Rodzinne Sprawy家事
PostaciManamatsu Seijama | Uchiha Uzui
Po tym, gdy duet dotarł do karczmy można było dostrzec to, jak ich stan był odmienny. Dziewczyna, choć rozbudzona i może nawet podbudowana faktem, że żona myśliwego ma się lepiej, miała jednak zły humor, podczas gdy Uzui zdawał się (i zachowywał), jakby miał naprawdę dobre samopoczucie. Kelnerka lekko się uśmiechnęła i machnęła od niechcenia ręką.
-To nic takiego. - dodała, choć gdy zadał kolejne pytanie bardziej się zarumieniła, spuściła wzrok i zaczęła się bawić końcówką swoich włosów. -B-byłam potem zajęta, więc nie zwróciłam uwagi. - przyznała zakłopotana. -Ale dzisiaj spora ich ilość wyszła, choć zdaje mi się, że kilka osób zostało. I to chyba jeszcze przed wschodem słońca. - dodała jeszcze, dając część przydatnych informacji, a kto wie, może nawet zdradzając powód, dla którego Uchiha nie słyszał w drodze odgłosów udawanych ptaków.
Gdy przyszedł czas na posiłek, to nawet Manamatsu, która nie miała zbytnio apetytu, musiała przyznać, że te kilka kawałków, które od niechcenia zaczęła konsumować były naprawdę pyszne i dobre. Myśli o jej ojcu i możliwym powiązaniu jego działań ze stanem małżonki ich pracodawcy były dobijające. A jednocześnie, w tym wszystkim przypomniało jej się, jak ojciec opowiadał jej o ninja, zawodzie, u którego podstaw leży przebiegłość, skrytość, tajemniczość. W tym zawodzie każdy szczegół się liczył i nawet jak ona sama nie miała takiego przeszkolenia, to jej ojciec zapewne posiadał. Jeżeli faktycznie tu był i zostawił jakieś ślady, może należało się lepiej rozglądać w charakterystycznych miejscach?
Podczas tego posiłku, a także tych zastanowień, po schodach do części jadalnej zeszła wkrótce Yuki wraz z Satoshim i Shinjim. Ten ostatni wyglądał naprawdę kiepsko, chyba przesadził z alkoholem ubiegłej nocy. Po tym, jak sami złożyli zamówienie, ich pracodawczyni rozejrzała się po pomieszczeniu i dostrzegłszy duet podeszła powoli w ich stronę.
-Możemy się dosiąść? - zapytała swoim melodycznym tonem, gdy jej dwójka ochroniarzy podeszła. Satoshi skinął głową na powitanie, gdzie Shinji uniósł jedną rękę w geście powitania, a drugą zasłonił usta, gdy nie mógł już powstrzymać ziewnięcia.
-To nic takiego. - dodała, choć gdy zadał kolejne pytanie bardziej się zarumieniła, spuściła wzrok i zaczęła się bawić końcówką swoich włosów. -B-byłam potem zajęta, więc nie zwróciłam uwagi. - przyznała zakłopotana. -Ale dzisiaj spora ich ilość wyszła, choć zdaje mi się, że kilka osób zostało. I to chyba jeszcze przed wschodem słońca. - dodała jeszcze, dając część przydatnych informacji, a kto wie, może nawet zdradzając powód, dla którego Uchiha nie słyszał w drodze odgłosów udawanych ptaków.
Gdy przyszedł czas na posiłek, to nawet Manamatsu, która nie miała zbytnio apetytu, musiała przyznać, że te kilka kawałków, które od niechcenia zaczęła konsumować były naprawdę pyszne i dobre. Myśli o jej ojcu i możliwym powiązaniu jego działań ze stanem małżonki ich pracodawcy były dobijające. A jednocześnie, w tym wszystkim przypomniało jej się, jak ojciec opowiadał jej o ninja, zawodzie, u którego podstaw leży przebiegłość, skrytość, tajemniczość. W tym zawodzie każdy szczegół się liczył i nawet jak ona sama nie miała takiego przeszkolenia, to jej ojciec zapewne posiadał. Jeżeli faktycznie tu był i zostawił jakieś ślady, może należało się lepiej rozglądać w charakterystycznych miejscach?
Podczas tego posiłku, a także tych zastanowień, po schodach do części jadalnej zeszła wkrótce Yuki wraz z Satoshim i Shinjim. Ten ostatni wyglądał naprawdę kiepsko, chyba przesadził z alkoholem ubiegłej nocy. Po tym, jak sami złożyli zamówienie, ich pracodawczyni rozejrzała się po pomieszczeniu i dostrzegłszy duet podeszła powoli w ich stronę.
-Możemy się dosiąść? - zapytała swoim melodycznym tonem, gdy jej dwójka ochroniarzy podeszła. Satoshi skinął głową na powitanie, gdzie Shinji uniósł jedną rękę w geście powitania, a drugą zasłonił usta, gdy nie mógł już powstrzymać ziewnięcia.
NPCYuki
NPCOchroniarze: Junpei, Shun, Rinnosuke, Shinji, Satoshi, Kōki
NPCZwiadowcy: Kōichi, Hiroshi
Info od MG
Seijama - dodaj proszę link do banku oraz uzupełnij wydatki zgodnie z moim ostatnim postem