• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Wioska Yukibana

Kraj o jakim to zbyt wiele się nie mówi. Niewielki kraj, znany głównie ze swojego chłodnego klimatu i jako przejście do Kraju Błyskawic. Ludzie żyją w nim głównie z polowania na zwierzynę łowną. Skóra, mięso i ciepłe ubrania to przedmioty jakich w Shimo no Kuni da radę znaleźć pod dostatkiem. Ludzie są jednak dość zamknięci na obcych, najczęściej ich unikając jak się tylko da - gdzie wyjątkiem jest stolica, Shimabara. Tam, handlarze mogą sprzedawać swoje dobra z pewnością o własne bezpieczeństwo, jak i zakupić wysokiej jakości skóry wytworzone przez najlepszych myśliwych Kraju Mrozu.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Wioska Yukibana

Wioska Yukibana
Osada znajdująca się niedaleko granicy z Krajem Błyskawic, nie wyróżniająca się jakość bardzo na tle innych wiosek w tym kraju. Została zbudowana przy rzece, która jest źródłem ryb, wody pitnej, a także i energii, dzięki młynowi, który jest w stanie się przebić nawet przez grubą warstwę lodu, pozwalając osadnikom tak naprawdę być samowystarczalnymi. Mieszkający tutaj ludzie prowadzą stosunkowo proste życie, parając się głównie polowaniami i przetwórstwem wszystkiego, co ze schwytanej zwierzyny udało się uzyskać, następnie sprzedając nadmiar rzeczy do stolicy. Ze względu na bliskość do Kaminari no Kuni, można w wiosce znaleźć zajazd, w którym zatrzymują się przyjezdni, do których to mieszkańcy przywykli, aczkolwiek i tak traktują ich z dużą dozą nieufności. Oprócz bycia miejscem na szlaku wielu ludzi podróżujących do Kraju Błyskawic drogą lądową, to tak naprawdę nie ma w niej nic specjalnie interesującego.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty11
. . .
Podróż do Shimo no Kuni zajęła Hanowi nieco ponad tydzień – po drodze zatrzymał się w kliku mniejszych czy większych miejscach, mając na tyle szczęścia, że udało mu się znaleźć zajazd, w którym mógł zjeść ciepły posiłek czy spać nie pod gołym niebem, co przy obecnej pogodzie… nie byłoby zdecydowanie miłe. Im dalej szedł na północ tym bardziej dokuczało mu zimno. Docierając do Kraju Mrozu, zdał sobie sprawę na własnej skórze z tego, że ten kraj nie bez powodu nazywał się w taki, a nie inny sposób.
Celem Hana było udanie się na północ kraju – południe bowiem nie były zbytnio zamieszkałe, a znalezienie jakiejś osady graniczyło praktycznie z cudem. Shimo nie było całe szczęście duże i po jednym dniu wędrówki, tuż przed zachodem słońca, dotarł do pierwszej osady, jakim była wioska Yukibana.Nie wyróżniała się ona zbytnio na tle innych miejscowości, które w swoim życiu spotkał. Drewniane domy, rzeka leniwie płynąca niemalże zaraz obok, stosunkowo gruba warstwa śniegu. Hatake był po całym dniu wędrówki i było mu naprawdę cholernie zimno. Wybawieniem okazał się być szyld Zajazdu „Pod wilczym kłem”, który znajdował się w centralnej części wioski. Wchodząc do środka poczuł… ciepło. No, może nie było w środku wybitnie gorąco, jednakże zdecydowanie cieplej niż na dworze. Przybytek był raczej średniej wielkości, kilka tradycyjnych, niskich, drewnianych stolików, przy których można było zjeść czy się napić. Za ladą stał mężczyzna, na oko mający z pięćdziesiąt parę lat. Był ogolony na łyso, miał jednak bujną brodę, która zapewne kiedyś była czarna jak smoła, teraz w większości dominowały w niej siwe włosy. Oprócz niego, w zajeździe było kilku klientów, którzy siedzieli przy stolikach i nie zwracali większej uwagi na Hana.
W czym pomóc? – zapytał mężczyzna za ladą, niemalże od razu po tym, jak drzwi się za Hanem zamknęły. Mówił głosem raczej neutralnym, na twarzy pokrytej pierwszymi zmarszczkami nie było widać żadnych większych emocji, a ciemnobrązowe oczy wpatrywały się w Hatake uważnie.

► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
NPCPracownik zajazdu
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Zgodnie z oczekiwaniami, z biegiem trasy pogoda coraz bardziej dokuczała, Shimo no Kuni zdobyło swą nazwę nie bez powodu. Było zimno, co Hanowi zdecydowanie się to nie podobało i z ulgą przyjął fakt napotkania w końcu jakiejś osady. Lata treningu w świątyni - również tego polegającego na umartwianiu się - sprawił, że był on w stanie miarę sprawnie ignorować fakt przeraźliwego chłodu, choć nawet i to w końcu zaczęło mu dokuczać za bardzo. Wciąż jednak miał w głowie cel, a to było przecież najważniejsze. Nie ma motywacji bez celu. Tu może w końcu trafi na jakikolwiek trop. Miał wielką nadzieję, że nie przyszedł tutaj na marne. Do tego kraju znaczy się. Bo trochę upierdliwym byłoby odmrażać se dupę tylko po to, żeby odkryć, że cel znacznie się oddalił. Karczma była więc więcej niż doskonała. Karczmarz już na wejściu pytał zmęczonego wędrowca. Widać wysoko stawiał poziom swych usług, nudził się, lub nie poczuł zaufania do nieznajomego. Han jednak nie śpieszył się przesadnie. Zdjął z pleców płaszcz i odwiesił na kołek. Ciepło przybytku bardzo szybko zaczęło okrywać jego ciało. Sprawiało to przyjemność, po tak długiej podróży przez mróz. Hatake rozprostował i zacisnął zmarznięte palce, po czym podszedł niespiesznie do lady.
- Konban wa. Kieliszek sake na rozgrzewkę jeśli łaska - zagadnął do łysego barmana. W zasadzie rozważał też wynajem pokoju na dzisiaj. Niezależnie od tego, czy znajdzie tu coś czy nie. Czuł że przydałby mu się odpoczynek - I jeśli macie wolne łóżko, to chciałbym na jedną noc - powiedział, wyjmując jednocześnie z torby brzęczący woreczek. Coś z niego odliczył i ustawił przed barmanem stosik monet - Tyle wystarczy?
Skoro już wynająłby sobie pokój, mógłby się tam też w końcu trochę lepiej przygotować. Nie znalazł jeszcze celu, ale grupka rozbójników na szlaku pokazała mu już, że przypadkowe starcia też mogą się przydarzyć. Wtedy dał radę wyjść z tego obronną ręką, lecz lepiej nie kusić losu.
Gdy już trochę się rozgrzał i rozluźnił, nachylił się przez kontuar ponownie, wzywając uprzednio barmana.
- Słychać tu może było ostatnio o jakimś pomylonym fanatyku? Niski mięśniak, prawdopodobnie głoszący nauki religijne. - Opis dość specyficzny, ale takim właśnie dysponował w Bingo. Jeśli jednak typ się tu pojawił, raczej mała szansa, że pozostał niezauważony. Raczej ciężko byłoby go przeoczyć, tak się przynajmniej Hanowi wydawało. Nie chciał jednak wzbudzać większych podejrzeń, to też rzucił tym pytaniem ot tak, raczej luźno, acz nie za głośno. Nie chciał, by brzmiało to konspiracyjnie, ale jednocześnie jasnym jest przecież, że ściany mają uszy. A przynajmniej najlepiej jest zakładać, że mają.
Ostatnio zmieniony 14 mar 2022, 10:42 przez Hatake Han, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty13
Hanowi nie było łatwo. Zapewne gdyby nie jego wielka wiara w Jashina i wiele lat wręcz spartańskich świątynnych warunków, być może już leżałby dawno w jakimś rowie martwy, wyziębiony na śmierć… a tak było mu cholernie zimno i powoli tracił czucie w kończynach, jednakże instynkt mu podpowiadał, że jeszcze nie był na etapie hipotermii, a kończyny raczej uda się zatrzymać bez konieczności ich amputacji. Widok osady – nawet stosunkowo niewielkiej przynosił zdecydowanie ulgę i nadzieję na zjedzenie czegoś ciepłego czy też sen.
Karczmarz przytaknął na prośbę Hana jedynie głową, by wyciągnąć spod lady kieliszek, a także i butelkę sake, której nalał po praktycznie sam rant, nie szczędził na produkcie. Wtedy Han mógł zobaczyć, że mężczyzna miał prawą rękę na temblaku. Przypadek? To zapewne miało się okazać. Jeżeli Hatake się napije alkoholu, mógł poczuć dosyć mocny, palący smak. Zdecydowanie... domowej roboty trunek i na pewno nie był rozcieńczany z wodą. Takich gospodarzy to w dzisiejszym świecie się chwali!
Za nocleg to będzie czterdzieści ryo, za sake pięć – powiedział właściciel przybytku. No nie ma co się dziwić, w życiu nigdy nie ma nic za darmo, czasem trzeba płacić. Zwłaszcza w takich miejscach, gdzie raczej ludzie nie należeli do najbogatszych. Jakby miał jednak się zastanowić, to te ceny nie wydawały się takie złe w porównaniu do tego, co było w Hi no Kuni i to w dużo gorszych warunkach. Na kolejne pytania Hana, karczmarz wyraźnie przymrużył oczy i ściągnął brwi, we lekko wrogim grymasie. – Jeżeli mówisz o szaleńcu wzywającego Jashina to owszem, był tutaj. Tydzień temu. Zrobił mi burdel w karczmie, złamał rękę i zgwałcił mi córkę… dlaczego go szukasz, jeżeli można wiedzieć? – zapytał, wyraźnie podejrzliwie jednocześnie żeby splunąć na ziemię. Nie ma co się dziwić jego postawie, rany spowodowane przez jego brata w wierze wciąż były świeże, a Han był kolejnym obcym pojawiającym się w okolicy w niedługim czasie.
► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCPracownik zajazdu
Ostatnio zmieniony 17 mar 2022, 21:14 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Pobyt w zajeździe naprawdę przynosił ulgę. Sake było mocne i od razu rozlewało po ciele falę gorąca. Czuć było, że domowa robota. Han odkaszlnął wręcz, nieprzywykły do tak mocnych trunków. Stosunkowo rzadko bowiem pił. Nie uznawał tego ani za rozrywkę, ani za sposób radzenia sobie z problemami. Za pierwsze służyło mu zabijanie, a za drugie modlitwa. Teraz jednak trunek miał służyć czemu innemu. Tak czy siak, zapłacił wskazaną przez barmana cenę. Nie była mimo wszystko wygórowana. To dobrze, bo groszem teraz nie śmierdział, a przynajmniej tak długo, jak nie odnajdzie swej ofiary. Oparł się o blat i zagwizdał.
- A więc zdążył już trochę narozrabiać - rzucił, spoglądając na ramię gospodarza. Pokręcił głową z dezaprobatą. Rozmówca widać zaniepokoił się nieco pytaniem, co Hanowi wydało się nieco dziwne. Przecież chyba chciał, by ktoś tego rozbójnika usadził. A może podejrzewał Hatake o kolaborację? Cóż, symbol Jashina skryty był teraz pod kołnierzem szat. Nie mógł go dostrzec, chyba że pod powiekami skrywał Białe Oko, ale... to raczej niemożliwe. Mężczyzna oparł się teraz na łokciu i nachylił lekko do rozmówcy.
- Właśnie dlatego - odpowiedział nieco ciszej, wskazując na temblak - Jego poczynania nie są moim pracodawcom na rękę. - Cóż za niefortunny dobór słów... Wyprostował się zaraz i z uśmiechem dodał nieco głośniej - A więc interesy. Wiesz jak jest gospodarzu. W tych trudnych czasach trzeba sobie jakoś radzić. - Starał się modulować mimiką tak, by wyjść teraz faktycznie na zwykłego, prostego przybysza. Nie chciał budzić podejrzliwości w pozostałych, ewentualnych bywalcach przybytku. Grunt by barman, a więc osoba potencjalnie najlepiej obeznana w okolicy wiedziała o co chodzi.
- Wiesz może, gdzie powinienem szukać dalej? Chyba obu nam na tym zależy, czyż nie?
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty15
Gdy karczmarz zobaczył reakcję Hana na domowej roboty sake i te odkaszlnięcie na naprawdę mocny trunek… nawet się lekko uśmiechnął, tak trochę… jak jakiś wujek na imprezie, który dał spróbować alkoholu swojemu bratankowi po raz pierwszy w życiu, co skutkowało zakrztuszeniem się mocnym trunkiem.
Trochę to za mało powiedziane – odrzekł z widocznym niezadowoleniem w głosie. I czy mężczyzna był posiadaczem białego oka? Patrząc na jego ciemnobrązowe tęczówki Han raczej w to wątpił. Ot, postawa karczmarza była po prostu pewną dozą niepewności i braku zaufania do obcej osoby po tym, co się wydarzyło. Nie ma co się chłopu dziwić po części. – Najwyższa pora, by ktoś się ktoś nim zajął, ten szaleniec terroryzuje pół kraju... – odrzekł karczmarz, również nieco ściszonym głosem, aczkolwiek wydawał się już nieco mniej podejrzliwy wobec Hana, gdy ten mu powiedział, że zamierzał zrobić z nim porządek. – Albo dalej sieje popłoch w innych osadach w kraju, albo poszedł do Kaminari no Kuni, nasza wioska jest na szklaku, bo jak w końcu stąd się zwijał, to kierował się na północ. Jeżeli ci to w czymś pomoże, to zwykle zatrzymuje się w jakimś miejscu na parę dni – To już były jakieś informacje, z którym Han mógł pracować. Jeżeli jego brat w wierze szedł do Kraju Błyskawic, to po drodze zapewne zahaczył o jakąś wioskę i na pewno zrobił w niej raban. Kaminari no Kuni było – na oko Hatake – jakieś dwa dni piechotą od wioski, w której się znajdował, więc istniała szansa, że ten wciąż był w Shimo, wierząc słowom karczmarza. W najgorszym wypadku przekroczyłby granicę Kraju Błyskawic zupełnie nie tak dawno, a to sprawiało, że tak naprawdę nie był jakoś bardzo "w plecy" z czasem i jeżeli dopisze Hanowi szczęście, to powinien szybko być w stanie dogonić swojego współwyznawcę, który sprawiał zdecydowanie zbyt dużo problemów.
► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCPracownik zajazdu
Ostatnio zmieniony 26 mar 2022, 2:04 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Atmosfera się rozluźniła razem z mięśniami twarzy barmana, który przestał już patrzeć na Hana jak na potwora. Czy nim faktycznie był czy nie, to już kwestia sporna, ale grunt to zawsze odgrywać tę właściwą minę. Uśmiechnął się nawet, chcąc wyglądać trochę pogodniej. Wychodziło mu to mimo wszystko nie najgorzej. Choć nie było w nim szczerej radości, mógł naprawdę wydać się przekonujący. Wysłuchał spokojnie łysego, na co pokiwał rytmicznie głową, na znak, że rozumie.
- Dobrze. Odpocznę u was, przeczekam noc i przygotuję się troszkę. Dziś możecie spać spokojnie, gospodarzu - rzekł, śmiejąc się z samego siebie w duchu. Udało mu się nawet zabrzmieć jak heros! Ale przecież nikogo nie obchodzą pobudki, którymi kierują się tacy jak on. Han chciał zarobić, karczmarz chciał świętego spokoju. Bądź co bądź interes wspólny. Tym bardziej nie powinien robić mu pod górkę.
- A, właśnie - rzucił jeszcze, znów przyciszając lekko głos - Lepiej żeby po okolicy nie chodziły żadne plotki o moim pobycie. Nikogo tu nie było, nikt nikogo nie szuka. Dla mojego i waszego dobra. Rozumiemy się? - zapytał nieco poważniej, lecz po chwili znów wrzucił na twarz wypracowany uśmiech.
- Którędy do sypialni?

Gdy już trafił do swej izby, zamknął szczelnie drzwi, odczekał chwilę, by upewnić się, że jest sam, po czym otworzył torbę. Wyciągnął z niej dwudziestometrową żyłkę i dwa kunaie. Powinno wystarczyć. przeciągnął żyłkę przez szlufki spodni, a następnie na obu krańcach zawiązał oba kunaie mocnym węzełkiem. To tworzyło mu dwa dziesięciometrowe linki z zamocowaną bronią. Sztuka, którą się posługiwał, przewidywała walkę właśnie tego typu bronią. Dawało to całkiem niezłą przewagę zasięgu. Sposób mocowania zaś, choć z lekka prowizoryczny, dawał możliwość walki dwiema broniami na zasięgu dziesięciu metrów, ale dało się też przeciągnąć żyłkę przez szlufki, by jedną z borni przyciągnąć, zwiększając jednocześnie zasięg drugiej, aż do niecałych dwudziestu metrów. Czyż to nie przemyślne? Wsadził kunaie do kabury, a nadmiarową żyłkę owinął wokół guzików spodni, tak by nie przeszkadzała, a by dało się ją w razie potrzeby szybko zerwać. Tak przygotowany Han klęknął i złożył wieczorną modlitwę ku czci Jashina. Był przekonany, że jutro dosięgnie celu. Gdy skończył ułożył się w łóżku i zasnął. Nazajutrz gotów był już do dalszej drogi na północ. Miał nadzieję dorwać swą ofiarę jeszcze przed granicą. Im dalej go pogoni, tym dłuższa będzie droga powrotna...
Ostatnio zmieniony 29 mar 2022, 12:25 przez Hatake Han, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty17
Stwierdzenie, że karczmarz patrzył na Hana jak na potwora było lekką przesadą. Ot, mężczyzna po części podchodził do niego z dużą dozą rezerwy i brakiem zaufania, co po tym co się stało niedawno w wiosce było raczej zupełnie normalną sprawą. Jednakże czarka wypitego, domowego sake, a także słowa Hatake sprawiły, że mężczyzna trochę złagodniał. Jak to stare porzekadło mawia – wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, więc skoro Han zamierzał się pozbyć tego, który zrobił rabanu, to nie widział powodu, dla którego miałby być dla niego nieuprzejmy.
Macie tutaj klucz, najlepsza izba jaką mamy – odrzekł karczmarz, kładąc na blacie metalowy klucz z drewnianą przywieszką, na której został wypalony numerek „7”. Na kolejne słowa Jashinisty, skinął głową. – No przecież, że nikogo nie było – odpowiedział, posyłając Hanowi lekki uśmiech, dając też do zrozumienia, że nikomu nie zamierzał puścić pary.
Pokój, który został Hanowi przydzielony wyglądał dosyć surowo, aczkolwiek… względnie przytulnie. Na tatami był rozłożony futon, wraz z grubym kocem. W pomieszczeniu było przyzwoicie ciepło, więc o marznięcie w nocy shinobi martwić się nie musiał; Hatake zamknął drzwi na klucz, a także na przesuwany rygielek – tak dla bezpieczeństwa, by następnie przygotować sprzęt. Zmówił modlitwę, a następnie poszedł spać.
Hanowi nie śniło się tej nocy nic. Przed oczami miał błogą czerń, która pozwoliła umysłowi na odpoczynek i swoisty „reset”. Obudził się wczesnym rankiem, słońce dopiero co wschodziło zza horyzontu. Jeśli chciał, mógł zjeść śniadanie w postaci zupy miso – gospodarz nawet zaproponował posiłek na jego koszt – bądź nie. Wyruszył jednak dalej, na północ.
Pogoda była, pomimo siarczystego zimna, całkiem niezła. Nie padał śnieg, widoczność była niezła, zza chmur czasem wychylało się nawet słońce, które dawało odrobinę ciepła na twarzy. Niewiele, bo niewiele, ale zawsze coś! Po dobrych czterech godzinach marszu, jego uwagę skupiło obozowisko. Znajdowało się dwieście metrów od Hana, na prawo. Będzie trzeba wejść w las – dobra wiadomość była taka, że zapewne ktoś, kto tam nocował przedarł się przez zaspy śniegu, tworząc swoisty tunel, dzięki czemu Hatake nie powinien mieć żadnych problemów, by dojść do obozowiska.
► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCPracownik zajazdu
Ostatnio zmieniony 31 mar 2022, 3:33 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Odpoczynek zdecydowanie się przydał. Błogi reset oczyścił umysł i dał ciału trochę odpocząć po długiej wędrówce. Han miał nadzieję, że wkrótce dosięgnie celu i będzie mógł wrócić odebrać swoją nagrodę. Im dłuższa podróż, tym bardziej kosztowna. Z lekką ulgą bowiem przyjął darmową porcję zupy na odchodne, nim jego kroki ruszyły na północ. Co ciekawe, faktycznie nie musiał iść daleko. Spodziewał się kolejnej, nudnej przechadzki do granicy i odmrożenia palców. Pogoda była jednak stosunowo dobra, a marsz niezbyt długi. Natrafił dość szybko na ślad obozowiska i wręcz nie mógł tego nie sprawdzić. Jakkolwiek dziwine by to nie było, nie mógł zignorować nawet tak nielogicznej poszlaki. Decyzja była więc prosta. Wejść w zaspę i zbliżyć się do obozu. Czuł jednak, że lepiej będzie się przygotować. Podniósł z ziemi stosunkowo spory kamień i przygotował na nim Kawarimi no Jutsu. Technika nie zadziała raczej na tak dużym zasięgu, więc wziął go ze sobą i wyrzucił między drzewa, gdy był już odpowiednio blisko. Nie zamierzał się jakoś przesadnie chować, czy podkradać. Nie bał się, zwłaszcza po zabezpieczeniu się Kawarimi. Zamierzał podejść do sprawy bardziej dyplomatycznie. Wyciągnął symbol Jashina spod szat, lecz schował go narazie w zamkniętej pięści. Chciał najpierw przekonać się, z kim ma do czynienia.
► Pokaż Spoiler
2000-5=1995
Kawarimi no Jutsu | Body Replacement Technique変わり身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Podmiany
PieczęcieTygrys → Dzik → Wół → Pies → Wąż
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie/30m
Wymagania---
Technika ta pozwala na zamienienie się miejscami z przygotowanym wcześniej przedmiotem na moment przed otrzymaniem obrażeń. Chociaż prosta w swoim zamyśle, rządzi się pewnymi prawami. Technikę trzeba przygotować wcześniej. Jest to podstawowy warunek, by w przypadku zagrożenia technika odniosła sukces. Wcześniej należy wybrać przedmiot, który nie może znajdować się podczas przemiany dalej niż 30 metrów od shinobi. Ninja musi też być świadom ataku. Podmiana następuje świadomie, wedle woli wykonującego. Posiadając przygotowane Kawarimi, użycie jakiejkolwiek techniki używającej chakry, innej niż techniki E czy skupiające się na samej kontroli chakry, jest w stanie rozproszyć Technikę Podmiany przed jej właściwym użyciem. Po nastąpieniu zamiany, przez krótką chwilę zdaje się jakby atak faktycznie dosięgnął celu. Dopiero po sekundzie widać rzeczywiste skutki techniki. Czas ten wprawiony ninja może wykorzystać do wyprowadzenia kontrataku.

Posiadając rangę A Ninjutsu podmiany tą techniką nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2022, 12:25 przez Hatake Han, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty19
Han miał za sobą już całkiem długą podróż z Hi no Kuni, więc nic dziwnego, że miał nadzieję na jak najszybsze rozwiązanie się sprawy, zwłaszcza, że obiecał mężczyźnie ze skupu zwłok, że mu przywiezie trupa… a to oznaczało, że czekała go równie długa droga powrotna, na dodatek z ciałem swojego brata w wierze, chyba że Hatake miał inny pomysł na rozwiązanie sytuacji.
Myśl o kolejnych dniach wędrówki w zimnie nie była niczym zachęcającym. Odmrożone place, cholera wie kiedy by też doszedł do jakiejś kolejnej wioski czy innego miejsca, w którym mógłby przenocować i się ogrzać… Dlatego widok obozowiska był dla niego swoistym zbawieniem. Złożył pieczęcie do elementarnej techniki podmiany. Przeprawa przez śnieg nie trwała długo – z pół minuty, może odrobinę więcej. Niewielka połać terenu, która została odśnieżona, tak żeby móc tam postawić raczej mały namiot i rozpalić ognisko – które mimo że było już zgaszone, wciąż dawało bardzo delikatne ciepło. Mógł również zauważyć ślady w śniegu, prowadzące w głąb lasu.
Nim jednak postanowił podjąć jakąś decyzję, zobaczył że zza drzew wyłania się postać. Dosyć mocno umięśniony, śniady mężczyzna, jednakże stosunkowo niski jak na faceta. Przez ramię miał przerzuconego martwego dzika, który zapewne miał służyć za jego pożywienie. Im człowiek się zbliżał bardziej, tym więcej był w stanie Hatake zauważyć – katana oraz wakizashi przypięte do boku. Opis z Bingo zdecydowanie pasował do tego, co właśnie widział; Mężczyzna zatrzymał się jakieś pięć metrów od Hana, unosząc brew i zrzucając truchło zwierzęcia z barku prosto do śniegu. Prawą rękę położył na rękojeści katany, jednakże jeszcze jej nie wyciągnął.
Och, widzę że Jashin jest dla mnie bardzo łaskawy! Przyprowadził zbłąkaną duszę wprost do mnie! – Uśmiechnął się szeroko, choć temu uśmiechowi było naprawdę bardzo daleko do przyjaznego.
► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCTozaburo Kawara?
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2022, 3:02 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Dosyć szybko trafił na obóz, a zaraz później pojawił się jego rezydent. Kropka w kropkę zgadzał się z opisem. Nawet zachowania dało się łatwo domyślić, więc machinalny chwyt rękojeści nie zdziwił Hana. Faktem było, że droga do Hi no Kuni daleka, a taszczenie takiego worka mięśni nie byłoby lekkie. Żałował teraz, że nie posiadł umiejętności pieczętowania. Teraz faktycznie przydałby się wóz. Chyba że rozegra się to inaczej. Bo przecież łatwiej by było, gdyby trup dostarczył się sam. Brzmi absurdalnie, ale... Da się zrobić. Han szybko przybrał zmieszany wyraz twarzy i oniósł ręce do góry, w pokojowym geście. Wypuścił przez to z dłoni medalion z symbolem Jashina, który zadyndał luzem na jego piersi.
- Och, spokojnie, nie chciałem niepokoić. Jestem tylko skromnym pielgrzymem. Nazywam się Han i zmierzam do Hi no Kuni. - Kawarimi było przygotowane, więc nie bał się odsłonić. W najgorszym wypadku, jeśli dryblas mimo wszystko się na niego rzuci, trzeba będzie użyć podmiany i rozpocząć walkę. On jednak nie chciał do tego dopuścić. Najpierw planował ugadać gościa, w drugiej kolejności zastosować genjutsu, a dopiero w ostateczności rozważał walkę tu i teraz.
- A może ty też idziesz w tamtym kierunku? Wspomniałeś chyba imię Jashina? Też jesteś jego kultystą? Moja świątynia wysłała mnie do Kraju Ognia, bo właśnie tam zbierają się teraz nasze siły. Planowana jest duża akcja. Ściągają tam Jashiniści ze wszystkich stron kontynentu. A mówi się, że śmierci i bogactwa starczy dla wszystkich zainteresowanych. - Mężczyzna agitował brata w wierze, licząc na jego chciwość. Ludzi takich jak on można by śmiało o nią posądzić. To mogła być szansa na zdobycie przychylności. Przynajmniej narazie.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty21
W momencie dotarcia do obozu i pojawienia się jego rezydenta, Han zaczął żałować, że nie przyłożył się do nauki Fuinjutsu, albo że nie wziął tego wozu – byłoby zdecydowanie łatwiej. Ba, wiezienie trupa nawet na zadku konia wydawało się być bardziej wydajne, aniżeli niesienie takowego przez kilka dni do Hi no Kuni. To co mogło być pocieszające to fakt, że było zimno, więc ewentualny trup szybko nie zacznie cuchnąć… Wtem w umyśle Hatake pojawił się plan. Jaki zapewne zapytacie? No sprytny.
Pytanie czy na tyle, żeby jego brat w wierze się dał na niego nabrać?
Mężczyzna uważnie obserwował każdy ruch Hana, to jak w pokojowym geście unosi ręce do góry, jednocześnie pozwalając opaść medalionowi z symbolem Jashina na tors. To od razu zostało zauważone przez Kawarę. Hatake mógł zobaczyć, jak uścisk palców mężczyzny na rękojeści katany trochę zelżała, jednakże wciąż przyjmował dosyć bojową postawę, nie atakując jeszcze.
Tak, jestem. Chwała Jashinowi – powiedział Tozaburo, spoglądając na Hana dosyć wyczekująco. – Niczego takiego nie słyszałem. Wiesz, co to za akcja? – zapytał. Było w jego głosie trochę niepewności, jednakże w oku mężczyzny był również widoczny błysk zaciekawienia. Han miał teraz pełną uwagę Kawary, pytanie tylko, jak ją wykorzysta? Na chwilę obecną nic nie wskazywałoby na to, żeby jego brat w wierze miał zaatakować, aczkolwiek wciąż miał dłoń na rękojeści katany. To że byli wyznawcami jednego Boga, nie oznaczało bowiem, że od razu mu zaufa i pójdzie na każde jego słowo, prawda?

► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCTozaburo Kawara?
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2022, 3:01 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

A więc rybka złapała przynętę. Teraz pora ją trochę zaciągnąć.
- Chwała Jashinowi! - odpowiedział Han, z uśmiechem. Starał się, mimo wszystko wyglądać na rozluźnionego. Jakby rozmawiał z kumplem, a nie groźnym przestępcą. Odrobinę zaufania już chyba sobie w nim wyrobił, a Kawarimi wciąż działało. Z resztą nie ważne. Przecież i tak plan ma wypalić. I już teraz Hatake wiedział - po reakcji rozmówcy - że jest to możliwe.
- Nie słyszałeś? A więc już ci mówię. Czystki drogi przyjacielu. Czystki - rzekł tajemniczo, przechylając lekko głowę do przodu - Hi no Kuni jest zepsute i niewierne. Zakon chce złożyć ofiarę. Największą w historii. Kapłani z Kraju Ognia wzywają do siebie wszystkich wiernych, chcących uczestniczyć w manifestacji chwały Pana Jashina. Będziemy krzewić wiarę w Jedynego Pana, oraz zabijać tych, którzy nie zechcą przyjąć Jashina do swego serca. Nie zabraknie też zapewne bogactw, które będzie można odebrać grzesznikom. Słowem: prawdziwa uczta. - Han mówił z zapałem i ekscytacją w głosie. Być może nie będzie nawet potrzebować genjutsu, by omamić takiego tępaka.
- Chodź ze mną, to może uda nam się razem wykąpać w morzu chwały. A może nawet... - ściszył teatralnie głos - Uda nam się dostąpić daru nieśmiertelności - rzekł, uśmiechając się szeroko. Było to z jednej strony najcięższe działo w jego arsenale, jak i jednocześnie sposób na odkrycie, czy przeciwnik tą umiejętność już posiada. Co prawda wciąż w to wątpił, z racji na klasę zagrożenia, ale upewnić się nie zaszkodzi. Miał tylko nadzieję, że ta manipulacja przejdzie w miarę gładko.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 713
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Yukibana

Łowca głów暗殺者
Posty23
Rybka chwyciła przynętę. Pierwsze wrażenie Hana na temat swojego celu było takie, że nie posiadał on zbyt wiele intelektu i raczej myślał mięśniami, aniżeli mózgiem, więc wystarczyłoby, że ten odpowiednie to wykorzysta. Gdy Han odpowiedział, na twarzy mężczyzny pojawił się uśmiech, szeroki – choć raczej nie należał on do przyjaznych, miał w sobie coś… psychopatycznego – i Hatake mógł zobaczyć, jak Kawara się prostuje, jednocześnie zdejmując rękę z rękojeści miecza.
Wydajesz się być swój chłop! – odrzekł. Działania Hana na chwilę obecną działały i musiał po prostu iść po nitce do kłębka. Jego brat w wierze wsłuchiwał się uważnie w to, co Hatake miał do powiedzenia i shinobi mógł zobaczyć, jak jego oczy zaczynają się coraz bardziej świecić, a na twarzy pojawia się ekscytacja. – Brzmi zajebiście! – stwierdził, jakże prostacko. –Niedaleko stąd jest osada, możemy się tam zabawić, przenocować, a następnie ruszyć do Kraju Ognia, co ty na to, Bracie? – zapytał, spoglądając na Hana. W okolicy nie było żadnej innej wioski ani miasteczka oprócz Yukibany, z której to Han niedawno wyszedł, więc to mogło być dla niego kłopotliwe – pytanie, czy Hatake się zamierzał tym w jakikolwiek sposób przejmować i słowem, które dał tamtejszemu gospodarzowi. Jednocześnie, Kawara podniósł dzika, którego niedawno temu rzucił w śnieg, by podejść bliżej, a mianowicie do stworzonego przez niego obozowiska, skracając dystans pomiędzy nim a Hanem praktycznie zupełnie. Ponownie rzucił truchło zwierzęcia, niemalże przed stopami Hatake. – Jesteś głodny, Bracie? – zapytał, spoglądając wyczekująco na Hana.
► Pokaż Spoiler | Notatki MG

+1 ofiara do dzienniczka, Ichiro z Hi no Kuni
- 45 ryo za sake i nocleg
NPCTozaburo Kawara?
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2022, 1:30 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hatake Han
Posty: 82
Rejestracja: 01 lut 2022, 18:47
Discord: LevelUp#9976
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Yukibana

Han opuścił w końcu ręce, jako i Kawara zdjął dłoń z broni. Sytuacja zdawała się być już pod kontrolą. Teraz powinno być w miarę z górki. Powinno... Droga do Kraju Ognia dość daleka, a Jashiniste trzeba było przez ten czas kontrolować. Nie wydawał się on szczególnie rozgarnięty. Raczej tłumok, góra mięśni. Manipulowanie kimś takim w teorii powinno być proste. Dlatego też Hatake pozwolił sobie nie zgodzić się z pomysłem Kawary.
- Zabawić? Nie mamy aż tyle czasu Bracie. W Hi no Kuni czeka nas prawdziwa zabawa! Chcesz, żeby nas to ominęło? Ja za cholerę sobie na to nie pozwolę - odpowiedział, gestykulując przy tym żywo. Poczuł nutę niepewności, gdy rozmówca podszedł do niego, lecz zachował spokój. Jakkolwiek czuł już posłuch, zawsze musiał być gotów na reakcję. Nie powinien też całkiem lekceważyć Tozabury. Nawet jeśli jest głupszy, Han musiał rozgrywać swą partię z najwyższą pieczołowitością. Nie ma miejsca na błędy.
- Sugeruję, byśmy posilili się teraz i ruszyli najszybciej jak się da. Słońce jeszcze wysoko, a pogoda sprzyjająca. Możemy dziś nadrobić dużo drogi. Lepiej wykorzystać tak dobre warunki, zwłaszcza w tak srogim i nieprzyjemnym kraju - nachylił się do Kawary - Nie wiem jak ty, ale ja mam już dość tego mrozu. W Kaminari wcale nie było lepiej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shimo no Kuni - Kraj Mrozu”