• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Sale przesłuchań

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Sale przesłuchań

Sale przesłuchań
Zaraz obok budynku Kage, można zauważyć niespecjalnie rzucający się w oczy i nieco skryty za drzewami betonowy kloc. Budynek ten mieści w sobie kilka sal przesłuchań, biur a także, cele dla mniej istotnych więźniów.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2023, 22:47 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Sale przesłuchań

MF MODE


Midoro part



Midoro nie planował stawiać oporu i przyjąć na klatę tak zwane błędy młodości. Widząc to Shuna wzruszyła ramionami a kajdanki które trzymała, zniknęły. Karteczki która wzbudziła zainteresowanie chłopaka jednak w żaden sposób nie wytłumaczyła. Wypiła szybko sok - dopiero po zjedzeniu kanapki - no i jakoś specjalnie Dohito nie pilnowała, pozwalając mu się spokojnie spakować, a następnie wraz z nim opuszczając pomieszczenie w którym się znajdowali. Wychodząc z wioski Midoro dostrzegł jak strażnicy przy bramie nie tylko rozpoznają Shunę ale też delikatnie przed nią dygają, co oznaczało jasno że w wiosce dysponowała zdecydowanie większym prestiżem niż on, a może nawet była kimś bardziej istotnym niż po prostu kolejnym ninja. Kiedy chłopak przywołał swojego smoka, Shuna zagwizdała z podziwem i klepnęła Midoro w lędźwia, podchodząc do glinianego gada i po chwili pisząc mu na kartce wiadomość-Jadę z przodu-Uśmiechnęła się lekko i wdrapała na stwora, na którym to wraz z chłopakiem poleciała w stronę Sakury.



Hikari part



Minęło trochę czasu od kiedy Hikari dołączył do łowców i opanował swoją technikę. W międzyczasie zostało mu wydzielone łóżko w sześcioosobowym pokoju w podziemiach, którego na szczęście nie musiał obecnie z nikim dzielić. Jego maska delfina... była. No była. Jak maski delfinów. Do tego dostał też czarny płaszcz z kapturem na myśl o którym ślinił się co drugi krawędziowy nastolatek. Początek przygody w łowcach Hikariego nie należał do najprostszych. Bulldog, który był jego nauczycielem, nie poświęcał mu w obecnej chwili zbyt wiele czasu, polecając Delfinowi jedynie zapoznanie się z całym kompleksem i jego korytarzami co by się przypadkiem nie zgubić a w wolnych chwilach trenować w sali treningowej łowców i no co... oczekiwać rozkazów, bo te wkrótce miały nadejść. I faktycznie, Hikari nie musiał czekać wcale aż tak długo do momentu w którym Bulldog wezwał go przed swoje oblicze. Wcześniej wszystkie ich rozmowy były załatwiane przez innych członków łowców którzy po prostu przekazywali Hikariemu słowa nieobecnego Bulldoga. Wchodząc do gabinetu swojego przełożonego, zastał go w stroju typowego chunina i bez maski na twarzy. Mężczyzna którego twarz miał przed oczami Delfin, mógł być faktycznym Bulldogiem a mógł być jedynie jedną z wielu jego person. Spojrzał on na wchodzącego do gabinetu Delfina i wskazał mu by usiał na sofie.
-Zdejmij maskę oraz płaszcz. Nasze pierwsze zadanie wymaga działania jako Chunini Sakury. I chociaż mógłbym cię puścić jako Hikariego Uchihę, chcę żebyś został kimś innym. Dobrze się zastanów nad tym kim, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pozostaniesz w tej personie przez dłuższy czas-Powiedział siadając obok Delfina na kanapie.-Terumori Oga, chunin Sakuragakure. Twoją rolą również jest Chunin naszej wioski. Weź pod uwagę wszystkie za i przeciw i dobrze zastanów się za kogo się podajesz. Będziemy obcować z wysoko postawioną personą Amegakure no sato, musisz więc zachować szczególną ostrożność jako że twój klan należy i do tamtej wioski. Użyjesz sharingana w złym momencie i pojawią się pytania. Podasz się za Uchihę i również, mogą pojawić się pytania.-Poczekał na to czy Hikari za nim nadąża.-Nasze zadanie to odebrać delegację dyplomatyczną z Amegakure w postaci Lidera klanu Hoseki oraz terrorysty którego eskortują do wioski na przesłuchanie - Dohito Midoro.-Znów przerwał, pozwalając Delfinowi oswoić się z tą wiedzą.-Naszą początkową rolą jest obserwacja, analiza oraz adaptacja do sytuacji jaka będzie miała miejsce w czasie całego procesu. Twoją główną rolą jest po prostu obserwowanie tego procesu, wyciągnięcie z niego wniosków a następnie podzielenie się nimi ze mną. Nic skomplikowanego.-Znów przerwał dając Hikariemu chwilę na ogarnięcie tematu, jeśli tylko chłopak był gotowy, ruszyli by.



Midoro oraz ???



Shuna nakazała Midoro na wylądowanie przed bramamki wioski, gdzie zaskoczony strażnik wyglądał na całkiem zaalarmowanego nagłym pojawieniem się glinianego smoka i dwóch jeźdźców, dostrzegłszy jednak opaski Amegakure, uspokoił się, zwłaszcza że dość szybko klepnięty został w ramię przez uśmiechniętego blondyna, który wraz z towarzyszącym mu drugim Chuninem, ruszył na spotkanie glinianemu smokowi. Shuna zeskoczyła na ziemię i spojrzała na Midoro, nie wyglądała na taką która spodziewa się że ten teraz spierdoli. Zaraz potem wróciła spojrzeniem do delegacji która wyszła im naprzeciw. Blondyn uniósł dłoń na powitanie.
-Terumori Oga, miło nam gościć liderkę klanu Hoseki. Mimo tych, niesprzyjających okoliczności.-Oga, jak nazywał się mężczyzna, spojrzał na Midoro i puścił do niego oczko. Blondyn nie odzywał się pozwalając teraz przedstawić się Delfinowi, na którego to wzrok przeniosła Shuna, jednocześnie sięgając po notes oraz długopis. Gdy i Delfin się przedstawił, pokazała im zapisaną kartkę.
-Hoseki Shuna-Nie wyglądała na szczególnie przyjazną. Ale czy ktokolwiek wyglądał, mając za plecami glinianego smoka i terroryste bez kajdanek i ogranicznika chakry?
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Sale przesłuchań

Delfin
Miał pokój. Miał maskę. Miał nawet piękny czarny płaszcz z kapturem. I zero rozkazów. Jedynie zapoznanie się z kompleksem co... nie było też takie złe. Choć nie tak widział ten początek i spodziewał się bardziej jakiejś misji na start, jako swoistego testu, tak nie narzekał specjalnie. Potrafił być cierpliwy, a skoro mógł też trenować to zajęcia do roboty jednak miał. Nawet jak trening ten musiał być co nieco ograniczony z racji na jego podział. Swojego nauczyciela nie widział już od dłuższego czasu, ale jako lider oddziału też zapewne był ważną personą. To też... nie przejmował się tym. Zwyczjanie, czekał. Póki co jeszcze cierpliwość mu się nie skończyła. I fortunnie, dostał wezwanie nim ona mogłaby się skończyć. Zjawił się w gabinecie swojego nauczyciela i lekko się ukłonił, nim usiadł na sofie. Za poleceniem? Zdjął też maskę i płaszcz. Nawet nie planował rozmyślać się nad tym czy Bulldog faktycznie tak wyglądał, czy to była jedna z jego person. Zamiast tego, zaczął uważnie słuchać tego, jakie to zadanie mieli. I było ono związane ze znajomą mu personą. Odebranie delegacji dyplomatycznej nie brzmiało źle, ani trudno. Miał też nadzieję, że obejdzie się bez komplikacji.

Jego pierwsze zadanie? Stworzenie sobie fałszywej tożsamości. Wygląd już tak naprawdę miał i nie widział specjalnie powodu do zmieniania go. To też pozostał w tej postaci jaką to już przyjął. Przez moment rozmyślał jakoś głębiej nad tym kim mógłby się stać. Nazywanie się Uchihą wzbudziłoby zbyt wielkie pytania. Mogą mieć akta urodzeń i tego typu rzeczy. Sharingan u kogoś spoza klanu Uchiha mógł natomiast być martwiący... ale mniej. Bękart, jakieś niechciane dziecko jakiegoś klanowicza na uboczu jakie ten pokryjomu spłodził z kobietą w zamtuzie... definitywnie mogło to być coś, co ktoś starałby się zataić. A on? On mógł zostać zwyczajnie porzucony w burdelu i odkryty przez shinobi Uzumaki Yuri.
- Morino Saku, chunin Sakuragakure. Chcesz znać historię persony i ocenić? - zapytał, spodziewając się ze to mogło Bulldoga nawet nie interesować, a jednocześnie mogło interesować. Gdyby chciał wiedzieć? To po prostu powiedziałby to co wymyślił. Niechciane dziecko klanowicza, z czego imię ojca nie było znane, urodzone w zamtuzie. Nazwisko po matce jaka to zmarła i nigdy nie powiedziała kim jest ojciec. Sharingan przejawił się u niego dopiero niedawno. - Zrozumiano. Jestem gotowy.
Nie miał właściwie pytań na ten moment. Skoro ich zadaniem było po prostu obserwacja procesu i wyciągnięcie wniosków, to nie miał co kwestionować rozkazów. Sam był też ciekaw co z tego wszystkiego wyjdzie.

Spotkali się z delegacją. Kobieta, kompletnie Hikariemu nieznana jak i Midoro. Na tym drugim zawiesił przez moment wzrok, ale tylko przez moment. Był teraz kimś innym niż Hikari, to też nie mógł zbyt bardzo pokazywać swojej znajomości. A lekkie zainteresowanie? Było nawet na miejscu. Kiedy przyszła jego kolej na przedstawienie się, lekko się ukłonił. Tak o, pod kątem 15 stopniu i posłał niewielki uśmiech.
- Morino Saku. Witamy w Sakuragakure no Sato, Hoseki-sama. Dohito-san. - zwrócił się do obu, choć skupiony był głównie na Shunie. To ona była tą "ważniejszą" z tej dwójki. Poza tym jednak, pozwolił Bulldogowi prowadzić konwersację. Jego rolą było obserwowanie, nie jakiechś ich oprowadzanie, a i nie wiedział co Sakura przygotowała. Poza tym? Jedynie monitorował obie jednostki przy pomocy swojego sensora. Liczył na to, że Midoro się okaże niewinny. Też niejako do tego próbował przekonać Sakurakage, a ta nie zdawała się go uznawać za ogromnego zbrodniarza. To też miał nadzieję, że sytuacja zakończy się bez problemów.

Rzeczy
Aktualna chakra: 6 406

Aktywne techniki: ---
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Sale przesłuchań

Poranna niespodzianka w postaci nieznajomej dziewczyny miała słodko gorzki smak. W sumie słonawy również biorąc pod uwagę improwizowane śniadanie jakie zjedli podczas rozmowy zapoznawczej. Z jednej strony musiał jednak ponieść konsekwencje akcji jakich finalnie starał się uniknąć dla dobra swojej reputacji oraz samego Ame, z drugiej strony był w towarzystwie potencjalnej nowej znajomej twarzy w wiosce. I to całkiem uroczej twarzy. Douhito zabrał swoje klamoty po czym oboje opuścili apartament i udali się w stronę wyjścia z wioski. Stworzony przez niego transport został pozytywnie odebrany co uradowało go. Nie miał nic przeciwko by leciała z przodu, jakkolwiek to można było odebrać. On z doświadczenia wolał siedzieć na grzbiecie zaraz za szyją, gdyż tam było najstabilniej i najmniej miotało. Shuna natomiast mogła usiąść sobie na czubku głowy nawet albo na ogonie by poczuć się jak na rollercarsterze.
Lot był przyjemny jak zawsze. Midoro uwielbiał podróżować w powietrzu. Nie pierwszy raz, i miał nadzieję, że nie ostatni, udawał się w stronę kraju Wiśni, więc widoki raczej już miał obeznane. Niemniej jednak podziwianie świata z góry było przyjemne i kojące. Jeśli Hoseki chciała o czymś porozmawiać oczywiście utrzymał by rozmowę, lecz o czym mogli by rozmawiać? Pomyślał nad tym trochę i ewentualne tematy zatrzymał sobie na drogę powrotną. Chociaż z Hiraishinem nie powinno im to zająć aż tyle czasu jak teraz. Dostał polecenie wylądowania przed wioską, co było całkiem logiczne oraz i tak planował tak zrobić. Wlatywanie do środka i posadzenie smoka na środku placu było zbyt widowiskowe jak na jego skromny charakter. Przy bramie czekał na nich już komitet powitalny. Dziedzic Bakutonu złożył pojedynczą pieczęć a gliniany stwór zniknął w kłębie dymu. Przynajmniej biedny pan strażnik nie będzie się musiał dalej martwić.
Iwijczyk podszedł razem z Shuną do dwójki mężczyzn jacy przybyli ich odebrać z tego co rozumiał z tego co było mówione. Jeden z nich miał imię, które już kiedyś słyszał w Sakurze. Mało tego, przez to samo imię teraz był tu z powrotem. Cóż za ironia losu. Spojrzał też na drugiego jaki się przestawił. Bardziej jednak zainteresował go fakt, że Shuna była liderką klanu. Uniósł jedną brew do góry zerkając na dziewczynę koło której stał.
- Douhito Midoro. - przestawił się krótko po czym skinął im głową. Wyciągnął z kieszeni kartkę jaką wcześniej do niej otrzymał oraz długopis jaki miał w tej samej torbie co swój notatnik, po czym zapisał na odwrocie ”Jakbym wiedział, że mam tak ważnego gościa, zaproponował bym ci coś lepszego niż sok”, po czym podał by ją Hoseki. Uśmiechnął by się przyjaźnie do dwójki ninja Sakury przyjaźnie.
- Ruszamy dalej? - zapytał niepewnie. W sumie nie wiedział czy jest w pozycji do zadawania takich pytań, lecz chciał mieć to już za sobą. Spojrzał by też na dziewczynę jak ona się na to zapatruje.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Sale przesłuchań

MF MODE


Bulldog skinął Delfinowi głową tuż przed ich wyjściem pozwalając mu powiedzieć o sobie nieco więcej - jednak nie skomentował w żaden sposób historii którą opowiedział. Nawet po jego rzadko zmieniającej się mimice twarzy nie dało się zbyt wiele powiedzieć. No i oczywiście sam nie podzielił się z Hikarim, historią własnej persony. W każdym razie kiedy mieli to za sobą, pozostawało ruszyć na spotkanie Liderce klanu Hoseki oraz poszukiwanemu przestępcy, który miał zostać przesłuchany. Ci zaś w tym czasie zbliżali się do lądowania, z Shuną stojącą na głowie smoka no i Midoro siedzącym na jego grzbiecie. Kiedy jednak dwie grupy się spotkały, Shuna i Midoro byli już na ziemi, a smok miał zostać odwołany.

-Nie marnujmy swojego czasu i ruszajmy. Im szybciej-Shuna pokazała wszystkim kartkę a następnie wyrwała z notesu i podała Midoro. Pewnie zmieściłaby więcej słów, gdyby pisała mniejszymi znakami...-rozwiążemy tą sytuację, tym lepiej.-Pokazała im kolejną kartkę i dla pokreślenia swoich słów - westchnęła. Następnie wyrwała z notesu kartkę i podała Midoro. Ten wykorzystał tą chwilę żeby również dać jej kartkę na co ta zmarszczyła brwi patrząc na treść zapisanej kartki i przewróciła oczami. Następnie szybko nabazgrała coś na kartce i tą podała tylko jemu, bez pokazywania Saku czy Odze. Na kartce tej znajdował się namalowany kutas. Przez cały ten czas Oga uśmiechał się delikatnie stojąc spokojnie i dopiero gdy zobaczył że Shuna nie ma nic więcej do napisania odwrócił się w kierunku wioski.
-Jak najbardziej, zapraszam więc. Wszystko powinno być już gotowe-Powiedział Oga i następnie poprowadził delegację przez wioskę.

Budynek w którym mieściły się sale przesłuchań, nie napawał optymizmem. Szary betonowy kloc z kilkoma niewielkimi oknami, parą drzwi, schowany za drzewami niedaleko siedziby kage? Zdecydowanie nie mogło budzić to zbyt wielkiego zaufania. Shuna nabazgrała kilka słów na kartce.-Wygląda jak więzienie. Słyszeliście o architektach?-Uniosła brew patrząc na Saku który szedł obok, w odróżnieniu od prowadzącego a tym samym idącego na przodzie Ogi. Tym razem też, to jemu wcisnęła - a przynajmniej spróbowała - kartkę.
-W budynku mieszczą się również cele, stąd zapewne jego ascetyczny wygląd-Odpowiedział ze śmiechem Oga, podchodząc do drzwi i otwierając je przed Shuną a następnie dłonią zapraszając gości do środka. Shuna uniosła brwi i długopis poszedł w ruch.
-Pozer-Brzmiała treść karteczki którą znowu pokazała wszystkim i wręczyła Odze, wchodząc następnie do budynku.

Byli prowadzeni wieloma korytarzami, łatwo byłoby się w budynku zgubić, zwłaszcza że był on bardzo słabo oświetlony. W końcu jednak Oga, który wyprzedził ich po tym jak zamknął za nimi drzwi, zatrzymał pochód przed podwójnymi dębowymi drzwiami. Otworzył je, wpuszczając grupę do przestronnej sali. Znajdowały się w niej ławy po prawej i po lewej stronie, rozległe biurko z trzema krzesłami naprzeciwko wejścia, oraz pojedyncza platforma po środku.-Normalnie założylibyśmy ci kajdanki oraz kontroler chakry, jednak ze względu na kooperację zarówno twoją jak i szanownego Amekage, postanowiliśmy zaniechać tych dodatkowych środków ostrożności. Mam jednak nadzieję że niezależnie od wyniku przesłuchania, zachowasz się godnie. Wiedz, że mamy wiele zabezpieczeń na wypadek gdyby-Oga syknął z bólu gdy Shuna z całej siły uderzyła stopą w jego palce i spojrzała na niego zirytowana. Szybkie bazgrnięcie długopisem po papierze.
-Ups?-Brzmiała pierwsza kartka, którą po wyrwaniu położyła na bucie Ogi i poklepała go po nadepniętej stopie z uśmiechem na twarzy. Następnie znów zaczęła pisać.-Jestem tutaj by ten Bałwan nic nie zrobił. I jak głupi by nie był, ufam że nic nie zrobi.-Wręczyła kartkę Saku a następnie znów nabazgrała coś na nowej, tą jednak po raz kolejny przekazała prywatnie Midoro.-Co by się nie działo, jesteś tu z rodziną-Wpakowała do buzi gumę do żucia i weszła do sali a za nią Oga no i Saku oraz Midoro.
-Stań na środku. Nasze miejsce jest tam-Powiedział już bez głupiego uśmiechu Oga najpierw do Midoro, a potem Saku i Shunie wskazując ławy po lewej od wejścia. Oprócz nich na sali siedziało kilku ninja po lewej i prawej stronie sali.

Sala wraz z czasem zaczęła się powoli zapełniać, aż w pewnym momencie była niemal pełna, Midoro stał po środku niczym małpa w zoo, zdecydowanie obgadywany przez osoby na sali, czasem nawet wskazywany palcami. Gdy jednak ponownie otworzyły się drzwi, wszyscy zamilkli i powstali ze swoich miejsc, łącznie z Shuną. Do sali weszła Uzumaki Yuri, obok niej zaś kroczyła postać w czarnym płaszczu i czerwonej masce Tengu na twarzy. Postaci zbliżyły się do ław naprzeciw Midoro, ale Yuri zatrzymała się przed ławą, popatrzyła chwilę i gestem poprosiła o podejście jednego z chuninów. Poszeptali do siebie chwilę i zaraz chunin podbiegł do krzeseł wynosząc jedno z nich i pozostawiając jedynie dwa. Yuri zasiadła na tym z lewej, a postać w masce tengu na tym z prawej. Yuri i człowiek w masce wymienili się kilkoma słowami pochylając obok siebie, aż w końcu chyba doszli do porozumienia bo Yuri skinęła głową i uśmiechając się spojrzała na jednego z chuninów któremu skinęła głową. Ten wstał i skłonił się głęboko przed ławą.
-Otwieram posiedzenie, dotyczące oskarżonego o terroryzm 2 stopnia, Dohito Midoro, którego dopuścił się kilka dni temu na terenach przyległych do Sakuragakure no Sato.-Mężczyzna rozwinął zwój który wyjął z torby biodrowej.-Oskarżony Dohito Midoro, oskarżyciel Sakuragakure no Sato, obrońcy Amegakure no Sato.-Odchrząknął się i odwrócił bardziej w stronę publiki i Midoro.-Oskarżony Dohito Midoro dopuścił się następujących przestępstw. Po pierwsze nieupoważnione wtargnięcie na tereny Sakuragakure no Sato. Po drugie kolaborowanie z członkami podziemnego półświatka dążącego do zdestabilizowania sytuacji politycznej wewnątrz wioski. Po trzecie nielegalne użycie technik Ninjutsu zmieniających wygląd użytkownika i przybranie wyglądu jednego z oskarżonych o działanie w ugrupowaniu przestępczym zbrodniarzy. Po czwarte wtargnięcie do więzienia należącego do Sakuragakure no Sato, uwolnienie przetrzymywanego tam niebezpiecznego przestępcy i wyprowadzenie go z więzienia. Po piąte, ucieczka z miejsca przestępstwa i odmowa udzielenia zeznań w momencie przyłapania na wcześniej wymienionych wykroczeniach.-Zwinął zwój i schował z powrotem w torbie, głosy na sali na chwilę się znów odezwały i ludzie szeptali między sobą. Jedno spojrzenie Yuri jednak uciszyło wszelkie szepty. Midoro mógł dostrzec jej rozczarowany wzrok gdy spojrzała na chwilę na niego.-Czy oskarżony przyznaje się do wymienionych win?-Zapytał Chunin i teraz już chyba wszyscy patrzyli na Midoro.

Shuna skrzyżowała ręce na piersi rzucając niezadowolona gumę, wciśnięta między siedzących obok niej Ogę oraz Saku. Kiedy padło pierwsze pytanie do Midoro wyciągnęła notes i zanotowała szybko coś, podając kartkę Saku-Skoro to był tak niebezpieczny przestępca, to nie powinien być lepiej chroniony?-Chyba chciała napisać coś jeszcze ale aż zamrugała dwa razy kiedy dostrzegła że zabrakło jej kartek w notesie. Zapisała więc jeszcze na tekturce-Poza tym od kiedy używanie Henge jest nielegalne?-I wcisnęła tekturkę Saku. Spojrzała na puste - właściwie to nie bo miała długopis - dłonie i zamrugała dwa razu, po czym znów zaczęła wpatrywać się intensywnie w Saku, zapewne oczekując ze ten, załatwi jej nowy notes.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Sale przesłuchań

Delfin
Sam chłopak nie komentował specjalnie słów liderki klanu z Ame jaka to do nich przybyła wraz z Midoro. "Słów." Miał co prawda lekki dylemat dlaczego w takim wypadku została ona wybrana jako osoba do delegacji, skoro nie była najbardziej komunikatywna, ale może też nie mieli specjalnie nikogo lepszego do tej roboty. Ponownie jednak, nie wnikał zbytni. Jego nauczyciel prowadził tutaj wymianę to specjalnie się nie wtrącał. Bulldog ich poprowadził, a Delfin zwyczajnie szedł z nim swoim zmysłem sprawdzając czy tamci czegoś nie kombinują. Na szczęście? Obyło się bez problemów. Tak samo wymiana komentująca wygląd na jaką to zareagował Oga. Chłopak przyjął karteczkę od kobiety i uśmiechnął się lekko.
- Przekażemy ocenę miejsca naszym przełożonym. Na pewno z chęcią je upiększą. - skomentował choć kompletnie nie planował tego robić. Też chyba każdy mógł to wiedzieć. Ot tak, trochę się zgrywał, co by to może nawet atmosferę rozluźnić. Nie było to jednak priorytetem. To przesłuchanie nim było. Kolejnej wymiany między Ogą i kobietą ponownie zaniechał komentować, choć dobrze było wiedzieć że nie tylko im zależało na zakończeniu tej sprawy bez głupot.

Sala stopniowo się wypełniała. Nie wiedział że to przesłuchanie to będzie taki ewenement... Nie mniej nic nie komentował. Siedział tam gdzie było jego miejsce. Tak samo powstał kiedy to Sakurakage się zjawiła. Moment ustaleń do jakich to nie miał wglądu i rozpoczęło się. Oskarżenia tak jak były trafne, tak to z użyciem techniki Ninjutsu również lekko zbiło go z tropu. Niby rozumiał, ale nawet Genini jej używali i ciężko byłoby to kontrolować. Nie mniej... widocznie ich towarzyszka również miała mieszane zdanie na ten temat. I chciała notes. Saku nie miał notesu... Ale miał puste zwoje w zwoju. To też bardziej potajemnie, ale przywołał jej mały zwój dotykając swojej plakietki do Raiko Kenka. Co by to mogła sobie pisać.
- Nie posiadam detali co do przestępstwa Dohito-san, więc nie wiem jak był przestępca chroniony. Z pewnością zaraz dowiemy się więcej Shuna-sama. - wyszeptał w jej stronę tylko bo nie miał tak naprawdę więcej do zaoferowania. No i... słuchał co dalej. Co powie Midoro? Też aktywował swoją technikę S, Fumei Tentei Shingan, co by to odkryć, czy ten mówił prawdę czy nie. Bulldog kazał mu ocenić wszystko po, to dobrze było wiedzieć czy ten coś kłamał czy nie.
Rzeczy
Aktualna chakra: 6 406 - 250 (Fumei Tentei Shingan) = 6 156

Aktywne techniki: Fumei Tentei Shingan
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Techniki
Fumei Tentei Shingan | Unknown Mind's Eye of the Heavenly Emperor不明天帝心眼
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak
KosztPołowiczny na turę
ZasięgZasięg sensora
WymaganiaKagura Shingan, Kontrola chakry 9, Specjalizacja w Ninjutsu, Sennin w Ninjutsu
Technika ta bazuje na Kagura Shingan podkręcając ją na jeszcze większe osiągi. Zamiast jednak zwiększać ich zasięg bardziej niż jest to normalnie możliwe, ta skupia się na zamknięciu swojej analizy w bazowym zasięgu sensora. Z racji na to ograniczenie i zaawansowanie techniki, użytkownik jej jest w stanie wyczuć jednak wszystko związane z chakrą. Czy to najdrobniejsze zmiany w układzie chakry innych osób, czy to dojrzenie przepływ chakry w technikach w zasięgu. Informuje to nas jasno nawet o takich detalach jak kształt ciała przeciwnika czy techniki kiedy mamy zamknięte oczy, choć dalej nie dostrzegamy rzeczy jakie nie posiadają w sobie chakry. Bardzo się skupiając na innej osobie możemy dojrzeć nawet uszkodzenia poszczególnych tenketsu.

Również dzięki temu wszystkiemu możemy dostrzec czy dana osoba znajduje się pod wpływem genjutsu - włącznie z nami - lub określić czy dana osoba kłamie poprzez obserwację zaburzeń w jej chakrze . Jesteśmy także w stanie wykryć niewielkie ilości chakry w pieczęciach Fuinjutsu, czy osoby ukrywające się przed zdolnościami sensorycznymi - tak długo nie ukrywają się techniką o sile S. Jedna z najsilniejszych technik dla użytkowników zdolności sensorycznych.

Do używania techniki wymagane jest duże skupienie. Technikę dotyczą wszystkie ograniczenia, co podstawową wersję sensoryzmu - zbyt długie używanie techniki lub wykonywanie zbyt wielu czynności naraz może poskutkować krwawieniem z nosa oraz silnym bólem głowy. Odpowiednie biegłości mogą zapewnić nam częściową odporność na te minusy.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2023, 2:08 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Sale przesłuchań

Wszystko co dobre szybko się kończy. Patrzenie jak Shuna cieszy się z lotu było równie przyjemne jak widoki z góry. Aż mu się przypomniały jego początki gdy odkrył, że jego gliniane twory są na tyle duże i silne, że mogą go unieść w powietrze i pokazać mu jak majestatycznie z tego punktu wszystko wygląda. Miał wtedy lepszą pozycję. Jednak Sakura po chwili ukazała się na horyzoncie a oni wylądowali chwilę potem. Powitanie było sztywne jak na ładne rozmowy przystało. Hoseki w końcu była liderką, więc to było całkiem zrozumiałe. On w Baibai przed radnymi zachowywał się identycznie jakby miał kijek w tyłku. Podając dziewczynie kartkę po chwili dostał odpowiedź na jaką uniósł kącik ust i prychnął pod nosem. Pokazał jej jedynie kciuka do góry a kartkę złożył na pół i schował do torby. Chwilę potem, ruszyli.
Podróż przez wioskę zawierała w sobie pewne piękno. W porównaniu do Ame, Ukryta Wiśnia biła jego miejsce zamieszkania na głowę. Nie, żeby wioska Deszczu nie miała swojego uroku. Jednak tu był zupełnie inny poziom. Biorąc jednak pod uwagę gdzie się udawali, z każdym kolejnym krokiem względnie neutralny humor Douhito się pogarszał. W końcu stanęli przed budynkiem jaki pasował do krajobrazu miasta jak pięść do nosa. Piękno różu wioski ślicznie kontrastowało z szarością betonowego kloca w samym jej sercu. Magnifique.
- Nie wątpimy. - mruknął pod nosem w odpowiedzi na słowa Saku.
Podróż korytarzami była bardzo pokrzepiająca. Mrok, szarość, chłód działały bardzo motywująco i podnosiły na duchu. Każdy artysta jakim Douhito był wiedział, że czerń, szarość oraz brudne odcienie brązu, zieleni i granatu są radosne. Ehh... Drzwi się otworzyły a on zobaczył nic innego jak salę rozpraw. Świetnie. Skierował wzrok na Ogę jaki zaczął mówić jacy to nie byli wspaniałomyślni, że go nie zakuli w kajdany. I im dłużej go tak słuchał, coraz bardziej się cieszył, że poznał Nanę w Ame a nie tutaj. Gdy Shuna mu skopała czuły punkt jakim były małe paluszki u nogi postarał się z całych sił nie roześmiać, lecz kącik ust mu drgnął.
- Nie masz się czego obawiać. - powiedział szczerze do mężczyzny. Robienie głupich rzeczy skończyło by się tylko większymi konsekwencjami. Iwijczyk może nie był najbystrzejszą osobą na świecie, lecz aż tak durny nie był. Przeczytał szybko kartkę od Hoseki po czym odwrócił ją by zapisać kilka słów. ”Wiem. Wybacz za kłopot.”. Podał by ją jej z przepraszającym uśmiechem na ustach po czym ruszył na środek sali.
Oczekiwanie było co najmniej drażniące. Ściągają ich z drugiego kontynentu po czym sami to przedłużają. Te kilka minut były bardziej wkurzające niż cała reszta. I jeszcze te spojrzenia wielkich prawych ludzi jacy się zebrali, by zająć się w zasadzie czym? Głupotą? W takim przypadku co by było gdyby na jego miejscu stał jego brat jaki spuścił wielką glinianą świnie z Dotonu na stadion podczas egzaminu na chuunina? Mieli w ogóle tylu ludzi w biurze? No nie ważne. Drzwi się otworzyły i wszyscy się uciszyli. Wkroczył sędzia, a raczej sama Sakurakage. Kurwa... Teraz to naprawdę zakrawało o komedię. Midoro dosłownie nic nie zrobił. Nikt nie zginął, nikt nie ucierpiał, Kusanali dalej była przetrzymywana. Czy gdyby kogoś przypadkiem zranił albo zabił to sądził by go sam Daimyo? Bez jaj... Co do samej Yuri, zobaczył teraz jaką osobą jest. Wcześniej myślał, że była dla niego oschła ze względu na stan Mikan. Teraz jednak widział, że jest taka na co dzień. Kolejny punkt dla Ame.
Przesłuchanie w końcu się zaczęło. Jakiś facet wstał, rozwinął zwój i zaczął czytać. Wszystko to brzmiało strasznie formalnie i głupio. Poza tym, nie zgadzało się prawie nic. Znaczy, zapewne tak to wyglądało i tak to zostało opisane, lecz stawiało go w bardzo złym świetle. Co za tym idzie, trzeba będzie trochę się nagadać. W końcu padło najważniejsze pytanie.
- Do tego co jest zapisane w obecnej formie się nie przyznaje, gdyż nie wszystko jest zgodne z prawdą. Za pozwoleniem, jeśli mogę wytłumaczyć... - odpowiedział by temu, który go oskarżał, po czym przeniósł wzrok na Yuri do niej kierując się z prośbą. Gdyby ją otrzymał, rozwinął by myśl.
- Zaczynając od pierwszego punktu, nie wtargnąłem nielegalnie do waszej wioski. Przybyłem w odwiedziny do znajomego, co zostało odnotowane w bramie przy której meldowałem się u strażników. W takim przypadku wizyty turystyczne są tutaj nielegalne? Odnośnie drugiego punktu, nie kolaborowałem z żadnymi przestępcami. Zostałem poproszony o pomoc i zgodziłem się. Jeśli byli przestępcami, nie wiedziałem o tym. A nawet jeśli, czemu strażnicy nie reagowali gdy swobodnie poruszali się po wiosce? Odnośnie trzeciego punktu, nigdy nie słyszałem by techniki Ninjutsu zmieniające wygląd były nielegalne. Już w Akademii uczą Henge nie wspominając, że osoby umiejące korzystać z chakry używają takich technik cały czas. Jeśli u was są one zabronione, chciałbym przeprosić, gdyż o tym nie wiedziałem. Nie było nigdzie takowej informacji. Odnośnie punktu czwartego, owszem pomogłem się wydostać pewnej dziewczynie z podziemnego pomieszczenia. Zaznaczam tu jednak, że nie było tam nikogo, ani żadnych zabezpieczeń. Przedostałem się tam zwykłą elementarną techniką Dotonu. Jeśli była ona niebezpiecznym przestępcą, o czym powtórzę, nie wiedziałem, czemu mógł się tam dostać każdy? Poza tym nie było nic mówione na temat Sakury samej w sobie, więc nie wiedziałem, że działam nieświadomie przeciwko niej. Gdybym to wiedział od samego początku, nie podejmował bym takich działań. Odnośnie punktu piątego, po wykonaniu poleceń osób jakie deklarowały się jako ninja Sakury, czyli przekazaniu dziewczyny w ich ręce, oddaliłem się. Dopóki jednak poprzednie zarzuty nie zostaną wyjaśnione, nie przyznaję się do niczego. - zakończył by swój monotonny monolog.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Sale przesłuchań

MF MODE


Shuna uniosła brew słysząc komentarz Delfina odnośnie jej uwagi co do architektury tego miejsca. Ani nie uwierzyła mu że coś komuś przekaże, ani tego nie ciągnęła bo nie uważała tego za istotną kwestię. Zwłaszcza że zaraz miała się odbyć rozprawa Midoro, przez co ludzie zebrali się w sali sądowej i no... "Kabaret" jak chciałby to pewnie określić Midoro, mógł rozpocząć się na dobre. Delfin nie miał pod ręką notesu, nie pozostało mu więc nic innego jak przywołać a następnie wręczyć Shunie, zwój. Ta spojrzała na zwój, a potem na Saku i westchnęła, wracając do oglądania "Przedstawienia" razem z chuninem który to odpalił swoje jutsu w celu obserwowania odpowiedzi Midoro.

Zaskoczeniem było by, gdyby Midoro się do wszystkiego przyznał. On postanowił - zaprzeczyć. Na prośbę o możliwość wytłumaczenia, Yuri skinęła mu głową, udzielając zgody na przekazanie własnej wersji wydarzeń. Gdy zaczął mówić, co jakiś czas Yuri wymieniała kilka cichych zdań z osobą obok, wspólnie też przeglądali jakieś papiery zalegające na biurku. Nie przerywali Dohito w jego wyjaśnieniach, chociaż czasami mimika Yuri wskazywała na to, że raczej oczekiwała że odpowie na punkt po punkcie, a nie wszystkie na raz. Kiedy skończył, westchnęła i oparła głowę na ręce.-Zacznijmy może od twojego przybycia do wioski w tamtym dniu.-Powiedziała cicho i wyjęła jeden ze zwojów, który następnie wręczyła Chuninowi a ten następnie przekazał go Midoro.-Czy to ten?-Dopytała Yuri i faktycznie Midoro wyglądało na to, że to faktycznie ten zwój. Stało na nim jego imię, nazwisko oraz powód wizyty w wiosce - odwiedziny.-Pozwól że rozwieję nieco twoje wątpliwości Midoro - owszem, wizyty turystyczne w wioskach ninja nie są do końca legalne. Nie mówimy tutaj tylko o Sakurze. Podobnie ma się to w Ame czy Hanie. Jesteśmy wioskami ninja, nie atrakcjami turystycznymi. Znajduje się tutaj wiele tajnych dokumentów, budynków strategicznych i osób o dość znaczącej roli i sile. Chociaż w gruncie rzeczy nie jesteśmy zbyt...Yuri rozłożyła dłonie.-konsekwentni w pilnowaniu tego, zezwalając na nieco luzu dla dobra psychicznego naszych mieszkańców a zarazem dla dobra opinii publicznej, tak nie można powiedzieć że każdy może sobie po prostu tu przyjść i pozwiedzać. Jednym są nasi sojusznicy z Ame, innym są cywile, a jeszcze czym innym ninja Hany czy ci niezrzeszeni. Cel również gra role. Odwiedziny? Naprawdę?-Zapytała Yuri, chociaż nie wyglądało po niej że w to nie wierzy.-I nie pomyślałeś że w takiej sytuacji wypada wpierw poprosić o zgodę?-W tym momencie Shuna podniosła dłoń, a następnie za zgodą Yuri wstała i napisała na zwoju proste pytanie.
-To czy w takim wypadku strażnik nie powinien go zatrzymać?-Brzmiało pytanie na zwoju. Na co Yuri skinęła głową.
-Powinien, odpowiednie konsekwencje zostały już wobec niego wyciągnięte. I normalnie nie robilibyśmy z tego powodu zamieszania, gdyby nie dalsze działania pana Dohito.-Powiedziała Yuri znów patrząc na Midoro.-Wezwać świadka nr. 1-Powiedziała spokojnie i jeden z chuninów wyszedł z sali. Po chwili do sali została wprowadzona dziewczyna. Midoro rozpoznawał tą dziewczynę. Teraz tylko była ubrana w łachamny, oczy miała przewiązane opaską oraz była skuta kajdanami. Jej cera była blada no i generalnie wyglądała... mizernie. Poprowadzono ją tak by stanęła na prawo od Midoro, przy ławach. Yuri skinęła głową i kolejny Chunin, blondyn, podszedł i złożył kilka pieczęci a następnie dotykając głowy dziewczyny sprawił, że wszyscy dookoła "zobaczyli" jej myśli/wspomnienia(?). Widzieli więc Jak zaczepiają Midoro, zapraszają na naleśniki i wyjawiają mu iż zadanie polega na odbiciu ich siostry, a jego przeciwnikiem, będzie sama Sakura, gdyż siostra ta została przez wioskę uwięziona. Było też pokazane jak Midoro chociaż psuć relacji z Sakurą nie chce - to zgadza się na to, pod warunkiem przybrania wyglądu Ogi. "Film" kończył się przy wyjściu grupki z restauracji. Gdy skończył się, Hiruko osunęła się na ziemię. Yuri dała znak jedynie głową a Chunin który ją przyprowadził, postanowił ją wyprowadzić, ciągnąc po prostu po ziemi. To chyba nie spodobało się osobie siedzącej obok Yuri bo zaczęli żywo między sobą dyskutować przez krótką chwilę. Po tym, Yuri zwróciła się ponownie do Midoro.-Czy w obliczu tych niezbitych dowodów dalej zaprzeczasz jakobyś nie wiedział że kolaborujesz z przestępcami, oraz że nie wiedziałeś iż działasz przeciwko niej?-Zapytała go spokojnie Yuri, nim jednak odpowiedział, ciągnęła. Bo skoro poruszył wszystkie punkty - to będą wszystkie punkty.-Co do ich swobodnego poruszania po wiosce, czasem najciemniej pod latarnią. Nie mniej nie zdziwiło cię że zostałeś tak szybko nakryty i złapany? Specjalnie pozwoliliśmy im kręcić się spokojnie po wiosce, bo chcieliśmy zobaczyć co zrobią i czy wypłoszą innych terrorystów prosząc ich o pomoc w odbiciu więźnia. Jak się jednak okazało zamiast zdradzić innych przestępców w wiosce, wciągnęli w to ciebie. I chociaż nawet na filmie widać że nie chciałeś być naszym wrogiem, tak twój kompas moralny został łatwo złamany gdy pomyślałeś że "Nikt się nie dowie"-Powiedziała widocznie zła.-Dlatego też korzystanie z technik pokroju Henge no Jutsu w wiosce, zwłaszcza przez ninja innych wiosek, nie jest czymś mile widzianym. Nie nielegalnym per se, ale niemile widzianym. Zwłaszcza w tych okolicznościach.-Spoglądała przez chwilę na Midoro.-A co gorsza, po oddaniu nam więźnia, kiedy uznałeś że gra nie jest warta świeczki, zamiast załagodzić swoją karę i udać się z moimi ludźmi do wioski, ty-Wzruszyła ramionami.-Uciekłeś.-Widać było że Yuri nie jest zadowolona im dłużej mówiła, tym bardziej zła się zdawała, kiedy jednak skończyła, odetchnęła i jej twarz przyjęła zwykły, neutralny wyraz.-Masz coś do dodania na swoją obronę? Dalej chcesz zaprzeczać swoim winom? A może jest coś czego nie dostrzegamy i chciałbyś nam to wyjaśnić?-Zapytała, czekając na to, co ma do powiedzenia.

A Delfin? Delfin z tego wszystkiego dostrzegł że Midoro skłamał w swojej wypowiedzi tylko raz, w momencie w którym mówił iż nie wiedział że działa nieświadomie przeciwko wiosce. Poza tym żaden mówiący nie skłamał ani razu.
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Sale przesłuchań

Spacer spacerem a pogadanki o niczym znaczenia nie miały. Prawdziwy ich powód przybycia do Sakury zaczynał się tutaj, za drzwiami sali rozpraw. Midoro zajął wskazane mu miejsce i zaczekał na rozwój wydarzeń. Fakt, że sprawę prowadziła sama Yuri jakoś nie napawał go optymizmem, lecz nie, żeby mógł z tym cokolwiek zrobić. Wysłuchał więc zarzutów jaki przeczytał ninja A, po czym za pozwoleniem Uzumaki wyraził swoją opinię oraz zadał kilka pytań. Jak zakładał, resztę dialogu przeprowadzała Sakurakage a nie pan przypadek. Skupił się więc na tym co do niego mówiono i miał mieszane uczucia co do tego, gdyż było tu wiele sprzeczności. Każde miasto czy też osada jaką miał okazję odwiedzać czy też o której słyszał miała w sobie coś co warto było chronić. Tak jak pałace Daimyo albo ważnych radnych miały całe garnizony, tak ukryte wioski w jakich byli Kage oraz zapewne masa zwojów skrywających cenne jutsu, miała właśnie shinobich jacy ich bronili. Co do tego miały wizyty cywilów, nie miał pojęcia. Niemniej jednak nie zamierzał poruszać tego faktu co by nie drażnić kobiety. Na jej pytanie nie specjalnie wiedział co ma odpowiedzieć, no bo o jaką niby prośbę miał się zgłaszać. Czekać w bramie aż strażnik uda się do biura i wtedy łaskawie będzie mógł wejść? Zresztą, nie ważne.
Shuna podeszła do Yuri w celu zadania jej jakiegoś pytania, a z jej odpowiedzi chłopak wywnioskował, że chodziło o strażnika jaki to pozwolił mu wejść do środka. Miło było usłyszeć, że jego dobre chęci zaciągnęły kolejną osobę w piekło konsekwencji. Może by tak przestać być dobrym ziomeczkiem z Iwy skoro nic dobrego z tego nie wychodzi? Wezwany został świadek jakim była Hiruko, więc nie do końca wiedział czy powinna być tak nazwana a nie jako oskarżona albo jako więzień patrząc jak ją wprowadzili i jak ją traktowali. Ninja jaki ją wprowadził użył na niej jakiejś techniki która wyciągnęła wspomnienia dziewczyny i zostały one pokazane w formie projekcji. Douhito przyglądał się wydarzeniom jakie pamiętał dość dobrze. Jednak to co się stało później z dziewczyną nie było przyjemnym widokiem. Potraktowana jak zwykłe ścierwo lub worek ziemniaków. Wykorzystana i wywleczona. Wspaniała wioska, wspaniałe metody. Patrzył przez chwilę z pogardą na tą sytuację po czym przybrał neutralniejszy wygląd twarzy nim zwrócił się do Yuri i zaczął słuchać tego, co ma mu do powiedzenia.
- Przede wszystkim, proszę nie przypisywać czynów jakie widzieliśmy do Ame pod żadnym pozorem. To, że obecnie do Ukrytego Deszczu należę nie ma nic wspólnego z tamtymi wydarzeniami. Nie dołączyłem również do wioski z powodu jakiejś ochrony czy czegoś takiego, lecz z powodów osobistych o których Kise-sama wie. - zaczął na wstępie gdyż dobór słów jakich użyła Sakurakage mógł się źle odbić od jego wioski a tego zdecydowanie nie chciał.
- Co do mojej obrony, owszem, zostało wspomniane, że jest to akcja przeciwko Sakurze, lecz sposób w jakim to przedstawiono nie wskazywał na to otwarcie. Brzmiało to raczej jakby jakaś grupa przetrzymywała ich siostrę, Upiory, jak ich nazwali, co nie brzmiało jak organizacja wioskowa. Tylko i wyłącznie dlatego założyłem, że moje akcje nie były wystawione bezpośrednio przeciwko twojej wiosce. Jak wspominałem w projekcji moją intencją była pomoc dzieciakom a nie psucie swojej reputacji tutaj. Założyłem, iż jest to zwykła grupa nie zrzeszona z Sakurą tak samo jak ich ”rodzina”. Również tak jak wszyscy słyszeli, od początku mówiłem, że wycofam się gdyby coś miało mi zagrażać co też uczyniłem. Nie zdziwiło mnie, że na powierzchni na nas czekano, gdyż w tej piwnicy ktoś nas zauważył, co sugerowało dość szybką reakcję na powierzchni. Co do samej ucieczki, owszem. Działałem pod wyglądem Ogi za jego własną zgodą, gdyż to on chciał brać na siebie całą winę. Zakładając, że to na niego spadnie cała wina, nie zamierzałem się ujawniać jako ja. Postępując zgodnie z swoimi założeniami, lepiej było uciec niż się ujawnić. Jak widać, nie umknęło to waszemu bystremu oku. - wytłumaczył chłopak w swoim dość długawym monologu, więc zrobił małą pauzę, by złapać oddech oraz by to co mówił dotarło do Yuri. Nie miał pojęcia czy weźmie to w ogóle pod uwagę, gdyż to on był na straconej pozycji, ale nie miał zbytnio nic już do stracenia. Byle jego wiosce się przypadkiem nie oberwało za jego występek.
- Moje akcje były spowodowane jedynie brakiem informacji oraz chęciom pomocy drugiej osobie. Zostałem niejako wrobiony w to lecz teraz nic już na to nie poradzę. Przyznaję się do wyciągnięcia więźnia z waszej sali tortur, lecz nie przyznaje się do kolaboracji z przestępcami gdyż zwyczajnie o tym nie wiedziałem, tak samo jak nie wiedziałem, że miejsce pobytu dziewczyny należało oficjalnie do Sakury. Pod żadnym pozorem nie zgadzam się również by Amegakure no Sato ponosiło za to jakiekolwiek konsekwencje gdyż byłem wtedy „niezrzeszonym” ninja jak sama to nazwałaś, Yuri-sama, oraz jak twoje słowa to wcześniej mogły zasugerować. - odparł by spokojnie, bez żadnej agresji czy gniewu w głośnie. Ot, neutralnie. Po tym zamilkł by czekając na jakiś odzew ze strony Uzumaki, czy nie miała nic do dodania albo czy zamierzała już omawiać to, co go czekało dalej.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Sale przesłuchań

MF MODE


To w jaki sposób została potraktowana Hiruko... mógł się nie podobać. Na pewno nie podobał się Midoro i osobie która siedziała obok Yuri. Samej Yuri widać nie specjalnie robiło to różnicę, tak samo jak chuninom tutaj zebranym, może z paroma wyjątkami. Również Shuna zdawała się niewzruszona tym sposobem obchodzenia się ze "Świadkiem". Na pierwszą uwagę Midoro, chciał jakoś zareagować Chunin który odczytywał wyrok, ale Yuri uciszyła go gestem dłoni i jedynie skinęła głową, pozwalając Midoro mówić dalej. I Midoro mówił, przyznając się do swoich win, ale jednocześnie zaznaczając że działał w dobrej wierze. Delfin swoim wykrywaczem kłamstw nie odczytywał ze słów Midoro fałszu. W końcu chłopak skończył mówić, a Yuri wstała.-Myślę że w tej kwestii padło już wszystko co paść powinno. Udamy się więc skonsultować wyrok z Amekage, który dostał zapis z rozprawy i poinformujemy was o rezultacie za kilka minut-To powiedziawszy Yuri wraz z postacią w masce opuścili pomieszczenie I każdy mógł się zająć sobą. Tylko biedny Midoro dalej musiał stać se na środku. Ale chociaż Shuna narysowała mu na zwoju kciuka w górę.

Yuri i towarzysząca jej postać wrócili po jakichś 15 minutach i ponownie zasiedli na swoich miejscach. Gdy głosy w sali opadły, Yuri ponownie przemówiła.-Czy ktoś ma jeszcze coś do dodania w tej sprawie?-Gdy odpowiedziała jej cisza, ciągnęła.-Po konsultacji z Amekage, postanowiliśmy trzy rzeczy w związku z twoją osobą Dohito Midoro. Po pierwsze, będziesz miał zakaz przebywania w Sakuragakure, chyba że za oficjalną zgodą i pozwoleniem. Po drugie, pozwolisz się oznaczyć naszym chuninowi specjalną pieczęcią która zawsze będzie nam zdradzała, jeśli znajdziesz się zbyt blisko wioski.-To były dwie z trzech kar które miały dotknąć Midoro za popełnione przez niego przestępstwa. Jeśli nie robił problemów, do Midoro podszedł by Oga, który następnie w wybranym przez niego miejscu "tknąłby go". Midoro dzięki swojej spostrzegawczości mógł dostrzec ostrze ukryte w dłoni mężczyzny i to definitywnie za jego pomocą tworzona była pieczęć. W miejscu dotknięcia pojawiłaby się właśnie pieczęć w kształcie "Oka". Gdy Oga już usiadł, Yuri by kontynuowała.
-Ostatnie co postanowiono. Dohito Midoro - ze względu na swoje winy i chęć uwolnienia więźnia, nawet jeśli nieświadomie i w dobrej wierze, zdecydowaliśmy wraz z Amekage że odpokutujesz poprzez wypełnienie więzień przestępcami. Mało tego by zacieśnić więzy między Sakuragakure oraz Amegakure, zdecydowaliśmy się powołać Drużynę 2137 w skład której wejdą Dohito Midoro, Hoseki Shuna, Terumori Oga oraz Morino Saku. Niech pozostali powołani powstaną-Na te słowa Shuna i Oga wstali. Saku zapewne też.-Drużyna ta będzie znajdowała się pod dowództwem Morino Saku, dla którego zgodnie z jego złożoną niedawno prośbą, będzie to test na Tokubetsu Jonina. Waszym pierwszym zadaniem natomiast jest-Wstała i podniosła książeczkę bingo, wertując jej strony aż w końcu pokazała czwórce ninja oraz wszystkim zebranym, jedną ze stron.-Morderca, zdrajca, człowiek którego reputacja plugawi dobre imię wszystkich ninja na starym kontynencie. Sól w oku naszym oraz Amegakure które stało się domem dla jego rodziny. Hyakuzawa Yogan. Były Tsuchikage.-Oznajmiła zamykając książkę i patrząc po zebranych. Shuna wyglądała jak by ktoś jej właśnie przywalił pięścią w twarz. Totalnie zaskoczona tym obrotem wydarzeń ale też... podekscytowana?
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 541
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Sale przesłuchań

Tak jak powiedziała po monologu Midoro Yuri, to co miało zostać powiedziane, zostało powiedziane. Mimo iż Douhito nie był w pełni bez winy, było to słowo przeciwko słowu, więc niewiele więcej już mógł zrobić, poza przestawieniem siebie w jak najlepszym świetle mógł. Co też zresztą chyba zrobił. Nastąpiła mała przerwa w obradach by ci decyzyjni mogli podjąć decyzję. Stanie tak pośrodku mogło by być niezręczne, gdyby nie fakt, że Iwijczyk miał to gdzieś co inni o nim sądzą. I tak już pewnie przypięli mu łatkę terrorysty. Tak bardzo chciał nie być jak jego brat a w jednym z trzech głównych państw obecnych czasów właśnie taki się stał. Shit happends. Jedynie interesowała go Shuna, gdyż z nią był jakoś powiązany. Była liderką jednego z klanów wioski do jakiej postanowił dołączyć, więc nie chciał jej robić problemów, mimo iż dostała odgórne polecenie by tu być. Narysowała mu kciuka w górę, co uniosło lekko kącik ust Dziedzica Bakutonu. Również pokazał jej okejkę, lecz czy na pewno było dobrze to się miało zaraz okazać.
Czas jaki kazano mu czekać spędził na wybijaniu rytmu jakiejś piosenki palcami. Gdy jednak Yuri wróciła, wrócił do nic nie robienia oraz czekania na werdykt. Na pierwsze pytanie nic nie powiedział i jak się okazało, nikt nie miał nic do dodania. Gdy przeszli do sedna, kary jakimi miał być nałożony Midoro były wręcz śmieszne. Douhito przychodząc tu spodziewał się jakiegoś odszkodowania pieniężnego albo odsiadki w więzieniu patrząc jak poważnie do tego wszystkiego Uzumaki podchodziła, lecz zwiększenie kontroli jego przebywania w okolicy Sakury było więcej niż akceptowalne.
- Oczywiście nie mam nic przeciwko. Nałóżcie jednak trzy pieczęci, gdyż często korzystam z techniki podziału i obawiam się, że dzieląc się na dwie połówki lub trzy, pieczęć pozostanie tylko na jednej. - odparł spokojnie oczywiście pozwalając się oznakować. Wskazał lewe ramię na miejsce w którym miały by powstać trzy pieczęci.
Na koniec została trzecia pokuta Douhito. Polowanie na przestępców dla umocnienia więzów między ich dwoma wioskami również nie wyglądało na coś, co przeszkadzało by chłopakowi. Jak dobrze pójdzie, będzie mógł to podciągnąć nawet pod oficjalne misje wioskowe. Jego drużyna natomiast, no cóż. Będzie musiał jeszcze raz przeprosić Shunę, że została wciągnięta w problemy jakich narobił sobie w niedalekiej przeszłości. Oga i Saku byli mu absolutnie obojętni. Skoro jednak będą musieli współpracować, zapewne będą musieli sobie trochę pogadać o tym i o tamtym nim ruszą na polowanie. Średnio mu się jedynie podobało, że jakiś przypadkowy koleś będzie wydawał mu polecenia, ale to wszystko zależało od tego jakie one będą oraz jaki faktycznie charakter ma ten cały Morino. Od razu też zostało zlecone im pierwsze zadanie. O ile łapanie mordercy jaki zagraża Sakurze i Ame pasowało chłopakowi w pełni, tak gdy usłyszał po kogo idą uniósł lekko brwi ze zdziwienia. Yogan Hyakuzawa. Legendarna figura. Poprzednik Shuten na stołku Tsuchikage oraz następca Tadaokiego. Dziedzicowi Bakutonu, jak na rodowitego Iwijczyka przystało, obiło się o uszy to i owo co takiego zrobił. Wybicie całych dzielnic to nie byle co. Zwłaszcza, że jedną z nich zamieszkiwali Hokori. To przez niego z Eri stało się to, co się stało. Mimo upływu tylu lat nie natrafił na żaden jej ślad. Zdecydowanie to już nie było zwykłe polowanie na nukenina, lecz sprawa osobista. Nic jednak nie zrobi stercząc dalej w jakiejś sali rozpraw. Dopóki Yuri go jednak nie puści i nie zakończy obrad, stał dalej jak kołek. Jeśli jednak pozwoliła by im opuścić salę, skłonił by się lekko a wychodząc zatrzymał by się przy drzwiach po zewnętrznej stronie i zaczekał na Hoseki i zapewne Saku i Ogę.
- Wybacz za wciągnięcie cię w to. Przeprosinowy obiad? Ja stawiam. - zapytał by dziewczyny przenosząc wzrok na dwójkę mężczyzn.
- Wy oczywiście też jesteście zaproszeni ale płacicie za siebie. Skoro zostaliśmy drużyną wypadało by przegadać kilka spraw. Znacie jakieś miejsce godne polecenia?
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 662
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Sale przesłuchań

Delfin
Delfin, tak jak to było jego zadaniem, wysłuchiwał wszystkiego. Zbierał opinię i jeszcze też sprawdzał sobie prawdomówność całej sytuacji. Czy miał jakieś większe przemyślenia na temat całego procesu? Niespecjalnie. Fakt, że wyczuł jak Midoro kłamie był... nieprzyjemny. Czyli wiedział, że było to przeciwko Sakurze. Sam pokaz z świadkiem był... dobry. Generalnie jeżeli kobieta ta była demonem, to nie zdziwiło go traktowanie, choć chuunin mógł sobie darować pociągnięcia jej po podzłodze. Takie coś raczej powinno być zarezerwowane jedynie dla najgorszych scierw, a ta... no chyba nim nie była. Nie mniej nie zdziwił go chuunin mający bardziej okrutne podejście do kogoś jaki to był demonem. Niektórzy nienawidzili ich tak, że zapominali się momentami jak powinno się traktować ludzi - nawet jeżeli byli oni demonami. Po pokazie mowa Midoro jednak się trochę zmieniła. Skupił się na tym, by ta sytuacja nie była powiązywana z Ame... co było dobre, ale jednocześnie niezaprzeczalnie informowało o tym, że faktycznie był winny. Działanie przeciwko wiosce, wiedząc to i zgadzają się tylko dlatego że jego reputacja nie ucierpi było... złe. Nawet bardzo. Cecha zbyt bliska faktycznemu demonowi, jaki robi co mu się podoba, tak długo jak nie zostanie przyłamapany lub pokarany.

Pozostawiając jednak to co Hikari sądził na boku, to nie jego decyzją było to jak zakończy się cała ta sytuacja. Yuri wyszła z pomieszczenia ustalić karę, a przez ten czas Delfin robił całe... nic. Ot, czekał tak jak reszta na wynik tego wszystkiego, nie czując większej potrzeby rozmawiać o przebiegu z Shuną czy Ogą. Trzy postanowienia. Pierwsze sensowne. Delikatne, to też dobrze dla Midoro. To nie tak że teraz mu źle życzył. Nie był zadowolony z jego czynów, ale dalekie to było od życzenia mu surowej kary czy jakiegoś końca ich przyjaźni. Tak jak to powiedział Yuri kiedy o nim rozmawiali, ten nie przemyślał swoich czynów. Nie wynikało to z jakiegoś bycia demonem. Drugie postanowienie? Również na miejscu. Musiał jednak przyznać, że była to dość interesująca zdolność w jakiej to posiadaniu był jego sensei. Nie mniej, nie był zdziwiony. Oga był potężny. Co do tego, nie miał wątpliwości. Trzecie postanowienie jednak?

Morino słysząc je mrugnął i przeniósł swój wzrok z Midoro, na Yuri. Został powołany to rzecz jasna wstał i lekko też się ukłonił w stronę Shodaime. Nic o tym nie słyszał i... miał mieszane uczucia. Po części nie miał nic przeciwko, ale z drugiej strony obawiał się że jego rozwój typowo jako Łowcę to wstrzyma. W końcu, będzie działał jako Morino Saku. Ich zadaniem dalej jednak było "polowanie" to pasowało to do oddziału w jakim się znajdował, jak i miał też ze sobą swojego nauczyciela. O tyle dobrze, że Midoro aż tak nie widział jego pełnego arsenału to może nie skojarzyć Morino z Hikarim. Oby. Nie tak, żeby jego opinia w tej kwestii miała znaczenie. Wykona to co chciała Yuri-sama bez faktycznego narzekania. Ich cel natomiast? Słysząc imię i nazwisko, chłopak trochę bardziej się wyprostował. Test na Tokubetsu... i jego zadaniem upolowanie byłego Tsuchikage. Oczywiście, test ten mógł być tylko przykrywką, nie mniej... to był definitywnie ciężki test. Z drugiej strony, drużyna ta była potężna. Po tym jak Shodaime oznajmiła ich zadanie, chłopak ponownie lekko się ukłonił.
- Nie zwiedziemy Cię, Shodaime-sama. Czy mamy czas na przygotowanie się, czy wyruszać natychmiast? - stwierdził i zapytał dość neutralnym głosem. Jako Hikari nawet by skakał szczęśliwy za przyznanie im takiego zadania, ale jako Morino Saku? Postanowił swój charakter zrobić bardziej... oschły. Neutralny. Też było od groma ludzi w tym miejscu, to podekscytowane skakanie... no nie byłoby na miejscu. Po tym również, nie zostało mu nic innego niż czekanie aż rozprawa zostanie oficjalnie zakończona, a ich czwórka będzie mogła zebrać się w jednym miejscu. Midoro już zarządził grupowy obiad, a Saku nie miał powodu aby temu zaprzeczać. Spojrzał na Ogę. - Działasz tutaj trochę dłużej. Kojarzysz restaurację, gdzie to będziemy mieli trochę prywatności? Sakura-san mówiła mi kiedyś o jakimś yakiniku, ale było to dawno temu.
Zapytał neutralnie. Na liderowaniu się specjalnie jakoś nie znał, ale z tego co wiedział, nie było nic złego w pytaniu członków zespołu o ich opinię. Poza tym jednak... Drużyna 2137 jakiej to był liderem była... okropna. Midoro, jaki to był potężnym bombowcem, Oga jaki to był Sierżantem Oddziału Pierwszego i Shuna będąca liderką klanu Hoseki. Prawdopodobnie? Każdy z nich był od niego silniejszy, bardziej doświadczony... i on był liderem. Oh boy. Będzie musiał jakiś podręcznik przeczytać na temat bycia liderem nim wyruszą, to z pewnością.
Rzeczy
Aktualna chakra: 6 406 - 500 (Fumei Tentei Shingan za 2 tury) = 5 656

Aktywne techniki: Fumei Tentei Shingan
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: 7/10/7/7/7/10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Techniki
Fumei Tentei Shingan | Unknown Mind's Eye of the Heavenly Emperor不明天帝心眼
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak
KosztPołowiczny na turę
ZasięgZasięg sensora
WymaganiaKagura Shingan, Kontrola chakry 9, Specjalizacja w Ninjutsu, Sennin w Ninjutsu
Technika ta bazuje na Kagura Shingan podkręcając ją na jeszcze większe osiągi. Zamiast jednak zwiększać ich zasięg bardziej niż jest to normalnie możliwe, ta skupia się na zamknięciu swojej analizy w bazowym zasięgu sensora. Z racji na to ograniczenie i zaawansowanie techniki, użytkownik jej jest w stanie wyczuć jednak wszystko związane z chakrą. Czy to najdrobniejsze zmiany w układzie chakry innych osób, czy to dojrzenie przepływ chakry w technikach w zasięgu. Informuje to nas jasno nawet o takich detalach jak kształt ciała przeciwnika czy techniki kiedy mamy zamknięte oczy, choć dalej nie dostrzegamy rzeczy jakie nie posiadają w sobie chakry. Bardzo się skupiając na innej osobie możemy dojrzeć nawet uszkodzenia poszczególnych tenketsu.

Również dzięki temu wszystkiemu możemy dostrzec czy dana osoba znajduje się pod wpływem genjutsu - włącznie z nami - lub określić czy dana osoba kłamie poprzez obserwację zaburzeń w jej chakrze . Jesteśmy także w stanie wykryć niewielkie ilości chakry w pieczęciach Fuinjutsu, czy osoby ukrywające się przed zdolnościami sensorycznymi - tak długo nie ukrywają się techniką o sile S. Jedna z najsilniejszych technik dla użytkowników zdolności sensorycznych.

Do używania techniki wymagane jest duże skupienie. Technikę dotyczą wszystkie ograniczenia, co podstawową wersję sensoryzmu - zbyt długie używanie techniki lub wykonywanie zbyt wielu czynności naraz może poskutkować krwawieniem z nosa oraz silnym bólem głowy. Odpowiednie biegłości mogą zapewnić nam częściową odporność na te minusy.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek po Bunretsu
Większość ekwipunku unikatowego zostaje na Hikarim #1, z czego z tyłu kamizelki ma katanę zamiast Ryū no Daishō. Na bransoletce dodatkowe dwa koraliki naładowane Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Hikari #2 to: Ryū no Daishō, jedna z trzech pieczęci Hiraishina, 1x pigułka żywnościowa, 1x pigułka zwiększająca krew. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.

To co ma Delfin to: 1x katana przypięta poziomo do pasa, 2x kunai ze znacznikiem Hiraishina, 5x Dreamworks (we fioklach), 1x pigułka żywnościowa, 1x bombka świetlna, 2x bombka dymna, 1x pigułka zwiększająca krew. To wszystko jest trzymane w jednej torbie biodrowej. Dodatkowo bransoletka z dwoma koralikami naładowanymi Kagaku Rantan + Gentoshinem do pozostałych Hikarich.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 2014
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Sale przesłuchań

MF MODE


Tak jak Midoro chciał, został naznaczony trzykrotnie, tym samym na jego lewym ramieniu pojawił się znak który to miał pilnować jego potencjalnego przebywania na terenie wioski. Dalej sprawy potoczyły się zdecydowanie w stronę, której na pewno część obecnych się nie spodziewała. Inna zaś, zapewne zdawała sobie sprawę z tego że rzeczy potoczą się właśnie tak a nie inaczej. Sakurakage widząc że nikt nie ma sprzeciwów, a pojawiły się jedynie dodatkowe pytania, uśmiechnęła się delikatnie.-Nie musicie wyruszać od razu. Odpocznijcie, przygotujcie się i gdy będziecie gotowi, ruszajcie. I wróćcie do nas ze szczęśliwymi nowinami.-No i tak rozprawa została zakończona. Wpierw wyszła Sakurakage i postać w masce Tengu a następnie wyjść mogła cała reszta, więc grupka przyszłych bohaterów zebrała się przy wyjściu, co by omówić swoje dalsze kroki. I Midoro miał idealny pomysł na to, czym zająć się dalej. Obiadem. A Oda i Saku jako mieszkańcy Sakury, poniekąd byli odpowiedzialni za wskazanie odpowiedniego miejsca. Słysząc uwagę Morino, Oda spojrzał na niego przeciągle i po chwili uśmiechnął się wzdychając lekko.-Tak, myślę że nie będzie tam problemu z jakąś prywatną salą.-Odparł jedynie a następnie wyszedł z sali.-Chodźcie-Rzucił i ruszył przed siebie. Shuna wzruszyła ramionami i też ruszyła. Obiad to obiad, skoro mieli na niego iść - to pójdą.

z/t all -> here
Prowadzone Wątki:
Senka - To już dwa lata... może więcej ;;
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy... jak by co - dalej nie odpisał.
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja. Ale czy kiedyś odpisze?
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało. A i tak nie odpisuje.
YuYuYu - Szczekający renifer i jego właścicielka pilnują podglądacza w klinice.
Hikari - "Szuka" Hyakuzawy flirtując z haremem trzech dziuń.
Tsubaki - Se przylazła. I se jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”