• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Konkursy świąteczne!

Tutaj możemy znaleźć opisy eventów, jakie to działy się w przeszłości i nie są już aktualne.

Moderatorzy: Mistrzowie fabularni, Moderatorzy kuźni, Moderatorzy technik, Moderatorzy Kart Postaci

Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1152
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Konkursy świąteczne!

Konkursy świąteczne!
  • Najlepszy świąteczny avatar - samo tłumaczący się konkurs dla tych, co trochę bardziej dbają o swoje avatary! Pod tym postem wpisuje się każdy chcący wziąć udział w tym konkursie, zwyczajnie pisząc "Biorę udział w konkursie na świąteczny avatar" lub coś temu podobne. Administracja wybierze najlepszą 3 i wręczy im nagrody.
  • Najlepszy świąteczny wierszyk - wierszyki takie również umieszczamy w tym temacie, pod tym postem. Przed lub pod wierszykiem analogicznie dobrze jest napisać "Wierszyk na konkurs". Najlepiej, aby wierszyk był związany z uniwersum forum oraz świętami! Również top 3 zostanie wybrane!
  • Najlepsze świąteczne opowiadanie! - bądź co bądź jesteśmy na forum by pisać posty. Toteż dajemy wam konkurs na najlepsze świąteczne opowiadanie! Podobnie jak z wierszykiem, trzymamy się uniwersum forum i świąt. Opowiadanie to może dotyczyć naszej postaci i jej jakiejś świątecznej przygody lub nawet postaci innego gracza czy NPC, np. Kage! Dajcie się ponieść wodzom fantazji! Nie ma wymaganej ilości słów jak i nie ma maksymalnego ich limitu. To opowiadania przez jakie uśmiechniemy się lub zrobi nam się ciepło na serduszku wygrają i znajdą się w top 3! Opowiadanie również zamieszczamy w tym temacie i również dobrze jest je podpisać wcześniej "opowiadanie świąteczne", co by to z wierszykiem ich nie pomylić.

Nawet jeżeli ktoś nie dostanie się na podium, a bardzo nam się spodoba ich avatar/życzenia/wierszyk/opowiadanie, to możemy dać takiej osobie wyróżnienie.

Uwaga: na podium można znaleźć się tylko 2 razy. Oznacza to, że nawet jak ktoś weźmie udział w 4 konkursach, to tylko w 2 będzie mógł zająć jakieś miejsce w top 3, aby jak najwięcej graczy miało szansę na wygranie nagród! W pozostałych konkursach może dostać tylko wyróżnienie.

Lista możliwych do wygrania nagród: uwiecznienie postaci gracza na ogólnym layoucie na około 6 miesięcy, własny cytat (cenzuralny i pasujący do forum) w górnym logo forum, trafienie na rozwijalną (taka jak przydatne linki po prawo) listę zwycięzców (gdzie znajdą się wszystkie osoby, jakie wygrały jakieś konkursy), PB, Layout of Fame (secret) i inne!

Na wszystkie zgłoszenia do konkursów, mamy czas do 24.12. Po tym, administracja postara się jak najszybciej wszystko ocenić i ogłosić zwycięzców.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Biorę udział w konkursie na świąteczny avatar! stonks

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Wierszyk na konkurs


Wojna minęła, nastał czas pokoju,
Idź odpocząć mój ty shinobijski woju,
Niestety jak to w życiu od losu dostałeś,
Syn i żona umarła, Edo Tenseia nie miałeś,

Teraz sobie kroczysz po miastach i wioskach
Przysiągłeś Orice nie buszować w papieroskach,
Wszędzie cię nie lubią, obrzucają także błotem,
Lepiej niż człowiekiem dla ciebie zostać kotem,

Nie będę jednak trzymał was w mym bólu,
Innych wątki warto wspomnieć, mój złoty królu,
Shuten na wczasach, a Midoro z Naną kręci,
Ślimaki już zrobione, MG do WT już pędzi,
Życie niczym bajka w Senju Rie głowie,
Gorzej, że tam chaos, nikt jej nic nie powie,
Revix u siebie nosił Akumana na plecach
Jashina zadowolić chce, przebierałby w fortecach,
I tak oto się te nasze dzieje dzieją,
Wiersze powstają, niektórzy bardziej rudzieją,

Ostatnie linijki kieruję do znajomego,
Z okazji święta Bożego Narodzenia,
Może kiedyś Tora zrozumie rzekomego,
Tamury Magiczny Punkt Widzenia,

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Udział na Avek :D
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 197
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Udział avek. Wierszyk i opowiadanie może się potem pojawią... a może nie, dunno.
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Opowiadanie na konkurs

"Tamura znowu myślał o zabawie z Shuten. Shuten była pełnym życia wulkanem o rudych włosach, a także wiecznie uśmiechniętej buzi. Jaskółka podszedł do okna i zastanawiał się nad swoim spokojnym otoczeniem. Zawsze lubił ładne Kirigakure no Sato z jego kamiennymi, wątłymi uliczkami pośród mgły. Było to miejsce, które sprzyjało jego skłonności do zdrowych, częstych spacerów nad jeziorami.

Wtedy zobaczył coś w oddali, a raczej kogoś. Była to troskliwa postać kuzynki. Białowłosy młodzieniec przełknął ślinę. Zerknął na własne odbicie w lustrze. Był wspaniałym, dumnym, pijącym sok marchewkowy chłopcem. Jego przyjaciele widzieli w nim żywego, rozbawionego anioła. Raz nawet pomógł kudłatemu kociakowi wrócić do zdrowia po upadku z drzewa. Tylko czy sprosta kolejnemu wyzwaniu przyjaciółki? Ale nawet tak wspaniała osoba, która pomogła kiedyś mruczkowi odzyskać zdrowie w szpitalu, nie była przygotowana na to, co Shuten miała dzisiaj w zanadrzu. Śnieg gęsto spadł o tej porze świąt jak lawina śmiechu w domu rodzinnym, sprawiając, że Nomikomu był szczęśliwy. Sabataya chwycił mały czajniczek, który leżał nieopodal i masował go palcami z nerwowym oczekiwaniem na „Pomidora”. Gdy syn Koizumiego wyszedł na zewnątrz, a Shuten zbliżyła się do niego, mógł zobaczyć promienny uśmiech na jej twarzy. Shuten wpatrywała się w niego z czułością 5954 łagodnych, świeżo poczętych szczeniaczków. Powiedziała, ściszonym tonem, - Kocham cię i chcę tulaska! -. Spuściła tym samym głowę. Tamura spojrzał z powrotem, jeszcze bardziej szczęśliwy i wciąż trzymając w palcach maleńki imbryk. - Ja ciebie też! - odpowiedział. Patrzyli na siebie z uczuciem odprężenia, jak dwie tłuste, dziwne kurczaki gotujące się na godnym podziwu święcie w piekarniku, na którym w tle grała muzyka fortepianowa, a dwaj mądrzy wujkowie rozmawiali o ostatnich misjach na których się wykazali. Tamura spoglądał na bujną grzywę córki Surugo i te delikatne brwi, szukając tam odpowiedzi na kolejne zajęcie. - Uważaj, bo jeszcze mnie polubisz! - wyjawił genin z zachwyconym uśmiechem, zatapiając się w objęciu krewnej. Shuten wyglądała na trochę zaspaną. Jej emocje rumieniły się jak bałamutna, brawurowa okładka książki o gotowaniu dla kobiet w ciąży.

Potem Shuten weszła do środka na szklaneczkę herbaty. I po przytuleniu się zaczęli bić się ku złości cioci Ayuko. Wysoki bohater historii nie dostał tamtego dnia czekolady."


THE END

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Uchiha Nezuko
Posty: 185
Rejestracja: 19 cze 2021, 10:25
Ranga dodatkowa: Chibi Ryū
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Biorę udział w konkursie na świąteczny avatar!
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Biorę udział w konkursie na świąteczny avatar!
Obrazek
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Zgłamszam sięm pod świąteczny Avek
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Riza
Posty: 68
Rejestracja: 27 kwie 2021, 0:56
Ranga: Genin
Discord: liza#0717
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

zgłaszam się na avek :zaba:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Zgłaszam się na avek!
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Biorę udział w konkursie na świąteczne opowiadanie.

Mężczyzna obudził się późnym wieczorem ze smutnego snu ze łzą spływającą po policzku. Nim się zebrał z łóżka minęła dobra chwila. Zastanawiał się bowiem, czy to co przed chwilą widział działo się w jego głowie czy też miało miejsce naprawdę. Koniec końców, nie można spędzić całego życia pod ciepłym kocykiem. Trzeba było zadbać o potrzeby własnego ciała zwłaszcza, gdy żołądek sam o sobie przypominał. Lodówka mężczyzny była jednak pusta nie licząc lekkiego żółtego światełka jakie się zapaliło po otworzeniu drzwi. Z lekkim westchnięciem zamknął ją i ruszył do drzwi wejściowych wcześniej wyglądając przez okno. Ciemne grudniowe niebo rozjaśniał leżący wszędzie biały puch. Latarnie na ulicach pięknie podświetlały powoli opadający śnieg. Kolejne westchnięcie. Mężczyzna nie lubił zimna. Nie lubił też nadmiernego gorąca. Lepsze było jednak to, niż nakładanie na siebie miliona warstw bluz, kurtek, płaszczy i szalików by cie oddać ciepła, które ciało z takim trudem wygenerowało samo z siebie. Zamknął za sobą drzwi i wsadzając ręce w kieszenie ruszył przed siebie.
Mężczyzna mieszkał w większym mieście wypełnionym setkami tysięcy ludzi. Mimo to, gdy szedł ulicami zmierzając do sklepu, nie było nikogo. W domach jakie mijał, paliły się światła lecz wewnątrz nie dało się dostrzec ruchu. Dostrzegł za to liczne ozdoby świąteczne. Różnokolorowe lampki zawieszone na drzewach, bałwanki ulepione wszędzie, gdzie dzieci mogły znaleźć odrobinę wolnego miejsca, zielono-czerwone dekoracje ozdobione bielą lub złotem. Czyżby to był już ten okres w roku? Gdy mężczyzna stanął przed sklepem, okazało się, że jest zamknięty gdyż dziś, była wigilia. Każdy ją spędzał z rodziną lub przyjaciółmi w ciepłych domach, przy kominku lub z kakao w ręku. Każdy się śmiał, radował, składał innym życzenia oraz rozdawali sobie prezenty. Lecz nie mężczyzna. On stał pod zamkniętym sklepem wpatrując się w informacje o zamknięciu w dniu dzisiejszym. Śnieg coraz bardziej pokrywał jego ramiona oraz czapkę. Z jego ust miarowo wydostawał się obłok pary. Było wyjątkowo zimno. Porzucając już nadzieję na kolacje obrócił się i już miał wracać, gdy na pustej ulicy pojawił się niewielki płomyczek lewitujący w powietrzu. Mężczyzna zatrzymał się w półkroku i zaczął go obserwować. Nic się nie działo przez kolejne minuty a śnieg nie przestawał padać. Palce u nóg zaczynały być coraz zimniejsze podobnie jak reszta ciała. Postanowił ruszyć dalej nie przejmując się czymś o czym nie ma pojęcia. Wtedy ognik ruszył i wleciał prosto w jego tors. W jednej chwili przestało mu być zimno, przestał mu dokuczać mróz kąsający policzki, przestał wypuszczać parę z ust. Nagle dojrzał ludzi w domach siedzących wspólnie przy stole czy też jakąś rodzinę z prezentami w dłoniach wchodzących do domu swoich rodziców, którzy witali ich z otwartymi rękoma. Dostrzegł też podobny płomyczek na skrzyżowaniu. Nie wiedząc czemu, ruszył w jego stronę. Gdy jednak znalazł się przy nim, ten zgasł a kolejny zapalił się kilka metrów dalej. Sytuacja zaczęła się powtarzać a ogniki zaczęły go gdzieś prowadzić. Mężczyzna nie miał pojęcia czemu nimi podążał zamiast wrócić do domu pod swój ciepły kocyk. Jednak szedł za nimi. Szedł długo. Wszędzie dookoła była magia świąt. Ludzie łamali się opłatkiem a dzieci rozrywały prezenty by później skakać z radości na widok wymarzonych prezentów. Wszędzie panował uśmiech lecz nie na twarzy mężczyzny. Ta pozostawała obojętna. Skupił się więc na marszu wyszukując jedynie wzrokiem kolejnych ogników.
Mężczyzna szedł tak długo, że w końcu stracił rachubę czasu. Wiedział, że idzie już długo, lecz nie czuł zmęczenia ani zimna. Płomyki wyprowadziły go za miasto. Szedł polną uliczką bez latarni. Drogę oświetlały mu jedynie gwiazdy a kierunek określały płomyki. Nagle zauważył, że pojawiły się dwa światełka. Jedno dość blisko, ciągle kierujące go od jakiegoś czasu, oraz jedno w oddali, nieruchome. W miarę jak się zaczął zbliżać, zauważył, że to nie jest kolejny ognik lecz samotny dom na granicy lasu. Mężczyzna znał ten dom oraz ten las. Mieszkał tu dawno temu lecz wyprowadził się. Ogniki jakie go prowadziły zniknęły zostawiając go pod drzwiami. Z lekką niepewnością sięgnął do klamki i otworzył drzwi. Z środka zalała go fala ciepłego światła oraz przepysznych zapachów. Wszedł do środka i znalazł się w długim holu na końcu którego były drzwi prowadzące do salonu. Ściągnął buty będąc lekko zdezorientowanym i ruszył przed siebie. W miarę jak się zbliżał zaczął widzieć i słyszeć coraz więcej. Ubraną choinkę z prezentami pod nią, stół zastawiony różnymi potrawami, trzaski kominka dobiegające z głębi oraz śmiech dziewczynki. Serce nagle zabiło mu mocniej po raz pierwszy od wielu lat. Gdy wszedł do pomieszczenia ujrzał siedzące przy ogniu dwie blondynki. Jedna była już dojrzałą kobietą podczas gdy druga nie miała nawet dziesięciu lat. Obie spojrzały w jego stronę i uśmiechnęły się. Młodsza z nich momentalnie zerwała się i ruszyła w jego stronę z radosnym okrzykiem na ustach.
- Tato!
W mgnieniu oka obejmowała go w pasie przytulając się tak mocno, jakby nie widzieli się od wieków. Starsza z nich również podeszła lecz ona nie spieszyła się aż tak bardzo. Pocałowała mężczyznę w policzek na przywitanie i spojrzała na niego czule.
- Długo na siebie kazałeś czekać kochanie.
Mężczyzna jedynie patrzył na nie z szokiem i niedowierzaniem. Nie widział im bowiem od lat. Nawet teraz nie powinien być w stanie ich zobaczyć. A mimo to widział je. Przytulał jedną z nich. Druga go pocałowała i czuł to. Czy to znaczyło, że w końcu do nich dołączył? Czy może to był prezent dla niego na święta? Mężczyzna nie wiedział i nie musiał wiedzieć. Po jego policzku zaczęła spływać kolejna łza lecz tym razem nie była ona spowodowana smutkiem. Była to łza szczęścia.
W sumie nie licze na wygraną ale chciałem to gdzieś wstawić :C
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2765
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Konkursy świąteczne!

► Pokaż Spoiler | Avatary
Zacznijmy pięknie od konkursy na świąteczny Avatar:

Zimowy tygrysek
Obrazek

Kensei i ktoś wystający zza ramki
Obrazek

Rie w śnie zimowym
Obrazek
► Pokaż Spoiler | Wierszyk
Gdy grudniowy dopadnie nas czas,
Wszyscy na moment dają pas.
Nikt nie walczy, nikt nie kłóci,
Świąt czas nie lubi, gdy ktoś, kogoś zmłuci.

W okresie tym Mikołajowa czuwa,
Nawet na Zero czeka od niej bura,
Jeśli zdecyduje się robić problemy.
Żona Świętego nie dostanie przez to tremy.

Nawet w Hanie, centrum chaosu,
Cień Kwiatów może najeść się bigosu.
Harem jego także świętuje,
Nikt przecież nikogo nie otruje.

Amekage w deszczowej ciszy,
Liczy trochę, że Ame będzie w śniegowej niszy.
Co to za Święta, bez białego puchu,
W deszczu nie ma tak zabawnego ruchu.

Nawet Wioska Wiśni, z różem kojarzona,
Białą szatą przykryła, będąc cała rozmarzona.
Przeciwko złu występują chętnie,
Na Boże Narodzenie, są też gotowi pięknie.

Nie zapominajmy także o innych wydarzeniach,
Shinobi i Kunoichi pogrążonych w marzeniach.
Ci co dom stracili i nie mają gdzie wracać,
W szczęściu i nadziei życzymy się zatracać.

Bo co złe to minie, taki Świąt morał,
Wszystko będzie dobrze, nikt nie będzie w polu orał.
Przyjdą dobre dni, tego życzymy,
A w złe dni, z chęcią pocieszymy.

Czy to Mikan, w jej ciąży stanie,
Żeby nie dopadło ją żadne łkanie.
A może to Mitsuhashiemu, z Akumanem na głowie,
Jashin coś oświeconego, może świątecznego powie?

Temu też każdemu, czy Shuten na morzu,
Midoro w pokoju czy Dākukirze na dworzu,
Wesołych Świąt życzymy i smacznego przy stole.
Oby nigdy nie skończyli na samym dole!

Bo świat się zmienia, zawsze tak było,
Nie oznacza to jednak, że ma być niemiło.
Zapomnijmy o Go, o naszych problemach
I razem Świętujmy, śmiejmy się w memach.

I jeszcze w samym epilogu, na koniec sam
Każdemu oddzielnie, chciałbym życzyć Wam,
Prezentów kilkadziesiąt
Radosnych, wesołych Świąt!
► Pokaż Spoiler | Opowiadanie
Wysokie partie gór mają to do siebie, że nawet przez cały rok może się tam znajdować śnieg. A w takim miejscu jak Tsuchi no Kuni czy też sama Iwagakure, ten widok nie stanowił jakiegoś szoku. Przynajmniej nie w zimę. Niekiedy suche, kamienne skały pokrywały się białą powłoką, nadając całości zupełnie innego, wręcz świeżego wyglądu. Naostrzone chłodem powietrze dostawało się do nozdrzy, a co mniej odporni mogli się przez to nabawić przeziębienia. Nie przeszkadzało to jednak wielu osobom ani w wykonywaniu swojej pracy, ani dzieciom w śnieżnych zabawach. Te ostatnie zresztą lubowały się w obrzucaniu się nawzajem śnieżkami czy lepieniu bałwanów. Dziewczynki uwielbiały zaś robić aniołki w śniegu. Plac zabaw, z reguły otoczony kamienną zabudową, zdawał się teraz być swego rodzaju białym płótnem, gdzie jedynie kolorowe ubrania dzieci poruszających się w zabawie tworzyło bardzo uroczy, malowniczy obraz. A próba uchwycenia tego w ruchu pokazałaby dość kontrastową abstrakcję. Wciąż - miało to swoich fanów. Jednak pewien duet nie był centrum czy częścią tych dużych grup dzieci.

Mały Kensei znalazł się na dworze głównie dlatego, że rodzice mu kazali. Sam z siebie nie czuł wielkiej potrzeby wychodzenia z domu, a szczerze powiedziawszy bardziej by preferował spędzenie tego czasu w domu z dobrą książką na temat pieczęci. Niby dopiero okres początków akademii, a ten już tak zafascynowany. Jednak to właśnie w guście rodzicieli znajdowało się to, by ich dziecko miało choć trochę kontaktów społecznych. Nawet zabronili mu brać książkę na dwór, bo pewnie by znalazł sobie jakieś ustronne miejsce i czytał. A nie o to im chodziło! Siedmioletni Hokori jednak nie byłby sobą, gdyby w takiej sytuacji nie zdecydował się pójść wpierw po swojego przyjaciela.
-A mogę z Yasushim? - spytał rodziców, będąc już ciepło opatulony na wyjście. Lekko piskliwy głos dziecka rozległ się w pokoju, a jego matka kiwnęła zadowolona głową. Może była ukontentowana, że jej syn wreszcie znalazł sobie kogoś, kto go rozumie.
-Chodźmy po niego. - zgodziła się, ubierając na siebie szalik. Po chwili złapała chłopca za rękę i wyszli z domu. Na pożegnanie jeszcze pocałowała swojego męża w polik zanim wyszli na dwór. Oczywiście… mama Yasushiego jak najbardziej zgodziła się z propozycją, by jej synek także opuścił domowe zacisze i chociaż próbował się pobawić na dworze. Ona sama była zajęta, jednak mama Kenseia zaoferowała, że zaopiekuje się duetem.

Tak oto, nasz mały duet “skazańców” znalazł się na placu zabaw. Członkini klanu Hokorich usiadła na jednej z ławek w pobliżu, zachęcając chłopców by zaczęli się bawić. Oh Mikołaju, gdyby oni tylko wiedzieli jak należy to wykonać. Spojrzeli na bawiącą się, większa grupę i spojrzeli na siebie, a znaki zapytania niemalże dosłownie z nich emanowały. Niezbyt wiedzieli jak podejść, jak zagadać, czy mogą się bawić, czy przerwą w czymś. Ostatecznie więc… przycupnęli na śniegu, zaledwie kilka kroków od ich opiekunki.
-Bałwan? - spytał niepewnie Kensei.
-Bałwan. - rzucił lekko leniwie, może też niezbyt przekonany do tego pomysłu Yasushi. Dzieci zaczęły więc klepać śnieg, tworząc swego rodzaju wzgórek śniegowy. Dzielnie on rósł, aż nagle padło swego rodzaju… olśnienie.
-Chyba… nie tak się to robi. - zauważył Kensei. Yasushi mruknął, skinąwszy głową. Mały Hokori spojrzał na mamę, ta jednak wydawała się być bardzo zadowolona, że jej pociecha, ze swoim przyjacielem się bawią. A, że robią to nieumiejętnie? Nie stanowiło to dla niej żadnego problemu. Pozostało więc spojrzeć jak inne dzieci robią. -Widzisz, robią kulkę. - powiedział chłopiec, wskazując Hōsekiemu, jak inne dzieci robiły bałwanki. Więc spróbował ulepić kulkę! I to bez problemu. A potem próbował do niej dolepić kolejne porcje śniegu, ale… no nie działało.
-Chyba toczyli ją. - zauważył z kolei Yasushi. Kensei spojrzał zdziwiony i położył już dziwnie uformowaną dodatkowym śniegiem śnieżkę na ziemi i zaczął ją toczyć. I faktycznie! Po chwili zaczęło działać! Zadowoleni z siebie, po zdecydowanie zbyt długim czasie utoczyli pierwszą kulkę. Mieli to! To teraz druga! Praca leciała aż miło. Nawet lekkie rumieńce pojawiły im się na twarzy, acz były one spowodowane raczej większym ruchem na świeżym powietrzu, aniżeli czymkolwiek innym. Ale oto… kolejny problem. Jak wtoczyć drugą kulę… na pierwszą kulę? -Podnieśmy ją. - zaproponował Yasushi i wspólnymi, niewielkimi siłami podnieśli ją. Ostrożnie zbliżali się do pierwszej i… położyli. Działa. Trzyma się.

Prawie. Kulka nie była dobrze “umieszczona” na tej pierwszej. Gdy więc chłopcy przestali ją trzymać, Kensei stracił na moment uwagę i kula śnieżna stoczyła się na niego, przewracając siedmiolatka i rozpadając się na wiele małych cząstek, tym samym przykrywając chłopca warstwą białego puchu. Cichy chichot rozległ się znad chłopaka. W sumie nie wiedział, czy to jego matkę rozbawił ten widok, czy jego przyjaciela, czy obu. A może dzieciaki na placu także uznały to za dość zabawną sytuację? Sam Hokori był jednak w zbyt wielkim szoku, by się zorientować z tego powodu. Powoli się podniósł, otrzepując się ze śniegu.
-Wszystko w porządku? - spytała rozbawiona matka, a Yasushi wystawił do niego okrytą rękawiczką dłoń. Z pomocą przyjaciela wstał i odpowiedział.
-Mhm. - i jeszcze raz się otrzepał. -Raz jeszcze próbujemy? - zapytał, a przyjaciel pokiwał głową. Tym razem jednak, przy umieszczaniu drugiej kuli byli ostrożniejsi, przytrzymali dłużej, a także poprosili mamę Kenseia o pomoc! Wspólnymi siłami dwie trzecie bałwana były wykonane. Pozostała tylko trzecia kula, robiąca za głowę i ubranie ich bałwanka. Tu jednak prawie nie było problemów. Tylko na palcach musieli stawać by głowę umieścić. Ale tak to się udało! Mama Kenseia znalazła im kilka kamyków i gałązki, mogące robić za ręce, twarz czy guziczki bałwanka.
-Ustawcie się do zdjęcia! - rzuciła, gdy całość była skończona. Problem w tym, że żaden z chłopaków tak naprawdę tego nie chciał. Ale dorosły prosił. Lekko zawstydzeni i niechętnie stanęli obok, podczas gdy rodzicielka Hokoriego cyknęła im w sumie aż kilka fotek. -Super. Yasushi-chan, wpadniesz do nas na ciepły barszczyk, przed tym, jak odprowadzimy cię do domu? - spytała, chowając aparat. Hōseki przytaknął. Dobry, ciepły i świąteczny posiłek po zabawie w śniegu. Idealnie.

Zebrali się więc i ruszyli powoli przez zaśnieżone ulice Ukrytej Skały. Co jakiś czas było widać wywieszane ozdoby świąteczne, dzieci bawiące się w śniegu czy dorosłych, chcących załatwić kilka rzeczy jeszcze przed samymi Świętami. Iwa żyła. Może nawet w tym nieprzyjaznym, zimnym dniu bardziej niż w niektóre cieplejsze dni. A gdy wreszcie przekroczyli próg ciepłego domu… oh, cudownie. Z zaczerwienionymi buzkiami, dwójka siedmiolatków siadła do stołu. Barszczyk, nawet z uszkami, jeszcze przed wigilią! Coby siły odzyskać po dość długiej zabawie na śniegu. Zajadali, aż im się uszy trzęsły! Jednak… wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Musieli odprowadzić Yasushiego. Jego mama podziękowała, a słysząc, że ulepili bałwana i mają zdjęcie nawet poprosiła o kopię, na co jej syn zareagował rumieńcami i lekkim zażenowaniem. Kensei z kolei długo myślał i w końcu z siebie wydukał:
-Yasushi-kun! M-może jutro też wyjdziemy? - wyrwało mu się, acz było mu trochę głupio. Jego przyjaciel chyba też się tego nie spodziewał, jednakże…
-Pewnie! - zgodził się z lekkim (co na niego i tak było dużym wyczynem) uśmiechem.
Potem ewentualnie zedytuję ten post i dodam tu opowiadanie, coby nie robić niepotrzebnych postów ;)
Awatar użytkownika
Terada Mitsuo
Posty: 150
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Vampiro#7869
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Konkursy świąteczne!

Terada też weźmie udział w konkursie na awatar, a co!
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Konkursy świąteczne!

Biorę udział w konkursie na świąteczny avatar!
Obrazek
W sumie jak Tora dodał swoj adminowski to why not
Zablokowany

Wróć do „Archiwum eventów”