• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"
Mały bar na granicy wioski, nie specjalnie rzucający się w oczy ale kto wie że tu jest, ten wie. Poza tym dobiegające z niego zapachy jasno dają do zrozumienia, że miejsce to sprzedaje jedzenie. Często bywają tu Shinobi gdyż bar ten prowadzony jest przez parę emerytowanych Joninów, przez co prócz części ogólnej, znajduje się tutaj też sześć pokoi dla VIPów, które otoczone są różnego rodzaju barierami, nie pozwalającymi wścibskim oczom czy uszom na zaglądanie do środka. Receptura posiłków pozostaje tajemnicą, ale przecież nie robili by sushi z Hoshigaki i yakiniku z psów, prawda? ... Prawda?
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

MF Mode


Trochę było trzeba przejść, ale w końcu czwórka bohaterów znalazła się w nowym miejscu. Miejscu jakim był bar z Yakiniku. I sushi. I kilkoma innymi rodzajami jedzenia. Oda podchodząc do lady poprosił o miejsce w pokoju VIP a następnie poprowadzono ich korytarzem do jednego z chronionych pokoi. Tam czekał na nich duży stół, poduszki do siedzenia i menu. Kelner powiedział że wróci za 15 minut by zebrać ich zamówienia i żeby się do tego czasu zastanowili co chcieli by zjeść.-Tutaj możemy spokojnie porozmawiać.-Stwierdził Oda, zajmując jedną z poduszek po prawej stronie stołu, tą dalszą od drzwi. Shuna zajęła poduszkę po lewej stronie stołu, ale tą bliżej drzwi. Co oznaczało że pozostawało miejsce obok Ody i obok Shuny. Miejsca te jednocześnie znajdowały się naprzeciwko tego drugiego. Shuna sięgnęła po menu i zaczęła je przeglądać, Oda nie, widocznie nie będąc głodnym lub zwyczajnie wiedząc już co sobie zamówi.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Delfin
Aktualny wyglądMężczyzna
A więc mieli czas aby to się przygotować. Słysząc odpowiedź władczyni, ukłonił się tylko ciut niżej, aby pokazać że przyjął do wiadomości jej słowa. Mieli czas na przygotowanie, a to było dobre. Co by nie było nie wiedział wiele o zdolnościach byłego Tsuchikage. Tyle co dało się dojrzeć w Bingo. Nawet wtedy jednak, miał tylko nazwa. Musiał trochę lepiej zapoznać się z wszystkimi informacjami jakie to o Hyakuzawie wioska posiadała, nim będą mogli ułożyć faktyczny, sensowniejszy plan. W dodatku też, musieli trochę bardziej się poznać, nim w ogóle będą mieli układać plan złapania byłego Tsuchikage. Ba! Złapanie było jedną kwestią, odnalezienie go drugą. Nie będzie to misja łatwa, tego Morino był pewien. Co by jednak nie było, wykonają ją. W końcu taki był rozkaz Sakurakage.

Opuścili salę i wdali się w niewielką rozmowę. Przeciągłe spojrzenie ze strony Ody nie umknęło uwadze bohatera, nie mniej też jakoś bardziej widocznie nie zareagował na to wszystko. Jedynie miał ten delikatny uśmiech na twarzy. Rzecz jasna osoba o jakiej wspomniał kompletnie nie istniała, nie mniej dobrze było sobie stworzyć "życie" kiedy to przyjmowało się inną personę. Nie chodziło o to nawet aby tym się chwalić, zwyczajnie brak przeszłości czy znajomych mimo życia w wiosce mógł wywołać podejrzliwość. Ponownie jednak, był to detal. Dość szybko udało im się odnaleźć placówkę, dostać pokoje dla VIPów i tam zasiąść. On wybrał miejsce obok swojego nauczyciela, zostawiając te obok Shuny dla Midoro. Był to niby podział, jednak taka też była prawda. Teraz, w tym momencie? Nie byli jeszcze zespołem. Daleko było im do niego. Jeżeli było drugie menu to też zaczął przeglądać. Jakieś dobre, soczyste mięsko zawsze było na miejscu. Definitywnie wolał je od sushi. Nie był jego fanem. Do tego też herbata zielona i byłby zadowolony. A jeżeli nie było drugiego menu, to poczekał aż Shuna skończy przeglądać aktualne. Sam by coś po niej wybrał. A potem? Zebrał by od reszty zamówienie, aby to wstać i podejść do kelnerów. Nie chciał czekać w ciszy aż Ci sami się zjawią. Wskazał też jedynie pokój do którego to mieli dostarczyć jedzenie i napoje, nim wrócił na swoje miejsce.
- Muszę przyznać, że składając prośbę o test aby awansować nie tego się spodziewał... - przyznał wstępnie, zakładając rękę na rękę i przeskakują wzrokiem po wszystkich zebranych. Ahh. Czuł, że poziom wyzwania nie będzie wynikał z samego poziomu ich przeciwnika, a też tej drużyny. Westchnął, nim przybrał trochę poważniejszy wyraz twarzy. - To jeszcze raz. Jestem Morino Saku, chuunin Sakuragakure i lider Drużyny 2137. Naszej drużyny. Nie wątpię w wasze doświadczenie jak i wiedzę, pewnie większą od mojej, więc każde porady mile widziane. Jednocześnie, jako lider ostatnie słowo i decyzje należą do mnie. Tak samo całą odpowiedzialność spada na mnie. Jeżeli ktoś miałby mieć z tym problem, to chciałbym wiedzieć to teraz.
Stwierdził, ponownie przelatując wzrokiem po wszystkich i dając im moment na jakieś sprzeciwy. Czy stwierdzienie, że będą mieli problem z tym szykiem dowodzenia jaki został ustalony przez Sakurakage, być może we wsparciu z Amekage. Jeżeli nie powstały jednak problemy już na tym etapie, to... był to większy sukces niż się spodziewał.
- Zadanie jakie nas czeka nie należy do łatwych, dlatego bezbłędna współpraca jest niezwykle istotna. Tak samo strategia jak poradzimy sobie z Hyakuzawą. Nie jest on przeciwnikiem jakiego to po prostu złapiemy imporwizując... nie bez potencjalnych strat. Nie będę ukrywał jednak, że nie specjalnie interesuje mnie cała historia waszego życia i też liczę na to, że nasza współpraca jest bardziej tymczasowa niż permanentna. Nie mam nic przeciwko poznaniu się lepiej, ale nie planuję abyśmy siedzieli tutaj teraz 10 godzin i opowiadali o swoim życiu popijając sake. To co jednak jest dla mnie istotne, to abyśmy znali swoje umiejętności i byli w stanie profesjonalnie współpracować, a także ułożyć plan. Chciałbym abyśmy troche potrenowali wspólną walkę nim wyruszymy na polowanie, aby lepiej ze sobą współpracować w samej bitwie. Nic tyle nam nie powie, jak wspólna praktyka. Co do samego planu jak złapiemy Hyakuzawę, nie jest to rzecz jaką ustalimy dzisiaj. Chcę zebrać jeszcze dostępne w wiosce informacje o nim, jego zdolnościach w większych detalach i ostatnio widzianym położeniu. Jeżeli coś na ten temat wiecie, poza tymi ogólnikami skrytymi w Bingo, to śmiało zapraszam was do podzielenia się tą wiedzą. - tutaj ponownie zatrzymał się, dając każdemu coś powiedzieć jeżeli chciał. Lub rzucić jakieś veto, jeżeli nie podobało im się jego zarządzanie. - To też na ten moment, wolałbym aby każdy powiedział co nieco o swoich zdolnościach. Mogę ja zacząć. Moją główną specjalizacją jest Ninjutsu. Jest to dziedzina o jakiej wiem najwięcej, szczególnie technikach bariery, czasoprzestrzennych czy kontroli czystej energii. W mniejszym stopniu znam również Fuinjutsu, Genjutsu i Suiton. Jestem raczej osobą walczącą w bliskim zwarciu, przy użyciu katany czy wakizashi i wspomagam się pozostałymi dziedzinami. Polegam raczej na szybkości ataków, niż ich sile. Mam także zdolność klanową zwaną Sharingan, jednak nie liczcie na nią zbyt bardzo. Nie jest ona moim ulubionym narzędziem.
I na tym zakończył swoją wypowiedź, dając tym samym turę innym. Choć zerknął na Shunę, czy ta czasem nie potrzebowała kolejnego zwoju. Takiego też był gotów użyczyć. Choć... musieli wynaleźć sobie lepszą metodę kontaktu.
- Shuna-san, pozwól że zapytam. Czy używasz w trakcie misji innych metod kontaktu z drużyną niż kartki z dzienniczka? Jeżeli nie to też chciałbym abyśmy jakąś metodę opracowali, czy to nawet ucząc się ogólnych znaków migowych. - no i zapytał. Miał nadzieję, że ta nie będzie urażona przez to. Z dziewczynami to jednak różnie bywało. Również, mimo wszystko podczas tego jak inni mówili to planował użyć Fumei Tentei Shingan. Nie zamierzał specjalnie dociekać jakoś kłamstw, ale wolał wiedzieć co było kłamstwem, a co nie. Też sensorem z ciekawości zbadałby poziomy chakry wszystkich w obecnej sali. Co prawda nie informowały one poprawnie o ich sile, ale niewątpliwie były czymś co warto było wiedzieć.
Rzeczy
Aktualna chakra: 5 656- 500 (Fumei Tentei Shingan) = 5 156

Aktywne techniki: Fumei Tentei Shingan
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor


Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Techniki
Fumei Tentei Shingan | Unknown Mind's Eye of the Heavenly Emperor不明天帝心眼
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak
KosztPołowiczny na turę
ZasięgZasięg sensora
WymaganiaKagura Shingan, Kontrola chakry 9, Specjalizacja w Ninjutsu, Sennin w Ninjutsu
Technika ta bazuje na Kagura Shingan podkręcając ją na jeszcze większe osiągi. Zamiast jednak zwiększać ich zasięg bardziej niż jest to normalnie możliwe, ta skupia się na zamknięciu swojej analizy w bazowym zasięgu sensora. Z racji na to ograniczenie i zaawansowanie techniki, użytkownik jej jest w stanie wyczuć jednak wszystko związane z chakrą. Czy to najdrobniejsze zmiany w układzie chakry innych osób, czy to dojrzenie przepływ chakry w technikach w zasięgu. Informuje to nas jasno nawet o takich detalach jak kształt ciała przeciwnika czy techniki kiedy mamy zamknięte oczy, choć dalej nie dostrzegamy rzeczy jakie nie posiadają w sobie chakry. Bardzo się skupiając na innej osobie możemy dojrzeć nawet uszkodzenia poszczególnych tenketsu.

Również dzięki temu wszystkiemu możemy dostrzec czy dana osoba znajduje się pod wpływem genjutsu - włącznie z nami - lub określić czy dana osoba kłamie poprzez obserwację zaburzeń w jej chakrze . Jesteśmy także w stanie wykryć niewielkie ilości chakry w pieczęciach Fuinjutsu, czy osoby ukrywające się przed zdolnościami sensorycznymi - tak długo nie ukrywają się techniką o sile S. Jedna z najsilniejszych technik dla użytkowników zdolności sensorycznych.

Do używania techniki wymagane jest duże skupienie. Technikę dotyczą wszystkie ograniczenia, co podstawową wersję sensoryzmu - zbyt długie używanie techniki lub wykonywanie zbyt wielu czynności naraz może poskutkować krwawieniem z nosa oraz silnym bólem głowy. Odpowiednie biegłości mogą zapewnić nam częściową odporność na te minusy.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Ostatnio zmieniony 01 sie 2023, 18:08 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Rozprawa dobiegła końca. Po słowach Yuri, Midoro skłonił się jej delikatnie zachowując pewną dozę etykiety. Nie zamierzał się przed nią płaszczyć jak inni. Nie robił tego nawet przed jego własnym Amekage, więc tu też nie zamierzał. Ot tyle, by nie poczuła się urażona. Gdy opuścili salę, chłopak zaproponował wspólny posiłek by tak naprawdę mogli się lepiej poznać, skoro mieli rzucić się na głęboką wodę, jakim było polowanie na byłego Tsuchikage. Douhito co prawda był kilka razy w Sakurze, lecz wybór dobrego lokalu dla nich pozostawił jego nowym znajomym z Drużyny 2137 i jak się okazało, znali takie miejsce.
Dłuższy spacer nie przeszkadzał mu zbytnio. Mimo iż mieli przed sobą jasny cel, aż tak im się nie spieszyło. Nikt nie ruszył po Yogana przez parę lat, więc parę godzin go nie zbawi. Bar z sushi i yakiniku wyglądał niemal identycznie jak inne lokale w wiosce, lecz ten posiadał kilka specjalnych pokoi Vip jak się okazywało do właśnie takich rozmów jakie zamierzali przeprowadzić. Pierwszy plusik dla teamu Sakura. Miejsca przy stole na poduszkach zostawały szybko zajmowane, lecz szczęśliwie jemu przypadło to koło Shuny. Nie, żeby mu przeszkadzało usiąść koło któregoś z nowych znajomych, lecz jakoś podświadomie czuł się bardziej komfortowo przy dziewczynie. Może przez to, że była z Ame? Może przez to, że się znali dłużej? Może po prostu dlatego, że była dziewczyną? Bez znaczenia. Douhito przejrzał pobieżnie kartę i wybrał jakieś klasyczne, łagodne sushi oraz herbatę. Z przyzwyczajenia chciał wziąć sake, jak to miewał w zwyczaju przy spotkaniach z Naną, lecz teraz chyba było na to jeszcze za wcześnie. Odkładając menu spojrzał na Morino, ich nowego lidera, jaki to zaczął swoją przemowę przywódcy.
- Pasuje mi. - powiedział zdawkowo na jego pierwsze pytanie o ewentualne sprzeciwy, gdyby kapitan potrzebował werbalnego potwierdzenia lub zaprzeczenia. Iwijczyk nie jednokrotnie był zwykłym kółkiem w morderczej maszynie ninja, więc wykonywanie rozkazów było czymś normalnym. Tak samo fakt, że cała odpowiedzialność spadała na ich przywódcę również była dobra dla niego. Robić co każą, nie dać się zabić, nie dać zabić dziewczyny. Plan prosty i łatwy do zapamiętania.
Czekając na zamówienie Saku zgrabnie zapełniał im czas kolejnymi punkami swojego monologu. Szczęśliwie miał taki sam plan jak Midoro, czyli poznać się lepiej by współpraca przebiegła płynniej. Był to miły i optymistyczny początek. Zobaczy się jednak jak to potoczy się dalej. Nim jednak poznali swoje umiejętności, padło pytanie o ich cel. Teoretycznie zakładając, Douhito jaki wywodził się z Iwy oraz miał już do czynienia z klanem Yogan i widział ich techniki na żywo, a nawet miał w planach wziąć jednego z jego członków na ucznia, posiadał pewną wiedzę. Skoro trzeba było się nią podzielić, co pomoże im, nie pozostawało mu nic innego jak to zrobić.
- W takim razie pozwolę sobie zabrać głos. Co prawda opuściłem Iwę nim Hyakuzawa objął posadę Kagę, lecz jego klan jest mi znany. Yoton, czy też uwolnienie lawy, nie ogranicza się tylko do niej. Mogą tworzyć różne gumowe twory oraz coś co przypomina mokry, zbity pył wulkaniczny. Większość technik jakie znam lub kojarzę, można najprościej przypisać do tych Dotonowych. Różnica jest taka, że są dużo bardziej agresywne i niebezpieczne. Poza silnymi uderzeniami kamieniem, dostajemy jeszcze ładną dawkę poparzeń. Jeśli byście chcieli bardziej szczegółowy opis jutsu dajcie znać. - odparł spokojnie. Co prawda nie znał jakichś zaawansowanych technik Yotonu, gdyż jego starzy znajomi nie osiągnęli takiego poziomu nim ich drogi się rozdzieliły, lecz dokładniejszy opis nawet tych podstawowych mógł coś im już dać.
- O samym Hyaku nie wiem raczej wiele więcej niż jest to ogólnie wiadome. Liczne morderstwa klanów Sabataya oraz Hokori, wrogie stosunki z jego następczynią, Sabataya Shuten. - zakończył szybko, gdyż były to raczej dane jakie były ogólnie wiadome. On sam ich się dowiedział w jakichś okolicznych krajach, więc nie było się nimi co chwalić. Dużo więcej mógł powiedzieć o samym Kakkei Genkai oraz ogólnych żywiołach, więc liczył raczej na ewentualne pytania w tej dziedzinie.
W końcu jednak przyszła pora na lepsze poznanie członków Drużyny 2137. Morino jak na lidera oraz pomysłodawcę ładnie przystało, zaczął od samego siebie. Z opisu brzmiało to dość znajomo. Ninjutsu, walka z bliska, szybkość ponad siłę. Do tego Sharingan w oczach. Brzmiał jak tania podróbka Hikariego. No i nie miał nazwiska rodu Uchiha. Może jednak podał inne dane? Może zdobył Kopiujące Oczy w inny sposób? Jak by nie patrzeć pierwsza osoba jaka pokazała mu potęgę tych oczu również nie nosiła tego nazwiska, gdyż należał do Senju. No ale, co wioska to obyczaj. Może każdy w Sakurze był szybkim specem od Ninjutsu? Wszystko zależało od Ogi. Potwierdzi jego teorię czy będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę? Prawdziwa zagadka. Gdy zakończył zapadła krótka cisza, lecz po chwili zwrócił się do Shuny zadając dość ważne pytanie. Przekazywanie sobie karteczek w środku walki z Hyaku brzmiało super idiotycznie. Nawet krótkofalówki tutaj były do niczego, gdyż i tak Hoseki była by wyłączona z dialogu. Tak czy inaczej zaczekał by na rozwiązanie tej kwestii, i jeśli nikt inny by się nie zgłaszał na ochotnika, sam zabrał by głos.
- Douhito Midoro. Ex-chuunin Iwagakure no Sato, obecnie genin Amegakure. Specjalizuję się w Bakutonie jakim jest moim rodowym Kakkei Genkai. Moja rodzina była niewielkim odłamem klanu Hibana jaki to również włada wybuchem. W wyniku jednak eksperymentów jakie na nas przeprowadzano, posiadam usta na dłoniach, jakimi mogę tworzyć gliniane twory jakimi mogę sterować. Poza klasycznymi technikami Uwolnienia Eksplozji, każdy z moich stworzeń jest niczym innym jak chodzącą, pełzającą, pływającą lub latającą bombą. Im większe dzieło, tym większa eksplozja. Poza tym mistrzowsko panuję nad Dotonem jaki jest moim rodowitym żywiołem oraz Ninjutsu. Zaawansowany Suiton, Raiton, Fuinjutsu. Walczę na długim i średnim dystansie, lecz w zwarciu też sobie jakoś tam radzę. Idealna kontrola chakry, refleks i szybkość. Dużo lepszy wzrok niż inne zmysły. To chyba tyle. - zakończył by. Może trochę to brzmiało jakby się przechwalał, lecz w skrócił swoje zdolności do niezbędnego minimum. Tekst, że odbył pokojową rozmowę z Zero i przeżył albo, że uratował Baibai od plagi Cieni nie wnosiły niczego do rozmowy. Może i ukazało by to jego zdolności, ale mogli by go też uznać za jakiegoś narcyza jakim nie był. Mało tego, Iwijczyk uważał, że mimo całego tego arsenału był nikim. Ot zwykły koleś. Tak czy inaczej, zaczekał by spokojnie aż pozostała dwójka opisze co umie, chociaż i tak najbardziej go interesowała Shuna. No i jeszcze było pewne pytanie jakie mu odbijało się echem w głowie.
- Morino, jeśli mogę zapytać, jak wszedłeś w posiadanie Sharingana? Nie nosisz w końcu nazwiska Uchiha? - zapytał by neutralnym tonem, lecz przyglądał by się chłopakowi wyczekując odpowiedzi.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

MF MODE


Zaczęło się prosto, bo od zbierania zamówień. Menu na szczęście było tyle że dla każdego starczyło to też nie musieli się tłoczyć przy jednym. Shuna zamówiła Boczek do usmażenia nad ogniem oraz trochę wołowiny w słodko-pikantnym sosie do picia natomiast wzięła piwo. Oga natomiast zamówił sobie zestaw Sushi z warzywami oraz białą herbatę do picia. Delfinowi pod przykrywką nie pozostawało więc nic innego jak pójść i złożyć zamówienie. Kiedy wrócił, mogli natomiast przejść do bardziej poważnych i naglących kwestii. Na przykład Hyakuzawy. Midoro powiedział co wiedział na jego temat - a bardziej na temat klanu Yogan. Shuna zakręciła długopisem na palcu po czym rozwinęła zwój i zaczęła pisać. Treść oczywiście po chwili wszystkim pokazała.
-Trochę mam do czynienia z Yoganami i Midoro podsumował ich zdolności. Jednak największym problemem jest temperatura i ciepło. Jeśli nie umiecie w jakiś sposób zniwelować wpływu temperatury na wasze ciała, przedłużająca się walka będzie zapewne tragiczna w skutkach. Dodatkowo część użytkowników Yotonu dysponuje bardzo niebezpieczną techniką jaką jest Yoton chakura modo. Drastycznie zwiększa ona ich fizyczne możliwości, dodatkowo otaczając całe ich ciało w lawie.-Znów zabrała zwój i zaczęła pisać dalej.-Co do Hyakuzawy, to skurwesyn. Ostatnio był widziany w Hi no kuni. Jeśli to możliwe - chciałabym by zginął. Nie zasługuje na to by żyć w bezpiecznym więzieniu.-Przekazała kolejną informację, patrząc Saku w oczy. Shuna nie chciała łapać Hyaku - chciała go zabić. Co na takie rozwiązanie lider ekspedycji? I co na to reszta członków drużyny? Oga się nie wypowiadał w tej kwestii, zostawiając chyba ten temat kapitanowi. No i koniec końców doszło do momentu gdzie było przekazanie informacji na temat umiejętności oraz dalszych planów. Gdzie wypowiedzieli się już Delfin oraz Dohito. Następny głos zabrał zaś Oga. Shuna w międzyczasie zaczęła już sobie znowu skrobać w zwoju.
-Jeśli o moje umiejętności chodzi to nie ma tutaj wiele. Nie jestem członkiem żadnego wielkiego klanu, nie mam więc ani Kekkei Genkai ani zdolności Hiden. Moje umiejętności fizyczne są ponadprzeciętne - wszystkie na mniej więcej tym samym poziomie. Dodatkowo wszystkie podstawowe dziedziny shinobi opanowałem na bardzo dobrym poziomie i całkiem dobrze walczę sztyletami. Dysponuje też Katonem, Raitonem i Futonem. W tej kolejności jeśli chodzi o zaawansowanie w tych dziedzinach.-Wzruszył ramionami więcej nie mówiąc. Następna zaś była Shuna, pokazując wszystkim zwój.
-Niestety nie jestem tak wysportowana jak wy, mam jednak całkiem dobrą percepcję i nie jestem tchórzem. Moja kontrola chakry to spokojnie jedna z najwyższych w wiosce. Znam kilka bazowych technik Ninja a poza tym jestem raczej dobra w pieczętowaniu czy to normalnie czy za pomocą moich klanowych zdolności uwolnienia kryształu. Mistrzowsko panuje nad Dotonem i Futonem. Bardziej widzę się w roli wsparcia którego celem jest ochrona towarzyszy za pomocą kryształu oraz utrudnianie życia przeciwnikowi za pomocą technik kontroli tłumu. Jeśli doszłoby do walki w zwarciu jestem w stanie sobie poradzić przez określoną ilość czasu, jeśli jednak moje przygotowane do tego techniki się zakończą, zapewne będę zdana nie łaskę przeciwnika. Zwarcie to nie jest coś co lubię robić.-Przedstawiła swoje zdolności. Morino mógł spokojnie stwierdzić że nikt nie skłamał. Co zaś do chakry? Najwięcej chakry miała Shuna, ale nie była to duża różnica. Następnie był on, potem Oga który tej chakry miał trochę mniej od niego a na samym końcu był Dohito który miał około dwa razy mniej chakry niż każdy członek jego drużyny. Może czasy kiedy Saku był najsłabszym ogniwem dawno minęły i teraz był na poziomie na którym nie dało się tego już tak łatwo określić? Shuna w każdym razie doskrobała kolejną wiadomość.
-W jaki sposób chcesz wspólny trening? Sparingi pomiędzy nami? A może zwyczajnie w czasie szukania Hyakuzawy zapolujemy na jakieś mniejsze zagrożenie?-Rozległo się pukanie, a Oga wstał i otworzył drzwi, wpuszczając do środka kelnerów, którzy przynieśli ich zamówienia. Oczywiście Shuna chwilę wcześniej odpaliła grill, więc teraz po środku stołu, smażyło się jej i Saku mięsko. Midoro i Oga woleli wszak Sushi. Poruszona oprócz jedzenia, została jednak jeszcze jedna istotna kwestia. Komunikacja z Shuną. Ta patrzyła przez chwilę bez wyrazu na Morino, po czym znów naskrobała wiadomość którą wszystkim pokazała.
-Jeśli zajdzie potrzeba-Czy taka odpowiedź go zadowalała? Ciężko powiedzieć.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Delfin aka Morino Saku
Aktualny wyglądMężczyzna
Brak sprzeciwów co do tego, aby to on faktycznie był liderem. Najbardziej spodziewał się tego mimo wszystko ze strony Midoro, który jak nie patrzeć, wedle jego wiedzy był jakiś czas oddalony od struktury wioskowej. Na szczęście jednak, jego obawy były zbędne. Przynajmniej, tak się póki co zdawało. W praktyce zawsze mogło się skończyć to inaczej. Choć z pewnością akurat fakt, że odpowiedzialność spoczywała na Morino był dla członków Ame wygodny. Jeżeli cos pójdzie nie tak, to będzie to jego wina, a oni nie dostaną po dłoniach.

Kolejny punkt rozmowy, czyli trochę więcej gadania na temat ich celu i sposobu działania. Mocno wstępny punkt, ale jednak. Tak jak nie wiedział czy ktoś postanowi odpowiedzieć, tak Midoro zabrał głos. Wysłuchał więc tego co miał do powiedzenia i szczerze powiedziawszy, poniekąd liczył że coś będzie wiedział. Mimo wszystko byli z tej samej wioski i byli potężnymi jednostkami. Raczej ich drogi kiedyś się skrzyżowały. Uwolnienie lawy poza lawą mogło tworzyć gumower twory i pył wulkaniczny. Dobrze było to wiedzieć, definitywnie. Techniki podobne do Dotonowych natomiast... zanotował ten fakt i kiwnął głową. Przyjął do wiaodmości informacje, ale raczej nie było tutaj co specjalnie komentować. Szczególowy opis jutsu tak jak mógł być przydatny, tak arsenał Tsuchikage raczej był o wiele większy. A techniczki żywiołowe jednak, lubiły być stosunkowo prostolinijne. Przynajmniej tak z jego doświadczeń wynikało. Po Midoro jednak "głos" zabrała Shuna. Chłopak delikatnie stukał palcem w stól zamyślony nad rzeczami na jakie zwróciła uwagę.
- Temperatura i ciepło... mamy jeszcze trochę czasu. Rozejrzę się, za opcją stworzenia powłoki Suitonowej jaką każdy z nas mógłby oddzielnie utrzymać. Powinno to nam pomóc, choć przedłużająca się walka definitywnie nie jest czymś w co chcemy celować. Ta technika natomiast... może być ciężko przebić się przez ciało pokryte lawą konwencjonalną bronią. Niewygodne. Słyszałem o dość uzdolnionym kowalu w wiosce, może będzie w stanie wykonać coś co pozwoliłoby się przebić przez takie pokrycie. Dziękuję wam za informacje. - stwierdził prosto, stosunkowo pewien że bardzo to pomoże im w walce takie przygotowanie się do tych dwóch ewentualności. Po tym jednak, słowo o samym Hyakuzawie. Zamyślił się przez moment. Nie zasługiwał na to żeby żyć... chłopak kiwnął głową, utrzymując z nią kontakt wzrokowy. - Zgadzam się w kwestii tego, że nie zasługuje on aby żyć. Nie mniej skrzywdził wiele osób i ludzie mogą pragnąć publicznej egzekucji, lub wydobycia z niego informacji i potem egzekucji. Nie martwiłbym się tym, że będzie on bezpiecznie żył w więzieniu, jednak w miarę możliwości powinniśmy starać się go pojmać bez zabijania. Jeżeli będzie to zbyt ryzykowne, to macie pełne prawo go zabić gdy nadaży się okazja.
Poinformował każde z nich. Nie był pewien, ale ze słów Yuri miał wrażenie że preferowali go żywego. Nie mniej, nie uważał też że było to jedyne rozwiązanie tego zadania, a ich Kage też nie naciskała na ten aspekt. On też nie zamierzał.

Ostatni punkt. Zapoznanie się ze sobą, a raczej ze swoimi zdolnościami. On swoimi się podzielił i czekał na reszte, choć zadał jeszcze po drodze pytanie Shunie jakie było bardzo istotne dla ich dalszej współpracy. Nim jednak odpowiedziała, Midoro się przedstawił. Jego zdolności mimo wszystko znał bo zresztą sam je widział, ale dobrze było dostać przypomnienie. Nawet jak te brzmiało, jakby się mimo wszystko lekko przechwalał. Zdolności Ogi natomiast? Z pewnością w czymś kłamał. Może nawet nie tyle co kłamał, co był zwyczajnie... skromny i ograniczał informacje. A to nie było kłamstwem. Nie mniej nie miało to aż tak znaczenia, bo w przeciwieństwie do osób naprzeciwko nich, oni działali pod przykrywką. Pełne zdolności nie mogły zostać wymienione. Walka sztyletami, Katon, Raiton i Futon... biorąc pod uwagę to co mówiła wcześniej Shuna, nie był to dobry znak. Oboje walczyli na bliski dystans, a żywioły jakimi władał nie były specjalnie kontrujące Hyakuzawę. Z wyjątkiem Raitonu i przebicia potencjalnych defensyw. Był jednak pewien, że w rzeczywistości jest poteżniejszy, to nawet jak przedstawił się na trochę silniejszego chuunina, Delfin nie brał pod uwagę przejmowania się jego siłą. I na sam koniec została Shuna. Doton i Futon... zdawali się więc, że mieli całą gamę żywiołów. To dobrze. Techniki pieczętujące też był użyteczne, choć wymagały faktycznie dobrego zaplanowania akcji. I tym samym miał pełen pokaz ich umiejętności, włacznie z ilością chakry.
- Hmmm... w takim wypadku... ja i Oga w zwarciu, ty i Midoro-san bardziej na tyłach. W zwarciu postarmy się go przycisnąć, aby nie miał czasu na myślenie i będziemy szukać oboje okazji do jakiegoś kończącego ciosu. Shuna-san, techniki kontroli tłumu definitywnie przydadzą się, aby to zmusić Hyakuzawę do potknięcia i go wykończyć. Podobnie jak ochronne dla nas. Midoro-san, tak jak jestem pewien że masz wysoką siłę przebicia, tak byłaby ona ryzykowna dla mnie i Ogi. To też chciałbym abyś również bardziej nam asystował, starając się zmusić Hyakuzawę do potknięcia wraz z Shuną-san. Czy to swoimi słabszymi, ale celniejszymi atakami bombowymi czy manipulacją Dotonem. Również w przypadku, gdyby był on w stanie stworzyć chociażby wielkiego golema, liczyłbym na Ciebie w zniszczeniu go. Moje ataki są bardziej precyzyjne, niż obszarowo destrukcyjne. Jednocześnie, chciałbym abyś bronił Shuny-san, aby ta mogła się skupić na swoich technikach przeszkadzania i potencjalnej ochrony nas. Czy ktoś ma jakiś przeciw? Liczę, że uda nam się raczej zostać w naszych preferowanych rolach, ale dobrze jest być gotowym na wszystko. - stwierdził, tworząc wstępnie taki plan bazując na ich zdolnościach. Zdawał mu się całkiem niezły, ale nie mniej trzeba było wszystko doszlifować w praktyce. A jak już o tym była mowa, to pojawiło się też pytanie w kwestii wspólnego treningu. Nim jednak na nie odpowiedział, rozległo się pukanie. To też w między czasie kiedy jedzenie było rozkładane, on się zastanowił nad odpowiedzią. I dopiero kiedy to oni opuścili salę, zaczął odpowiadać. - Myślałem o sparingu pomiędzy nami na start abyśmy praktycznie nauczyli się swoich własnych zdolności, a nastepnie poproszeniu Shodaime-sama o kogoś kto zdolnościami byłby podobny do Hyakuzawy, aby przeprowadzić swego rodzaju "symulację" walki. To pomogłoby nam zarówno przygotować się do zdolności byłego Tsuchikage, jak i popracować nad współpracą. Zapolowanie na mniejsze zagrożenie również byłoby w porządku, ale chciałbym zmieniać naszego celu zadania i tracić czasu na specjalnie poszukiwanie innego zagrożenia. Jedynie, jeżeli te byłoby po drodze.
Przedstawił swoją ideę takiego treningu i ponownie czekał właściwie na jakieś opinie, czy sprzeciwy. Też zerknąłby po twarzy każdego, czy aby na pewno ktoś nie ma nic przeciwko i zwyczajnie tego nie mówi. W między czasie, obrócił jedno ze swoich miąsek na drugą stronę. Na jej odpowiedź co do komunikacji jednak, spojrzał na nią moment dłużej. Jeżeli zajdzie potrzeba jest w stanie się komunikować, czy jeżeli zajdzie potrzeba opracują taką metodę? Raczej to pierwsze miało więcej sensu. To też kiwnął głową i nie wnikał w to bardziej. Tak długo jak mogła, to był zadowolony.

Po zjawiło się jedynie jeszcze pytanie na temat Sharingana było kwestią do przewidzenia. Wzrokiem przeskoczył na chłopaka, autentycznie rozmyślając co mu powiedzieć. Nawet nie przez to że musiał wymyślić, a raczej ile Morino Saku by w aktualnej sytuacji powiedział. To też po paru sekundach cichego patrzenia na niego, w końcu się odezwał.
- Jest on genetyczny, choć dopiero niedawno go przebudziłem i przez to nie jest on bronią jaka nam bardzo pomoże. Moja matka nie była członkinią klanu i pracowała w burdelu, a ojca nie znam. Na pewno możesz połączyć kropki. - stwierdził neutralnym głosem. Jak dobrze pójdzie, to nie będą też zadawać więcej pytań. Liczył jednak, że aż tak ich to nie interesowało. Przy okazji też upiłby łyka swojej herbatki. O czym tu porozmawiać? Było to dobre pytanie. Nie wiedział. - Zdaje mi się że z tych ważniejszych kwestii na teraz, to wszystko. Jakieś pytania lub sugestie? To też od razu was zapytam, czy pasuje wam sparing międy nami po obiedzie, czy wolicie resztę dnia mieć wolnego. Tak jak preferuję pierwszą opcję, tak wiem że jesteście po podróży więc nie planuję was zmuszać.
Przyznał dość prosto. Poza tym, miał jeszcze parę spraw do załatwienia. Technika Suitonu jaka to mogłaby ich ochronić przed temperaturą, lub może jakiś płaszcz w tym rodzaju? Dodatkowo broń jaka będzie w stanie przebić się przez lawę, a także znalezienie partnera do sparingu dla nich jaki zdolnościami były bliski Hyakuzawie. To ostatnie wymagało ponownego odwiedzenia Yuri. Cóż... i tak miał jej parę technik do przekazania.
Rzeczy
Aktualna chakra: 5 156

Aktywne techniki: ---
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Po zajęciu swoich miejsc przy stole w lokalu z sushi i yakiniku niemalże od razu przeszli do spraw ważnych. Nie mieli w sumie na co czekać. Rozmowy jaki jest ich ulubiony kolor albo jakiego malarza lubią najbardziej mogli sobie zostawić na podróże. Teraz czekała ich praca, a dokładniej mała rozmowa kwalifikacyjna. Przynajmniej do tego mógł to Midoro porównać, gdyż koniec końców zawód ninja nie był normalny. Pierwszym tematem był oczywiście Hyakuzawa, o którym Douhito powiedział tyle ile wiedział, a raczej o jego klanie i limitach krwi. Shuna zaczęła coś pisać i jak chłopak przeczytał jej zapiski, ta uzupełniła jego wypowiedź o kilka swoich ryo. O ile fakt istnienia jakiejś problematycznej techniki, jaką śmiało można było założyć, że były Kage posiadał, przyjął tylko do wieści, dużo bardziej skupił się na fakcie, że dziewczyna chciała go martwego. Co w pełni popierał. Wysłuchał jeszcze tego co mówił Morino by po chwili ponownie zabrać głos.
- W kwestii Hyaku zgadzam się z Shuną. Jak mówiłem, wybił do nogi niemal cały klan Hokori z którego pochodziła moja przyjaciółka. Wolę przynieść naszym Kage samą jego głowę niż żyjącego mordercę. Niemniej jednak rozumiem twój punkt widzenia. Możemy zacząć od złapania go żywcem. Posiadam kontroler chakry, jakieś kajdanki, stalowe żyłki i inne takie. Bez nóg i rąk też będzie żył. Niemniej jednak, jeśli okaże się to niemożliwe, nie zawaham się go zabić. Dla bezpieczeństwa naszego jak i innych. - odparł spokojnie bez większych emocji.
- Poza tym publiczna egzekucja? W Sakurze praktykujecie coś takiego? - zapytał w sumie dość szybko gdyż jakoś coś takiego nie pasowało mu do wizerunku tej wioski. Słyszał, że coś takiego miało w Baibai, lecz tutaj? Może jednak co kontynent, to obyczaj.
Kolejny temat jaki przyszedł to oni sami. Poznanie się oraz wymiana umiejętności. Midoro objął głos zaraz po Saku mówiąc dość ogólnikowo. Nie zdradzał jeszcze informacji o technice jaką niedawno opanował czy też nie mówił im, że jak by trzeba było to on sam może być bombą jaka zrówna z ziemią całą wioskę w mgnieniu oka. Kolejny jednak był Oga więc zaczął słuchać co i jak i musiał przyznać, że był on przeciętny. Ponadprzeciętne umiejętności w walce na krótki dystans z kimś, kto może się pokryć lawą zwiększając swoje możliwości brzmiało jak dość głupi pomysł. Jeszcze jego zestaw żywiołów. Katon wydawał się absolutnie bezużyteczny. Raiton i Fuuton przeciwko lawie jeszcze jakieś zastosowania by znalazły. Niemniej jednak, nie skomentował tego. To była decyzja ich kapitana. Przyszła też pora na Hoseki, która okazała się bardzo podoba do samego Douhito. Daleki dystans, wysoka kontrola chakry, mistrzostwo w Dotonie, liczne techniki kontroli tłumu. Saku również przyjrzał się temu i po chwili wyszedł z planem, jaki był dość prosty i logiczny. Każdy robił by to, w czym czuł by się dobrze. Sakura na froncie, Ame na tyłach. Jak chłopak zauważył, a Dziedzic Bakutonu o tym doskonale wiedział, jego specjalizacja niespecjalnie się zgrywała z pracą zespołową. Co za tym szło, znów mu przypadała rola wsparcia jako pan Dotonu.
- Plan niby prosty i logiczny lecz widzę kilka luk w nim. Zakładając najgorszy scenariusz, czyli Hyaku umie to jutsu wspomagające oraz pokrywające go lawą, wchodzenie z nim w bezpośredni konflikt jest co najmniej głupie. Bez obrazy Oga, lecz obawiam się, że ponadprzeciętne umiejętności mogą nie wystarczyć. Zakładając, że Saku jesteś tak szybki jak ja, to może jeszcze się udać i można zyskać tu przewagę, lecz problemem nadal jest upierdliwy piekielny gorąc jaki będzie albo was ranił, albo wyczerpywał dużo szybciej niż on opadnie z sił. Tak samo najlepszy Katon Ogi nie brzmi jak dobry pomysł przeciwko komuś, kto jest dużo gorętszy niż płomienie. Jeśli Hyaku nie pokrywał by się tą zbroją lawy a używał jedynie klasycznych żywiołów, wtedy problem znika, lecz nie wiem czy możemy coś takiego założyć. - powiedział swoje zdanie na start, po czym po chwili kontynuował.
- Ja z Shuną, jeśli nie musisz mieć styczności z ziemią - tu spojrzał na dziewczynę na chwilę niejako pytająco by otrzymać od niej potwierdzenie. - możemy walczyć z powietrza na moich glinianych ptakach. Będąc w powietrzu oraz z dala od lawy nie będziemy musieli się aż tak przejmować Yotonem a skupić się na wsparciu waszej dwójki. To oczywiście zakłada, że będziemy walczyć na otwartej przestrzeni. Jeśli nie, cóż, coś wymyślimy. Tak czy inaczej, nie wiem jak techniki Shuny, lecz moje ograniczają się głównie do Dotonu, Raitonu czy Suitonu. Raiton wymaga bezpośredniego kontaktu, co raczej odpada zakładając pierwszy scenariusz. Doton jest niesamowicie potężny, lecz traci na wartości, gdy przeciwnik również umie nim władać. A idę o zakład, że Hyaku jako rodowity Iwijczyk jak ja umie go bardzo dobrze. Możemy mu uprzykrzać życie oraz mogę zablokować jego przemieszczanie się pod ziemią, lecz może to nie być zbyt efektywne. Znam ogrom technik więc wystarczy, że powiecie czego potrzeba a postaram się wam to zrobić. - mówił dalej patrząc głównie na Morino, gdyż to on był tutaj kapitanem. Uważał się za mało doświadczonego oraz prosił o ewentualne porady, więc teraz Iwijczyk zamierzał mu je wszystkie wysypać na stół. Ile z nich wykorzysta, ile weźmie pod uwagę oraz ile wprowadzą w życie lub pomogą im opracować plan działania, zależało już od niego.
- O Shunę się nie martw, gdyż bronił bym jej nawet bez twojego rozkazu. Nie żeby potrzebowała, ale gdyby jednak, będę obok. Bakutonu nie będę naturalnie używał jeśli będziecie w polu rażenia, niemniej jednak mam w zanadrzu technikę, jaka przebije się przez każdą defensywę. Pewnie nawet przez tą jego zbroje lawy. Muszę jednak być 30 metrów od Hyaku, a najlepiej 10, gdyż wtedy będzie najcelniej. Jeśli jednak jej użyję, nie ma raczej szans by go dostarczyć żywego. Dam wam później też kunaie z pieczęciami, do których mogę się błyskawicznie przenieść. Tak więc kapitanie, gdybyście mnie potrzebowali szybko na froncie lub z powrotem na tyłach lub bym miał wkroczyć jako finalny cios dla Hyaku, będziesz miał taką opcję do wykorzystania. - przekazał finalnie kilka ważniejszych asów jakie miał w rękawie. Polowanie na kogoś, kto był w książeczce Bingo w zakładce S wymagało takich kroków. Im więcej będą wiedzieli, tym szybciej się z tym uporają oraz poniosą mniejsze straty. Jeśli Morino dobrze ich poprowadzi oraz dobrze się zgrają, będzie to dość proste zadanie. Mają przewagę liczebną a to już coś. Oczywiście Hyaku również może mieć kolegów, lecz tego już się dowiedzą gdy go spotkają.
W międzyczasie oczywiście przybyli kelnerzy z ich zamówieniami, co sprawiło, że Douhito w przerwach gdy nie musiał mówić pakował sobie do paszczy jakąś rolkę lub kawałek ryby z ryżem. Oczywiście pałeczkami. Chłopak otrzymał również odpowiedź na jego pytanie odnośnie Sharingana u ich przywódcy. Kiwnął jedynie jednak głową i nie drążył dalej tematu biorąc pod uwagę, że jego przeszłość nie była zbyt kolorowa. No i została jeszcze kwestia sparingu.
- Osobiście skłaniał bym się ku propozycji Shuny. Nim dotrzemy do Hyaku zdążył byś poznać nasze możliwości i mieli byśmy okazję by popracować nad koordynacją. Sparing wydaje mi się bezcelowy. Walcząc, czy też raczej przeszkadzając jakiemuś waszemu shinobi z Sakury nie walczył bym tak samo jak z Hyaku. Nie użył bym wielu technik, wiele bym powstrzymał i traciły by na efekcie. Poza tym, nie chcę skrzywdzić waszego człowieka by nie trafić znowu przed Yuri. Jeśli się jednak upierasz, mogę ci zrobić prezentację na otwartym terenie ile potrafię. Tak czy siak, decyzja należy do ciebie, kapitanie. - wyraził by swoją opinię po raz kolejny, pakując sobie ostatnią porcję sushi do ust i odkładając pałeczki obok pustego talerza.
- Smakowało? - zapytał by Shuny, po czym po uzyskaniu jakiejś odpowiedzi dźwignął by się na nogi.
- Pójdę zapłacić a wy ustalcie co dalej. Jeśli chcecie ten sparing, mogę się bić tak długo jak mam chakrę. - odparł na odchodne do Morino po czym wyszedł na korytarz by udać się do głównej części sali w celu uregulowania ich obiadu.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

MF MODE


Shuna wysłuchała odpowiedzi Lidera drużyny 2137 a jednocześnie tego co w tej kwestii miał do powiedzenia Midoro i wyglądało na to że wszyscy - względnie - byli na tej samej stronie. Shuna po chwili pokiwała również głową i machnęła szybkim tekstem na zwoju.-Dam wam kredyt zaufania i postaram się sprowadzić go do wioski. Mam nadzieję że mnie nie zawiedziecie i umrze wkrótce po tym-Wyglądała na generalnie średnio zadowoloną. Ale no zawsze istniała szansa Morino dostanie inne rozkazy i tyle będzie z zabijania Hyakuzawy. Dalej Midoro postanowił wytknąć luki w planie jaki to sobie założył Saku, uderzając szczególnie w Ogę który spojrzał przeciągle na Midoro.
-Nie martw się, nie będę was spowalniał.-Stwierdził jedynie zbywając obawy Midoro, i wracając do zajadania się swoim sushi, uznając że wywołanie do tablicy się na tym zakończy. Shuna natomiast znów przesunęła zapisany zwój tak, by wszyscy widzieli, chociaż była to w chwili obecnej odpowiedź dla Midoro.
-Lepiej czuje się na ziemi niż w powietrzu. Moje techniki lepiej też tam działają.-Stwierdzia prosto więc raczej nici z wspólnego randkowania na smoku. Ostatnią kwestią godną omówienia, była kwestia treningu który to sobie założył Saku i tutaj Shuna się przez chwilę zastanawiała, po czym znów zaczęła pisać. Oga nic nie mówił, zwyczajnie obserwując, jak potoczy się sytuacja.
-Sparing między nami jak zauważył Midoro będzie raczej bezcelowy. Jednak jeśli potrzebujesz Yogana... do tego silnego Yogana, tak się składa że mam kogoś z kim moglibyśmy potrenować. W tym celu będziemy musieli jednak przenieść się do Ame więc wpierw wypada byś załatwił wszystko tutaj, lub zostawił jakiegoś klona-Pamiętając że Saku chciał jeszcze chyba zajść do kowala, to zdecydowanie potrzebował być w Sakurze. Jednocześnie jednak przydałoby się gdyby był w Ame, więc teraz kwestia jak dalej będą postępować.-W każdym razie możemy ruszać kiedy będziecie gotowi-Dopisała jeszcze. Pokazała też Midoro okejkę, patrząc jak ten idzie zapłacić. Teraz kapitan musiał tylko postanowić co tam właściwie będą robić dalej~
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Delfin aka Morino Saku
Aktualny wyglądMężczyzna

Kwestia tego jak będą łapać byłego Tsuchikage. Na zimno, czy na ciepło. Generalnie nie miał tutaj aż tak silnej opinii jak pozostała dwójka co do bezwzględnego zabicia go, jednak niejako rozumiał. Nie chciałby też, aby takiego Ichiego z Pięciu łapać. Od razu by go mordował. Nie mniej plany jakie miał były lekko inne. Śmierć dalej była pewna jego zdaniem i wątpił, aby Sakurakage zamierzała go oszczędzać. Był zbyt wielkim demonem na coś takiego.
- Jest to w porządku. Jak wspomniałem, nie zamierzam kazać wam bezwzględnie złapać go żywego. Jeżeli syutacja na to nie pozwoli, to nie musicie się wahać. Zgadzam się też, że bez rąk i nóg się obejdzie. Co do publicznej egzekucji natomiast... sam nigdy nie byłem jej światkiem. Nie miał były Tsuchikage zranił wielu Iwijczyków i nie zdziwiłbym się, gdyby chcieli zobaczyć jego śmierć, a nie tylko się o niej dowiedzieć. To jednak będzie decyzja tych wyżej i nie zamierzam w nią bardziej wnikać. - powiedział, wzruszając ramionami. Publiczne egzekucje może nie były czymś praktykowanym, nie mniej momentami mogły mieć one sens. No... i naprawdę nie interesował się aż tak bardzo co konkretnie z nim zrobią. To już nie było jego zadanie. To co z nim po jego złapaniu się stanie, było decyzją Yuri. Rzecz jasna, jeżeli im się uda.

Plan i luki w nim jakie zostały wymienione przez Midoro. Słysząc pierwsze jego słowa mimo wszystko się uśmiechnął. Dał mu też dokończyć całą swoją wypowiedź nim zaczął odpowiadać, tak samo jak poczekał aż sam Oga i Shuna się wypowiedzą jeszcze ze swoimi uwagami. Lub defensywą, tak jak to zrobił członek Sakury. Dopiero po wszystkim sam się odezwał.
- Zgadzam się, że jego technika wspomagająca utrudni z nim bezpośrednie starcie. Nie mniej, nie uczyni tego niemożliwym. Każda technika może zostać skontrowana, a jeżeli ja i Oga mielibyśmy porzucić swoje specjalności, walka wcale nie stałaby się prostsza. Postaram się go trochę przygasić też swoimi zdolnościami Suitonu, aby gorąc generowany nie był tak dla nas męczący - chociaż naszym celem i tak nie jest długa walka, a szybkie go pojmanie. Co do tego w jaki sposób uprzykrzać mu życia... definitywnie zablokowanie jego przemieszczania się pod ziemią byłoby jednym z priorytetów. I nawet jeżeli dobrze włada Dotonem, to każda wasza technika zmusza go do skontrowania i skupienia się na tym, co daje nam drobną lukę na wykorzystanie tego. Możecie też ewentualnie próbować swoim Dotonem kontrować jego Yoton, jednak to wam zostawiam ocenę co uważacie za najlepszy ruch w danym momencie. Poza tym z pewnością techniki Suitonu będą mile widziane. - stwierdził, biorąc kawałek mięska do usta i je przegryzając. - Bardzo wygodne też, to przenoszenie się. Jeżeli walka nie będzie szła po naszej misji, to danie Ci czasu na naładowanie zdolności i szybka teleportacja na pewno bardzo nam pomogą.
To też, każdą uwagę jaką mu zwrócił Midoro wziął pod uwagę, przeanalizował i albo zaakceptował, albo odrzucił jako coś nad czym muszą rozmyślać. Trochę nie podobało mu się to jak chłopak zformułował, że bronił by Shunę nawet bez rozkazu, ale nie komentował tego. Pokrywało się to z jego poleceniem więc darował tą kwestię, ale mogło to być dość groźne podejście w innym wypadku.

No i kwestia treningu. Osoby nie były zbyt chętne do wspólnego sparingu. Nie zgadzał się z opinią że nie miałoby to meritu, ale jednocześnie, zmuszając ich do tego siłą merit ten mógłby zostać stracony. To też z tą grupą widocznie będzie musiał sprawę inaczej ugryźć. Zerknął zarówno na Midoro, jak i na Shunę jaka to odpowiedziała też swoimi zapiskami.
- W takim wypadku, skorzystalibyśmy z Twoich znajomości. Midoro-san, wierzę też że w przypadku potężnego partnera do treningu nie musiałbyś się tak powstrzymywać. Jedynie przed tymi najbardziej morderczymi, a jednak staramy się złapać Hyakuzawę wstępnie żywego. Może niektóre by straciły na efekcie, jednak dalej byśmy byli w stanie trenować współpracę i koordynację. - wyjaśnił poniekąd, choć nie musiał. Nie mniej wierzył, że decyzje z jakimś objaśnieniem rodziły mniejsze sprzeciwy... czasami. Różnie z tym bywało. Nie mniej ostatnia kwestia, czyli fakt że musiał załatwić jeszcze sprawy w Sakurze, a konkretniej z kowalem. Zamyślił się przez moment jak mogliby to zrobić, nim ostatecznie kiwnął głową. - Dajcie mi w takim wypadku czas do wieczora i spotkajmy się wtedy tutaj. Postaram się z kowalem ustalić czy będzie w stanie wykonać dla nas rzeczy, a odbierzemy je w późniejszym terminie. Myślałem też nad zapytaniem go o płaszcze, jakie potencjalnie pomagałby znosić nam ciepło. Trochę bardziej specyficzne od przeciętnych, ale może do zrobienia. Czy ktoś z was ma jakieś specjalnie zamówienia poza nimi? Oga, potrzebujesz specjalnych sztyletów jakie wytrzymają lub przebiją się przez lawę?
Proste pytanie. I jeżeli nikt nic specjalnego do powiedzenia jeszcze nie miał, to dokończyłby swoją część jedzenie i poszedł zapłacić za siebie, jeżeli Midoro nie zapłacił za wszystkich.
- Będę się więc zbierał, chyba że chcecie o czymś jeszcze teraz porozmawiać? - dopytał dla pewności. Jeżeli tak? No to został ciut dłużej. Jeżeli nie, no to by się zebrał faktycznie ustalić z kowalem plany.

[ewentualne z/t?]
Rzeczy
Aktualna chakra: 5 156

Aktywne techniki: ---
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

Im dłużej rozmawiali tym więcej kwestii stawało się jasne, oraz znajdowali jakąś linię porozumienia. Wpierw temat samego Hyakuzawy oraz jego życia lub nie, później ich umiejętności oraz kwestie planu jaki mieli. Gdy Shuna się z nim zgadzała w części kwestii chłopakowi z jednej strony było miło, a z drugiej się zastanawiał, czy to nie tylko dlatego, że oboje pochodzili z Ame i dlatego mieli podobny światopogląd. Niemniej jednak, nie miało to finalnie aż takiego znaczenia. Oga zarzekał się, że nie będzie ich spowalniał, co w ogólnym rozrachunku Midoro nie dotyczyło zbytnio. To była sprawa dla Morino by w zwarciu dali radę. Jeśli będzie trzeba, Douhito da sobie radę na dystans i pewnie z pomocą Shuny mogli by w dwójkę pokonać Hyaku. A przynajmniej takie były optymistyczne założenia. Iwijczyk nie zamierzał już zabierać raczej głosu, gdyż to co chciał powiedzieć już powiedział. Przytaknął jedynie głową ich kapitanowi skupiając się ponownie na Shunie oraz ich współpracy. Podniebne akrobacje nie wchodziły w grę, więc będą musieli się zgrabnie fortyfikować na ziemi by przypadkiem jakimś Yotonem nie wyrwać.
Ustalenia jednak z grubsza dobiegły końca, więc samą kwestię sparingu pozostawił reszcie, podczas gdy on udał się zapłacić za posiłek. Również posłał kciuka do góry do Hoseki nim odpuścił pokój VIP. Oczywiście zapłacił by za całość. Nie zamierzał się rozdrabniać oraz finalnie dwójce z Sakury również postanowił postawić obiad. Jakoś tę znajomość musieli zacząć pozytywnymi aspektami. Wracając do pokoju wysłuchał by co dalej. Saku zamierzał udać się do jakiegoś kowala by zająć się przedmiotami potrzebnymi do czekającego ich pojedynku. W zasadzie jemu wystarczył by sam płaszcz, ewentualnie odpowiednia technika. Poza tym, on i jego chakra byli samowystarczalni. Na pytania więc lidera jedynie pokiwał przecząco głową, zwracając się do jego opiekunki.
- Chcesz coś porobić zanim wrócimy do Ame? - zapytał by dziewczyny gdy wychodzili by z baru. No bo w sumie nie musieli tu siedzieć całe popołudnie czekając na resztę drużyny.
- A kapitanie. Mogę poszwędać się w moją opiekunką po Sakurze? - zapytał się lekko rozbawiony karą jaka została na niego nałożona. Skoro Hoseki była jego opiekunką tutaj a on był jego przełożonym w tej Drużynie 2137, jego zgoda powinna wystarczyć by mógł sobie swobodnie po miasteczku pochodzić, gdyby dziewczyna faktycznie chciała z nim coś porobić. Zawsze istniała szansa, że miała inne plany, bez niego, lecz w takim przypadku będzie improwizował później.
[z/t]?
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Yakiniku & Sushi bar "Hoshigaki~Inuzuka"

MF MODE


No i właściwie prawie wszystko zostało ustalone? Umówili się że wieczorem mieli polecieć dalej - czyli do Ame. Była jednak jeszcze kwestia itemów, które to planował Morino dla nich wszystkich zdobyć. Shuna zastanowiła się a po chwili napisała jedynie na kartce.-Niech będzie zajebisty-W kwestii płaszcza. A oprócz tego był jeszcze Oga zapytany o sztylety. Przez chwilę popatrzył na Saku, a potem uśmiechnął się do niego ciepło.
-Tak. Przydałyby się.-Stwierdził spokojnie, klepiąc go po plecach i samemu zbierając się do wyjścia.-Możecie-Odpowiedziałby jeszcze Oga zamiast Saku, bo nie tylko Saku miał możliwość zezwalania na takie rzeczy jak widać. Następnie Oga wyszedł a Shuna wzruszyła ramionami.-Zakupy.-I to powiedziawszy, wyszła. Ale czekając na Midoro, ten więc mógł się czuć zaproszony na wspólne szwędanie po sklepach.

[all z/t]
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”