• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Krwisty Las

Kwiecisty kraj, który jest dość sporym kontrastem co do faktycznej sytuacji tam. Najłatwiej nazwać Hana no Kuni krajem rebeliantów, złodziei, bandytów, piratów i tego pokroju osób. Może z tego powodu, tak łatwo było założyć tam Hanagakure mimo braku zgody Daimyō. Hana no Kuni leży w południowej części Nowego Kontynentu i nie należy do miejsc, przez które ludzie często się przemieszczają. Dominują wyżyny wraz z terenami bardziej górzystymi - jedynie na południu da się znaleźć miejsca bardziej równinne. Nawet fani tego typu terenów jednak nie mogą nazwać kraju wartym zwiedzania - szczególnie, kiedy weźmie się pod uwagę jego temperaturę. Ciężko tam o ciepłe lato. W większej części kraju nawet wtedy trzeba nosić ze sobą jakiś ocieplany płaszcz czy kurtkę. Zimy potrafią być na tyle srogie, że podróżnicy górscy potrafią zamarznąć na śmierć, jeżeli nie znajdą dobrego schronienia przed śnieżycą. Niestety, roślinność na terenach Hana no Kuni jest bardzo niewielka. A raczej, znaleźć można tonę martwych drzew, krzewów i kwiatów. Flora przedstawia tam wręcz nieustanną walkę. Rośliny starające się wyrosnąć i upiększyć krainę, szybko umierają przez ów klimat.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Ból ją nakręcał, ten bowiem był dowodem na to, że wciąż żyła i mogła działać. Jakby nic ją nie bolało to zaczęłaby się martwić i myśleć, że umarła. Ewentualnymi konsekwencjami otwartej bramy będzie się przejmować później, teraz zamierzała po prostu… cóż, czerpać wszystko co było możliwe w mocy, którą dostała. Którą się wręcz napawała. Czując jak jej mięśnie dostają kolejny zastrzyk siły, której mieć nie powinny, na twarzy Kaguyi pojawił się uśmieszek – daleko było mu jednak do pięknego. Był zdecydowanie lekko niepokojący, niektórzy by stwierdzili, że szalony. W tej potędze, którą teraz jednak przeżywała i dużych dawkach adrenaliny, na których obecnie operowała… zdecydowanie było coś szalonego.
Unik nie sprawił jej większych problemów. Idealnie, mogła rzeźbić dalej. Kaede działała na swoistym automacie, po prostu robiąc to, co w danej chwili wydawało się jej odpowiednie, bez większego zastanawiania się. Kopniak Kae miał też na tyle siły, że był w stanie miśka odrzucić. Ogólnie… wiele rzeczy szło raczej po myśli Kaguyi aniżeli przeciwko niej. Tak, że w pierwszej chwili nawet nie zauważyła, że wdepnęła w tę kałużę, którą wcześniej tak bardzo unikała. Może to po prostu ten „amok” walki, w który wpadła? Misiek został zalany gradem ciosów, udało się jej też coś zdziałać przy pomocy kolców… i dopiero krew, która na nią prysnęła w pewnym sensie ją ocuciła i sprawiła, że zrozumiała, że popełniła błąd. Leciał na nią atak, który zamierzała uniknąć przy pomocy szybkiego odskoczenia po prostu w bok. To co miało nadejść nie było zapewne miłe. I mogłaby spróbować ratować się przy pomocy Kawarimi, o ile miało to w jakikolwiek sposób prawo zadziałać. Normalni ludzie zapewne tak by zrobili. Tyle że… Kaede nie była do końca normalna.
Geny Kaguya zdecydowanie dały o sobie znać.
Jeśli to gówno miało na niej wybuchnąć – i potencjalnie zabić – to wolała zdechnąć, zbierając tę kreaturę ze sobą. Dlatego zamierzała po prostu… znaleźć się blisko miśka. Idealnie – wybić się z całej siły swoich nóg (wspomagając się ewentualnie przy tym przy pomocy Habatobi) z zamiarem wskoczenia na grzbiet misia by na nim usiąść, jak najbliżej karku, chcąc po prostu chwycić go za łeb i po prostu z całej siły mu ten kark skręcić. Jakby nie była stanie to wyrosnęłaby jeden kolec (Sayuri no kiba]) by z całej siły spróbować się na wylot przebić przez czaszkę potwora. A gdyby krew miała na niej wybuchnąć? To niech wybucha, jeszcze się do miśka przytuli, co by dostał rykoszetem. Potencjalny ból? Musiała stawiać, że jej wytrzymałe ciało, a także ponadprzeciętna psychika wystarczą, by go wytrzymać… jeśli to przeżyje. W chwili obecnej miała na to trochę wyjebane. Liczyło się to, by pokonać tę kreaturę… jakimkolwiek kosztem.
Chakra6 170 - 25 (Habatobi) - 25 (Sayuri no kiba)= 6 120 ‬
Zregenerowana Chakra0 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Sayuri no kiba | Lily fangs小百合の牙
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, wyrośnięcie kości trwa tyle co złożenie trzech pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa sobie
Wymagania---
Przy pomocy tej techniki użytkownik tworzy a'la przedłużenie ramienia, Kość przebija się w miejscu nadgarstka, by następnie urosnąć na długość 40 cm. Jej szpikulec jest cienki, ostro zakończony i pogrubia się ku dołowi. Użytkownik ma pełnię ruchu w ramieniu czy łokciu, nie ma jednak możliwości operowania nadgarstkiem. Może służyć również do parowania ataków.

Shikotsumyaku na poziomie B pozwala na stworzenie dwóch szpikulców, po jednym na każdej ręce, przy zachowaniu kosztu standardowego.
Shikotsumyaku na poziomie S skraca czas tworzenia o połowę.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca wykonanie techniki jeszcze bardziej, redukując go do czasu równego złożeniu jednej pieczęci.
Higanbana no mai | Dance of the spider lily 彼岸花の舞­
KlasyfikacjaShikotsumayaku
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle co złożenie sześciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła 7, Wytrzymałość 7
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Większość technik klanu Kaguya skupia się na tworzeniu nowych kości, bądź wyciąganiu takowych z organizmu. Higanbana no mai wpływa jednak na oryginalny szkielet użytkownika poprzez modyfikację jego struktury. Technika ta umożliwia takie rzeczy jak pogrubianie kości, zwiększanie ich gęstości, przez co są jeszcze wytrzymalsze, tak że przy upadku była mniejsza szansa na złamanie. Wykonywane modyfikacje na szkielecie nie wpływają w żaden sposób negatywnie na mobilność shinobi. Jest to spowodowane naturalnymi możliwościami regeneracyjnymi klanu i po dokonaniu modyfikacji, chakra wykorzystana do wykonania jutsu pobudza organizm i ten dostosowuje się do zmian w szkielecie. Jednakże zmiany powodujące zbytni rozrost kości nie są możliwe i w momencie, w którym miałoby dojść do uszkodzenia tkanek, technika się zatrzymuje, choć ostateczny efekt zależy od MG.

Pomimo bycia sklasyfikowaną jako technika rangi B, można jej użyć na dowolnym poziomie.
  • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Użytkownik ma możliwość wpłynięcia na niezbyt duży obszar swojego szkieletu jak np. pięść czy stopa. Zmiany struktury są niewielkie i głównie służą do ułatwienia Kaguyi życia. Zwiększona gęstość kości w stopie może ograniczyć uraz przy niefortunnym uderzeniu się w mały palec. Zmiany na strukturze kostnej sprawiają, że użytkownik nieco większe obrażenia aniżeli normalnie czy pozwalają na zredukowanie niezbyt poważnych urazów.
  • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Ninja jest w stanie wpłynąć już na nieco większą część swojego szkieletu jak kończyna, głowa czy kark. Na tym poziomie technika zaczyna mieć szersze zastosowanie i wpływ na strukturę szkieletu jest bardziej znaczący. Zwiększona masa kości w dłoni sprawi, że uderzenia już będą trochę bardziej odczuwalne dla przeciwnika niż normalnie przy jednoczesnej mniejszej szansie urazy dla Kaguyi.
  • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Obszar, na którym użytkownik może modyfikować właściwości kości się powiększa. Jest w stanie wpłynąć na np. dwie kończyny jednocześnie, miednicę czy częściowo na kręgosłup, żebra. Zadawane obrażenia są już bardziej odczuwalne aniżeli byłyby normalnie i mogą prowadzić do takich urazów jak bolesne siniaki, wybicia. Zwiększają się również możliwości obronne, dzięki którym Kaguya jest w stanie przyjąć kilka uderzeń więcej aniżeli zwykle.
  • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Kaguya może wpływać już na całe struktury kostne takie jak np. kręgosłup czy żebra. Modyfikacje na szkielecie mogą przyczynić się do znacząco poważniejszych urazów takich jak niewielkie krwiaki, złamanie kości u mniej wytrzymałych osób. Defensywne zastosowanie tego jutsu również rośnie i poważne uszkodzenia kości zdarzają się naprawdę rzadko i wymagają dużej siły. Wymaga Shikotsumayaku A oraz Wytrzymałość 8.
  • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Użytkownik jest w stanie wpłynąć na całość swojego szkieletu bez żadnych ograniczeń. Uderzenia zmodyfikowaną odpowiednio strukturą szkieletu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, nawet w postaci krwotoków wewnętrznych w przypadku osób o nieco większej niż przeciętna wytrzymałość. Obronnie zaś, kości mogą być tak twarde, że są praktycznie nie do złamania i jedynie najsilniejsze uderzenia mogą doprowadzić do ich obicia czy mikrouszkodzeń. Wymaga Shikotsumayaku S oraz Wytrzymałość 9.
Kaguya ma możliwość wielokrotnego użycia tej techniki - przy opłaceniu odpowiedniego kosztu za każdą modyfikację - nadając różnym partiom szkieletu różnej wytrzymałości (np. na przedramionach mogą być to modyfikacje rangi A, zaś na kręgosłupie - S).

Nie można zmienić składu chemicznego kości - ta zawsze będzie kością, niczym innym. Zmiana w strukturze szkieletu trwa tak długo, dopóki Kaguya ponownie jej nie zmieni, ale nie dłużej niż 12 godzin. Po tym czasie organizm sam radzi sobie z efektami techniki. By przywrócić kości do naturalnego stanu, użytkownik musi zapłacić standardowy koszt cofanego poziomu modyfikacji. Jeśli więc chce pozbyć się zmian rangi B, musi zapłacić standardowy koszt B.

Kości wyrośnięte przy pomocy Karamatsu no Mai, zachowują jedynie strukturę kości - matki w przypadku, gdy modyfikacja miała na celu zmianę właściwości (jak bycie giętszą, wytrzymalszą itd.). Ich długość jest określana przez poziom użytego Karamatsu no Mai.
Kości wyciągnięte przy pomocy Bara no toge, zachowują wszystkie swoje cechy nadane w trakcie modyfikacji jej struktury. Po ekstrakcji, na miejscu kości jest wytwarzana taka sama, jaka została wyciągnięta.
Posiadając Specjalizację w Shikotsumayaku, koszt stworzenia modyfikacji jest redukowany do Standardowego.
Posiadając Atut Regeneracja Zdrowia, ponowne stworzenie modyfikacji na tej samej kości jest możliwe po 2 turach.
Posiadając Sennina w Shikotsumayaku, istnieje możliwość wpływania na wytworzone bądź wyciągnięte przed użyciem techniki kości.
Karamatsu no Mai | Dance of the Larch唐松の舞­
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieStworzenie modyfikacji zajmuje tyle co złożenie pięciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Jedna z dwóch flagowych umiejętności rodu Kaguya pozwalająca na modyfikowanie kości wewnątrz organizmu człowieka. Technika ta jest głównie wykorzystywana do ofensywy, tworząc groźne szpikulce wystające z ciała shinobi, jednakże wystarczająco kreatywny Kaguya znajdzie również i defensywne zastosowanie.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu D. Technika na tym poziomie pozwala na wykonanie maksymalnie 5 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to 20 cm.
  • C: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu C. Umożliwia wykonanie maksymalnie 10 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika o długości 20 cm bądź 5 o długości 30 cm.
  • B: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu B. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia sześciu pieczęci. Umożliwia wykonanie maksymalnie 25 modyfikacji na kościach o wielkości 20 cm lub 10 modyfikacji o długości 30 cm lub 5 modyfikacji o długości 40 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi B.
  • A: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu A. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia siedmiu pieczęci. Shinobi jest w stanie stworzyć maksymalnie 35 modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu o długości 20 cm lub analogicznie do poprzednich rang - 25 modyfikacji o długości 35 cm, 10 modyfikacji 40cm, 5 modyfikacji o długości 60 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi A.
  • S: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu S. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia dziesięciu pieczęci. Można wytworzyć maksymalnie 50 modyfikacji o długości 20 cm lub jak na poprzednich poziomach - 25 modyfikacji o długości 40 cm, 10 modyfikacji o długości 60 cm, 5 modyfikacji 80cm na kościach wewnątrz organizmu. Wymaga Shikotsumyaku rangi S.
Shinobi ma możliwość wielokrotnego używania tej techniki. To znaczy, gdy np. stworzył modyfikację na swoim ciele, płacąc po raz kolejny za użycie techniki może stworzyć kolejne modyfikacje.

Za modyfikację uznaje się również możliwość wydłużenia już stworzonych kości, np. użytkownik ma pięć kości o długości 25 cm. Płacąc połowiczny koszt rangi A, może je wydłużyć do 60 cm.

Utrata świadomości czy też zaśnięcie powoduje samoistne wchłanianie się kości do organizmu.

Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca tworzenie modyfikacji o połowę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura13/? (72/?)
Sytuacja nie była różowa. Nie w momencie, kiedy to krew ta zaczęła ewidentnie dawać o sobie znać, że coś z nią było nie tak. I miała parę opcji. Wybrała jednak tą najbardziej szaleńczą, ale jednocześnie, dość mądrą w swoim szaleństwie. Wraz z czwartą bramą bez większego problemu była w stanie faktycznie dostać się na grzbiet miśka. Złapała też go za kark, chcąc go skręcić, ale jednak nie było to aż tak proste. Definitywnie była niesamowicie silna, ale misiek również był potężny i jego wielkość była na jego korzyść. Nim miała okazję spróbować taktyki z przebiciem jego czaszki jednak... nadeszła godzina zero.

Krew wybuchła.

Nie był to jednak wybuch, jaki to mogła zgadać. Nie była to eksplozja. Zamiast tego? W miejscach, gdzie to znajdowała się na niej krew, ta zaczęła... płonąć. Ot, paląc ją kompletnie żywcem. I tak jak była bardzo wytrzymała? Tak dalej czuła ból. Cholerny ból. Może przez to, że dopiero co otworzyła bramę ciało było bardziej wrażliwe? Mimo swojej wytrzymałości czuła się dosłownie jakby ktoś ją wbił na pal i palił na stosie, co było ogromnym bólem. Na plus? To mimo tego uczucia bólu, obrażenia na jej ciele nie zdawały się aż tak krytyczne. Oj, definitywnie były poważne i z każdym momentem robiły się coraz poważniejsze biorąc pod uwagę jak płomienie nie ustawały, ale dalej była przytomna. Nawet połowa jej twarzy płonęła, przez co tak naprawdę widziała tylko prawym okiem rzeczy i to przez łzy. Też, nagłość bólu sprawiła, że misiek zrzucił ją z siebie łapskiem, a ta wylądowała 10 metrów dalej od niego na kolanach. Krew miśka jaka to rozprzestrzeniała się zaczęła płonąć. Jego pysk również zaczął płonąć, a w oczach widziała szaleństwo. Ten definitywnie dawał z siebie wszystko i niczym ona, zdawał się szykować na walkę niczym berserk biorąc pod uwagę jak cholernie mocno był otoczony przez płomienie jakie to rozlewały się coraz bardziej na las.

Dwie płonące bestie stały naprzeciwko siebie, definitywnie patrząc wzajemnie na siebie z nienawiścią. Jedna z nich zginie i to niedługo. Tego mogła być pewna. Tylko która? O to musiała zawalczyć.

Stan Kaede: 4 brama odpalona, ogromny ból że ledwo jesteś w stanie działać, ale jesteś w stanie działać, płoniesz żywcem, ledwo co widzisz jednym okiem. Cztery tury do utraty przytomności w aktualnym stanie.
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

To co Kaede robiła zdecydowanie było prawdziwym szaleństwem, za którym szła jakaś logika mimo wszystko. Kierowana swoistym pędem walki, wewnętrznym, niemal zwierzęcym wręcz instynktem… po prostu działała, mając nadzieję, że jak najwięcej z tego uda się wyciągnąć. Nie wszystko jednak poszło po jej myśli, gdy doszło do godziny zero – krew zaczęła się palić, a nie wybuchła, tak jak tego się spodziewała. I pomimo tego jak bardzo jej ciało było wytrzymałe, to bolało i miała wrażenie, że gdyby nie mocna psychika, to pewnie już by tu zeszła. Na jej nieszczęście? Została również zrzucona z grzbietu, by paść nieco dalej na ziemię, dalej płonąc żywcem.
Lądując na ziemi, jedyne na co miała w chwili obecnej ochotę, to po prostu się położyć na ziemi i czekać aż przyjdzie wyrok. Gdzieś w niej zatraciła się siła do dalszej walki, mimo jeszcze przed chwilą była tak jej pełna. Trochę bardziej automatycznie chciała spróbować coś z tymi płomieniami zrobić – jeśli to ubrania płonęły, to po prostu je z siebie zedrzeć, ewentualnie spróbować szybko wytarzać się, może w ten sposób to gasząc, jednak był to swoisty autopilot, jakiś wewnętrzne odruchy, aniżeli świadome działanie.
Bez wątpienia była o krok od śmierci. Może przez to, że właśnie przed oczami miała przyjaciela, którego za czasów dzieciństwa zabiła własnymi rękami? Dlaczego ten smarkacz wyciągał do niej rękę? Czy przyszedł do po nią by zabrać ją na drugą stronę? Tylko że oni nie mieli prawa znaleźć się w tym samym miejscu. W przeciwieństwie do Ichirio, ona wyląduje w piekle po tych wszystkich rzeczach jakie w swoim życiu zrobiła. Nie zrozumcie jej źle - w najmniejszym stopniu nie żałowała niczego, czego jej dotychczas dokonać. Wszystko bowiem co robiła miało jeden cel - stać się silniejszą za wszelką cenę. Coś znaczyć w tym świecie, gdzie o twoim być albo nie być decydowała potęga, którą się w rękach dzierżyło. Dla niej zaś? Kaede byłaby gotowa podpisać pakt z samym diabłem i zaprzedać duszę, o ile w ogóle coś takiego miała. Nie znała jednak innego życia, takiego została nauczona przez rodziców, których z jednej strony nienawidziła całym sercem - niech gryzą piach - a jednocześnie nie potrafiła odejść od ich nauk, wciąż podążając za mądrościami, które od dziecka jej wpajano.
Uniosła trochę wzrok, by spotkać się z oczami Ichiro. Tylko teraz, zamiast chłopaka stała tam Yugiri. Słodka Nee - san, która po części była winowajczynią tego, że znalazła się w tym miejscu. Choć nie, nie powinna Kanao winić za własną głupotę i akcje. To że wylądowała w takiej beznadziejnej sytuacji było wyłącznie odpowiedzialnością Kaguyi, której zamarzyło się zostać członkinią haremu Hanakage i to był jeden ze swoistych przystanków. Nie żeby to było dalej możliwe po tym, jak będzie wyglądała, o ile to przeżyje... Większościom ludzi w takich momentach przelatywało całe życie przed oczami, aczkolwiek Kaede, zamiast tego, widziała osoby, które… coś w jej życiu znaczyły, nawet jeśli sama przed sobą tego nie przyznawała? Jakaś mokra kropla spłynęła po jej policzku i nie była to krew miśka. Ludzie z emocjami nazwali by to łzami. Ona nie miała emocji, prawda? Była z nich wyprana, bowiem te były okazem słabości i sprawiały, że nie potrafimy myśleć racjonalnie. Czemu więc te się w niej wręcz kotłowały? Przymknęłaby prawe oko na ułamek sekundy.
To jeszcze nie czas – mruknęłaby sama do siebie, by podeprzeć się rękoma i wstać z ziemi i tym razem spojrzeć w oczy rozwścieczonej bestii. Nie miała intencji tutaj umierać. Nie wyciągnie ręki i nie podąży za Ichiro, za punkt honoru stawiając sobie, że wróci do Yugiri. Do jej ramion, w których czuła się jak w domu.
Zamierzała ignorować cały ból, jaki w chwili obecnej ją obejmował, wytężając swoje ciało oraz umysł, skupiając się na działaniu, choćby to się wiązało ze zmuszaniem swojego ciała do działania. Z całą prędkością dla niej możliwą, złożyłaby pieczęcie do Raigeki Shō, zamierzając posłać w miśka wiazkę Raitonu w celem jego przeszycia na wylot – ten był wielki, uniknięcie tego na czas mogłoby być ciężkie. Najchętniej celowałaby w głowę, jednakże jeżeli nie było takiej opcji – bo chociażby ograniczona wizja jej na to nie pozwalała – to mimo wszystko zdecydowałaby się na większy obszar jak jego tułów. Miała też nadzieję, że jeśli nie zabije, to chociaż sparaliżuje miśka na tyle, by pozwolić jej na dalsze działania.
Takowych zaś nie można było nazwać wybitnym planem czy mistrzostwem w strategii – po prostu ruszyła przed siebie, zmuszając swoje ciało do pracy na pełnych obrotach, poruszać się tak szybko jak było to możliwe, uderzać tak mocno jak tylko mogła. Planowałaby trochę obiec miśka po łuku, uważając na jego płonący pysk (tak by mieć go ze swojej prawej strony by móc go widzieć) i ogólnie – no unikać go za wszelką cenę. Będąc w zasięgu kopniaka, korzystając z pędu biegu zamierzała mu po prostu z całej siły przywalić w bok. Gdyby znowu został odrzucony o parę metrów do tyłu, nie zamierzała dać mu chwili wytchnienia, tylko od razu doskoczyć, minimaluzując dystans pomiędzy nimi i po prostu zalać bestię gradem ciosów, które tylko wydawały się na miejscu – czy to rękoma, czy kopniakami, nie miało znaczenia. Jakby krzyczenie miałoby pomóc w sile ataku – to nawet się nie powstrzymywała. Chciała krzyczeć. Była zła. Była wściekła. Przede wszystkim jednak...
Nie chciała umierać.
Obrona? Była dosyć minimalna, skupiająca się głównie na pysku, żeby przypadkiem nie zostać jeszcze bardziej krwią ochlapana, ale z drugiej strony… jakie to miało większe znaczenie w tym wszystkim? Starałaby się mimo wszystko, względnie unikać poprzed odchylenie się w bok czy lekkie odskoczonenie, by jednak zaraz potem po prostu doskoczyć do bestii ponownie i wyprowadzić kontrę.
Chakra6 170 - 750 (Raigeki Shōi) = 6 120 ‬
Zregenerowana Chakra0 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Raigeki Shō | Lightning Battering Ram雷撃衝
KlasyfikacjaRaiton, transformacja natury
PieczęciePtak → Tygrys → Ptak → Małpa → Koń → Pies
KosztStandardowy
Zasięg15m
Technika Raitonu, skupiająca się głównie na zadaniu dużej ilości obrażeń, jednakże posiadająca również właściwości paraliżujące. Po złożeniu pieczęci, użytkownik zbiera chakrę Uwolnienia Błyskawicy w dowolnie wybranej przez siebie ręce, która najpierw to kształtuje się w kulę mieszczącą się w dłoni użytkownika, by po niecałej sekundzie opóźnienia wystrzelić bardzo szybko stróżką jasnego światła. Prędkość z jaką się ona porusza jest na tyle duża, że tak naprawdę w momencie wystrzelenia jedynie najszybsze osoby mają szansę na uniknięcie tej techniki, tak więc potencjalny unik trzeba planować w czasie, gdy chakra Raitonu zbiera się w dłoni użytkownika w formie kuli. Jutsu te jest na tyle potężne, że potrafi nawet przeszyć drugiego człowieka na wylot, jeżeli zostanie on tą wiązką trafiony. Jednakże, ze względu na wyładowania elektryczne w wiązce, nawet nie będąc bezpośrednio trafionym, można odczuć skutki w postaci paraliżu, czy utrudnionego poruszania się, jeżeli znajdowało się w promieniu 1m od wiązki.

Posiadając Raiton rangi S zasięg techniki wzrasta o kolejne 5 metrów.
Posiadając Sennina w Raitonie użytkownik zyskuje możliwość podtrzymania wiązki po jej wystrzeleniu, kontrolując ją ruchem ręki. W takim wypadku jest ponoszony Standardowy koszt na turę.
Posiadając Specjalizację w Raitonie opóźnienie wystrzelenia wiązki po skumulowaniu chakry w dłoni jest znacząco skrócone, przez co staje się niemalże natychmiastowe.
Higanbana no mai | Dance of the spider lily 彼岸花の舞­
KlasyfikacjaShikotsumayaku
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle co złożenie sześciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła 7, Wytrzymałość 7
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Większość technik klanu Kaguya skupia się na tworzeniu nowych kości, bądź wyciąganiu takowych z organizmu. Higanbana no mai wpływa jednak na oryginalny szkielet użytkownika poprzez modyfikację jego struktury. Technika ta umożliwia takie rzeczy jak pogrubianie kości, zwiększanie ich gęstości, przez co są jeszcze wytrzymalsze, tak że przy upadku była mniejsza szansa na złamanie. Wykonywane modyfikacje na szkielecie nie wpływają w żaden sposób negatywnie na mobilność shinobi. Jest to spowodowane naturalnymi możliwościami regeneracyjnymi klanu i po dokonaniu modyfikacji, chakra wykorzystana do wykonania jutsu pobudza organizm i ten dostosowuje się do zmian w szkielecie. Jednakże zmiany powodujące zbytni rozrost kości nie są możliwe i w momencie, w którym miałoby dojść do uszkodzenia tkanek, technika się zatrzymuje, choć ostateczny efekt zależy od MG.

Pomimo bycia sklasyfikowaną jako technika rangi B, można jej użyć na dowolnym poziomie.
  • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Użytkownik ma możliwość wpłynięcia na niezbyt duży obszar swojego szkieletu jak np. pięść czy stopa. Zmiany struktury są niewielkie i głównie służą do ułatwienia Kaguyi życia. Zwiększona gęstość kości w stopie może ograniczyć uraz przy niefortunnym uderzeniu się w mały palec. Zmiany na strukturze kostnej sprawiają, że użytkownik nieco większe obrażenia aniżeli normalnie czy pozwalają na zredukowanie niezbyt poważnych urazów.
  • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Ninja jest w stanie wpłynąć już na nieco większą część swojego szkieletu jak kończyna, głowa czy kark. Na tym poziomie technika zaczyna mieć szersze zastosowanie i wpływ na strukturę szkieletu jest bardziej znaczący. Zwiększona masa kości w dłoni sprawi, że uderzenia już będą trochę bardziej odczuwalne dla przeciwnika niż normalnie przy jednoczesnej mniejszej szansie urazy dla Kaguyi.
  • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Obszar, na którym użytkownik może modyfikować właściwości kości się powiększa. Jest w stanie wpłynąć na np. dwie kończyny jednocześnie, miednicę czy częściowo na kręgosłup, żebra. Zadawane obrażenia są już bardziej odczuwalne aniżeli byłyby normalnie i mogą prowadzić do takich urazów jak bolesne siniaki, wybicia. Zwiększają się również możliwości obronne, dzięki którym Kaguya jest w stanie przyjąć kilka uderzeń więcej aniżeli zwykle.
  • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Kaguya może wpływać już na całe struktury kostne takie jak np. kręgosłup czy żebra. Modyfikacje na szkielecie mogą przyczynić się do znacząco poważniejszych urazów takich jak niewielkie krwiaki, złamanie kości u mniej wytrzymałych osób. Defensywne zastosowanie tego jutsu również rośnie i poważne uszkodzenia kości zdarzają się naprawdę rzadko i wymagają dużej siły. Wymaga Shikotsumayaku A oraz Wytrzymałość 8.
  • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Użytkownik jest w stanie wpłynąć na całość swojego szkieletu bez żadnych ograniczeń. Uderzenia zmodyfikowaną odpowiednio strukturą szkieletu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, nawet w postaci krwotoków wewnętrznych w przypadku osób o nieco większej niż przeciętna wytrzymałość. Obronnie zaś, kości mogą być tak twarde, że są praktycznie nie do złamania i jedynie najsilniejsze uderzenia mogą doprowadzić do ich obicia czy mikrouszkodzeń. Wymaga Shikotsumayaku S oraz Wytrzymałość 9.
Kaguya ma możliwość wielokrotnego użycia tej techniki - przy opłaceniu odpowiedniego kosztu za każdą modyfikację - nadając różnym partiom szkieletu różnej wytrzymałości (np. na przedramionach mogą być to modyfikacje rangi A, zaś na kręgosłupie - S).

Nie można zmienić składu chemicznego kości - ta zawsze będzie kością, niczym innym. Zmiana w strukturze szkieletu trwa tak długo, dopóki Kaguya ponownie jej nie zmieni, ale nie dłużej niż 12 godzin. Po tym czasie organizm sam radzi sobie z efektami techniki. By przywrócić kości do naturalnego stanu, użytkownik musi zapłacić standardowy koszt cofanego poziomu modyfikacji. Jeśli więc chce pozbyć się zmian rangi B, musi zapłacić standardowy koszt B.

Kości wyrośnięte przy pomocy Karamatsu no Mai, zachowują jedynie strukturę kości - matki w przypadku, gdy modyfikacja miała na celu zmianę właściwości (jak bycie giętszą, wytrzymalszą itd.). Ich długość jest określana przez poziom użytego Karamatsu no Mai.
Kości wyciągnięte przy pomocy Bara no toge, zachowują wszystkie swoje cechy nadane w trakcie modyfikacji jej struktury. Po ekstrakcji, na miejscu kości jest wytwarzana taka sama, jaka została wyciągnięta.
Posiadając Specjalizację w Shikotsumayaku, koszt stworzenia modyfikacji jest redukowany do Standardowego.
Posiadając Atut Regeneracja Zdrowia, ponowne stworzenie modyfikacji na tej samej kości jest możliwe po 2 turach.
Posiadając Sennina w Shikotsumayaku, istnieje możliwość wpływania na wytworzone bądź wyciągnięte przed użyciem techniki kości.
Karamatsu no Mai | Dance of the Larch唐松の舞­
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieStworzenie modyfikacji zajmuje tyle co złożenie pięciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Jedna z dwóch flagowych umiejętności rodu Kaguya pozwalająca na modyfikowanie kości wewnątrz organizmu człowieka. Technika ta jest głównie wykorzystywana do ofensywy, tworząc groźne szpikulce wystające z ciała shinobi, jednakże wystarczająco kreatywny Kaguya znajdzie również i defensywne zastosowanie.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu D. Technika na tym poziomie pozwala na wykonanie maksymalnie 5 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to 20 cm.
  • C: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu C. Umożliwia wykonanie maksymalnie 10 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika o długości 20 cm bądź 5 o długości 30 cm.
  • B: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu B. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia sześciu pieczęci. Umożliwia wykonanie maksymalnie 25 modyfikacji na kościach o wielkości 20 cm lub 10 modyfikacji o długości 30 cm lub 5 modyfikacji o długości 40 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi B.
  • A: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu A. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia siedmiu pieczęci. Shinobi jest w stanie stworzyć maksymalnie 35 modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu o długości 20 cm lub analogicznie do poprzednich rang - 25 modyfikacji o długości 35 cm, 10 modyfikacji 40cm, 5 modyfikacji o długości 60 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi A.
  • S: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu S. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia dziesięciu pieczęci. Można wytworzyć maksymalnie 50 modyfikacji o długości 20 cm lub jak na poprzednich poziomach - 25 modyfikacji o długości 40 cm, 10 modyfikacji o długości 60 cm, 5 modyfikacji 80cm na kościach wewnątrz organizmu. Wymaga Shikotsumyaku rangi S.
Shinobi ma możliwość wielokrotnego używania tej techniki. To znaczy, gdy np. stworzył modyfikację na swoim ciele, płacąc po raz kolejny za użycie techniki może stworzyć kolejne modyfikacje.

Za modyfikację uznaje się również możliwość wydłużenia już stworzonych kości, np. użytkownik ma pięć kości o długości 25 cm. Płacąc połowiczny koszt rangi A, może je wydłużyć do 60 cm.

Utrata świadomości czy też zaśnięcie powoduje samoistne wchłanianie się kości do organizmu.

Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca tworzenie modyfikacji o połowę.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2024, 10:34 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura14/? (73/?)

Płomienie jakie ją trawiły nie ustępowały. Tarzanie się w ziemi mało co je zabiło, definitywnie przez to że te nie były takie zwyczajnie. Nie mniej zdarcie z siebie ubrań jakoś... no jakoś pomogło. Dalej płonęła, ale miejscami mniej to... chyba był postęp. Co z tego, że nie czuła się ani trochę lepiej. Może chociaż wolniej przez to umrze. Nawet jak już miała tą wizę własnej śmierci z dawnym przyjacielem ją do niej zapraszającym. A potem Yugiri. Osoby które coś znaczyły, ale tego nigdy by sama nie powiedziała. Kropla jaka spłynęła po jej policzku była wręcz nieistniejąca. Tak jak ona nie wierzyła w jej istnienie, tak ogień jak na zawołanie swoją temperaturą ją w momencie wyparował. Nie mogła nawet płakać. I nie był to też czas na płacz, ani poddawania się. Miała cele, prawda? To też, chrzanić jego starego przyjaciela. Niech tamten sobie tańczy w zaświatach, a ona będzie tańczyć w tym miejscu. Lub wylegiwać się w ramionach Yugiri.

To też, pozostało jej walczyć. Podnosząc się, jej pierwszym ruchem było wystrzelenie bardzo szybkiej wiązki Raitonu we wrogiego miśka. Celowała w głowę, ale może z powodu tej ograniczonej wizji, jej perspektywa nie była taka idealna. W dodatku, misiek nie stał jak kołek. Odchylił własny łeb bardziej w bok, ale tak jak zakładała, nie zdążył całkowicie uniknąć tego ataku. Ba, właściwie to oberwał praktycznie obok szyi, a wiązka głęboko się w niego wbiła. Chyba głęboko. Kaede nie widziała. Powstała jednak dziura, a bestia zaryczała wściekle, a jej ruchy stały się wolniejsze. Bez czekania z pełną swoją prędkością, potykając się po drodze trochę przez to jak jej ciało w było cholernie okropnym stanie, zjawiła się tuż obok bestii. Była od niej szybsza, co to już było wiadome. Na tyle szybka, że spowolniona jeszcze bestia nie miała czasu zareagować nim dostała kopniaka jaki to odrzucił ją w bok. I dziewczyna poleciała za ciosem w tym wszystkim, zalewając bestię serią uderzeń. Najwięcej? Po prostu ciosów pięściami, jakie to z każdym uderzeniem trochę dalej odpychały niedźwiadka, tak że w końcu po jednym mocniejszym uderzeniu wyrzuciła go z jeziora płomieni w jakie to musiała wskoczyć, aby zadać mu te wszystkie obrażenia. Też, bestia definitywnie miała problemy z jakąś większą reakcją i tylko mogła przyjmować na siebie ciosy. Liczne rany kłute spowodowane kościami Kaguyi na torsie miśka obficie krwawiły, a ten? W końcu po serii ciosów sprawiła że przywalił on w jakieś drzewo, obalając je gdzieś na tyły. Nieistotne. Krew z ran miśka zaczęła płonąć, a ten słabo uniósł łeb w jej stronę. Zaryczał rozzłoszczony, ale Kaguya wiedziała jedno. Bardzo poważnie go zraniła. Ba, nawet kości na jej ciele płonęły od ilości krwi jaką z niego wyciągnęła. Dalej jednak dychał. Ledwo. Podobnie jak ona po tej intensywnej akcji.

Stan Kaede: 4 brama odpalona, ogromny ból że ledwo jesteś w stanie działać, ale jesteś w stanie działać, płoniesz żywcem, ledwo co widzisz jednym okiem. Dwie tury do utraty przytomności w aktualnym stanie.
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Sytuacja w której się Kaede znalazła zdecydowanie była daleka od idealnych, jednakże… zawsze mogło być gorzej, prawda? Mogła już nie żyć, albo leżeć nieprzytomna czekając na śmierć. Mogła więc dziękować samej sobie, swojemu ciału i wytrzymałej psychice, że była w stanie wytrzymać to, co teraz się z nią działo. Może nie będzie trwać to wiecznie, jednakże miała nadzieję, że na tyle długo, by pokonać tę bestię, którą przed sobą miała, a gdy się jej poszczęści, to może Nai będzie na tyle miła, żeby ją zaciągnąć z powrotem do chatki. Mimo wszystko, Mai była w jakiś tam sposób zainteresowana zabawką w postaci Kaede, więc może ta jedna rzecz sprawi, że młodsza z sióstr nie zostawi jej tu na pastwę śmierci… której nie miała Kaguya w planach. To nie był czas umierać, nie zamierzała dołączać do swojego przyjaciela z dzieciństwa. Chciała przetrwać czas z tymi popierdolonymi dziuniami i wrócić do Yugiri.
Raiton może i nie był domenom Kaede, jednakże od czasu do czasu bywał przydatny, tak jak w takich momentach, sprawiając, że… miała trochę większe pole do działania. Może w przyszłości jeszcze bardziej się skupi na jego treningu, aniżeli polegać na zwykłym, przysłowiowym, wpierdolu przy pomocy własnych mięśni, bo to nie zawsze była opcja. Całe szczęście w przypadku miśka tym się nie musiała martwić. Kaguya była szybka, a technika Uwolnienia Pioruna jeszcze te bydlę spowolniła. Krew, która na niej płonęła? Nie zwracała już na to nawet uwagi. I tak skończy poparzona i tak, więc gdzie był jakikolwiek w tym sens? Gdy misiek walnął w drzewo i zaczął się podnosić – Kaede nie czekała i nie stała jak kołek, zamierzając od razu skrócić dystans, zamierzając z siebie wyciągnąć resztki sił, które miała. Wóz albo przewóz, innej opcji nie było.
Starała się poruszać tak, żeby większość miśka mieć zawsze ze swojej prawej strony i być w stanie dostrzec jego ewentualne ataki, które by po prostu wymijała. Plan miała jednak taki, by korzystając z impetu szybkości, jaką dawały jej bramy, przywalić z całej siły w jego bok z kopniaka, tak by ponownie poleciał na ziemię, by go powalić. Nie zamierzała jednak pozwolić mu wstać, szybko by więc doskoczyła, zamierzając znaleźć się zza bestią, stając lekko bokiem, tak by móc ją widzieć prawym okiem. Skumulowała przy tym chakrę do Sayuri no kiba by stworzyć długi kolec w ręce... która bolała mniej.
Zdychaj – warknęła, by wyprowadzić cios z całej siły z zamiarem przebicia łba bestii, z nadzieją, że to będzie ostateczny cios, choć w razie potrzeby poprawiłaby jeszcze ewentualnie kopniakiem w bok czy czymkolwiek, co wydawało się… odpowiednie. Nie myślała. Po prostu działała na oparach paliwa, które miała, wierząc, że one wystarczą, by dotrzeć do celu.
Chakra6 120 - 25 (Sayuri no kiba) = 6 095‬
Zregenerowana Chakra0 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Sayuri no kiba | Lily fangs小百合の牙
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, wyrośnięcie kości trwa tyle co złożenie trzech pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa sobie
Wymagania---
Przy pomocy tej techniki użytkownik tworzy a'la przedłużenie ramienia, Kość przebija się w miejscu nadgarstka, by następnie urosnąć na długość 40 cm. Jej szpikulec jest cienki, ostro zakończony i pogrubia się ku dołowi. Użytkownik ma pełnię ruchu w ramieniu czy łokciu, nie ma jednak możliwości operowania nadgarstkiem. Może służyć również do parowania ataków.

Shikotsumyaku na poziomie B pozwala na stworzenie dwóch szpikulców, po jednym na każdej ręce, przy zachowaniu kosztu standardowego.
Shikotsumyaku na poziomie S skraca czas tworzenia o połowę.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca wykonanie techniki jeszcze bardziej, redukując go do czasu równego złożeniu jednej pieczęci.
Higanbana no mai | Dance of the spider lily 彼岸花の舞­
KlasyfikacjaShikotsumayaku
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle co złożenie sześciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła 7, Wytrzymałość 7
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Większość technik klanu Kaguya skupia się na tworzeniu nowych kości, bądź wyciąganiu takowych z organizmu. Higanbana no mai wpływa jednak na oryginalny szkielet użytkownika poprzez modyfikację jego struktury. Technika ta umożliwia takie rzeczy jak pogrubianie kości, zwiększanie ich gęstości, przez co są jeszcze wytrzymalsze, tak że przy upadku była mniejsza szansa na złamanie. Wykonywane modyfikacje na szkielecie nie wpływają w żaden sposób negatywnie na mobilność shinobi. Jest to spowodowane naturalnymi możliwościami regeneracyjnymi klanu i po dokonaniu modyfikacji, chakra wykorzystana do wykonania jutsu pobudza organizm i ten dostosowuje się do zmian w szkielecie. Jednakże zmiany powodujące zbytni rozrost kości nie są możliwe i w momencie, w którym miałoby dojść do uszkodzenia tkanek, technika się zatrzymuje, choć ostateczny efekt zależy od MG.

Pomimo bycia sklasyfikowaną jako technika rangi B, można jej użyć na dowolnym poziomie.
  • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Użytkownik ma możliwość wpłynięcia na niezbyt duży obszar swojego szkieletu jak np. pięść czy stopa. Zmiany struktury są niewielkie i głównie służą do ułatwienia Kaguyi życia. Zwiększona gęstość kości w stopie może ograniczyć uraz przy niefortunnym uderzeniu się w mały palec. Zmiany na strukturze kostnej sprawiają, że użytkownik nieco większe obrażenia aniżeli normalnie czy pozwalają na zredukowanie niezbyt poważnych urazów.
  • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Ninja jest w stanie wpłynąć już na nieco większą część swojego szkieletu jak kończyna, głowa czy kark. Na tym poziomie technika zaczyna mieć szersze zastosowanie i wpływ na strukturę szkieletu jest bardziej znaczący. Zwiększona masa kości w dłoni sprawi, że uderzenia już będą trochę bardziej odczuwalne dla przeciwnika niż normalnie przy jednoczesnej mniejszej szansie urazy dla Kaguyi.
  • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Obszar, na którym użytkownik może modyfikować właściwości kości się powiększa. Jest w stanie wpłynąć na np. dwie kończyny jednocześnie, miednicę czy częściowo na kręgosłup, żebra. Zadawane obrażenia są już bardziej odczuwalne aniżeli byłyby normalnie i mogą prowadzić do takich urazów jak bolesne siniaki, wybicia. Zwiększają się również możliwości obronne, dzięki którym Kaguya jest w stanie przyjąć kilka uderzeń więcej aniżeli zwykle.
  • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Kaguya może wpływać już na całe struktury kostne takie jak np. kręgosłup czy żebra. Modyfikacje na szkielecie mogą przyczynić się do znacząco poważniejszych urazów takich jak niewielkie krwiaki, złamanie kości u mniej wytrzymałych osób. Defensywne zastosowanie tego jutsu również rośnie i poważne uszkodzenia kości zdarzają się naprawdę rzadko i wymagają dużej siły. Wymaga Shikotsumayaku A oraz Wytrzymałość 8.
  • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Użytkownik jest w stanie wpłynąć na całość swojego szkieletu bez żadnych ograniczeń. Uderzenia zmodyfikowaną odpowiednio strukturą szkieletu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, nawet w postaci krwotoków wewnętrznych w przypadku osób o nieco większej niż przeciętna wytrzymałość. Obronnie zaś, kości mogą być tak twarde, że są praktycznie nie do złamania i jedynie najsilniejsze uderzenia mogą doprowadzić do ich obicia czy mikrouszkodzeń. Wymaga Shikotsumayaku S oraz Wytrzymałość 9.
Kaguya ma możliwość wielokrotnego użycia tej techniki - przy opłaceniu odpowiedniego kosztu za każdą modyfikację - nadając różnym partiom szkieletu różnej wytrzymałości (np. na przedramionach mogą być to modyfikacje rangi A, zaś na kręgosłupie - S).

Nie można zmienić składu chemicznego kości - ta zawsze będzie kością, niczym innym. Zmiana w strukturze szkieletu trwa tak długo, dopóki Kaguya ponownie jej nie zmieni, ale nie dłużej niż 12 godzin. Po tym czasie organizm sam radzi sobie z efektami techniki. By przywrócić kości do naturalnego stanu, użytkownik musi zapłacić standardowy koszt cofanego poziomu modyfikacji. Jeśli więc chce pozbyć się zmian rangi B, musi zapłacić standardowy koszt B.

Kości wyrośnięte przy pomocy Karamatsu no Mai, zachowują jedynie strukturę kości - matki w przypadku, gdy modyfikacja miała na celu zmianę właściwości (jak bycie giętszą, wytrzymalszą itd.). Ich długość jest określana przez poziom użytego Karamatsu no Mai.
Kości wyciągnięte przy pomocy Bara no toge, zachowują wszystkie swoje cechy nadane w trakcie modyfikacji jej struktury. Po ekstrakcji, na miejscu kości jest wytwarzana taka sama, jaka została wyciągnięta.
Posiadając Specjalizację w Shikotsumayaku, koszt stworzenia modyfikacji jest redukowany do Standardowego.
Posiadając Atut Regeneracja Zdrowia, ponowne stworzenie modyfikacji na tej samej kości jest możliwe po 2 turach.
Posiadając Sennina w Shikotsumayaku, istnieje możliwość wpływania na wytworzone bądź wyciągnięte przed użyciem techniki kości.
Karamatsu no Mai | Dance of the Larch唐松の舞­
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieStworzenie modyfikacji zajmuje tyle co złożenie pięciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa sobie
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Jedna z dwóch flagowych umiejętności rodu Kaguya pozwalająca na modyfikowanie kości wewnątrz organizmu człowieka. Technika ta jest głównie wykorzystywana do ofensywy, tworząc groźne szpikulce wystające z ciała shinobi, jednakże wystarczająco kreatywny Kaguya znajdzie również i defensywne zastosowanie.

Koszt, siła i możliwości techniki są zależne od tego, na jakim poziomie ją wykonamy:
  • D: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu D. Technika na tym poziomie pozwala na wykonanie maksymalnie 5 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu (np. wyrośnięcie szpikulców wystających z barków). Maksymalna wielkość modyfikacji to 20 cm.
  • C: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu C. Umożliwia wykonanie maksymalnie 10 modyfikacji jednocześnie na dowolnych kościach wewnątrz organizmu użytkownika o długości 20 cm bądź 5 o długości 30 cm.
  • B: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu B. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia sześciu pieczęci. Umożliwia wykonanie maksymalnie 25 modyfikacji na kościach o wielkości 20 cm lub 10 modyfikacji o długości 30 cm lub 5 modyfikacji o długości 40 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi B.
  • A: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu A. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia siedmiu pieczęci. Shinobi jest w stanie stworzyć maksymalnie 35 modyfikacji na kościach wewnątrz organizmu o długości 20 cm lub analogicznie do poprzednich rang - 25 modyfikacji o długości 35 cm, 10 modyfikacji 40cm, 5 modyfikacji o długości 60 cm. Wymaga Shikotsumyaku rangi A.
  • S: zarówno za wysunięcie jak i wsunięcie kości, koszt jest równy połowicznemu standardowemu kosztu S. Rośnie czas modyfikowania kości i jest on porównywalny do złożenia dziesięciu pieczęci. Można wytworzyć maksymalnie 50 modyfikacji o długości 20 cm lub jak na poprzednich poziomach - 25 modyfikacji o długości 40 cm, 10 modyfikacji o długości 60 cm, 5 modyfikacji 80cm na kościach wewnątrz organizmu. Wymaga Shikotsumyaku rangi S.
Shinobi ma możliwość wielokrotnego używania tej techniki. To znaczy, gdy np. stworzył modyfikację na swoim ciele, płacąc po raz kolejny za użycie techniki może stworzyć kolejne modyfikacje.

Za modyfikację uznaje się również możliwość wydłużenia już stworzonych kości, np. użytkownik ma pięć kości o długości 25 cm. Płacąc połowiczny koszt rangi A, może je wydłużyć do 60 cm.

Utrata świadomości czy też zaśnięcie powoduje samoistne wchłanianie się kości do organizmu.

Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca tworzenie modyfikacji o połowę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura15/? (74/?)
Leciała na ostatnich oparach i dawała z siebie wszystko. Nie przejmowała się krwią jaka i tak to już na niej płonęła. Nie mogła jej jeszcze bardziej zaradzić, szczególnie że nie znała żadnych wodnych technik. To też wlecenie pełnym impetem w bestię było jednym co jej pozostało. Nie pozwolenie jej się nawet podnieść, aby to w ostatecznym rozrachunku, rzucić się na jej łeb z zamiarem przebicia go szpikulcem jaki to wytworzyła. I... udało jej się. Bestia widocznie też już była osłabiona, a może to ona zwyczajnie miała szczęście i trafiła w bardziej delikatny punkt na czaszce potwora. Ciężko było powiedzieć. Nie mniej, z sukcesem wbiła się w nią chociaż przez moment miała wręcz wrażenie, że kość ta złamie się przy tej sile uderzenia. Nie stało się to jednak. Bestia? Przestała się poruszać... lecz płomienie jakie to po sobie zostawiła dalej działały. Niby mogła odetchnąć z ulgą, ale tak cholernie wszystko ją bolało. Ledwo co też widziała jednym okiem.
- Dobra robota. - usłyszała nagle za sobą słowa, ale obracając się lekko, mogła dojrzeć jak kopniak zbliża się prosto w jej twarz. Bardzo niespodziewanie, na tyle że nie miała okazji do uniknięcia go. Oberwała prosto w głowę, odlatując kawałek od bestii i padając na ziemie - gdzie na szczęście już płomieni nie było. Wszystko ją bolało. Bramy? Wyłączył się i ból jej ciała stał się jeszcze większy. - Tsk. Miałaś zemdleć suko.
Nie miała nawet specjalnie jak zareagować na kolejne uderzenie ze strony Nai. Ot, była zbyt zmęczona. Zbyt bliska śmierci. Ciało jej się nawet nie słuchało. I z tym kolejnym uderzeniem? Ciemność. Wieczna ciemność.

Tylko ta, nie była taka wieczna. Jakiś czas później otworzyła na moment oczy i dojrzała, że była gdzieś ciągnięta. Beztrosko za włosy po korzeniach i krzakach, co tylko powiększało jej rany. Dalej płonęła. I widziała, że to Nai gdzieś ją ciągnie. Ciemność szybko jednak powróciła. Ponownie została przerwana momenty później i Kaguya mogła dojrzeć jak to leżała obok jakiegoś... jeziorka krwi. Nie mogła się ruszyć. Po chwili jednak, ktoś ją ponownie ruszył. Nie mogła nawet obrócić głowy aby dojrzeć kto to, ale jej głowa zbliżała się do sadzawki. W bardzo szybkim tempie zresztą. Chyba... została wrzucona do niej?
- Lepiej módl się aby przeżyć. - usłyszała tylko słowa jak przez mgłę, a sama... szła na dno. W pełni krwista sadzawkach, chociaż zdawała się na tyle rozcieńczona że dało się przez nią widzieć. Ot, jakby wylądowała w czerwonym jeziorze. Nie mogła jednak wstrzymać oddechu. Wszystko ją bolało. Krew z jeziorka zaczęła zalewać jej płuca, wywołując ogromny ból. Ponownie. Słabo zaczęła machać, instynktownie chcąc się wydostać stąd. Wypłynąć. Żyć. Ciemność ogarnęła ją jednak ponownie, a ona sama? Poszła na dno krwawej sadzawki. Śmierci nie miała bezbolesnej.

Tylko ta? Dalej nie nadeszła. Przebudziła się ponownie. Powolnie otwierając oczy mogła dojrzeć ciemne, zachmurzone niebo. Pod nią? Nie była ziemia. Nie, zamiast tego dryfowała po jeziorku krwi na plecach. A w momencie uświadomienia sobie tego, nieświadoma panika sprawiła że prawie ponownie zatonęła. Tym razem mogła już się jednak ruszać, to wypłynięcie nie było wielkim problemem. I... ciało jej nie bolało. Włosy faktycznie miała krótsze i bardzo nierówne, a na swoim nagim ciele mogła odnaleźć ślady jakie to płomienie pozostawiły, szpecąc jej ciało na zawsze. Nie mniej... żyła. I czuła się zadziwiająco dobrze jak na osobę jaka to utonęła. Ba, nawet jeziorko w jakim była było niezwykle przyjemne. Kiedy jej blizny były skąpane w tej krwi czuła, jakby... powoli się goiły. Leczące jeziorko? A może było to piekło i tak tylko wyglądało? Dawało jej nadzieję? Nie wiedziała. Tylko... co teraz? Zostać tutaj dłużej aż blizny znikną, a może nie chciała by znikały? Nie widziała też nigdzie kociej siostry jaka to pozostawiła ją tutaj.

Stan Kaede: pełna chakra, w pełni zdrowa
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Zdecydowanie działała na resztkach paliwa. Prawdę powiedziawszy to Kaede nie była do końca pewna, jakim cudem to w ogóle było możliwe… może jej ciało było bardziej wytrzymałe niż przypuszczała, może miała więcej szczęścia niż rozumu? Ciężko było do końca stwierdzić, jednakże Kaguya jeszcze trzymała się na nogach wyciągając z siebie wszystko co tylko mogła byle tylko pokonać tę bestię, nie zastanawiając się trochę co będzie dalej. Chyba aż tak bardzo się tym nie przejmowała. Czy to było złe? Zapewne. Jednakże wychodziła z założenia, że albo pokona te gówno i przeżyje, albo chociaż zabierze jej ze sobą. Nie zamierzała umierać, nie pokonując bestii.
Po tych wszystkich trudach udało się. Pokonała miśka, a nawet miała na tyle siły żeby ustać na nogach, sukces! Do czasu aż nie dostała kopniakiem w twarz, a ona sama nie odleciała parę metrów dalej. Zamroczyło ją. Nie żeby wcześniej już nie była w podobnym stanie, ale teraz aż się jej czarne plamki pojawiły przed oczami. Czy tam okiem, biorąc pod uwagę fakt, że lewe trochę nie działało. Może nawet by coś powiedziała, ale nie miała siły na to zupełnie, czując jak ta ciemność coraz bardziej ją ogarnia. Oh. Czyżby właśnie umarła?
Otworzyła oczy. Jednak żyła, ale jak długo? To co robiła z nią Nai było dla Kaguyi niczym swoisty pokaz slajdów. Między mrugnięciami mijało dobre kilka sekund jak nie więcej, przez co znajdowała się w zupełnie innym miejscu niż przed chwilą, gdy miała otwarte oczy. Nie miała siły by cokolwiek zrobić… ale to chyba nie było takie złe. Nai ją ciągnęła do chatki najpewniej, tam się jakoś z tego wszystkiego wyliże, prawda?
Marzenia ściętej głowy.
Została wrzucona do jakiejś sadzawki… choćby chciała nie miała siły na jakiekolwiek stawianie oporu. W tym stanie nie było opcji o jakimkolwiek pływaniu, niezależnie od tego jak bardzo by nie walczyła. Czyli tutaj się historia Kaguyi Kaede kończy. Jaka żałosna śmierć. Zawsze miała nadzieję, że jeśli przyjdzie jej odejść z tego świata, to w jakiś epicki sposób, zabierając swoich wrogów ze sobą, a wyszło na to, że po prostu się utopi. Miała jeszcze tak wiele rzeczy do zrobienia w swoim życiu, do osiągnięcia… Nie miało to jednak większego znaczenia, bo niczym kamień poszła na dno, by tam dokonać żywota.
Zdziwienie Kaguyi, gdy otworzyła oczy było nie do opisania. Coś zdecydowanie było nie tak. Czy przypadkiem nie umarła? Trochę ciężko przeżyć bycie utopioną. Wszystko wskazywało na to, że jednak tak się stało. Kaede mimowolnie spojrzała na swoje ręce by zobaczyć na nich blizny, które były dowodem na to, że stoczyła walkę z niedźwiedziem. Wciąż była w tej samej sadzawce, do której została wrzucona przez Nai. Kaede.exe stopped working. Powiedzenie, że była skonsternowana, to było zdecydowanie za mało powiedziane. Może znalazła się w piekle (bo nie spodziewała się, że miałaby pójść do lepszego miejsca)? Nie była pewna. Widząc jednak, jak ta krwawa sadzawka pozbywa się również i blizn… postanowiła chwilę jeszcze w niej poleżeć, zamierzając się ich pozbyć, bo jeśli rzeczywiście jakimś cudem przeżyła, to wolała nie zmieniać swoich planów w kwestii dołączeni do haremu Hanakage. Fakt że nigdzie Nai nie było? Jakoś za bardzo się tym nie przejmowała. Gdy wszystko wskazywało na to, że jej ciało było ponownie nieskazitelne i bez żadnych blizn, podpłynęłaby do brzegu, by z bajorka wyjść. Włosami na razie się nie przejmowała. Prosta technika rangi B Ninjutsu, kunai i wrócą do poprzedniego stanu. Bycie nagą jakoś za specjalnie też jej nie przeszkadzało, ale mimo wszystko użyła Henge no Jutsu by jakieś ubranka sobie stworzyć – ot takie jak zwykle nosiła w postaci monpe i keikogi.
Potem próbowała się zorientować gdzie dokładnie była. Kaede było daleko do mistrzyni tropienia i tym podobnych, jednakże miała nadzieję, że podstawowa wiedza, jaką wyciągnęła z Akademii się na coś przyda. Jeśli Nai rzeczywiście tutaj była, ten świat nie był krainą umarłych będącą odbiciem prawdziwego świata… to gdzieś tutaj powinny znajdować się JAKIEŚ ślady, które młodsza siostra by po sobie zostawiła, prawda? Musiała wrócić do tej cholernej chatki. Mai wciąż nie nauczyła jej wszystkiego.
Oczywiście Kaede nie zapominała w jakim miejscu się znajduje. Ten las był pełen zmutowanych bestii, więc starała się być względnie czujna, obserwując i wsłuchując się w otoczenie, czy przypadkiem zza krzaków nie wyskoczy jej jakiś przerośnięty wilk czy cokolwiek innego. W takim wypadku przede wszystkim zaczęłaby od odskoczenia w tył po skosie, chcąc nabrać trochę odległości i zastanowić się, co robić dalej.
Chakra13500 - 5 (Henge no Jutsu) = 13 495
Zregenerowana Chakra0 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura17/? (75/?)
Nie spodziewała się przeżycia. W najmniejszym stopniu. Nic też dziwnego, bo wszystkie gwiazdy na niebie wskazywały na to że był to koniec jej historii. Zabita w Krwistym Lesie przez jakieś rozwścieczonego miśka. Tak miał brzmieć ten koniec. Bez haremu, by faktycznej siły jaką mogłaby pokazać kwiatom gdzie było ich miejsce. Nie mniej... otworzyła oczy i żyła. Nie dało się tego inaczej opisać. Pierwsze co zrobiła? Widząc, że sadzawka była dla niej zwyczajnie dobra, zaczęła w niej zanurzać się przez dłuższy czas. Ot, do momentu aż te blizny znikną. Tak jak Hanakage mogły kręcić blizny, tak definitywnie preferowała nie ryzykować tego stwierdzenia. Bo nawet jak mu nie przeszkadzały, to co z Yugiri? Nie, żeby akurat o tym myślała. Póki co chciała się po prostu pozbyć blizn, a następnie wyjść z tego krwistego jeziorka. I trochę to zajęło. Trochę długo. Z cztery godziny musiała się relaksować w jeziorku, nim to w końcu zaleczyło wszystko jej rany. Jedynie kwestia włosów, jednak nie było to nic bardziej problematycznego do ogarnięcia. Dopływając do brzegu wyczłapała się na powierzchnie, używając Henge aby to stworzyć sobie fikcyjne ubranka. Większa walka i nie będzie w stanie utrzymać tej przemiany, ale lepsze to było niż nic. Kiedy wyszła na powierzchnie jednak, mogła poczuć lekki podmuch wiatru za sobą. Obracając się, była w stanie dojrzeć... węża? Dość sporego, takiego że na spokojnie otwierając paszczę były w stanie z 5 takich jak ona połknąć. Nie wystawał jakoś mocno z jeziorka, wpatrując się w nią zwyczajnie. Jakby czekając co ta zrobi?

Stan Kaede: 13 495, w pełni zdrowa
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 02 lut 2024, 19:18 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Wszystkie gwiazdy na niebie wskazywały, że umrze i była w swoisty sposób nawet z tym pogodzona. Jakby nie patrzeć… każda historia dobiega końca, niezależnie od tego czy się to komuś podobało, czy też nie. To że znalazła się w takiej, a nie innej sytuacji było spowodowane akcjami Kaguyi. Najwidoczniej klanowe geny za mocno o sobie dały znać, przez co poszła na całość, nie bacząc na to, czy wyjdzie z pojedynku żywa, bądź nie. Mimo wszystko, jakimś cudem, przetrwała. Nie miała pojęcia jakim cudem to się stało, jednak nie zamierzała narzekać. Skoro los dał Kaede drugą szansę, to zamierzała ją wykorzystać, stać się silniejszą… i nie popełnić błędów z przeszłości, wyciągając z nich lekcję.
Czekanie aż wszystkie rany się zaleczą… nie było problemem. Chwila spokoju od pojebanych i wiecznie niewyżytych sióstr, do których w końcu będzie musiała wrócić. W jakiś sposób. W końcu jednak na ciele Kaede nie została ani jedna skaza, która sugerowałaby wydarzenia, które miały miejsce. Była zadowolona, włosami się nie przejmowała, ogarnie je potem. Prowizoryczne ubranko, co by zachowywać jakieś resztki normalności. Potem zawiał wiatr i odwróciła się, by zobaczyć… kolejną bestię. Tylko znowu nie to.. Naprawdę nie miała ochoty – wbrew pozorom – na walkę z jakimś zmutowanym wężem. Może i lubiła się napierdalać po mordzie, ale co za dużo, to nie zdrowo.
Po chwili zastanowienia się jednak, coś jej nie pasowało. Skoro się wylegiwała w tym jeziorku, to ten wąż miał naprawdę wiele czasu by ją zaatakować, jeżeli chciałby rzeczywiście zrobić z nią krzywdę i walczyć. Nawet teraz na nią patrzył i nie wyglądało na to, żeby chciał ją atakować? Przez głowę przeszła jej pewna myśl, która wydawała się równie możliwa, jak i surrealna.
To ty mnie wyleczyłeś? – zapytała spoglądając na węża. Nie miała pojęcia, czy ta istota była rozumna, ale… w sumie co jej szkodziło. Miała całkiem dobry humor. I nawet wąż – niemowa będzie lepszym kompanem do pogawędek niż Mai z Nai. – Jeśli tak… to dziękuję – odparła. Kto by się spodziewał, że Kaguya znała takie słowa?! Wbrew pozorom, potrafiła być wdzięczna. Nawet skinęła lekko głową by zaraz potem westchnąć nieco i położyć rękę na biodrze. – Zakładam, że ma to swoją cenę i będę musiała za to jakoś się odwdzięczyć? – W Hanie nic nie było za darmo… no dobra, wpierdol można było dostać zupełnie za frajer. Jednakże wszelkie przysługi? Kosztowały. I często słono. Nie zdziwiłaby się, że bycie wyleczoną przez tego węża wiązało się z podpisaniem z nim jakiegoś paktu sprzedającego własną duszę (o ile coś takiego miała) czy cholera wie co.
Oczywiście Kaede obserwowała uważnie węża. I tak jak ona sama nie zamierzała go atakować jako pierwsza, tak była gotowa na potencjalny atak z jego strony. Gdyby takowy nadszedł, to po prosty odskoczyłaby w tył po skosie, nabierając odległości, mając nadzieję że jej normalne możliwości ciała będą wystarczające. Bram się naużywała i nie chciała kusić losu i nadwyrężać swojego ciała niepotrzebnie.
Chakra13495 + 5 (Regenka) = 13500
Zregenerowana Chakra5 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura18/? (75/?)
Surrealna myśl. Może odrobina nadziei, że nie była to natychmiast kolejna walka po prostu podrzucała jej tą wręcz niemożliwą opcję jako... no... opcję. Tak. Z tego powodu też, biorąc pod uwagę jak sama bestia również jej nie atakowała. Zadała więc proste pytanie, a patrząc po ślepiach bestii? Ta definitywnie była rozumna. Dość spokojnie, bez pośpiechu zaczęła się bardziej wynurzać i... no... to nie był jednak wąż. Swoimi łapskami stanął na jeziorku, a łeb powolnie do niej zbliżył, niezbyt agresywnie.
- Nie ty poniesiesz tego cenę dziecię, a ta co wrzuciła Cię tutaj. - usłyszała bardzo donośny głos w swojej głowie, definitywnie bestialski a jednocześnie... stary? Tylko nie ludzki. Generalnie, bardzo dziwne doznanie jakiego to nigdy wcześniej w życiu nie przeżyła. Generalnie jednak, nigdy wcześniej w życiu nie spotkała smoka. To też, to by się zgadzało. Cofnął następnie łeb i kiwnął w jedną ze stron lasu. - Tam znajdziesz dom sióstr. Przekaż młodszej, że widziałem co zrobiła i aby szykowała się na zapłatę. Kiedy czas jej jednak nadejdzie, ty musisz stawić się wraz z nią.
Stwierdziła bestia, nim zaczęła się cofać z powrotem w głębie jeziora. Nawet jak Kaede chciałaby się o coś jej zapytać, tak... nie miała okazji. Ot, stwór po prostu by ją zignorował wracając do swojego siedliska.

Stan Kaede: 13 495, w pełni zdrowa
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Trzeba przyznać, że po tym co zobaczyła w tym lesie, to chyba ją niewiele zdziwi. Zmutowane wilki, zmutowane niedźwiedzie… równie zmutowany wąż nie był niczym dziwnym. Chociaż do momentu, w którym bestia nie wyszła z jeziorka i nie okazała się SMOKIEM? Co jak co, ale tego się mimo wszystko nie spodziewała i na twarzy Kaguyi pojawiło się nawet zaskoczenie i tak jak nie powiedziała na głos, tak wyraz mówił sam za siebie: CO KURWA? Na dodatek te bydle było jak najbardziej rozumne. Całe szczęście nie wydawał się, jakby zamierzał ją atakować, bo za cholerę by nie wiedziała, jak miałaby niby walczyć z jebanym smokiem.
Usłyszenie głosu w swojej głowie… było lekko niekomfortowe w tym słowa tego znaczeniu, że trochę nie podobało się jej to, że coś potrafiło do umysłu jej wejść, ale nie zamierzała narzekać. Nawet dostała odpowiedź, która była nieco… zaskakująca. Skoro Nai miała zapłacić cenę za wrzucenie jej tutaj, to dlaczego to zrobiła? Jakby nie patrzeć, to uratowało najpewniej Kaede życie. Czemu młodsza z sióstr chciała jej pomóc? Tyle pytań, żadnych odpowiedzi, a chociaż na razie.
Przekażę. Dziękuję – odparła jedynie, nie wiedząc co więcej mogłaby nawet w tej kwestii powiedzieć. I nawet gdyby miała pytania jakieś, to nie miała jak ich zadać.
Potem zaś? Ruszyła w kierunku, który wskazał jej smok, nawet lekkim truchtem, wciąż oczywiście uważając na otoczenie, które wokół niej było, jakby coś nagle miało ją zaatakować i wyskoczyć. Po tym pieprzonym lesie mogła spodziewać się wszystkiego. Jak już się stąd wydostanie, to na własnych rodziców gryzących ziemię, jej noga długo tutaj nie postanie. Gdyby dotarła do chatki sióstr? Po prostu weszłaby do środka. No chyba, że zauważyłaby Nai (ewentualnie z Mai, która mogła już wrócić) na zewnątrz, to wtedy by do nich podeszła.
Bestia z bajora kazała przekazać, że masz się szykować na zapłatę… i jak przyjdzie na nią pora, to mam się wraz z tobą wstawić – odparła na starcie, spoglądając na młodszą z sióstr, jednocześnie zachowując czujność. Nie ufała im ani za grosz. – Dlaczego? – zapytała. Nie rozumiała, czemu Nai w ogóle chciała jej pomóc i postanowiła ją do tego jeziorka ze smokiem wrzucić. – Nie rozumiem, czemu postanowiłaś mi pomóc, bo mogłaś mnie tam zostawić i pozwolić zdechnąć i pewnie nie robiłoby to wam większej różnicy… Mimo wszystko dziękuję. Nawet jeśli pewnie będę musiała się za to jakoś odwdzięczyć. – Te słowa nie przychodziły Kaede łatwo. Zdecydowanie ją kręciło w żołądku na myśl, że fakt, że żyła zawdzięczała najpewniej Nai. Jednakże ten fakt sprawiał, że Kaguya trochę... może nie do końca spotulniała, ale nie zamierzała być niewdzięczna. I tak jak to jej przyjdzie zapłacić koszt smokowi, tak Kaguya była święcie przekonana, że młodsza siostra nie zrobiła tego z dobrej woli.
Chakra 13500
Zregenerowana Chakra5 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura19/? (76/?)
Dlaczego Nai ją tutaj wrzuciła, skoro to miała zapłacić za to cenę? Nie wiedziała. Może tamte liczyła, że uda się za darmo jakoś odratować ją? Może liczyła że smok sobie Kaede zje? A może po prostu żyła nadzieją, że tamtego akurat nie było w domu i nic nie widział? Opcji było wiele, ale która z nich była prawdziwa, Kaede nie miała najmniejszego pojęcia. Nie zostało jej jednak nic innego od ruszenia w stronę jaką to wskazał jej smok. A tam? O dziwo bez problemów udało jej się dotrzeć do chatki, chociaż nie od frontowego wejścia a tylniego. Bestii nie spotkała może przez to, że bały się one smoka? Kto by to tam wiedział. Na pewnoe nie Kaede. Nie musiało to też ją interesować bo jak tylko się stąd wydostanie to tutaj więcej nie wróci.

Wchodząc do domku, pierwsze co usłyszała to plask. Pierwsze co dojrzała? Mai z irytacją widoczną na twarzy i uniesioną ręką, oraz Nai na kolanach z czerwonym polikiem. Nie unosiła nawet głowy, patrząc się w ziemię. Starsza siostra spojrzała w stronę Kaede z dalej zniesmaczonym wyrazem twarzy, a na jej słowa prychnęła. Wzrok przekierowała na Nai, łapiąc ją za włosy i odchylając głowę tak, że ta była zmuszona spojrzeć w oczy swojej siostry. Kaguya mogła dojrzeć jak po policzkach młodszej ściekały łzy i ta drżała.
- Głupia. Naprawdę myślałaś, że go oszukasz? - zapytała się z ogromną dozą złości Nai. Ta otworzyła usta, jakby chcąc coś powiedzieć, jednak ponownie oberwała od starszej siostry i uciekła wzrokiem w podłogę, pociągając nosem. - Słyszałam wystarczająco.
Skomentowała, odchodząc trochę od swojej siostry jaka to pazury wbiła w drewnianą podłogę. Wyciągnęła rękę w stronę swojej starszej siostry, jakby prosiła o pomoc... ale ta nie reagowała, skupiona teraz wzrokiem na Kaede.
- Głupie myślenie, że bestii nie było w bajorze lub że ta Ciebie zje, ot co. - skomentowała ewidentnie niezadowolona akcjami swojej siostry, nim westchnęła i spojrzała w sufit. Przeciągnęła dłoń po swojej twarzy, nim pokręciła głową. Na słowa jednak, że Kaguya postara się odwdzięczyć uśmiechnęła się krzywo. - Oj, będziesz. Wszystkie zapłacimy za jej głupie zagranie i to śmiercią. Smok nie byłby problemem, ale jego "przyjaciel" jest... nasz mistrz. Nai złamała taboo i wszyscy powiązani zginą, nie ważne co ci powiedział smok. Jedyna nasza szansa na przeżycie to... pokonanie ich obu. A w tym celu, musisz opanować kolejne dwie bramy. Piątą i szóstą. Idziemy trenować, tak jak te pierwsze.
Wyszła drzwiami jakimi to Kaguya właśnie weszła, wracając do "ogródka" domwego i siadając na drewnianej kłodzie. Nie zdawała się chętna na zabawy jak wcześniej, a raczej była śmiertelnie poważna.
- Nie myśl też o ucieczce. Nie uciekniesz. Nie przed Azaki-sama. Albo w trójkę pokonamy go, albo zginiemy. Tylko takie są opcje. Jeżeli nam się uda... - krzywo się uśmiechnęła i trochę to brzmiało jakby sama w to nie wierzyła - Cóż. Będzie to wakat Krzesła Chaosu.
Stany:
Kaede: 13 495, w pełni zdrowa
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Wróciła do chatki z wieloma pytaniami w głowie. Kaede zdecydowanie zastanawiała się, dlaczego Nai postąpiła w taki sposób, a nie inny – jaki był sens pomocy jej, skoro zdecydowanie za sobą nie przepadały? To jednak miało się bardzo szybko wyjaśnić, gdy stawiła się na miejscu. Dźwięk uderzenia nie zapowiadał nic dobrego, a także widok jaki zobaczyła. Nie żeby los Nai w jakikolwiek sposób ją przejmował, jednakże słowa starszej siostry wydawały się być martwiące. Zaraz potem wszystko powoli zaczęło się wyjaśniać, a do Kaede docierać w jakim bagnie właśnie była. I z jednej strony zdecydowanie przejebana sprawa, z drugiej… zapewne umarłaby tak czy inaczej, więc teoretycznie, te wrzucenie ją do tego jeziorka wciąż było dla niej przysługą. Zwłaszcza, że Mai zdecydowała się ją nauczyć szóstą bramę, gdzie dotychczas rozmawiały tylko o pięciu… a to był zdecydowanie plus. Powinna być więc chyba Nai wdzięczna? I wszystko było pięknie ładnie w kwestii tej całej walki ze smokiem i ich mistrzem… dopóki nie dowiedziała się, kim ten człowiek był. Kaede może i nie żyła jakoś bardzo w wiosce i nie interesowała się jakoś bardzo nią, ale o Kwiatach Śmierci słyszała. O Krześle Chaosu – również. I gdy się dowiedziała, że to właśnie z nim przyjdzie się zmierzyć… poczuła jak ciarki przechodzą jej po ciele, a w gardle staje wielka gula. Czy się bała? To za mało powiedziane. Była przerażona… po chwili jednak udało się jej ogarnąć. Najpewniej i tak by tam umarła, więc jaka różnica, kim był ten cały mistrz?
Nie ma ludzi niepokonanych, lepsza minimalna szansa na przeżycie niż nic nie zrobienie i zdechnięcie jak pies – odparłaby w końcu. Jeśli miała zginąć w boju… niech się tak stanie, proszę bardzo, ale jeśli była nawet najmniejsza nadzieja… to trzeba było się jej kuroczowo trzymać – Tylko narzucę coś na siebie, to henge – mruknęła jedynie w kierunku Mai, by znaleźć jeden ze swoich zwojów, by przelać w niego impuls chakry i odpiczętować, tak by wyciągnąć z niego ubrania, bo z tamtych nic nie zostało. Zdjęłaby henge i narzuciła jakieś spodnki i koszulkę na siebie, byle tylko nie paradować nago.
Gdy znalazła się na zewnątrz, postanowiła tradycyjnie wzmocnić swój szkielet przy pomocy Higanbana no mai. Może nie było to wiele jeżeli chodziło o niszczycielską moc Hachimona, jednakże zawsze lepsze to niż nic.
Jest coś, co powinnam o nich wiedzieć, a co może potencjalnie pomóc w tym samobójczym przedwzięciu? – zapytała, spoglądając na Mai. Mimo wszystko, informacje o tym, jak ci ludzie (czy tam człowiek i smok) walczyli, jakie mieli umiejętności… były dosyć istotne. Może dzięki temu nie popełni błędu jak przy miśku i nie wyjebie się na mordę tak głupio. – I gdzie jest szósta brama? – zapytała, bo tego jej Mai na samym początku nie powiedziała.
Jakby to była też pora… to zamierzała po kolei otwierać barmy od pierwszej, do czwartej, korzystając z wniosków i doświadczenia, których dotychczas nabyła. Powinno pójść już sprawniej, prawda? Spoglądałby w stronę Mai i gdyby zamierzała ją zaatakować, byłaby gotowa by się trochę osunąć w bok, by zaraz potem wyprowadzić kontratak z przy pomocy uderzenia ręką, wkładając w to całą siłę.
Chakra 13500- 3500 (Higanbana no mai) = 10000
Zregenerowana Chakra5 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Higanbana no mai | Dance of the spider lily 彼岸花の舞­
KlasyfikacjaShikotsumayaku
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle co złożenie sześciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła 7, Wytrzymałość 7
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Większość technik klanu Kaguya skupia się na tworzeniu nowych kości, bądź wyciąganiu takowych z organizmu. Higanbana no mai wpływa jednak na oryginalny szkielet użytkownika poprzez modyfikację jego struktury. Technika ta umożliwia takie rzeczy jak pogrubianie kości, zwiększanie ich gęstości, przez co są jeszcze wytrzymalsze, tak że przy upadku była mniejsza szansa na złamanie. Wykonywane modyfikacje na szkielecie nie wpływają w żaden sposób negatywnie na mobilność shinobi. Jest to spowodowane naturalnymi możliwościami regeneracyjnymi klanu i po dokonaniu modyfikacji, chakra wykorzystana do wykonania jutsu pobudza organizm i ten dostosowuje się do zmian w szkielecie. Jednakże zmiany powodujące zbytni rozrost kości nie są możliwe i w momencie, w którym miałoby dojść do uszkodzenia tkanek, technika się zatrzymuje, choć ostateczny efekt zależy od MG.

Pomimo bycia sklasyfikowaną jako technika rangi B, można jej użyć na dowolnym poziomie.
  • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Użytkownik ma możliwość wpłynięcia na niezbyt duży obszar swojego szkieletu jak np. pięść czy stopa. Zmiany struktury są niewielkie i głównie służą do ułatwienia Kaguyi życia. Zwiększona gęstość kości w stopie może ograniczyć uraz przy niefortunnym uderzeniu się w mały palec. Zmiany na strukturze kostnej sprawiają, że użytkownik nieco większe obrażenia aniżeli normalnie czy pozwalają na zredukowanie niezbyt poważnych urazów.
  • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Ninja jest w stanie wpłynąć już na nieco większą część swojego szkieletu jak kończyna, głowa czy kark. Na tym poziomie technika zaczyna mieć szersze zastosowanie i wpływ na strukturę szkieletu jest bardziej znaczący. Zwiększona masa kości w dłoni sprawi, że uderzenia już będą trochę bardziej odczuwalne dla przeciwnika niż normalnie przy jednoczesnej mniejszej szansie urazy dla Kaguyi.
  • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Obszar, na którym użytkownik może modyfikować właściwości kości się powiększa. Jest w stanie wpłynąć na np. dwie kończyny jednocześnie, miednicę czy częściowo na kręgosłup, żebra. Zadawane obrażenia są już bardziej odczuwalne aniżeli byłyby normalnie i mogą prowadzić do takich urazów jak bolesne siniaki, wybicia. Zwiększają się również możliwości obronne, dzięki którym Kaguya jest w stanie przyjąć kilka uderzeń więcej aniżeli zwykle.
  • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Kaguya może wpływać już na całe struktury kostne takie jak np. kręgosłup czy żebra. Modyfikacje na szkielecie mogą przyczynić się do znacząco poważniejszych urazów takich jak niewielkie krwiaki, złamanie kości u mniej wytrzymałych osób. Defensywne zastosowanie tego jutsu również rośnie i poważne uszkodzenia kości zdarzają się naprawdę rzadko i wymagają dużej siły. Wymaga Shikotsumayaku A oraz Wytrzymałość 8.
  • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Użytkownik jest w stanie wpłynąć na całość swojego szkieletu bez żadnych ograniczeń. Uderzenia zmodyfikowaną odpowiednio strukturą szkieletu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, nawet w postaci krwotoków wewnętrznych w przypadku osób o nieco większej niż przeciętna wytrzymałość. Obronnie zaś, kości mogą być tak twarde, że są praktycznie nie do złamania i jedynie najsilniejsze uderzenia mogą doprowadzić do ich obicia czy mikrouszkodzeń. Wymaga Shikotsumayaku S oraz Wytrzymałość 9.
Kaguya ma możliwość wielokrotnego użycia tej techniki - przy opłaceniu odpowiedniego kosztu za każdą modyfikację - nadając różnym partiom szkieletu różnej wytrzymałości (np. na przedramionach mogą być to modyfikacje rangi A, zaś na kręgosłupie - S).

Nie można zmienić składu chemicznego kości - ta zawsze będzie kością, niczym innym. Zmiana w strukturze szkieletu trwa tak długo, dopóki Kaguya ponownie jej nie zmieni, ale nie dłużej niż 12 godzin. Po tym czasie organizm sam radzi sobie z efektami techniki. By przywrócić kości do naturalnego stanu, użytkownik musi zapłacić standardowy koszt cofanego poziomu modyfikacji. Jeśli więc chce pozbyć się zmian rangi B, musi zapłacić standardowy koszt B.

Kości wyrośnięte przy pomocy Karamatsu no Mai, zachowują jedynie strukturę kości - matki w przypadku, gdy modyfikacja miała na celu zmianę właściwości (jak bycie giętszą, wytrzymalszą itd.). Ich długość jest określana przez poziom użytego Karamatsu no Mai.
Kości wyciągnięte przy pomocy Bara no toge, zachowują wszystkie swoje cechy nadane w trakcie modyfikacji jej struktury. Po ekstrakcji, na miejscu kości jest wytwarzana taka sama, jaka została wyciągnięta.
Posiadając Specjalizację w Shikotsumayaku, koszt stworzenia modyfikacji jest redukowany do Standardowego.
Posiadając Atut Regeneracja Zdrowia, ponowne stworzenie modyfikacji na tej samej kości jest możliwe po 2 turach.
Posiadając Sennina w Shikotsumayaku, istnieje możliwość wpływania na wytworzone bądź wyciągnięte przed użyciem techniki kości.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2024, 13:26 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc II: W sidłach chaosu­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Tura20/20 (77/?)
Strach jaki w nią wkradł się, przynajmniej póki co, był tymczasowy. Czego miała się bać, skoro pozostałą jedyną inną opcją dla niej była również śmierć? Mogła co najwyżej obawiać się tego jak bardzo brutalne to bedzie, a pogłoski o Azakim definitywnie mogły być martwiące w tej kwestii. Co prawda przed momentem paliła się żywcem... to też trochę miała doświadczenie w tej dużej brutalności.
- Oczywiste. - skomentowała tak starsza siostra jej wypowiedź co do tego, że lepsza była ta minimalna szansa na przeżycie niż zerowa. Machnęła też ręką, dając jej czas na założenie tego ubrania, nim to obie znalazły się na zewnątrz i ta wzmocniła swój szkielete. Jak to wspomoże wytrzymanie Hachimona było kwestią z pewnością niepewną, ale lepsze od niczego. Na pytanie co do zdolności pary z jaką to mieli walczyć, Nai spojrzała w niebo zamyślona. - Smok zwie się Vergoi i ma pełną kontrolę nad krwią, całkowicie nią władając. Ma też ogromne zdolności regeneracyjne. Na szczęście jednak, nie jest w stanie wysadzić czy podpalić tej krwi. Ma ona raczej dość naturalne właściwości... pomyśl o tym jak o Suitonie, tylko zamiast wody krew. Azaki-sama... jego siła jest w walce zwarciu, tylko i wyłącznie. Na dystansie traci... jednak ten jest w stanie na tyle szybko przebyć, że nie jest to większy problem dla niego. Głównie posługuje się chakrą do wzmacniania swojego ciała i silniejszych ataków. Ma też pewną unikatową broń, ale nie wiem dokładnie co robi i... nigdy nie poznałam pełni jego mocy.
Skomentowała prosto, nim wróciła wzrokiem do Kaguyi. Na pytanie o szóstej bramie, zaczęła zwyczajnie przekazywać jej wiedzę. Ponownie o piątej bramie, jak i szóstej. Gdzie znajdowały się punkty, co one wzmacniały oraz jaka była cena za ich używanie. A ta była duża. Nie mniej sama metoda ich otwierania nie różniła się znacznie, a bardziej było kwestią na ile jej ciało ją wytrzyma.
- Próbuj. Nie mamy wiele czasu na naukę. Może z dwa, trzy dni nim Azaki-sama sam do nas ruszy. - stwierdziła po dość krótkim monologu o tych bramach, ewidentnie oczekując aż ta zacznie robić swoje. Nie testowała też jej siły przy czterech bramach, ewidentnie chcąc aby ta otworzyła kolejną nim cokolwiek poważniejszego zaczną robić.
Arc II Part 2 zakończony!
Stany
Kaede: 13 500, w pełni zdrowa
Wynagrodzenie (przygoda A)
Kaguya Kaede - 50 PD, 100 PT, opanowanie czwartej bramy Hachimon i wiedza teoretyczna od czwartej do szóstej bramy
MG Jelonek (na postać Haganetsuka Josei) - 50 PB, 12 PD, 100 PT, 2 000 Ryō

PS: Rozwiń dziedzinę Hachimonu na odpowiedni poziom do kolejnego etapu.
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 11 lut 2024, 14:34 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Przetrwanie – to miała Kaede zawsze na celu, niezależnie od ceny. Walka z Krzesłem była przerażająca, bez wątpienia. Mimo wszystko ludzie nie zostawali Kwiatami bez powodu, to były osoby, które dzierżyły miano najsilniejszych w wiosce. I tak jak Kaguya nie nazwałaby się słabą, tak do potęgi jaką mieli Ci ludzie było jej daleko… Nie miała jednak wyboru. Przyszło mieć nadzieję, że z pomocą Mai i Nai jakoś tego dokonają. Nie była jeszcze pewna jak dokładnie… ale czas pokaże. Będzie co będzie – najwyżej umrze. Przegrana walka z członkiem Shi no Hana wciąż brzmiała lepiej niż przez jakiegoś zmutowanego miśka czy też poprzez utopienie się w bajorze…
Wysłuchała uważnie co miała jej Mai do powiedzenia na temat tej dwójki, z którą przyjdzie im walczyć. Kontrola krwi… brzmiało niebezpiecznie, jeżeli ten był w stanie robić to także nie tylko ze swoją własną, ale także cudzą. Jeżeli zaś chodziło o samego Azakiego… fakt że był szybki był problematyczny. Kaede była wytrzymała i miała sporo pary w łapie, aczkolwiek nie wyróżniała się jeżeli chodziło o prędkość, nie wspominając o tym, że nie miała zbyt wiele technik, które pozwalałby jej działać na odległość, walczyła na blisko. Musiała więc nadzieję, że bramy trochę nadrobią te… niedociągnięcia i pomogą wyjść z tego zwycięsko.
Przez „pełną kontrolę” masz na myśli też cudzą krew? – zapytała, chcąc się upewnić, bo to w sumie było jedyne pytanie jakie przychodziło Kaguyi do głowy. Jeżeli chodziło o Azakakiego, to miała trochę więcej. – Nie ukrywam, że najszybsza nie jestem, nie działam też na dystans… myślisz, że która brama pozwoli mi nad nim nadążyć? I czy wiesz może jakiego rodzaju jest ta broń? – Inaczej się walczyło na ludzi, którzy posługiwali się sztyletami, a inaczej na naginaciarzy, którzy wiecznie trzymali człowieka na odległość. Im więcej jednak będzie wiedzieć… tym lepiej. Chyba. Z takiego założenia wychodziła Kaede.
Dwa – trzy dni to nie było wiele, ale nie miały zbytnio nic w tej kwestii do powiedzenia, więc trzeba było działać. Po odpaleniu czwartej bramy, przeszła do piątej. Miała już na tyle doświadczenia z otwieraniem bram, że miała nadzieję, że tym razem pójdzie bez większych problemów. Skupiła spore ilości chakry w brzuchu, tak jak to robiła poprzednio zamierzają na nią naprzeć i zmusić do rozwarcia i zwiększenia jeszcze bardziej możliwości jej ciała. Kaede chciała poczuć tę nienaturalną siłę, która była przekraczaniem własnych limitów. Gdyby się to udało? To po prostu bez większego zastanowienia wystrzeliłaby niczym z procy. Plan? Stosunkowo prosty, trzeba przyznać. Doskoczenie do Mai, by korzystając z impetu jaki dawała jej prędkość, przywalić Mai z całej siły z łapy. Celowałaby w głowę, by zaraz potem drugą ręką wyprowadzić cios podążający w brzuch starszej siostry. Uniki były minimalne, ograniczające się co najwyżej do jakiegoś uchylenia zbicia ataku z wyprowadzeniem kontry czy też w ostateczności – przyjęcia na gardę.
Chakra 10000- ??? (5 brama)
Zregenerowana Chakra5 / 6 750
Specjalizacja i SenninShikotsumayaku
► Pokaż Spoiler | Atuty
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Ulepszony zmysł: DotykAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
Posiadając Specjalizację w Taijutsu podczas wyprowadzania ataków rękoma czy nogami Siła postaci jest liczona jak o 1 poziom wyższa niż normalnie. Bonus ten nie jest uwzględniany przy innych akcjach niż czysty atak, więc nie wlicza się przy podnoszeniu obiektów czy ludzi, przy siłowaniu się itp. Nie łączy się z podobnymi bonusami z innych stylów walki.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Higanbana no mai | Dance of the spider lily 彼岸花の舞­
KlasyfikacjaShikotsumayaku
PieczęcieBrak, czas kumulacji chakry wynosi tyle co złożenie sześciu pieczęci
KosztRóżny
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła 7, Wytrzymałość 7
DodatkoweTechnika kosztuje 15PT
Większość technik klanu Kaguya skupia się na tworzeniu nowych kości, bądź wyciąganiu takowych z organizmu. Higanbana no mai wpływa jednak na oryginalny szkielet użytkownika poprzez modyfikację jego struktury. Technika ta umożliwia takie rzeczy jak pogrubianie kości, zwiększanie ich gęstości, przez co są jeszcze wytrzymalsze, tak że przy upadku była mniejsza szansa na złamanie. Wykonywane modyfikacje na szkielecie nie wpływają w żaden sposób negatywnie na mobilność shinobi. Jest to spowodowane naturalnymi możliwościami regeneracyjnymi klanu i po dokonaniu modyfikacji, chakra wykorzystana do wykonania jutsu pobudza organizm i ten dostosowuje się do zmian w szkielecie. Jednakże zmiany powodujące zbytni rozrost kości nie są możliwe i w momencie, w którym miałoby dojść do uszkodzenia tkanek, technika się zatrzymuje, choć ostateczny efekt zależy od MG.

Pomimo bycia sklasyfikowaną jako technika rangi B, można jej użyć na dowolnym poziomie.
  • D: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi D. Użytkownik ma możliwość wpłynięcia na niezbyt duży obszar swojego szkieletu jak np. pięść czy stopa. Zmiany struktury są niewielkie i głównie służą do ułatwienia Kaguyi życia. Zwiększona gęstość kości w stopie może ograniczyć uraz przy niefortunnym uderzeniu się w mały palec. Zmiany na strukturze kostnej sprawiają, że użytkownik nieco większe obrażenia aniżeli normalnie czy pozwalają na zredukowanie niezbyt poważnych urazów.
  • C: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi C. Ninja jest w stanie wpłynąć już na nieco większą część swojego szkieletu jak kończyna, głowa czy kark. Na tym poziomie technika zaczyna mieć szersze zastosowanie i wpływ na strukturę szkieletu jest bardziej znaczący. Zwiększona masa kości w dłoni sprawi, że uderzenia już będą trochę bardziej odczuwalne dla przeciwnika niż normalnie przy jednoczesnej mniejszej szansie urazy dla Kaguyi.
  • B: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi B. Obszar, na którym użytkownik może modyfikować właściwości kości się powiększa. Jest w stanie wpłynąć na np. dwie kończyny jednocześnie, miednicę czy częściowo na kręgosłup, żebra. Zadawane obrażenia są już bardziej odczuwalne aniżeli byłyby normalnie i mogą prowadzić do takich urazów jak bolesne siniaki, wybicia. Zwiększają się również możliwości obronne, dzięki którym Kaguya jest w stanie przyjąć kilka uderzeń więcej aniżeli zwykle.
  • A: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi A. Kaguya może wpływać już na całe struktury kostne takie jak np. kręgosłup czy żebra. Modyfikacje na szkielecie mogą przyczynić się do znacząco poważniejszych urazów takich jak niewielkie krwiaki, złamanie kości u mniej wytrzymałych osób. Defensywne zastosowanie tego jutsu również rośnie i poważne uszkodzenia kości zdarzają się naprawdę rzadko i wymagają dużej siły. Wymaga Shikotsumayaku A oraz Wytrzymałość 8.
  • S: koszt równy podwójnemu kosztowi rangi S. Użytkownik jest w stanie wpłynąć na całość swojego szkieletu bez żadnych ograniczeń. Uderzenia zmodyfikowaną odpowiednio strukturą szkieletu może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, nawet w postaci krwotoków wewnętrznych w przypadku osób o nieco większej niż przeciętna wytrzymałość. Obronnie zaś, kości mogą być tak twarde, że są praktycznie nie do złamania i jedynie najsilniejsze uderzenia mogą doprowadzić do ich obicia czy mikrouszkodzeń. Wymaga Shikotsumayaku S oraz Wytrzymałość 9.
Kaguya ma możliwość wielokrotnego użycia tej techniki - przy opłaceniu odpowiedniego kosztu za każdą modyfikację - nadając różnym partiom szkieletu różnej wytrzymałości (np. na przedramionach mogą być to modyfikacje rangi A, zaś na kręgosłupie - S).

Nie można zmienić składu chemicznego kości - ta zawsze będzie kością, niczym innym. Zmiana w strukturze szkieletu trwa tak długo, dopóki Kaguya ponownie jej nie zmieni, ale nie dłużej niż 12 godzin. Po tym czasie organizm sam radzi sobie z efektami techniki. By przywrócić kości do naturalnego stanu, użytkownik musi zapłacić standardowy koszt cofanego poziomu modyfikacji. Jeśli więc chce pozbyć się zmian rangi B, musi zapłacić standardowy koszt B.

Kości wyrośnięte przy pomocy Karamatsu no Mai, zachowują jedynie strukturę kości - matki w przypadku, gdy modyfikacja miała na celu zmianę właściwości (jak bycie giętszą, wytrzymalszą itd.). Ich długość jest określana przez poziom użytego Karamatsu no Mai.
Kości wyciągnięte przy pomocy Bara no toge, zachowują wszystkie swoje cechy nadane w trakcie modyfikacji jej struktury. Po ekstrakcji, na miejscu kości jest wytwarzana taka sama, jaka została wyciągnięta.
Posiadając Specjalizację w Shikotsumayaku, koszt stworzenia modyfikacji jest redukowany do Standardowego.
Posiadając Atut Regeneracja Zdrowia, ponowne stworzenie modyfikacji na tej samej kości jest możliwe po 2 turach.
Posiadając Sennina w Shikotsumayaku, istnieje możliwość wpływania na wytworzone bądź wyciągnięte przed użyciem techniki kości.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hana no Kuni - Kraj Kwiatów”