Dzielnica północna

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura4/?

Kolejne słowa i pewność siebie, jakoby mógł się stąd wydostać stosunkowo bez problemów lub przynajmniej biorąc ich ze sobą. Kobieta patrzyła na niego przez moment, nim ostatecznie westchnęła. Chciała by on obiecał, a ten nie był w stanie tego zrobić. Definitywnie było to problematyczne dla nich, jacy widocznie walki w tym miejscu nie chcieli. Ostatecznie podeszła ona do niego i poszła za niego tak, że nie mógł wygiąć głowy aby to ją dalej widzieć.
- Co ci się nie klei w tym wszystkim? Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. - stwierdziała, a po tym? Poczuł jak jego więzy się poluźniają i opadając, uwalniając go. Też nie pojawił się przy jego gardla ani szyi kunai, a jeżeli ten zaraz nie zaczął się rzucać to kobieta wróciła na swoje poprzednie miejsce, stojąc tam z 3 metry od Arikatsu, z Yanmą jakieś 2 metry za nią, dalej opartym o ścianę i uważnie go pilnującym. Widocznie też bardziej się nie rozgadywała, widocznie dając mu pałeczkę aby to powiedzieć co on faktycznie sądzi. Rzecz jasna też, mógł próbować teraz się uwolnić jeżeli tego pragnął. Definitywnie mógłby coś sobie powalczyć jakby chciał.

Lista NPC

- Misaki
- Yanma

[Uchiha Arikatsu]

Cóż, musieli się znać na swojej robocie skoro byli w stanie go zaskoczyć gasząc mu światło w bardzo nieoczekiwany sposób podczas swojej wycieczki do Kage. Arikatsu podejrzewał, że raczej są silni niż nie. Tak czy siak wiedział, że ewentualne rozruchy tutaj to taki nie najlepszy pomysł bo w sumie to nawet za bardzo nie wiedział gdzie jest. Trzeba czekać na okazję. Pozwolił także jej podejść i się rozwiązać no bo co innego miał zrobić? Powoli wystawił delikatnie ręce przed siebie i rozmasował swoje nadgarstki poprawiając przy okazji swoje rękawiczki.

-Cóż, jest kilka rzeczy. Wiecie, że byłem w siedzibie Kage ale nie wiecie o czym rozmawiałem. Wiecie o spaleniu lasów ale w sumie to mi nie podajecie kto chce mnie wyeliminować. Wiecie, że byłem na misji teraz i że zostałem wezwany do siedziby Kage ale dalej jakoś nie potraficie dobrać sie do tych informacji. Dodatkowo nie widzę jakiś magicznych zniknięć ninja z wioski.- Spogląda dziewczynie prosto w oczy. -I właściwie nie wiem co chcecie ze mną zrobić w przypadku odmowy. Raczej możecie się bać tego, że ruszę dupę do siedziby Kage więc podejrzewam, ze nie chcecie tego w ten sposób pozostawić Czego tak na prawdę chcecie?.- Odrząknął i spoglądnął na jej towarzysza, który pewnie bardziej był skory do ewentualnych rozwiązań siłowych. Wyglądali jakby faktycznie coś wiedzieli albo po prostu rzucili w niego losowym stekiem informacji.

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura5/?

Słowa Arikatsu definitywnie mogły zacząć bardziej rozmowę. Misaki przyglądała mu się, kiwając przy okazji głową kiedy to każde stwierdzenie wymieniał. Po tym wszystkim, kiedy to już się wygadał, spojrzał na faceta. Ten się jednak nie odzywał, i tylko kiwnął głową w stronę kobiety. Widocznie gadanie to była jej robota.
- Nie wszystko jesteśmy w stanie odkryć. Niektóre rzeczy są dość ciasnym sekretem. Nasz kontakt nie mógł podsłuchać rozmowy jaką odbyłeś, mógł jedynie dojrzeć że ona się odbyła. Spalenie lasów... to właściwie możemy Ci podać, choć niewiele z tym zrobisz. Widzisz, ziemia jaką spaliłeś miała być prezentem. Wtedy nie wiedział tego nawet jej właściciel, ale to Daimyo włada krajem. Miał on przekazać tą ziemię swojemu synowi, aby to nauczył się co nieco o zarządzaniu terenem. I tak jak sam Daimyo przymknął oko na zdarzenie, tak nie jego syn kiedy tylko się dowiedział. A on, nawet jak nie jest władca, ma wystarczającą siłę by zmusić Yuri do działania jeżeli nie chce konfliktu z jego ojcem. - stwierdziła dziewczyna, dając mu trochę więcej wiedzy o całej sprawie. - Co do tego, że dalej nie możemy się dobrać do tych informacji - to tak, nie możemy. Możemy mieć wtyki w siedzibie, ale wedle informacji jakie mamy, jedynie ty, Yamanaka, Yuri oraz parę jej bezpośredni podwładnych wie o tej sytuacji. Nikt więcej, kogo moglibyśmy przekonać do podzielenia się. Ty jesteś osobą najmniej... ślepą. Co do magicznych zniknięć... skąd miałbyś je widzieć? Oczywistym jest, że nie łatwo trafić na te informacje. Wątpie by cała wioska była Twoimi znajomymi. Yuri stara się to zataić i jedynie ci mający kontakty wysoko, oraz szukający śladów są w stanie je znaleźć.[/color]
Stwierdziła, nim ostatecznie westchnęła. Została jeszcze jedna kwestia. Co jeżeli odmówi?
- Wtedy, mamy polecenie zdobyć te informacje siłowo, jednak bez stałego uszkadzanie Ciebie. Będziemy musieli również wymazać Ci pamięć tego spotkania, dla naszego bezpieczeństwa, a ty będziesz mógł z powrotem ruszyć w stronę Yuri, spotkać to w co nam nie chcesz uwierzyć. - stwierdziła faktycznie smutno i... Arikatsu miał przeczucie że była szczera. Jej wzrok nie zdawał się kłamać i jakoś ciężko w ogóle do głowy przychodziła mu myśl, że ona mogłaby skłamać. Tak po prostu, cała jej osoba krzyczała jakby ta była osobą godną zaufania i posiadania jako przyjaciółkę.

Lista NPC

- Misaki
- Yanma

[Uchiha Arikatsu]

Arikatsu dalej siedział na krześle, nie robił żadnych gwałtownych ruchów. Po prostu z nimi rozmawiał obserwując cały czas tą dwójkę. -Czyli nie macie pełnych informacji odnośnie tego.- Strzelił swoimi palcami rozciągając je przy tym. Sytuacja mu nie sprzyjała bo faktycznie nie chciał tam robić dużego rozpierdolu... właściwie to najwygodniejszym momentem by była ucieczka tylko jak tu spierdzielić tak aby go nie zabili w międzyczasie... Bo stwierdzenie, że zabili go i uciekł nie jest najlepszym co można powiedzieć o tej sytuacji. Wypada też zmieszać chakrę tak aby nie widzieli pieczęci czyli najlepiej ich w ogóle nie składać. Trzeba się dobrze zastanwowić. Drugą sprawą jest też to, że wypadałoby ich nie zabić bo jednak lepiej chociaż doprowadzić jakiegoś bojownika o wolność przed osąd Sakurakage niż nie. -Cóż, nie mogę wam powiedzieć co tam zastaliśmy. Inną sprawą jest to, że ja nawet nie do końca wiem co to było bo to nie jest moje odkrycie.- Wskazał dłonią na maskę, którą to miał przy pasku. -Na misji nie byłem sam. Była ze mną inna kunoichi, która z tej misji już nie wróciła. Ja mam tylko jej przekaz ustny... tak czy siak syn Daimyo raczej nie mógłby zajmować się tym terenem po tym co ona tam zobaczyła.- Poinformował ich. -Swoją drogą, dziwi mnie to że dawno mi nie przeszukaliście pamięci. Dwa miesiące leżałem w szpitalu.- Dalej mu się to nie składało w kupę. Co najwyżej w taką niemiłą i śmierdzącą. -Ja po prostu chciałbym aby ludzie przestali mi chcieć zaglądać do głowy.- Biorą jakiegoś losowego już chunnina i chcą mu grzebać w czaszce, nie jest to ładne.


Trzeba było jednak coś zrobić, nie za bardzo chciał aby ludzie grzebali mu w głowie... dodatkowo jak jego szefowa się dowie, że sobie pozwolił pogrzebać w główce to raczej uzna to za akt zdrady czy coś... w sensie zakaz rozmowy o tym raczej dotyczył też oddania informacji ze swojej głowy, przynajmniej Arikatsu to tak rozumiał. Może tym razem bez Katonu... w miarę możliwości. Miał jednak technikę... która nieco mu pomoże... miejmy nadzieję chociaż ich unieruchomić. Chłopak zaczął mieszać chakrę, na szczęście nie musiał składać pieczęci do tej techniki. Miał nadzieję, że zadziała ona bo w sumie to nie wiedział czy się wyrobi ale wypadałoby ich jakoś zmieszać. -Pytanie tylko w jaki sposób chcecie- I w tym momencie wymieszał chakrę, ruszył z krzesła w ich stronę wystawiając swoje ramiona a nad nimi pojawiły się łapy, którymi miał zamiar złapać dwójkę, która była z nim w pomieszczeniu, oczywiście pierw chciał złapać Misaki, która to stała bliżej, BA, nawet była w odległości zasięgu techniki od samego początku. Łapy były pokryte chakrą Dotonu bo Arikatsu chciał się móc nimi jakby co obronić. Jego cel? Unieruchomić ich mocnym chwytem chakrowych ramion. W trakcie biegu odpalił także swojego Sharingana a bo może będzie coś do skopiowania. Oczywiście były oba ramiona jedno na Misaki a drugie na jej kolegę. Sprawić aby syn Daimyo się odpierdolił- Dokończył zdanie no bo jednak wiedział co chce powiedzieć. Swoimi bystrymi oczyma patrzył także w pierwszej kolejności czy nie ma jakiegoś ataku a jeżeli tak no to będzie robił jakieś uniki albo zasłaniał się ramionami.

► Pokaż Spoiler

Chakura no Kujaku | Chakra Pawチャクラの孔雀

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry, Transformacja Kształtu

PieczęcieBrak, mieszanie chakry zajmuje tyle, co złożenie 8 pieczęci

KosztPodwójny na turę za ramię

ZasięgNa siebie

WymaganiaKontrola Czakry 8

Dzięki zaawansowaniu w dziedzinie ninjutsu i kontroli kształtu czakry, poprzez koncentrację sporej ilości czakry formujemy na swoim ramieniu potężne ramię o długości dwóch metrów. Jest ono zakończone pazurami i stanowi przedłużenie naszej ręki. Ramię to może być przedłużeniem jedynie istniejących kończyn i może służyć tak samo do obrony jak i ataku, a jej wytrzymałość jest równa poziomowi Kontroli Chakry użytkownika tejże techniki. Technika ta jest skomplikowanym tworem z czakry, więc po rozbiciu struktury, kształt łapy rozprasza się.

Stworzone ze skoncentrowanej czakry ramię, możemy dodatkowo nasycić energią jednej z podstawowych natur. Aby użyć danego żywiołu do tej techniki potrzebujemy mieć doświadczenie w kontroli danego elementu (otwarta dziedzina na B).

• Katon - dłoń pokrywa się ognistą powłoką, parzącą przeciwnika przy udanym trafieniu, zadając tym samym dodatkowe rany. Przy pochwyceniu przeciwnika przez dłużej niż jedną turę, dochodzi do zapłonu łatwopalnych elementów stroju.
• Fūton - pazury są ostrzejsze niż zazwyczaj, zwiększa się ich siła przebicia.
• Raiton - ramię pokryte zostaje błyskawicami, które powodują drętwienie kończyny przy udanym trafieniu, w wypadku pochwycenia przeciwnika, porażenie dotyczy całego ciała.
• Suiton - łapa zostaje pokryta milimetrową warstwą wody znajdującej się w ciągłym ruchu. W przypadku udanego trafienia, pogłębia ona rany, rozrywając dodatkowo tkanki przeciwnika. Powierzchnia dłoni zdziera wierzchnią warstwę ciała przeciwnika przy pochwyceniu.
• Doton - ramię ciemnieje, nabierając bardziej ziemistego koloru, stając się przy tym bardziej wytrzymałą, nabierając znacznych walorów defensywnych.

Posiadając Ninjutsu na randze S długość ramienia rośnie do 5 metrów.
Posiadając Sennina Ninjutsu można stworzyć więcej niż dwa ramiona, a ich ilość jest równa połowie poziomu Refleksu zaokrąglonego w górę, minimum 2. Kolejne ramiona wyrastają z tego samego miejsca co oryginalne.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu mieszanie czakry zajmuje użytkownikowi połowę czasu.

Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼

Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.

Zdobywanie i rozwijanie Sharingana

Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.

Koszt utrzymania

Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.

Ranga dziedziny	1 łezka	2 łezki	3 łezki
Poziom E	100	200	300
Poziom D	90	175	250
Poziom C	75	125	200
Poziom B	50	75	125
Poziom A	25	50	75
Poziom S	10	25	50

Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.

Zdolności i rozwój Sharingana

Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:

1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
   • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
   • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
   • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
   • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
   • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura6/?

Kobieta kiwnęła głową na jego słowa o tym, że nie mieli pełnych informacji. No, to definitywnie było dość jasno zasugerowane, nawet powiedziane przez jej słowa. Arikatsu nie chciał robić zbyt dużo rabanu, to też kupował sobie czas i rozmyślał jakby tu rozwiązać wszystkie problemy jakie to aktualnie go atakowały. Nie mniej, kiedy to tak myślał, to rozmawiał z nimi też. Dość grzecznie zresztą.
- Przekaz ustny wystarczy. Nie chodzi też o to, czy syn Daimyo mógłby, a o to że pragnie on głowy tego kto zniszczył te tereny. - odpowiedziała wręcz natychmiast kobieta, nim skrzywiła twarz kiedy wspomniał o przeszukaniu jego głowy kiedy to leżał w szpitalu. - Niestety, nie jest on łatwy do infiltracji, a agenci jakich tam mamy nie byli w stanie działać bez dania znaku samej Kage. Musimy działać ostrożnie i szczęśliwie, akurat oczy Yuri nie patrzyły na tym odcinku trasy z którego cię złapaliśmy.
Odpowiedziała, ale no... to już nie były czasy kiedy to chłopak chciał grzecznie siedzieć na tyłku. Ot, zaczął mieszać chakrę... tylko po to aby to zobaczyć, że... nie jest w stanie. Ot, nie mógł manipulować swoją chakrą. Chciał ją pociągnąć, ale ta nie reagowała. Zamiast tego, przeszył go tylko jakiś ból w dłoniach gdzie to chciał jej użyć, aż skrzywił twarz.
- A więc jednak trzeba siłowo... Yanma. - powiedziała kobieta wpierw smutno, choć skończyła stalowo. A facet z szerokim uśmiechem odepchnał się lekko od ściany, wolnym krokiem zmierzając w stronę Uchihy. Jedną ręką to też składał pieczęci, ale nawet jeżeli to była technika, to bez Sharingana nasz bohater nic nie był w stanie skopiować. Pytanie tylko, czy zamierzał się teraz poddać, wygadać, a może dalej walczyć?

Lista NPC

- Misaki
- Yanma

[Uchiha Arikatsu]

Czyli oni mieli jakoś sprawić aby nawet syn Daimyo nie miał prawa ścigać Arikatsu, ciekawe... nie mogą zinfiltrować szpitala aby wyrwać mu z głowy coś co się stało a o czym jeszcze podobno wioska nie wiedziała. Pomijając fakt, że wiocha to mu pewnie tą wiochę przetrzepała od lewej na prawą to i tak coś tutaj sie nie klei skoro są w stanie zinfiltrować otoczenie Daimyo całego kraju a wiochy nie mogą ale to raczej mamy ustalone... przynajmniej w głowie Arikatsu.

Tak czy siak próbował ich zaskoczyć a to oni zaskoczyli jego. To chyba będzie jego druga najbardziej znienawidzona rzecz. Pierwszą jest grzebanie mu w główce a drugą wyłączanie mu chakry. Niestety ktoś mu nie chce za bardzo ułatwiać i Arikatsu poczuł ból jak tylko zaczął mieszać chakrę... no cóż, był to pewien problem ale na szczęście wiedział co w takiej sytuacji zrobić. Tym co chciał teraz zrobić to było wzięcie głębokiego oddechu... dosłownie ponieważ musiał wstrzymać oddech na chwilę. Wsadził swoja lewą dłoń do torby na biodro i wyciągnął z niego bombkę, którą to natychmiastowo rzucił o ziemię. Nie była to jednak jedyna rzecz, którą zrobił bo swoją prawą dłonią złapał za swój nowy miecz i ściągnął go z pleców a następnie wykonał poziomy zamach przed siebie tak aby ranić jak najwięcej ludzi przed nim. Miał nadzieję, że znajduje się w odpowiedniej odległości do tego aby kogoś trafić ponieważ za chwile pomieszczenie wypełni się dymem, który będzie miał uśpić osoby znajdujące się w środku. Wolną już ręką ruszy w stronę maski, którą to Niko "zostawiła mu w spadku" i założy ją na swoją twarz... no bo raczej ciężko aby tak nie oddychać. Oczywiście wtedy już będzie wstawać bo cały ten jego ruch połączony jest z ruszeniem do przodu czyli wstaniem z krzesła.

Oczywiście będzie też patrzyl swoimi oczyma na to co się dzieje i ewentualnie reagował na ich ruchy.

► Pokaż Spoiler

Sleeping Beauty

Koszt200 ryō

Stacki12/1

Specyfik o zasadniczo prostym zadaniu, bowiem po wprowadzeniu do organizmu ma za zadanie obniżyć znacząco poziom adrenaliny, spowolnić rytm serca i ostatecznie dopomóc osobie w oddaniu się w objęcia Morfeusza. Bazą specyfiku jest olej, najczęściej makowy, jaki pod wpływem zmieszania z grzybami i ziołami tworzy mieszaninę parującą pod wpływem tlenu. Dym z cieczy ulatnia się bardzo szybko, będąc w stanie w kilka chwil zaczadzić ciemno-szarym dymem z ziołową nutą zamknięte pomieszczenie. Substancja ta przyjmowana jest poprzez proces inhalacji.

Po zażyciu, które rozumie się jako inhalację rzeczonego dymu, specyfik w neutralnych warunkach zaczyna działać po ilości tur równym poziomowi wytrzymałości podzielonemu przez 2 - zmęczenie bądź znajdowanie się pod wpływem innych specyfików jak np. alkohol są w stanie znacznie ten czas skrócić, co zależy od oceny MG. Pojawiają się wtedy pierwsze objawy jak poczucie szybko narastającego zmęczenia, mroczki przed oczami oraz drobne problemy ze skupieniem uwagi. W przypadku stanu rozluźnienia, sen następuje po następnych dwóch turach. W przeciwnym wypadku powyższe symptomy zaczynają się pogłębiać przez kolejne 5 tur, podczas których działanie specyfiku rzeczywiście wymęcza organizm od środka. Po tym czasie z reguły moc specyfiku zaczyna dość szybko maleć, nie pogarszając bardziej stanu zażywającego. Skutki jednak pozostają do momentu zasięgnięcia faktycznego odpoczynku i snu, który organizm w przypadku mniej wytrzymałych osób (5 i mniej) może wymusić sam z siebie, bez względu na okoliczności. Tak jak jednak w przypadku czasu trwania, tak i tutaj startowy stan przyjmującego może mocno wpłynąć na działanie trucizny, będąc w stanie powalić przy bardzo sprzyjających okolicznościach bez większego względu na wytrzymałość celu.

Czas, po jakim trucizna działa	Czas trwania	Dodatkowe
Wytrzymałość celu/2	Do 5 tur	Przy Wytrzymałości 5 i mniej - szansa na zapadnięcie w sen

Powyższa tabela stanowi skrót opisu zamieszczonego nad nią. Należy pamiętać, że skuteczność trucizny zależy od stanu ofiary oraz jej Wytrzymałości, gdzie każdy poziom powyżej 5 nieznacznie zmniejsza odczuwalne skutki.

]

Kokutō | Black Blade黒刀

Legenda

Czarny jak noc miecz owiany jest jedną, szczególnie fascynującą legendą. Podobno było to ostrze zdolne zranić nawet nieśmiertelnych. Dalej jednak legenda zdaje się rozdzielać, sugerując różne efekty działań. Niektórzy mówią, że samo ostrze nie byłoby może aż tak wyjątkowe, gdyby nie trucizna, którą jest pokryte i która jest zdolna zabić nawet bogów. Inna zaś wersja mówi, że jakakolwiek rana zadana tym ostrzem rani nie tylko ciało, ale i duszę, przez co jest w stanie "zabić" nieśmiertelnych. Jeszcze inna sugeruje, że zadane ostrzem rany nigdy się nie leczą, przez co nawet nieśmiertelni muszą mieć się na baczności. Jak jednak jest naprawdę... nie wiadomo.

Zdolności

Ostrze wykonane ze specjalnego stopu metali faktycznie zyskało specyficzną barwę, dzięki któremu zyskało sobie wcześniejszą chwałę. Jednak stop ten, choć zaginął na przestrzeni wieków, posiada o wiele więcej cech, dających swojemu użytkownikowi dodatkowe asy w rękawie:

• Stop ten jest wyjątkowo wytrzymały, by złamać ostrze potrzeba Siły na minimum 12 poziomie.
• Ostrze posiada również swego rodzaju higroskopijność. I choć nie wchłania ona cieczy do samej siebie, a obrażenia nim zadane nie powodują wysychania skóry, tak wszelakie stosowanie trucizn czy specyfików na ostrzu jest zdecydowanie bardziej efektywne, gdyż te trzymają się znacznie lepiej i dłużej na nim.
• Zdecydowanie jednak najpotężniejszą zdolnością tego ostrza jest to, że rozprasza ono w swojej okolicy chakrę. Nie znaczy to, że jest w stanie skontrować Bijūdamę choć zdecydowanie zakłóci trochę przepływ chakry w miejscu styku, doprowadzając zapewne tym samym do eksplozji. Sprawia to, że ostrze jest wyjątkowo odporne na uszkodzenia związane z chakrą, ale jednocześnie jest w stanie przebijać się przez różne techniki, jak bariery, tarcze czy wzmocnienia. Jest w stanie np. bez problemu przebić się przez Domu czy Raiton Chakura Mōdo, które normalnie dawałyby swego rodzaju odporność na ataki fizyczne. Szczegóły efektywności w przypadku innych technik ocenia MG nadzorujący wątek.

Ninpō: Bukijutsu | Ninja Art: Weapon Techniques忍法・武器術

KlasyfikacjaShurikenjutsu, Kenjutsu, Styl walki

Wymagania---

Każdy shinobi posiada podstawowe wykształcenie w zakresie korzystania z najbardziej klasycznych broni shinobi, takich jak kunai, shurikeny czy miecze. Dzięki temu jest w stanie miotać bronią na przeciętny dystans w sposób niezbyt wyróżniający się, z przeciętną szybkością, czy też walczyć mieczem czy kunai w zwarciu bez większych problemów i na pewno z jakimś doświadczeniem większym niż typowy amator. Ot, zwykłe wyszkolenie w najbardziej typowych broniach shinobi. Problemem jest starcie z kimś, kto specjalizuje się w konkretnym typie ekwipunku. Wówczas styl ten traktuje się jakby posiadał o jedną rangę niżej.

Styl ten dotyczy tylko shurikenów (zwykłych i dużych), kunai czy walki mieczem.

Posiadając Specjalizacje w Bukijutsu styl nie jest dłużej traktowany jak by był o rangę niższy od styli specjalizując się w konkretnych typach ekwipunku.

[

Maska przeciwgazowa

Koszt500 Ryō

Stack/Slot2/1

Maska zakładana na usta oraz nos, zapinana z tyłu głowy na mały zatrzask. Z boków maski znajdują się okrągłe filtry, które łatwo można wymienić.
Maska jest wielokrotnego użycia - jedyne co trzeba wymieniać, to filtr węglowy - jego koszt to 100 Ryō, kupując maskę ma ona od razu filtr. Stack/slot - 8/1.

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura7/?

Zaciętość. To na pewno można było mu przyznać. Nie zamierzał po prostu się położyć i poddawać, szczególnie kiedy to nie wiedział co go czeka. Mimo wszystko kiedy to byli już wrogo nastawieni, to było to głupie by po prostu dał im robić co chcą. Przecież gorzej nie będzie, nie? To też wziął głęboki oddech i rzucił bombkę pod nogi, jaka to dość szybko wybuchła. Ciął też przed siebie swoim ostrzem, ale facet akurat nie miał problemu z odskoczeniem, a Misaki nie była nawet w zasięgu. Nie mniej? Dym zaczął szybko rosnąć, on założył maskę i zaczął wstawać tylko... zatrzymał się. Kiedy to chciał podnieść się z krzesła nie mógł ruszyć ciałem. Co więcej, jego ciało go nie słuchało. Nagle puścił swoją broń i grzecznie wrócił do siedzenia. Dymn się rozprzestrzeniał, ale przez jego barwę nie widział co ta dwójka robi.

Nim jednak porządnie się rozlazł, zaczął być zasysany przywracając Arikatsu wizję. Po drugiej stronie pokoju? Yanma, jaki to techiką Fuutonu wciągał dym w jedno miejsce, koncentrując go wręcz w bańkę nim ją... zniknął. Na twarzy była jednak widoczna irytacja i Uchiha mógł podejrzewać że związana jest z zażyciem specyfiku.
- Kurwa, mówiłem Ci że nie ma sensu po dobroci! - powiedział głośniej do Misaki jaka to stała w miejscu z jedną dłonią wyciągniętą w stronę Arikatsu. Drgnęła dłonią, a jego ciało się ruszyło. Tak jakby nim sterowała? Nie był pewien jak tego dokonuje. Nie mniej, jego ręce poszły za krzesło, do którego to ponownie został przywiązany... a jego ekwipunek odebrany przez Misaki, jaka to nic nie mówiła. Dalej go też pacyfikowała. W końcu oddaliła się o te 4 metry od niego.
- Miałam nadzieję że do tego nie dojdzie. Możesz robić co chcesz, Yanma. - przyznała, a facet się uśmiechnął szeroko zadowolony. Zaczął ponownie podchodzić, tym razem z dłonią na ostrzu. A Arikatsu? Nie mógł nic. Nie mógł się ruszyć, nie mógł użyć chakry... był wręcz bezsilny. I chyba w ramach zemsty? Mężczyzna przed nim jednym zamachem pozbawił go dłoni. Nasz bohater mógł poczuć spory ból jaki to temu towarzyszył. - Ona była miła, ale ja nie będę. To też, chyba jednak wrócimy do tradycyjnych metod wydobywania informacji.
Uśmiechnął się wręcz złowieszczo. Jego ręka? Tona krwi uciekała, a ten zdawał się o to nie dbać. Holibka. Niedobrze.
- Powiesz nam co chcemy wiedzieć, to nawet ją z powrotem przyszyjemy. Nie powiesz? To cóż... do kadłubka jeszcze daleko. Wieeele rzeczy przed nami. - powiedział dość radośnie bardzo pojebany facet. I Arikatsu mógł wyczuć, że ten faktycznie mówi prawdę. Nie skończy się dla niego dobrze ta zabawa. Może powiedzenie tego mało wartego sekretu, nawet jak dostał zakaz, było warte przetrwania? To już była jego decyzja.

Lista NPC

- Misaki
- Yanma

[Uchiha Arikatsu]

Arikatsu nawet cos zrobił, nie wiedział tylko jaki to będzie miało efekt. Chakry użyć jakimś cudem nie mógł. Kontrolę nad jego ciałem jeszcze pewnie jakoś by sobie wytłumaczył ale sytuacja na pewno była bardzo nieciekawa no i oni przestali się z nim bawić. Plan z dymem może nawet się udał. W sumie nie wiedział tego ale udało mu się sprawić, że jedno z nich przynajmniej go wciągnęło.. chyba. Problem polegał na tym, że czas Arikatsu powoli się kończył. Pytanie tylko co się skończy szybciej, jego krew czy silna wola jego przeciwnika. Wypadałoby coś zrobić ale przed tym trzeba się jeszcze popłakać z bólu no bo jednak odcięcie dłoni raczej jest dosyć bolesne.

Spoglądnął facetowi w oczy. -Nie macie dobrych zamiarów i nie macie jak ze mnie wyciągnąć wiedzy- Cóż, chakry może nie mógł używać co nie znaczy że nie będzie próbował. Pora na zresetowanie swojej chakry. Może się uda... a jak nie to poczuje znowu ból. No trzeba próbować coś robić skoro się ruszać nie może to może to da jakiś efekt... a jak nie to się najwyżej wykrwawi. Na szczęście do tej techniki nie musiał składać pieczęci. -Doskonale wiem, że nawet jakbym powiedział wam wcześniej to bym został zabity skoro macie pełną kontrolę. Zresztą, to i tak nic nie zmienia.- Jeżeli uda mu się zresetować chakrę i jakimś cudem móc ją mieszać to dopiero wtedy będzie mógł się zastanowić nad tym co dalej.

► Pokaż Spoiler

Chakura no Konran | Chakra Disruptionチャクラの混乱

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry, Anty-Genjutsu

PieczęcieJedna dowolna

KosztStandardowy

ZasięgNa siebie

WymaganiaKontrola Chakry 8

Prosta w zamyśle, ale ciężka w wykonaniu technika Ninjutsu. Poprzez uważne skupienie swojej chakry, jesteśmy w stanie doprowadzić do zakłóceń jej we własnym organizmie. Główną zaletą tej zdolności jest więc kontrowanie różnych technik Genjutsu, które mogą wymagać bardziej skomplikowanych metod wyjścia niż proste Genjutsu Kai, choć może znaleźć też zastosowanie w innych przypadkach, gdzie wejście w stan "zakłócenia" chakry może wyzwolić postać z tarapatów.

Czas potrzebny na wyzwolenie się z różnych technik, jest zależny od poziomu technik, w jakie wpadliśmy i może się różnić, zależnie od sytuacji czy jutsu, któremu się opieramy. Przyjmuje się, że by wyzwolić się z technik E i D potrzeba koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu 1 pieczęci, dla technik C - 2, dla B - 3, dla A - 5, a dla S - 10.

Posiadając Ninjutsu na randze S czas koncentracji chakry maleje o 50%, zaokrąglając w górę. W przypadku wyzwalania się z technik E i D - następuje to natychmiastowo.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możliwe jest pominięcie pieczęci.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 10 oraz odpowiednią Biegłość zakłócenie chakry nie wpływa na utrzymywane przez użytkownika techniki, przez co nie musi martwić się dezaktywacją własnych jutsu.

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura8/?

Nie mieli dobrych zamiarów. Czy nie mieli jak wyciągnąć z niego wiedzy? To była inna kwestia. Mówili że mieli i kiedy to robili, to Arikatsu nie mógł jakoś wyłapać kłamstwa w ich słowach. Zresztą, ani razu nie poczuł nawet jego nuty. Chakry jednak faktycznie nie mógł używać to też próba jej zaburzenia zwyczajnie się nie udała. Zamiast tego poczuł ból w brzuchu, chociaż nie był on wielki i był niczym w porównaniu do tego co to odczuwał przez brak dłoni. Facet jaki to jednak go atakował? Prychnął rozbawiony.
- Chciałbym, ale ona by na to nie pozwoliła. Umowy są dla niej święte. - powiedział, a kobieta nic nie skomentowała. Ponownie słowa zdawały się szczere. Fakt jednak, jak Arikatsu nie chciał współpracować? Yanmie się definitywnie nie podopał to też... ponownie uciął mu rękę. Tą samą jednak, tylko w łokciu, co ponownie wywołało ogromny ból ze łzami w oczach. - Skoro jednak wolisz zginąć, niż zaryzykować przeżycie mówiąc nam... to Twój wybór. Daj znać jak zmienisz zdanie.
Stwierdził z szerokim uśmiechem, nim to zrobił kolejne cięcie, tym razem pozbywając się ręki równo z tułowiem. Dalej miał tą jedną, to może aż tak go uszkadzać nie chcieli? Jego marzenia dość szybko mogły lec w gruzie bo to co go najzwyczajniej po tym czekało to... tortury. Misaki podeszła i zaleczyła jego ranę, przez co przestał krwawić. Yanma zadawał kolejne obrażenia, tym razem jednak łamiąc palce, jakie to kobieta z powrotem nastawiała i leczyła. Cholerny, okropny ból i mógł być pewien, że jak tak dalej pójdzie to nie będzie w ogóle mógł składać pieczęci, nawet tą jedną ręką.
- Czy ta informacja jest dla ciebie tyle warta? Wierność Sakurakage tak istotna? - zapytała smutno wręcz Misaki, kiedy to leczyła go aby ponownie Yanma mógł go zranić. I tak w kółko. Pewnie trwało to już dobre z 30 minut i choć facetowi przed nim siły trochę uciekły, tak nie osunął się śpiąco na ziemię.

Lista NPC

- Misaki
- Yanma

[Uchiha Arikatsu]

Arikatsu nic nie mógł zrobić ani użyć chakry ani nawet się ruszyć. Mógł jedyne co to czuć ból. Ból do którego tak czysto teoretycznie mógł się przyzwyczaić ale... to tak nie działa, ból to ból. Łamanie, obcinanie tego typu sprawy. Arikatsu był zalany łzami z każdym ich ruchem czuł jak powoli słabnie, zaleczanie ewentualnych krwotoków w końcu nie przywracało mu krwi w organizmie.

-Po prostu mnie zabijcie. Nic ze mnie nie wyciągniecie.- Powiedział zrezygnowany, nikt na pomoc mu raczej nie przyjdzie. -Albo sam to zrobię.- Spoglądnął na nich, był spocony z bólu, zbierało mu się także na wymioty z tego samego powodu. Uśmiechnął się. -Wierność Sakurakage? Można to tak powiedzieć. Jednak ja głównie służę wiosce. Zabawne, że zawsze znajduję się w takich sytuacjach. Wy natomiast nie służycie wiosce.- Powiedział krótko pochylając głowę. Zaczął głęboko oddychać czując, że zaraz będzie musiał odgryźć sobie język aby nic im nie wypaplać. Zbierał się na to... nie była to łatwa decyzja jednak konieczna w tym momencie... Jeżeli mu pogrzebią w głowie no to cóż, nie jego wina, zrobi wszystko co konieczne.

[Jelonek]

Szepty rebelii反乱のささやき

Wątek?

UczestnikUchiha Arikatsu

Tura9/9

Chciał, aby to go zabili. Był nawet gotowy odgryźć swój język, wszystko w ramach wierności wiosce. Nawet jak Ci sugerowali, że wszystko co robili było przeciwko Kage, a nie wiosce, tak mimo wszystko była ona w pewnym sensie dużą częścią wioski. Kobieta przyglądała się mu przez chwilę po jego słowach, a jej pomagier również się zatrzymał. Wpatrywali się w niego przez moment, nim kobieta kiwnęła Yanmie głową. Ten kliknął językiem niezadowolony, nim położył dłoń na głowie Arikatsu, tak że ten nic nie widział i... nic nie widział. Ot, urwał mu się film. Czerń ogarnęła całą jego wizję. Czy to była śmierć? Może. Nie wiedział. Nie mógł nawet przegryźć sobie tego języka nim ogarnęła go ciemność.

Obudził się zalany potem we własnym łóżku po definitywnie okrutnym koszmarze. O czym jednak był ten koszmar? Nie był w stanie sobie przypomnieć. Przeważnie tak było ze snami. Był jednak cały. Żadnych ran na ciele ani nic co jakoś sugerowałoby potrzebę paniki. Zamiast tego, obok swojego łóżka mógł dostrzec kamizelkę chuunina. Przypomniało mu to jak wczoraj wieczorem się udał ją odebrać i... no tylko tyle właściwie. Nic poważniejszego do załatwienia w siedzibie Kage nie miał. Obok kamizelki jednak, tak w zasięgu jego wzroku był też liścik jaki miał nawet oficjalną pieczęć Kage.

► Pokaż Spoiler

Uchiha Arikatsu,
zostałeś wybrany. Jeżeli chcesz bardziej przysłużyć się wiosce, zjaw się na dachu akademii ninja za dwa dni, punkt 18.

Spóźnienie oznacza odmowę. Nie możesz nikomu o tym spotkaniu powiedzieć, a list musisz spalić.

Łowcy.

[z/t]

Info od MG: Koniec tej części wątku. Nie musisz tutaj pisać posta z zmianą tematu. Jeżeli pan od razu chce kontynuować, to rzucaj postam we wspomnianym w liście miejscu. Jeżeli nie chce pan od razu, to daj znać jak tam wrzucisz posta. I możesz iść na event jakbyś chciał.

Lista NPC

- Misaki
- Yanma