• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Ulice Hanagakure

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Uchiha Shuto
Posty: 49
Rejestracja: 31 paź 2023, 19:35
Discord: @khazisab
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hanagakury

Było ciemno, dlatego ciężko było w jakikolwiek sposób zobaczyć czy przypadkiem ktoś się nie kręci na zewnątrz. Jedyne co dostrzegałem to bliską odległość, w której nikogo nie było, dlatego wydawało mi się, że przynajmniej wyjście jest bezpieczne. Wobec tego wyszedłem z lokalu szybszym krokiem, aby nie natknąć się przypadkiem na nikogo, a następnie poszedłem przed siebie zagłębiając się coraz bardziej w mroku bocznych uliczek, zostawiając za sobą spustoszony lokal. Jak się okazało moje wcześniejsze obserwacje nie były błędne, ponieważ na zewnątrz nie było nikogo kto by to widział. Oznaczało to raczej dobrze wykonaną robotę i to w dodatku bez żadnych komplikacji. Takie zlecenia bardzo rzadko się trafiają.
Idąc dalej usłyszałem w końcu głos, który już znałem. Spojrzałem w stronę jednej z uliczek i zauważyłem ten znany już żar z papierosa. Zbliżyłem się nieco. Tak myślałem, że zapewne będzie obserwował co robię, dlatego nie miał problemu, aby dowiedzieć się o skończonej robocie. Natomiast zdjęcie? Nawet o tym nie pomyślałem, zważywszy na fakt, że nawet nie posiadam aparatu. Miałem nadzieję, że z tej racji nie będzie żadnych komplikacji.
- Nie mam, nie posiadam aparatu - odpowiedziałem - ale jeśli nie wierzysz, a masz aparat, to mogę tam wrócić i zrobić to czego chcesz - odpowiedziałem spokojnym tonem.
Awatar użytkownika
Cerberus
Posty: 229
Rejestracja: 28 kwie 2021, 14:53
Discord: lamozaur
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ulice Hanagakury

MG
Wydarzenie wioskowe - D12/12
Zadanie zostało wykonane, zleceniodawca wyskoczył znikąd, po raz kolejny zresztą. Czy obserwował poczynania chłopaka? Możliwe. Czy to dzięki temu w okolicy nie pałętali się niepotrzebnie ludzie? Również możliwe. Pozostała tylko sprawa zdjęcia. Jakiego chłopak nie posiadał. Tylko czy musiał? To było dobre pytanie, w końcu jeśli zleceniodawca był w pobliżu, to zapewne mógł rzucić okiem na to co stało się w środku, zanim dogonił Shuto. Ten natomiast zamyślił się na chwilę, co mogło sugerować gwałtowniejszym zaciągnięciem się papierosem i przytrzymanie dłużej dymu w płucach, który to też zaraz opuścił ów miejsce.
- Nieważne, zapomnij. Dobra robota. - Burknął w odpowiedzi, sięgając do pasa, by wyciągnąć umówioną nagrodę chłopakowi. Być może ów fotografia była spowodowana innym zleceniem, którym się zajmował? I pomieszanie nieco informacji wynikało z ogólnego zapracowania? Jaka była prawda, tego się raczej nie dowiemy, bowiem zleceniodawca odwrócił się na pięcie, machnął jedynie ręką na pożegnanie, rzucając krótkie "do zobaczenia" i zniknął za rogiem, a dalej... ślad po nim zaginął. Ale może, w jakiejś niedalekiej przyszłości, pojawi się kolejne tajemnicze zlecenie.
Wynagrodzenie
Uchiha Shuto:
+10 PD
+20 PT
+250 Ryō

MG (Asahiran):
+10 PB
+20 PT
+200 Ryō
Ostatnio zmieniony 07 sty 2024, 22:15 przez Cerberus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Wydarzenie wioskowe - C
GraczKiyohime Ryutaro
Tura19/?
Także chwilowo akcja musiała zakończyć się walką, nasz shinobi zyskiwał już pewną przewagę, bowiem pierwszy atak był dość zaskakujący dla strażnika, widać że był w szoku dłużej co zabrało mu racjonalne zachowanie. Ryutaro postanowił całkowicie wykorzystać swoją przewagę, zeskoczył ze schodów chcąc zadać ostateczny cios, tym razem już miał pewien odruch, chociaż znowu został obalony na ziemi, wtedy to shinobi zadał grad ciosów pełnych wściekłości, strażnik już był kompletnie bez szans z taką wściekłą kombinacją.
Cel został osiągnięty, pozostało wynieść tylko ciało co szybko uczynił no i teraz zostało dokończenie dzieła tym razem udało się bez żadnych przeszkód.
Budynek zapłonął benzyna jak i tlen zrobiły swoje, pożar był praktycznie nie do ugaszenia, a pobliscy mieszkańcy nie chcieli nic robić, wręcz bili brawo bez względu na to kto dokonał tego czynu.
Ryutaro zostało tylko udać się na koniec ulicy i odebrać swoją nagrodę, misja została wykonana.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2024, 19:00 przez Okami, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Kiyohime Ryutaro
Posty: 35
Rejestracja: 18 wrz 2023, 7:42
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Ryutaro wreszcie udało się pokonać przeciwnika, chociaż nie było to zbyt trudne. Ot, dopaść i pobić do nieprzytomności, a następnie wynieść w bezpieczne.
Wróciwszy do budynku i dokończywszy swojego dzieła patrzył przez krótką chwilę jak kolejne elementy wyposażenia zajmowały się ogniem. Wyskoczył szybko przez okno, a następnie zniknął w krzakach, gdyż nie chciał przyciągać uwagi.
Szybko też ulica zaczęła się zapełniać różnymi gapiami, którzy, o dziwo, zamiast pomagać gasić pożar, tak bili brawo. Widocznie każdy już miał dosyć poczynań mafii.
Kiyohime stał wśród gapiów i swoimi wężowymi oczami patrzył, jak z kolejnych pokoi buchają płonie, co świadczyło o tym, że pożar postępował w błyskawicznym tempie. Jak tak dalej pójdzie to za godzinę, może półtorej nie zostanie tu kamień na kamieniu.
Mężczyzna dyskretnie wydostał się z tłumu i zaczął zmierzać w stronę końca uliczki, gdzie miał się spotkać ze swoim zleceniodawcą, by odebrać zapłatę. Jeśli udało mu się go znaleźć, to podszedł do niego i powiedział jedynie:
- Robota wykonana. - jego ton zaś był bez emocji. Nie zdradzał ani zadowolenia z siebie ani...w sumie niczego.
Awatar użytkownika
Okami
Posty: 208
Rejestracja: 05 paź 2021, 14:12
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Wydarzenie wioskowe - C
GraczKiyohime Ryutaro
Tura21/21
Ta misja dużo przyniosła dla Ryutaro, dała ona doświadczenie które jest niezbędne dla każdego shinobi, ta misja nauczyła go cierpliwości, rozwijała zdobywanie informacji, oraz pokazała jak ważne jest znajdowanie się w nagłych sytuacjach.
Z pewnością mafia nie będzie miała do czego wracać, ich zachowanie nie było dobre dla mieszkańców, dlatego nawet nie ruszyli palcem, wręcz byli zadowoleni że ktoś z nimi robi porządek, kto wie może kiedyś życie w Hanie ulegnie zmianie, ale jeszcze sporo rzeczy jest do zmiany a do tego trzeba było wielu shinobi.
Nie ma co za bardzo odbiegać w przyszłość, mimo tego co w ostatnim czasie się wydarzyło, jest to dobry znak, ale do zmian potrzebne jest sprawne działanie, a na razie to mógł być tylko chwilowy zryw
W każdym razie Ryutaro dotarł do swojego zleceniodawcy, ten czekał zadowolony
Dzięki za wykonanie misji, cała okolica jest Ci wdzięczna, mam nadzieję że jeszcze jest przyszłość dla Hany, z pewnością zasłużyłeś na wynagrodzenie, dziękuję i życzę dalszych udanych misji
NPC
  • Yoshitaru
Wynagrodzenie
Kiyohime Ryutaro
+16 PD
+24 PT
+500 Ryō

MG (Okami):
+16 PB
+24 PT
+3 PD
+400 Ryō
[/quote]
Ostatnio zmieniony 09 sty 2024, 0:59 przez Okami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Uchiha Shuto
Posty: 49
Rejestracja: 31 paź 2023, 19:35
Discord: @khazisab
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hanagakury

Przez krótką chwilę pojawiły się w mojej głowie podejrzenia, że może być problem przez brak zdjęcia. Jednak czy była to moja wina? Nie poczuwałem się do tego. W końcu nic na ten temat w naszej umowie nie było, a sam nie mogłem się tego domyślić. W każdym razie tajemniczy mężczyzna postanowił zapomnieć o tej kwestii i wręczył mi moje wynagrodzenie. Nie przeliczałem czy stawka się zgadza. Uwierzyłem mu na słowo, a następnie patrzyłem na to, jak odchodzi pozostawiając przy tym krótkie pożegnanie. Stałem tak przez chwilę, a następnie schowałem pieniądze do kieszeni. Postanowiłem iść na krótki odpoczynek, a także musiałem odłożyć ledwo co zarobione pieniądze. Wobec tego udałem się na chwilę do swojego domu. Po złożeniu "depozytu" oraz umyciu się po może nie wymagającej, ale pełnej napięcia misji położyłem się, aby usnąć. Tak minął wieczór. Gdy otworzyłem oczy był już ranek, a za oknem słyszałem charakterystyczny szum ludzi towarzyszących temu miejscu. Przeciągnąłem się lekko oraz zjadłem to co akurat miałem na stanie, aby nie chodzić z pustym żołądkiem. Ubrałem się i od razu ruszyłem w drogę.

z/t -> Tablica Ogłoszeń
Ostatnio zmieniony 29 sty 2024, 17:46 przez Uchiha Shuto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 164
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Chūnin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Czasem w życiu podejmowało się złe decyzje. Bardzo złe, średnio złe i lekko złe. Tą... Kurogane chyba musiałby uznać za taką sę. Średniawą. Dołączył do jakichś Ostrzy, będzie miał więcej okazji do bicia się z silniejszymi przeciwnikami i pokaże wszystkim jaki to jest awesome, yatta yatta. Aż w końcu? Będzie w stanie nawet obalić Hanakage! Odwdzięczyć się za to, co tamten mu zrobił. Dobra bitka dobrą bitką, ale fakt jak przez niego miał teraz problemy z alkoholem nigdy nie zostanie zapomniany. I to właśnie z nim była związana ta zła decyzja. W jego stanie, popijawa z jakimś staruchem z ostrzy była... bolesna. Nie, żeby faktycznie narzekał na to, czy myślał że popełniał błąd. Kurogane takich rzeczy nie robił. Nie było pomyłek, tylko szczęśliwe wypadki. To też wypił tyle że ledwo się do domu - nie swojego, ale jednak się bez pytania trochę wprowadził do Rin - doczłapał. A na drugi dzień? Kac morderca. Największy jaki dotychczas miał.
- Kurwa, pierdolona, suka, chuja mać... nigdy więcej nie piję... - zaczął przeklinać pod nosem jak typowy polak Seba. Kim był Seba? Chuj wiedział. W każdym razie, taki piękny wierszyk wydobył się z jego ust kiedy to siedział na kanapie trzymając się za głowę. Pulsowała jak cholera, a posmak alkoholu w ustach był wręcz niesmaczny. Alkohol, niesmaczny. Świat się walił. Zerknął na miskę z zupą jaka to stała na szafeczce obok. Świeża, zrobiona przez tą głupią kobietę dla niego. Mówił jej, by się nie interesowała, a ta dalej... ugotowała specjalnie na jego kaca zupę, nim to wyszła z domu. Po co? Cholera wie. Powiedział jej, żeby została. Mieszkanie kawałek od Hany miało plusy takie, że częściej niż rzadziej im tutaj przeszkadzano. A ona, chorowita i słaba? Kwestią czasu aż coś pójdzie nie tak i zostanie zraniona. Niby była cywilką i była "pod ochroną", ale to była jebana Hana. Tsk. Przeklinając jeszcze raz pod nosem, tym razem na kobietę z jaką to żył, sięgnął po zupkę aby to zacząć ją powolnie jeść. Zabić posmak alkoholu. Rin to jednak była chujowa w gotowaniu. Ani trochę się na nim nie znała, a sól to dla niej chyba nie istniała... ale była to nawet dobra zupka. Miała pomóc. To też szybko zjadł i czekał aż... pomoże? Na pewno nie zamierzał dzisiaj wychodzić z domu. Ni chuja. Leżakowanie na kanapie i... no, co poza tym to potem wymyśli.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

U psychologa - Tatari A
1/x
Dołączenie do relatywnie sławnej organizacji miało swoje plusy i minusy. Na pewno ogromną zaletą może być to, że od teraz Kyoki będzie miał potencjał do zdobywania wyższych szczebli w niej, a co za tym idzie, oczywiście większej władzy nad tymi poniżej oraz sławy. Sławy, która w wiosce taka jak Hana mogła sama za siebie "walczyć" w razie potencjalnego konfliktu, zwyczajnie do niego nie doprowadzając. Niestety, tutaj też przychodziły minusy, bowiem sława była mieczem obosiecznym. Tak jak większość ludzi, będzie omijać jakichkolwiek potyczek z kimś należącym do Ostrzy, tak znajdą się jednostki które w ramach zabawy, czy też chęci upokorzenia, będą chcieli zgładzić takiego członka. Przykładem tego był choćby sam Hanakage, który w związku ze swoją sławą i pozycją w wiosce i na arenie międzynarodowej, był na celowniku ogromnej ilości osób. Teraz tylko pozostało czekać na to co czas przyniesie i jak chłopak wykorzysta swoją nową pozycję, lub te przyszłe, które dopiero co zdobędzie.
Dziś zaś, jego największym wrogiem był Kac Morderca, a przynajmniej mu się tak do tej pory wydawało od kiedy się obudził. Struty aldehydem octowym i odwodniony, trzymał się tyle na nogach, żeby móc co najwyżej zjeść zupę, jaką mu kobieta przygotowała. Oczywiście, musiał znaleźć powód do narzekania, no bo jak inaczej przeciętny zjadacz ziemniaków, mógłby zacząć swój posiłek. Soli mu brakowało! Od zarania dziejów, ludzkość używała czegoś takiego jak solniczki kiedy napotykała na taki problem, mógłby wziąć przykład z przodków i po prostu sobie dosolić... Zresztą, czy to nie był naprawdę mniejszy problem niż gdyby ilość soli na litr zupy powędrowała w kompletnie inną stronę? Wyciągnięcie soli z potrawy było o wiele cięższym zadaniem, niż dodanie jej...
Po zjedzeniu, chłopak postanowił poczekać na magiczne efekty, jakie miała mieć zupa. Czy pomogła? Trudno na ten moment jednoznacznie stwierdzić, ale na pewno zrobiło mu się trochę lepiej i bardzo, ale to bardzo sennie. Z braku jakichkolwiek dzisiejszych obowiązków, postanowił przymknąć na chwilę oczy. Krótka drzemka jeszcze nikomu nic złego nie zrobiła, co nie?

Gdy otworzył oczy, zobaczył że jest w kompletnie innym pomieszczeniu. Siedział na naprawdę wygodnym, skórzanym fotelu. Całe pokój bił obity drewnem, a podłoga pokryta miękkim dywanem. Za oknem mógł zobaczyć... pustkę? Ale nie taką czarną, tylko z przebłyskami fioletowych i zielonych smug. Coś na wzór zorzy polarnej, jeżeli chłopak wiedział czym ona była. Przed nim zaś stał sobie drewniany stolik, a za stolikiem był kolejny taki sam fotel na którym siedziała jakaś postać w garniturze. Był to chyba mężczyzna, ale Kyoki nie mógł być pewien, ponieważ detale twarzy były tak zamazane i płynnie się zmieniały, że po prostu nie było możliwe aby uchwycić jednego, prawdziwego wizerunku postaci
- Witaj, wreszcie się obudziłeś. - powiedziała postać, głosem równie nijakim jak jej wygląd. Czy mogła coś więcej powiedzieć? Pewnie tak, ale wyraźnie czekała na następny krok Kurogane.
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 164
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Chūnin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Narzekanie na rzeczy było pewnym trybem bazowym w jakim to jednak często się ostatnio znajdywał. Chyba, że dobrze się bawił. Jak dobrze się bawił to nie narzekał, ale w innych wypadkach to jednak narzekanie było znacznie lepszym zajęciem niż... cała reszta, na to by wychodziło. Nie zawsze można było się w końcu bawić, czasem były te żmudne godziny gdzie jednak trzeba było przetrwać po prostu dzień. Tak, jak z kacem mordercą tego dnia. Spanie zawsze było na niego dobre, nie żeby często go miewał. Dawniej. Teraz? To już nie te lata co kiedyś. Może kości w plecach nie strzelały, a przynajmniej tak długo jak ktoś nie wleciał mu w nie młotem, ale to już nie były te lata jego alkoholowej świetności. Jeszcze to naprawi. Jakoś. Kiedyś. Nie wiedział jak, bo w myślenie najlepszy nie był - choć rzecz jasna nie było to coś co sam o sobie mówił, nawet jak jego nienawidzenie inteligencji było dość otwartą wiedzą. To też, spanko. Spanko było dobrą ideą, szczególnie że był senny. Jak się jest sennym, to się śpi. Prosta sprawa. Kurogane nie odmawiał swojemu ciału tego czego ono pragnęło, a przynajmniej tak z 90% czasu. Były wyjątki o jakich nie było sensu teraz rozmyślać. Co ważniejsze jednak, po spanku ludzie się budzą. On też to zrobił. Tylko nie był tam, gdzie powinien.

Nie podnosił się zbyt szybko biorąc pod uwagę, że hej. Siedział na bardzo miłym skórzanym fotelu. Jego tyłek to lubił, to też wzrokiem zmieszany rozglądał się wokół. Pokój... no nie znał go. Z drugiej strony, jeżeli alkohol nie do końca zszedł i gdzieś poszedł bez pamięci o tym, to wcale by się nie zdziwiły. Tylko za oknem, no były dziwne kolory. Generalnie, nie wyglądało to jak niebo ani nawet Hanijskie rudery do jakich widoku był przyzwyczajony.
- Co do kurwy? - powiedział sobie ostatecznie pod nosem, nim jego wzrok dopiero dalej przeleciał na... ciężko powiedzieć kogo. Miał garnitur, to też już go chłopak trochę nie szanował. Takie ubrania był zbyt ograniczające. Nienawidził. Jego sprawa jednak, to też co będzie narzekał na to jak jakiś... ktoś się ubiera. Co ciekawsze - w sumie to nie dla niego, ale jednak trochę nietypowe - to twarz tego kogoś. Dotarły też do niego te słowa, jak to wreszcie się obudził. No... okej? Nie rozmyślał nad tym bardziej. Dalej trochę bardziej skupiony na tej twarzy jaka to się zmieniała. - Ktoś Cię nieźle pokarał z tą twarzą.[/color]
Pierwsze słowa jakie wypowiedział do nieznanej mu osoby nie były najgrzeczniejsze, ale też chyba nie była to jakaś wielka obraza, prawda? Prawda?
- To, nie pamiętam zasypiania w fotelu. Tak po chuju wiem gdzie jesteśmy i kim ty jesteś to... no, gdzie jesteśmy i kim ty jesteś ziomku? - elokwentne formułowanie pytań to była jego pasja. To też, oddał jej się i po prostu... no patrzył na faceta. Czekając trochę na... coś. W sumie to nie wiedział co, ale też nie wiedział gdzie jest, ale fotel był dość wygodny to nie śpieszyło mu się spierdalać póki nic go nie wkurwi.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

U psychologa - Tatari A
2/x
Nie, zdecydowanie widok zza okna nie przypominał niczego, co choćby mogło być podobne do tego, do czego był przyzwyczajony w Hanie. Nie było żadnych domów, a właściwie to ruder, które były wręcz symbolem ten przeklętej przez świat wioski. Nie było także niebieskiego nieba z chmurkami, jedyne do czego można to było porównać do tego co widział w nocy zza okna, lecz... gwiazd też nie było. Tylko bezkresna czerń z delikatnymi, kolorowymi smugami pojawiającymi się tu i ówdzie. Gdyby podszedł do jednego z okien, to może by zobaczył coś więcej, albo i nie... bo tego zwyczajnie nie robił. I to też nie było spowodowane tym że nie mógł wstać, bo... w sumie nawet nie próbował, znalazł się w kompletnie obcym miejscu i wybrał wygodę ponad sprawdzenie tego, czy aby nie jest tu więziony. Postać widząc to, sięgnęła po długopis i na kartce, która była wpięta za pomocą klipu na podkładce obitej skórą, zapisała coś. Gdy zaś zadał pierwsze pytanie, które było przepełnione wulgarnym tonem, zanotował coś kolejnego. Ewidentnie Kyoki miał do czynienia z kimś, kto lubił zapisywać i notować różne rzeczy związane z jego zachowaniem, tylko po co?
- ..pokarał z tą twarzą koror... - mruknęła postać, powtarzając to co powiedział chłopak, który to czekał na odpowiedzi do wszystkich pytań, jakie zadał do tej pory - Zacznijmy od końca, skoro już mnie nazwałeś w jakiś sposób, to możesz mi mówić... Koro. Tak będzie łatwiej dla nas obojga. Zdecydowanie. - postać pokiwała głową, znów coś notując - Jesteśmy... u mnie. Właściwie, to całe to miejsce należało kiedyś w pełni do Ciebie Kyoki. Zasypiając w "prawdziwym" świecie, budziłeś się tu. Myśli i wspomnienia, które nie dawały ci spokoju, tutaj nabierały materialnej formy i mogłeś je przeżywać raz po raz... Tak zwane sny. Piaskownica dla umysłu, który nie może sobie poradzić z rzeczywistymi problemami, więc testuje je tutaj, gdzie praktycznie nic nie może zagrozić jemu ciału. - Koro coś odhaczył, lub zanotował... generalnie, to znów po prostu coś napisał na kartce.
-Jednak od kiedy tu jestem, pozwoliłem sobie trochę tutaj przemeblować. Nadać temu miejscu jakiejś formy, która by była dla mnie przyjemnym miejscem do spędzenia... mam nadzieję jak najwięcej lat, oczywiście pod pewnym warunkiem. - wstał, pokazując przy tym jak wysoką postacią był. Na oko, śmiało można było powiedzieć że miał grubo powyżej dwa i pół metra - Zależy mi na jak najdłuższym życiu, więc żeby spełnić mój cel, muszę mieć pewność że Ty, który będziesz moim "nosicielem", będziesz się do tego nadawał. Jeżeli nie, to zrobię wszystko w swojej mocy, abyś znikł. Dokładnie, to twoja dusza, dzięki czemu mógłbym zająć twoje miejsce. - postać odwróciła się do Kyokiego plecami, patrząc w dal przez okno -Oczywiście, mam nadzieję że nie będę musiał się pochylać do tak drastycznych środków i kilka poprawek w twoim podejściu do życia wystarczy, abyś mógł sprostać moim wymaganiom. Pierwszą z nich już mamy za sobą, nieprawdaż?
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 164
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Chūnin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Może by zobaczył coś więcej o tym dziwacznym niebiem, może zobaczy jak już potem sobie wstanie z fotelu. Teraz? Teraz jednak sobie wygodnie siedział nie przejmując się aż tak lokacją w jakiej się znajdował. To nie tak, że nagle z nieba spadną na jego głowę potencjalnie zabójcze kolce ani nic w tym stylu, no przecież. Był pewien że jego instynkt by jednak krzyczał gdyby coś mocno złego miało się zadziać. Temu akurat prawie zawsze ufał. Tak 90% czasu. Nie przejmował się jednak zbytnio, że no facet coś sobie notuje. Dlaczego? No, bo go to nie interesowało i nie zdążył nawet połączyć kropek że to o nim coś pisał. Aż tak inteligentny nie był, chociaż w praktyce pewnie wiele by to nie zmieniło. Równie dobrze mógł tam sobie poezję pisać. Nie ignorował go to też, nie przeszakdzało mu to tak długo jak chłopak dostanie tą odpowiedź. Koro? Może zapamięta. Pomyśli. Na ten moment jednak słuchał istoty - dla ułatwienia własnego założy że faceta - jaki to gadał mądre rzeczy. Na tyle mądre, że jednak musiał ję trochę przetrawić. Koro używał wielkich słów, ale z tego co zrozumiał Kurogane, to no byli w jego głowie i tyle. Tylko ten typo też był w jego głowie. Generalnie, tak trochę w połowie zrozumiał co facet generalnie chciał, jednak jego ostatnie słowa sprawiły że chłopak zmrużył oczy.
- Ty... to przez Ciebie dostaje pierdolca za każdym razem jak seksowna kobieta się zbliży. - powiedział podirytowanym głosem z samą irytacją też widoczną na twarzy. Nie rzucał się na niego od razu z pięściami, nie był przecież jakimś barbarzyńcom, ale z całą pewnością nabrał teraz ochoty mu przypierdolić w ten pusty łeb. - Cofnij to. Nawet nie wiesz jak ciężko jest znaleźć taką jaka by chciała to ze mną robić, a teraz jeszcze musi być w pizdu wytrzymała aby przeżyć połamanie kości... w sumie to trochę czyni je ciekawszymi, ale nie żeby było w czym wybierać i tak, bo same głupie wszędzie.
Stwierdził trochę, uwaga, zamyślony. Nad głupią rzeczą, ale tak.
- To co? Teraz może w jakiegoś kapłana będziesz chciał mnie zmienić, albo kazać chodzić o 19 spać, bo Tobie się tak podobna? Moje życie było dobre i teraz wymaga naprawy, przez ten szajs co się zadział. - stwierdził niechętnie ze skrzywionym wyrazem twarzy. Nie było co się oszukiwać, że też tak średno mu się podobało jak facet przed nim mu grozi ale... bleh. Da mu chwilę. Na pewno zaraz przeprosi, lub coś w tym stylu.
Rzeczy
Aktualna zerodowana chakra: 6 175 / 6 175
Aktualna zwykła chakra: 2 825 / 2 825

Aktywne techniki: ---
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Instynkt niebezpieczeństwa, Regeneracja zdrowia, Bezpieczne tyły

Specjalizacja + Sennin: Koton
Statystyki: Siła: 11 | Szybkość: 7 | Wytrzymałość: 9 | Refleks: 7 | Siła Woli: 7 | Kontrola Chakry: 10
Wady: Zerodowana chakra, Bo to zła kobieta jest!, Uszkodzone wnętrzności
► Pokaż Spoiler | Atuty, wady i takie tam
► Pokaż Spoiler | Atuty
Instynkt niebezpieczeństwaAtut wrodzony
Postać posiada swoisty szósty zmysł. Dzięki temu jest w stanie wyczuć niebezpieczeństwo, zanim normalnie byłaby w stanie je dostrzec inna osoba. Czy to mina, na którą właśnie miała nadepnąć, czy czający się za rogiem nieprzyjaciele - postać może się zorientować, że coś jest nie tak zanim zostanie zaatakowana albo poddana działaniu pułapki. Nie oznacza to jednak, że postać jest w stanie wszystko przewidzieć. Mamy jednak szansę lepszego wyczucia zagrożenia zanim ono nastąpi, kupując w ten sposób czas na podjęcie wcześniejszej akcji (szczególnie w przypadku wydarzenia przynoszącego rychłą śmierć).
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
► Pokaż Spoiler | Biegłości
Bezpieczne tyłyBiegłość
Szósty zmysł Kyōkiego zmierzył się z wieloma sytuacjami, gdzie wyczuwał zagrożenie nadchodzące zza pleców. Z tego powodu jest nieco większa szansa, że instynkt da znać o niebezpieczeństwie znajdującym się zza chłopakiem, aniżeli miałoby to miejsce normalnie. W rezultacie Kyōki może mieć możliwość na lepszą i bardziej adekwatną reakcję na nadchodzące zagrożenie. Ostateczna decyzja zależy od MG.
► Pokaż Spoiler | Wady
Zerodowana chakraWada
Ze względu na przedostanie się cienia do organizmu Kyōkiego, 65% zasobów jego chakry zostało zerodowanych
i nie może ich używać do wykonywania jutsu. Erodowaną chakrę należy wyszczególnić w Karcie postaci np. 1.000 Chakry (w tym 200 Chakry cieni). Przyszłe zakupy również powinny być rozbite, przykład: +500 Chakry (W tym 100 Chakry cieni). Wizualnie, techniki Kyokiego, w których widoczna jest chakra, są miejscami czarne.
Sposób wyleczenia ???. Poszukiwanie informacji w kwestii swojego aktualnego stanu wymaga fabuły z GMF/MF po zakończeniu eventu.
Bo to zła kobieta jest!Wada
Kyōki uważa, że kobiety to są zdradliwe żmije i nie można im ufać. Im bardziej atrakcyjna przedstawicielka płci pięknej, tym wpada przy tym w coraz większą paranoję, że ta na pewno gra w jakąś gierkę, byle tylko w jakiś sposób jego osobę wykorzystać dla własnych korzyści. W zależności od sytuacji, może to powodować od zwykłej irytacji, po nawet ogromną agresję, czy nawet chęć zabicia kobiety, która mu działa na nerwy. Im mniej atrakcyjna w oczach Kurogane kobieta, tym wada ta ma słabsze działanie.
Uszkodzone wnętrznościWada
W wyniku walki z samym Hanakage, cała śledziona Kyōkiego została uszkodzona, a w rezultacie musiała być przez medyków usunięta. Został mu też wycięty spory kawałek wątroby. Ze względu na to, układ odpornościowi Kurogane jest znacząco osłabiony. W przypadku bycia poddanym truciznom czy na warunki atmosferyczne mogące skutkować chorobą, wytrzymałość chłopaka w tym wypadku jest traktowana, jakby była niższa o 3 poziomy. Oprócz tego jest bardziej podatny na utratę krwi i może odczuć ją bardziej niż inni (decyzja MG). Nie powinien również jadać ciężkostrawnych posiłków i pijać alkoholu.
Sposób wyleczenia: Przeszczep by odzyskać pełną sprawność. Istnieje możliwość wykonania misji A, gdzie jedyną nagrodą będzie leczenie, którego skutkiem będzie zmniejszenie debuffu o 2 poziomy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakure

U psychologa - Tatari A
3/x
Czy można było założyć że to był mężczyzna? Wraz z nadaniem imienia i poznania pełnej sylwetki, dla ułatwienia rzeczywiście można było uznać, że postać była rodzaju męskiego. Do tego, używał męskich końcówek, i choć one niewiele znaczyły pod względem biologicznym... to chyba właśnie ta cała biologia istoty, tak za bardzo nie przewidywała jakiejkolwiek płci. Cienie można było porównać do ziemniaków uprawianych w zimnych klimatach, rozmnażały się poprzez pączkowanie, wychodząc jeden z drugiego. Czy była możliwość stworzenia cienia-dziecka z dwóch cieni? Chyba nie, a nawet jeżeli, to chyba nikt o tym nie słyszał. Więc, kto wie... te istoty koniec końców pojawiły się relatywnie niedawno w świadomościach ludzi, być może po osiągnięciu pełni kontroli nad swoim "hostem", były w stanie kopulować?
Dobra, ale wracając do scenki w jakiej ostatnio zostawiliśmy Koro i Kyokiego. Chłopakowi zdecydowanie coś zatrybiło w głowie, kiedy dowiedział się kto stoi za jego zmienionym podejściem do pięknych kobiet. Cień, gdy usłyszał "rozkaz" jaki wydał Kurogane, pochylił głowę, cicho się śmiejąc "pod nosem", którego to oczywiście nie miał -Można powiedzieć że jest to przeze mnie. I nie, ja tego nie cofnę. Dlaczego miałbym to robić? To mój pierwszy sukces na drodze, do zamiany ciebie w idealnego nosiciela! - Po wyjaśnieniu swoich motywów, odwrócił się w stronę chłopaka rozkładając szeroko ręce na znak "ta dam", pokazując w ten sposób, jak bardzo był dumny ze swojego osiągnięcia - Osobiście uważam, że zmiana kilku odruchów albo dostosowanie charakteru, to sprawiedliwa cena za to co daję w zamian - zrobił małą pauzę, ale jako że Kyoki pewnie nie załapał o co mu chodzi, to powrócił do swojego monologu -Moja obecność w twoim ciele i duszy, powoduje dość znaczące zmiany. Podświadomie pozwoliłeś swojemu ciału poddać się częściowej przemianie, zwiększając swoją szybkość do poziomów nieosiągalnych dla przeciętnych ludzi bez użytkowania specjalistycznych zdolności. Za to twoja wytrzymałość, choć teraz wydaje się że nie jest na najwyższym poziomie, to ma potencjał na wzbicie się ponad to, o czym przeciętny człowiek może tylko marzyć. A z czasem możesz osiągnąć jeszcze, JESZCZE WIĘCEJ! - Po tej częsci monologu, stanął za fotelem, na którym wcześniej siedział i wsparł się jedną dłonią o jego oparcie, pochylając się lekko w kierunku Kyokiego -Wróćmy więc do moich planów, skoro wiesz jakie możesz mieć z tego korzyści. Chcę abyś podał dwie pozytywne i dwie negatywne cechy, jakie ciebie określają... oczywiście, wedle ciebie samego.
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 164
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Chūnin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakury

Cichy śmiech pod nosem Schrodingera go trochę irytował. Kurogane był tutaj w pełni poważny, a ten się śmiał? Chuj. Słysząc jego słowa, nie mógł prychnąć i nie założyć ręki na rękę, opierając się wygodniej w fotelu. Ba! Jeszcze zarzucił nogę na nogę, wbijając swoje spojrznie w niezwykle dumnego z siebie jegomościa. Niby facet przed nim chciał być inteligentny, ale powiedział coś jednak bardzo głupiego.
- Idealnego? Chyba upośledzonego. - stwierdził wiedząc dobrze jak jego naturalny stan był idealny pod każdym względem, a to co Koro dokonał było tylko upośledzeniem go. No... może prawie tylko. Mimo wszystko po chwili zaczął przedstawiać jakie plusy to Kurogane dawał. Czy powinien mu wierzyć? W sumie to nie wiedział. Wiadomo, Kyoki stał się silniejszy! Tylko czy to był powód tego pasożyta? Chyba... niechętnie musiał przyznać że możliwe. Jego chakra była inna. Czuł te zmiany jakby nie było. I... mimo wszystko siła trochę do niego przemawiała. To też, bez komentarza przyglądał się przez to Koro. Dwie pozytywne i negatywne cechy? Prychnął. - Nie mam negatywnych... chociaż nie, są. Problemy z piciem alkoholu oraz problem z kobietami jaki mi rzuciłeś. Dwie cechy do pozbycia się.
Stwierdził trochę z przekąsem nim pomyślał jeszcze nad tymi pozytywnymi. Czy chciał grać w jego gierki? Ciężko powiedzieć. Nie widział jednak większych problemów z powiedzeniem tego, chociaż nie ufał temu gościowi ani trochę. To lekko, ale jednak pomyślał nim powiedział chociaż te pozytywy. Jak powie złe rzeczy to jeszcze będzie chciał je zmienić, a jednak wolał aby nagle jego seksapil nie został mu odebrany.
- Siła i bezlitosność. Proste. - przyznał, czekając co niby dalej. - Chociaż byś nam coś do picia zorganizował, a nie o suchym pysku gadanie. Jak na kogoś chcącego idealnego nosiciele, to idealny pasożyt z Ciebie żaden.
Ha! Wymyślił coś obraźliwego po... no trochę mu to zajęło, ale jednak wymyślił dissa!
Rzeczy
Aktualna zerodowana chakra: 6 175 / 6 175
Aktualna zwykła chakra: 2 825 / 2 825

Aktywne techniki: ---
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Instynkt niebezpieczeństwa, Regeneracja zdrowia, Bezpieczne tyły

Specjalizacja + Sennin: Koton
Statystyki: Siła: 11 | Szybkość: 7 | Wytrzymałość: 9 | Refleks: 7 | Siła Woli: 7 | Kontrola Chakry: 10
Wady: Zerodowana chakra, Bo to zła kobieta jest!, Uszkodzone wnętrzności
► Pokaż Spoiler | Atuty, wady i takie tam
► Pokaż Spoiler | Atuty
Instynkt niebezpieczeństwaAtut wrodzony
Postać posiada swoisty szósty zmysł. Dzięki temu jest w stanie wyczuć niebezpieczeństwo, zanim normalnie byłaby w stanie je dostrzec inna osoba. Czy to mina, na którą właśnie miała nadepnąć, czy czający się za rogiem nieprzyjaciele - postać może się zorientować, że coś jest nie tak zanim zostanie zaatakowana albo poddana działaniu pułapki. Nie oznacza to jednak, że postać jest w stanie wszystko przewidzieć. Mamy jednak szansę lepszego wyczucia zagrożenia zanim ono nastąpi, kupując w ten sposób czas na podjęcie wcześniejszej akcji (szczególnie w przypadku wydarzenia przynoszącego rychłą śmierć).
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
► Pokaż Spoiler | Biegłości
Bezpieczne tyłyBiegłość
Szósty zmysł Kyōkiego zmierzył się z wieloma sytuacjami, gdzie wyczuwał zagrożenie nadchodzące zza pleców. Z tego powodu jest nieco większa szansa, że instynkt da znać o niebezpieczeństwie znajdującym się zza chłopakiem, aniżeli miałoby to miejsce normalnie. W rezultacie Kyōki może mieć możliwość na lepszą i bardziej adekwatną reakcję na nadchodzące zagrożenie. Ostateczna decyzja zależy od MG.
► Pokaż Spoiler | Wady
Zerodowana chakraWada
Ze względu na przedostanie się cienia do organizmu Kyōkiego, 65% zasobów jego chakry zostało zerodowanych
i nie może ich używać do wykonywania jutsu. Erodowaną chakrę należy wyszczególnić w Karcie postaci np. 1.000 Chakry (w tym 200 Chakry cieni). Przyszłe zakupy również powinny być rozbite, przykład: +500 Chakry (W tym 100 Chakry cieni). Wizualnie, techniki Kyokiego, w których widoczna jest chakra, są miejscami czarne.
Sposób wyleczenia ???. Poszukiwanie informacji w kwestii swojego aktualnego stanu wymaga fabuły z GMF/MF po zakończeniu eventu.
Bo to zła kobieta jest!Wada
Kyōki uważa, że kobiety to są zdradliwe żmije i nie można im ufać. Im bardziej atrakcyjna przedstawicielka płci pięknej, tym wpada przy tym w coraz większą paranoję, że ta na pewno gra w jakąś gierkę, byle tylko w jakiś sposób jego osobę wykorzystać dla własnych korzyści. W zależności od sytuacji, może to powodować od zwykłej irytacji, po nawet ogromną agresję, czy nawet chęć zabicia kobiety, która mu działa na nerwy. Im mniej atrakcyjna w oczach Kurogane kobieta, tym wada ta ma słabsze działanie.
Uszkodzone wnętrznościWada
W wyniku walki z samym Hanakage, cała śledziona Kyōkiego została uszkodzona, a w rezultacie musiała być przez medyków usunięta. Został mu też wycięty spory kawałek wątroby. Ze względu na to, układ odpornościowi Kurogane jest znacząco osłabiony. W przypadku bycia poddanym truciznom czy na warunki atmosferyczne mogące skutkować chorobą, wytrzymałość chłopaka w tym wypadku jest traktowana, jakby była niższa o 3 poziomy. Oprócz tego jest bardziej podatny na utratę krwi i może odczuć ją bardziej niż inni (decyzja MG). Nie powinien również jadać ciężkostrawnych posiłków i pijać alkoholu.
Sposób wyleczenia: Przeszczep by odzyskać pełną sprawność. Istnieje możliwość wykonania misji A, gdzie jedyną nagrodą będzie leczenie, którego skutkiem będzie zmniejszenie debuffu o 2 poziomy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shin'ya Yuki
Posty: 438
Rejestracja: 26 mar 2023, 23:39
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Junior Katoniarz
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakure

U psychologa - Tatari A
4/x
Kyoki zdecydowanie był podirytowany rozmową z cienistą istotą, która zdawała się zauważać każdy, nawet najdrobniejszy ruch, jaki wykonywał chłopak. Skąd ta pewność? Częściowo było to związane z naturalnym instynktem kurogane, ale w głównej mierze przez to, że wciąż czuł na sobie "wzrok" Koro, notującego co jakiś czas pewne rzeczy, szczególnie kiedy "pacjent" z którym prowadził swoisty wywiad, zrobił jakiś przytyk czy jakiś konkretny gest. W sumie, rzeczywiście, takie coś mogło być irytującą rzeczą, być tak ocenianym i obserwowanym. Ale najwidoczniej, "jego" cień, po prostu lubował się w takich rzeczach.
- Moja definicja ideału jak już zauważyłeś, jest bardzo subiektywna. -Kyoki mógł czuć nieistniejący "wredny uśmiech", jaki bił od zamazanej twarzy ogromnej istoty -Dla mnie ważne jest, abyś ktoś był zdrowy, nie pakował się w bezsensowne problemy, ale zarazem był na tyle silny, żeby móc obronić się wtedy, kiedy problemy same się pojawią w twoim życiu. Chciałbym, abyś był dobrym człowiekiem, który potrafi zadbać o swoje, jak najdłuższe życie. To właśnie dla mnie ideał. - Czy to była oznaka troski? Być może, choć biorąc pod uwagę jego poprzednie słowa, chyba jego motywy były trochę bardziej egoistyczne... Ale to tylko domysły jakie mógł mieć Kyoki, w przeciwieństwie do Koro, on nie siedział w jego głowie.
Gdy Kurogane przedstawił swoje wady i zalety, mężczyzna usiadł znów na fotelu i pokiwał głową na boki, jakby z niedowierzania - Tak przypuszczałem... Narcyzm, Wulgarność i Alkoholizm - wymienił trzy cechy, "materializując" je przed Kyokim w formie trzech czerwonych szklanych kulek, które potoczyły się na środek stolika - To są moim zdaniem dość poważne wady, z których ty jesteś najwidoczniej bardzo zadowolony. Zagramy w pewną "grę", w której przetestujemy twoje strategiczne myślenie i zdolność adaptacji do ograniczających ciebie warunków. Będą to trzy pojedynki, każdy będzie walką o konkretną wadę którą możesz sobie zachować. - podrapał się po brodzie, jakby musiał posortować sobie coś w głowie - Przygotuj dziewięć technik ze swojego arsenału a następnie wybierz trzy dla siebie i trzy dla swojego przeciwnika. Nie mogą się powtarzać. Jeżeli masz jakieś pytania, to jest to dobry moment żeby je teraz zadać. - no, to chyba był moment w którym zaczynało się prawdziwe wyzwanie? Jeżeli Kyoki wybierze te 9 technik, powinien je zapisać na kartce która pojawiła się na stole przed nim, razem z długopisem. Skąd to wiedział? Koro wystarczająco wymownie wskazał dłonią na kartkę, to chyba powinno starczyć Kurogane żeby się domyślił.
Jeżeli nie jest powiedziane inaczej, Yuki jest w postaci szmacianej lalki.
Awatar użytkownika
Yasei Souh
Posty: 176
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:51
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Ulice Hanagakure

The Great Tale of Illusions and Witchcraft蛾のように鋭く、母親のように太っている
Tak oto nasza wspaniała ekipa w postaci Shuten i Shuto (od tej pory w skrócie SS) postanowiła ruszyć ku nowej przygodzie, a to wszystko za namową nieznajomego faceta, który mógł pozamiatać nimi podłogę, gdyby tylko tego zechciał. Nie ma lepszego rodzaju zaufania niż strach, prawda? Nie oponowali, nie pomyśleli o tym, żeby wsiąść na najbliższy statek i spierdalać z Hanagakure jak tylko daleko się da. Oj nie, ruszyli grzecznie z podkulonym ogonem w stronę wyjścia z wioski. Reon oczywiście, mając godność człowieka, wzięła swoje wątpliwej jakości sushi na wynos - oby tylko nie dostała sraczki od nieświeżej ryby. Shuto z kolei ruszył głodny, bo postanowił, że nie będzie ruszał nic, co ruszał ktoś silniejszy - i to się nazywa determinajca!
W każdym razie droga zajęła im krótko, bo w zaledwie w 10 minut znaleźli się przy bramie wyjściowej z tej zapijaczonej dziury, potocznie tylko zwanej wioską ninja. Przy bramie mogli zauważyć sporej wielkości wóz ciagnięty przez aż cztery konie pociągowe. Na wozie siedział młody mężczyzna, o nagim torsie i w samych spodniach. Całe jego ciało było wytatuowane w różne wzory - głównie czaszki i liczby - a przy jednym boku miał miecz. Poza tym na woźnicy mogli zauważyć także już napiętą i gotową do strzału kuszę. Poza nim samym dookoła wozu uwijało się czterech innych facetów, którzy nie wyglądali ani przyjaźnie, ani groźnie.
- Ach, to pewnie wy musicie być moją obstawą. Miło poznać, nazywam się Hirotaro. Jako, że nie mam wiele miejsca, to jedno z was musi usiąść ze mną na woźnicy, a drugie w miejscu, gdzie jest towar i reszta ludzi. Zapraszam szybko, bo musimy odjeżdżać. Przed nami długa droga. - stwierdził facet, gdy ci zbliżyli się do niego już na wystarczającą odległość, żeby można było założyć, że będą dla niego pracować.
Ranga MisjiC
Tura3/...
UczestnikUchiha Shuto | Shuten Sōryūin Reon
Chakra
NPC
Zasady
► Pokaż Spoiler
  • Wszystkie atuty używane aktualnie powinny być wypisane na samym dole posta.
  • Nie uznaję przekopiowania całej KP do atutów, bo nie używasz wszystkich w każdym poście non-stop.
  • To samo tyczy się technik. Jeśli jakieś mają koszt turowy to muszą być wylistowane w każdej turze, w której są podtrzymywane.
  • Przedmioty używane również proszę listować.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2024, 16:07 przez Yasei Souh, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone WątkiRetsu
Sloty4/5
Persona non GrataS - Fumei Mesai
Supertitions and WitchcraftB - Katsuse Hatsuri
Enter the DragonC - Yuki Azuma
The Bandit HuntC - Hattori i Miko
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”