• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Port w Kokū

Ogromne miasto portowe znajdujące się na południu kraju. Jest zarówno głównym miejscem produkcji oraz zbytu i eksportu alkoholu. Stanowi również miejsce rezydowania najważniejszych osobistości Sake no Kuni, w tym samego Lorda Feudalnego. Kokū przez lata podzieliło się w sposób naturalny na kilka dzielnic. Południe zajmuje największy krajowy port, witający dziennie w swych dokach mnóstwo statków z różnych zakątków świata. Obok zaś łatwo znaleźć slumsy - miejsce tych, do których życie się nie uśmiechnęło. Jedynie przy głównej ulicy prowadzącej w te rejony znaleźć można lepsze, bardziej okazałe domy kontrastujące z brudem i bezrobociem spotykanym w każdym zaułku. Tanie speluny serwują jednak dalej lepszy alkohol niż podobne tego typu przybytki w innych krajach... i tylko o trunkach można powiedzieć cokolwiek dobrego. Centrum miasta prezentuje już rzeczywisty poziom. Targi oraz rynek otoczone są ładnymi, często piętrowymi domami, których drugi poziom często wystaje delikatnie nad ulice, a ceramiczne dachówki odbijają część słońca. To tutaj kwitnie handel i komercja, gdzie ze wschodu i zachodu Kokū, z największych browarów i zakładów produkcyjnych spływa większość towaru. Północ miasta stanowi najbardziej ekskluzywną. Mniej zatłoczona stanowi dzielnicę najbogatszych mieszkańców, polityków czy rodziny Matsuhiro wraz z jej odłamami.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Port w Kokū

Port w Kokū
Jak na miasto leżące nad morzem, stolica Sake no Kuni posiada dobrze rozbudowany port znajdujący się na południowej części miasta. To właśnie to miejsce jest głównym ośrodkiem handlu. Kraj Alkoholu mimo iż produkuje ogromne ilości trunków potrzebuje je gdzieś wysyłać oraz sprowadzać sporo surowców potrzebnych do życia codziennego. Co prawda istnieje wiele szlaków handlowych lecz drogą morską można dostać się do większej ilości miejsc oraz często szybciej. Biorąc pod uwagę, że tutejsi sprzedawcy wysyłają swoje towary do tak odległych zakamarków świata jak Stary Kontynent, wschodnie wyspy czy też kraje na zachodzie, w porcie można znaleźć mieszankę ludzi z prawie całego świata. Daimyo rezydujący w stolicy kładzie duży nacisk by to miejsce utrzymywało wysoki poziom. Ciężko tu więc znaleźć speluny czy też bezdomnych wałęsających się po okolicy jak to w typowych portach często bywa.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty29/...
...
Gdy przed południem dobili do portu, Umikaze zszedł ze statku by porozmawiać z osobą odpowiedzialną za niego, załatwić sprawy cumowania i tak dalej. Kaguya oraz załoga miała chwilę wolnego dla siebie, którą mogli wykorzystać jak chcieli lecz mieli nie schodzić ze statu. Kae mogła porozmawiać, lecz wszyscy zaczęli wynosić ładunek na pokład by mieć później mniej roboty. Gdy właściciel statku wrócił, zebrał ich wszystkich by powiedzieć co będzie następować.
- Dobra słuchajcie. Szczęśliwie jesteśmy przed czasem. Za jakieś dwie godziny przyjedzie towar jaki mamy zabrać. Możecie skoczyć do portu rozprostować kości czy co tam chcecie. Za dwie godziny jednak macie być z powrotem. Trzeźwi. Jak wyczuje alkohol od was albo nie będziecie zdatni do pracy to możecie się pożegnać z premią albo was tu po prostu zostawię i z buta będziecie wracać do Hany. Wszystko jasne? - po tej przemowie machnął ręką dając im znak, że są wolni. On sam ruszył do swojej kajuty by jakoś spędzić te dwie godziny w oczekiwaniu na towar. Załoga natomiast, no cóż. Mieli wolne i większość faktycznie zaczynała schodzić na ląd.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Kolejny dzień – w którym tak naprawdę zacznie się jej część pracy. Umikaze mówił bowiem, że zwykle do incydentów dochodziło w drodze powrotnej. Teraz, gdy udało się jej zdobyć trochę zaufania wśród załogi, może będzie mogła swobodniej się po statku poruszać, bez ciekawskich oczu, które by obserwowały ją na każdym kroku.
Pierwsze co Kaede zrobiła po przebudzeniu się, to… przeszukanie swojej kajuty. Teraz docierało do niej trochę światła, więc zamierzała sprawdzić, czy gdzieś nie było w podłodze, pod łóżkiem czy coś w ten deseń tajnych skrytek. Była świadoma, że jeżeli się znajdowały takie, to zapewne były one puste, jednakże to by dało jej wiedzę, gdzie tego szukać w innych kajutach.
Kaede wcale nie musiała tego robić, jednakże postanowiła pomóc rozładować towar, biorąc nieco lżejsze skrzynki żeby się jednak zbytnio nie przeciążać. Przy okazji obserwowała ukradkiem marynarzy, czy ktoś się nie zachowuje jakoś podejrzanie. Jednocześnie chciała się zorientować, czy na oko czegoś nie brakowało w porównaniu do tego, co zastała w nocy w ładowni.
Gdy robota była skończona przeszła się jeszcze raz do ładowni pod pretekstem by sprawdzić, czy rzeczywiście wszystko zostało rozpakowane. W rzeczywiści chciała zbadać, czy w pustej ładowni nie zauważy czegoś podejrzanego – może jakiś kawałek deski byłby innego koloru niż reszta i tam by nie pasowała? Jak się mawia – najciemniej jest pod latarnią. Nie zamierzała teraz jakoś bardzo się w to wgłębiać, jedynie zapamiętać, jeżeli coś się jej rzuciło w oczy.
Miała dwie opcje – albo przejść się i zwiedzić port, nigdy w Sake no Kuni nie była, więc to dobra okazja do tego, albo zostać na łajbie. Nie mogła jednak zapomnieć, z jakiego powodu tutaj była. To mogłaby być dobra okazja, żeby zbadać statek, w tym kajuty innych marynarzy… Dwie godziny to sporo czasu. Pytanie jednak, czy na statku pozostanie sam Umikaze, czy też ktoś z załogi?
Usiadła gdzieś na belkach górnego pokładu, jak gdyby nigdy nic, obserwując wychodzących marynarzy. Najbardziej jednak ciekawiło ją, czy Hakim postanowił również wyjść na ląd i się nieco rozerwać, a może zostać na statku? Bo jeśli tak, to zdecydowanie to nie byłoby dobre rozwiązanie dla niej. Może i się trochę do siebie „zbliżyli” ostatniego wieczoru. Jednakże mu nie ufała i zapewne vice versa. No i według kapitana był głównym podejrzanym.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty31/...
Misja Kaede jak do tej pory była nudna oraz bezowocna. Nigdzie nie było nawet cienia poszlaki. Wszystko było w jak najlepszym porządku, nikt nic nie wiedział, nikt się nie zachowywał bardziej podejrzanie niż by to było wymagane. Po dotarciu do portu w Koku, Kaguya pomogła wypakować im towar, mimo iż wcale nie musiała, lecz mimo zachęceń nie poszła z nimi na kolejny trunek. Zamiast tego postanowiła jeszcze raz przetrzepać cały statek. Miała szczęście, gdyż absolutnie cała załoga z niego zeszła i została tylko ona z kapitanem. Sprawdzenie każdego zakamarka zajęło jej około godziny z hakiem. Starała się myśleć jak oni lecz mimo to nigdzie nie mogła znaleźć czegoś co by ją popchnęło krok dalej w tej zagadce.
Po bezowocnych poszukiwaniach wróciła do oczekiwania na dalsze punkty ich trasy. Załoga wróciła i po chwili pojawił się transport towaru jaki mieli zabrać. Załadowanie poszło dość sprawnie i kunoichi mogła zobaczyć, że teraz cała ładownia pękała w szwach. Umikaze uregulował wszelkie zapłaty i papiery z odpowiednimi ludźmi i po chwili już odbijali od brzegu. Do zachodu słońca wszyscy zajmowali się pielęgnacją pokładu a dziewczyna, podobnie jak wcześniej, mogła robić co chciała. Mogła im pomóc lub siedzieć na dziobie wypatrując piratów. Bliżej wieczora, gdy słońce chyliło się ku zachodowi a ona siedziała w swojej kajucie myśląc zapewne jak rozwiązać tę sprawę trudniejszą niż by się mogło zakładać z początku, usłyszała jak rygiel w jej drzwiach się przekręca z trzaskiem a do jej lokum wszedł nie kto inny jak Hakim. Mężczyzna zamknął za sobą drzwi i stanął w nich blokując jej ewentualną drogę ucieczki.
- Powiedz mi ślicznotko. Skoro nie było piratów to chyba nie dostaniesz dobrej wypłaty za ochronę, która nie była wymagana. Nie chciała byś sobie dorobić by nie wracać z pustymi rękoma?
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Trzeba przyznać, że Kaede była wewnętrznie trochę sfrustrowana. Wszystko wyglądało w porządku, nie było żadnych podejrzanych działań ze strony załogi – może się spodziewali, z jakiego powodu Kaguya została wynajęta i dlatego zachowywali większą uwagę, albo jeszcze po prostu nic nie miało miejsca. Jednakże to co jej się nie podobało to fakt, że nie udało się jej znaleźć żadnego miejsca, które mogłoby być potencjalną skrytką do skradzionych przedmiotów. Jedyne miejsce, którego na statku nie przetrzepała to kajuta samego kapitana i powoli zaczęła się zastanawiać, czy to nie Umikaze stoi za tym wszystkim, próbując wrobić w to załogę. Musiała mu się również przyjrzeć.
Pomogła w załadowaniu towaru, żeby wiedzieć mniej więcej ile go było i być w stanie stwierdzić, że coś zginęło. Nie zamierzała jednak brudzić sobie rąk myciem pokładu, dlatego po prostu siedziała na pokładzie. Znalazła sobie takie miejsce, w którym ładownia była w zasięgu jej wzroku, obserwując ludzi, którzy do niej wchodzili i wychodzili. Umikaze powiedział, że głównie do incydentów dochodziło w drodze powrotnej, dlatego zachowywała szczególną ostrożność. Zaś w kwestii samego kapitana – jego działania również starała się mieć na oku.
Do swojej kajuty poszła, bo trochę zgłodniała, a zostawiła w niej zwój robiący za szafę i spiżarnię. Chciała to załatwić jak najszybciej, co by nie spuszczać pokładu zbyt długo z oczu, jednakże ktoś jej w tym przeszkodził. Mianowicie Hakim, który postanowił wejść do środka i jednocześnie zablokować wejście swoim ciałem.
Mam ustalony z góry stawkę, niezależnie od tego co się dzieje, więc im mniej do roboty, tym lepiej dla mnie – odpowiedziała ze spokojem. Na propozycję „dorobienia”, zareagowała podniesieniem brwi. – Jeżeli gniecie cię w spodniach, to trzeba było to załatwić w porcie – odpowiedziała, posyłając mu nieco ironiczny uśmieszek.
Kaede miała się na baczności. Pamiętała, co powiedział Umikaze – Hakim potrafił się bić i w walce z piratami nie jeden raz ratował im tyłek. Od razu zaczęła swoje analizować sytuację, w której się znajdowała. Nie wiedziała, czego po Hakimie miałaby się spodziewać. Nie zamierzała bawić w podchody, tajne używanie technik. Po prostu, bez ceregieli przy Hakimie wyciągnęła kość z lewego przedramienia. Do połowy została ona zaostrzona na boku, by mogła pełnić funkcję sztyletu, zostawiając jednak sobie miejsce na swoistą „rękojeść”. Chciała trzymać Hakima na dystans, choć na tak niewielkiej przestrzeni jaką była kajuta nie byłoby to łatwe.
Strzykało mi w kościach, wybacz – powiedziała, uśmiechając się do mężczyzny uroczo. – To jaką masz dla mnie propozycję? – zapytała.
chakra2500-50 = 2450
► Pokaż Spoiler
Bara no toge | Rose thorns薔薇の棘
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęciePies → Baran → Małpa → Koń → Smok
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Flagowa umiejętność rodu Kaguya, która pozwala na ekstrakcję kości z organizmu oraz ich modyfikację. To co zrobi użytkownik jest tak naprawdę ograniczone jego wyobraźnią.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Umożliwia wyjęcie z ciała jednej kości z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna o zaostrzonym boku) lub wykonanie maksymalnie dwóch modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 15cm.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Istnieje możliwość złączenia ze sobą dwóch kości i ich ekstrakcji z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna i oraz łokciowa o szpiczastym zakończeniu) lub wykonanie maksymalnie czterech modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 30cm.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość tworzenia kości o różnych, bardziej skomplikowanych kształtach (np. w kształcie koła o ostrej krawędzi, mogącej służyć jako czakram) lub wykonanie maksymalnie ośmiu modyfikacji na kościach wewnątrz ciała. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 50cm.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Pozwala na modyfikowanie wewnętrznego szkieletu użytkownika, zmieniając jego strukturę, właściwości. Dla przykładu, shinobi jest w stanie nadbudować wewnętrzną strukturę kostną i ją utwardzić, tworząc coś w kształcie kościanego pancerza czy sprawić, że kości będą niczym z gumy, co np. przy upadku z wysokości może wiązać się z mniejszymi obrażeniami.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość ekstrakcji całych struktur kostnych i ich dowolnej modyfikacji (np. kręgosłup z ostrymi wypustkami, służący jako bicz) lub maksymalnie dwadzieścia modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu (np. kościane kolce wyrastające z pleców). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 90cm.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku umożliwia całkowite ominięcie pieczęci.
Posiadanie Sennina w Shikotsumyaku pozwala na jedną dodatkową modyfikację na każdej randze.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty33/...
Całą tę misję można uznać za jakąś dziwną. Mimo poszukiwań Kaede nic nie znajdowała a teraz jak gdyby nigdy nic główny podejrzany przychodzi do niej do kajuty z niemoralną propozycją. Każdy wiedział, że Hana no Kuni to stan umysłu lecz i tak mogło by się to wydać niektórym dziwne. Tak czy inaczej kunoichi postanowiła zagrać w jego małą gierkę i odpowiedzieć na jego pytanie. Hakim jedynie się uśmiechnął i pokiwał przecząco głową.
- Musze cię zmartwić gdyż nie gustuje w tak młodych dziewczynkach. Ale uważaj na grubego. On ma chrapkę na wszystko co jest ciepłe. I nie mówię tu jedynie o jedzeniu.
Na widok wyciąganej kości jedynie uniósł lekko brew do góry lecz pracował w takim kraju, że nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Kraj Kwiatów był skupiskiem różnych dziwaków więc coś takiego można było przypisać do porządku dziennego. Tak czy inaczej oparł się wygodniej o drzwi wejściowe trzymając ręce za plecami.
- Wybaczam. Cóż. Po wczorajszej nocy uznaliśmy z chłopakami, że jesteś w porządku. Niektórzy nawet zaczęli cię traktować jak jedną z nas. Co ten alkohol robi z ludźmi. No ale do sedna. Niektórych zabolało, że jedna z nas miała by dostać śmieszną wypłatę za nie robienie niczego dlatego przyszedłem z propozycją. Czy była byś chętna pomóc nam dorobić do premii. Ot zwykła pomoc w rozładunku towaru. Jakoś za 30 minut gdy Umikaze pójdzie spać. To jak będzie?
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Kaede już swoje w Hanagakure pożyła i wiedziała, że różni ludzie w tej wiosce chodzili i mieli dziwne pomysły, więc zdecydowanie nie mogła niczego wykluczyć. Biorąc pod uwagę fakt, że ta wioska była zbiorowiskiem różnorakich szaleńców i szuj. Tak więc musiała być przygotowana na każdą możliwość. Zwłaszcza, że Hakim postanowił jej zagrodzić drogę ewentualnej ucieczki. Jakby nie patrzeć, to on najbardziej jej nie ufał od samego początku.
Zmartwić? Toć to ulga – odpowiedziała, wzdychając z ulgą teatralnie, by następnie posłać mu uśmieszek. Choć do uroczych on nie należał. – Coś czuję, że te ciepłe jednak nie zawsze ma chrapkę na niego – odpowiedziała z przekąsem. Może była trochę niemiła, ale miała nadzieję, że Hakim załapie jej żarcik i go doceni.
To czego Hana ją nauczyła to jednej rzeczy: nie ufać ludziom. Tak więc miała nadzieję – wcale nie – że Hakim nie weźmie sobie zbytnio do serca tego, że postanowiła się w kościany sztylecik wyposażyć. Swoją drogą, schowała go za pasek spodni, co by nie wyglądało, jakby zamierzała go użyć zaraz; Następnie wysłuchała tego, co Hakim miał do powiedzenia. Zaczęli uważać, że jest w porządku, że jest „jedną z nich”? Och, idealnie. Wszystko więc poszło zgodnie z planem.
Hana jest pełna różnych ludzi, a biorąc pod uwagę, że na początku podchodziłeś do mnie dosyć… sceptycznie, to nie wiedziałam, czego mogłam się po Tobie spodziewać. Zwłaszcza, że zablokowałeś mi ewentualną drogę ucieczki. Co ta Hana robi z ludźmi. – To nie tak, że czuła potrzebę tłumaczenia się Hakimowi. Nic z tych rzeczy. Ot, po prostu kolejny wybitny teatrzyk z jej strony, żeby wydawała się być bardziej godna zaufania. – Aczkolwiek to naprawdę miłe z waszej strony, doceniam. – Uśmiechnęła się, nawet przyjaźnie! – Dorabianie do premii po tym jak kapitan idzie spać… brzmi jakby nie do końca był tego świadom. – Zaśmiała się. Czyli podejrzenia Umikaze były prawdziwe, ktoś rzeczywiście okradał statek z towaru i wyglądało na to, że Hakim chyba temu przewodził? – W sumie żaden pieniądz nie śmierdzi, widzimy się za trzydzieści minut w ładowni jak mniemam? – zapytała.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty35/...
Całą ta sytuacja z Hakimem była mocno dwuznaczna. Niemniej jednak mężczyzna wytłumaczył Kaede po co tak naprawdę do niej przyszedł i po chwili mogli przejść do interesów. Kaguya wysłuchała go i zaczęła odpowiadać zaczynając od swojego punktu widzenia całej tej sytuacji. Jej rozmówca tylko patrzył się na nią a na jej spostrzeżenie na temat kapitana jedynie się uśmiechnął.
- Kapitan wielu rzeczy nie jest świadom.
Gdy ta zgodziła się na dodatkowy zarobek, odbił się plecami od drzwi o które się opierał.
- Dokładnie tak. Mądra decyzja. - rzucił jej na odchodne po czym wyszedł z jej kajuty.
Po upływie 30 minut Kaede ruszyła zgodnie z tym co powiedziała na pokład. Co robiła jednak przez ten czas zależało tylko od niej. Gdy już się na nim znalazła, mogła dojrzeć Hakima opierającego się o framugę drzwi prowadzących do ładowni. Za sterem stał grubszy facet, Taro, przed którym Hakim ją ostrzegał. Poza nimi nie widziała nikogo, chodź z pod pokładu świeciło się światło. Co jednak planowała dziewczyna? Zarobić pieniądze oczywiście. Pytanie tylko jak.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Kaede miała w sumie trochę mieszane uczucia co do tego wszystkiego – z jednej strony była tutaj, żeby rozpracować te praktyki i jednocześnie dać jakoś kapitanowi znać. Z drugiej strony… przecież nie mogła powiedzieć, że „uu, oni kradną!”, bo nie będzie miała żadnych dowodów i sami ją o to oskarżą. Jeżeli chciała dać Umikaze znak o tym procederze, musiała to zrobić w momencie, w którym on będzie miał miejsce. Z drugiej strony… wizja dorobienia trochę ryo też była niezwykle kusząca.
To jesteśmy umówieni – powiedziała jedynie na odchodne do Hakima, posyłając mu uroczy uśmiech. Jednocześnie w głowie miała tysiące myśli. Zastanawiała się co zrobić. Najbardziej to by chciała upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, jednakże… czy to w ogóle było możliwe?
Niedługo po Hakimie wyszła ze swojej kajuty, by usiąść gdzieś na pokładzie – pojawić się kapitanowi, że była i pilnowała wszystkiego – a jednocześnie pomyśleć. Mogła niby użyć henge i pojawić się tam jako kapitan, to może się przestraszą? Jednocześnie wtedy będzie za wcześnie, plus właściwa osoba tego nie zobaczy… Westchnęła ciężko. Będzie działać na bieżąco. Zwłaszcza, że Hakim mógł w sumie próbować zrobić na nią zasadzkę. Dlatego dla bezpieczeństwa trzymała za paskiem ten kościany sztylet, który wcześniej wyciągnęła ze swojego organizmu… A gdy przyszedł odpowiedni czas, skierowała swoje kroki do ładowni.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty37/...
Mentalność Hany była doprawdy ciekawym zjawiskiem. Zaufanie mierzyło się miarą pieniądza. Czy tak było też z Kaede? To wiedziała już tylko ona. Możliwość podwójnego zarobku brzmiała jak najbardziej kusząco więc czemu by nie spróbować? W końcu co mogła stracić poza ewentualnym życiem. Udała się na pokład i dostrzegła Hakima stojącego przy drzwiach do ładowni. Poza tym, kapitana już nie było a zamiast niego za sterem stał Taro. Skierowała swoje kroki ku temu pierwszemu. Gdy zbliżyła się mogła dostrzec jego uśmiech na twarzy.
- Już myślałem, że poszłaś spać. Chodź.
Jeśli Kaguya postanowiła by ruszyć za nim, dostrzegła by, że w ładowni była jeszcze dwójka mężczyzn. Masao oraz Akihito. Obecnie odpinali po kolei skrzynki jakie zabrali z Sake no Kuni i ustawiali je na podłodze. Większość już była już naszykowana do zabrania. Ulubiony członek załogi położył dłoń na ramieniu dziewczyny i wskazał na skrzynie.
- Dobra. Łapiemy po kolei jak leci i wywalamy za burtę. Prawą burtę najlepiej. Postaraj się zgrać to z ruchem fal by nie hałasować za bardzo.
Po tych słowach puścił jej ramię i sam złapał się za jedną z krat wypełnioną alkoholem po czym ruszył na pokład.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Życie dla Kaede było również… dosyć sporną wartością. Klan Kaguya dosyć luźno do tego przez wiele lat podchodził, kochali walkę i nigdy się nie wycofywali – nawet jeżeli miało to być kosztem ich własnego życia. Może dlatego już parokrotnie ich linia była bliska wyginięciu. Chciała spróbować zarobić podwójnie, jednakże… w najgorszym wypadku wybierze po prostu tę bardziej opłacalną dla niej opcję.
Jakbym mogła cię wystawić – odpowiedziała, unosząc delikatnie kącik ust. Obiecała że przyjdzie, tak też i zrobiła.
Ruszyła za Hakimem, wchodząc do ładowni. Skinęła im głową na przywitanie, przyglądając się co robią… do czasu aż nie poczuła dłoni Hakima na swoim ramieniu. Kaede z ledwością opanowała chęć strzepnięcia ręki mężczyzny, jednocześnie modląc się w duchu, żeby przestał ją dotykać.
Nie mi to oceniać, jednak jaki jest sens wyrzucania takiej ilości alkoholu? I myślisz, że kapitan nie zauważy braku towaru? – zapytała, kucając, by wziąć jedną z krat, która wyglądałaby na najlżejszą, ewentualnie wzięłaby jakąś z kimś, co by równomiernie rozłożyć ciężar. Starała się wrzucić kartę tak jak o to poprosił ją Hakim – by skrzynka poszła wraz z falą. Na razie nie zamierzała interweniować… jednak miała już pomysł, jak to w razie czego będzie mogła zrobić.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty37/...
Kaede dołączyła do nocnej wyprawy do ładowni oraz wysłuchała tego co Hakim miał jej do powiedzenia. Z trudem wstrzymała się by mu nie strzepnąć ręki gdy ten ją złapał lecz musiała trzymać pozory. Po chwili uprzejmości rodem z Hany oboje zaczęli łapać za skrzynie i wynosić je na zewnątrz. Kunoichi wybierała odrobinę lżejsze niż te, za które łapał się jej towarzysz zbrodni. Gdy znaleźli się ponownie na pokładzie, nie było nikogo poza nimi i grubym za sterami. Na spokojnie podeszli do burty i wyrzucili skrzynie zgodnie z tym co mówił Hakim. Faktycznie, gdy zgrało się to z ruchem fal, skrzynie wpadające do wody prawie nie wydawały dźwięku, a dokładniej był on zagłuszany przez wodę obijającą się o blachę statku. Podczas któregoś z kursów postanowiła zapytać Hakima po co tak właściwie to robią.
- Ale my nic nie wyrzucamy przecież. - rzucił z lekkim uśmiechem na twarzy. Gdy byli na górze i wyrzucili kolejną partię skrzyń, mężczyzna postanowił kontynuować temat.
- Pewnie, że zauważy. Aż tak głupi nie jest. Zauważy również brak części załogi.
Zeszli do ładowni lecz zamiast brać kolejną skrzynię, Hakim położył na niej jedną nogę i oparł się łokciem na niej.
- Ej chłopaki jak myślicie. Nada się do roboty? W końcu to ninja!
Zarówno jeden jak i drugi kiwnęli potwierdzająco głowami a jej najlepszy kolega z załogi zwrócił się w jej stronę.
- To jak będzie. Chcesz się do nas dołączyć i dorobić sobie nieco więcej niż w wiosce?
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Im dłużej Kaede nad tym wszystkim myślała… to mniej się jej to podobało. Kapitan rano na sto procent zauważy brak towaru i w sumie będzie zbytnio miała jak się z tego wytłumaczyć, tak jak myślała na początku. To wiązało się ze złożoną na nią skargą, brakiem wynagrodzenia i pewnie paroma innymi rzeczami. Cała ta akcja z wyrzucaniem ładunku jednocześnie jej śmierdziała… i układała już w głowie plan, jak wrócić chociaż częściowo do oryginalnego założenia.
Brak części załogi? Jeszcze mniej się jej to podobało, ale na razie nic nie mówiła. Zeszła z nimi do ładowni, wsłuchując się uważnie w to, co mieli jej do powiedzenia. Czyli właśnie proponowali jej wspólną ucieczkę ze statku z tymi fantami, które właśnie wywalili za burtę? Kaguya wiedziała jedno – taka akcja mogłaby skreślić jej szanse na zaistnienie w Hanagakure, a miała pewne… ambitne plany wobec wioski.
Uff, ale się zmachałam – powiedziała Kaede, jednocześnie robiąc mały striptiz i zdejmując siebie koszulę, zostając jedynie w czarnym topie zasłaniający jej biust. Teatralnie otarła twarz keikogi, rzucając ją następnie gdzieś w kąt. Nie będzie jej potrzebna. – Doceniam, że o mnie myślicie. To miłe z waszej strony. – Uśmiechnęła się tak uroczo jak tylko potrafiła. – Jednakże, jak zauważyliście, jestem ninja i mam wobec wioski… pewne zobowiązania. Dlatego niestety będę musiała odmówić – dodała zaraz potem z teatralnie smutną miną.
Pierwsze co Kaede zamierzała zrobić, to wykorzystać element zaskoczenia i sprawnym ruchem wyjąć wcześniej stworzony kościany sztylet zza paska spodni, by następnie wbić go Hakima – najchętniej w udo, co by mu nieco utrudnić poruszanie się, po to on właśnie podobno się najlepiej bił. Jednakże ramię też było w porządku. Nie zważała na to, czy kość się mu przebije na wylot czy też nie, użyła do tego całej siły, jaką miała. Jednocześnie przy pomocy techniki sprawiła, że na jej plecach wyrosły cztery trzydziestocentymetrowe szpikulce, prosto z kręgosłupa – na wypadek, gdyby ktoś próbował ją zajść od tyłu. Kae czym prędzej rzuciła się również ku drzwiom, by jak najszybciej znaleźć się na pokładzie. Jeżeli czas jej na to pozwoli, wyciągnie z torby na biodro kastety, tak żeby w razie czego móc przywalić komuś z prawego czy lewego sierpowego. Tak by jak najmocniej zabolało, jak Hiroki ją uczył. Chciała znaleźć się na pokładzie z jednego, prostego powodu – walka na otwartej przestrzeni będzie znacznie łatwiejsza aniżeli w ciasnej ładowni. W kwestii uników zamierzała postawić na swój refleks i szybkość, a gdyby to się nie udało – to chociaż na zablokowanie ciosu z próbą kontrataku. Miała nadzieję, że hałas dziejący się na statku obudzi kapitana.
chakra2500 (nie używałam chakry przez 4 tury, zdążyła mi się zregenerować) - 100 = 2400
► Pokaż Spoiler | techniki
Bara no toge | Rose thorns薔薇の棘
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęciePies → Baran → Małpa → Koń → Smok
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Flagowa umiejętność rodu Kaguya, która pozwala na ekstrakcję kości z organizmu oraz ich modyfikację. To co zrobi użytkownik jest tak naprawdę ograniczone jego wyobraźnią.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Umożliwia wyjęcie z ciała jednej kości z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna o zaostrzonym boku) lub wykonanie maksymalnie dwóch modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 15cm.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Istnieje możliwość złączenia ze sobą dwóch kości i ich ekstrakcji z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna i oraz łokciowa o szpiczastym zakończeniu) lub wykonanie maksymalnie czterech modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 30cm.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość tworzenia kości o różnych, bardziej skomplikowanych kształtach (np. w kształcie koła o ostrej krawędzi, mogącej służyć jako czakram) lub wykonanie maksymalnie ośmiu modyfikacji na kościach wewnątrz ciała. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 50cm.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Pozwala na modyfikowanie wewnętrznego szkieletu użytkownika, zmieniając jego strukturę, właściwości. Dla przykładu, shinobi jest w stanie nadbudować wewnętrzną strukturę kostną i ją utwardzić, tworząc coś w kształcie kościanego pancerza czy sprawić, że kości będą niczym z gumy, co np. przy upadku z wysokości może wiązać się z mniejszymi obrażeniami.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość ekstrakcji całych struktur kostnych i ich dowolnej modyfikacji (np. kręgosłup z ostrymi wypustkami, służący jako bicz) lub maksymalnie dwadzieścia modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu (np. kościane kolce wyrastające z pleców). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 90cm.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku umożliwia całkowite ominięcie pieczęci.
Posiadanie Sennina w Shikotsumyaku pozwala na jedną dodatkową modyfikację na każdej randze.
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Regeneracja chakryAtut wrodzony
Postać posiada siłę życiową pozwalającą jej działać dłużej i regenerować chakrę o wiele szybciej niż przeciętna osoba. Umiejętność ta pozwala regenerować 5% maksymalnej chakry użytkownika na turę, tak długo, jak nie korzysta ona z technik podtrzymywanych, nie używała technik w tej turze bądź nie traciła chakry w inny sposób. Można zregenerować maksymalnie 50% maksymalnej many na misję/walkę/event.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Morski KretMistrz Gry
Posty39/...
Kaede po zadaniu odpowiednich pytań w końcu dowiedziała się wystarczająco dużo by wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Dobrze, że tym razem Umikaze postanowił wynająć ją, gdyż z tego co rozumiała planowali ostatni, największy rabunek. Niestety były to realia Hany więc istniała szansa, że Kaguya się do nich dołączy. Nawet przez moment tak było. Dziewczyna ruszyła za Hakimem, jaki to był najpewniej mózgiem operacji i zaczęła im pomagać. Dobre pół towaru już było poza statkiem gdy doszło do dość kluczowej rozmowy.
Hakim zaproponował kunoichi odłączenie się od wioski, przynajmniej tymczasowo, i dołączenie do nich w celach zarobkowych. Cóż za hojność z jego strony! Kaede miała jednak inne plany. W wielce teatralny sposób odmówiła współpracy i rzuciła się z kościanym nożem na swojego byłego kolegę. Dziewczyna nie wiedziała czy Hakim się tego spodziewał czy też coś ją zdradziło niemniej jednak skoczył w tył a jej sztylet minął go o centymetr. Niestety potknął się o skrzynię stojącą za nim i runął na ziemię. Kunoichi nie planowała zostać tu jednak w nieskończoność. Z kręgosłupa wyrosły jej kościane kolce po czym pędem ruszyła na pokład.
- No co tak patrzycie. Gonić tę tępą dzidę. - usłyszała głos lidera za sobą.
Gdy wybiegła na pokład, pierwsze co zobaczyła to lekko zdziwiona mina grubego zbira za sterem. Kaguya stanęła kilka metrów od wejścia i zobaczyła jak po chwili wybiegają z niej faceci, jacy jeszcze przed chwilą odbezpieczali skrzynie. Każdy z nich trzymał w dłoni metrowy harpun. Stanęli zaraz na wejściu i po prostu czekali na jakiś ruch. Wtedy Kaede dostrzegła jak światło pod pokładem gaśnie a z jego mroku leci w jej stronę ostra broń, jaką złodzieje trzymali w dłoniach. Pędziła niesamowicie szybko i ledwo zdążyła się uchylić. Poczuła draśnięcie na jej policzku oraz jak pojedyncza stróżka krwi spływa jej w stronę szyi. Harpun wbił się w ścianę za nią a z drzwi wyszedł Hakim, który trzymał w dłoni jeszcze kilka takich pocisków.
- No nie stać tak. Zatłuczcie tę parszywą ninję.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port w Kokū

Samym towarem oraz faktem, że był za statkiem się jakoś bardzo mocno nie przejmowała. Zawsze będzie mogła pomóc go przywrócić, Umikaze musiał się liczyć z ewentualnymi stratami. Jednakże najważniejsze było to, że już miała wszystko jak na dłoni… pozostawała jednak najtrudniejsza część całego zadania, czyli udaremnienie próby kradzieży tego, co zostało już na statku. W to było zamieszane co najmniej cztery osoby – trzy w ładowni i gruby na sterach. Cała akcja nie miałaby miejsca, gdyby było inaczej, wynosili towar przecież pod jego nosem. Nie wiedziała jak reszta załogi, ale nie mogła niczego skreślić.
Plan z wbiciem kości Hakimowi prosto w udo nie podziałał. Trudno. Będzie miała trochę z nim zmartwień. Wiedziała, że potrafił się bić i musiała mieć to zdecydowanie na uwadze, gdyby przyszło jej walczyć z nim wręcz. Choć na razie najwidoczniej mieli trochę inne plany, zamierzając nią rzucać cholernymi harpunami. Ledwo udało się jej jeden ominąć, ten zadrasnął ją jedynie po policzku.
Kuso – mruknęła jedynie pod nosem, jednocześnie zacząć składać pieczęcie do techniki raitonu tak szybko, jak tylko mogła. Zamierzała posłać trzy elektryczne kule w kierunku ludzi stojących w drzwiach ładowni. Harpuny były metalowe, więc porażenie prądem zdecydowanie powinno ich zaboleć. Żeby im trochę życie uprzykrzyć w próbie ominięcia tych kul, wyciągnęła również trzy shurikeny, rzucając nimi w nich – celowała w tors, jako że to były one największe. Nie miało to zadać jakiś ogromnych obrażeń, a jedynie być kolejnym rozproszeniem – gdyby jednak rzut shurikenem oznaczał ryzyko dostania harpunem, to by z tego rezygnowała, na rzecz jak najszybszego odskoku w bok.
Starała się jednocześnie zerkać w tym samym czasie na Grubego, czy przypadkiem nie postanowił odejść od steru i jej nie zaatakować. Jeżeli tak to miała dwie możliwości. Jeżeli czas jej na to pozwalał, to zamierzała złożyć pieczecie, by następnie z paliczków swoich placów wystrzelić pięć pocisków. Celowała głównie w nogi, tak żeby skutecznie go unieruchomić. Jeżeli nie, to zamierzała po prostu pokryć swoje pięści warstwą kości i postawić na siłę swoich mięśni, zamierzając uderzyć z prawego sierpowego tak mocno, jak tylko to było możliwe. Najlepiej prosto w twarz, by zamroczyło typa i po prostu padł na ziemię.Kaede chciała uniknąć zabijania z jednego prostego powodu – nie taki był cel jej misji. Chciała udaremnić kradzież, ubezwłasnowolnić Hakima i resztę bandy, a decyzję co dalej z nimi zrobić pozostawić kapitanowi ostatnie słowo w tej sprawie.
chakra2400- 100 - 100 - 50 = 2250 (?)
ekwipunek -3 shurikeny
► Pokaż Spoiler | techniki
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieSzczur → Małpa → Wół
KosztStandardowy na turę od dłoni, min. 3 chakry
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięć). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku pozwala na ominięcie pieczęci, jednakże czas pokrycia dłoni kością pozostaje ten sam.
Bara no toge | Rose thorns薔薇の棘
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęciePies → Baran → Małpa → Koń → Smok
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Flagowa umiejętność rodu Kaguya, która pozwala na ekstrakcję kości z organizmu oraz ich modyfikację. To co zrobi użytkownik jest tak naprawdę ograniczone jego wyobraźnią.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Umożliwia wyjęcie z ciała jednej kości z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna o zaostrzonym boku) lub wykonanie maksymalnie dwóch modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 15cm.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Istnieje możliwość złączenia ze sobą dwóch kości i ich ekstrakcji z pojedynczą modyfikacją (np. kość ramienna i oraz łokciowa o szpiczastym zakończeniu) lub wykonanie maksymalnie czterech modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 30cm.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość tworzenia kości o różnych, bardziej skomplikowanych kształtach (np. w kształcie koła o ostrej krawędzi, mogącej służyć jako czakram) lub wykonanie maksymalnie ośmiu modyfikacji na kościach wewnątrz ciała. Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 50cm.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Pozwala na modyfikowanie wewnętrznego szkieletu użytkownika, zmieniając jego strukturę, właściwości. Dla przykładu, shinobi jest w stanie nadbudować wewnętrzną strukturę kostną i ją utwardzić, tworząc coś w kształcie kościanego pancerza czy sprawić, że kości będą niczym z gumy, co np. przy upadku z wysokości może wiązać się z mniejszymi obrażeniami.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S w przypadku ekstrakcji / na turę w przypadku modyfikacji kości wewnątrz organizmu. Możliwość ekstrakcji całych struktur kostnych i ich dowolnej modyfikacji (np. kręgosłup z ostrymi wypustkami, służący jako bicz) lub maksymalnie dwadzieścia modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu (np. kościane kolce wyrastające z pleców). Maksymalna wielkość modyfikacji to ok. 90cm.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku umożliwia całkowite ominięcie pieczęci.
Posiadanie Sennina w Shikotsumyaku pozwala na jedną dodatkową modyfikację na każdej randze.
Raiton: Raikyū | Lightning Release: Lightning Ball雷遁・雷球
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja natury
PieczęciePtak → Wąż → Małpa → Baran
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Technika tworzy przed nami trzy kule skoncentrowanej, elektrycznej energii, które wystrzeliwują w stronę przeciwnika. Są one w stanie przeniknąć przez metal czy przez inne tworzywa łatwo przewodzące prąd. W przypadku zetknięcia z taką kulą, przeciwnik zostaje porażony prądem i odrzucony w tył. Techniki można używać wielokrotnie pod rząd, w celu wystrzelenia większej ilości kul, jedna partia za drugą. Wraz z rangą Raitonu zwiększa się szybkość wystrzeliwanych kul oraz ich ilość:
  • Raiton rangi C - 3 kule;
  • Raiton rangi B - 5 kul;
  • Raiton rangi A - 7 kul;
  • Raiton rangi S - 10 kul;
Wraz ze Specjalizacją w dziedzinie Raiton możemy dowolnie sterować utworzonymi kulami, w zamian za ich zwolnioną prędkość.
Teshi Sendan | Ten-Finger Drilling Bullets十指穿弾
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęciePtak → Baran → Szczur → Koń → Zając
KosztStandardowy przy pięciu pociskach, podwójny przy dziesięciu
Zasięg15m
Wymagania---
Użytkownik oddziela kości paliczków (po pięć na każdą dłoń), tworząc z nich pociski i wystrzeliwuje je z dużą prędkością w danym kierunku. Istnieje możliwość strzelenia wszystkimi na raz, a także pojedynczo. Przy zetknięciu się z ciałem potrafią przebić się przez skórę oraz uszkodzić mięśnie. Ze względu na to, że są stosunkowo małe i poruszają się szybko to mogą być trudne do ominięcia.

Shikotsumyaku na poziomie B zwiększa zasięg do 25 metrów.
Shikotsumyaku na poziomie A pozwala na nadawanie dodatkowych cech pociskom (np. bardziej zaostrzone dla większej przebijalności, rozpadanie się na ostre kawałki po wbiciu się w ciało przeciwnika). Można nałożyć jedną cechę jednocześnie na partię pięciu pocisków.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku pozwala na ominięcie ostatnich dwóch pieczęci.
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Regeneracja chakryAtut wrodzony
Postać posiada siłę życiową pozwalającą jej działać dłużej i regenerować chakrę o wiele szybciej niż przeciętna osoba. Umiejętność ta pozwala regenerować 5% maksymalnej chakry użytkownika na turę, tak długo, jak nie korzysta ona z technik podtrzymywanych, nie używała technik w tej turze bądź nie traciła chakry w inny sposób. Można zregenerować maksymalnie 50% maksymalnej many na misję/walkę/event.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Kokū”