• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

W tym dziale znajdują się wszystkie tematy w jakich odbywał się event Złociste Plaże Kiyo.

Moderator: Mistrzowie fabularni

Awatar użytkownika
Kyunaru Benimaru
Posty: 62
Rejestracja: 08 cze 2021, 13:32
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Co się stało, że się zjebało? Otóż, statystyki nie grają. W sumie to nic nie gra tak jak powinno, ze względu na przeciwniczki, które grały irracjonalnie inaczej niż planowały, a i tak im to wychodziło? No cóż, nie miał władzy nad siłą wyższą, więc wzruszył ramionami. Jako ten, który posiadał nadludzki wręcz refleks i szybkość postanowił być typowym odbierającym, co przekazał reszcie.
- Deku do odbioru od prawej, ja od lewej, Misae na rozegraniu. - prosta taktyka, gdzie nie uderzą my odbieramy by zegrać na Misae, która ma proste zadanie - odbiór w zależności od siły zagrania albo górą by przyotować sobie piłkę i rozbieg do wbicia jej w polę gry lub dołem, jeżeli zagranie będzie silniejsze. Zagrać przed lub za siebie, wybierając jednego z podstępnych i silnych fizycznie braci. - Zagraj wysoko, wbiegamy z drugiej linii. - przekazał, by mrugnąć okiem.
Taktyka co prawda prosta, ale obydwaj mają wybiec. Gdzie białowłosy nie zagra, czy na niego czy na brata, on także wbiega na siatkę by zamarkować uderzenie, zdeprymować i oszukać rywalki. Jeżeli zaś dostanie piłke to robi coś do czego jest stworzony z tym refleksem. Przenosi mocno i precyzyjnie, ze wsteczną rotacją piłkę, która omija mur i spada im za plecy, poza zasięgiem odbierającej. Nie dupcy się w konwenanse, czas wygrać ten mecz odbiorem i zagraniami.
Jeżeli laski odbiorą kolejną piłkę, ustawia się od swojej strony do bloku, będąc gotowym do zbicia piłki w pole gry, będąc naprawdę wysokim i silnym, skocznym i sprytnym. Jeżeli dojdzie do kiwki,wykonuje akrobację, by jednak tę piłkę zgarnąć i podbić w górę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyunaru Dekumaru
Posty: 58
Rejestracja: 01 cze 2021, 18:23
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

To na pewno przez tego drinka w plażowym barze. Czyżby to połączenie z palącym słońcem spowodowało, że Dekumaru padło na mózg? Nie, to nie mogło być to, bo Misae też skoczyła, aby zablokować rozgrywającą stojącą bokiem do siatki. Czemu zrobili coś, czego nikt przy zdrowych zmysłach by nie spróbował? Czy to przeciwniczki przejęły kontrolę nad ich ciałami i umysłami przy pomocy jakichś niedozwolonych technik? Wszystkie opcje były tak samo prawdopodobne. Dość powiedzieć, że przez próbę zablokowania Rizy, Shuten miała czystą siatkę i tylko jednego broniącego resztę boiska. W tej sytuacji zdobycie punktu było formalnością. Przegrali bitwę, ale wojna jeszcze się nie skończyła. Dekumaru był sfrustrowany tym, że zawiódł pod siatką w taki idiotyczny sposób, ale mecz trwał dalej. Wciąż zmierzali po zwycięstwo, a utrata punktu była jak kubeł zimnej wody, który przypomniał imo tym, aby nie lekceważyć drużyny po drugiej stronie siatki.
- Przepraszam, na chwilę przestałem myśleć. - Oznajmił reszcie drużyny, gdy zebrali się na chwilę na środku swojej połowy boiska po skończonej akcji. Klep klep po dupsku i lecimy dalej z tematem. Inicjatywę przejął Benimaru, tak jak na kapitana przystało. Jego plan był prosty i skuteczny. Ich dwójka na przyjęciu bardzo ułatwiała sprawę, niż w ustawieniu tylko jednego zawodnika z tyłu. Teraz odbiór miał być pewny, a zagranie do Misae dokładniejsze. Dekumaru był gotowy na wszystko, co pokazał swoim blokiem w ostatniej akcji. Nie zakładał z góry żadnego wariantu serwisu Aiko, ponieważ rozpoczynała ona po raz pierwszy w tym meczu. Trzeba było dopiero zorientować się, czy woli grać siłowo, czy może jednak zagrania techniczne.
Podczas przyjęcia Dekumaru preferuje odbicie dolne, które jest pewniejsze i dokładniejsze, niż górne, gdzie piłka może zatańczyć na palcach, zwłaszcza przy zagrywce, która zazwyczaj posiada jakąś rotację. Nawet jeśli piłka miała trafić w taśmę, Deku był gotowy ruszyć do przodu, aby podbić ją zanim upadnie na boisko, tak aby Misae miała komfortową sytuację i przynajmniej kilka możliwości rozegrania piłki.
W przypadku, gdyby to jemu ponownie przypadł atak, liczy na to, że przyjaciółka pośle piłkę naprawdę wysoko, tam gdzie mogą dosięgnąć ją tylko bracia Wpierdolec. Oboje byli bardzo szybcy, bardzo skoczni i bardzo silni. Widzieli już możliwości przeciwniczek. Przy odpowiednio wysokim rozegraniu spokojnie mogli je przeskoczyć i z takiej pozycji zaatakować gdzie tylko dusza zapragnie. Jeśli Dekumaru będzie miał taką okazję, posyła piłkę w te strefy boiska, gdzie będzie niemożliwa do obrony przez zawodniczkę lub zawodniczki, które nie skoczą do bloku. Uważa przy tym, aby ostatecznie jego atak wylądował w boisku, a nie na aucie. Nie zamierzał ryzykować ataku w linię.
Awatar użytkownika
Kami Riza
Posty: 68
Rejestracja: 27 kwie 2021, 0:56
Ranga: Genin
Discord: liza#0717
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]


Jakoś udało im się przechytrzyć przeciwnika i zdobyć punkt mimo bycia upośledziem. Wcześniej randomowa myśl zawieruszyła się w głowie Rizki czy też będą się tak klepać w tyłek w momencie straty punkta czyli jak po nim dostaną hehe. Ku zaskoczeniu dziewczyny to zrobili, więc przestało jej to przeszkadzać. Teasowanie jej jako gorszego przeciwnika było wkurzające, a tak to odebrała na początku, ale jak po prostu dobrze się bawią w swoim gronie to jej to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, aktualnie sama spróbowałaby to wypróbować ale towarzyszki nie wydawały się tym zainteresowane, a przebiec do przeciwników w środku meczu trochę przypał.

- Nice serve! Musimy ich na sposób złapać!- rzuciła do Jajko i przeszła grzecznie na drugie skrzydło stojąc do Aiko pleckami. Miała przez chwilę ochotę złapać się za kark, ale serw Yamanaki nie wydawał się jej aż takim zagrożeniem, by dostać po łbie. Za bardzo nie podchodziła do siatki, by mieć miejsce na krótki podbieg na wyskok do bloku. Postara się być jednak jak najbliżej środka, by w razie co podbiec do miejsca, gdzie miałaby być wystawiona piłka by w razie skoczyć na blok. Taktykę ma jak poprzednio, ciut wcześniej pobiegnie by mieć jak wyżej się wybić. Jeżeli piłka jakimś cudem wróci do nich/będzie po ich stronie boiska to postara się odebrać i wystawić najlepiej do Shuten, a jak nie będzie na pozycji to do Aiko.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 942
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Nadrobiły stracony punkt, co ani dziwiło ani zaskoczyło rudowłosą. Właściwie przyjęła wygraną tego jednego rozdania z wyjątkową obojętnością dochodząc do wniosku, że mecz przecież cały czas trwa. Co się stanie za chwilę? Nie wiedział nikt, a przedwczesna euforia nie brzmiało ani jak coś, co mogłoby im obecnie pomóc, ani coś charakterystycznego dla dziewczyny... przynajmniej w tak trywialnych kwestiach jak towarzyski mecz siatkówki. Z drugiej strony ciężko było o brak jakiejkolwiek reakcji w obliczu zadowolenia Aiko i Rizy, to też w ostatecznym rozrachunku posłała im delikatny uśmiech i kiwnęła głową. Dobra robota - jedyne słowa, jakie pchały jej się na usta, a które nie zostały zwerbalizowane z prostego powodu: rzuciła je Yamanaka, to też sama nie widziała ku temu większego powodu. A skoro już o byłej radnej mowa, w jej rękach znalazła się piłka. Przeszła na przód obok Kami robiąc miejsce blondynce na tyłach, zaś sama obstawiła siatkę z przodu. Nie zamierzała jednak sterczeć tuż pod nią, a raczej w połowie drogi między tą, a połową okupowaną przez Jajko. Plan miała zgoła prosty i właściwie dalej zakładał, że w razie potrzeby da radę jakoś wybronić sytuację. Bycie z przodu nie bardzo jej w tym ułatwiało, jednak szczerze liczyła, że dobra utylizacja własnej siły rozwiąże problem. W momencie wykonania serwu, zamierzała dokładnie obserwować przeciwników i piłkę. Uderzanie w tę z całej siły na początku miało pewien sens, pewien zamysł taktyczny i zamierzała go teraz wykorzystać. Jeżeli piłka wróci na ich połowę - co było praktycznie pewne - spróbuje ją rzecz jasna odebrać górą, by następnie podać ją do najlepiej z ustawionych dziewczyn. Gdyby leciała za wysoko, zebrałaby się w sobie do wykonania skoku wykorzystując fakt posiadania siły dalekiej od przeciętnej, by podać delikatnie piłkę do najbliższej współzawodniczki. Gdyby zaś to ona miała piłkę przebijać - skorzysta z faktu, że ma do siatki bardzo blisko. Zamiast uderzać z całej siły postara się dać wrażenie, jakby chciała wybić piłkę daleko w boisko przeciwników, by samej przerzucić ją na drugą stronę w sposób delikatny, jednak po skosie. Tak, by poleciała w najmniej strzeżone pod siatką miejsce co powinno być prostsze, jeśli obu braci okupuje tyły boiska.
Gdyby w którymś momencie piłka miała polecieć tuż nad siatką w ich stronę, postara się skoczyć do bloku i zatrzymać ją na połowie przeciwników. Teraz tym bardziej była ku temu okazja, to też miała zamiar skupić się na potencjalnym wychwyceniu takowej sytuacji. Nic jednak nie poradzi na to, jakby nie nastąpiła. W razie zaś, gdyby ani piłki nie odebrała, ani nie miała atakować - poda piłkę dalej do kolejnej z dziewczyn, by dobić do tych trzech wymaganych odbić piłki, a im zostawi resztę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Yōgan Misae
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2021, 20:33
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]



Zrobiły ich na szaro. Nie powinno się oceniać przeciwników po okładce. Przewaga z góry powinna być po stronie panów i Misae, a tu proszę. Szybkie wyrównanie i już mieli 1:1. Bardzo nieładnie. Muszą się spiąć bo jeszcze za chwilę wyłożą się na ostatniej prostej i będzie wstyd wrócić do Taikiego. Wszak wygrana miała być nie dla niej ale dla jej braciszka aby wiedział jak bardziej zajebistą ma siostrę.
Skinęła głową do Beniego który zdradził im plan na najbliższą akcję. Dadzą radę. Nie było to skomplikowane. Co prawda Misae nie wiedziała jak to wygląda u pozostałych ale ona z braćmi znała się jak łyse konie. Dobrze wiedzieli czego mogą się po sobie spodziewać oraz z czym mogą nagle wyskoczyć.
Kazdy miał swoje zadanie i zamierzał się go trzymać. Gdy tylko ktoś odbierze piłkę Misae zamierzała przesunąć się na miejsce przy siatce najbardziej po swojej stronie aby mieć całą szerokość boiska do wystawienia piłki. Tym samym dawała szansę aby ktoś atakował ze środka bosika. Myk był jednak taki ze to nie najbliższy z braci miał być adresatem odbioru a ten stojący nieco dalej tak aby zmylić przeciwniczki.
Od razu po wystawieniu była gotowa do dwóch akcji. Jeżeli przeciwniczki przyjmą piłkę i zaczną rozgrywać akcje atedy ustawi się po swojej stronie gotowa do nawet pojedynczego bloku byleby zablokować ich atak (jeśli będzie on po stronie jednego z braci wtedy ustawiony będzie podwójny). Opcja była jeszcze druga. Jakimś cudem przejrzą ich taktykę i przejdą do bloku, wtedy odskoczy nieco w tył od siatki, aby mieć lepsze patrzenie na całe boisko i w patowej sytuacji móc rzucić się ofiarnie nawet wślizgiem byleby odbić piłkę. Wszystko aby zabezpieczyć teren który nie jest chroniony przez nikogo.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Mecz #1Mistrz Gry
Drużyna #1Shuten -|- Aiko -|- Riza
Drużyna #2Benimaru -|- Misae -|- Dekumaru
Wynik 2 : 1
Mecz z góry przesądzony otrzymał właśnie status wielkiej niewiadomej. Z jednej strony siatki mamy potęgę czystej brutalnej siły podczas gdy z drugiej braki w aspektach fizycznych zastępowane są technicznymi zagraniami oraz taktyką i zwodami. Fakt, że dziewczyny szybko wyrównały sprawił, że finał stał się jeszcze ciekawszy do oglądania. Największym kibicem jednak pozostawała mała dziewczynka będąca nieoficjalną trenerką drużyny pań. Po przejściu i ustaleniu szybkiej taktyki na nadchodzące starcie do serwu ustawiła się Aiko.
Była zupełnym przeciwieństwem Banimaru. Po gwizdku stała jeszcze przez chwilę obserwując otoczenie. W końcu ruszyła biorąc zamach. Nie wybiła się ponad ludzkie limity. Nie posłała piłki, która aż znikała widowni z oczu. Była ona raczej dość niska i lekka. Na tyle, że ledwo przeleciała nad siatką. To zmusiło Misae do porzucenia swojego planu. Odebrała piłkę bez większego problemu wystawiając ją do braci Kyunaru. Zaprawieni w bojach wojownicy błyskawicznie dopasowali się do sytuacji. Deku postanowił ruszyć w jej stronę wybijając ją ponownie nad boisko w odpowiednie miejsce. Kapitan drużyny bez słów ruszył tam gdzie powinien się znaleźć. Wystarczyło im tylko spojrzenie. Benimaru znajdując się wysoko nad ziemią posłał mocną piłkę na stronę przeciwniczek. Na miejscu była jednak chyba jedyna zdolna do odebrania tej torpedy. Shuten zrobiła dwa kroki do tyłu i odebrała piłkę górą co lekko ją zachwiało. Riza stojąca na pozycji wystawiła piłkę nad siatkę. Kapitan drużyny zauważyła, że to ona musi ją zagrać gdyż Aiko stała bardziej defensywnie. Ruszyła więc na szybko przebijając piłkę na drugą stronę.
Bracia Kyunaru jednak byli na to przygotowani. Ich pierwotny plan wchodził właśnie w życie. Dekumaru trzymając dłonie nisko zgrabnie odebrał piłkę, którą po chwili przejęła Misae. Wyrzuciła ją wysoko. Było to idealne zagranie dopasowane do tego typu drużyny. Biały demon wybił się biorąc potężny zamach. Była to jednak zmyłka gdyż sekundę potem uderzył ją jego brat. To była jego chwila w której pokazał, że i on potrafi posłać tak szybką piłkę, że pozostaje po niej jedynie smuga. Celował bezpieczniej niż jego brat i tylko to sprawiło, że nie zdobyli tą zagrywką punktu.
Piłka nie dotknęła piasku dzięki Yamanace, która stała na tyłach. Przyjęła potężną piłkę dołem i wtedy zadała sobie pytanie czy nie lepiej było jej puścić. Co prawda nie zdobyli punktu lecz siła impetu zachwiała ją nie wspominając o pieczeniu w nadgarstkach, które z każdą chwilę rosło. Pozostałe dwie dziewczyny jednak działały. Riza ponownie wyskoczyła by wystawić piłkę. Czerwonowłosa kapitan wyskoczyła zaraz przy siatce wyginając ciało identycznie jak wcześniej Deku z Benim. Cała przeciwna drużyna przygotowała się na odebranie piłki. Ta zamiast jednak poszybować mocno na tyły poleciała dość delikatnie w strefę bliżej siatki. Przesmyknęła się Misae po rękach która wyskoczyła do bloku. Czarnowłosy Kyunaru rzucił się starając się ratować sytuację lecz spóźnił się.
Rozległ się gwizdek sędziego wskazujący ponownie drużynę dziewczyn. Rozległy się wiwaty zadowolenia lecz czy radość panowała też na boisku nie można było powiedzieć. Co prawda zdobyły punkt lecz patrząc na Aiko sytuacja nie wyglądała tak kolorowo. Blondynka wiedziała, że może dalej serwować czy podawać lecz przyjmowanie ponownie zagrania od któregoś z braci może się źle skończyć.
- Moi mili! Już chyba poznaliśmy style gry obu drużyn! Wygra siła czy spryt oto jest pytanie! Rozpoczynamy od serwu Aiko. Bierze zamach i posyła delikatną piłkę. Cóż za różnica w porównaniu do poprzedniego serwu! Odbiera Misae. Dekumaru iii... Kapitan posyła kolejną potężną piłkę! Shuten jest na miejscu i dobiera! Riza wystawia iii... Shuten przebija jednak to nie wystarczy. Deku odbiera, Misae wystawia iii... Beni markuje a Deku posyła potężną piłkę. Ojj! Biedna Aiko jakimś cudem odbiera ją! Riza ponownie wystawia do Shuten a ta, TAK! Miała być silna piłka lecz w ostatniej chwili posłała ją po skosie bliżej siatki. Misae wraz z Dekumaru próbowali ratować sytuację lecz kapitan dziewczyn ponownie dała radę! Cóż za emocje!
KolejnośćAiko -> Dowolna
Awatar użytkownika
Yamanaka Aiko
Posty: 476
Rejestracja: 27 kwie 2021, 4:55
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: meei#6947
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]


Teoretycznie mogła przejąć kontrolę nad przeciwnikami, bo posiadała ku temu odpowiednie zdolności... ale po co? Zdecydowanie bardziej zależało jej na grze fair, niż wygranej - tym bardziej, że w drużynie przeciwnej nie było przedstawiciela klanu Uchiha, któremu chciały zagrać na nosie. W końcu nie grały na śmierć i życie, więc czy wygrają czy przegrają, plan na wieczór był dokładnie taki sam - napić się drinka i zanurzyć w przyjemnie chłodnej wodzie. Poza tym o ile dobrze kojarzyła, jakiekolwiek techniki były w tym meczu zakazane. Czy taka sama zasada obowiązywała w kwestii technik medycznych?
Gdy tylko wystawiła ręce do przyjęcia, a piłka zerknęła się z jej nadgarstkami, momentalnie tego pożałowała. Piekący ból sprawił, że syknęła cicho, przygryzając wargę. Ból na moment przyćmił ją, wyłączając z gry i tylko dzięki czujności i działaniu reszty drużyny, punkt trafił na ich konto. Na samą myśl, że ponownie mogłaby przyjąć piłkę dołem, aż ją skręcało. Może górą? Ta... brakowało tylko tego, by jej palce powyłamywał. Może zatem głową? Albo klatką piersiową? Takie zagrania chyba były możliwe, prawda?
Przez moment pomyślała, że dobrą decyzją byłoby zrobienie przerwy, by zanurzyć zbolałe nadgarstki w zimnej wodzie; odrzuciła ten pomysł, nie chcąc zabierać drogocennych dostępnych przerw na coś takiego. Dadzą radę.
- Nie wiem czy do dobry pomysł, żebym przyjmowała.- odezwała się cicho, zerkając to na jedną, to na drugą z dziewczyn, nim zaserwowała. Czy odebranie atutu jakim była Shuten na ataku było dobrym pomysłem? Może to Riza powinna przyjąć, Aiko wystawić, a Shuten zaatakować? Cholera, tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi!
Gdy złapała piłkę, ruszyła w stronę końcówki boiska. Nadgarstki pulsowały boleśnie; starała się o tym nie myśleć. Lekki rozbieg i serw - tym razem nieco silniejszy niż poprzednio, choć nie tak silny, jak te które zaserwowali im przeciwnicy. Chwilę później podbiegła bliżej siatki, gotowa do dalszej gry. Była gotowa na ustawienie bloku, bądź wystawienie piłki do ataku, czy to dla Rizy czy do dla Shutenki.
Obrazek
w tobie jest dość miłości, by ogrzać cały świat
i dość gniewu, by cały świat zniszczyć
aria of the soul

telepatia | słowa #9c6cb5
myśli
głos
Zasięg sensora bez pieczęci | z pieczęcią24 metry | 1000 metrów
► Pokaż Spoiler
Inna odsłona Jajko
Was it a good choice, tho? - Fabuła D | Senju Rie
► Pokaż Spoiler
ja: Don przy sprawdzaniu mojej karty postaci czytał na głos na voice historię i prawie płakał ze śmiechu.
Ja też płakałam, ale bardziej z zażenowania

Hefajstos: Przepraszam. Moje są równie słabe, też się możesz pośmiać.
Znaczy nie słabe.
Przepraszam.
Śmieszne


Obrazek
According to Eiji, I'm officially Norka's balls
Awatar użytkownika
Yōgan Misae
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2021, 20:33
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]



Strata jednego punktu to oddanie honoru przeciwnikowi, ale dwóch? To oddech przegranej na plecach. Nie tego się spodziewali i nie na to liczyli. Przerażeni i sfrustrowani musieli przejść do ofensywy, gdy drużyna pań tak sprawnie zepchnęła ich do obrony. Musieli wziąć się w garść bo tak po trofeum nie sięgną.
Wtedy ważny okazał się plan. Musieli przestać myśleć szablonowo. Strategie Beniego były dobre, ale nie wystarczające. Tu trzeba było wejść na zupełnie inną gęstość myślenia. Jakie szczęście, że od tego mieli ją. Białowłosą damę, w której żyłach płynęła lawa. Ona nie zamierzała się poddać czy spocząć na laurach. To był ten moment. Jej moment.
-Deku! Wystawiaj do nieba! - krzyknęła dając mu znać, że tym razem to on jest na rozegraniu, a ona przejdzie do ataku. Ich ustawienie się nie zmieniło. Beni na przyjęciu, a oni pod siatką. Dlaczego? Prosta sprawa! Białowłosy miał standardowo jak to przystało na najzręczniejszego z nich przyjąć piłkę i ją rozegrać do barta. W tym samym czasie gdy tylko ten poda piłkę, Misae zamierza rzucić się biegiem w jego stronę i wybić z jego ramion - najlepiej aby ten sam wyrzucił ją w górę. Kolejny element to rozegranie. Tu ważne aby Deku zrobił to dokładnie i bardzo wysoko, tak aby wisząca w powietrzu kunoichi mająca idealny ogląd na całe boisko uderzyła z całej siły w najmniej bronione miejsce. Tutaj czas zwolni. Takie rzeczy tylko na Złocistych plażach. W gorszym razie przejdzie po prostu do standardowego rozegrania, wystawiając braciom tak, aby mieli czysty strzał.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 942
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Jej dość niestandardowe zagranie zadziałało, co nieznacznie zaskoczyło rudowłosą. Punkt dla ich drużyny rzecz jasna był miłym elementem i chociaż sam mecz nie wywoływał u niej szczególnie silnych emocji, tak nie sposób było się delikatnie nie uśmiechnąć. Good...! Nie wszystko jednak szło po ich myśli. Co prawda nie zaczął padać deszcz meteorytów, a ziemia nie zaszła wiecznym lodem, jednak komentarz Aiko zdawał się być dość jasnym sygnałem, że w czasie meczu musiała się nadwyrężyć. Kiwnęła głową nie mówiąc nic więcej, jednak już w głowie zaczęła myśleć co z tym całym fantem zrobić.
- Spróbujemy odbierać. Stanę bliżej tylnej części boiska. Przesuń się bardziej ku środkowi. - rzuciła do Rizy starając się objąć w dwójkę jak największą część boiska. Wszystko po to, by po powrocie piłki w ich kierunku być w stanie przyjąć ją w miejscu Yamanaki. Skoro nie czuła się do tego na siłach, spadało to na ich dwójkę. Jeśli będzie trzeba - wpadnie "na pełnej" na teren Aiko, byleby odbić piłkę do "swoich". Będzie trzeba po nią wyskoczyć? Sure thing, that's your woman for that. Rzucić się na piasek? Żaden problem, jeszcze zdjęcie zrobi. Podanie jednak do blondynki dalej zdawało się być legitną opcją. Stąd też jeśli przyjmie piłkę, poda ją do Yamanaki. Gdyby zaś znowu przyszło jej atakować przez wystawienie jej piłki przez Rize lub Aiko, postara się ją przebić na drugą stronę celując w miejsce przy siatce, najlepiej najmniej okupowaną. Gdyby jednak zebrało się tam nagle zbyt wiele osób liczących na to, że znowu zagra w podobny sposób, wybije piłkę tam, gdzie stężenie wrogiej drużyny na metr kwadratowy będzie najbardziej sprzyjał zdobyciu punktu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyunaru Dekumaru
Posty: 58
Rejestracja: 01 cze 2021, 18:23
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Kolejny dzień, kolejna walka z bólem istnienia. Dekumaru ze zdumieniem patrzył, jak ich przeciwniczki radzą sobie z ich najlepszymi zagrywkami całą paletą obron. Z jednaj strony skrzywienie bólu u Aiko po ataku Dekumaru, z drugiej Shuten na palce, jak gdyby nigdy nic, przyjmuje atak Benimaru. O co tu do cholery chodziło? Co by nie zrobili i gdzie nie zaatakowali, na miejscu zawsze była któraś z przeciwniczek, sami natomiast popełniali głupie błędy, jak te z przedostatniej akcji. Trudno, trzeba było grać dalej i liczyć na cud, który nie pozwoli im odnieść tutaj druzgocącej porażki, bo ta niedruzgocąca była jak najbardziej realna.
Od cudów mieli zaś cudowne dziecko siatkówki plażowej, czyli rodzynkę w zespole, która zamierzała przejąć inicjatywę w dowodzeniu grą zespołu. Jej plan był ociupinkę szalony, ale przynajmniej jakiś był. Wiedzieli jak skoordynować całą akcję i jaką kto odegra w niej rolę. Dekumaru skinął tylko, że zrozumiał plan na najbliższe sekundy, a następnie podszedł pod siatkę, czekając na dogranie z przyjęcia. Czy będzie to od Misae, czy braciaka... nie miało to większego znaczenia. Na znaczeniu miał również stracić potencjalny blok przeciwniczek, bo zgodnie z życzeniem białowłosej, piłka poszybowała dobrych kilka metrów ponad górną taśmę, oczywiście jeśli udało im się dostarczyć im ją do Deku. Ten z kolei wystawił ją centralnie nad siebie, aby następnie skupić się na zmierzającej w jego stronie Misae. Wypchnięcie takiej kruszynki w powietrze nie było dla niego żadnym problemem. Przyszykował jej "stopkę" ze splecionych palców, a następnie gdy przyjaciółka z niej skorzysta, wybiją ją pionowo w górę w ślad za wystawioną piłką. Uważał przy tym, aby nie przerzucić jej na połowę rywalek. Jeśli Misae po swoim ataku zdobędzie punkt, wówczas Deku pomaga jej wylądować bezpiecznie na ziemi, natomiast jeśli akcja nie zostanie zakończona i będzie toczyć się dalej, wówczas liczy na to, że dziewczyna poradzi sobie sama. Tak czy siak, nie powinna mieć również żadnych problemów z powrotem na miękki piasek.
Jeśli przyjdzie im się bronić, wówczas korzysta ze swojego miejsca przy siatce i stawia pojedynczy blok naprzeciw atakującej. Tym razem jednak, nauczony doświadczeniem z poprzedniego punktu, aktywnie pracuje rękoma, aby przeciwniczce nie udało się po prostu obić go i tym sposobem zdobyć punkt. Przy bloku pracuje nie tylko ramionami, ale również nadgarstkami, aby skierować zablokowaną piłkę wprost na połowę przeciwnej drużyny. Gdyby mimo wszystko udało im się przebić piłkę na drugą stronę lekkim uderzeniem jak poprzednio, wówczas asekuruje sam siebie, aby piłka nie upadła mu pod nogami.
Awatar użytkownika
Kyunaru Benimaru
Posty: 62
Rejestracja: 08 cze 2021, 13:32
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Mimo, że był pewny swoich i przyjaciół umiejętności nie tylko pracy zespołowej, ale i siły oraz techniki którą posiadali, wręcz niewątpliwie, przegrywali ze ślicznymi rywalkami. Dostawali w ciry i tego nie dało się ukryć, bo wynik na tablicy był niestety niekorzystny. Jego naga i umięśniona klata nie wystarczyła by odwrócić dziewczyny uwagi, więc nie zamierzał inaczej do tego podchodzić niż do tej pory. Teraz czas przykombinować i wiedział, że jego kompani są na to więcej niż gotowi. Był kapitanem, więc nie zamierzał oddać tej gry bez walki.
- Jedziemy dalej! Teraz kosimy! - zapowiedział dalszą walkę, jednocześnie czekając na zagranie przeciwniczki. Nie zamierzał się biernie przyglądać, jednocześnie pozostając z tyłu i bacznie czekając na piłkę, on miał proste zadanie. Miał ją przyjąć i jednocześnie odegrać do parterów z przodu, którzy coś wykombinują by wbiec z drugiej linii i bez patyczkowania się zaatakować potężnym uderzeniem... Jednak nie po prostej czy po przekątnej. Ładuje tuż po twarzy przeciwniczki, która byłaby przy siatce, czy też skakałaby do bloku. Tak rotuje nadgarstkiem by wykorzystać i siłę i refleks, by piłka po uderzeniu w głowę spadała za siatką przeciwnika, czy to w siatkę czy od razu w piach, jeżeli tylko dostałby odegranie na ścinę z drugiej linii.
W obronie spisywał się jak należy. Był szybki i zwinny jak pijany lew lub napalony bażant. Planował odebrać każdą piłkę, która by od niego trafiła. Czy była silna by odebrać ją dołem, czy SPRYTNA by podbić ją ku górze palcami. Nie bał się żadnej zagrywki i pewny siebie zamierzał wykorzystać odebraną piłkę, by zgrać ją do partnerów i czekać na kontrę, w której mógłby wybić się na metr dwa lub trzy w górę i skosić rywalki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Riza
Posty: 68
Rejestracja: 27 kwie 2021, 0:56
Ranga: Genin
Discord: liza#0717
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]


Jakoś udało im się zdobyć punkt, w co sama do końca niedowierzała. Zamrugała oczami w kościach czując ból Aiko i możliwie swój przyszły ból. Tym razem zdecydowała, by porozmawiać i rzucić swoje pomysły reszcie dziewczyn. Trzeba było wymyślać rzeczy na bieżąco, a miss komunikacja była gwoździem do trumny ich drużyny. W sumie to każdej drużyny. W wolnej chwili podczas szykowania się do serwu podeszła bliżej nich.
- Skoro nie czujesz się na siłach to ty wystawiaj. Musimy ich na sposób złapać. Spróbuj kiwki jak będzie okazja czyli zamiast wystawić przerzuć piłkę na drugą stronę siatki. Można też spróbować byśmy wszystkie prócz wystawiającej pobiegły jak na atak to ciężej im będzie przewidzieć. - Kiwnęła głową na wypowiedź Shuten i przeszła na wskazane miejsce. Tym razem była w pozycji średniej, gotując się jedynie do odbioru, by Yamanaka nie była narażona na odbiór ze strony bezlitosnych przeciwników. Zdecydowanie wolałaby odebrać dołem, ale jest gotowa na wszystko, zdecydowanie postawiła już wszystko na jedną kartę, byle by wygrać. W momencie możliwego odbioru pośle piłkę w stronę Jajeczko, również biegnąc w okolice siatki by w razie w być gotową posłać wystawioną do niej piłkę na przeciwną stronę/zrobić kiwkę gdyby udało jej się być w powietrzy ciut później/dłużej od przeciwników.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Mecz #1Mistrz Gry
Drużyna #1Shuten -|- Aiko -|- Riza
Drużyna #2Benimaru -|- Misae -|- Dekumaru
Wynik 2 : 2
Kolejny punkt wpadł na konto damskiej drużyny. Był on opłacony sporym kosztem ze strony Aiko lecz czego się nie robi dla wygranej. Nastała chwila przerwy podczas której zespoły szybko wymieniły się informacjami między sobą i dogadali strategię. Sędzia wskazał na chwilę na speakera, który poszedł by z nim porozmawiać. Mała trenerka dziewczyn również podeszła lecz do swoich graczek. Z przerażeniem wypytywała blondynkę czy nic jej nie jest. W końcu mecz został wznowiony.
Nie zważając na swoje nadgarstki, serwująca chciała posłać piłkę trochę mocniej niż ostatnio. Przy uderzeniu w piłkę poczuła lekkie mrowienie lecz nie przeszkodziło to w niczym. Niestety dla niej odbierał ją sam białowłosy kapitan. Wydawało się, że jedynie Shuten była dla niego wyzwaniem gdyż płynnie wybił ją w stronę brata tak jak uzgodnili. Dekumaru miał trudniejsze zadanie. Wybił ją wysoko nad siatkę by po chwili błyskawicznie przyjąć pozycję do wyrzucenia w powietrze nadbiegającej Misae. Tego nikt się nie spodziewał. Gdy dziewczyna poszybowała w górę wszyscy momentalnie wstrzymali oddech. Doleciała do piłki i jakby w zwolnionym tempie wzięła zamach. Najprostszym celem była Aiko oraz Riza więc w tamtą stronę posłała piłkę. Po wylądowaniu przeturlała się zgrabnie bokiem by szybko się zebrać.
Dojrzała, że jej piłkę odebrała dołem czarnowłosa. Jak można było przewidzieć przejęła ją Aiko by wystawić do Shuten. Nie było czasu na turlanie się więc gdy czerwonowłosa wyskakiwała do strzału, Misae z Dekumaru wyskakiwali już do bloku. Kapitan dziewczyn widząc lekkie opóźnienie u białowłosej postanowiła w tę stronę posłać piłkę. Prędkość była porównywalna z zagraniami mężczyzn a jeśli już o nich mowa to białowłosy demon ponownie wkraczał do akcji. Widział już poprzednią zagrywkę jakiej użyli. Czy postawił to sobie za punkt honoru czy też jego instynkt mu powiedział by się rzucić nikt nie wie. Benimaru jednak wyskoczył lecąc poziomo centymetry nad piaskiem by jedną ręką wybić piłkę dość wysoko. Adrenalina sprawiała, że nie czuł pieczenia w nadgarstku i dopiero pewnie po meczu to zauważy.
Niemniej jednak gdy Misae ustawiała się do wystawienia, ten zdążył się już zebrać. Dziewczyna wystawiła w stronę środka boiska. Tam już wyskakiwał Deku do strzału lecz jego brat był szybszy. Uderzył piłkę tuż przed nim. Mogło to wyglądać na próbę blefu by zmylić przeciwniczki który uderzy. Aiko z Rizą wyskoczyły do bloku co też kapitan zauważył. Nadając piłce rotacji nadgarstkiem posłał ją tak, że ta odbiła się od osłabionych rąk Aiko i poleciała na aut. Shuten gdy tylko to dostrzegła zrobiła szybko dwa kroki lecz było już za późno.
- Wybaczcie moi drodzy tę małą przerwę techniczną. Rozmawiałem właśnie z sędzią i nastąpią pewne zmiany. Rozegrany zostanie 1 mecz do 5 punktów ze względów zdrowotnych obu drużyn. Wiem, wiem, ja też jestem zawiedziony lecz popatrzcie tylko. Oni się nie cofają przed niczym! To dla ich własnego dobra. I właśnie kontynuujemy od serwu Aiko. Tym razem uderza mocniej. Czy ona nie czuje bólu? Co za kobieta. Benimaru jednak odbiera to bez większych problemów. Deku wybija i... co oni robią! Misae leci wysoko! Czy to w ogóle możliwe?! Strzela! Riza odbiera! Cóż za akcja! Aiko wybija, Shuten przy piłce i... Beni! Ach ten Beni. Jak on to zrobił?! Z pół boiskę przeleciał! Ale nie ma punktu. Misae wystawia. Obaj bracia skaczą i... Beni zdobywa punkt! Prosze państwa! Dziewczyny próbowały bronić lecz kapitan wykorzystał osłabione ręce Aiko na swoją korzyść. Cóż za brutal!
KolejnośćMisae -> Dowolna
Awatar użytkownika
Yōgan Misae
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2021, 20:33
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Miała plan. No dobrze. Określenie "plan" nie oddawało jej geniuszu. Sam Beni mógłby pozazdrościć jej brawury. Nieszczęśliwie nie udało jej się osiągnąć swoim "przebłyskiem" punktu, co uważała za ogromną stratę, lecz i tak ogromna duma z siebie była. Niczym ptaszyna zawisła nad boiskiem by wylądować z gracją i przeturlać się po piasku. Będzie musiała potem wyczesywać go z włosów, ale było warto. Będą jeszcze wspominać tą akcję na długo po zakończeniu spotkania na Złocistych Plażach.
Na szczęście nie była sama, miała najlepsze wsparcie na jakie mogła liczyć. Braci Wpierdolec. Wspólnym wysiłkiem wydarli kolejny punkt, który mógł okazać się ostatnim. No dobra. Nie mógł, bo okazało się, że jednak będą grali do w nieco innym układzie punktów i setów - czemu się dziwić, przyjmowanie ataków Beniego na "klatę" było lekko ryzykowane. Mogło skończyć się na "wiecznej" kontuzji. Nie bez powodu byli w tej samej a nie przeciwnej drużynie.
Teraz jej przyszło serwować. Wiedziala co prawda, że nie ma takiego uderzenia jak drugi białowłosy. Ona stawiała na finezję i pewność. Była rozluźniona i mniej się musiała nagimnastykować niż przeciwniczki. Stanęła kilka kroków od linii końcowej. Podrzuciła piłkę by sobie wystawić i zaserwowała w róg boiska. Nie zamierzała atakować miejsca gdzie jest Aiko - uznała, że tego będą się spodziewać. Atak w przeciwległy kraniec powinien je choć trochę zaskoczyć.
Gdy tylko zaserwuje zamierza ustawić się mniej więcej w 2/3 boiska, gotowa do przyjęcia dolnego. Jeżeli będzie trzeba wykona przyjęcie górą, wolała jednak tego uniknąć. Była z tyłu więc rzucanie się ofiarne do piłek było wpisane w koszty. Choćby miała rzucić się, przejechać po piasku i zerwać sobie górę stroju - zrobi bez wahania. Teraz ubezpiecza i podaje panom.
Awatar użytkownika
Kyunaru Benimaru
Posty: 62
Rejestracja: 08 cze 2021, 13:32
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Turniej Siatkówki - Finał [KONKURS]

Kolejny punkt, tym razem zdobyty przez samego kapitana, który pragnął wykorzystać każdy, nawet najmniejszym mankament czy słabość przeciwników, nie hamująć się przed niczym. Po prostu miał ochotę to wygrać, a jeszcze lepszą wiadomością było to, że mecz miał być jeden, jednak do 5ciu punktów. To zwiastowało walkę, którą trzeba było odbyć jak na polu bitwy. W pełni poświęcenia i obserwując jak jego kompani sobie radzą, miał nadzieję na zdobycie dodatkowyc punktów i zakończyć ten trudny pojedynek z ślicznotkami.
Będąc pewnym Misae, wiedział, że poradzi sobie z zagrywką, jednak nie można było liczyć na nic innego jak kolejny atak ze strony przeciwniczek. Tym razem to on był z przodu i mógł zająć się blokiem, do którego niechybnie podbiegł i wyskoczył jak najwyżej potrafił, by zaskoczyć rywalki i pokierować ręce tak, by zablokować atak, czy to też była kiwka by nie odgrywać do partnerów, a momentalnie przebić piłkę na ich stronę, najlepiej ostro i nisko, na tyle by miały problem z odbiorem.
Jeśli jednak piłka przejdzie poza blokiem, który ustawi i wystosuje, przygotowuje się do rozegrania, nie wiedząc w sumie czy piłka trafi do niego czy do Deku, jednak plan miał oczywiście bardzo chytry i SPRYTNY! Gdy tylko pilka zawiśnie w powietrzu w rozegraniu, on planuje wykonać zmyłkę ściny, by ominąć piłkę i nie uderzyć jej, a pozostawić ją swojemu młodszemu bratu, który miał o wiele więcej siły i znajdzie w tym sposobie metodę. Ta zmyłka miała oszukać blok rywalek, który skoczy do niego, pozostawiając Deku sporo wolnej przestrzeni na boisku, gdzie może zagwoździć piłkę.
W zależności więc od poczynań rywalek, jego taktyka nie była prosta, bo wymagała zgrania, a do tego, gdyby piłka jednak miała wrócić w jakiś sposób na ich połowę, to tym razem nie zamierza jej rozgrywać. Od razu ładuje piłkę w pole dziewcząt by je zaskoczyć.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Summer Event 2021: Złociste Plaże Kiyo [ZAKOŃCZONY]”