Wielu mogłoby się pokusić o stwierdzenie, że daleko temu miejsca do bycia nazwanym stolicą, czy nawet faktycznym miastem. Miasteczkiem? Może. Miejsce to zdecydowanie nie jest okazałe. Nie przypomina w niczym tych "pereł" z obu kontynentów, które przyciągają wzrok i świadczą o zamożności regionu. Innymi słowy - miasto to jest dalekie od bycia okazałym. Dalekie od stanowienia atrakcji turystycznej, czy miejsca godnego odwiedzenia dla czegoś innego, niż same towary oferowane przez kraj. Niewielka mieścina, licząca może 100 000 mieszkańców, jaką to zbudowano na planie kwadratu. W większości zawalone sklepami, budynkami użytku publicznego czy domkami jednorodzinnymi. Próżno więc szukać bloków, ogromnych rezydencji, pałaców czy innych pomników, co jedynie potwierdza wcześniej stwierdzony fakt. - Komugi no Kuni nie jest krajem do zwiedzania; jest krajem do uprawy roślin, z którym handluje się jak tylko można.