Yoehei nie był do końca pewny, czego świadkiem właśnie był. Co prawda trochę z Asahiran wbili z buta do tego miejsca, więc bycie świadkiem kłótni mogło być lekko… niekomfortowe. Żeby tego było w mało, gdzieś w tyle głowy smoka było te uczucie niepokoju spowodowane przez kozy. Z jednej strony wydawa...

Yohei zdecydowanie nie przybył do Ame no Kuni z zamiarem zapuszczenia tutaj korzeni… i nic nie wskazywało na to, żeby to było coś, czego jego Bogini od niego chciała. Jednakże, mimo wszystko, obecność deszczu i wody mu nie była mu aż tak obca... Jakby nie patrzeć, to był jego żywioł, zaś sama Kuram...

Optymizmu mimo wszystko w życiu Yoheiowi nie brakowało, nawet jeśli od czasu do czasu sobie narzekał na to, co w jego życiu się przytrafiało, ale koniec końców – to było wszystko po coś, prawda? Jego Bogini miała przygotowany plan i nic nie było przypadkowo. Nie zmieniało to jednak faktu, że pewne ...

Dla Yoheia ta przeprawa nie była łatwa z jednego prostego powodu – był przyzwyczajony do wygód, do braku konieczności ruszenia palcem w jakiekolwiek czynności. Nie przywykł do wszelkich trudów, jakie większość ludzi w swoim życiu musiała przechodzić. Jednakże wychodził z założenia, że dla swojej Bo...

O co prośba: O jakiś unikat rangi B Argumentacja: Idę Yoheiem do Cesarza na misję rangi B, a w sumie z tego co mogę ze zwojów zdobyć mnie zbytnio nie interesuje, więc przygarnę jakiś unikat w takim wypadku. Nie mam jakiś wybitnie dużych wymagań, byle w jakiś sposób pasowało do postaci. Jeśli miałab...

Nazwa postaci: Kuramitsuha Yohei Wykonane zadanie: Odbądź fabułę z innym graczem Uzasadnienie: Misja z Asahiran Linki do tematów popierających wykonanie zadania: Klik Nazwa postaci: Kuramitsuha Yohei Wykonane zadanie: Wykonaj misję C Uzasadnienie: No zrobiłam misję C Linki do tematów popierających ...

Zdecydowanie, bycie boskimi potomkami pomagało i pozwalało im pokonać wilka, który okazał się śmiertelnym niebezpieczeństwem dla wcześniejszych śmiałków. Yohei był całkiem pod wrażeniem, że udało się im tak dobrze zgrać z Asahiran, mimo tak różnych stylów walki, jak i żywiołów, którymi się posługiw...

Wszystko zdecydowanie ma swój początek i koniec. Z jednej strony czy dałoby się w jakiś sposób zwierzę zapędzić z powrotem do klatki? Zapewne. Z drugiej jednak nie robiło to większej różnicy dla niego samego. Te stworzenie by prędzej czy później umarło, co zdecydowanie było smutne. W pierwszej kole...

Na pierwszy rzut oka wydawało się, że z Hishą wszystko było w porządku, co zdecydowanie uspokoiło Yoheia, nie chciałby, by stała się jej jakaś krzywda przez to, że próbowała go chronić. I jak z chęcią by się o jej stan dopytał, tak teraz musieli się skupić na swoim zadaniu… I wtedy zobaczył popis z...

Yohei zdecydowanie nie zamierzał dawać za wygraną – jakby nie patrzeć ich zadaniem było zagonić wilka do zagrody… albo w gorszym wypadku po prostu go zabić, jednak wciąż warto było próbować tej pierwszej opcji, skoro wciąż takowa w ogóle była. Wszystko wyglądało bowiem obiecująco i całkiem nieźle s...

To że znając się ze sobą tak krótko i będąc w stanie w jakiś sposób współpracować było dla Yoheia znakiem, że zdecydowanie Bogini nad nimi czuwała i im błogosławiła. Był pewien, że ta ekscytacja i adrenalina płynąca w jego żyłach była spowodowana właśnie Jej obecnością. Nie miało też znaczenia, że ...

Yohei nie był osobą, która… powiedzmy sobie szczerze często musiała walczyć. Prawdę powiedziawszy, to większość życia spędził w Kraju Jedwabiu, swojej rodzinnej wiosce, gdzie był traktowany niczym najcenniejszy skarb, nie musząc wiele w swoim życiu robić, mając wszystko praktycznie podłożone pod pr...

Próba zagonienia bestii do klatki była jakąś opcją i postarają się tak zrobić, jednakże zdecydowanie zgadzał się tutaj z Asahiran – jeśli przyjdzie co do czego, nie ma co się ograniczać i będzie trzeba bestii się pozbyć, nie ma co zbytnio ryzykować i dobrze, że pracodawca nie miał z tym problemów. ...

Dla Yoheia tereny Kaeru no Kuni nie były nieznanymi – jakby nie patrzeć, wychował się i spędził dużą część swojego życia z graniczącym Krajem Jedwabiu. Jednakże dla Hishy, która nigdy dotychczas nie była na Nowym Kontynencie to zdecydowanie było coś nietypowego i niesamowitego, bez wątpienia. Yohei...

Każde miejsce ma to do siebie, że znajdzie się zarówno urokliwe widoki, jak i te trochę mniej i Nowy Kontynent zdecydowanie nie był od tego żadnym wyjątkiem. Chcąc nie chcąc – dobrym przykładem tego było chociażby Baibai, które zdecydowanie ucierpiało w trakcie walk z tajemniczymi, cienistymi potwo...