• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Ulice Hikō

Hikō jest miastem ulokowanym na północnym skraju Półwyspu Galionu i jednocześnie miejscem, które łączy go bezpośrednio z dużą wyspą ulokowaną nieopodal. Niekiedy nazywane Podniebnym Miastem, ze względu na to, że wiele budowli wychodzi bezpośrednio na strome klify i brzegi, a ścieżki w nim są wąskie i niezabezpieczone przed upadkiem. Duży system wind, tyrolek oraz wyciągów jest tu główną metodą transportu, a wielu mieszkańców wykorzystuje lotnie, by wyjść z domu i trafić do większego centrum transportowego. Hikō posiada także jeden z większych portów w Kraju Latawców, jednak tereny te są na tyle nieprzyjazne, że jedynie mniejsze jednostki są w stanie tam przycumować.
Awatar użytkownika
Moehete
Posty: 26
Rejestracja: 23 wrz 2023, 14:24
Ranga: Muryō no ninja
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hikō


Po wyjaśnieniach Gyunty, Moe nie miała zbytnio ochoty dalej kontynuować tej rozmowy. Była ona bezcelowa, praktycznie pozbawiona sensu. Przecież sama nie znała się na kawie, kiedy miała dokładnie "dzisiaj lat" kiedy świadomie się jej napiła, od kogoś kto twierdził że się na niej znał. Choć nadal miała podejrzenia co do podejścia Gyunty do tematu, postanowiła nie podważać dalej jego autorytetu w temacie parzenia kawy i po prostu, na spokojnie dokończyć swój cukier kawowy, wygrzebując go łyżką z dna kubka - Zazwyczaj ci, co nie mają problemu z wydaniem jakichkolwiek pieniędzy na coś tak obrzydliwego, nie muszą się martwić jutrem i nie jedzą tyle ile się da i co się da - skomentowała posępnie w myślach słowa mężczyzny dotyczące słodzenia jedną czy dwiema kostkami. Skoro miała okazje nazbierać nadprogramowych kalorii, to nie wyobrażała sobie z tego zrezygnować. Nawet jakby ta cała "kawa" okazała się smaczna, to i tak wzięła by tyle cukru ile tylko by się dało, survival.

Po odebraniu od Gyunty kartek... bądź kartki z rysunkiem medalionu i spisem miejsc, w których mężczyzna ostatnio bywał, Moe spojrzała sceptycznie na nie kiedy już wyszła z Kagurą przed "dom" mężczyzny. - To... wygląda beznadziejnie. - stwierdziła dość krótko i pesymistycznie, zastanawiając się przy tym, od czego mogły zacząć - Sprawdzamy wszystkie miejsca, jedno po drugim? Ja stawiam że zgubił go płacąc za coś. W sklepie usłyszałby stuknięcie o podłogę, nie wydaje się on być na tyle narwany, żeby wybiegać ze sklepu. A więc... zostaje chyba targ, jako najbardziej prawdopodobne miejsce, w którym mógł cokolwiek zgubić i tego nie zauważyć. Masz jakiś lepszy pomysł? - oddała jej obydwie kartki, lista została przejrzana i zapamiętana w miarę możliwości. Kagurze może się bardziej przydać w takim więc wypadku.
Awatar użytkownika
Terumi Kagura
Posty: 28
Rejestracja: 21 lip 2023, 13:19
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hikō

Co jak co, ale Królik miał rację - nie mieli łatwego zadania i gdyby nie fakt, że płacono im za poświęcony czas, a nie efekty, mogłaby nie być tak bardzo skłonna do dalszej pomocy. Szansa na znalezienie czegoś tak małego w miejscu tak dużym jak Hikō graniczyło z cudem i to nawet przy ograniczonej liczbie miejsc. Przytaknęła jej głową, nie mając jak kłócić się z ekspertyzą Moe w kwestii ich szans na odzyskanie medalionu. No, ale spróbować nie zaszkodzi, prawda? Ta zadała z resztą kolejne dość istotne pytanie. Od czego zacząć? Sprawdzanie każdego miejsca po kolei brzmiało sensownie, ale bardzo czasochłonnie. Nie mniej jedno stwierdzenie widocznie zastanowiło dziewczynę, jaka w międzyczasie wrzuciła w usta kolejną podkradzioną kostkę cukru. Cukier, cukierki... to samo, absolutnie.
- Niekoniecznie. - zauważyła spokojnie, zerkając ku klinice - Co by nie było, dzisiaj prawie zgubił jedną z paczek. To, że uważa, że nie stało się nic, co by przyciągnęło jego uwagę nie oznacza, że faktycznie nic takiego się nie wydarzyło. Może nie być tego zwyczajnie świadom. Hmm... Może zróbmy tak: targ brzmi sensownie. Mogłabyś ruszyć przodem, poszukać i popytać ludzi, czy nie widzieli medalionu. Ja w tym czasie sprawdzę drogę do samego targu. Jeśli stawiamy na miejsca, gdzie jest głośno, mógł również wypaść mu przy któreś windzie.
Mogli tak dosłownie zrobić z każdym miejscem. Jedna osoba sprawdza lokację, a druga w międzyczasie samą drogę. Profity działania w dwójkę, absolutnie. A skoro już przy jednym miejscu byli, to postanowiła rozejrzeć się po ziemi wokół samej kliniki. Przecież mógł nim o coś zahaczyć. Albo zwyczajnie wypadł gdy niósł kolejne paczki. Albo nawet wysunąć się przy wyciąganiu kluczy, czego przez niesione pakunki mógł zwyczajnie nie zauważyć. Zerknęłaby zarówno na same schody, pod drzwiami jak i czy w wyniku typowego przemarszu ludów, medalion nie znalazł się pod jakimś krzakiem. Tak czekając na decyzję Moe, bo może wolała się nie rozdzielać. Właściwie to Kagura trochę zapomniała, że sugerowała rozpytywanie ludzi o medalion gadającego królikoszopa. Potencjalni przepytywani mogliby mieć drobne wątpliwości co do stan własnej psychiki, definitywnie. Nie, żeby Terumi nie miała. Przynajmniej przez pierwsze kilka chwil w zaułku.

Obrazek
Awatar użytkownika
Cerberus
Posty: 229
Rejestracja: 28 kwie 2021, 14:53
Discord: lamozaur
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Ulice Hikō

MG
5/x
Dyskusje o kawie dobiegły końca. Wynikało to z różnych perspektyw na te zagadnienie. Nie warto było więc ciągnąć tego tematu i w końcu wziąć się do powierzonego zadania. Które nie było łatwe, niektórzy nawet mogliby powiedzieć, że niemożliwe do wykonania, ale może na szybko zebrana drużyna poszukiwawcza miała coś, co pozwoli im na rozwiązanie tej sprawy! Szczęście!
Bo chyba tylko na to mogli liczyć przeszukując takie miejsce jak Hiko, szukając coś tak małego jak medalion. Poszukiwania trzeba było zacząć, w tym też padły propozycje gdzie i jak zacząć. Patrząc, że Gyuntā już tego dnia niemalże zgubił jedną rzecz ze swojej paczki, sprawa nie wyglądała najlepiej, bo medalion mógł zgubić wszędzie. Chociaż czy można porównywać ewidentnie coś osobistego do czegoś takiego?
Bezpiecznie było jednak założyć, że mieli szukać wszędzie.
Trzeba było podjąć decyzję co zrobić. Wysłać Królikoszopa przodem by wypytała ludzi czy aby nie dostrzegli poszukiwanego medalionu, gdy druga z detektywów zacznie rozglądać się po drodze do celu za ich zgubą. Tylko czy taki podział obowiązków naprawdę był najlepszym rozwiązaniem? Królikoszop ewidentnie był niecodzienną istotą w tym miejscu.. A skoro o tym mowa, to Moe mogła poczuć dziwne, prawdopodobnie dość znajome uczucie, że ktoś ją obserwował. Kagura zaczęła w międzyczasie przeszukiwać okolice 'kliniki' Gyunty. Czy może zguba nie znajduje się w okolicy. Schody... krzaki... nic. To by było absolutnie za proste.
Czas ich nie gonił, jako że nie miały wyznaczonego jakiegoś limitu, a zostaną wynagrodzone za samą próbę odnalezienia medalionu.
NPCGyuntā
Awatar użytkownika
Moehete
Posty: 26
Rejestracja: 23 wrz 2023, 14:24
Ranga: Muryō no ninja
Discord: athrevin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Ulice Hikō


No tak, Gyunta idealnie sprawiał pozory bycia człowiekiem zorganizowanym. Łatwo było się na to naciąć. Szczególnie kiedy mało się skupiało na analizowaniu tego jakim on jest człowiekiem i co robił, a bardziej poświęcało się czas na rozmowę na temat napoju, którego nawet nie miało się w planach więcej pić. Przecież to było okropne, smakowało tak jakby ktoś coś po prostu spalił, zmielił i zagotował. Nie oferowało to nic, oprócz nieprzyjemnego posmaku i jeszcze mniej przyjemnego oddechu, który nawet nie był tak zły kiedy Moe wyjadała rzeczy ze śmietnika. Po chwili namysłu, zdała sobie co tak naprawdę ją interesowało w tej całej kawie. Aparatura! Tak, to ona była czymś co ją prawdziwie zafascynowało i o czym mogła by dalej słuchać. Jeżeli miała by okazję, to kiedyś chciała by się nauczyć... ale no właśnie, kto by ją wziął na poważnie, żeby nauczyć czegokolwiek? Pomimo tego że wiekiem była dorosłą kobietą, jej ciało przypominało przerośniętego królika. I tak jak nadal można było wykorzystać jej wygląd, tak niestety nijak nie mogła by być uznana za równą osobę. A przynajmniej takie miała dotychczasowe doświadczenia.
-Huh? - ocknęła się z zamyślenia, kiedy zdała sobie że jest sama. Jeszcze przed chwilą rozmawiała z Kagurą, a teraz była... w sumie to gdzie ona była? Gdzieś w drodze na targ chyba. Ale dlaczego z ich dwójki, to właśnie ona została wysłana do socjalizowania się? Przecież to było kompletnie bezsensowne posunięcie, to ona powinna grzebać w trawach i krzakach, a Kagura powinna wykorzystać to, że wygląda jak człowiek i szukać wśród ludzi! - Cholera... - zaklęła cicho, zdając sobie sprawy z tego w jak beznadziejnej sytuacji była. Może wystarczy użyć trochę pewności siebie i uda się ominąć fakt, że ludzie na targu rozmawiali z gadającym królikiem? Tak, to był plan... na za chwilę. Bo teraz miała kolejny, nowy problem w postaci uczucia bycia obserwowaną. -Ktoś tu jest? Halo? - krzyknęła, rozglądając się. Na wszelki wypadek sięgnęła do kieszeni po swój nóż, ale nie wyjmowała go. Tylko trzymała w dłoni w kieszeni, tak na wszelki wypadek.
Awatar użytkownika
Terumi Kagura
Posty: 28
Rejestracja: 21 lip 2023, 13:19
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ulice Hikō

To nie tak, że Terumi kompletnie nie zwróciła w swoim planie uwagi na to, że właśnie wysyłała do rozmawiania z ludźmi coś, co na człowieka nie wyglądało. Zwyczajnie... zupełnie nie zwróciła uwagi na to, że Moehete do rozmawiania z ludźmi mogła nadawać się słabo zważywszy na to, że prezentowała się jako gadający obiad. Wyjątkowo szybko przeszła do porządku dziennego z tym, że królik do niej gada. Znając tego królika może z godzinę, półtora. Ale hej! Skoro Gyunta też z nią rozmawia, to znaczy, że nie zwariowała. Skoro nie zwariowała, to wszystko jest w porządku. Witamy na pokładzie. Tym bardziej nie zastanowiła ją luka w całym tym planie, kiedy to Moe w ogóle nie zakwestionowała sensu wysyłania jej na pogaduszki. Co... było jej pomysłem? A skoro nic nie powiedziała na taki podział obowiązków, to najwidoczniej była z nim w porządku. Tak to działało.
Tereny pod kliniką nie zdradzały obecności medalionu. A szkoda, bo mogłaby pójść po Moe i zamknąć sprawę. Nie zostało więc nic innego, jak bez pośpiechu ruszyć dalej, drogą wytyczoną na kartce. Ostrożnie, patrząc pod nogi, krzaki i czy czasem medalion nie zakopał się gdzieś pod ziemią, co jakiś czas wypytując przechodniów, czy takiego medalika nie widzieli. Ba, może jakiś lombard nawet znajdzie się po drodze! W każdym razie wszystko to po to, by w którymś momencie trafić na targ tuż za Moe. Która na pewno świetnie sobie poradzi!
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Hikō”