• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Siedziba Kage

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG
Yuri zdawała się dla chłopaka dość chłodna osobą. Ba, musiała być nawet dość pewna siebie, może nawet zbyt, skoro tak go potraktowała. Nie miała jednak ona takiej reputacji jak Amekage, który to starał się być jednak bardziej ciepły. Uzumaki, wedle plotek, była osobą bardziej skupioną na celu, niż faktycznie ukazującą jakieś większego emocje. Plotki jednak były jedynie tym. Plotkami. W końcu jak inaczej wyjaśnić by jej podejście do Mikan? Objęcie jej rękoma i pogłaskanie po głowie. Czy Uzumaki Yuri była osobą na tyle wybiórczą, że traktowała swój klan inaczej? Może. Może nie. Nie miało to znaczenia, dopóki nikt nie odważył powiedzieć jej tego w twarz, a to robiła to za kulisami. O dziwo, Yuri jaka to ją zbeształa, nie pośpieszała jej kiedy ta potrzebowała czasu. A kiedy już nękana przez koszmary kobieta zaczęła mówić, jej władczyni słuchała dalej głaskając po głowie, chcąc jej jakkolwiek pomóc.

Jakie emocje towarzyszyły Yuri, gdy to Mikan opowiadała o wszystkim? Młodsza Uzumaki nie mogła wiedzieć. Obejmowała kurczowo swoją kuzynkę, chowając też w niej głowę. Kiedy wspomniała, że przywołał kogoś podobnego do jej męża, mogła tylko poczuć jak władczyni trochę bardziej się spina. Nic jednak nie mówiła. To też, Mikan kontynuowała swoją opowieść. Nawet jej mocniejszy chwyt zdawał się nie przeszkadzać specjalnie Kage, z racji że ta go nie komentowała. Zresztą, na pewno ktoś z jej siłą nawet nie był wzruszony czymś takim. Może nawet łamiący się głos Mikan bardziej uderzał w władczynię, niż sam uścisk. I przerwała swoją wypowiedź. Zero zrobił coś jeszcze. Mikan wiedziała co. Yuri nie wiedziała co. Jak mogła jednak coś takiego powiedzieć?
Mijały minuty ciszy, nim Mikan poczuła jak jej kuzynka się rusza. Jak ta siada na kanapie, opierając się o nią i ciągnąc za sobą dalej głowę Mikan, jaka to dalej była w nią wtulona. W praktyce, Yuri teraz połowicznie leżała z wtuloną w nią młodszą kuzynką. Wróciła do głaskania jej głowy.
- Możesz mi powiedzieć wszystko Mikan. Wiem do jak wielu rzeczy jest Zero zdolny. Przez niego Uzushio upadło i straciłam synka... - normalnie dość chłodny i konkretny głos Uzumaki, stał się teraz delikatniejszy. Po części nawet chwiejny, przy ostatnim wspomnieniu. Siedziała przez moment cicho, nim ponownie zaczęła mówić. Tym razem stabilnie, jakby wzięła swoje emocje pod kontrole. - Nie musisz mówić jak nie chcesz. Wiedz jednak, że nie będę oceniać.
Tak mówiła. Czy faktycznie jednak tak będzie? Zero był jej największym wrogiem. Kimś kto zabił jej rodzinę i syna. Dziecko Zero... co mogła pomyśleć o tym Yuri? Mikan nie wiedziała. Mogła tylko zaryzykować, lub nie pozostając z tą kwestią sama.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Czy Yuri naprawdę miała opinię chłodnej? Mikan była odmiennego zdania. Oczywistym było, iż jest to kobieta, która sporo się w swym życiu wycierpiała, jednak w przeciwieństwie do Pomarańczki znalazła w sobie dostatecznie dużo siły aby wziąć losy świata na własne barki i poprowadzić ludzi pragnących zmiany ku jutru przepełnionym nadzieją. Była bohaterką. Pomimo tego, iż sporo łączyło dwie Uzumaki tak również wiele je różniło. Geninka nie była nawet w połowie tak zmotywowana to iścia na przód jak jej Kage.

Niemal leżąc na swej o niewiele starszej kuzynce, pozwalając by jej łzy wchłaniane były przez jej ubranie, Mikan zbierała się do tego aby kontynuować rozmowę, aby przekazać jej najważniejszą z wszystkich informacji. Ale... jak... jak mogła to powiedzieć? Jak miało jej to przejść przez gardło? Wszak mężczyzna odpowiedzialny za to życie, był również odpowiedzialny za największą tragedię w życiu Yuri. Sama Pomarańczka w dalszym ciągu nie mogła w to wszystko uwierzyć. Możliwe reakcja Sakurakage przerażały kobietę, praktycznie odbierając jej głos, czuła się jak na dywaniku w akademii shinobi w której była dobre dwadzieścia lat temu.
- Zdobyłam pewien naszyjnik, prawdopodobnie artefakt... Po całym tym ...teście, Zero go zabrał? Jakby sprawił, że me ciało go wchłonęło... s-sama nie jestem pewna, to brzmi tak ...szalenie. Medalion znikł, jednak zamiast tego...
I tu ponownie głos Uzumaki zamilkł, zamiast tego Mikan podniosła głowę i nieco się wyprostowała spoglądała przez swe zmoczone oczka wprost w twarz kuzynki a następnie złapała ją za prawą dłoń i delikatnie przesunęła tak by ta spoczęła na brzuchu Pomarańczki. Nic nie powiedziała, jednak jej twarz wyraźnie przekazywała wiadomość "sprawdź".

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Słowa nie chciały przyjść Mikan do głowy. Odpowiednie słowa, takie jakie byłby w stanie przejść przez gardło w zrozumiały sposób. Jak zareaguje? Kunoichi nie miała pojęcia. Chciała jednak powiedzieć, i ostatecznie przezwyciężyła wszystko, co krzyczało jej aby zachowała tą informację dla siebie. Liderka klanu dalej jej słuchał, ściągając trochę brwi na wieść o medalionie jaki został wchłonięty przez jej ciało. Jakby analizując co to mogło oznaczać, jednak Yuri nie mogła się skupić na tym zbyt długo. Nie kiedy Uzumaki przeszła do kolejnego tematu, nie kiedy przesunęła jej dłoń na brzuch. I generalnie, Sakurakage była dość spokojną osobą. Rzadko dało się ją zdziwić. Na gest młodszej kuzynki jednak, uniosła wysoko brwi i zamarzła na parę sekund, tracąc kontakt ze światem. Po chwili, bez słowa, otoczyła swoją dłoń chakrą chcąc się upewnić. Przybrała kamienny wyraz twarzy, trzymając tak dłoń przez parę sekund i nie ruszając jej. Zacisnęła zęby. Wzięła głęboki oddech. Nagle zza pleców Kage wyskoczyły cztery łańcuchy stworzone z chakry, wszystkie trafiające w narożniki pokoju. Co ciekawe, miały on kolor włosów Uzumaki, jaki to definitywnie pasował do Yuri. Po chwili niebieskawa chakra pokryła wszystkie ściany. O co z tym chodziło? Nie wiedziała. Była jednak w stanie rozpoznać, że jest to jakaś bariera.
- To... powinno być niemożliwe. - stwierdziła, mówiąc bardziej sama do siebie. - Samo stworzenie człowieka, co dopiero tak młodej istoty, jaka to ma się rozwijać jak normalna. To...
Uzumaki ściągnęła ponownie brwi. Zaczęła wpatrywać się bardziej w brzuch Mikan, nim przeskoczyła wzrokiem na twarz matki. Zabrała rękę z brzucha, kładąc ją z tyłu głowy kobiety i przyciągając do siebie. Tak by z powrotem ją przytulić.
- Jesteś zbyt zmęczona. Prześpij się. To rozkaz. Ja zadbam, aby żadne koszmary Cię nie atakowały. - powiedziała dość twardo na początku, jednak delikatnie na wspomnienie o koszmarach. Mikan mogła poczuć jak jest głaskana po głowie. I faktycznie, przez ostatnią jakość snu, jaka była zerowa, powoli odpływała. Tak... spać na Kage nie wypadało. Chyba. Ale ta Kage chciała, to...? Uzumaki była na tyle silna, że powinna być w stanie się temu przeciwstawić, jednak czy mogła odrzucić rozkaz? Szczególnie, że szanse na spokojny sen bez kobiety były jeszcze mniejsze? To była decyzja Mikan. Byle podjęła właściwą.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Mikan faktycznie nie miała siły na dalszą rozmowę, czuła jakby utrzymywała się samą siłą woli, odkrycie prawdy przed swą kuzynką nieco osłabiło brzemię na jej barkach, Pomarańczka niemal od razu poczuła się ociupinkę lepiej. Niemniej niemal podskoczyła gdy nagle łańcuchy wyrwały się z ciała Sakurakage by... stworzyć jakąś pieczęć? Barierę? Jaki był w tym cel? Geninka zdecydowanie była zbyt zmęczona by się tego dopytywać. Zmęczona ale i w dalszym ciągu dość przerażona tym co przyniesie niedaleka przyszłość.
- ...W porządku...
Wydukała z siebie resztką siły i wreszcie pozwoliła sobie na to by jej powieki opadły odcinając wizję. Przerwa. Uzumaki zdecydowanie tego potrzebowała.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Chętnie, lub mniej, młodsza Uzumaki postanowiła pójść za poleceniem swojej Kage. Ciężko byłoby również tego nie zrobić w jej stanie, jak bardzo by się nie martwiła o jej przyszły los i bardziej wewnętrzne rozmyślenia Yuri co do tej sytuacji. Te zmartwienia jednak dość szybko uciekły z tempem z jakim sen się zbliżał. I tak sobie Mikan zasnęła. W przeciwieństwie do ostatnich dni, nie napadł ją od razu koszmar. Nie zaatakował jej też żaden, nawet miły czy przyjemny sen. Zwyczajnie była to dla niej spokojna noc... nawet jak do nocy to było jeszcze daleko.

~~bliżej nieokreślony czas później~~

Jak każdego snu jednak, poza wiecznym, musiał nadejść koniec. Mikan, bo tym błogim i jakże potrzebnym spokojnym snu, od razu czuła się lepiej. Dalej też mogła poczuć jak ktoś ją głaska po głowie, a dzięki swoim zmysłom była nawet w stanie wyczuć, że dłoń jaka ją głaskała była pokryta chakrą. Co bardziej mogło przykuć uwagę, była melodyjka jaka była nucona - czasami szeptana - przez kogoś. Otwierając oczy i obracając głowę, mogła dojrzeć że Kage przemieściła ich w trakcie jej snu. Tak, że teraz to Mikan zwyczajnie leżała głową na jej udach, a sama Yuri siedziała na kanapie z przymkniętymi oczami głaskając swoją młodszą kuzynkę. Wyczuwając, że ta się obudziła, zerknęła w jej stronę z delikatnym uśmiechem.
- Mam nadzieję, że spało się lepiej. - powiedziała dość delikatnym głosem. Definitywnie miała też rację. Po tylu godzinach bez normalnego snu, ten był definitywnie zbawienny dla Mikan. Ba, nawet pozwolił jej się lekko bardziej uspokoić. Pomyśleć o rzeczach, kiedy to jej umysł nie był przeciążony. Rozglądając się po pokoju, Uzumaki mogla dojrzeć ze oknem mrok później nocy. I drugą Kage, siedzącą przy biurku. Klon? Pewnie klon. Ta jednak nie zwracała na nią uwagę, a z okularami na nosach wypełniała jakieś dokumenty. Nie było również łańcuchów i bariery.
- Kiedy spałaś sprawdziłam dokładniej Twój stan. I poza okropnym rozwaleniem sobie tenketsu... - spojrzała na nią dość wymownie. Po chwili jednak spoważniała bardziej, stając się chłodnawa. - Upewniłam się, że dziecko Cię nie zabije. Z jego umiejętnościami, nie mogłam być pewna, czy nawet byłoby ono człowiekiem. Wszystko wskazuje na normalną ciążę, nie jestem na tym etapie wykryć dla Ciebie zagrożenia, jakie może jednak być Mikan. Bezpieczniejsze dla Ciebie byłoby jej usunięcie. To jest jednak Twoja decyzja. W przeciwnym razie, musisz do mnie najlepiej co miesiąc przychodzić abym sprawdziła Twój stan...
Yuri przerwała patrząc w oczy młodszej Uzumaki. Pomarańczka była w stanie zobaczyć pytanie, jakie ta jej zadawała samym wzrokiem, a jakiego to nie wymówiła na głos. "Czy chciała zachować dziecko?". To było pytanie jakie mogła zobaczyć, w teraz chłodniejszych i bardziej profesjonalnych oczach Sakurakage. Dylematy? Może. Może Pomarańczka wiedziała już co z nim chce zrobić. Jednak teraz faktycznie nadchodził czas decyzji, jakiej nie będzie mogła już pewnie zmienić.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Przebudziła się, jednak nim otworzyła oczy przez dobre kilkadziesiąt sekund wsłuchiwała się w nuconą melodię. Ta była dość... kojąca.
- Ugh.
Jęknęła otwierając powoli oczęta i na spokojnie rozglądając się po pokoju. Dwie kuzynki - jakiś rodzaj klona? Brak bariery... jak dużo czasu minęło? Godzina? Nie.. wydawała się bardziej... wyspana - po raz pierwszy od dłuższej chwili. Czyli musiało minąć przynajmniej kilka dobrych godzin.
- Dziękuję, potrzebowałam tego.
No, wiadomo - kultura musi być, toteż Pomarańczka grzecznie podziękowała gdy już zaczęła zmieniać swą pozycję na siedzącą. W kompletnej ciszy Mikan wysłuchała tego co Yuri miała jej do przekazania, wszak były to niezwykle ważne informacje, które mogły zdecydować o jej przyszłości. Dziecko było zdrowe, rozwijało się normalnie - co za ulga. Instynktownie geninka położyła dłoń na swym brzuchu.
- Dziękuję.
o proszę to już drugi raz w tak krótkim czasie.
- Miałam już możliwość to przemyśleć. Nie wiem jaki w tym wszystkim jest cel Zero, jednak planuję zatrzymać to dziecko. Zasługuje na szansę. Odparła całkiem stanowczo jak na Pomarańczkę, widać było również pewien błysk w jej oku - motywację.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Podziękowania podziękowaniami. Yuri nawet zdawała się nimi bardziej nie przejmować. Były w końcu ważniejsze kwestie, nad jakimi to Mikan podobno miała czas pomyśleć. Czy faktycznie przemyślała sprawę ze wszystkich stron? Wątpliwe. Była zbyt pozytywną osobą, do takich kalkulacji. Pewnie ominęła więcej tematów myśląc o tym dziecku, niż Yuri znalazła w sekundę. Mimo tego...
- W porządku. Jak wspominałam jednak, musisz często zjawiać się u mnie abym sprawdziła sytuację. Co miesiąc. Nie zaufam z tym nikomu. Nie możesz również nikomu powiedzieć o pochodzeniu Tego dziecka, więc sugeruję wymyśleć historię w jaką uwierzą ludzie. Tak jak już będzie brzuch dość widoczny. - powiedziała poważnie, i nawet trochę surowo? Miała jej nie oceniać, ale może jednak trochę oceniała jej decyzję? Ciężko było stwierdzić. Kage nie była w tym momencie najłatwiej rozczytywalną osobą. Westchnęła po chwili. - Co do koszmarów natomiast... najpewniej wywoływane są przez ten kryształ. Tą ciążę. Nie są naturalne i nie wiem jeszcze jak ich się całkowicie pozbyć... wiem jednak, jak je powstrzymać. Częściowo. Chakra lecznicza lub natury jest w stanie ograniczyć pojawianie się koszmarów. Ktoś inny jednak musiałby Ci ją aplikować...
Yuri przymknęła oczy i przymilkła na chwilę.
- Nawet podstawowa technika Iryojutsu, powinna zdać sprawę. Opracowanie Fuinjutsu aby powstrzymać koszmary powinno zająć naszemu korpusowi około miesiąc. Przez ten czas, dobrze abyś znalazła kogoś zdolnego do czuwania nad Tobą podczas spania. Mamy zbyt wiele obowiązków, aby robić to samej. Masz kogoś, kogo mogłabyś o to poprosić? - dopytała Kage wstając i kierując się do swojego biurka. Klon siedzący za nim zniknął, a ona sama usiadła na swoim fotelu. Założyła okulary, jakie to wcześniej miał klon. - Mogę również kogoś przypisać, na tą miesięczną opiekę nad Tobą. Jest to jednak osłabienie naszych kadr, dlatego po tym będziesz musiała wykonać dla mnie 2 istotne zadania. Takie, jakie ułatwią zdobycie Twojego celu o którym rozmawialiśmy poprzednio.
Przeglądając już papiery, Kage czekała na odpowiedź kobiety. Wcześniejsza "bliskość" została dość szybko i efektywnie zastąpiona przez profesjonalność, jakiej towarzyszył stosunkowo chłodny głos Yuri. Czy Mikan jednak miała kogoś? Nie... chyba nie. A może jednak? To mogła już sama powiedzieć.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Ah, po raz kolejny spotkał Mikan ostrzał informacji, tym razem jednak nie były to całkiem złe wieści. Istniała szansa na powrót do normalności, wszystko wiązało się jednak z pewnymi zmianami w jej życiu. Pomrańczka nie zamierzała sprzeczać się z swą kuzynką, musiała by wyjść na straszną niewdzięcznicę gdyby nie zgodziła się na takie warunki. Jakby na to wszystko nie patrzeć Yuri okazała genince ogromne wsparcie. Po wszystkich wypowiedziach Kage, Mikan potrzebowała chwili aby raz jeszcze przetrawić wszystkie informacje.
- R...rozumiem, oczywiście zachowam tą informację w tajemnicy, jeśli więcej ludzi poznało by prawdę mogli by różnie zareagować.
Po tych słowach kobieta powolutku pozbierała się z kanapy - wystarczyło już tego leżenia i użalania się nad samą sobą!
- Nie wydaje mi się bym znała wiele osób wyspecjalizowanych w Funinjutsu, którzy nie są powiązani z korpusem... Ponownie więc muszę prosić o pomoc z znalezieniem odpowiedniej osoby. Wszelkie zadania chętnie wykonam - chcę się jakoś odwdzięczyć.
Twarz Mikan wyrażała teraz pewność i determinację, czy była ona prawdziwa, długotrwała? Ciężko było przewidzieć, na ten moment jednak była gotowa by stawiać kolejne kroki.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Kage kiwnęła głową na wspominkę, że więcej ludzi mogłoby inaczej zareagować. Tak, najpewniej była to duża część powodu dla którego musiała zachować to w tajemnicy. Kto wie, co by ludzie pomyśleli? Może by jeszcze zaczęli ją nazywać "żoną" Zero? Nigdy nie było wiadomo, jednak wtedy jej życie w Sakurze byłoby najpewniej skończone. Plotki lubiły wybuchać w szybkim tempie.
Na informację, że Mikan chciałby aby to Yuri przydzieliła jej odpowiednią osobę, kobieta przymknęła oczy. Jednym palcem pukała tylko sobie w blat stołu, rozmyślając. Minęła tak minuta, nim ostatecznie kiwnęła głową.
- Załatwię kogoś. Nie martw się, nie będzie on bardzo Ci przeszkadzał. Jak dobrze pójdzie, to nigdy tej osoby nie spotkasz. Wiedz jednak, że dziś będziesz mogła pójść spać spokojnie. O wspomnianych dwóch misjach, przekaże Ci informacje jak będzie mogła ponownie władać chakrą. Odwiedź z tym szpital, może coś na to pomogą. - powiedziała Sakurakge, nim oparła się wygodniej o swój fotel. Kiwnęła głową w stronę drzwi.
- To wszystko. Jeżeli nie masz jeszcze jakieś sprawy, to życzę Ci miłego wieczoru a sama muszę wrócić do pracy.
I tyle. Tyle? Prawdopodobnie tyle. Chyba, że Mikan chciałaby coś jeszcze.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Geninka w dalszym ciągu nie wiedziała jak się ma za to wszystko odwdzięczyć swej kuzynce, która opiekowała się całą Sakurą. Że też poświęciła tyle swego cennego czasu aby pomóc jednej Mikan? Doprawdy. Uzumaki była zdeterminowana aby choć trochę pomóc Yuri z tym zapewne ciężkim brzemieniem. Jak tylko poradzi sobie z nękającymi ją koszmarami i uszkodzonymi punktami tenketsu, to spróbuje stać się aktywniejszym członkiem tej jakże ważnej społeczności jaką była wioska shinobi w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jedyne co w tej chwili nieco zastanawiało kobietę, to to, iż miała w ogóle nie poznać osobnika, który miał jej pomoc z jej sennymi problemami, to było dośc.. dziwne? Jak miało to działać? Geninkę korciło by zapytać jednak ostatecznie postanowiła to przemilczeć - już i tak zabrała swej Kage dziś całą masę czasu.
- Raz jeszcze dziękuję za pomoc. Niezwłocznie odwiedzę szpital, by jak najszybciej stać się użyteczną i móc wykonać te zadania.
O, podziękowała. Nawet skłoniła się lekko a jak już się ponownie wyprostowała to posłała Yuri szczery acz delikatny uśmiech.
- Dziękuję, nie będę zabierać już więcej czasu, do zobaczenia i również udanego wieczoru.
Pożegnała się grzecznie Mikan po czym ruszyła do wyjścia aby skierować się do szpitala.

z/t

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Aburame Ruji
Posty: 52
Rejestracja: 22 sty 2022, 3:25
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Pokonując dość zatłoczoną ulice zauważyłem, że ludzie nie należą do najsprawniejszej rasy. Poniekąd mnie to denerwowało że co chwile wchodzili mi w drogę, miałem na twarzy lekkie wkurzenie i wyraz nie powagi. Zauważyłem w oddali biuro kage, pomyślałem "Ayy... Może akurat jestem w stanie pomóc jakieś nieporadnej osobie". Tak więc skierowałem się w tamtą stronę nieco przyśpieszając, to był mój błąd bo nagle wybiegła mi na drogę jakaś paro nasto letnia dziewczynka. Szybko starałem się zatrzymać jednocześnie złapałem ją lekko... wtedy jęknęła.
-AAAAhhhhh!
-Przyjemność... dobra garnku, jestem ninja zapamiętaj!
Zaraz po usunięciu swojej ręki poniosłem ją dość energicznie, moja bluza się wtedy poruszyła od powietrza. Ponownie skierowany między stojącymi blisko bramy ludźmi dotarłem do biura i zacząłem czytać. Światło padało dość mocno przez okno na moje włosy zaznaczając ich żywy akcent.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Zagubiony dziwak
GMF mode on

Ruji był zapewne chłopakiem, co to chciał wiele rzeczy. Może kobiet, może pieniędzy, może nieskończonej mocy, a może i trzeciego oka gdzieś na czole. Wiadomo, każdy człowiek miał inne ambicje. Na ten moment jednak, planował pomóc jakieś nieporadnej osobie. W tym celu skierował się do siedziby Kage, gdzie to faktycznie mógł znaleźć nawet biuro, jakie to wydawało misje. Po drodze, wpadł na jakąś dziewczynę, jaką to też totalnie przypadkowo ścisnął i nazwał garnkiem. Efekt tego? Po tym jak już ją podniósł, oberwał w głowę z książki jaką to ta miała pod ręką. Dziewczyna spojrzała na niego wkurzona, ale też szybko odmaszerowała dalej z stosunkowo głośnym "Hymph.". Z racji że no kierował się do siedziby Kage, też strażnicy całego budynku widzieli to zdarzenie. Patrzyli dość chłodno na niego, kiedy to ten między nimi przechodził, ale go nie zatrzymali. To też chłopak udał się dalej.

Tylko trochę się zagubił, bo tak jak faktycznie w siedzibie dało się znaleźć pokój, gdzie to ninja prosili o misję od uprzywilejowanych do ich wydawania urzędników, tak ten dotarł pod biuro samej Sakurakage. Coś, co najpewniej wynikło przez niejasność jego zamiarów. I może zamyślenie. Nie mógł tam jednak wejść, z racji że przed drzwiami stała kobieta. Dość wysoka, około 170cm wzrostu, mająca krótkie pomarańczowe włosy i opaskę Sakuragakure na czole. Również, posiadała standardową kamizelkę, czyli była co najmniej chuuninem. Kiedy ten chciał przejść? Uniosła rękę, w uniwersalnym znaku aby się zatrzymał.
- Sakurakage-sama jest teraz zajęta. Czego potrzebujesz? - dopytała, tak nawet... miło, jak na strażnika. Ba, chyba mogła mu nawet pomóc znaleźć odpowiednie miejsce, jakiego to szukał. No... zależnie od tego czego szukał.

Stan Rujiego: boli cię głowa z tyłu od dostania z książki
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Aburame Ruji
Posty: 52
Rejestracja: 22 sty 2022, 3:25
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Przechodząc przez budynek zdawało mi się że strażnicy dziwnie się na mnie patrzą, szybko obok nich przeszedłem zapuszczając się w głąb budynku. W cale nie chowałem urazy do dziewczyny za to że mnie uderzyła, pomyślałem "dziewczynie takie coś wypada.... dziewczyna posiada taką wewnętrzna moc", tak czy owak nawet mocno mnie trzepnęła. Zapuszczałem się dalej trzymając się ręką za tył głowy aż tak dotarłem do odpowiedniego miejsca. Natknąłem się tam na dość sympatyczną z wyglądy dziewczynę, która mnie zapytała czego potrzebuje.
- Proszę mnie wpuścić, chce się zgłosić po swoją pierwszą w życiu misje D ...
Postanowiłem użyć trochę uroku osobistego, uśmiechnąłem się delikatnie i przymrużyłem oczy.

/nie wiem jak z odpisami bo narazie wstałem o 23 xD/
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1151
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Zagubiony dziwak
Posty3/?
GMF mode on

Chłopak dotarł przed biuro samej Kage. Uśmiechnął się nawet delikatnie i poprosił o wpuszczenie do środka, co było zdecydowanie lepsze od... no, żądania aby to strażniczka zrobiła. Ta jednak pokręciła głową na jego prośbę i zdawała się też w żaden sposób nieprzejęta jego urokiem osobistym. Musiała być przyzwyczajona, albo brakowało mu mimo wszystko wystarczająco wdzięku. Powodów mogło być wiele, tak wiele ile tylko człowiek sobie wymyślił.
- Sakurakage-sama nie zajmuje się wydawaniem misji D, ma dużo ważniejsze rzeczy na głowie chłopcze. Piętro niżej, znajdziesz biuro gdzie wydają tego rodzaju misję upoważnieni do tego oficjele, lub możesz zwyczajnie wybrać misję D z tablicy ogłoszeniowej w centrum wioski. Jeżeli chcesz skorzystać z biuro, to znajdziesz przy nim tabliczkę "Biuro misji". Też pilnuje go strażnik, ale raczej nie będzie Cię zatrzymywał. - odpowiedziała na jego prośbę, kierując go właściwie do innego miejsca. Cóż... jakby nie patrzeć, jakąś tam pomoc i wskazówki dostał. Takie plusy. Pewnie ta też mu to wytłumaczyła tylko dlatego, że to była jego pierwsza misja D. Jeszcze się nie orientował jak to przebiegało. Zdawało się też, że nie miała nic więcej do dodania i czekała tylko aż genin wróci na swoją ścieżkę przeznaczenia.


Stan Rujiego: boli cię głowa z tyłu od dostania z książki
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Aburame Ruji
Posty: 52
Rejestracja: 22 sty 2022, 3:25
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Siedziba Kage

"Jeż a dziewczyna, różnicy nie znajdziesz lecz możesz oswoić" pomyślałem kierowany przez pomarańczowo włosom. Moja atencją nią zdawała się słabnąć, zapewne dlatego że najwyraźniej skończyły jej się kwestie dialogowe. Kierowany w stronę biura postanowiłem nie być jej dłużnym, kiedy patrzyła na mnie pokazałem ręką "bla bla bla" po czym uśmiechnąłem się i naciągnąłem bark. Mój wyraz twarzy wydawał się dość szary, nie było po mnie widać skrajnej sympatii ani przekąsu. Dotarłem tak po chwili do samego miejsca, podszedłem do urzędnika mówiąc dość krótko.
-Niech ktoś przydzieli mi misje D... do jasnej cholery.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”