Hostel "Przy Rzece"

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury2

Czasem nie uświadamiamy sobie, że coś jest nam potrzebne do momentu, w którym to pojawia się w naszym życiu. W pewnym sensie było tak z Kicią i Yuki – i jak zapewne wiele osób mogłoby kwestionować, czy cienista istota, która została siłą wszczepiona w twoje ciało może być dobrym towarzyszem, tak dla Shin’yi nie stanowiło to większego problemu. Mimo wszystko, ciężko było jej nie lubić tej istotki, która się w niej pojawiła, nawet jeśli sprawiała swego rodzaju problemy i zmartwienia. Im dalej jednak ich relacja szła w las, tym bardziej mogła zrouzmieć, że po części były do siebie podobne, pod wieloma względami tak naprawdę. I jak na chwilę obecną Yuki nie była pewna co do tego, do czego można było przywrównać relację, którą ze sobą miały, tak na pewno były one w jakiś sposób dla siebie bliskie i chyba coraz bliżej było temu ku swoistej symbiozie, aniżeli pasożtywnictwu ze strony Kici – bo jakby nie patrzeć, Yuki coś z tego układu dostawała.

– Ach, czyli to nie tylko dla nas jest, inni też widzą tę barierę? – zapytała dosyć ciekawsko Kicia. – Cieszę się, że zaczęłaś używać energii, którą masz ode mnie. Zobaczysz, będziesz mogła jeszcze więcej – dodała zaraz potem, tym razem brzmiąć odorobinie tajemniczo. Zwłaszcza, że na koniec zachichotała, jakby miała jakieś niecne plany, których na chwilę obecną nie zamierzała z nią zdradzać. Gdy Yuki wyciągnęła kompas, wyglądał on inaczej, niż normalnie. Znaczy wciąż teoretycznie wskazywał kierunki, tylko zwykłe kompasy zawsze wskazują północ, prawda? Nie tym razem. Teraz ta była skierowana na zachód… mimowolnie przypomniała sobie ich spotkanie w labiryncie. – Kto wie… ale czy to ważne? Nie musisz spać, jeść… możemy iść przed siebie i się nie zatrzymywać. – Najwidoczniej wciąż pozostawało w niej coś z filozoficznej i natchnionej nastolatki, aczkolwiek mimo tego wcześniejszego chichotu, Kicia wydawała się odrobinę… dojrzalsza? To było dobre słowo.

Zeskoczenie z okna nie stanowiło dla Shin’yi większego problemu. Jej niciowe ciało było wybitnie wytrzymałe, a wysokość też nie na tyle spektakularna, żeby miałoby się coś stać. Potem zaś powędrowała w kierunku wskazywanym przez kompas, który cały czas wskazywał ten sam kierunek. Ulice Kaeru no Kuni o tej godzinie były stosunkowo puste, więc nie musiała się martwić bardzo o gapiów. Z drugiej strony jednak, przez turniej – który co prawda się już zakończył – pojawiło się w Kraju Żab wiele dziwnych osobowości i lokalni mieszkańcy chyba przywykli do ludzi korzystających z chakry. Po dobrej godzinie spaceru i podążania za kompasem doszły w ślepy zaułek, który na dodatek był na tyle ciemny, że gdyby Yuki chciała nie musiała używać swojej bariery. Bazowy sensorem bez pieczęci zaś, była w stanie wyczuć, że ściana, przed którą właśnie stała, była pokryta warstwą chakry.

Kicia w jej głowie jakby się wyprostowała z zaciekawienia.

– Co teraz? – zapytała. I mimo że Kici fizycznie koło niej nie było, to Yuki zdecydowanie miała wrażenie, jakby ta się w nią wpatrywała.

[Shin'ya Yuki]

Tak, relacja z Kicią powoli zaczynała się klarować, dając Yuki do zrozumienia że nie była zwyczajnym pasożytem. Jeżeli chodzi o osiągi jej własnego ciała, to były to bardziej deale o które nie prosiła, niż poważne problemy. Owszem, światłowstręt był uciążliwy. Ale miała za to o wiele lepszy wzrok w kompletnych ciemnościach, w których kiedyś bez jakiegokolwiek źródła światła, mogła łazić co najwyżej po omacku. Czy zmieniało jej to życie, owszem. Ale nie były to rzeczy, których nie da się obejść. Ot, unikać światła. Wystarczy zmienić swój tryb życia i wszystko będzie dobrze.
Tak samo było z utratą chakry, zaczynając że nie była ona stracona, tylko zmieniona, to dzięki temu że pozwoliła na to Kici, teraz czuła się praktycznie niezniszczalna, przynajmniej w starciu z przeciętnymi farmerami i mieszczuchami. Trzeba było szukać plusów, zawsze to jakieś urozmaicenie w nieskończonym życiu... przynajmniej nie będzie tak sama, jak potrafili opowiadać ludzie z jej rodziny. Setki lat spędzonych z wieloma partnerami. Każdy z nich dożywał kilkudziesięciu lat i było po nim, kiedy ci którzy zachowali jedynie swoje serca, cieszyli się praktycznie wieczną młodością. Yuki dla odmiany nie będzie sama... nawet jeżeli to będzie ktoś, z kim będzie musiała powalczyć kilka razy o samą siebie... czym było to w porównaniu do wieczności? Niczym. Właśnie ta myśl trzymała Yuki w przeświadczeniu, że warto się zaprzyjaźnić za wszelką cenę.
-Taak, jest ona w pełni widoczna - rozejrzała się po swoistym, kolistym parasolu który trzymał je w cieniu -Też mam takie wrażenie, zadziwiająco łatwa do manipulacji jest ta chakra. Choć używanie "normalnych" technik nie wchodzi w grę. - skomentowała słowa Kici na temat dalszych możliwości, które być może się przed nią otworzą.
Skok z okna i godzinny spacer doprowadziły ją do... ściany. Spoglądając na nią, miała wrażenie że kiedyś była już w takiej sytuacji. Do tego miała ogromne przeczucie, że niszczenie barier, które można łatwo ominąć, nie będzie najlepszym pomysłem. Choć mogła pewnie przejść nad albo pod... postanowiła, przejść "skrótem" przez inny wymiar. Złożyła więc szesnaście pieczęci, co zajęło jej z 2-3 sekundy i... znikła. Pewnie nie dla Kici, ale jeżeli był gdzieś jakiś "gapia", to na pewno mógł się zdziwić na ten widok.
Kiedy była już w swoim wymiarze z którego mogła nadal oglądać prawdziwy świat, poszła do przodu, obserwując co będzie za ścianą-barierą, którą spotkała.

► Pokaż Spoiler

IKIRYŌ NO TATARI: Tasogare no seiiki| WRAITH’S CURSE: Twilight Sanctuary生霊の祟り・黄昏の聖域

KlasyfikacjaIKIRYŌ NO TATARI

Pieczęcieczas kumulowania chakry jak przy 6 pieczęciach

KosztRóżny

ZasięgSfera o średnicy 2 metrów wokół użytkownika

DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT

W związku z dzieleniem jednego ciała, cień może mieć bardzo dobry powód aby chronić swojego nosiciela, jak i on chce chronić swojego lokatora. Zdolność ta pozwala użytkownikowi, po uiszczeniu odpowiedniego kosztu chakry, wznieść barierę która ma dwa zastosowania. Pierwszym z nich jest oczywiście ochrona użytkownika przed zagrożeniami wynikającymi z ataków fizycznych jak i technik. Kolejną ochroną, choć nie najlepszą, jest ochrona oczu przed naturalnym światłem. Wewnątrz bariery, jest o wiele ciemniej, dzięki czemu ci, którzy mają wrażliwe oczy lub nie chcą się narażać na zbytnie wystawienie na słońce, mogą korzystać z dobrodziejstw tej techniki, która daje efekt taki, jakby człowiek stał w półmroku. Kształt tej bariery przypomina mniej więcej sferę, choć to tylko przybliżenie, ponieważ nie jest on w pełni regularny, choćby przez smugi chakry które co jakiś czas pojawiają się i znikają, niczym płomienie które zostały bardzo spowolnione w czasie.

Użytkownik decyduje z jaką siłą uruchamia technikę. Koszt techniki równy jest Standardowemu danej rangi:"

• D - ataki fizyczne do poziomu siły 5, techniki do rangi D
• C - ataki fizyczne do poziomu siły 6, techniki do rangi C
• B - ataki fizyczne do poziomu siły 7, techniki do rangi B
• A - ataki fizyczne do poziomu siły 8, techniki do rangi A, Wymagania: Ikiryō no tatari A
• S - ataki fizyczne do poziomu siły 9, techniki do rangi S, Wymagania: Ikiryō no tatari S

Bariera utrzymuje się przez jedną turę, po czym znika, acz możliwe jest jej dalsze utrzymanie. Utrata chakry jest równa standardowemu kosztowi siły techniki na turę, a więc utrzymanie bariery rangi S kosztuje od drugiej tury istnienia standardowy S. Dodatkowo ze względu na medium, technika ta wypada słabiej w stosunku do jutsu bazujących na ogniu oraz świetle, nawet jeżeli jest w stanie redukować efektu działania tego naturalnego. Takie osłabienie jest porównywalne do różnicy pomiędzy dwoma żywiołami, który to jeden z nich ma przewagę. Technika ta działa jedynie w jedną stronę. Oznacza to, że "wychodzące" ciosy, jak i inne techniki, nie powodują jej zniszczenia, jedynie te z zewnątrz, co uwydatnia się w defensywnej sile tej techniki, która jest mniejsza od porównywalnych jutsu.

Ninjutsu: Heikō sekai no teiō | Ninja Art: Emperor of Parallel World忍術: 平行世界の帝王

Klasyfikacjaninjutsu, technika czasoprzestrzenna

PieczęcieBaran → Tygrys → Dzik → Tygrys → Smok → Koń → Małpa → Smok → Tygrys → Pies → Baran → Koń → Baran → Ptak → Wół → Ptak

KosztPodwójny za przejście do wymiaru fraktalnego

ZasięgNa siebie

WymaganiaSpecjalizacja w ninjutsu

Po złożeniu wymaganych pieczęci, użytkownik rozpływa się, przenosząc się do równoległego wszechświata. Wymiar ten, przypomina niekończący się fraktal złożony z fragmentów otoczenia w którym znajdował się użytkownik, przed momentem dostania się do niego. Podczas przebywania w tym wymiarze, użytkownik ma pełną kontrolę nad tym jak formują się elementy tego wymiaru, wszystko co on sobie wyobrazi, pojawia się błyskawicznie w miejscu w którym on chce. Oczywiście przez "wszystko" rozumie się każdy kształt jaki użytkownikowi pasuje, struktury te nie mają żadnych specjalnych właściwości które mogą wpływać pozytywnie lub negatywnie na użytkownika. Również wszystko co jest wytworzone w tym wymiarze, za pomocą tej techniki nie może się z niego wydostać. Poruszanie się w tym wymiarze jest "tłumaczone" 1:1 na przemieszczanie się w wymiarze z którego przyszedł użytkownik techniki, dzięki czemu po powrocie do poprzedniego wymiaru, znajduje się on w nowym miejscu, do którego się przemieścił w równoległym świecie. Świat ten jest wypełniony gazem szlachetnym, który choć nie wpływa negatywnie na użytkownika, ten nie jest w stanie nim oddychać, co może dość limitować możliwości przebywania w nim. Użytkownik jest w stanie tylko i wyłącznie sam przebywać w tym wymiarze. A podczas wyjścia, wszystkie przedmioty które w nim zostały, wypychane są tak jak i użytkownik, w odpowiednich dla siebie miejscach, relatywnych do bazowego wymiaru. Każda osoba która wykonuje tą technikę, "ląduje" w swoim wymiarze, bez możliwości interakcji z innymi. Technika ta nie pozwala na ominięcie technik antyjikukanowych, które zwyczajnie blokują wydostanie się z tego wymiaru w danym miejscu, które jest pod wpływem takiej techniki.

Posiadając Sennina Ninjutsu użytkownik widzi "bazowy" świat z którego przyszedł jako półprzeźroczysta nakładka, dzięki czemu wie gdzie może wydostać się z tego wymiaru, bez wpadnięcia na coś lub kogoś.

SENNIN NINJUTSU
ATUT NABYTY
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.

WSPÓŁPRACUJĄCA KONTROLA CHAKRY
ATUT NABYTY
Często zdarza się tak, że shinobi muszą podtrzymywać wiele technik w tym samym czasie. Nie jest to rzecz najprostsza, szczególnie kiedy techniki te skupiają się na jednej rzeczy np. na broni czy na oczach. Posiadacze tego atutu jednak tak często używali multum technik jakie trzeba było podtrzymywać, że w są w stanie to robić praktycznie bez skupiania się na nich. Wymaga to całkiem wysokiej Kontroli Chakry oraz długich treningów, jednak później nie muszą się przejmować ciągłym skupieniem na np. technice Hien.

Wymagany minimum poziom 7 w Kontroli Chakry aby zdobyć atut.

SENNIN NINJUTSU
ATUT NABYTY
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.

Chakra: Zwykła 5500 - 250(o ile sie uda?) | Zerodowana 5500

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury3

Może właśnie tego było Yuki trzeba? Czasem boimy się sami wyjść ze swojej strefy komfortu i dokonać jakiś zmian w naszym życiu. Po wojnie, jakby nie patrzeć, Shin’ya nie miała specjalnie celu, była swoistą wagabundą nie wiedzącą do końca co ze sobą zrobić. Pojawienie się Kici było zupełnie nagłe, wbrew jej woli… jednak zmieniło jej życie. Pojawiło się w nim coś nowego, może nawet i ekscytującego? Przyzwyczajenie się do nowej siebie zdecydowanie zajmie czas, ale jeśli wykorzysta to w odpowiedni sposób, to zapewne koniec końców wyjdzie jej to na dobre.

Yuki mogła się czuć niezniszczalna w zdecydowanie większej ilości pojedynków aniżeli ze zwykłymi wieśniakami. Była doskonale w stanie porównać swoje ciało do czasów, gdy jeszcze była w Akademii, a teraz… Jej nici żywione zerodowaną energią zdecydowanie stały się wytrzymalsze, co było tylko plusem. Szansa, że jedyny żywy organ w niej, serce, zostanie zniszczone była zdecydowanie mniejsza.

Samotność zdecydowanie była czymś, co mogło dotknąć każdego. Nawet jeśli wiele osób mogło spoglądać na Yuki czy jej podobnym bardziej jak na potwora, aniżeli człowieka, nie zmieniało to faktu, że miała uczucia. I wizja spędzania całej wieczności samej nie była w żaden sposób zachęcająca. Druga, alternatywna, związanie się z kimś i patrzenie jak ta osoba się starzeje by umrzeć i koniec końców być ponownie samą – była też raczej smutna. Shin’ya jednak… miała Kicię. Czym była konieczność walki o samą siebie parę razy, jeżeli przez tą całą wieczność będzie mieć kogoś przy sobie?

Na stwierdzenie, że wytwarzana przez Yuki tarcza była widoczna nie tylko dla nich, ale też i dla ludzi zewnątrz, Kicia jakby przytaknęła, rozumiejąc o co jej chodziło. Te uczucie wciąż było dla Shin’yi lekko dziwne. Kicia istniała tylko w niej, w jej głowie… a mimo wszystko była święcie przekonana, że była w stanie wyczuć każdy gest, jaki ta istotka wykonywała. Zaciekawione spojrzenie, odchylenie głowy lekko w bok niczym była psem słuchającym swojego właściciela. Nie widziała tych rzeczy, ale… je czuła całą sobą.

– Ale za to możesz wykorzystać normalną chakrę do tych naszych technik – podzieliła się Kicia informacją. Całkiem przydatną można by rzecz. Bo jakby nie patrzeć, Yuki wciąż wiele odkrywała na temat siebie i stanu, w którym się znalazła.

Ściana pokryta chakrą. Swoista bariera, na którą z Kicią trafiły, a jednocześnie kompas zdecydowanie chciał, by te w tamtym kierunku szły. Po chwili zastanowienia się, Yuki wiedziała co zamierzała zrobić. Złożenie pieczęci nie zajęło długo, by zaraz potem znaleźć się w nowym wymiarze. W swojej głowie mogła ponownie usłyszeć zachwyt ze strony Kici, która zaczęła się również rozglądać… jeśli można było tak to ująć. Nakładka, którą miała pozwalała jej widzieć świat, z którego przyszła, a kompas zaś? Wskazywał drogę, którą się miała kierować w swoim wymiarze, by w końcu dojść do swoistej wyrywy. Przebicia? Nie do końca była pewna jak to ująć i normalnie takie rzeczy się w tej technice nie działy i to było zdecydowanie coś innego. Gdyby miała to jakoś opisać, to przypominało to, jakby ktoś chwycił za nóż i postanowił wbić go w rozwieszony materiał i przeciągnąć w dół. Dziura która w ten sposób powstała była wypełniona bezkresną ciemnością. Czernią, której w życiu Yuki było ostatnio bardzo dużo. I niezależnie od tego, ile by się upewniała – tam właśnie kierował ją kompas.

– Jestem ciekawa co będzie po drugiej stronie~ – powiedziała Kicia i nim się Shin’ya zorientowała, została dosłownie przez dziurę wchłonięta. Czy to się jej podobało czy też nie. Choć to co się stało potem mogło się jej nie podobać jeszcze bardziej.

Spadała. W czarną, bezkresną otchłań.

Ciężko nie było się jej oprzeć wrażeniu, że całkiem niedawno była w podobnej sytuacji. Kicia jednak wydawała się niewzruszona. Ba, sprawiała wrażenie, jakby się świetnie bawiła.

[Shin'ya Yuki]

Czyli wymiana chakry działała tylko w jedną stronę. Yuki kiwnęła tylko na to głową, nie wiedząc co w sumie mogła by na to odpowiedzieć. Choć była zaintrygowana nową energią, którą można było relatywnie łatwo kształtować, tak jednak nadal ponad 90% jej arsenału wymagało zwyczajnej chakry do działania. Czy był to dobry deal, to czas pokaże. Może dalsze techniki, które będzie w stanie stworzyć lub opanować od...kogoś, będą posiadały jeszcze większą moc. Może jej dotychczasowe zdolności przestaną mieć aż tak wielkie znaczenie. Jak już to wiele razy zostało powtórzone, czas pokaże.
Chyba że jednak nie pokaże, bo pomimo wstąpienia do wymiaru nad którym miała zawsze pełną kontrolę, tym razem spotkała w nim czarną dziurę, która wessała ją niczym kluski z ramen. Co w jej przypadku, mogło być całkiem ironiczne i może by się nawet uśmiechnęła, gdyby nie to że znowu spadała w ciemną niczym dupa nocą, bezkresną otchłań. Kicia siedziała w tym wszystkim zbyt spokojnie, jakby wiedziała co dokładnie się szykuje. I Yuki mogła się spodziewać, że wytwór Kici, czyli kompas, będzie prowadził tam gdzie ta miała jakiś interes... Chyba znowu spuściła za bardzo gardę, ale co mogła teraz zrobić, oprócz pokazania że może to przeżyć... bo to już raczej snem nie było. A przynajmniej nie przypominała sobie, że usnęła.
Jako że "krajobraz" nie przypominał tego, co znała z wcześniej wykonanej techniki, to w momencie kiedy nie mogła zmaterializować żadnego punktu zaczepienia, oznaczało to że czarna dziura wchłonęła ją do jeszcze innego wymiaru. Teoretycznie mogła by uciec jeszcze raz, lecz to by ją... cóż, poważnie udupiło, bo nie miała by zwyczajnie jak wrócić... Właśnie. JAK ONA WRÓCI? HALO. Jej już w tym momencie nie obchodziło co będzie na dole tego czarnego pieprznika. Złożyła pieczęć tygrysa, skupiła się około sekundy i przywołała samego Suzaku, aby zabrał ją na plecy i pomógł wylecieć z tej czarnej dziury, o ile jeszcze była w stanie...

► Pokaż Spoiler

Kumenjū | Nine Masked Beasts九面獣

Klasyfikacjaninjutsu, technika czasoprzestrzenna

PieczęcieTygrys

KosztPięcieokrotny

ZasięgWzroku

Wymagania

Po uformowaniu pieczęci Tygrysa i przytrzymaniu jej przez czas, który potrzebny by był do wykonania dziesięciu pieczęci, użytkownik tworzy dziewięć pierścieni, które służą za portale dla demonów które się następnie wyłaniają z nich. Każda z tych bestii jest na swój sposób żywą istotą z własnym, aczkolwiek bardzo prostym intelektem. Ich wolna wola jest na korzyść przywołującego ograniczona, przez co muszą się go słuchać i nie mogą same z siebie postawić się swojemu "mistrzowi". Każdy z demonów po zniszczeniu, wraca pod postacią duszy do swojego wymiaru, skąd może być ponownie przyzwany dopiero po upływie 24h. Ich kolejnym ograniczeniem jest to, że mogą przebywać maksymalnie jeden pełny dzień w każdym innym wymiarze, który nie jest stricte "ich", przez co samoistnie wracają do swojego świata. Demony które powróciły do swojego wymiaru poprzez odwołanie przez użytkownika, lub przez upływ ich czasu, mogą być znów przywołane po odczekaniu równowartości czasu.

► Pokaż Spoiler | Statystyki bestii

Seiryū - dużego rozmiaru smok, przypominający swoim wyglądem konika morskiego zmieszanego z wężem.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 青.
Siła: 7, Szybkość: 8, Wytrzymałość: 6, Refleks: 7

Byakko - szczupły i smukły tygrys o sporej wielkości.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 白.
Siła: 8, Szybkość: 7, Wytrzymałość: 6, Refleks: 7

Suzaku - dużego rozmiaru ptak nieokreślonego gatunku przypominającego sokoła, posiada ciemnobrązowe upierzenie.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 朱.
Siła: 6, Szybkość: 8, Wytrzymałość: 6, Refleks: 8, Jako jedyny potrafi latać i unieść do 80kg, lecz wtedy refleks i szybkość spadają o 1.

Genbu - dużego rozmiaru żółw ze skorupą z łusek.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 玄.
Siła: 6, Szybkość: 6, Wytrzymałość: 9, Refleks: 6

Kinja - wąż o sporym rozmiarze ze złotymi łuskami.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 玉.
Siła: 8, Szybkość: 8, Wytrzymałość: 6, Refleks: 6

Tennyo - sporej wielkości demon, wyglądem przypominający kapłankę z dwumetrowym szalem.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 空.
Siła: 6, Szybkość: 8, Wytrzymałość: 7, Refleks: 7

Shinigami - sporej wielkości demon, przypominający szkielet z kosą, ubrany w strój kapłana.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 三.
Siła: 8, Szybkość: 7, Wytrzymałość: 7, Refleks: 6

Hokuto Sennin - sporej wielkości demon, przypominający człowieka przebranego za kapłana. Posiada laskę zakończoną głową lisa.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 北.
Siła: 7, Szybkość: 7, Wytrzymałość: 7, Refleks: 7

Nanto Sennin - sporej wielkości demon, przypominający człowieka przebranego za kapłana. Posiada laskę zakończoną głową lisa.
Wyłania się z pierścienia ze znakiem kanji 南.
Siła: 7, Szybkość: 7, Wytrzymałość: 7, Refleks: 7

Posiadając Specjalizację w Ninjutsu: Użytkownik pojedynczym kosztem S jest w stanie przyzwać jedną bestię.

NINJUTSU
SPECJALIZACJA
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.

Chakra: 5250 - 500 za pojedyncze Kumenju z tej tury | 5500

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury4

Każdego dnia Yuki uczyła się coraz więcej na temat swoich nowych mocy i umiejętności. Zdecydowanie jeszcze było sporo przed nią… i kto wie, może nie jest to pełen potencjał, który przed sobą miała i przyjdzie opanować jej bardziej potężne umiejętności czy to od kogoś czy też samej, bo jaki nie patrzeć, była do tego zdolna. Miała kilka unikalnych technik, stworzonych przez siebie, do których używała „normalnej” chakry. Doświadczenie w tej kwestii więc zdecydowanie posiadała, więc najpewniej będzie potrzeba trochę… eksperymentów w tym zakresie. Była w stanie stworzyć tę barierę, więc inne techniki były również jak najbardziej możliwe.

Yuki nie spodziewała się takiego działania własnego wymiaru, nad którym miała zawsze pełną kontrolę. Te zachowanie nie było czymś, czego oczekiwała. W przeciwieństwie do Kici, która była zaskakująco spokojna i nie wyglądała, jakby się przejmowała tym, że właśnie wpadały w czarną otchłań. Może i się koleżkowały i były do siebie podobne, jednakże nie mogła zapominać o słowach Rizy – walczyła o własne człowieczeństwo, czymkolwiek ono teraz było i najwidoczniej się dała Kici dać wpuścić w maliny… bardzo ciemne i mało zachęcające.

Starała się ratować sytuację. No i że jako sobie leciała cały czas w dół i końca nie było widać, to zdążyła bez większego problemu Suzaku przywołać, który posłusznie wykonał polecenie swojej przywoływaczki, by wziąć ją na plecy i zacząć lecieć w górę… mogła poczuć w głowie ogromne niezadowolenie i wręcz złość ze strony Kici.

– Yuki – chan, co robisz? Miałyśmy się dobrze bawić i patrzeć, gdzie kompas nas zaprowadzi! – rzekła oburzona. I teraz zamiast spadać w dół, leciały w górę. Tak cały czas… i miała wrażenie, że już dawno powinny się znaleźć przy wyrwie, jednakże nic takiego się nie działo. Były otoczone bezkresną ciemnością. – Nie mam nic przeciwko lataniu, możemy też tak to zrobić, ale jedyna droga prowadzi w dół, Yuki – chan. – Kicia brzmiała poważnie… bardzo. I zdecydowanie ten ton, którym mówiła nie przyjmował żadnego sprzeciwu ze strony Shin’yi.

[Shin'ya Yuki]

Próba lotu, choć uchroniła przed upadkiem, to nie dała oprócz tego kompletnie nic. W momencie, kiedy już dawno powinna dosięgnąć miejsca z którego się tu znalazła, nadal nie widziała niczego. Czuła że leci do góry, więc nie było to miejsce pozbawione wszystkiego. Było tu po prostu ciemno, tak samo jak i ciemno było w snach, które jeszcze nie były zapełnione kreacjami Kici. Była w pułapce i nie podobało jej się to ani trochę.
-Dobra, skoro wyrwa się zamknęła - powiedziała Yuki, zatrzymując swojego pierzastego przyjaciela -Chyba rzeczywiście nie ma innego wyjścia... Zdajesz sobie w jakiej sytuacji jesteśmy, prawda? - zapytała się cienistej istoty, nie odnosząc się do pytań o dobrą zabawę w podążaniu za kompasem -Jeżeli jesteśmy w jeszcze innym wymiarze, to nie mamy możliwości powrotu do "domu". W gruncie rzeczy, utknęliśmy. Wybacz jeżeli to wygląda dla ciebie jak ucieczka od dobrej zabawy, ale tak podpowiedział mi instynkt żeby wrócić się tam, skąd przyszliśmy. - choć była wkurzona na swoją bezsilność, postanowiła jednak nie irytować bardziej kogoś, kto prawdopodobnie JEDNAK MIAŁ tutaj kontrolę. Choć jej second-hand serce mówiło żeby się wydrzeć, to zbitek czarnego spaghetti trzymał ją w ryzach. Nie było już wyrwy, więc jedyna droga była w dół i przez wymagania oraz kreacje Kici, jakie na nią tam czekały. Wszechobecna nicość była zbyt charakterystyczna, żeby Yuki nie uważała że ten mały demon maczał w tym palce. Skoro i tak nie miała jak uciec, ponieważ użycie techniki do zmiany wymiaru by ją zablokowało w wiecznym paradoksie, to musiała pójść na ugodę i wybrać kurs ku dołowi -Lećmy więc na przygodę. - odparła, ni to do siebie, ni to do Kici, kierując swojego przywołańca ku nicości... tylko że tej na dole.

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury5

Upadek zdecydowanie nie był najlepszą opcją, ale to z czym Yuki skończyła wcale nie było ciekawsze. Leciała do góry i do góry, jednakże nieskończona, czarna pustka się nie kończyła, mimo że według jej odczucia już dawno powinny znaleźć się przy wyrwie. Nic takiego się niestety nie stało… Nawet jeśli się przebicie zamknęło, to wciąż powinna dolecieć do jakiegoś końca, do ściany, prawda? To podpowiadała logika. Nic takiego się nie stało. Widoki jak w snach u Kici, a przecież nie spała i to wszystko działo się w prawdziwym świecie, prawda?

– Yuki – chan. Jeśli mamy się przyjaźnić, to musimy się darzyć większym zaufaniem – odparła Kicia, która brzmiała teraz trochę jak mała manipulatorka, która próbowała uderzyć w sumienie Yuki, że to w tym wszystkim to ona była tą niedobrą, bo Kicia chce się tylko dobrze z nią bawić i razem ruszyć na przygodę, a niedobra Shin’ya im w tym przeszkadzała. I czy tego chciała czy nie, ciężko było też jej uwierzyć, że jej współlokatorka nie maczała w tym wszystkim palców. Po kilku spotkaniach z nią mogła zdecydowanie zacząć zauważać pewne schematy z nią powiązane, które zaczynały się powtarzać. – Będzie fajnie, obiecuję. Nie daj się prosić! – dodała zaraz potem i Yuki miała wrażenie, jakby jej to szeptała prosto do ucha. Mały demon pokazywał pazurki.

Nie mając innego wyjścia, na plecach swojej bestii zaczęła lecieć w dół, pozwalając się ponieść swoistemu prądowi. W dół Suzaku był w stanie lecieć znacznie szybciej niż w górę, jakby nie był w żaden sposób, nazwijmy to… ograniczany czy na siłę spowalniany. I już po chwili takiego lotu Yuki zobaczyła… kolejną wyrwę. W przeciwieństwie do pierwszej jednak, ta lekko się świeciła, wydobywało się z niej światło. Szybkie spojrzenie na kompas? To właśnie tamten kierunek wskazywał, czyli leciały w dobrą stronę.

– Przebicie jest za małe, żebyśmy się zmieściły, musisz w jakiś sposób je powiększyć – odparła Kicia… i w sumie to miała rację. Ta wyrwa to była jedynie wąska linia, przez którą przebijało się światło. Yuki miałaby problem z włożeniem własnej dłoni w to, a co dopiero zmieścić się tam całą, nie wspominając o Suzaku, który był znacznie większy. Ciężko było jej się trochę odnaleźć w tej otaczającej ją ciemności, jednakże bardzo mniej więcej między nią a wyrwą było jakieś czterdzieści metrów w chwili obecnej.

[Shin'ya Yuki]

Czerń, czerń i tylko czerń. To też nie było tak że nie lubiła tego koloru, ale widzieć tylko ten kolor to była lekka przesada. Nawet jeżeli Kicia nie przebadała za słońcem, ale nadal można było te jej miejscówki lepiej urządzać, niż wypełniać je tylko i wyłącznie bezkresną pustką, która była tak pusta, że już nawet nie czuło się tego uczucia bycia "obserwowanym". Tutaj nie było kompletnie nic, oprócz siły niewiadomego pochodzenia, która ciągnęła ją w dół. -A... tak, zobaczymy co na nas czeka! - chciała powiedzieć coś kompletnie innego na temat "ufaniu sobie", ale darowała jakiekolwiek komentarze, czuła że przy takim nastroju były one zbyteczne. Przez trzy ostatnie spotkania było wszystko po myśli Yuki, niech sobie Kicia tym razem ma coś z tych przygód, nad którymi tak długo myślała. No i tak jak już wcześniej o tym myślała, kłótnia tu i teraz mogła by się tylko jeszcze gorzej skończyć.
Po chwili szybowania w dół, zobaczyła coś, co wreszcie nie było tylko i wyłącznie pustą ciemnością. Wyrwa, która emanowała z siebie światłem, choć była potencjalnie upierdliwa, bo nadal to światło było niwelowane przez cienistą kopułę, której nie dezaktywowała, to dała jej trochę nadziei, że jednak nie zostanie tu na zawsze. Problemem jednak była jej wielkość... no tak, nic nie mogło pójść po jej myśli. Jak miała tu wlecieć, to dziura wielka jak stodoła, jak wyjściowa... to taka że ledwo rękę można wsadzić. Ale nadal... coś można.
Podleciała więc bliżej i spróbowała za pomocą swojego gównianego tanto, które kurczowo trzymała w dłoni, przecięć wyrwę aby była dłuższa. Jeżeli samo ostrze nie zadziałało, spróbowała zrobić to ogniem, którym to otoczyła swój oręż. Nie był to może zbyt dobry pomysł, ale musiała sprawdzić cokolwiek. Nie miała techniki która by służyła do rozszerzania jakiś wyrw czasoprzestrzennych, więc rozcięcie jej nożem było pierwszym co jej przyszło do głowy -Myślisz że zadziała? - zapytała się swojej współlokatorki, która robiła od jakiegoś czasu za narratora.

► Pokaż Spoiler

Hien | Flying Swallow飛燕­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęciePieczęć Konfrontacji

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa broń

Wymagania---

Chakra nie służy jedynie do wzmocnienia własnego ciała, ale również oręża w rękach ninja. Poprzez nasycenie ostrza broni własną energią, ninja jest w stanie wydłużyć je własną chakrą o 10 centymetrów.

Osoby mające wprawę w technikach żywiołowych (otwarta dziedzina na D) są w stanie dodatkowo jeszcze bardziej wpłynąć na osiągi własnej broni, poprzez wzbogacenia ów aury posiadaną chakrą jednego z pięciu podstawowych elementów. Każdy z nich wpływa na ostrze w inny sposób sprawiając, że ta sama technika w rękach różnych osób może mieć zupełnie inne efekty. By wzmocnić broń w ten sposób, należy mieć Kontrolę Chakry na poziomie 7 bądź wyższym.

• Katon - broń pokrywa się ognistą powłoką, parzącą przeciwnika przy udanym trafieniu, zadając tym samym dodatkowe rany.
• Fūton - broń jest ostrzejsza niż zazwyczaj, będąc w stanie przebić się przez skałę czy ciąć metal bez względu na to, z jakiego materiału sam został wykonany.
• Raiton - broń pokryta zostaje błyskawicami skaczącymi po ostrzu, które powodują drętwienie kończyny przy udanym trafieniu.
• Suiton - broń zostaje pokryta milimetrową warstwą wody znajdującej się w ciągłym ruchu. W przypadku udanego trafienia, pogłębia ona rany, rozrywając dodatkowo tkanki przeciwnika.
• Doton - broń ciemnieje, nabierając bardziej ziemistego koloru, stając się przy tym wytrzymalszą, zdolną przetrzymać ataki, jakie w normalnych okolicznościach mogłyby ją zniszczyć bądź uszkodzić.

Powłoka utrzymuje się tak długo, jak znajduje się w rękach shinobi, oraz przez krótki moment po jej wypuszczeniu. Pozwala to chociażby na miotnięcie bronią w przeciwnika z zachowaniem wszystkich właściwości techniki, nim chakra na dobre przestanie krążyć w obiekcie.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.

Chakra: 4750 | 5500

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury6

Kicia pokazała przecież, że była w stanie stworzyć coś lepszego niż bezkresną ciemność. Ta plaża nie była taka zła, prawda? Owszem, trochę ciemnawa, ale wciąż to jakoś wyglądało, a nie było bezkresną nicością, która zdecydowanie mogła się nudzić w pewnym momencie, nawet jeśli teraz pojawiła się jakaś tajemnicza siła, która ciągnęła ją w dół. Najwidoczniej nie miała innej opcji, zmuszona przez wizję swojej współlokatorki. I mimo że Yuki najwidoczniej miała inne odczucia co do „ufania sobie”, to postanowiła ugryźć się w język, nie widząc też większego sensu w strzępieniu go. Czy cokolwiek by to zmieniło? Raczej nie, tak więc skoro już opuściła nieco gardę i pozwoliła się Kici zagalopować, to w tym przypadku musiała zatańczyć tak, jak ten mały demon jej zagrał. Mało komfortowa sytuacja, ale życie. Mimo wszystko – to wciąż była walka o jej człowieczeństwo, nawet jeśli z tą upierdliwą istotką jako – tako się dogadywały.

Kto by pomyślał, że światło, które było raczej mało przyjemne dla Yuki było teraz czymś, co potencjalnie mogło ją ucieszyć? Oczywiście, że nie wszystko mogło pójść po jej myśli, bo jednak ta wyrwa była znacznie mniejsza niż ta, którą się tutaj dostały. Mimo wszystko to było jakieś światełko (dosłownie!) w tunelu, które mogło napawać lekkim optymizmem, że może nie utknęła w tym kiciowym wymiarze na zawsze.

Podleciała… no było ciasto. Światło było jednak na tyle intensywne, że nie była w stanie zobaczyć co było po drugiej jej stronie, ale chociaż jasność w żaden sposób nie irytowała, to zdecydowanie był jakiś plus. Pierwsza próba przecięcia ją zwykłym tanto? Niewiele dała, jakby dosłownie kroiła powietrze. Gdy zaś pokryła je ogniem, mogła poczuć jak Kicia się wzdryga.

– Oby. I byle szybko – powiedziała widocznie niezadowolona. Yuki nie kazała zbytnio jej czekać i wtedy ciachnęła ciemność ogniem… i zadziałało! Mogła zobaczyć, jak ta się rozszerza. Kilka kolejne cięć i dziura stała się większa. Na tyle, że nawet była w stanie zobaczyć co było po drugiej stronie. Mogła zobaczyć jakieś niewielkie miasteczko zbudowane z kamienia. Wyrwa wychodziła na podobny zaułek, w którym się znalazła w Kaeru no Kuni. Z tą różnicą, że po głównej uliczce chodzili już ludzie. – Ku przygodzie! – odparła Kicia, widocznie zadowolona z takiego obrotu spraw.

[Shin'ya Yuki]

Pierwsza próba przecięcia niewiele dała, Yuki była przez to trochę sceptycznie nastawiona do tego czy cokolwiek się uda zrobić z tą wyrwą, ale nadal był jeszcze plan użycia ognia. Jeżeli to była kreacja Kici, a na pewno tak było przynajmniej wedle Yuki, to ogień musiał jakoś na to zadziałać. Co innego miała by zrobić? Siła rozerwać to? Pikować z 40 metrów w dół? A co jeżeli to nie byłby portal tylko okienko, zrobione z czegoś podobnego do szkła? Jedyne co by zyskała to tylko jakieś siniaki... no bo połamać to by się nie połamała raczej. Takie pomysły jednak na niewiele się zdały, bo ogień, choć nieprzyjemny w obyciu, zadziałał bardzo dobrze. Kilka cięć i miała przejście które pozwoliło jej wydostać się z tej czarnej pustki.
-Ku przygodzie! - krzyknęła z jeszcze większym entuzjazmem niż Kicia i przeleciała przez portal na swoim wierzchowcu, chowając wcześniej miecz do pochwy i pochylając się na tyle, aby przypadkiem nie przydzwonić czołem w krawędź portalu. Nie wiedziała jak to by na nią zadziałało i nie chciała się o tym przekonać na własnej skórze.
Po przeniesieniu się na drugą stronę, była w miasteczku... ale gdzie? Czy to był ten sam wymiar z którego tutaj przyszła, czy może Kicia jakimś cudem wypluła ich gdzieś nie wiadomo gdzie w równoległym wymiarze? Dobre pytania, które są raczej bez odpowiedzi. Postanowiła się skupić na tym, co mogła sprawdzić teraz. Czyli, co pokazywał kompas, czy wyrwa czasoprzestrzenna nadal istniała za jej plecami, oraz... jaka była pora dnia? Był dzień, ale czy to był poranek, czy może zbliżał się wieczór? A co do gigantycznego ptaka, którego miała obok siebie, postanowiła chodzić z nim dalej. I tak by rzucała się w oczy, trzymając nadal swoją cienistą barierę. A że chakrę już wydała, to co będzie go odsyłać spowrotem do jego świata?

Chakra: 4650 | 5500

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury7

Zwykłe przecięcie na niewiele się zdało, co z jednej strony zdecydowanie nie powinno dziwić. Co mogła zrobić najzwyczajniejsza w świecie stal z wyrwą w czasoprzestrzeni? Korzystając jednak ze swoich doświadczeń jeśli chodziło o całą tą cienistą zabawę, postanowiła użyć ognia, który wydawał się być całkiem skuteczny… i się nie zawiodła. Zdecydowanie to była lepsza opcja niż próba pikowania w dół i mieszczenia się na „chama”. Zadziałało? Zadziałało. To było najważniejsze i nie ma co dążyć dalej tematu.

Czy to było szczere podekscytowanie ze strony Yuki? To tylko ona wiedziała, jednakże mogła czuć jak Kicia wydaje się być bardzo zadowolona i lecąc na grzbiecie przyzwanej bestii, była trochę niczym dziecko na kolejce górskiej. Tak więc nabrała nieco rozpędu, by następnie wlecieć w wyrwę… i wylecieć z niej drugiej strony. To co mogło być dla Shin’yi zdecydowanie zaskoczeniem to fakt, że po przedostaniu się przez „portal” została wypluta tylko ona, bez przywłoańca. Była kunoichi Oto przeturlała się bo brukowanym chodniku. Gdyby była zwykłym w świecie człowiekiem, zapewne obiłaby sobie tyłek i miała na czole guza, jednak takie rzeczy jej były niestraszne. Ot, co najwyżej się trochę pobrudziła.

Wstając z ziemi mogła zobaczyć, że wyrwa się zamknęła. Mało ciekawie. Zaraz potem spojrzała na kompas, który w żaden sposób nie ucierpiał podczas upadku. I ten dalej wskazywał zachód, co widocznie Shin’yę zmuszało do wyjścia z zaułka i skręcenia w lewo. Był środek dnia, przez co myśl wychodzenia z zaułka bez jednocześnie ochronnej tarczy była mało zachęcająca. Dopiero teraz mogła jednak zauważyć, że ludzie chodzący po ulicy… nie do końca byli ludźmi, a… humanoidalnymi istotami przypominające jaszczury. Trzeba przyznać, że widok chodzącej jaszczurki w smokingu i z monoklem był jednak całkiem zabawny. Wychodząc z zaułka pojawiły się kolejne dziwne rzeczy. Niebo nie było niebieskie, jak to powinno mieć zapewne w zwyczaju. Było RÓŻOWE. Nie tak różowe jak potrafiło być przy zachodzie słońca, tak wściekle jakby jakaś pięciolatka pomalowała ją farbką o ulubionym kolorze. No i… trzeba przyznać, że wśród tych wszystkich jaszczurów, to jako najbardziej ludzka istota się wyróżniała i nie potrzeba było jej do tego cienistej bariery.

– Brać ją! – usłyszała nagle gwizdek, by zaraz z lewej strony (czyli z tej, w którą powinna iść), zobaczyć grupę jaszczuro-strażników w ilości sztuk pięć, którzy zaczęli gonić w jej kierunku. Jeden z nich chwycił też za… coś, a potem do jej uszu dotarł huk a tuż obok twarzy przeleciał chyba jakiś nabój. Cokolwiek to było, wyglądało groźnie. Mogła zobaczyć, jak strażnik stara się chyba przeładować broń, co zabierało dobre kilka sekund.

– Chyba nie będziemy uciekać, co? – Usłyszała nagle głos małego demona w swojej głowie… pytanie tylko, czy zamierzała się go słuchać.

dodatkowe

5 jaczuro-strażników biegnie z lewej Yuki, są jakieś 20 metrów od niej. Jaszczury mają ponad 2 metry wielkości i wyglądają na przypakowane. Co najmniej jeden miał broń palną.

[Shin'ya Yuki]

Świat choć na pierwszy rzut oka wydawał się zwyczajny, ni cholery takim nie był. Znalazła się gdzieś, gdzie niebo było takiego koloru, jakby wybrał go jakiś poważnie chory daltonista. Czy wydostała się z ciemnego wymiaru? Tak. Ale czy udało jej się wrócić do "domu"? Niestety nie. Nie pamiętała żeby niebo miało taki kolor. Do tego, nie pamiętała też żeby ludzie wyglądali w taki sposób. To nawet nie byli ludzie, to były pieprzone jaszczurki. Więc zostały teraz tylko dwie odpowiedzi. Pierwsza: były to znowu kreacje Kici, choć wątpiła by ta stworzyła coś tak jasnego, tak też pozostawała tylko druga opcja. Znajdowały się w wymiarze w którym życie poszło w tak dziwnym kierunku. Pytanie tylko, dlaczego była w stanie zrozumieć tych jaszczurzych ludzi... Dobra, była jeszcze trzecia opcja, znajdowała się w Genjutsu w wykonaniu Kici. Ale ta opcja oznaczała że nic nie było realne, więc nie musiała się aż tak martwić... choć z drugiej strony, mogła mieć tylko nałożoną "nakładkę" na prawdziwy świat. Dlatego też nie mogła nikogo zabić, o ile od tego nie będzie zależało jej życie.
-Oczywiście że nie uciekamy - odpowiedziała Yuki swojemu głosowi braku rozsądku, który rozbrzmiewał w jej głowie. Skupiła się przez ułamek sekundy na zbieraniu chakry, wpatrując się w przeciwników w celu wyłapania co planują i szykując się do ewentualnych uników które mogą być niezbędne przy ich nietuzinkowych atakach dziwną bronią która produkowała multum huku. Kiedy już zebrała wymaganą chakrę, użyła techniki "Renjishigami no Jutsu" aby za pomocą włosów złapać i spowolnić przeciwników oraz ewentualnie odbijać ich ataki. Jeżeli sama siła włosów nie wystarczyła do zatrzymania przeciwników, wykorzystała włosy jako medium do "Chakura Kōdo Wana Hōhō", aby mieć pewność że ci się nie ruszą lub będą mieli ogromne problemy z tym.
-Czy mogę wiedzieć, za co chcecie mnie złapać i co ja wam zrobiłam? Znalazłam się tutaj przez przypadek i nie mam żadnych złych zamiarów! - krzyknęła do nich, kiedy udało jej się ich złapać - Porozmawiajmy najpierw!

► Pokaż Spoiler

Ranjishigami no Jutsu | Wild Lion's Mane Technique乱獅子髪の術

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieWąż → Dzik → Wół → Pies

KosztPodwójny na aktywację
Standardowy na turę utrzymania (liczone od drugiej tury utrzymywania)

Zasięg20 metrów

Wymagania---

Technika ta wykorzystuję chakrę do zwiększenia wzrostu włosów, których przyrost następuje w błyskawicznym tempie. Przepływająca przez nie chakra powoduje również, że stają się o wiele bardziej wytrzymałe, co przypominać może nawet stal, a gęste zwijanie się włosów zwiększa ich siłę. Użytkownik może nimi dowolnie manipulować, tak długo, jak utrzymuje technikę.

Posiadając rangę A Ninjutsu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Ninjutsu zasięg wzrasta o 20 metrów względem bazowego. Technikę możemy wykonać składając tylko pieczęć Węża.
Posiadając Sennina Ninjutsu istnieje możliwość tworzenia kolców z włosów, dzięki czemu nabierają one właściwości penetracyjne i mogą służyć do przebijania przeciwników.

Chakura Kōdo Wana Hōhō | Chakra String Trap Techniqueチャクラコード 罠方法

KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ chakry

PieczęcieCzas utworzenia połączenia i więzów jest równy czasowi złożenia 7 pieczęci

KosztStandardowy za osobę, na turę

ZasięgZależny od użytego medium, Max 25 metrow

WymaganiaPrzekaźnik w postaci linki, żyłki, włosów etc. Ciągły kontakt z medium.

Dzięki tej technice ninja jest w stanie unieruchomić wybranego przez siebie człowieka bądź też zwierzę. Nie uzyskuje on w ten sposób nad nim żadnej kontroli, jednak sprawia, że ten zastyga w pozycji, w której został pochwycony i nie może się poruszyć. By wykonać technikę, należy posiadać przygotowane medium i na nie przelać chakrę, musi ono znajdować się w bliskim kontakcie z ofiarą. Wystarczy by chakra pochwyciła ofiarę za jakąkolwiek część ciała by ten nie mógł się poruszyć. Do prób oswobodzenia się z tej techniki wyjątkowo należy wykorzystać własną siłę, by zerwać więzy. Technika zostanie również przerwana gdy shinobi utraci kontakt z użytym medium. Technika i jej siła zakłada istoty rozmiaru takiego jak użytkownik, jeśli pochwycone istoty są mniejsza bądź większe wymagany próg siły może ulec zmianie według woli MG.

Powodzenie techniki w dużej mierze zależy od różnicy poziomów pomiędzy Kontrolą Chakry użytkownika a Siłą przeciwnika:

Różnica pomiędzy Kontrolą Chakry użytkownika a Siłą przeciwnika	Efekt
KC silniejsze o 3	Powodzenie; pełne unieruchomienie
KC silniejsze o 2	Powodzenie; niewielka szansa na oswobodzenie się przez przeciwnika
KC silniejsze o 1	Powodzenie częściowe; przeciwnik jest w stanie się ruszać, jednak bardzo powoli, jest to dla niego duży wysiłek
KC równe Sile	Porażka; Złapanie w więzy jedynie zatrzyma ofiarę, ta jednak chwilę później wyrywa się z techniki i może działać swobodnie.
KC mniejsze o 1	Krytyczna porażka: Zatrzymanie następuje na ledwie krótką chwilę, jest odczuwalne dla trafionego, lecz ten może się swobodnie poruszać.

Posiadając Specjalizację w Ninjutsu poziom Kontroli Chakry przy uwzględnianiu siły techniki jest o 1 wyższy niż ten faktycznie posiadany przez użytkownika.
Posiadając Sennina w Ninjutsu Technika nie wymaga bezpośredniego kontaktu ze swoją ofiarą. Wystarczy by medium znajdowało się do około metra od jakiejś części ciała ofiary a posłana po medium chakra będzie w stanie dalej ją pochwycić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu Czas powstawania połączenia zostaje zmniejszony o czas dwóch pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu Czas powstawania połączenia zostaje zmniejszony o czas czterech pieczęci.
Posiadając rangę S w Ninjutsu Zasięg techniki zostaje zwiększony o 15 metrów.

IKIRYŌ NO TATARI: Tasogare no seiiki| WRAITH’S CURSE: Twilight Sanctuary生霊の祟り・黄昏の聖域

KlasyfikacjaIKIRYŌ NO TATARI

Pieczęcieczas kumulowania chakry jak przy 6 pieczęciach

KosztRóżny

ZasięgSfera o średnicy 2 metrów wokół użytkownika

DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT

W związku z dzieleniem jednego ciała, cień może mieć bardzo dobry powód aby chronić swojego nosiciela, jak i on chce chronić swojego lokatora. Zdolność ta pozwala użytkownikowi, po uiszczeniu odpowiedniego kosztu chakry, wznieść barierę która ma dwa zastosowania. Pierwszym z nich jest oczywiście ochrona użytkownika przed zagrożeniami wynikającymi z ataków fizycznych jak i technik. Kolejną ochroną, choć nie najlepszą, jest ochrona oczu przed naturalnym światłem. Wewnątrz bariery, jest o wiele ciemniej, dzięki czemu ci, którzy mają wrażliwe oczy lub nie chcą się narażać na zbytnie wystawienie na słońce, mogą korzystać z dobrodziejstw tej techniki, która daje efekt taki, jakby człowiek stał w półmroku. Kształt tej bariery przypomina mniej więcej sferę, choć to tylko przybliżenie, ponieważ nie jest on w pełni regularny, choćby przez smugi chakry które co jakiś czas pojawiają się i znikają, niczym płomienie które zostały bardzo spowolnione w czasie.

Użytkownik decyduje z jaką siłą uruchamia technikę. Koszt techniki równy jest Standardowemu danej rangi:"

• D - ataki fizyczne do poziomu siły 5, techniki do rangi D
• C - ataki fizyczne do poziomu siły 6, techniki do rangi C
• B - ataki fizyczne do poziomu siły 7, techniki do rangi B
• A - ataki fizyczne do poziomu siły 8, techniki do rangi A, Wymagania: Ikiryō no tatari A
• S - ataki fizyczne do poziomu siły 9, techniki do rangi S, Wymagania: Ikiryō no tatari S

Bariera utrzymuje się przez jedną turę, po czym znika, acz możliwe jest jej dalsze utrzymanie. Utrata chakry jest równa standardowemu kosztowi siły techniki na turę, a więc utrzymanie bariery rangi S kosztuje od drugiej tury istnienia standardowy S. Dodatkowo ze względu na medium, technika ta wypada słabiej w stosunku do jutsu bazujących na ogniu oraz świetle, nawet jeżeli jest w stanie redukować efektu działania tego naturalnego. Takie osłabienie jest porównywalne do różnicy pomiędzy dwoma żywiołami, który to jeden z nich ma przewagę. Technika ta działa jedynie w jedną stronę. Oznacza to, że "wychodzące" ciosy, jak i inne techniki, nie powodują jej zniszczenia, jedynie te z zewnątrz, co uwydatnia się w defensywnej sile tej techniki, która jest mniejsza od porównywalnych jutsu.

NINJUTSU
SPECJALIZACJA
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.

SENNIN NINJUTSU
ATUT NABYTY
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.

WSPÓŁPRACUJĄCA KONTROLA CHAKRY
ATUT NABYTY
Często zdarza się tak, że shinobi muszą podtrzymywać wiele technik w tym samym czasie. Nie jest to rzecz najprostsza, szczególnie kiedy techniki te skupiają się na jednej rzeczy np. na broni czy na oczach. Posiadacze tego atutu jednak tak często używali multum technik jakie trzeba było podtrzymywać, że w są w stanie to robić praktycznie bez skupiania się na nich. Wymaga to całkiem wysokiej Kontroli Chakry oraz długich treningów, jednak później nie muszą się przejmować ciągłym skupieniem na np. technice Hien.

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury8

Trzeba przyznać, że im dalej z Kicią w las, tym dziwniej się robiło – fakt, że niebo było różowe nie wyglądało jak coś, co jej towarzyszka mogłaby stworzyć. Ta bowiem otaczała się bezkresną ciemnością i nawet jeśli coś było… czymś innym niż przytłaczającą pustką jak labirynt, Minotaur czy Proteusz wraz z jego morzem, tak… wciąż wszystko pozostawało w raczej mniej kolorowych barwach, będąc mocno ciemne. I z tego co się orientowała, to miała światłowstręt, a nie daltonizm, więc Z drugiej strony, to jaszczury zdecydowanie wyglądało coś, co spod łapek Kici mogłoby powstać. Opcji było kilka, jedna z nich zakładała bycie pod wpływem Genjutsu, ale… jak mogłaby takowego jej współlokatorka użyć, skoro te wymagało normalnej chakry, nie tej cienistej energii? Ostatnia kwestia była taka, że to był normalny świat, tylko z bliżej nieokreślonego powodu widziała ludzi jako jaszczury… a to mogło komplikować sytuację w przypadku, gdyby miałaby kogoś zabić.

Dlatego zamierzała grać bardziej pod defensywę. Wydłużyła swoje włosy, by następnie skierować je w kierunku jaszczurów. Ten z bronią palną był najłatwiejszym celem, bo przeładowywał ją, przez co mogła bez problemu go chwycić. Gdy pozostała czwórka zauważyła jej działania, nie pozostawali bierni. Jeden z nich chwycił za miecz który miał przy pasie, by po prostu szybko i sprawnie ciachnąć te pasmo. I jak czysto teoretycznie mogłaby je wydłużyć, tak poczuła, jak coś w miejscu odcięcia włosów blokowało przepływ czakry i nie pozwalało na ich odrośnięcie. Ten jednak się zatrzymał w pozycji bojowej, jakby czekając na kolejne ataki z jej strony. Jednego ze strażników złapała za prawą łapę w momencie, w którym ten odskakiwał na bok, więc nie był w pełni złapany. Pozostała dwójka sprawnie uniknęła włosów, by nagle przerzucić się na cztery łapy i z dwóch stron zacząć biec w jej kierunku, chcąc ją najpewniej w ten sposób otoczyć. Byli co najmniej tak samo szybcy jak ona. Nikt nie wyglądał też na chętnego do odpowiadania na jej pytania i próbę talk no jutsu.

– Nie powinnaś im dawać takich forów, Yuki – skomentowała Kicia działania swojej towarzyszki, wydając się być nieco… znudzoną.

dodatkowe

Podglądowa mapka, odległości na niej nie odpowiadają rzeczywistości.

Spis Jaszczurów:
Jaszczur z bronią palną - związany, znajduje się ok. 20 metrów od Yuki
Jaszczur z chwyconą za łapę - ok. 8 metrów od Yuki
Jaszczur z mieczem - w pozycji bojowej z mieczem w rękach, ok. 17 metrów, aczkolwiek nie biegnie w jej stronę
Jaszczur 1 na czworakach - ok. 10 metrów od Yuki, biegnie nieco po okręgu
Jaszczur 2 na czworakach - ok. 14 metrów od Yuki, biegnie na czworakach

To czy użyłeś w danej sytuacji CHAKURA KŌDO WANA HŌHŌ pozostawiam Tobie.

[Shin'ya Yuki]

Dwójka z pięciu jaszczurów zdawała się być unieszkodliwiona. To był dobry początek czegoś, co najwidoczniej musiało się przerodzić w pojedynek bo nie byli chętni do negocjacji. Jako że nie czuła się pewnie, przyblokowała ich dodatkowo techniką paraliżu, żeby mieć pewność że będą sobie grzecznie stać i nic nie robić podejrzanego, szczególnie ten który miał dziwne głośne, strzelające coś. Całkiem jej się to nawet spodobało, więc będzie próbowała to odebrać, ale to w swoim czasie. Teraz problem był inny. Pozostałe 60 % przeciwników nadal było całkiem groźnych i całkiem wkurwionych. Postanowiła więc wykorzystać swoją praktycznie mistrzowską kontrolę chakry, do tego aby jeszcze więcej technik aktywować i utrzymywać. Jak to mówili, sky is the limit i Yuki miała nadzieję że nie doleciała jeszcze do nieba, bo miała by całkiem spore problemy jeżeli jej układ chakry by w tym momencie odmówił posłuszeństwa...
Skupiła szybko chakrę w stopach aby przygotować się na to, jak po złożeniu dwóch pieczęci zamieni teren 20 metrów dookoła niej w relatywnie głębokie bagno, po którym sama będzie w stanie chodzić a podłoże które jest zrobione z kostki brukowej, zostanie wciągnięte razem z przeciwnikami. Gdy tylko technika zaczęła działać, Yuki postanowiła przebiec w miejsce które było mniej-więcej 2 metry za złapanymi przeciwnikami, wyciągając w tym samym czasie tanto z kabury prawą ręką -Czy możemy, do jasnej cholery, porozmawiać, czy będziecie się zachowywać jak pieprzone zwierzęta? - zapytała się po raz ostatni Yuki, dając znać Kici że to jest ostatnie ostrzeżenie, zanim będzie walczyć z nimi na poważnie... A może i w tym momencie, to bardziej ich wykańczać dla samej zasady.
Jeżeli przeciwnicy nie byli chętni do współpracy, poprzez dalsze próby ataku bo nie byli zwyczajnie złapani w bagno jakimś cudem, to Yuki za pomocą swojego "zasranego" miecza oraz włosów którymi mogła nadal manipulować, a więc mogła próbować ich łapać oraz bronić samej siebie jeżeli bariera nie wystarczała. To co ją też zastanowiło, ale nie przejmowała się za bardzo, to ten miecz który zablokował jej używanie w pewnym stopniu techniki... Jako że nie miała na to większego pomysłu, postanowiła bardziej się skupić ewentualnie na złapaniu nóg tego celu niż rąk i tułowia.

► Pokaż Spoiler

Ranjishigami no Jutsu | Wild Lion's Mane Technique乱獅子髪の術

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieWąż → Dzik → Wół → Pies

KosztPodwójny na aktywację
Standardowy na turę utrzymania (liczone od drugiej tury utrzymywania)

Zasięg20 metrów

Wymagania---

Technika ta wykorzystuję chakrę do zwiększenia wzrostu włosów, których przyrost następuje w błyskawicznym tempie. Przepływająca przez nie chakra powoduje również, że stają się o wiele bardziej wytrzymałe, co przypominać może nawet stal, a gęste zwijanie się włosów zwiększa ich siłę. Użytkownik może nimi dowolnie manipulować, tak długo, jak utrzymuje technikę.

Posiadając rangę A Ninjutsu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Ninjutsu zasięg wzrasta o 20 metrów względem bazowego. Technikę możemy wykonać składając tylko pieczęć Węża.
Posiadając Sennina Ninjutsu istnieje możliwość tworzenia kolców z włosów, dzięki czemu nabierają one właściwości penetracyjne i mogą służyć do przebijania przeciwników.

Chakura Kōdo Wana Hōhō | Chakra String Trap Techniqueチャクラコード 罠方法

KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ chakry

PieczęcieCzas utworzenia połączenia i więzów jest równy czasowi złożenia 7 pieczęci

KosztStandardowy za osobę, na turę

ZasięgZależny od użytego medium, Max 25 metrow

WymaganiaPrzekaźnik w postaci linki, żyłki, włosów etc. Ciągły kontakt z medium.

Dzięki tej technice ninja jest w stanie unieruchomić wybranego przez siebie człowieka bądź też zwierzę. Nie uzyskuje on w ten sposób nad nim żadnej kontroli, jednak sprawia, że ten zastyga w pozycji, w której został pochwycony i nie może się poruszyć. By wykonać technikę, należy posiadać przygotowane medium i na nie przelać chakrę, musi ono znajdować się w bliskim kontakcie z ofiarą. Wystarczy by chakra pochwyciła ofiarę za jakąkolwiek część ciała by ten nie mógł się poruszyć. Do prób oswobodzenia się z tej techniki wyjątkowo należy wykorzystać własną siłę, by zerwać więzy. Technika zostanie również przerwana gdy shinobi utraci kontakt z użytym medium. Technika i jej siła zakłada istoty rozmiaru takiego jak użytkownik, jeśli pochwycone istoty są mniejsza bądź większe wymagany próg siły może ulec zmianie według woli MG.

Powodzenie techniki w dużej mierze zależy od różnicy poziomów pomiędzy Kontrolą Chakry użytkownika a Siłą przeciwnika:

Różnica pomiędzy Kontrolą Chakry użytkownika a Siłą przeciwnika	Efekt
KC silniejsze o 3	Powodzenie; pełne unieruchomienie
KC silniejsze o 2	Powodzenie; niewielka szansa na oswobodzenie się przez przeciwnika
KC silniejsze o 1	Powodzenie częściowe; przeciwnik jest w stanie się ruszać, jednak bardzo powoli, jest to dla niego duży wysiłek
KC równe Sile	Porażka; Złapanie w więzy jedynie zatrzyma ofiarę, ta jednak chwilę później wyrywa się z techniki i może działać swobodnie.
KC mniejsze o 1	Krytyczna porażka: Zatrzymanie następuje na ledwie krótką chwilę, jest odczuwalne dla trafionego, lecz ten może się swobodnie poruszać.

Posiadając Specjalizację w Ninjutsu poziom Kontroli Chakry przy uwzględnianiu siły techniki jest o 1 wyższy niż ten faktycznie posiadany przez użytkownika.
Posiadając Sennina w Ninjutsu Technika nie wymaga bezpośredniego kontaktu ze swoją ofiarą. Wystarczy by medium znajdowało się do około metra od jakiejś części ciała ofiary a posłana po medium chakra będzie w stanie dalej ją pochwycić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu Czas powstawania połączenia zostaje zmniejszony o czas dwóch pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu Czas powstawania połączenia zostaje zmniejszony o czas czterech pieczęci.
Posiadając rangę S w Ninjutsu Zasięg techniki zostaje zwiększony o 15 metrów.

IKIRYŌ NO TATARI: Tasogare no seiiki| WRAITH’S CURSE: Twilight Sanctuary生霊の祟り・黄昏の聖域

KlasyfikacjaIKIRYŌ NO TATARI

Pieczęcieczas kumulowania chakry jak przy 6 pieczęciach

KosztRóżny

ZasięgSfera o średnicy 2 metrów wokół użytkownika

DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT

W związku z dzieleniem jednego ciała, cień może mieć bardzo dobry powód aby chronić swojego nosiciela, jak i on chce chronić swojego lokatora. Zdolność ta pozwala użytkownikowi, po uiszczeniu odpowiedniego kosztu chakry, wznieść barierę która ma dwa zastosowania. Pierwszym z nich jest oczywiście ochrona użytkownika przed zagrożeniami wynikającymi z ataków fizycznych jak i technik. Kolejną ochroną, choć nie najlepszą, jest ochrona oczu przed naturalnym światłem. Wewnątrz bariery, jest o wiele ciemniej, dzięki czemu ci, którzy mają wrażliwe oczy lub nie chcą się narażać na zbytnie wystawienie na słońce, mogą korzystać z dobrodziejstw tej techniki, która daje efekt taki, jakby człowiek stał w półmroku. Kształt tej bariery przypomina mniej więcej sferę, choć to tylko przybliżenie, ponieważ nie jest on w pełni regularny, choćby przez smugi chakry które co jakiś czas pojawiają się i znikają, niczym płomienie które zostały bardzo spowolnione w czasie.

Użytkownik decyduje z jaką siłą uruchamia technikę. Koszt techniki równy jest Standardowemu danej rangi:"

• D - ataki fizyczne do poziomu siły 5, techniki do rangi D
• C - ataki fizyczne do poziomu siły 6, techniki do rangi C
• B - ataki fizyczne do poziomu siły 7, techniki do rangi B
• A - ataki fizyczne do poziomu siły 8, techniki do rangi A, Wymagania: Ikiryō no tatari A
• S - ataki fizyczne do poziomu siły 9, techniki do rangi S, Wymagania: Ikiryō no tatari S

Bariera utrzymuje się przez jedną turę, po czym znika, acz możliwe jest jej dalsze utrzymanie. Utrata chakry jest równa standardowemu kosztowi siły techniki na turę, a więc utrzymanie bariery rangi S kosztuje od drugiej tury istnienia standardowy S. Dodatkowo ze względu na medium, technika ta wypada słabiej w stosunku do jutsu bazujących na ogniu oraz świetle, nawet jeżeli jest w stanie redukować efektu działania tego naturalnego. Takie osłabienie jest porównywalne do różnicy pomiędzy dwoma żywiołami, który to jeden z nich ma przewagę. Technika ta działa jedynie w jedną stronę. Oznacza to, że "wychodzące" ciosy, jak i inne techniki, nie powodują jej zniszczenia, jedynie te z zewnątrz, co uwydatnia się w defensywnej sile tej techniki, która jest mniejsza od porównywalnych jutsu.

Doton: Yomi Numa | Earth Release: Swamp of the Underworld土遁・黄泉沼­

KlasyfikacjaDoton, Transformacja natury

PieczęcieDzik → Tygrys

KosztStandardowy za obszar o średnicy 20 metrów

Zasięg20m

Wymagania---

Po złożeniu pieczęci użytkownik tworzy... bagno. Ot w promieniu 20 metrów od niego, ziemia zmienia się w gęste, głębokie bagno, które utrudnia poruszanie się, a nawet może unieruchomić. Płacąc wielokrotny koszt techniki można zwiększyć rozmiar bagna, by móc utrudnić ruch także i większym istotom. Te, choć mogą oczywiście próbować się przemieszczać, są jednak trudniejsze w unieruchomieniu od ludzi.

Posiadając rangę S w Doton tworzone bagno jest dość głębokie, by unieruchomić w nim istoty o rozmiarze monstrualnym.

Suimen Hokō no Gyō | Water Surface Walking Practice水面歩行の業­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieBaran

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Technika bliźniacza do Ki Nobori no Shugyō. Różnica? Zamiast chodzić po stromych, praktycznie pionowych powierzchniach, ów sztuka pozwala poruszać się po tafli wody niczym jak po prostej drodze. Odpowiednie użycie pozwala nawet uniknąć utknięcia na kleistych powierzchniach, nie tracąc przy tym szybkości. Największa różnica pomiędzy tymi dwoma technikami polega na sposobie kumulowania chakry w stopach. Chociaż docelowo jej ilość jest taka sama, Suimen Hokō no Gyō wymaga przesyłania energii w różnej ilości dostosowując się do ruchów cieczy pod sobą. Chociaż sztuka jest ta wymagająca dla początkujących, z czasem - tak jak chodzenie po drzewach - staje się zdolnością tak naturalną jak oddychanie. Ci bardziej wprawieni są w stanie pominąć wymaganą pieczęć.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po wodzie nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

NINJUTSU
SPECJALIZACJA
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.

SENNIN NINJUTSU
ATUT NABYTY
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej dziedziny nie miałby dostępu. Często również jest w stanie użyć dobrze sobie znanych technik w zupełnie nowy sposób.
By wykupić ten atut należy posiadać rangę S w danej dziedzinie.

WSPÓŁPRACUJĄCA KONTROLA CHAKRY
ATUT NABYTY
Często zdarza się tak, że shinobi muszą podtrzymywać wiele technik w tym samym czasie. Nie jest to rzecz najprostsza, szczególnie kiedy techniki te skupiają się na jednej rzeczy np. na broni czy na oczach. Posiadacze tego atutu jednak tak często używali multum technik jakie trzeba było podtrzymywać, że w są w stanie to robić praktycznie bez skupiania się na nich. Wymaga to całkiem wysokiej Kontroli Chakry oraz długich treningów, jednak później nie muszą się przejmować ciągłym skupieniem na np. technice Hien.

Chakra: 4650 - 200 - 40(Użyła techniki do paraliżu) = 4410 | 5500 (utrzymanie bariery standardowy D, więc koszt zerowy)

[Norka]

Yuki's & Kicia's Bizarre AdventuresIkiryo no Tatari A

GraczeShin'ya Yuki

Tury9

Dwójka gadów została złapana i sparaliżowana, więc tymczasowo Yuki nie musiała się tym martwić – to zdecydowanie był plus i sprawiał, że dziewczyna mogła się skupić na reszcie, bo jakby nie patrzeć znaczna część jej przeciwników wciąż miała się całkiem dobrze i postanowiło nie rozmawiać z nią tylko nadal atakować. Inne, cywilne Jaszczury wszystkiemu przyglądały się z daleka, nie zamierzając się mieszać i nie chcąc dostać przypadkiem rykoszetem, co pewnie było Shin’yi na rękę. Chociaż nie musiała się przejmować, że będzie więcej rannych niż tego by chciała, bo jednak… cywile zawsze są największymi ofiarami walk shinobi.

Skupiła chakrę w stopach, by potem zamienić teren wokół siebie w błotko. Dzięki wcześniejszemu przygotowaniu mogła swobodnie po jego powierzchni się poruszać… i to brzmiało zdecydowanie jak świetny plan, prawda? Utopienie gadów w błocie musiało się przecież udać, nieprawdaż? Jednak gdy te zobaczyły, co się odjaniepawla, niewzruszone… same wskoczyły do tego błota, by stać się wybitnymi, błotnymi jaszczurzymi pływakami. Więc gdy ta zaczęła biec w stronę złapanych gadów, jaszczur z lewej po sprawnie do niej podpłynął, by niczym rasowy aligator po prostu capnąć Yuki w nogę, nie mając problemu przebić się przez barierę, którą stworzyła. Ba! Ta została zniszczona, przez co zaczęło razić ją światło. Niefajnie. Niemiło i Kici bardzo się to nie spodobało, miała wrażenie jakby ta zasyczała niczym jakiś wampir i sprawiało to jej dyskomfort psychiczny. Całe szczęście, przeciwnicy znajdowali się w takich odległościach, że jeszcze ich widziała.

Same capnięcie oczywiście nie miało prawa ją zaboleć, nawet aż tak bardzo jej tej nogi nie uszkodziło, ale szczękościsk miał na tyle mocny, że nie była w stanie się tak po prostu wyrwać, szarpiąc kończyną... Pozostała dwójka się nie poddawała. Jaszczur który wcześniej miał miecz, wziął zanurkował sobie pod błotko w momencie, gdy ta w jego stronę rzuciła włosiem i nie miała pojęcia gdzie się znajdował w chwili obecnej. Drugi jaszczur który wcześniej przerzucił się na czworaczka zaś, dosyć sprawnie manewrował pomiędzy jej atakami i zaczął się zbliżać z jej prawej...

dodatkowe

Podglądowa mapka, odległości na niej nie odpowiadają rzeczywistości.

Spis Jaszczurów:
Jaszczur z bronią palną - związany, znajduje się ok. 10 metrów od Yuki, sparaliżowany
Jaszczur z chwyconą za łapę - ok. 5 metrów od Yuki, sparaliżowany
Jaszczur z mieczem - pod błotkiem???
Jaszczur 1 na czworakach - chwycił paszczą za prawą nogę Yuki, zaraz obok.
Jaszczur 2 na czworakach - ok. 10 metrów od Yuki, płynie. Szympko.

Stan Yuki: Zniszczona bariera, jaszczur trzyma cię za prawą nogę na tyle mocno, że jej nie wyrwiesz. Lekkie rozkojarzenie dyskomfortem psychicznym.
Stan Kici: Syczy jak wampir.