Port Hanagakure

[Uzumaki Chiyo]

Chciały być z Fuuką miłe. Dać mu szansę na zreflektowanie się, żeby im mógł w wykonaniu zadania, którego się podjęły. Ten jednak nie chciał z nimi współpracować, co nie było zdecydowanie przyjazne z jego strony. Postawa, jaką wykazywał sprawiała, że można było go wziąć za członka mafii, skoro nie chciał z nimi współpracować. Chiyo miała trochę więcej cierpliwości i może jeszcze by sobie ze staruszkiem podyskutowała, jednakże Fuuka miała inne plany. Nie żeby Uzumaki zamierzała ją jakoś bardziej powstrzymywać. Facet padł martwy. No cóż, będzie trzeba jakoś inaczej się dowiedzieć o mafiozach… albo po prostu zabiją wszystkich, którzy żyją w tym budynku, jeśli przyjdzie taka potrzeba. Bywa i tak.

Już miała nawet ruszyć dalej, gdy wtedy pojawił się jakiś facet. Podobno ładny, choć Chiyo nie była zbytnio zainteresowana płcią przeciwną, więc nie mogła się na ten temat wypowiedzieć. Uzumaki westchnęła trochę ciężej. Czemu życie bywało takie problematyczne? Nic nie mogło pójść łatwo. Słysząc o „zarządzaniu budynkiem”, uniosła lekko brew, choć pozwoliła najpierw wypowiedzieć się Fuuce. Nie przejęła się również groźbami o „doniesieniu o zbrodni”.

– To w tej wiosce ktokolwiek czymkolwiek zarządza? – zapytała nieco retorycznie spoglądając na chłopca. – Shinobi Hany zapolują na cywilkę? Przecież to wbrew zasadom. – Cmoknęła pod nosem. Mówiła prawdę. Fakt, że nie nosiła ochroniacza nie był spowodowany faktem, że jej się nie podobał czy coś. Ona go po prostu nie miała, nie była ninja Hany, więc zasady o „nie zabijaniu cywilów” ją trochę nie dotyczyły, a chociaż w mniemaniu samej Uzumaki. – Tak jak koleżanka wspomniała, ona nie jest stąd, ja ninja nie jestem. Nie złamałyśmy więc zasady o nie zabijaniu cywili, bo ta dotyczy shinobi. Nie wspominając o tym, że poprosiłyśmy pana Inugawę o pomoc, bo zgodnie z naszymi informacjami w tym budynku zamieszkują członkowie mafii, jednak postanowił odmówić i ich kryć… Swoją drogą, patrz Fu – chan. Do czego to doszło, żeby człowiek spoza wioski i cywilka odwalały robotę za shinobi Hany? Ciekawe czy Hanakage – sama będzie zadowolony, gdy się dowie, że mieszkałeś pod jedynym dachem ze szczurami ze Nishi no Tsume i nic z tym nie zrobiłeś? – Czy mężczyzna był silny? Zapewne, w tej wiosce trzeba było mieć siłę, albo być odpowiednio sprytnym, żeby przetrwać. Mimo wszystko, słabeusze umierali bardzo szybko, co było widać po ciałach walających się gdzie tylko popadnie. To że żył oznaczało, że był wystarczająco silny, by dotychczas przetrwać w tym kurwidołku.

Chiyo cały czas dosyć uważnie wpatrywała się w mężczyznę. Tak jak nie zamierzała go atakować jako pierwsza, chciała być gotowa na ewentualny unik, jakby miał wykazać się jakąś agresją w ich stronę. Gdyby odskakiwała – to w przeciwną stronę do Fuuki, tak by przypadkiem na nią nie wpaść i nie narobić sobie problemów. Chciałaby również zgrać swoje działania z nią, tak żeby przy pomocy łańcucha związać mężczyznę (jak nie całego, to chociaż np. kończynę, utrudniając mu w ten sposób poruszanie), jednocześnie pozwalając Fuuce na bardziej zabójcze działania. Przy wiązaniu zamierzała się upewnić, że tak łatwo się z tego nie wyswobodzi (Atut:Shibari). Jakby nie miała możliwości go związania, to chociaż spróbowałaby go tym łańcuchem walnąć – najlepiej w głowę, jednakże każde dowolne inne miejsce, tak długo jak było trafione, było również w porządku. Ogólnie Uzumaki starała się bardziej wspierać Fuukę, otworzyć jej pole do działania, tak żeby mogła zadać mężczyźnie śmiertelny cios bardziej skutecznie i złożyć typa w ofierze Jashinowi.

Chakra11 000

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

[Jelonek]

Ranny ptaszek傷ついた鳥

Wątek?

UczestnikUzumaki Chiyo & Fuuka

Tura5/?

Recepcjonista był bardzo nieuprzejmny. Mężczyzna wpatrywał się po prostu w Fuukę słysząc te słowa, ale tylko przez moment. Nie skomentował tego nawet, choć jej sugestia że tym bardziej nikomu nie trzeba było płacić była... była. Facet uniósł dłoń i podłubał sobie trochę nią w uchu, ziewając przy okazji.
- Płaci się mu grosze i sprawia to, że chociaż trochę rzadziej ktoś Ci włamuje się do mieszkania. Dość dobra oferta. - powiedział prosto wzruszając ramionami, ale też nie zdawał się być aż tak przejęty tym zajściem. Co zresztą też wiedziały już wcześniej. Może szukał on tego faceta jako wymówki by im wpierdolić? Z drugiej strony, nie potrzebował takowej wymówki by po prostu zacząć z nimi walczyć. To była mimo wszystko Hana. Słysząc ofertę Fuuki co do tego, aby im towarzyszczyć lub póki co się stąd zabrać, mężczyzna zastanowił się przez chwilę. Nim jednak odpowiedział, zaczęła też dialog z nim Chiyo. Retoryczne pytanie nie zostało skomentowane, chociaż jej kolejne słowa sprawiły, że ten uniósł brew. Wysłuchał jej całej wypowiedzi. Westchnął. Nim miały okazję zareagować, mężczyzna pojawił się przed Chiyo i widziała tylko but przed swoją twarzą, nim straciła kontakt z ziemią. Poszybował, wpieprzając się w ścianę. I tak jak jej towarzysza mogła zareagować, tak ten błyskawicznie - najpewniej przy pomocy techniki - pojawił się przy Chiyo oferując jej mocnego kopniaka w klatkę, takiego że czuła jak coś wewnątrz jej klatki pękło. Chyba? Nie była właściwie pewna, ale świat na moment zawirował i osunęła się na ziemię. A on? Jakby nic sobie stał obok niej. Uniósł jedną nogą i ustał na jej głowie, wciskając ją w ziemię. Przy okazji przyglądał się ponownie paznokciom. Fuuka miała do nich te jakieś 5 metrów.
- Wkurwiająca jesteś. Nic dziwnego, że z Inugawą się nie dogadałaś. Ktoś spoza wioski zabijający cywili jest jeszcze gorszym przewinieniem, niż gdyby to zrobił shinobi, ale przemilczę tą kwestię. Ty za to możesz uznawać się za jebany atakujący helikopter, ale skoro podejmujesz się zadania jakie wywiesiłem na tablicy, to gówno z Ciebie nie cywil. - stwierdził prosto, choć rzecz jasna te mogły jakoś próbować mu przerwać i w ogóle. Jeżeli tego jednak nie zrobiły, to wzrokiem przeszedł ze swoich zakrwawionych dłoni na Chiyo. - Powiem w takim wypadku wprost, bo widać że mózgiem to wymieniłaś się z jakąś norką. Albo oferujecie mi coś żeby was oszczędzić, albo tutaj giniecie. Dalej chcesz być taka pyskata i popisywać się przed koleżanką?
Noooo. No to się porobiło. I rzecz jasna no, obie mogły jakoś działać. Nacisk faceta na twarz Chiyo nie był na tyle ogromny, żeby ta nie była w stanie go zrzucić czy coś. Tylko twarz ją cholernie bolała i z pewnością miała złamany nos. Może i żebra.

Stan postaci

Fuuka: wszystko spoko i se żyjesz
Chiyo: obolała twarz, pęknięty nos z którego cieknie jej krew, potencjalnie połamane żebra ale nie jest to pewne. Klatka też boli w każdym razie, ale dalekie to od ogromnego niszczycielskiego bólu.

Lista NPC

Ładny facet

[Fuuka]

Oho. No to się porobiło. Typowa Hana, człowiek sobie chodzi i obskakuje wpierdol za nic. Najpierw recepcjonista dostał "za nic", teraz Chiyo dostała "za nic". Co za miejsce. Parę słów i już przemoc szła w ruch w błyskawicznym tempie. Fuukę zdecydowanie zaskoczyła szybkość i siła mężczyzny. Dwa kopnięcia i pyk, Chiyo już leżała pod jego butem.
- Whoa. - Rzuciła z uznaniem, przypatrując się tej scenie. Była jeszcze opcja aby zamienić się z Chiyo miejscami? Trochę jej zaschło w gardle, pisząc szczerze. Ale najpierw trzeba było zająć się rudą koleżanką. Co prawda Fuuka znała Chiyo ledwie 5 minut i niezbyt przejmowała się jej losem, ale no. Trochę jej szkoda też było. Zdążyła już ją polubić. Wysłuchała wypowiedzi mężczyzny na spokojnie, nie przerywając mu i podrapała się po policzku w zadumie. - Już-już Chiyo. Cichutko. Szkoda twojej twarzy, wiesz? - W końcu kobieta powinna o siebie dbać! Fuuka trochę się czuła, że dalsze pyskowanie z jej strony może się skończyć jej szybką śmiercią. Zbyt szybką. Co prawda... no to była swoista hipokryzja ze strony Fuuki - kazać się komuś zamknąć, gdy obskakiwałeś wpierdol - ale czego się nie robi dla ładnej nieznajomej? W każdym razie Fuuka była dość pewna, że ze swoim urokiem osobistym z pewnością ogarnie tę sytuację. No bo kto, jak nie ona? Odłożyła kusarigamę za pas.
- Aj, kusząca bardzo propozycja, ale nie mogę jeszcze umrzeć. - Uśmiechnęła się do niego życzliwie. - Ale zostaw mi swoje namiary, czy coś: gdy już będę mogła, to przyjdę i będziesz mógł mnie zabić. Wyglądasz na takiego, co znajdzie ciekawy sposób. - Ponownie zawiesiła wzrok w jego bucie na twarzy Chiyo. No kurde. Może faktycznie zaoferować zamianę miejsc? Nie, nie! Pełne skupienie! Miała przecież talk no jutsu do odwalenia. Coś do zaoferowania w zamian... hm... znowu miała klękać na zapleczu aby coś zyskać?
- A co byś w sumie chciał, bym ci zaoferowała? - Zapytała z szczerą ciekawością, robiąc spokojny krok w jego stronę. Bez broni i bez jakiejkolwiek podstawy sugerującej atak. Ot tak, na luzie jakby miała podejść do znajomej osoby. Well, najwyżej będzie musiała przyjąć atak na mordę? Jeśli nie zareagował na to agresją - w stronę Fuuki czy Chiyo - to zamierzała spokojnie podejść jeszcze bliżej, na odległość nieco większej niż wyciągniętej dłoni. - Nieskromnie powiem, że mam spory talent w spełnianiu fantazji innych osób. - Panie Jashinie, czy Fuuka zawsze musiała się kurwić? Zawsze? - Chociaż biorąc pod uwagę ogłoszenie, to chyba najbardziej zależy Panu na pozbyciu się robactwa z tego budynku? Co w sumie chciałyśmy zrobić. Może jesteśmy pyskate, ale intencje mamy dobre. - Dobre intencje, w Hanie? Trochę to stwierdzenie było groteskowe. - Mogę zadać w sumie Panu pytanie, tak z ciekawości? - Jeśli by się zgodził, to by kontynuowała. - Po co wywiesił Pan ogłoszenie, skoro - patrząc po tym imponującym pokazie siły i szybkości - prawdopodobnie mógł Pan spokojnie sam zająć się tym problemem?
To ją mocno ciekawiło. Po co komuś płacić, jeśli mogło się to zrobić samemu? Szczególnie, jeśli tu mieszkał: to na cholerę czekać, aż ktoś inny zainteresuje się ofertą i zajmie się dręczącą nas kwestią? Szczerze chciała to zrozumieć.
- Ah. Się zapomniałam. Bardzo nieuprzejmie. Jestem Fuuka, miło poznać. - I wystawiła rękę w jego stronę na powitanie. Będą ziomeczkami? No muszą być. - I... uh... mógłbyś dać wstać Chiyo? Byłyśmy umówione na randkę potem. Bardzo-ładnie-proszę.
W gruncie rzeczy jej ton głosu cały czas był życzliwy, uprzejmy i lekki. Też jakby niezbyt się przejmowała konsekwencjami, ale w przeciwieństwie do niego - jakby zależało jej na zbudowaniu pozytywnej relacji. A gdyby ją zaatakował - cóż, pewnie i tak nie miałaby szans na unik, więc nawet nie próbowała. Bardziej skupiłaby się bardziej na złapaniu i "pochwyceniu" jego kończyny podczas ciosu czy tuż po nim. A potem, na pozbyciu się go równowagi silnym szarpnięciem lub popchnięciem. Może miałaby szansę nawet ją tak wykręcić, aby poszło po stawie? Albo odsłonić go, aby wyprowadzić samej kopnięcie w kontrataku tam, gdzie najbardziej zaboli (atut: czułe punkty). Ciężko gdybać, gdy nie wiedziało się jaki atak konkretnie chciał wyprowadzić. No i może walka wręcz nie była jej mocną stroną, ale wierzyła, że jakoś JAKOŚ mogła sparować jego atak. Chociaż na tyle, aby nie być sklepaną bez żadnej możliwości reakcji i mieć szansę sięgnąć po broń.

Ale po co się bić skoro można uprzejmie rozmawiać?

SpecjalizacjaBUKIJUTSU

Chakra11 000

Techniczki

AtutyNinja, Czułe Punkty

► Pokaż Spoiler | Ninja

NINJAAtut nabyty

Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.

► Pokaż Spoiler | Czułe Punkty

Czułe punktyAtut nabyty

W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.

Styl walkiChēnkēji - S + Specka

► Pokaż Spoiler

Chēnkēji | Chain Cageチェーンケージ

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki przeznaczony głównie do użytku z Kusarigamą, opracowany aby móc bardziej efektywnie złapać i uwięzić swoje ofiary. Wymyślony został przez Jashinistę, który musiał składać ofiary rytualne, a łapanie ich żywych nie było najprostsze. Ze względu na charakter Kusarigamy, jest ona świetnym narzędziem do związania kogoś oraz uniemożliwienia mu poruszania się dzięki ciężarkowi na końcu łańcucha. I właśnie na tym skupia się ten styl walki. Drugą charakterystyczną jego cechą jest używanie broni do upuszczania krwi ofiary nawet płytkimi cięciami. Wynika to z potrzeb ugrupowania lubiącego smakować krew swoich ofiar.

Styl walki opracowany jest głównie do pochwycenia przeciwnika, rozbrojenia go lub zadania powierzchownych ran ciętych tak, aby zebrać krew przeciwnika. Oplatanie pojedynczych kończyn lub broni przy pomocy łańcucha z ciężarkiem jest głównym sposobem walki tym stylem, a pobocznym są częste rzuty sierpem w celu zdobycia krwi wroga. Nie jest on jednak do tego ograniczony. Użytkownik potrafi wykorzystywać wszystkie zalety broni jaką jest Kusarigama, więc potrafi również bez problemu przywalić komuś z ciężarka. Wprawa w tym stylu pozwala nawet na odbijanie broni rzuconych, takich jak shurikeny czy kunai.

Posiadając rangę B w Chēnkēji użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha.
Posiadając rangę A w Chēnkēji użytkownik ma wystarczające doświadczenie w oplataniu kończyn, by znacznie ciężej było się wyrwać z sideł łańcucha, jeżeli jest ktoś słabszy od użytkownika stylu.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu styl staje się jeszcze bardziej niebezpieczny i nacelowany na unieruchomienie ofiary. Dzięki temu oprawca podświadomie wie gdzie celować by przeciąć istotne dla poruszania się ścięgna czy mięśnie a oplątujący kończynę łańcych zaciska się z taką precyzją by bez większego trudu łamać kości w unieruchomionej kończynie u co słabszych (6 i mniej wytrzymałości) jednostek.

[Uzumaki Chiyo]

Trzeba przyznać, że Chiyo się nie tego spodziewała – znaczy faktu, że facet będzie tak szybko się poruszał, że nie będzie w stanie nawet zbytnio zareagować. Poczuła ból w klatce piersiowej, a nim się zorientowała, leżała na ziemi z twarzą przyciśniętą do ziemi. Ukropienie, okropne. Trzeba przyznać, że nie mogła się nie zgodzić z logiką Fuuki, jeżeli chodziło o to, po co w ogóle kogokolwiek zatrudniał, skoro najwidoczniej był taki silny, że najwidoczniej by sam sobie z tym poradził. Lenistwo? Brak czasu? Powodów mogło być wiele.

Uzumaki tak sobie leżała, zastanawiając się nad sensem istnienia. Większość osób pewnie w jej sytuacji zaczęłaby przepraszać i błagać o wybaczenie, jednakże jej to było trochę obojętne czy będzie żyła, czy też nie. Wychodziła bowiem z założenia, że najlepsze lata miała za sobą, swoje już przeżyła i przyszłość była Chiyo po ludzku po prostu obojętna. Logika mężczyzny jednak go trochę śmieszyła. Jakby… bycie cywilem nie oznaczało bycie bezbronnym człowiekiem, zwłaszcza jeżeli się żyje w takim miejscu jak Hana, to umiejętność jakiejkolwiek walki była jak najbardziej na miejscu. Może i Uzumaki wywodziła się z klanu ninja, ale nigdy ona osobiście nim nie była – nie licząc klanowych zdolności i odrobinę talentu do walki łańcuchami, to nic innego nie umiała. Nie potrafiła strzelać kulami ognia, teleportować się. Chiyo westchnęła ciężko, na tyle ile pozwalała jej sytuacja, w której się znalazła.

Jakby jeszcze mi zależało... – pomyślałaby, mając oczywiście tę część o byciu oszczędzoną. Chiyo było to zupełnie obojętne, naprawdę. Mogła zdechnąć tu i teraz, jaką różnicę by to zrobiło? Niewielką. Koniec końców, to nie tak że miała kogoś, kto na nią w domu czekał, albo że ktokolwiek by po niej zapłakał.

– Nie licząc roboty z której powodu tutaj przyszłam, obawiam się że nie będę miała za wiele do zaoferowania – odparła, zupełnie szczerze. Gdyby mogła to jeszcze by wzruszyła ramionami. Jeśli ten człowiek miał na myśli ruchanie w zamian za bycie oszczędzoną, to zdecydowanie nie zamierzała tego robić. Mógł ją zabić od razu na miejscu. – Mogę oddać część swojego wynagrodzenia w ramach pokrycia strat – dodała zaraz potem, widząc, że Fuuka próbuje się z typem dogadać i tak jak nie znała się z dziewczyną za długo, tak nie chciała jej robić specjalnie pod górkę, nawet jeśli technicznie rzecz biorąc, Chiyo nie była odpowiedzialna bezpośrednio za zabicie Inugawy. To nie jej łańcuchy ociekały jego krwią.

Chakra11 000

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

[Jelonek]

Ranny ptaszek傷ついた鳥

Wątek?

UczestnikUzumaki Chiyo & Fuuka

Tura6/?

Fuuka na ratunek! Tak można by nazwać akurat tą część, kiedy to zasugerowała swojej koleżance aby to ta była cicho i sama uderzyła w dialog. Czy pójdzie jej lepiej, a może go sprowokuje aby tak samo skończyć? Było to dobre pytanie! Pytanie na jakie to z pewnością niedługo dostaną odpowiedź. To też, facet wzrokiem przeleciał na nią i zaczął słuchać tego co mówiła. Nie odganiał jej jak podeszła, ale też nie reagował jakoś specjalnie bardziej. Na pytanie co chciał aby to mu zaoferowała, wzruszył ramionami jakby nigdy nic.
- Nie wiem. Wasza w tym rola przekonać mnie. - stwierdził choć pozwolił jej zbliżyć się do niego na tą odległość tej wyciągniętej ręki. Nie reagował też jakoś specjalnie na nieskromne słowa Fuuki, widocznie chyba może... nie aż tak nią zainteresowany? Albo tylko udawał? Na pewno udawał! Musiał. Kto by jej nie chciał? Dostała jednak pozwolenie na to pytanie, a słysząc je, westchnął trochę zirytowany i... z politowaniem? - Widzisz, brzydzę się przemocą. To też, to trochę jak ze sprzątaniem. Skoro Cię stać na pokojówkę, to po co brudzić ręce samemu? Są lepsze rzeczy do roboty, a pieniędzy nie brakuje. Wymordowałem wystarczająco shinoby Hany by nie brakowało.
Nooo. To faktycznie brzydził się przemocą. Bardzo. Słysząc też jak Chiyo stała się trochę "potulniejsza", a także prośbę ze strony Fuuki uniósł swoją nogę pozwalając wstać dziewczynie. Nie uścisnął jednak dłoni Jashinistki, zamiast tego widocznie się zastanawiając nad tym co te mogą mu zaoferować. Chociaż też wyglądał na znudzonego. Po minucie rozmyślania i żadnej idei spojrzał w niebo, czekając jakby na oświecenie co do tego co mogły mu zaoferować. Ostatecznie jakaś lampaczka zapaliła mu się w głowie.
- Widzę dwie opcje, skoro wasze główki nie mają ciekawych ofert. Jedna, zrobicie mi przysługę. Mieszkańcy tego budynku poza mafiozami też lubią być głośni i na rękę byłoby mi ich zniknięcie - choć część z nich, to cywile. Z czymś to się równa, nie muszę wam mówić. Może będziecie miały szczęście i nie dosięgną was konsekwencje, może nie. Druga opcja... czasem lubie sobie... popatrzeć. Macie randkę, tak? To będę jej obserwatorem przez cały jej czas trwania, aż do poranku. Kto wie, może będzie na tyle ciekawa że uznam to za zapłatę? - stwierdził ostatecznie, choć definitywnie bardziej pewny zdawał się pierwszej oferty. Druga? Mniej go interesowała ewidentnie... ale dał im też jakieś wyjście gdyby to obawiały się mordowania większej ilości cywili. No... i zawsze też mogł go pobić, prawda? Tyle rozwiązań sytuacji!

Stan postaci

Fuuka: wszystko spoko i se żyjesz
Chiyo: obolała twarz, pęknięty nos z którego cieknie jej krew, potencjalnie połamane żebra ale nie jest to pewne. Klatka też boli w każdym razie, ale dalekie to od ogromnego niszczycielskiego bólu.

Lista NPC

Ładny facet

[Fuuka]

Speech 100. Quest na retorykę zakończony powodzeniem. No bo jak mogło być inaczej? No jak? W końcu nie można było oprzeć się urokowi osobistemu Fuuki. Nawet nie musiała się rozbierać tym razem aby osiągnąć swój cel! Widać, że mężczyzna był człowiekiem kultury i również preferował uprzejmą rozmowę! No... prawie. Ale do tej "prawie" kwestii przejdziemy potem.
"Nie wiem. Wasza w tym rola przekonać mnie". Fuuka jedynie pokręciła głową słysząc te słowa, jakby rozczarowana. Ayayaya. Mieli grać w zgadywankę? Skąd Fuuka miała wiedzieć, na czym mężczyźnie zależy? Sama mogła zaoferować wiele, w gruncie rzeczy... nie posiadała prawie żadnych limitów. Czyż nie byłoby łatwiej jakby wprost powiedział, czego chce? Ogłoszenie na tablicy jakoś potrafił napisać. "Nie wiem, wymyśl coś aby mnie przekonać, zgadnij co bym chciał" to była taktyka ludzi, którzy wstydzili się prosić o to, co chcieli! Przynajmniej jakoś tak to interpretowała Fuuka.
Potem było jeszcze dziwniej. Brzydził się przemocą..? Fuuka przekrzywiła głowę w bok, przyglądając mu się wyraźnie zdziwiona. Dziwne rzeczy te człowiek mówił. Jego słowa i czyny niezbyt szły ze sobą w parze. Skoro mordował ludzi to... hm, może brzydził się sobą? To by było bardzo smutne. Może trzeba było go przytulić i pogłaskać po głowie? Może potrzebował słów otuchy? No i jak Fuuka już rozumiała dlaczego zlecenie powstało... tak dalej to było dla niej bezsensu. Zabijanie samemu było ciekawsze. No i również nie wiedziała, co to znaczy mieć nadmiar pieniędzy.
No i co było najgorsze z tego wszystkiego: mężczyzna nie przedstawił się. Nie uścisnął dłoni Fuuki. Bardzo nieładnie.
- Ogólnie to działa tak, że teraz ty się przedstawiasz. - Rzuciła wciąż lekkim tonem, wpatrując w niego. Może jednak nie był człowiekiem kultury a bucem? Fuuka bardzo nie lubiła bucy. Dała mu jednak szansę. Jeśli jednak i tak nie zamierzał się przedstawić... - Dobrze. Nie to nie. Sama wymyślę ci imię. Od teraz będziesz... Mateuszem.

No i Mateusz w końcu powiedział, co miał na myśli. Bitka albo lesbian show. Nie można było tak od razu? Po co był cały ten teatrzyk? Chciał sobie popatrzeć. Biedny chłopak, pewnie bał się dotykać i tylko na tyle mógł się ośmielić. I jeszcze jak udawał, że go to wcale nie interesuje! Jak coś to wcale nie chce tak bardzo patrzeć, hmph! Ojojoj.
- No to mamy problem, Mati. - Oczywiście gdyby nasz Mateusz przedstawiłby się swoim imieniem, to używałaby jego imienia. - Brzydzisz się przemocą i chcesz oglądać... przemoc? Czyżbyś lubił się katować? - Bratnia dusza? No bo jak inaczej można było tak wytłumaczyć. Podeszła również jeszcze bliżej niego, zdecydowanie naruszając jego przestrzeń osobistą. - Ale to twoje życzenie. Wychodzę z prostego założenia: Pan zleceniodawca ma pieniądze? Pan zleceniodawca rozkazuje. Chcesz aby wybić ludzi w tym budynku? Pestka. I tak już zamierzałam złożyć w ich ofierze. - Wzruszyła ramionami. - Druga opcja... no tu obawiam się Mati, że twoje wyobrażenie o tym może się trochę mijać z moimi planami. Jeśli brzydzisz się przemocą... to nie będziesz chciał patrzeć na nas podczas seksu. - Uśmiechnęła się i przymrużyła oczy. Jaka miła była, ostrzegała go przed wyborem usługi! - Liczyłam na to, że Chiyo tak się mną zajmie, że dopiero za tydzień byłabym w stanie zabrać swoje zbiczowane duspko z Hany. Wiesz w sumie, Mati, czym różni się krzyk osoby nie wytrzymującej z bólu od krzyku osoby przeżywającej silny orgazm? - Nachyliła się do jego ucha i podała mu odpowiedź na pytanie turniejowe szeptem: - W moim przypadku niczym.
Ah, myśli zdecydowanie galopowały po przyjemnych łąkach pełnych łańcuchów, wiązań, uderzeń i bólu. Dlatego też odwróciła się do Chiyo, cała się szczerząc. Oczywiście, że o niej nie zapomniała! Podeszła do niej i jeśli ta była dalej na ziemi - przykucnęła. Ujęła również jej twarz w dłonie, chwytając - dość delikatnie jak na Fuukę - ją za policzki i oglądając.
- Jak się czujesz? Bardzo... boli? - Czerwone oczy dziewczyny zdecydowanie błyszczały. To pytanie na bank nie wynikało z troski o czerwonowłosą. - Biedna. Cała ujebana własną krwią. Pozwól, że pomogę. - Musnęła ją delikatnie w nos, a następnie zaczęła zlizywać jej krew z twarzy. Może pociekło po brodzie? Szyi? Dekolcie? Tym się trzeba było zająć. Przy czym zerknęła znad Chiyo na ich kolegę Mateusza, uśmiechając się cwanie pod nosem. Demo za darmo, wersję premium trzeba już było wykupić. Również mocno sugestywnie pocałowała swoją koleżankę: nie za długo, nie za krótko. Ot tak, aby móc sobie westchnąć zadowolona. Oczywiście wszystko się odbyło tylko jeśli Chiyo na to pozwoliła!
- No i masz ci los, nie ważne co zrobimy: nasz nowy kolega nie będzie zadowolony. - Wyszczerzyła w zęby uśmiechu. - Szczerze, to jest mi na rękę wybicie wszystkich w tym budynku. Również mam wyjebane w zasady tej wioski i ewentualne konsekwencje. Ale nie jestem pewna, czy podzielasz moje zdanie, Chiyo-san. - Uśmiechnęła się do niej uroczo. Jeśli Uzumaki mieszkała w tej wiosce to może pierwsza opcja dla niej była niewykonalna? A może chciała drugą opcję? Fuuka była otwarta na rozmowę!

SpecjalizacjaBUKIJUTSU

Chakra11 000

Techniczki

AtutyNinja, Czułe Punkty

► Pokaż Spoiler | Ninja

NINJAAtut nabyty

Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.

► Pokaż Spoiler | Czułe Punkty

Czułe punktyAtut nabyty

W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.

Styl walkiChēnkēji - S + Specka

► Pokaż Spoiler

Chēnkēji | Chain Cageチェーンケージ

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki przeznaczony głównie do użytku z Kusarigamą, opracowany aby móc bardziej efektywnie złapać i uwięzić swoje ofiary. Wymyślony został przez Jashinistę, który musiał składać ofiary rytualne, a łapanie ich żywych nie było najprostsze. Ze względu na charakter Kusarigamy, jest ona świetnym narzędziem do związania kogoś oraz uniemożliwienia mu poruszania się dzięki ciężarkowi na końcu łańcucha. I właśnie na tym skupia się ten styl walki. Drugą charakterystyczną jego cechą jest używanie broni do upuszczania krwi ofiary nawet płytkimi cięciami. Wynika to z potrzeb ugrupowania lubiącego smakować krew swoich ofiar.

Styl walki opracowany jest głównie do pochwycenia przeciwnika, rozbrojenia go lub zadania powierzchownych ran ciętych tak, aby zebrać krew przeciwnika. Oplatanie pojedynczych kończyn lub broni przy pomocy łańcucha z ciężarkiem jest głównym sposobem walki tym stylem, a pobocznym są częste rzuty sierpem w celu zdobycia krwi wroga. Nie jest on jednak do tego ograniczony. Użytkownik potrafi wykorzystywać wszystkie zalety broni jaką jest Kusarigama, więc potrafi również bez problemu przywalić komuś z ciężarka. Wprawa w tym stylu pozwala nawet na odbijanie broni rzuconych, takich jak shurikeny czy kunai.

Posiadając rangę B w Chēnkēji użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha.
Posiadając rangę A w Chēnkēji użytkownik ma wystarczające doświadczenie w oplataniu kończyn, by znacznie ciężej było się wyrwać z sideł łańcucha, jeżeli jest ktoś słabszy od użytkownika stylu.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu styl staje się jeszcze bardziej niebezpieczny i nacelowany na unieruchomienie ofiary. Dzięki temu oprawca podświadomie wie gdzie celować by przeciąć istotne dla poruszania się ścięgna czy mięśnie a oplątujący kończynę łańcych zaciska się z taką precyzją by bez większego trudu łamać kości w unieruchomionej kończynie u co słabszych (6 i mniej wytrzymałości) jednostek.

[Uzumaki Chiyo]

Kwestia stania się trochę „potulniejszą”, była kwestią jedynie tego, że nie chciała robić Fuuce problemów. Gdyby była sama, to by miała na to zupełnie wywalone, bo tak jak zostało to powiedziane – Chiyo naprawdę było wszystko jedno, czy będzie żyła, czy ten tutaj ją zabije. Jaka różnica, tak czy inaczej? Mimo wszystko jednak, jej nowa koleżanka wydawała się próbować z typem rozmawiać, mając chyba więcej umiejętności w kwestii talk no jutsu, aniżeli posiadała sama Uzumaki.

Jak na kogoś, kto brzydził się przemocą, to całkiem nieźle jej przywalił Mati. Chiyo jednak tego nie komentowała, bo doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że to był jeden wielki bullshit. Najpewniej nie chciał sobie rąk pobrudzić, bądź miał w tym jakieś ukryte motywy, o których jeszcze nie wiedziały. Był też na tyle łaskaw, że pozwolił się Uzumaki podnieść, co też robiła. Na początku powoli, do siadu. Miała nadzieję, że klanowe siły życiowe się do czegoś przydadzą i dzięki temu nie będzie tak źle. Mimo wszystko, skoro pozwalały na przeżycie ekstrakcji Biju, jakiś złamany nos i żebra nie powinny być takim problemem.

Trzeba przyznać, że motywy Mateusza dosyć szybko wyszły na jaw… fakt, że cywile mu przeszkadzali i z chęcią by się ich pozbył? No tak, czyimiś rękami, nie odpowiadając za zabicie cywilów było łatwiejsze. Kolejna propozycja… z ledwością powstrzymała się od prychnięcia i ironicznego uśmieszku, zachowując neutralny wyraz twarzy. Ta wioska była pełna zboczeńców, więc w sumie ani trochę jej to nie dziwiło. Wysłuchała uważnie co Fuuka miała w tej kwestii do powiedzenia… i teraz nie mogła się powstrzymać od uśmiechu, tym razem w kierunku szarowłosej, lekko zaczepnego.

– Kilku cywili wte czy wewte nie robi mi różnicy – odparła wzruszając ramionami, wpierw odpowiadając na pierwszą propozycję. Skoro zabiły już portiera i mogły mieć z tego powodu potencjalne problemy, to dołożenie kilku do rozrachunku wiele nie zmieniało. – Wraz z Fuuką wyznajemy zasadę, że jeżeli jest się odpowiednio odważnym, to w trakcie seksu można używać wszystkiego... – odparła, spoglądając na Fu. Oj miała już pomysł na zastosowanie swoich specjalnych łańcuchów w bardzo niekonwencjonalny sposób. – I to że przestanie Cię boleć dupsko, nie oznacza, że będziesz mogła z Hany się ruszyć. Może być ciężko, będąc przywiązaną do łóżka. – Co jak co, Chiyo potrafiła tak dobrze kogoś związać, że podstawowa technika, którą nauczano w akademii nie była wystarczająca, żeby się z takowych więzów wydostać.

Ktoś by pomyślał, że ten obrazek był na swój sposób romantyczny – Fuuka obejmująca policzki swojej kochanki zmartwiona… Nie było oczywiście w tym jednak ani grama miłości.

– Nie tak, jak Ciebie będzie boleć, jak już się Tobą zajmę – szepnęła, choć mówiła to na tyle głośno, żeby facet również to usłyszał, kontynuując swoistą gierkę z Fuuką i walkę o dominację. Potem zaś? Szarowłosa zaczęła zlizywać z niej krew. Czy to było dziwne? Może dla niektórych, Chiyo nie zamierzała jej w żaden sposób jednak przerywać. Położyłaby jej nawet rękę na karku ściskając – niby mocno, ale bez przesady. Pocałunek zaś? Oj Chiyo takich rzeczy nie odmawiała, zamierzając go oddać, a kończąc, przygryzła dosyć mocno wargę swojej koleżanki. – Dobra Fuuka – pochwaliła ją. Była niczym pies, który bronił swojej pani, a także lizał jej rany. Nic tylko pochwalić taką wierną sukę. Po wszystkim trzeba było jednak się podnieść z podłogi, zbierając z niej też łańcuch. Broń ważna sprawa. – Nie obchodzą mnie tutejsi ludzie, więc wystarczy, że nasz zleceniodawca powie, kogo się pozbyć i tyle. – Gdyby zaś Mateusz był Martą, to może by się zastanowiła nad ewentualnym pokazem dla niego. Uprawianie jednak seksu przed facetem, nawet jeśli by w tym nie brał udziału, trochę zabijało w niej cały popęd jaki miała. Zwłaszcza, że pewnie przy okazji sam by się przy tym zadowalał… a to ją już totalnie odrzucało.

Chakra11 000

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

[Jelonek]

Ranny ptaszek傷ついた鳥

Wątek?

UczestnikUzumaki Chiyo & Fuuka

Tura7/?

Słowa jakie gadał facet zdawały się same sobie przeczyć, i taka Fuuka przykładowo nie była w stanie ich zrozumieć. Mało co zrozumiała z tego co powiedział właściwie. Chiyo też bez problemu wyłapało, że ten zwyczajnie sobie gadał co chciał i ile było w tym ziarna prawdy, tak mało kto wiedział. Pewnie za grosz i faktycznie miał w tym jakiś cel, jaki to zresztą dowiedziały się po chwili. Nim do tego doszło jednak, była inna istotna kwestia. Facet się nie przedstawił. Nie zamierzał się też przedstawiać mimo jej uwagi, chociaż słysząc jakie ta nadała mu imię wbił w nią bardziej wzrok.
- Czyli jednak chcecie umrzeć? - zapytał, definitywnie nie lubiąc imienia jakie ta mu nadała. Nie zabierał się jednak od razu za wpierdol im, zamiast tego przekręcajac oczami. - Mów mi D. Tyle.
Powiedział ostatecznie od niechcenia, nie mając chyba ochoty wymyślać teraz jakiegoś imienia czy pseudonimu, to też wybrał losową literkę. Trochę tak to wyglądało przynajmniej, bo definitywnie nie chciał być tajemniczym i nieznanym jegomościem.

No i mieli problem. Przynajmniej według Fuuki. Facet nie odpowiedział na jej pierwsze pytanie, zwyczajnie je ignorując. Potem obie jednak odpowiedziały co do kwestii mordowania cywili, a ten prychnął pod nosem. Jego neutralna twarz faktycznie się zrobiła dość rozbawiona. A potem? Potem zaczęło się te całe gadanie o przemocy i seksie, a Fuuka nawet zbliżała się mocno do Matiego. Szepnęła mu na ucho nawet! I nagle poczuła jak obrywa podbródkowym, bardzo szybko zresztą i nawet nóżki od ziemi jej się uderwały. Tak z pół metra do tyłu odleciała, nim wylądowała na nich z powrotem. Uderzenie trochę bolało, ale była zbyt wytrzymała aby tak faktycznie faktycznie bolało. Ot, taki przyjemny dla niej ból. Nie powstrzymało to rzecz jasna dziewczyn przed ich przyjemnym i miłym momentem, jaki ten obserwował neutralnie. Nie mogły wyczytać zbytnio z niego emocji, a co najwyżej znudzenie. Pogrzepał sobie palcem w uchu nawet słysząc ich gadanie.
- Jesteście obrzydliwe, uważające się za niewiadomo kogo, mimo bycia na dole łańucha pokarmowego. Może i wygląd macie, ale tylko tyle, to zapomnijcie o tej drugiej opcji. A zabić? Wszystkich. Bawcie się dobrze, bo będzie to ostatnia zabawa w waszym życiu. - stwierdził wzruszając ramionami i ręką odganiając je w stronę budynku, w jakim no ewidentnie znajdowali się ludzie. Sam się nie ruszał z miejsca, ewidentnie czekając aż te przejdą do roboty. Generalnie? No z 5 pokoi na parterze i 5 na pierwszym piętrze miały do sprawdzenia.

Stan postaci

Fuuka: wszystko spoko, tylko lekko podbródek boli
Chiyo: obolała twarz, pęknięty nos z którego cieknie jej krew, potencjalnie połamane żebra ale nie jest to pewne. Klatka też boli w każdym razie, ale dalekie to od ogromnego niszczycielskiego bólu.

Lista NPC

Ładny facet

[Uzumaki Chiyo]

Trzeba przyznać, że Chiyo trochę nie rozumiała tego całego Matiego. Czy tam D., jak zwał tak zwał. Był rozchwiany gorzej niż Uzumaki przed okresem, a ona jest naprawdę w trakcie tych dni nie do zniesienia i z okropnymi wahaniami nastroju. Temu zamarzyła się wizja lesbijskiego show i jak się dowiedział, jakby ono wyglądało, to nagle mu się nie podobało i się krzywił. To jedynie przekonywało rudowłosą co do tego, że nie było warto marnować czasu na facetów… a niby baby są niezdecydowane. Pozostawała jednak pewna kwestia… mianowicie konsekwencji, których Chiyo była świadoma, a które to były no… jej trochę obojętne? Może facet się zgrywał, może nie… jednakże wcale by się nie zdziwiła, że mówił serio. W ogóle, wielki obrońca moralności i cywilów się znalazł, jakby ci ludzie nigdy nie mieli nic za uszami.

– D. – odparła Chiyo, mając nadzieję, że tym razem gadane wyjdzie jej lepiej niż poprzednio i że Fuuka nie postanowi lecieć gdzieś na złamanie karku. – Jedyne co chcemy, to wykonać zadanie, które nie było zbyt szczegółowo opisane z początku. Zabity recepcjonista? Nasz błąd, choć wystarczyło, żeby powiedział, gdzie znajdziemy ludzi z mafii… a postanowił ich kryć. Myślę też, że nieco lepiej sformułowane zlecenie oszczędziłoby nam tych wszystkich… niefortunnych sytuacji. – Patrzyła na mężczyznę dosyć uważnie i gdyby próbował znowu na nią się rzucić, była gotowa do złożenia dwóch pieczęci do Isshi Tojin, na dodatek dorzucając jeszcze klanowego wzmocnienia do techniki, by rzeczywiście zwiększyć szansę na jego pochwycenie. To pewnie by go na jakoś długo nie zatrzymało, znając jej szczęście, ale może by wystarczyło… A skoro i tak miały tu umrzeć, to jaka różnica czy teraz, czy po zabiciu tych wszystkich cywili? – Tak jak mi jest to zupełnie obojętne, czy tu umrę, czy nie, tak moja koleżanka jest trochę nieświadoma tego, że pewnie nie żartujesz. Jest nietutejsza, moja wina, że nie wprowadziłam ją w zasady wioski, biorę to na siebie. Daj Fuuce normalnie wykonać zadanie zgodnie z początkowym założeniem. Jeśli chcesz, zabij mnie na miejscu, ale mam pewną kontrofertę. – Czemu ona właśnie się poświęcała dla dziewczyny, którą znała raptem pół godziny? Teoretycznie, mogłaby się próbować wyprzeć, bo koniec końców, to Fuuka zabiła tego recepcjonistę. Może to było spowodowane faktem, że Fu była młoda, trochę głupiutka i czuła się nieco odpowiedzialna za sytuację, w której się znalazły? Jakby nie pogroziła temu staruchowi, to zdecydowanie nie byłyby w tym miejscu, w którym są teraz. – W moich żyłach płynie krew Uzumaki. W ramach zapłaty, jestem gotowa użyczyć Ci moich klanowych zdolności, w tym sławetnych łańcuchów, w wybrany przez Ciebie sposób. – I żeby potwierdzić swoje słowa, złożyłaby pieczęcie do Uzumaki-fū muchi zamierzając pokazać, że nie kłamała w kwestii swojej przynależności klanowej. Czy w końcu się do czegoś przyda bycie kuzynką Uzumaki Yuri? To się zobaczy

Chakra11 000- 750 (Isshi Tojin) - 75 (Uzumaki-fū muchi) = 10 175

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

► Pokaż Spoiler

Uzumaki-fū muchi | Uzumaki style whip うずまき風ムチ

KlasyfikacjaUzumaki Fūin, Transformacja kształtu

PieczęciePtak → Zając → Tygrys → Ptak → Smok

KosztPodwójny C na turę od łańcucha

Zasięgdo 20 metrów

WymaganiaKontrola Chakry 7

Technika wykorzystująca zdolność Uzumakich do tworzenia łańcuchów z czystej chakry. Dzięki doświadczeniu w kontroli chakry, użytkowniczka jutsu jest w stanie stworzyć mniej potężny, mniejszy łańcuch, który co prawda Bijuu nie zatrzyma ale dzięki swym bardziej standardowym rozmiarom kosztuje mniej chakry oraz łatwiej nim władać przez co można go skutecznie wykorzystać jako broń do walki z ludźmi. Łańcuch w dalszym ciągu posiada swoje właściwości do zostanie medium do innych technik, przez co jest dobrym wyjściowym jutsu, które zapewnia swej użytkowniczce spore pole do popisu i rozwoju. Po złożeniu pieczęci i przelaniu chakry łańcuch wychodzi z wybranego przez użytkowniczkę miejsca na ciele a następnie może zostać wykorzystany jako prosta ale wytrzymała łańcuchowa broń albo właśnie jako medium do innych technik. Łańcuch znika w turze w której nie zapłacimy za niego chakry.

Isshi Tōjin | String Light Formation一糸灯陣

KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Bariery

PieczęcieWąż → Ptak → Dzik → Pieczęć Konfrontacji

KosztRóżny na turę

Zasięg5 metrów

Wymagania---

DodatkoweTechnika kosztuje 10PT

Prosta technika Fūinjutsu, która jednak ma ogromny potencjał, którego limit zależy tak naprawdę od używającego go shinobi. Po złożeniu pieczęci, tak długo jest jest utrzymywana ostatnia pieczęć oraz użytkownik pozostaje w bezruchu, dookoła niego i ofiary tworzone są na ziemi symbole pieczętujące uniemożliwiające ruch ofierze. Technika ma potencjał być dość potężną, by utrzymać nawet osoby o poziomie Kage w ryzach. Podczas jednak korzystania z niej niemożliwe jest używanie żadnych innych technik czy przemieszczanie się użytkownika.

• D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D na turę. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 4;
• C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 5;
• B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 6. Wymagania: Fūinjutsu B;
• A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 7. Wymagania: Fūinjutsu A;
• S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 8. Wymagania: Fūinjutsu S;

Posiadając rangę B w Fūinjutsu można pominąć dwie pierwsze pieczęci.
Posiadając rangę S w Fūinjutsu technikę można wykonać tylko przy pomocy Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu technika jest w stanie unieruchomić osoby, których Siła jest nawet o 1 większa niż opisana wyżej.
Posiadając Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie wykonać tę technikę wraz z innymi osobami. Wówczas tworzone pieczęci tworzą układ z ofiarą pośrodku. By ktoś mógł się "dołączyć" do tej techniki musi posiadać Fūinjutsu na randze D. Wówczas koszty techniki dzielone są po równi na wszystkie osoby uczestniczące w procesie pieczętowania, acz każda z tych osób także nie może się ruszać i musi utrzymać ostatnią pieczęć.

[Fuuka]

Hehe zamieniło się szybko w not hehe. Dwie kobiety naważyły sobie OGROMNĄ ilość piwa i najgorsze w tym wszystkim było to... że Fuuka nie miała pojęcia, co zrobiła źle. "Zasady Hanagakure nie powstrzymają mnie, bo nie potrafię czytać" jednak nie było dobrym podejściem. Silniejszy wygrywa? Spoko, zapamiętane: to było logiczne i miało sens. Zakaz zabijania cywili? No... o tym nikt jej nie powiedział. Nie no. Powiedział jej recepcjonista tuż przed tym, jak pozbawiła go życia: tylko bardziej potraktowała to jak pogróżki typu "mój wujek pracuje w policji i ci nakopie" - wleciały jednym uchem, wyleciały drugim. Więc naprawdę nie widziała nic karygodnego w swoim zachowaniu. Śmierć to śmierć, co za różnica czy to cywil czy shinobi? Ofiara z shinobi jedynie bardziej cieszyła Jashina - poza tym nie było różnicy. Jednak... brak znajomości regulaminu nie zwalniał jednostki z jego przestrzegania. Szkoda tylko, że Fuuka nie miała o tym pojęcia. I że kompletnie nie rozumiała potencjalnych konsekwencji, które na siebie ściągała.

Czy Fuuka uważała siebie za nie wiadomo kogo? Tak, dokładnie tak. Jej ego szybowało ponad chmurami i była pewna, że zawsze będzie w stanie obrócić sytuację na swoją korzyść. Wdziękiem, rozmową, atutami... w bardziej lub w miej rozwiązły sposób. Próbowała wybadać jak podejść drugą osobę i działała tak, aby dostać to co chce. No zazwyczaj jakoś to wychodziło. Przyzwyczaiła się, że sprawy szły po jej myśli. Bez większego wysiłku. A gdy tak nie było? Zaczynała być skonfundowana i zdezorientowana. Przykładowo nie rozumiała reakcji Matiego. Czy tam D, jak zwał tak zwał. Poniekąd dał Fuuce znać, że interesuje go nawiązanie relacji na tle seksualnym z Fuuką i Chiyo - gdy zaczęła bardziej podążać tą droga, okazało się, że jednak nie chce. Nawet oberwała w twarz! To nie tak, że nie lubiła obrywać... ale nie powinna! W tej sytuacji? Nie łączyło to się ze sobą. Tak samo: chciał aby pozabijały ludzi. Godzą się na zabijanie ludzi? Grozi im śmiercią i wyzywa. Minutę temu myślała, że idzie jej fenomenalnie i ma rozwiniętą retorykę na maksa, teraz mogłaby się zamienić w chodzący, wielki pytajnik. CZEMU MU SIĘ NIE PODOBAŁO, CO ROBIŁA NIE TAK? Nie żeby Fuuce zależało na opinii jakiegoś randomowego jonina z Hany na jej temat, ale... jednak tak. Bo była przecież przyjazną Jashinistką. I fakt, że druga osoba - mimo jej niesamowicie dobrych intencji - nie chciała się z nią zakoleżankować: oburzający. Godził ją w jej wygórowane ego. I tak nie mogło pozostać.

Oberwanie w podbródek skutecznie zamknął Fuuce jadaczkę. Więc Chiyo nie otrzymała swojej odpowiedzi na komentarz o przywiązywaniu do łóżka. Bo zbyt zdziwiona była reakcją Matiego na jej "podryw". Po prostu to nie układało się w jej Fuukologice. Nie był zainteresowany? Był? Lubił przemoc? Nie lubił? No puzzle nie układały się albo Fuuka nie potrafiła ich ułożyć. Postawiła jednak na demo lesbian show: też się nie spodobało. Słysząc pochwałę Chiyo uśmiechnęła się promiennie, ale... to było tyle z dobroci. Zdecydowały się na opcję numer jeden - szczególnie, że Fuuka nie widziała żadnych przeciwskazań. No i pewnie by z jego poleceniem poszła i naważyła sobie piwa jeszcze bardziej... ale do rozmowy wkroczyła Chiyo. Początkowo Fuuka nie miała pojęcia, o co jej chodzi. No ustalili już co mają robić, po co więcej gadania? Pojawiły się jednak słowa klucz jak "Zabity recepcjonista? Nasz błąd" czy " moja koleżanka jest trochę nieświadoma tego, że pewnie nie żartujesz". Huh? Huh? Chiyo brzmiała bardzo poważnie i oferowała właśnie... swoje życie za Fuukę? Życie za ledwo co poznaną Jashinistkę? Spojrzała na nią z szczerym zdziwieniem na twarzy. Następnie spojrzała ponownie na truchło recepcjonisty, intensywnie się w nie wpatrując i marszcząc brwi. Więc nie chodziło o zwykłe "zabijanie ludzi jest be"? W tym był problem? Widziała milion razy jak ludzie nawzajem zabijali się na ulicach Hany. Nie rozumiała, co zrobiła nie tak. Ale chyba to była JEJ wina, patrząc na wypowiedź Chiyo. W jakiś sposób beztroskie zamordowanie recepcjonisty sprowadził Chiyo do błagania o życie Fuuki i składania rozpaczliwych kontrpropozycji. To wystarczyło, aby trybik obrócił się na miejsce zwane "to wina Fuuki".
- ...przepraszam. - Bąknęła pod nosem, ale na tyle głośno, że oboje mogli usłyszeć. Nie patrzyła również na żadne z nich, tylko gdzieś w bok. Jak jakieś dziecko przyłapane na złym uczynku, które nie potrafiło się przyznać do tego, że zrobiło źle. Mogłoby się wydawać, że to nie były szczere przeprosiny i rzucone od niechcenia... ale właśnie przez to, z jaką trudnością wyszło to jej ust i patrząc na jej... upokorzoną? zawstydzoną? zbitą? minę - zdecydowanie to było szczere. Nie chciała, aby Chiyo umierała. Nie chciała, aby Mati był na nie zły. Nie chciała jej robić kłopotów, ani sobie. Znaczy: kłopoty były fajne, o ile były zabawne. Teraz przestało być zabawnie. - Mogę obiecać, że nie zabije już nikogo w Hanagakure bez waszej zgody. Obiecuje na Pana Jashina. - Wbiła wzrok w buty. Jednak to nie była dobra Fuuka tylko zła Fuuka? Niefajnie. Nie czuła się fajnie.
Chiyo również zaprezentowała swoje umiejętności i zaproponowała kolejną alternatywę. Ale skoro to wszystko była wina Fuuki... to również Fuuka poczuła się zobowiązana do rzucenia czegoś od siebie.
- Jestem wyznawczynią Jashina. - Przyłożyła dłoń do piersi i zdecydowanie powiedziała to z dumą, wbijając wzrok w Matiego. Chyba nie musiała tłumaczyć Hanijczykowi, kim był Jashin? - Więc... tak. Specjalizuje się w zabijaniu ludzi. Wskaż nazwisko, a złożę w ofierze Jashinowi tę osobę. Kogoś, kto byłby znacznie bardziej... problematyczny do zabicia, niż ktokolwiek, kto znajduje się w budynku za nami. Zapewniam, że posiadam umiejętności i pewność, że jestem w stanie zabić tę osobę.
Czy to było trochę blefowanie? I tak i nie. Zależy o kim mowa. Ale jeśli nie to... to co innego lepszego miała do zaoferowania?

SpecjalizacjaBUKIJUTSU

Chakra11 000

Techniczki

AtutyNinja, Czułe Punkty

► Pokaż Spoiler | Ninja

NINJAAtut nabyty

Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.

► Pokaż Spoiler | Czułe Punkty

Czułe punktyAtut nabyty

W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.

Styl walkiChēnkēji - S + Specka

► Pokaż Spoiler

Chēnkēji | Chain Cageチェーンケージ

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki przeznaczony głównie do użytku z Kusarigamą, opracowany aby móc bardziej efektywnie złapać i uwięzić swoje ofiary. Wymyślony został przez Jashinistę, który musiał składać ofiary rytualne, a łapanie ich żywych nie było najprostsze. Ze względu na charakter Kusarigamy, jest ona świetnym narzędziem do związania kogoś oraz uniemożliwienia mu poruszania się dzięki ciężarkowi na końcu łańcucha. I właśnie na tym skupia się ten styl walki. Drugą charakterystyczną jego cechą jest używanie broni do upuszczania krwi ofiary nawet płytkimi cięciami. Wynika to z potrzeb ugrupowania lubiącego smakować krew swoich ofiar.

Styl walki opracowany jest głównie do pochwycenia przeciwnika, rozbrojenia go lub zadania powierzchownych ran ciętych tak, aby zebrać krew przeciwnika. Oplatanie pojedynczych kończyn lub broni przy pomocy łańcucha z ciężarkiem jest głównym sposobem walki tym stylem, a pobocznym są częste rzuty sierpem w celu zdobycia krwi wroga. Nie jest on jednak do tego ograniczony. Użytkownik potrafi wykorzystywać wszystkie zalety broni jaką jest Kusarigama, więc potrafi również bez problemu przywalić komuś z ciężarka. Wprawa w tym stylu pozwala nawet na odbijanie broni rzuconych, takich jak shurikeny czy kunai.

Posiadając rangę B w Chēnkēji użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha.
Posiadając rangę A w Chēnkēji użytkownik ma wystarczające doświadczenie w oplataniu kończyn, by znacznie ciężej było się wyrwać z sideł łańcucha, jeżeli jest ktoś słabszy od użytkownika stylu.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu styl staje się jeszcze bardziej niebezpieczny i nacelowany na unieruchomienie ofiary. Dzięki temu oprawca podświadomie wie gdzie celować by przeciąć istotne dla poruszania się ścięgna czy mięśnie a oplątujący kończynę łańcych zaciska się z taką precyzją by bez większego trudu łamać kości w unieruchomionej kończynie u co słabszych (6 i mniej wytrzymałości) jednostek.

[Jelonek]

Ranny ptaszek傷ついた鳥

Wątek?

UczestnikUzumaki Chiyo & Fuuka

Tura8/?

Uderzyły jeszcze w rozmowę. Tak jak Chiyo miała trochę gdzieś to czy zginie, tak ewidentnie w jakiś swoisty sposób nie chciał aby to Fuuka była w to wplątana. Nawet jak to tamta zabiła. Prawdą było jednak, że ta nie znała zasad Hany, a Chiyo jej nic a nic nie powstrzymywała. Fuuka za to? Również, trochę jak zbity pies przez to wszystko... przeprosiła. O. Na to Mati nawet jakoś zareagował. Spojrzał na nią z uniesioną brwią, jakby tego się nie spodziewając. No definitywnie żadna z nich nie zdawała się być kimś, kto to zamierzał przepraszać. Tak jak z początku facet im nie odpowiadał, tak definitywnie się zastanawiał nad ich kontr ofertą. I trwało to moment. Tak z 3 minuty ciszym, nim ostatecznie spojrzał w niebo na moment i kiwnął głową.
- Już brzmi to lepiej. Uzumaki i Jashinistka, hmmm... - zamyślił się jeszcze przez moment, nim to zaczął kontynuować to co miał do powiedzenia nim którakolwiek z nich by coś powiedziała. - Waszą zapłatą za moje milczenie będzie więc kolejne zadanie i... ofiara. Jesteś Uzumaki. Dasz mi pobrać z Twojego ciała z... 5 większych fiolek krwi. Dla niektórych może być ona cenna. Możecie równie dobrze je napełnić waszymi zabawmi, chociaż radzę aby ta się nie pomieszała z twoją krwią. Dowiem się, jak to się stanie. Przyniosłysły byście mi ją tutaj jutro.
Tutaj spojrzał na moment na Fuukę, nim to dalej zaczął kontynuować co to chciał powiedzieć.
- Dodatkowo wykonacie dla mnie zadanie, za jakie nie dostaniecie zapłaty. Za te również nie dostaniecie. Dość proste. Zabicie pewnego człowieka. Jashinisty jaki działa mi na nerwy i przebywa w tej waszej świątyni. Dość silnego... ale razem może sobie poradzicie? Jak nie to... trudno. Chyba, że nie chcesz swoich pobratymców mordować? Zależy mi na jego śmierci oraz otrzymaniu ostrza, jakie to on posiada. - zapytał się tutaj Fuuki z uniesioną brwią, bo kto wie. Może innych Jashinistów nie mordowała. Nie mniej definitywnie choć teraz jego zadanie było bardziej wymagające, tak było mniej śmiercionośne. Dalej jednak dawne lesbijskie zabawy najbardziej im się opłacały, jednak ta opcja została już ewidentnie spalona. No i dalej też miały te 5 pokoi na parterze i 5 na pierwszym piętrze do sprawdzenia.

Stan postaci

Fuuka: wszystko spoko, tylko lekko podbródek boli
Chiyo: obolała twarz, pęknięty nos z którego cieknie jej krew, potencjalnie połamane żebra ale nie jest to pewne. Klatka też boli w każdym razie, ale dalekie to od ogromnego niszczycielskiego bólu.

Lista NPC

Ładny facet

[Uzumaki Chiyo]

Wzięcie winę na siebie wydawało się Chiyo w chwili obecnej najbardziej sensowną opcją – jednocześnie, dosyć ryzykowną. Można powiedzieć, że Uzumaki postawiła wszystko na jedną kartę, jednak czy miała cokolwiek do stracenia? No nie. Wpakowała się trochę w bagno i siedziała w nim po same uszy, więc to był wóz albo przewóz, po prostu. Koniec końców, nawet jeśli to nie Chiyo zabiła recepcjonistę, to ona trochę za to też odpowiadała, czy tego chciała, czy nie – mogłaby spróbować Fu powstrzymać, powiedzieć o panujących zasadach… albo z samego początku po prostu mężczyźnie nie grozić. Tak więc to gówno, w które wdepnęły i bardzo mocno śmierdziało było na równo rozłożone na oba buty… I słowa Uzumaki wydawały się podziałać. Jakimś cudem, ale jednak! Nawet Fuuka połączyła kropki i postanowiła trochę spuścić z tonu. Jeśli chodziło zaś o pobranie krwi? W sumie to było to Chiyo obojętne. Z klanem miała tyle wspólnego co nic, więc trochę nie obchodziło ją to, że geny się trochę po świecie rozejdą. Jednocześnie, żeby nie marnować chakry na czas rozmów, zaprzestała używania techniki.

– Zgoda – przytaknęła głową na pierwszą część jego wypowiedzi, dotyczącą właśnie tej krwi. Strzykawki nie były jakoś specjalnie drogie, choć dobrze byłoby je napełnić stopniowo, bo pięć fiolek pobrać naraz to mogło być dużo. Dobrze, że jej klan miał to do siebie, że mieli dużo energii życiowej. Zaraz potem jak się miało okazać, to nie był koniec. D. miał dalsze wymagania. Brak zapłaty? Trochę się z tym pogodziła. Problemem było jednak czym te dodatkowe zadanie miało być. Zabicie Jashinisty? Nie żeby Uzumaki miała z tym problem, ale domyślała się, że Fuuka mogła mieć obiekcje. – Jak dla mnie umowa stoi, Fu? – zapytała, spoglądając na swoją nową koleżankę, trochę się obawiając jej reakcji, bo mimo wszystko nie znała jej na tyle, by wiedzieć jaka będzie jej reakcja. Brakiem… pieniędzy za te drugie zadanie się aż tak bardzo nie przejmowała, najwyżej się coś zwinie z samej świątyni, kapłani biedni nie są, więc w jakiś sposób to się zrekompensuje.

Chakra10 175

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

► Pokaż Spoiler

Uzumaki-fū muchi | Uzumaki style whip うずまき風ムチ

KlasyfikacjaUzumaki Fūin, Transformacja kształtu

PieczęciePtak → Zając → Tygrys → Ptak → Smok

KosztPodwójny C na turę od łańcucha

Zasięgdo 20 metrów

WymaganiaKontrola Chakry 7

Technika wykorzystująca zdolność Uzumakich do tworzenia łańcuchów z czystej chakry. Dzięki doświadczeniu w kontroli chakry, użytkowniczka jutsu jest w stanie stworzyć mniej potężny, mniejszy łańcuch, który co prawda Bijuu nie zatrzyma ale dzięki swym bardziej standardowym rozmiarom kosztuje mniej chakry oraz łatwiej nim władać przez co można go skutecznie wykorzystać jako broń do walki z ludźmi. Łańcuch w dalszym ciągu posiada swoje właściwości do zostanie medium do innych technik, przez co jest dobrym wyjściowym jutsu, które zapewnia swej użytkowniczce spore pole do popisu i rozwoju. Po złożeniu pieczęci i przelaniu chakry łańcuch wychodzi z wybranego przez użytkowniczkę miejsca na ciele a następnie może zostać wykorzystany jako prosta ale wytrzymała łańcuchowa broń albo właśnie jako medium do innych technik. Łańcuch znika w turze w której nie zapłacimy za niego chakry.

Isshi Tōjin | String Light Formation一糸灯陣

KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Bariery

PieczęcieWąż → Ptak → Dzik → Pieczęć Konfrontacji

KosztRóżny na turę

Zasięg5 metrów

Wymagania---

DodatkoweTechnika kosztuje 10PT

Prosta technika Fūinjutsu, która jednak ma ogromny potencjał, którego limit zależy tak naprawdę od używającego go shinobi. Po złożeniu pieczęci, tak długo jest jest utrzymywana ostatnia pieczęć oraz użytkownik pozostaje w bezruchu, dookoła niego i ofiary tworzone są na ziemi symbole pieczętujące uniemożliwiające ruch ofierze. Technika ma potencjał być dość potężną, by utrzymać nawet osoby o poziomie Kage w ryzach. Podczas jednak korzystania z niej niemożliwe jest używanie żadnych innych technik czy przemieszczanie się użytkownika.

• D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D na turę. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 4;
• C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 5;
• B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 6. Wymagania: Fūinjutsu B;
• A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 7. Wymagania: Fūinjutsu A;
• S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 8. Wymagania: Fūinjutsu S;

Posiadając rangę B w Fūinjutsu można pominąć dwie pierwsze pieczęci.
Posiadając rangę S w Fūinjutsu technikę można wykonać tylko przy pomocy Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu technika jest w stanie unieruchomić osoby, których Siła jest nawet o 1 większa niż opisana wyżej.
Posiadając Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie wykonać tę technikę wraz z innymi osobami. Wówczas tworzone pieczęci tworzą układ z ofiarą pośrodku. By ktoś mógł się "dołączyć" do tej techniki musi posiadać Fūinjutsu na randze D. Wówczas koszty techniki dzielone są po równi na wszystkie osoby uczestniczące w procesie pieczętowania, acz każda z tych osób także nie może się ruszać i musi utrzymać ostatnią pieczęć.

[Fuuka]

Dziwna to była sytuacja, zdecydowanie. Pierwszy raz w życiu Fuuka przepraszała za to, że kogoś zabiła i zdecydowanie nie spodziewała się zrobić to w Hanie. Czy tutaj ludzie nie ginęli co chwilę? Noale jeśli sprowadzało to na Chiyo kłopoty i nie podobało się to jej nowemu przyjacielowi, Matiemu, to co mogła uczynić? W końcu była przyjazną Jashinistką. Przez to wszystko trochę było jej głupio. Takie dziwne uczucie, jakby poczucie winy? Wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny? Absurdalne to były uczucia dla Fuuki. Takie niezbyt znane.
- Potrafisz rozpoznać czyja krew należy do kogo? Jak? - Zapytała z szczerym zainteresowaniem wymalowanym na twarzy, na chwilę tracąc skupienie. Najpierw powiedzieć, potem myśleć. Szczerze, to Fuuce nawet nie przyszło do głowy, aby Matiego oszukać. Dobre Jashinistki tak nie robią, tak? Ale zdecydowanie zaciekawiło ją w jaki sposób ktoś może odróżniać krew. Można nawet powiedzieć, że przydałoby się to jej w zawodzie! Nie spodziewała się jednak po Matim odpowiedzi na to pytanie. Taki już był z niego nieprzystępny drań. Ewentualnie jakby na nią groźnie łypnął czy zbeształ za to pytanie, to rzuciłaby mu przepraszające, niewinne spojrzenie. No co, nie wolno być ciekawym?
W każdym razie, blondyn postawił warunki. Pierwsza część - zaakceptowana przez Chiyo, nie dotyczyła nawet zbytnio Fuuki. Druga zaś... ojojoj. Zamrugała parę razy. Na początku chciała powiedzieć "to nie po bożemu!", ale. Czy to było faktycznie nie było po bożemu? Fuuka przyłożyła dłoń do ust i spojrzała w górę, zastanawiając się nad tym warunkiem przez dobrą chwilę. Czy wolno było Jashiniście zabić innego Jashinistę? Szczerze nie miała pojęcia. Na logikę - mniej wyznawców Jashina raczej nie było jej bogu na rękę. Z drugiej strony też nie czuła, że nie wolno. Więc? Chyba? Zresztą zaoferowała już, że jest w stanie zabić kogokolwiek Mati chce. Czy naprawdę mogła wybrzydzać, gdy jego cierpliwość już dawno się skończyła?
- Jeśli Pan Jashin nie będzie miał nic przeciwko. Jego zdanie zawsze będzie ponad moim, twoim czy kogokolwiek na tym świecie. - Odparła spokojnie, patrząc na ich zleceniodawcę. W tej chwili wydawała się być znacznie bardziej poważna niż wcześniej. - W tej chwili nie wydaje mi się, aby miał jakieś zastrzeżenia. Jeśli jednak będzie je miał - wrócę z samym ostrzem i zaproponuję alternatywę. Czy to brzmi dla ciebie fair? - Cóż, nie chodziło o to, czego chce Fuuka. Wola Jashina zdecydowanie była dla niej nadrzędna. Jeśli w jej wyniku będzie musiała stracić własne życie... to jej to odpowiadało. Nawet jeśli blondyn miałby ją zatłuc na śmierć, bo nie będzie chciała się sprzeciwić woli swojego boga - trudno. Priorytety były jasno określone.
Pozostawał jeden ważny problem. Warunek, który bolał bardzo w serduszko.
Tak... bez pieniędzy?!
- Ekhem. Panie D. Czy ta kwestia braku pieniędzy... to taka ostateczna decyzja? Może starczy tak obciąć tylko 50%? Albo zmniejszyć do 30%? 20? 10? Aby chociaż na jedzenie starczyło? Mówiłeś, że masz dużo, może zechcesz sypnąć groszem Jashinisce za dobrze wykonaną pracę? Na wsparcie kościoła? Bardzo-ładnie-uniżenie-proszę. Proszę z wisienką na torcie. Będę grzeczna. - Złożyła rączki jak do paciorka i spojrzała na niego błagalnym wzrokiem. Albo Fuuka średnio potrafiła wyczuć atmosferę i kiedy można jeszcze o coś prosić albo bardzo zależało jej na pieniążkach. Podpowiem: obie odpowiedzi są poprawne. W każdym razie, gdyby w którymś momencie Mati miałby zareagować agresywnie na jej żebranie o ryō, od razu by uniosła ręce w obronnym geście, zrobiła kroki w tył i rzuciła zapobiegawcze "żartowałam, żartowałam!". Ale w sumie nie żartowała. Bardzo chciała pieniążki. A on mówił, że ma dużo!!!

Jeśli dostały akceptację od Matiego, pozostało tylko... no wziąć się do pracy. Ponownie wzięła broń do dłoni, trzymając ją w gotowości. 5 pokoi na dole, tak? Mogły zacząć od lewej do prawej. Stanęła przed drzwiami do pierwszego pokoju, czekając ewidentnie na Chiyo. Sprawdziła czy drzwi są uchylone, czy można coś podejrzeć. Jeśli nie, przyłożyła ucho do nich i spróbowała trochę podsłuchać.
- Ja pukam, ty mówisz? - Zapytałaby Chiyo ściszając głos. Również dopiero zapukałaby do drzwi, gdyby otrzymała pozwolenie od Chiyo. Już sobie wystarczająco dzisiaj nagrabiła, więc zamierzała się słuchać! No. Przynajmniej teraz.
W sumie to jaki był plan? Wolno było zabijać tylko osoby z mafii. Miała więc pytać czy ktoś jest z mafii i wierzyć tej osobie na słowo? Zerknęła pytająco na Chiyo. Trochę bała się teraz działać bez jej zgody, bo znowu coś jeszcze popsuje.

No i gdyby ktoś na nich wyskoczył - w pierwszej kolejności próbowała uniknąć ataku i się uchylić na bok czy odbić potencjalne pociski kusarigamą. Gdyby ktoś zamierzał uciec z budynku - zdecydowanie nie mogła na to pozwolić, próbując tej osobie sierpem podciąć ścięgna w nogach, łańcuchem pozbawić ich równowagi lub złapać za pomocą łańcucha i nie pozwolić uciec. Tak aby unieruchomić - ale nie zabijać!

SpecjalizacjaBUKIJUTSU

Chakra11 000

Techniczki

AtutyNinja, Czułe Punkty

► Pokaż Spoiler | Ninja

NINJAAtut nabyty

Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.

► Pokaż Spoiler | Czułe Punkty

Czułe punktyAtut nabyty

W zawodzie shinobi, często trzeba zabijać. Ba! Non stop właściwie trzeba kogoś zabijać. Nic więc dziwnego, że Ci są wytrenowani w jak najszybszym zabijaniu innych osób. A do tego, wymagana jest znajomość ciała. Nie każdy jest jednak medykiem, aby znać całą ludzką biologię. Zamiast tego, shinobi uczą się jedynie o tym, jak najlepiej i najszybciej kogoś zabić. Czułe punkty, gdzie uderzenie zostawia krytyczną ranę czy odpowiednie dawki trucizny do zabicia. Osoby z tym atutem zwyczajnie lepiej wiedzą te rzeczy, i wiedzą jak uderzyć żeby zabić, lub sprowadzić kogoś do nieprzytomności jednym dobrym ciosem.

Styl walkiChēnkēji - S + Specka

► Pokaż Spoiler

Chēnkēji | Chain Cageチェーンケージ

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki przeznaczony głównie do użytku z Kusarigamą, opracowany aby móc bardziej efektywnie złapać i uwięzić swoje ofiary. Wymyślony został przez Jashinistę, który musiał składać ofiary rytualne, a łapanie ich żywych nie było najprostsze. Ze względu na charakter Kusarigamy, jest ona świetnym narzędziem do związania kogoś oraz uniemożliwienia mu poruszania się dzięki ciężarkowi na końcu łańcucha. I właśnie na tym skupia się ten styl walki. Drugą charakterystyczną jego cechą jest używanie broni do upuszczania krwi ofiary nawet płytkimi cięciami. Wynika to z potrzeb ugrupowania lubiącego smakować krew swoich ofiar.

Styl walki opracowany jest głównie do pochwycenia przeciwnika, rozbrojenia go lub zadania powierzchownych ran ciętych tak, aby zebrać krew przeciwnika. Oplatanie pojedynczych kończyn lub broni przy pomocy łańcucha z ciężarkiem jest głównym sposobem walki tym stylem, a pobocznym są częste rzuty sierpem w celu zdobycia krwi wroga. Nie jest on jednak do tego ograniczony. Użytkownik potrafi wykorzystywać wszystkie zalety broni jaką jest Kusarigama, więc potrafi również bez problemu przywalić komuś z ciężarka. Wprawa w tym stylu pozwala nawet na odbijanie broni rzuconych, takich jak shurikeny czy kunai.

Posiadając rangę B w Chēnkēji użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha.
Posiadając rangę A w Chēnkēji użytkownik ma wystarczające doświadczenie w oplataniu kończyn, by znacznie ciężej było się wyrwać z sideł łańcucha, jeżeli jest ktoś słabszy od użytkownika stylu.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu styl staje się jeszcze bardziej niebezpieczny i nacelowany na unieruchomienie ofiary. Dzięki temu oprawca podświadomie wie gdzie celować by przeciąć istotne dla poruszania się ścięgna czy mięśnie a oplątujący kończynę łańcych zaciska się z taką precyzją by bez większego trudu łamać kości w unieruchomionej kończynie u co słabszych (6 i mniej wytrzymałości) jednostek.

[Jelonek]

Ranny ptaszek傷ついた鳥

Wątek?

UczestnikUzumaki Chiyo & Fuuka

Tura9/?

Dal dziewczyny A, zwanej Uzumaki Chiyo umowa pasowała. Nie była to aż taka zła umowa, chociaż były pakowane w starcie z dość nieznanym im Jashinistą i trochę, dobrze byłoby wiedzieć więcej... ale definitywnie było to lepsze jeżeli mimo średnich chęci życia chciały żyć. Dziewczyna B, zwana Fuuką jednak, mogła mieć faktycznie jakieś obiekcje. Nim jednak do nich jakoś przeszli, tak mimo wszystko Fuuka miała jeszcze pytanie w kwestii krwi. Facet przerzucił na nią wzrok, nim pokręcił głową.
- Ja nie. Znajomy, jaki potwierdzi czy to faktycznie krew Uzumaki. W teorii, nie musi być nawet Twoja. - skomentował ostatni kawałek wzruszając ramionami na Chiyo, ale czy faktycznie mówił prawdę? Ciężko powiedzieć. Jak już wiedziały, ten D. to trochę taki kłamczuszek był. Nie mniej kwestia tego czy wolno im w zabicie Jashinisty dalej była istotną kwestią. Wolno, nie wolno? Trochę wolno, trochę szypko? Tak nie do końca wiedziała. Czy panu Jashinowi przeszkadzałaby śmierć nawet jego wyznawcy? Chyba nie, ale nie była pewna. To też, przedstawiła trochę kontrofertę Matiemu. Znaczy, panu D. Ten zamyślił się przez moment. - Spoko.
Skomentował, prosto, kompletnie nie jak jakiś dres z dzielni. Czego się jednak ludzie być może nie spodziewali, to inny warunek był większym problemem. Brak pieniędzy. Fuuka widocznie lubiła pieniądze. Facet schował ręce do kieszeni i wbił w nią wzrok. Przez dłuuuugi czas, nim ostatecznie powiedział bardzo proste słowa.
- Nie. Co jednak okradniecie podczas tej zabawy, może uda wam się potem sprzedać. Nie interesuje mnie to specjalnie, ale grabienie zwłok to zawsze jakiś zysk, nie? - wzruszył ramionami nie specjalnie się przejmując tym jej kryzysem finansowym jaki to ewidentnie ją napotkał. Nawet jak miał dużo, to ewidentnie nie chciał im dawać. Zły Mati. Zły pan D.

Pierwsze drzwi na parterze od jakich to mogły zacząć sprawdzanie po rozmowach z Matim. Tam? Przykładając ucho do drzwi, ewidentnie dało się słyszeć ruchanie miłość w łóżku dwóch dość głośnych osób. Chciały pukać, nie chciał? Zaczepiać, nie zaczepiać? Ich decyzja. Nie mniej pukanie tam nic im nie dało, a ewidentnie Mati nie zamierzał im pomagać we wskazywanie kto jest mafią, a kto jest nie mafią. Chyba go to bawiło, mogły przysiąc że siedzi sobie niedaleko i wpieprza popcorn.

Stan postaci

Fuuka: wszystko spoko, tylko lekko podbródek boli
Chiyo: obolała twarz, pęknięty nos z którego cieknie jej krew, potencjalnie połamane żebra ale nie jest to pewne. Klatka też boli w każdym razie, ale dalekie to od ogromnego niszczycielskiego bólu.

Lista NPC

Ładny facet

[Uzumaki Chiyo]

Chiyo nie miała większych obiekcji w kwestii tej propozycji z jednego powodu – lepsze to, niż jeszcze poprzednia wizja, gdzie zdecydowanie szanse na przeżycie były mniejsze. Nie obchodziło ją w sumie to, że geny rozejdą się po jakiś ludziach, nie była nigdy za specjalnie związana ze swoim klanem, a tym bardziej szurniętą kuzynką, która światu była znana jako Sakurakage. Fuuka miała kilka pytań dodatkowych w kwestii tej krwi i całego dealu – jakby, dokładniejszych informacji o tym Jashiniście będzie można się dowiedzieć jak już przyjdzie co do czego, jednak teraz trzeba było zająć się oryginalną robotą. Uzumaki szczerze wątpiła w możliwość dostania jakiegoś wynagrodzenia i zdążyła się z tym pogodzić, jednak jej koleżanka spróbowała swojego szczęścia. Prawdę powiedziawszy to od początku planowała tak to zrobić – szabrownictwo pełną gębą. Martwym pieniądze i sprzęt się już nie przydadzą, prawda? Chcąc nie chcąc, trzeba było się pogodzić z faktem, że pieniędzy z tego wielkich raczej nie będzie.

Mati nie był zbytnio pomocny w kwestii wskazywania, kto był mafią, najwidoczniej świetnie się bawiąc. Tak jak nigdy nie miała jakiejś wielkiej presji w kwestii rozwijania swoich umiejętności, ograniczając się do tego, co pozwoli jej na jako – takie przetrwanie i samoobronę, tak teraz miała trochę się pouczyć to i owo, żeby skopać w przyszłości panu D. tyłek. Na razie trzeba było schować „dumę” do kieszeni, ale pewnie na wszystko jeszcze przyjdzie czas. Teraz musiała się skupić na zadaniu. Pierwsze drzwi – ktoś zdecydowanie czerpał przyjemności z zabaw zarezerwowanych dla dorosłych. Czy to byli mafiozi? Szczerze w to wątpiła. Trzeba było wpaść na jakiś inny pomysł. Przeszła się korytarzem nieco dalej, rozpoczynając rozmowę z Fuuką, mając w rękach swój łańcuch, będąc gotową do użycia go w każdej chwili.

– Ta miejscówka jest spalona, widziałam ogłoszenie. Zerwałam je, ale pewnie już ktoś widział. Trzeba zabrać stąd rzeczy i się wynieść zanim psy Yomeia się tu pojawią – powiedziała. Nie mówiła tego jakoś wybitnie głośno, żeby przypadkiem nie brzmiało to podejrzanie, ale powinno być wystarczające, żeby było możliwe do usłyszenia przez osoby w innym pomieszczeniu. Była to swoista psychologiczna zagrywka. Miała nadzieję, że w ten sposób wywabi tych co trzeba z ich nor. Miała też nadzieję, że Fu złapie co ma na myśli i jakoś dalej pociągnie temat.

Oczywiście, proaktywnie obserwowała otoczenie, gotowa do odskoczenia czy też odbicia ataku, gdyby ten był stricte fizyczny. W ramach możliwości starałaby się zamachnąć łańcuchem, tak by przeciwnika smagnąć nim i spróbować owinąć, tak by pozwolić Fuuce na wykonanie kończącego ruchu. No chyba że mogłaby nim jebnąć komuś bezpośrednio w głowę, to by się nie ograniczała. Oczywiście – to wszystko miałoby jedynie miejsce, gdyby została zaatakowana jako pierwsza. Nie mogły za szybko przejść do roboty, bo to mogłoby je spalić, więc musiały zachować trochę pozorów.

Chakra10 175

SpecjalizacjaUzumaki Fūin (A)

AtutyAbsorbcja Chakry - Shibari - Oburęczność

► Pokaż Spoiler

Absorpcja chakryAtut wrodzony

Postać jest w stanie pochłaniać chakrę z innych istot żywych, wysysając z nich energię. Na jedną turę jest w stanie wyssać maksymalnie 2.5% maksymalnej chakry użytkownika przy nieustannym kontakcie bezpośrednim z drugą osobą. Absorbowana chakra uzupełnia następnie brakujące zasoby osoby, która wysysa chakrę. W przypadku posiadania maksymalnej ilości chakry, ta zaabsorbowana jest po prostu tracona.
Atut pozwala wchłonąć także chakrę natury, acz osoby, nie umiejące z niej korzystać mogą zostać zamienione w kamień, jeśli wcześniej nie korzystały z Senjutsu (zgodnie z zasadami opisanymi w temacie).

ShibariAtut nabyty

Niejednokrotnie zlecenia jako shinobi wymagają jakiegoś porwania osoby czy jej unieruchomienia. Tutaj z pomocą przychodzą różnego rodzaju więzy. Posiadacz tego atutu jest w stanie tak dobrze zawiązać węzły przy pomocy np. metalowej linki czy faktycznej liny, że osoba porwana nie jest w stanie zbyt mocno drgnąć, a popularna technika E Ninjutsu do wychodzenia z więzów tutaj nie pomoże. Nie tak łatwo uciec od tej osoby.

OburęcznośćAtut nabyty

Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.

Styl Walki Undō no keimusho (A)

► Pokaż Spoiler

Undō no keimusho | Prison of Movement運動の刑務所

KlasyfikacjaKusarijutsu, Styl Walki

Wymagania---

Sposób walki wykorzystujący liny bądź łańcuchy, wyspecjalizowany w zatrzymywaniu ataków, krępowaniu ruchów i pochwyceniu przeciwników. Styl specjalizuje się w jak najszybszym, skutecznym i bezkrwawym zakończeniu walki oraz ewentualnym wykorzystaniem łańcucha do obrony przed atakami. Jasne, da się kogoś łańcuchem czy liną uderzyć, zadać przy tym zwykle obuchowe obrażenia, ciężko aby oberwanie żeliwem poruszającym się z dużą prędkością nie zabolało, jednak nie jest to w żaden sposób aspekt na jakim użytkownicy stylu się skupiają. Wprawa w tym stylu pozwala na odbijanie broni rzucanych. Jak i lepsze wykorzystywanie terenu w celu przemieszczania się bądź minimalizacja wykonywanych ruchów w celu unieszkodliwienie przeciwnika. Skuteczne wykorzystanie Undō no Keimusho nie polega na sile a na technice i wiedzy użytkownika, czy to pod kątem wiązów, fizyki czy też anatomii ludzkiego ciała oraz Tefleksowi, dzięki któremu odpowiednio manewruje się długim narzędziem.

Posiadając rangę C w Undō no keimusho użytkownik jest w stanie odbijać lecące w jego stronę bronie i pociski przy pomocy łańcucha/liny.
Posiadająć rangę A w Undō no keimusho owijanie łańcucha czy linii jest na tyle precyzyjne że znacząco ułatwia rozbrajanie przeciwnika.
Posiadając rangę S w Undō no keimusho użytkownik staje się mistrzem w krępowaniu ruchów, potrafi niezwykle skutecznie pochwycić istoty znacznie większe i silniejsze od ludzkich standardów jak np. przyzwane bestie.
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu potrafimy spętać przeciwnika na tyle precyzyjnie, że ma problem z pełnym wykorzystaniem swojej Siły. Z tego względu, podczas próby wyrwania się czy swojej broni ze spętania wykonanego przez użytkownika tego stylu walki, Siła naszej ofiary jest traktowana jak o 2 poziomy niższa. Bonus ten nie łączy się z innymi podobnymi bonusami ze stylów walki.

Techiki

► Pokaż Spoiler

Uzumaki-fū muchi | Uzumaki style whip うずまき風ムチ

KlasyfikacjaUzumaki Fūin, Transformacja kształtu

PieczęciePtak → Zając → Tygrys → Ptak → Smok

KosztPodwójny C na turę od łańcucha

Zasięgdo 20 metrów

WymaganiaKontrola Chakry 7

Technika wykorzystująca zdolność Uzumakich do tworzenia łańcuchów z czystej chakry. Dzięki doświadczeniu w kontroli chakry, użytkowniczka jutsu jest w stanie stworzyć mniej potężny, mniejszy łańcuch, który co prawda Bijuu nie zatrzyma ale dzięki swym bardziej standardowym rozmiarom kosztuje mniej chakry oraz łatwiej nim władać przez co można go skutecznie wykorzystać jako broń do walki z ludźmi. Łańcuch w dalszym ciągu posiada swoje właściwości do zostanie medium do innych technik, przez co jest dobrym wyjściowym jutsu, które zapewnia swej użytkowniczce spore pole do popisu i rozwoju. Po złożeniu pieczęci i przelaniu chakry łańcuch wychodzi z wybranego przez użytkowniczkę miejsca na ciele a następnie może zostać wykorzystany jako prosta ale wytrzymała łańcuchowa broń albo właśnie jako medium do innych technik. Łańcuch znika w turze w której nie zapłacimy za niego chakry.

Isshi Tōjin | String Light Formation一糸灯陣

KlasyfikacjaFūinjutsu, Technika Bariery

PieczęcieWąż → Ptak → Dzik → Pieczęć Konfrontacji

KosztRóżny na turę

Zasięg5 metrów

Wymagania---

DodatkoweTechnika kosztuje 10PT

Prosta technika Fūinjutsu, która jednak ma ogromny potencjał, którego limit zależy tak naprawdę od używającego go shinobi. Po złożeniu pieczęci, tak długo jest jest utrzymywana ostatnia pieczęć oraz użytkownik pozostaje w bezruchu, dookoła niego i ofiary tworzone są na ziemi symbole pieczętujące uniemożliwiające ruch ofierze. Technika ma potencjał być dość potężną, by utrzymać nawet osoby o poziomie Kage w ryzach. Podczas jednak korzystania z niej niemożliwe jest używanie żadnych innych technik czy przemieszczanie się użytkownika.

• D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D na turę. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 4;
• C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 5;
• B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 6. Wymagania: Fūinjutsu B;
• A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 7. Wymagania: Fūinjutsu A;
• S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S na turę. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Jest w stanie unieruchomić osoby o Sile 8. Wymagania: Fūinjutsu S;

Posiadając rangę B w Fūinjutsu można pominąć dwie pierwsze pieczęci.
Posiadając rangę S w Fūinjutsu technikę można wykonać tylko przy pomocy Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Fūinjutsu technika jest w stanie unieruchomić osoby, których Siła jest nawet o 1 większa niż opisana wyżej.
Posiadając Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie wykonać tę technikę wraz z innymi osobami. Wówczas tworzone pieczęci tworzą układ z ofiarą pośrodku. By ktoś mógł się "dołączyć" do tej techniki musi posiadać Fūinjutsu na randze D. Wówczas koszty techniki dzielone są po równi na wszystkie osoby uczestniczące w procesie pieczętowania, acz każda z tych osób także nie może się ruszać i musi utrzymać ostatnią pieczęć.