• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Ulice Hanagakure

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro w skupieniu wysłuchał swojego zleceniodawcy, gdy ten wtajemniczał w to, jak wyglądał, jakie miał cechy charakterystyczne i tak dalej. Biało - czarna sierść miała być jakimś wyznacznikiem wyjątkowości? Wolne sobie. Co trzeci sierściuch tak wyglądał przecież. Tak czy inaczej przyjął portret i wyszedł z domu, gdyż nie sądził, że dowie się tutaj czegokolwiek nowego. Przyjrzał się obrazkowi i doszedł do wniosku, że jak trzeba być przywiązanym do zwierzęcia, by wykonywać jego portrety?
Cóż, Ryutaro nie był od tego, by zastanawiać się, co kierowało ludzkim szaleństwem, dlatego postanowił zapytać pierwszą napotkaną osobę, czy widziała rzeczone stworzenie. Jeśli nie, to pytał do skutku, chcąc uzyskać jakiekolwiek, chociaż szczątkowe informacje, które mogłyby go naprowadzić na jakiś trop.
Nie ważne ile razy przecząco kiwano głową na pytanie "czy widziałeś tego sierściucha?", Kiyohime się nie zrażał i dalej szukał informacji. Jeśli zaś trafił na jakąś wskazówkę, od razu udał się w celu jej weryfikacji.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Kotek w opresji Misja rangi D
GraczKiyohime Ryutaro
Tura5/?
Taki już los właściciel kota przekazał mu wszystkie niezbędne informacje, raczej nie mógł nic innego dodać bo zwyczajnie nie było nawet co, ale chociaż miał portret zawsze to jakieś ułatwienie sytuacji, może będzie jakaś różnica w jakieś plamka czy inną cechą charakterystyczną tego kota. Ryutaro właściwie wpadł na bardzo dobry pomysł, zamiast szukać na ślepo pytał po prostu okolicznych mieszkańców, być oni może oni dostrzegli. Po kilku takich pytaniach znalazł kogoś kto widział zgubę, to był jakiś trop i jego misja mogła dalej ruszyć do przodu
Tak widziałem tego kota przechodził koło tej posesji blisko lasu, właściciel tego miejsca to myśliwy, on często obserwuje okolicę pewnie wie gdzie ten kot poszedł
Także wygląda na to że może teraz zdobyć dokładne informacje na temat dokładnej lokalizacji kota, nie pozostało nic innego jak iść w kierunku posesji myśliwego, zapewne tam dowie się więcej i była coraz większa szansa na znalezienie kota.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro wreszcie uzyskał jakiś trop! Podziękował mężczyźnie, a następnie od razu ruszył we wskazanym kierunku. Szedł dosyć szybkim krokiem, uważając jednak na to, by nie wpadać na ludzi i by jego kaptur się nie zsunął z głowy ukazując nie akceptowane przez większość oblicze. Tak czy inaczej, znalezienie domu myśliwego raczej nie przysporzyło mu zbyt wielkich problemów. Wszedł więc na teren posiadłości, skierował swoje kroki w stronę ganku mieszkającego tutaj mężczyzny i zapukał w drzwi.
Jeśli zostały mu one otworzone, to Ryutaro odchrząknął.
- Dzień dobry, nazywam się Kiyohime Ryutaro i poszukuję tego oto kota. Ostatnio kręcił się tutaj w okolicach lasu. Jego właściciel się bardzo o niego martwi. Czy widział Pan może tego sierściucha? - zapytał, po czym pokazał mu portret kota. Jeśli myśliwy odpowiedział twierdząco na jego pytanie i wskazał mu ewentualny kierunek, w którym kot poszedł, to shinobi udałby się tam niezwłocznie.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Kotek w opresji Misja rangi D
GraczKiyohime Ryutaro
Tura7/?
Ryutaro dużo nie myśląc, od razu ruszył w kierunku posesji myśliwego. Daleko to nie było, więc dotarł tam w szybkim czasie, wiedział że jest na tropie zaginionego kota, a informacja którą zdobędzie przybliży go do znalezienia. Gdy zapukał do drzwi wyszedł wysoki facet, w średnim wieku o gęstej brodzie, cóż taki typowy widok jak na myśliwego.
Witam serdecznie w moich progach, ah tak kot widziałem go pobiegł za wiewiórką do tego lasu, więc zapewne tam się teraz znajduje oby nie zgubił się w tym lesie, radzę więc ruszać nim zapadnie zmrok
Także teraz znał miejsce pobytu kota, był on w lesie goniąc za wiewiórką, teraz pozostało odnaleźć go w tym lesie,może to być zarówno proste jak i trudne, musiał zachować czujność by nie przegapić gdzieś kota, a wiadomo może ów zguba ukrywać się w wielu miejscach.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro podziękował miłemu mężczyźnie o wyglądzie typowego myśliwego. Schował portret, a następnie ruszył szybkim krokiem w stronę lasu. Jeśli zapadnie zmrok, to szansa na znalezienie sierściucha spadnie niemalże do zera, więc będzie musiał wtedy poszukiwania odłożyć na jutro. A jeszcze jak kot sam wróci do właściciela w tym czasie...Kiyohime chyba by szlag trafił. Nie po to się tak natrudził, żeby zguba się sama znalazła, prawda?
Dlatego też, gdy dotarł do linii drzew, to zatrzymał się i rozejrzał. Kot popędził za wiewiórką, tak? Zatem, zamiast szukać go gdzieś na ziemi, powinien raczej poszukać zwierzaka na jakimś drzewie. W końcu zarówno kot, jak i wiewiórka byli świetnymi wspinaczami. Problem w tym, że w lesie było mnóstwo drzew...
Ale co Ryutaro wiedział o wiewiórkach? Te się raczej nie zapuszczały daleko od swojego "domu", więc jeśli kot był widziany gdzieś tutaj, to zapewne musiał być w okolicy.
Nie było sensu szukać śladów łap na ziemi, bo z Ryutaro tropiciel był żaden. Zamiast tego rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu zguby. Tyle dobrze, że przynajmniej z takim umaszczeniem, raczej nie trudno będzie znaleźć sierścia.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Kotek w opresji Misja rangi D
GraczKiyohime Ryutaro
Tura9/?
Teraz Ryutaro ruszył do lasu, to właśnie tam najpewniej udał się kot, który gonił wiewiórkę, a jak wiadomo te zwierzątka były bardzo zwinne i szybkie, też znane są z tego że lubią różnego rodzaju akrobacje pomiędzy drzewami. Więc czy tak naprawdę była konieczność sprawdzania śladów na ziemi, raczej na nie wiele mogło się to zdać, oba zwierzątka były lekkie więc aż tak nie zostawiają śladów tak samo jak duże zwierzęta, chyba że było by to w zimię oczywiście musiał też wystąpić śnieg.
Nasz shinobi dalej przemieżał las, aż tu nagle zaczął słyszeć ciche miałczenie, więc od razu podążał za dzwiękiem, króry przybliżał go do dokładnej lokalizacji naszej zguby, lecz nie było go widać nigdzie na ziemi, bowiem utknął wysoko na drzewie, tak jak widać pogoń za wiewiórką nie dała dobrych rezultatów, teraz jedyne co zostało to uratować kota i zanieść do właściciela.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2023, 21:46 przez Okami, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro w sumie nie miał za bardzo pomysłu, jak znaleźć kota poza tym, że może rzuci mu się w oczy jego biało-czarne umaszczenie na tle liści. I gdy tak zwiedzał sobie las szukając obiektu zlecenia, to nagle usłyszał miauczenie, które z każdym krokiem stawało się coraz głośniejsze. Cóż, widocznie wiewiórka zrobiła kota w bambuko, gdyż weszła tam, gdzie on mógł dosięgnąć, a potem uciekła zostawiając nieszczęśnika samemu sobie, bowiem nie umiał też już zejść. Ryutaro był shinobi, więc był stosunkowo sprawny fizycznie, aczkolwiek jeszcze nie posiadał żadnych technik. Toteż musiał zdać się na pracę własnych mięśni. Zlokalizował najniższą gałąź i chwycił się jej, by następnie podciągnąć się i usiąść na niej okrakiem. Następnie wstał na równe nogi i przytrzymując się pnia, zaczął się wspinać po gałęziach jak po drabinie. Wreszcie dotarł do momentu, w którym gałęzie były zbyt cienkie, by utrzymać jego ciężar, więc stanął na palcach i wyciągnął rękę w górę, by chwycić kota. Był już bardzo blisko, więc wyciągnął się tak, że strzeliły mu kręgi w kręgosłupie, ale, ostatecznie, złapał kota za sierść na karku i oderwał go od drzewa. Następnie włożył go do środka bluzy i zabezpieczył go tak, by nie wypadł dołem ubrania. Zaczął schodzić z drzewa, a gdy już poczuł pewny grunt pod nogami to wydobył spod bluzy kota i trzymając go mocno, by ten nie wyszarpnął się, ruszył w drogę powrotną do domu zleceniodawcy, by oddać mu zgubę.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Kotek w opresji Misja rangi D
GraczKiyohime Ryutaro
Tura11/?
Ryutaro od razu wiedział co należy zrobić, nie było innego wyjścia jak wejście na drzewo, w końcu tam właśnie znajduje się kot. Jak postanowił tak zrobił i zaczął wspinaczkę na drzewo, jak pewnie zauważył przydałby mu się trening w zakresie podstaw, wtedy dużo łatwiej wszedłby na drzewo, bez zbędnych problemów i ryzykowaniem upadku z dość wysokiego drzewa. Tak czy inaczej rozpoczął wspinaczkę na górę, na początku było to dość proste gdyż gałęzie były grube i stabilne, z czasem było tylko trudniej, ostatecznie dobadł kota i bezpiecznie udało się zejść na ziemię, kot wydawał się wdzięczny i łasił się, to był raczej domowy kot przyzwyczajony do obecności człowieka, jedynie co zadziałał jego instynkt i niepotrzebnie wyruszył w pogoń za wiewiórką, teraz można było ruszyć do właściciela zguby i tak też zrobił.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2023, 22:00 przez Okami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro po krótkim spacerze dotarł do domu zleceniodawcy. Łaszący się kot drażnił go, ale postanowił nie prowokować stworzenia, by to nagle nie zachciało od niego uciec, więc przez całą drogę głaskał go i miział pod brodą. Mruczenie kota zaś działało na Ryutaro dziwnie kojąco. Sam nie wiedział w jaki sposób to działało, ale...działało. W dużo lepszym nastroju niż wcześniej, dotarł przed dom zleceniodawcy i zapukał do drzwi. Odczekał chwilę, po czym zapukał ponownie. Jeśli zleceniodawca mu otworzył, to Kiyohime uśmiechnął się do niego, po czym zdjął kaptur z głowy ukazując wszystkie "dziwności" jego cery. Spodziewał się strachu, obrzydzenia lub braku akceptacji. Był do tego przyzwyczajony, także nie zraziłby się takim podejściem.
- Mam Pana kota. - powiedział, po czym przekazałby zgubę jego właścicielowi. Gdy zaś otrzymałby zapłatę to ruszyłby dalej, w tylko sobie znanym celu.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Kotek w opresji Misja rangi D
GraczKiyohime Ryutaro
Tura13/13
Misja zakończona sukcesem, lecz dla pewności lepiej było nie drażnić kota inaczej misja mogła się niepotrzebnie wydłużyć tym bardziej że wieczór był całkiem blisko. Ryutaro postanowił głaskać kota, ten był zadowolony i zaczął mruczeć, a jak wiadomo mruczenie kota jest bardzo kojące dla ludzi, znika wszelki stres dnia codziennego, taką właśnie umiejętność mają te stworzenia.
Po chwili dotarł do domu właściciela kota, ten szybko otworzył mu drzwi i bardzo się ucieszył iż udało się go znaleźć, sam kot też był zadowolony z powrotu do domu, nic fajnego utknąć tak na drzewie przez długi czas
Bardzo Ci dziękuję za odnalezienie mojego kota, oczywiście należy Ci się zapłata i cóż życzę powodzenia
Ryutaro przyjął zapłatę i ruszył w swoją stronę, a właściciel mógł nacieszyć się ponowną obecnością swojego ulubieńca, tak oto każdy był zadowolony i uzyskał to czego chciał

Wynagrodzenie dla gracza Ryutaro:
D - 6 PD, 12 PT, 250 Ryō
Wynagrodzenie dla MG Okami:
Misje D - 6 PB, 12 PT, 200 Ryō
Awatar użytkownika
Cerberus
Posty: 229
Rejestracja: 28 kwie 2021, 14:53
Discord: lamozaur
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ulice Hanagakury

MG
Wydarzenie wioskowe - D1/?
W Hanagakure zawrzało po ostatnich wydarzeniach. Przemówienia Hanakage zawsze zbierało posłuch niemalże całej wioski, czy to ze strachu o własne życie, czy też z pewnego rodzaju potrzeby nowych wrażeń, w miejscu, gdzie naprawdę dużo się działo i tak i tak. Tylko, że przy tym całym przesycie przemocy, ludzie często szukali coraz to nowszych bodźców. Czy wystąpienie i wskazanie wspólnego wroga, wystarczy by zjednoczyć całą Hanę? Możliwe. Czy autorytet samego Hanakage wystarczy by to osiągnąć? Wielce prawdopodobne. Przy tym wszystkim, dodatkowa płaca brzmiała jak jedynie miły dodatek. Nie trzeba było zatem długo czekać, aż pojawią się nowe zlecenia, mające na celu utrudnić życie niektórym ludziom... czy to poza czy też w granicach samej Hanagakure.

Uchiha Shuto, dostał w swoje ręce zwój, każący stawić mu się w określonym miejscu, późnym wieczorem, w jednej z uliczek Hany. Nie było to oficjalne wezwanie, chociaż zapewne nie budziło to jakichkolwiek podejrzeń przynajmniej w tym miejscu. W końcu jeśli nie było to oficjalne, to nie było żadnego przymusu stawiania się w owym miejscu i przyjmowania zadania, ale... było to też potencjalne źródło zarobku, więc decyzja spadała ostatecznie na stronie wzywanej.
Awatar użytkownika
Uchiha Shuto
Posty: 49
Rejestracja: 31 paź 2023, 19:35
Discord: @khazisab
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hanagakury

Nie byłem specjalnie zainteresowany, aby wstąpić do armii. Zresztą, sama ta wioska nie przemawiała do mojego serca. Służyła po prostu jako schron i jakiś etap w moim życiu, ale nie byłem do niej ani trochę przywiązany. Już dawno straciłem dom, tam gdzie zginęli mi najbliżsi, coś we mnie umarło i zatraciłem część siebie. Od tamtej chwili jakoś sobie radzę, ale nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Chociaż... czy w tych czasach ktokolwiek jest? Ciągłe spięcia i wojny pomiędzy ludźmi toczą i toczyć się będą, a w dodatku pojawiła się tajemnicza siła, która wydawała się jeszcze większym zagrożeniem niż wioski. Moje serce nie szukało więc szczęścia, a szukało siły. Siły, która pozwoli mi przetrwać w tym mrocznym i okrutnym świecie.
Na sam początek musiałem jakoś zdobywać doświadczenie oraz pieniądze, dlatego nie wiele się zastanawiałem, gdy w moje ręce wpadł zwój z potencjalną misją. To co się nauczyłem do tej pory, to aby nikomu nie ufać, a tym bardziej w tej wiosce. Wziąłem cały sprzęt ze sobą i udałem się we wskazane miejsce o określonej porze. Było już ciemno, o tej porze dużo łatwiej o niebezpieczeństwo, dlatego byłem ostrożny. Nie chciałem wpaść w jakąś pułapkę, choć nie wiem czy ewentualni agresorzy mieliby co sobie zabrać. Miałem co prawda swój miecz, ale reszta to były jakieś drobne, a w dodatku byłem totalnie spłukany. W każdym razie stałem i czekałem na to co ma się dalej wydarzyć, obserwując jednocześnie teren.
Awatar użytkownika
Cerberus
Posty: 229
Rejestracja: 28 kwie 2021, 14:53
Discord: lamozaur
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ulice Hanagakury

MG
Wydarzenie wioskowe - D2/?
Nieważne co trzymało ludzi w tym miejscu, czy to faktycznie było jakieś poczucie lojalności i obowiązku, chęć zarobku, czy też był to jedynie jeden z wielu przystanków na drodze. Kiedy już się tutaj skończyło, trzeba było zapewnić sobie dach nad głową i zarobić chociaż na coś, co można było wrzucić do garnka. Ewentualnie to ukraść. Jednak w miejscu gdzie nie było to aż tak dziwne, tworzyły się też zawody, które miały powstrzymywać ów rabusiów. Co czyniło takie zagrywki równo niebezpieczne.
Każdy uczył się żyć na swój sposób, bo jakoś żyć trzeba było. Shuto pojawił się w miejscu, do którego kierował go zwój. Początkowo uliczka wyglądała na opustoszałą, przynajmniej do momentu gdy jeden z cieni okazał się mężczyzną, który musiał na niego czekać. Dostrzegalny był dopiero gdy przed jego twarzą pojawił się mały płomyk, oświetlający jego poznaczoną bliznami twarz, a od płomyka odpalił papierosa. Na spokojnie zaciągnął się nim, co wskazywał żar pochłaniający coraz więcej tytoniu. Wypuścił z płuc chmurę dymu.
- W końcu, już myślałem, że się nie pojawisz. - Rzucił tonem, do najprzyjemniejszych nie należał. - Jest pewien lokal. w którym zgodnie z moimi informacjami lubią przesiadywać podczas dnia, nasi 'przyjaciele' ze stolicy. Chcę żebyś go zdemolował, ale nie niszczył całkowicie. Piszesz się na to?
Awatar użytkownika
Uchiha Shuto
Posty: 49
Rejestracja: 31 paź 2023, 19:35
Discord: @khazisab
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hanagakury

Nie musiałem długo czekać, na swojego zleceniodawce. Mężczyzna ukrył się w cieniu, aby po jakiejś chwili ukazać mi tlący się żar, pochodzący z papierosa. Ciemna uliczka, a w niej wydawało się tylko on. Rozejrzałem się na boki i najpierw zwróciłem uwagę, czy aby na pewno nikt nas nie podsłuchuje, a potem odpowiedziałem podchodząc bliżej do mężczyzny.
- Taka akcja za dnia jest dużo bardziej ryzykowna, niż standardowy wypad. Zależy ile płacisz.
Pomimo negocjacji starałem się ciągle uważać na otoczenie. Nigdy nie wiadomo co może kombinować mężczyzna zlecający mi to, być może chce mnie wpędzić w pułapkę. W każdym razie do tej pory nie zauważyłem niczego takiego, a jednak jakaś cząstka zaufania przy tego typu zleceniach musi występować. Choć nie wiedziałem kim jest tajemniczy jegomość, same blizny mówiły o nim wiele, a raczej o Jego przeszłości. W końcu ludzie się zmieniają, ale doświadczenia zostają już z nimi na zawsze. Właśnie dlatego tak ważne było, aby nie tracić czujności.
Awatar użytkownika
Cerberus
Posty: 229
Rejestracja: 28 kwie 2021, 14:53
Discord: lamozaur
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ulice Hanagakury

MG
Wydarzenie wioskowe - D3/?
Shuto może i słusznie wykazywał pewną formę nieufności co do nowo spotkanego zleceniodawcy, przez co nie można było odmówić mu ostrożności. W końcu odrobina ostrożności jeszcze nikogo nie zabiła, w odróżnieniu od jej całkowitego braku. Szczególnie tutaj w Hanagakure. Jednak to też nie było tak, że na każdym rogu czaił się ktoś, kto chciałby posłać drugą osobę, przykładowo takiego losowego przechodnia na drugi świat. W końcu po takich zagrywkach po pierwsze, nikt nie chciałby się tutaj zatrzymać na dłużej, a po drugie, dość szybko skończyliby się i shinobi i cywile. Dlatego niebezpieczeństwo czyhało może na co trzecim... czwartym rogu. Tak to miejscowa władza, miała to wszystko pod kontrolą!
Mężczyzna ze względnym spokojem przyglądał się, chłopakowi. Zaciągnął się dłużej papierosem, wypuszczając kolejną chmurę dymu.
- Ty jesteś świadomy, że gdybym chciał byś zginął... to byś już był martwy, prawda? - Ot, stałe rozglądanie się Uchihy definitywnie nie zostało przez zleceniodawcę przeoczone. - Nikt nie mówił, że masz to robić w środku dnia. Wtedy to zapewne nie zdążyłbyś przewrócić tam krzesła, a co dopiero zrobić porządny burdel. Idziesz tam po zamknięciu. Czyli przykładowo - teraz. Rozumiesz? Dostaniesz 250 ryō za szybką robotę. Pasuje?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”