• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Asano Hisayuki - najlepszy cieśla na świecie

Chociaż wszystkie misje wykonywane są w działach fabularnych, istnieją przypadki, kiedy potrzebują one swojego działu. Tyczy się to przede wszystkim misji samodzielnym, oraz tzw. samomisji, jakie należy zgłaszać w odpowiednim, zamieszczonym tutaj temacie. Więcej o misjach można znaleźć w regulaminie misji, znajdującym się w dziale Regulaminy.

Moderator: Mistrzowie fabularni

Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 243
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Asano Hisayuki - najlepszy cieśla na świecie

Pora monsunowa była zawsze dla Konohy mało przyjaznym czasem. Nawałnice, jakie się wtedy przewijały nad wioską potrafiły być niszczycielskie, więc gdy taka się ostatnio przetoczyła, to dokonała wielu zniszczeń. Było to smutne, bo ludzie też czasem przez to ginęli, a w najlepszym wypadku czekały ich wydatki związane z naprawą domostw, czy sprzętów znajdujących się na podwórkach. Z drugiej jednak strony, po takich burzach zawsze był wysyp misji rangi D, bo każdy potrzebował rąk do pracy. Dlatego też Hisayuki ochoczo zgłosił się do biura Kage, by przyjąć takową misję i pomóc wiosce wrócić do pełni świetności.
W środku, jak zwykle, stanął w kolejce i poczekał, aż podejdzie do biurka urzędnika. Tam otrzymał zwój i nakazano mu odejść.
Jak się okazało, miał pomagać przy reperowaniu dachu szpitala. Monsun zerwał jego część, więc trzeba go było naprawić, by ten budynek znów stał się w pełni funkcjonalny.
Jakiś czas później, pogwizdując cicho, Asano zmierzał w stronę szpitala, by tam zgłosić się do kierownika, który zarządzał procesem odbudowy.
Według tego co było napisane w zwoju, nazywał się Kaneki Rize. I to właśnie od znalezienia tego człowieka postanowił zacząć.
Genin nie musiał długo szukać, bowiem mężczyzny było wszędzie pełno - nadzorował dostawy materiałów, samą pracę, zarządzał robotnikami. Blondyn podszedł więc do niego śmiałym, energicznym krokiem.
- Przepraszam, nazywam się Asano Hisayuki i mam pomóc w usuwaniu zniszczeń. - rzekł. Pan Rize spojrzał na niego gniewnym wzrokiem, ale ten zaraz złagodniał. Może mężczyzna doszedł do wniosku, że Hisayuki nie zrobił jeszcze niczego złego?
- Kaneki Rize. No dobrze, chodź za mną. - powiedział, po czym poprowadził go jednym długim korytarzem prawie że do samego jego końca. Następnie sprawnie wszedł po schodach aż na samo poddasze, gdzie pracownicy uwijali się jak mrówki.
- Touka! Pokażesz temu młodzieńcowi co ma robić. - rzekł do kogoś, a następnie odwrócił się na pięcie i ruszył w drogę powrotną na sam dół.
- Cześć! Nazywam się Kobayashi Touka, ale wszyscy mówią do mnie po prostu Touka. Także zaczniemy od zamontowania tamtej belki. Pokażę ci jak to zrobić. - powiedział do niego młody mężczyzna, który mógł być starszy nie więcej niż o cztery lata od Hisayukiego. Następnie obaj podeszli do długiej i grubej belki, która leżała na podłodze. Shinobi zastanawiał się, jak niby mieli ją zamontować pod samym dachem we dwóch, ale zagadka szybko się rozwiązała. Powyżej dachu był cały system kołowrotków, przez które przepleciona była jedna lina. Jak blondyn mógł się domyślać, miały one działać w taki sposób, by zmniejszać opór belki poprzez rozłożenie obciążenia na wszystkie kołowrotki. Sprytne.
Touka obwiązał grubą liną belkę, a drugi koniec sznura wręczył Hisayukiemu. Następnie pracownik wszedł po rusztowaniu sprawnie na dach i nakazał mu ciągnąć z całej siły. Blondyn zaparł się nogami i wytężył wszystkie mięśnie, a belka zaczęła się powoli unosić do góry. Gdy była na odpowiedniej wysokości, Touka krzyknął, by przytrzymał tak przez chwilę, po czym wbił z obu stron belki po parę kołków montując ją tymczasowo do szkieletu. Kołki miały zaraz zostać zastąpione właściwymi gwoździami.
- Chodź na górę, spróbuj! - Touka krzyknął do genina. Ten równie sprawnie wspiął się po rusztowaniu i dołączył do mężczyzny, który natychmiast zaczął mu tłumaczyć co gdzie i w jaki sposób wbić, żeby trzymało się solidnie.
Gdy ta belka była już gotowa, przyszedł czas na zamontowanie następnej. Po kolejnych dwóch zrobili sobie przerwę na odpoczynek i jedzenie. Asano usiadł na podłodze i wyjął kanapki, które sobie przygotował w domu, by, w trakcie jedzenia, pogrążyć się w niezobowiązującej rozmowie z jego dzisiejszym towarzyszem.
Po dwudziestu minutach postanowili wrócić do pracy. Touka ponownie wszedł na rusztowanie, ale coś się złamało, przez co mężczyzna stracił równowagę i zaczął spadać. Asano zareagował błyskawicznie. Używając Shunshin no Jutsu błyskawicznie odepchnął się od podłogi i wyskoczył za pracownikiem. Kumulując czakrę w stopach odbił się od sąsiadującego budynku, do którego było zaledwie pięć metrów odległości i kierując się po ukosie w stronie ziemi chwycił za rękę spadającego mężczyznę, przyczepiając się do ściany szpitala prostą techniką ninjutsu, chociaż musiał użyć nieco więcej czakry, by utrzymać ich obu. Całe szczęście, że metr poniżej miejsca, w którym Asano był przyczepiony, znajdowało się otwarte okno, więc Touka sięgnął do środka nogami łapiąc się parapetu, a wolną ręką framugi, po czym niezdarnie dostał się do pomieszczenia. Asano z gracją zaś wskoczył za nim.
- Nic ci nie jest? - zapytał. Touka była jednak roztrzęsiony.
- Prawie umarłem... ale ty mnie uratowałeś. Nigdy ci się nie odwdzięczę wystarczająco. - powiedział, spoglądając przez załzawione oczy na blondyna.
- Nie jesteś mi nic winien. Jestem shinobi, moim obowiązkiem jest czuwać nad bezpieczeństwem cywili. - powiedział do niego. Touka jednak nie chciał tego przyjąć do wiadomości. Z góry dobiegały krzyki innych zmartwionych pracowników, więc Hisayuki wyjrzał przez okno w górę i pokazał im uniesiony kciuk, zaznaczając w ten sposób, że wszystko jest okej. Kobayashi zaś pociągnął go za rękaw za sobą i ruszyli prosto do pana Rize, a następnie streścił mu wszystko. Kierownik budowy spojrzał na Asano badawczym wzrokiem, ale potem uśmiechnął się i uściskał mu rękę.
- Dzisiaj uratowałeś życie człowiekowi. Dziękuję. Zasłużyłeś na wolne, daj zlecenie to ci je podpiszę. A ty Touka idź do domu i odpocznij. Z pewnością jesteś roztrzęsiony. - powiedział do obu, potwierdził na zwoju wykonanie misji, a następnie grzmiąc wulgaryzmami poszedł poszukać tych, którzy montowali rusztowanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Misje”