Jazda konna
Konie od lat były w centrum uwagi ludzi. Rycerzy, wojowników, nastolatek. Ciekawe, do której z tych grup należała dwójka wybrańców, których przeznaczenie przywiodło właśnie tutaj. Nic nie łączy ludzi tak, jak wspólne zainteresowania. Tym bardziej, gdy jest to nowa pasja, w którą dopiero się zagłębiamy. Co więcej, gdy nie robimy tego samotnie - a z drugą, przeznaczoną nam połówką wchodzimy w świat czegoś nowego, intrygującego. Amorek, jak zawsze zresztą, wiedział co robi. Wobec tej dwójki miał plan. Jaki? Sprytny!
Stajnia, do jakiej tego dnia miała udać się para zakochanych była jedną, z tych najbardziej lubianych przez Amorka. Leśne tereny pełne tajemniczych ścieżek i niezbadanych miejsc jakie ją otaczały, aż prosiły się o spacery czy wyprawy. To był właśnie plan na dziś dla tej dwójki; by na grzbiecie rumaków wyruszyć w podróż przez las. Kto wie, gdzie ich kopyta poniosą. Może celem podróży okaże się serce drugiej osoby?
Na placu stały dwa wierzchowce - siwy i kary, cierpliwie czekały na przybycie zakochanych. Cały sprzęt potrzebny do jazdy znajdował się w jednym z pomieszczeń w budynku stajennym.
Walentynki pojedynczo teleportowały się do stajni, do jednego z pustych boksów. Szczęśliwie, był on otwarty - dlatego nie pozostało nic innego jak udać się w stronę placu.
Stajnia, do jakiej tego dnia miała udać się para zakochanych była jedną, z tych najbardziej lubianych przez Amorka. Leśne tereny pełne tajemniczych ścieżek i niezbadanych miejsc jakie ją otaczały, aż prosiły się o spacery czy wyprawy. To był właśnie plan na dziś dla tej dwójki; by na grzbiecie rumaków wyruszyć w podróż przez las. Kto wie, gdzie ich kopyta poniosą. Może celem podróży okaże się serce drugiej osoby?
Na placu stały dwa wierzchowce - siwy i kary, cierpliwie czekały na przybycie zakochanych. Cały sprzęt potrzebny do jazdy znajdował się w jednym z pomieszczeń w budynku stajennym.
Walentynki pojedynczo teleportowały się do stajni, do jednego z pustych boksów. Szczęśliwie, był on otwarty - dlatego nie pozostało nic innego jak udać się w stronę placu.