• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Pustynie Baibai

Stolica kupców jest dość prosta do znalezienia. Wbrew wszystkim prawom jakimi rządzi się pustynia, wybudowano kamiennie ścieżki prowadzące do niej z każdego sąsiadującego państwa. Fakt, że znajduje się ona bezpośredni w centrum Królestwa Kupców i są do niej 4 wjazdy, z każdej strony świata po jednym. Sama stolica jest ogromnym miastem, mieszczącym w sobie tysiące budynków oraz sklepów, w których to kupcy przesiadują. Jest ona w kształcie okręgu, a im bliżej jego centrum się ktoś znajdował, tym bogatszy był. W samym centrum miasta znajdował się natomiast duży pałac, w którym to mieszkała jedynie Daimyo ze swoją rodziną i sługami. Również najbliżej pałacu, da się znaleźć towary bardziej… unikatowe. To tam da się znaleźć wstęp do podziemi Baibai, o których to chodzą niebezpieczne plotki. Tylko tym jednak jest podziemie. Plotkami. Wielu nie wie nawet czy ono istnieje, a jeżeli istnieje, to czy faktycznie jest tak wyjęte spod prawa i oddalone od moralności. Zgodnie z plotkami, tylko Daimyo jest w stanie dać komuś dostęp do tamtej części miasta. Niewielu jednak jest zainteresowanych stolicą z tego powodu. Przeważnie ludzie przyjeżdżają tutaj aby handlować ze zwykłymi kupcami, lub jednymi z Rady Setki Kupców. Stolica jest też popularna z “przyjemności” jakie oferuje. Zamtuzy można znaleźć praktycznie co 4 budynek - przez co jednocześnie miasto kupców jest rajem dla prostytutek i są w stanie prowadzić tam bardzo porządne życie. Kasyna również są popularne, a porządku w nich pilnują szeregowcy ze Smoczego Imperium. Stolicy broni również Smok Wschodu, mężczyzna który to podobno dzierży moc podobną do Kurokishiego ze Smoczego Imperium. Nikt jednak nie wie jak wygląda, a sam mężczyzna jest znany jedynie ze swojego tytułu.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Pustynie Baibai

Obrazek

Pustynie Baibai
Pustynne tereny otaczające stolice Królestwa Kupieckiego nie są tak naprawdę specjalne w żaden sposób. Otaczające miasto z każdej strony pustynie nie są zasiedlone przez nikogo i jedynie czasem wędrujące ludy się na nich zatrzymują, kiedy to mają sprawę do załatwienia w mieście. Tak jak często ludzie przez nie przechodzą, tak nie ma tu żadnej atrakcji jaka mogłaby kogoś zatrzymać na dłużej. Zero jaskiń do zwiedzania czy potężnych bestii, przed jakimi można by się sprawdzić. Z powodu jak bezpieczne są tereny, nie ma tutaj również żadnych częstszych czy większy patroli jakie pilnowałaby tego aby ktoś niebezpieczny nie podszedł do murów Baibai. Jedyna stała rzecz wśród tych pustyń, to drogi jakie prowadzą wprost do stolicy i leżą tu już od setek lat. Kamienne, zostały tak dobrze wyłożone, że nawet zdają one próbę czasu i nie widać w nich wielkich zniszczeń. Jedynie piasek na niej leżący może być minusem, ale tak długo jak nie znajdzie się osoba zdolna zatrzymać wszystkie wiatry w Królestwie Kupców, tak dalej kamienną ścieżkę będzie przykrywała cienka warstwa piachu.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Tak więc Dakukira powoli zbierał się do drogi, Bard także zaoferował że uda się z nim w podróż do Kraju Kupców, czy chłopakowi to przeszkadzało? W sumie to nie, ale też nie pałał entuzjazmem do tego pomysłu, no skoro Tanpopo chciał iść z nim to mógł iść, dopóki go nie spowalniał to mu to nie przeszkadzało. Mężczyzna chciał towarzyszyć podczas śledztwa. Dostał pozwolenie od zleceniodawcy, więc jest szansa że będzie przydatny, a przynajmniej powinien być. Hoseki dowiedział się przynajmniej imienia osoby do której ma się zgłosić, a była to kobieta. No ale to tyle jeżeli chodzi o informację o niej. -Rozumiem że twoja Pani jest dość ważną osobistością w waszym Kraju.- zagaił lekko o osobę Hikari, być może dowie się czegoś o niej więcej. No ale pora na podróż, a na szczęście Bard miał konia, wiec nie będzie spowalniał, dlatego też ruszył normalnym tempem, aby szczególnie się nie forsować.

Podróż przebiegała pewnie bez komplikacji, dlatego też Hoseki nie forsował swojego tempa, czy chciał odpoczywać? Cóż odpoczynku nie potrzebował, co prawda, lekkie zmęczenie się pojawiło, wszak podróżował od kilku dni, ale był na coś takiego przygotowany. Dodatkowo podróżowanie nocą wiąże się potencjalnym niebezpieczeństwem w postaci napadu. To nie tak że Daku by sobie nie poradził z jakimiś rabusiami, jednak nie trzeba było wdawać się w niepotrzebne ryzyko, dlatego na słowa Barda, postanowił nie co zwolnić -Noc się zbliża, proponuję odpocząć podczas niej, i do twojego Kraju przybyć za dnia.- powiedział po czym zatrzymał się rozglądając się, aby znaleźć gdzieś jakieś miejsce, gdzie będą mogli spokojnie odpocząć, gdzieś obok drogi, no bo nie będą przecież kimać na jej środku prawda? -Mój cel? Hmm.. W tym momencie nie mam jakiegoś żadnego specjalnego.- stwierdził krótko, bo nie miał zamiaru jakoś specjalnie wygadywać się przed Bardem. Czy sam użytkownik kryształu miał cel? Tak, pieniądze które nadal są potrzebne dla jego klanu, dlatego też stara się podejmować wartościowych misji. W międzyczasie też Kokyo się przebudził. Bo gdy akurat podróżowali, ten sobie ucinał drzemkę pod jego kurtką. -Daleko jeszcze Dakuś?- zapytał, na co chłopak odpowiedział -Jeszcze kilka godzin, jednak rozbijemy obóz, aby nie podróżować nocą.- uśmiechnął się lekko do niego, po czym pogłaskał go. Sam Kotek postanowił wydostać się spod kurtki, a następnie zeskoczyć na ziemię. Hoseki postanowił nazbierać trochę patyków, szukając ich po okolicy, aby zrobić małe ognisko, była jesień więc noce potrafiły być naprawdę chłodnę, a dzięki ciepłu ognia będą w stanie się troszeczkę rozgrzać. Jak nazbiera trochę drewienka, zbierze też trochę ściółki, a następnie ułoży ją pod drewnem, wtedy to Kokyo użyje techniki katonu, którą spróbuje rozpalić ognisko. Oczywiście nie podpali tego na trawię, tylko na jakiej ziemi, jeżeli jednak w około będzie sama trawa, to kunaiem spulchni trochę ziemie, nikt nie chce aby spaliło się więcej terenu trzeba. Sam chłopak postanowi co najwyżej coś zjeść, chwilę poczuwać i jeżeli nie będzie żadnych komplikacji, być może trochę się zdrzemnąć. Kotek natomiast ma inny plany -Jak mija podróż panie Bardzie, koń się nie męczy przy tempie Dakusia?-
► Pokaż Spoiler
Kaen | Flame火炎
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieTygrys → Koń → Pieczęć Konfrontacji
KosztStandardowy
ZasięgDotykowy
WymaganiaKaton D
Elementarna technika Katonu. Po złożeniu pieczęci użytkownik może stworzyć niewielki płomień wydobywający się z czubka jego palców. Możliwe staje się dzięki temu podpalenie papieru, papierosa czy nawet ogniska. Wielkość ognia jest porównywalna do tego z zapalniczki.

Posiadając rangę B w Katonie można pominąć dwie pierwsze pieczęci.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post7/?
- Jak najbardziej jest dość ważną! - oznajmił energicznie bard, chyba nawet trochę urażony drobną sugestią że nie była. - Należy ona do Setki Rady Kupców! To już jest wielki wyczyn, i niewiele osób dostępuje tego zaszczytu. Nie jest to jednak wszystko, z racji że jest jedną z ważniejszych postaci w całej radzie! Będzie w najważniejszych... 10, lub 15. Nie jestem teraz pewien, chociaż oficjalnie nie mają oni rankingu. Jakbyś chciał wiedzieć, co jest jej największym talentem, to... obserwowanie rynku. Mało kto tak jak ona potrafi dojrzeć zapotrzebowanie w odpowiednim czasie, a następnie zainwestować w odpowiedni towar, by po 3 miesiącach podwoić stawkę jaką zainwestowała. Rodzina mojej pani specjalizowała się w tym od generacji, to też nie można wyśmiewać jej zdolności. Tobie też to sugeruję, panie.
Opowiedział trochę o Hikari, zgodnie z tym czego pragnął Dakukira. Czy to mu mówiło wiele?... Najpewniej nie. Mimo wszystko były to dość szczątkowe informacje. Nie wiedział przecież nawet ile ma lat. Z racji jednak, że konkretnie pytania nie zadawał, nie miał co narzekać na informacje jakie otrzymał.

3 dni podróży później...


Ostatecznie postanowił podjąć się odpoczynku. Mądre było stwierdzenie, że podróżowanie nocą związane było z większą szansą na napad. Przynajmniej w teorii, i jakichś przeciętnych krainach. Jak było na pustyniach Baibai? Dakukira nie wiedział. I co przeszkadzało jakimś podrzędnym bandytom, na napadnięcie na nich w nocy, tylko podczas postoju a nie podróży? To też nie było wiadome. Na zatrzymanie się przed krajem było jednak trochę zbyt późno, z racji że kiedy przekraczali granice był praktycznie poranek i minęło już z... wiele godzin. Zatrzymanie się przy drodze jednak? Jak najbardziej było możliwe.
- Jak to tak? Bez celu? Niemożliwe panie. Jak żyć w takim świecie, kiedy nie ma się żadnego celu bądź ambicji? - zapytał widocznie zaszokowany bard, jakby nie mogąc przetrwać tego co mu powiedział. Z drugiej strony, Daku powiedział że nie ma specjalnego celu. Mógł mieć więc bardzo... normalny cel. Przyziemny. Niezbyt niesamowity. Tym jednak również się nie podzielił, zabierając się bardziej za próbę wytworzenia ogniska. Co... no... byli na pustyni.
Więc generalnie niezbyt mu to wyszło. Widząc jednak jak chłopak się rozgląda, Tanpopo zeskoczył z konia. Pogłaskał zwierzaka, szeptając mu jakieś słowa do ucha, chyba tak żeby ten czasem nie uciekł? Jak na konia, to stał nad wyraz spokojnie. Bard pogrzebał chwilę w plecaku przypiętym do siodła, nim wyciągnął dwa koce.
- Niestety noce tutaj ciężkie, dość chłodno potrafi być. Polecam koc, a jeszcze lepsza byłaby jaskinia do znalezienia. Obejdzie się jednak bez niej, tak długo jak pogoda nie postanowi nam burzy przynieść. Rzadko kiedy to robi. - poinformował bard, i wyciągnął jeden koc w dłoniach w stronę Dakukiry. Ten rzecz jasna, mógł przyjąć prezent lub nie. Jego decyzja. Może nawet inne plany miał Hoseki, biorąc pod uwagę ich aktualne okoliczności? Kto wie. Bard wzrokiem przeskoczył na kota, trochę zainteresowany faktem że ten gadał. Nie zaskoczony, a... zaintrygowany. Uśmiechnął się jednak szeroko.
- Fascynujące. Nigdy nie spotkałem zwierzęcia, potrafiącego mówić. Jak bardzo bym chciał, by mój Wicher czasem to robił. - na jego słowa, koń zarżał. Bard spojrzał w jego stronę, poklepał go po zadku i odwrócił się z powrotem do kota. - Wiem, że nie jest na pierwszy rzut oka tak imponujący jak ja, jednak Wicher to koń z doświadczeniem. Treningiem. Ba, śmiem twierdzić że jest jednym z najlepszych w całym Baibai. Tak jak nie jest przyzwyczajony do tempa was ninja, tak jest w stanie przez stosunkowo długo z nim konkurować.
Wyjaśnił bardziej rozmownemu od chłopaka kotkowi, nim zaprowadził konia do słupa przy kamiennej drodze jaką to się poruszali. Przywiązał go, co by ten jednak nie uciekł na wszelki wypadek. I zadowolony spojrzał z powrotem na Dakukirę. Otworzył usta by coś powiedzieć, nim zatrzymał je. Zmrużył oczy, przyglądając się drodze jaką to zmierzali, w kierunku dokąd zresztą to mieli się udawać.
- Hm. Chyba będziemy mieli gości, moście panie. Myślisz, że chętni będą na pieśni przed snem? - zapytał ciekawsko, a Dakukira stojący obok niego również mógł spojrzeć w kierunku, w jakim to patrzył bard. I... no faktycznie ktoś tam był. Dość na czarno ubrana para, poruszająca się w stronę z jakiej to Ci niedawno przyszli. Mieli do nich jakieś 40 metrów. Strój pary był jednak dość... nietypowy. Nie mieli broni przy sobie, przynajmniej z tego co widział z daleka - a było problematyczne ich dostrzeganie w tą księżycową, pustynną noc. - Nie wiem jednak, kto tak się ubiera, w taką pogodę. Część jakiejś armii, czy co?
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

-Ooh.- No Bard się rozgadał trochę o tej swojej Pani, ale w sumie nic konkretnego, chociaż o nic konkretnego nie pytał, i na razie nie miał zamiaru, bo jest mu ta wiedza zbędna, a może i nie? -Nie mam zamiaru negować jej zdolności, nie znam jej, ale zakładam że nie została Dayimo z byle powodu, no i jak wspominałeś jest w tej radzie. Możesz mi opowiedzieć o niej coś więcej? Chciałbym się lepiej dowiedzieć jaką osobą jest- cóż, Bard może opowiadać, lub nie musi, póki co, nie potrzebuje jakiś szczątkowych informacji. Jeżeli będzie potrzebował, na pewno zapyta.

A więc zatrzymywali się gdzieś przy drodze, -A no normalnie, można powiedzieć że celu szukam, na razie nie myślę o tym, żyje tym co przyniesie dzień, można powiedzieć że moim aktualnym celem jest sprawa ów zbrodni.- odpowiedział na pytanie Tanpopo, i w sumie to poza tym że potrzebuje pieniędzy, to żadnego celu nie ma, może jakieś zajęcie się trafi.

Można wręcz powiedzieć, co autor miał na myśli, rozglądając się na pustyni za drewnem, może chodziło mu o jakiś porzucony wóz? No w każdym razie mniejsza, zostawmy to autorowi. Na pomoc przyszedł jednak znowu ich kolega Bard, który to użyczył koca, przyjął go -Dzięki.- krótko, i na razie nic więcej, bo jeszcze nie pora iść spać.

Bard zaczął rozmawiać sobie z Kokyo który był bardziej rozmowy niż Daku, to jest fakt, dlatego Bard się nie nudził przynajmniej.
-Oh nigdy nie spotkałeś jednego z "nas"? Ale to nie jest takie rzadkie na jakie ci się to wydaje. W każdym razie część Wicher- powiedział do konia, machając łapką. -Dotrzymywał nam kroku, w miarę możliwości więc coś tam potrafi.- stwierdził patrząc nadal na konia. -A jak tam życie mija Panie Bardzie-

No i generalnie może by sobie zaczęli odpoczywać, jednak na horyzoncie pojawiła się dwójka ludzi, ubranych, niezbyt adekwatnie do panujących warunków. -Nie wiem.- prosta odpowiedź. w sumie go nie obchodziło to czy Bard będzie próbował ich do siebie zwerbować czy nie, w każdym razie Hoseki nic nie zrobi. -Cóż, może tak być, w każdym razie lepiej zachować czujność.- stwierdził nie odwracając już teraz wzroku od tych dwóch osób. Na słowa Dakukiry kotek podobnie, zaczął obserwować ową dwójkę. Daku złożył pieczęć Sensora, chcąc sprawdzić potencjalny stan chakry ów dwójki. Gdy tylko to zrobił od razu przestał przytrzymywać pieczęć i czekał, na to co zrobi ta dwójka.
► Pokaż Spoiler
Chakra:10000-15=9985
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post9/?
Bard przekrzywił trochę głowę słysząc kolejne pytania Dakukiry. Jakby coś mu się nie zgadzało. Zaśmiał się po chwili i pokręcił głową.
- Myślę, że coś pomieszałeś panie Dakukira. Moja pani nie została Daimyo, nie ma aktualnie w Kraju Kupców żadnego. - powiedział, jeszcze się śmiejąc przez błąd jaki to niezbyt rozgarnięty shinobi dokonał. Ale zdarzało się. Czasem wschód i zachód się myliło, to tak samo można było pomylić Daimyo z członkinią Rady Setki Kupców. - O mojej pani natomiast... mógłbym mówić wiele. To jak ma szczodre serce, chętne do pomocy potrzebującym, jak mnie z ulicy przygarnęła i wychowała, jak mądra mimo swoje młodości - bo dopiero 22 wiosny ma - jest. Moje opowiadanie jednak, nie odda w pełni jej wielkości. Nawet dla mnie jest ona nie do opisania słowami. Najlepiej więc będzie panie Dakukira, jak ją spotkasz i sam zobaczysz.

- Więc celem jest... szukanie celu. Ah, poetyczne. I prawdziwe! Tak, to już jestem w stanie zrozumieć. - stwierdził bard, kiwając głową w zgodzie. I tak to sobie dalej podróżowali, gadali, koce otrzymywali, z kotami gadali... a no właśnie. Z kotami.
- A jak. Nigdy żem nie spotkał. W Baibai nie widujemy gadających zwierząt! Skąd pochodzicie, jak można spytać? Wasza kraina piękna musi być, chętnie bym się do niej wybrał. Może nie widać, ale miłość ma do zwierząt wielka. - kładąc rękę na piersi, kiwnął głową twierdząco. A jak! Bard to cały świat musiał kochać, by o nim takie pieśni pisać, to i zwierzęta musiał!

- Mam nadzieję, że chętni będą. Zawsze przyjemniej w doborowym gronie, a i pieśni. - stwierdził, na wzmiankę o tym że Hoseki nie miał pojęcia. Wspomniał jednak o czujności. I Kouka był tak czujny, że aż stanął na drodze by dobrze go widzieli i pomachał do nich. W tym czasie Dakukira zdążył wybadać ich pokłady chakry, i były... dobre. Mocne. Chłopak, idący lekko z przodu miał jej około 7000, natomiast dziewczyna 5000. Niestety, sensor nie dawał określić ich siły, to też to musiało Dakukirze wystarczyć. Fakt, że nie byli przeciętniakami.
- Mości podróżnicy! Chętni do przyłączenia, na przyśpiewki przed snem? W nocy takie podróżowanie, to żadna przyjemność! - zakrzyknął, i para go zauważyła. Z racji że stał na ich drodze, nie musiała nawet kursu zmieniać, zmierzając bazowo do niego. Bardzo założył ręce na biodra i uśmiechał się w ich stronę, czekając aż coś odpowiedzą. Jednak nie odpowiadali. A dzieliło ich już tylko 10 metrów. Czy Dakukira dalej zamierzał czekać oddalonych trochę od Tanpopo i ukryty przed nieznajomymi ponieważ akurat Wicher tak stał? A może preferował się dla bezpieczeństwa zbliżyć do barda? Zawsze była też opcja bardzo niemiła, polegająca na ataku nieznanych mu użytkowników chakry. Patrząc po ich twarzach, nie wyglądali tak na agresywnych. Kobieta była kompletnie neutralna z wzrokiem skupionym na bardzie, a chłopaka nie dało się ocenić przez maskę na twarzy jaką posiadał.
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

-Oh, masz rację, wybacz, mimo wszystko i mnie złapie zmęczenie.- stwierdził krótko na swoją pomyłkę, czasami mu się zdarzało, no ale cóż zrobić? -Cóż i tak mam zamiar to zrobić, więc wtedy sam się o tym przekonam.- skwitował krótko na to co powiedział Bard. Młoda kobieta, pomocna, to wszystkie informacje jakie zdobył, ale nic więcej nie potrzebował, przynajmniej na razie.

No Daku "Szuka" celu, i niech tak zostanie, jego towarzysz nie musi wiedzieć nic więcej. I na tym temat się pewnie zakończył bo Hoseki nie miał jakiegoś większego parcia na rozmowę z nim, co innego Kokyo, ten lubi rozmawiać, -Oh, to jest piękne miejsce, zupełnie inne niż jakiekolwiek ludzie, Dakuś może potwierdzić.- powiedziawszy skierował wzrok w jego stronę, na co chłopak przytaknął głową. -Jednak, nie mogę powiedzieć ci na ten temat nic więcej, to nie jest wiedza, którą dzielimy się z każdym. Jednak nie martw się, być może kiedyś będziesz na to godzien.- powiedział, i jeżeli Bard nic nie zrobił, to wskoczył mu na ramię, po czym zrobił mu "pat pat" łapką.

Daku był skryty za koniem, o dziwo, dlatego jego nie widzieli. Ów dwójka była Shinobi, więc potencjalne problemy będą większe, ale nie miał zamiaru szukać zwady, i ta dwójka pewnie też nie. No ale skoro go nie widzieli to mógł mieć element zaskoczenia, którego nie miał zamiaru wykorzystywać, nie znał ich zamiaru, to byli normali przechodnie, a przynajmniej każdy by tak pomyślał, dlatego postanowił się ujawnić, przybliżając się trochę w stronę Barda. -Zostań tutaj na razie, jeżeli coś się będzie działo, wtedy wkroczysz.- poinstruował szeptem swojego kotka, po czym ujawnił się wychylając się zza konia. Podszedł na zasięg swoje sensora, kiedy był w stanie już wyczuć ich chakrę, bez wykorzystywania pieczęci, wtedy postanowił się zatrzymać. Nie miał zamiaru nic mówić, chciał dać tylko do zrozumienia że jest tutaj ktoś jeszcze, a Bard nie jest sam. Był przygotowany, jeżeli by zaatakowali, wtedy to i on zaatakowałby ich, jedną ze swoich technik kryształu, ale na razie, czekał na ich ruch.
► Pokaż Spoiler
Kesshō: Rokkaku Shuriken: Ranbu | Crystal: Hexagonal Shuriken: Wild Dance結晶・六角手裏剣・乱舞
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieWąż → Pies → Baran → Koń → Szczur → Małpa → Ptak → Dzik → Baran
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Przed użytkownikiem techniki tworzą się kryształowe shurikeny w kształcie płatków śniegu. Lecą one w wybranym kierunku, wirując.
Ilość stworzonych shurikenów jest zależna od rangi dziedziny Shōtonu:
  • Shōton rangi C - 10 shurikenów;
  • Shōton rangi B - 15 shurikenów;
  • Shōton rangi A - 20 shurikenów;
  • Shōton rangi S - 25 shurikenów;
Przy randze B Shōtonu dodatkowo możemy pominąć połowę pieczęci.
Przy randze A Shōtonu wystarczy użyć pieczęci Barana, aby aktywować jutsu.
Ze Specjalizacją w Shōtonie shurikeny można w dowolnej chwili rozbić na mniejsze cząstki (część lub wszystkie shurikeny) w ramach dywersji lub w celu zadania liczniejszych, lecz drobniejszych ran. W przypadku rozbicia, cząstki przestają się kręcić.
Przy Senninie Shōtonu można lekko naginać tor lotu shurikenów - do 1m na 10m lotu.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post11/?
Szuka celu. No... to niech szuka. Na pewno kiedy Dakukuirze się uda znaleźć cel, nawet jak właściwie teraz już miał cel, bo było nim szukanie celu... skomplikowane. Zbyt skomplikowane dla niektórych jednostek. Warto więc było jednak faktycznie o tym nie myśleć, ponieważ istnienie niektórych paradoksów tylko rozwalało umysł i logikę. Tak jak jednak "Dakuś" rozmowny nie był, tak co innego jego zwierzaczek. Definitywnie co innego, bo wychodziło na to że w przeciwieństwie do swojego pana, był niezłym gadułą.

- Hmmm... szkoda, ah szkoda to, że miejsce tak piękne, niedostępne do podziwiania dla reszty. Szkoda, wielka szkoda... - stwierdził bard smutno kręcąc głową, i nie mając właściwie nic przeciwko temu by zwierzak wskoczył mu na ramię i zrobił "pat pat". Pewnie. Why not. Nawet Tanpopo uśmiechnął się trochę bardziej po tym czynie.

Tup, tup, tup... Daku się ujawnił! A osoby naprzeciwko, nie zareagowały jakoś widocznie. Zwyczajnie przeskoczyły do niego wzrokiem. Dalej jednak kontynuowała swój chód i w końcu się zatrzymali. 5 metrów przed nim, a bard niepewnie stał za 3 metry za nim. I tak patrzyli na siebie. Oni na niego, on na nich. Staaaareeeee...

-Chętnie. - stwierdziła ostatecznie kobieta, relaksując się trochę. Napięcie jakie wcześniej widział u pary, zniknęło. Przeszedł jakiś test? Czy coś? Czy może po prostu chcieli zastraszająco wyglądać? Dobre pytanie. Skupiła swój wzrok na Tanpopo, jaki to stał trochę za nim. - Jakie przyśpiewki znasz? Jakieś tutejsze, czy bardziej... ogólne?
Zapytała, pod koniec niepewnie machając dłonią, jakby chcąc zobrazować co miała na myśli przez ogólne. No, generalnie, komunikacja trochę jej teraz wyszła tak na poziomie Dakukiry. Zły znak. Dobrze jednak byłoby trafić na osoby, potrafiące się porozumiewać za pomocą słów.
- Jak w ogóle macie na imię? - zapytała, nim wskazała dłonią na siebie. - Ja nazywam się Seri, a to Soha, mój starszy brat. Wybaczcie, ale w wyniku rany nie jest w stanie nic mówić, to tylko ja dołączę do śpiewania.
Wyższy chłopak kiwnął głową zaraz po jej słowach i wzruszył ramionami. No... no jak nie mógł, to nie mógł. Tanpopo też widocznie poczuł się na tyle komfortowo, że podszedł do nich i klepnął nawet Dakukirę w ramię.
- Ah, jakie tylko przyśpiewki sobie życzysz panienko! To prawda, tutaj się wychowałem, ale świat staram się przemierzać na tyle, że okoliczne również powinienem znać! - no to fajnie. Dogadali się. Daku zamierzał się z nimi bawić, czy może jednak wrócić do swoich planów obserwacji/spania by ranek jak najszybciej się zjawił?
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

-Ale miejsce ludzi też jest niczego sobie, jest bardzo zróżnicowane, dlatego nie martw się tym że nie widziałeś naszego domu.- powiedział spokojnie Kokyo, powoli zeskakując z ramienia Barda.

No i dwójka nieznajomych po dość długiej ciszy, postawiła jednak się przyłączyć do Daku i Barda którzy to mieli zamiar przenocować, no a przynajmniej taki miał plan był Kapitan ANBU, bo skoro był z nim Kokyo, wyspany Kokyo, to mógł sobie uciąć drzemkę przynajmniej na pół nocy, kiedy to w tym czasie jego towarzysz będzie czuwał nad nim, i w sumie nad Bardem, bo to że owa dwójka przyłączyła się do nich, nie znaczyło to że im nagle zaufał. -Dakukira.- skwitował krótko, i jakoś szczególnie nie zareagował na to że ten Tanpopo go po ramieniu klepnął, w sumie kiedy tylko skończył, chłopak udał się z powrotem w stronę "obozowiska" gdzie to znajdował się jeszcze Kokyo. Szeptem do się do niego zwrócił -Bądź czujny, oni nie są zwykłymi cywilami, ja idę trochę odpocząć, w połowię nocy się zmienimy, chyba że coś się będzie działo...- powiedział, spoglądając na reszte drużyny. Poczekał za tym aż w sumie teraz to trójka już będzie blisko miejsca, gdzie to planowali spać. Jeżeli się znaleźli, albo szli razem z nim od początku, to chłopak nie czekał jakoś dłużej, tylko wziął koc który to dostał od Kouki a następnie położył się spać. Kokyo nie zapomniał co mu powiedział więc przez swoją część warty nie będzie się rozpraszał, jednak nie znaczyło to że będzie jak Dakukira, tylko obserwował, kiedy to reszta się zjawiła on od razu zaczął z nimi rozmawiać. -O, nowe twarze, jak się nazywacie? Ahh, ja jestem Kokyo.- poczekał chwilę, a raczej dał czas na przedstawienie się, bo gdy tylko to zrobili, ten od razu wypalił z następnym pytaniem -Dokąd podróżujecie?-
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post13/?
Nieznajomi do nich dołączyli. Pewnie nie na długo, ale dołączyli. Plany Dakukiry jakoś specjalnie się nie zmieniły, to też po przedstawieniu się i przekazaniu polecenia swojemu mini przyjacielowi, udał się w spanie. Sam Tanpopo z nieznajomymi podszedł bliżej miejsca w którym to rozbili swój "obóz" - chociaż tak na dobrą sprawę ciężko było tak go nazwać, kiedy były to raptem dwa koce i przywiązany koń. Usiedli właściwie w kręgu, 8 metrów od Dakukiry co by to zbyt bardzie nie hałasować shinobi mogącemu mieć potencjalnie lekki sen. Kokyo rzecz jasna się do nich dołączył, skoro miał ich pilnować zgodnie z poleceniem. I tak to siedzieli sobie bard, po jego lewicy kobieta, po jej lewicy starszy brat, a po jego lewicy kotek. Ten ostatni nawet do nich zagadał!
- Jestem Seri, a to Soha, mój starszy brat. W wyniku rany nie jest w stanie nic mówić. Miło Cię poznać kocie. - powtórzyła tym razem kotowi, chociaż końcówka była raczej powiedziana dla zasady niż dlatego że faktycznie tak uważała. Właściwie wydał się, że jest przywołańcem. Hm. Może dla bezpieczeństwa barda powinien jednak udawać zwykłego kota? A może nie? Było to bez znaczenia, bo teraz było już zbyt późno. Kobieta przypatrywała mu się jednak przez dłuższą chwilę, nim odwróciła się w stronę barda, jaki to coś majstrował przy lutni. - Zapomniałeś się przedstawić.
Stwierdziła, a ten nagle się wyprostował. Strzelił facepalma.
- Bogowie, czasem mi zbyt mało rozumu daliście. Wybacz za to panienko. Jestem Kouka Tanpopo, bard z Baibai na usługach panienki Hikari! - stwierdził uśmiechnięty i wrócił do bawienia się przy lutni. Kokyo, będąc dość niedoświadczonym przywołańcem ale jednak, był w stanie zauważyć jak na wspomnienie o panience Hikari Ci się trochę spięli. Czyżby ją znali? Może.
- Sugeruje coś bardziej ogólnego, co to i kot był w stanie z nami pośpiewać. - powiedziała po minucie, zerkając w jego stronę. - Również jesteśmy z Baibai. Szef zmartwiony całą sytuacją jaka się tam dzieje, wysłał nas żeby kogoś znaleźć.
Stwierdziła i westchnęła, jakby trochę zirytowana tym faktem. Westchnięcie zdawało się dość sztuczne, ale było to dość ciężkie do wyłapania. Jej starszy brat za samą maską się uśmiechnął, chociaż przez wspomnianą maskę nie było to bardzo dobrze widoczne.
- Hmm... mam coś bajkowego. Może to Kokyo znasz. - po chwili bard zaczął grać taką... przyjemniejszą, i spokojniejszą nutkę. Kobieta się uśmiechnęła słysząc ją i przymknęła oczy. Zaczęła dość... radosnym głosem śpiewać, o dziwo. Nie zbyt głośnym, ale... pasującym do samej nuty. Kotek chciał się dołączyć? Nie chciał? A może coś innego chciał zrobić?
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

No Dakukira sobie spał, więc nie ingerował w tą rozmowę, dlatego też od razu możemy przejść do Kokyo, który to i tak był o wiele bardziej rozmowy od chłopaka. -Ohh, przykro mi z tego powodu, mam też kolegę, który podobnie jak Socha nie może mówić, szkoda, bo chętnie bym sobie z nim, oraz tobą pogawędził normalnie.- powiedział Kokyo, który to nieco posmutniał, kiedy dowiedział się że nie będzie mógł sobie porozmawiać jeszcze z jedną osobą, bo jest niemową. Wiadomo, może przytakiwać, ale jednak to nie to samo. -No a może opowiecie nam coś o sobie więcej? Ahh jak chcecie to ja powiem co nieco o sobie. Imię już znacie, i jak widzicie jestem kotkiem, a przebywam tutaj, bo jest tutaj wiele ciekawych rzeczy do roboty.- nieco powiedział sobie kitku. Bard też się przedstawił, w końcu, a Kokyo, był w stanie spostrzec, to lekkie spięcie rodzeństwa, po wypowiedzi Barda, nie pytał jednak o nic więcej, no bo w sumie po co. -Chętnie pośpiewam, o ile będę znał słowa, jednak myślę że sobie poradzę.- powiedział, następnie przysiadł się bliżej, a swój ogon, zwinął w około ciała. -A kim jest wasz szef?- zapytał spokojnie kotek, wyczekując, pewnie w tym momencie, bardziej na to aż zaczną śpiewać, aniżeli na odpowiedź Seri. Syn Hikari, gdy tylko dziewczyna zaczęła śpiewać, poczekał chwilę, aby złapać rytm, i dostosować się do tempa śpiewu, a wtedy też, postanowił się dołączyć, no bo jak to tak aby i on się nie dołączyć do wspólnego śpiewu? Więc śpiewał, wychodziło mu to, jak wychodziło, ale się starał. Śpiewał pewnie dopóki, ludzie chcieli śpiewać, nie za głośno, aby przypadkiem śpiewem, nie obudzić Hosekiego. Pamiętał też aby obudzić Daku, więc gdy nadszedł czas, na pewno shinobi zostanie obudzony.
► Pokaż Spoiler
Kokyū (呼吸)
GatunekKai neko ♂
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyIryo Ninjutsu A
Katon B
Ninjutsu C
Futon A
Siła2
Szybkość8
Wytrzymałość5
Refleks7
Siła woli5
Kontrola Chakry8
Ilosc chakry7500 E: 0 | D: 10 | C: 50 | B: 250 | A: 500 | S: 2000
Syn Hikari i Yūgure. Jest wesołym, gadatliwym kotkiem i pogodnej naturze; może sprawiać wrażenie nieogarniętego, wręcz przygłupiego - jednak to tylko pozory, bowiem gdy przyjdzie co do czego, jest pierwszy do walki. Niezwykle lojalny i oddany w stosunku do swoich przyjaciół i powiernika paktu. Nie zna litości dla wrogów. Posługuje się technikami wiatru, co najpewniej odziedziczył po swoim tacie.
Techniki zwierzęcia
Ninjutsu D // Utsusemi no Jutsu | Empty Cicada Shell Technique // Standardowy
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Iryo Ninjutsu C // Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique // Różny na turę
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny, minimum 15 chakry
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy
Futon D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
Futon A // Fūton: Shinkū Renpa | Wind Release: Vacuum Serial Waves// Standardowy za 5 ostrzy
Współpracuje z
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post15/?
Kobieta uśmiechnęła się w stronę kotka i wzruszyła ramionami. Tak, Socha definitywnie nie był jedyną osobą jaka nie mogła mówić. A szkoda, bo porozmawiałoby się z takimi osobami. Kto by się spodziewał, że Kokyo będzie już co nieco wiedział o takich kwestiach? Na pewno nie głos z nieba. Na pytanie, aby opowiedzieć im o sobie coś więcej, dziewczyna przekręciła głowę w bok.
- Hmm... co można by... cóż, nie jest to taka dobra reputacja, ale jesteśmy shinobi. Dawniej z Mizu no Kuni, już lata temu przenieśliśmy się do Baibai. Do miejsce spokojniejszego i bardziej przyjaznego... no, przynajmniej przed ostatnimi wydarzeniami. - powiedziała, na co bard kiwnął głową.
- Doprawdy, okropna to sytuacja. Nasza ukochana daimyo... ahh, niech niebo jej lekki będzie. - dopowiedział, i chyba w kącie oka pojawiła się u niego łezka. Dziewczyna przytaknęła głową.
- Zgadza się. Pytałeś o naszego szefa... obawiam się, że nie mogę wam powiedzieć. Prosił by nie wyjawiać swojego imienia, z racji na ludzi polujących na tych, szukających pomocy dla Baibai. Bardziej chciwym kupcom pasuje ta sytuacja. - powiedziała dość neutralnie, nie zdając się nawet bardziej przejmować tą kwestią. Zerknęła nawet w stronę Tanpopo, który to... no trochę się zrobił czerwony. Podrapał z tyłu głowy.
- Może to i słuszne podejście... - skomentowała tylko, nim jednak przeszli do tej ważniejszej rzeczy. Do śpiewania i grania!

Pioseneczka, jaką to zaczęli śpiewać mogła być znajoma. Lub nie. A nawet jak nie była, to były momenty jakie się powtarzały, to też kotek był w stanie się dołączyć nawet jak nie w pełni. I zbliżał się po paru minutach koniec pioseneczki. Koniec, jakiemu to towarzyszył... atak. Nagły. Bez żadnego ostrzeżenia. Niemowa zdążyła złożyć 3 pieczęci do jakiejś techniki i wpatrywała się w kotka. Kobieta? Szybko podskoczyła ze swojego miejsca, na tyle szybko że nie spodziewający się ataku kotek nie zdążył zareagować. W momencie w chmurce dymu przywołała do siebie katanę, jaką wykonała zamach. I... głowa Kouki, z zaskoczeniem na twarzy, spadła na ziemię. Uh oh. Jeżeli kotek nic nie zrobi, to chyba będzie następny.

Dakukira się obudził. Natychmiastowo praktycznie, kiedy wyczuł jakąś chakrę niedaleko. Może to przez to, że miał jeszcze lekki sen. Ciężko było powiedzieć. Leżał jednak na ziemi, odwrócony od reszty jego "towarzyszy", to też jakakolwiek jego reakcja definitywnie będzie stosunkowo wolna. W końcu nie wiedział jeszcze, co się do cholery działo.
Dane:
Odległość Daku: do kobiety 15 metrów, do mężczyzny 17 metrów, do Kokyo 13 metrów.
Odległości Kokyo: do kobiety 2 metry, do mężczyzny 2 metry.
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Tak więc, Seri co nieco, opowiedziała o tym o sobie, w sumie to o rodzeństwie, byli oni Shinobi, co w sumie Kokyo wiedział, kiedy Daku mówił mu aby na nich uważać, przenieśli się też do Balbi, no sobie tam mieszkali, ale nic więcej powiedzieć nie powiedzieli, może nie chcieli? Koyko nie pytał więcej, tak samo jak o ich szefa, skoro to ujawnić tego też nie chcieli. Drugą sprawą było to, że kotek nie chciał pytać, bo niedługo mieli zacząć sobie śpiewać, więc nie mógł się doczekać, przecież to zawsze fajnie, porobić coś w towarzystwie. Tak więc zabawa, pewnie dla kitku była świetna, miło spędzony czas w towarzystwie, śpiewając sobie razem. Ahh jak bardzo Syn Hikari by chciał zaśpiewać więcej, już miał zgłaszać to kiedy... No właśnie, kiedy to nagle, pojawił się obłok dymu który to zapoczątkował walkę, a raczej zabicie Barda. Kokyo był w szoku, nie można tego ukryć, przecież przed chwilą śpiewali, jednak pamiętał o słowach Daku. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw, miał tylko na nich uważać. Głowa Kouki upadła na ziemię, ale Kotek nie zamierzał stać i się przyglądać. Widział co się stało, i nie chciał aby to samo stało się z nim, czy też Dakukirą, kiedy to on by tak samo skończył. Gdy tylko ogarnął sytuację w jakiej się znalazł, od razu zaczął kumulować chakrę, jednocześnie odskakując do tyłu, nieco bardziej na prawo, przynajmniej o jakieś 5m. Wtedy to też, gdy tylko skumulował chakrę, wystrzelił ze swojego pyska, ognistą kulę, którą posłał w dziewczynę. -Dakuś, wstawaj, rodzeństwo zabiło Kouke!- - Wykrzyczał Kokyo, sam nie wiedział czy jego towarzysz się przebudził wcześniej, nie miał prawa wiedzieć, więc wykrzyczał, z nadzieją że się dzięki temu przebudzi. Dodatkowo, zmrużył wzrok, i lekko przechylił głowę, nie chciał sam siebie przecież oślepić, a ich. Dakukira, czy to przebudził się chwilę wcześniej, czy to też obudził go Koyko, załapał dość szybo że się źle dzieje, jednak tylko słowa Koyko przekazały mu jakieś informację, Wiedział że coś się dzieje, on sam dopiero co wstawał ze snu, co prawda nie miał z tym problemu, więc jak tylko był w stanie zareagować, od razu się podniósł i odwrócił w stronę "bitwy". Tam też możliwe że było już światło, od techniki Koyko, więc nie chcąc zostać oślepionym, przymrużył oczy, jeżeli jednak światło nadal "waliło po oczach" odwrócił wzrok, powoli też zaczął składać pieczęcie do techniki raitonu, i gdy tylko był w stanie zauważyć kogoś z rodzeństwa a najlepiej obydwie osoby, puścił w niego czy też w nich technikę Gian.


► Pokaż Spoiler
Kokyū (呼吸)
GatunekKai neko ♂
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyIryo Ninjutsu A
Katon B
Ninjutsu C
Futon A
Siła2
Szybkość8
Wytrzymałość5
Refleks7
Siła woli5
Kontrola Chakry8
Ilosc chakry7500 E: 0 | D: 10 | C: 50 | B: 250 | A: 500 | S: 2000
Syn Hikari i Yūgure. Jest wesołym, gadatliwym kotkiem i pogodnej naturze; może sprawiać wrażenie nieogarniętego, wręcz przygłupiego - jednak to tylko pozory, bowiem gdy przyjdzie co do czego, jest pierwszy do walki. Niezwykle lojalny i oddany w stosunku do swoich przyjaciół i powiernika paktu. Nie zna litości dla wrogów. Posługuje się technikami wiatru, co najpewniej odziedziczył po swoim tacie.
Techniki zwierzęcia
Ninjutsu D // Utsusemi no Jutsu | Empty Cicada Shell Technique // Standardowy
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Iryo Ninjutsu C // Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique // Różny na turę
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny, minimum 15 chakry
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy
Futon D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
Futon A // Fūton: Shinkū Renpa | Wind Release: Vacuum Serial Waves// Standardowy za 5 ostrzy
Współpracuje z
Chakra Kokyo:7500-50=7450

Techniki Kokyo:
Keikoku Furea | Warning Flare警告フレア
KlasyfikacjaKaton
PieczęcieWół
KosztPięciokrotny, minimum 15 chakry
Zasięg100 metrów dla pocisku, 10 metrów dla rozbłysku
Wymagania---
Technika ta pozwala na wystrzelenie z dłoni lub ust ognistego pocisku, który po przeleceniu swojego maksymalnego dystansu eksploduje oślepiającym światłem. Światło to jest w stanie oślepić tego, kto z bliska na nie spojrzy. Światło pochłania teren o średnicy 10 metrów, aczkolwiek jest to bardzo jasny punkt widoczny z o wiele większych odległości. Pocisk dla efektywności można wystrzelić w niebo, gdzie będzie lepiej widoczny. Można jednak wystrzelić go również w przeciwnika. Oberwanie takim pociskiem wywołuje delikatne poparzenia. Pocisk po trafieniu w coś, popala to.
Chakra Dakukiry:10000-60=9940
Techniki Dakukiry:
Gian | False Darkness偽闇
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Koń → Szczur
KosztPodwójny
Zasięg20m
Wymagania---
Shinobi w przeciwieństwie do innych technik Raitonu, wypuszcza z ust błyskawicę. Kieruje się ona prosto próbując dosięgnąć swojego celu. Posiadając wyższą rangę w dziedzinie można wypuścić więcej elektrycznych biczy, które mogą być wycelowane w kilku przeciwników znajdujących się w polu widzenia przed nami. Technika jest szybka lecz doświadczony ninja może jej uniknąć pozostając w ruchu. Ilość błyskawic zależna jest od rangi Raitonu:
  • Raiton rangi B - 1 piorun;
  • Raiton rangi A - 2 pioruny;
  • Raiton rangi S - 3 pioruny;
  • Specjalizacja w Raiton - zapewnia jeden dodatkowy piorun na każdej z rang (2/3/4 na rangach B/A/S);
Posiadając Sennina Raitonu możliwa jest zmiana kierunku lotu błyskawicy. Można ją skorygować o 1 metr, na każde 10 metrów zasięgu.
Posiadając Sennina Raitonu oraz Specjalizację w Raiton możliwa korekcja lotu pioruna wynosi teraz 2 metry na każde 10 metrów zasięgu.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post17/?
A miało być tak pięknie. Mieli sobie pięknie i przyjaźnie śpiewać, nie przejmując się okrucieństwami świata... jednak te nadeszły. Szybciej niż się spodziewał kotek. Bard już nie żył. I nic go do życia nie przywróci. Zaskoczenie kotka, sprawiło że zadziałał trochę wolniej, jednak zadziałał. Odskoczył, kumulując przy okazji chakrę. Dając sygnał swojemu panu, aby to ten wstawał. I wystrzelił flarę w stronę kobiety, i tak jak sama flara się rozbłysła, tak ta jej uniknęła ruszając w stronę... Dakukiry. Przez co sam blask był trochę za jej plecami. Mężczyznę jednak, co to podobno mówić nie potrafił ale kto wie jaka była prawda, ogłuszył trochę. Spowolnił jego składanie pieczęci, chociaż ten je kontynuował zaparcie.

Koseki jednak wstał. Podniósł się i szybko spojrzał w kierunku wrogów, otrzymując też zresztą informacje od swojego kotka. Nie potrzebował właściwie więcej detali. I tak jak ognista kula też go trochę oślepiała, tak nie w takim stopniu by znacznie przeszkodzić w jego zadaniu. Co innego plan z powolnym składaniem pieczęci, przez co kobieta zbliżyła się nawet trochę bliżej niż by chciał aby to zrobiła. Jedną ręką też składała jakieś pieczęcie, podczas gdy druga dalej trzymała zakrwawioną katanę. Zdążył jednak. Złożył pieczęcie. I posłał 3 błyskawice. Dwie w kobietę niedaleko niego, i jedną w mężczyznę już dalej. Mężczyzna skontrował jego błyskawice jednak. W momencie kiedy tylko ją zobaczył, zmienił swój cel z Kokyo na błyskawicę od Dakukiry. Posłał 5 powietrznych ostrzy, złączonych razem w swojego rodzaju gwiazdę jaka to definitywnie pocięłaby Dakukirę na kawałeczki. Te trafiły w błyskawicę, rozcinając ją i lecąc dalej... tak, definitywnie musiał tego uniknąć jeżeli chciał przeżyć. Przynajmniej Kokyo był bezpieczny.

Kobieta natomiast? Dwie błyskawice jakie poleciały w jej stronę zmusiły ją do odskoczenia w bok. Najpierw raz, potem drugi, tak że trochę się wycofała do tyłu. Dokończyła jednak swoje składanie pieczęci, a jej ostrze zostało pokryte elektrycznością. Czyli walczył na użytkownika powietrza i użytkowniczkę błyskawicy. Istotna informacja. Tak samo jak ta, że ta po chwili również na niego ruszyła. Tym razem jednak, bardziej z lewej strony. Definitywnie preferowała walkę w zwarciu.

Dane:
Odległość Daku: do kobiety 4 metry, do mężczyzny 17 metrów, do Kokyo 9 metrów.
Odległości Kokyo: do kobiety 13 metrów, do mężczyzny 7 metrów.
► Pokaż Spoiler | Techniki
- nieznana technika Raitonu
- technika Futonu
Fūton: Shinkū Renpa | Wind Release: Vacuum Serial Waves風遁・真空連波­
KlasyfikacjaFūton, Transformacja Natury
PieczęcieSmok → Ptak → Koń → Pies → Tygrys → Wąż
KosztStandardowy za 5 ostrzy
Zasięg25m
Wymagania---
Technika polega na wytworzeniu kilku powietrznych ostrzy, jedno po drugim, które atakuje cel z ogromną siłą tnącą. Są to po prostu wąskie, powietrzne fale w kształcie półksiężyca. W najszerszym punkcie mają pięć metrów długości. Ostrza te mogą lecieć wspólnie lub jedno za drugim przez co mogą one pokryć większy obszar lub utrudnić celowi techniki uniki. Dodatkowo, technika ta zyskuje znacząco na sile, jeśli okoliczne wiatry lecą w kierunku, w którym kierują się ostrza. W takiej sytuacji technika jest traktowana jak o rangę silniejsza.

Posiadając rangę S w Fūton możemy utworzyć do 7 ostrzy za standardowy koszt techniki.
Posiadając Specjalizację w Fūton możemy utworzyć dodatkowe 3 ostrza w standardowym koszcie techniki.
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Hōseki Dākukirā
Posty: 71
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

No więc, przebudzony Dakukira mógł zobaczyć jak jego technika, no nie zadziałała wystarczająco dobrze, nie dość że nie dała rady przebić się przez inną technikę, chociaż w tym wypadku nie miała zbyt wielkiego pola do popisu, tak też nawet nie drasnęła użytkowniczki Raitonu, która to po prostu ominęła ją. Ale wracając do tego co najważniejsze, w chłopaka w tym momencie leci technika futonu, która to nieubłaganie zmierzała prosto w niego. No opcji wiele nie było, technika pewnie była na tyle szybka, że Daku nie zdąży ją skontrować inną, po prostu nie zdąży złożyć wszystkich pieczęci. Znalazła by się jedna technika, która to by przeciwstawiła się, tej futonowej, jednak istniała dość duża szansa że kobieta, dzięki swojemu Raitonowi, przebiłaby się przez technikę. W każdym razie musiał działać. Przed sobą miał technikę, która nieubłagalnie w niego zmierza, po lewo zaś dziewczynę która to już pokryła swój oręż Raitonem. Wybór był prosty, unik na prawo, gdzie było potencjalnie bezpiecznie. A raczej, w tamtym obszarze nic by go nie zaatakowało. W każdym razie liczył na swoją szybkość. Więc od razu ruszył na prawo, tak aby nie znajdować się w zasięgu tej techniki. Dopiero kiedy uniknął techniki, zaczął składać pieczęcie do swojej techniki kryształu, a więc po złożeniu pieczęci dzika, oraz przyłożenia rąk do ziemi, puścił w przeciwniczkę rząd igieł z czarnego kryształu, która to leciała na nią, więc jeżeli sama się przemieści, to i sfera, zacznie się przemieszczać. Jest też szansa, że jego sensor, nadal będzie w stanie wyczuć kumulowanie się chakry, przynajmniej będzie mógł przewidzieć, że za chwilę, poleci od niej jakaś technika, prawda? Chociaż jak widać, preferuje walkę w zwarciu, na co Hoseki nie jest aż tak dobrze przygotowany, dlatego wolałby nie dopuszczać jej do siebie zbyt blisko.
-O Cholercia, uniknęła tego.- powiedział Kokyo, kiedy to okazało się że jego technika, nie trafiła w przeciwnika. Ale Kotek nie zrażał się tym, i najchętniej chciałby zaatakować ją ponownie, jednak ta ruszyła w stronę Hosekiego, a obok niego nadal znajdował się przeciwnik. Widząc jak puścił technikę nie w niego a w chłopaka, od razu zaczął kumulować chakrę na swoją technikę. Technika okazała się dokładnie tą samą, co przed chwilą, użył niemowa. Tak samo wypuścił w niego pięć ostrzy na raz, oraz w takim samym kształcie, można powiedzieć że jest to dosłowna kopia, tej techniki.
► Pokaż Spoiler
Kokyū (呼吸)
GatunekKai neko ♂
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyIryo Ninjutsu A
Katon B
Ninjutsu C
Futon A
Siła2
Szybkość8
Wytrzymałość5
Refleks7
Siła woli5
Kontrola Chakry8
Ilosc chakry7500 E: 0 | D: 10 | C: 50 | B: 250 | A: 500 | S: 2000
Syn Hikari i Yūgure. Jest wesołym, gadatliwym kotkiem i pogodnej naturze; może sprawiać wrażenie nieogarniętego, wręcz przygłupiego - jednak to tylko pozory, bowiem gdy przyjdzie co do czego, jest pierwszy do walki. Niezwykle lojalny i oddany w stosunku do swoich przyjaciół i powiernika paktu. Nie zna litości dla wrogów. Posługuje się technikami wiatru, co najpewniej odziedziczył po swoim tacie.
Techniki zwierzęcia
Ninjutsu D // Utsusemi no Jutsu | Empty Cicada Shell Technique // Standardowy
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Iryo Ninjutsu C // Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique // Różny na turę
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny, minimum 15 chakry
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy
Futon D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
Futon A // Fūton: Shinkū Renpa | Wind Release: Vacuum Serial Waves// Standardowy za 5 ostrzy
Współpracuje z
Chakra Kokyo:7450-500-6950
Techniki Koyko:
Fūton: Shinkū Renpa | Wind Release: Vacuum Serial Waves風遁・真空連波­
KlasyfikacjaFūton, Transformacja Natury
PieczęcieSmok → Ptak → Koń → Pies → Tygrys → Wąż
KosztStandardowy za 5 ostrzy
Zasięg25m
Wymagania---
Technika polega na wytworzeniu kilku powietrznych ostrzy, jedno po drugim, które atakuje cel z ogromną siłą tnącą. Są to po prostu wąskie, powietrzne fale w kształcie półksiężyca. W najszerszym punkcie mają pięć metrów długości. Ostrza te mogą lecieć wspólnie lub jedno za drugim przez co mogą one pokryć większy obszar lub utrudnić celowi techniki uniki. Dodatkowo, technika ta zyskuje znacząco na sile, jeśli okoliczne wiatry lecą w kierunku, w którym kierują się ostrza. W takiej sytuacji technika jest traktowana jak o rangę silniejsza.

Posiadając rangę S w Fūton możemy utworzyć do 7 ostrzy za standardowy koszt techniki.
Posiadając Specjalizację w Fūton możemy utworzyć dodatkowe 3 ostrza w standardowym koszcie techniki.
Chakra Dakukiry:9940-20=9920
Techniki Dakukiry:
Shōton: Omiwatari no Jutsu | Crystal Release: The Gods' Crossings Technique晶遁・御神渡りの術
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieKoń → Małpa → Baran → Dzik → Przyłożenie rąk do podłoża
KosztStandardowy za 10m
Zasięgn/d
Wymagania---
Po przyłożeniu dłoni do podłoża, wychodzą z niego 1-2 metrowe kryształowe kolce, tworząc rząd o szerokości 2m prący przed siebie. Podczas trwania techniki można dowolnie manipulować kierunkiem, w którym ona zmierza. Kolce rozchodzą się z prędkością 10m turę.

Przy randze A Shōtonu wystarczą dwie pieczęcie: Dzik i Przyłożenie rąk do podłoża.
Specjalizacja w Shōtonie sprawia, że kolce wykonane są z czarnego kryształu, który zwiększa ich bazową wytrzymałość.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pustynie Baibai

Prawda o płomieniach­
WydarzenieMisja A
Post19/?
Bitwa rozkręciła się w pełni! Tak jak jej początek był dla jednej strony niespodziewany, tak zareagowali wystarczająco szybko aby nie zginąć już w parę sekund. A to był znak dobry. W końcu, teraz mieli znacznie większe szanse na wygraną niż kiedy to przeciwnicy atakowali ich z zaskoczenia. A jakie mieli szanse, z w pełni przebudzonym dawnym kapitanem ANBU Tsuchigakure? To się miało właśnie okazać.

Na dobrą sprawę, walka 2 na 2 podzieliła się w tym momencie na 2x 1v1. Pierwszym z nich było starcie Dakukiry z kobietą od Raitonu, co było... problematyczne, pod tym względem że miała Raiton. Chłopak - niestety - był wystarczająco szybki aby uniknąć powietrznych ostrzy jakie to w niego leciały odskokiem w bok. Ba. Zaliczył się definitywnie do topki w kwestiach naturalnej prędkości. Ostrza więc niegroźne przeleciały, a on mógł już wykonać swój ruch. Szybkie złożenie pieczęci i przyłożenie rąk do piachu. Lada moment z niego wyskoczyła fala kryształów, jaka to zaczęła się w stronę dziewczyny kierować. Czarnych kryształów. Ta, zatrzymała swój bieg i odskoczyła raz, nim te zdążył ją objąć. Odskoczyła potem w bok, kiedy te dalej za nią podążały. Kryształowa fala jednak nie ustępowała. Zirytowana, kobieta zaczęła składać jakieś pieczęci co nawet Dakukira mógła zauważyć. I nagle całe jej ciało rozbłysło błyskawicą, i ta przyśpieszyła znacznie na swój bieg. Na tyle, że znowu pojawiła się obok niego. Prawie na wyciągnięcie ręki, a fala? Fala definitywnie była od niej wolniejsza. Plus taki, że cała ta błyskawica jaka ją pokrywała po chwili znikła. Dakukira był też w stanie wyczuć, że kobieta musiała dość sporo chakry przelać do techniki. Dalej jednak miała jej dużo. Z 75%.

W tym samym czasie Kokyo, zaatakował cichego pana. Ten, po wypuszczeniu swoich ostrzy wiatru rzecz jasna nie stał w miejscu. I sam złożył dwie pieczęci, w czasie kiedy to kotek kumulował chakrę. Obie dłonie przeciwnika pokryły się kamieniem, jaki to zwyczajnie pojawił się znikąd. Też, po rzuceniu ataku w Daku, z powrotem uwagę skierował na kotka. Odbił się od ziemi w jego stronę i rozszerzył szeroko oczy, kiedy to kotek nagle wypuścił ostrza powietrza. Przeciwnik natychmiastowo padł na piach, znając tą technikę i uniósł ręce przed swoją głowę. Jedno ostrze trafiło blok przeciwnika, i rozbiło kamienną technikę. Też, rozcięło oba przedramienia mężczyzny, jednak na jego twarzy nie było widać nawet bólu. I... dalej miał ręce. I zaczął składać pieczęci. Zdążył złożyć 4, ale kotek miał jeszcze czas by zareagować! Chociaż tym razem wróg patrzył wprost na niego i zdawał się być gotowy na wszelakie ataki kotka.

Dane:
Odległość Daku: do kobiety 2 metry, do mężczyzny 14 metrów, do Kokyo 9 metrów.
Odległości Kokyo: do kobiety 10 metrów, do mężczyzny 4 metry.
► Pokaż Spoiler | Techniki
- nieznana technika Raitonu x2
- technika Dotonu
Doton: Kengan no Jutsu | Earth Release: Fist Rock Technique土遁・拳岩の術­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Szczur → Wąż → Tygrys[
KosztStandardowy od ręki
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Dzięki tej technice jesteśmy w stanie pokryć naszą rękę (bądź dwie) twardą, kamienną warstwą. Poza walorem obronnym, zwiększa to też naszą siłę uderzenia.

Posiadając rangę A w Doton możemy wykonać technikę składając tylko pieczęci Węża, a następnie Pieczęć Konfrontacji.
Posiadając rangę S w Doton możemy manipulować wyglądem kamiennej pięści, dodając jej np. szpikulce czy zwiększając jej rozmiar dwukrotnie.
Posiadając Specjalizację w Doton kosztem pięciokrotnym jesteśmy w stanie pokryć całe nasze ciało kamienną zbroją, która zwiększa naszą wytrzymałość. Ta forma jednak wymaga utrzymywania, którego koszt wynosi dwukrotny koszt techniki B na turę.
NPC
Kouka Tanpopo - towarzysz bard
Shironeko Hikari - pani bard'a
Niespodziewani goście
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Baibai”