• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Północne bagno

Niewielka kraina położona w samym środku Starego Kontynentu, granicząca z aż trzema Wielkimi Nacjami. Sąsiedztwo z Krajem Wiatru oraz Ognia, wraz z ukształtowaniem terenu sprawia, że duża część deszczowych chmur gnana jest przez Ame no Kuni, a następnie wstrzymywana przez większe pasma górskie Hi no Kuni. Częste opady i pogoda "pod psem" nie jest więc niczym szczególnym, sprzyjając wraz z wysokimi temperaturami i gliną niesioną rzekami z Kawa no Kuni, uprawom ryżu. Stanowi nie tylko jedyne miejsce na Starym Kontynencie, gdzie ninja są mile widziani - mieści w sobie jedyną pozostałą osadę, Wioskę Ukrytą w Deszczu, jaka to zaczęła rosnąć w siłę po zakończeniu walk, zachęcając swoimi pacyfistycznym, prorodzinnym podejściem. Ponadto ze wszystkich krajów, jedynie Tetsu no Kuni - dom samurajów - zdaje się być bezpieczniejszym miejscem od tej niewielkiej krainy.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Północne bagno

Bagno
Bagno. I ono wygląda jak każde inne bagno. Jest woda, dużo wody, bardzo dużo wody. Ale jest też dużo ziemi. I roślin jest sporo i zwierzęta też jakieś są. I generalnie każdy chyba wie jak bagno wygląda a jeśli nie wie jak wygląda to jeśli spojrzy wyżej, to już będzie wiedzieć jak może wyglądać bagno. Czasem można chodzić a czasem to jednak wypada łodzią. I jest brudno generalnie. Jeśli jednak ktoś bardzo nie wie czym jest bagno to otóż bagno to obszar o utrzymującym się wysokim nawilgoceniu, porośnięty przez roślinność przystosowaną do specyficznych warunków związanych z dużą wilgotnością. To znajdowało się na północy od Amegakure no Sato
Ostatnio zmieniony 25 cze 2023, 12:09 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Bagno

Dzień Świra­
WydarzenieFabuła rangi C
Post14/?
No więc Bagno. Cel ich niesamowitej podróży i pierwszej wspólnej przygody. Bagna, a tym bardziej proste zadania, nie należały do najciekawszych. By jednak można było mówić o "Ciekawych zadaniach" wpierw było trzeba udowodnić że się do takich nadawało. I to był właśnie test, test dla Joteia i Homury czy się nadawali a jednocześnie, czy chcieli się nadawać. Tuptanie z mieszkanka na bagna nie zajęło długo bo apparently w okolicach Ame było sporo bagien. Jak dobrze że dopytali o które bagno chodzi, ułatwiło to wybieranie tego konkretnego. I tak dzięki sile swoich nóg dotarli w miejsce w którym bagna się zaczynały. Według instrukcji zleceniodawczyni mieli do przejścia jeszcze kawałek, nie duży i przy odrobinie szczęścia unikną konieczności pokonywania drogi łódką. Chociaż biorąc pod uwagę zawartość bagna w bagnie to pewnie susi nie wyjdą.-Hoo-Zahuczała sowa na potwierdzenie, która wynurzyła się spod kaptura Joteia. To była malutka sowa. Sóweczka. Sowiątko takie tyci tyci. I cholera wie, jak długo tam była.
-Hoo-Dodała przysuwając się po ramieniu chłopaka i opierając o jego polik, jednocześnie patrząc na Homurę. Ukradli sowę.
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Tokage Jōtei
Posty: 38
Rejestracja: 07 mar 2023, 21:27
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne bagno

Tup... tup.

Tup... tup... tup.

Tup, tup, tup, tup, tup, tup...!

Tak właśnie sobie Jōtei wraz z Homurą wędrowali. Zabrali to co mieli zabrać od ich pracodawczyni, a jego zbawczyni i metody wydostania się z Ame, a także rozpoczęcia życia na własną rękę. Rzecz jasna kiedy to jego "żona" chciała zachaczyć się jeszcze o swój domek, nie miał z tym żadnych problemów. Ba, częściowo by nawet skorzystał, bo tym razem? Na pewno po drodze od domku na bagna znalazłby się sklep, w którym mógłby na te swoje oczy nałożyć opaskę co by aż tak ludzie tych smoczych cech nie widzieli. Musiało mu się udać kupić taką, przez jaką to by widział, a przez która inni by nie widzieli. Trochę jak takie szyby jednostronne jakie to nie istniały w aktualnym świecie... ale na pewno maski jednostronne istniały. Taką miał przynajmniej nadzieję.
- Wiesz... trochę nie rozumiem. Słyszałem jak ludzie gadają że to rodzinna wioska, ale u was jak nie pada, to bagna są pod drzwiami. Jak to działa? - zapytał kiedy to już dotarli do tego bagna, obserwując je swoimi smoczymi ślepiami wzdłuż i wszerz. No... miał tylko nadzieję, że kobieta lepiej słuchała od niego konkretnych poleceń. Bądź co bądź, w jego spisie nie było umiejętności przyrodniczych. A jeżeli jakieś miał, to o nich ani trochę nie pamiętał. Zdawało się jednak, że był dobrym beast tamerem, biorąc pod uwagę jak nagle spod jego kaptura wyszła sówka. Awwwwww. Była taka urocza. Chłopak uśmiechnął się do niej i paluszkiem delikatnie ją pogłaskał. Była w końcu bardzo mała. - A ty jak masz na imię?
Zapytał się sówki, kompletnie nie przejmując się dość istotnym faktem skąd ona się wzięła. Hej. Biorąc pod uwagę jakie to mądre, inteligentne i urocze zwierzęta były, nie potrzebował powodów. Czyja by nie była, siedziała na jego ramieniu, więc już była jego. Tak na pewno działał świat.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2023, 17:34 przez Tokage Jōtei, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne bagno

Proste zadanie: znaleźć drzewo, pobrać żywicę, wrócić. No co może się nie udać? Może to, że w tym wszystkim jakoś Homura nie ogarnęła swoim umysłem faktu, że bagno to nie do końca trochę bardziej podmokły teren, gdzie starczy przeskoczyć z kamienia na kamień, tylko... bagno? Niestety uderzyło w nią to dopiero w momencie, kiedy ten "bardziej podmokły teren" kończył się, a zaczynał się "tak trochę tonący teren, zwany bagnem". I nie szło nie zauważyć, jak z nietęgą miną zaczęła obserwować teren przed nimi, nim w końcu mlasnęła zupełnie niezadowolona. Nie tak to sobie wyobrażała. Mogła nie wiem, przebrać się przynajmniej.
- Nie wiem... chakra? - odparła trochę na "odczep się", ani nie widząc większego sensu w pytaniu Jaszczurki, ani nie bardzo chcąc się nim zajmować. Tak jakby życie jej butów i płaszcza ważyło się na szali. Po chwili jednak cicho westchnęła, zatrzymując się przed obszarem, jaki definitywnie mógł uchodzić za bagno właściwe. - Wioska uchodzi za... "rodzinną" - prychnęła mimowolnie - bo Amekage sobie tak wymyślił. Dane miejsce nigdy jednak nie będzie bardziej rodzinne, niż ludzie w nim mieszkający. A sądząc po mojej, nie mam dobrych przeczuć co do reszty. Bagna zaś... taki klimat? Odkąd tu przyjechałam, nie rozglądałam się po okolicy. Obie te rzeczy chyba niekoniecznie się łączą i tak.
Dodała już bardziej rzeczowo. Nie dlatego, że nagle zmieniła zdanie i jednak chciało jej się o tym wszystkim rozmawiać. Co by nie powiedzieć, Tokage był w o tyle nieciekawej sytuacji, że najwidoczniej niewiele wiedział. Niewielewiedzenie mogło być dość... uciążliwe. Dla obu stron. Z dwojga złego wolała dać bardziej rozbudowane kilka zdań licząc na to, że może to trochę zbije jego ciekawość niż zacznie nad tym myśleć bardziej, niż ktokolwiek tego teraz potrzebuje. Zostało więc jedynie pomyśleć, co zrobić z mało przyjaznym terenem przed nimi. I... Jōtei coś chyba wspomniał o byciu bardziej fancy jaszczurką, nie? No jak znalazł! O ile potrafi coś więcej niż macać się po rogu.
- Nie umiesz przypadkiem, nie wiem... zamienić się w jakiegoś dużego, skrzydlatego smoka i przelecieć z... - nami. Nad bagnem. Z sową. Tak. Mimowolnie przerwała, patrząc na małą, uroczą kulkę, jaka zagnieździła się w kapturze jej towarzysza. To żart, tak? Znaczy no, rzucała coś o zwierzyńcu, a on coś o sowie, ale wydawało się dziewczynie, że żadne z nich nie mówiło poważnie. O robieniu zoo. Czy on ją zabrał od pani biolog?
- Ja się nią zajmować nie zamierzam. - zaznaczyła od razu, nawet nie wchodząc w to, że zabieranie ludziom sówek z domu było chyba nielegalne. W zasadzie na bank był na to paragraf, ale że to nie ona będzie mieć przez to kłopoty, to tak jakoś jej wyleciało z głowy o tym wspomnieć.
Ups.
- Mniejsza. - machnęła ręką - Jesteś w stanie nas zabrać pod to cholerne drzewo bez skazywania nas na kąpiel w tym... czymś?
To się chyba nazywało wodą. Ewentualnie wodą z błotem. I z... czymś jeszcze. Może z dodatkiem węży. I innych niebezpiecznych zwierząt, z którymi nie chciała mieć nic do czynienia. Albo z obrzydliwymi. Jak pijawki. W zasadzie pewnie nie miałaby z nimi problemu, jakby wyciągnęła je na stół z jakiegoś słoika. Nawet, jakby miały być żywe. Ale tak prosto z brudnej wody, jeszcze ociekające nią i całe śliskie? Fe. Zwłaszcza mając coś takiego przyssane do ciała. W każdym razie: transport. Jest w stanie? Nie jest? Jak jest, to super. Jak nie... to gorzej. I pewnie znowu by cicho westchnęła czując, że póki co jakoś tak wszystko robi sama. Prócz kradzieży sowy, od tego umywała ręce. W zasadzie jeśli ten ma walczyć... chyba mogła spróbować ich kawałek zabrać? Póki mieli w miarę stabilną ziemię pod nogami i możliwości przejścia bez wchodzenia po biodra do wody, to nie szło nic innego, jak spróbować standardowych metod przy jednoczesnej uwadze, by nie wpaść nigdzie pod wodę. Albo na krokodyla. Czy były tu krokodyle? Mniejsza. Jak się skończą standardowe metody? Z ciężkim sercem złoży te kilka pieczęci do Shōton: Hashō Kōryū, dałaby znak Jaszczurce, by weszła na większą jaszczurkę z kryształu i przeleciałaby z nim ten niewdzięczny dystans. Ale lepiej, żeby nie musiała. To drogie zabawy są.
► Pokaż Spoiler | Technyczka
Shōton: Hashō Kōryū | Crystal Release: Tearing Crystal Falling Dragon 晶遁・破晶降龍
KlasyfikacjaShōton, Transformacja Natury
PieczęcieSmok → Baran → Szczur → Małpa → Koń → Ptak → Wąż
KosztPodwójny za stworzenie; Standardowy na turę przy utrzymaniu
ZasięgDo 20m
Po złożeniu odpowiednich pieczęci, obok shinobi krystalizuje się cielsko azjatyckiego smoka. Chociaż nie jest to może największy smok, jakie widziało ludzkie oko - jego cielsko mierzy sobie około 5m długości, a przeciętna średnica wynosi 80cm. Może posłużyć za środek transportu. Przez swoją wielkość odznacza się również nieco większą szybkością i zwinnością, niż można by spodziewać się po podobnym tworze. Ze względu na materiał smok odporny jest na tyle, by sparować ataki fizyczne zarówno wyprowadzone wręcz, jak i za pomocą broni tak długo, jak w te nie są wyprowadzone z ponadprzeciętną (8) siłą. Smok sam z siebie nie wykonuje żadnych ruchów. Znajduje się pod całkowitą kontrolą ninja, nie mając własnej woli. Jego zasięg działania to 20m. Jeżeli pod koniec tury smok znajduje się zbyt daleko od wykonującego, ulega rozpadowi zaniechując przy tym dalszego wykonywania powierzonych mu zadań.

Posiadając rangę A w Shōtonie możliwe staje się pominięcie połowy pieczęci.
Posiadając rangę S w Shōtonie podczas jednego użycia techniki, możliwe staje się stworzenie do 3 smoków pojawiających się obok shinobi w tym samym momencie. Każdy dodatkowy smok wiąże się z potrzebą uiszczenia dodatkowego kosztu - w tym wypadku podwójnego - za jego stworzenie. Każdy dodatkowy smok wymaga także co turę uiszczania kosztu utrzymania.
Posiadając rangę Sennina w Shōtonie możliwe staje się "zaprogramowanie" smoka, pozwalając mu działać automatycznie. Tak jak nie ma problemu z prostymi rozkazami, tak bardziej złożone czy wymagającego podejmowania nagłych decyzji "w trakcie" będą tak prosty twór jednak przerastać.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Północne bagno

Dzień Świra­
WydarzenieFabuła rangi C
Post17/?
Kradzież sowy to było przestępstwo, no ale niestety o tym Joteiowi nikt nie powiedział. Inna sprawa że gdyby tak na to spojrzeć z innej strony - to właściwie sowa ukradła Joteia? Czy to też było nielegalne a jeśli tak, to kto szedł za to do pierdla? Sóweczka oczywiście nie odpowiedziała na pytanie Joteia a jedynie ciekawsko przyglądała się smokowi by po chwili zrezygnowana powróciła do jego kaptura. Swoją drogą jak chodzi o smoka, to ten po drodze zaopatrzył się w materiał na oczy który dostatecznie zasłaniał jego nietypowe cechy a jednocześnie nie blokował mu zanadto wizji. Co prawda gdyby ktoś się nachylił i spojrzał Joteiowi w oczy to i tak dostrzegłby jego gadzie cechy, a sam Jotei widział gorzej niż bez "Opaski", ale to były detale, nic co by poza pewnym sporadycznymi sytuacjami, sprawiało problemy. Większym problemem było bagno. Bagno które niewątpliwie pobrudzi buty i płaszcz Homury. Masz ci los. Po krótkiej wymianie zdań, parka ruszyła głębiej w bagno, przedzierając się przez gęste hascze, brodząc po połowę łydek w chłodnej wodzie, odgadaniając się od natrętnych komarów i generalnie - mierząc się z problemami jakie generowało bagno. Na szczęście w żadnym momencie podróży nie zaatakował ich wąż, nie wpadli po pas do wody ani w sumie nic. Spokojna acz bardzo męcząco wędrówka która szczególne piętno odcisnęła na smoku, który nie dawno wyszedł ze szpitala a tu już takie wyzwania mu życie rzucało. Ale dotarli i faktycznie przed sobą widzieli czarne drzewo które było ich celem. I faktycznie jak stali bliżej to śmierdziało, ale podchodząc do niego jakoś nie czuli by cuchnęło bardziej, niż inne okoliczne drzewa.
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Tokage Jōtei
Posty: 38
Rejestracja: 07 mar 2023, 21:27
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne bagno

Pierwsza odpowiedź, ta na odwal się, była niezwykle niezadowalająca. Chakra? Na pewno chakra nie odpowiedała za rodzinność. Podrapał się z tyłu głowy słysząc tą odpowiedź no bo... nie miała ona sensu. Na szczęście po chwili jego towarzyszka zaoferowała mu bardziej sensowną odpowiedź. Tylko... też nie do końca miała sensu.
- Ale wiele osób się tutaj przeprowadziło słysząc, że jest rodzinna, nie?... - zapytał dalej dość skonsterowany tą rodzinnością. - To też, chyba chcieli tej rodzinności? A może przybyli do wioski ją właśnie zniszczyć? Z drugiej strony, te deszcze dalej są, więc ta rodzinność trochę taka dziwna. Nie mogę powiedzieć, że cały ten deszcz jest jakiś przyjemny.
Gadał trochę bez sensu. Gadał bo gadał, w pewnym sensie, jakoś tak... chcąc zabić długie minuty ciszy między nimi podczas tego spaceru. To też tak jak chciała zbić jego ciekawość, tak trochę jednak jej... nie wyszło? I ciekawość dalej kryła się w jego smoczych żyłach. Szkoda że wcześniej nie objawił je wobec misji, ale cóż... tak czasem bywało.

Pytanie czy może się stać dużym skrzydlatym smokiem. Spojrzał na nią. Przekręcił głowę lekko w bok, patrząc na nią bardzo pytającym spojrzeniem ukrytym za opaską. No... nie no, takie rzeczy to tylko w bajkach, a nie. On był smokiem, a nie smokiem. Też... no może normalnie by potrafił ich tam zabrać, ale trochę... nie był teraz. Dopiero co ze szpitala wyszedł i pani doktor mówiła, aby to zbyt wiele nie dźwigał. A Homura? To było akurat wiele. Sówkę pewno mógłby jednak przetransportować.
- Niezbyt. I spokojnie! Na pewno nie wymaga wielkiej opieki. - stwierdził odnosząc się do sowy jaka to nie została porwana, więc o żaden paragraf nie musieli się martwić. Raczej. Nie no, na pewno nie musieli. Tak samo jak o sówkę. Na pewno sama da sobie radę. Tak jak on. Był samowystarczalnym smokiem jaki potrafił bardzo wiele rzeczy!

Przetuptali się tak trochę przez bagno i dotarli do tego jakiegoś drzewka. Niby tego drzewka. Niby śmierdziało, ale jednak nie śmierdziało. Trochę... dziwne? Co gorsza, całe to tuptanie było mimo wszystko męczące. Oparł się lekko o to drzewo, co by to trochę sobie odpocząć. Zerknął na Homurę, bo to ona akurat była specem od drzewa.
- To to? Tak trochę dziwnie nie śmierdzi. I dziwnie cicho tutaj. - przyznał szczerze rozglądając się po okolicy. No, miał być ochroną, co nie? To może chociaż trochę się rozejrzeć. Tak zajrzeć w korony drzewek czy gałęzie, czy np. jakichś agresywnych małp tam nie było. Albo w błotko, czy może nie widział jakiegoś rekina jaki idzie w ich stronę. Oczywiście, też zerkał nad wodą czy to nagle z krzaków im skrzat nie wyskoczy, ale no... tak to w sumie nic z drzewkiem nie robił. Bardziej rozglądając się za czymś, co to miałby bohatersko pokonać i zapewnić żonce bezpieczeństwo, aby to szybciej skończyli tą misję.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne bagno

Powoli rozmowa z Tokage przypominała jedne z tych, gdzie ktoś pyta, dlaczego niebo jest niebieskie, skoro truskawki są słodkie. I chociaż liczyła się jakoś z tym, że ten może mieć dalej pytania, miała wrażenie, że gdzieś po drodze umarła jej właśnie jedna czy dwie szare komórki. No bo... ej, Jōtei, dlaczego? Wzięła głębszy wdech, po czym przetarła zmęczona twarz dłonią.
- Przede wszystkim klimat, a charakter wioski... no, one nie są ze sobą związane, Jōtei. Czy wioska jest rodzinna czy nie, nie wpływa to magicznie na prądy powietrza, pogodę i inne rzeczy. Więc pada, bo pada. Takie miejsce. Można się zastanawiać, czemu zostało ono wybrane na "rodzinną" wioskę. Może dlatego, że to dalej Stary Kontynent. Może przez to, że okazało się to relatywnie bliskie miejsce od wszystkich byłych wiosek. Może najłatwiej było się tu zebrać. A może zwyczajnie Amekage miał tutaj najlepsze kontakty, by coś takiego uciągnąć. Nie wiem. - dlaczego on to łączył? Nie miała pojęcia. Ale samo w sobie było to na tyle irytujące, że aż rzuciła trochę więcej niż dwa zdania. - A wioska... Tak, ludzie mogą przybyć do wioski chcąc rodzinności. Ale to nie jest coś, co można chcieć i zwyczajnie dostać, nie dając nic w zamian. Wyobraź sobie, że wszyscy chcą rodzinności, ale nie potrafią sami być rodzinni. Co wtedy? Chodzi o to, że wioska może i mieć reputację "rodzinnej", bo technicznie na to stawia. Ale może się okazać, że nie jest dużo bardziej rodzinna niż nie wiem... Sakura.
Myślała, że to jasne. Ale nie było, co jednocześnie stanowiło zaskoczenie, ale też dokładało dziewczynie pracy. No bo jak ona mu tego nie wyjaśni, to kto? Zwłaszcza, ze z jakiegoś powodu ktoś ich oboje wkopał w jakieś... no, bagno. Dosłownie i w przenośni, żeby było śmieszniej. No tak, Homura to zawsze uważała, że jej życie to szczyt komedii. Dla postronnych, nie dla niej. Dla niej to było ono zwyczajnie upierdliwe.

A skoro już o upierdliwościach mowa, to była sowa. I smok, który okazał się póki co takim nielotem jak pingwin. Fenomenalnie. Nie no, na co ona liczyła? Tak poważnie, na co? Wzięła głębszy wdech na jego niezbyt, zaś skoro stwierdził, że sową się zajmie... nie jej problem? Tak jakby? Nie no, nawet nie tak jakby. Nie zamierzała się do niej dotykać. Miała i tak już Ptysia. I... miała Ptysia. I musiała chyba i tak przypilnować, by nie przerobił ptaka Tokage na podwieczorek. Bo, jak wiadomo, ma za mało do roboty w życiu. Pozostawiając jednak ten temat, pozostawała kwestia ich zadania. Okolica jak okolica. Mogła być lepsza, milsza, bardziej przystosowana do takiej Homury i w ogóle. Dali nawet całkiem szybko i sprawnie dostać się do drzewa. Wręcz... szło im za dobrze! Właśnie tak. Coś się zaraz schrzani i znając życie to będzie coś po stronie Hōseki.
- Najpewniej zacznie, gdy zacznę pobierać żywicę. Ale tak, jest za cicho... A to oznacza, że coś najpewniej ma tutaj swoje legowisko. Coś niezbyt bezpiecznego. - albo nie, ale w to najbardziej strzelała. Oraz w to, że cokolwiek miało tutaj swój habitat, może przyjść, jak tylko zacznie pobierać żywicę. - Osłaniaj mnie.
Rzuciła "na zaś" jednak chciała zaufać, że ten wie, że to jego zadanie. Pilnować, by dziewczynie nic się nie stało jako, że to nie ona tutaj była od bicia się. Poszukałaby w torebce jakiejś chusty, jaką przewiązałaby wokół nosa, a następnie rozejrzałaby się jeszcze pod drzewem, czy nie ma tam żadnych węży czy innych niebezpiecznych zwierząt. Po tym chwyciłaby za siekierkę. Ostrożnie zdjęłaby nią, wedle instrukcji, korę u dołu drzewa. Tą odłożywszy, wyciągnęłaby probówki oraz nożyk, jakim postarałaby się o niewielkie nacięcie. Podłożyłaby fiolkę, poczekałaby. I tak to się żyje na tym bagnie, zbierając żywicę do probówek.

A jakby był jakiś wąż czy inne co pod drzewem? Może się spłoszy, jak zobaczą Homure. Na to trochę liczyła. Ewentualnie spróbowałaby jakoś obejść drzewo tak, by zasłaniało ją od potencjalnego niebezpieczeństwa, jakie przecież może nie być nią zainteresowane. A jak będzie, to jak wiadomo: bezpieczeństwo najważniejsze. To też złożyłaby pieczęcie do Shōton: Suishōrō no Jutsu i zamknęła w krysztale cokolwiek, co będzie się na nią czaiło. W najgorszym wypadku była gotowa do jakiegoś uniku, bo jej zamienianie rzeczy w kryształ nie było najszybsze, i spróbowałaby jeszcze raz. Tym razem jednak z Shōton: Kesshō Hari, chcąc przygwoździć niebezpieczeństwo lub je chociaż unieruchomić.
► Pokaż Spoiler
Shōton: Suishōrō no Jutsu | Crystal Release: Jade Crystal Prison Technique晶遁・翠晶牢の術
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęciePtak → Szczur → Pies → Wąż → Baran
KosztStandardowy
Zasięg5m
Wymagania---
W odległości 5m od użytkownika pojawia się świetlisty okrąg na ziemi o średnicy 2m. Po tym, z okręgu wyrasta kryształ, zamykając w nim każdą istotę żywą lub twór, jednocześnie krystalizując go. W przypadku rozbicia kryształu, skrystalizowany byt dostaje mocne obrażenia, może nawet skończyć się rozbiciem celu na kawałki.

Szybkość krystalizacji oraz jej siła jest zależna od rangi Shōtonu.
Ranga ShōtonSzybkość KrystalizacjiWytrzymałość celu, przy której rozbija się on całkowicie
Cbardzo wolno2
Bwolno3
Aszybko4
Sbardzo szybko6
W przypadku przerwanej krystalizacji, cel zostaje częściowo skrystalizowany. Oznacza to, że jeśli ucieknie on w trakcie procesu zostaje mu zadana adekwatna część przewidzianych obrażeń (pozostawione do oceny przez MG prowadzącego wątek).
Shōton: Kesshō Hari | Crystal Release: Crystal Needles晶遁・結晶針
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieWąż → Małpa → Wąż → Ptak → Wół
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Nad wybranym punktem pojawiają się kryształowe igły różnej grubości, spadające na przeciwnika z dużą prędkością. Mogą go zranić lub unieruchomić. Szybsi ninja są w stanie uniknąć techniki, zaś silniejsi uwolnić się z pułapki. Igły uderzają w punkt o średnicy 1m.

Ilość spadających igieł jest zależna od rangi dziedziny Shōtonu:
  • Shōton rangi C - 5 igieł;
  • Shōton rangi B - 7 igieł;
  • Shōton rangi A - 10 igieł;
  • Shōton rangi S - 15 igieł;
Przy randze S Shōtonu ilość pieczęci w technice zostaje zredukowana do 3.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2023, 21:07 przez Hōseki Homura, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Północne bagno

Dzień Świra­
WydarzenieFabuła rangi C
Post20/?
Rodzina - czym właściwie była? Czy to tylko więzy krwi czy może coś głębszego? Każdy zdecydowanie miał swoją własną wizję tego. Dla jednych Ame fałszem stało, dla innych byli jedną wielką rodziną. To była kwestia tak skomplikowana jak słowo którego wioska kurczowo się trzymała. Czy Jotei i Homura byli rodziną? Czy Ptyś był jej członkiem? A sóweczka? Na pewno ktoś planował, by rodziną się stali. Może w jednym tego słowa znaczeniu, może w nieco większej ich ilości. Na razie zaś na pewno stali się rodziną "Na papierze" więc powiedzmy że ktoś osiągnął już chociaż częściowo to, co sobie zaplanował. Nie żeby to było szczególnie trudne kiedy podrabia się dokumenty...

Homura przeszła do pracy, kiedy to Jotei zaczął się obserwacją terenu. No i jak oboje faktycznie zauważyli - całkiem cicho jak na bagno. Nawet ich pijawki nie wpierdoliły. W każdym razie dziewczyna zabrałą się za zbieranie żywicy i.... ojojku jak jebało. Faktycznie w momencie nacięcia drzewa uderzył ich zapach zgnilizny, a rdzawa żywica zaczęła ściekać do probówki, jednocześnie sprawiając że stojącej tuż obok Homurze zakręciło się w głowie i zebrało na wymioty. Sóweczka zapiszczała w kapturze Joteia a i sam Jotei czuł jak zwijają mu się w środku bebechy. Zdecydowanie nie był to przyjemny zapach, właściwie był daleki od przyjemnego. Obojgu oczy zaszły łzami, a w głowach zaczęło się kręcić. Najzwyczajniej - ciężko się tym w ogóle oddychało! A zapach był mocny, szybko roznosił się w powietrzu i zdawało się że "Osiada na nich", sprawiając że jak wrócę z bagien to też będą zwyczajnie jebać. Ciuchy do śmieci normalnie. Na dodatek gdzieś w oddali usłyszeli... wycie wilka? Które po dłuższej chwili usłyszeli ponownie - tylko bliżej. Czyżby, nacierały na nich wilki? Homura zapełniła dopiero dwie probówki...
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Tokage Jōtei
Posty: 38
Rejestracja: 07 mar 2023, 21:27
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne bagno

Odpowiedź Homury był zastanawiająca. Doprawdy. Klimat, a charakter wioski nie są ze sobą powiązane? Trochę mu się to nie kleiło, więc przekręcił lekko głowę w bok i słuchał dalej. Kiedy wspomniała o zastanawianiu się dlaczego to miejsce zostało wybrane na "rodzinną" wioskę, kiwnął parę razy głową. No przecież od początku o to mu chodziło. Nie mniej, skoro już odpowiedź była trochę bardziej trafna w to co Joteia zastanawiało, to słuchał nawet uważniej! I podczas tej odpowiedzi trafiło się pytanie, jakie sprawiło że przekręcił głowę trochę jak piesek, nie rozumiejąc.
- Jak można chcieć rodzinności i nie być rodzinnym? Brzmi trochę jak paradoks. No... może nie wiedzieli do tej pory jak być, ale na pewno chcą się nauczyć, nie?.. I dalej uważam, że wybranie miejsca gdzie ciągle pada na rodzinne brzmi trochę jak pomyłka. Może ekspertem nie jestem, ale jak być szczęśliwym z ciągle przemokniętymi ubraniami? Już bagna trochę lepsze. - stwierdził ostatecznie, inteligentnie kiwając głową. Tak, bagno zdawało się lepsze od takich deszczowych rejonów. Co za dużo deszczu, to nie zdrowo. A bagno ładnie urządzić, wioskę zbudować, zioło zacząć produkować i wierzyć w boga snów... tak, brzmiało lepiej.

Dotarli do drzewka i miał ją osłaniać. Jotei kiwnął parę razy głową bez problemu zgadzając się z tym zadaniem jakie to zostało mu przydzielone. Gorzej, kiedy to uderzył do nich ten zapach. Oczy zaszły łzami co było niesamowicie niekomfortowe kiedy to nosił tak swoją maskę, a zapach... chłopak nie był najwytrzymalszym zawodnikiem to dla niego był wręcz powalający, mimo że nie babrał się z tym drzewem. No... nic dziwnego że ich szefowa nie chciała tego zbierać. Nie mniej, tak jak definitywnie będą potrzebowali kąpieli po tym wszystkim, to na ten moment chłopak usłyszał wilki. A to... to nie był dobry znak. Jednocześnie, hej! W końcu miał coś do roboty! I tak jak nigdy jeszcze w swoim nowym życiu nie walczył, tak były rzeczy jakie ciało pamiętało których to on nie pamiętał. Poszedł jednak za swoim instynktem w tej kwestii. Przelewając chakrę, z jego pleców wyrosły pokryte łuskami skrzydła o czarnoniebieskiej kolorystyce. Nie pokrywał ich jednak żadnym żywiołem i też nie planował atakować zaraz wilków. Nie. Zamiast tego w momencie dojrzenia ich, postanowił spróbować zaryczeć niczym smok używając techniki Ryu no Hoko. Celował jednak w powietrze, bo jego intencją nie było ich zranienie, a przestraszenie. Właśnie dlatego połączył z tym wszystkim Sakki, licząc że wilki pomyślą dwa razy przed zaatakowaniem ich. Miał taką nadzieję.

Oczywiście, nie mogło być zbyt łatwo i raczej większości z nich by nie przegonił. Liczył, że chociaż jeden czy dwa da radę. Nie mniej, w momencie kiedy to by nie dało rady, zacząłby składać pieczęcie do techniki Raiton: Raikyu. Stworzyłby w ten sposób 3 elektryczne kule, jakich to jednak nie rzucałby tak prosto w wrogów. Mógł nimi dowolnie sterować to też póki co, utrzymywał je wokół siebie. Gotów do posłania ich w momencie, kiedy to jakiś wilk zbliżyłby się do nich zbyt bardzo, czyli na te 10 metrów. A jeżeli wilków byłoby więcej i po uniknęłyby wcześniej wspomnianej techniki, lub gdyby ta zwyczajnie nie starczyła? Ryu no Hoko prosto w ich twarz.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Aktualna chakra: 2 500 - 150 (Ryu no Tsubasa) - 75 (Ryu no Hoko) - 0 (Sakki) - 75? (Raikyu) - 75? (Ryu no Hoko) = 2 125
Ryū no Tsubasa | Dragon's Wings竜の翼
KlasyfikacjaRyūgū
PieczęcieWół → Wąż → Smok → Baran → Ptak
KosztPodwójny + Standardowy C na turę za pokrycie żywiołem
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Czym byłby smok bez zdolności lotu? Jako jedna z najczęściej wykorzystywanych transformacji, zyskała sobie miano zupełnie oddzielnej techniki. Poprzez skumulowanie energii i złożenie pieczęci, możliwe jest wyrośnięcie na plecach pary smoczych skrzydeł. Są one pokryte łuskami i posiadają wytrzymałość taką, jak użytkownik techniki. W swej domyślnej formie są one stosunkowo niewielkie - ich rozpiętość jest niewiele dłuższa od długości ramienia, pozwalając na lot, jakiego prędkość jest nieznacznie szybsza od Szybkości ich posiadacza. Po 5 turach nieprzerwanego lotu w linii prostej, możliwe jest jednak rozpędzenie się na tyle, że Szybkość lotu traktowana jest tak, jakby osoba posiadała ów statystykę o poziom wyższą, niż w rzeczywistości. Ponieważ nie jest to lot w żaden sposób stymulowany chakrą, a opierający się na wykorzystaniu posiadanej pary kończyn, to atrybuty fizyczne odpowiadają za jego jakość. Możliwy jest lot niosąc cięższe obiekty bądź innych ludzi tak długo, jak Siła takiej osoby pozwala na w miarę swobodne przemieszczanie się z podobnym obciążeniem. Koszt ponoszony jest tylko za stworzenie oraz schowanie skrzydeł. Te pełnią swoja funkcję tak długo, dopóki ich użytkownik ma dość siły i energii do ich utylizacji. Uszkodzone bądź odcięte bolą i mogą krwawić, jednak ponowne użycie techniki do ich odtworzenia bądź schowania niweluje ów problem.

Posiadając dziedzinę żywiołową na randze C, skrzydła zyskują dodatkowe właściwości:
  • Katon: skrzydła pokryte są warstwą ognia, niegroźną dla samego użytkownika techniki. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na powietrzu rangi D nie są w stanie ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Suiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wody. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ogniu rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Fūton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wirującego powietrza. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na błyskawicach rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Raiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wyładowań elektrycznych. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ziemi rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Doton: skrzydła wyrastają ciemniejsze, o bardziej chropowatej fakturze. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na wodzie rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
Posiadając Ryūgū na randze B, płacąc podwójny koszt rangi B możliwe jest stworzenie dużo większych skrzydeł, będących w stanie w całości zasłonić osobę je posiadającą jak i otoczyć do trzech osób ściśniętych tuż przed nią. Skrzydła te posiadają również nieco większą wytrzymałość, będąc w stanie drastycznie zmniejszyć obrażenia technik C od odpowiednich żywiołów, oraz osłabić te rangi B. Ich ogólna wytrzymałość dalej zależy od Wytrzymałości użytkownika. Koszt pokrycia ich danym żywiołem wynosi wówczas Standardowy B na turę.
Posiadając Ryūgū na randze S, możliwe jest pominięcie pieczęci. Zamiast tego należy kumulować chakrę tyle czasu, ile zajęłoby ich złożenie.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, szybkość lotu osoby traktowana jest jak o 1 większa niż wynika to z posiadanej Szybkości.
Ryū no Hōkō | Dragon's Roar竜の咆哮
KlasyfikacjaRyūgū, Transformacja Natury
PieczęcieCzas kumulacji chakry jak przy 4 pieczęciach
KosztRóżny
ZasięgBazowo 12 metrów
WymaganiaDziedzina żywiołowa na randze C
DodatkoweTechnika kosztuje 10 PT
Sztuka kumulowania chakry żywiołów pod postacią fali wysłanej tuż przed sobą nie jest czymś obcym dla nikogo, kto nawet zaczyna przygodę z użytkowaniem chakry, nawet nie mając konieczności, by posiadać gadzie geny. Kiyohime proces ten przychodzi jednak znacznie łatwiej sprawiając, że stworzony podmuch są w stanie wykonać nieco szybciej i na większy zasięg, zachowując całą swoją siłę. W zależności od opanowanego żywiołu, "ryk" rzecz jasna przybiera różne formy:
  • Katon: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu ognia wydmuchiwanego przez usta. Na randze D ogień ten miałby problem nawet z podpaleniem przedmiotów, na randze B jest w stanie dokonać poważnych poparzeń, a jego najsilniejsza forma na randze S potrafi nawet topić skały!
  • Suiton: technika przyjmuje formę ciągłego strumienia wody wypluwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo poważniejsze rany obuchowe, a S - zmiażdżyć ciśnieniem kończynę czy dwie.
  • Fūton: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu skompresowanego powietrza wydmuchiwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo głębsze rany cięte, a S - odciąć pędem powietrza kończynę czy dwie.
  • Raiton: technika przyjmuje formę ciągłego "gradu" wyładowań elektrycznych wystrzeliwanego z ust. Na randze D jest w stanie wywołać nieprzyjemne, acz niegroźne kopnięcie, na randze B porazić mięśnie i utrudnić poruszanie nimi, zaś na wyższych rangach doprowadzić nawet do całego paraliżu.
  • Doton: technika przyjmuje formę ciągłego "strumienia" żwiru wystrzeliwanego z ust. Na randze D są to najczęściej niewielkie drobiny zdolne do bardzo powierzchownych otarć. Na randze B można liczyć już na większe ziarna lecącego z z szybkością zdolną pozdzierać skórę, podczas gdy na randze S: zedrzeć z przeciętnych ludzi mięśnie aż do gołych kości.
Oznacza to, że technika w wykonaniu dwóch różnych przedstawicieli klanu, może, chociaż nie musi, przybrać różne formy w zależności od posiadanych predyspozycji - które w tym wypadku odnoszą się przede wszystkim do opanowanego żywiołu. Co więcej, podczas użycia techniki można usłyszeć charakterystyczny "ryk", jaki towarzyszy ofensywnej części. Zostaje jeszcze kwestia samej siły, jaka zależy od umiejętności użytkownika i włożonej w nią energii:
  • Ranga D: koszt równy standardowemu kosztowi D, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 12 metrom. Strumień posiada średnicę 1 metra. Zdolny jest popchnąć przeciwnika czy złamać/zniszczyć gałązki drzew;
  • Ranga C: koszt równy standardowemu kosztowi C, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 18 metrom. Strumień posiada średnicę zwiększoną o 50 centymetrów [150cm]. Jest on zdolny przewrócić człowieka czy złamać grubsze gałęzie;
  • Ranga B: koszt równy standardowemu kosztowi B, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 24 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [200cm] centymetrów. Zdolny jest złamać kości zwykłym ludziom, doprowadzić do poważnych obrażeń czy obić drugiego człowieka, jak też złamać/zniszczyć drzewa o cienkim pniu. Czas kumulacji chakry wzrasta o 1 dodatkową pieczęć. Wymagania: Ryūgū B
  • Ranga A: koszt równy standardowemu kosztowi A, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 30 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [250cm] centymetrów. Strumień taki potrafi już zabić co słabsze osoby gruchocząc im kości lub spalając skórę i tkanki bądź dotkliwie zranić bardziej wytrzymałych. Ściany czy drzewa nie stanowią dla techniki problemu burząc bądź niszcząc je z łatwością w inny sposób. Czas kumulacji chakry jest o 2 pieczęcie dłuższy względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū A
  • Ranga S: koszt równy standardowemu kosztowi S, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 36 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [300cm] centymetrów. Osoby słabsze zdolny jest zmiażdżyć samym ciśnieniem, spalić ogromną temperaturą bądź doprowadzić do stanu krytycznego oraz śmierci w inne przewidziane metody przewidziane przez użyty żywioł. Stanowi nie mniejsze zagrożenie dla bardziej zaprawionych w boju, mając wystarczająco siły, by nie tylko pogruchotać kości, ale też zmiażdżyć organy wewnętrzne. Zdemolowanie całych budynków za pomocą tego poziomu tejże techniki nie sprawia problemu. Czas kumulacji chakry zostaje zwiększony o dodatkowe 6 pieczęci względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū S
Posiadając Sennina w Ryūgū, możliwe jest skumulowanie całego strumienia w konkretnym miejscu pod postacią kuli złożonej z danego elementu, wyplutej przez użytkownika techniki. Kulę można zatrzymać w każdym dowolnym momencie wzdłuż przebytej trasy sprawiając, że osoby będące w jej środku otrzymają dotkliwsze obrażenia w zamian za zmniejszenie szerokości jego "ogona" o 75%. Po tym kuli nie da się przesunąć. Utrzymuje się tyle czasu, ile utrzymywałby się standardowy strumień. Wizualnie można przyrównać efekt do kuli ognia tworzonej na niższych rangach przy Katon: Gōkakyū no Jutsu.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, czas kumulacji chakry spada o połowę na każdej z rang.
Sakki | Killing Intent殺気
KlasyfikacjaNinjutsu
Pieczęcie---
Koszt---
ZasięgZasięg wzroku
Wymagania---
Specyficzna technika pozwalająca wywrzeć swoją wolą presję na innych. Porównuje się wówczas Siłę Woli celu do Siły Woli użytkownika i korzysta z poniższej tabeli:
Różnica Siły Woli celu do użytkownikaEfekt
Większa bądź równa 0Cel odporny na technikę
-1 lub -2Cel czuje niepokój
-3 lub -4Cel czuje strach
-5Cel jest przerażony
-6 i dalejCel jest sparaliżowany ze strachu
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możemy zapłacić koszt standardowy A na turę, by za jej pomocą zmaterializować za użytkownikiem "wizję". Może być to demoniczna postać, czysta aura, cokolwiek. Dodaje to dodatkowej presji w postaci +1 przy przeliczaniu różnic na korzyść użytkownika tej techniki.
Mając Siłę Woli na poziomie 10 postać jest całkowicie odporna na efekty Sakki.
Raiton: Raikyū | Lightning Release: Lightning Ball雷遁・雷球
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja natury
PieczęciePtak → Wąż → Małpa → Baran
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Technika tworzy przed nami trzy kule skoncentrowanej, elektrycznej energii, które wystrzeliwują w stronę przeciwnika. Są one w stanie przeniknąć przez metal czy przez inne tworzywa łatwo przewodzące prąd. W przypadku zetknięcia z taką kulą, przeciwnik zostaje porażony prądem i odrzucony w tył. Techniki można używać wielokrotnie pod rząd, w celu wystrzelenia większej ilości kul, jedna partia za drugą. Wraz z rangą Raitonu zwiększa się szybkość wystrzeliwanych kul oraz ich ilość:
  • Raiton rangi C - 3 kule;
  • Raiton rangi B - 5 kul;
  • Raiton rangi A - 7 kul;
  • Raiton rangi S - 10 kul;
Wraz ze Specjalizacją w dziedzinie Raiton możemy dowolnie sterować utworzonymi kulami, w zamian za ich zwolnioną prędkość.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne bagno

Rozmowa z Jōteiem zdecydowanie nie tylko wydawała się, ale też była trochę ciągnięciem dwóch wątków na raz. Po co? Dlaczego? Im dalej w to wszystko brnęli, tym bardziej była jedynie zmęczona tym wszystkim, a przecież jeszcze nie dotarli nawet pod drzewo. Nie mniej w tym wszystkim zaczęła ją zastanawiać, trochę nagle, jedna rzecz. Jak dużo w ogóle wiedział, a jak dużo nie pamiętał? Nie tylko bowiem zdawał się nie wiedzieć nic o sobie, ale zarówno o świecie wokół. Przynajmniej nie tyle, ile by ją interesowało. Chociaż na jej twarzy powoli malowało się podirytowanie, ostatecznie spojrzała na swojego "męża" uważnie. Uważniej, niż przynajmniej przez cały czas ich wycieczki krajoznawczej po bagnach.
- Na Starym Kontynencie, gdzie obecnie jesteśmy, ninja niemal wszędzie są traktowani nie tylko z niechęcią. Można rzec, że w wielu krajach są jedną z bardziej znienawidzonych grup po ostatniej wojnie. Wioski ninja upadły, powstały nowe. Dlaczego Ame? Bo albo tutaj, albo trzeba by szukać szczęścia na Nowym Kontynencie, tym za górami. - wskazała kciukiem za siebie, jednak definitywnie nie miała na myśli obecnie żadnego konkretnego kierunku. Nawet nie wiedziała, jak względem gór Mugen w ogóle obecnie stali. Nie potrzebowała tego do szczęścia. - Te ziemie są dla wielu domem. Nawet, jeśli te właściwe "domy" zostały nam zabrane. Są więc osoby, które faktycznie przyszli dla "rodzinności" i sami tę "rodzinność" mogą zaoferować. Ale są też osoby, i myślę, że będzie ich więcej, gdzie "rodzinność" to jedynie dodatek. Dobry chwyt marketingowy, podczas gdy bardziej zależy im na tym, by zostać w miejscu, jakie mniej lub bardziej znają. Mogą chcieć rodzinności, jak wiele osób. Ale nie oznacza to, ze sami są w stanie ją zaoferować. Albo wiedzą o rodzinności tylko tyle, że jest to ładnie brzmiące słowo zaczynające się na "r".
Ojej, ile gadania. Ile tłumaczenia. Powinni jej za to płacić. Nie, żeby tak bardzo gardziła Jaszczurką, by potrzebowała opłat za przebywanie w jego towarzystwie dla osłodzenia sobie całego tego czasu, jednak zdecydowanie wiązało się to z pewnymi męczącymi kwestiami. Jak na przykład użeranie się z jego amnezją, jaka nomen omen przyczyniała się pewnie do jego bardzo skąpej wiedzy, jaką wypadałoby, żeby posiadał.

Ale za to zbieranie żywicy DEFINITYWNIE domagała się zapłaty. Na Amaterasu i wszystkich bogów, jak to cuchnęło. Aż zachciało jej się przekląć, jednak sprawiło to jedynie tyle, że zakasłała, podczas gdy oczy dziewczyny również łzami zaszły. Nie mniej! Nie tylko przez to, jak drzewo okropnie śmierdziało. Sama myśl, że jej obecne ubrania mogą przesiąknąć tym okropnym odorem na dobre krajało jej serce, jakie to już przeczuwało straty materialne, jakie się to z tym wiązało. A żeby tego było mało: wilki. Jebane wilki były w okolicy i jedynie cieszyć się mogła, że Tokage nie stwierdził, że podkuli ogon i zwinie się w kłębek. W zasadzie to nawet spojrzała na jego skrzydła nieco zaskoczona, jak gdyby nie wierzyła, że ma ze smokami wspólnego cokolwiek więcej niż mutacja głowy (i może mózgu, cholera go wie). Nic jednak nie mówiła, nie chcąc go rozpraszać. On miał swoje zadanie, ona swoje. Im lepiej Jaszczurka wykona swoje, tym mniejsza szansa, że Homurze stanie się krzywda. A im szybciej upora się z fiolkami, tym szybciej stąd pójdą. I tak to oto siedziała przy drzewie zakrywając jakąkolwiek wyciągniętą chustką nos, starając się oddychać przez usta i zbierając żywicę. Kątem oka jednak zerkała "za siebie", chcąc chociaż co jakiś czas potwierdzić, gdzie są wilki i że aby na pewno nie powinna, tak dla przykładu, postarać się o jakiś biedacki unik. Albo chociażby, odkładając na moment fiolki, złożyć pieczęcie do Shōton: Kurenai no Kajitsu, zamknąć się w ładnym krysztale i kontynuować pracę, już w bardziej bezpiecznych warunkach. Gdyby jednak ten dość dobrze radził sobie z trzymaniem ich na dystans i nie zapowiadało się, by zainteresowały się dziewczyną: nie ma co palić niepotrzebnie chakry, prawda?

► Pokaż Spoiler
Shōton: Kurenai no Kajitsu | Crystal Release: Crimson Fruit晶遁・紅の果実
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieDzik → Wąż → Małpa → Pies → Baran
KosztRóżny
ZasięgNa siebie, 1m
WymaganiaTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca kryształową kopułę, odporną na ataki z zewnątrz i wewnątrz. Można ją użyć zarówno na siebie czy sojusznikach jako tarczy lub jako pułapki by uwięzić w niej kogoś. Aby ochronić czy uwięzić inną osobę wymagany jest dystans 1m.

Wielkość i wytrzymałość kopuły jest zależna od tego, na jakiej randze użyjemy jutsu:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Tworzymy tuż przed sobą półkopułę ochronną. Wytrzyma ona jedną silniejszą technikę oraz obrażenia fizyczne o Sile 5 i mniejszej;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę, mogącą zamknąć jedną osobę. Wytrzyma kilka silniejszych technik oraz obrażenia fizyczne o Sile 6 i mniejszej;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć do trzech osób (lub mniejszą). Wytrzyma jedną technikę rangi A lub kilka słabszych, a także obrażenia fizyczne rangi 7 (Siła na poziomie 7) i mniejsze. Wymagania: Shōton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu trzech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jesteśmy w stanie stworzyć dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć nawet do 7 osób (lub mniejszą). Wytrzyma ona kilka technik rangi A, a może nawet wytrzyma technikę rangi S. Dodatkowo ataki o Sile 8 i mniej nie zniszczą kopuły. Wymagania: Shōton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dziesięciu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzona kopuła (dookoła siebie lub tuż obok) jest w stanie ochronić kilkanaście osób lub można stworzyć ją mniejszą. Jest w stanie wytrzymać część technik S, a by zniszczyć ją samą siłą fizyczną konieczne jest posiadanie Siły na poziomie 10 lub wyższym. Wymagania: Shōton S;
Z racji właściwości kryształu, jest on bardziej odporny na zarysowania i cięcia zaś bardziej podatny na rozbicie. Użycie techniki Raitonu, fal dźwiękowych czy podobnie działających ataków obniża wytrzymałość kopuły. Dokładna mechanika ścierania pozostaje w rękach prowadzącego MG.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Północne bagno

Dzień Świra­
WydarzenieFabuła rangi C
Post23/?
Otóż Jotei, orłem biologi nie był. Ponieważ gdyby był, wiedziałby że bagna lubiły się z deszczem mniej więcej tak bardzo jak same Amegakure, co pośrednio przekładało się na fakt, że tych było w okolicy tak wiele. W każdym razie, dyskusja na temat rodzinności dyskują na temat rodzinności - oni tu mieli drzewo z żywicy do opierdolenia! Stanęli więc, zaczęli pracę, no i no. Zapiekło. Prawie jak kebab z ostrym tylko w nozdrza i oczy a nie dupe. Generalnie, było ciężko. W oczekiwaniu na nadciagające w ich stronę wilki, Jotei postanowił się przygotować gdy w pełni (prawie) ufająca mu żona zajmowała się swoją częścią zadania. Członek klanu Tokage rozłożył skrzydłana tym chłopak jednak nie poprzestawał. Czekał... czekał... nagle w zasięgu wzroku chłopaka pojawiły się dwa wilki. Jeden większy w ciemnej kolorystyce, drugi mniejszy i jaśniejszy. Ten większy był spokojnie wielkości Joteia, a ten mniejszy miał połowę mniej. Kiedy chłopak użył sakki, wilki się zatrzymały a mniejszy nawet zaskomlał. Obserwowały jak technika Joteia mknie w powietrze i na razie się nie ruszały. Obserwowały. Homura zwymiotowała, obrzygując korzenie drzewa i rękaw płaszcza.
Stan postaci
Jotei: 2.275 chakry. Kręci ci się w głowie, zbiera na wymioty, łzawią ci oczy
Homura: Łzawią ci oczy, kręci ci się w głowie, boli cię brzuch
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Tokage Jōtei
Posty: 38
Rejestracja: 07 mar 2023, 21:27
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne bagno

Rozmowa z Homurą. Interesująca rzecz. Nie dostał wcześniej odpowiedzi na swoje pytanie, ale tym razem? Tym razem żona, nawet jak fałszywa to dalej żona, poświęciła mu więcej uwagi. Mrugnął aż dwa razy, choć nie było to raczej widoczne przez tą jego maskę co to oczka sobie nią zakrywał. Ile wiedział, ile pamiętał? Wiedział niewiele, pamiętał niewiele. Ba! Nawet shinobi byli dla niego nieznajomi. W końcu to nie był jego rodowity kontynent... ah. Czy mówił to jej? Chyba nie. Czy pamiętał? Bardzo, bardzo słabo. Wiedział jednak, że to nie było jego miejsce.
- Ahh. Teraz rozumiem. - stwierdził, kiwając głową. Taki powód definitywnie miał więcej sensu. To też rodzinność była kłamstwem i po prostu dla wielu osób było to jedyne sensowne miejsce na osiedlenie się. Miało to sens. Podrapał się też tyłu głowy. - W sumie... to chyba nie powiedziałem. Nie znam swojego domu, ale nie był on nigdzie na tym kontynencie.
Powiedział, co by to miała tą wiedzę. Być może też, niejako wyjaśniało to jego kompletne nierozumienie aktualnej sytuacji. Trochę tak zdawało się, że jego żona uważa go za idiotę i męczybułę, to... no wolał trochę wyjaśnić sprawy.

Dostali się do tego okropnego drzewa i wilki również się znalazły. On jednak? Był gotowy. Rozłożone skrzydła, Sakki i potężny ryk. Tak jak nie wiedział czy to zadziała, tak... odniósł jakiś sukces. Wzrok skupiony miał na wilkach, ale z racji że drzewo śmierdziało, to złapał dłonią swoją opaskę i zsunął ją z oczu. Tak, by zakrywała trochę nos. Jednocześnie odsłoniło to rzecz jasna jego smocze ślepia, jakie to wbijał głównie w tego większego wilka. Sakki? Dalej emanował tą rządzą mordu... a swoje skrzydła pokrył jeszcze elementem błyskawicy, rozkładając je szeroko. Tak, aby być jak najbardziej menacing. Teraz wilki zatrzymał, ale czy ta sytuacja się utrzyma?

W momencie kiedy to by nie dało rady, zacząłby składać pieczęcie do techniki Raiton: Raikyu. Stworzyłby w ten sposób 3 elektryczne kule, jakich to jednak nie rzucałby tak prosto w wrogów. Mógł nimi dowolnie sterować to też póki co, utrzymywał je wokół siebie. Gotów do posłania ich w momencie, kiedy to jakiś wilk zbliżyłby się do nich zbyt bardzo, czyli na te 10 metrów. A jeżeli wilków byłoby więcej - bo w końcu koledzy mogli być w drodze - i uniknęłyby wcześniej wspomnianej techniki, lub gdyby ta zwyczajnie nie starczyła? Ryu no Hoko prosto w ich twarz.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Aktualna chakra: 2 275 - 75 (Ryu no Tsubasa, pokrycie Raitonem) - 0 (Sakki) - 75? (Ryu no Hoko) - 75? (Raikyu) = 2 050
Ryū no Tsubasa | Dragon's Wings竜の翼
KlasyfikacjaRyūgū
PieczęcieWół → Wąż → Smok → Baran → Ptak
KosztPodwójny + Standardowy C na turę za pokrycie żywiołem
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Czym byłby smok bez zdolności lotu? Jako jedna z najczęściej wykorzystywanych transformacji, zyskała sobie miano zupełnie oddzielnej techniki. Poprzez skumulowanie energii i złożenie pieczęci, możliwe jest wyrośnięcie na plecach pary smoczych skrzydeł. Są one pokryte łuskami i posiadają wytrzymałość taką, jak użytkownik techniki. W swej domyślnej formie są one stosunkowo niewielkie - ich rozpiętość jest niewiele dłuższa od długości ramienia, pozwalając na lot, jakiego prędkość jest nieznacznie szybsza od Szybkości ich posiadacza. Po 5 turach nieprzerwanego lotu w linii prostej, możliwe jest jednak rozpędzenie się na tyle, że Szybkość lotu traktowana jest tak, jakby osoba posiadała ów statystykę o poziom wyższą, niż w rzeczywistości. Ponieważ nie jest to lot w żaden sposób stymulowany chakrą, a opierający się na wykorzystaniu posiadanej pary kończyn, to atrybuty fizyczne odpowiadają za jego jakość. Możliwy jest lot niosąc cięższe obiekty bądź innych ludzi tak długo, jak Siła takiej osoby pozwala na w miarę swobodne przemieszczanie się z podobnym obciążeniem. Koszt ponoszony jest tylko za stworzenie oraz schowanie skrzydeł. Te pełnią swoja funkcję tak długo, dopóki ich użytkownik ma dość siły i energii do ich utylizacji. Uszkodzone bądź odcięte bolą i mogą krwawić, jednak ponowne użycie techniki do ich odtworzenia bądź schowania niweluje ów problem.

Posiadając dziedzinę żywiołową na randze C, skrzydła zyskują dodatkowe właściwości:
  • Katon: skrzydła pokryte są warstwą ognia, niegroźną dla samego użytkownika techniki. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na powietrzu rangi D nie są w stanie ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Suiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wody. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ogniu rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Fūton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wirującego powietrza. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na błyskawicach rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Raiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wyładowań elektrycznych. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ziemi rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Doton: skrzydła wyrastają ciemniejsze, o bardziej chropowatej fakturze. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na wodzie rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
Posiadając Ryūgū na randze B, płacąc podwójny koszt rangi B możliwe jest stworzenie dużo większych skrzydeł, będących w stanie w całości zasłonić osobę je posiadającą jak i otoczyć do trzech osób ściśniętych tuż przed nią. Skrzydła te posiadają również nieco większą wytrzymałość, będąc w stanie drastycznie zmniejszyć obrażenia technik C od odpowiednich żywiołów, oraz osłabić te rangi B. Ich ogólna wytrzymałość dalej zależy od Wytrzymałości użytkownika. Koszt pokrycia ich danym żywiołem wynosi wówczas Standardowy B na turę.
Posiadając Ryūgū na randze S, możliwe jest pominięcie pieczęci. Zamiast tego należy kumulować chakrę tyle czasu, ile zajęłoby ich złożenie.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, szybkość lotu osoby traktowana jest jak o 1 większa niż wynika to z posiadanej Szybkości.
Ryū no Hōkō | Dragon's Roar竜の咆哮
KlasyfikacjaRyūgū, Transformacja Natury
PieczęcieCzas kumulacji chakry jak przy 4 pieczęciach
KosztRóżny
ZasięgBazowo 12 metrów
WymaganiaDziedzina żywiołowa na randze C
DodatkoweTechnika kosztuje 10 PT
Sztuka kumulowania chakry żywiołów pod postacią fali wysłanej tuż przed sobą nie jest czymś obcym dla nikogo, kto nawet zaczyna przygodę z użytkowaniem chakry, nawet nie mając konieczności, by posiadać gadzie geny. Kiyohime proces ten przychodzi jednak znacznie łatwiej sprawiając, że stworzony podmuch są w stanie wykonać nieco szybciej i na większy zasięg, zachowując całą swoją siłę. W zależności od opanowanego żywiołu, "ryk" rzecz jasna przybiera różne formy:
  • Katon: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu ognia wydmuchiwanego przez usta. Na randze D ogień ten miałby problem nawet z podpaleniem przedmiotów, na randze B jest w stanie dokonać poważnych poparzeń, a jego najsilniejsza forma na randze S potrafi nawet topić skały!
  • Suiton: technika przyjmuje formę ciągłego strumienia wody wypluwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo poważniejsze rany obuchowe, a S - zmiażdżyć ciśnieniem kończynę czy dwie.
  • Fūton: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu skompresowanego powietrza wydmuchiwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo głębsze rany cięte, a S - odciąć pędem powietrza kończynę czy dwie.
  • Raiton: technika przyjmuje formę ciągłego "gradu" wyładowań elektrycznych wystrzeliwanego z ust. Na randze D jest w stanie wywołać nieprzyjemne, acz niegroźne kopnięcie, na randze B porazić mięśnie i utrudnić poruszanie nimi, zaś na wyższych rangach doprowadzić nawet do całego paraliżu.
  • Doton: technika przyjmuje formę ciągłego "strumienia" żwiru wystrzeliwanego z ust. Na randze D są to najczęściej niewielkie drobiny zdolne do bardzo powierzchownych otarć. Na randze B można liczyć już na większe ziarna lecącego z z szybkością zdolną pozdzierać skórę, podczas gdy na randze S: zedrzeć z przeciętnych ludzi mięśnie aż do gołych kości.
Oznacza to, że technika w wykonaniu dwóch różnych przedstawicieli klanu, może, chociaż nie musi, przybrać różne formy w zależności od posiadanych predyspozycji - które w tym wypadku odnoszą się przede wszystkim do opanowanego żywiołu. Co więcej, podczas użycia techniki można usłyszeć charakterystyczny "ryk", jaki towarzyszy ofensywnej części. Zostaje jeszcze kwestia samej siły, jaka zależy od umiejętności użytkownika i włożonej w nią energii:
  • Ranga D: koszt równy standardowemu kosztowi D, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 12 metrom. Strumień posiada średnicę 1 metra. Zdolny jest popchnąć przeciwnika czy złamać/zniszczyć gałązki drzew;
  • Ranga C: koszt równy standardowemu kosztowi C, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 18 metrom. Strumień posiada średnicę zwiększoną o 50 centymetrów [150cm]. Jest on zdolny przewrócić człowieka czy złamać grubsze gałęzie;
  • Ranga B: koszt równy standardowemu kosztowi B, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 24 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [200cm] centymetrów. Zdolny jest złamać kości zwykłym ludziom, doprowadzić do poważnych obrażeń czy obić drugiego człowieka, jak też złamać/zniszczyć drzewa o cienkim pniu. Czas kumulacji chakry wzrasta o 1 dodatkową pieczęć. Wymagania: Ryūgū B
  • Ranga A: koszt równy standardowemu kosztowi A, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 30 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [250cm] centymetrów. Strumień taki potrafi już zabić co słabsze osoby gruchocząc im kości lub spalając skórę i tkanki bądź dotkliwie zranić bardziej wytrzymałych. Ściany czy drzewa nie stanowią dla techniki problemu burząc bądź niszcząc je z łatwością w inny sposób. Czas kumulacji chakry jest o 2 pieczęcie dłuższy względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū A
  • Ranga S: koszt równy standardowemu kosztowi S, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 36 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [300cm] centymetrów. Osoby słabsze zdolny jest zmiażdżyć samym ciśnieniem, spalić ogromną temperaturą bądź doprowadzić do stanu krytycznego oraz śmierci w inne przewidziane metody przewidziane przez użyty żywioł. Stanowi nie mniejsze zagrożenie dla bardziej zaprawionych w boju, mając wystarczająco siły, by nie tylko pogruchotać kości, ale też zmiażdżyć organy wewnętrzne. Zdemolowanie całych budynków za pomocą tego poziomu tejże techniki nie sprawia problemu. Czas kumulacji chakry zostaje zwiększony o dodatkowe 6 pieczęci względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū S
Posiadając Sennina w Ryūgū, możliwe jest skumulowanie całego strumienia w konkretnym miejscu pod postacią kuli złożonej z danego elementu, wyplutej przez użytkownika techniki. Kulę można zatrzymać w każdym dowolnym momencie wzdłuż przebytej trasy sprawiając, że osoby będące w jej środku otrzymają dotkliwsze obrażenia w zamian za zmniejszenie szerokości jego "ogona" o 75%. Po tym kuli nie da się przesunąć. Utrzymuje się tyle czasu, ile utrzymywałby się standardowy strumień. Wizualnie można przyrównać efekt do kuli ognia tworzonej na niższych rangach przy Katon: Gōkakyū no Jutsu.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, czas kumulacji chakry spada o połowę na każdej z rang.
Sakki | Killing Intent殺気
KlasyfikacjaNinjutsu
Pieczęcie---
Koszt---
ZasięgZasięg wzroku
Wymagania---
Specyficzna technika pozwalająca wywrzeć swoją wolą presję na innych. Porównuje się wówczas Siłę Woli celu do Siły Woli użytkownika i korzysta z poniższej tabeli:
Różnica Siły Woli celu do użytkownikaEfekt
Większa bądź równa 0Cel odporny na technikę
-1 lub -2Cel czuje niepokój
-3 lub -4Cel czuje strach
-5Cel jest przerażony
-6 i dalejCel jest sparaliżowany ze strachu
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możemy zapłacić koszt standardowy A na turę, by za jej pomocą zmaterializować za użytkownikiem "wizję". Może być to demoniczna postać, czysta aura, cokolwiek. Dodaje to dodatkowej presji w postaci +1 przy przeliczaniu różnic na korzyść użytkownika tej techniki.
Mając Siłę Woli na poziomie 10 postać jest całkowicie odporna na efekty Sakki.
Raiton: Raikyū | Lightning Release: Lightning Ball雷遁・雷球
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja natury
PieczęciePtak → Wąż → Małpa → Baran
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Technika tworzy przed nami trzy kule skoncentrowanej, elektrycznej energii, które wystrzeliwują w stronę przeciwnika. Są one w stanie przeniknąć przez metal czy przez inne tworzywa łatwo przewodzące prąd. W przypadku zetknięcia z taką kulą, przeciwnik zostaje porażony prądem i odrzucony w tył. Techniki można używać wielokrotnie pod rząd, w celu wystrzelenia większej ilości kul, jedna partia za drugą. Wraz z rangą Raitonu zwiększa się szybkość wystrzeliwanych kul oraz ich ilość:
  • Raiton rangi C - 3 kule;
  • Raiton rangi B - 5 kul;
  • Raiton rangi A - 7 kul;
  • Raiton rangi S - 10 kul;
Wraz ze Specjalizacją w dziedzinie Raiton możemy dowolnie sterować utworzonymi kulami, w zamian za ich zwolnioną prędkość.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne bagno

W końcu! Gdyby Homura nie była Homurą, pewnie odetchnęłaby z ulgą wiedząc. że Jōtei zaczął w końcu nadążać. Nie mniej spojrzała tylko na niego, chcąc wrócić do szukania drzewa. Nie mniej i to jeszcze musiało chwilę poczekać, bowiem na zwykłym "rozumiem, dziena" nie zakończył. A skoro tak, raz jeszcze zerknęła w jego stronę. Więc nie był stąd. W zasadzie nie dziwiło jej to w żadnym stopniu. Chyba nie mieli człekopodobnych jaszczurek u siebie, to też pochodzenie z Nowego Kontynentu nawet miało sens. Inna sprawa, że sam przecież wiele nie pamiętał, to też wolała wziąć jego słowa z drobnym przymrużeniem oka.
- Patrząc na to, ile sam pamiętasz, nie jestem pewna, czy robi to obecnie dużą różnicę.
Stwierdziła spokojnie, też chyba nie mając nazbyt wiele do dodania w tym temacie. No bo co więcej? Tak naprawdę, jeśli sam więcej pytań nie miał, to i dziewczyna niekoniecznie widziała potrzebę zaczynania kolejnego tematu. Jeśli coś będzie potrzebne, by przekazać, to pewnie zapyta jak teraz, nie?

Nienawidziła tego zadania. Na bogów, czemu ona się na to pisała? Miała ochotę rzucić to wszystko i wrócić do domu, już nawet nie zawracając specjalnie dużej uwagi na wilki. O nie, miała zupełnie inne problemy i gdy tylko żołądek dziewczyny poddał się, Homura doszła do jednego, prostego wniosku: jebać to. Za mało jej płacą, by stać przy tym drzewie. Ninja zarabiali za mało i coś czuła, że większość wynagrodzenia pożre jej garderoba, jaka po tym prawdopodobnie do niczego się nie będzie nadawać. Zwłaszcza płaszcz. Nosz... Odstawiła na moment fiolki, nie mając zamiaru dalej ciągnąć tej paraolimpiady. Kilka pieczęci na stworzenie kryształowego lustra, kilka kolejnych na wyjście klona i zlecenie mu roboty, która Homurę zabijała od środka. TO brzmiało jak plan. Sama zaś? Zamierzała odsunąć się gdzieś, gdzie ten obrzydliwy smród by zelżał. Z dala od wilków, ale tak, by móc rzucić okiem na prace klona. Nawet by poszukała jakiejś szmatki, by nos zatkać i oddychać przez usta, bo to się tak nie da. Dalej też miała w pogotowiu swoją kryształową klatkę, co by ochronić siebie, klona czy oboje. Siebie w całości, a w przypadku klona tak, by siedział w półkopule z dostępem do drzewa, chociaż bardziej martwiła się o siebie. Co, siłą rzeczy, po stworzeniu kopii dalej wymagało od niej obserwowania zagrożenia kątem oka. A klon? Klon ma zbierać żywicę za Homurę. Tyle, ile pracodawczyni chciała + te 2 czy 3 fiolki dla Homury. Jak będzie pełna, to odstawić na bok tak, by się nie rozlało. Korkiem zatkać czy inaczej zamknąć. Od biedy zrobić jakiś kryształowy statyw (D?) obok klona.
► Pokaż Spoiler
Shōton: Suishō Kyō | Crystal Release: Jade Crystal Mirror晶遁・翠晶鏡
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieBaran → Pies → Małpa → Otwarte dłonie
KosztStandardowy
ZasięgBezpośredni
Wymagania---
Po wykonaniu pieczęci chakra z naszych rąk formułuje kryształowe, półprzeźroczyste lustro w kształcie płatka śniegu. Jego powierzchnia wynosi około 1,5m2 i jest cienkie i kruche niczym zwykłe lustro. Technika służy głównie jako podwalina do innych technik Shōtonu, np. Suishō Bunshin no Jutsu.
Shōton: Kurenai no Kajitsu | Crystal Release: Crimson Fruit晶遁・紅の果実
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieDzik → Wąż → Małpa → Pies → Baran
KosztRóżny
ZasięgNa siebie, 1m
WymaganiaTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca kryształową kopułę, odporną na ataki z zewnątrz i wewnątrz. Można ją użyć zarówno na siebie czy sojusznikach jako tarczy lub jako pułapki by uwięzić w niej kogoś. Aby ochronić czy uwięzić inną osobę wymagany jest dystans 1m.

Wielkość i wytrzymałość kopuły jest zależna od tego, na jakiej randze użyjemy jutsu:
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Tworzymy tuż przed sobą półkopułę ochronną. Wytrzyma ona jedną silniejszą technikę oraz obrażenia fizyczne o Sile 5 i mniejszej;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę, mogącą zamknąć jedną osobę. Wytrzyma kilka silniejszych technik oraz obrażenia fizyczne o Sile 6 i mniejszej;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzymy dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć do trzech osób (lub mniejszą). Wytrzyma jedną technikę rangi A lub kilka słabszych, a także obrażenia fizyczne rangi 7 (Siła na poziomie 7) i mniejsze. Wymagania: Shōton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu trzech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jesteśmy w stanie stworzyć dookoła siebie lub tuż obok kopułę mogącą zamknąć nawet do 7 osób (lub mniejszą). Wytrzyma ona kilka technik rangi A, a może nawet wytrzyma technikę rangi S. Dodatkowo ataki o Sile 8 i mniej nie zniszczą kopuły. Wymagania: Shōton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dziesięciu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Tworzona kopuła (dookoła siebie lub tuż obok) jest w stanie ochronić kilkanaście osób lub można stworzyć ją mniejszą. Jest w stanie wytrzymać część technik S, a by zniszczyć ją samą siłą fizyczną konieczne jest posiadanie Siły na poziomie 10 lub wyższym. Wymagania: Shōton S;
Z racji właściwości kryształu, jest on bardziej odporny na zarysowania i cięcia zaś bardziej podatny na rozbicie. Użycie techniki Raitonu, fal dźwiękowych czy podobnie działających ataków obniża wytrzymałość kopuły. Dokładna mechanika ścierania pozostaje w rękach prowadzącego MG.
Suishō Bunshin no Jutsu | Jade Crystal Clone Technique翠晶分身の術
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieKoń → Baran
KosztStandardowy za klona na turę
Zasięg1m, Klony wychodzą bezpośrednio z kryształowego lustra
WymaganiaUtworzone Shōton: Suishō Kyō
Z odbicia Shinobi w kryształowym lustrze powstają klony, które wychodzą z ramy lustra. Same repliki są stworzone z kryształu, co tworzy je wytrzymalszymi od standardowych klonów, a ich uderzenia są boleśniejsze. Nie są w stanie mówić ani używać technik, jednak ze względu na swoją budowę są nieco trudniejsze do odróżnienia od zwykłych bunshinów.
Shōton no Jutsu | Crystal Creation Technique晶遁・の術 ­
KlasyfikacjaShōton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Szczur → Baran → Tygrys → Smok
KosztRóżny
ZasięgObok siebie
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Podczas gdy jedne techniki skupiają się na niemalże pełnej defensywie, istnieją również sztuczki, jakie pozwalają na większą kontrolę pola walki oraz poszerzenie swoich własnych możliwości. Czasami zaś powstają jutsu będące w pewnym sensie mieszaniną obu. Sama technika, w swym najbardziej ogólnym zamyśle, pozwala na pokrywanie przedmiotów kryształem. Ten zaczyna rozrastać się od miejsca, z którym użytkownik ma fizyczny kontakt, będąc w stanie rozrosnąć się niczym pajęczyna w żądanym kierunku, bądź szczelnie pokryć wybrany obiekt. Co więcej taki kryształ możemy modyfikować, kształtując go wedle własnego zapotrzebowania.

Bez względu na to, czy chcemy pokryć kryształem większy obszar czy jeden przedmiot, ten traktowany jest niczym przedłużenie użytkownika. Wszelakie techniki tworzące kryształ można użyć, traktując materiał wytworzony tą techniką niczym medium. Techniki, jakie można użyć w określonej "odległości od użytkownika", zyskują wówczas również na zasięgu, jako użytkownika mogąc potraktować najdalej wysunięty, widoczny przez shinobi fragment stworzonego przez siebie kryształu. Przedmioty jak i istoty żywe pokryte ów kryształem nie ulegają krystalizacji. Użytkownik jest w stanie na życzenie zniszczyć cały stworzony tak kryształ, bądź wybraną jego część. Wytrzymałość kryształu zależna jest od rangi użytej techniki.

  • Ranga D: uiszczając koszt standardowy D na turę, możliwe jest pokrycie w turę niewielkich obiektów bądź obszar o wielkości 1m3. Możliwe jest dokonywanie w krysztale nieznacznych modyfikacji jak niewielkie wypukłości. Wytrzyma ona jedną słabszą technikę oraz obrażenia fizyczne o Sile 4 i mniejszej;
  • Ranga C: uiszczając koszt standardowy C na turę, możliwe jest pokrycie w turę większych obiektów bądź obszar o wielkości 5m3. Możliwe jest dokonywanie większych już modyfikacje, jak wyrastanie niewielkich kolców czy tworzenie bardziej dokładnych, geometrycznych wzorów. Wytrzyma kilka słabszych technik oraz obrażenia fizyczne o Sile 5 i mniejszej;
  • Ranga B: po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Uiszczając koszt standardowy B na turę, możliwe jest pokrycie w turę dużych obiektów bądź obszar o wielkości 10m3. Modyfikacje kryształu są już dokładne i precyzyjne, jak i większe niż w poprzednim przypadku. Wytrzyma jedną technikę rangi B lub kilka słabszych, a także obrażenia fizyczne rangi 6 (Siła na poziomie 6) i mniejsze;
  • Ranga A: po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu trzech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Uiszczając koszt standardowy A na turę, możliwe jest pokrycie w turę bardzo dużych obiektów bądź obszar o wielkości 20m3. Modyfikacje kryształu są niesamowicie dokładne, pozwalając na kształtowanie go w imponujące rzeźby. Wytrzyma ona kilka technik rangi B, a może nawet wytrzyma technikę rangi A. Dodatkowo ataki o Sile 7 i mniej nie zniszczą kopuły. Wymagania: Shōton A;
  • Ranga S: po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dziesięciu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Uiszczając koszt standardowy S na turę, możliwe jest pokrycie w turę ogromnych obiektów bądź obszar o wielkości 30m3. Biegłość w dziedzinie Shōtonu sprawia, że każdy twór ninja jest w stanie zamienić w istne dzieło sztuki. Jest w stanie wytrzymać część technik A, czy nawet jedną S, a by zniszczyć ją samą siłą fizyczną konieczne jest posiadanie Siły na poziomie 8 lub wyższym. Wymagania: Shōton S;
Posiadając rangę S w Shōtonie możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas potrzebny na utworzenie tworu, wymagany przy wyższych rangach pozostaje bez zmian.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Północne bagno

Dzień Świra­
WydarzenieFabuła rangi C
Post26/?
Uuu groźny Jotei, uuu~! Chłopak robił co mógł by wpłynąć na instynkt dzikich zwierząt, co by zatrzymać je samym groźnym wyglądem i właściwie szło mu całkiem nieźle chociaż jak patrzył wilkom w ślepia to dostrzegał w nich więcej intelektu niż można by się spodziewać. W każdym razie w chwili obecnej jego działania zdawały się przynosić zadowalające rezultaty. Mniejszy z wilków położył się i patrzył po prostu na Joteia, drugi zaś wchodził to w jedną to w drugą stronę i nawet kłapnął na niego paszczą jak gdyby poirytowany. A w tym czasie Homura? Homura była pewnie wkurwiona bardziej niż dwa wilki i Jotei razem wzięci i cholera wie czy to nie jej się tak naprawdę wilki bały? Zdecydowanie wyglądała jak ta dziunia która zaraz ci wpierdoli po prostu dlatego że byłeś obok. Homura więc przywołała klona który zaczął zbierać żywicę za nią a sama odsunęła się na bezpieczną odległość. I tak sobie wszyscy trwali aż w końcu klon zatkał fiolki i no w sumie to chyba wszystko było gotowe. Można sobie było iść. Tylko wilki dalej były tam, gdzie były. I kto wie co zrobią jak Jotei przestanie je odstraszać.
Stan postaci
Jotei: 2.200 chakry. Kręci ci się w głowie, zbiera na wymioty, łzawią ci oczy
Homura: Łzawią ci oczy, kręci ci się w głowie, boli cię brzuch. 1 klon. 1.920 chakry
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Tokage Jōtei
Posty: 38
Rejestracja: 07 mar 2023, 21:27
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne bagno

Zatrzymanie bestii było... nawet nawet. Widziały dobrze kto to był lepszym smalcem alfa. Nie zamierzał jednak po sobie pokazywać żadnego zadowolenia, bo był jednak groźny, prawda? To też musiał podtrzymywać bycie groźnym, ciągle nawalając Sakki w te wilki co by to siedziały na swoich tyłeczkach. Definitywnie w ich ślepiach był w stanie dostrzec intelekt, jednak gdyby go nie miały, to nawet by się nie zatrzymały. Ta odrobina intelektu była dobra. Jeden z nich nawet kłapnął paszczą zirytowany, a Jotei lekko uniósł skrzydła pokryte Raitonem słysząc to. Przeszedł na swoją rodową mowę, której to... nie wiedział skąd znał. Jednak znał. Ryknąłby cicho przez zaciśnięte zęby w odpowiedzi wilkowi, tak jak to smok powinien być w stanie zrobić. Bliżej temu pewnie do swoistego warkotu niż faktycznego ryku.
- Nahlot, lir. (Cisza, robaczku.) - odpowiedziałby mu silnym głosem po smoczemu, pewien że ten nie będzie w stanie zrozumieć. Nie mniej, smocza mowa byłą smoczą mową. Nie ludzką. Wbijał wzrok szczególnie w tego co się ruszał, na nim trochę bardziej skupiając swoją siłę mordu. Widział kątem oka, że to Homura była gotowa nie mniej... większe ruchy z ich strony mogły teraz sprowokować wilki. I doszłoby do walki. - Coś mówiłaś wcześniej o smoku, by przelecieć? Byłby dobry.
Stwierdził nawet na nią nie zerkając, oraz mówiąc stosunkowo cicho, nie chcąc aby to wilki zbyt bardzo usłyszały jego słowa. Oczywiście, tak jak wcześniej, gdyby jednak postanowiły na nich ruszyć? Ryu no Hoko na ich twarz.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Aktualna chakra: 2 200 - 75 (Ryu no Tsubasa, pokrycie Raitonem) - 0 (Sakki) - 75? (Ryu no Hoko) = 2 050
Ryū no Tsubasa | Dragon's Wings竜の翼
KlasyfikacjaRyūgū
PieczęcieWół → Wąż → Smok → Baran → Ptak
KosztPodwójny + Standardowy C na turę za pokrycie żywiołem
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Czym byłby smok bez zdolności lotu? Jako jedna z najczęściej wykorzystywanych transformacji, zyskała sobie miano zupełnie oddzielnej techniki. Poprzez skumulowanie energii i złożenie pieczęci, możliwe jest wyrośnięcie na plecach pary smoczych skrzydeł. Są one pokryte łuskami i posiadają wytrzymałość taką, jak użytkownik techniki. W swej domyślnej formie są one stosunkowo niewielkie - ich rozpiętość jest niewiele dłuższa od długości ramienia, pozwalając na lot, jakiego prędkość jest nieznacznie szybsza od Szybkości ich posiadacza. Po 5 turach nieprzerwanego lotu w linii prostej, możliwe jest jednak rozpędzenie się na tyle, że Szybkość lotu traktowana jest tak, jakby osoba posiadała ów statystykę o poziom wyższą, niż w rzeczywistości. Ponieważ nie jest to lot w żaden sposób stymulowany chakrą, a opierający się na wykorzystaniu posiadanej pary kończyn, to atrybuty fizyczne odpowiadają za jego jakość. Możliwy jest lot niosąc cięższe obiekty bądź innych ludzi tak długo, jak Siła takiej osoby pozwala na w miarę swobodne przemieszczanie się z podobnym obciążeniem. Koszt ponoszony jest tylko za stworzenie oraz schowanie skrzydeł. Te pełnią swoja funkcję tak długo, dopóki ich użytkownik ma dość siły i energii do ich utylizacji. Uszkodzone bądź odcięte bolą i mogą krwawić, jednak ponowne użycie techniki do ich odtworzenia bądź schowania niweluje ów problem.

Posiadając dziedzinę żywiołową na randze C, skrzydła zyskują dodatkowe właściwości:
  • Katon: skrzydła pokryte są warstwą ognia, niegroźną dla samego użytkownika techniki. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na powietrzu rangi D nie są w stanie ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Suiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wody. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ogniu rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Fūton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wirującego powietrza. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na błyskawicach rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Raiton: skrzydła zdają się być częściowo stworzone z wyładowań elektrycznych. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na ziemi rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
  • Doton: skrzydła wyrastają ciemniejsze, o bardziej chropowatej fakturze. Nie wpływa to na ich twardość, jednak techniki oparte na wodzie rangi D nie są ich zranić, a te rangi C są w stanie uszkodzić je w mniejszym stopniu.
Posiadając Ryūgū na randze B, płacąc podwójny koszt rangi B możliwe jest stworzenie dużo większych skrzydeł, będących w stanie w całości zasłonić osobę je posiadającą jak i otoczyć do trzech osób ściśniętych tuż przed nią. Skrzydła te posiadają również nieco większą wytrzymałość, będąc w stanie drastycznie zmniejszyć obrażenia technik C od odpowiednich żywiołów, oraz osłabić te rangi B. Ich ogólna wytrzymałość dalej zależy od Wytrzymałości użytkownika. Koszt pokrycia ich danym żywiołem wynosi wówczas Standardowy B na turę.
Posiadając Ryūgū na randze S, możliwe jest pominięcie pieczęci. Zamiast tego należy kumulować chakrę tyle czasu, ile zajęłoby ich złożenie.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, szybkość lotu osoby traktowana jest jak o 1 większa niż wynika to z posiadanej Szybkości.
Ryū no Hōkō | Dragon's Roar竜の咆哮
KlasyfikacjaRyūgū, Transformacja Natury
PieczęcieCzas kumulacji chakry jak przy 4 pieczęciach
KosztRóżny
ZasięgBazowo 12 metrów
WymaganiaDziedzina żywiołowa na randze C
DodatkoweTechnika kosztuje 10 PT
Sztuka kumulowania chakry żywiołów pod postacią fali wysłanej tuż przed sobą nie jest czymś obcym dla nikogo, kto nawet zaczyna przygodę z użytkowaniem chakry, nawet nie mając konieczności, by posiadać gadzie geny. Kiyohime proces ten przychodzi jednak znacznie łatwiej sprawiając, że stworzony podmuch są w stanie wykonać nieco szybciej i na większy zasięg, zachowując całą swoją siłę. W zależności od opanowanego żywiołu, "ryk" rzecz jasna przybiera różne formy:
  • Katon: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu ognia wydmuchiwanego przez usta. Na randze D ogień ten miałby problem nawet z podpaleniem przedmiotów, na randze B jest w stanie dokonać poważnych poparzeń, a jego najsilniejsza forma na randze S potrafi nawet topić skały!
  • Suiton: technika przyjmuje formę ciągłego strumienia wody wypluwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo poważniejsze rany obuchowe, a S - zmiażdżyć ciśnieniem kończynę czy dwie.
  • Fūton: technika przyjmuje formę ciągłego podmuchu skompresowanego powietrza wydmuchiwanego przez usta. Na randze D głównie potrafi popychać przeciwników, podczas gdy ranga B jest w stanie zadać dodatkowo głębsze rany cięte, a S - odciąć pędem powietrza kończynę czy dwie.
  • Raiton: technika przyjmuje formę ciągłego "gradu" wyładowań elektrycznych wystrzeliwanego z ust. Na randze D jest w stanie wywołać nieprzyjemne, acz niegroźne kopnięcie, na randze B porazić mięśnie i utrudnić poruszanie nimi, zaś na wyższych rangach doprowadzić nawet do całego paraliżu.
  • Doton: technika przyjmuje formę ciągłego "strumienia" żwiru wystrzeliwanego z ust. Na randze D są to najczęściej niewielkie drobiny zdolne do bardzo powierzchownych otarć. Na randze B można liczyć już na większe ziarna lecącego z z szybkością zdolną pozdzierać skórę, podczas gdy na randze S: zedrzeć z przeciętnych ludzi mięśnie aż do gołych kości.
Oznacza to, że technika w wykonaniu dwóch różnych przedstawicieli klanu, może, chociaż nie musi, przybrać różne formy w zależności od posiadanych predyspozycji - które w tym wypadku odnoszą się przede wszystkim do opanowanego żywiołu. Co więcej, podczas użycia techniki można usłyszeć charakterystyczny "ryk", jaki towarzyszy ofensywnej części. Zostaje jeszcze kwestia samej siły, jaka zależy od umiejętności użytkownika i włożonej w nią energii:
  • Ranga D: koszt równy standardowemu kosztowi D, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 12 metrom. Strumień posiada średnicę 1 metra. Zdolny jest popchnąć przeciwnika czy złamać/zniszczyć gałązki drzew;
  • Ranga C: koszt równy standardowemu kosztowi C, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 18 metrom. Strumień posiada średnicę zwiększoną o 50 centymetrów [150cm]. Jest on zdolny przewrócić człowieka czy złamać grubsze gałęzie;
  • Ranga B: koszt równy standardowemu kosztowi B, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 24 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [200cm] centymetrów. Zdolny jest złamać kości zwykłym ludziom, doprowadzić do poważnych obrażeń czy obić drugiego człowieka, jak też złamać/zniszczyć drzewa o cienkim pniu. Czas kumulacji chakry wzrasta o 1 dodatkową pieczęć. Wymagania: Ryūgū B
  • Ranga A: koszt równy standardowemu kosztowi A, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 30 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [250cm] centymetrów. Strumień taki potrafi już zabić co słabsze osoby gruchocząc im kości lub spalając skórę i tkanki bądź dotkliwie zranić bardziej wytrzymałych. Ściany czy drzewa nie stanowią dla techniki problemu burząc bądź niszcząc je z łatwością w inny sposób. Czas kumulacji chakry jest o 2 pieczęcie dłuższy względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū A
  • Ranga S: koszt równy standardowemu kosztowi S, jaki zamienia się w koszt na turę w przypadku chęci podtrzymania strumienia. Zasięg równy 36 metrom. Podmuch posiada średnicę zwiększoną o 50 [300cm] centymetrów. Osoby słabsze zdolny jest zmiażdżyć samym ciśnieniem, spalić ogromną temperaturą bądź doprowadzić do stanu krytycznego oraz śmierci w inne przewidziane metody przewidziane przez użyty żywioł. Stanowi nie mniejsze zagrożenie dla bardziej zaprawionych w boju, mając wystarczająco siły, by nie tylko pogruchotać kości, ale też zmiażdżyć organy wewnętrzne. Zdemolowanie całych budynków za pomocą tego poziomu tejże techniki nie sprawia problemu. Czas kumulacji chakry zostaje zwiększony o dodatkowe 6 pieczęci względem podstawowego jego czasu. Wymagania: Ryūgū S
Posiadając Sennina w Ryūgū, możliwe jest skumulowanie całego strumienia w konkretnym miejscu pod postacią kuli złożonej z danego elementu, wyplutej przez użytkownika techniki. Kulę można zatrzymać w każdym dowolnym momencie wzdłuż przebytej trasy sprawiając, że osoby będące w jej środku otrzymają dotkliwsze obrażenia w zamian za zmniejszenie szerokości jego "ogona" o 75%. Po tym kuli nie da się przesunąć. Utrzymuje się tyle czasu, ile utrzymywałby się standardowy strumień. Wizualnie można przyrównać efekt do kuli ognia tworzonej na niższych rangach przy Katon: Gōkakyū no Jutsu.
Posiadając Specjalizację w Ryūgū, czas kumulacji chakry spada o połowę na każdej z rang.
Sakki | Killing Intent殺気
KlasyfikacjaNinjutsu
Pieczęcie---
Koszt---
ZasięgZasięg wzroku
Wymagania---
Specyficzna technika pozwalająca wywrzeć swoją wolą presję na innych. Porównuje się wówczas Siłę Woli celu do Siły Woli użytkownika i korzysta z poniższej tabeli:
Różnica Siły Woli celu do użytkownikaEfekt
Większa bądź równa 0Cel odporny na technikę
-1 lub -2Cel czuje niepokój
-3 lub -4Cel czuje strach
-5Cel jest przerażony
-6 i dalejCel jest sparaliżowany ze strachu
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możemy zapłacić koszt standardowy A na turę, by za jej pomocą zmaterializować za użytkownikiem "wizję". Może być to demoniczna postać, czysta aura, cokolwiek. Dodaje to dodatkowej presji w postaci +1 przy przeliczaniu różnic na korzyść użytkownika tej techniki.
Mając Siłę Woli na poziomie 10 postać jest całkowicie odporna na efekty Sakki.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ame no Kuni - Kraj Deszczu”