Dzieciaki w ParkuSamomisja D
GraczeInuzuka Nana -|- Chinoike Ichigo
Posty5/...
Nanako razem z Tamą sprawiały wrażenie przyjaznych. Zwłaszcza biała, puchata kulka, która zaczęła się przymilać do Ichigo. Jej dłoń niczym magnes została przyciągnięta do miłej w dotyku sierści pieska by ją przez chwilę pogłaskać. W końcu jednak trzeba było się zbierać do pacy gdyż po coś tu były. Na miejscu, Inuzuka zgodziła się pomóc Chinoike co i bardzo ją ucieszyło. Dźwiganie samemu tej skrzyni mogło by się kiepsko dla niej skończyć. Tak czy inaczej zaczęły wyciągać wszystkie rzeczy jakie się w niej znajdowały i rozkładać stanowisko medyczne. Podział pracy wytworzył się poniekąd sam. Ichigo zajęła się rzeczami związanymi z jej pracą a Nana całą resztą. Nie minęło 15 minut a wszystko było naszykowane na przybycie dzieciaków.
- Dziękuję za pomoc. Wygląda nieźle. Tak, mam się zająć stroną medyczną gdyby komuś coś się stało. To nie tak, że migam się od pracy czy coś ale wolała bym by nikomu nic się nie stało. - starała się wytłumaczyć Ichigo chodź w sumie to nawet nie wiedziała czemu. W końcu nie musiała tego robić lecz mimo to jakoś było jej lepiej gdy się usprawiedliwiła.
- Nie trzeba. Na razie mamy chyba chwilę dla siebie zanim nie przyjdą dzieci. Pierwszy raz w Sakurze?
- Dziękuję za pomoc. Wygląda nieźle. Tak, mam się zająć stroną medyczną gdyby komuś coś się stało. To nie tak, że migam się od pracy czy coś ale wolała bym by nikomu nic się nie stało. - starała się wytłumaczyć Ichigo chodź w sumie to nawet nie wiedziała czemu. W końcu nie musiała tego robić lecz mimo to jakoś było jej lepiej gdy się usprawiedliwiła.
- Nie trzeba. Na razie mamy chyba chwilę dla siebie zanim nie przyjdą dzieci. Pierwszy raz w Sakurze?