Przesyłka Specjalna 2: Zwrot do Nadawcy
Sukebe Zotto - Misja B [53/?]
Rekishiya zamyślił się ponownie. Widocznie Krabi Mędrzec chciał dokładnie przeanalizować sytuację, do jakiej wezwał go Zotto.
- Pożreć? Hm... - Krab przerwał.
Podczas wypowiadania tych słów, dojadając resztkę wodorostów. Zotto najwyraźniej mu przerwał śniadanie.
- Tak działa życie. Od zawsze. Wodorosty rosną. Są zjadane przez ślimaki. Ślimaki są zjadane przez kraby. Kraby, a raczej nasi mniej cywilizowani kuzyni, są zjadane przez ludzi. To wszystko zatacza jeden wielki krąg.
Z czystymi szczypcami spojrzał raz jeszcze na shinobiego.
- Jednak to co innego. Pożeranie ludzi w twoim przypadku to nie coś uwarunkowane chęcią przetrwania. Chcesz go najzwyczajniej zabić, bo to akurat widzisz za stosowne. Powiedz mi, co tobie zrobił twój przeciwnik, aby zasłużyć sobie na śmierć? Czy myślisz, że jego życie jest jakkolwiek mniej warte?
Przekonanie kraba nie szło dobrze, ale mógł się zająć w międzyczasie resztą swojego planu. Ale do rzeczy - nasz bohater sprawił sobie dodatkowe klony i zaczął się przygotowywać do dalszych działań. Zaczynając od rozmów z... Oponentem? Potencjalnym sojusznikiem? Kto wie, czas pokaże.
Klon wybiegł na korytarz, przemierzył kilka metrów i stanął u góry schodów. Przed nim, po stopniach, wspinał się czarnowłosy jegomość z wcześniej. Blady odruchowo wyciągnął rękę przed siebie, może szykując się do kontrataku. Nie spodziewał się jednak, że Zotto będzie chciał z nim rozmawiać. Zatrzymał się na schodach, jednak nie opuszczając swojej ręki.
- Lepiej się streszczaj. Jak widzisz jestem na granicy i chętnie bym coś rozwalił.
Czyli Zotto mógł zaczynać. Wysłuchał tego co miał do powiedzenia. Jego ręka była w gotowości. Właśnie teraz mógł zobaczyć, że na dłoni ma jakiś tatuaż. Nie był pewien co to oznacza. Może jakiś konkurencyjny gang?
- ...Kim jest kurwa Kenzan. I skoro nie jesteś po ich stronie, dlaczego mnie zaatakowałeś? CO?! CZEMU?!
Zrobił dwa kroki do przodu po schodach. Zotto dzieliło od niego zaledwie półtora metra. Pasywnym sensorem mógł dosłownie poczuć jak chakra w jego wnętrzu się buzuje, gotowa do wydostania się na zewnątrz. Lepiej żeby Sukebe miał dość długi język by go zagadać.
W międzyczasie w pokoju znajdowały się 3 osoby. Zotto; drugi Zotto, który był w formie Kenzana i Rekishiya. Krabi mędrzec wciąż czekał, co odpowie mu Zotto, wpatrując się w Jonina swoimi oczami na czułkach.
Garść ważnych informacji
- Dostępne żywioły to Doton, Katon oraz Futon.
- -1 Pigułka żywniościowa
- -1504 ryo
- -1 Notka w banknotach, -1 kunai z notką, -1 notka na podłodze karczmy, -1 notka pod łóżkiem
Dramatis Personae
- Sukebe Zotto
- Rekishiya -
- Kenzan...? - Barman -
- Kousetsu -
- Fuemi -
- Bywalec Karczmy -
- Niepocieszony Kontrahent -
- Strażnicy Tajikawy -