• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Plac treningowy

Wioska Ukryta w Deszczu stanowi jedyną "dużą" wioskę ninja pozostałą na Starym Kontynencie. Inne albo zostały zniszczone bądź rozwiązane, albo zmniejszyły swoją działalność nie chcąc rzucać się w oczy. Ame no Kuni zostało jedynym miejscem, gdzie shinobi są mile widziani. I słusznie, bowiem obecność wioski ninja pozwala trzymać na dystans przestępców i rzezimieszków, dość szybko się z nimi rozprawiając. Wioska jednak zamiast podejścia militarnego, szerzy bardziej prorodzinne wartości. Obecny Amekage stara się wykreować wioskę jako miejsce przyjazne rodzinom, wystarczająco bezpieczne do prowadzenia spokojnego życia, na jakie zasługuje każdy człowiek.

Shodaime Amekage: Kise Ogumo
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Plac treningowy

Cała ta walka zaczynała się robić problematyczna. Głównie przez charakter Belzebula pewnie. To tak jakby uderzyć w denerwującego komara, który wylatuje spod ręki i drażni cię dalej. Mało tego, widząc jak cała trójka próbuje przebić się przez jego pancerz z lawy i nie może, ani jego wodne pociski również nie przyniosły prawie żadnego efektu, sytuacja się komplikowała. O tyle fajnie, że mieli pojęcie jaki wytrzymały może być Hyaku kiedy odpali Yoton Chakura Modo. Jeszcze większym bólem w dupie był fakt, że Douhito posiadał w swoim arsenale techniki jakie mogły uprzykrzyć życie Yoganowi a nawet pewnie się przebić przez jego armor, tylko co z tego skoro jego koledzy z drużyny się tłoczyli przy wrogu. No i nie wypadało im go zranić bardziej niż to było konieczne. Tylko, że nie wytaczając ciężkich dział mogą się nie przebić przez zbroję więc się muszą ograniczać. A nawet jeśli, specjalne nie trafianie w tors tylko np. ręce czy nogi jest trudniejszym zadaniem. Co za tym idzie, mimo podłapania kilku informacji, sparing nie miał większego sensu. Trzeba było jeszcze wspomnieć o Shunie, która miała robić za wsparcie z tyłów a z jakiegoś powodu stoi w pierwszym rzędzie z resztą. Ehh.
Nie było jednak czasu na narzekanie. Ziemia pod nim zaczęła pękać tworząc przeciwieństwo rozpadającego się lodu na wodzie. Bazując na swoim refleksie i szybkości, oba Midoro wybili by się w powietrze, by tam już stworzyć glinianego smoka C2 na którym zamierzali wylądować. Jeśli było by potrzebne zwiększenie wysokości, wybili by się dodatkowo Hatatobi. Brak miejsca do postawienia nogi był wybitnie upierdliwy, lecz nie dla niego a dla reszty. Oga i tak latał już w powietrzu a Morino również zaczął się wzbijać jakąś techniką. Głównym dylematem Iwijczyka i tak była Shuna, której skóra dziwnie znajomo pociemniała. Jeśli faktycznie umiała w Doton w podobnym stopniu co on, to wystarczyło zmniejszyć swoją wagę i z głowy. Jeśli nie znała by tej techniki, nie zrobiła tego albo była w większych tarapatach niż to było potrzebne, jeden z Midoro #1 był gotów w każdej chwili się Hiraishinować do niej, złapać i by nie wycofywać jej z walki, użyć na sobie i na niej Keijugana. Skoro i tak już się bili i mieli przetestować jak bardzo lawa jest gorąca, Midoro #2 zamierzał złożyć kilka pieczęci i rozstąpić ziemię przy pomocy Doryukatsu. Plusem tej techniki był fakt, że nie musiał dotykać ziemi więc mógł to zrobić z powietrza. Wątpił by miała ona jakiś fenomenalny efekt, lecz jeśli uda mu się rozbić powstające jezioro lawy na dwoje, tym lepiej dla nich. Poza tym, jeśli frajer próbował by się schować pod ziemię, priorytetem było go z niej wyciągnąć Kaido Shokutsu. Jeśli Douhito #1 nie musiał wspierać Hoseki w bezpośrednim starciu gdyż ogarnęła by temat, albo jego Dotonowa technika dała by jej trochę czystej ziemi na której mogła normalnie stanąć, skupił by się na czymś innym. Brak krótkofalówek drażnił go niczym mały kamyczek jaki wpadł do zawiązanego po kolano buta jakiego nie dało się wyjąć. Co z tego, że dał by znać reszcie co planuje, skoro zwyczajnie wyłożył by karty na stół przez Yoganem. Niemniej jednak, zaczynało go coraz bardziej ciekawić czy jego szczyt sztuki poradzi sobie z kolejną przeszkodą.
- Morino! Jedna próba i finisher! - krzyknął do kapitana oraz de facto wszystkich, licząc, że pamiętają jak mówił o jutsu mogącym przebić się przez niemal każdą barierę. Zamierzał zaczekać by jeszcze sobie spróbowali jakoś przebić Yoton no Yoroi. Każda próba zwiększała ich szanse z Hyaku. Jeśli jednak ich ataki ponownie by zawiodły, rozłożył by ręce delikatnie na boki zaczynając kumulować chakrę do Saishu Bakuhatsu. Nie był pewien czy powinien to robić z świeżo wyleczoną ręką, lecz nawet jeśli musiał by dać im odpocząć godzinę a nie kilka chwil, teraz było to bezpieczne. Poza tym, miał zawsze drugiego siebie do pomocy, jaki pilnował by Yogan nie zrobił nic głupiego i zwyczajnie dał się zaatakować. Obserwując pole bitwy stale kontrolował wysokość Smoka, by przypadkiem jakiś gejzer lawy go nie dosięgnął, zwyczajnie unikając ataku.
Midoro #1:
10 100 - 750(C2) - (30(Habatobi 20m) - 250(Hiraishin no Jutsu) - 600(2x Doton: Keijūgan no Jutsu aka latanie) - 2 000(Saishū Bakuhatsu)) = 9 350

Midoro #2:
9 830 - (30(Habatobi 20m)) - 200(Doton: Doryūkatsu) - (200(Doton: Kaido Shōkutsu) = 9 630
► Pokaż Spoiler | Midoro #1
Shī Tsū | C2爆薬二
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
Pieczęcie---
KosztPotrójny
Zasięg---
WymaganiaIkite Iru Bakuhatsu, C1, Sennin
Shinobi przy pomocy obu dłoni tworzy smoka rozmiaru Wielkiego z wybuchowego materiału np. gliny. Posiada on skrzydła pozwalające mu latać oraz ogon składający się z 20 segmentów. Można ich użyć do specjalnych kreacji oraz technik smoka. Stworzonemu smokowi nie da się dorobić brakujących segmentów czy też utraconych kończyn. Dodatkowo, począwszy od drugiej tury istnienia smoka, znika jeden segment na turę, chyba, że użytkownik tej techniki znajduje się na smoku i przelewa do niego nieustannie niewielką ilość chakry.

Standardowo siła wybuchu jest jak tworu rangi A lecz gdy traci on swoje segmenty to siła eksplozji słabnie. Przy 10 segmentach jest to wybuch rangi B a przy 0 segmentach, rangi C.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Hiraishin no Jutsu | Flying Thunder God Technique飛雷神の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Fūinjutsu, Technika Czasoprzestrzenna
PieczęcieNałożenie pieczęci: Tygrys → Wół → Zając → Ptak → Wąż → Baran → Szczur → Wół → Dzik → Tygrys
Skok: brak
Kosztpołowiczny na skok dla pojedynczej osoby, standardowy za nałożenie pieczęci
ZasięgNieograniczony, jedynie do specjalnych pieczęci
WymaganiaKontrola chakry 8, posiadanie przynajmniej 1 innej techniki czasoprzestrzennej, Fūinjutsu rangi B
DodatkoweTechnika traktowana jest jako wspomaganie
Jedna z najznamienitszych technik czasoprzestrzennych. To uniwersalne jutsu pozawala użytkownikowi na natychmiastową teleportację do wcześniej pozostawionych pieczęci.

Każda pieczęć różni się w zależności od tego, kto ją nałożył. Wzór jest indywidualny i ustalany przez użytkownika. Pieczęci można nakładać również na ludzi. Nie znikają one nigdy - nawet po śmierci użytkownika, chyba że ten sam je usunie.
Każde utworzenie trzech pieczęci kosztuje 1 PD. Zniszczenie przedmiotu, na którym jest pieczęć lub jej usunięcie przez użytkownika nie zwraca PD.

Technika umożliwia przenoszenie wewnątrz jednej rzeczywistości, nie mogąc przenosić użytkownika między wymiarami.

Posiadając Sennina w Ninjutsu poprzez kontakt fizyczny możemy przenosić również jedną inną osobę, przedmiot lub summon do rozmiaru wielkiego wg standardowych kosztów techniki. By jednak przenieść istotę rozumną, suma wszystkich naszych statystyk musi być wyższa od sumy wszystkich statystyk owej istoty lub musi się ona nie opierać.
Posiadając Sennina oraz Specjalizację w Ninjutsu możemy również przenosić summony do rozmiaru monstrualnego kosztem potrójnym.
Posiadając rangę S w Fūinjutsu możemy pominąć pieczęci potrzebne do nałożenia symbolu Hiraishina.
Doton: Keijūgan no Jutsu | Earth Release: Light-Weight Rock Technique土遁・軽重岩の術
KlasyfikacjaDoton, Transformacja natury
PieczęcieWąż
KosztRóżny
Koszt jest zależny głównie od wielkości obiektu, jakiego masą będziemy manipulować oraz jak bardzo chcemy na nią wpłynąć. Rozmiar tych obiektów można przyrównać do tych, jakie posiadają zwierzęta w paktach:
  • Obiekty malutkie i małe - koszt rangi C
  • Obiekty średnie i spore - koszt rangi B
  • Obiekty duże i wielkie - koszt rangi A
  • Obiekty olbrzymie - koszt rangi S
  • Obiekty monstrualne - dwukrotny koszt rangi S. By zmienić masę istotom monstrualnym należy posiadać Sennina Dotonu
  • Obiekty rozmiaru molocha - czterokrotny koszt rangi S. By zmieniać masę molochom należy posiadać Sennina Dotonu i Specjalizację w Doton
Koszt ten jest powielany przez to, jak bardzo chcemy wpłynąć na masę danego obiektu. Jeżeli pomniejszamy masę dwukrotnie, płacimy koszt bazowy. Jeżeli powielamy trzykrotnie - podwójny koszt bazowy, jeśli czterokrotnie potrójny koszt bazowy itd.

W przypadku, gdy koszt bazowy od razu był "dwukrotny" lub "czterokrotny" to przy potrojeniu wagi (podwójny koszt bazowy), ostateczny koszt techniki to koszt czterokrotny i ośmiokrotny, itd.

Koszt utrzymania techniki wynosi połowę kosztu zużytego na technikę na turę. Jedynym wyjątkiem jest utrzymanie latania, opisane poniżej.
ZasięgDotykowy
Wymagania---
Jedna z dwóch technik manipulująca samą grawitacją celu. Za jej pomocą możemy zmniejszyć masę obiektu. Maksymalnie możemy zmienić masę dziesięciokrotnie. Po użyciu tej techniki postać odczuwa efekty grawitacji, jednak nie mają one przełożenia na jej stan fizyczny (zmniejszając komuś masę 5 krotnie nie sprawi, że jego ciało będzie mniej wytrzymałe).

Sama zmiana wagi wpływa jednak na możliwości poruszania się postaci. Im mniejsza waga tym łatwiej się przemieszczać. Jak bardzo jednak to wpływa na konkretne osoby określa MG.

Posiadając rangę A w Doton maksymalnie możemy zmienić masę dwudziestopięciokrotnie.
Posiadając rangę S w Doton maksymalnie możemy zmienić masę pięćdziesięciokrotnie.
Posiadając Sennina Dotonu przy czterokrotnej zmianie masy (potrójny koszt bazowy) możemy umożliwić sobie bądź innym latanie. Koszt utrzymania latania jest równy bazowemu kosztu rozmiaru danej istoty na turę, płacony przez daną istotę. Prędkość takiego lotu jest porównywalna do Kontroli Chakry latającej osoby pomniejszonej o 3 (przy KC 10 jest to więc Szybkość 7).
Posiadając Specjalizację w Doton oraz rangę S w Doton maksymalnie możemy zmienić masę stukrotnie.
Saishū Bakuhatsu | Final Explosion最終爆発
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęcieRozłożone dłonie na boki → Złączone dłonie nadgarstkami przed sobą
KosztCzterokrotny
ZasięgBazowo 10m
WymaganiaSpecjalizacja, Sennin, Kontrola Chakry 9
Potężna technika opracowana przez Dōhito Midoro. Użytkownik kumuluje ogromne ilości chakry bakutonu w obu dłoniach rozkładając je na boki, by następnie złączyć je nadgarstkami przed sobą uwalniając nagromadzoną energię. Technika nie posiada pieczęci jako takich lecz czas na skumulowanie tak dużej ilości zajmuje tyle co złożenie około 3 pieczęci. Można ją zbierać dłużej by zwiększyć zasięg rażenia techniki. Po złączeniu rąk przed sobą ukierunkowywujemy eksplozję w jak najbardziej skondensowaną energię, która ma przyjąć formę promienia. Wybuch jest dość wąski, gdyż jest to około 50cm średnicy, oraz długi od 10m do nawet 30m. Dzięki temu zyskuje dużą siłę przebicia mogąc przedziurawić prawie wszystko na swojej drodze. Bariery wspomagane chakrą w zasadzie nie stanowią większego wyzwania ze względu na punktowy nacisk ogromnej ilości bakutonu użytkownika. Bezpośrednie uderzenie jest na tyle potężne, że rozrywa wszystko na swojej drodze nie pozostawiając prawie niczego.
Mimo nakierowania techniki, niesie ona ze sobą pewien dodatkowy koszt dla tego kto jej używa. Spore obciążenie jakie jest nakładane na dłonie sprawia, że stają się odrętwiałe i odmawiają posłuszeństwa przez następną turę. Dodatkowo bezpiecznie wykonać technikę można raz na 10 tur. Jest możliwość forsowania jej częściej lecz prowadzi to tylko do poważnych kontuzji rąk i stawów. Ze względu na te negatywne aspekty, techniki nie da się wykonać klonem gdyż rozpadł by się podczas jej użycia.
Czas ładowania chakryJak 3 pieczęciJak 6 pieczęciJak 9 pieczęci
Zasięg techniki10m20m30m
Posiadając Wytrzymałość na 9 jesteśmy w stanie oprzeć się sile odrzutu przez co nasze dłonie już nie drętwieją.
Posiadając Wytrzymałość na 10 oraz Kontrolę Chakry na 10 jesteśmy w stanie używać techniki bezpiecznie co 2 tury.
► Pokaż Spoiler | Midoro #2
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Doton: Doryūkatsu | Earth Release: Earth Flow Divide土遁・土流割
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieKrólik → Dzik → Szczur → Koń → Tygrys → Wąż
KosztPodwójny
Zasięg20 metrów
WymaganiaZnajomość Chidōkaku
Technika, za pomocą której w pierwszej kolejności wynosimy teren na 5 metrów w górę, a następnie "przewracamy" go na boki, tworząc przejście i przesuwając wszystkie przeszkody na naszej drodze. Unoszone obszary nie mogą swoją powierzchnią przekraczać pola 25 m2 każdy.
Doton: Kaido Shōkutsu | Earth Release: Opening Earth Rising Excavation土遁・開土昇掘­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęciePtak → Szczur → Wąż → Zając → Smok → Dotknięcie ziemi
KosztBazowo podwójny
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Technika, za pomocą której najpierw uniemożliwiamy przemieszczanie się pod ziemią, a następnie wypychamy ukrywającą się tak osobę na powierzchnię. Energię wysyłamy w jednym konkretnym kierunku, łapiąc w jej działanie wszystkie ukryte pod ziemią osoby z tejże strony. Możemy zwiększyć ilość użytej chakry, by wyrzucić takie osoby z ziemią z większą siłą, jednak podwójny koszt techniki B jest kosztem minimalnym. Opłacenie tej techniki jak techniki rangi S spowoduje wręcz wyrzucenie wysoko nad ziemię ofiary, jednocześnie tworząc swoisty wulkan w miejscu, gdzie ona się ukrywała. Jeśli technika złapie więcej osób, to przy koszcie S wulkan będzie dość duży, by był pod wszystkimi wyrzuconymi osobami. Siłę wyrzutu przy innych kosztach określa MG.

Posiadając rangę A w Doton zasięg rośnie do 30 metrów.
Posiadając rangę S w Doton zasięg rośnie do 50 metrów.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna chakraAtut wrodzony
Postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin (Bakuton | Doton | Ninjutsu)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Ulepszony zmysł (Wzrok)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
Rozpoznanie pieczęci (Doton)Atut nabyty
Po zdobyciu znacznego doświadczenia, dany ninja jest w stanie orientować się w pewnych schematach i zachowaniach. W tym przypadku jest w stanie określić jakiej dziedziny technikę planuje wykonać przeciwnik. A jeśli widział bądź zna daną technikę, może być w stanie nawet to przewidzieć. Atut jest wielokrotnego wyboru, dla każdej dziedziny i stylu walki oddzielnie. By móc wykupić atut postać musi posiadać sporą wiedzę w zakresie danej dziedziny bądź posiadać ją rozwiniętą minimum na poziom B.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Plac treningowy

Training arc begins!­
WydarzenieFabuła rangi ???
Tury16/?
Belzebul ewidentnie przeszedł do robienia czegoś, zmniejszając swoją bierność. A zaczęło się dość prosto od zmiany pola walki z takiego przyjaznego im, na takie przyjazne Yoganom. Rzecz jasna robienie tego wszystkiego pod nieustannym gradem ciosów od całej drużyny wcale nie było takie proste. Jakkolwiek wyglądało że ich ataki były nieskuteczne, kilka z nich dosięgnęło celu a nieustanne zasypywanie przeciwnika gradem ciosów musiało robić mu jakąś różnicę. Rzecz w tym, że jak długo będą musieli robić taką różnicę by osiągnąć swój cel? Ostatecznie rozbijało się o to, kto pierwszy wydupczy się z chakry, lub zdoła uczynić coś na tyle istotnego by odmienić przebieg walki.

Zaczęło się bardzo prosto - każdy postanowił zmienić nieco taktykę, biorąc pod uwagę to co odpierdalał Yogan. Hikari wzniósł się w powietrze i zmienił rozprowadzanie swojej techniki po ciele. Natomiast jeśli chodziło o Midoro to ten obiema swoimi kopiami odskoczył na smoka któego wytworzył pod swoimi nogami. Następnie spojrzał czy trzeba pomóc Shunie, ale ta bezprobelomowo latała - w ten sam sposób co Oga i Saku. Tylko Midoro był tutaj odmieńcem. Skoro nie musiał przejmować się Shuną, zamiast tego użył ziemnej techniki by rozstąpić ziemię. Zobaczył jak fragmenty ziemi wznoszą się wyżej, a następnie rozpadają, upadając do lawy i szybko w niej niknąc. Technika jednak nie powinna była działać jedynie na fragment ziemi, co oznaczało że jezioro musiało być głębsze niż 5 metrów. Właściwie na szybko pękającej powierzchni pozostało bardzo niewiele stabilnych fragmentów ziemi, czyniąc walkę inną niż z przestworzy niemal nieskuteczną.

Saku zaatakował pierwszy. Wykonał cięcie przez tułów Yogana który uśmiechająć się, odwrócił się w jego stronę, jednocześnie sięgając prawą dłonią w jego stronę. Ale Mirono się tym nie przejmował, gotów wyjebać Yoganowi swoim monstrualnym rasenganem niezależnie od efektów ataku mieczem. Yogan natomiast planował ewidentnie przyjąć rasengana Hikariego i samemu kontratakować. Tak naprawdę sprawy zaszły za daleko by dało się zatrzymać ich przebieg, wszyscy więc mogli obserwować wynik tego starcia Sranków. Cięcie kataną nie zrobiło wiele. Ewidentnie Hikari poczuł jak coś rozcina ale czy to była jedynie magma czy może skóra pod nią - nie był w stanie powiedzieć. Na pewno jednak Yogan nie wyglądał na przejętego. Sięgał dłonią dalej w kierunku Hikariego, gdy Hikari uderzył w niego rasenganem. Uderzenie w prawą pierś Yogana nastąpiło w tym samym momencie w którym otwarta dłoń Yogana zbliżyła się do torsu Saku. Szybszy chłopak starał się lepiej pozycjonować by jak najbardziej załagodzić efekt uderzenia. Oba ciosy nadeszły w tym samym momencie, Rasengan i dziwne uderzenie energii z otwartej dłoni Belzebula. Trzask towarzyszący tym dwóm atakom był niebywale głośny i wszyscy bardzo dobrze go słyszeli. Hikari niestety nie był w stanie zaobserwować efektów swojego ataku, ale Midoro widział to bardzo dobrze. Przeładowany chakrą Rasengan uderzył w ciało Yogana sprawiając że prawa połowa jego ciała z niemiłym chrupnięciem odbiła do tyłu po zderzeniu z techniką. Lawa pokrywającego jego tors rozbryzła się na boki a jego koszula została rozszarpana. Sama klatka piersiowa Yogana po tym ataku naznaczona była licznymi ranami szarpanymi ale... to nie była rana krytyczna. Defensywa Yogana była zwyczajnie zbyt duża by po prostu przeładowanie Rasengana zdołało ją przebić. Na dodatek zaraz po uderzeniu, lawa znów okryła gołe ciało Belzebula. Z drugiej strony to wygięcie jego ciała sprawiło że obrażenia które otrzymał sam Saku były zmniejszone. Midoro widział jednak jak jego kolega zostaje odrzucony i ląduje w jeziorze lawy. Widział też że nim to nastąpiło pojawił się za nim klon, który się z nim połączył. Midoro mógł spokojnie wydedukować że było to Bunretsu które musiało jeszcze bardziej zredukować obrażenia chłopaka. Sam Morino czuł w momencie uderzenia jak by zderzył się z meteorem. To był cud że z jego niską wytrzymałością nie popękały mu kości. Był jednak ogłuszony, nie kontaktował z rzeczywistością, czuł krew cieknącą z ust, nosa i uszu. Uszu na które chyba przestał słyszeć. Bolały go też wszystkie mięśnie a jego ciało nie chciało drgnąć. Wtedy jednak połączył się ze swoim klonem, tuż przed uderzeniem w jezioro lawy. To drastycznie osłabiło aktualny stan Hikariego. Nie na tyle co prawda by odzyskał pełną sprawność nad ciałem i umysłem ale na tyle by jego stan był zdecydowanie bardziej stabilny. Uderzenie w lawę wywołało spory ból oraz pieczenie gdy ciepło zaczęło trawić jego plecy. Belzebul jednak dalej podążył za Hikarim i wyciągnął go z lawy łapiąc za gardło. Ledwo przytomny chłopak zauważył że mimo to nie czuje ciepła na szyi, więc Belzebul musiał deaktywować technikę na dłoniach żeby nie poparzyć gardła chłopaka.-Gdyby to nie była walka treningowa-Westchnął, nim jednak zdążył wyjaśnić co miał na myśli, część jego ciała a mianowicie nogi i plecy pokryła skorupa z kryształu, uniemożliwiająca mu przemieszczenie się. Dostrzegł też jak Midoro przyszykowuje się do ataku.

I pewnie jak zauważył Yogan, kwestia wyglądała tak że gdyby to nie była walka treningowa, wszystko mogło potoczyć się inaczej. A tak uderzyło w niego Final flasz i rozwaliło lawę na prawym barku Yogana, jednocześnie wyginając jego bark i doprowadzając do bardzo niemiłego chrupnięcia. Tym razem jednak lawa się nie odnowiła.-Poddaje się-Jęknął Yogan, unosząc lewą rękę w górę.-Księżniczko ziemia, bo nie wiem jak długo go utrzymam-Stwierdził Yogan dalej trzymając Hikariego.-A ty-Spojrzał na Midoro-Leć po medyków-Splunął w lawę.-Oboje ich potrzebujemy zehahaha-Zaśmiał się upadając na tyłek, już na ziemię bo Shuna spełniła prośbę Belzebula i jednocześnie spojrzała na Midoro, prosząc go spojrzeniem by faktycznie jeden z nich po medyków się udał.-To naprawdę nie fair. 4 vs 1? Pojebane. Pojebane. Gdybyśmy się nie oszczędzali... mm. Tak, dwie osoby by zdechły. Ja i jedno z was. Jak by mnie ktoś pytał - kurwsko kiepski wynik jak dla mnie-Belzebul padł na ziemię ciężko oddychając. Hikari był przytomny ale zamroczony, też ledwo łapał oddech a jego mięśnie nie chciały drgnąć. Wygrali, w sumie.
NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Plac treningowy

Delfin aka Morino Saku
Aktualny wyglądMężczyzna
Zmiana taktyki, a następnie ponowna próba ataku. Z tego co widział każdy poradził sobie z pękającą ziemią i szczerze powiedziawszy, chociaż tego oczekiwał od nich. Nie byli przecież jakimiś geninami o których to każdy musiał się martwić, prawda? Każdy potrafił względnie o siebie zadbać, a rolą Delfina nie była specjalnie ich asekuracja. Cięcie ostrzem? Udało się bez większych efektów. Nie było to to czego oczekiwał i liczył że bardziej się wbije niż wcześniej, ale nie miał momentu by się tym przejmować. Przez to w jak niekomfortowej pozycji był też najlepszą obroną był atak. Monstrualny rasengan uderzył w faceta, jednak ten był definitywnie wytrzymały. Dodatkowo wystawił dłoń, a choć Hikari starał się jej uniknąć, nie był w stanie zrobić tego w pełni. Dziwne uderzenie energii. Ile dał jego Rasengan? Nie wiedział. Usłyszał jednak dwa chrupnięcia, potężne i głośne. Jedno jego wroga, drugie... no niego. I poleciał jak samolot jaki to miał rozbić się o drzewo. Wszystko go bolało i jakoś tak, świat stał się niesamowicie szary. W tym wszystkim klon wchłonął się w niego, dostarczając mu wspomnień na jakie zdecydowanie nie miał teraz czasu. Uśmierzyło trochę ból, ale trafieni w lawę dalej było bolesne. Paradoksalnie nim zdążył jakoś samemu się z tego wydostać, to ich przeciwnik go wyciągnął za gardło. Powiedział słowa z jakimi to musiał się mimo wszystko zgodzić. Gdyby to nie była walka treningowa, zginąłby albo on, albo Delfin. Może obydwaj. Jakby nie patrzeć, najpotężniejsze i najbardziej niszczycielskie techniki musiały zostać schowane... choć definitywnie nie w przypadku Midoro, jaki to naładował swój atak i strzelił prosto w Yogana.

Walka została zakończona, choć Belzebul był w lepszym stanie niż Morino by tego chciał. Lawa zmieniła się w ziemię, Midoro pewnie pobiegł po medyków, a sam Delfin leżał w stanie podobny do Belzebuba... no, nie. W gorszym. Ledwo łapał oddech ale dawał sobie chwilę, żeby to jakoś lepiej go złapać. Mięśnie odmawiały posłuszeństwa, ale nie musiał specjalnie się teraz ruszać.
- Jesteś cholernie wytrzymały. Definitywie potrzebujemy czegoś co ominie tą zbroję, lub ją osłabi. - skomentował neutralnie, obserwując to piękne niebo, kiedy tak go ciało napierdalało. Ahh... skończył w takim stanie, że aż trochę wstyd. Jako jedyny z ich drużyny. Musiał się jeszcze wiele nauczyć... i poprawić swoje latanie, bo przy jego prędkości takie nie wystarczy. Musiał coś bardziej skrętnego opanować. No, i może jakąś technikę Suitonu jaka to lepiej by się przebijała przez lawową powłokę. Ehhh. Musieli jeszcze parę rzeczy przygotować w takim wypadku. - Jakieś uwagi co do starcia? Ktokolwiek?
Zapytał trochę w eter, choć głowę odwróciłby w stronę Shuny jaka to potencjalnie mogła coś napisać. Reszta miała głos, przynajmniej jeżeli nic się nie zmieniło.
Rzeczy
Aktualna chakra: 8 163

Aktywne techniki: Seishin Kabe (rangi S)
Aktywne style walki: I---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: Siła: 7 | Szybkość: 10 | Wytrzymałość :7 | Refleks: 10 | Siła Woli: 7 | Kontrola Chakry: 10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Seishin Kabe
Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
KosztZależny od rangi techniki
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
  • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
  • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
  • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
  • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
  • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
OburęcznośćAtut nabyty
Ninja jednak jest takim zawodem, gdzie możliwość korzystania z obu rąk jest niezbędna. Czy to wrodzony, czy nabyty, atut ta sprawia, że dane postaci równie sprawnie posługują się obiema rękoma.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Plac treningowy

Sparingowa sesja dobiegała do kulminacyjnego punktu. Im dalej w las, tym paradoksalnie mniej drzew się robiło przez powiększające się jezioro lawy. Przerobienie otoczenia na swoją korzyść było nie głupim pomysłem i Midoro musiał przyznać, że jeśli chodzi o samą walkę to Yogan głupi nie był. Jego charakter jednak przekreślał wszystkie pozytywne słowa jakie można było by o nim powiedzieć. Dotonowe rozstąpienie się ziemi zadziałało raptem przez chwilę, gdyż kawałek suchego lądu jaki zrobił znów został zalany. Jego technika była dużo głębiej zakorzeniona w glebie w tym przypadku, więc nawet ziemny wir by tu niewiele zdziałał. Zwyczajnie nie wyssał by tego. Shuna jak na ogarniętego użytkownika Dotonu przystało potrafiła o siebie zadbać, więc Iwijczyk nie musiał interweniować. Zamiast tego wydłużył trochę kumulację chakry by przyjrzeć się temu co się działo. A działo się sporo. Nie dość, że Morino zwolnił i to bardzo w jego mniemaniu, tak jego ataki nie przynosiły wielkiego efektu. Przynajmniej te kataną. Yoton Chakura Modo bez wątpienia był sporym bólem w dupie. Inna sprawa była z sporą kulą chakry. Zderzenie jej, oraz ciosu Yogana Poskutkowało sporym hukiem i odrzuceniem obydwu facetów walczących w zwarciu. Nim jednak Morino wpadł w lawę, za nim pojawił się drugi on i wchłonął się w ciało pierwszego. Douhito doskonale wiedział co się stało. Ba, mało tego, sam to robił w tej właśnie chwili. Bunretsu. Do tego to nagłe pojawienie się. Czyżby Hiraishin? Albo ich lider miał drugiego siebie poza areną jaki przyglądał się wszystkiemu bezczynnie. Czy każdy w Sakurze musiał walczyć identycznie? Tak czy inaczej, nim Douhito zdążył do niego skoczyć i go uratować z opresji, Yogan już przy nim był i go podnosił nad sadzawkę za szyję. Shuna zaczęła go pokrywać kryształem unieruchamiając, co dało mu idealne pole do działania. Wycelowanie w ruchomy cel tak by go nie zranić za bardzo było niełatwym zadaniem, lecz trafienie w nieruchomego typa było banalne. Chakra przepłynęła przez jego ręce tworząc potężny wybuch w formie promienia śmierci. Belzebul dostał w plecy a dokładniej w bark. Zbroja zgodnie z oczekiwaniami rozerwała się na strzępy i zraniła mocno zboczeńca, lecz był to dużo gorszy efekt niż powinien być normalnie. Przy takim trafieniu ręka powinna zwyczajnie odpaść, lecz widać jego pancerz lawy spełniał swoje zadanie całkiem nieźle.
Po finalnym ciosie Dziedzica Bakutonu Yogan poddał się wreszcie. Walka nie trwała za długo, lecz w osobistej opinii Douhito spełniła swoją rolę. Dowiedzieli się jak upierdliwe jest Yoton no Yoroi oraz jak się mniej więcej obchodzić z lawą, albo czego nie robić. Shuna stworzyła kamienną wysepkę na której położyli Morino jaki był w dość kiepskim stanie. Belzebul nie musiał mu wydawać poleceń gdyż chłopak doskonale wiedział co trzeba zrobić. Jeden z nich zwyczajnie zniknął tak jak stał na smoku by pojawić się w swoim mieszkaniu, a następnie, jako iż szpital Ame był już dość niedaleko, przeniósł się tam inną techniką czasoprzestrzenną. Chakry nie musiał oszczędzać a czas jak najbardziej. Na miejscu poinformował kogoś z recepcji, że potrzebuje doświadczonego medyka by udał się z nim na place treningowe do poparzeń oraz złamań lub innych obrażeń wewnętrznych. Nie zapomniał powiedzieć, że to była walka na zlecenie Kise oraz Sakurakage w celu przygotowania ich do misji, więc liczył, że otrzyma jakiegoś dobrego Iryonina i to w miarę szybko. Iryo Tai w końcu słynęło z takich. Gdyby ktoś się zjawił, zwyczajnie złapał by go za ramię i Hiraishinował się do swojej drugiej połówki.
Midoro który został natomiast, cóż. Obniżył trochę lot smoka by znaleźć się nad wysepką, po czym zeskoczył z glinianego tworu jaki zniknął w kłębach dymu. Iwijczyk wylądował zgrabnie obok reszty i strzepał ręce jakby były mokre od wody. Mrowienie od eksplozji nadal się rozchodziło po nich więc rozmasowywał by ręce by szybciej się pozbyć tego efektu. Zaczął słuchać co dwójka mówiła i no cóż, nie mógł się z nimi nie zgodzić. Czterech na jednego nie było sprawiedliwe, ale życie nie było sprawiedliwe. Poza tym to, co mówił Saku też grało dużą rolę. Yoton Chakura Modo było straszną techniką i bardzo problematyczną. No ale skoro padła propozycja podzielenia się przemyśleniami, nie było co trzymać tego w głowie a można było się wypowiedzieć.
- Zacznę od nas. Brak komunikacji fatalny, no ale nim ruszymy na Hyaku to raczej każdy będzie miał krótkofalówkę w uchu. Brak absolutnego zgrania oraz znajomości swoich zdolności. Oga absolutnie nie wiem co umie i robi, Morino atakami przeszkadzał reszcie na początku przez co nie mogli się wstrzelić, Shuna jaka miała trzymać ”średni dystans” ruszyła na front. - zaczął dość brutalnie, albo może raczej szczerze, lecz wierzył, że właśnie waląc informacje prosto z mostu będą w stanie sobie z tym lepiej poradzić.
- Co do reszty. Twoja szybkość jest imponująca, nawet jak na moje standardy, ale to nie pozwala innym się wstrzelić w ataki. Katana niemal nic nie robiła z tego co widzę, w przeciwieństwie do tej kuli chakry. - powiedział do Morino skoro chciał jakiś feedback na temat walki.
- Chciałbym Shuna byś mi powiedziała dokładnie jak walczysz oraz co umiesz bym nie wyciągał cię z środa walki wbrew twojej woli. - powiedział do Hoseki, gdyż plan początkowy był trochę inny. Nie mógł się do niej dopasować, jak i do reszty, skoro nie wiedział czy nie wejdzie im pod nogi.
- O tobie absolutnie nic nie jestem w stanie powiedzieć. - rzucił go Ogi jaki przez całą walkę nie zrobił de facto nic.
- Jeśli chodzi o mnie to cóż, wspieranie was gdy jesteście przy wrogu jest prawie niemożliwe. Większość technik jakie ograniczają ruchy albo przeszkadzają działają obszarowo, więc również byście byli podatni na ataki. Wstrząs ziemi, bagno, zamknięcie frajera w kamieniu i poszatkowanie go, cokolwiek. Wszystko uniemożliwi wam dalsze ataki. Jak się pokryje lawą, cóż. Sami widzieliście, że daje ona sporą defensywę. Moja technika bez problemu się przez nią przebija, lecz nie rani tak jak powinna. Musi za nią od razu polecieć inny atak jaki wykorzysta dziurę w pancerzu, więc zgranie jest niezbędne. - powiedział również spokojnie rozgadując się trochę. Jednak im więcej powie, tym więcej Drużyna 2137 będzie mogła mieć przemyśleń i może szybciej rozwiążą pewne problemy.
- Co do samego Yotonu, upierdliwy jest strasznie. Małym Dotonem nic nie zdziałam a duży będzie przeszkadzał wam też. Lanie go wodą jest bez sensu bo para wodna nie dość, że was poparzy to jeszcze utrudni widoczność, a nie każdy ma Sharingana. Trzeba Hyaku pojmać, a najlepiej zabić zanim się rozkręci. Zwykłe jeziorko lawy stało się upierdliwe, więc im szybciej go skasujemy tym lepiej. - niejako zakończył swoje przemyślenia na temat tego konkretnego starcia, lecz i tak zamierzał jeszcze dodać coś od siebie do kapitana, skoro w Sakurze został o to poproszony. Lider nie czuł się pewnie w swojej pozycji i chciał by dawać mu rady, więc dostanie takie.
- Podsumowując, daliśmy radę czystą siłą i doświadczeniem. Brakuje zgrania i znajomości siebie. Musimy mieć dokładny plan działania na kilka różnych wypadków. Wiadomo, sytuacja ulega zmianie więc ty, jako kapitan, musisz nam mówić co robić by nie powstał większy chaos. Trzeba mieć jednak plan na pojmanie i na zabicie. Oraz dodatkowe warianty z lawą i bez niej, oraz z ewentualnymi przydupasami Hyaku jeśli takich ma, lub jeśli będzie sam. Wracając do mnie zrobię większe zakupy bo mamy kolejną noc do przegadania. - zakończył przy okazji kończąc masować sobie ręce jakie powinny już dojść do porządku po Final Flashu. Przy okazji spojrzał na resztę jak oni się na to zapatrują. Mógł ich w sumie obrazić wyciągając takie a nie inne wnioski, ale no cóż. Taka była prawda. Zaczęli z dupy, nieprzygotowani, z planem napisanym na papierze toaletowym, na kolanie w kiblu. Teraz się udało, bo to był sparing i nie wypadało iść dalej, ale w walce z Hyaku? Zupełnie co innego.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Plac treningowy

Training arc begins!­
WydarzenieFabuła
Tury19/19
Walka dobiegła końca a jakie były jej efekty, każdy widział. No i każdy miał też coś na temat tej walki do powiedzenia. Niewątpliwie. Zaczęło się oczywiście od wykładu Midoro, który to do powiedzenia miał chyba najwięcej. Oga słysząc że nic w walce nie zrobił, jedynie się kurtuazyjnie jak pewna dama z Konohy uśmiechnął. Shuna natomiast nagryzmoliła wiadomość dla Midoro, ale pokazała ją każdemu.-Średni dystans był bez sensu. Saku przeszkadzał. Poza tym, to trening. Chciałam sprawdzić jak sobie poradzę podchodząc do Hyaku.-Pokazała pierwszą kartkę a zaraz potem zaczęła pisać kolejną, głos jednak na razie zabrał Belzebul.
-Terrorysta ma racje. Wasza współpraca kulała. Na wielu poziomach. A poza tym-Pogładził się po brodzie i spojrzał na Midoro-Od ciebie zaczynając, właściwie nic nie zrobiłeś w czasie tej walki, poza ostatnim atakiem. On był... interesujący. Niemniej, kompletnie bezużyteczny bo jak błazen machasz łapskami i tworzysz ogromny pocisk energii. Z Bijuu idziesz się bić? To samo zresztą tyczy się ciebie-Spojrzał na Morino-Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale zrobienie wielkiego pocisku z wielkiej ilości energii to marnowanie tej energii jeśli walczycie z normalnym człowiekiem. Cała ta energia zamiast skupić się w jednym punkcie jest rozpierdolona po zdecydowanie zbyt dużej powierzchni. Jeśli sie nie mylę, ta kula to Rasengan czyż nie-Spojrzał na Morino-Nie mógłby być... mniejszy? A ty-Znów spojrzał na Midoro-Dlaczego nie skumulujesz całej tej energii po prostu w palcu? Gdyby ten pocisk był silniejszy, przebił by się. Ale zamiast piłki do ping ponga skondensowanej energii, ty stworzyłeś sporą piłkę. Oboje macie świetną kontrolę chakry. Na pewno zdołacie jakoś to załatwić... albo uniesiecie się dumą broniąc swoich techniczek zehahaha-Zaśmiał się i przerzucił spojrzenie na Oge, ostatecznie machnął jednak dłonią i nie komentował.-Generalnie, jesteście straszni. Niemal na poziomie liderów klanu. Ba, słabszych prawdopodobnie byście nawet pokonali... może?-Stwierdził drapiąc się po poliku. Akurat też przybył medyk z klonem Midoro. A Shuna skończyła pisać kartkę.
-Normalnie walczę atakując z dystansu, pociskami ziemi lub kryształu. Nie jest to jednak mój jedyny sposób walki i czasem decyduje się skrócić dystans, posiadam zarówno... coś w rodzaju "Doton no Yoroi" oraz "Futon no Yoroi". Potrafię więc zwiększyć swoje możliwości zarówno defensywne jak i ofensywne, jednak przez to że nie jestem najsilniejszą fizycznie osobą w tym zgromadzeniu, to ostatecznie bardziej przypomina to wbiciem na wasz poziom, niż jego przegonienie. Do szybkości Saku w ogóle nie ma podejścia. Tak samo do wytrzymałości Belzebula. Mój preferowalny dystans to właśnie ~3-4 metry. Pozwalający na ataki dystansowe za pomocą pocisków, ale w razie konieczności szybki atak z bliska lub unieruchomienie przeciwnika kryształem. To miałam na myśli przez "Średni dystans"-Tutaj spojrzała szczególnie na Midoro. W każdym razie Saku i Belzebul zostali wyleczeni i generalnie wszystko było by spoko gdyby nie nagłe pojawienie się osoby z Ame. Saku i Oga byli wzywani do Sakury, Midoro, Shuna i nawet Belzebul - do urzędu kage. Nadchodziła bitwa.
Uwagi
Macie czas do poniedziałku (Dam znać jak by się miało przedłużyć) by załatwić jakieś tam rzeczy czy nawet strzelić jakieś samodzielki czy szybkie misje. Potem ruszamy po Hyaku i nie będzie już przerw. Fabularnie polowanie będzie "Po evencie" ale proszę o nim najlepiej nie wspominać póki się faktycznie nie skończy. Jeśli zginiecie na evencie - jakoś to ogarniemy fabularnie, a wy jeśli będziecie chcieli będziecie mogli dokończyć misje, co by jeszcze zdobyć jakieś PD na pośmiertną - ale no, najlepiej nie umierajcie na evencie. Z wynagrodzeniem miałem problem ale ostatecznie z GMF zdecydowaliśmy na takie. Nie usicie pisać z/t. Nie można wam na misje związaną z wydarzeniem wioskowym w Ame
Nagrody:
Hikari: 12 PD, 24 PT
Midoro: 12 PD, 24 PT
MG: 12 PB, 3 PD, 24 PT, 400 Ryō
NPC
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2023, 12:49 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 2 razy.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Amegakure no Sato”