Miasteczko Niiru

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna

Posty15/...

Aneko przechadzając się przez uliczki Niiru mogła dowiedzieć się jak dokładnie, z bliska wygląda wcale nie hazard. To czy jej się to spodobało i czy kiedykolwiek zamierzała jeszcze brać w takich grach udział zależało tylko od niej. Mimo iż jednak nie kontynuowała gry i straciła kilka ryo, wzbogaciła się o tę wiedzę. Skoro już o pieniądzach mowa, ważną sprawą była też jej praca. Poza tym, że sprawiała jej przyjemność, dawała też zarobek, dzięki któremu nie głodowała. By interes się kręcił, trzeba go było jakoś nakręcać.
- Miło mi cię poznać Aneko, lecz nie. Niestety nie znam nikogo, kto akurat jest w podróży. Poznaje tu wiele osób, lecz nie wypytuję ich o prywatne życie. Najlepiej będzie, jeśli popytasz po karczmach. - odparł jej mężczyzna uśmiechając się ciepło. I o ile rację pewnie miał, to Na Pewno Nie Kumari, już poczyniła te kroki. Kto wie, może gdy wróci, jakaś fucha wpadnie w ręce? A może będzie musiała spędzić w miasteczku dłuższy czas nim znajdzie jakieś zlecenie?

Nim znalazła by odpowiedź na te pytania oraz zanim odeszła od beczki z kokosami, poczuła jak ktoś na nią wpada od tyłu. Coś w miarę lekkiego i z nie za dużą siłą. Nie było to wystarczająco by ją przewrócić, lecz zachwiała się i musiała się podeprzeć o stoisko. Gdyby spojrzała za siebie, dojrzała by biegnącą postać w piaskowym płaszczu z kapturem, niewiele niższą od niej samej. Nie padło z jej strony żadne przepraszam ani nic takiego. Zamiast tego, odezwał się mężczyzna z jakim dalej rozmawiała.
- Ja na twoim miejscu zaczął bym ją gonić. - odparł spokojnie zakładając ręce na piersi. Nie trzeba było długo łączyć kropek by przewodniczka zauważyła, że czegoś jej brakuje.

[Sabaku no Kumari]

- Ah... szkoda, no nic - prędzej czy później ktoś się na pewno znajdzie~! Nie ma co rozpaczać nad piachem w oczy, trzeba go złapać i zrobić z niego pałac!
Bo to było proste prawda? Przynajmniej dla młodej dziewuszki i jej niecodziennej zdolności. Aneko była gotowa aby ruszyć dalej z swym dniem, już chciała żegnać się z nie-hazardzistą, kiedy to bam! Kolizja! Zderzenie!
- Au... wszystko ...okej?
Zapytała zmartwiona, obawiając się, że osóbka która w nią wpadła coś sobie zrobiła, ale ta istotka po prostu gnała dalej...? Dziwne. Słysząc mężczyznę jej lewa rączka pognała do miejsca, gdzie powinny znajdować się pieniążki a ich... tam nie było! *GASP*
- Ej! Stój proszę, ciężko na nie pracowałam!
Rzuciła nieco obruszona, choć w jej głosie dalej było pewne rozbawienie całą sytuacją - nikt wcześniej nie próbował jej okraść! Zaraz po tych słowach dziewuszka wystartowała niczym struś pędziwiatr, starając się nadgonić kradzieja/kradziejkę czy też osobę kradnącą! Wzrok na osóbce, pilnowanie jej kroków, co by nie próbowała zgubić Nie-Kumariś w tłoku czy za jakimś zakrętem. Biegnąc Aneko przesyłała swą chakrę do piachu, zbierając go w chmurkę, która frunęła tuż za nią samą.

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna

Posty17/...

Mimo próby zareklamowania się, mężczyzna od kokosów nie mógł jej za bardzo pomóc poza ogólnikową odpowiedzią, jakiej sama mogła się domyślić. Mało tego, już podjęła takie a nie inne kroki, by właśnie jakichś kolejnych klientów sobie znaleźć. Nim jednak ruszyła dalej w mieścinę, ktoś na nią wpadł, a po uprzedzeniu oraz sprawdzeniu jej drogocennego miejsca przy pasie zauważyła, że została zwyczajnie i bezczelnie obrabowana. I to w biały dzień! Jak to mówią, ktoś się nie bał i... ukradł. Aneko krzyknęła za rabusiem by ten się zatrzymał, lecz nie przyniosło to żadnego efektu. Osobnik nawet się nie odwrócił w jej stronę, lecz zaczął lawirować między przechodniami. Przewodniczka po pustyni ruszyła więc w pogoń za złodziejaszkiem starając się podnieść piasek za sobą i utworzyć z niego chmurę. Z jakiegoś powodu, ten nie chciał się uformować tak, jak ona by tego chciała. Może przez to, że był za nią? Może przez to, że ludzie go deptali? Nie wiedziała, lecz czuła, że chmurka dalej leżała na brukowanej ulicy, a drobinki raptem leniwie się ruszały za nią. Sama pogoń trwała aż do momentu, gdy dobiegły na most. Wcale Nie Kumai miała do bandyty kilka metrów, może 5 albo 7. Ciężko było oszacować przez cywili, jacy zachodzili im drogę. Wtedy też, zakapturzona postać po prostu wskoczyła na niewysoki murek mostowy, po czym skoczyła w dół. Gdy poszkodowana dobiegła do tego miejsca, zauważyła nurt rzeki jaki zabierał wodę dalej w przód, lecz tafla była nieruszona. Nie było też słychać żadnego plusku, ani nie przepływała żadna łódź, na którą złodziej mógł wylądować.

► Pokaż Spoiler | PS

Poproszem o koszta chakry i techniczki next time

[Sabaku no Kumari]

Gah! Zdrada! Piach ją opuścił! ...Albo po prostu o czymś zapomniała - to się mogło zdarzyć w przypływie chwili nawet najlepszym nie-shinobim!
Pomimo małego błędu, Nie-Kumariś nie zamierzała się poddawać, tu mimo wszystko chodziło o oszczędności jej młodego życia, toteż Aneko wskoczyła na mostkowy murek za złodziejską postacią, przelała następnie chakrę do swych stup, stabilizując ją i składając pieczęć barana aby aktywować Ki Nobori no Shugyō i schodząc na zewnętrzną ściankę mostu rozejrzeć się za miejscem gdzie zniknęła bandycka osóbka co to okraść niewinną nastolatkę chciała! Więc tak - pierwszy cel to odnalezienie złodzieja, dziewczyna podejrzewała, iż osóbka z lepkimi rączkami albo wskoczyła do wody, czegoś na wodzie bądź też chowała się jakoś pod mostem - może również dzięki technice do chodzenia po drzewach - nie żeby sama Nie-Kumariś wiedziała jak nazywała się instynktownie wykorzystywana przez nią technika.

► Pokaż Spoiler

Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieBaran

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

Chakra: 3 500-5

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Złodziejka

Posty19/...

Błędy i potknięcia zdarzały się każdemu. Zapewne nawet takie postacie jak legendarni shinobi z książek i mitów kiedyś musieli się potknąć. Tyle, że o ich błędach prawie nikt nie pisze a mówione jest tylko o ich fenomenalnych dokonaniach. Ludzie jacy dopiero zaczynali przygodę z przygodami lub byli przeciętni byli więc narażeni na dużo częstsze błędy. Kiedyś musiały się one zdarzać, by na przyszłość, gdy już się będzie wielkim i potężnym, ich nie popełniać. Aneko zapamiętując sobie tą lekcję, lub przynajmniej taką nadzieję mieli wszyscy, ruszyła dalej w pogoń za rabusiem. Zgrabnym ruchem wskoczyła na murek co sprawiło, że kilku przechodniów spojrzało na nią ze zdziwieniem. Po złożeniu pieczęci przywarła do niego niczym człowiek pająk, albo każdy student Akademii ninja, by rozejrzeć się za złoczyńcą. Woda nie skrywała niczego. Była całkiem przejrzysta i dało się dojrzeć piaszczyste dno, lecz nigdzie nie było w niej widać człowieka. Możliwość była więc tylko jedna. Była pod mostem! Na Pewno Nie Kumari spojrzała pod siebie i faktycznie dostrzegła pewną postać. Dziewczyna o ciemniejszej karnacji wisiała do góry nogami centralnie na środku mostku. Jej czarne włosy opadły w głęboki kaptur jaki wisiał teraz swobodnie ukazując jej dość dziecięcą twarz. Miała może z 16 lat na oko. Płaszcz wisiał teraz swobodnie w dół ukazując jej skromne, skąpe i mocno schodzone ubrania. Dziewczyna patrzyła w górę, czyli w dół, zaglądając do sakiewki jaką przed chwilą zabrała przewodniczce po pustyni. Gdy jednak ją zobaczyła, zamknęła ją i schowała do kieszeni spodenek.
- Tsk. Potrzebuję ich bardziej niż ty! - zawołała w jej stronę, po czym robiąc pół salto wylądowała zgrabnie na tafli rzeki i zamierzała kontynuować ucieczkę w przeciwnym kierunku niż ten, gdzie była Aneko oraz jak prowadził nurt rzeki.

► Pokaż Spoiler | Złodziejka

[Sabaku no Kumari]

Nie-Kumariś była troszkę zła, ale tylko troszkę. Całe te bieganie pozwoliło jej lekko ochłonąć. Dlatego też nie krzyczała na złodziejską osóbkę, dalej jednak spojrzała na nią z pod byka.
- Nie prawda. Jak możesz tak mówić, skoro nawet mnie nie znasz! Ale możemy to zmienić! Jestem Aneko!
Rzuciła, powtarzając ruchy dziewczyny i podobnie zeskakując na taflę wody, aktywując technikę która pozwoli jej zabawić się w Jezuska o którym oczywiście nigdy nie słyszała. Tak oto z mostka, znalazła się na wodzie i gnała dalej a japa jej się nie zamykała!
- Jestem sierotą, chyba - mam amnezję, więc nie wiem czy mam rodzinę! Te pieniążki zarobiłam uczciwie! Przeprowadzam ludzi przez pustynię a pieniążki potrzebne mi są aby mieć co jeść, pić i gdzie spać! Więc proszę je oddaj! Przynajmniej połowę! Inaczej nie będzie mnie stać na kolejną wyprawę! A poza tym, nie ładnie jest tak kraść! Czemu to robisz!
Wołała dziewuszka, gnając za swym celem, w jej głosie czuć było pewne szczerze wyrzuty, jednak nie było słychać żadnego gniewu.

► Pokaż Spoiler

Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieBaran

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

Suimen Hokō no Gyō | Water Surface Walking Practice水面歩行の業­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieBaran

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Technika bliźniacza do Ki Nobori no Shugyō. Różnica? Zamiast chodzić po stromych, praktycznie pionowych powierzchniach, ów sztuka pozwala poruszać się po tafli wody niczym jak po prostej drodze. Odpowiednie użycie pozwala nawet uniknąć utknięcia na kleistych powierzchniach, nie tracąc przy tym szybkości. Największa różnica pomiędzy tymi dwoma technikami polega na sposobie kumulowania chakry w stopach. Chociaż docelowo jej ilość jest taka sama, Suimen Hokō no Gyō wymaga przesyłania energii w różnej ilości dostosowując się do ruchów cieczy pod sobą. Chociaż sztuka jest ta wymagająca dla początkujących, z czasem - tak jak chodzenie po drzewach - staje się zdolnością tak naturalną jak oddychanie. Ci bardziej wprawieni są w stanie pominąć wymaganą pieczęć.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po wodzie nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

3495-5-5

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Złodziejka

Posty21/...

Pogoń za złodziejem doprowadziła Wcale Nie Kumari na most łączący dwie strony Niiru, a raczej pod niego. Dzięki takim cudom jak chakra była w stanie zawisnąć do góry nogami niczym pająk czy inny nietoperz. Tam, gdy nie przeszkadzali im już przechodnie mogła zobaczyć kim była osoba jaka ją okradła. Mało tego, wdały się w małą dyskusję. Dziewczyna momentalnie przyjęła defensywną pozycję do ucieczki robiąc salto i lądując na rzece by zacząć znów uciekać. Aneko nie dość, że zrobiła to samo, co tylko spłoszyło złodziejkę, to jeszcze zaczęła za nią wykrzykiwać historie swojego życia. Ta obróciła się tylko i spojrzała na nią przez ramię i zatrzymała się gwałtownie wystawiając rękę przed siebie.
- Czekaj! - powiedziała głośniej, lecz nie krzyknęła. Jeśli przewodniczka po pustyni by to zrobiła, to i ona by się zatrzymała z 3 metry przed nią nadal stojąc na rzece.
- Ty... - zaczęła powoli wpatrując się w nią przez dłuższą chwilę. - ...jesteś taka sama jak ja. Zraniona przez świat. - powiedziała spokojnie przez chwile bijąc się z myślami i zaciskając mocniej pięść na mieszku.
- Wybacz ale nie mogę ci oddać tych pieniędzy. Muszę opłacić doktora dla mojej mamy a w moim mieście już nie mogę kraść. Znają mnie za dobrze. Tu jest moja jedyna nadzieja. - odparła chowając gotówkę Aneko za plecami i poprawiając kaptur. Ruszyła w drogę powrotną w stronę mostu lecz zatrzymała się ramię w ramię z Wcale Nie Kumari i spojrzała na nią przepraszającym wzrokiem.
- Nie idź za mną. Daj mi ją uratować. - powiedziała cicho i ruszyła dalej, kierując się w stronę centrum.

[Sabaku no Kumari]

Nie-Kumariś była gotowa by gonić i gonić niczym pościgowy szakal, ale złodziejka krzyknęła by się zatrzymać, to też Aneko grzecznie się zatrzymała, nie próbując przekraczać tej magicznej bariery trzech metrów, jaką stworzyła druga dziewuszka. Sierotkę ciekawiło co też takiego kradziejka miała jej do przekazania. I co się okazało? Bidulka miała chorą mamę! Jakież to smutne! Trafiło wprost w jej serduszko! Gdyby była pokemonem, można by było powiedzieć, iż atak ten był super efektywny. Naiwna sierotka powstrzymywała łzy, pozwoliła by złodziejka się do niej zbliżyła i stojąc w bezruchu wysłuchała reszty jej słów. Rozumiała czemu ta nie mogła oddać pieniążków. Patrząc kradziejce w oczy kiwneła zrozumiale główką na okej i ugryzła się w dolną wargę.
- ...Rozumiem. Weź pieniążki.
Powiedziała w końcu, ale cichutko ruszyła za nieznaną jej dziewuszką.
- Znam się troszkę na leczonku, pozwól, że pójdę z tobą - pomogę! Jestem dobra w pomaganiu.
I tak oto Nie-Kumariś tuptała, juz teraz na spokojnie za złodziejką co to ją ograbiła.

► Pokaż Spoiler

Suimen Hokō no Gyō | Water Surface Walking Practice水面歩行の業­­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieBaran

KosztStandardowy na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Technika bliźniacza do Ki Nobori no Shugyō. Różnica? Zamiast chodzić po stromych, praktycznie pionowych powierzchniach, ów sztuka pozwala poruszać się po tafli wody niczym jak po prostej drodze. Odpowiednie użycie pozwala nawet uniknąć utknięcia na kleistych powierzchniach, nie tracąc przy tym szybkości. Największa różnica pomiędzy tymi dwoma technikami polega na sposobie kumulowania chakry w stopach. Chociaż docelowo jej ilość jest taka sama, Suimen Hokō no Gyō wymaga przesyłania energii w różnej ilości dostosowując się do ruchów cieczy pod sobą. Chociaż sztuka jest ta wymagająca dla początkujących, z czasem - tak jak chodzenie po drzewach - staje się zdolnością tak naturalną jak oddychanie. Ci bardziej wprawieni są w stanie pominąć wymaganą pieczęć.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po wodzie nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

3485-5

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Migaru

Posty23/...

Po zostaniu bezwstydnie obrabowaną Aneko zaczęła gonić złodziejkę aż pod most a następnie za nią już po tafli wody. Gdy jednak do uszu tej drugiej dotarły jej słowa, obie się zatrzymały. Na środku rzeki. Zdecydowanie zwróciło to uwagę przechodniów jacy raczej nie byli aż tak obeznani z chakrą jak kiedyś, lecz nie, żeby to dziewczynom przeszkadzało w opowiadaniu ich smutnych historii. Każda z nich miała coś do powiedzenia o sobie i finalnie wyszło na to, że to właśnie bandytka miała smutniejsze życie. Przynajmniej w ocenie Wcale Nie Kumari, jaka hojnie oddała jej swoje wszystkie zapasy. Mało tego, mimo iż straciła całą gotówkę, znaczy oddała, zaoferowała jeszcze swoją pomoc! Prawdziwie dobra duszyczka. Dziewczyna spojrzała na nią przez chwilę bijąc się z myślami.
- Tu nie wystarczy trochę. Mama zachorowała na klątwę pustyni. Jeśli jednak chcesz pomóc... doktorów nigdy za mało. - powiedziała obracając się w jej stronę.
- Jestem Migaru. - przedstawiła się wyciągając rękę w stronę nowej koleżanki.
- Musimy przekonać tutejszego doktora by udał się z nami do portu gdzie mieszkam. No i... wiesz, że nie mam jak ci zapłacić za pomoc, prawda? - zapytała nieśmiało na koniec przy okazji mówiąc jaki jest ich obecny cel, jeśli przewodniczka po pustyni faktycznie chce jej dalej pomagać.

[Sabaku no Kumari]

Czy została okradziona? Może. Znaczy... tak, została. Ale złodziejka wyraźnie tych pieniążków potrzebowała! Nie żeby sama Aneko mogła, żyć na darmowej energii słonecznej, była jednak pewna, że jakoś sobie poradzi. Wszak miała własny biznes! ...Który w tym momencie nie przynosił dużych finansowych korzyści.
- Ojej... klątwę pustyni? Nie słyszałam o takiej chorobie. Co ona robi?
Zapytała zaintrygowana dość niepokojącą nazwą, ruszając za dziewczyną.
- Miło mi poznać Migaru, ja na siebie mówię Aneko!
Uśmiechneła się, przedstawiając się po raz drugi, tym razem już w milszej sytuacji, ma wspomnieniu o zapłacie, zaśmiała się cicho.
- Domyśliłam się~. Jakoś sobie poradzę, chodźmy po tego doktorka~!

SpecjalizacjaSuna no Seichu

Chakra3480 Chakry (Bo nie liczę chakry, którą wykupiłam podczas trwania misji)

Techniczki

AtutyRegeneracja chakry, Survival, Tolerancja, Treser

► Pokaż Spoiler

Regeneracja chakryAtut wrodzony

Postać posiada siłę życiową pozwalającą jej działać dłużej i regenerować chakrę o wiele szybciej niż przeciętna osoba. Umiejętność ta pozwala regenerować 5% maksymalnej chakry użytkownika na turę, tak długo, jak nie korzysta ona z technik podtrzymywanych, nie używała technik w tej turze bądź nie traciła chakry w inny sposób. Można zregenerować maksymalnie 50% maksymalnej many na misję/walkę/event.

SurvivalAtut nabyty

Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.

TolerancjaAtut nabyty

Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.

TreserAtut nabyty

Postać ma w sobie to coś, co pozwala jej dogadywać się ze zwierzętami, wydawać im polecenia i sprawiać, że te zwyczajnie mogą jej towarzyszyć na różnego rodzaju wyprawach czy misjach. W przypadku osób, które bazowo posiadają tego typu zdolność (jak np. członkowie klanu Inuzuka), ilość zwierząt na misji wzrasta o jeden. W przypadku zaś innych postaci, te zyskują możliwość posiadania własnego zwierzęcego towarzysza, który może im pomagać w działaniach.
Atut ten nie dotyczy zwierząt paktowych.

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Migaru -|- Doktor

Posty25/...

Ludzie poznają się w różnych dziwnych sytuacjach, a ta jaka spotkała Aneko i Migaru była daleka od normalnej. Kto wie, może to był początek niesamowitej przyjaźni? Może czysty i niewinny styl bycia Wcale Nie Kumari sprawi, że złodziejka przestanie kraść? A może to właśnie ona będzie miała większy impakt na pustynną przewodniczę i to ona zejdzie na drogę występku? Istniała też szansa, że gdy już jej pomoże rozejdą się znów w swoje strony i nigdy więcej się nie spotkają. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi które były skryte w przyszłości. By się jednak lepiej poznać, trzeba rozmawiać. Dlatego też dziewczyna kontynuowała rozmowę ruszając wraz z nową towarzyszką. Na to pytanie ta spojrzała na nią jakby powiedziała coś bardzo głupiego.
- Jak to nie słyszałaś? Nie mówiłaś, że pracujesz jako przewodnik przez pustynie? I nigdy na nią się nie natknęłaś? - zapytała z widocznym niedowierzaniem, że coś takiego mogło umknąć komuś, kto wedle jej słów żył na pustyni. Dokładnie tej pustyni.
- Chyba, że to twoja amnezja. To wiele by tłumaczyło. - powiedziała raczej sama do siebie chwilę wcześniej mocno rozmyślając nad tym.
- Klątwa Pustyni jest paskudną chorobą jaką tu można złapać. Nikt nie wie gdzie to się zaczęło ani jak się ją zaraża. Przynajmniej ja nie wiem. Ona... nie zabija od razu. Wysusza zarażonego i stopniowo zamienia jego ciało w skorupę. Po wszystkim, nie zostaje nic poza piaskiem. - powiedziała widocznie zmartwiona. Zapewne matką, która była w sąsiednim mieście.

Po wróceniu do centrum miasta ruszyły mniej więcej znanymi uliczkami Aneko. W końcu jednak zatrzymały się przed zwyczajnym domkiem mieszkalnym jaki składał się z dwóch pięter. Wyglądało na to, że na parterze było jedno mieszkanie, a schodkami na prawej ścianie można było wejść na górę by dostać się do drugiego lokum. A może były połączone w środku dodatkowo? Ciężko było stwierdzić.
- To tu. - stwierdziła Migaru wchodząc po schodkach na górę i pukając do drzwi gdy już przy nich były. Minęła chwila gdy drzwi otworzył im ciemnoskóry mężczyzna koło 25-30 lat. Białe włosy wystawały z turbanu a na sobie miał nałożony fartuch jaki zasłaniał jego codzienne ubrania.
- Oh to ty. - powiedział bezceremonialnie otwierając szerzej drzwi by mogły wejść do środka, przy okazji przyglądając się uważniej naszej przewodniczce. W środku znalazły się w małym przedpokoju jaki prowadził do trzech innych pomieszczeń. Dwa po bokach były zamknięte solidnymi drewnianymi drzwiami, więc nie było do nich dostępu. Trzecie natomiast było całkiem obszerne i pełniło wiele funkcji. Oddzielone raptem parawanami było podzielone na cztery części. Była mała kuchnia, gabinet, biblioteczka oraz coś, co mogło przypominać gabinet lekarski. Oni jednak zatrzymali się w saloniku, a mężczyzna wskazał jedną z czterech obszernych, okrągłych poduszek, zasiadając na jednej z nich. Złodziejka popatrzyła porozumiewawczo na koleżankę, jakkolwiek się chciała porozumieć, po czym zasiadła naprzeciwko dokrota.
- Oto zapłata. Teraz pomożesz mojej mamie? - zapytała prosto z mostu Migaru przekazując mężczyźnie sakiewkę Wcale Nie Kumari. Ten wziął ją od niej powoli i otworzył by przeliczyć pieniądze. Po chwili spojrzał na nią z przepraszającym uśmiechem.
- Wybacz mała. Brakuje jeszcze 500 ryo. Ponadto co z transportem? Karawana? Prom? Mówiłem, że bez ochrony nie udam się do Kalimportu. Bandyci są ostatnio coraz bardziej zuchwali. - powiedział jej spokojnym głosem zupełnie nieprzejęty tą sytuacją. Dziewczyna chciała mu już coś powiedzieć, lecz tylko otworzyła usta, lecz gdy słowa ich nie opuściły, zamknęła je szybko i zaczęła intensywnie wpatrywać się w swoje kolana.
- A kim jest twoja koleżanka? - zapytał przenosząc wzrok na Aneko przyglądając jej się ciekawsko od góry do dołu.

► Pokaż Spoiler | Doktor

[Sabaku no Kumari]

- ...Tia, to musi być wina amnezji.
Odpowiedziała nieco niepewnie Nie-Kumariś, notując sobie w główce, wszystko co sama Miguru wiedziała na temat tej okropnej przypadłości.
Klątwa pustyni. Jejku jak to okropnie brzmiało. A jej działanie było jeszcze gorsze! Takie... wysuszanie, to musiał być straszny widok. Wyczuwając zmartwienie dziewczyny, sierotka poczuła, że musi ją jakoś pocieszyć, toteż poklepała ją po ramieniu, po czym rzuciła pewnym głosikiem.
- Twojej mamie to nie grozi, uratujemy ją!

Jak już znalazły się w domku doktora z ciekawością przyjrzała się wnętrzu pomieszczenia jak i samemu doktorkowi. Na początku poza przywitaniem się prostym:
- Doberek.
Pustelniczka wkroczyła do akcji dopiero gdy doktorek zaczął sprawiać problemy.
- Ja jestem ochroną!
Rzuciła z sporą dumą w głosie po czym kontynuowała swą wypowiedź.
- Może słyszałeś o Aneko? To ja~! Zawodowo przeprowadzam ludzi przez pustynie! Bandyci mi nie straszni, piasek nas uchroni. Gdy kończyła zdanie, wykonała gest ręką, przelewając chakrę przez swe ciało do piasku, sprawiając, iż niewielka chmurka piasku, wyfrunęła z jej "plecaczka" i ukształtowała się w wirującą aureolkę nad głową Aneko.

SpecjalizacjaSuna no Seichu

Chakra3480-12 Chakry (Bo nie liczę chakry, którą wykupiłam podczas trwania misji)

Techniczki

► Pokaż Spoiler

Suna no Seichū | Sand Control 砂の掣肘­

KlasyfikacjaSuna no Seichū, Przepływ chakry

PieczęcieWymagane ruchy ręki do kontroli piasku

KosztZależny od ilości kontrolowanego piasku za turę

ZasięgZależy od rangi dziedziny

WymaganiaPiasek

Podstawowa zdolność pozwalająca na kontrolę piachu za pomocą chakry. Sabaku łączy swą chakrę z piachem i dzięki temu jest w stanie go kontrolować. Maksymalne ilości kontrolowanego piasku zależne są od doświadczenia użytkownika z dziedziną oraz jego mocą. Dzięki Suna no Seichū piach staje się dla Sabaku tym, czym dla Kugutsutsukai są marionetki - bronią. Technika ta musi być aktywna, aby można było korzystać z formowania bardziej skomplikowanych kształtów. Używanie tej techniki może zastąpić techniki dedykowane, jednak ich efektywność będzie znacznie mniejsza. Oznacza to, że np. tworząc z jej pomocą shurikena będzie on znacznie słabszy niż w Suna Shuriken.

1. Suna no Seichū Ranga D (1) - 20 metrów
2. Suna no Seichū Ranga C (2) - 35 metrów
3. Suna no Seichū Ranga B (3) - 50 metrów
4. Suna no Seichū Ranga A (4) - 75 metrów
5. Suna no Seichū Ranga S (5) - 100 metrów

Posiadając Specjalizację w technikach Suna no Seichū i osiągnięciu poziomu S w dziedzinie, ninja zyskuje dodatkowe 50 metrów zasięgu.

Prędkość piasku:

1. Suna no Seichū Ranga D (1) - 4 szybkości.
2. Suna no Seichū Ranga C (2) - 5 szybkości.
3. Suna no Seichū Ranga B (3) - 6 szybkości.
4. Suna no Seichū Ranga A (4) - 7 szybkości.
5. Suna no Seichū Ranga S (5) - 8 szybkości.

Posiadając Specjalizację w technikach Suna no Seichū, prędkość piasku na randze S jest równa poziomowi Refleksu członka klanu Sabaku, ale nie jest mniejsza od 8.

Ilości piasku i koszta kontroli:

1. Mała - Koszt Standardowy D. Garść piachu jaką zmieścić możemy w kieszeniach bądź plecaku. Mniej-więcej wiadro piachu. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 5 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może każdy Sabaku z dziedziną na poziomie D.
2. Duża - Koszt Standardowy C. Ilość jaką możemy nosić przy sobie w piaskowym naczyniu. Mniej-więcej pełna, duża piaskownica piachu. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 15 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może każdy Sabaku z dziedziną na poziomie C.
3. Ogromna - Koszt Standardowy B. Ilość piachu potrzebna do wypełnienia basenu piaskowego. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 40 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może każdy Sabaku z dziedziną na poziomie B.
4. Gigantyczna - Koszt Standardowy A. Ilość wystarczająca do zapełnienia dwóch olimpijskich basenów. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 100 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może każdy Sabaku z dziedziną na poziomie A.
5. Monstrualna - Koszt Standardowy S. Ilość mogąca zasypać cały stadion piłkarski. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 200 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może każdy Sabaku z dziedziną na poziomie S.
6. Absurdalna - Koszt Podwójny S. Wszystko powyżej monstrualnej, ciężko o takie ilości piachu poza krajami pustynnymi. Taką ilość piasku możemy zapieczętować w 500 slotach. Z takich ilości piasku korzystać może jedynie Sabaku posiadający Specjalizację w technikach Suna no Seichū oraz dziedzinę na poziomie S.

Posiadając Specjalizację w technikach Suna no Seichū, koszta na turę zmniejszone są o połowę.

Nie można kontrolować piachu, który jest wykorzystywany przez innego posiadacza tego Hiden. Jeśli jednak taki piach po użyciu techniki leżał przez turę, nie będąc wykorzystywanym do żadnej techniki przeciwnika, wówczas można go wykorzystać tak, jakby był naturalny.

Posiadając rangę B w Suna no Seichū nie trzeba dłużej piasku kontrolować dłońmi i można samymi myślami.

AtutyRegeneracja chakry, Survival, Tolerancja, Treser

► Pokaż Spoiler

Regeneracja chakryAtut wrodzony

Postać posiada siłę życiową pozwalającą jej działać dłużej i regenerować chakrę o wiele szybciej niż przeciętna osoba. Umiejętność ta pozwala regenerować 5% maksymalnej chakry użytkownika na turę, tak długo, jak nie korzysta ona z technik podtrzymywanych, nie używała technik w tej turze bądź nie traciła chakry w inny sposób. Można zregenerować maksymalnie 50% maksymalnej many na misję/walkę/event.

SurvivalAtut nabyty

Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.

TolerancjaAtut nabyty

Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.

TreserAtut nabyty

Postać ma w sobie to coś, co pozwala jej dogadywać się ze zwierzętami, wydawać im polecenia i sprawiać, że te zwyczajnie mogą jej towarzyszyć na różnego rodzaju wyprawach czy misjach. W przypadku osób, które bazowo posiadają tego typu zdolność (jak np. członkowie klanu Inuzuka), ilość zwierząt na misji wzrasta o jeden. W przypadku zaś innych postaci, te zyskują możliwość posiadania własnego zwierzęcego towarzysza, który może im pomagać w działaniach.
Atut ten nie dotyczy zwierząt paktowych.

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Migaru -|- Doktor

Posty27/...

Amnezja była bardzo smutną przypadłością. Bez względu kim się było wcześniej oraz jakiej wiedzy by się nie posiadało, puff, i zaczyna się od zera. Mimo iż choroba o której mówiła Migaru była straszna i zapewne każdy w tutejszych stronach ją znał, Aneko nie miała pojęcia o czym była mowa. Stąd też były jej dopytywania. W końcu jak się czegoś nauczyć, jeśli właśnie nie zadając odpowiednich pytań? Po tym jak rzuciła kilka słów dla otuchy do swojej nowej koleżanki, jej kąciki ust lekko drgnęły. Było zbyt wcześnie by coś takiego obiecywać, lecz teraz, wraz z przewodniczką po pustyni oraz hobbystycznym medykiem szanse były zdecydowanie większe.

Wchodząc po schodach do pewnego mieszkania, Wcale Nie Kumari mogła przyjrzeć się trochę dokładniej mężczyźnie jaki im otworzył. Jak na dobrze wychowaną dziewczynę przystało, przywitała się i póki co nie zabierała głosu. Była tu dla Migaru a nie by prowadzić konwersację z obcym facetem. Zwyczajnie przysłuchiwała się ich rozmowie oraz obserwowała jak ta przekazuje je fundusze. Doktor przeliczył je spokojnie i oznajmił, że mimo iż tam był cały dobytek Aneko, nadal brakowało. Facet się cenił i co do tego nie można było mieć wątpliwości. Pytanie też brzmiało, czy wcześniej już otrzymał jakieś pieniądze od małej złodziejki. Przewodniczka zabrała głos dopiero, gdy wzrok ich rozmówcy spoczął na niej. Poza wcześniejszym dzień dobry teraz się przedstawiła porządniej i jasno określiła kim jest. Zrobiła nawet mały pokaz gdy z jej plecaka wyleciał obłoczek piasku jaki się uformował nad jej głową wedle jej woli.
- Sabaku huh? - mruknął do siebie pod nosem, lecz raczej każda z nich go usłyszała.
- Niestety nigdy nie miałem okazji o panience słyszeć. Rzadko podróżuję poza Niiru. Jeśli jednak włada panienka piaskiem jaki to nas otacza wszem i wobec, spełnia pani moje wymagania. - odpowiedział jej posyłając uśmiech zarówno Aneko jak i jej koleżance.
- Resztę pieniędzy mogę zapłacić na miejscu. W domu mamy jeszcze trochę oszczędności. - zaproponowała Migaru ewidentnie zdeterminowana, by go przekonać tu i teraz. Doktor zmierzył ją wzrokiem po czym po dłuższej ciszy westchnął głośniej.
- Niech będzie. Skoro nic nie wspomniałyście o transporcie, zakładam, że będziemy szli pieszo? Któraś będzie musiała mi pomóc nieść sprzęt medyczny.
- Ja się tym zajmę! - wystrzeliła od razu dziewczyna uradowana, że udało im się go przekonać.
- Już, już. Spokojnie. Wyruszamy jutro z samego rana. Czekajcie pod moimi drzwiami. - poinformował ich wstając z pufy i wskazując ręką w stronę wyjścia.

Jeśli dziewczyny nie chciały nic już dodać do rozmowy z Doktorem, opuściły jego mieszkanie. Gdy tylko zeszły po schodach, Migaru rzuciła się Aneko na szyję przytulając ją mocno. Nawet trochę zbyt mocno w jej odczuciu. Tak szybko jednak jak nagły atak nastąpił tak szybko ustąpił i złodziejka zrobiła krok do tyłu.
- Wybacz. Po prostu teraz moja mama ma szansę wyzdrowieć. Ja... nie wiem jak ci dziękować. - odparła lekko zakłopotana. Wydać było, że nie przywykła do mówienia takich rzeczy. Na pewno nie na głos. Tak czy inaczej, miały jeszcze wieczór dla siebie. Mogły go spędzić jak chciały. Na przykład uzupełnić zapasy jeśli była taka potrzeba na targu, nim sprzedawcy zwiną stragany. No i wypadało by zapewnić sobie jakiś nocleg. Pytanie brzmiało, jak to zrobić, jeśli nie miało się złamanego Ryo w kieszeni?

[Sabaku no Kumari]

Sabaku? Huh, Aneko nie bardzo znała te słowo, ciekawe co znaczyło? Oh, cóż zapewne nie znała wielu słów z swymi lukami w pamięci, więc nic dziwnego, że i te słyszała po raz pierwszy.
- Ano władam~! I jestem w tym całkiem dobra, więc proszę się nie martwić~!
Zapewniła pana doktora z uśmiechem na twarzy, mówiącym "będzie dobrze" - niczym jakiś AllMight czy coś! Dziewczyna była pod wrażeniem zdeterminowania Migaru, no ale nie było co się dziwić, przecież chodziło tu o jej matulkę! Jakie dziecko nie zrobiło by wszystkiego aby uratować swego rodzica? Aneko oddała by wiele by móc swych spotkać, jeśli ci gdzieś w świecie istnieli! Nie-Kumari nie miała żadnych innych kwestii do omówienia z lekarzem, toteż była gotowa do opuszczenia jego budyneczku jak tylko jej towarzyszka była na to gotowa.

Przytulas był niespodziewany, ale przyjemny! Aneko z chęcią przutulasa odwzajemniła obejmując Migaru.
- Nie musisz dziękować! Chcę pomóc! Twoja mama zasługuje na pomoc a ty zasługujesz na mamę!
Odpowiedziała z radością w głosie, pewna tego, iż wszystko się uda.

SpecjalizacjaSuna no Seichu

Chakra3468(Bo nie liczę chakry, którą wykupiłam podczas trwania misji)

Techniczki

AtutyRegeneracja chakry, Survival, Tolerancja, Treser

► Pokaż Spoiler

Regeneracja chakryAtut wrodzony

Postać posiada siłę życiową pozwalającą jej działać dłużej i regenerować chakrę o wiele szybciej niż przeciętna osoba. Umiejętność ta pozwala regenerować 5% maksymalnej chakry użytkownika na turę, tak długo, jak nie korzysta ona z technik podtrzymywanych, nie używała technik w tej turze bądź nie traciła chakry w inny sposób. Można zregenerować maksymalnie 50% maksymalnej many na misję/walkę/event.

SurvivalAtut nabyty

Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.

TolerancjaAtut nabyty

Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia. Atut tolerancji daje lepsze efekty wraz z wyższym atrybutem Wytrzymałości, pozwalając na wyższych poziomach (8+) negować nawet negatywne skutki bardziej wymagających warunków atmosferycznych, jak np. burze piaskowe, nienaturalnych źródła temperatur jak ogniska czy lodowce, a w przypadku naprawdę Wytrzymałych postaci - nawet słabsze techniki wpływające na temperaturę mogą nie odnosić skutków na postaci, co jest w pełni zależne od MG.

TreserAtut nabyty

Postać ma w sobie to coś, co pozwala jej dogadywać się ze zwierzętami, wydawać im polecenia i sprawiać, że te zwyczajnie mogą jej towarzyszyć na różnego rodzaju wyprawach czy misjach. W przypadku osób, które bazowo posiadają tego typu zdolność (jak np. członkowie klanu Inuzuka), ilość zwierząt na misji wzrasta o jeden. W przypadku zaś innych postaci, te zyskują możliwość posiadania własnego zwierzęcego towarzysza, który może im pomagać w działaniach.
Atut ten nie dotyczy zwierząt paktowych.

[Kakarotto]

Morze PiaskuFabuła

GraczeSabaku no Kumari aka Aneko

NPCMężczyzna -|- Migaru -|- Doktor

Posty29/29

Doktora trzeba było trochę przekonywać i zapewniać, że wszystko będzie w porządku. Zarówno z jego bezpieczeństwem jak i zapłatą i sprzętem. Koniec końców jednak przystał na propozycję Migaru by udać się do sąsiedniego miasta i pomóc jej matce. W niektórych zakątkach świat bywał bardzo okrutny niestety. Pustynia była właśnie takim miejscem. No ale tym można zająć i przejmować się później. Póki co obie opuściły dom lekarza i doszło do miłej dla oka sceny. Złodziejka przytuliła przewodniczkę po bezdrożach, a ta odwzajemniła uścisk. Mimo iż nie było za co przepraszać ani dziękować, ta zarumieniła się lekko zakłopotana. Kiwnęła jej jednak głową nabierając pewności siebie a nawet unosząc lekko kąciki ust.
- To w takim razie widzimy się rano. Nie spóźnij się. - powiedziała jej na odchodne po czym ruszyła w swoim kierunku, jaki trochę się różnił od tego gdzie Aneko ostatnio nocowała. Tak czy inaczej, dziewczyna miała całą noc dla siebie. Mogła udać się do swojego ostatniego miejsca noclegu, lub udać się za Migaru. Wybór należał do niej, lecz jeśli chciała cokolwiek zrobić przez wymarszem, dzisiejsze popołudnie było do tego idealne.

Nagrody:
Gracz:

• 12 PD
• 24 PT
• utrata całego Ryō

Midoro:

• 12 PB
• 3 PD
• 24 PT
• 400 Ryō

PS: z/t nie piszemy, bo będziemy kontynuowali tutaj. Machnij posta co robisz z popołudniem i zaczniemy kolejną misję od poranku. Jak chcesz się rozwijać a nie koliduje to z Eventem to śmiało, tak samo kupowanie itemów ups.