The Whisperer
Koszt600 ryō
Stacki12/1
Ciemnoniebieska ciecz we flakonie stanowi kolejny specyfik, zdolny wyciągnąć z człowieka wszystko, co w nim najlepsze. W tym wypadku sprowadza się on do wzmocnienia czyjegoś słuchu na czas 8 tur. Staje się bardziej wrażliwy, wychwytując dźwięk z dalszych odległości, jak i będąc w stanie lepiej zidentyfikować ciche dźwięki mające źródło niedaleko. Tak wzmocniony zmysł jest w stanie częściowo nadrobić braki w innych receptorach, wspomagając bądź częściowo zastępując dźwięk, dostarczając bardziej dokładnych informacji niż normalnie. Mikstura nie jest jednak w stanie doprowadzić słuchu do stanu, gdzie mógłby całkowicie zastąpić jakikolwiek zmysł. Należy również pamiętać, że taki słuch jest jednocześnie bardziej wrażliwy na uszkodzenia spowodowane bardzo głośnymi dźwiękami.
Sam specyfik wygląda na tyle intrygująco, że wygląda nieco inaczej ze względu na to, pod jakim kątem pada światło. Te najbardziej oświetlone obszary przyjmują jasnoniebieską barwę, po czym im dalej od nich, tym ciecz jest co raz to bardziej czarna. Utrzymuje naturalnie temperaturę niższą, niż ta otoczenia, przez co odkorkowanie buteleczki wiąże się z delikatną chmurką wydobywającą się ze środka. Koperek połączony z miętą oraz kurkumą, po przegotowaniu, ostudzeniu oraz wymieszaniu z sokiem jagodowym oraz chakrą posiada miętowy smak, zaś niska temperatura gwarantuje zimny strumień ściekający po przełyku.
Nadużywanie samo w sobie specyfiku nie wiąże się ze skutkami ubocznymi. Nie doświadczy się nieprzyjemności z tego tytułu, jednak picie go nazbyt często w krótkim odstępie czasu jest w stanie sprawić, że słuch bardzo szybko przestanie na niego reagować. Uznaje się, że pijąc specyfik bez przerwy pomiędzy dawkami, skuteczna ich ilość wynosi poziom Wytrzymałości podzielony na dwa. Każda fiolka powyżej tej ilości ma prawo nie dać efektów bądź dać je bardzo osłabione. Dwudziestoczterogodzinny odpoczynek bądź dłuższy sen jest w stanie przywrócić balans w organizmie, tym samym pozwalając dalej czerpać korzyści z zawartości fiolki.
Sam specyfik wygląda na tyle intrygująco, że wygląda nieco inaczej ze względu na to, pod jakim kątem pada światło. Te najbardziej oświetlone obszary przyjmują jasnoniebieską barwę, po czym im dalej od nich, tym ciecz jest co raz to bardziej czarna. Utrzymuje naturalnie temperaturę niższą, niż ta otoczenia, przez co odkorkowanie buteleczki wiąże się z delikatną chmurką wydobywającą się ze środka. Koperek połączony z miętą oraz kurkumą, po przegotowaniu, ostudzeniu oraz wymieszaniu z sokiem jagodowym oraz chakrą posiada miętowy smak, zaś niska temperatura gwarantuje zimny strumień ściekający po przełyku.
Nadużywanie samo w sobie specyfiku nie wiąże się ze skutkami ubocznymi. Nie doświadczy się nieprzyjemności z tego tytułu, jednak picie go nazbyt często w krótkim odstępie czasu jest w stanie sprawić, że słuch bardzo szybko przestanie na niego reagować. Uznaje się, że pijąc specyfik bez przerwy pomiędzy dawkami, skuteczna ich ilość wynosi poziom Wytrzymałości podzielony na dwa. Każda fiolka powyżej tej ilości ma prawo nie dać efektów bądź dać je bardzo osłabione. Dwudziestoczterogodzinny odpoczynek bądź dłuższy sen jest w stanie przywrócić balans w organizmie, tym samym pozwalając dalej czerpać korzyści z zawartości fiolki.