• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Niektórzy twierdzą, ze alkohol - Napój Bogów - powstał przez przypadek. Ile w tym prawdy, a ile zwykłego, wrodzonego geniuszu rodzaju ludzkiego, tego zapewne nigdy nikt się dowie. Tak jak sam trunek zdolny zawrócić każdemu w głowie występuje wszędzie i w każdej odmianie, tak jest jedno miejsce, którego całe życie kręci się wokół nie tylko jego "zbawiennych" skutków, ale też dochodowi jakie przynoszą receptury doskonalone latami. W porównaniu do sąsiadującego obok Hana no Kuni, wyciągnęli "dłuższą słomkę" w kwestii urodzaju ziem. Zielone niziny, łagodne wzniesienia oraz żyzne gleby sprawiły, że mieszkańcy wzięli przykład z Kraju Farm obsadzając je uprawnymi roślinami oraz sadami. Główną władzę od wieków sprawuje ród Matsuhiro. Aktualny Daimyō, Matsuhiro Kantaro, jest już w dość podeszłym wieku, a jednocześnie zgorzkniałym typem z licznym potomstwem. Pomimo bardzo dobrego stanu zdrowotnego, obecnie myśli nad wybraniem następcy.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Hao na pytanie, czy jest pewien, odpowiedział. -Pewien nie jestem, ale nie ryzykowałbym, jak pisze Daymio. - Stwierdził a dalej to już tylko wstyd. Ale co zrobić. Tak to bywało. - Pewnie masz rację a ciul tam. - Stwierdził.

Zapisanie się formalnościowe zeszło bardzo szybko można wręcz powiedzieć, że bardzo. Ba nawet Hao trochę się śpieszyło. Tylko no właśnie, miał być jutro w stanie użytecznym, czyli ostre chlanie kolidowało... Smutna sprawa. Zapowiadała się abstynencja.
Mimo to pojawił się w tym domku, patrzy a tam jakiś Facet. No to Hao od razu zaczął kastować technikę rangi S roztaczającą poważną aurę. A tak poważnie to w sumie średnio go to zdziwiło, jacyś ludzie tu żyli no i Kiwako była tu wcześniej, no to pewnie zna trochę ludzi w tym przybytku. Temu też dość szybko się przedstawił.
- Hao, tylko ten nie pod pierdzielaj nas za mocno, że wypijamy te cenne zasoby pana ishidy. Jeszcze nie jestem pewien czy będzie na nas wkurzony. -
Stwierdził z dobrym humorem, siadając obok, popatrzył na szklankę z trunkiem i tak no mina mu posmutniała.
- Niestety, dowiedziałem się, że jutro o 11, czyli względnie z rana, bo trzeba ożyć wcześniej i przyjść ogarnięty, do tego po mojej podróży, jakieś testy sprawnościowe czy cholera wie co, z resztą wy pewnie wiecie lepiej niż ja jakie. Bo zgaduję, że macie je za sobą. To też no tak nie powinienem chlać więcej. Za dużo trochę już wypiłem z Ishidą, coby się nie rozpijać na jutro. Teraz tak bardziej popatrzę. Może później coś wypiję, jak już nie będę mógł z wami wytrzymać na trzeźwo. -
Stwierdził, odpowiadając szczerze klasyczną historię swojego problemu. Choć z dość przyjaznym wyrazem twarzy w końcu pod koniec zażartował. Alkoholikiem nie był, więc też aż tak go nie kusiło. Najwyżej będzie musiał pilnować dwójkę pijaków. Aż mu się to znudzi.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura9
- Weź nie przesadzaj. Bo co nam zrobią? Wyrzucą? - Nowopoznany facet odpowiedział. - Zbyt dużo myślisz na niepotrzebne tematy.
- To nie tak wcześnie. Słońce jeszcze dobrze nie zaszło. - Zauważyła Kiwako. Był już wieczór, ale to w końcu nie noc. Normalnie byłoby dość wcześnie, by kłaść się spać do łóżka. - A co do tych testów czy cokolwiek nie wymyślili, ja i Maru nic nie wiemy. - Wspomniała o swoim psie.
- Ja tylko słyszałem, że ma być jutro. Ale co konkretnie naszykowali, to nie wiem. - Stwierdził facet. Wziął szklankę do ręki i ją uniósł wysoko. - Zdrowie!
- Zdrowie! - Zakrzyknęła wesoło Kiwako. - Hao, weź nie bądź nudziarz. Co złego może się stać? W najgorszym przypadku zleją ci mordę i wyrzucą z placówki. - Zaśmiała się kobieta. Harukichi również się zaśmiał z jej żartu.
Niezależnie, czy Kurogane postanowił się oprzeć pokusie upicia się przed jutrzejszymi eliminacjami czy jednak się skusił, to rozmowa pomiędzy dwójką trwała najlepsze. Hao normalnie mógł się poczuć jak 3 koło o wózka. Takiego dwukołowego. Miał wrażenie, że Kiwako i Harukichi są w całkiem dobrej relacji, zupełnie jakby poznali się dużo wcześniej niż tutaj na terenie placówki. Tylko gdzie by to się stało? Bo na pewno nie na turnieju w Hikigaeru. Kobieta rozmawiała w zupełnie inny sposób niż z takim Hao. Ale może lepiej nie było zadawać jakiś dziwnych pytań o przeszłość. W końcu to może być nieco niegrzeczne. Niemniej jednak ta dwójka była dość podpita, opowiadając w kółko żarty lub jakieś głupie historie. Można w ten sposób jakoś zaciągnąć języka, jeśli będzie taka potrzeba.
Informacje
  • Ogólnie nie musisz roleplayować z NPCtami jak nie chcesz, możesz po prostu napisać w poście, że sobie idziesz w spanko. Wtedy po prostu przeskoczymy do next dnia.
Dramatis Personae
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2023, 21:55 przez Fawkes, łącznie zmieniany 1 raz.

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Tak to bywało, gdy stawało się 3 kołem u wozu. Jeszcze do tego nudnym bezdomnym co też zrobić. Bezdomność jednak swoje robiła udział w wojnie też. Chłopa nie miał nic przeciwko sunijczykom, a co musiał ich bić. Wojna bywała okrutna. Ba życie takie bywało, czy jako najbardziej trzeźwy nie mógł się bawić? Oczywiście, że mógł, ale to nie to samo. W każdym razie Hao postanowił nie usypiać towarzyszy tajnymi środkami nasennymi dodanymi do alkoholu, Aby przypadkiem zaginęli na turniej. Ale w zamian za to postanowił ich spokojnie wypytać.
- Właściwie to jacy są inni uczestnicy? -
i tak zamierzał ich delikatnie podjudzać, aby wyśpiewali, ile tylko mogą. Ba Nawet Hao im polewał tak od serca. Tak że biedne ofiary straszliwego Hao barmana, który wysłucha, ich wszystkich bólów się zaczęły. W końcu kto jest w stanie przeciwstawić się ziomkowi, który polewa? NITK ŻODYN. Alkohol był władzą taka prawda. I teraz to Hao miał ja nad dwójką pijanych. Starając się wyciągnąć bardziej bojowe informacje o uczestnikach szczególnie tego drugiego faworyta. Hao jednak nie był chujem, mógł w końcu już teraz pozbyć się konkurencji. Doprowadzając do jakiejś, niefortunnej katastrofy. Wypadeczku podczas ostrego upicia. Jednak Hao mimo czasem najmroczniejszych myśli był dobrym bezdomnym. Co prawda za małym w uszach na wiele spraw, ale mimo wszystko dobrym. Upić ich jednak planował do poziomu kaca. Tego akurat tej dwójce nie opuści. A gdy już tamci odpowiednio się napitolili zamierzał dwójkę odprowadzić do swych przybytków, jeśli trzeba było. Taki był plan. Jeszcze oczywiście zrobił pasywny skan chakry aby upewnić się jak silni są towarzysze.
Chakra
11000
Atuty
► Pokaż Spoiler
Sensor- 2m pasywny, 120 aktywny
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Styl waki
► Pokaż Spoiler
Suna no ken S
Suna no Ken | Sand Fist砂の拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Metoda walki, którą naucza (lub bardziej nauczało) się w Akademii Wioski Ukrytej w Piasku. Z tego powodu trudno znaleźć ten styl poza byłymi mieszkańcami Sunagakure. Sama historia poznania stylu sięga wiele, wiele lat wstecz do shinobi o imieniu Shira - urodzonego specjalisty w zakresie Taijutsu. Oprócz tego stylu, stworzył on kilka innych technik do walki wręcz, uległy one jednak zapomnieniu.

Walka z wykorzystaniem tego stylu skupia się bardziej na defensywie - walczący tym stylem są w stanie umiejętnie blokować i unikać ciosów wroga przez długi czas. Doprowadza to do momentu, gdzie nasz przeciwnik męczy się ciągłym atakowaniem shinobi, ostatecznie doprowadzając do wyczerpania i zdaniu się na łaskę oponenta. Walka więc opiera się na powolnym zyskiwaniu przewagi, aż do momentu, gdy wróg nie jest w stanie kontynuować walki.

Mimo to istnieją pewne ciosy ofensywne. W głównej mierze polegają one na umiejętnym atakowaniu wroga tuż po zablokowaniu lub uniknięciu ciosu - co odzwierciedla metodę powolnego wykańczania wroga, nie męcząc się za bardzo samemu. Jednak same ciosy nie są zbyt ograniczane i można zauważyć kopnięcia różnymi częściami nogi, jak i ciosy zamkniętą pięścią. Wszystkie są jednak skierowane tak, by zadać jak najdotkliwsze obrażenia przeciwnikowi, jednocześnie samemu nie męcząc się za bardzo - to styl walki dla ludzi cierpliwych, a pojedynki nierzadko mogą zająć sporo czasu.

Posiadając rangę B w Suna no Ken użytkownik podczas defensywy męczy się nieznacznie mniej niż w przypadku innych działań.
Posiadając rangę A w Suna no Ken oraz Szybkość większą od przeciwnika użytkownik jest w stanie wyprowadzić kontratak niemalże w momencie, gdy przeciwnik wycofa swoją rękę bądź nogę po ataku.
Posiadając rangę S w Suna no Ken oraz posiadając Wytrzymałość maksymalnie o jeden poziom niższy od Siły przeciwnika użytkownik jest w stanie praktycznie zanegować wszystkie negatywne efekty wynikające z bloków. Techniki, które przejdą i trafią użytkownika wciąż zadają pełne obrażenia, jednak jeśli zostaną zablokowane, użytkownik Suna no Ken nie cierpi żadnych negatywnych efektów, które w innym przypadku mogłyby wystąpić. Podobnie jeśli ofensywa przeciwnika jest wycelowana w gardę bądź ręce - takie obrażenia traktowane są normalnie.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu postać nie męczy się używając tego stylu do walki z widocznie słabszymi przeciwnikami, co więcej jej Wytrzymałość traktowana jest jak o 1 stopień wyższa przy rozpatrywaniu walki wręcz oraz kondycji podczas pojedynku. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2023, 12:37 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura10
Z faktem, że Hao był tutaj na typową "doczepkę", bohater musiał sobie jakoś poradzić. Na szczęście nie sprawiało mu tak dużej przykrości. W końcu są gorsze rzeczy na tym świecie, na które można być obrażonym. Mimo to Kurogane zaczął się zastanawiać, czy nie wrzucić im czegoś do alkoholu. W obecnej sytuacji nie byłoby to dość łatwe, bo cała trójka siedziała przy jednym blacie, przez co butelka była w miarę dostępnym i widocznym miejscu. Musiałby ją jakoś zabrać czy coś, ale tego nie dałby rady zrobić po kryjomu. W najlepszym przypadku mógł sam sobie dodać, to może by się lepiej wyspał. Kto wie. Jednak plan z użyciem Dreamworksów został porzucony, a Hao postanowił się dopytać o inne osoby, które znajdowały się na terenie.
- Jaka jest reszta? - Zapytała się już lekko podpita Kiwako. - Nie wiem... Słyszałam że jeszcze 2 osoby są na obiekcie. Jak oni mieli...
- Widziałem jednego. Nazywa się Miishi. Niezbyt lubi towarzystwo innych. - Odpowiedział Harukichi, drapiąc się po brodzie. - Cały dzień siedzi w pokoju i nie wychodzi na zewnątrz. Dziwak. Trudno o nim cokolwiek powiedzieć.
- Tak. I do tego słyszałem, że jeszcze jedna dziołcha tutaj jest. Ale ani ja, ani Haru nie widzieliśmy jej. - Stwierdziła Kiwako. "Haru"? Czy właśnie użyła zdrobnienia dla niego? - Ale parę dni temu widziałam Tadatoyo! Pamiętasz go? Walczył na arenie. Ta, on tu był. Teraz podobno leży pod opieką tej ich medyczki.
- Tsugumi.
- Nikt się nie pytał jak się nazywa, Haru. - Wtrąciła Kiwako. - Od kiedy masz taką pamięć do imion?
- Od kiedy należą do ładnych dam. - Odpowiedział dość... Niecodziennym tonem.
- Tak? - Zapytała się, widocznie obrażona. - To byś wtedy pamiętał jak się nazywa ostatnia zawodniczka! Wiecie co? Idę znaleźć Maru, on też musi wypocząć! - Wygramoliła się chwiejnym krokiem zza stołu i wyszła bez pożegnania.
- A tą co ugryzło... - Westchnął mężczyzna. - Eh, czyli nici z dobrego picia. Jeśli wciąż zamierzasz się wstrzymać. - Skomentował fakt, że od kiedy Hao wrócił od Sentaro, to ten nie wypił ani szklanki.
Hao podczas tej rozmowy użył swojego zmysłu sensorycznego. Ot, by określić siłę obu czempionów. Tak na oko. W ten sposób mógł stwierdzić, że oboje mieli dość wysokie zasoby chakry. Były tylko niewiele mniejsze od zasobów Hao. Nie wyczuwał od niech jakiś typowych zaburzeń układu ani nietypowej chakry. Wydawali się silni, ale na swój sposób do bólu normalni.
Informacje
Dramatis Personae

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Hao ze spokojną uśmiechniętą miną w dobrej atmosferze polewał, prowadząc przesłuchanie. Licząc potencjalnych przeciwników, nadal trochę nic nie wiedział o Faworytach. Jednak wychodziło na to, iż jest jeszcze Mishi, jak i Tadatoyo. Który już wylądował w szpitalu. Szybko mu poszło, z tego, co rozumiał. Co do zaś Tsugumi rozumiał, iż jest medyczką. No i jeszcze niebezpieczny Raido w piwnicy. Jak i prywatna ochrona medyczki Ratimir. Nie wyglądało ich na wielu, jednak spodziewał się, że ktoś przemknął pod radarem. Wydobycie informacji wiązało się jednak z kosztem, podczas którego Harukichi zdenerwował Kiwako. Hao popatrzył na niego z zawiedzeniem, po czym stwierdził.
- No na moje wygląda, że ci już wystarczy Alkoholu. Ja zawijam wypocząć.-
Zadając swoisty alkoholowy dmg, dając mu wielkie poczucie winy, jednak nie odpowiedz na to co spaprał. Powolutku wstając i ruszając do siebie. Choć Prawda była taka, że Kiwako przesadzała. W końcu chłop tylko żartował, jednak jeśli coś miało im wyjść, oboje musieli nieco, sprawy przemyśleć w samotności. Nie potrzebują bezdomnego wingmena.
Co do planu wypoczynkowego Hao plan był prosty. Wziąć i się ogarnąć po podróży na młode umyte bóstwo. Ale wąsa i body nie golił. Do tego załatwić potrzeby fizjologiczne. Czyli się najeść, napić. A nawet i skorzystać za potrzebą jak trzeba było. Najlepiej też się wymoczyć. Tylko czy było miejsce, gdzie mógł się wykąpać. To zapewne mogła być sprawa drobnego dochodzenia. Oczywiście ostrożnego. Jeśli jednak udało się znaleźć miejsce, do tego przeznaczone zamierzał skorzystać. Na koniec przed snem. Aby zrelaksowany móc ciupnąć do dnia następnego.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2023, 11:27 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura11
Ostatecznie Hao nie dowiedział się wiele. Tylko parę imion. I to, że jego znajomy Tadatoyo już tu był i oberwał bęcki. Patrząc, co facet wtedy zrobił na arenie, to było dość zadziwiające. I może powinno zmartwić biednego Hao. Jednak to nie dzisiaj. Dzisiaj nie miał czasu na myślenie nad takimi bzdurami. Teraz najważniejszy było jego własne przygotowanie się do udziału w turnieju. Dlatego postanowił sobie pójść, wcześniej ciskając bardzo bolesne słowa w stronę Harukichiego. Facet spojrzał strapiony w dół i siedział jeszcze nad butelką. A Kurogane? Wyszedł z pomieszczenia i udał się do budynku naprzeciwko. Na wieczorne przygotowania przyjdzie jeszcze czas. Tam dowiedział się od jednego z tutejszych robotników, że zajęte pokoje mają przypiętą informację, więc pozostawało mu poszukać takiego niezajętego. Akurat był taki jeden na parterze. Pomieszczenie było dość skromnie urządzone. W końcu to nie była loża dla jakiś super duper uczestników, tylko dla zwykłych pretendentów. Równie dobrze mogą ich wywalić następnego dnia. Opcjonalnie w kawałkach.
Hao obudził się następnego ranka na swojej macie. Zajął się trochę porannymi sprawami, chociaż po wczorajszym wieczorze był już dość przygotowany. Co prawda zdążył się najeść i ogarnąć, więc to powinno wystarczyć. Po tym wszystkim w sumie nie zostało mu nic innego, jak po prostu udać się pod siedzibę organizatorów. Właśnie tam zauważył czekającą tam grupkę. Był tam Orikichi, Harukichi oraz jeszcze jeden facet, którego nie kojarzył. Miał na sobie długie ponczo, zakrywające praktycznie cały tułów. Pod warstwą materiału ewidentnie się coś kryło. Może broń? Hao nie widział jego rąk, więc musiał być chyba w pełnej gotowości.
- Oho, patrzcie kto to przybył. Mam nadzieję, że jesteś gotowy. - Powiedział mężczyzna. - Rozmawiałem przed chwilą z Sentaro o twoim przypadku. - Dodał, z nieco niepewnym głosem. - Kazał przygotować dla was coś specjalnego. Panie Harukichi, Panie Miishi, proszę za nami.
Orikichi wprowadził grupę pod ścianę krateru, gdzie Hao zobaczył przejście. Bez wątpienia prowadziło do kamiennej konstrukcji zamontowanej na klifie, która górowała dokładnie nad nimi. Po paru krokach Kurogane zrozumiał, że to nie było wejście do jakiś schodów lub windy. W klifie znajdował się normalnie budynek. Tam gdzie spodziewał się surowych wydrążonych korytarzy, spotkał całkiem ładnie urządzone pomieszczenia, wyłożone normalnie tynkiem i drewnem. Jednak nie zatrzymywali się. Bohater dał radę jednak dostrzec służbę, która przygotowywała mijane pomieszczenia. Wniosek nasuwał się sam - szykowali się na przyjazd gości. Orikichi wszedł do pomieszczenia, gdzie zobaczyli, że siedział Ratimir, grzebiący coś w trzymanej przez niego kuszy pistoletowej. O dziwo, pokój miał szybę, która wychodziła na... Arenę. Małą. Ale to w sumie było do przewidzenia.
- Ratimir, gotowe wszystko?
- A jakże. Możesz ich wprowadzać.
- No dobrze... - Orikichi odwrócił się do trójki uczestników. - Na pozostałych uczestników przyjdzie kolei, teraz pora na was. Sentaro chce sprawdzić was szybko, a z moich obserwacji wszyscy jesteście kompetentnymi wojownikami. Dlatego musimy wyłonić, który z was najbardziej spełnia nasze oczekiwania. A zrobimy to w najprostszy sposób. Poprzez walkę.
- Najprostsza kwestia. - Skomentował najemnik. - Wchodzicie na arenę, bijecie się, a my patrzymy kto ma potencjał by klientelia była zadowolona. Capichie? - Spojrzał na 3 facetów.
- Jakie są zasady pojedynku? - Odezwał się do tej pory milczący Miishi.
- Proste. Walczycie, dopóki możecie. I pamiętajcie, żadnej amatorki. Tutaj nie chcemy show i jakiegoś głupiego popisywania się. To ma być pokaz waszych umiejętności.
- A po walce będziecie musieli przeżyć Tsugumi. - Zaśmiał się Ratimir. - Jeśli to przeżyjecie, to...
- Ratimir, dość żartó. - Przerwał mu Ishida, który dość szybko zmienił ton na dość oschły. W krótce jednak zaczął mówić tak jak wcześniej - czyli do uczestników. - Miał na myśli, że będziecie musieli to przeżyć, jeśli będziecie na granicy życia. Mieliśmy wiele przypadków.
- Dobra, dość tego. Możemy zaczynać? Chcę mieć tą robotę za sobą. Mam parę spraw do załatwienia.
- Tylko jeśli stąd wyjdziesz... - Dodał pod nosem Ratimir. Hao już wiedział, że ten lubi oglądać mordobicie.
To mogło być wszystko. Niemniej jednak Hao mógł mieć jakieś własne pytania lub wątpliwości.
Informacje
  • Na razie nic ciekawego...
Dramatis Personae

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Jakoś udało mu się ogarnąć i trafić na miejsce. Przyglądał się oczywiście twojej podróży, no fajnie tutaj mieli. Windy widownie z jakimś szkłem kuloodpornym. Naprawdę przyzwoicie. Podziwiał to jednak ze względnym spokojem, końcu w iIwie mieli lepsze. Wyglądało na to również że będzie miał tutaj niepłatną walkę. Aby następnie zakwalifikować się do jakiejś innej walki. Hao miał wrażenie, że w tym przypadku forma turnieju jest jakaś dziwna macosza. to akurat się nie podobało.
Na samej Arenie Hao widział, jednak że klasycznie ma przesrane, na tej arenie dwójka przeciwników w końcu zawsze trudniej było walczyć z dwoma przeciwnikami niż z jednym. Co gorsza, organizator chciał zobaczyć, jak dobrzy są. Znaczyło to tyle, że jeśli zagrasz taktycznie, to chuj ci w dupę tamci zaprezentują więcej, znaczy się są lepsi, nawet jeśli przegrają. A jak wpierdzielisz się w dwójkę, szanse na wygraną spadały drastycznie. Zawsze po grudzie. Fakt, że gadają, że nie ma być to przedstawienie, chociaż trochę zachęcało do początkowego niewpieprzania się na pełnej w dwójkę. Wnioski jakoś to będzie nie znał umiejętności żadnego z nich. Co sprawiało, że ciężko ocenić cokolwiek. Więc zamiast dziwnych pytań bardziej skupił się, na tym, jak wielka arena jest, ile może potencjalnie mieć czasu, aby się przygotować. W każdym razie, bardziej przygotowując się do walki, niż do rozmowy. Plan powolutku już miał. Jak skuteczny to już zupełnie inna kwestia. i następne sekundy zapewne o tym rozsądzą. Jednak przygotowywać się przed startem nie wypadało. Jeśli mógł, Hao spokojnie zajął pozycję, coby głupio przypadkiem nie wystartować z samego środku areny i dostać wpierdziel. Oczywiście, gdy zapowiadało się, że start ma zaraz nadjeść. Ostatecznie pytań nie miał. Był tu, aby wygrać. Po co mu pytania.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2023, 18:59 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura12
Według oceny Hao, architektura była taka średnia. Ale pewnie i tak to wszystko robione tanio, przez jakiegoś z majstra z pobliskiej wioski, którego kupili za skrzynkę wódki. Chociaż to Kraj Alkoholu, tutaj pewnie jej nie brakuje. Może więc przyjął zapłatę w jakiejś innej walucie. Może złocie. Może w ziemniakach. Nigdy nic nie wiadomo. Czy to mogło zostać w jakikolwiek porównane do jego rodzinnych stron? Chyba nie. Wystrój budynku wydrążonego w środku zbocza krateru wydawał się głównie przyzwoity. Wyglądało, że jedynymi miejscami, w którymi autor faktycznie się przyłożył były te, które stanowiły jakąś lożę dla gości. Przynajmniej tak mógł pomyśleć przecięty przechodzący. Zawsze można było się zapytać Orikichiego albo kogoś innego z obsługi. Wszystko wskazywało jednak, że Hao się skupił na swoim celu, dla którego przybył w to miejsce. Czyli dla walki. Dlatego szedł wraz z resztą tam, gdzie Orikichi ich prowadził. To co mogło poniekąd niepokoić Kurogane to jego przeciwnicy. No nic o nich nie wiedział. Jeden czarnowłosy, w ciemnych okularach słonecznych - aż dziwne, że je nosi w zamkniętym pomieszczeniu - i drugi czarnoskóry w ponczo, który prawdopodobnie chowa pod nim wiele broni. To były naprawdę dość szczątkowe informacje, z którymi musiał jakoś działać.
Rozmowa z Orikichim i Ratimirem poszła bez większych problemów. Sam Hao nie miał żadnych pytań, co dość ułatwiało robotę. A reszta? No, tyle pytań co usłyszał sam. Kurogane doszedł do wniosku, że w tej walce będzie najważniejsza prezentacja, co było jego domysłem. Jednak wszystko co się na razie mu przydarzyło wskazywało właśnie na taką konkretną wersję wydarzeń. Shinobi nawet tego nie kwestionował, po prostu stwierdził, że musi to wygrać. Dla pieniędzy, dla sławy, czy jakiegoś tam innego gówna. Rozmowa była skończona, więc Ishida spojrzał tylko na grupę i stwierdził dość jasno. - No dobrze, skoro to tyle, to zapraszam na arenę. Rozpoczniecie na nasz sygnał. - Powiedział do uczestników. - Jeśli możecie, postarajcie się nie zniszczyć widowni. To tyle. Powodzenia.
Tak więc bez zbędnego ociągania nasza ferajna wzięła się i ruszyła do środka. Ta salka była dziwnie... Mała. Znaczy było to przestronne pomieszczenie, ale nie wyglądało na miejsce w którym ktoś chciałby prezentować pojedynki dla śmietanki arystokracji. Może to służyło właśnie do tego typu testów? Arena na środku była zrobiona na kształt koła, o promieniu może 10 metrów. Dookoła niego mała widownia, zrobiona z kolejnych pierścieni o szerokości po 2 metry, każdy wyżej niż poprzedni. Było ich z 5. Poustawiano na nich ławki, więc to było coś. Samo podłoże to był beton. Pomieszczenie miało tam parę metrów wysokości, więc można było sobie w miarę wysoko skakać. Ewentualne przemyślenia przerwał Orikichi, który był w stanie mówić do nich przez głośniki zamontowane po drugiej stronie szyby. - Żwawo, żwawo. W równych odstępach jeśli łaska, w końcu to profesjonalka! - Dodał, śmiejąc się nerwowo. Harukichi się podrapał po głowie. Hao mógł poznać po jego twarzy, że nie czuł się najlepiej z takim Ishidą, który wydawał się nader zdenerwowany sytuacją, w której się znalazł. Niemniej jednak on i Miishi weszli na erenę zajmując swoje miejsca. To samo zrobił Hao, mając obu przeciwników w miarę bliskiej odległości. W tym momencie Orikichi upewnił się, że są na odpowiednich miejscach i przez głośnik dał im sygnał do startu.
Zanim ktokolwiek zdążył coś zrobić lub zaatakować, Hao zobaczył, jak Harukichi składa jedną pieczęć, po czym przyjmuje dość defensywną postawę, jakby się spodziewał, że reszta zawodników rzuci się właśnie na niego.. Nie dało mu to żadnej konkretnej informacji o technice. Mógł zauważyć z kolei, że Miishi dopiero grzebie coś pod materiałem swojego ponczo i nie zdąży zaatakować tak szybko jak Hao lub czarnowłosy przeciwnik.
Informacje
  • W sumie teraz mi się przypomniało, że masz pasywnego sensora XD. Informacja jest taka, że zarówno Harukichi jak i Miishi mają nieco mniej chakry niż ty. Na pewno powyżej poziomu takiego przeciętnego chunnina.
  • Odległość początkowa między każdym z was to 15 metrów.
  • Wszyscy się patrzycie na siebie groźnie. A przynajmniej tak ci się wydaje, bo Harukichi ma ciemne okulary, więc nie widzisz na kim jest bardziej skupiony.
  • Harukichi zadziałał nieco szybciej niż ty, więc zdążył przyjąć obronną pozycję.
Dramatis Personae
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2023, 21:17 przez Fawkes, łącznie zmieniany 1 raz.

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Hao bardzo uważnie oceniał przeciwników, arenę i inne takie. Wniosek miał prosty. Będą się tu tłuc z bliskiego maksymalnie średniego dystansu. Arena była mała niczym jakaś karczma. W końcu czym było 10 metrów średnicy. Geniny miały by problem pomieścić co niektóre techniki. Sprawiło to że Hao czuł parcie na właściwie dość uniwersalną technikę. Tak więc gdy zaczęło się wziął mega głęboki oddech i zaczął składać pieczęci. Oczywiście śpieszyło się mu do przygotowania techniki. Hao mimo że szybki jakoś przegrał wyścig skradania pieczęci z Harukichim. Znaczyło to jedno chłop miał dobry refleks. Zapewne dzięki niemu był w stanie tak szybko zareagować. Jednak to chwilowo było aspektem drugoplanowym Hao składał w końcu technikę gotów do uniku. Gdy skończy plan był prosty ruszyć tego który wyciąga broń czy jakąś przykrą niespodziankę. Wyglądał on na tego z bardziej silnych niż szybkich. Planował najpierw zrobić unik aby później niemal od razu wyprowadzić kontratak. Jak styl mu nakazywał. Nie chciał atakować. Co cóż sam mu przypędzili. Celował w głowę przeciwnika. I zamierzał uderzyć go liściem z całej siły celując tak aby wypadł poza arenę, Znaczy się uderzył o krawędź. Dając mu nieco czasu. Hao nie ograniczał siły zamierzał poznać całą mocą z Stalowego liścia. Miał nadzieję że nie ukręci przeciwnikowi karku. Przeciwnik jednak był czarny. Więc raczej był twardy. W zależności od tego jak wyszło zamierzał albo przerzucić skupienie na tego bardziej refleksyjnego albo też dalej skupić się na czarnym. W końcu gdy jeden liść nie wychodzi może zdzielić go kolejnym też miał obie ręce więc nakurwaienie go liścikami od lewej i prawej wchodziło w opcję. Jeśli musiał blokować ponieważ nie był w stanie wykonać uniku planował zablokować. Sądził że jednak stalowa zbroja pomoże mu zanegować jego nie tak ogromną wytrzymałość. W końcu gdy potrafi się dobrze amortyzować cios skórą i kością to zapewne potrafi się równie dobrze zamortyzować cios gdy jest się pokryty wzmocnieniem. A jak się spaprze to one przyjmuje lwią część obrażeń.
Oczywiście to że był plecami do jednego z przeciwników nie znaczyło że nic nie widział! Oczywiście że widział na dwa metry do tyłu sensorem. Była to zdecydowanie przydatna umiejętność w czasie takich potyczek. Więc jak by coś poczuł oczywiście lepszy krok w bok nieco unikowy i może było by po sprawie. Hao starał się być szybki jeśli musiał, a gdy nie musiał to spokojnie oszczędzał swoją staminę, choć i tak chakra pierwsza go wykończy. Oczywiście jak przybliżył się do Mishiego to na pełnej. Jak mu lutował i robił uniki również. Jednak tutaj też chodziło o przedstawienie. Nawet jak chłopy mówili że nie. Można powiedzieć że Hao postępował w pełni jak styl mu nakazywał. Starając się pleść jak najwięcej bezkarnych ciosów na przeciwniku. W formie Konoszańskiej dyplomacji.

Chakra
11000-2125=8875
Atuty
► Pokaż Spoiler
Sensor- 2m pasywny, 120 aktywny
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Styl waki
► Pokaż Spoiler
Suna no ken S
Suna no Ken | Sand Fist砂の拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Metoda walki, którą naucza (lub bardziej nauczało) się w Akademii Wioski Ukrytej w Piasku. Z tego powodu trudno znaleźć ten styl poza byłymi mieszkańcami Sunagakure. Sama historia poznania stylu sięga wiele, wiele lat wstecz do shinobi o imieniu Shira - urodzonego specjalisty w zakresie Taijutsu. Oprócz tego stylu, stworzył on kilka innych technik do walki wręcz, uległy one jednak zapomnieniu.

Walka z wykorzystaniem tego stylu skupia się bardziej na defensywie - walczący tym stylem są w stanie umiejętnie blokować i unikać ciosów wroga przez długi czas. Doprowadza to do momentu, gdzie nasz przeciwnik męczy się ciągłym atakowaniem shinobi, ostatecznie doprowadzając do wyczerpania i zdaniu się na łaskę oponenta. Walka więc opiera się na powolnym zyskiwaniu przewagi, aż do momentu, gdy wróg nie jest w stanie kontynuować walki.

Mimo to istnieją pewne ciosy ofensywne. W głównej mierze polegają one na umiejętnym atakowaniu wroga tuż po zablokowaniu lub uniknięciu ciosu - co odzwierciedla metodę powolnego wykańczania wroga, nie męcząc się za bardzo samemu. Jednak same ciosy nie są zbyt ograniczane i można zauważyć kopnięcia różnymi częściami nogi, jak i ciosy zamkniętą pięścią. Wszystkie są jednak skierowane tak, by zadać jak najdotkliwsze obrażenia przeciwnikowi, jednocześnie samemu nie męcząc się za bardzo - to styl walki dla ludzi cierpliwych, a pojedynki nierzadko mogą zająć sporo czasu.

Posiadając rangę B w Suna no Ken użytkownik podczas defensywy męczy się nieznacznie mniej niż w przypadku innych działań.
Posiadając rangę A w Suna no Ken oraz Szybkość większą od przeciwnika użytkownik jest w stanie wyprowadzić kontratak niemalże w momencie, gdy przeciwnik wycofa swoją rękę bądź nogę po ataku.
Posiadając rangę S w Suna no Ken oraz posiadając Wytrzymałość maksymalnie o jeden poziom niższy od Siły przeciwnika użytkownik jest w stanie praktycznie zanegować wszystkie negatywne efekty wynikające z bloków. Techniki, które przejdą i trafią użytkownika wciąż zadają pełne obrażenia, jednak jeśli zostaną zablokowane, użytkownik Suna no Ken nie cierpi żadnych negatywnych efektów, które w innym przypadku mogłyby wystąpić. Podobnie jeśli ofensywa przeciwnika jest wycelowana w gardę bądź ręce - takie obrażenia traktowane są normalnie.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu postać nie męczy się używając tego stylu do walki z widocznie słabszymi przeciwnikami, co więcej jej Wytrzymałość traktowana jest jak o 1 stopień wyższa przy rozpatrywaniu walki wręcz oraz kondycji podczas pojedynku. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
Techniki
► Pokaż Spoiler

Ranga A i Wytrzymałość S bez extra opancerzenia.
Kōton no Yoroi | Steel Armor鋼遁の鎧
KlasyfikacjaKōton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Wół → Byk → Tygrys
KosztPołowiczny rangi techniki + połowiczny za wytrzymałość stali na turę
ZasięgNa siebie
WymaganiaTechnika kosztuje 10PT
Sztandarowa technika użytkowników Kōtonu. Dzięki temu jutsu, członkowie klanu Kurogane są w stanie pokryć swoje ciało czarną stalą, czyniąc jego użytkowników o wiele wytrzymalszymi na polu walki. Wraz z większą biegłością w dziedzinie klanowej, możliwe staje się pokrycie większej powierzchni własnego ciała. Minusem jest jednak masa pokrywającego ni n metalu, która może przeszkadzać co słabszym ninja.

Koszt i pokryta powierzchnia zależne są od tego, na jakiej randze ją wykonamy. Poniższa rozpiska dotyczy pokrywanej powierzchni ciała:
  • E: połowiczny koszt rangi E na turę. Pozwala nam na pokrycie niewielkiego kawałka ciała jak np, paluszek;
  • D: połowiczny koszt rangi D na turę. Pozwala nam na pokrycie jednej kończyny jednocześnie;
  • C: połowiczny koszt rangi C na turę. Pozwala nam na pokrycie dwóch kończyn jednocześnie;
  • B: połowiczny koszt rangi B na turę. Pozwala na pokrycie czterech kończyn jednocześnie. Wymagania: Kōton B;
  • A: połowiczny koszt rangi A na turę. Pozwala na pokrycie stalą całego ciała. Wymagania: Kōton A;
  • S: połowiczny koszt rangi S na turę. Wytwarza dodatkową warstwę stali na ciele Kurogane, która okala go niczym dodatkowy pancerz. Wymagania: Kōton S;
  • Kurogane z Siłą na poziomie 7 lub wyższym jest w stanie zignorować ciężar ciała pokrytego metalem i działać tak, jakby miał na sobie zwyczajne ubranie.
  • Kurogane z Siłą na poziomie 9 lub wyższym jest w stanie zignorować ciężar "dodatkowej" metalowej zbroi i działać tak jakby miał na sobie zwyczajne ubranie.
Specjalizacja w dziedzinie Kōton umożliwia pominięcie pieczęci niezbędnych do wykonania technika, czas mieszania chakry jest jednak taki, ile zajęłoby ich złożenie.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2023, 10:50 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura13
To co już Hao zauważył to fakt, że arena była dość mała. 10 metrów promienia? Przecież każdy przeciwnik był odległy zaledwie o jeden skok. Kurogane ze swoją prędkością powinien być w stanie błyskawicznie się przemieszczać między przeciwnikami. Do czego właśnie zmierzał. Ale to po kolei. Pierwsze co nasz bohater zrobił, to złożył pieczęci, w wyniku czego jego ciało pokryło się warstwą ochronnej stali. Podczas tej czynności zauważył, jak Miishi wyciąga dwa krótkie ostrza spod ponczo. Nie sprawiło to, że dziwny kształt pod materiałem zniknął, bo wciąż był obecny. Może te krótkie Tanto miały być zaledwie rozgrzewką, by sprawdzić siłę oponentów. Niemniej jednak Hao postanowił ruszyć na niego, szykując się do uniku, aby następnie przejść do kontrataku. Bo właśnie tego uczyła szkoła Sunijskiej Pięści. Miishi zrobił krok do przodu, przygotowując się do ataku na szarżującego przeciwnika. Oba ostrza skierował tak, by zaatakowały Hao od prawej strony naszego bohatera. Miishi wziął zamach, przez co Kurogane został zmuszony do uniku. Miał odpowiednią wiedzę, by zrobić to w dość sensowny sposób - zatrzymał się i zrobił krok w prawo, by na swój sposób przejść obok ostrz, nim te w ogóle go trafią. Wtedy zobaczył, jak na jego korpusie pojawiają się dwie wielkie rysy, które zamieniły się w pęknięcia. Trochę metalu odpadło, ale Hao nie był poważnie zraniony. Poczuł co prawda lekki ból na brzuchu, gdzie przeszło jedno z cięć, ale wydawało się dość płytkie. To było dość dziwne, patrząc, że ostrza były oddalone na tyle, że nie powinny być w stanie trafić Kurogane. Lekki ból jednak nie powstrzymał Hao przed przejściem do kontrataku, w którym się specjalizował. Wyprostował dłoń i sprzedał liścia Miishiemu. Bez wątpienia dredziarz próbował unikać ataku, jednak nie mógł tak szybko nadążyć za Hao, a na pewno nie mógł sparować tak szybko po zakończeniu ataku. Jednak wszystko wskazywało, że liść... W sumie wiele mu nie zrobił. - To wszystko? - Zapytał. Nasz bohater mógł zauważyć, że jedyne co się stało, to tylko skóra na poliku trochę mu się zaczerwieniła. Hao wyprowadził więc kolejnego liścia. Miishi próbował go uniknąć, jednak i tym razem Hao trafił. Też wydawało się, że nic. Może po prostu tylko tak grał, tego nie wiedział. Nie zdążył wyprowadzić trzeciego ciosu, ponieważ Miishi przeszedł do ponownego ataku ostrzami. Hao musiał uniknąć tych cięć, ale wiedział, że coś jest nie tak z atakami Dredziarza. Dlatego, by zupełnie zapobiec otrzymaniu obrażeń, odskoczył nagle do tyłu, zanim przeciwnik mógł go jakkolwiek trafić. Hao nie zdążył pomyśleć, co zrobić dalej, ponieważ ogromna chmura dymu pojawiła się od strony jego pleców. Zdążył tylko zobaczyć, że jej źródłem był Harukichi, który widocznie przez ten czas, gdy Kurogane walczył z Czarnoskórym, postanowił przygotować technikę. Wkrótce jedyną rzeczą, którą widział nasz bohater, była chmura dymu i popiołu. Zapach i jakość powietrza nie była najlepsza, przez co musiał się powstrzymywać od kaszlu, by nie wciągnąć gazu do nosa. Podobnie było z Miishim, od którego słyszał dźwięk kasłania i który wyraźnie zaczął się oddalać od Hao, by uniknąć konfrontacji w tej niezbyt przyjemnej sytuacji.
Informacje
  • Hao Stan: Zbroja pęknięta na korpusie, czujesz lekkie cięcia na brzuchu. Ponieważ zbroja ma koszt standardowy na turę, zaraz się zregeneruje. Krwawienie dość lekkie, więc nie ma na razie żadnych skutków ubocznych. Przez dym chce ci się kasłać. Przede wszystkim masz ograniczoną widoczność.
  • Byłeś w bezpośrednim zasięgu Miishiego, bo podszedłeś do niego do walki wręcz. Teraz twoja postać odskoczyła, więc teraz są max dwa odległości.
  • Wyczuwałeś Miishiego sensorem przed sobą. Teraz zniknął i słyszysz kroki oraz oddalający się odgłos kaszlu.
  • Widziałeś ostatnio Harukichiego w poprzednim miejscu, jak wypluwał tą chmurę dymu i popiołu. Gdzie teraz jest? Kij wie. Pewnie dalej tam stoi. Tak 50/50.
Dramatis Personae

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Wyglądało na to że ponownie Hao dostanie wciry, czarny tłukł co najmniej jak coś o chorej sile. Pierwszy atak udało się uniknąć drugi mniej. Aż go przecięło. A szybki był na tyle że Hao nawet nie zdążył próbować też zablokować ataku. Podczas gdy styl niemal że pozwalał mu próbować to robić. Cóż zawsze miał wrażenie że ta stal jest z plasteliny w końcu ciąć stal czymś prawdopodobnie mniejszej twardości było bardzo trudno. Jednak przeciwnik przeciął zbroję. O twardości aż Korundu. Kataną pewnie z fabrycznej stali bez żadnych dodatkowych pokryw chakrowych przynajmniej na to wyglądało. Teraz ta broń powinna być tępa niczym siekiera do rąbania drzewa. Jednak to nie było długo problemem, szybko zaczął składać pieczęci i ruszył w stronę tej niezadymionej strony areny. W końcu zapewne przeciwnik zaraz wysadzi arenę. Więc Hao zamknął prewencyjnie oczy. W końcu i tak nic nie widział. Nosem nic nie wciągał. Starał się nie zassać tego dymu gdy. Zapewne czuł chakrę techniki. Był gotów aby zastawić nos w razie czego. Ucho zapewne mógł mieć opancerzone nawet i w środku. W końcu bębenek łapał drgania. I był pokryty skórą od środka. Więc i zapewne stalą. Nie przeszkadzało to w jego funkcjonowaniu jeśli było zrobione dobrze. Płuca? Nie. Też ucho było mniej wrażliwe niż wypalone płuca. To też wstrzymał oddech. Najlepiej w teorii zasłonił by wszystko ale brak trzeciej ręki robił swoje. Hao widział że miał przesrane jak zwykle. Twardy przeciwnik o sile rosłego mamuta po mutacji. Jeszcze z refleksem kobry na sterydach. Do tego jakiś Katonowiec choć ten pozornie wyglądał na prostszego był jeszcze szybszy od Hao zapewne mogąc tłuc w tej wybuchowej masie dymu. W takich chwilach Hao aż miał ochotę udać się do kraju jabłek i oddać się jakiejś normalnej pracy może zrywając jabłka czy sadząc nowe jabłonie.

Wracając do tego co jednak robił szybkie odnowienie zbroi wyskoczenie do potencjalnie strefy wolnej od dymu. Zasłonienie również nosa coby mu go nie rozkuwało od środka. I przymknięcie oczu. Coby stalowa powieka chroniła. Następnie cóż smutne odliczanie że za chwilę straci jakiekolwiek szanse. Przez ubytek chakry. Więc nie miał co czekać zamierzał zaatakować. Harukichi gdy poczuje sensorem że jest poza mgłą. Plan wyjebać mu z pięści prosto w nos. Hao miał jeden wniosek był zbyt miły dla przeciwników. I przez to ląduje w takich problemach.



Ale jak Hao miał to zrobić skoro nic nie widzi ponieważ użyto na nim potężną technikę zadymiania? Cóż pocieszającym było to że technika którą używał przeciwnik aby zadymić była upośledzona. 80m sześciennych dymu maksymalnie troszkę więcej. nie miało szans pokryć całej areny, Nawet gdyby arena była dla kurduplów o wysokości 1 metra to nie pokrył by nawet jednej trzeciej. Arena o wysokości 3 metrów jeszcze lepiej prawie 1 /10. Skąd Hao to wiedział? Znał tą technikę myślał aby ją opanować jako technikę zasłony dymnej, dla siebie jednak była tak słaba... możliwe że istniała jakaś inna jednak po tym jak słaba była ta technika rang B nawet po wyżej rangowej nie spodziewał się wiele. Że porzucił ten pomysł. W końcu 10 metrów promienia dawało sporą powierzchnię. A ta technika Katonu rang B była cholernie upośledzona. Była to technika kompletnie bezużyteczna. A ta arena miała jak przyjąć ten dym bez problemu była wysoka i miała trybuny które też z tego co rozumiał pochłaniały ten dym, Jedynie część widowni dla wipów była oszklona. Hao najpewniej musiał zrobić jakieś 2 no max 4 metry aby już wyjść z zasięgu. Ale gdyby jakimś cudem nie wyszedł to czuł by sensorem dym w okolicy. Zapewne napełniony chakrą. Claun fiesta więc trwała. A Hao zamierzał uderzyć zadymiarza. Bezlitośnie prosto w ryjca. I planował następnym też poprawić i następnym Ile tylko miał okazji tyle razy zamierzał uderzyć. Hao na swój sposób się zdenerwował Czemu? Czy to sprawka dymu, Murzyna czy może tego jak bardzo był świadom krótkości czasu? Ciężko było powiedzieć. Jednak Hao miał wrażenie że Stal naprawdę była upośledzona. Zdawała się wypijać jego pokłady chakry bardziej niż to jakkolwiek było warte. Zapewne gdzieś podczas tych ataków westchnął

Oczywiście jak zawsze planował starać się unikać czy też blokować ataki jeśli był w stanie. Jak na razie średnio mu to wychodziło obrywał aż 50% na 4 można było więc śmiało uznać że bieda w cholerę. A bloki okrutne 0% udanych na 2. Skuteczność ataku jednak miał dobrą. Tylko jakby zero siły. Widać stalowa ręka twarda jak młot i zapewne o solidnej masie i sile nie wystarczała. Hao jednak nadal próbował nie poddawał się. Teraz spróbuje pięścią może o to chodzi. Choć gdy ręka waży więcej niż zawodnika sumo, jest twarda jak diabli to czy to pięść czy liść jest ostatnim problemem. A wypatrzenie przeciwnika zadymiarza w co najmniej 9/10 niezadymionej areny powinno być proste. Chyba że popapraniec wskoczył do dymu.


Ps. Jak zasłonić nos składając pieczęci? Właściwie prosto np. Przystawić nadgarstek czy wewnętrzną stronę łokcia do nosa i składać pieczęci. Jak gdyby nigdy nic.

Chakra
8875-2125=6750
Atuty
► Pokaż Spoiler
Sensor- 2m pasywny, 120 aktywny
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Styl waki
► Pokaż Spoiler
Suna no ken S
Suna no Ken | Sand Fist砂の拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Metoda walki, którą naucza (lub bardziej nauczało) się w Akademii Wioski Ukrytej w Piasku. Z tego powodu trudno znaleźć ten styl poza byłymi mieszkańcami Sunagakure. Sama historia poznania stylu sięga wiele, wiele lat wstecz do shinobi o imieniu Shira - urodzonego specjalisty w zakresie Taijutsu. Oprócz tego stylu, stworzył on kilka innych technik do walki wręcz, uległy one jednak zapomnieniu.

Walka z wykorzystaniem tego stylu skupia się bardziej na defensywie - walczący tym stylem są w stanie umiejętnie blokować i unikać ciosów wroga przez długi czas. Doprowadza to do momentu, gdzie nasz przeciwnik męczy się ciągłym atakowaniem shinobi, ostatecznie doprowadzając do wyczerpania i zdaniu się na łaskę oponenta. Walka więc opiera się na powolnym zyskiwaniu przewagi, aż do momentu, gdy wróg nie jest w stanie kontynuować walki.

Mimo to istnieją pewne ciosy ofensywne. W głównej mierze polegają one na umiejętnym atakowaniu wroga tuż po zablokowaniu lub uniknięciu ciosu - co odzwierciedla metodę powolnego wykańczania wroga, nie męcząc się za bardzo samemu. Jednak same ciosy nie są zbyt ograniczane i można zauważyć kopnięcia różnymi częściami nogi, jak i ciosy zamkniętą pięścią. Wszystkie są jednak skierowane tak, by zadać jak najdotkliwsze obrażenia przeciwnikowi, jednocześnie samemu nie męcząc się za bardzo - to styl walki dla ludzi cierpliwych, a pojedynki nierzadko mogą zająć sporo czasu.

Posiadając rangę B w Suna no Ken użytkownik podczas defensywy męczy się nieznacznie mniej niż w przypadku innych działań.
Posiadając rangę A w Suna no Ken oraz Szybkość większą od przeciwnika użytkownik jest w stanie wyprowadzić kontratak niemalże w momencie, gdy przeciwnik wycofa swoją rękę bądź nogę po ataku.
Posiadając rangę S w Suna no Ken oraz posiadając Wytrzymałość maksymalnie o jeden poziom niższy od Siły przeciwnika użytkownik jest w stanie praktycznie zanegować wszystkie negatywne efekty wynikające z bloków. Techniki, które przejdą i trafią użytkownika wciąż zadają pełne obrażenia, jednak jeśli zostaną zablokowane, użytkownik Suna no Ken nie cierpi żadnych negatywnych efektów, które w innym przypadku mogłyby wystąpić. Podobnie jeśli ofensywa przeciwnika jest wycelowana w gardę bądź ręce - takie obrażenia traktowane są normalnie.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu postać nie męczy się używając tego stylu do walki z widocznie słabszymi przeciwnikami, co więcej jej Wytrzymałość traktowana jest jak o 1 stopień wyższa przy rozpatrywaniu walki wręcz oraz kondycji podczas pojedynku. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
Techniki
► Pokaż Spoiler

Ranga A i Wytrzymałość S bez extra opancerzenia.
Kōton no Yoroi | Steel Armor鋼遁の鎧
KlasyfikacjaKōton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Wół → Byk → Tygrys
KosztPołowiczny rangi techniki + połowiczny za wytrzymałość stali na turę
ZasięgNa siebie
WymaganiaTechnika kosztuje 10PT
Sztandarowa technika użytkowników Kōtonu. Dzięki temu jutsu, członkowie klanu Kurogane są w stanie pokryć swoje ciało czarną stalą, czyniąc jego użytkowników o wiele wytrzymalszymi na polu walki. Wraz z większą biegłością w dziedzinie klanowej, możliwe staje się pokrycie większej powierzchni własnego ciała. Minusem jest jednak masa pokrywającego ni n metalu, która może przeszkadzać co słabszym ninja.

Koszt i pokryta powierzchnia zależne są od tego, na jakiej randze ją wykonamy. Poniższa rozpiska dotyczy pokrywanej powierzchni ciała:
  • E: połowiczny koszt rangi E na turę. Pozwala nam na pokrycie niewielkiego kawałka ciała jak np, paluszek;
  • D: połowiczny koszt rangi D na turę. Pozwala nam na pokrycie jednej kończyny jednocześnie;
  • C: połowiczny koszt rangi C na turę. Pozwala nam na pokrycie dwóch kończyn jednocześnie;
  • B: połowiczny koszt rangi B na turę. Pozwala na pokrycie czterech kończyn jednocześnie. Wymagania: Kōton B;
  • A: połowiczny koszt rangi A na turę. Pozwala na pokrycie stalą całego ciała. Wymagania: Kōton A;
  • S: połowiczny koszt rangi S na turę. Wytwarza dodatkową warstwę stali na ciele Kurogane, która okala go niczym dodatkowy pancerz. Wymagania: Kōton S;
  • Kurogane z Siłą na poziomie 7 lub wyższym jest w stanie zignorować ciężar ciała pokrytego metalem i działać tak, jakby miał na sobie zwyczajne ubranie.
  • Kurogane z Siłą na poziomie 9 lub wyższym jest w stanie zignorować ciężar "dodatkowej" metalowej zbroi i działać tak jakby miał na sobie zwyczajne ubranie.
Specjalizacja w dziedzinie Kōton umożliwia pominięcie pieczęci niezbędnych do wykonania technika, czas mieszania chakry jest jednak taki, ile zajęłoby ich złożenie.
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2023, 1:25 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura14
Cóż, sytuacja z pewnością nie wyglądała ciekawie. Widząc otaczający go dym, Kurogane postanowił się ewakuować. Próbował przy tym złożyć niezbędne pieczęci, by pozbyć się posiadanych uszkodzeń ochronnego pancerza. To poszło łatwo, bo nie miał żadnych problemów ze składaniem ich. To nie tak, że ktoś trzymał go za ręce czy coś. Hao udało się uciec z chmury dymu i znalazł się tuż przy krawędzi okręgu. Wszystko wskazywało na to, że nie nawdychał się aż tak dużo produktu techniki, więc czuł się bezpiecznie. Po otwarciu oczu, rozejrzał się. Po pierwsze - nie widział Miishiego, który wcześniej był z nim w chmurze dymu. Czarnoskóry przeciwnik musiał się chyba wycofać w przeciwnym kierunku. Druga rzecz - Harukichi stał na najwyższym rzędzie ławek. Widocznie wykorzystał chwilę, podczas której dwójka przeciwników byłą zajęta uciekaniem z chmury dymu. Hao postanowił na niego zaszarżować, by go zaatakować wręcz. Podczas gdy nasz bohater pędził na czarnowłosego, ten przygotował do obrony. Hao był mistrzem obrony, więc jego atak był no... Taki przeciętny. Na pewno potrafił łatwo przejść do kontrataku, gdyby Harukichi już go zaatakował, jednakże przeciwnik był w stanie zablokować cios. Przeciwnik chciał przejść do kontrofensywy, wyprowadzając atak w korpus Hao. Kurogane zauważył, że jego ręka miała dwa wyprostowane palce, co nie wyglądało jak przeciętny cios pięścią. Hao ledwo zdążył odbić cios przeciwnika, który ledwie zdołał musnąć go opuszkami palców. To dało właśnie okazję Hao, by odpłacić się po ataku wroga, na czym się tak dobrze znał. Natychmiastowo, gdy Harukichi cofnął rękę po ataku, Kurogane strzelił mu pięścią w nos. Przeciwnik nie miał nawet szansy uniknąć, bo Hao był o wiele szybszy. Zdążył wyprowadzić parę ciosów w ciało oponenta. I pewnie Harukichi dalej by obrywał wciry, gdyby nie to, że usłyszał biegnącego z prawej strony Miishiego. Miał w obu rękach wyciągnięte tamte krótkie ostrza, które były tak upierdliwe. Normalnie iskry pojawiały się na podłożu kilkanaście centymetrów pod ostrzami, gdy czarnoskóry przeciwnik biegł na Hao. Kurogane musiał jakoś działać w obliczu zagrożenia.
Informacje
  • Hao Stan: Lekkie krwawienie, więc nie ma na razie żadnych skutków ubocznych.
  • Jesteś w bezpośrednim zasięgu Harukichiego, który oberwał parę ciosów.
  • Miishi na ciebie szarżuje, jest 10 metrów od ciebie w linii prostej.
  • Jak potrzeba info to pytaj.
Dramatis Personae

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Tyle z przyjemnego bicia przeciwnika Hao widział że musi zamienić metodykę o 360 stopni, a nie czekaj 180 Dlatego też szybko zaczął składać pieczęci do techniki. 150 Hao a żaden z nich nie miał być prawdziwy. Jednak wszystko po kolei przeciwnik biegł. Hao nie był pewien jak szybko zdąży przygotować technikę jednak na oko miał wyczucie.
Jeśli zdąży wykonać pięć pieczęci zamierzał najpierw stworzyć 150 klonów aby następnie zshunshinować. Na bok chowając się za kohortą Hao rozstawioną po całej arenie. Tyle cichego harmidru co oni narobią. Aby następnie szybko wypluć Katonowego smoka i zejść pod ziemię. następnie spod ziemi znaczy się betonu wycofać gdzie są przeciwnicy pasywnym senorem i nękać smokiem przeciwników paląc ich niemiłosiernie podtrzymując swoją chakrą.
Jeśli czuł że niezdarzy plan był podobny ale nieco inny. Najpierw shunshinnął do dymu. Gdzie wykonał technikę klonów. Aby następnie wykraść się z mgły, Coby zając się katonowym smokiem, a na koniec dzida pod ziemię.
Podczas biegu shunshinowego starał się zrobić to cicho, w teorii Hao to potrafił. Bardzo skutecznie.
Co by nie czynił wyłączył zbroję. Co sprawiało że potrójnie skupiał się na unikach. Nie zamierzał próbować blokować. Mógł nawet uciekać jeśli został by wykryty w klonach jednak 150 klonów na tak małej przestrzeni to był niezły harmider i zasłona dymna. Jeśli było by naprawdę źle to cóż zamierzał się poddać. Z tego co rozumiał taki atak mógł go zabić. A nie taki cel miał Hao nie chciał walczyć o życie bardziej niż musiał.
Kogo dręczył Katonowym smokiem. A tego kogo wykryje. Nie był wybredny. Zgadywał że smok jest szybki. A i Hao pod ziemią był szybki.

Chakra
6750-250(HAZE CLONE TECHNIQUE)-600(FIRE DRAGON FLAME BULLET)-300(HIDING IN ROCK TECHNIQUE)=5600
Atuty
► Pokaż Spoiler
Sensor- 2m pasywny, 120 aktywny
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Styl waki
► Pokaż Spoiler
Suna no ken S
Suna no Ken | Sand Fist砂の拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Metoda walki, którą naucza (lub bardziej nauczało) się w Akademii Wioski Ukrytej w Piasku. Z tego powodu trudno znaleźć ten styl poza byłymi mieszkańcami Sunagakure. Sama historia poznania stylu sięga wiele, wiele lat wstecz do shinobi o imieniu Shira - urodzonego specjalisty w zakresie Taijutsu. Oprócz tego stylu, stworzył on kilka innych technik do walki wręcz, uległy one jednak zapomnieniu.

Walka z wykorzystaniem tego stylu skupia się bardziej na defensywie - walczący tym stylem są w stanie umiejętnie blokować i unikać ciosów wroga przez długi czas. Doprowadza to do momentu, gdzie nasz przeciwnik męczy się ciągłym atakowaniem shinobi, ostatecznie doprowadzając do wyczerpania i zdaniu się na łaskę oponenta. Walka więc opiera się na powolnym zyskiwaniu przewagi, aż do momentu, gdy wróg nie jest w stanie kontynuować walki.

Mimo to istnieją pewne ciosy ofensywne. W głównej mierze polegają one na umiejętnym atakowaniu wroga tuż po zablokowaniu lub uniknięciu ciosu - co odzwierciedla metodę powolnego wykańczania wroga, nie męcząc się za bardzo samemu. Jednak same ciosy nie są zbyt ograniczane i można zauważyć kopnięcia różnymi częściami nogi, jak i ciosy zamkniętą pięścią. Wszystkie są jednak skierowane tak, by zadać jak najdotkliwsze obrażenia przeciwnikowi, jednocześnie samemu nie męcząc się za bardzo - to styl walki dla ludzi cierpliwych, a pojedynki nierzadko mogą zająć sporo czasu.

Posiadając rangę B w Suna no Ken użytkownik podczas defensywy męczy się nieznacznie mniej niż w przypadku innych działań.
Posiadając rangę A w Suna no Ken oraz Szybkość większą od przeciwnika użytkownik jest w stanie wyprowadzić kontratak niemalże w momencie, gdy przeciwnik wycofa swoją rękę bądź nogę po ataku.
Posiadając rangę S w Suna no Ken oraz posiadając Wytrzymałość maksymalnie o jeden poziom niższy od Siły przeciwnika użytkownik jest w stanie praktycznie zanegować wszystkie negatywne efekty wynikające z bloków. Techniki, które przejdą i trafią użytkownika wciąż zadają pełne obrażenia, jednak jeśli zostaną zablokowane, użytkownik Suna no Ken nie cierpi żadnych negatywnych efektów, które w innym przypadku mogłyby wystąpić. Podobnie jeśli ofensywa przeciwnika jest wycelowana w gardę bądź ręce - takie obrażenia traktowane są normalnie.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu postać nie męczy się używając tego stylu do walki z widocznie słabszymi przeciwnikami, co więcej jej Wytrzymałość traktowana jest jak o 1 stopień wyższa przy rozpatrywaniu walki wręcz oraz kondycji podczas pojedynku. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
Techniki
► Pokaż Spoiler

Oboro Bunshin no Jutsu | Haze Clone Technique朧分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Koń → Szczur → Wąż
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 5 klonów
Zasięg25m
Wymagania---
Technika w zamyśle bardzo podobna do podstawowego Bunshin no Jutsu. Tworzone przy jej pomocy klony są niematerialne, nie wydają dźwięku, nie zostawiają cienia i nie mogą nikogo zranić. Ich cechą wyjątkową jest to, że te nie niszczą się po ataku oraz, co ważniejsze, ich ilość. Ich celem jest rozkojarzenie wroga, by ten stracił z wzroku oryginał.

Posiadając rangę C w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 10 klonów.
Posiadając rangę B w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 15 klonów.
Posiadając rangę A w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 20 klonów.
Posiadając rangę S w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 25 klonów.
Katon: Karyū Endan | Fire Release: Fire Dragon Flame Bullet火遁・火龍炎弾­
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Koń → Wąż → Smok → Szczur → Wół → Tygrys
KosztDwukrotny na turę od jednego Smoka
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Użytkownik wypluwa z ust płomienie, które następnie kształtują się w formę prawdziwego smoka. Jesteśmy w stanie kontrolować każdego z nich, używając ich do walki z dużą ilością przeciwników, ale też do walki z jednym przeciwnikiem, doprowadzając do sytuacji, w której unikanie ataków jest znacznie trudniejsze. Oparzenia powodowane przez tą technikę są dotkliwe.

Posiadając rangę A w Katon możemy kontrolować maksymalnie 2 smoki.
Posiadając rangę S w Katon możemy kontrolować maksymalnie 3 smoki.
Posiadając Specjalizację w Katonie temperatura smoków rośnie gwałtownie, powodując dotkliwe poparzenia.
Doton: Iwagakure no Jutsu | Earth Release: Hiding in Rock Technique土遁・岩隠れの術­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Smok → Zając → Koń → Pies → Małpa → Wąż
KosztStandardowy ukrycie
Połowiczny na turę (już po ukryciu)
ZasięgNa siebie
WymaganiaZnajomość Doton: Dochū Eigyo no Jutsu
Technika umożliwiająca przemieszczanie się nie tylko w ziemi, ale i w skałach. Prędkość przemieszczania się jest dowolna, acz nie ma problemów z prędkością porównywalną do biegu.

Posiadając rangę S w Doton przy dezaktywacji techniki jesteśmy w stanie, płacąc standardowy koszt techniki C, zamaskować się chakrą, upodabniając nasz wygląd do terenu, z którego właśnie wyszliśmy. Nie jest to niewidzialność, tylko bardzo dobry komuflaż. Znika on po jednej turze.
Posiadając Specjalizację w Doton i Sennina w Doton można próbować przejść także przez metalowe obiekty. Wymaga to jednak uiszczenia dodatkowej opłaty jak za technikę rangi A, a tempo przemieszczania jest bardzo wolne.
Ostatnio zmieniony 03 paź 2023, 18:38 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

What do you fight for?Przygoda Rangi X
UczestnicyKurogane Hao
Tura15
Tak, robienie zwrotów o 360 stopni wydawało się dość głupie. Kojarzycie, jak niektórzy tak mówią? Chyba zapominają, że wtedy się robi pełen obrót czy coś. Dobra, bo schodzimy z tematu, tutaj się bitka dzieje, a nie kółko filozoficzne! Hao przestał bić Harukichiego, jednak ten wciąż był nieco otępiały po wcirach. Widząc szarżującego przeciwnika z mieczami, Kurogane postanowił błyskawicznie złożyć pieczęci, by stworzyć całe 150 klonów. Na takie małe pomieszczenie to była zatrważająca liczba. Sprawiło to, że Miishi się nieco zwolnił i wykonał cięcie, chcąc zaatakować klona. To dało Hao czas na "shunshinowanie" jakim było trzymanie rąk z pieczęcią Barana i bieganie po sali. Niestety przeciwnik dość szybko ogarnął, że to jest tylko zmyłka i zaczął się dalej przedzierać przez klony. - Hej ty! Wracaj! - Krzyknął czarnoskóry, szukając oryginalnego Kurogane. - Czekaj... - Odezwał się Harukichi, który chyba ogarnął się po obrywaniu od Hao. - Skubany w tym tempie będzie nas rozwalał po kolei. Chwilowy rozejm? - Zaproponował połączenie sił w celu pokonania naszego bohatera. - Dobra. Ale gdzie on jest? - Zapytał, akurat w momencie, jak Hao wyplunął z tłumu ognistego smoka. Jak widać, odpowiedź na jego pytanie dość szybko się ujawniła. Oboje odskoczyli na boki, starając się uniknąć techniki. A jak im poszło? Hao nie wiedział, bo postanowił sobie zniknąć pod ziemię. Ponieważ znajdował się za tłumem 150 klonów, był względnie daleko, by wyczuwać przeciwników swoim pasywnym sensorem. Dlatego przemierzał sobie betonowe czeluści w spokoju, sterując ognistego smoka nieco na ślepo, bo nie widział przez jakiś czas przeciwników. Słyszał tylko jakieś krzyki, tłumione przez warstwę betonu nad nim. Gdy przeszedł pod powierzchnią w miejsce, gdzie wcześniej była dwójka przeciwników, to dość szybko się skapnął, że ich tam nie wyczuwa. Cholera... 2 metry to było komicznie mało, a dodatkowo był pod ziemią. Hao musiał chyba się zastanowić co zrobić dalej. Bo na razie ma tylko smoka, który latał na ślepo po sali oraz dwóch przeciwników, o których dokładnej lokalizacji nie wiedział.
Informacje
  • Hao Stan: Lekkie krwawienie, więc nie ma na razie żadnych skutków ubocznych.
  • Lokacja wrogów nieznana. Trochę się minęliście jak byłeś pod ziemią, a niestety 2 metry na pasywnym sensorze to malutko.
  • Jak potrzeba info to pytaj.
Dramatis Personae

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 234
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Placówka Konfederacji Jadeitowego Smoka

Wyglądało na to że wstępnie udało mu się ukryć nawet i trochę ich zaatakować. Niestety miał problem. Hao potrzebował troszkę więcej zasięgu Nie nie wiadomo ile. Tylko troszkę W teorii mógł nasłuchiwać ich kroków aby w miarę określać ich położenie. Jednak Hao miał też inne opcje choć tą też nieco stosował

Jeśli był w stanie użyć jeszcze pieczęci sensorycznej pod ziemią wraz z utrzymaniem obu technik to planował po prostu to zrobić. Nie zamierzał nie wiadomo jak forsować zasięgu od potrzebował jedynie trochę. Nawet i zatrzymał się pod ziemią aby trochę ułatwić sobie utrzymanie tej techniki i tak zaczął robić swoje. Mogąc namierzać przeciwników w czasie rzeczywistym. Starając się namierzyć gnojków i wykończyć przeciwników. Celował raczej w tego z większą ilością chakry, czarny w końcu zadawał się nie użyć nic chakry więc zapewne ma nieco więcej. Plusem zdecydowanie było to że arena była zbyt mała na uniki pierdzielonego ognistego smoka. Był to kawał techniki. A arena była malutka.
Smuciło go to że skrzyli się przeciwko niemu. Przecież Hao wydawało się że wszystko idzie bardzo źle. Ani jednego z nich nie rozwalił. Podjął się próby pokonania obu i niewiele zrobił. Zapewne nawet sprawdzający nie przypuszczali że do tego dojdzie a tamci po prostu zrobili sojusz przeciwko niemu. Typowe problemy Hao. Cóż teraz jednak musiał spokojnie próbować wykonać ich pośród swoich klonów. Ciekawe czy choć trochę się ich bali w końcu kto wie on mógł być na górze knując coś jeszcze. Zapewne paranoja mogła być bardzo spora. Zdawali się również nic nie mówić o tym że jest pod ziemią. To zdecydowanie musiało ich przerażać. Utrata kontroli nad walką była straszna. Wymuszała zazwyczaj determinację i ostre zabiegi prewencyjne. Przynajmniej Hao by tak zrobił. W końcu kto wie może za chwilę ten klon za plecami okaże się nie klonem.


Chakra
5600-600(FIRE DRAGON FLAME BULLET)-150(HIDING IN ROCK TECHNIQUE)-300(sensor)=4550
Atuty
► Pokaż Spoiler
Sensor- 2m pasywny, 120 aktywny
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Styl waki
► Pokaż Spoiler
Suna no ken S
Suna no Ken | Sand Fist砂の拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Metoda walki, którą naucza (lub bardziej nauczało) się w Akademii Wioski Ukrytej w Piasku. Z tego powodu trudno znaleźć ten styl poza byłymi mieszkańcami Sunagakure. Sama historia poznania stylu sięga wiele, wiele lat wstecz do shinobi o imieniu Shira - urodzonego specjalisty w zakresie Taijutsu. Oprócz tego stylu, stworzył on kilka innych technik do walki wręcz, uległy one jednak zapomnieniu.

Walka z wykorzystaniem tego stylu skupia się bardziej na defensywie - walczący tym stylem są w stanie umiejętnie blokować i unikać ciosów wroga przez długi czas. Doprowadza to do momentu, gdzie nasz przeciwnik męczy się ciągłym atakowaniem shinobi, ostatecznie doprowadzając do wyczerpania i zdaniu się na łaskę oponenta. Walka więc opiera się na powolnym zyskiwaniu przewagi, aż do momentu, gdy wróg nie jest w stanie kontynuować walki.

Mimo to istnieją pewne ciosy ofensywne. W głównej mierze polegają one na umiejętnym atakowaniu wroga tuż po zablokowaniu lub uniknięciu ciosu - co odzwierciedla metodę powolnego wykańczania wroga, nie męcząc się za bardzo samemu. Jednak same ciosy nie są zbyt ograniczane i można zauważyć kopnięcia różnymi częściami nogi, jak i ciosy zamkniętą pięścią. Wszystkie są jednak skierowane tak, by zadać jak najdotkliwsze obrażenia przeciwnikowi, jednocześnie samemu nie męcząc się za bardzo - to styl walki dla ludzi cierpliwych, a pojedynki nierzadko mogą zająć sporo czasu.

Posiadając rangę B w Suna no Ken użytkownik podczas defensywy męczy się nieznacznie mniej niż w przypadku innych działań.
Posiadając rangę A w Suna no Ken oraz Szybkość większą od przeciwnika użytkownik jest w stanie wyprowadzić kontratak niemalże w momencie, gdy przeciwnik wycofa swoją rękę bądź nogę po ataku.
Posiadając rangę S w Suna no Ken oraz posiadając Wytrzymałość maksymalnie o jeden poziom niższy od Siły przeciwnika użytkownik jest w stanie praktycznie zanegować wszystkie negatywne efekty wynikające z bloków. Techniki, które przejdą i trafią użytkownika wciąż zadają pełne obrażenia, jednak jeśli zostaną zablokowane, użytkownik Suna no Ken nie cierpi żadnych negatywnych efektów, które w innym przypadku mogłyby wystąpić. Podobnie jeśli ofensywa przeciwnika jest wycelowana w gardę bądź ręce - takie obrażenia traktowane są normalnie.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu postać nie męczy się używając tego stylu do walki z widocznie słabszymi przeciwnikami, co więcej jej Wytrzymałość traktowana jest jak o 1 stopień wyższa przy rozpatrywaniu walki wręcz oraz kondycji podczas pojedynku. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
Techniki
► Pokaż Spoiler

Oboro Bunshin no Jutsu | Haze Clone Technique朧分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Koń → Szczur → Wąż
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 5 klonów
Zasięg25m
Wymagania---
Technika w zamyśle bardzo podobna do podstawowego Bunshin no Jutsu. Tworzone przy jej pomocy klony są niematerialne, nie wydają dźwięku, nie zostawiają cienia i nie mogą nikogo zranić. Ich cechą wyjątkową jest to, że te nie niszczą się po ataku oraz, co ważniejsze, ich ilość. Ich celem jest rozkojarzenie wroga, by ten stracił z wzroku oryginał.

Posiadając rangę C w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 10 klonów.
Posiadając rangę B w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 15 klonów.
Posiadając rangę A w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 20 klonów.
Posiadając rangę S w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 25 klonów.
Katon: Karyū Endan | Fire Release: Fire Dragon Flame Bullet火遁・火龍炎弾­
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Koń → Wąż → Smok → Szczur → Wół → Tygrys
KosztDwukrotny na turę od jednego Smoka
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Użytkownik wypluwa z ust płomienie, które następnie kształtują się w formę prawdziwego smoka. Jesteśmy w stanie kontrolować każdego z nich, używając ich do walki z dużą ilością przeciwników, ale też do walki z jednym przeciwnikiem, doprowadzając do sytuacji, w której unikanie ataków jest znacznie trudniejsze. Oparzenia powodowane przez tą technikę są dotkliwe.

Posiadając rangę A w Katon możemy kontrolować maksymalnie 2 smoki.
Posiadając rangę S w Katon możemy kontrolować maksymalnie 3 smoki.
Posiadając Specjalizację w Katonie temperatura smoków rośnie gwałtownie, powodując dotkliwe poparzenia.
Doton: Iwagakure no Jutsu | Earth Release: Hiding in Rock Technique土遁・岩隠れの術­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Smok → Zając → Koń → Pies → Małpa → Wąż
KosztStandardowy ukrycie
Połowiczny na turę (już po ukryciu)
ZasięgNa siebie
WymaganiaZnajomość Doton: Dochū Eigyo no Jutsu
Technika umożliwiająca przemieszczanie się nie tylko w ziemi, ale i w skałach. Prędkość przemieszczania się jest dowolna, acz nie ma problemów z prędkością porównywalną do biegu.

Posiadając rangę S w Doton przy dezaktywacji techniki jesteśmy w stanie, płacąc standardowy koszt techniki C, zamaskować się chakrą, upodabniając nasz wygląd do terenu, z którego właśnie wyszliśmy. Nie jest to niewidzialność, tylko bardzo dobry komuflaż. Znika on po jednej turze.
Posiadając Specjalizację w Doton i Sennina w Doton można próbować przejść także przez metalowe obiekty. Wymaga to jednak uiszczenia dodatkowej opłaty jak za technikę rangi A, a tempo przemieszczania jest bardzo wolne.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2023, 23:19 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sake no Kuni - Kraj Alkoholu”