• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Wioska Minatozaki

Niewielka kraina położona w samym środku Starego Kontynentu, granicząca z aż trzema Wielkimi Nacjami. Sąsiedztwo z Krajem Wiatru oraz Ognia, wraz z ukształtowaniem terenu sprawia, że duża część deszczowych chmur gnana jest przez Ame no Kuni, a następnie wstrzymywana przez większe pasma górskie Hi no Kuni. Częste opady i pogoda "pod psem" nie jest więc niczym szczególnym, sprzyjając wraz z wysokimi temperaturami i gliną niesioną rzekami z Kawa no Kuni, uprawom ryżu. Stanowi nie tylko jedyne miejsce na Starym Kontynencie, gdzie ninja są mile widziani - mieści w sobie jedyną pozostałą osadę, Wioskę Ukrytą w Deszczu, jaka to zaczęła rosnąć w siłę po zakończeniu walk, zachęcając swoimi pacyfistycznym, prorodzinnym podejściem. Ponadto ze wszystkich krajów, jedynie Tetsu no Kuni - dom samurajów - zdaje się być bezpieczniejszym miejscem od tej niewielkiej krainy.
Awatar użytkownika
Kuramitsuha Yohei
Posty: 38
Rejestracja: 24 maja 2023, 0:22
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Minatozaki

Dla Yoheia ta przeprawa nie była łatwa z jednego prostego powodu – był przyzwyczajony do wygód, do braku konieczności ruszenia palcem w jakiekolwiek czynności. Nie przywykł do wszelkich trudów, jakie większość ludzi w swoim życiu musiała przechodzić. Jednakże wychodził z założenia, że dla swojej Bogini musiał wytrzymać te przeciwności losu, bowiem najwidoczniej Ona sama go na te wszystkie próby wystawiała. Czy to oznaczało, że Kuramitsuha nie narzekał? Oczywiście, że nie. Gdy wchodził butem w jakąś większą kałużę czy błoto, z jego ust wydobywał się jęk niezadowolenia. Niegdyś śnieżnobiałe szaty smoka już przez te wszystkie deszcze, błoto i ogólnie brud stracił dawną świetność, pomimo że starał się o nie dbać i trzymać czystymi – jako swoiste ucieleśnienie Suitonu nie było to jakoś bardzo trudne, a dzięki obecności Asahiran suszenie prania było nieco łatwiejsze.
Tak więc, gdy dotarli do jakiejś cywilizacji i zamiast błotnistej ścieżki był najprawdziwszy w świcie bruk, Yohei nie mógł być bardziej szczęśliwy. To może oznaczało, że przyjdzie im spać w jakiejś gospodzie, a nie gdzieś w lesie? I zjedzą coś, co nie wypali kubków smakowych Kuramitsuhy, bowiem ten nie przepadał za ognistą kuchnią Asy, choć nigdy nie powiedział tego na głos, bo wolał jednak mimo wszystko mieć cokolwiek do jedzenia. Nie był w pozycji do jakiegokolwiek wybrzydzania i chociaż w tej kwestii gryzł się w język, jak chciał ponarzekać.
Myślisz, że znajdziemy tutaj jakiś zajazd? – zapytał Yohei, spoglądając na swoją towarzyszkę z widoczną nadzieją. Naprawdę marzył o łóżku. Nie musiało być nawet jakoś wybitnie wygodne. Nie potrzebował materaca, w którym by się zatapiał. W sumie to zadowolił się by nawet zwykłym futonem, byle tylko nie była to ziemia.
Wioska nie była zbyt duża, więc z każdą chwilą nadzieja o spanku w jakimś normalniejszym miejscu ulatywała coraz bardziej, zwłaszcza że nic za specjalnie nie przykuwało ich uwagi… a chociaż do czasu, gdy na ich drodze pojawił się wóz. Duży, wypełniony różnymi przedmiotami, mniej bądź bardziej wartościowymi. Zatrzymał się, przyglądając się całemu zaprzęgowi w od góry do dołu oraz wszerz. Przez głowę przeszły mu dwie myśli: że właściciel musiał być ogromnym kleptomanem oraz…
… jakim cudem te dwie kozy są w stanie to pociągnąć? – zapytał widocznie skonsternowany. Do tego potrzeba było wołu, albo chociaż jakiegoś konia pociągowego. Nie żeby Yohei się jakoś bardzo na tym znał, jednakże wydawało mu się, że takie dwie kózki mogłyby mieć problem ruszeniem tak dużego wozu, na dodatek wypełnionego po brzegi. Nie składał co prawda do sensora pieczęci, ale był ciekawy, czy te kozy rzeczywiście były takie zwyczajne, jak mogłoby się na pierwszy rzut wydawać. Kto wie, może drzemała w nich duża siła?
Chakra6 000
SpecjalizacjeRyūgyū || Suiton
Sensor (Bez pieczęci || Z pieczęcią)2m || 120m
Rzeczy
► Pokaż Spoiler | Atuty
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Asahiran
Posty: 82
Rejestracja: 15 mar 2023, 22:22
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Trzeba przyznać, że klimat w Ame nie był zbyt zachęcający do jakiejkolwiek podróży. Szczególnie kiedy każdemu kroku towarzyszyło mlaśnięcie błocka. Jednak żeby uniknąć przesiadywania zbyt długo w jednym miejscu to trzeba było ruszyć w drogę! Fakt, że nie musiała brodzić w tym sama był pocieszający, a nawet czasami dostarczał trochę więcej rozrywki. Zwłaszcza, że znosiła tą pogodę o niebo lepiej niż Yohei. Na początku wyprawy nie spodziewała się, że ich synergia będzie działać tak bardzo! Jak podczas walki raczej musieli uważać, by nie wejść sobie w drogę, tak podczas podróży? Idealnie! Znaczy... nigdy nie musieli się martwić o pranie, czy też stworzenie prowizorycznej kuchni.
A skoro już o niej mowa, to w oczach Asy, Yohei zyskiwał kilka dodatkowych punktów na niewidzialnej tablicy, za fakt iż nie przeszkadzało mu pikantne jedzenie. Serio. W momencie gdy ktoś wpuszczał ją do kuchni, to szybko rozumiał, że gdy była mowa o 'ostrym' jedzeniu, to było one naprawdę ostre w wydaniu Asy. Oczywiście, gdyby wspomniał o tym, że jest za pikantne, to oczywiście starałaby się ograniczyć przyprawy czy też może przygotowywałaby oddzielną porcję dla niego, ale skoro nic nie mówił... to znaczy, że mu pasowało, prawda? Świetnie.

Uderzenie podeszwy buta o twardy bruk Asahiran przyjęła z lekką ulgą, nie tylko przyśpieszy to ich wędrówkę, tak jeszcze stanie się ona chociaż trochę bardziej komfortowa, był to też sygnał, że zbliżają się do jakiejś mieściny, wioski czy też innego miejsca, które można było nazwać skupiskiem ludzkim, a jak zazwyczaj bywa w takich miejscach, mogli liczyć na kawałek suchego miejsca i jak się poszczęści, coś wygodniejszego niż maty na ziemi.
- Mam nadzieje, przydałoby się znów wysuszyć rzeczy. - Mruknęła w odpowiedzi, zrzucając kaptur od płaszcza z głowy. Z każdym krokiem przybliżali się do wioski i z każdym krokiem nadzieja na jakieś wielkie luksusy malała. Przy odrobinie szczęścia to zdołają przejść tą wioskę i może przed zmrokiem znaleźć się w bardziej cywilizowanym miejscu. Zatrzymała się razem z Yohei'em z nieskrywanym zdziwieniem wypisanym na twarzy. Zaczęła przyglądać się wozowi, który był absurdalnie duży, a przy okazji był ciągnięty przez strasznie zwyczajne... kozy?
- ...o ile w ogóle są w stanie to zrobić... - Odpowiedziała, czy też może dopowiedziała do pytania drugiego smoka. Żyli w świecie gdzie nie takie rzeczy się widziało, ale też w tym samym świecie głupota ludzka przechodziła samą siebie, więc też nie zdziwiłaby się gdyby ktoś podczepił do tego wozu dwie kozy, bo przykładowo... ostatni koń padł, a w okolicy nie było nic innego co mogłoby go zastąpić. Co prawda jeszcze nie udało się ruszyć wozu, ale na pewno się to uda...
- Sprawdźmy to! - Uśmiechnęła się do Yohei'a ruszyła z lekką ostrożnością i zaciekawieniem do wozu, by przy okazji oglądania towarów, może wypatrzyłaby coś co pozwoliłoby znaleźć odpowiedź na to pytanie!
Chakra12,250
Aktywne technikiJun'nō
SpecjalizacjaRyūgū / Katon
AtutyTolerancja, Ninja, Survival
► Pokaż Spoiler | Atuty
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
► Pokaż Spoiler | Techniki
► Pokaż Spoiler | Jun'nō
Jun'nō | Adaptation順応
KlasyfikacjaRYŪGŪ, TRANSFORMACJA NATURY, TECHNIKA TRANSFORMACJI
PieczęcieWąż → Wół → Dzik → Smok → Tygrys → Pies
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Technika pozwalająca na ukrycie smoczych cech. Ogon, rogi czy łuski, zostają wchłonięte w ciało potomka smoka, a gadzie tęczówki czy szpiczaste uszy ponownie wyglądają na ludzkie. Sam proces wchłonięcia trwa około 2 sekundy. Dzięki temu użytkownik może spokojnie przebywać i podróżować wśród ludzi bez ryzyka rozpoznania. Jako, że smocze cechy dosłownie są wchłaniane w ciało, to nie pojawiają się pod wpływem zwykłych obrażeń czy dekoncentracji użytkownika.
Cofnięcie tej techniki zależne jest od woli użytkownika i jest to również proces, który zajmuje tyle samo czasu co wchłonięcie. Samoistne cofnięcie techniki następuje również w momencie zaśnięcia czy śmierci smoka.

Posiadając rangę B w Ryūgū, ilość pieczęci zmniejsza się do 3
Posiadając Sennina w Ryūgū, można błyskawicznie pozbyć się smoczych cech, bez całego procesu wchłaniania. Przykładowo, smok może "zrzucić" ogon, który po chwili rozpada się, w zależności od posiadanego żywiołu, nie będąc w stanie wywołać żadnych obrażeń podczas tego procesu:
  • Katon: zrzucone cechy rozpalają się do czerwoności po czym zamieniają się w popiół.
  • Suiton: zrzucone cechy zamieniają się w gęstą płynną substancję po czym rozpływają się.
  • Fūton: zrzucone cechy po prostu rozwiewają się na wietrze.
  • Raiton: zrzucone cechy zaczynają rozpadać się pod wpływem wyładowań elektrycznych.
  • Doton: zrzucone cechy twardnieją po czym rozsypują się.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Minatozaki

Patrzyliśmy na ponurą pustynię wokół siebie...
NPC-
Tury2/X
W oczach każdego podróżnego widok jakiejś cywilizacji w obrzeżach regionu zawsze napawał optymizmem. Nigdy nie było bowiem tak, no dobra, prawie, żeby podróżny był zupełnie niestrudzony swoją drogą. Każdy czegoś potrzebował i Yohei z Asahiran od tej normy nie odstawali. Optymizm można było zachowywać, ale ciężko było nie odnieść wrażenia, że optymizm to wszystko co mogli mieć podczas obecności w tej wiosce, raczej nie było czego więcej oczekiwać. Jeżeli ktoś ich zauważył po tym jak weszli bardziej w głąb, to i tak nikt nie wyszedł. Możliwe że obserwowano ich zza drzwi i okiennic, albo nie było tu zupełnie nikogo. Tylko ten wóz i te kozy. Widok osobliwy, to i ciekawość zrozumiała. Smoki zbliżyły się do zwierząt i pierwszy rzut oka nie wskazywał na nic niezwykłego w tych stworzeniach. Ot, czarna koza bez wątpienia była kozłem, a biała koza kozicą. Ich sygnatura chakry była zwyczajna, taka jak u zwierzęcia. Zachowanie nieodstające od normy, ale... w ich spojrzeniu wydawało się być więcej intelektu. Wszystko wydawało się być w porządku do momentu.
Asa oraz Yohei usłyszeli nadchodzące z pobliskiego domu hałasy, przypominające odgłosy zaognionej dyskusji. Na jaki temat, tego nie słyszeli. Zwierzętom nagle zaczęło się nudzić, bo biała kozica weszła na czarnego kozła i zaczęła z nim spółkować. Coś tu się chyba nie zgadzało.
A czy coś poza tym? No nic się nie zmieniło ponadto, nic nie wzmogło uwagi naszych bohaterów z Nowego Kontynentu. Niemniej lokalny folklor mógł wydawać się bardziej kolorowy niż to wygląda na pierwszy rzut oka.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2024, 17:58 przez Maji Seitaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuramitsuha Yohei
Posty: 38
Rejestracja: 24 maja 2023, 0:22
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Minatozaki

Optymizmu mimo wszystko w życiu Yoheiowi nie brakowało, nawet jeśli od czasu do czasu sobie narzekał na to, co w jego życiu się przytrafiało, ale koniec końców – to było wszystko po coś, prawda? Jego Bogini miała przygotowany plan i nic nie było przypadkowo. Nie zmieniało to jednak faktu, że pewne nadzieje i oczekiwania wobec tej cywilizacji miał. Tak samo jak jego towarzyszka, która miała podobne podejście do niego. Wysuszenie ubrań, zjedzenie czegoś innego niż kuchnia Asahiran, tak żeby smoczyca mogła sobie odpocząć od ciągłego gotowania.
I nie obraziłbym się o jedną noc przespaną na łóżku, a nie ziemi... – dodał jeszcze, wzdychając ciężko. Jakby nie patrzeć, to była swoista forma luksusu, o której teraz pragnął. Nawet jeśli to miała być ledwo trzymająca się framuga z siennikiem zamiast materaca będzie lepsze niż spanko na ziemi.
Kozy. Na pierwszy rzut oka wydawały się być zwyczajne. Sensor nie wykrywał od nich żadnej wybitnej ilości energii. Niby zwierzęta jak każde inne, a jednak było coś z nimi nie tak, jeśli były w stanie pociągnąć ten wóz. O ile były, w co zarówno wątpił zarówno Yohei, jak i sama Asahiran. Przytaknął też głową zgadzając się, żeby to sprawdzić. Nic nie zaszkodzi, prawda? Tylko jedna z kozic zaczęła robić jakieś dziwne rzeczy z tym kozłem, a fakt, że Yohei był bardzo niewinnym smokiem, stwierdził:
Patrz, Asahiran, bawią się ze sobą! – odparł z uśmiechem mężczyzna. Choć ten dosyć szybko zniknął z jego twarzy, gdy do jego uszu dotarła jakaś kłótnia. Nie rozumiał co się tam działo, ale nie brzmiało to dobrze. Yohei postanowił złożyć pieczęć do sensora, by móc wyczuć trochę więcej. Czy to byli zwykli ludzie, czy może ktoś umiejący korzystać z chakry? Podzieliłby się tą informacją z Asą, by zaraz potem na nią spojrzeć. – Myślisz, że powinniśmy to sprawdzić? – zapytał, zrzucając ostateczną decyzję na Asahiran i zamierzając po prostu za nią podążyć. Taki z niego mężczyzna był.
Chakra6 000 - 150 (sensor z pieczęcią) = 5 850
SpecjalizacjeRyūgyū || Suiton
Sensor (Bez pieczęci || Z pieczęcią)2m || 120m
Rzeczy
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
72120
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Asahiran
Posty: 82
Rejestracja: 15 mar 2023, 22:22
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Jeśli czegoś nie można było odmówić ich grupie to był to definitywnie optymizm, który zapewne wynikał z innych pobudek, ale był optymizmem mimo wszystko! Trudy drogi nie były zapewne tak dotkliwe dla samej Asahiran, chyba po prostu już przywykła, że niekoniecznie może pozwolić sobie na wygodne łóżko w trasie. Jednak tutaj nie podróżowała sama, więc musiała też brać to pod uwagę. Chociaż Yohei świetnie znosił to wszystko, to Asa naprawdę się starała by było lepiej! Dlatego też, gotowanie wcale jej nie przeszkadzało!
- Patrząc po okolicy może być z tym ciężko o jakiś zajazd czy coś, ale pewno uda nam się wprosić do kogoś. - Uśmiechnęła się do drugiego smoka, trzeba było patrzeć optymistycznie, a pewno dało radę załatwić - jeśli nie wszystko - to przynajmniej większość rzeczy! Nawet jeśli sama wioska nie wskazywała na taki przebieg wydarzeń.
Kozy były na pewno interesujące. Szczególnie w kontekście tego wielkiego wozu, bo czy dawały radę ruszyć ten wóz to była zagadka, na którą może poznają odpowiedź w przyszłości. To co jednak chwilę później zaczęły robić kozy... cóż. Najpewniej odzwierciedlało tą całą wioskę. Rozrywki próżno tu szukać, co? Trzeba sobie było ją zapewnić. I jak za bardzo nie znała się na zwierzakach, to no... słyszała, że u niektórych gatunków była to forma okazywania dominacji. Więc, albo kozica przewodziła temu stadu, albo nie miała nic lepszego do roboty, a kozioł? Cóż, zapewne miał wywalone w życie tak bardzo, jak bardzo przejmował się tym czy pociągnie ten wóz. Jednak to komentarz Yohei'a sprawił, że Asahiran zamrugała szybko. Przeniosła wzrok z kóz na towarzysza, po czym znów na kozy, by skończyć ponownie na smoku, który był całkiem uroczy w swojej niewinności.
- Bawią... tak, definitywnie jest to pewna forma zabawy. Trzeba sobie jakoś urozmaicać dzień, nie? - Spytała z naprawdę niewinnym uśmiechem. Całe szczęście, że z pobliskiego domostwa dobiegły do nich jakieś głosy. A to było naprawdę sporo po tym co tutaj zastali. Więc chyba nie mieli innej możliwości jak sprawdzenie tej potencjalnej kłótni.
- Możemy, i tak nie mamy nic do roboty, a przynajmniej wiemy, że ktoś tam jest. Przy odrobinie szczęścia, może nawet znajdziemy miejsce do spania. - Wzruszyła lekko ramionami i ruszyła w stronę domu z awanturnikami, by zapukać dość głośno do drzwi, ot by mieć pewność, że zostanie usłyszana w środku.
Chakra12,250
Aktywne technikiJun'nō
SpecjalizacjaRyūgū / Katon
AtutyTolerancja, Ninja, Survival
► Pokaż Spoiler | Atuty
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
► Pokaż Spoiler | Techniki
► Pokaż Spoiler | Jun'nō
Jun'nō | Adaptation順応
KlasyfikacjaRYŪGŪ, TRANSFORMACJA NATURY, TECHNIKA TRANSFORMACJI
PieczęcieWąż → Wół → Dzik → Smok → Tygrys → Pies
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Technika pozwalająca na ukrycie smoczych cech. Ogon, rogi czy łuski, zostają wchłonięte w ciało potomka smoka, a gadzie tęczówki czy szpiczaste uszy ponownie wyglądają na ludzkie. Sam proces wchłonięcia trwa około 2 sekundy. Dzięki temu użytkownik może spokojnie przebywać i podróżować wśród ludzi bez ryzyka rozpoznania. Jako, że smocze cechy dosłownie są wchłaniane w ciało, to nie pojawiają się pod wpływem zwykłych obrażeń czy dekoncentracji użytkownika.
Cofnięcie tej techniki zależne jest od woli użytkownika i jest to również proces, który zajmuje tyle samo czasu co wchłonięcie. Samoistne cofnięcie techniki następuje również w momencie zaśnięcia czy śmierci smoka.

Posiadając rangę B w Ryūgū, ilość pieczęci zmniejsza się do 3
Posiadając Sennina w Ryūgū, można błyskawicznie pozbyć się smoczych cech, bez całego procesu wchłaniania. Przykładowo, smok może "zrzucić" ogon, który po chwili rozpada się, w zależności od posiadanego żywiołu, nie będąc w stanie wywołać żadnych obrażeń podczas tego procesu:
  • Katon: zrzucone cechy rozpalają się do czerwoności po czym zamieniają się w popiół.
  • Suiton: zrzucone cechy zamieniają się w gęstą płynną substancję po czym rozpływają się.
  • Fūton: zrzucone cechy po prostu rozwiewają się na wietrze.
  • Raiton: zrzucone cechy zaczynają rozpadać się pod wpływem wyładowań elektrycznych.
  • Doton: zrzucone cechy twardnieją po czym rozsypują się.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Patrzyliśmy na ponurą pustynię wokół siebie...
NPC???, ???
Tury3/X
Gdyby nie to, że dwójka smoczych dzieci miała bardzo ważny powód do tego aby znajdować się w tym kraju, przeklętym wiecznymi opadami deszczu... które z jakiegoś powodu, tego akurat dnia nie były obecne(?), to można by ich zakwalifikować do lunatyków, kompletnie popapranych ludzi, którzy z własnej, nieprzymuszonej woli lubują się w tak mokrym klimacie. Kto chciałby mając cały świat do dyspozycji, zamieszkać tutaj w Ame... Nie były to nawet tropikalne deszcze, tylko takie z klimatu umiarkowanego. Co to oznaczało? Wiecznie zamoczone budynki, brak możliwości kiedykolwiek ich wyschnięcia, grzyb... pleśń. W sumie, to nawet klimat nie miał nic do tego, bo gdyby do tego jeszcze było ciepło, to było by tylko gorzej... A NO TAK! Przecież tutaj też było lato, więc ten problem również dotyczył. Biedne smocze dzieci, uciekajcie stąd najbliższym... w sumie to nie ma jak, trzeba po prostu stąd uciekać!
Albo można było chociaż jakoś sobie umilić ten dzień, zanim wyruszy się w dalszą podróż. Każdy miał jakieś hobby, większości z nich nie można było jakkolwiek kwestionować, bo były w pełni nieszkodliwe i neutralne dla innych ludzi. Dlaczego kogoś miało by zgorszyć fakt, że ktoś lubi kolekcjonować znaczki pocztowe, stempelki w schroniskach górskich czy składanie modeli z kartonu i papieru. Nasi podróżnicy, a w szczególności Yohei, postanowili spędzić chwilę, spoglądając na kopulujące zwierzęta. Obserwując je do tego z szczerym uśmiechem na twarzy... Ciężko to opisać w jakichkolwiek dobrych słowach, można tylko się cieszyć z faktów że nie pomyślał o dołączeniu do nich, prawda?
Po krótkiej (na całe szczęście) rozrywce, nasi bohaterowie postanowili zrobić coś ze słabo słyszalną awanturą. Yohei postanowił wykorzystać swój zmysł sensoryczny aby sprawdzić stan chakry ludzi w środku. I co wykrył? Dwóch cywili... tyle, nic nadzwyczajnego. Podeszli więc do drzwi w celu zapukania, lecz dotknięcie ich spowodowało że same z siebie się otworzyły, umożliwiając usłyszeć awanturę w sposób zrozumiały dla ludzkiego, a nawet i półsmoczego, ucha -...tu jest za mało cukru, mówie ci po stukroć! Nie zapłace tyle za coś, co ma tak słabą jakość! - Jak jest za mało, daj mi to. Nie umiesz tego używać, a udajesz że się znasz! - Ja? Ja się nie znam? To ty się nie znasz! Mam znajomego co pracuje w firmie produkującej cukrometry, jak miałbym się nie znać?! - Tak, jeszcze czego. Przecież widzę że pierwszy raz tego używasz... PRZECIEŻ TY SIĘ PATRZYSZ NIE Z TEJ STRONY!!!! - no... i tak sobie mogła dwójka oglądać kłótnię, między grubszym panem a jego rozmówcą, co miał dziwną lornetkę przy oku.
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Kuramitsuha Yohei
Posty: 38
Rejestracja: 24 maja 2023, 0:22
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Minatozaki

Yohei zdecydowanie nie przybył do Ame no Kuni z zamiarem zapuszczenia tutaj korzeni… i nic nie wskazywało na to, żeby to było coś, czego jego Bogini od niego chciała. Jednakże, mimo wszystko, obecność deszczu i wody mu nie była mu aż tak obca... Jakby nie patrzeć, to był jego żywioł, zaś sama Kuramitsuha była właśnie Bóstwem Rzek, więc mimo wszystko. Nie zmieniało to jednak faktu, że tutejszy klimat różnił się trochę od tego, do którego się przyzwyczaił w Kraju Jedwabiu, więc mimo wszystko czuł lekki dyskomfort z wiecznie przemoczonych ubrań. Pewnie mądre by było, gdyby np. wykorzystywał swoją predyspozycję do Suitonu i chociażby stworzył sobie parasolkę, aczkolwiek uważał to trochę za marnowanie zasobów chakry, których nie miał zbyt wiele… no i mimo wszystko nie było to coś, z czym mógłby się podzielić z Asą (no chyba, że by BARDZO blisko siebie szli), więc trochę byłoby mu głupio. Smok więc z dziwnego poczucia solidarności ze swoją towarzyszką, postanowił więc moknąć również, mówiąc sobie, że to jest swoiste poświęcenie dla Bogini i wręcz osobiste doświadczanie Jej Boskości.
Kozy… tak. Yohei był nieświadomy bardzo wielu rzeczy, bowiem był wychowany w taki, a nie inny sposób, wręcz w swoistej bańce. I to nie tak, że nie zdawał sobie sprawy z istnienia związków, bo mimo wszystko pewnego dnia pragnął znaleźć sobie żonę, z którą będzie mieć dzieci i tak dalej, jednakże do dnia dzisiejszego smok nie był w żadnej relacji, więc na te tematy był trochę ślepy i jego niewinność zaś sprawiła, że zupełnie inaczej zrozumiał akt pomiędzy kózkami.
Zwłaszcza, że wydają się czekać na właściciela, musi się im nudzić – odparł, zgadzając się z Asahiran. Każdemu należała się odrobina rozrywki, niezależnie od tego czy jest się smokiem, kozą czy człowiekiem. Zaraz potem też doszły do nich głosy kłótni, a chociaż tak to się wydawało. Jego towarzyszka postanowiła, że mogą to sprawdzić, zaś on sam się przekonał, że mieli do czynienia z normalnymi ludźmi, o czym też Asahiran poinformował. Gdy smoczyca zaś zapukała, sam Yohei poprawił swój kapelusz, tak by zasłonić rogi wyrastające mu z głowy. Mimo wszystko, ludzie często reagowali na to stosunkowo negatywnie. Drzwi też się otworzyły, dzięki czemu do ich uszu doszło trochę więcej słów… które w sumie dla Yoheia nie miały większego sensu. Czym były cukrometry? Mężczyzna zastanawiał się chwilę co zrobić, by w końcu podjąć jednak męską decyzję i uchylić drzwi trochę bardziej, robiąc pierwszy krok do domostwa, jednocześnie pukając w drzwi, tak by było to słychać, ale cholera wie czy przez te krzyki cokolwiek do nich dotrze. – Bardzo przepraszamy, że przeszkadzamy, jesteśmy podróżnymi i szukamy jakiejś gospody, w której moglibyśmy przenocować… Usłyszeliśmy rozmowę, więc stwierdziliśmy że zapytamy. – Czy to była prawda? Po części. W pierwszej kolejności się zatrzymali, bo w sumie to ich kozy i ten wóz zaciekawił. Jednak mimo wszystko prawdą było to, że chcieli gdzieś spędzić noc, zjeść coś ciepłego i nie spać na ziemi. Yohei spojrzałby też na dwójkę mężczyzn i uśmiechnął się do nich grzecznie. Co mogło pójść nie tak?
Chakra 5 850
SpecjalizacjeRyūgyū || Suiton
Sensor (Bez pieczęci || Z pieczęcią)2m || 120m
Rzeczy
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
72120
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Asahiran
Posty: 82
Rejestracja: 15 mar 2023, 22:22
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Asahiran podróżowała, dość długo można było powiedzieć, tak też zmiany pogodowe jakkolwiek niekorzystne, były dla niej jakoś do przełknięcia. Ten kraj natomiast i jego absurdalne opady... to już dodatkowa kwestia, nawet jeśli teraz nie padało... to zapewne padało chwilę wcześniej, lub nawet zaraz się ponownie rozpada!
Warunkami pogodowymi należało się przejąć trochę później. Teraz, byli w wiosce, która szczęśliwie znalazła się na ich szlaku. Teraz wypadało znaleźć jakieś miejsce do spania by chociaż przez jedną noc ulżyć własnym plecom. Celem został dom przed, którym zatrzymał się wielki wóz, i z którego dobiegały odgłosy kłótni. Przynajmniej to dawało znaki, że ktoś faktycznie tam się znajdował, bo sama wioska nie wydawała się być jakoś strasznie otwarta dla przyjezdnych, albo takie sprawiała wrażenie. Przy wozie, znajdowały się dość specyficzne kozy, które umilały sobie czas na swój własny sposób... Smoczyca zerknęła na swojego towarzysza słysząc jak to zwierzaki musiały się nudzić i kiwnęła lekko głową, jakby nie chcąc drążyć tego tematu... tak. Lepiej było zakończyć go tak szybko jak się zaczął. Swoją drogą czy zwierzaki w zaprzęgu powinny mieć tyle swobody?
Drzwi do domu były otwarte, czy też może nigdy nie były zamknięte. Można było usłyszeć jakąś żywą wymianę zdań na temat cukru... cukrumetru... Czym do cholery były cukrometry? Zastanawiając się tak nad tym jakże ważnym zagadnieniem w życiu, zerknęła na Yohei'a, który to zaraz postanowił wyjść naprzód i udać się w stronę mieszkańców. Smoczyca podążyła za nim.
Całe szczęście przy zagadywaniu, smok nie napomniał o kozach. Nawet jeśli pewna część Asy chciałaby usłyszeć prowadzoną przez Yohei'a rozmowę na ten temat (bo brzmiało to jak rozrywka sama w sobie), to mogłoby przekreślić ich szansę na suchy nocleg! Musiała jednak uważnie obserwować obce jej osoby, by odczytać jak zareagują na ich 'wtargnięcie', nie wiadomo czy nie będzie musiała wyciągnąć swojego towarzysza ze środka, zanim stanie im się krzywda!
- Swoją drogą...czym są cukrometry? - Rzuciła pytaniem, jeśli nie kazaliby im się od razu wynosić. Drugi smok przedstawił ich intencje... tak, mogliby się dowiedzieć przynajmniej o co dokładnie się kłócą!
Chakra12,250
Aktywne technikiJun'nō
SpecjalizacjaRyūgū / Katon
AtutyTolerancja, Ninja, Survival
► Pokaż Spoiler | Atuty
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
► Pokaż Spoiler | Techniki
► Pokaż Spoiler | Jun'nō
Jun'nō | Adaptation順応
KlasyfikacjaRYŪGŪ, TRANSFORMACJA NATURY, TECHNIKA TRANSFORMACJI
PieczęcieWąż → Wół → Dzik → Smok → Tygrys → Pies
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Technika pozwalająca na ukrycie smoczych cech. Ogon, rogi czy łuski, zostają wchłonięte w ciało potomka smoka, a gadzie tęczówki czy szpiczaste uszy ponownie wyglądają na ludzkie. Sam proces wchłonięcia trwa około 2 sekundy. Dzięki temu użytkownik może spokojnie przebywać i podróżować wśród ludzi bez ryzyka rozpoznania. Jako, że smocze cechy dosłownie są wchłaniane w ciało, to nie pojawiają się pod wpływem zwykłych obrażeń czy dekoncentracji użytkownika.
Cofnięcie tej techniki zależne jest od woli użytkownika i jest to również proces, który zajmuje tyle samo czasu co wchłonięcie. Samoistne cofnięcie techniki następuje również w momencie zaśnięcia czy śmierci smoka.

Posiadając rangę B w Ryūgū, ilość pieczęci zmniejsza się do 3
Posiadając Sennina w Ryūgū, można błyskawicznie pozbyć się smoczych cech, bez całego procesu wchłaniania. Przykładowo, smok może "zrzucić" ogon, który po chwili rozpada się, w zależności od posiadanego żywiołu, nie będąc w stanie wywołać żadnych obrażeń podczas tego procesu:
  • Katon: zrzucone cechy rozpalają się do czerwoności po czym zamieniają się w popiół.
  • Suiton: zrzucone cechy zamieniają się w gęstą płynną substancję po czym rozpływają się.
  • Fūton: zrzucone cechy po prostu rozwiewają się na wietrze.
  • Raiton: zrzucone cechy zaczynają rozpadać się pod wpływem wyładowań elektrycznych.
  • Doton: zrzucone cechy twardnieją po czym rozsypują się.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Patrzyliśmy na ponurą pustynię wokół siebie...
Tury4/X

Swoboda zwierzaków w zaprzęgu powinna być najmniejszym zmartwieniem Asahiran, która wraz z Yohei'em czuła od dwóch kóz jakąś dziwną aurę... dziwności. Jakkolwiek by to nie brzmiało, przypatrując się im, byli pewni że coś było z nimi nie tak. Jakby zaraz miało się wydarzyć coś, czego kompletnie się nie spodziewali. Jednak, oprócz ich zabaw, nic się takiego nie działo. Ale nadal to dziwne uczucie wisiało w powietrzu, takie jakby patrzyli na klauna czekającego w kolejce w warzywniaku. Niby nie było to groźne, niby było to w pełni legalne... jednak, było nie na miejscu.
Ale kozy nie były ich oczywiście największym zmartwieniem, przed (na szczęście) dalszą podróżą, chcieli znaleźć jakieś miejsce do przespania się. Oczywistym więc ruchem było wbicie się do czyjegoś domu. Jak inaczej można było znaleźć jakieś miejsce do spania, gospodę, zajazd... hotel, jak nie wbijając do czyjegoś domu w którym odbywała się poważna dyskusja na temat ilości cukru w cukrze. To nie tak, że mogli poszukać gdzieś dalej resztki wioski i tam znaleźć kogoś, kto byłby mniej zaangażowany w dość zaognioną kłótnię.
Kości jednak zostały rzucone, i dwójka smokoludzi postanowiła wejść w poważniejszą interakcję z jegomościami -Oddaj to... - wyszarpał grubszy mężczyzna "lornetkę" z rąk tego, który się nią właśnie posługiwał. Następnie odsunął klapkę, przetarł, nalał kropelkę syropu, zamknął i oddał -Teraz się spójrz! - rozkazał mu wkurzony tęższy facet, który usłyszał i zauważył dopiero teraz dwójkę przybłęd
- Uyeda - podszedł bliżej nich, podając rękę najpierw Asahiran a potem Yohei'owi - Możecie po... - A NIECH CIE, ZAWSZE MÓWIŁEM ŻE MASZ NAJLEPSZEJ JAKOŚCI TOWAR - krzyknął drugi mężczyzna, przeszkadzając temu co się przedstawił. Następnie kompletnie olewając dwójkę kolejnych przybyszów, wyszedł z domu zamykając za sobą drzwi. Yohei mógł poczuć resztą pasywnego sensora, że chyba w kierunku wozu.
-Po co ja z nim współpracuje... - westchnął Uyeda, masując sobie czoło -To już nie musicie wychodzić. Usiądźcie, powiedzcie mi... chcecie się czegoś napić? Herbaty czarnej, zielonej, czerwonej, z pomarańczą, hibiskusem, niebieskiej, fioletowej, ziołowej, mięty, rumianku, piwa? Coś zjeść? - zapytał się, przeglądając zapasy w swoim aneksie kuchennym, który był częścią głównego pomieszczenia w domu. - Skąd właściwie pochodzicie? Nie wyglądacie na takich stąd... i gdzie was nogi niosą? - wydawał się być... całkiem przyjazny.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 14:15 przez Shin'ya Yuki, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Kuramitsuha Yohei
Posty: 38
Rejestracja: 24 maja 2023, 0:22
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Minatozaki

Yoehei nie był do końca pewny, czego świadkiem właśnie był. Co prawda trochę z Asahiran wbili z buta do tego miejsca, więc bycie świadkiem kłótni mogło być lekko… niekomfortowe. Żeby tego było w mało, gdzieś w tyle głowy smoka było te uczucie niepokoju spowodowane przez kozy. Z jednej strony wydawały się być całkiem normalne i wszystko na to wskazywało, jednakże… czy rzeczywiście tak było? Na razie próbował jednak aż tak nie zaprzątać sobie głowy, mając nadzieję że tylko mu się wydawało.
Skonfundowany Yohei spojrzał na Uyedę i z lekkim opóźnieniem wyciągnął w jego stronę dłoń. Smukłą niczym u kobiety, z równie gładką skórą, co świadczyło o tym, że smok nigdy nie parał się ciężką pracą. Przez całe życie wszystko było mu podstawiane pod nos i robione za niego… więc nie ma co się dziwić, mimo wszystko.
Yohei – przedstawił się w końcu, by uścisnąć też lekko dłoń mężczyzny, bo zbyt wiele siły to on nie miał.
Nadal przyglądał się z lekkim zdziwieniem całej tej konwersacji pomiędzy Uyedą a tym drugim. Yohei też nie załapał, że pytanie które zadał zapewne było sarkastyczne, więc postanowił być wujkiem dobrą radą i kapitanem oczywistością jednocześnie.
Zapewne dla zysku. Warto się jednak zastanowić, czy ten warty jest dalszej współpracy, jeżeli ta wpływa na Ciebie negatywnie, Uyeda – san – odparł smok, mając oczywiście tylko dobre intencje. – O, dziękujemy! – odparł Yohei, decydując za ich dwójkę by sobie przycupnąć na jakimś krzesełku, wcześniej zdejmując buty, jeśli zauważyłby, że Uyeda chodzi w swoim domu po bosaka. – Pomarańcze nie są raczej czymś często spotykanym w tych rejonach, Uyeda – san. Sprowadzasz je z Sakura no Kuni? – zapytał z widoczną ciekawością wymalowaną na twarzy. – Poproszę z pomarańczą – dodał zaraz potem, najwidoczniej zachęcony. Czy branie od obcego człowieka napitku było mądre? Nie. Jednak Yohei się takimi rzeczami nie przejmował, mając w sobie zdecydowanie zbyt wiele wiary w ludzkość. Na kolejne pytanie zaś… Oczy smoka się wręcz zaświeciły niczym dwa świetliki. To był idealny moment by porozmawiać o swojej Bogini! – Pochodzę z Nowego Kontynentu, z Kraju Jedwabiu. Wyruszyłem na pielgrzymkę w poszukiwaniu głosu Kuramitsuhy, Bogini rzek – wyjaśnił Yohei z widoczną powagą, ale lekko się przy tym uśmiechając mimo wszystko. On bardzo wierzył w Kuramitsuhę i to, że ta miała wobec niego jakiś plan. Pozostawała tylko kwestia jego zrozumienia. Jednakże na to przyjdzie czas i smok był bez wątpienia cierpliwy, wierząc, że jak będzie odpowiednia pora, to Bogini ześle mu jakiś znak.
Chakra 5 850
SpecjalizacjeRyūgyū || Suiton
Sensor (Bez pieczęci || Z pieczęcią)2m || 120m
Rzeczy
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
72120
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Obrazek
Awatar użytkownika
Asahiran
Posty: 82
Rejestracja: 15 mar 2023, 22:22
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Minatozaki

Zachowanie kóz było ewidentnie... dziwne. Może lekko niepokojące i trochę nie na miejscu, ale nie wydawały się sprawiać jakiegoś zagrożenia. Przynajmniej swoją istotą, w tym momencie. Więc chyba nie było potrzeby szukać problemów tam gdzie ich aktualnie nie było. Mogli za to, iść w miejsce gdzie był możliwy problem! I to w tym momencie!
W środku trwała kłótnia... a może po prostu zacięta wymiana zdań? Asahiran przyglądała się to jednemu, to drugiemu mężczyźnie i nawet jeśli nie udało jej się dowiedzieć czym dokładnie był ten cukrometr... to po późniejszych reakcjach, mogła na spokojnie to wydedukować. Tak też uścisnęła dłoń mężczyzny, chociaż z przedstawieniem się musiała chwilę poczekać, aż jego wspólnik ulotni się z pomieszczenia.
- Asahiran - Uśmiechnęłą się do mężczyzny. Zanim to została uderzona przez oczywistą oczywistość, rzuconą przez Yoheia. To... no... było ciężko nie parsknąć śmiechem, ale Asa jakoś dała radę, zatrzymując się przy delikatnym uśmiechu. - Myślę, że Uyeda doskonale sobie radzi ze swoim, znajomym. - Definitywnie na takiego wyglądał, nawet jeśli wymagało to od niego naruszenie własnego wewnętrznego spokoju. - Mięta, jeśli to nie problem. - Odpowiedziała spokojnie. Czy branie napitku od obcego było mądre? Cóż... byli w jego domu. No i ciężko by się żyło podejrzewając wszystkich o chęć wyrządzenia ci krzywdy. Może gdyby świeciła swoimi smoczymi aspektami, to by się nad tym bardziej zastanowiła.
- Ot dołączyłam się do niego, jako, że nie mam konkretnego celu. Można powiedzieć, że chcę zobaczyć trochę świata. - No i znaleźć kogoś przy okazji, ale to nie było czymś, czym chciała się dzielić z pierwszą napotkaną osobą. - Chętnie jednak spędzilibyśmy jakąś noc pod dachem, jeśli tylko pojawi się taka okazja. Więc jeśli możesz nas przyjąć lub też wiesz gdzie możemy się udać, to chętnie byśmy skorzystali. - O dziwo mało przyjazna mieścina z zewnątrz, skrywała w sobie dość przyjaznych mieszkańców. Czy może to wszyskto było jednynie fasadą? Zapewne dowiedzą się tego w trakcie...
Chakra12,250
Aktywne technikiJun'nō
SpecjalizacjaRyūgū / Katon
AtutyTolerancja, Ninja, Survival
► Pokaż Spoiler | Atuty
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
► Pokaż Spoiler | Techniki
► Pokaż Spoiler | Jun'nō
Jun'nō | Adaptation順応
KlasyfikacjaRYŪGŪ, TRANSFORMACJA NATURY, TECHNIKA TRANSFORMACJI
PieczęcieWąż → Wół → Dzik → Smok → Tygrys → Pies
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Technika pozwalająca na ukrycie smoczych cech. Ogon, rogi czy łuski, zostają wchłonięte w ciało potomka smoka, a gadzie tęczówki czy szpiczaste uszy ponownie wyglądają na ludzkie. Sam proces wchłonięcia trwa około 2 sekundy. Dzięki temu użytkownik może spokojnie przebywać i podróżować wśród ludzi bez ryzyka rozpoznania. Jako, że smocze cechy dosłownie są wchłaniane w ciało, to nie pojawiają się pod wpływem zwykłych obrażeń czy dekoncentracji użytkownika.
Cofnięcie tej techniki zależne jest od woli użytkownika i jest to również proces, który zajmuje tyle samo czasu co wchłonięcie. Samoistne cofnięcie techniki następuje również w momencie zaśnięcia czy śmierci smoka.

Posiadając rangę B w Ryūgū, ilość pieczęci zmniejsza się do 3
Posiadając Sennina w Ryūgū, można błyskawicznie pozbyć się smoczych cech, bez całego procesu wchłaniania. Przykładowo, smok może "zrzucić" ogon, który po chwili rozpada się, w zależności od posiadanego żywiołu, nie będąc w stanie wywołać żadnych obrażeń podczas tego procesu:
  • Katon: zrzucone cechy rozpalają się do czerwoności po czym zamieniają się w popiół.
  • Suiton: zrzucone cechy zamieniają się w gęstą płynną substancję po czym rozpływają się.
  • Fūton: zrzucone cechy po prostu rozwiewają się na wietrze.
  • Raiton: zrzucone cechy zaczynają rozpadać się pod wpływem wyładowań elektrycznych.
  • Doton: zrzucone cechy twardnieją po czym rozsypują się.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ame no Kuni - Kraj Deszczu”