Nie szkodzić害を与えないでください
PostaciYamanaka Aiko & Hyūga Tsubaki
Tura6/?
RangaA
Tsubaki kończyła powoli rozmowę z Uryū, której zwieńczeniem ze strony młodego adepta ninpō był szczery uśmiech i skinienie głową. Później bowiem wyszli z gabinetu Aiko z Tamurą i niezbyt było jak kontynuować tę rozmowę. Zwłaszcza, że dziewczyny wybierały się na misję, a panowie... do szpitala. Po przywołaniu Kimitsu przymknął oczy, a jego pyszczek zdawał się uśmiechnąć, gdy Hyūga się przywitała. Yamanaka przeanalizowała trasę, która ich czeka, a także podzieliła się swoimi przemyśleniami i wiedzą o Kraju Jabłek, który najpewniej skończy jako ich pierwszy przystanek w drodze. Poza samą historią szopa, białooka podzieliła się też informacjami o cieniach i pladze, która dręczyła Królestwo Kupieckie. Blondynka mogła z tymi informacjami zrobić co chciała, w tym je przeanalizować, gdy Kimitsu wznowił swoją opowieść.
-Czego to ona nie gada! - zaczął lekko rozbawionym tonem szop -To chyba święto ich najważniejszego boga, boga wiatru. Puszczają latarnie w niebo i jedzą tamtejszy ser wędzony. Tanbō kiedyś przyniosła do spróbowania dla nas, ale nie wiem czy oryginalny czy się trochę nie przechwalała. Ale był dobry. Ale jak Ryōri się zirytowała, że jej plan diety popsuła tą niespodzianką, haha! Zniknęła szybciej niż się pojawiła. - i w ten sposób kolejna opowieść, krótka bo krótka, została zakończona.
Dwójka kunoichi Wiśni zaczęła analizować to co wiedziały. Czyżby problem, z jakim mierzył się Kraj Latawców, to były ponownie te cienie? Czy problem ten nie powinien być już rozwiązany? Yamanaka zaczęła głośno myśleć, co dało jej... w sumie nie wiele. Sensorzy powinni wykryć mroczną chakrę, owszem. Jednak czy to znaczyło, że nie była to ta sama plaga? Czy może sensorów nie mieli? Można byłoby pewnie tak dywagować długo, choć czy miało to sens? Bez jakichkolwiek faktów, które mogłyby potwierdzić jakiekolwiek domysły - wątpliwe. Zamiast tego blondynka okazała Kamelii zaufanie, pozwalając jej aktywować oczy wedle jej własnego osądu oraz wdać się w krótką, acz edukującą rozmowę.
-Nie no, to też nie tak! - wtrącił się nagle Kimitsu. -Większość krain jest ukryta przed ludźmi, ale wciąż są na mapie. Tylko ludzie nie wiedzą, że tam się znajdują. Kiedyś jakiś ze starszyzny wspominał, że niektóre zwierzęta w tym celu wykorzystują iluzję, inne miejsca oddalone od jakiegokolwiek zamieszkania ludzi. Podobno niektóre gatunki nawet nie kryją swojej krainy... tylko mordują tych, którzy naruszą ich granicę! - zdawał się być przejęty, jakby taka myśl go trochę odrzucała. -Ale myślę, że nie ma nic piękniejszego niż nasza kraina! Ale rozumiesz, chciałbym, ale nie wypada mówić o sekretach, haha! - i choć pewnie chciał się cicho zaśmiać, przez jego ogromny wzrost, był to dość dobrze słyszalny, wręcz dudniący śmiech. -Ale to byłoby ciekawe. Wyobraźcie sobie! Historia młodego adepta sztuk ninja, który chce się uczyć od zwierząt i wyrusza na trzymiesięczną podróż do jednej z ich krain, chcąc uzyskać ich wsparcie. I zamiast tego napotyka straż graniczną przedstawicieli tego gatunku! I musi ich przekonać o swoim czystym sercu i intencjach, a oni po wielu próbach dopuszczają go do spotkania ze starszyzną! Czyż nie brzmi to bardzo interesująco? - lub jak bardzo klasyczna historia o idealnym bohaterze poszukującym potęgi dla jakiegoś podniosłego, krystalicznie czystego celu i kłodach, które są mu pod nogi rzucane, gdy poszukuje niezbędnej mu do realizacji marzenia siły?
W podróży minęli już kilka posterunków czy niewielkich osad... a raczej widzieli je bliżej lub dalej czasami skrytymi w drzewach, a czasami na horyzoncie. W samym Sakura no Kuni nie wyglądało to tak tragicznie, jednak podróż przez Ringo no Kuni? Nawet z monstrualnego szopa dało się dostrzec dziurawe drogi, uszkodzone płoty, nie w pełni zadaszone domy czy wychudzonych przechodniów, którzy choć dziwili się na ten widok, z uśmiechem machali na przywitanie przejeżdżających jedynie ninja. Serce się mogło krajać widząc biedę, której no... skryć się nie dało. Ich podróż miała jeszcze chwilę postać, chyba, że zdecydowałyby się zrobić przerwę trochę szybciej, bliżej jednej z osad w Kraju Jabłek i kto wie, może w drodze na pomoc Tako no Kuni, pomóc też trochę i tutaj?
Chakra Aiko8 700
Chakra Tsu15 000
Info od MG
Hyūga Tsubaki: Na ten moment nie możesz wykupić Kōi - zwój dopiero otrzymałaś, dopiero jak podczas fabuły misji poświęcisz czas na jego studiowanie będziesz mogła wykupić/korzystać z tego jutsu. Zdecyduj czy wobec tego użyłaś wcześniej Byakugana.