Być może faktycznie byłem przewrażliwiony, Ciągłe rozglądanie się wzbudziło by podejrzenia chyba wszystkich dookoła, gdyby to działo się za dnia. Chyba za bardzo wziąłem wszystko do siebie i faktycznie musiałem trochę ochłonąć. Poza tym postanowiłem zignorować temat mojej śmierci. Nie znałem tego mężczyzny, więc nie mogłem określić na ile Jego słowa mogły być prawdziwe. Nie chciałem drążyć tematu. W tym świecie rządzą silni, a mi się wydawało, że w tej hierarchii pomiędzy nami dwoma, to on jest górą i chociaż bardzo mnie to bolało, wolałem nie ryzykować ewentualną utratą swojego życia.
- Pasuje - odpowiedziałem krótko - Gdzie się spotkamy po robocie?
W mojej głowie już powoli tworzył się plan, ale nie odbiegałem za bardzo w przyszłość. Zazwyczaj to co sobie człowiek zaplanuje, później i tak nie wychodzi przez różne komplikacje, więc lepiej było nie odbiegać tak bardzo w przyszłość. Chciałem się jednak zabezpieczyć dodatkowo zakrywając swoją twarz, aby nikt mnie nie rozpoznał. Skąd jednak mogłem dostać teraz jakiś kawałek materiału?
- Pasuje - odpowiedziałem krótko - Gdzie się spotkamy po robocie?
W mojej głowie już powoli tworzył się plan, ale nie odbiegałem za bardzo w przyszłość. Zazwyczaj to co sobie człowiek zaplanuje, później i tak nie wychodzi przez różne komplikacje, więc lepiej było nie odbiegać tak bardzo w przyszłość. Chciałem się jednak zabezpieczyć dodatkowo zakrywając swoją twarz, aby nikt mnie nie rozpoznał. Skąd jednak mogłem dostać teraz jakiś kawałek materiału?