• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Idaina Chaneru

Ciężko nazwać je oddzielnymi lokacjami, znajdującymi się poza znanymi kontynentami. W gruncie rzeczy nie wiadomo, gdzie one do końca leżą. Tak jak możliwe jest dostanie się do każdej z nich tym czy innym sposobem, nikt nie podjął się trudu, by oznaczyć je na mapie. Może na to mieć wpływ fakt, że niewiele osób ma do nich dostęp dzięki podpisaniu paktu z odpowiednią grupą zwierząt.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura14/?
Shikō uważnie wysłuchał niepewnej odpowiedzi dziewczyny i westchnął. Czyżby nie lubił, gdy odpowiadało mu się pytaniem na pytanie? Coś w tym głosie było na tyle irytującego, że spaliłaby mu kapelusz. Albo brwi. Mimo wszystko jednak nie przeszkodziło jej to zadać swojego pytania, znieść zirytowanego i chyba zmęczonego wzroku Nary, który niezwykle lakonicznie odpowiedział na jej pytanie. Być może niefortunnie natomiast, sam zadał swoje pytanie. I dziewczyna zdecydowała się odpowiedzieć przecząco, na co on wziął wdech, jakby szykował się do westchnięcia, choć powstrzymał ten gest. Przetarł zamknięte powieki i poprawił kapelusz, słuchając jej tłumaczeń i tego, gdzie są wątpliwości w myśleniu członkini klanu Kurama. Gdy jednak znalazł chwilę dla siebie wypuścił z płuc powietrze w dziwnej fuzji westchnięcia i próby uspokojenia się zapewne.
-Jestem ninja. Ninja zabijają się nawzajem. Oszukują. Wykorzystują. Naszym celem jest przejść na stronę wroga, wtopić się w tłum i gdy nikt się nie będzie spodziewał - wbić nóż w plecy. - wyjaśnił dosadnie, lekko zirytowanym głosem, choć nic nie zapowiadało, by kapelusznik miał przejść do rękoczynów. -Byłem szkolony tak, by nie nawiązywać żadnych relacji, żadnych przyjaźni, które będą jedynie ciężarem i utrudnią wykonywanie misji. I tak samo moi wrogowie. Nie ufać nikomu, każdego podejrzewać, być gotowym na wszystko i nie dać emocjom zamglić ci wzroku - tak byłem wychowany. - jego ton wskazywał raczej na to, że nie tyle był to dla niego bolesny temat, co jakby... irytujący był sam fakt rozmowy, nie jej tematyka. -Jeszcze jakieś pytania? - zapytał, prawdopodobnie chcąc mieć ten temat zakończony z Wakuri raz a porządnie.
W czasie gdy ten odpowiadał, dziewczyna podeszła bliżej bariery, zastanawiając się czy mogłaby ją podpalić. Nie stopić - podpalić. Czy dałoby się zrobić warunki, w których to lód by się palił. Fascynująca sprawa, z której musiała jednak zrezygnować, gdy zaczęła analizować samą strukturę bariery. Nawet swoją teorię podała, a Nara skinął głową, zgadzając się z jej teorią.
-Więc lód jest medium, które obrazuje barierę, tak? - zapytał, a choć jego ton głosu nadal miał w sobie nutki irytacji z poprzedniej rozmowy, tak zdawało się, że o to mu chodziło. -Nie przelewaj chakry. - powiedział, widząc jak ta dotyka barierę. -Masz ją przeanalizować, bo chciałaś spróbować z notką. Nie ją ściągać. - upomniał ją -Co chciałaś zrobić? - zapytał, być może uświadamiając sobie, że dziewczyna po prostu dotknęła ściany lodu i nic więcej z nią robić nie chciała. Choć tak nie było. Miała plan, ale czy chciała go kontynuować, gdy Shikō ją zatrzymał? -Zanim coś z nią zrobisz, skonsultuj, dobrze? - upomniał ją, wzdychając i wyciągając kolejnego, chyba ostatniego papierosa, bo aż mu brew lekko się uniosła.
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 4 000 / 16 000 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, kawałek lodu poharatał ci prawy bok, zimno
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Kiedy ta stwierdziła, że jak nie chce, odpowiadać jej nie musi - właśnie to miała na myśli. Kiedy bowiem i tak zmusił się do tego, by zdradzić cokolwiek więcej, nie mniej z resztą podirytowany niż chwilę temu, jeszcze bardziej uderzyła w nią myśl, że zadane przez nią pytanie dalece było od "dobrego". Zwłaszcza, że nie miała pojęcia, na ile jego odpowiedź rozjaśnia jakiekolwiek wątpliwości, jakie przytrafiły się w toku myślowym Kuramy. Przez to jedynie stała i obserwowała kapelusznika, czując się zwyczajnie głupio; jakby w jakiś sposób wymusiła na nim odpowiedź w temacie czy w ogóle rozmowie, w jakiej udziału nie chciał szczególnie brać udziału i nie miało w tym znaczenia to, że przecież sama o nic zdawała się nie naciskać. Ściągnęła mimowolnie brwi, zaś dłoń, jaką opierała o kark przysłonięty czarnymi, puszczonymi luzem włosami, powędrowała ku jej własnej skroni. Obok bowiem poczucia, w jak bardzo niewygodny dialog wprowadziła ich dwójkę, ponownie zostało jej lekko się skrzywić na myśli, jakie z powrotem zaczynały dość nachalnie pukać do drzwi i okien jej biednej głowy, definitywnie wpraszając się do środka z bardzo niebezpiecznymi pomysłami. A pośród tego zaś przecież były jeszcze same słowa Nary, jakie tym bardziej malowały jego przeszłość w całkiem ponurych barwach. Czy miała pytania? Może. Nie wiedziała. Nie zastanawiała się nad tym, zwyczajnie kręcąc głową i ruszając do bariery, pod którą nie tylko to, czy dałoby się ją podpalić zaczęło wytykać nos z czeluści jej własnego umysłu. No bo... czy w takim razie Shikō uważał ją za potencjalnego wroga? A może to, co sam myślał o Kuramie nie miało znaczenia i zwyczajnie nie rwał się do nazywania jej przyjaciółką z innych powodów? Z resztą - czy właściwie wiedział, na czym cała ta rzecz z przyjaźnią polegała, skoro od samego początku wpajano mu, o zgrozo, że to coś problematycznego i niepotrzebnego? Zdecydowanie niespełna rozumu dziewczyna, jaka potrzebowała przeszło dwudziestu lat na dorobieniu się w końcu jakiś kolegów mogła nie być dobrą osobą do wyjaśnień podobnego tematu. I to bez względu na to, z jakim zapałem ta sama podeszłaby do podobnego zadania - bo któż bowiem by jej udowodnił, że to nie misja idealnie dla niej?

Pośpieszyła się, tyle była w stanie stwierdzić. Wydawało jej się, że koniec końców miała spróbować pozbyć się lodowej ściany, to też po zwróceniu uwagi na jeden symbol, zwyczajnie zamilkła i przyłożyła dłoń do ściany lodu. Nim jednak zaczęła robić cokolwiek, tą odsunęła od tafli zamarzniętej wody niczym poparzona, a to wszystko tylko i wyłącznie przez głos Shikō. Spojrzała też na niego ciut spłoszona, zdecydowanie nie spodziewając się tego, że ten zwyczajnie zatrzyma ją przed zrobieniem czegokolwiek. Dalej jednak nic nie mówiła i dopiero na jego pytanie przekrzywiła delikatnie głowę. Znaczy... wiedział chyba, co chciała zrobić. Tak jej się chociaż wydawało, to też nie czuła, by jej odpowiedź miała wiele zmienić. Spojrzała jednak raz jeszcze na symbol od "Mrozu", nim zerknęła na Nare, zaś dłonią wskazała symbol.
- Zamienić go na coś innego.
Stwierdziła prosto, nie widząc sensu w udawaniu, że wcale tak nie było, a ściany dotknęła tak o, hobbystycznie. Z resztą - zapewne nikt tu z obecnych nie miał pięciu lat, by próbować taić nagle rzeczy o wadze stosunkowo nikłej, zmieniające przy tym całe... nic, w obecnej sytuacji. Koniec końców cokolwiek zrobić chciała, nie zrobiła. Zamiast tego, słysząc rzuconą ku niej prośbę - a nawet polecenie, jakby się zastanowić - kiwnęła głową i postąpiła dwa kroki w tył, chcąc nieco lepiej objąć wzrokiem tę część, którą dała radę do ten pory rozczytać. Skoro zaś jedno ze słów-kluczy mieli niejako za sobą, skupiła się na innych.
- "Informacja" może odpowiadać za przekazywanie informacji o stanie bariery dalej, do kogokolwiek, kto może trzymać nad nią pieczę. Ciężko powiedzieć, o jaki rodzaj informacji chodzi. - zaczęła wskazywać kolejne symbole, jednak zdecydowanie nie po kolei. Jakby zaczynając od tych, których była bardziej pewna od pozostałych. - Teoretycznie, patrząc po "Bezpieczeństwie" można by pomyśleć, że informacje dotyczą jej ogólnego stanu, ale skoro odchodzi od samej "Bariery", prędzej opisuje jej główne zadanie. Zapewnienie bezpieczeństwa mam na myśli. Przed czymkolwiek, co zostało za nią umieszczone. Tak samo skoro "Siła" odchodzi od bariery, prawdopodobnie również ją opisuje. Nie jednak jej rolę, a raczej... um... właściwość? Gdybym miała zgadywać, zakładałabym, że ma na celu wzmocnić ją. Nie mam jednak wielu pomysłów, jak rozczytać pozostałe. - opuściła dłoń, jednak nie wydawało się, by nie miała zamiaru chociaż spróbować. - "Stagnacja" kojarzy mi się z nieprzemijalnością. Bardziej też chyba pasowałaby mi, gdyby odchodziła od samego "Mrozu", jednak i bez tego może odnosić się do warunków, jakie panują w środku. Kageoma był uwiązany w lodzie bariery i nie dawał znaków życia, dopóki Saba nie wybudziła go chakrą. Poza tym, jak tak myślę, jedynie notatki Sukatsu wydają się nienaruszone. Znalazłam wcześniej dziennik, jednak kartki wypłynęły ze skórzanej obwoluty niczym woda. Hm... - zaczęła się bardziej zastanawiać, ostatecznie starając się znaleźć w swoich rzeczach zegarek. Stagnacja to też bezruch, prawda? Pokusiło ją sprawdzić, jak wskazówki zachowują się w środku. Czysta ciekawość, za którą nie stał na dobrą sprawą żaden kosmicznie cwany i mądry plan - Może też odnosić się też do samego lodu. Wzmacniać go. Kageoma twierdził, że nie da się go tak po prostu roztopić. Może to przez to. Jest jeszcze "Jedność". Ale jedyne, co mi przychodzi na myśl, to zintegrowanie bariery z całym miastem. Z... całym tym miejscem. Ale to tylko teoria i sama nie wiem, na ile odpowiadałoby to stanu faktycznemu, niestety. Z drugiej strony są też słowa wychodzące od nich. Mogą powiedzieć coś więcej.
Splotła dłonie za plecami, przenosząc wzrok na Shikō. Nie było to jednak spojrzenie oczekujące odpowiedzi, chociaż zapewne słowami specjalisty by nie wzgardziła, a raczej coś, co zakrawało o oczekiwanie na pozwolenie. Nie bez powodu o ów trzech słowach wspomniała i skoro nie była pewna, jak dany symbol rozumieć, równie dobrze mogła przyjrzeć mu się bardziej. Tym razem jednak wolała nie wychylać się przed szereg podejmując większą inicjatywę. Zwłaszcza, ze równie dobrze ten może uznać, że właściwie jej teoria ma sens, pasuje i z pewnością rozczytywanie kolejnych słów umieszczonych za lodem może być stratą czasu.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2023, 23:51 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 4 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura15/?
Wakuri nie spodziewała się odpowiedzi Shikō, a sam fakt, że ten jej udzielił, mógł napawać ją niezbyt pozytywnymi uczuciami. Czułą się, jakby zmusiła go do tej wypowiedzi, a choć jego ton głosu zdecydowanie nie brzmiał na zadowolony, tak mimo wszystko odpowiedział. Czyżby fakt ponownego powrotu do tej samej kwestii go zwyczajnie irytował i chciał go zamknąć raz, a porządnie? Nie wiedziała. Nie wiedziała też czy miałaby jakieś inne, dodatkowe pytania, jednak jeśli teraz ich nie zada, to czy powrót do tego tematu w przyszłości nie spotka się z podobna, jak nie gorszą reakcją Nary? Mogła jedynie liczyć, że nie, jeśli by taka sytuacja w przyszłości nastąpiła. No i niestety, jeden fakt wybrzmiał dość dźwięcznie. Kapelusznik nie umiał w przyjaciół. Czy też raczej, nauczony był nieumienia w przyjaciół.
Wobec tego została ściana. Odpowiedziała niezwykle lakonicznie na jego pytanie, a ten westchnął. Możliwe, że gdyby nie wcześniejszy temat rozmów może i by się uśmiechnął. Teraz jednak? Po prostu bezemocjonalne wypuszczenie powietrza z płuc.
-Na jaki? - zapytał, po czym uniósł rękę, jakby przerywał jej wypowiedź. -Jest to dobra idea, jednak musisz patrzeć na większą całość. - zaczął tłumaczyć. -Gdyby to była prosta bariera, z jednym tego typu symbolem byłoby to odpowiednie rozwiązanie. Jednak miałaś spojrzeć na więcej niż jeden symbol, prawda? - spytał, po czym wysłuchał uważnie jej słów i teorii dotyczących innych symboli na barierze, co jakiś czas kiwając głową, jakby zgadzając się z jej słowami lub dodając swoje pięć ryō. -Możliwe, że kolejne symbole od niego odchodzące wyjaśniłyby to szczegółowiej. Nie ma to jednak dla nas znaczenia, prawda? W normalnych warunkach jednak, gdybyś chciała ściągać barierę, to ja zacząłbym od "Informacji" i zastąpił ją "Kłamstwem", tak by jakakolwiek informacja nie była przekazywana na zewnątrz, tak teraz by było, że nic się w niej nie zmieniło. - rozbudował tę jedną kwestię ciężkim, acz neutralnym głosem i milczał, skinąwszy głową na jej interpretacje kolejnych dwóch symboli, aż do "Stagnacji" -Może więc, tak jak "Bezpieczeństwo" i "Siła" mają wzmocnić barierę, tak "Stagnacja" ma wzmocnić "Mróz", tylko w inny sposób? - zasugerował, gdy Wakuri zerknęła na zegarek - chodził, choć czy to znaczyło, że nic nie było w stagnacji? -Wspomniałaś kilkukrotnie już o Kageomie. Nawet w notatkach Sukatsu znalazłem kilka powtórzeń jego imienia. Opowiesz tym razem coś o nim, czy ponownie skiniesz głową? - spytał, a na końcu skinął głową słysząc jej tłumaczenie o "Jedności", jakoby by mu ono pasowało. -To teraz, Wakuri-kun, powiedz, czy gdybyś zmieniła tylko "Mróz", na cokolwiek innego, to czy jakkolwiek bariera stojąca nam na drodze by się zmieniła poza medium? Czy wszystko pozostałoby takie same, jednak zamiast lodu była np. ściana ognia? - spytał i chyba nawet lekko mu kąciki ust drgnęły w uśmiechu.
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 4 000 / 16 000 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, kawałek lodu poharatał ci prawy bok, zimno
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Nie było nic, absolutnie nic złego w pytaniu drugiej osoby o plan działania. Kompletnie. Wakuri jednak, przez krótką chwilę, nie była do końca pewna, czy posiadanie go to w ogóle był dobry pomysł, a nawet jeśli tak, to w jej umyśle zdawał się na tyle rozbudowany, że wyjaśnienie go w mniej spłyconej wersji mogłoby chwilę zająć. Czy mieli tę chwilę? Co ostatecznie oczekiwano od niej w kwestii bariery? Doprawdy, nie byłoby kłamstwem stwierdzić, że biedna Kurama dość zamotała się w tym wszystkim i nagłe zatrzymanie jej przez Nare zdecydowanie niczemu nie pomagało. Już nawet miała odpowiedzieć na jego kolejne pytanie, jednak widząc jego gest zrezygnowała, a sama przytaknęła jemu spostrzeżeniu. Właściwie to... spojrzała. W końcu to nie tak, że tylko jeden symbol znalazł się na jej celowniku, a całą resztę postanowiła strącić w niepamięć! Zamiast jednak jakkolwiek bronić się w tej kwestii, co prawdopodobnie i tak nic by nie zmieniało, zaczęła wyjaśniać po kolei znaki, z jakich złożona została pieczęć odcinająca miasto od reszty kanału, przerywając głównie wtedy, kiedy sam Shikō postanowił się wtrącić lub sama potrzebowała kilku sekund na zastanowienie. W jednym momencie na jej, głównie skupionej, twarzy, pojawiło się drobne zaskoczenie, nim z uznaniem spojrzała na towarzysza, gdy tylko ten przedstawił swoją propozycję co do jednego z symboli. Zaraz po tym też lekko uniosła kącik ust, splatając przed sobą ramiona.
- I pozbawilibyśmy tutejszych mieszkańców odrobiny rozrywki?
Jak propozycja Nary jak najbardziej należała do dobrych, sensownych i logicznych, tak zupełnie nie pasowała do całej narracji z "rozbudzeniem nieco tutejszych" jakże nieprawdopodobnym zwrotem akcji pod postacią ściągnięcia bariery. Oczywiście, kiedyś by się o tym dowiedzieli. Tylko kiedy? Rzecz jasna oba wyjścia pasowały Wakuri w równym stopniu. Nie zamierzała ani upierać się na zostawieniu, w tym wypadku przynajmniej, danego symbolu w spokoju i patrzeniu, jak kanał staje nagle na głowie, jak i nie miała nic przeciw proponowanej zmianie. Koniec końców chyba jednak bariery nie ściągali, a jedynie poddawali własnej analizie. Wniosek? Cokolwiek mówili wcześniej, nie miało to póki co większego znaczenia. Dość szybko kontynuowała dalej, zaś sugestia Shikō koniec końców pokrywała się z tym, co podejrzewała w następnej kolejności. "Stagnacja" definitywnie odnosząc się do bariery, musiała też odnosić się do lodu. Nie zdawała się mieć bowiem żadnego powiązania z warunkami w środku niej, co nie tylko potwierdzał stan znalezionego dziennika bezimiennego szczura, co samo przybycie Nary, jej czas oczekiwania na towarzysza jak i ostatecznie zegarek, jaki zdawał się odmierzać czas tak, jak zegarki mają w zwyczaju. Ponowne wspomnienie przez nią Cienia wywołało u jej przyjaciela pytanie, na które zerknęła ponownie w jego stronę, po czym...skinęła mu głową. Z całkowitą premedytacją można by rzec, bowiem od razu po tym Kurama rozpromieniła się, zaś sama odwróciła się przodem ku kapelusznikowi, pozostawiając na moment barierę samą sobie.
- Wcześniej nie pytałeś. - zauważyła, od razu po tym kontynuując - Kageoma jest Cieniem, jaki został zamknięty w lodzie wraz z tym ogromnym szczurem, jakiego swego czasu próbował przejąć. Od tamtego momentu tkwił tutaj, za barierą, aż Saba z jakiegoś powodu postanowiła przelać weń trochę naszej chakry. Ten sam po uwolnieniu wyglądał jak ogromne, czerwone oko z mackami. - wystawiła przed siebie dłonie, nad którymi dość szybko i sprawnie uformowała z cienistej masy podobiznę idola Kujahy. - Saba była nim baaardzo zafascynowana. W każdym razie, jeśli dobrze pamiętam, był jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym, Cieniem, jakiego przyzwał Sukatsu. Podejrzewam też, że musieli się przyjaźnić. Kageoma ma w zwyczaju wszystkich nazywać braćmi i siostrami, przez co nieco ciężko to ocenić. Zdaje się dość... hm, "wyniosły" to zdecydowanie nie to słowo, którego szukam. Dumny? Hm... W każdym razie nie nazwałabym go nieuprzejmym. Zdaje się wiedzieć całkiem sporo. Pamiętam, że wspominał coś o smokach i lewiatanach. Od niego z resztą wiem, że cała ta armia szczurów Sukatsu to część techniki, jaka uchodzi za taboo. Myślę, że może mieć pomysł, jak rozszyfrować notatki Sukatsu. Gdyby nie było w nich nic wartościowego wątpię, by zadawał sobie trud w ich ukryciu.
I to chyba było tyle. Z takich rzeczy, jakie szybko mogła w stanie przypomnieć i uważała za jakkolwiek "godne wspomnienia", można było zamknąć się w wyżej wymienionej "liście".

I znów wróciła do własnej interpretacji, z jakiej to niewiele zostało do przedstawienia. Po tym ponownie zwróciła spojrzenie ku Shikō, nieco zbita z tropu, kiedy to zwrócił się do niej po imieniu. Ostatnimi czasy ludzie zdecydowanie lubili robić z nim interesujące rzeczy. Jakkolwiek doklejanie do niego "-kun" nie brzmiało dziwnie, zdecydowanie wadziło jej dużo mniej niż "-chan" w wykonaniu Hikariego czy całego zastępu Cieni żerujących w jej środku i to do tego stopnia, że pierw odpowiedziała mu pogodnym uśmiechem, nim spojrzała raz jeszcze na lodową barierę i cicho westchnęła.
- Wydaje mi się, że może lepiej będzie, jeśli nieco lepiej przedstawię to, co planowałam początkowo. I chyba powinno to przy okazji odpowiedzieć na twoje pytanie. - zaczęła powoli, po czym chuchnęła w dłonie, chwilę po tym trąc je o siebie, Przy ścianie z lodu nie było najcieplej. Gdziekolwiek w okolicy pewnie też nie, może prócz miejsca obok pochodni Nary. - W pierwszej kolejności uznałam, że wypadałoby zamienić "Mróz" na coś przeciwnego. Jednak zamienienie go na coś pokroju "Ognia" wydawało mi się dość niebezpieczne. Dajmy na to, od "Mrozu" odchodzi "Woda". Ściana gorącej pary to nie do końca coś, co chciałabym mieć przed sobą. Pomyślałam więc, że najlepiej będzie zamienić je na "Ciepło" licząc na to, że lód puści i stopnieje. - wyjaśniła kwestię pierwszego symbolu, po czym dłonią wskazała kolejny - Sęk w tym, że taka zmiana mogła sprawić, że inne symbole... zaczną zachowywać się inaczej? Przede wszystkim, mogłam uzyskać zamiast ściany lodu, ścianę wody. A to przez to. - jej dłoń definitywnie wskazywała na "Stagnację" - Najpewniej wzmacniał lód, jednak to, jak bardzo "zwarty" go trzymał, mogło sprawić, że woda stałaby w miejscu, gdzie teraz wyrasta lód. Nic, przez co byśmy przeszli tak, czy inaczej. Gdyby więc okazało się, że rzeczywiście zmiana jednego symbolu nic mi nie da, zamierzałam zmienić kilka kolejnych, zamieniając "Stagnację" na "Ruch". I tutaj poniekąd pojawia się powód, dla którego przy "Mrozie" wolała nie używać mocniejszych słów jak "Gorąc" - w sensie, byłoby niefortunnie, jakby zalała nas tutaj wrząca woda, ile by jej nie było. Poza tym, roztapiając barierę powoli założyłam, że miałabym większą kontrolę nad tym, jak ono przebiega. I więcej czasu na reakcję. Nie mniej kolejny symbol - tu już wskazała na "Siłę" - mógł mi w tym nieco przeszkodzić i tak jak obecnie najpewniej wzmacnia barierę, tak mógłby nieopatrznie wzmocnić słowa, na jakie zamieniłabym istniejące. Co z kolei mogłoby być niewygodne, to też gdyby cały proces miał przebiegać za szybko, brałam pod uwagę zamianę go na coś odwrotnego, ale nic prócz "Słabości" nie przychodziło mi do głowy. I jest jeszcze "Bezpieczeństwo". - zrobiła krótką przerwę, szukając chwilę symbolu, o jakim mowa. Była pewna, że gdzieś go tu widziała, a przecież nie było ich wiele! Dopiero po chwili rozglądania się dostrzegła wzór, jaki po "odwróceniu" rzeczywiście mógł być tym szukanym. - Może zupełnie nie wpłynąć na nic, a może wpłynąć na wszystko. Zależy, jakie słowa od niego odchodzą, ale zakładając, że chodzi o cel i funkcję bariery, może, chociaż nie musi, próbować dostosować się na siłę do zmian, jakie chciałam wprowadzić. Gdyby więc szło opornie i bariera zaczęłaby się zachowywać dziwnie, zamierzałam zamienić symbol na "Obojętność". Kiedy wspominałeś, że tutejsi mieszkańcy dowiadujący się o stanie bariery nie byliby problemem, zignorowałam symbol od "Informacji", jednak zakładając, że jednak nie chcemy, by się o ich stanie dowiedzieli, zmienienie go wedle twojej propozycji w pierwszej kolejności miałoby najwięcej sensu.
Dosłownie dlatego nie zagłębiała się bardziej w swój plan na początku. Tego było... trochę. Dużo zakładania rzeczy i zgadywania, jednak tak naprawdę tylko tyle jej zostało, skoro nie mogła sprawdzić wszystkich symboli. Nie mniej rozważanie, zakładanie rzeczy i zgadywanie miało swoje uroki, a chociaż najchętniej sprawdziłaby wszystko w praktyce, nie zamierzała narzekać na podejście Shikō do całego procesu analizy lodowej bariery. Jedyne co, to im dłużej stała, tym zimniej dziewczynie znów było, a jeśli rzeczywiście nie planowali jej ściągać - a może jednak planowali, ale później? - to i tak niewiele w tej materii najpewniej się zmieni. Nie, dopóki są w środku niej.
Vanilla chakra4 000
Corrupted chakra16 000 - 3 = 15 997
SpecjalizacjaKaton | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Kage no Sakusei | Wraith’s Curse: Shadow Creation生霊の祟り・影の作成
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari, Transformacja Kształtu
PieczęcieCzas kumulacji chakry jak przy 6 pieczęciach
KosztStandardowy na turę (minimum 3 chakry)
Zasięg10m
Technika tworzenia cienistych tworów uchodząca w zasadzie za całkowitą podstawę, jaka dla niektórych mogłaby okazać się zupełnie wystarczająca. Poprzez skupienie chakry, możliwe jest tworzenie cienistych tworów nie większych od średniej wielkości ptaka. Twory takie, chociaż posiadają jakąś wytrzymałość, są kruche i możliwe do rozbicia machnięciem ręki. Posiadają również znikomą masę, przez co nie tylko wykonywane przez nie "ataki" nie mają w gruncie rzeczy żadnego sensu, tak również nie są w stanie nikogo przygnieść. Da się jednak poczuć, jeśli takowy twór znajdzie się gdzieś na osobie, chociażby chadzając sobie po ramieniu. Nie są w stanie przenosić przedmiotów, jakie uchodzą dla nich zwyczajnie jako "za ciężkie". Nie ma większych ograniczeń co do kształtu takich tworów. Mogą to być lewitujące w powietrzu, ruchome króliczki, a mogą być to literki ułożone na płaskiej powierzchni. Twory można stworzyć do 10m od siebie. Jest to również maksymalny zasięg ich kontroli.

Maksymalnie można stworzyć 10 takich tworów na raz.

Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2023, 21:19 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura16/?
Gdy rozpoczęła się dyskusja dotycząca symboli, mogło się tak zdarzyć, że wyglądali jak dwójka badaczy szukających rozwiązania problemu, przed jakim to się znaleźli. Choć raczej może trochę jak mistrz i uczennica, która przedstawiała swoje wnioski osobie bardziej doświadczonej i wspólnie dochodzili do jakiegoś rozwiązania. Gdy więc wykazała się lekkim zdziwieniem, a następnie skontrowała, ten podobnie lekko się uśmiechnął.
-Dlatego powiedziałem, że w normalnych warunkach. - stwierdził, najwidoczniej nie planując zmuszać dziewczyny do działania w tę stronę i nawet wskazując - że w żadnym momencie tego nie proponował.
Zrobił to oczywiście po swojemu, przez co nic dziwnego, że niektórzy mogliby inaczej zrozumieć jego intencje. Mimo wszystko jednak, gdyby tak pomyśleć - faktycznie swojego nastawienia w tym wszystkim nie zmienił, choć w natłoku wiadomości ich interpretacja mogła być różna. Czyżby taka była już jego cecha? Był szczery, ale w odpowiednich momentach i w odpowiednim otoczeniu innych słów. Zdecydowanie problematyczna osoba do dyskusji. A w końcu i temat Kageomy. Uniósł lekko brew słysząc jej odpowiedź i westchnął (choć trochę agresywnie to powietrze opuściło jego usta).
-Pytałem. Tylko twoja odpowiedź była taka sama. Skinienie głowy bez wyjaśnienia. Gdybyś nie padała z wycieńczenia bym pociągnął temat. - wyjaśnił, spoglądając na nią niezwykle przebijającym spojrzeniem. -Więc daruj sobie takie insynutacje. - po czym uważnie wysłuchał jej słów i podrapał się po brodzie -Hmmm, może Saba jest nim zafascynowana, bo jest czystym Cieniem? Jeśli uznamy, że Saba pojawiła się w tobie, w wyniku moich działań mających na celu zachowanie cię przy życiu, tak jej pochodzenie jest pochodzeniem od człowieka, który nauczył się władać Cieniami od innego człowieka, który się takowym stał. Jeśli ten Kageoma był pierwszym przywołanym, jego egzystencja może być bardziej czystym mrokiem niż to, co ona zna. - zaczął głośno dyskutować, wzrok kierując gdzieś wgłąb ciemnego kanału, nie komentując lewiatanów i smoków. -Czyli Sukatsu złamał jakieś taboo i przywołał Cienie. Nic dziwnego, że to miejsce zostało zabezpieczone. - skwitował, nie zadając jednak dalszych pytań, przez co Wakuri mogła wrócić do interpretacji bariery.
Kapelusznik skinął głową, jak ta stwierdziła, że lepiej wyjaśni to, co będzie planowała zrobić. Zgadzali się z tym. Uważnie jej wysłuchał, na końcu nawet lekko się uśmiechnął.
-W takim razie próbuj. Ściągnij barierę. Czy zechcesz bawić się z "Informacją" - jest to twoja decyzja. Jak mówiłem, to nie normalne warunki, a kto wie... może będzie coś ciekawego się tu działo. - nawet lekko prychnął rozbawiony -Tak samo, jeśli zdecydujesz się analizować dalej. - stwierdził luźno, niemalże jakby od niechcenia.
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 4 000 / 15 997 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, kawałek lodu poharatał ci prawy bok, zimno
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

W zasadzie, to... czym były normalne warunki w takim razie? Jakby tak pomyśleć, bariery tego typu nie są wolnostojącą strukturą w każdym szanującym się habitacie, a ta, jak każda inna, zwyczajnie istniała, miała jakiś cel i zapewne stawiające ją Szczury - bo zakładała, że to ich dzieło - nie widziały nic nadzwyczajnego w okraszeniu nią własnego kanału. To, co jednak liczyło się w tym momencie to fakt, że plan w gruncie rzeczy zmianie nie uległ. I chyba wrócił nieco Narze humor? Przynajmniej na moment, bowiem jej odpowiedź w kwestii Kageomy, przynajmniej jej pierwsze słowa, musiał wziąć zdecydowanie inaczej, niż dziewczyna zakładała. Czy coś bowiem insynuowała? Koniec końców nie zależało jej na tym, by cokolwiek mu wytykać czy mieć za złe, przez co widocznie zdziwiła się na jego reakcję. Skoro jednak uważał, że pytał...
- Musiałam być na tyle wykończona, że zapomniałam. - i faktycznie nie pamiętała niczego podobnego. Strasznie... problematyczne. Definitywnie upierdliwe. - Gomene.
Nie przypuszczała, by przeprosiny były potrzebne czy miały jakąś większą wartość, jednak kimże byłaby Wakuri, gdyby nie padły z jej strony po tym niewielkim faux pas? Przeszła do sedna całego tematu, jaki poruszył Shikō, a ten zaczął rozważać całe zafascynowanie Saby Cieniem bardziej, niż zakładała. Właściwie mniej zaskoczyłoby ją, gdyby pominął temat jej cienistej towarzyszki w tym wszystkim.
- Może tak być. - właściwie nie była pewna, czy jakoś bardziej interesowało to Kurame, jednak skoro ten zwrócił uwagę na ów kwestię... - Z drugiej strony co, jeżeli Kageoma jest jakimś ważniejszym Cieniem? Albo wystarczająco silnym, by Saba to podświadomie wyczuła i to było tego powodem? Do pewnego stopnia sama jestem w stanie wyczuć cienistą energię, jak tak teraz myślę. Dość... znajoma, jakbym miała opisać.
Była do tego zdolna w momencie, kiedy jej towarzysz otworzył pokój w kryjówce Sukatsu. Podobnie też mogła wyczuć Kageome gnieżdżącego się w brzuchu monstrualnego szczura. Czy było coś jeszcze? Nie miała pojęcia. Nie pamiętała. Powodów, dla którego zapieczętowano całe to miejsce, jednak nie komentowała. Jedynie skinęła głową, nie mając sama lepszego pomysłu, co mogło być przyczyną. Zwłaszcza, że teoria Nary sama w sobie brzmiała prawdopodobnie.

Jej wyjaśnienia, chociaż długie, nie spotkały się z jakimkolwiek wchodzeniem jej w słowo, co mogła uznać jako pewnego rodzaju sukces. Czy nie oznaczało to bowiem, że jej sposób myślenia niejako nie pozostawiał większych luk? Słysząc, że ma spróbować ją ściągnąć, jej dłoń praktycznie od razu skierowała się ku lodowej ścianie, nim jeszcze zdążył dobrze dokończyć myśl. Z jednej strony kusiło ją jeszcze nieco obejrzeć. Z drugiej jednak ciekawiło ją, czy jej pierwotna teoria była na tyle dobra, by zdjąć barierę. I to bez patrzenia za większą ilością wskazówek, co po dyskusji z Shikō zdawało się jej zwyczajnie dalece od koniecznego. Rzecz jasna zignorowała "Informacje". Skoro niejako przytaknęła wcześniej, że drobne rozruszanie Kanału rzeczywiście może być na tyle ciekawe i nieszkodliwe, by spróbować, to nie miała zamiaru nagle się ze wszystkiego wycofać. Skupiła chakrę, przelewając ją w barierę, kierując ją tam, gdzie wcześniej planowała, ku poszczególnym symbolom. Pierw więc zamieniłaby "Mróz" na "Ciepło", patrząc na efekty, po czym gdyby te były podobne, jak podejrzewała: w następnej kolejności zamieniłaby "Stagnację" na "Ruch", gdyby ściana jedynie miała zmienić medium, a nie puścić całkowicie. Podobnie też, gdyby cały proces przebiegał zdecydowanie za szybko i miałoby to nie tylko utrudnić cały proces, ale nawet stanowić zagrożenie, zamieni z kolei "Siłę" na "Słabość". No i ponownie, gdyby coś jeszcze miało przeszkadzać ze zdjęciem bariery, wymuszając na niej zachowanie, jakie byłoby niepożądane lub nie pasujące do założeń dziewczyny, zamieni "Bezpieczeństwo" na "Obojętność". Co prawda podejrzewała, że dwa pierwsze symbole powinny załatwić sprawę, jednak z pewnością nic złego się nie stanie trzymając przysłowiowo rękę na pulsie.

Pytanie tylko - ile chakry? Zmiana pierwszego symbolu była niejako testem, ile musi jej wpompować z słowo, by móc je zmienić. Wyrobić sobie jakiś pogląd na to, ile potrzebowała do osiągnięcia efektu. Spróbowałaby pierwotnie chakrą zerodowaną, mając jej zwyczajnie więcej, ale gdyby nie współgrała z barierą i tworzyła więcej problemów, niż to warte: przeszłaby na swoją zwykłą. No i ponownie, zmieniając każde słowo, próbowałaby sobie dodatkowo je zwizualizować - zarówno efekt jak i sam "symbol", dalej pamiętając, że operuje na barierze stojąc za nią, w środku, a nie na zewnątrz. I tak jak przy "Cieple" celowałaby w wizję rozpuszczającego się stopniowo lodu, tak przy "Ruchu" - pękającą ścianę, z jakiej wydobywałyby się kolejno strumienie wody. Przy "Słabości", gdyby zaczęło wszystko topić się szybciej i ich zalewać, skupiłaby się na zwizualizowaniu sobie zmniejszenia siły (i temperatury, gdyby jej "ciepła" woda okazała się wrzątkiem), z jaką blok zamarzniętej wody wypluwałby z siebie roztopioną ciecz, a przy "Obojętności" - płynącą, nie zakłóconą czymkolwiek wodę i samą barierę, wolną od jakichkolwiek efektów, jakie miałyby objąć którekolwiek z nich. No i, jak wcześniej, uważałaby - czy to na sople, jakie mogłyby chcieć rozbić dziewczynie głowę czy inne niebezpieczeństwa, jakie to mogły zagrozić jej podczas całego przedsięwzięcia, gotowa do odsunięcia się. Najlepiej tak, by dalej móc być przy ścianie, na jakiej operowała.
Vanilla chakra4 000
Corrupted chakra15 997 - ??? = ???
SpecjalizacjaKaton | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2023, 9:41 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura17/?
Dało się dostrzec, że ten duet nie do końca potrafił w pełni wymienić się informacjami między sobą, przez co Wakuri to najczęściej chyba kończyła jako ta "zdziwiona". Nie, żeby miało to jakieś większe konsekwencje - ot taki fakt i być może pewien constant ich relacji. Jakkolwiek wesoło czy smutno by to nie brzmiało. Nie skomentował jej słów, a przeprosiny przyjął jedynie skinieniem głowy. Zupełnie tak, jak ona odpowiedziała mu w kwestii Kageomy... jeśli ufać jego słowom. Niektórzy może nawet taką sytuację nazwaliby dość ironiczną, jednak czy był sens to wypominać? Raczej niewielki. Zamiast tego poruszyli temat, który zdawał się ich bardziej ciekawić niż poprzednia upierdliwość. Kapelusznik jednak nie poświęcił, przynajmniej wizualnie, chwili na rozważenie swojej odpowiedzi tylko jej udzielił:
-Możliwe. Nie wiem, nie widziałem go. Po jednak byciu szkolonym przez Sukatsu wydaje mi się, że być może byłbym w stanie spróbować je przywołać. Nie wiem jednak czy chcę. - stwierdził, a choć nie zwlekał z odpowiedzią, jego wypowiedź była mówiona dość wolnym tempem, zupełnie tak, jakby każde słowo ważył na chwilę przed tym jak opuszczało jego usta.
Jednak, trzeba było działać i z barierą. Wakuri przesłała chakrę i spróbowała zmienić treść z "lodu" na "ciepło". I odczuła, że to nie takie hop siup. Zapasy chakry, które w jakikolwiek sposób działały na barierę były jej czystą, naturalną chakrą, zanim ta została skorumpowana jak jej większa część. I to całkiem spore jej zapasy musiała użyć, coby symbol zmienić i wkrótce... udało się. Wkrótce dostrzegła, jak lód się topi, a ona sama miała wrażenie, że jest jej coraz... goręcej. Jakby ściana, przy której miała dłoń, choć wciąż lodowa, emanowała ze środka ciepłem. Słyszała też nagle... plusk. Jakby ktoś otworzył kanał i woda zaczęła lecieć znacznie szybciej w całym tym gigantycznie przestronnym miejscu. Następnie, widząc efekt swoich działań, ruszyła do "Stagnacji" i zmieniła ją w "Ruch". I poczuła ciepło. Przyjemne ciepło inne od tego, które czuła od lodu. Gdyby zerknęła, mogłaby dostrzec jak jej rana z lodu, choć wciąż widoczna, powoli zaczynała się regenerować, a z jej tempem leczenia ran? Zapewne wkrótce zniknie. Na razie lód się topił i nie licząc po prostu znacznie głośniejszej wody (i kilku niewielkich wodospadzików z różnych miejsc tunelu, które się pojawiły) nie wyglądało na to, że proces przebiegał za szybko. Ale czuła ciepło. Spore ciepło. Czy chciała coś dalej zmieniać? Czy na razie czekać? Zaczynało jej się robić już gorąco, lód już się topił i nawet miejscami zdawał się być otwarty, jednak gdyby się zbliżyła bliżej "przejścia" poczułaby temperaturę jeszcze większą, jakby wchodziła w ogień wręcz. Tak więc... co dalej?
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 3 000 / 15 997 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, gorąco
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Zdecydowanie posiadając jakąkolwiek, sensowniejszą wiedzę, byłoby łatwiej nadążyć za jej towarzyszem. Pomijając bowiem pewne problemy w komunikacji, jakich domyślała się z resztą powodów, nie szło ukryć, że podczas całkiem prostej wymianie opinii dość łatwo było dostać znienacka czymś nowym. Czymś, czego koncept na dobrą sprawę rozumiała i gdyby było trzeba, pewnie dałaby radę zawiązać całkiem sensowną definicję podobnego pojęcia. Oczywiście nim okazałoby się, że nie bardzo jest w stanie zinterpretować go w kontekście rozmowy. Kiedy ten kończył myśl, definitywnie myśląc w ten czy inny sposób nad rzuconą propozycją, Kurama przechyliła delikatnie głowę, rozplatając częściowo splecione przed sobą ramiona. Wsparła brodę na uniesionej pięści, obserwując Shikō. Jak w pierwszym odruchu kusiło dopytać, czy nie ma czasem na myśli "stworzyć", a nie "przywołać", tak bardzo szybko z tego pomysłu widocznie zrezygnowała uznając, że gdyby faktycznie miał na myśli podobny proces - tak by go nazwał. Na dobrą sprawę więc odpowiedziała sobie sama na pytanie, jakie już prawie rzuciła w stronę Nary.
- Nie jestem co prawda żadnym znawcą, ale czy do przyzwania czegokolwiek nie potrzebowałbyś czegoś, co wiązałoby cię z daną osobą? Albo istotą? Czegoś podobnego jak ta pieczęć do... - zacięła się nagle, znajdując się w tym niewygodnym momencie, kiedy dokładnie wiedziała, co miała na myśli. Wiedziała, do czego chce się odnieść. Ale za nic nie mogła sobie przypomnieć, jak dana rzecz się nazywała i kiedy tylko napotkała w umyśle kompletną pustkę, ponownie z resztą, jej poliki zrobiły się czerwone z całej frustracji, jaka w końcu ją zalała. To... naprawdę było problematyczne. Zwłaszcza, że była przekonana, że szukane słowo znała i pamiętała. A pomimo tego znalazła kolejną rzecz, przy której będzie musiała liczyć, że ktoś jej ją przypomni. Znowu. Niezadowolony grymas przemknął przez jej twarz, po czym wzięła głębszy wdech. Spokojnie, to z pewnością nic wielkiego. Nic, z czym w końcu czegoś nie zrobi, jakkolwiek bezradna czuła się w obliczu własnego problemu. No i poza tym, NA PEWNO wiedział, o co jej chodzi. Absolutnie. Prawda...? - W każdym razie, Sukatsu zdawał się współpracować ze szczurami, ale jedynie tworzył techniką tą małą hordę. Znaczy... chyba?
Na bogów, nie miała pojęcia. Tyle co z rozmowy z Kageomą pamiętała, jak ten wspominał o armii toczącej się w stronę miasta i CHYBA, jeśli jakkolwiek dobrze tę wymianę pamiętała, to pytała tak, jakby to były jedyne szczury, jakie napotkała? Albo napotkali? Albo nie? Rozmowa zaczynała być męcząca. Nie irytująca sama w sobie, absolutnie. Fakt jednak, że co chwila potykała się o dziury we własnej pamięci jedynie bardziej uświadamiało ją w przekonaniu, że jednak chciała pamiętać. I to, że nie pamiętała, nawet nie było jej winą! Nie tego, że zwyczajnie miała domyślnie słabą pamięć. Albo była roztrzepana. Albo nie uważała. Albo źle dosłyszała. Powód zdawał się kompletnie poza zasięgiem jej rąk, robiąc z niej ponownie kogoś, kim we własnym mniemaniu nie była. A na domiar złego, ze wszystkich możliwych dysfunkcji, jakich dorobiła się w ostatnim tygodniu, ta jedna zdawała się szczególnie denerwować również jej przyjaciela.
- Nie wydaje mi się, żebyśmy potrzebowali ich w tym momencie. Poza tym, możemy znaleźć inną metodę na ich rozszyfrowanie. Nie mniej sama próba brzmi dość... ciekawie? Z resztą, co złego mogłoby się stać? - zapytała, wracając powoli "do siebie" i nieco lekceważąco podchodząc do tematu. Ale jakże inaczej mogła, kiedy za przywoływanie Cieni miał by brać się ktoś, kto w mniemaniu dziewczyny zapewne był w stanie znaleźć rozwiązanie na każdą sytuację, jak i sama Kurama, która to w najgorszym razie mogła rzucić jedną czy drugą kulą ognia? Na przykład taką wielkości domu?

Zdecydowanie byłoby łatwiej, gdyby miała więcej własnej chakry, niż mniej. Miała jednak jej ograniczony zasób, dzięki inicjatywnie Kujahy oczywiście, a chociaż to również było coś, co śmiało Wakuri nazwać mogła problematycznym - zbyła dość szybko problem, uznając swoje obecne zasoby za i tak wystarczające. Wyzwanie jawiło się w nieco innej formie, aniżeli jej energia, i to na nim wolała się skupić. Zmieniła pierwszy symbol, a chociaż przyszło jej to z trudem i ten sam nie zmienił tyle, ile by chciała: uśmiechnęła się pod nosem zadowolona z faktu, że w ogóle udało jej się zrobić z barierą cokolwiek. Kroczek do przodu wykonany! Teraz zaś? Mogła postawić kolejny, a wraz ze zmianą drugiego symbolu zdawała się zbliżać do efektów, o jakie jej chodziło. Tak... mniej więcej, bo nie do końca. Zdecydowanie zrobiło się cieplej. Przestała marznąć, a dłonie i poliki w końcu dostały okazję, by ponownie odtajać po spędzeniu czasu pod lodowym murem. I rzeczywiście, czując drobną zmianę w zranionym boku, rzuciła na nią okiem.
- Więc taaak to działało.
Rzuciła sama do siebie, ciesząc się z faktu, że poharatanym bokiem nie będzie musiała się dłużej martwić, a i ten sam ma teraz możliwość dojść do siebie. Zaraz po tym też chwyciła za kołnierz peleryny oraz noszonej bluzki, odchylając go i wypuszczając ciężej powietrze. Było ciepło. Ale robiło się zdecydowanie za ciepło. Ojej. Zdecydowanie wypadałoby coś z tym zrobić, to też zerknęła raz jeszcze na barierę, przechyliła ponownie głowę, mruknęła coś pod nosem, po czym spojrzała na Shikō, kciukiem wskazując krąg symboli.
- Śmiem twierdzić, że nie do końca idzie zgodnie z planem. - stwierdziła spokojnie, jakby wcale nie znajdowała się w nagrzewającym się stopniowo piekarniku. - Wygląda na to, że cokolwiek chciałam, żeby oddziaływało jedynie na barierę, działa też na jej wnętrze. Z jednej strony bardzo miło, bo chyba mój bok zaczął się powoli zaleczać, ale z drugiej mniej. W każdym razie zgaduję, że to przez to. - wskazała na symbol "Jedności". I proszę, rozwiązała się chyba jego funkcja. - Zakładając, że pozostałe słowa mają związek z ranami, miastem i temperaturą, hm... może "Obojętność" będzie pasowała tutaj. Odłączając samą barierę od stanu w środku niej.
Zasugerowała, zerkając na Nare i czekając na znak do działania. Albo opinię. Skoro chciał, by konsultowała to, co zamierzała zrobić - nie było chyba co się dziwić, że w przypadku natknięcia się na nieprzewidziany problem, rzeczywiście starała się wywiązać z obietnicy. Chyba, że jego prośba już nie obowiązywała...? W każdym razie jeśli nie miał nic do dodania, albo nawet uznałby, że na tym etapie Kurama ma sobie poradzić sama: przelałaby ponownie chakrę w barierę, zmieniając "Jedność" na "Obojętność". A że dalej nie miała pojęcia, na ile jej wizualizacje robią robotę - podobnie zamierzała sobie wyobrazić wnętrze bariery ze zdatną do życia temperaturą i... no, dość normalnymi, klasycznymi warunkami, jakich mogłaby się spodziewać po każdym jednym miejscu, jakie nie jest pod wpływem magicznej bariery zamieniającym opuszczone szczurze miasto we wnętrze mikrofali. Przy tym zaś, jak wcześniej, uważałaby na otoczenie. Niefortunnie byłoby dostać soplem czy czymkolwiek więcej, to też w razie potrzeby gotowa była przesunąć się w bezpiecznym kierunku.
Vanilla chakra2 500
Corrupted chakra15 997
SpecjalizacjaKaton | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2023, 22:38 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 6 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura18/?
Zdecydowanie, kwestia przywołania była... intrygująca. Na tyle, że nawet Wakuri na moment się zamyśliła, czy na pewno Nara miał to na myśli. Ale trochę go znała. Nawet jak większości ich znajomości, czy też tej bardziej emocjonalnej części ich relacji nie pamiętała, tak miała wrażenie, że nie popełniłby takiej gafy przy swoich słowach. Sam kapelusznik zdawał się zaś być dość zainteresowany tym tematem, możliwe,że dlatego, że dotyczył on teraz jego zdolności i możliwości. A trochę takie przekierowanie uwagi nie podobało się Wakuri. Spokojnie pozwolił jej dokończyć myśl, a nawet machnąć ręką i dodać kolejne zdanie, zanim się sam nie odezwał, ponownie wolniejszym tonem i jakby ważąc swoje słowa. Nie z obawy przed dziewczyną. Ale prawdopodobnie ponownie analizując to co mówi w trakcie swojej wypowiedzi.
-Z tego co wiem tak. Tak działa to normalnie. Ale czy Cienie są normalne? - padło pytanie retoryczne z jego strony, gdy pochodnia, którą trzymał, mogłaby się znaleźć za sprawą Kuramy zdecydowanie zbyt blisko jego kapelusza. -To szkolenie było specyficzne pod wieloma względami, że nawet mi ciężko je opisać. Nie wiem... może to efekt Cieni na mnie, którego wcześniej nie zauważyłem, bo nie musiałem tego analizować? - definitywnie myślał na głos, a przynajmniej takie wrażenie można było odebrać. -W Podziemiach Baibai, gdy walczyliśmy, czułem pewnego rodzaju wyższość nad Cieniami, ale też i połączenie. A jednak... - złapał się za klatkę piersiową i zamknął oczy, dając czas Wakuri na ruszenie tą pochodnią gdy nie patrzył. -Mam wrażenie, że jest coś więcej, czego jeszcze nie odkryłem. Temu mówię, musiałbym spróbować, choć taki eksperyment byłby dość... niebezpieczny. Także dla mnie. - dodał otwierając oczy i biorąc głęboki wdech i zaciągając się końcówką swojego ostatniego papierosa. -Z tego co wiem, pakty to nie cyrografy jak w opowieściach dla dzieci. Jeśli faktycznie to miejsce zostało zapieczętowane przez Szczury, gdy Sukatsu złamał Taboo i przywołał Cienie, możliwe, że odmówiły wspierania go dalej. Jednak nie miały jak pozbawić go pamięci technik, które dzięki nim opanował. - zakończył temat, przy okazji odpowiadając też na kwestię "eksperymentu" związanego z przywoływaniem Cieni.
Może jeden eksperyment na raz był dewizą Shikō, który nie planował narażać jednocześnie swojego życia, gdy Wakuri eksperymentalnie ściągała barierę, a on próbował przywołać jakieś ustrojstwo, które za przeproszeniem mogło ponownie zagrozić jakiejś nacji. Może... wszystko w swoim czasie? Tak, zdecydowanie było to logiczniejsze i Kurama to wiedziała nawet nie potrzebując wymieniać się słowami z Narą. Zresztą... może nawet nie wiedziała czy nie myślała o tym, gdy zajęta była barierą, którą planowała ściągnąć. Jej działania bez wątpienia, czy też bardziej odpowiednim określeniem byłoby stwierdzić "bez Cienia wątpliwości", przynosiły efekty. Może za mocne, a może właśnie siła tych efektów związana była z tym, jak potężna i skomplikowana była to bariera. I w końcu padło pytanie, które nie było pytaniem. Raczej luźno rzuconym stwierdzeniem, po którym pozostało czekać na opinię. Shikō zaś chwilę się przypatrzył i rozejrzał dookoła, spoglądając na nowopowstałe wodospady wody.
-Raczej bym obstawiał, że jedność jest związana ze wszystkimi wejściami do tego miejsca. - wskazał na wodę, która tworzyła niewielki strumyk pomiędzy nimi, gdy lód coraz to bardziej topniał, a bariera stawała się coraz mniej "materialna" choć wciąż ciepła. -Te "wodospady" są zapewne lodem, który topnieje z innych ścieżek. Nawet jak było tu chłodno, nie czułem i nie widziałem tu dużych, lodowych struktur, które mogłyby taki efekt wywołać. I to tak szybko. - poprawił kapelusz i dokończył papierosa, rozpinając trochę koszulę i przyglądając się symbolom. -Każdy symbol jest tu powiązany, więc sama jedność nie ma za zadanie ich łączenia. Spójrz, teraz bez lodu, łatwiej rozczytać kolejne symbole. - i wskazał palcem miejsce, gdzie był jakiś czas temu lód, który wypaczał trochę obraz, który dziewczyna widziała.
Teraz, choć symbole wciąż były odwrócone, były tylko odwrócone. Zdecydowanie łatwiej przez to było je rozszyfrować. Od "Jedności" odchodziły trzy symbole: "Połączenie", "Przejścia", "Bariery". Czyżby dostrzegł to już wcześniej i tylko wytknął to dziewczynie? Z takich plusów... temperatura zdawała się nie rosnąć dalej. Po prostu było gorąco. I na tym się zatrzymało. No i nie było już lodu przed nimi. Jedynie niewidzialna bariera, która by ich poparzyła gdyby się za bardzo zbliżyli. Czy więc chciała zmieniać teraz "Jedność"? A może zignorować ten punkt i zająć się innymi? Decyzja należała do niej.
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 3 000 / 15 997 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, gorąco
Ostatnio zmieniony 02 paź 2023, 1:21 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Raczej kojarzyła Nare jako kogoś, kto wolał trzymać karty przy sobie i nieszczególnie rozwodzić się nad własnymi możliwościami. Nie pamiętała, by wcześniej rozważał je w podobny sposób przy niej, a chociaż na dobrą sprawę dalej operował na domysłach i teoriach, aniżeli suchych faktach, Wakuri nawet nie próbowała wchodzić mu w słowo. Z drugiej strony - może to jednak nie był pierwszy raz? Ehh... Jakby zaś tego było mało, dopiero co dała radę wybrnąć emocjonalnie z niewygodnego miejsca, w jakim pozostawiły ją jej braki w pamięci, by zaraz po tym uderzyło w nią drobne podirytowanie, nie wiadomo skąd i dlaczego... a właściwie wiadomo, jednak powód wydawał się Kuramie podwójnie głupiutki. Ostatecznie bowiem czy to, jak cały trening Sukatsu odbił się na Shikō nie było jednak interesujące? Co ważniejsze zaś: czy nie brzmiało jak coś, co mogło dać im szerszy pogląd na Cienie i, w ostatecznym rozrachunku, pomóc dziewczynie zrozumieć jej własny stan? Tą prostą logiką próbowała zbić nieprzyjemne uczucie, jednak niewiele potrzebowała, by widocznie spiąć się podczas wypowiedzi mężczyzny. W tym, że jej ogniste zapędy zdążyły się ponownie obudzić, zorientowała się już zmierzając ku barierze. Teraz jednak, kiedy po raz kolejny obrały sobie za cel jej przyjaciela, mimowolnie przed oczy wtargnął jej ostatni "sen". Koszmar, którego nie chciała powtarzać, nawet w innej formie, cokolwiek miałaby użyć tym razem do zranienia Nary. Stała sztywno, trzymając się, profilaktycznie z resztą, za nadgarstek uniesionej ręki, a chociaż słuchała mężczyzny w kapeluszu, częściowo jej uwaga zajmowała się pilnowaniem samej Wakuri jakby w obawie, że jej ciało ponownie ruszy samo ku niecnemu czynowi.
- Taka strata przyjaciół przez... ciekawość? Szukanie sprawiedliwości? Brzmi dość smutno. - ciekawe, czy Sukatsu było wtedy przykro? A może nie było? Nie znała go, nie mogła ocenić. Nie znała też całej sytuacji, ale w sposób, jaki wyglądało to obecnie, nawet Kurama nieco zmarkotniała. Chociaż może to ze zmęczenia, pilnując każdego swojego ruchu? - W każdym razie, chyba rozumiem. I jak tak dłużej nad tym myślę, wydaje mi się, że tym bardziej powinniśmy to zostawić na później. Mamy dalej całą siedzibę Sukatsu do zwiedzenia. I notatki, chociaż zaszyfrowane. Chyba. - w zasadzie, to chyba jedyne, co z nimi zrobili to otworzyli, rzucili okiem, uznali że to bez sensu i je zamknęli. A przynajmniej Wakuri, przez co sięgnęła po wzięty wcześniej egzemplarz. Tych woluminów była cała masa. Opracowanie szyfru i zapisanie tego wszystkiego brzmiało jak coś, co wymagałoby niebotycznej ilości pracy. Jakby tak pomyśleć, to przecież istniały prostsze metody na ukrycie zawartości. I to takie, na które zwykłe Genjutsu Kai to trochę za mało. Co prawda nic dużo lepszego nie miała, jednak jeśli ten pomógł sobie tą techniką, o której myślała, to zwykłe przejrzenie jego sztuczki powinno zdecydowanie wystarczyć. Jeśli jednak myliła się - więcej pomysłów na ten moment nie miała i równie dobrze mogła schować notatki z powrotem do torby, w międzyczasie kontynuując.
- Możemy znaleźć informacje, jakie mogłyby nieco więcej powiedzieć też o twoim... "stanie". Wydaje mi się lepszą alternatywą, niż ryzykowanie twoim zdrowiem bez większego punktu zaczepienia i wskazówek. Więcej niż jedna osoba z potencjalną kartoteką psychiatryczną brzmi dość kłopotliwie.
Uśmiechnęła się pogodnie. Co prawda, rzeczywiście, tak nagła zmiana proporcji ilości osób uznawanych za poczytalne w ich drużynie mogła być na dłuższą metę problematyczna, i to nawet nie koniecznie dla nich samych, tak równie dobrze mógł sobie zrobić bardziej fizyczną krzywdę. A to już byłby problem, bo nie wyglądało na to, by ilość medyków w ich skromnym gronie jawiła się jako liczba większa od zera. I nie, prowizoryczne medykowanie Shikō to nie do końca coś, co pozwalałoby go liczyć nawet jako przysłowiowe "zero pół".

Pół problemu za nimi, pozostała druga połowa i bonusowa jedna czwarta pod postacią gorąca, jakie zastąpiło mróz panujący w środku bariery. Szczęście takie, że po osiągnięciu pewnego pułapu, temperatura nie rosła, chociaż i tak była dość wysoka, by dziewczyna niemal topiła się przy barierze. Jej pomysł, jaki początkowo brzmiał niezgorzej, ostatecznie okazał się ciut chybiony. Głównie przez nietrafione założenie, a częściowo przez fakt, że zupełnie umknęło jej, że przecież bez lodowej bariery rozczytanie innych symboli powinno być nieporównywalnie prostsze. Gorąc jednak robił swoje, bo to definitywnie wina niesprzyjającej jej temperatury. Obserwując Shikō uznała, że sama powinna też pomyśleć, jak sobie z tym poradzić. Kto wie, ile będzie bowiem myśleć jeszcze nad zdjęciem bariery? Nie zastanawiając się wiele uniosła dłoń, formując w ręce czarny, rozłożysty wachlarz, jaki dość szybko wprawiła w ruch.
- Rzeczywiście, w takim wypadku to będzie bez sensu. -przyznała rację, wracając wzrokiem na symbole. -"Jedność" na nic się nie przyda. Zostaje więc "Siła", "Informacja", oraz "Bezpieczeństwo". A w zasadzie "Siła" i "Bezpieczeństwo". Z tym, że jeśli zmienię "Siłę", bariera może zacząć wolniej się topić... I niekoniecznie zniknąć. Hm.
Definitywnie miała dylemat, a pomimo rzuconego na głos komentarza, zdawała się nie wykluczać żadnej z opcji. Zamiast tego powiodła wzrokiem po słowach od nich odchodzących. Ostatecznie bowiem nikt nie mówił, że musi koniecznie zmienić symbol z drugiego rzędu, a nie, dajmy na to, trzeciego. Co więcej, łatwiej może będzie jej stwierdzić, które z nich odpowiada za energetyczną ścianę samą w sobie. W pierwszej kolejności spojrzałaby na "Bezpieczeństwo", aniżeli "Siłę". Zgadywała, że prędzej tam znajdzie zabezpieczenie, jakie pozostało jej do zdjęcia, a na "Siłę" spojrzałaby dopiero w drugiej kolejności, gdyby żadne z trzech słów nie było nawet blisko tego, czego szukała. Nic jednak jeszcze nie zmieniała, próbując pierw nieco więcej wyciągnąć o dwóch pozostałych kandydatach.
Vanilla chakra3 000
Corrupted chakra15 997 - 0 (Tenchi Kaibyaku D za wachlarz) = 15 997/row]
[row=Specjalizacja]Katon | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Tenchi Kaibyaku | Wraith’s Curse: Creation Of Heaven & Earth生霊の祟り・天地開闢
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
PieczęciePtak → Zając → Smok → Wąż
KosztRóżny
ZasięgWzroku
DodatkoweTechnika kosztuje 20 PT
Zdolność pozwalająca na syntezowanie własnej chakry w cienistą masę, jej formowanie oraz częściową kontrolę. Masa ta należy do nieco nietypowych, zwłaszcza pod kątem innych zdolności tworzących coś z danego elementu. W stanie surowym przypomina zwykłą, całkiem paskudną maź, jaka potraktowana ogniem szybko spala się wydzielając nieprzyjemny zapach. Podczas formowania jest w stanie przyjąć różne właściwości, będąc pod tym kątem plastycznym instrumentem, a nawet symulować pracę żywych tkanek czy organów.

W zależności od włożonej w proces chakry oraz skomplikowania tworu, potrzeba różnej ilości czasu skupienia i jej formowania. Podobnie ma się z jej właściwościami, jakimi można w miarę swobodnie manipulować tak długo, jak nie są to właściwości przekraczające te, jakie można uzyskać fizycznymi i mechanicznymi procesami bez wykorzystania chakry. Dla uproszczenia uznaje się, że zwykłe przedmioty, nawet takie posiadające bardziej fikuśne kształty czy zdobienia, są wykonywane nieporównywalnie szybciej niż żywe tkanki oraz w pełni funkcjonalne organy.

  • Ranga E: koszt standardowy rangi E; koszt połowiczny E za podtrzymanie na turę; przedmioty maksymalnie wielkości szklanki bądź talerza. Niewielkie, nie zajmujące wiele miejsca, często zaliczające się jako zwykłe drobiazgi. Niezbyt skomplikowane, często pozbawione ostrych krawędzi. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z papierem.
  • Ranga D: koszt standardowy rangi D; koszt połowiczny D za podtrzymanie na turę; przedmioty większe, takie jak krzesła czy skrzynie. Obiekty wielkości często mniej więcej połowy człowieka, do których można zaliczyć część mebli czy większe przedmioty, jakie ten mógłby spokojnie pochwycić. Mogą być nieco bardziej skomplikowane, posiadając jakieś niewielkie, proste zdobienia czy ostre krawędzie. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z drewnem. Możliwe jest też nadawanie tworom tekstury i właściwości tekstyliów, tworząc np. ubrania.
  • Ranga C: koszt standardowy rangi C; koszt połowiczny C za podtrzymanie na turę; przedmioty wielkości człowieka bądź nieznacznie go przewyższające, jak chociażby większe meble pokroju szafy. Ze względu na swój kształt mogą okazać się trudniejsze w pochwyceniu. Można też spodziewać się po nich bardziej skomplikowanych zdobień czy szczegółów w wykonaniu. Przedmioty przy tak dużym użyciu chakry posiadają wytrzymałość dobrej jakości ceramiki.
  • Ranga B: koszt standardowy rangi B; koszt połowiczny B za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 2 pieczęciom (łącznie 6); obiekty wielkościowo porównywalne do naprawdę szerokich biblioteczek, zdolnych zająć sporą część ściany. Twory takie są w stanie same zastawić standardowej wielkości korytarz, nie zostawiając miejsca ani po bokach, ani pomiędzy górną powierzchnią i sufitem, że o podłodze nie wspominając. Od tego momentu możliwości zdobnicze i odwzorowywanie detali zależy już tylko i wyłącznie od personalnych zdolności samego użytkownika i nie są niczym ograniczone. Obiekty takie charakteryzują się wytrzymałością dobrej jakościowo stali. Możliwe jest jednak nadanie im na tym poziomie również innych właściwości, jak chociażby manipulować jej miękkością czy elastycznością, symulując gumę bądź inne, mniej oczywiste materiały.
  • Ranga A: koszt standardowy rangi A; koszt połowiczny A za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 5 pieczęciom (łącznie 9); obiekty na tyle duże, by mogły same z siebie wypełnić całe pomieszczenie w budynku, czy nawet stanowić niewielką konstrukcję niejako zdatną do zamieszkania - głównie przez wielkość i wytrzymałość. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej.
  • Ranga S: koszt standardowy rangi S; koszt połowiczny S za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 8 pieczęciom (łącznie 12); obiekty będące wielkości piętrowych domów, często wymagające dużo wolnej przestrzeni do wytworzenia. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej. Wymagania: Ikiryō no Tatari S
Cienista masa pozwala również tworzyć obiekty bardziej organiczne, z faktycznych tkanek. Nie są to jednak twory "żywe", a jedynie bardzo dobrze odwzorowane marionetki, jakie mogą zostać stworzone w bardzo uproszczonej formie lub, jeśli twórca ma chęci - z funkcjonującymi narządami i tkankami, które chociaż same w sobie zupełnie nic w kwestii ich kontroli nie zmieniają, to pozwalają zostać "domem" dla osób bądź bytów, jakie własnego ciała nie mają bądź są w stanie przemieszczać się pomiędzy nimi np. klan Yamanaka. Ze względu na użyty materiał, nie rozkłada się i nie niszczeje sam z siebie tak długo, jak jest trzymany z dala od wysokich temperatur i światła.

Możliwe jest nadanie tworów bardziej dostosowanego do potrzeb wyglądu, kolorystyki czy niestandardowych mutacji. Poprzez kontakt fizyczny wykonalne jest również użycie na nich techniki już po ich stworzeniu i dokonanie wszelakich modyfikacji, na jakie ta pozwala. Najprostsze z nich można tworzyć trakcie walki tak, jak standardowe obiekty. Bez względu na to, czy ów twór ma być jedynie prostą marionetką, czy bardziej ambitnym "dziełem", czas i koszt jego stworzenia wynosi o rangę wyżej, niż dyktowałyby to powyższe "widełki". Jeśli więc ranga C pozwala tworzyć obiekty wielkości człowieka, cieniste "ciało" będzie z kolei wymagało kosztu standardowego B. Co więcej podtrzymanie takiego tworu to koszt połowiczny danej rangi na turę. Chcąc osiągnąć rozmiary takiego ciała, jakie oferuje ranga S, koszt zamienia się w podwójny S i standardowy S za podtrzymanie na turę.

Cień sam może zadecydować, by użyć tej techniki i ma nad nią taką samą kontrolę jak użytkownik. Może w dowolnym momencie stworzyć sobie własne ciało i przenieść się do niego. Jest to też maksimum, jakie Cień może osiągnąć operując nią ze środka swojego hosta. Po przeniesieniu się do własnego ciała, jest w stanie korzystać z niej w równym stopniu, co host. Wyjątkiem jest sytuacja, w której ubytek chakry zagroził by śmiercią użytkownikowi. Wówczas Cień nie jest w stanie z niej skorzystać.

Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2023, 22:01 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 3 razy.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura19/?
Czy takie rozważanie było w granicach charakteru Nary? Wakuri miała wątpliwości i być może były one dobrze ugruntowane. Tylko z drugiej strony, czy mogła zakładać, że mówił prawdę? Może jego działania miały jakieś ukryte znaczenie. Czy kłamałby? Nie kojarzyła go jako kłamcę, jednak czy to znaczyło, że nie potrafił oszukiwać? Może zwyczajnie manipulował informacją na cienkiej granicy między prawdą a fałszem, grając w grę, o której być może Kurama niedługo zapomni. Nie wiedziała. Wiedziała natomiast, że jej tajemnicze pobudki się przebudzały... i nie podobało jej się to. Ruszyła do bariery, a jej umysł stał na baczność, niczym strażnik, mający powstrzymać ją samą przed dokonaniem zbrodni. Nie chciała go ranić. Skupiła się jednak na czymś innym. Na stracie przyjaciół przez Sukatsu. Lekkie prychnięcie, które usłyszała ze strony kapelusznika jasno mogło wskazywać, jaką on ma opinię w tym temacie.
-Nie zdawał się być takim, który się czymś takim przejmuje. Choć kto wie, może kiedyś był inny. - głos Shikō był dość obojętny. -Plus zasady to zasady. Tak jak niektórzy z naszych... przyjaciół, nie uważają nas za godnych zaufania za nasze czyny, tak szczury mogły zmienić całkowicie opinię o Sukatsu po jego czynach. Kto wie, może nawet jego inne czyny sprawiły, że ta bariera powstała, a nie to? - zasugerował, nie komentując następnych poruszanych przez nią kwestii, być może przyznając jej rację samym swoim milczeniem.
Usłyszała też po chwili drugie prychnięcie, gdy komentowała ryzykowanie stanem zdrowia Nary. To jednak prychnięcie, w porównaniu do poprzedniego, nie było prychnięciem przesiąkniętym pogardą czy lekceważeniem. Było raczej krótkim wybuchem śmiechu, rozbawienia. I gdyby zerknęła w jego stronę dostrzegłaby, że jego usta faktycznie wygięły się w niewielkim bo niewielkim, ale jednak wciąż - uśmiechu. Tak samo, gdy na głos analizowała barierę. Jedynie skinął jej głową, niejako zgadzając się z tokiem jej rozumowania, jednak nie wtrącając się, póki nie był pytany. Wobec tego... zaczęła analizować kolejne symbole odchodzące od "Bezpieczeństwa". Było to "Stabilność", "Wytrzymałość" oraz "Odbicie", które co Ciekawe było też połączone z "Ciepłem". "Siła" zaś? "Potęga", "Intensywność" oraz "Zwielokrotnienie". Tak więc... co teraz?
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 3 000 / 15 997 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, gorąco
Ostatnio zmieniony 04 paź 2023, 12:22 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Jakkolwiek rozważania Shikō zdawały się niecodzienne, Wakuri nie zamierzała szczególnie rozmyślać, czy kryje się za nimi cokolwiek więcej. Z jednej strony nie brzmiał na kogoś, kto w chwili obecnej miałby z premedytacją naginać prawdę - zwłaszcza, że nie stwierdził niczego konkretnego, a operował na domysłach - zaś z drugiej: po co? Tym bardziej więc wolała skupić się na samych jego przemyśleniach, częściowo jednak dalej pilnując, by czasem jej dłoń nie ruszyła w nieodpowiednim kierunku, do tego paląc się ciemnym płomieniem. Ostatecznie jednak tylko nią machnęła na stwierdzenie Nary.
- Bez znaczenia, jak tak myślę. Zdobywanie przyjaciół jest... ciężkie. Bardzo, bardzo ciężkie. I nieco... skomplikowane. Więc jakimkolwiek człowiekiem by nie był, cokolwiek by nie zrobił, to zwyczajnie przykre. Według mnie, przynajmniej.
Podsumowała smętnie, a chociaż rzeczywiście zastanawiało ją, jak sprawa miała się w kwestii samego Sukatsu w tamtym momencie, tak całość mogła ocenić jedynie przez pryzmat tego, co wiedziała sama. Własnych doświadczeń, które dość nieśmiało próbowały jej podpowiadać, że może innym takie koleżankowanie się z innymi przychodzi lepiej i łatwiej. Czy robiła jednak sama cokolwiek inaczej? Chyba nie, to też dość szybko uznała podobne podszepty za nieco głupiutkie i bez sensu. Z resztą! Może zajęło jej ponad dwadzieścia lat zrozumienie, jak to wszystko działa, ale ma przyjaciół? Ma! Trochę takich zmuszonych do bycia nimi, ale tak to już bywało z ludźmi. Dość nieśmiałe istoty, większość z nich. W każdym razie - wszystko było na swoim miejscu. Tylko tak to wyglądało u Wakuri, a u Sukatsu? Tak żyć nie wiadomo ile czasu bez kolegów? Albo może zdobył nowych? Tyle pytań, na które ciężko o odpowiedź, skoro osoba będąca tematem rozmów nie koniecznie miała jak odpowiedzieć na wszystkie te pytania.

Dość ludzkie martwienie się o stan przyjaciela ze strony Kuramy najwidoczniej okazało się całkiem zabawne. Dlaczego? Nie była pewna, jednak widząc stan Nary, ta uśmiechnęła się szerzej, nim wróciła do analizowania bariery. Wachlarz w jej dłoni poruszał się raz do przodu, raz w tył, nieco ułatwiając dziewczynie egzystowanie obok emitującej ciepło ściany. Ile jednak jej wachlarz wytrzyma w takich warunkach - nie miała pojęcia. Byłoby jednak niefortunnie, gdyby miał się zacząć topić. Tyle, ile była w stanie przeanalizować na głos, tyle przeanalizowała, nim zamilkła i zwróciła wzrok ku składowym pozostałych słów. I chyba poniekąd rozumiała, czemu początkowo Nara wolał, żeby skupić się na tych "większych" słowach. Zdawało się to bardziej efektywne niż próba manipulowania ogromną ilością mniejszych symboli, na jakie zapewne nie miałaby chakry. A kłamstwem byłoby stwierdzić, że nie pomyślała o tym, by nagle zmieniać je wszystkie. Inna sprawa, że raczej nie dałaby rady.
- O, to tak też można...
Rzuciła mimowolnie patrząc, jak jedno słowo łączy się z dwoma większymi znakami. Więc DLATEGO tu było teraz tak gorąco! Wszystko jasne, absolutnie. Nieco gorzej miało się z samą barierą, Ale czemu się dziwić, skoro "Bariera" jako bariera stanowiła dokładnie NAJWIĘKSZE słowo w całym tym kręgu? Nic dziwnego, że była rozbita i nie znalazła niczego, o czym myślała początkowo. Zapomniało jej się, co poradzić? W każdym razie skoro miała pełniejszy obraz, ponownie zwróciła się do towarzysza.
- Wygląda na to, że "Odbicie" odpowiada za tą okropnie wysoką temperaturę w środku. - właściwie, to chyba napiłaby się wody, powoli wysychało jej gardło - Łączy się i z "Ciepłem" i z "Bezpieczeństwem" więc najpewniej ma jakieś dwa zadania. Jest też "Wytrzymałość" i "Stabilność", ale nie jestem pewna, czy zmienianie każdego po kolei ma sens. Hmm... Może nie głupim pomysłem byłoby zamienić 'Bezpieczeństwo" na "Otwartość"? Może to nie znieść jej całkowicie, jednak bariera, przez jaką można przejść i finalnie niczego nie broni byłaby równie dobra, jak jej brak. Wtedy można by dodatkowo jeszcze zamienić "Odbicie" na coś innego... "Harmonie" może? Coś, co sprawiłoby, że nawet gdyby bariera stała dalej, jej środek nie byłby tak... problematyczny do życia. - gdyby miała trzecią rękę, to pewnie wyciągnęłaby lody ze zwoju. Nie mniej, trzeciej ręki nie miała, wyrośnięcie jej byłoby nieco problematyczne przez brak stroju, jaki nie był przyszykowany na aż tak nagłą zmianę w ilości kończyn dziewczyny. - I przy okazji mogłaby od razu rozwiązać problem z "Siłą". Ewentualnie faktycznie zamienić ją na "Słabość", skoro sam lód już praktycznie stopniał. Bariera przy wejściu niemalże płonie.
Definitywnie wzmacniała barierę, może nawet potęgowała temperaturę w środku. W każdym razie propozycja została ponownie rzucona, a wzrok dziewczyny padł na mężczyznę w kapeluszu, po raz kolejny oczekując jeśli nie zgody na działanie, to dodatkowej opinii. Nie mniej nie mając dodatkowych niewiadomych i nie musząc się wiele domyślać, może tym razem jej teoria była równie dobra, co poprzednie kilka? Jeśli tak, to właściwie wprowadziłaby go w życie; zwizualizowałaby sobie całe słowo jak i otwartą barierę, zamieniając "Bezpieczeństwo" na wskazane wcześniej słowo. Podobnie, gdyby temperatura by nie spadała, zrobiłaby z "Odbiciem", ponownie malując w wyobraźni obraz bariery z warunkami zdatnymi do życia. No, na pewno niższą temperaturą. Chciała wierzyć, że ogromna temperatura na wejściu jest wynikiem któregoś z tych dwóch. W innych wypadku zapewne będzie trzeba jeszcze ruszyć "Siłę" i jeśli i tutaj Nara nie miałby żadnych zastrzeżeń, a z miejsca, gdzie znajduje się wyjście dalej buchałby ogromny żar i gorąc, zajęłaby się i nim.
Vanilla chakra3 000 - 500 ("Bezpieczeństwo") - 500 ("Odbicie") - 500 ("Siła") = 1 500
Corrupted chakra15 997 - 0 (Tenchi Kaibyaku D za wachlarz) = 15 997
SpecjalizacjaKaton | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Tenchi Kaibyaku | Wraith’s Curse: Creation Of Heaven & Earth生霊の祟り・天地開闢
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
PieczęciePtak → Zając → Smok → Wąż
KosztRóżny
ZasięgWzroku
DodatkoweTechnika kosztuje 20 PT
Zdolność pozwalająca na syntezowanie własnej chakry w cienistą masę, jej formowanie oraz częściową kontrolę. Masa ta należy do nieco nietypowych, zwłaszcza pod kątem innych zdolności tworzących coś z danego elementu. W stanie surowym przypomina zwykłą, całkiem paskudną maź, jaka potraktowana ogniem szybko spala się wydzielając nieprzyjemny zapach. Podczas formowania jest w stanie przyjąć różne właściwości, będąc pod tym kątem plastycznym instrumentem, a nawet symulować pracę żywych tkanek czy organów.

W zależności od włożonej w proces chakry oraz skomplikowania tworu, potrzeba różnej ilości czasu skupienia i jej formowania. Podobnie ma się z jej właściwościami, jakimi można w miarę swobodnie manipulować tak długo, jak nie są to właściwości przekraczające te, jakie można uzyskać fizycznymi i mechanicznymi procesami bez wykorzystania chakry. Dla uproszczenia uznaje się, że zwykłe przedmioty, nawet takie posiadające bardziej fikuśne kształty czy zdobienia, są wykonywane nieporównywalnie szybciej niż żywe tkanki oraz w pełni funkcjonalne organy.

  • Ranga E: koszt standardowy rangi E; koszt połowiczny E za podtrzymanie na turę; przedmioty maksymalnie wielkości szklanki bądź talerza. Niewielkie, nie zajmujące wiele miejsca, często zaliczające się jako zwykłe drobiazgi. Niezbyt skomplikowane, często pozbawione ostrych krawędzi. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z papierem.
  • Ranga D: koszt standardowy rangi D; koszt połowiczny D za podtrzymanie na turę; przedmioty większe, takie jak krzesła czy skrzynie. Obiekty wielkości często mniej więcej połowy człowieka, do których można zaliczyć część mebli czy większe przedmioty, jakie ten mógłby spokojnie pochwycić. Mogą być nieco bardziej skomplikowane, posiadając jakieś niewielkie, proste zdobienia czy ostre krawędzie. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z drewnem. Możliwe jest też nadawanie tworom tekstury i właściwości tekstyliów, tworząc np. ubrania.
  • Ranga C: koszt standardowy rangi C; koszt połowiczny C za podtrzymanie na turę; przedmioty wielkości człowieka bądź nieznacznie go przewyższające, jak chociażby większe meble pokroju szafy. Ze względu na swój kształt mogą okazać się trudniejsze w pochwyceniu. Można też spodziewać się po nich bardziej skomplikowanych zdobień czy szczegółów w wykonaniu. Przedmioty przy tak dużym użyciu chakry posiadają wytrzymałość dobrej jakości ceramiki.
  • Ranga B: koszt standardowy rangi B; koszt połowiczny B za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 2 pieczęciom (łącznie 6); obiekty wielkościowo porównywalne do naprawdę szerokich biblioteczek, zdolnych zająć sporą część ściany. Twory takie są w stanie same zastawić standardowej wielkości korytarz, nie zostawiając miejsca ani po bokach, ani pomiędzy górną powierzchnią i sufitem, że o podłodze nie wspominając. Od tego momentu możliwości zdobnicze i odwzorowywanie detali zależy już tylko i wyłącznie od personalnych zdolności samego użytkownika i nie są niczym ograniczone. Obiekty takie charakteryzują się wytrzymałością dobrej jakościowo stali. Możliwe jest jednak nadanie im na tym poziomie również innych właściwości, jak chociażby manipulować jej miękkością czy elastycznością, symulując gumę bądź inne, mniej oczywiste materiały.
  • Ranga A: koszt standardowy rangi A; koszt połowiczny A za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 5 pieczęciom (łącznie 9); obiekty na tyle duże, by mogły same z siebie wypełnić całe pomieszczenie w budynku, czy nawet stanowić niewielką konstrukcję niejako zdatną do zamieszkania - głównie przez wielkość i wytrzymałość. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej.
  • Ranga S: koszt standardowy rangi S; koszt połowiczny S za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 8 pieczęciom (łącznie 12); obiekty będące wielkości piętrowych domów, często wymagające dużo wolnej przestrzeni do wytworzenia. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej. Wymagania: Ikiryō no Tatari S
Cienista masa pozwala również tworzyć obiekty bardziej organiczne, z faktycznych tkanek. Nie są to jednak twory "żywe", a jedynie bardzo dobrze odwzorowane marionetki, jakie mogą zostać stworzone w bardzo uproszczonej formie lub, jeśli twórca ma chęci - z funkcjonującymi narządami i tkankami, które chociaż same w sobie zupełnie nic w kwestii ich kontroli nie zmieniają, to pozwalają zostać "domem" dla osób bądź bytów, jakie własnego ciała nie mają bądź są w stanie przemieszczać się pomiędzy nimi np. klan Yamanaka. Ze względu na użyty materiał, nie rozkłada się i nie niszczeje sam z siebie tak długo, jak jest trzymany z dala od wysokich temperatur i światła.

Możliwe jest nadanie tworów bardziej dostosowanego do potrzeb wyglądu, kolorystyki czy niestandardowych mutacji. Poprzez kontakt fizyczny wykonalne jest również użycie na nich techniki już po ich stworzeniu i dokonanie wszelakich modyfikacji, na jakie ta pozwala. Najprostsze z nich można tworzyć trakcie walki tak, jak standardowe obiekty. Bez względu na to, czy ów twór ma być jedynie prostą marionetką, czy bardziej ambitnym "dziełem", czas i koszt jego stworzenia wynosi o rangę wyżej, niż dyktowałyby to powyższe "widełki". Jeśli więc ranga C pozwala tworzyć obiekty wielkości człowieka, cieniste "ciało" będzie z kolei wymagało kosztu standardowego B. Co więcej podtrzymanie takiego tworu to koszt połowiczny danej rangi na turę. Chcąc osiągnąć rozmiary takiego ciała, jakie oferuje ranga S, koszt zamienia się w podwójny S i standardowy S za podtrzymanie na turę.

Cień sam może zadecydować, by użyć tej techniki i ma nad nią taką samą kontrolę jak użytkownik. Może w dowolnym momencie stworzyć sobie własne ciało i przenieść się do niego. Jest to też maksimum, jakie Cień może osiągnąć operując nią ze środka swojego hosta. Po przeniesieniu się do własnego ciała, jest w stanie korzystać z niej w równym stopniu, co host. Wyjątkiem jest sytuacja, w której ubytek chakry zagroził by śmiercią użytkownikowi. Wówczas Cień nie jest w stanie z niej skorzystać.

Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura20/?
Shikō nie skomentował dalszego wywodu Wakuri w kwestii przyjaźni Sukatsu ze szczurami. Możliwe, że jak już wcześniej dziewczyna zauważyła i uważała - jego życie też było smutne. Ile to razy powiedział, że dla niego przyjaciele to tylko kłopoty i nie powinien zawierać przyjaźni? Nie wiedziała. Może dlatego, że nie pamiętała? Cóż, to też była jakaś opcja. Zdecydowanie to, jak jej "ojciec" się z tym czuł musiało pozostać dość... niewiadome. Chyba, że ta potrafiła jakoś rozmawiać ze zmarłymi. Albo jej zakapelusznikowany przyjaciel. Na nic takiego jednak się nie zapowiadało, także ten temat zdawał się niejako umrzeć śmiercią naturalną... w przeciwieństwie od głównego podmiotu tej krótkiej wymiany zdań. Chyba. Wakuri nie wiedziała jak umarł. Ani co się z tym dla niej wiązało. Jedynie to, co pamiętała ze swojej rozmowy już po wspomnianej "bitwie w podziemiach", gdy spotkała się z Narą. Cóż... nieciekawa sprawa, na pewno.
Dalsza analiza bariery sprawiła, że wiedza Kuramy zdawała się rozszerzyć i zaczęła też dyskutować. Jej słowa w pierwszej kolejności zdawały się być rzucone w eter, gdy Shikō zwyczajnie jej się przysłuchiwał, pozwalając w pełni się wypowiedzieć i przeanalizować chwilkę, samemu nawet zerkając na barierę.
-Albo Odbicie to to, co się wydarzy, gdybyśmy próbowali przebić się przez barierę siłą. - zasugerował. -Niezależnie od odpowiedzi, Harmonia brzmi jak dobra kontra na to. - przyznał, na kwestię Bezpieczeństwa jedynie twierdząco skinąwszy głową, podobnie jak przy Sile.
To oznaczało, że mogła działać, prawda? Zaczęła od Bezpieczeństwa. Słowo wkrótce się zmieniło i sprawiło, że... nie odczuła, przynajmniej temperaturowo jakichś różnic. Choć miała wrażenie, że gdyby sięgnęła bliżej bariery, różnica temperatur, choć wciąż odczuwalna, nie byłaby aż tak dojmująco. Następnie odbicie. To zrobiło... całe nic. Przynajmniej z tego, co przetestowała. Temperatura się nie zmieniała, w żaden sposób nic nie zdawało się blokować jej przejścia. Więc pozostała Siła. Tylko teraz zużyła mniej chakry by zmienić to słowo na Słabość. Efekt wcześniejszej czy tej zmiany? Może oba? Nie wiedziała. Zdawało się jednak, że temperatura spadała. Nie było już tak gorąco. Wyglądało na to, że jej to wychodziło.
Oślepiający blask. Przyszedł znikąd, a ciemność tego tunelu, gdy się tu znajdowali, dotychczas oświetlała jedynie pochodnia, sprawiło, że na moment wzrok im zamgliło. To nie tak, że było ciemno. Tylko było za jasno. Wakuri odruchowo się cofnęła, jakby bariera miała zaraz wybuchnąć, a także usłyszała nagłe poruszenie ze strony Nary. I dźwięk. Uskoczyła w tył, gdy dostrzegła masywną postać, której szczegóły jednak umknęły jej przez mroczki przed oczami spowodowanymi nagłym nastaniem światłości. Jedyne co widziała to rękawica, która zdawała się być zdobiona i metalowa, a gdy cios nią minął jej twarz w bardzo bliskiej odległości poczuła potężny podmuch wiatru, zupełnie jakby cios, który właśnie uniknęła i tak pchnął ją dalej. I tak faktycznie było. Czuła, że odleciała dalej i uderzyła prawą kostką w jakiś wystający kamień, zanim plecami nie uderzyła w budynek.
-Githos, zajmij się nimi. Ja zajmę się ich zabawą. - usłyszeli skrzeczący, acz męski głos, a po chwili Wakuri zauważyła, jak nieznajoma istota z rękawicą rzuca się w jej stronę.
-Co robimy, - usłyszała przy sobie głos Nary, ale czasu na reakcję wiele nie mieli.
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 1 750 / 15 997 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, oczka bolą, mroczki przed oczami, które znacząco utrudniają ci wizję, ale powoli zdają się przechodzić, boli cię prawa kostka oraz plecy
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 601
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Idaina Chaneru

Jakby tak się zastanowić, może przy okazji wykazując nieco mniej optymistyczne spojrzenie na rzeczywistość niż w przypadku Wakuri, można by śmiało stwierdzić, że życie jest wyjątkowo... problematyczne, co najmniej. Niezbyt przyjazne samo z siebie biorąc pod uwagę nie tylko dwójkę w Kanale, ale też i nieboszczyka, jaki to co moment wracał na usta dość specyficznego duetu. Z drugiej strony, czemu siłą rzeczy musiałaby przytaknąć również sama Kurama, czy bez jakichkolwiek wyzwań życie nie stałoby się chorobliwie nudne? W porównaniu z tym, żywot będący jedynie "smutnym" nie brzmiał aż tak źle. Przynajmniej coś się w nim działo, prawda? Skoro jednak Shikō nie miał sam nic do dodania, pozostawiła temat bez dalszego ciągnięcia go, a skupiając się na barierze samej w sobie. "Odbicie", zwłaszcza połączone z "Bezpieczeństwem", bez wątpienia mogło zadziałać zgodnie z sugestią Nary, na co kiwnęła głową i pozwoliła sobie na przedstawienie planu działania względem kilku innych symboli, na jakich to operowała ich drobna przeszkoda. Mając zielone światło w kwestii działania, wzięła się do pracy. Tym razem jednak skutki nie były aż tak bardzo widoczne, jak poprzednio. Czy jednak nie było ich wcale? Temperatura przy wejściu zdawała się stopniowo opadać. Początkowo o niewiele, ale później, wraz z kolejnymi zmianami, zdawała się na tyle niska, by dziewczyna zaryzykowała potencjalną próbą przejścia.

Z tym, że do niej zupełnie nie doszło. Nie spodziewała się nagłego błysku światła. Jasnego na tyle, że przez moment miała wrażenie, jakby ten chciał wypalić jej biedne, wrażliwe oczy, a przez które, potraktowane tak bestialsko, cofnęła się w tył. Coś było definitywnie nie tak, chociażby niewyraźna sylwetka, jaką dała radę dostrzec w ostatniej chwili. Świadomość tego, ile brakowało okutej w metal pięści, by uderzyć ją z całym impetem w twarz nie stawiała sytuacji w lepszym świetle, a ta sama nerwowo przełknęła ślinę nim zacisnęła zęby, dając chcąc nie chcąc podmuchowi wiatru porwać i miotnąć dziewczyną o ścianę budynku. Nie wiedziała, co się dzieje i nawet uderzenie kostką o kamień, chociaż zabolało, bardzo szybko straciło na znaczeniu. Gdzieś w tym wszystkim cienisty wachlarz wypadł jej z rąk, nie wiadomo jak i kiedy. Za co to wszystko? I czemu to jej pytano się, co robić w tak niekomfortowej sytuacji? Ojej. Ojejku jej...
- A co wy na to, tak pozwolę sobie zasugerować, by na przykład nie walczyć wcale?
Zaproponowała niby nieśmiało, ale jednak na tyle głośno, by oboje z nowo przybyłych usłyszało. Nie stała jednak bezczynnie, licząc na nagłe zlitowanie się bardzo dużego jegomościa i zrezygnowanie z przemeblowanie jej lica. Spróbowała odepchnąć się w bok lewą nogą, chcąc zejść potencjalnej ofensywie z trasy. Jedną dłonią chciała chwycić Shikō chociażby za rękaw, możliwe, że ciągnąc go przy tym za sobą, podczas gdy drugą zaczęła na szybko składać pieczęcie. Nie ma co się oszukiwać: cokolwiek robiła, robiła mocno "na słuch", trochę mniej "na węch" (o ile ten jakkolwiek mógł jej pomóc), nie orientując się najlepiej w sytuacji. A tak? Może chociaż nie wywróci się o kolejny kamień po kilku krokach mając obok towarzysza. Co do pieczęci, chciała postawić na klasyczne Tenchi Kaibyaku, chcąc stworzyć wokół masywnej postaci sporo macek, dość elastycznych przy tym, jakie miały wynurzyć się z ciemnej, cienistej plamy pod przeciwnikiem i opleść wokół nóg, torsu i ramion. Albo wokół czegokolwiek, w co by nimi trafiła. Unieruchomić, spowolnić, byle nie krzywdzić. Jeszcze. Albo wcale, jeśli wierzyć optymizmowi dziewczyny.
- Z całym szacunkiem oczywiście - kontynuowała dalej, gdyby tylko udało jej się jakoś uniknąć kolejnego ataku - ale nie wydaje wam się, że po pozbyciu się tej nieprzyjemnej hordy szczurów stąd i podejrzanie wyglądającej istoty zamkniętej w kostce lodu zasługujemy na nieco cieplejsze przywitanie? Albo chociaż wysłuchanie nas, zamiast na organizowanie nam na siłę rozrywki?
Jeśli zapytać Kurame, co planowała - sama do końca nie wiedziała. Kupić im chwilę czasu? W najgorszym razie, najpewniej. W najlepszym? Pewnie pominąć cały etap z walką, jaki właściwie nie był chyba do końca potrzebny. Ot, pewnie wyszło jakieś poważne nieporozumienie... do którego w zasadzie przyłożyli rękę stwierdzając, że nieco chaosu to właśnie to, co potrzebuje to miejsce, także nie szczególnie mogła na obecną sytuację narzekać. No, nie wypadało przynajmniej. Miała z resztą inne niedogodności na głowie, jak chociażby mroczki przed oczami, przez które dłoń, jaka jeszcze niedawno składała pieczęcie, próbowała ostrożnie rozmasować powieki, chociaż zdecydowanie zdawała się gotowa w każdej chwili zasłonić wzrok dłonią - tak jakby ponownie miała dostać światłem po oczach. A prócz tego? Stała, nasłuchiwała i starała się odzyskać wizję, ciężko przy tym oddychając po całym siłowaniu się z barierą w warunkach mało sprzyjającym jej stanowi. Mało komfortowe. W jednej chwili człowiek próbuje nie zamarznąć z zimna, a w drugiej kapie z niego od stania przy niemalże ścianie ognia. Żeby jeszcze miała chwilę, by wyciągnąć ręczniczek i nieco wytrzeć pot spływający po jej skórze, a tak? Zostało póki co postawić na uniki, chowanie się za zabudową i pokładanie wiary w to, że najgorszym razie Shikō odciągnie ją od niebezpieczeństwa. W głębi serduszka liczyła jednak na to, że dwójka przybyłych może faktycznie uzna, że chwila pogawędki nikomu krzywdy nie zrobi.
Bo nie zrobi, absolutnie, słowo Waku!
Vanilla chakra1 750
Corrupted chakra15 997 - 100 (Tenchi Kaibyaku B za macki, ile by tam ich wyszło) = 15 897
SpecjalizacjaKaton | Fūinjutsu / Uzumaki Fūin | Genjutsu / Jitsuzai Genjutsu | Bukijutsu
► Pokaż Spoiler | Biegłości/Atuty
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Ulepszony zmysł: Słuch & WęchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  2. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
Przyswojone cieniste ciałoBiegłość
W wyniku działań postaci, część jej ciała została zamieniona w Cień. W przypadku Wakuri jej lewą połowę brzucha oraz wnętrzności. Nie wpływa to na zdrowie postaci, zastępując wszystkie jej czynności. Uniemożliwia to jednak wyleczenie jej z zerodowanej chakry, a także osłabia odporność dziewczyny na wysokie temperatury oraz światło. Nie czuje do nich jednak obrzydzenia, a słońce, choć mocniej drażni, nie powinno stanowić problemów, tak długo jak nie przesadzi z wystawieniem skóry na jego działanie - ot szybciej się poparzy przy opalaniu. Obrażenia zadane przy pomocy ognia i światła goją się natomiast u niej ciężej i bardziej bolą. Światło potrafi bardziej drażnić, a ogień szybciej sprawić, że będzie jej za gorąco. Ludzie niezwiązani z Cieniami podświadomie czują do Wakuri niechęć, a sensorzy, gdy się na niej dodatkowo skupiają - obrzydzenie.
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Ikiryō no Tatari: Tenchi Kaibyaku | Wraith’s Curse: Creation Of Heaven & Earth生霊の祟り・天地開闢
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
PieczęciePtak → Zając → Smok → Wąż
KosztRóżny
ZasięgWzroku
DodatkoweTechnika kosztuje 20 PT
Zdolność pozwalająca na syntezowanie własnej chakry w cienistą masę, jej formowanie oraz częściową kontrolę. Masa ta należy do nieco nietypowych, zwłaszcza pod kątem innych zdolności tworzących coś z danego elementu. W stanie surowym przypomina zwykłą, całkiem paskudną maź, jaka potraktowana ogniem szybko spala się wydzielając nieprzyjemny zapach. Podczas formowania jest w stanie przyjąć różne właściwości, będąc pod tym kątem plastycznym instrumentem, a nawet symulować pracę żywych tkanek czy organów.

W zależności od włożonej w proces chakry oraz skomplikowania tworu, potrzeba różnej ilości czasu skupienia i jej formowania. Podobnie ma się z jej właściwościami, jakimi można w miarę swobodnie manipulować tak długo, jak nie są to właściwości przekraczające te, jakie można uzyskać fizycznymi i mechanicznymi procesami bez wykorzystania chakry. Dla uproszczenia uznaje się, że zwykłe przedmioty, nawet takie posiadające bardziej fikuśne kształty czy zdobienia, są wykonywane nieporównywalnie szybciej niż żywe tkanki oraz w pełni funkcjonalne organy.

  • Ranga E: koszt standardowy rangi E; koszt połowiczny E za podtrzymanie na turę; przedmioty maksymalnie wielkości szklanki bądź talerza. Niewielkie, nie zajmujące wiele miejsca, często zaliczające się jako zwykłe drobiazgi. Niezbyt skomplikowane, często pozbawione ostrych krawędzi. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z papierem.
  • Ranga D: koszt standardowy rangi D; koszt połowiczny D za podtrzymanie na turę; przedmioty większe, takie jak krzesła czy skrzynie. Obiekty wielkości często mniej więcej połowy człowieka, do których można zaliczyć część mebli czy większe przedmioty, jakie ten mógłby spokojnie pochwycić. Mogą być nieco bardziej skomplikowane, posiadając jakieś niewielkie, proste zdobienia czy ostre krawędzie. Charakteryzują się wytrzymałością porównywalną z drewnem. Możliwe jest też nadawanie tworom tekstury i właściwości tekstyliów, tworząc np. ubrania.
  • Ranga C: koszt standardowy rangi C; koszt połowiczny C za podtrzymanie na turę; przedmioty wielkości człowieka bądź nieznacznie go przewyższające, jak chociażby większe meble pokroju szafy. Ze względu na swój kształt mogą okazać się trudniejsze w pochwyceniu. Można też spodziewać się po nich bardziej skomplikowanych zdobień czy szczegółów w wykonaniu. Przedmioty przy tak dużym użyciu chakry posiadają wytrzymałość dobrej jakości ceramiki.
  • Ranga B: koszt standardowy rangi B; koszt połowiczny B za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 2 pieczęciom (łącznie 6); obiekty wielkościowo porównywalne do naprawdę szerokich biblioteczek, zdolnych zająć sporą część ściany. Twory takie są w stanie same zastawić standardowej wielkości korytarz, nie zostawiając miejsca ani po bokach, ani pomiędzy górną powierzchnią i sufitem, że o podłodze nie wspominając. Od tego momentu możliwości zdobnicze i odwzorowywanie detali zależy już tylko i wyłącznie od personalnych zdolności samego użytkownika i nie są niczym ograniczone. Obiekty takie charakteryzują się wytrzymałością dobrej jakościowo stali. Możliwe jest jednak nadanie im na tym poziomie również innych właściwości, jak chociażby manipulować jej miękkością czy elastycznością, symulując gumę bądź inne, mniej oczywiste materiały.
  • Ranga A: koszt standardowy rangi A; koszt połowiczny A za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 5 pieczęciom (łącznie 9); obiekty na tyle duże, by mogły same z siebie wypełnić całe pomieszczenie w budynku, czy nawet stanowić niewielką konstrukcję niejako zdatną do zamieszkania - głównie przez wielkość i wytrzymałość. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej.
  • Ranga S: koszt standardowy rangi S; koszt połowiczny S za podtrzymanie na turę; po złożeniu pieczęci należy kumulować dodatkowo chakrę przez czas równy 8 pieczęciom (łącznie 12); obiekty będące wielkości piętrowych domów, często wymagające dużo wolnej przestrzeni do wytworzenia. Obiekty takie nie zyskują już większej wytrzymałości niż to, co oferuje ranga niżej. Wymagania: Ikiryō no Tatari S
Cienista masa pozwala również tworzyć obiekty bardziej organiczne, z faktycznych tkanek. Nie są to jednak twory "żywe", a jedynie bardzo dobrze odwzorowane marionetki, jakie mogą zostać stworzone w bardzo uproszczonej formie lub, jeśli twórca ma chęci - z funkcjonującymi narządami i tkankami, które chociaż same w sobie zupełnie nic w kwestii ich kontroli nie zmieniają, to pozwalają zostać "domem" dla osób bądź bytów, jakie własnego ciała nie mają bądź są w stanie przemieszczać się pomiędzy nimi np. klan Yamanaka. Ze względu na użyty materiał, nie rozkłada się i nie niszczeje sam z siebie tak długo, jak jest trzymany z dala od wysokich temperatur i światła.

Możliwe jest nadanie tworów bardziej dostosowanego do potrzeb wyglądu, kolorystyki czy niestandardowych mutacji. Poprzez kontakt fizyczny wykonalne jest również użycie na nich techniki już po ich stworzeniu i dokonanie wszelakich modyfikacji, na jakie ta pozwala. Najprostsze z nich można tworzyć trakcie walki tak, jak standardowe obiekty. Bez względu na to, czy ów twór ma być jedynie prostą marionetką, czy bardziej ambitnym "dziełem", czas i koszt jego stworzenia wynosi o rangę wyżej, niż dyktowałyby to powyższe "widełki". Jeśli więc ranga C pozwala tworzyć obiekty wielkości człowieka, cieniste "ciało" będzie z kolei wymagało kosztu standardowego B. Co więcej podtrzymanie takiego tworu to koszt połowiczny danej rangi na turę. Chcąc osiągnąć rozmiary takiego ciała, jakie oferuje ranga S, koszt zamienia się w podwójny S i standardowy S za podtrzymanie na turę.

Cień sam może zadecydować, by użyć tej techniki i ma nad nią taką samą kontrolę jak użytkownik. Może w dowolnym momencie stworzyć sobie własne ciało i przenieść się do niego. Jest to też maksimum, jakie Cień może osiągnąć operując nią ze środka swojego hosta. Po przeniesieniu się do własnego ciała, jest w stanie korzystać z niej w równym stopniu, co host. Wyjątkiem jest sytuacja, w której ubytek chakry zagroził by śmiercią użytkownikowi. Wówczas Cień nie jest w stanie z niej skorzystać.

Ikiryō no Tatari: Anshigan | Wraith’s Curse: Darkvision Eye生霊の祟り・暗視
KlasyfikacjaIkiryō no Tatari
ZasięgWzroku
Zdolność o nazwie, która mówi sama za siebie. Poprawia ona pasywnie wzrok osoby obdarzonej Klątwą na tyle, że w całkowitych ciemnościach widzi niemal tak dobrze, jak zwykli ludzie za dnia. Jest to jednak wizja w odcieniach szarości tak długo, jak nie ma w okolicy żadnego, nawet najmniejszego źródła światła. Pozwala jednak na spokojna egzystencję w miejscach, gdzie ów wroga ciemności zwyczajnie nie ma. W zamian jednak zwykłe światło słoneczne jest bardziej irytujące, a wszelakie bardzo jasne światła jak np. bombki świetlne - bardziej wydajne. Przebywanie na słońcu bez czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych może relatywnie szybko doprowadzić do migreny. Nieco łatwiej również przeoczyć w bardzo oświetlonych miejscach szczegóły, jakie normalnie możliwe, że postaci by nie umknęły.

Posiadając Refleks na poziomie 8, światło słoneczne dalej jest bardziej irytujące dla oczu, niż w przypadku innych osób, jednak szansa na przeoczenie czegoś w dobrze oświetlonym miejscu bądź pomieszczeniu nieznacznie spada.
Posiadając Refleks na poziomie 10, pomimo drażniącej natury światła, percepcja postaci w oświetlonych miejscach bądź pomieszczeniach jest tak samo dobra, jak w całkowitych ciemnościach.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2023, 13:16 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2767
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Idaina Chaneru

Wyjście逃げ道
Tura21/?
Sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie, zupełnie jakby ktoś zagrał kartę odwrócenia sytuacji w jakiejś grze karcianej. Głos Nary, który usłyszała obok, wskazywał na to, jakby był lekko znudzony, ale i zirytowany. Dziwne połączenie, zupełnie jakby irytowało go oślepienie, a jednocześnie cała sytuacja była po prostu wrzodem na dupie. Spory osobnik, który biegł na nich powoli nabierał kształtów i zdecydowanie przypominał szczura postury człowieka, ale takiego, który na siłce jedynie o dniu nóg zapomniał. A dokładniej to nie zapomniał, bo też miał je umięśnione. Nawet zdawało się, że jego futerko na brzuszku chciało się sformułować w sześciopak, albo i ośmiopak. Ciężko powiedzieć przy tym tempie rozwoju akcji. Szybko ruszyła w bok, musząc trochę ciągnąć Shikō, który zdawał się chodzić po omacku. W tym wszystkim, i z jej widzeniem w ciemnościach, mogło jej umknąć to, że on aż tak dobrej wizji nie miał. Zwłaszcza po oślepieniu i morzu ciemności, gdy pochodnia została gdzieś z boku. Widziała jednak, jak masywna sylwetka jest złapana mackami, ale wkrótce z dużą siłą się wyrywa.
-Więc to są te Cienie. - splunął Githos, jeśli wierzyć istocie, która wydała mu polecenia. -Naszym celem jest zabić heraldów mroku. A ty korzystasz z tego, co powinno zginąć. - warknął, ale zdawał się nie chcieć dalej atakować, zupełnie jakby teraz ostrożnie przyglądał się celowi, chociaż patrząc po jego ruchu głową, zdawał się też nie widzieć tak idealnie swoich "oponentów".
Ale niestety, zniszczył jej macki, mocno je wyrywając. Przynajmniej Kurama mogła dalej mówić, przez co ten niemalże natychmiast skierował głowę w jej stronę. Tylko teraz nie on się odezwał. A właściciel skrzeczącego głosu.
-To czemu jego plugawa energia nadal istnieje? - a gdyby Wakuri spojrzała w stronę źródła dźwięku, dostrzegłaby niewielkich rozmiarów wiewiórkę, z kulką energii między swoimi łapkami, po drugiej stronie bariery - zmieniała znaki.
-Jedyne cieplejsze powitanie, to fale ognia, by spalić ten mrok! - zagrzmiał Githos i ponownie splunął zirytowany. -Przez was będę musiał się oczyścić z tego plugactwa. - a następnie uderzył mocno pięścią w jakąś budowlę, przy której był, odłamując jej kawałek i następnie ciskając tym w duet.
-Upierdliwe. - mruknął Shikō, choć tym razem w jego głosie dało się dosłyszeć nutkę rozbawienia, może ekscytacji. -Osłaniaj mnie chwilkę. - dodał do dziewczyny składając ręce jak do modlitwy.
Tylko co z kamulcem, który na nich leciał. I kilkoma kolejnymi, które Githos w nich cisnął?
NPCKageoma - Cień z lodu
Info od MG
Kurama Wakuri: 1 750 / 15 897 chakry, zlana potem, pieczęć przy notce, oczka bolą, boli cię prawa kostka oraz plecy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krainy Zwierząt”