Hanabi no Kuni - Kraj Fajerwerków花火の国
StolicaFuurin
DaimyōRamune Ajisai
Kraj Fajerwerków to swoisty kraj przejściowy pomiędzy pustyniami Sabaku no Kuni, a nizinami znajdującymi się w Banana no Kuni. Ze względu na to, w gorące piaski w pewnym momencie przechodzą najpierw w sawannę, potem zaś płynnie w żyzny i obfity w zieleń teren. Jest jednym z nielicznych krajów będącym w posiadaniu czarnego prochu, którego produkcja jest chroniona tajemnicą. W przeciwieństwie też do swojego wschodniego sąsiada - Omatsuri no Kuni - jest on jednak lepszej jakości i używają go nie tylko do produkcji fajerwerków, ale także i broni palnej.
Położenie geograficzne
Hanabi no Kuni to stosunkowo niewielki kraj położony mniej więcej w centralnej części Nowego Kontynentu, od północy granicząc z Banana no Kuni, od wschodu- z Krajem Festiwalu, na południu z Hari no Kuni. Najdłuższą granicę ma z Sabaku no Kuni, która się ciągnie przez praktycznie całą południowo - zachodnią część kraju. Ze względu na swoje położenie, kraj rządzony przez Ramune Ajisai jest krajem przejściowym, gdzie można spotkać zarówno pozbawioną praktycznie życia pustynię wypełnioną piskami przy samej granicy z Kraju Pustyń, by potem powoli zacząć przechodzić w sawannę, która znajduje się w centralnej części kraju. Im bardziej na północ i granicy z Banana no Kuni, to staje się być coraz bardziej żyzną i obfitą we wszelkiego rodzaju roślinność.
Klimat Hanabi no Kuni jest naprawdę bardzo specyficzny i zróżnicowany, w zależności od miejsca, w którym się znajdujemy. Przy granicy z Sabaku no Kuni, jest on bardzo podobny do tego panującej na największej z pustyń - temperatury są tam wysokie, rzadko spadając poniżej 30 stopni i z bardzo małymi opadami deszczu. Ze względu na to praktycznie ten rejon kraju jest niezamieszkany i służy jedynie do testowania nowych rodzajów fajerwerków. Im jednak bardziej w głąb kraju, tym klimat staje się bardziej przyjazny dla człowieka i różnych zwierząt. Sawanna znajdująca się w centralnej części kraju, mimo że wciąż bardzo gorąca, obfituje jednak zarówno w trawę, krzewy jak i drzewa, które jednak są rozproszone na jej powierzchni. W tej części kraju występują głównie dwie pory roku - sucha oraz deszczowa. Sawanna, w przeciwieństwie do pustynnych terenów, jest zamieszkiwana przez ludzi, jednakże są to niewielkie osady, parające się głównie hodowlą bydła. Najmniejszą powierzchnię kraju zajmują niziny, przy granicy z Banana no Kuni, które obfitują w roślinność i żyzną glebę. Tutaj klimat jest zdecydowanie bardziej umiarkowany, umożliwiający swobodną hodowle zwierząt oraz uprawę warzyw i owoców, przez co większość miast, w tym stolica, czy wiosek znajduje się właśnie w tej części Hanabi no Kuni.
Fauna i flora
Tak jak klimat Hanabi no Kuni jest zróżnicowany, tak sytuacja nie wygląda inaczej w przypadku roślinności czy zwierząt żyjących w nim. Fauna i flora w części pustynnej jest bardzo podobna do tego, co można spotkać w Sabaku no Kuni - roślinności zbyt wiele tam nie ma, nielicząca wysuszonych, martwych krzaczków, napotkać można jednak pustynne lisy czy nawet wielbłądy, choć te drugie są liczone w kilkaset sztuk, bowiem większość przedstawicieli tego gatunku znajduje się u sąsiada.
Sawanna należy do tych drzewiastych - oprócz bycia pokrytą wysoką, choć w suchej porze często mocno pożółkłą, trawą czy krzakami, rosną tutaj drzewa, głównie akacje i baobaby. Zwierzęta żyjące na sawannie są zdecydowanie bardziej zróżnicowane - można napotkać tutaj zarówno śmieszne zwierzątka zwane surykatkami, które kopią podziemne nory, choć lubią również korzystać ze skalnych szczelin. Oprócz tego są również słonie, guźce także i żyrafy, które lubują się w akacjowych liściach. Najbardziej ciekawym zwierzęciem - choć też i najrzadziej spotykanym - są dzikie konie o ciekawym umaszczeniu w biało - czarne paski, które są jednak nieco mniejsze od swoich udomowionych kuzynów, aczkolwiek przerastają wielkością osła. Zwierzęta te są jednak na skraju wyginięcia ze względu na liczne polowania i chęć tworzenia ubrań z ich skóry.
Najmniejszą część kraju zajmują żyzne niziny przy granicy z Banana no Kuni - to jednak tam znajduje się większość ludzkich osad i ta część kraju jest praktycznie w całości zajęta przez człowieka, nie zostawiając zbyt wiele dla dzikiej przyrody. Na północnych terenach Hanabi no Kuni w głównej mierze ciągną się pola uprawne, sady czy pastwiska. Większość zwierząt tu to zwierzęta gospodarskie takie jak krowy, świnie, konie czy kury. Z dzikich można napotkać co najwyżej jakiegoś zająca czy myszy grasujące wśród pól. Istnieje tutaj jednak całkiem spora populacja jastrzębi, która z chęcią poluje na kury i będące utrapieniem wielu gospodarzy. Pojedyncze zagajniki i lasy można napotkać przy granicy z Omatsuri no Kuni.
Sawanna należy do tych drzewiastych - oprócz bycia pokrytą wysoką, choć w suchej porze często mocno pożółkłą, trawą czy krzakami, rosną tutaj drzewa, głównie akacje i baobaby. Zwierzęta żyjące na sawannie są zdecydowanie bardziej zróżnicowane - można napotkać tutaj zarówno śmieszne zwierzątka zwane surykatkami, które kopią podziemne nory, choć lubią również korzystać ze skalnych szczelin. Oprócz tego są również słonie, guźce także i żyrafy, które lubują się w akacjowych liściach. Najbardziej ciekawym zwierzęciem - choć też i najrzadziej spotykanym - są dzikie konie o ciekawym umaszczeniu w biało - czarne paski, które są jednak nieco mniejsze od swoich udomowionych kuzynów, aczkolwiek przerastają wielkością osła. Zwierzęta te są jednak na skraju wyginięcia ze względu na liczne polowania i chęć tworzenia ubrań z ich skóry.
Najmniejszą część kraju zajmują żyzne niziny przy granicy z Banana no Kuni - to jednak tam znajduje się większość ludzkich osad i ta część kraju jest praktycznie w całości zajęta przez człowieka, nie zostawiając zbyt wiele dla dzikiej przyrody. Na północnych terenach Hanabi no Kuni w głównej mierze ciągną się pola uprawne, sady czy pastwiska. Większość zwierząt tu to zwierzęta gospodarskie takie jak krowy, świnie, konie czy kury. Z dzikich można napotkać co najwyżej jakiegoś zająca czy myszy grasujące wśród pól. Istnieje tutaj jednak całkiem spora populacja jastrzębi, która z chęcią poluje na kury i będące utrapieniem wielu gospodarzy. Pojedyncze zagajniki i lasy można napotkać przy granicy z Omatsuri no Kuni.
Gospodarka
Nie będzie zdziwieniem, jeśli się powie, że w głównej mierze gospodarka Hanabi no Kuni opiera się na fajerwerkach, z której to produkcji słynie i mimo że inne kraje również były w stanie to opatentować, to te wychodzące spod rąk rzemieślników Hanabi no Kuni szczycą się największą jakością i różnorodnością - te bowiem przybierają wyjątkowo żywe bary, a także bardzo wymyślne i fantazyjne kształty, zaś oko cieszą dłużej, niż wyroby tworzone przez konkurencję. Jest to spowodowane unikalną mieszanką czarnego prochu z minerałami wydobywanymi zarówno na pustynnej części kraju, jak i sawannie. Jednocześnie, Hanabi no Kuni zajmuje się nie tylko tworzeniem fajerwerków, ale także i broni palnej - ta jest jednak wciąż dosyć prosta i zwykle przybiera formę rury, do której się wsypuje proch, który następnie jest ubijany i po zapaleniu lontu zostaje wystrzelona z niego kula i cały proces naładowania zaczyna się od nowa. Oprócz tego mają jednak prymitywne granaty w postaci materiałowych kul wypełnionych prochem i zakończonymi również lontem. Na chwilę obecną Kraj Fajerwerków nie trzyma tę technologię dla siebie.
Oprócz tego zajmuje się eksportem egzotycznego drewna z baobabów bądź akacji, a także różnych produktów z nich wykonanych takich jak chociażby meble czy rzeźby w przypadku bardziej luksusowych dóbr. Niektórzy artyści próbują wzorować się na spirytualności plemion z sawanny, sprzedając swoje produkty jako mające np. przynosić szczęście.
Część nizinna kraju przy Banana no Kuni zajmuje się głównie rolą i hodowlą gospodarską. Tak samo jak u sąsiada można spotkać tutaj bananowce, jednakże nie są one aż tak popularnym drzewem - zdecydowanie bardziej dominują drzewa z mango oraz figami, które dzięki całkiem ciepłemu klimatowi w tej części kraju dojrzewają całkiem dobrze, przez co drzewa rodzą smaczne owoce. W głównej mierze jednak zachowują te plony dla siebie i handel z innymi krajami nie jest bardzo rozwinięty.
Jednym z procederów, który znajduje się mocno w szarej sferze i teoretycznie powinien być nielegalny, jednakże jednakże za odpowiednią sumę pieniędzy jest jak najbardziej możliwy - są polowania na pasiaste konie na sawannach. Mając odpowiednie środki, można zdobyć pozwolenie by na nie zapolować, pomimo faktu że zwierzęta te są na skraju wyginięcia i objęte ochroną. Ten proceder jest swoistą kością niezgody pomiędzy mieszkańcami sawanny, a osobami decyzyjnymi w stolicy, którzy chcą jedynie napchać swoje kieszenie.
Hanabi no Kuni posiada trochę lepiej rozwiniętą wojskowość aniżeli bananowy sąsiad - chociażby ze względu na fakt produkowania broni palnej mają oddziały artyleryjskie, które są uważane za swoiste oddziały specjalne. I jak plemiona zamieszkające sawannę nie są oficjalną częścią wojskowości kraju, tak ci w razie konfliktu by się do nich przyłączyli, dokładając do oddziałów wyśmienitych łuczników czy włóczników. Choć robią to bardziej ze względu na chęć ochrony swojego domu, aniżeli z jakiejś lojalności do Daimyō.
Oprócz tego zajmuje się eksportem egzotycznego drewna z baobabów bądź akacji, a także różnych produktów z nich wykonanych takich jak chociażby meble czy rzeźby w przypadku bardziej luksusowych dóbr. Niektórzy artyści próbują wzorować się na spirytualności plemion z sawanny, sprzedając swoje produkty jako mające np. przynosić szczęście.
Część nizinna kraju przy Banana no Kuni zajmuje się głównie rolą i hodowlą gospodarską. Tak samo jak u sąsiada można spotkać tutaj bananowce, jednakże nie są one aż tak popularnym drzewem - zdecydowanie bardziej dominują drzewa z mango oraz figami, które dzięki całkiem ciepłemu klimatowi w tej części kraju dojrzewają całkiem dobrze, przez co drzewa rodzą smaczne owoce. W głównej mierze jednak zachowują te plony dla siebie i handel z innymi krajami nie jest bardzo rozwinięty.
Jednym z procederów, który znajduje się mocno w szarej sferze i teoretycznie powinien być nielegalny, jednakże jednakże za odpowiednią sumę pieniędzy jest jak najbardziej możliwy - są polowania na pasiaste konie na sawannach. Mając odpowiednie środki, można zdobyć pozwolenie by na nie zapolować, pomimo faktu że zwierzęta te są na skraju wyginięcia i objęte ochroną. Ten proceder jest swoistą kością niezgody pomiędzy mieszkańcami sawanny, a osobami decyzyjnymi w stolicy, którzy chcą jedynie napchać swoje kieszenie.
Hanabi no Kuni posiada trochę lepiej rozwiniętą wojskowość aniżeli bananowy sąsiad - chociażby ze względu na fakt produkowania broni palnej mają oddziały artyleryjskie, które są uważane za swoiste oddziały specjalne. I jak plemiona zamieszkające sawannę nie są oficjalną częścią wojskowości kraju, tak ci w razie konfliktu by się do nich przyłączyli, dokładając do oddziałów wyśmienitych łuczników czy włóczników. Choć robią to bardziej ze względu na chęć ochrony swojego domu, aniżeli z jakiejś lojalności do Daimyō.
Fuurin - Stolica i architektura
Fuurin jest zbudowane w dosyć chaotyczny sposób i ciężko doszukiwać się w nim jakiegoś konkretnego planu - niegdyś była bowiem jedynie wioską, która wraz z rozwojem miała dobudowywane kolejne to dzielnice, tworząc urbanistyczny chaos. Bardzo łatwo się zgubić wśród tych wszystkich uliczek, jeśli nie zna się miasta, bowiem nie są one nawet za specjalnie dobrze opisane i wiesz jak nazywa się dana ulica, jeśli na niej mieszkasz. Jedynym wyjątkiem od tego jest centrum, gdzie znajduje się plac główny na bazie kwadratu wraz z pałacem Daimyō górującym nad całą stolicą. Ta część miasta jest bardzo zadbana i bardzo reprezentatywna - budynki tutaj są bardziej skomplikowane architektonicznie aniżeli bycie po prostu klocem z kamienia, często też mają na sobie różne rzeźbienia czy malunki przy pomocy kolorowych barwników.
Gdzieniegdzie w stolicy można napotkać niewielkie kapliczki czy świątynie, w których mieszkańcy stolicy mogą złożyć ofiary do swoich bóstw, choć ciężko o coś na kształt Panteonu z Banana no Kuni, bowiem tutejszy mieszkańcy nie potrzebują aż tak dużego wyrażania siebie i swojej wiary. Ze względu jednak na dużą ilość różnych wierzeń, niemal codziennie nocne niebo nad stolicą jest oświetlane sztucznymi ogniami, bowiem jest to jeden z sposobów celebracji czy dziękowania bogom za ich opiekę.
Polityka - wewnętrzna i międzynarodowa
Hanabi no Kuni jest dosyć zróżnicowanym kulturalnie krajem, gdzie na jego północy w nizinnych częściach jest "cywilizowany" świat, zaś na sawannach żyją "pierwotne" plemienia prowadzące znacznie prostszy tryb życia. Ze względu na to dochodzi do pewnych problemów społecznych. Osoby decyzyjne z Fuurin, uważają, że mają prawo korzystać ze wszystkich zasobów kraju, zaś plemiona sawanny uważają się za wykorzystywanych, gdzie używa się ich zasobów, ich ludzi, nie dostając wiele w zamian. Przez wiele lat z plemion próbowano ściągać podatki, których nie bardzo mieli jak płacić, ze względu na swój specyficzny tryb życia. Kilkadziesiąt lat temu zaprzestano jednak tego procederu i mieszkańcy sawanny mają częściową suwerenność, aczkolwiek zawsze jakieś problemy większe bądź mniejsze mają miejsce pomiędzy Daimyō a plemionami.
Prawo w Hanabi no Kuni pozwala każdemu obywatelowi posiadać czarny proch na swój własny użytek. Każdy może produkować przy jego pomocy fajerwerki i nie potrzeba ku temu licencji, przez co czasem dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. Poprzedni Daimyō próbował to uregulować i wprowadzić specjalne pozwolenia, co się obywatelom nie spodobało i zostało uznane za chęć pogwałcenia ich praw. Doszło wtedy do rewolty wśród mieszkańców, w trakcie których tragiczną śmiercią Daimyō umarł, a na jego miejsce wstąpiła Aijisai, która przewodziła rewolucji. Odkąd jednak nikt nie próbuje im odebrać praw, to na ulicach jest względnie bezpiecznie i przestępczość - pomimo łatwego dostępu do czarnego prochu - jest stosunkowo niska, choć wypadki oczywiście się zdarzają.
Jeśli zaś chodzi o sawannę - tamtejsze ludy nie przepadają za obcymi z tak zwanej cywilizacji i mogą być wrogo nastawieni, zwłaszcza jeśli ktoś rzeczywiście wygląda na bogatego i przyjeżdża w te rejony z dużą obsadą ochroniarzy. Zdobycie ich zaufania jest bardzo ciężkie - stracenie go zaś jest banalnie łatwe, nawet najmniejsze potknięcie może skończyć się byciem przez nich odrzuconym. Często dochodzi również do konfliktów pomiędzy plemionami, które mogą eskalować nawet do wojny pomiędzy nimi, aczkolwiek ze względu na nadaną im suwerenność, Daimyō w takowe nie interweniuje.
Ze swoimi sąsiadami Hanabi no Kuni utrzymuje raczej neutralne relacje, aczkolwiek z Krajem Festiwalów lekko rywalizują ze względu na to że obydwa kraje produkują fajerwerki i Hanabi no Kuni zawsze będzie dążyło do ulepszenia swojego produktu, by ten był lepszy niż u sąsiada. Ze względu też na korzenie Omatsuri no Kuni, granica z tym krajem jest bardziej pilnowana aniżeli w innych przypadkach, przez co podróżując z tego kraju do Hanabi no Kuni można się spodziewać kontroli granicznej tutejszych gwardzistów.
Prawo w Hanabi no Kuni pozwala każdemu obywatelowi posiadać czarny proch na swój własny użytek. Każdy może produkować przy jego pomocy fajerwerki i nie potrzeba ku temu licencji, przez co czasem dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. Poprzedni Daimyō próbował to uregulować i wprowadzić specjalne pozwolenia, co się obywatelom nie spodobało i zostało uznane za chęć pogwałcenia ich praw. Doszło wtedy do rewolty wśród mieszkańców, w trakcie których tragiczną śmiercią Daimyō umarł, a na jego miejsce wstąpiła Aijisai, która przewodziła rewolucji. Odkąd jednak nikt nie próbuje im odebrać praw, to na ulicach jest względnie bezpiecznie i przestępczość - pomimo łatwego dostępu do czarnego prochu - jest stosunkowo niska, choć wypadki oczywiście się zdarzają.
Jeśli zaś chodzi o sawannę - tamtejsze ludy nie przepadają za obcymi z tak zwanej cywilizacji i mogą być wrogo nastawieni, zwłaszcza jeśli ktoś rzeczywiście wygląda na bogatego i przyjeżdża w te rejony z dużą obsadą ochroniarzy. Zdobycie ich zaufania jest bardzo ciężkie - stracenie go zaś jest banalnie łatwe, nawet najmniejsze potknięcie może skończyć się byciem przez nich odrzuconym. Często dochodzi również do konfliktów pomiędzy plemionami, które mogą eskalować nawet do wojny pomiędzy nimi, aczkolwiek ze względu na nadaną im suwerenność, Daimyō w takowe nie interweniuje.
Ze swoimi sąsiadami Hanabi no Kuni utrzymuje raczej neutralne relacje, aczkolwiek z Krajem Festiwalów lekko rywalizują ze względu na to że obydwa kraje produkują fajerwerki i Hanabi no Kuni zawsze będzie dążyło do ulepszenia swojego produktu, by ten był lepszy niż u sąsiada. Ze względu też na korzenie Omatsuri no Kuni, granica z tym krajem jest bardziej pilnowana aniżeli w innych przypadkach, przez co podróżując z tego kraju do Hanabi no Kuni można się spodziewać kontroli granicznej tutejszych gwardzistów.
Kultura - wierzenia, święta, kuchnia
Jako że Hanabi no Kuni jest bardzo różnorodnym krajem pod względem osób go zamieszkujących, nie da się opisać wspólnej kultury czy wierzeń. Północna część kraju podchodzi do sprawy bardzo podobnie co Banana no Kuni, gdzie każdy może wyznawać takie bóstwo, jakie tylko chce i w przestrzeni publicznej są neutralnie religijnie kapliczki, które pozwalają złożyć ofiarę dowolnemu bogowi. Nie ma jednak tradycji wspólnego świętowania niezależnie od wyznania i nie ma żadnych świąt typowo wyznaniowych. Dniem wolnym od pracy są zawsze urodziny obecnie panującego Daimyō. W przypadku Ramune Ajisai jest to 1 czerwca. W tym czasie, ulicy stolicy są przyozdobione kolorowymi wstęgami, jest pokaz fajerwerków i dużo atrakcji dla dzieci, przez co święto te jest idealne dla rodzin.
Jeśli jednak chodzi o plemiona z sawanny - tak naprawdę każde ma swoje własne wierzenia i niezliczoną ilość sił nadprzyrodzonych. W głównej mierze jednak wierzenia te można określić wiarą naturalną, która jest dyktowana cyklem życia, zmieniającymi się porami roku. Dosyć silny bywa również kult danego zwierzęcia, które w jednym plemieniu może być uznawane za święte i jego zabicie jest traktowane niczym świętokradztwo.
Dieta mieszkańców Hanabi no Kuni jest również zależna od tego, gdzie ktoś mieszka - w nizinnych częściach kraju ta głównie opiera się na owocach, warzywach czy zbożu, które zostało wyprodukowane z dodatkiem nabiału i czy mięsa, choć te ostatnie jest raczej dodatkiem "od święta", aniżeli czymś, co jada się na co dzień. Mieszkańcy sawanny jadają głównie kukurydzę, bataty czy orzechy ziemne. Bydło hodują głównie dla mleka i bardzo rzadko swoje krowy zabijaj, a jak mięso się pojawia - to raczej z dzikiej zwierzy zamieszkującą sawannę.
Jeśli jednak chodzi o plemiona z sawanny - tak naprawdę każde ma swoje własne wierzenia i niezliczoną ilość sił nadprzyrodzonych. W głównej mierze jednak wierzenia te można określić wiarą naturalną, która jest dyktowana cyklem życia, zmieniającymi się porami roku. Dosyć silny bywa również kult danego zwierzęcia, które w jednym plemieniu może być uznawane za święte i jego zabicie jest traktowane niczym świętokradztwo.
Dieta mieszkańców Hanabi no Kuni jest również zależna od tego, gdzie ktoś mieszka - w nizinnych częściach kraju ta głównie opiera się na owocach, warzywach czy zbożu, które zostało wyprodukowane z dodatkiem nabiału i czy mięsa, choć te ostatnie jest raczej dodatkiem "od święta", aniżeli czymś, co jada się na co dzień. Mieszkańcy sawanny jadają głównie kukurydzę, bataty czy orzechy ziemne. Bydło hodują głównie dla mleka i bardzo rzadko swoje krowy zabijaj, a jak mięso się pojawia - to raczej z dzikiej zwierzy zamieszkującą sawannę.