• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Kuźnia Asano Hisayukiego

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Urzędnik skrzętnie notował to, co Hisayuki mu przedstawiał. Asano był pod wrażeniem tempa, z jakim ten człowiek pisał. Czy jednak raport będzie również schludny, a nie napisany jak kura pazurem? To już nie był jego problem.
Przytaknął jedynie na słowa odnośnie tego, że powinien się zgłosić do Kage po takiej misji. Na przyszłość zapamięta.
- Cóż, sytuacja prezentowała się tak, że po całym wyzwoleniu miasta, shinobi zostali poproszeni o ostatnią przysługę, jaką było zapewnienie wsparcia gwardii w ochronie ludzi podczas świętowania. Dostaliśmy wyraźny przykaz, by nie mieszać się, dopóki absolutnie nie będzie to konieczne, więc postanowiłem całość obserwować z góry, a konkretniej z dachu. Wszystko przebiegało spokojnie, ale tam doszło też do egzekucji zdrajców, ale to już materiał na inny raport. W każdym razie parę dachów ode mnie zauważyłem człowieka, który podrzucał Kamę i ewidentnie na coś czekał, wpatrując się w scenę, na której stała daimyo wraz z resztą rady. Postanowiłem to sprawdzić i gdy pojawiłem się przy tym człowieku, chcąc dowiedzieć się kim jest, ten natychmiast zaatakował mnie jakąś techniką. Była błyskawiczna i z pewnością chciał mnie nią uśmiercić, ale dzięki refleksowi zdołałem się uratować. Straciłem jednak rękę. Po chwili go już nie było, więc zabrałem odciętą kończynę i zgłosiłem się do Hyugi Tsubaki po pomoc, której mi natychmiast udzieliła. No i zapieczętowała mi kończynę, więc ta wciąż jest w nienaruszonym stanie. Potem jednak nie brałem udziału w świętowaniu gdyż byłem słaby i chory. Straciłem dużo krwi. - powiedział, starając się nie pominąć żadnego szczegółu. Gdy zaś mężczyzna wspomniał o awansie to już Asano chciał wspomnieć o tym, że przecież jego umiejętności jako shinobi powinny o tym zdecydować, a nie jego umiejętności kowalskie, ale ugryzł się w język.
- Prawdopodobnie tak, jednak, z tego co rozumiem, ma się nim posługiwać sama czcigodna Kage, tak? W takiej sytuacji będę musiał się z Nią spotkać, by omówić szczegóły samej broni, zebrać z niej miarę i zapytać o konkretne preferencje. Poza tym, chcę wiedzieć jakie mają być zdobienia, ornamenty i tym podobne rzeczy. - odpowiedział. Był pewny swoich umiejętności, ale wiedział, że wszystko ma swoje granice. Także tutaj to już będzie musiał ustalić wszystko z samą Sakurakage.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

MF MODE


Ichirogi wysłuchał w spokoju sprawozdania chłopaka, zapisując jednak wszystkiego jego słowa skrupulatnie. Kiedy ten skończył, poobracał jeszcze chwilę długopis w palcach.-Jak wyglądała ta osoba? Jakieś ważne detale? Jak zareagowały na to służby Baibai gdy wspomniałeś im o tym incydencie?-Zapytał jeszcze, chcąc uzupełnić luki w raporcie. Ostatnią kwestią była już właściwie tylko broń dla Kage, która miała zadecydować o dalszym losie Hisayukiego. I kiedy ten powiedział to co każdy dobry kowal na jego miejscu, Ichirogi poprawił okulary.-Sakurakage-sama tak sądziła że właśnie o tym wspomnisz. Powiedziała jednak że to wszystkie informacje. Nie dostaniesz nic więcej. Chce zobaczyć efekty twojej pracy - tylko z tym. Żadnych wymiarów, żadnych detali. Twoja czysta i nieskrępowana inwencja.-I to powiedziawszy mężczyzna wstał.-Będę przysyłał posłańca raz dziennie wieczorem, żeby sprawdził jak ci idzie i ewentualnie zebrał od ciebie zamówienia na materiały, dostarczył je i robił generalnie za posłańca. Sami spotkamy się kiedy już skończysz.-I to powiedziawszy mężczyzna skłonił się, uścisnął Asano dłoń i wyszedł.

//Napisz jeszcze posta w którym odpowiadasz na tego, ale generalnie - koniec. Daj znać jak wykujesz broń dla Yuri//
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki w chwili odcięcia ręki był w zbyt wielkim szoku, by zapamiętać cokolwiek, ale udało mu się zaobserwować nieco szczegółów, zanim został zaatakowany, tak więc opisał przeciwnika najdokładniej jak umiał, darował sobie jednak domysły, bo wiedział, że umysł często może płatać figla w takich momentach.
Następnie, gdy przeszli do kwestii kucia samej broni, to Asano zmarszczył czoło. Jak miał wykonać broń godną Kage, skoro Kage nie chciała się z nim spotkać? Skąd mógł wiedzieć, jak wykonać idealną broń, skoro nie mógł zebrać miary, skoro nie wiedział, jakie klient miał preferencje? To był test?
Jeśli tak, to w opinii blondyna był on wyjątkowo durny, ale cóż mógł poradzić? Skinął jedynie głową, przyjął do wiadomości wszystkie informacje, które usłyszał, a następnie pożegnał się z mężczyzną. Następnie usiadł na z powrotem na krześle i zadumał się nad tym, jak ugryźć temat wytworzenia tej broni. I co powinno się w niej znajdować.
z/t
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki raz jeszcze spojrzał na swój projekt miecza dla Morino Saku i doszedł do wniosku, że nie pozostało tutaj nic więcej do przemyślenia. Miecz, na papierze, był idealny, dlatego teraz należało go wykuć. Kucie zawsze było dla Asano czymś o wiele przyjemniejszym niż sam proces projektowania. Projektowanie wymagało rozwiązywania wielu problemów zanim się osiągnęło ostateczny rezultat. A gdy przedmiot, który wcześniej był jedynie narysowany i opisany, stawał się rzeczywistością - satysfakcja była nieporównywalna.
Kowal spojrzał na przygotowane materiały. Ruda tytanu, ruda żelaza i ruda metalu przewodzącego czakrę. Pozostawało mu więc stworzyć jeszcze tylko formę na miecz i mógł zabrać się za proces wytapiania.
Postanowił wykorzystać uniwersalną formę do mieczy jednoręcznych, jednakże, aby osiągnąć pożądany kształt musiał ją nieco zmodyfikować żeliwnymi elementami, które następnie musiał uszczelnić, by roztopiony materiał nie wlał się w szczeliny. Po jakimś czasie, gdy forma była gotowa, mógł zabrać się za rozpalanie pieca. Wyczyścił go więc dokładnie, tak aby w środku nie było zbędnych zanieczyszczeń. Broń, którą zamierzał wytopić, musiała być idealna.
Teraz, gdy wszystko było gotowe, mógł wreszcie rozpalić w piecu. W tym celu dorzucał drewna i innego paliwa, które miało dać wysoką temperaturę płomienia. Następnie użył techniki katonu, by to wszystko podpalić, Zamknął piec i od czasu do czasu machał miechem określoną ilość razy, by podsycić ogień. Tak przygotowany, mógł wrzucić do środka zebrane rudy, które, wpadły do specjalnego kotła umieszczonego wewnątrz pieca. Najpierw więc wrzucił żelazo i rudę metalu przewodzącego czakrę, gdyż wiedział, że oba materiały topiły się w podobnej temperaturze. Na samym końcu, a zatem i na sam wierzch, wrzucona została ruda tytanu, która potrzebowała wyższej temperatury, by się stopić. Tak przygotowane składniki zamknął w piecu. Teraz nie pozostało mu nic innego jak poczekać przez całą noc, aż metale się stopią i połączą w kotle. Hisayuki wiedział, że nie będzie mógł spać, bo będzie musiał podtrzymywać odpowiednią temperaturę pieca. Także jutro kuźnia będzie zamknięta dla klientów, a sam blondyn będzie pochłonięty procesem twórczym.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

TITANSTEEL RESONANCE
WątekTworzenie unikatu
UczestnicyAsano Hisayuki
Tura1/?
Broń idealna. Definitywnie była taka na papierze, a i same jej właściwości nie były jakieś specjalnie niesamowite aby to wymagał większych technik do jej stworzenia. Ot, mieszanka unikalnego rodzaju materiałów jakie były mniej lub bardziej ciężkie w obróbce. W tym przypadku? Raczej cięższe, a przynajmniej wykonanie tego tak poprawnie jakby to chciał definitywnie wymagało ogromnej ilości uwagi, skupienia na detalach i cierpliwości. Jakby nie patrzeć, tworzył w ten sposób naprawdę niesamowitą broń.

Mając przygotowane rudy, jakie to rzecz jasna musiał przed tym kupić od swojego dostawcy czy nawet ze zwykłego sklepu nimi handlującego, rozpoczął proces tworzenia. A pierwszym etapem? Stworzenie formy. Unikalna forma do mieczy jednoręcznych, jaka to musiała zostać zmodyfikowana żeliwnymi elementami. Rzecz jasna bardzo ważną kwestią było tutaj uszczelnienie jakiego się podjął i Hisayuki to wiedział. Nie był też byle jakim kowalem, to wiedział że musi się na tym skupić. Samo ich uszczelnienie nie było aż tak łatwe przez samą ilość "wkładów" jakie to musiał użyć. Mimo wszystko broń miała dość unikatowy kształt. I z tym napotkał już jeden problem. Mimo wszystko, dalej nie miał jednej ręki. To też w momencie kiedy umieszczał żeliwny element i chciał przycisnąć go na tyle, aby na pewno nie było luki... no były różne efekty. Momentami obsunęła mu się rękę, momentami nawet cała forma, a czasem i ciężko było tą jedną ręką manewrować. W skrócie, brakowało mu tej drugiej dłoni jaka asekurowałby cały proces... ale miał na to rozwiązanie, czyż nie?
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki nie miał ręki. To był fakt tak oczywisty jak to, że to, że jutro wstanie słońce. Dlatego też, mając spore problemy z dostosowaniem formy do swoich potrzeb, stworzył cienistego klona, który by mu tej drugiej ręki użyczył. Jako iż klon był wierną jego kopią, to doskonale wiedział, gdzie przytrzymać, gdzie zostawić asekurować, a gdzie coś przesunąć. Dlatego też, miał nadzieję, z mniejszymi bądź większymi trudnościami, udało mu się wreszcie dostosować formę do swoich potrzeb.
Następnie upewnił się po raz setny, że ma wszystko, co mu będzie potrzebne do wykucia tego miecza, sprawdził temperaturę pieca, po czym machnął miechem dwa razy. Samo stworzenie formy zajęło mu jakieś trzy godziny, więc piec miał już odpowiednią temperaturę i zaczynał działać na rudy, aczkolwiek daleko jeszcze było do formy ostatecznej "zupy", jak blondyn nazywał roztopione materiały. Następnie sprawdził, czy ma odpowiednie paski skóry na swoich miejscach, czy długo do rycia też jest na swoim miejscu. Gdy był pewien co do wszystkiego, to pozwolił sobie zrobić mocną kawę, z którą to zasiadł na wysłużonej kanapie, by tam poczytać przez parę minut książkę. Nie pozostało mu teraz nic innego jak czekać do rana i co jakiś czas sprawdzać piec oraz, ewentualnie, dorzucać paliwa i machać miechem, by utrzymać płomień. Klona zaś odwołał, bo na razie nie będzie mu potrzebny.
► Pokaż Spoiler
Koszty czakry: 7750 - 300 (stworzenie klona) + 210 (czakra, jaka wróciła po odwołaniu klona) = 7660
Kage Bunshin no Jutsu | Shadow Clone Technique影分身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęciePieczęć klonowania
KosztChakra dzielona równo pomiędzy oryginał i kopie
standardowy D utrzymania od klona (minimum 3) płacone przez stworzone kopie
Zasięg---
Wymagania---
Jedna z najdoskonalszych technik klonowania, niosąca nie tylko dodatkowe możliwości, ale również ryzyko. Po złożeniu jednej pieczęci nasze pokłady chakry dzielą się równo pomiędzy wszystkie stworzone kopie. Są w stanie wykonywać techniki oparte na chakrze, jak również zadawać fizyczne obrażenia. Posiadają też wszelakie atuty, jakie posiada oryginał. Skopiowany zostaje także ekwipunek, z wyłączeniem zwojów z zapieczętowanymi przedmiotami lub technikami, zaawansowanych technologicznie urządzeń, przedmiotów o unikatowych właściwościach (np. unikaty) oraz przedmiotów jednorazowego użytku. Klon taki nie ma też dostępu do technik powiązanych z klanem bądź limitami krwi. Prócz klasycznych ograniczeń posiadanych przez klony, znikają one w przypadku straty przytomności przez twórcę lub w momencie jego zaśnięcia bez względu na to, czym zostało spowodowane. W zamian za to, są w stanie podróżować samodzielnie na dłuższe dystanse, a zdobyte przez nie informacje i doświadczenia wracają podczas ich zniszczenia do twórcy.

W przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca jedynie 50% pozostałej u kopii chakry, przez co technika jest niebezpieczna dla osób o jej zbyt małej ilości. Podczas utrzymywania klonów, ilość chakry pozostała u oryginału po dokonaniu podziału traktowana jest jako jego nowa, maksymalna jej ilość. Przez to, jej drastycznie pomniejszona ilość nie wpływa negatywnie na shinobi. Każdy klon po zniszczeniu pozostawia po sobie kłębek dymu, który może być zarówno przydatnym narzędziem, jak i utrudnieniem w zależności od sytuacji.

Na randze A Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 500.
Na randze S Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 250.
Na randze S Ninjutsu oraz posiadając Specjalizację w Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 100.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 6 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 60% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 7 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 70% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 8 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 80% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 90% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 10 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 100% pozostałej u kopii chakry.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

TITANSTEEL RESONANCE
WątekTworzenie unikatu
UczestnicyAsano Hisayuki
Tura2/?
Dostosowanie formy z pomocą klona? Rzecz jasna poszło znacznie lepiej i tutaj już, z mniejszymi bądź większymi problemami. Raczej mniejszymi, ale były to bardzo nieistotne detale. To też, forma na odlew była w stanie bliskim perfekcji jakiego to z pewnością szukał. A jeżeli coś nie było perfekcyjne? To nie był w stanie tego dojrzeć. Zajął się więc kolejnym etapem przygotowywania całej broni. Stopieniem dwóch stopów metali w odpowiedniej temperaturze i dbanie o to, żeby temperature w kotle również była na tyle wysoka, aby tytan się roztopił. Dwie pozostałe rudy nie były takim problemem, ale to ten materiał jaki to miał zapewniać bezpieczeństwo był najbardziej problematyczny. Co mógł jednak z tym zrobić? A no... nic. Wiedział jaki on był więc położył go w miejscu najbliższym wysokiej temperaturze i potem dbał tylko o to, aby to ta tempertaura nie spadła. Kawa? Definitywnie w tym wszystkim mogła pomóc. I tak też, nastał poranek. Jego "zupa"? Była najzwyczajniej gotowa. Tytan zajął... długo. Reszta materiałów się stopiła, ale on jeszcze potrzebował czasu i... nie był to problem. Dłuższy proces dla tej rudy nie uszkadzał w żaden sposób tego co już się stopiło, to bez problemów mógł przejść do kolejnego etapu tworzenia unikatu.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Rano Hisayuki sprawdził przez ochronne szkło odporne na wysokie temperatury, jak tam miały się jego rudy. Z zadowoleniem stwierdził, że wszystko się stopiło i pływało teraz w kotle w formie płynnej zupy, gotowej na dalszą obróbkę, z której to miał powstać naprawdę wyjątkowy miecz. Stworzył dwa klony, które najpierw zamontowały lej, którym materiał miał spłynąć do formy, następnie podstawiły pod lej samą formę, a oryginał w tym czasie zakręcił kołem z doczepioną rączką. Ta rączka była ostatnim ulepszeniem, która miała pozwolić mu zakręcić kołem, posiadając jedną rękę. Koło zaś zazgrzytało i powoli się obracało, co sprawiło, że palenisko w środku pieca nachyliło się pod pewnym kątem do podłoża, co miało pozwolić materiałowi spłynąć do formy. Trzy obroty wystarczyły, gdyż palenisko nie mogło też być nadto pochylone, aby surowiec nie spływał zbyt szybko. Było to zwyczajnie niebezpieczne. Pośrodku paleniska zaś znajdował się rowek, którym roztopione rudy miały płynąć. Kowal zabezpieczył koło, by nie odkręciło się z powrotem poprzez wciśnięcie całego koła i zahaczenia nim o zawias. Następnie oryginał sięgnął do drugiego koła, nieco z tyłu pieca i zajrzał przez szybę do środka. Kręcąc powoli kołem, które miało takie samo udogodnienie jak to, które służyło do pochylania paleniska, przechylał powoli kocioł, w którym gotowała się zupa. Wreszcie, czerwono biały, stopiony metal zaczął spływać do formy kontrolowanym strumieniem. Oczywiście, straty zawsze były, bo coś mogło zachlupotać i część materiału mogła się wylać gdzieś wewnątrz pieca, ale to nie był problem. Po chwili kocioł był opróżniony, a cały materiał wlał się do formy wypełniając ją po brzegi. Asano podszedł do formy i kazał klonom założyć drugą część, by ostatecznie ją zamknąć. W czasie gdy klony były tym zajęte, Hisayuki stopniowo podmieniał paliwo do podtrzymywania ognia na takie, które dawało płomień o znacznie niższej temperaturze. Potrzebował mieć piec o temperaturze około czterystu stopni. Zamknął wiec kraty w palenisku, by te nie były ogrzewane i zerknął na wskazówkę termometru po prawej stronie pieca. Temperatura zaczynała powoli spadać.
1600 stopni
1400 stopni
1300 stopni...
Gdy wreszcie osiągnęła około czterystu stopni, Hisayuki wraz z klonami wtaszczyli ciężką formę z powrotem do pieca. Po co? Ano po to, by pozwolić materiałowi stężeć. Nie zostawić formy poza piecem, bo wtedy istniało zbyt duże ryzyko, że materiał stężeje zbyt szybko i powstaną skazy. Dlatego czterysta stopni było optymalne do tego działania. A jakie były następne ruchy? Materiał będzie tężał przez następnych paręnaście godzin. Po tym czasie Hisayuki będzie mógł się zabrać do pierwszego przekuwania miecza. Proces będzie czasochłonny, gdyż metoda, jaką Asano opracował zakładała przekuwanie coraz gorętszego miecza, dzięki czemu ten zyskiwał coraz większą wytrzymałość na temperaturę. Także teraz musiał czekać do następnego dnia. W tym czasie zabrał się za opracowywanie następnej części zamówienia dla Morino Saku jakimi były sztylety.
► Pokaż Spoiler
Koszty czakry: 7660 - 600 (stworzenie klonów) + 420 (czakra, jaka wróciła po odwołaniu klonów) = 7480
Kage Bunshin no Jutsu | Shadow Clone Technique影分身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęciePieczęć klonowania
KosztChakra dzielona równo pomiędzy oryginał i kopie
standardowy D utrzymania od klona (minimum 3) płacone przez stworzone kopie
Zasięg---
Wymagania---
Jedna z najdoskonalszych technik klonowania, niosąca nie tylko dodatkowe możliwości, ale również ryzyko. Po złożeniu jednej pieczęci nasze pokłady chakry dzielą się równo pomiędzy wszystkie stworzone kopie. Są w stanie wykonywać techniki oparte na chakrze, jak również zadawać fizyczne obrażenia. Posiadają też wszelakie atuty, jakie posiada oryginał. Skopiowany zostaje także ekwipunek, z wyłączeniem zwojów z zapieczętowanymi przedmiotami lub technikami, zaawansowanych technologicznie urządzeń, przedmiotów o unikatowych właściwościach (np. unikaty) oraz przedmiotów jednorazowego użytku. Klon taki nie ma też dostępu do technik powiązanych z klanem bądź limitami krwi. Prócz klasycznych ograniczeń posiadanych przez klony, znikają one w przypadku straty przytomności przez twórcę lub w momencie jego zaśnięcia bez względu na to, czym zostało spowodowane. W zamian za to, są w stanie podróżować samodzielnie na dłuższe dystanse, a zdobyte przez nie informacje i doświadczenia wracają podczas ich zniszczenia do twórcy.

W przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca jedynie 50% pozostałej u kopii chakry, przez co technika jest niebezpieczna dla osób o jej zbyt małej ilości. Podczas utrzymywania klonów, ilość chakry pozostała u oryginału po dokonaniu podziału traktowana jest jako jego nowa, maksymalna jej ilość. Przez to, jej drastycznie pomniejszona ilość nie wpływa negatywnie na shinobi. Każdy klon po zniszczeniu pozostawia po sobie kłębek dymu, który może być zarówno przydatnym narzędziem, jak i utrudnieniem w zależności od sytuacji.

Na randze A Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 500.
Na randze S Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 250.
Na randze S Ninjutsu oraz posiadając Specjalizację w Ninjutsu można dzielić chakrę dowolnie pomiędzy klony, jednak każdy z nich musi posiadać jej minimum 100.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 6 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 60% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 7 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 70% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 8 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 80% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 90% pozostałej u kopii chakry.
Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 10 w przypadku zniszczenia lub odwołania klona, do oryginału wraca 100% pozostałej u kopii chakry.
Ostatnio zmieniony 22 sie 2023, 21:11 przez Asano Hisayuki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

TITANSTEEL RESONANCE
WątekTworzenie unikatu
UczestnicyAsano Hisayuki
Tura3/?
Praca nad bronią trwała i szła w palącym wręcz tempie. Jak wiadomo, chłopak amatorem nie był choć o takiej sile był to jego pierwszy twór. Na szczęście nie miał w sobie skomplikowanych właściwości wymagających technik, więc odpowednie wytopienie rud i udany proces kreacji samego ostrza były tak naprawdę jedynymi wyzwaniami jakie to chłopaka mogły czekać. Z kotła? Do formy bez problemu wszystko przelał, szczególnie że miał też pomoc równie doświadczonych asystentów co on - czyli klonów jakie to wiedziały co on chciał zrobić. To też, forma z rudą w niego wlaną była idealnie przygotowana. I jak sam stwierdził, miał kolejne paręnaście godzin prawie że wolne, choć rzeczy do zrobienia miał jeszcze wiele. W końcu zamówienie Morino było większe, Yuri również zleciła swoje no i jeszcze on dla siebie musiał coś przyszykować, prawda?
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki przez parę dni wykuwał miecz dla Morino. Najpierw wykuwał miecz, który ostygł do temperatury 400 stopni. Następnie włożył miecz z powrotem do pieca i "podkręcił" temperaturę do 600 stopni. Gdy miecz ją osiągnął, to wyjął go za pomocą szczypców, przekuł ponownie i włożył miecz z powrotem do pieca. Znów zwiększył temperaturę, tym razem do 800 stopni i znów go przekuł. Cały proces powtarzał w temperaturze za każdym razem o 200 stopni wyższej, aż w końcu, gdy miecz osiągnął temperaturę 1000 stopni, musiał zacząć używać żaroodpornej odzieży. Ostatnie wykucie nastąpiło w temperaturze prawie 2000 stopni Celsjusza. Także tutaj z pewnością Aasno osiągnął sukces, gdyż udało mu się zwiększyć wytrzymałość na temperaturę o ponad 500 stopni! To była kolosalna różnica, która, prawdopodobnie, w zupełności wystarczy dla potrzeb Morino. Nie sądził, by istniał gdzieś na świecie miecz odporny na tak wysoką temperaturę.
Następnie zabrał się za ostrzenie miecza. W tym celu zasiadł do ostrzałki i napędzając ją nogą, z pomocą klona, ostrzył miecz w równomiernym stopniu. Było to bardzo czasochłonne zadanie ze względu na wytrzymałość broni. Ostatecznie jednak udało się osiągnąć odpowiednią ostrość. Teoretycznie dobry miecz powinien być w stanie przeciąć kartkę papieru, która swobodnie na niego spadała. Asano wykonał ten test i jeśli był zdany - przeszedł do ostatniego etapu - nadawania broni finalnego wyglądu. Zajął się pracą nad rękojeścią oplatając ją ciasno paskami skóry.
Jeśli zaś test nie został zdany - wrócił do jego ostrzenia aż broń osiągnie odpowiednią ostrość.
Na sam koniec zostało wypolerowanie miecza, by prezentował się doskonale. Stworzenie pochwy zaś zlecił klonom, gdyż on wciąż poprawiał to, co mu w mieczu nie pasowało. Po tygodniu pracy, wreszcie broń była gotowa do odbioru. Teraz należało dać Morino znać, w międzyczasie pracując nad resztą jego zamówienia.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1153
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

TITANSTEEL RESONANCE
WątekTworzenie unikatu
UczestnicyAsano Hisayuki
Tura4/4
Cały proces definitywnie był czasochłonny jak i kosztowny. Jakby nie patrzeć, Hisayuki musiał poświęcić bardzo wiele na tą jedną sztukę broni z racji na tą metodę wykuwania. Tego jednak pragnął klient, a im lepiej ten będzie zadowolony, tym lepiej również dla samego Hisayukiego, prawda? W końcu jakaś renoma zawsze była w modzie w jego zawodzie. Kontakty zresztą były dobre w każdym zawodzie. To jednak była kwestia poboczna, a teraz liczyło się tworzenie broni jakie to... no udało się. Ostatnie wykucie było najcięższe z racji na temperaturę jaką to wtedy trzeba było osiągnąć. Na tyle że nawet praca nad nim nie była komfortowa, a żaroodporna odzież jaką posiadał raz nawet zapłonęła i musiała zostać poddana naprawie. Nic jednak bardzo groźne, co my zagrażało jakości ostrza lub życiu Hisayukiego. Ostrzenie było kolejnym problematycznym procesem nad jakim to spędził pięć razy dłużej niż spędzał przy normalnej broni. Wiele testów z przecięciem kartki papieru skończyło się niepowodzeniem. Zwyczajnie, ostrość takiej broni była tak wysoka, że naturalne sposoby ostrzenia nie były już tak wystarczające. Nie mniej kiedy wkońcu mu się udało, nie było już nic trudnego przed nim. Wyploerowanie i prace nad rękojeścią poszły bez problemów i tym sposobem? Stworzył jeden ze swoich pierwszych, naprawdę niesamowitych mieczy!
Wynagrodzenie
Asano Hisayuki: Unikat "Titansteel Resonance", -3000 ryo na wytworzenie broni

Pamiętaj, aby zgłosić wykucie tej broni w dziale ze zgłoszeniem nagród.
► Pokaż Spoiler | Titansteel Resonance
Titansteel Resonance
Koszt3000 Ryo
Stack/slot2/1
Miecz jednoręczny wykonany ze stopu żelaza, tytanu oraz unikalnego metalu doskonale przewodzącego czakrę. Ostrze jest podobne do innych tego typu broni, z tą różnicą, że 15 centymetrów przed jelcem nieco się zwęża, by ostatecznie wrócić do swojej wyjściowej szerokości czterech centymetrów. Rękojeść jest wykończona skórzanymi pasami, które mają za zadanie zapewnić pewny chwyt broni, ale być też izolacją przed wysokimi temperaturami - miecz się nagrzeje, ale nie powinien od razu poparzyć użytkownika. Głowica, tak jak i reszta broni jest bogato zdobiona za pomocą rytów. Na jelcu od spodu jest dyskretny podpis twórcy.
Ze względu na nietypowy stop oraz autorski proces hartowania, miecz jest niezwykle odporny na uszkodzenia mechaniczne oraz na ekstremalnie wysokie temperatury. Będzie więc w stanie przetrwać włożenie go w lawę nie stapiając się i zachowując jednocześnie wszystkie pozostałe właściwości - niesamowitą wytrzymałość oraz przewodzenie czakry. Miecz umożliwia "wtłaczanie" weń technik, dzięki domieszce metalu reagującego na czakrę.

Wymiary:
Długość całkowita: 102 centymetry
Głownia: 78 centymetrów
Rękojeść: 24 centymetry
Szerokość głowni przy jelcu: 4 centymetry
Waga: 2,5kg

Zdolności:
Wytrzymałość - Miecz jest niezwykle trudny do uszkodzenia czy zniszczenia. Jest to praktycznie niemożliwe. Aby uszkodzić miecz należałoby uderzyć w niego z siłą 14.
Przewodzenie czakry - Miecz doskonale nadaje się do wykonywania technik, ze względu na domieszkę metalu przewodzącego czakrę. Doskonale współgra z technikami typu Hien czy takimi wykorzystującymi broń jako medium, czyniąc je tym samym efektywniejszymi i łatwiej znosi przelewane przez niego duże ilości chakry. Siła techniki jest traktowana jakby była rangi wyżej oraz koszt jest połowiczny dla technik wykorzystujących tą broń jako medium.
Odporność na temperatury - Miecz jest odporny na ekstremalnie wysokie temperatury. Szacuje się, że może wytrzymać temperaturę do 2000 stopni Celsjusza.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

MF MODE


Minęło trochę czasu, nim w końcu projekt włóczni dla Yuri został stworzony i dostarczony do kobiety. Hisayuki mógł zająć się sobą. Jak długo? Raczej niedługo, bo już parę godzin później do jego kuźni przyszły dwie osoby. W jednej z nich, Asano rozpoznał obecną Sakurakage - Uzumaki Yuri. Druga kobieta nie była jednak chłopakowi znana. Wnosząc po białym lekarskim kitlu, mógł spokojnie założyć że to pracownik szpitala. Kobiety stanęły w wejściu i czekały aż Hisayuki, zgodnie z kulturą, przywita je i ugości w kuźniowych progach. Gdy zostały im wskazane miejsca do siedzenia, Yuri uśmiechnęła się do niego lekko i wskazała na kobietę obok siebie.-To jedna z lepszych Iryoninek w naszej wiosce. Uchiha Ergona.-Ergona założyła nogę na nogę i również posłała Hisaykiemu lekki uśmiech, wskazując ruchem głowy na jego braki w kończynach górnych.
-Poradzisz sobie bez tego, czy jednak wolisz zacząć od ręki?-Zapytała wprost, po czym uśmiechnęła się szerzej.-Nie ukrywam że asystowanie jednoręcznemu kowalowi przy pracy to coś co się nie często trafia. I to całkiem gorące-Puściła do niego oczko, na co zareagowała Yuri odkaszlnąwszy delikatnie po czym pstryknęła palcami a na stole przed chłopakiem znalazła się kamizelka Chunina, którą to przesunęła w jego stronę.
-Gratuluje, Hisayuki Asano, Chuninie wioski ukrytej w Wiśni. Twój projekt był... bardzo interesującą lekturą. Jeśli mogę - dlaczego właśnie tak?-Zapytała Yuri, czekając na odpowiedź.-Natomiast ręka czy włócznia, zaczynajmy od czego wolisz. Jak tylko będziesz gotowy.-Oznajmiła, co chyba oznaczało że planowały przyszywać mu rękę... w kuźni...
Ostatnio zmieniony 29 sie 2023, 15:40 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki wysłał projekt włóczni do Kage celem jego akceptacji. W tym czasie dokończył zlecenie dla Morino Saku, bo zostały mu się te nieszczęsne płaszcze do uszycia. Szycie jedną ręką było dużo trudniejsze od kucia, ale i tutaj pomagał sobie klonami. No cóż, jakoś trzeba sobie radzić, czyż nie?
Akurat gdy odwieszał ostatni z płaszczy na wieszak, ułożył sztylety w eleganckich, acz prostych drewnianych pudełkach, a Titansteel Resonance spoczywający w pochwie schował do specjalnej szafki na uzbrojenie, w drzwiach jego kuźni pojawiły się dwie kobiety, o czym dał mu znać jeden z klonów, krzątających się po kuźni. Oryginał podszedł do drzwi i z niemałym zaskoczeniem zauważył, że jedną z odwiedzających była sama Sakurakage. Drugiej kobiety nie kojarzył, ale sądząc po jej wyglądzie mógł sądzić, że była lekarzem. Przez krótką chwilę milczał, będąc w szoku, ale zaraz potem zaprosił obie kobiety do środka.
- Sakurakage - sama, to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Proszę mi wybaczyć bałagan, ale praca tutaj wre. - powiedział najpierw do najwyższej rangą kobiety kłaniając się nisko. - Panią równie miło mi gościć. - powiedział, po czym ukłonił się przed Uchihą. Wskazał kobietom gdzie mogły usiąść, a jedyną ręką przesunął burdel ze stołu na bok. W tym bałaganie znajdowały się szkice wszelkiej maści uzbrojenia, luźne pomysły na ulepszanie broni, konkretne plany modernizacji kuźni. Ale to wszystko mogło zostać teraz, dosłownie i przenośni, odsunięte na bok.
- Asano Hisayuki, miło mi. - powiedział po przedstawieniu Iryoninki, chociaż był pewien, że ta doskonale wiedziała, jak kowal się nazywał. Zapytanie o poradzenie sobie bez ręki oraz wspomnienie, że pomoc jednorękiemu kowalowi byłaby "gorąca", nieco zbiło blondyna z pantałyku, ale starał się nie dać tego po sobie poznać. Odchrząknął.
Ponadto, niespodzianek ciąg dalszy. Właśnie dostał kamizelkę chunina! Czyli awansował, a zatem uznano jego umiejętności za odpowiednie do tego stanowiska.
Wychodziło jednak na to, że rękę zamierzano mu przyszyć...teraz. W kuźni. Gdyby miał do czynienia z kimś innym niż z Kage to uznałby, że przyszywanie kończyny w tych warunkach było szaleństwem. Niemniej jednak, zdał się na ocenę sytuacji kogoś wyższego rangą i nie wspomniał o tym słowem.
- Cóż. Łatwiej będzie mi się pracować z obiema rękami. Także może zacznijmy od przyszycia, jeśli ten zabieg nie wyłączy mnie z dzisiejszej pracy. - powiedział, po czym odwrócił się do jednego z klonów.
- Dwójka, przynieś zwój z ręką. - powiedział. Gdy korzystał z klonów w pracy to nadawał im numery, by łatwiej było wydawać polecenia. Gdy klon wrócił ze zwojem, to położył go na stole pomiędzy Hisayukim, a lekarką.
- A teraz, odpowiadając na pytanie, dlaczego taki projekt, a nie inny. Zacznę od wyglądu. Uznałem, że skoro broń ma być godna Kage to musi być nie tylko skuteczna, ale i piękna. Musi być obiektem pożądania, swoistą ozdobą w ekwipunku. Postanowiłem, że jej wygląd będzie smukły, elegancki, a wyryta historia bitew Sakuragakure będzie przypomnieniem dla wrogów, że shinobi z tej wioski nie można lekceważyć - zwłaszcza Kage. - powiedział, po czym zrobił przerwę na oddech. W tym czasie klon "Jedynka" przyniósł zestaw do picia herbaty i zaczął obsługiwać gości, począwszy od Kage, potem lekarkę, na Hisayukim skończywszy.
- Teraz zdolności. Pani mistrzostwo w sztukach pieczętujących jest powszechnie znane, a jest to dziedzina często lekceważona. Postanowiłem więc zaprojektować broń tak, by wzmocnić zapieczętowane w niej techniki, aby działały w sposób albo silniejszy albo, powiedzmy, rozszerzony. I każda z tych umiejętności może spełniać funkcję zarówno ofensywną, jak i defensywną, w zależności od intencji. Co do absorpcji czakry zaś, to jest to najbardziej interesujące, według mnie, rozwiązanie. Bo dla walczącego nie ma nic gorszego niż użycie jego własnej siły przeciwko niemu. - dodał. Asano mówił z prawdziwą pasją w głosie, dzięki czemu widać było, że on kochał pracę w kuźni, jakkolwiek była ona ciężka, brudna i często niewdzięczna.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

MF MODE


A więc Asano wybrał rękę, przed stworzeniem włóczni. Kage nie wyglądała się przejęta tym, czy Hisayuki jej nie okłamie i nagle nie wycofa z obietnicy. Nie miał ku temu powodu - przynajmniej według niej, a i pewnie zostałby za to odpowiednio ukarany. Skoro już ustalili że leczenie teraz to Uchiha wzruszyła jedynie rękoma. Yuri uśmiechnęła się słuchając odpowiedzi chłopaka.-Rozumiem. Twoja pasa do sztuki rzemieślniczej jest inspirująca-Stwierdziła a następnie wyjęła zwoje i zaczęła odpieczętowywać. Pojawiały się więc różnego rodzaju narzędzia chirurgiczne. Pojawiły się też medykamenty, obrus i generalnie wszystko co pozwalało na przeprowadzenie operacji. Ergona złożyła też pieczęci i rzuciła kilka jutsu a po około 10 minutowych przygotowaniach, zabrała się do pracy. Sam Asano nic nie czuł, na dodatek jeśli spróbowałby spojrzeć to Yuri odwróciłaby jego głowę tak, by nie patrzył.-Jak długo zajmie ci wykucie broni?-Zapytała by odwrócić jego uwagę od wykonywanej operacji. Sam zabieg zajął sporo czasu, na tyle że Hisayuki zmęczył się siedzeniem. W końcu jednak Ergona z zadowoleniem skinęła głową.
-Gotowe-I faktycznie ręka Asano została przyszyta. Była teraz co prawda zabandażowana, ale na miejscu.-Wieczorem pewnie zacznie boleć. Weź jakieś prochy, w tydzień powinno przejść. Wtedy też będziesz mógł zdjąć bandaż. Zostanie blizna, gdybyś chciał jej usunięcia zgłoś się do szpitala po tym tygodniu. No i co chyba logiczne, nie przemęczaj w tym czasie tej ręki, więc w miarę możliwości i teraz, ogranicz jej używanie.-Wytłumaczyła chłopakowi co i jak i... no, chyba nadszedł czas na kucie broni? Kinda dalej z jedną ręką, bo bez czucia w niej ciężko o sprawne korzystanie.

//zgłoś odzyskanie ręki i awans na chunina//
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Kuźnia Asano Hisayukiego

Hisayuki nie zamierzał się wycofać z tego zlecenia. To byłby koniec jego kuźni, bo oszukanie samej Kage odbiłoby się bardzo szerokim echem. No i sam Asano z pewnością nie uniknąłby różnych, przykrych konsekwencji. Dlatego stworzenie tego unikatu było dla niego niezmiernie ważne. A ręka? Cóż, radził sobie bez niej, poradziłby i dalej, chociaż perspektywa jej odzyskania była bardzo przyjemna
- Nie da się być w czymś najlepszym, jeśli się tego nie lubi. A ja dążę do mistrzostwa w swoim fachu. - odparł jedynie, wzruszając ramionami. Wtedy to też zaczął się cały proces leczenia. Zostały nałożone jakieś jutsu, których przeznaczenia blondyn nie znał, został odpieczętowany ekwipunek i ręka.
Lekarka zabrała się do pracy, więc kowal kontynuował pogawędkę z Yuri. Czasem jego wzrok starał się uciec, by zerknąć na przyszywaną rękę, ale Uzumaki skutecznie skupiała jego uwagę z powrotem. Ciekawe czy widok był aż tak obrzydliwy?
- W normalnych okolicznościach praca zajęłaby mi jakieś trzy dni, jednak pozwoliłem sobie na stworzenie najważniejszych komponentów wcześniej. Także muszę to tylko poskładać w całość i będziemy mogli zacząć pieczętowanie technik. Powiedziałbym, że zajmie to jakieś trzy, cztery godziny. Potem jeszcze wraz klonami zajmę się ozdobieniem włóczni i późnym wieczorem broń będzie gotowa. - powiedział.
Proces przyszywania ręki dłużył się w nieskończoność, ale wreszcie dobiegł końca. Asano spojrzał na swoją kończynę, która była zabandażowana. Wysłuchał uważnie lekarki, a następnie skinął głową.
- Rozumiem, dziękuję. Bliznę sobie zostawię, żeby pamiętać o własnej głupocie. - odparł, chociaż uznał, że może udałoby się usunąć jego bliznę z twarzy, która była kolejną przykrą pamiątką po Baibai? To musiał rozważyć.
- Zatem biorę się do pracy. - powiedział, po czym wstał z fotela. Jeden z klonów został oddelegowany w roli służby, więc miał być na każde skinienie gości. Oryginał zaś podszedł do szafy na broń, wyciągnął z niej drzewiec oraz czarne pudełko, w którym było misternie ozdobione ostrze włóczni. Ostrze włożył w imadło, a jeden z klonów je zacisnął, unieruchamiając przedmiot. Następnie umieścili specjalny stojak obok imadła, na którym został położony drzewiec, który następnie został wsunięty w przygotowany otwór. Stojak był po to, aby drzewiec leżał idealnie równo w trakcie, kiedy te dwa elementy będą ze sobą łączone. Następnie całość została skręcona dyskretnymi, bardzo wytrzymałymi śrubami, które w późniejszym etapie zostaną zamaskowane. Następnie zamontował podstawę włóczni oraz uchwyt na kamień szlachetny przypominający dłoń z wyprostowanymi palcami. Następnie wyjął kamień szlachetny, osadził go w uchwycie i z pomocą specjalnego narzędzia pozaginał "palce" uchwytu, by pewnie trzymały klejnot oraz chroniły go przed obrażeniami fizycznymi. Gdy wszystkie elementy zostały solidnie połączone, to blondyn wyjął włócznię z imadła i podszedł z nią do Kage.
- Proszę się przymierzyć i powiedzieć mi, czy dobrze leży w dłoniach. - powiedział. Sama włócznia była już niemalże gotowa, chociaż została jeszcze wstęga do zamocowania oraz zdobienia. Więcej ona jednak ważyć nie będzie, także to był odpowiedni moment, by użytkowniczka broni chwyciła ją fizycznie i podzieliła się swoimi zastrzeżeniami. Później będzie już za późno na poprawki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”