmiocie, ten zdaje się przejmować cechy mniejszego i emanować budującą aurą w jego miejscu. To samo ma się w przypadku noszenia przedmiotu przez coś lub kogoś. Wówczas to nie przedmiot, a noszący posiada ów przyjemną aurę. Iluzja współgra z większością innych iluzji tak długo, jak jest to możliwe z logicznego punktu widzenia, a ich efekty nie stoją do siebie w kompletnej opozycji. Technika utrzymuje się na przedmiocie przez 24h.

Warunek wpadnięcia w iluzję jest całkiem prosty i banalny - należy spojrzeć na przedmiot obłożony techniką. Nie trzeba idealnie się na nim skupić, albowiem wystarczy, że znajdzie się w polu widzenia danej osoby. Drugim warunkiem, poza samym spojrzeniem na przedmiot, jest potrzeba braku świadomości nałożonej techniki. Jeżeli ktoś wie, ze znajduje się na danym przedmiocie iluzja, ta w żaden sposób nie ma na niego wpływu, ilekroć by na niego nie spojrzał. Sama świadomość iluzji jednak nie wystarczy bez wiedzy, na którym obiekcie się znajduje, to też zwykłe rzucanie technik antygenjutsu może spowodować, że osoba zaraz ponownie w nie wpadnie. By jednak ponownie wpaść w iluzję, przedmiot musi choćby na moment, zniknąć z pola widzenia ofiary iluzji. Jeśli cel się wyrwie z Genjutsu wciąż mając przedmiot w swojej wizji - iluzja nie zadziała.

Posiadając Sennina Genjutsu, technikę można rzucić nie na jeden obiekt, a parę. By ta jednak działała, oba przedmioty muszą być w zasięgu wzroku danej osoby. Co więcej, co przełamania iluzji trzeba być świadom tego, ze znajduje się na obu przedmiotach, a nie tylko na jednym.
Posiadając Specjalizację w Genjutsu, technika jest na tyle silna, że potrzeba innej techniki niż Genjutsu Kai, by się z niej wydostać - ranga jednak nie ma znaczenia tak długo, jak jest wyższa niż E.
Posiadając Specjalizację w Jitsuzai Genjutsu, technika jest nie tylko silniejsza, a dużo bardziej subtelna. Aura zdaje się całkowicie realna, bardziej niżeli bez specjalizacji. Co więcej, zakłócenie przepływu chakry jest dużo cięższe do wychwycenia i techniki specjalizujące się w tym, ale poniżej rangi A, nie są w stanie wychwycić czy osoba znajduje się pod wpływem iluzji .

Sposoby wyjścia

• Dowolne antygenjutsu, w tym Genjutsu Kai
• Zaburzenie przepływu chakry
• Przelanie obcej chakry
• Siła Woli 5

Tbf nie wiem, czy podobnych techniczek Yamanaki też by nie mogły mieć jako klan specjalizujący się w mind controlingu etc.. Także jakby Jajko czy ktoś uznał, że w sumie można im to też tam zaadoptować, to spoczko.

► Pokaż Spoiler | Kurama D

Sekai no Kyōkaisen | The World's Boundary世界の境界線

KlasyfikacjaJitsuzai Genjutsu

PieczęcieZając → Szczur → Wół → Tygrys → Wąż

KosztStandardowy za stworzenie | Standardowy C za każde kolejne 10mx10m

ZasięgWzroku

WymaganiaZnajomość techniki Kūkyonushi (Jitsuzai Genjutsu B)

Technika uzupełniająca Kūkyonushi, pozwalającą osiągnąć konkretny efekt, a nie losowy. Umysł człowieka to teren bez żadnych granic, nieskończony i pełen często dziwów, jakie nie śniły się nikomu. Dość istotnym jest więc, by być w stanie po nim nawigować, pozwalając dostać się z jednego jego miejsca w inne, nie ważne jak "oddalone". Tak długo jak wiemy, gdzie chcemy się konkretnie znaleźć, możliwe jest stworzenie portalu 2mx2m, będącego drzwiami pomiędzy nimi. Za każdy dodatkowy koszt Standardowy C, portal można powiększać o kolejne 10mx10m. W przypadku nie określenia, gdzie chcemy się przenieść, przejście przez dany portal wyrzuci wszystkie osoby, jakie przez niego przeszły w jedno losowe miejsce. Portal utrzymuje się tyle, ile życzy sobie twórca, mogąc utrzymać go nawet przez tyle tur, na ile starczy mu chakry.

Techniką nie da się uciec od batalii mentalnej z własnym Alter Ego wynikającej z używania Genjutsu. Sukces ulotnienia się ze środka innych walk w środku własnej głowy zależy już od sposobu wykorzystania techniki oraz osądu Mistrza Gry.

Posiadając rangę A w Jitsuzai Genjutsu, możliwe jest pominięcie pieczęci. W zamian należy kumulować chakrę przez tyle czasu, ile zajęłoby ich złożenie.

Yami no Toudai | Lighthouse in the Dark闇の灯台

KlasyfikacjaJitsuzai Genjutsu

PieczęciePies → Wół → Pies → Tygrys → Pies → Szczur → Koń

KosztStandardowy na turę

Zasięg---

WymaganiaZnajomość techniki Kūkyonushi (Jitsuzai Genjutsu B)

Technika uzupełniająca Kūkyonushi, pozwalającą osiągnąć konkretny efekt, a nie losowy. Możliwa do użycia tylko w środku umysłu, pozwala na dwie rzeczy. Pierwsza z nich jest do użycia w momencie, kiedy wiemy, że w naszej głowie jest jeszcze "ktoś". Nie koniecznie Alter Ego, a na przykład inna osoba. Technika pozwala wysłać do takiej osoby posłańca przybierającego dowolną formę, jaki ma tylko i wyłącznie jeden cel - zaprowadzić takową do innego miejsca. Może to być lokacja samej Kuramy, a może być to miejsce znajdowania się czegoś zupełnie innego, czego istnienia we wskazanym miejscu osoba z tego klanu jest świadoma.

Posiadając rangę A w Jitsuzai Genjutsu, możliwe jest pominięcie pieczęci. W zamian należy kumulować chakrę przez tyle czasu, ile zajęłoby ich złożenie.
Posiadając Sennina w Jitsuzai Genjutsu, możliwe jest stworzenie takowego posłańca przy sobie bądź w dowolnym innym, wybranym miejscu. Wtedy też każda osoba znajdująca się w umyśle Kuramy zdaje sobie podświadomie sprawę z tego, w jakim kierunku się udać, by do niego dotrzeć. W tej formie jednak nie ma zupełnie kontroli nad tym, kto i czy przyjdzie. Ani jakie może mieć intencje wobec tego, co znajdzie na miejscu.

A tą nie wiem w sumie kto mi ostatecznie dał pomysł, więc zrzucam jej powstanie na wszystkich tych, co sobie robili śmieszki z chorób Waku, o!

► Pokaż Spoiler | Kurama A

Bōkyaku no Kanata | Ex Oblivione忘却の彼方

KlasyfikacjaJitsuzai Genjutsu

PieczęcieMałpa → Smok → Wół → Wąż → Zając → Koń → Tygrys → Pies → Małpa → Dzik → Wąż → Pies → Wąż → Małpa → Szczur

KosztPołowiczny A na turę

Zasięg15m

WymaganiaPosiadanie przynajmniej jednej wady mentalnej

Stan mentalny zapewne każdego członka Kurama jest, jaki jest, zaś wszelakie defekty psychiczne to ich chleb powszedni. Codzienna rzeczywistość, aniżeli marginalne przypadki. Dobrem, jak to się mówi, trzeba się dzielić. Składając serię pieczęci, osoby znajdujące się w zasięgu techniki doznają czasowych zmian w mózgu odzwierciedlających te u użytkownika za pomocą tego, na czym Kurama znają się najlepiej - Genjutsu. Wszyscy trafieni techniką cechują się tymi samymi chorobami psychicznymi, co Kurama. Nie ma ograniczeń co do ilości w myśl zasady "skoro dana osoba jest w stanie z nimi żyć tyle czasu, to ktoś inny przez jakiś czas tym bardziej".

Im bardziej zdrowa psychicznie osoba padnie ofiarą techniki, tym z dużo większą intensywnością będą nękać nieprzywykły do podobnych ekscesów umysł, podczas gdy im więcej chorób trafiona osoba i tak posiada: te będące wynikiem techniki będą niczym niewielki dodatek, nie dający szczególnie swych znaków. Jako punkt odniesienia ile to jest "dużo" schorzeń przyjmuje się ilosć chorób osoby, która techniki używa. Jeśli ma ich mniej niż cel techniki, cel będzie odczuwał je dużo słabiej.

Jednocześnie im więcej osób zostanie trafionych techniką, tym mniej ów schorzenia będą doskwierać użytkownikowi techniki przez czas trwania techniki. Nie jest w stanie ich przez ten czas wygasić kompletnie, dalej w jakiś sposób odbijając się na psychice. Są one jednak dużo słabsze i mniej upierdliwe aż do momentu zakończenia działania techniki.

Posiadając rangę S w Jitsuzai Genjutsu, możliwe jest użycie techniki na jednej wybranej osobie. Wymagane jest jednak utrzymanie z nią przynajmniej chwilowego kontaktu fizycznego po złożeniu pieczęci.

Sposoby wyjścia z iluzji

• Siła Woli 9
• Antygenjutsu min. rangi A

A to z racji, że w zasadzie pewnie podobne efekty, chociaż może z nieco mniejszym rozmachem, mogłabym ukleić już istniejącymi technikami, to w sumie wrzucę jako taką o techniczkę. A nie jako wspomaganie @@ I w sumie ze względu na to, że możnaby podobne efekty ukleić innymi techniczkami i pewnie byłoby to 300% bardziej pod kontrolą, to raczej optowałabym za tym, by z tego wspomaganka nie robić, bo bez sensu. Jak ta technika odwali coś turbo dzikiego, to i tak pewnie zje slot. I oby tylko slot [*]

► Pokaż Spoiler | Kurama S

Kyōki no Sanmyaku | Mountains of Madness狂気の山脈

KlasyfikacjaJitsuzai Genjutsu, Genjutsu

Pieczęcie20 dowolnych pieczęci, które następnie są powielane przez czas trwania techniki.

KosztStandardowy | Różny

ZasięgRóżny

WymaganiaSennin Genjutsu

Technika, jaka może dla wielu uchodzić jako ukoronowanie zdolności Kurama, chociaż niektórzy zdecydowanie widzą w niej miejsce dla udoskonaleń. Skupiając dość chakry, użytkownik techniki jest w stanie sformułować życzenie. Życzenie, jakie w pierwotnych założeniach ma stać się w pełni rzeczywistością. W praktyce jednak dwie inne rzeczy wpływają na to, jak technika zareaguje - a zareagować może na tyle różnych sposobów, że nie sposób ich wymienić. Przede wszystkim jutsu nie tyle będzie starało podążać się za motywem narzuconym przez użytkownika, a za tym, jaki narzuci jego podświadomość. Jeśli więc spróbuje użyć techniki chcąc, dla przykładu, stworzyć jezioro, ale w głębi serca wolałby góry, technika będzie starała się stworzyć góry. Sprawia to, że nie da się takiej osoby zmusić do użycia techniki w sposób jej narzucony. Drugi powód, dla którego technika jest tak niebezpieczna czy losowa, jest fakt, że to nie użytkownik wizualizuje sobie to, jak owe "życzenie" będzie zrealizowane, a Alter Ego. Alter Ego zaś może dowolnie bawić się techniką, naginając ją i kształtować wedle własnej woli, dodając własne elementy, odejmując inne czy zupełnie wypaczając życzenie użytkownika w sposób, jaki nikt nie byłby w stanie przewidzieć. Jeśli więc finalnie technika zacznie tworzyć góry, Alter Ego może stworzyć je w miejscu istnienia jakiejś wioski, zrobić je z waty cukrowej czy nawet dodatkowo skrzywdzić osoby wokół. Dalej nie jest w stanie zadać bezpośrednio obrażeń. Chcąc więc kogoś zabić, taka osoba z pewnością nie padnie po prostu martwa, jednak efekty techniki będą dążyły do takowego efektu. Co niektórzy uważają, że technika ta jest idealnym przykładem wciskania własnemu Alter Ego broni w dłoń, bez oddawania mu na ten czas władzy nad ciałem. To zaś podczas trwania techniki nie jest pod niczyją kontrolą. Nie ma żadnej "głównej świadomości" jaka by miała nad nim władzę, stojąc i używając tej jednej techniki, składając do niej przez cały czas trwania pieczęcie. Po zakończeniu techniki strata kontroli jest jednak tak samo możliwa, jak w przypadku każdej innej techniki. Nie jest jednak w żaden sposób większa ze względu na skalę możliwości.

To, ile technika będzie używana, zależy tylko od MG. Użycie jej może zająć kilka sekund, a może potrwać nawet kilka postów, jednak nigdy więcej niż 3. Podobnie nie ma ograniczeń do tego, ile wyniesie koszt techniki - będzie on jednak proporcjonalny do efektów, zaś nie zawsze opierał się tylko na wydaniu chakry. Nie oznacza to jednak, że jego koszty będą pokrywały się z kosztami innych dziedzin mogących dokonać tego samego. Różnice mogą wynikać z finalnego produktu, jaki może okazać się z różnych przyczyn tańszy bądź droższy, czy innych, nieprzewidzianych zmiennych. Efekty techniki, ich wielkość i siła zależą również od MG na podstawie charakteru samego Alter Ego. Wpływanie na rzeczywistość nie jest jednak nieobciążające dla używającego i wykonywanie techniki męczy bardziej niż inne tego typu jutsu. Co więcej, nadużywanie jej wiąże się z narażeniem na dodatkowe choroby psychiczne. Uznaje się, że bezpiecznie pomiędzy dłuższymi odpoczynkami można użyć jej tyle razy, ile wynosi Siła Woli podzielona na 3 i zaokrąglona w dół.

Co może technika? Otóż, wszystko. Od prostych rzeczy jak stworzenie obiektu, po terraformację terenu, anihilację danego miejsca, stworzenie wyrwy czasoprzestrzennej, przyzwanie demonów czy nawet daniu komuś, w tym samemu użytkownikowi, dodatkowych zdolności bądź nawet wspomagań - wszystko za odpowiednią cenę, jaką może być nie tylko chakra, ale strata kończyny, poczytalności czy chociażby slotu wspomagania nawet w przypadku, gdy sama technika wspomagania nie da, ale jej efekty będą na tyle ogromne, że ten i tak zostanie uznany za odpowiednią cenę. Ewentualne koszty MG jest zobowiązany przez to skonsultować z Mistrzami Fabularnymi. Również tutaj nie ma większych ograniczeń. Jedynym znanym jest jedynie to, że technika sama w sobie nie jest w stanie zagrozić żadnej z jaźni, acz nie koniecznie okupowanemu ciału - nie będzie jednak dążyć do jego całkowitej destrukcji, co zabiłoby zarówno Kurame, jak i Alter Ego. Technika nie może zagrozić Alter Ego pomimo szczerych życzeń używającego, ale też Alter Ego nie jest w ten sposób w stanie zniszczyć czy odepchnąć na stałe od władzy jaźń Kuramy.

A tu jest dosłownie istniejąca techniczka, ale wpadłam na pomysł od posiadania Uzumaki Fuin. Rzućcie okiem co sądzicie. Ew przerobić na coś w stylu, że trzeba zwoju też dotknąć, ale nie trzeba go wyciągać czy rozwijać jakby wyglądało za bardzo jak jakieś Raiko Kenka niskobudżetowe. No chyba, że mam z tym w ogóle wyjść

► Pokaż Spoiler

Fūin no Jutsu | Sealing Technique封印の術

KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Pieczętująca

PieczęciePies → Smok → Wół → Szczur → Baran

KosztStandardowy (pieczętowanie)
Brak (odpieczętowanie)

Zasięg1m

Wymagania---

Jutsu wymagane do pieczętowania przedmiotów w zwojach. Mając przygotowane przedmioty, po złożeniu pieczęci ninja może zamknąć je w środku zwoju. Zbawienie dla osób, które mają potrzebę noszenia ze sobą wielu rzeczy, które normalnie nie zmieściłyby się we wszystkich torbach i plecaku. Zwoje mają różne pojemności, zaś przedmioty zajmują różną ilość miejsca. Pieczętowany przedmiot może być maksymalnie metr od zwoju. Odpieczętowanie zawartości, bez względu na ilość wyciąganych obiektów, jest darmowe. Wymagana jest minimalna zdolność Kontroli Chakry (1), która pozwoliłaby przesłać niewielki impuls. Zwój z zawartością zapieczętowaną przez jedną osobę, może odpieczętować inna osoba zaznajomiona z techniką. Ponadto zawartość zwoju jest "zamrożona" w czasie. Oznacza to, że wszelakie obiekty mające skłonność do psucia się w czasie, będą po dłuższym czasie nienaruszone. Jedzenie będzie tak samo smaczne, a trzymane zapieczętowane narządy w takim stanie, w jakim zostały zamknięte. Doszczętne zniszczenie zwoju może doprowadzić do zniszczenia przedmiotów zamkniętych w środku. Z racji, że pieczęć tworzy swoisty subwymiar, takie przedmioty mogą jednak równie dobrze pojawić się w losowym miejscu na świecie, w losowym momencie.

Posiadając Uzumaki Fūin, można zapieczętowywać i odpieczętowywać przedmioty bez potrzeby wyciągania i rozwijania zwoju. Tak długo, jak zwój jest w naszym posiadaniu (np. w torbie), a postać ma go w zasięgu rąk, wystarczy jedynie złożyć odpowiednie pieczęcie i dotknąć go. W przypadku pieczętowania obiektu, należy dodatkowo jeszcze mieć kontakt fizyczny z przedmiotem, jaki chowamy. Zarówno odpieczętowując jak i zapieczętowując, nie trzeba w jednym momencie składać pieczęci i mieć kontakt fizyczny ze wszystkimi potrzebnymi obiektami - wejść w interakcje z nimi należy jednak zaraz po skumulowaniu chakry, by mogła właściwie zadziałać.

A tu takie buki jeszcze wrzucam, bo mi brakowało jakiegoś od łańcuchów ale pod wpierdol, a nie 100% CC.

► Pokaż Spoiler | Bukijutsu/Kusarijutsu

Unjūryū | Cloud Eagle Style雲鷲流

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Gdy ktoś myśli o łańcuchach jako faktycznej broni, najczęściej kojarzy ją z unieruchamianiem celu. Jednak są osoby, które doszły do wniosku, że uderzenie z dużą prędkością grubym, żeliwnym ogniwem to świetny sposób walki i na wybicie komuś zębów. Głównym zadaniem tego stylu jest więc jak najszybsze zamachnięcie się bronią, nadanie jej pędu i połamanie kości przeciwnikowi. Prócz Refleksu, utylizuje on w ogromnym stopniu Szybkość postaci, starając się za jej pomocą nadrobić braki w Sile bądź jeszcze bardziej w ten sposób ją "podkreślić". Z tego też względu sam styl walki wygląda, jak wygląda - ciągłe trzymanie broni w ruchu, rzadziej wstrzymując go czy pozwalając, by opadł na ziemię. Tak długo, jak ma za sobą jakąkolwiek siłę kinetyczną, tak długo jest zabójczą bronią w rękach ninja, zadając klasyczne dla siebie obrażenia obuchowe. Nie ma ograniczeń co do tego, iloma łańcuchami na raz można walczyć za pomocą tego stylu tak długo, jak użytkownik jest w stanie fizycznie je kontrolować i posiada odpowiedni do tego Refleks.

Posiadając rangę B w Unjūryū, dużo łatwiej jest utrzymać łańcuch bądź łańcuchy w ciągłym ruchu bez względu na jego długość tak długo, jak mieści się on w granicach rozsądku. Co więcej, jeśli ten z jakiś powodów zahaczy o coś, zostanie pochwycony lub obwiąże się wokół czegoś, dużo łatwiej wykorzystać impet broni, by obiekt taki od razu pociągnąć w wybranym przez siebie kierunku nawet wtedy, kiedy posiadana przez nas Siła jest za mała, by w normalnych warunkach się to udało. Efekt może jednak nie być powalający i zależy od konkretnej sytuacji oraz ekspertyzy MG.
Posiadając rangę A w Unjūryū oraz Refleks 8, władza nad łańcuchami jest na tyle precyzyjna, że nie ma problemu z takim jego pokierowaniem czy korektą, by ten nie trafił konkretnego miejsca, obiektów czy towarzyszy. Podobnie też nie ma problemu, by uderzyć nim w kilka osób na raz nawet, jeśli ich rozstawienie zdaje się do tego mało komfortowe.
Posiadając rangę S w Unjūryū, atut Chirurgiczna Precyzja lub Słabe Punkty, oraz Refleks 9, nawet jeśli za uderzeniami wcale nie stoi więcej Siły, wprawa w kontroli łańcucha bądź łańcuchów sprawia, że obrażenia są głębsze oraz bardziej precyzyjne. Uderzenie ogniwem łatwiej obije narządy wewnętrzne czy złamie kość dzięki technice, z jaką jest władany. Obrażenia takie są również bardziej doskwierające, będąc źródłem większego bólu, niż miałoby to normalnie miejsce.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu, styl walki może być też wykorzystywany z równą precyzją do wiązania przeciwników łańcuchem, nie odstając specjalnie od innych stylów walki, jakie specjalizują się właśnie w podobnym wykorzystaniu broni. Co więcej, jeśli użytkownik zna inne style korzystające z łańcuchów i ma je rozwinięte na minimum poziom B, może korzystać z bonusów Specjalizacji, jakie dają nawet wtedy, kiedy nie korzysta się bezpośrednio z danego stylu.

[Tora]

Uchiha Hikari: jak nie podoba mi się ta technikę, widzę że ma też siostrę bliźniaczkę. Osobiście obie mi się do genjutsu niezbyt podobają i właśnie bardziej mi pasują do Yamanak. Dodam do pinezki by przegadać, jak mnie przekona reszta, że tego typu techniki są ok - to zapewne pójdzie z automatu akcept, bo nie różni się wiele.
Sekai no Kyōkaisen: szczerze... nie rozumiem? W sensie okej, pozwala na swobodny transport w obrębie własnego wymiaru. Ale... opis jest tak skomplikowany, że ja czytam, czytam, czytam i... nie mam pojęcia po co tam gadanie o rzutach kością, nawigacja... nie rozumiem. Imo opis tej techniki jest przekombinowany. Okej, jest losowość w Kūkyonushi, ale ta technika z tą losowością jakby nic nie robi? Więc... nie rozumiem?
Yami no Toudai: okej... to rozumiem. I jest nazwijmy acceptable. Ale jest bliźniacza trochę do powyższej, więc obstawiam, że zależy Ci na jednolitym opisie. Jakby... ten pierwszy akapit mnie strasznie konfunduje. Nie lepiej opisać np. w formie "Technika uzupełniająca Kukyoblabla, pozwalającą osiągnąć konkretny efekt, a nie losowy". I jest... jedno zdanie. Nie cały akapit.
Bōkyaku no Kanata: pierwszy punkt, to... "faktyczne wpłynięcie na sposób funkcjonowania mózgu" brzmi mi w pierwszej chwili na "Iryo". Ale to ma być iluzja. I iluzje wpływają na sposób funkcjonowania mózgu. Bo Kurama. Więc... czemu tam jest nagle pod koniec "Genjutsu/Jitsuzai Genjutsu"? Do tego brakuje mi możliwości wyjścia z tej iluzji. I nie wiem czy nie zrobić, że jest to iluzja, ale jakby zabierała slot wspomagania - to może być urzeczywistniona? Jeszcze nie wiem, ale jak będzie poprawiony opis i właśnie sposoby wyjścia - to pomyślimy dalej.
Kyōki no Sanmyaku: tu mam dylemat szczerze. W sensie... technika nie jest zła, spory koszt to mi się z Mirai kojarzy, ale bym zrobił, że wciąż, podczas korzystania z tej techniki, istnieje szansa na to, że Alter Ego przejmie kontrolę. I ten opis taki trochę... jest mylący. To decyduje podświadomość... czy alter ego? W sensie jest to tak opisane, jakby spełniało podświadome życzenie użytkownika, ale steruje tym życzeniem alter ego? Chyba... dobrze rozumiem?
Fūin no Jutsu: prędzej widziałbym na zasadzie, że musisz zwoju dotknąć, by przywołać przedmiot. Takie bootlegowe Raiko Kenka mi się nie podoba, ale takie ułatwienie imo będzie git? Zwój nie musi być rozwinięty czy coś.
Unjūryū: w bonusie z B bym dał, że pod warunkiem, że jest w stanie w ten ruch wprawić. Bo obecnie to brzmi tak, jakby można było 15km łańcucha ruszać. W Bonusie z S nie wiem czy to nie brzmi bardziej jak coś z Chirurgiczną precyzją bądź tym atutem do kupienia, co działał podobnie. Bo jednak to bardzo spora precyzja i wiedza. Do refleksu bardziej pasuje to ostatnie zdanie, a nie to co jest przed nim. No i specka... no nie. W sensie - może wykorzystywać też obwiązywanie, ale to nie będą dwa style w jednym - ot, otwierasz sobie nowe okno + masz bonusy z drugiej specki, a nie, że nagle zyskujesz całkowicie inny styl walki?

[Kurama Wakuri]

• Dzban z Sakury: ale jak to mogę kogoś wystraszyć na A, a nie mogę zrobić czegoś zupełnie odwrotnego Nie no, poczekam
• Sekai no Kyōkaisen: first of all - to nie chodzi o wymiar. I mean nie nazwałabym czyjegoś umysłu wymiarem? Generalnie sam zamysł techniki z wymagania to "mogę wszystko, ale mega niedokładnie", gdzie obie techniki D dużo bardziej precyzują jeden konkretny efekt z tej puli "wszystkich" możliwości techniki, robiąc ją mniej losową. W sensie, mogę ją wywalić jeśli według ciebie się nie klei, ale wedle mnie się klei więc ją pierwotnie dałam. A całe gadanie o losowości jest jak chcesz się przenosić gdzieś i w sumie nie wiesz gdzie więc cię wypluwa gdziekolwiek.
  
  Ta technika to literally "wbijam Sabie na herbatkę, a po tym robię sobie drzwi i wbijam Zbychowi na chatę pograć w mahjonga".
• Yami no Toudai: O! O właśnie, to zdanie. o! O to chodzi, dokładnie. W szkole mnie uczyli pisać rozwlekle i mi jakoś tak zostało, sorka Q__Q Ale no, przeprawie zaraz. W sensie obie.
• Bōkyaku no Kanata: oho, Tora niszczyciel dobrej zabawy A tak serio to coś tak sądziłam, że się tak skończy także no, zaraz przeprawię na genjutsu xD Tylko no, to wtedy nie wiem czy w ogóle nie usunąć tego dopisku na S z Senninem i zostawić classic mechanikę, że no, może kopsnąć reality bending. Mniej kombinowania będzie.
  Kyōki no Sanmyaku: teeeechnicznie to Alter Ego i tak ma kontrolę nad tą techniką. Czy jest super konieczne, by przejął też władzę nad ciałem? Kurde, nie wiem. Może jak już to po użyciu techniki by była na to szansa? Chyba by miało trochę większy sens.
  
  "W sensie jest to tak opisane, jakby spełniało podświadome życzenie użytkownika, ale steruje tym życzeniem alter ego? Chyba... dobrze rozumiem?"
  Generalnie, to tak. Technicznie clue jest takie, że no, osoba nie jest w stanie tą techniką próbować zrobić czegoś, czego nie chce a np. ktoś ją próbuje do tego zmusić. W takim wypadku technika picknie to, co chce osoba zrobić faktycznie. A to JAK to będzie zrobione, to już leży w rękach np Zbycha.
• Fūin no Jutsu: perfectly fine with that, zaraz poprawię
• Unjūryū: w bonusie do B zaraz dopiszę rzeczy z długością łańcucha, spoczko. I atut przy S skoro uważasz, że się tam przyda. A co do specki: znaczy nie dostajesz nagle nowego stylu walki. MUSISZ mieć styl walki, którego speckę chcesz pożyczyć. Więc to nie tak że nagle masz speckę z czegoś, o czym nie masz pojęcia, a bardziej jesteś w stanie zblendować ten styl walki z innym w sposób, w jaki możesz skorzystać z jego specki. No i no, musi to mieć też jakiś sens?

[Tora]

1. Ceramika - znaczy, punkt pinezki dotyczy obu tych technik i się z nimi po prostu wstrzymajmy.
2. Sekai no Kyōkaisen - teraz opis jest lepszy, o wiele bardziej przejrzysty. Dodaj jednak, że nie można wykorzystać tej techniki by "uciec" od walki mentalnej. Jeśli ktoś atakuje twój umysł i masz mieć z nim walkę, to z tą techniką będziesz się mogła lepiej przemieszczać, ale nie sprawi to, że ukryjesz czy uciekniesz przed wrogiem. Plus bonus powinien być od wyższej rangi, bo Kukyonushi jest już na B i tego wymaga.
3. Yami no Toudai - Bonus za B jak wyżej. Nie wiem czy innego użycia nie zrobiłbym na innej randze lub na senninie, ale nie jest to jakaś sól w moim oku, więc może nawet zostać jak jest. Popraw bonus i będzie akcept.
4. Bōkyaku no Kanata - a weź daj na Senninie to z osłabianiem działania tych efektów na tobie? Hmmm, ni wiem czy zaburzenia przepływu chakry bym nie usunął, chyba, że doprecyzować, że techniką rangi minimum B/A, któreś z tych. I mam dylemat z kosztem. Standardowy A za 5 tur wszystkich chorób. Nie wiem czy prędzej nie byłbym albo za standardowym A na turę i podtrzymywane, albo Standardowy B od choroby psychicznej na 5 tur? Coś raczej w ten deseń
5. Kyōki no Sanmyaku - Pamiętaj, że alter ego próbuje przejąć nad tobą władzę. I będzie próbować to robić. Więc ok, fajnie, że ma technikę, nad którą sprawuje kontrolę, ale wciąż będzie próbował kontrolę nad ciałem przejąć. To ostatnie zdanie kłóci się trochę z tym co napisałaś wcześniej, że wciąż po technice władzę może Alter Ego przejąć. Skonsultowałem też tę technikę, trzeba dodać, że nie zadasz bezpośrednio obrażeń, tak jak w opisie klanu jest "Dla ułatwienia można jednak przyjąć, że wszystkie iluzje automatycznie zadające obrażenia, nie zadziałają w ten sposób." Więc możesz komuś życie utrudnić, ale życzeniem ich nie zabijesz. Też koszt imo powinien być trochę większy. W sensie w formie opisu. Bo to jest dosłownie being god with alter ego. Więc to, że np. Doton za koszt S zrobiłby ci jakąś górkę, nie oznacza, że ty robiąc górkę zapłacisz za to S. Probably koszt będzie większy, bo możliwości są nieograniczone. I to zawsze jest rzeczywista iluzja. Więc musisz to jasno doprecyzować, że no... reality bending jest bardzo obciążającym. Raczej widzę jako ozwojowaną. Do tego, postać składa pieczęci przez cały czas castowania techniki. Czy będzie to czas porównywalny 5 pieczęciom, porównywalny 500 czy 3 turom - będzie składała te pieczęci.
6. Fūin no Jutsu - niech stracę, akcept
7. Unjūryū - też niech stracę, akcept

[Kurama Wakuri]

1. Naczynie z wypalonej gliny - no tak, tak. Ale co w takim razie np z takim Akumu, które wywołuje również konkretne emocje? Ba! Czy w takim wypadku Sakki i Koi nie powinny wylecieć z Ninjutsu? Nie mam rzecz jasna problemu z tym, by omówić wszystko w pinezce, absolutnie, ale mam trochę wrażenie, że for some reasons Yamanaki mi wchodzą w Genjutsu, które by definition polega na robieniu komuś dzikich rzeczy w głowie .___.

2. Sekai no Kyōkaisen - aaa tutaj mam drobne issue. Ale drobne. Bo rozumiem, że zapewne jest to furtka do tego, bym w walce ze Zbychem nie zrobiła mu nagle adios jak Abra w pierwszej turze w pokemonach. Ale dajmy na to, walczę z Yamanaką. Bo stwierdziła że mi zrobi nalot. Dlaczego miałabym nie móc się tak skitrać gdzieś, by się mnie naszukała w mojej własnej głowie? Albo zwodzić ją tak do czasu, aż nie stwierdzi, że w sumie screw that, wychodzi? Dlatego tutaj bym chyba była za tym dać raczej coś w stylu, że nie jestem w stanie uciec w ten sposób z walki mentalnej ale z własnym Alter Ego w przypadku walki o ciało. A całą resztę czy sobie gdzieś tam przed zagrożeniem ucieknę nie zostawić osądowi MG. Byłby problem by pójść z tym w tę stronę?

Zmieniłam też rangę na A przy bonusie.

3. Yami no Toudai - a może sobie być na senninie w sumie, co mi szkodzi. Rangę też już zmieniam z B na A w bonusie.

4. Bōkyaku no Kanata - tylko Tora, czy to jest NAPRAWDĘ tak duży debuff, by dawać temu koszt turowy? Czy nawet od choroby? Bo jeżeli tak, to ja poproszę jakąś rentę za te wszystkie nadprogramowe choroby psychiczne, z jakimi idzie mi żyć xD Z tym da się grać. Z tym da się funkcjonować. Da się walczyć. Z tym da się robić dosłownie wszystko, tylko czasami trzeba się trochę pogimnastykować. I zapewne przy zboostowaniu ich siły pewnie też da się to ugrać, ale będzie irytujące. I takie ma być, bo w sumie to jest jednak techniczka A. Czy siłą dorównuje innym techniczkom A? W sumie nie wiem, to debuff. Debuff, jaki może wyjść różnie. Może spotkajmy sie w połowie i zamieńmy te 5 tur na 3? Ba, nawet podwójny koszt mogę za to dać. W porównaniu z twoją pierwszą propozycją da mi to raptem jedną turę więcej działania. I w sumie i tak chyba szłabym w ten model niż płacenie od każdej choroby oddzielnie.

5. Kyōki no Sanmyaku

To ostatnie zdanie kłóci się trochę z tym co napisałaś wcześniej, że wciąż po technice władzę może Alter Ego przejąć

A nie nie, to trochę o inną rzecz chodzi. Tak, może przejąć ciało na zasadach na jakich działa klan, oczywiście. Ale nie może wykorzystać techniki by na stałe pozbyć się Kuramy. Tak samo Kurama nie jest w stanie użyć tej techniki by pozbyć się na stałe Alter Ego. Doprecyzuję to może.

trzeba dodać, że nie zadasz bezpośrednio obrażeń, tak jak w opisie klanu jest "Dla ułatwienia można jednak przyjąć, że wszystkie iluzje automatycznie zadające obrażenia, nie zadziałają w ten sposób." Więc możesz komuś życie utrudnić, ale życzeniem ich nie zabijesz.

Pewnie, dodam.

Też koszt imo powinien być trochę większy. W sensie w formie opisu. Bo to jest dosłownie being god with alter ego. Więc to, że np. Doton za koszt S zrobiłby ci jakąś górkę, nie oznacza, że ty robiąc górkę zapłacisz za to S. Probably koszt będzie większy, bo możliwości są nieograniczone. I to zawsze jest rzeczywista iluzja. Więc musisz to jasno doprecyzować, że no... reality bending jest bardzo obciążającym

Tylko widzisz Tora, można na to spojrzeć z innej strony. Ty płacisz w Dotonie koszt S i tworzysz górkę. Ja płacę koszt X, bo MG może mi jakoś inaczej nim zarządzić niż samą chakrą, i będę próbowała stworzyć górkę, ale jak bardzo ta górka będzie górką, o którą mi chodzi? Nie wiem. Ty masz fixed koszt i efekty, jakimi pewnie możesz w jakimś stopniu manipulować. Ja nie mam typowo fixed kosztu i dosłownie technika może mi wypluć najbardziej abstrakcyjny koncept górki, jaki MG da radę ukleić po kilku kielonach.

Może zamiast robić typowo większe koszty, by jakoś podkreślić że ten reality bending jest obciążający, lepszy będzie dopisek, że a) użycie techniki męczy mentalnie b) jakie w sumie wynika z a) nadużywanie jej może wiązać się z dodatkowymi chorobami psychicznymi w zależności od oceny MG, z jakimś cap'em, że bezpieczna ilość użyć na wątku to SW/2?

Do tego, postać składa pieczęci przez cały czas castowania techniki. Czy będzie to czas porównywalny 5 pieczęciom, porównywalny 500 czy 3 turom - będzie składała te pieczęci.

Spoczko

No i generalnie co tam uznasz na zwój, a co na coś innego to mi tam obojętne w zasadzie. Do what you must.

[Tora]

1. Po prostu poczekajmy ;)

2. Gdyby nie to, że to ranga D, która potencjalnie pozwala uciekać od każdej walki mentalnej (teraz z oceną MG), nawet jak taka walka jest wywołana np. wspomaganiem klanu Orochi czy techniką rangi S, to no... mam zgrzyt. Imo coś do ucieczki z walki mentalnej, a coś do zwykłej podróży po umyśle to dwie różne rzeczy i bym to jakoś w ten sposób to rozwinął, ewentualnie dopisał, że na Senninie jest możliwość spróbowania ucieczki od walki mentalnej kogoś innego niż alter ego, ale to wtedy zależy od MG.

3. Akcept, przenoszę

4. To może zamiast tego... połowiczny A na turę? Nie jestem fanem technik w stylu "aktywujesz raz i masz jakiś magic effect przez x czasu". Wtedy te 3 tury, to będzie taki koszt półtora, ale jak coś pójdzie nie tak w międzyczasie, to technika się przerwie, a nie magicznie będzie utrzymana

5. Ogólnie techniczka to bardziej zwój, sztuk 2 nawet. Co zaś do obecnej częstotliwości... to wciąż 2 reality bendingu na "dłuższą przerwę", którą ciężko określić, przy SW 4. To... potężna zdolność. I też nie chodzi o to, że te koszty zawsze będą większe. Ale, że mając wszystko na jednej technice, nawet nie pod kontrolą, ale wciąż - zwykłe żywioły, KG, KT, Hideny, Wspomagania etc. ich koszt może okazać się większy od analogicznych technik. Okej, jest to obciążenie etc. I de facto tak by to działało mniej więcej na fabule. Tylko, żeby potem ewentualny inny gracz nie był w szoku, że jak to mam inny koszt. Bo równie dobrze może pójść w drugą stronę - stworzy większą górę, tańszym kosztem, ale ta góra będzie się szykowała na lawinę w twoją stronę czy coś. Więc tylko no... doprecyzować, że te koszta nie są 1:1 z tymi z technikami, a ze względu na efekty mogą być większe bądź ewentualnie niższe, zależnie od działań Alter Ego

[Kurama Wakuri]

2. Gdyby nie to, że to ranga D, która potencjalnie pozwala uciekać od każdej walki mentalnej (teraz z oceną MG), nawet jak taka walka jest wywołana np. wspomaganiem klanu Orochi czy techniką rangi S, to no... mam zgrzyt. Imo coś do ucieczki z walki mentalnej, a coś do zwykłej podróży po umyśle to dwie różne rzeczy i bym to jakoś w ten sposób to rozwinął, ewentualnie dopisał, że na Senninie jest możliwość spróbowania ucieczki od walki mentalnej kogoś innego niż alter ego, ale to wtedy zależy od MG.

Tylko co tak naprawdę rozumiemy przez walkę mentalną? Czym się różni od podróży po umyśle? Nawet jeśli przejdę z jednego miejsca umysłu do drugiego, nie oznacza to, że jestem bezpieczna. Nie oznacza to, że nagle nie ma na mnie aggro. Ba! De facto nie uciekam z umysłu by mówić, że uciekam z walki mentalnej. Równie dobrze można uznać to za tactical retreat na przyjaźniejszy teren czy lepsze spozycjonowanie się. To też nie tak, że przeniosę się z miejsca A do B i nagle wejdzie MG - elo, koniec walki, rozejść się. Co więcej dalej muszę przejść przez portal, co może mi zostać uniemożliwione na wszelakie sposoby. Skoro ja mogę się przygotować do takich wojaży, to dlaczego ktoś inny nie?

4. To może zamiast tego... połowiczny A na turę? Nie jestem fanem technik w stylu "aktywujesz raz i masz jakiś magic effect przez x czasu". Wtedy te 3 tury, to będzie taki koszt półtora, ale jak coś pójdzie nie tak w międzyczasie, to technika się przerwie, a nie magicznie będzie utrzymana

Noo... dobra, zróbmy tak. Niech będzie.

5. Ogólnie techniczka to bardziej zwój, sztuk 2 nawet. Co zaś do obecnej częstotliwości... to wciąż 2 reality bendingu na "dłuższą przerwę", którą ciężko określić, przy SW 4. To... potężna zdolność.

To /3? Wtedy na SW 10 wyjdą 3 użycia jednak szczerze powiedziawszy nie wiem czy znając koszty ktoś użyje tego na wątku więcej niż raz. Więc to raczej "furtka możliwości", a nie koniecznie zachęta, by na pewno użyć tego 3 razy, bo zwyczajnie można skończyć jako kadłubek @@

I też nie chodzi o to, że te koszty zawsze będą większe. Ale, że mając wszystko na jednej technice, nawet nie pod kontrolą, ale wciąż - zwykłe żywioły, KG, KT, Hideny, Wspomagania etc. ich koszt może okazać się większy od analogicznych technik. Okej, jest to obciążenie etc. I de facto tak by to działało mniej więcej na fabule. Tylko, żeby potem ewentualny inny gracz nie był w szoku, że jak to mam inny koszt. Bo równie dobrze może pójść w drugą stronę - stworzy większą górę, tańszym kosztem, ale ta góra będzie się szykowała na lawinę w twoją stronę czy coś. Więc tylko no... doprecyzować, że te koszta nie są 1:1 z tymi z technikami, a ze względu na efekty mogą być większe bądź ewentualnie niższe, zależnie od działań Alter Ego

Hmm... No dobra. Let's do it that way.

[Tora]

1. I'm still waiting!

2. Wszystko to co mówisz ma sens... ale nie na tej randze. Jeśli chcesz mieć to w basic wersji, nie na Senninie, gdy ktoś miesza Ci w umyśle i tym samym wpływa na niego, to musisz podnieść rangę. Tak to widzę.

4. Hmmm... nie wiem czy koszt też nie powinien być na turę, tak jak jest, ale od osoby Tylko wtedy w tłumie koszta rosną dość mocno. Tylko wtedy na randze S nie wymagałbym kontaktu fizycznego. Nawet nie wiem czy nie zrobił na senninie, że możesz jasno sprecyzować ilość osób. Co sądzisz?

5. Daj, że SW/3 zaokrąglone w dół. A ja zarzucę MT czy uważają to za git już wersję.

[Kurama Wakuri]

2. Zmieniłam ramgę na B w takim razie.

4. A imo to będzie wtedy ogromnie duży nerf za nałożenie na innych efektów na x czasu, z którymi osoba używająca musi żyč przez cały czas. I nie ma co sie czarować, ale wady u nas, jeszcze mentalne, to w 90% nie mega potężne kary uniemozlwiające gre, a perki jakie co najwyżej je urozmaicają. W tym momencie szansa na to, nawet biorąc pod uwage potencjalny buff tych perkow, że wydam mase chakry na coś, co może zostać ograne na dobrą sprawe ogarniętym postem bez nawet łamania tej techniki, boli kokoro. Szczególnie gdy pomyśli sie o tym, że one do bycia wrzodem na tyłku i tak potrzebują często czasu. Czasu, przez jaki dalej musze ją utrzymywać.

5. Dodałam o zaokrągleniu w dół.

[Tora]

1. Still waiting

2. Sekai no Kyōkaisen - Akcept, przenoszę acz dopisuję 2 pieczęci i zmieniam bonus, że od rangi S, nie od rangi A jest.

4. Bōkyaku no Kanata - No niech będzie, akcept. Ale będę technice się przyglądał!

5. Kyōki no Sanmyaku - Akcept, ale też będziemy się przyglądać tej technice. You have been warned

[Tora]

Hikari no Ichibetsu imo usunąłbym ten akapit o utrzymaniu efektu na stałe. Nie ma tego w wersji z Sakki, ale samo to zdanie "na stałe" mnie boli. Imo to logiczne, że jak komuś poprawisz humor, może on się utrzymać nawet po złamaniu iluzji, tak samo jak przy tym "złym bracie", gdzie odwrotny efekt też może się trochę utrzymać. Do ostatniego akapitu, z wpadaniem i wypadaniem z iluzji dodaj:
"By jednak ponownie wpaść w iluzję, przedmiot musi choćby na moment, zniknąć z pola widzenia ofiary iluzji. Jeśli cel się wyrwie z Genjutsu wciąż mając przedmiot w swojej wizji - iluzja nie zadziała."
Bo inaczej jesteśmy w jakimś dziwnym limbo z osobami z SW6, które wiedzą, że to iluzja, złamią ją, ale wciąż patrzą na tą osobę i wpadają w iluzję, czując znowu zmiany i znowu je przełamują etc. To dodaliśmy też w bliźniaczej technice,

[Kurama Wakuri]

Dzbanek no Ichibetsu: akapit wywalony, zdanie dopisane.

[Tora]

Nie miałaś edytować Dzbanek no Ichibetsu, tylko Hikari no Ichibetsu. Do poprawy.

Akcept

[Kurama Wakuri]

Hitosawagase no Jutsu | False Alarm Technique人騒がせの術

KlasyfikacjaFūinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieZając → Małpa → Tygrys → Zając → Wół

KosztStandardowy

ZasięgDotykowy

Złożywszy pieczęcie, technika pozwala na przelanie do pieczęci niewielkiej ilości chakry. Chakra ta sama w sobie nie robi pieczęci nic - nie osłabia jej, nie łamie, nie uruchamia i nie wpływa na nią w żaden inny sposób. Nie mniej, osoba ją tworząca dostaje zupełnie inny impuls. Wie, że jest z nią coś nie tak, co można interpretować na wszelakie sposoby. Może być właśnie ściągana, może ktoś przy niej majstrować, ta sama mogła ulec jakiejś destabilizacji. Jest to rzecz jasna informacja całkowicie fałszywa i nieprawdziwa. Cele takiego zabiegu, najbardziej znane, są dwa: wprowadzenie w błąd twórcę techniki lub zwrócenie jego uwagi na tę konkretną pieczęć. Informacje dostaje bez względu na to, czy sama pieczęć posiada jakiekolwiek zabezpieczenia, jakie przekazywały informację o stanie założonej pieczęci bądź techniki Fūinjutsu.

Posiadając Atut Sensora lub inne zdolności tego typu, jakie byłyby aktywne w momencie użycia techniki, możliwe jest zapamiętanie sygnatury chakry osoby, która użyła techniki na danej pieczęci celem jej późniejszej lokalizacji.
Posiadając niestandardowy rodzaj chakry, możliwe jest użycie jej nieznacznych ilości (dodatkowy koszt standardowy D) do użycia techniki. Wówczas osoba zaznajomiona z ów chakrą, niekoniecznie posiadająca zdolności sensoryczne, jest w stanie określić, kto konkretnie majstruje przy pieczęci.
Posiadając Sennina Fūinjutsu, technikę można wykonać na odległość. Wówczas należy wyciągnąć dłoń w stronę pieczęci, będąc od niej nie dalej jak 10m.
Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu, chakry nie da się zapamiętać sposobem wykorzystującym Sensora bądź inne zdolności tego typu tak długo, jak nie została do techniki użyta niestandardowa chakra.

Ryū no Su | Dragon's Nest竜の巣

KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury

PieczęcieTygrys → Wąż → Smok → Wół → Pies → Wół → Baran → Tygrys → Małpa → Baran

KosztPodwójny za stworzenie | Połowiczny za utrzymanie na turę

ZasięgDo 50m od użytkownika, max. 5m średnicy

WymaganiaZnaomość Katon: Honō no Kabe (Katon B)

Technika skupiająca chakrę ognia wokół użytkownika bądź wybranego celu, jaki dodatkowo pod wpływem chakry zostaje "utwardzony". Ogień taki jest w ciągłym ruchu, a pomimo bycia ogniem, chakra weń włożona sprawia, że słabsze techniki czy ataki są w stanie nawet się od niej odbić. Ściany bariery są gorące, czego można się spodziewać patrząc po użytym żywiole. Są w stanie nie tylko poparzyć, ale doprowadzić do sporych obrażeń osoby o przeciętnej Wytrzymałości (5) poprzez niewielki kontakt z tą. Co więcej, żar techniki czuć w promieniu 5m od ściany bariery. Na inne żywioły reaguje tak, jak zareagowałby ogień - dużo lepiej poradzi sobie z wysokopoziomowymi technikami Fūtonu nawet rangi S, podczas gdy Hyōton poniżej S może roztopić się nim uderzy w technikę. Podobnie ma się z jutsu innych dziedzin, gdzie większość technik poniżej S nie będą w stanie przez nią przejść. Inaczej ma się z technikami Suitonu, gdzie już techniki B mają szansę przebić się przez barierę. Wszystko jednak zależy od natury jutsu. Co więcej możliwe jest wystrzelenie części technik Katonu ze ścian kopuły, jeżeli ma to sens i jest fizycznie wykonalne.

W środku kopuły żar nie jest odczuwalny, zaś ściana zdaje się być gorąca. Nie na tyle jednak, by kogoś od razu poparzyć, a bliższa rozgrzanemu grzejnikowi zimą, jakie w chłodniejszych miejscach są w stanie dodatkowo ogrzać osoby w środku. Barierę można stworzyć zarówno wokół siebie czy innych osób, mając możliwość stworzyć "drzwi" w kopule jeśli użytkownik zechce kogoś wypuścić bądź wpuścić do środka.

Posiadając Katon rangi S możliwe staje się utrzymanie techniki przy użyciu do niej większej ilości chakry. Płacąc podwójny koszt jak za technikę S na stworzenie i połowiczny S na turę, ta staje się jeszcze potężniejsza, dużo lepiej radząc sobie z technikami Uwolnienia Wiatru czy Wody. Ciężej płomienie zgasić, rozwiać czy stłamsić.
Posiadając Sennina Katonu możliwe staje się swobodne przemieszczanie z kopułą czy nawet podróżowanie w środku niej przez tereny objęte pożarem czy miejsca charakteryzujące się bardzo wysoką temperaturą. Ta jest dużo słabiej odczuwalna w środku. Działa to też w drugą stronę i możliwe jest przemieszczanie się w niej przez rejony będące zimne, głównie przez ciepło dawane przez kopułę. W razie potrzeby, można ją też zamknąć od dołu.
Posiadając Specjalizację w Katonie ogień jest na tyle gorący, że jest w stanie poważnie zranić nawet ogromne i monstrualne istoty, jeśli nie będą wystarczająco ostrożne.

Katon: Yakeryū | Fire Release: Scorching Flow火遁・焼け流

KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury

PieczęcieTygrys → Małpa → Zając → Koń → Zając

KosztStandardowy

ZasięgDotykowy

Nie zawsze potrzeba technik, jakich zasięg liczony jest w setkach metrów. Chęć skompresowania siły Honōmatsuri, ognistej wersji Bijūdamy, finalnie poskutkowała powstaniem techniki niezwykle podobnej do bardziej powszechnego Rasengana. Czymże jest bowiem to jutsu, jak nie kulą wirującego ognia? Ta mieści się w dłoni, lewitując około dwóch centymetrów nad nią. Energia zgromadzona w tejże jest naturalnie dużo mniejsza, aniżeli w technice, która była dla niej wzorem, jednak i bez tego jest w stanie przepalić się bez trudu przez skałę, że o ludzkiej tkance nie wspominając.

Posiadajac Sennina Katonu, technika może posłużyć również za medium do innych technik ognia tak długo, jak ma to sens. Wówczas jej koszt zamienia się na standardowy na turę, wszystkie techniki ognia używane w ten sposób nie wymagają składania pieczęci, jaki zostaje zastąpiony czasem kumulacji chakry przez czas równy ich złożenia, zaś ich koszt zostaje pomniejszony o koszt Yakeryū, osłabiając tym samym siłę techniki do czasu ponownego uiszczenia za nią kosztu turowego. W przypadku wykorzystania całej chakry z techniki nim to nastąpi, należy użyć jej jeszcze raz, bowiem ta zwyczajnie rozproszy się i zniknie.
Posiadając Specjalizację w Katonie, czas składania pieczęci zostaje zastąpiony kumulacją chakrą przez czas równy ich złożeniu.