• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Chociaż największe pasma górskie występują jedynie wzdłuż wschodniej i zachodniej granicy, Kraj Dolin charakteryzuje się ogromnymi różnicami terenu. W jednej chwili nizinne, płaskie tereny potrafią obniżyć się przy korytach rzek tworząc wzniesienia, doliny i przełęcze, by zaraz po tym ziemia wypiętrzyła się ponad poziom morza, kształtując przed oczami wyżyny usiane mniejszymi i większymi kotlinami. Podobnie jak Kraj Rzek, Kraj Dolin jest rozlewiskiem rzek wypływających z partii pasma Mugen, gór Yama oraz Tsuchi no Kuni. Część z nich pozostawiła po sobie wyschnięte koryta, w których ludność często stawia miasta z kamienia i drewna. Jeszcze inne fragmenty porosły lasy, dając schronienie różnym gatunkom zwierząt. Na terenie Tanima no Kuni znajduje się jedyna przełęcz prowadząca przez Góry Mugen do Kraju Bananów i, tym samym, na Nowy Kontynent.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]Mistrz Gry
NPCHinoshi Masatatsu -|- Tagamoto Bashi -|- Ragoshi Doro -|- Hōseki Ranga -|- Asao Yua
Mimo iż wszyscy się starali jak mogli, Samuraj nie dawał za wygraną i ciągle uprzykrzał im życie. Atak Akumana nie urwał mu od razu nogi, nie ugiął się pod naporem papieru, Raion niewystarczająco zajął jego uwagę a Rie oberwała jego demoniczną maską. Niemniej jednak z każdym atakiem byli bliżej zwycięstwa. Tak przynajmniej mogło się im wydawać. Dwójka chłopaków walczących na krótkim dystansie szybko rzuciła planem ataku i od razu przeszli do jego wykonania. Podczas gdy jeden zaczął mocno uderzać w oplątaną przez gałęzie nogę, drugi zajął się przeszkadzaniem wielkoludowi w atakach. Ilekroć ten chciał się zamachnąć kataną na Arashiego, Raion tam był i kopał go po rękach przez co jego towarzysz musiał wykonywać jedynie nieznaczne uniki. Dziewczyny w tym czasie również nie próżnowały. Rie szybko uśmierzyła ból i zaczęła zbliżać się do przeciwnika by ponownie go opleść korzeniami. Nozomi w furii zebrała wszystkie kartki i zaczęła napierać na niego z całych sił. W całym tym chaosie ciężko było zauważyć coś konkretnego. Każdy jednak usłyszał jak po którymś z ataków Akumana noga chrupnęła tak głośno, że wielkolud zaczął upadać na bok niczym zwalone drzewo. Dodatkowo mogli usłyszeć coś, co było przełomowe dla ich sprawy. Rdzeń Samuraja pękł wydając z siebie dźwięk kruszonego szkła. Wtedy się zaczęło.
Oczy bestii zapłonęły mocniej. Wziął mocny zamach i zakręcił tak szybkiego młynka dookoła siebie, że stojąca w jego pobliżu trójka nawet tego nie zauważyła. Smuga jaką ten po sobie pozostawił posłała za sobą ostry podmuch wiatru jaki to odrzucił ich w tył oraz rozciął im klatki piersiowe. Nim wielkolud runął pod ciągłymi atakami Nozomi, wziął kolejny zamach i cisnął w ich stronę swoją bronią. Z chmary papieru jaką dziewczyna kontrolowała wystrzeliła wielka katana niczym bełt z balisty przebijając zarówno ją jak i jej brata, który stał zaraz za nią. Siła impetu cisnęła nimi w tył, wbijając ostrze w posadzkę a przy okazji nabijając ich niczym na pal. To jednak nie był koniec ich kłopotów.
Obalony Samuraj złapał się wolną ręką za rdzeń i zaczął go zgniatać i miażdżyć. Każdy mógł poczuć jak wiatr zaczyna wiać prosto w jego stronę zasysając wszystko do środka. Im bliżej się stało, tym mocniejsze było przyciąganie.
- Rie zabierajcie dupy od niego! - krzyknęła Yua w stronę swojej tymczasowej uczennicy będąc już prawie przy wyjściu razem zresztą ekspedycji.
Koło dwójki rodzeństwa pojawił się Doro, który szybko spojrzał to na Samuraja to na dwójkę Kamich.
- Wyjmę miecz i zabieramy się stąd. Zjedzcie je. - po tych słowach wepchnął im do ust okrągłe pigułki. Nie zamierzał czekać aż ci jakoś się mentalnie przygotują na to co zamierzał zrobić. Złapał za rękojeść katany a nogę postawił na klatce Nozomi. Mocno napierając dziewczynę wyszarpnął ostrze i odrzucił je na bok. Jedną ręką złapał ich za nadgarstki a drugą składał już pieczęci do techniki. Nim się obejrzeli zniknęli w chmurze dymu i pojawili się w korytarzu jaki był ich ostatnią nadzieją.
- Zalecz najpierw siebie. - rzucił do Zetsubo samemu biorąc Nozomi na ręce i ruszył szybkim krokiem w głąb tunelu.
► Pokaż Spoiler | Statusy
Sala ma 100m.
Samuraj w środku.
Akuman, Raion i Rie mają 3m do Samuraja. Leżycie na ziemi. Dość głębokie cięcie poprzeczne na wysokości splotu słonecznego. Boli, krwawi ale możecie się ruszać i działać. Rie do wyjścia ma najbliżej, Akuman z Raionem leżycie po drugiej stronie Samuraja. By iść do wyjścia musieli byście go wyminąć.
Doro wraz z Nozomi i Zetsubo na wejściu do korytarza. Macie przebitą klatkę piersiową. Wąskie cięcie długości dłoni. Jeśli zjedliście pigułkę to nie czujecie negatywnych efektów utraty krwi. Rana boli i to bardzo. Zetsubo mosze się ruszać lecz Nozomi jest dużo bardziej wyczerpana utratą chakry. Niesie cię Doro.
Reszta jest niecałe 10m od wyjścia.
Na odpis macie 72h godziny od mojego ostatniego odpisu.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

W nieco innych okolicznościach Raion zwyczajnie cieszyłby się możliwością walki z silniejszym przeciwnikiem. Tutaj jednak nie chodziło tylko o niego. Samuraj skrzywdził Rie i był także zagrożeniem dla innych członków ekspedycji. Mimo to, chłopakowi przemknął po twarzy uśmiech, kiedy udało mu się zgrać odpowiednio swoje ataki wraz z Akumanem i również dzięki papierowemu wsparciu Nozomi udało im się w końcu powalić przeciwnika. Tylko, że to nie był jeszcze koniec.
- Ouć... - burknął dość mocno zaskoczony Raion, gdy zupełnie niespodziewanie oberwał błyskawicznym cięciem. Chłopaczek jednak nie skończył w tym wszystkim najgorzej. Choć białowłose bliźniaki mogły nie przepadać za młodym, dzielnym i bohaterskim Raionem, to on nie odwzajemniał tych negatywnych uczuć. Byli to w końcu jego towarzysze w wyprawie. Walczył u ich boku. Dla Raiona była to wystarczająco silna więź, by ich bronić.
Złość i chęć unicestwienia samuraja mocno się wzburzyła w Raionie. Tylko, że najwyraźniej niepotrzebnie, gdyż złowrogi samuraj postanowił unicestwić się samemu. Raion jednak nie był do końca przekonany, że wynikało to z jakiegoś honorowego uznania siły swoich przeciwników. Miażdżony i zasysający powietrze rdzeń też raczej nie był nagrodą za wszystkie dotychczasowe wysiłki. Może i Raion nie był szczególnie mądry, ale nie trzeba być geniuszem, żeby przewidzieć, iż zaraz wydarzy się coś bardzo niemiłego.
Zapewne czynem iście bohaterskim byłoby rzucić się na rdzeń, zasłaniając go swoim ciałem i poświęcając swoje życie, obronić pozostałych. Jednakże młody Raion miał nieco inne plany. Obiecał Rie, że zabierze ją na obiad. Samemu również miał ochotę nażreć się jak wściekły dzik. Umieranie w świątyni nie było czymś, co Raion uwzględniał w swoich planach na najbliższą przyszłość. Bohaterstwo i zacięcie do heroicznych zrywów Raion miał jednak we krwi. W takiej chwili nie mógłby się bezmyślnie przyglądać i czekać, co się wydarzy, ani też nie mógł po prostu uciec, byle jak najdalej od zagrożenia. Zamierzał się go pozbyć, a raczej, o ile to było możliwe, jak najbardziej oddalić zagrożenie od siebie i osób wokół.
Temu też wziął głęboki oddech, zacisnął mocno zęby i napiął mięśnie w gotowości do działania. Całkiem dobrze się składało, że rdzeń działał przyciągająco. Raion nie zamierzał z tym faktem walczyć. Zamierzał go jak najlepiej wykorzystać. Zamiast uciekać ruszył prosto w kierunku rdzenia, wyskoczył tuż przed nim, wziął potężny zamach nogą i zamierzał wykopać jak najdalej popękany rdzeń.
- Fruń pod niebiosa, Złocisty Jastrzębiu! - wykrzyczał, by dodać przynajmniej werbalnej efektywności dla swojego uderzenia.
Miał nadzieję, że poza ręką samuraja nic nie trzyma tej groźnej kulki w miejscu i jeśli kopnie ją wystarczająco mocno, to ta poleci sobie w dal, gdzie nikomu nie wyrządzi krzywdy. Gorzej, gdyby miała od razu się roztrzaskać, wybuchnąć i urwać Raionowi nogę... Taką opcję jednak chłopaczek wziąłby pod uwagę dopiero po wykonaniu swojego widowiskowego kopnięcia. Następnie zaś, niezależnie od tego, czy kula poleciałaby daleko, czy blisko, czy może po prostu zostałaby w miejscu, dzielny Raionek pobiegłby od razu w kierunku Rie, by zasłonić ją swoją osobą przed możliwymi negatywnymi skutkami działania rdzenia.
Awatar użytkownika
Kami Nozomi
Posty: 59
Rejestracja: 12 maja 2021, 9:55
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Dobrze im szło. Coraz lepiej. Na pewno dzięki temu, że w końcu Nozomi przestała polegać na reszcie i zaczęła polegać na sobie. I biła, i biła, i z każdym uderzeniem swoimi karteczkami miała wrażenie że samuraj coraz bardziej opada na ziemię. Coraz bardziej ugina się pod ich naporem. Aż się ugiął. I machnął wiatrem, tak że Nozomi nie do końca zdążyła nawet ogarnąć co się stało. Wiedziała tylko, że tak jak wcześniej stała? No... to teraz nie stała już, a leciała. Ciężko było zwrócić jakoś bardziej uwagę na to, co się im stało. Co się stało z jej bratem, oraz czym konkretnie oberwała. Dopiero kiedy się zatrzymała, przywaliła o coś miękko-twardego i ból rozniósł się po jej ciele miała okazję zorientować się co się stało. Mrugnęła raz. Drugi. Zerknęła za siebie, i dojrzała swojego brata jaki to stanowił dla niej pewnego rodzaju poduszkę. Spojrzała przed siebie i dojrzała wystające z nich ostrze. Jedno z ich podwładnych przed nimi, który to coś do nich chyba gadał. Nie wiedziała konkretnie co mówił, bo dudniło jej trochę w uszach. I wsadził coś do jej ust. A Nozomi bardzo tego nie chciała. Nie mniej... połknęła. Cokolwiek jej dał. I po chwili, gdyby pewnie miała siły mówić, to zaczęłaby krzyczeć na faceta wielce oburzona.
Czy on właśnie postawił nogę na jej klatce?
Było to wydarzenie tak szokujące, że białowłosa ledwo była w stanie je przetrawić. W całym swoim życiu nikt jej tak nie zdezrespektował. Nikt nigdy w życiu na niej nie stanął w ten sposób, i nie przypierał jej butem do ściany. Fakt jednak, że mężczyzna przed nią wyciągnął ostrzę z nich i zwiększył jej ból powstrzymał ją od słowa, jakie to już prawie z siebie wydała. Jęknęła tylko cicho, jak nie przystawało na księżniczkę, ale miała kurwa dziurę w ciele. Były rzeczy, jakimi to bardziej musiała się teraz przejmować. Mrugając jednak, nie wiedziała gdzie jest. Rozglądając się, zobaczył tylko że trzyma ją facet na rękach. Jak śmiał! Uniosła rękę i zacisnęła pięść. Uświadomiła sobie, jak niewiele sił miała. Przez ranę, i przez chakrę. Nie mniej, nie dała za wygraną. Uderzyła czerwonowłosego pięścią w klatkę. Tak lekko, że pewnie ledwo to poczuł. Ale to zrobiła. Przekazała to, na co zostało jej sił. Teraz... teraz mogła mu pozwolić na niesienie jej. Niech dostąpi tego zaszczytu, jakie to nikt poza jej bratem nie dostąpił.
► Pokaż Spoiler
Aktualna chakra: 325
Obrazek
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Walka zaczynała powoli wychodzić po ich myśli, co zdecydowanie radowało czerwonowłosą. Niestety, każde źródło światła rzuca cień i najwyraźniej ich zwycięstwo było takim światłem. Szybkie cięcie, jakie rozcięło jej splot, znajdujący się jednak trochę niżej niż klatka piersiowa. Na szczęście jaki medyk potrafiła rozróżnić tę niewielką, acz dość znaczącą różnicę. Mimo wszystko, zdziwiona odleciała do tyłu niezbyt w sumie wiedząc co się stało. To działo się zdecydowanie za szybko. Zacisnęła żeby, gdy poczuła ból z wykonanego cięcia i podniosła się ostrożnie do pozycji półleżącej, coby móc ocenić swój stan. Złożyła kilka pieczęci, chcąc użyć swojej techniki medycznej i ustabilizować swój stan. Zaczęła wtedy też powoli wstawać, a gdyby wir ją wciągał, wykorzystałaby jeszcze Ki Nobori no Shugyō coby jej nie wciągnął. Ot dodatkowe zabezpieczenie. Dopiero wtedy, mogłaby faktycznie dalej działać.

Jej tymczasowa mentorka krzyknęła, każąc dziewczynie się wycofać. Ta więc zaczęła to robić, zerkając jednak na to, co robi Raion. Hagoromo 6 Ścieżek w niebiosach! Jak ona ma pójść z nią na pierwszy oficjalny, homoseksualny ślub Ikochiego i Ichiro, jeśli on ma takie dążenia samodestrukcyjne. Nawet na moment zamarła ze strachu o chłopaka, zanim wróciła do dalszego wycofywania się połączonego z leczeniem i obserwowaniem cslej tej sytuacji. Jako medyk nie mogła ot tak uciec. Musiała zostać tutaj, aż wszyscy będą w dobrym stanie. Gdyby Raion do niej po tym wszystkim dobiegł i chciał ją osłonić lekko by się zarumieniła, ale skomentowałaby:
-Ty głupi jesteś. - lekko zirytowanym tonem, po czym zdecydowanie by przyspieszyła, chcąc j najszybciej opuścić to pomieszczenie z kolegą. Ustnie poganiałaby też Akumana, coby nie został sam. Wyjdą z tego wszyscy! A gdyby jej stan się unormował na tyle, że mogłaby pomóc komuś, wówczas podczas ewakuacji próbowałaby uleczyć też kolegów z drużyny. Poczynając od Raiona, przez Akumana na rodzeństwie kończąc. Wszystko to, w miarę możliwości, w biegu. Coby ich nie spowalniać. Tyle rzeczy, tak mało czasu i spokoju.
Awatar użytkownika
Kami Zetsubo
Posty: 62
Rejestracja: 12 maja 2021, 10:15
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Nooo... to mieli przejebane. Szczerze mówiąc Zetsubo nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń. Starczyło na krótka chwilę spóścić gardę i proszę. Szczerze mówiąc to było to połączenie ataków, na które Zetsubo i tak wiele by nie zdziałał. Jak niby miał to swoją tarczą zatrzymać? Był jeszcze za słaby, zdecydowanie za słaby. Ale spokojnie, miał czas. Zwłaszcza że wciąż żyli. I planował ten fakt zatrzymać. Na szczęscie jeden z pionków okazał się niebywale pomocny. Miecz został wyciągnięty, a ich krwotok stał się mniej upierdliwy, mogli uciekać. Zetsubo był nieco wewnętrznie skonfliktowany. Po pierwsze, był wdzięczny za pomoc i niesienie siostry. Ale oparcie na niej nogi!? Niedocenienie Zetsubo? Że niby on nie wpadł na to, że może nadejść potrzeba leczenia ich dwójki naraz!? Eh, nie ważne, na razie trzeba było się jakoś stąd wydostać i pozbierać. Tak więc po użyciu Ki nobori i biegnięciu do wyjścia, Zetsubo użył dwóch technik. Najpierw jutsu które sam stworzył, Kenko o motorasu które po nasyceniu chakrą przykleił do Nozomi, a dopiero potem zajął się leczeniem siebie, bardzej standardowymi metodami. Nie sądził by którekolwiek z jutsu w pełni wyleczyło ich rany, ale zdecydowanie, pomoże im dotrwać do lepszego leczonka.
► Pokaż Spoiler
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique掌仙術­
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran → Zając → Małpa → Pies → Wąż → Wół → Baran
KosztRóżny na turę
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 7
DodatkoweWykupienie techniki kosztuje 10 PT
Najbardziej podstawowa, a zarazem użyteczna technika medyczna. Za jej pomocą można oczywiście leczyć rany zarówno swoje, jak i innych. Jednak jej cechą charakterystyczną jest to, że technika jest tym efektywniejsza im zdolności używającego ją Iryōnina są większe. Mimo więc sklasyfikowania jako technika C, jej siła może się wahać pomiędzy D aż do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie drobnych zadrapań i skaleczeń.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie lekkich ran.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie zwykłych ran oraz umożliwia zatamowanie krwawienia. Wymagania: Iryō Ninjutsu B.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie poważniejszych ran, a także można próbować ustabilizować uszkodzone narządy wewnętrzne. Nie zostaną one uleczone, jednak przy pomocy tej techniki można kupić sobie dość czasu na uzyskanie wsparcia. Wymagania: Iryō Ninjutsu A i Kontrola Chakry 8.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie ran krytycznych, a także możliwym jest zatamowanie krwawienia wewnętrznego czy częściową regenerację organów wewnętrznych. Nie zregeneruje jednak ubytku krwi czy w pełni nie odbuduje zniszczonego narządu. Może jednak dać nam dość czasu, na ustabilizowanie rannego i dostarczenie go do miejsca, gdzie otrzyma bardziej specjalistyczną pomoc. Wymagania: Iryō Ninjutsu S i Kontrola Chakry 9.
Warto mieć na uwadze, że sam proces leczenia nie jest prosty i wymaga skupienia i koncentracji. Nie można więc techniki wykonać w biegu. Leczenie samego siebie wymaga odrobinę mniejszej koncentracji, jednak wciąż jest bardzo zajmującą rzeczą.

Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu technikę można wykonać na dystans do 5 metrów od użytkownika. Koszt jest wówczas podwójny.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Kenkō o motarasu shikigami | Bringing health Shikigami健康をもたらす式神
KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Iryō Ninjutsu
PieczęcieBaran → Ptak → Koń → Pies
KosztRóżny
ZasięgRóżny
WymaganiaIryō Ninjutsu C, Kontrola Chakry 7
Użytkownik tego jutsu tworzy z papieru wyciętego ludzika. Ludzik ten mieści się na dłoni i nie jest zbyt duży, pozbawiony jest wszelkich szczegółów. Ot okrągła główka, wąski tułów i kończyny. Ludzikowi następnie zostaje przelana chakra Iryō Ninjutsu. Ma on za cel dostać się do osoby potrzebującej i przylepić na jej ranę, przelewając weń nagromadzoną w sobie chakrę i tym samym lecząc obrażenia. Technika w 1 turę wyleczy drobne skaleczenia i rany. Maksymalnie jest w stanie wyleczyć lekkie rany, zajmuje jej to jednak 2-3 tury, a więc w technikę należy włożyć odpowiednio dużo chakry. Działanie leczenia przez 1 turę to koszt podwójny C, każda kolejna tura to odpowiednio więcej chakry wiec koszt czterokrotny, sześciokrotny itd. Ludzik niestety nie jest idealny jeśli nie przyklei się szybko do rany - po prostu rozpadnie się w proch. Istnieje on przez liczbę tur = poziomowi dziedziny klanowej (D - 1, S - 5), chyba że przyklei się do rany, to wtedy tak długo jak trwa leczenie. Jego szybkość wynosi 7.

Posiadając rangę S w dziedzinie klanowej Shikigami utrzymuje się przez pełen dzień i można nosić go przy sobie jako zestaw medyczny szybkiego reagowania.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu oraz Shōsen Jutsu technikę tę można połączyć z Shōsen Jutsu. Skuteczność leczenia należy wówczas liczyć jak w tamtej technice, tak samo jak koszty. Wymagania KC są natomiast o jeden wyższe (KC na 8, by aktywować siłę A KC 9, siła S KC 10).
Chakra 1.070 - 5 - 450 - 75 = 540
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]Mistrz Gry
NPCHinoshi Masatatsu -|- Tagamoto Bashi -|- Ragoshi Doro -|- Hōseki Ranga -|- Asao Yua
Sytuacja w świątyni jaka była każdy widział. Kiepska. Samuraj pośrodku, który zasysał wszystko do środka, armia kamiennych żołnierzy jaka to wyłaniała się już powoli z korytarza, przeskakując przez stopiony kamień, dwie projekcje ludzi Zero przypatrujące się całemu przedstawieniu. Każdy był ranny, każdy miał mało chakry lecz póki co żyli. Rodzeństwo wydostało się z powietrznego ciągu dzięki Doro lecz pozostali musieli poradzić sobie sami. Rie dzięki elementarnym techniką ninja trzymała się dalej na ziemi i mogła skupić się na leczeniu. Widziała jak Akuman zniósł to trochę gorzej do nich i jest lekko skołowany, a co za tym idzie, przyciągany do rdzenia. Widziała również jak jej bohaterski towarzysz rusza na przeciwnika. Wykorzystując wiatr na swoją korzyść rozpędził się błyskawicznie. Niestety jego zaimprowizowany plan miał kilka wad. Po pierwsze rdzeń był ciągle do połowy zanurzony w ciele Samuraja, po drugie to w co mógł kopnąć, było trzymane przez dłoń i miażdżone. Na domiar złego monstrum widząc atak zamachnęło się dłonią by chłopaka po prostu odtrącić jak muchę. Raion zmienił plan i dzięki swojej zręczności był w stanie uniknąć fatum a nawet odbić się od dłoni. Wylądował koło dziewczyny i po zgarnięciu komentarza ruszyli w stronę wyjścia.
Część ekspedycji jaka nie brała udziału w walce była już na wejściu do korytarza w jakim znajdowali się Doro z rodzeństwem. Problem był taki, że Akuman był nadal przy Samuraju. Ranga widząc to rzucił się w stronę centrum mijając dwójkę Geninów Sakury szybko niczym błyskawica. Złapał go za ubranie i zaczął ciągnąć w stronę wyjścia patrząc jak legion zaczyna się wlewać do sali. Wtedy nastąpiła eksplozja. Potężny wybuch wiatru cisnął nimi jak szmacianymi lalkami mimo iż byli już prawie w połowie odległości. Wlecieli do tunelu lądując ciężko na ziemi i turlając się jeszcze kawałek dalej. Raion, Rie oraz reszta będąca na wejściu poczuli ten podmuch dużo słabiej lecz i tak nimi zachwiał. Gdyby nie dobra kontrola chakry to i oni by zostali powaleni. Masatatsu ponownie użył swojej techniki tworząc ogromne metalowe drzwi blokując połączenie między nimi a salą. Byli ”bezpieczni”.
Yua podeszła do nich i wzięła zamach by przywalić Senju przez głowę. Powstrzymała się jednak widząc w jakim są stanie. A może jakieś wewnętrzne przemyślenia ją do tego skłoniły? Nie wiadomo.
- Zajmij się tymi tutaj a ja idę do tych nadętych dzieciaków. - rzuciła krótko po czym obróciła się na pięcie i ruszyła szybkim krokiem za Doro, który się zatrzymał kilka metrów dalej.
Korytarz oświetlały dobrze im znane już niebieskie płomienie więc widoczność była dobra. Bashi posadził Ao pod ścianą, samemu się ciężko o nią opierając. Lider ekspedycji natomiast podszedł do młodej Iryoninki by zaoferować swoją pomoc.
- Na wiele ci się nie przydam lecz mów co robić. Musimy się spieszyć. Wątpię by to ich powstrzymało na długo.
Asao podchodząc do rodzeństwa spojrzała szybko na ich stan i od razu podeszła do Nozomi.
- Połóż ją. Tobą się zajmę za chwilę. - rzuciła polecenie do czerwonowłosego oraz poinformowała towarzysza po fachu. Spojrzała na kartkę jaka była przyklejona do jej ciała po czym uniosła jedną brew do góry. Z pewnością widziała coś takiego po raz pierwszy.
- Dobra jednak siadaj. - rzuciła po czym klęknęła za nią i przyłożyła dłonie do rany na plecach zaczynając leczenie.
Za metalowymi drzwiami było póki co cicho.
► Pokaż Spoiler | Statusy
  • Akuman - Dość głębokie cięcie poprzeczne na wysokości splotu słonecznego. Poturbowany po upadku.
  • Raion - Dość głębokie cięcie poprzeczne na wysokości splotu słonecznego.
  • Rie - Dość głębokie cięcie poprzeczne na wysokości splotu słonecznego. Częściowo zaleczone, przestaje krwawić.
  • Nozomi - Przebita klatka piersiowa. Wąskie cięcie długości dłoni. Rana boli i to bardzo. Da radę się ruszać lecz jest cała obolała.
  • Zetsubo - Przebita klatka piersiowa. Wąskie cięcie długości dłoni. Rana boli i to bardzo. Dzięki leczeniu twojemu życiu nic nie zagraża chociaż ciągle boli. Bez problemu wytrzymasz do leczenia Asao.
Info dla Rie.
Leczeniem rangi C potrzeba 2 tur by zaleczyć wasze rany tj Rie, Raiona i Akumana. Zaleczy się do takiego stopnia, że będzie blizna ale przestanie krwawić i nie będzie wam przeszkadzać. Chakra: 1550 - 75 - 5 = 1470
Na odpis macie 72h godziny od mojego ostatniego odpisu.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Może i znowu Raionowi nie udało się zalśnić jaśniejącym blaskiem heroizmu, ale przynajmniej chłopaczek przeżył. Pozostałe osoby również nie wyglądały na martwe. Raion odetchnął z ulgą, po czym lekko się oburzył, po tym jak Rie powiedziała mu, że jest głupi.
- Wcale głupi nie jestem! - zaprotestował. - Po prostu jestem mądry na swój sposób.
Mógłby w tym temacie podjąć dalszą dyskusję, ale zupełnie nagle przypomniało mu się, że został zraniony. Przyłożył dłoń do rany, popatrzył na krew i krótko kiwnął głową, przyjmując do powoli działającego rozumku, że to była jego krew. W następnej sekundzie nieco zbladł, nogi się pod nim ugięły i Raion prawie zemdlał. Jako, iż wokół nie było już żadnych zagrażających stworków, ani istot, to pomyślał, że w sumie może sobie na to pozwolić. Dlatego, o ile nikt nie wyrażał żadnego sprzeciwu, po prostu położył się na ziemi, żeby nie pogarszać swojego stanu.
Awatar użytkownika
Arashi Akuman
Posty: 41
Rejestracja: 20 lip 2021, 18:42
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Gdybym wiedział na co się piszemy to nie pytałbym nawet o nagrodę tylko zrobił to za darmo - powiedział Akuman próbując wstać. Nie do końca wiedział co się przed chwilą wydarzyło ale był pewien tego że zanim urwał mu się film znajdował się w innym miejscu. Poklepał się po ciele w celu upewnienia się czy posiada wszystkie kończyny począwszy od nóg, a kończąc na klatce piersiowej. Krew - powiedział patrząc na swoją czerwoną dłoń, a następnie marszcząc brwi próbował sobie przypomnieć jak się tu znalazł. Urwana noga, podmuch wiatru i chłopak od cieni - myślał starając się zebrać to wszystko w jakąś całość. Dzięki młody - powiedział będąc pewien że to właśnie on go tutaj zaciągnął. Mam nadzieję że będzie mi dane ci się jakoś za to odwdzięczyć - dodał sprawdzając jak głęboka jest jego rana. Mamy tu jakiegoś sanitariusza, który potrafi szyć? - zawołał do reszty towarzyszy.
► Pokaż Spoiler
Przepraszam za brak posta, prawdopodobnie zamiast wyślij wcisnąłem podgląd i wyłączyłem przeglądarkę cri
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Po dość wielu perypetiach, które jednak wydarzyły się w zdecydowanie zbyt krótkim czasie. Szczęśliwie, mieli chwilę czasu, gdy to lider ekspedycji ponownie wykorzystał swoją technikę, blokując dostęp do korytarza. Normalnie mogłaby odetchnąć gdyby nie to, że jej towarzysze (i ona sama) byli ranni. Nawet nie miała teraz motywacji, by dyskutować nad ilorazem inteligencji Raiona. Wciąż utrzymując swoją technikę chciała doprowadzić się do tego stanu, że jej nic nie będzie zagrać i będzie mogła udzielić pomocy reszcie. Na co komu medyk, który zemdleje z powodu utraty krwi w trakcie leczenia? Szczęśliwie nie była sama w tej całej sytuacji. Proste polecenie Yui pozwoliły jej wyzbyć się natłoku myśli związanych z tym, komu najpierw pomóc. Wciąż miała kilka osób pod swoją jurysdykcją, jednakże zdecydowanie mniej niż wcześniej. I Masatatsu zgodził się pomóc, co zdecydowanie zdejmowało z jej barków część odpowiedzialności. Spojrzała na lidera, wciąż stabilizując swój stan, aż przynajmniej przestanie krwawić, i wydała polecenie:
-Niedługo się nimi zajmę. Do tego czasu znajdź proszę jakiś fragment materiału by przyłożyć ciśnienie do rany i powstrzymać krwawienie u Akuman-kun i Raion-kun. - wyjaśniła dość naprędce, po czym, gdy już jej stan umożliwiał skupienie się na innych, rozpoczęłaby leczenie Chīsana i Arashiego. Oczywiście zaczęłaby od tej osoby, która jej medycznym zdaniem wymagała tego bardziej. Mimo wszystko do blondyna miała jeszcze jedną rzecz do dodania, poza powątpiewaniem w jego inteligencję. -Dziękuję. - w końcu chciał ją osłonić. Kimże by była, gdyby miała tak zwyczajnie to zignorować i działać dalej? Jego działania były głupie (zdaniem czerwonowłosej obrończyni miłości), jednak wiedziała, że chciał dobrze. Dla niej i dla ich towarzyszy. I to bardzo ją cieszyło. Nawet, jeśli cała ta sytuacja nie była aż tak optymistyczna, to taki płomyk nadziei zawsze się przydawał. Starała się skupić w pierwszej kolejności na tym, by powstrzymać krwawienie i ustabilizować stan wszystkich swoich pacjentów (siebie wliczając). Dopiero potem, zajęłaby się bardziej dokładnym zasklepieniem rany każdego z chłopaków (czy też chłopaka i mężczyzny), by w razie walki mieli jak najmniej ograniczeń wynikających z obrażeń ciała. No i na końcu czymś podobnym by się zajęła w stosunku do siebie. Jeśli jej stan był dobry i mogła leczyć bez ryzyka, to to by robiła. To nie ona miała stać na pierwszym froncie. Ale wesprze tych, którzy to robią, gdyż taka jej jej rola jako Iryōnina.
► Pokaż Spoiler
Chakra: 1470 - 75? (x (?) * Shōsen Jutsu) = 1395
Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique掌仙術­
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran → Zając → Małpa → Pies → Wąż → Wół → Baran
KosztRóżny na turę
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 7
DodatkoweWykupienie techniki kosztuje 10 PT
Najbardziej podstawowa, a zarazem użyteczna technika medyczna. Za jej pomocą można oczywiście leczyć rany zarówno swoje, jak i innych. Jednak jej cechą charakterystyczną jest to, że technika jest tym efektywniejsza im zdolności używającego ją Iryōnina są większe. Mimo więc sklasyfikowania jako technika C, jej siła może się wahać pomiędzy D aż do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie drobnych zadrapań i skaleczeń.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie lekkich ran.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie zwykłych ran oraz umożliwia zatamowanie krwawienia. Wymagania: Iryō Ninjutsu B.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie poważniejszych ran, a także można próbować ustabilizować uszkodzone narządy wewnętrzne. Nie zostaną one uleczone, jednak przy pomocy tej techniki można kupić sobie dość czasu na uzyskanie wsparcia. Wymagania: Iryō Ninjutsu A i Kontrola Chakry 8.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie ran krytycznych, a także możliwym jest zatamowanie krwawienia wewnętrznego czy częściową regenerację organów wewnętrznych. Nie zregeneruje jednak ubytku krwi czy w pełni nie odbuduje zniszczonego narządu. Może jednak dać nam dość czasu, na ustabilizowanie rannego i dostarczenie go do miejsca, gdzie otrzyma bardziej specjalistyczną pomoc. Wymagania: Iryō Ninjutsu S i Kontrola Chakry 9.
Warto mieć na uwadze, że sam proces leczenia nie jest prosty i wymaga skupienia i koncentracji. Nie można więc techniki wykonać w biegu. Leczenie samego siebie wymaga odrobinę mniejszej koncentracji, jednak wciąż jest bardzo zajmującą rzeczą.

Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu technikę można wykonać na dystans do 5 metrów od użytkownika. Koszt jest wówczas podwójny.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Awatar użytkownika
Kami Nozomi
Posty: 59
Rejestracja: 12 maja 2021, 9:55
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Dziewczyna nie bardzo zwracała uwagę na wszystko co się działo. Częściowo, nic dziwnego, bo bycie niesioną na rękach dość znacznie ograniczało jej pole widzenia. Częściowo też, dalej ją cholernie bolało, więc preferowała się skupić na sobie niż... całej reszcie. Jak ten podrzędny samuraj śmiał ją tak zranić... a tak dobrze im szło! Zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, odebrane jednak przez niekompetencję towarzyszy. Musieli wraz z Zetsubo stać się silniejsi, i to szybko. Tak by sami być w stanie sprostać wszystkiemu. Nie reagowała na nic co się działo zbyt bardzo. Jedynie uśmiechnęła się lekko do brata, kiedy to zauważyła stworka z papieru jaki to miał się nią "zaopiekować". Wiedziała, że na niego zawsze mogła liczyć. Nie udzielała się jednak bardziej w tym gronie. Wykorzystała praktycznie wszystkie siły jakie miała i została przebita ostrzem. Niech teraz reszta kombinuje, a ona popatrzy. Przynajmniej dopóki stworek nie sprawi że będzie ją mniej boleć.
► Pokaż Spoiler
Aktualna chakra: 325
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Zetsubo
Posty: 62
Rejestracja: 12 maja 2021, 10:15
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

No a co miał robić Zetsubo w czasie kiedy Nozomi była leczona? Mógł co najwyżej dalej wlewać w siebie chakrę, czekając na swoją kolej. Swoją drogą to było całkiem dziwne że potrzebował przelewać na siebie, swoją własną chakrę, by się leczyć. Potrzebował czekać bardziej użytecznego. Skoro chakra która leczyła, była już w nim, to nie mogła leczyć przez samą cyrkulcję po organizmie? Pewnie mogła, ale albo ktoś jeszcze takiego jutsu nie stworzył, albo on go nie znał. A to skłaniało do KOLEJNYCH działań, mających na celu stanie się silniejszym. Byłoby też całkiem spoko gdyby nauczył się tego robić z czyjąś chakrą... to zdecydowanie bardzo by pomogło gdyby na przykład - miał mało chakry, a ktoś wymagał leczenia. No i tak sobie siedzial i gdybał, czekając na leczonko i dalszą drogę.
► Pokaż Spoiler
Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique掌仙術­
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran → Zając → Małpa → Pies → Wąż → Wół → Baran
KosztRóżny na turę
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 7
DodatkoweWykupienie techniki kosztuje 10 PT
Najbardziej podstawowa, a zarazem użyteczna technika medyczna. Za jej pomocą można oczywiście leczyć rany zarówno swoje, jak i innych. Jednak jej cechą charakterystyczną jest to, że technika jest tym efektywniejsza im zdolności używającego ją Iryōnina są większe. Mimo więc sklasyfikowania jako technika C, jej siła może się wahać pomiędzy D aż do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie drobnych zadrapań i skaleczeń.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie lekkich ran.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie zwykłych ran oraz umożliwia zatamowanie krwawienia. Wymagania: Iryō Ninjutsu B.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie poważniejszych ran, a także można próbować ustabilizować uszkodzone narządy wewnętrzne. Nie zostaną one uleczone, jednak przy pomocy tej techniki można kupić sobie dość czasu na uzyskanie wsparcia. Wymagania: Iryō Ninjutsu A i Kontrola Chakry 8.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie ran krytycznych, a także możliwym jest zatamowanie krwawienia wewnętrznego czy częściową regenerację organów wewnętrznych. Nie zregeneruje jednak ubytku krwi czy w pełni nie odbuduje zniszczonego narządu. Może jednak dać nam dość czasu, na ustabilizowanie rannego i dostarczenie go do miejsca, gdzie otrzyma bardziej specjalistyczną pomoc. Wymagania: Iryō Ninjutsu S i Kontrola Chakry 9.
Warto mieć na uwadze, że sam proces leczenia nie jest prosty i wymaga skupienia i koncentracji. Nie można więc techniki wykonać w biegu. Leczenie samego siebie wymaga odrobinę mniejszej koncentracji, jednak wciąż jest bardzo zajmującą rzeczą.

Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu technikę można wykonać na dystans do 5 metrów od użytkownika. Koszt jest wówczas podwójny.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Kenkō o motarasu shikigami | Bringing health Shikigami健康をもたらす式神
KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Iryō Ninjutsu
PieczęcieBaran → Ptak → Koń → Pies
KosztRóżny
ZasięgRóżny
WymaganiaIryō Ninjutsu C, Kontrola Chakry 7
Użytkownik tego jutsu tworzy z papieru wyciętego ludzika. Ludzik ten mieści się na dłoni i nie jest zbyt duży, pozbawiony jest wszelkich szczegółów. Ot okrągła główka, wąski tułów i kończyny. Ludzikowi następnie zostaje przelana chakra Iryō Ninjutsu. Ma on za cel dostać się do osoby potrzebującej i przylepić na jej ranę, przelewając weń nagromadzoną w sobie chakrę i tym samym lecząc obrażenia. Technika w 1 turę wyleczy drobne skaleczenia i rany. Maksymalnie jest w stanie wyleczyć lekkie rany, zajmuje jej to jednak 2-3 tury, a więc w technikę należy włożyć odpowiednio dużo chakry. Działanie leczenia przez 1 turę to koszt podwójny C, każda kolejna tura to odpowiednio więcej chakry wiec koszt czterokrotny, sześciokrotny itd. Ludzik niestety nie jest idealny jeśli nie przyklei się szybko do rany - po prostu rozpadnie się w proch. Istnieje on przez liczbę tur = poziomowi dziedziny klanowej (D - 1, S - 5), chyba że przyklei się do rany, to wtedy tak długo jak trwa leczenie. Jego szybkość wynosi 7.

Posiadając rangę S w dziedzinie klanowej Shikigami utrzymuje się przez pełen dzień i można nosić go przy sobie jako zestaw medyczny szybkiego reagowania.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu oraz Shōsen Jutsu technikę tę można połączyć z Shōsen Jutsu. Skuteczność leczenia należy wówczas liczyć jak w tamtej technice, tak samo jak koszty. Wymagania KC są natomiast o jeden wyższe (KC na 8, by aktywować siłę A KC 9, siła S KC 10).
Chakra 540 - 75 = 465
Kenko o motorasu 1/3
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]Mistrz Gry
NPCHinoshi Masatatsu -|- Tagamoto Bashi -|- Ragoshi Doro -|- Hōseki Ranga -|- Asao Yua
Korytarz w jakim się znajdowali aż emanował ciszą. Jedynie ich głosy i echo wypełniało przestrzeń. Nie było jednak czasu się tym cieszyć. Mieli jeszcze coś do zrobienia a zwłaszcza medycy. Rie otrzymując polecenie od swojej tutejszej mentorki otrząsnęła się z gonitwy myśli i przeszła do działania. Skorzystała z propozycji lidera ich grupy by spokojnie mogła zaleczyć siebie do jakiegoś sensownego stanu. Masatatsu w tym czasie ruszył do Raiona, który zdał sobie sprawę z jego własnego stanu i w bardzo dramatyczny sposób się położył. Czyli po prostu runął na ziemie. Badacz klęknął szybko koło niego i zaczął dociskać ranę by starać się powstrzymać krwawienie lecz już z daleka czerwonowłosa widziała, że nie zna się na tym najlepiej. Podobnie Ranga, który robił to samo z Akumanem. Gdy Senju widziała już pod swoimi piersiami wielką, różową, świeżo zagojoną bliznę uznała, że jej już wystarczy i może przejść do pozostałych. Dramatyczny upadek jej przyjaciela wcale nie oznaczał, że był bardziej ranny. Arashi ze względu na poturbowanie po upadku wymagał więcej uwagi więc to od niego zaczęła. Kilka minut później rana wyglądała tak jak u niej więc mogła przejść do Chisana. Wiedziała, że to nie jest najlepsza robota na świecie i każdy z nich będzie miał identyczną bliznę lecz przynajmniej już nie krwawiło i rana nie powinna się otworzyć nawet przez gwałtowne ruchy. Resztę już zrobią ich własne ciała w swoim tempie.
Sprawa u rodzeństwa wyglądała z grubsza analogicznie. Doro gdy oddał ich w lepsze ręce swojej towarzyszki stanął nieopodal i zaczął patrzeć to na metalową bramę Masatatsu, to w głąb tunelu przed nimi. Yua zaczęła leczyć Nozomi a ta mogła czuć jak ból powolutku ustaje. Pieczenie zaczyna zanikać a ona zamiast czuć ciepło wypływającej krwi zaczynała czuć wewnętrzne ciepło w miejscu rany. W połowie procesu kobieta zerwała papierowego ludzika wpychając go dziewczynie w dłoń a sama przeszła do leczenia z przodu. Po kilkunastu minutach było po sprawie. Gdyby Kami spojrzała w dół, zobaczyła by idealnie gładką skórę swojego brzucha. Dopiero po wnikliwej obserwacji można by było zobaczyć cieniutką linię, lekko wybrzuszoną w dotyku. Któż jednak będzie miał prawo patrzeć na jej gołe ciało z tak bliska i tak długo by to dojrzeć?
- Masz ładną cerę. Szkoda by było zostawić bliznę. - rzuciła do niej ścierając rękawem pot z czoła. Dźwignęła się z kolan lecz zachwiała się lekko i podparła rękoma. Doro już chciał drgnął by ruszyć w jej stronę lecz ta wystawiła jedynie rękę w jego stronę powstrzymując go. Jeszcze raz podjęła próbę ruszenia się i tym razem już bez takich problemów podeszła powoli do Zetsubo.
- Na ciebie już nie mam tyle chakry lecz chyba się ze mną zgodzisz, że twoja siostra nie powinna mieć żadnej skazy czyż nie?
Nie czekając specjalnie na odpowiedź przekręciła głowę w bok tak, że aż coś jej strzeliło po czym przyłożyła dłonie do jego brzucha i zaczęła go leczyć. Proces trwał trochę krócej i finalnie na brzuchu miał podłużną bliznę. Asao usiadła koło niego ciężko wyraźnie zmęczona. Pacnęła go lekko pięścią w ramię i zaczęła mówić ledwo przytomna.
- Masz łeb na karku dzieciaku... Tak trzymaj... Ta twoja technika... ludzik... Nie głupi pomysł... ale jest... Jest. Musisz ją dopracować... Jako medyk nie uratujesz nikogo półśrodkami. Ale jesteś na dobrej drodze... Doro! Rusz tu dupę i daj mi moją pigułkę. - rzuciła do czerwonowłosego, który przewrócił tylko oczami i ruszył do niej.
Wszyscy byli wyleczeni i nawet mieli chwilę czasu by złapać oddech. Dwójka medyków była w podobnym stanie co Nozomi czyli mocno wyczerpana utratą chakry. Masatatsu zarządził wymarsz lecz nim wszyscy zdążyli się zebrać, usłyszeli głośne łupnięcie w metalową bramę. Później kolejne i jeszcze następne. Nie były to mocne uderzenie. Prędzej kamienna armia również się pozbierała i teraz ponownie za nimi ruszyła. Sforsowanie wrót było kwestią czasu i każdy chyba zdawał sobie z tego sprawę. Każdy był w stanie iść lepiej lub gorzej. Doro wrzucił Asao sobie na plecy, Zetsubo pomógł swojej siostrze iść szybciej, Raion mógł się odpłacić Rie za leczenie i wsparł ją, Ranga wraz z Bashim zajęli się ledwo przytomnym Ao. Wszyscy ruszyli ile sił w nogach pędząc przed siebie. W końcu usłyszeli jak metal pęka za nimi z hukiem a w oddali kłębi się ciemna fala wojska jakie ich goniło. W tunelu nagle skończyły się płomienie a sam korytarz zaczął być nieregularny. W oddali przez mrok ujrzeli niewielki jasny punkcik. Światełko w tunelu. Promyk nadziei. Coś co wcześniej zostawiali za sobą, teraz było ich wybawieniem. Niestety ze względu na zmęczenie nie byli tak szybcy jakby chcieli. Legion Zero zbliżał się do nich z każdą chwilą. Strach pomyśleć co by było, gdyby wydostali się na powierzchnię. Kolejna rzeźnia i rozlew krwi. Zniszczone wioski. Wszystko co widzieli na malowidłach mogło się powtórzyć. Nie można było do tego dopuścić i Doro doskonale o tym wiedział. Z Yuą na plecach zatrzymał się i odczekał aż wszyscy go wyminą. Złożył jedną ręką kilka pieczęci a przed nim pojawiły się dwie ogromne kule ognia bijące takim żarem, że nawet rodzeństwo biegnące na przedzie je czuło. Nikt w zasadzie nie miał czasu patrzeć za siebie gdyż wyjście było już widoczne. Usłyszeli i poczuli za sobą jedynie eksplozję i falę uderzeniową jaka nimi zachwiała. Usłyszeli jak sufit zaczyna pękać i walić się za nimi. Wszyscy po kolei wypadli z świątyni na oślepiające światło. Cudem wbiegli na mostek nie przewracając się ani nie spadli z niego w dół. Jako ostatni wypadł Doro z Yuą na plecach. Wielka paszcza również zaczęła pękać i się walić. Spory głaz runął przed nimi zawalając drewnianą kładkę. Czerwonowłosy skoczył obracając się w powietrzu i łapiąc kobietę przed sobą obejmując ją rękoma. Wylądował po drugiej stronie i przeturlał się z nią kawałek dalej. Chmura pyłu i kurzu spowiła niewielki obóz a gdy ten opadł i wszyscy przestali kaszleć, zobaczyli, że po świątyni nic nie zostało. Była tylko jedna wielka sterta skał.
- Cz-czy wszyscy są cali? - odezwał się jako pierwszy Masatatsu.
Z namiotów zaczęli wychodzić pozostali badacze i podchodzić do nich. Wszyscy byli cali. Udało im się.
Minęła chwila nim każdy odsapnął i złapał oddech. Yua również stała już na nogach opierając się nadal o Doro.
- Dobra uwaga! Wszyscy ranni, zwłaszcza ty Bashi, jutro rano przyjdźcie do mnie to sprawdzę dokładnie co z wami i jeśli będzie trzeba to wrócimy do leczenia. A teraz przyprowadźcie mi to warzywo... Zobaczymy co z nim... Wasza dwójka może mi pomóc jeśli chcecie. - rzuciła do Rie i Zetsubo, po czym wspierając się o czerwonowłosego ruszyli do jednego z namiotów. Jeden z badaczy złapał Ao pod rękę i zaczął go prowadzić za nimi.
- Yua ma dobry pomysł. Odpocznijmy dziś wszyscy a jutro po wizycie u niej przyjdźcie do mnie to załatwimy sprawę zapłaty. Myślę, że nie ma sensu byście wracali do Baibai jeśli nie macie tam żadnego interesu. Póki co jednak wypocznijcie. Zasłużyliście. - po tych słowach odwrócił się i ruszył do swojego namiotu zostawiając wszystkich samym sobie.
Nagrody:
► Pokaż Spoiler | Akuma Ao
  • 1 PD
  • 2 PT
PorażenieWada
Postać w wyniku porażenia prądem doznała poważnych obrażeń mózgu. Wszystkie statystyki spadają do 3. Możliwy jest powrót do zdrowia lecz wymagana jest do tego rehabilitacja minimum 3 miesięczna od momentu jej rozpoczęcia. Podczas jej trwania postać nie może wykonywać misji wyższej rangi niż D gdyż zwyczajnie nie jest w stanie. Po pełnym wyleczeniu można ponownie wykupić atrybuty.

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Porażenie]
Postać w wyniku porażenia prądem doznała poważnych obrażeń mózgu. Wszystkie statystyki spadają do 3. Możliwy jest powrót do zdrowia lecz wymagana jest do tego rehabilitacja minimum 3 miesięczna od momentu jej rozpoczęcia. Podczas jej trwania postać nie może wykonywać misji wyższej rangi niż D gdyż zwyczajnie nie jest w stanie. Po pełnym wyleczeniu można ponownie wykupić atrybuty.
[/wada] 
► Pokaż Spoiler | Arashi Akuman
  • 7 PD
  • 15 PT
► Pokaż Spoiler | Chīsan Raion
  • 8 PD
  • 17 PT
► Pokaż Spoiler | Kami Nozomi
  • 9 PD
  • 20 PT
  • Zwój z pieczęcią Sharingana.
► Pokaż Spoiler | Kami Zetsubo
  • 9 PD
  • 20 PT
► Pokaż Spoiler | Senju Rie
  • 9 PD
  • 20 PT
Wypłatę dostaniecie po udaniu się do Masatatsu zależną od informacji jakie mu przekażecie.
Na odpis macie 72h godziny od mojego ostatniego odpisu.
Awatar użytkownika
Kami Zetsubo
Posty: 62
Rejestracja: 12 maja 2021, 10:15
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Oczywiście że najważniejsze w tym wszystkim było zdrowie Nozomi. Jeśli miał być uleczony gorzej by jego siostra mogła być perfekcyjnie, to było to najlepsza decyzja jaką ten medyk od siedmiu boleści mógl podjąć, tak że jedynie skinął jej głową. Słysząc jej uwagę co do swojej techniki... wiedział, że ma ona braki, ale on dopiero zaczynał. To był jedynie początek wielkich rzeczy które planował osiągnąć i jak widać po dzisiejszym dniu, świat jeszcze nie planował go zatrzymywać. A Zetsubo nie planował na bycie zatrzymanym za bardzo pozwalać. W każdym razie na koniec pomógł z nieprzytomnym chłopaczkiem a potem poszedł odpoczywać z Nozomi. Rano zostało udać się po wynagrodzenie i dowiedzieć co ze zwojem, o ile rzecz jasna Nozomi tego chciała - to był jej zwój. W każdym razie poczekał na siostrę i dopiero z nią poszedł do Masatatsu-Pora porozmawiać o wynagrodzeniu-Rzucił by do chłopaka prosto z mostu.
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Rie oczywiście, gdy już mogła skupiła się na leczeniu swoich towarzyszy, czy też raczej tych, którzy zostali jej niemalże "przydzieleni z urzędu". W tym wypadku, za owy "urząd" robiła Asao, chociaż nie dało się ukryć, że taki przydział jej pasował. Mogła zadbać o to, by chłopak, który wisiał jej obiad na pewno przeżyje by ją na owy posiłek zabrać. Nawet, jeśli musiała zająć się nim trochę później. Wciąż jednak obserwowała jego stan kątem oka, w razie czego wspomagając Masatstsu czy Rangę (gdyby zdecydował się po pomocy z Akumanem wesprzeć lidera ekspedycji) słowem i instrukcjami, jak należy to wykonać, by nie wykonywali tego kompletnie błędnie. Wszystko w ramach oczywiście zakresu jej umiejętności i zdolności. Poza tym, za bardzo się nie przejmowała co się dzieje dalej. Wierzyła w resztę ekspedycji i w swoją tymczasową mistrzynię, zwyczajnie oczekując następnych poleceń.

Te oczywiście nastąpiło trochę po tym, jak już wszelakie zabiegi medyczne zostały zakończone. Sama Senju czuła zmęczenie, co jej aż tak nie zdziwiło. Nawet jak jej zapasy chakry powinny bez większych problemów przetrwać całą tę sytuację, a nawet dobrze się czuła pod tym kątem jeszcze przed rozpoczęciem leczenia, któż wie jak wiele chakry faktycznie zużyła stabilizując stan Akumana i swojego chłopaka Chīsana. Niestety, to co miało być spokojnym wymarszem okazało się być raczej ucieczką przed armią, która zaczęła napierać na metalową bramę. Ucieczka, którą ekipa poszukiwawcza wykonała mogła nosić w sobie znamiona paniki. Czerwonowłosa za bardzo też nie miała pomysłu jak ona powinna zareagować. Wiedziała, że jej zdolności raczej tu nie pomogą, a nawet nie posiadała niczego, co może dałoby się wykorzystać jako przeszkoda. Szczęśliwie... ktoś miał na to rozwiązanie. Początkowo spanikowała, czując gwałtowny wzrost temperatury, jaki to pojawił się za nią. Z racji, że blondyn jej pomagał, zdecydowała się na moment zerknąć czy to coś nie leci w ich stronę. Ale nie. Doro zdecydował się zostać i zatrzymać ich za wszelką cenę. Odwróciła wzrok skupiając się na ucieczce. Tylko tyle mogła zrobić. Tylko tyle. Nie była Aiko-sensei-nee-san by sobie poradzić w tej sytuacji. Nie było tu jej towarzyszki i mistrzyni po zniszczeniu Konohy i w trakcie wojny. Bo wiadomo, że wtedy na pewno by coś na to zaradziła. Teraz byli jednak skazani na siebie. A złotowłosa znów nie mogła nic zrobić. Tak jak wtedy, gdy lider umierał... Tak jak wtedy. Potrząsnęła głową, zamykając mocno powieki na krótką chwilę. Musiała pozbyć się łez, które powoli się zgromadziły w jej oczach. Miała taktyczne wycofanie się do wykonania. Ale ostatecznie... udało się. Wydostali się. Wszyscy. Względnie cali.

-C-chyba tak. - odpowiedziała Masatatsu siadając z ulgą na ziemi i wypuszczając z ust powietrze. Mogła odsapnąć. Ale też... na niezbyt długo. -Czy skoro przebili się przez twoją bramę, nie przebiją się... przez to? - zapytała z lekką obawą w głosie. Przełknęła ślinę spoglądając na przywódcę ekspedycji oczekująco. Potrzebowała chwili, jednak gdy Yua powiedziała, że zajmie się Ao, Senju powoli i z wysiłkiem, ale jednak z determinacją wstała. Już wcześniej zdecydowała się pomóc w tej kwestii. Skinęła więc tylko głową i zanim się za nią udała rzuciła do blondyna -Nie wracaj do Sakury beze mnie. - tylko by spróbował! Huncwot jeden. Po tym wszystkim udałaby się spokojnie za tymczasową mentorką by pomóc jej w badaniach Akumy. Oczywiście, wykonywała ona głównie polecenia bardziej doświadczonej w tej kwestii kobiety, aniżeli samemu coś kombinując. Nie miała dość wiedzy i doświadczenia, jednak mogła się czegoś dowiedzieć. Być pomocą. I to był jej cel tego dnia. By na wieczór znaleźć sobie miejsce do spania. Może niedaleko Raiona (w końcu wiadomo, raźniej być bliżej znajomych niż nieznajomych), ale tak, by po prostu mieć gdzie się zdrzemnąć, odpocząć (w miarę możliwości, w końcu jak armia przebiła się przez metalową bramę, może też się przekopać na zewnątrz). I następna dnia móc pójść zdać ten raport.

Gdy więc wstała, podeszłaby do swojego kolegi z wioski i go obudziła. Co będzie sama szła w końcu. W duecie wiec (bo wyciągnęłaby Chīsana chociażby siłą, nawet jak tej za wiele nie miała) udaliby się do namiotu Masatatsu. W sumie... niezbyt wiedziała co ma mu powiedzieć w raporcie. W końcu był z nią w jednej i tej samej odnodze świątyni. Dlatego tylko weszłaby do niego do namiotu i rzuciła:
-Hej. - przywitałaby się na początku. W końcu jak wiemy formalność to bzdury. -Co... chciałbyś wiedzieć w sumie? W końcu byłeś razem z nami w tym samym korytarzu. - zauważyła, w sumie nie wiedząc co mogłaby dodać do tego wszystkiego. A jak można się było domyślić, póki sytuacja nie dotyczyła praw związków homoseksualnych to raczej papierologia jej nie interesowała.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Świątynia Nowego Świata [Kraj Dolin]

Choć świadomość Raiona zaczęła powoli odpływać, ku kwiecistym łąkom, gdzie skakały sobie ogórkowe jednorożce, to chłopaczek nie mógł jeszcze zasnąć. Ledwo Rie zdążyła zaleczyć jego ranę, a już musiał podjąć kolejny wysiłek. Nie chciał jednak żeby dorwał go wściekły tłum kamiennych postaci. Na szczęście tym razem nikt nie próbował dyskutować, czy lepiej jest walczyć, czy uciekać. Biegnąc do wyjścia Raion odruchowo chwycił Rie za rękę, żeby przypadkiem nie zostawić jej w tyle, ani nigdzie nie zgubić. Kiedy udało im się wydostać na zewnątrz, trochę o tym zapomniał, że ją trzymał. Z podziwem przyglądał się, jak jeden z członków ekspedycji niszczy wejście do świątyni. Raionek też chciałby tak umieć...
- Ech... - westchnął sobie cicho, nie znajdując w tej chwili żadnego lepszego sformułowania. Smutno się uśmiechnął, czując ulgę, że problemy świątyni miał już za sobą. Z drugiej strony... - Ej no, a co ze skarbami? Górami złota, no i tymi innymi? Nawet nie udało się załatwić żadnego zestawu pamiątkowego! - powiedział wyraźnie rozczarowany. Jeszcze chwilę sobie poburczał coś pod nosem, pomarudził, aż nie pogodził się po raz kolejny z trudną rzeczywistością.
- Ty też mnie tu nie zostawiaj - rzekł do swojej przyjaciółki, po czym pozwolił jej zająć się leczeniem innych. Sam zaś nie mając zbytnio wiele do roboty chodził sobie w kółko i zastanawiając się, co powinien dalej zrobić ze swoim życiem. Będzie musiał wziąć się poważnie za ćwiczenia. I przydałoby mu się również opanować nieco więcej technik. Czuł, że mogło być tego bardzo dużo, jak na jego prosty, nieskomplikowany rozumek. Cóż... Później się tym będzie martwił. Póki co, skoro miał okazję odpocząć, to postanowił wrócić do polowania na ogórkowe jednorożce.

Jako, że Raion całkiem lubił spać, nie czuł się zbyt uradowany kiedy Rie go obudziła i zaczęła go ciągnąć za sobą. Posłusznie za nią poszedł, przy czym nieraz zdarzyło mu się ziewnąć. Gdy weszli do namiotu Mastatatsu postanowił wyjątkowo milczeć i pozwolił Rie mówić. Chyba, że ktoś zapytałby go, co zjadłby na śniadanie. Wtedy to chłopak miałby bardzo dużo do powiedzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tanima no Kuni - Kraj Dolin”