• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Kwiecisty kraj, który jest dość sporym kontrastem co do faktycznej sytuacji tam. Najłatwiej nazwać Hana no Kuni krajem rebeliantów, złodziei, bandytów, piratów i tego pokroju osób. Może z tego powodu, tak łatwo było założyć tam Hanagakure mimo braku zgody Daimyō. Hana no Kuni leży w południowej części Nowego Kontynentu i nie należy do miejsc, przez które ludzie często się przemieszczają. Dominują wyżyny wraz z terenami bardziej górzystymi - jedynie na południu da się znaleźć miejsca bardziej równinne. Nawet fani tego typu terenów jednak nie mogą nazwać kraju wartym zwiedzania - szczególnie, kiedy weźmie się pod uwagę jego temperaturę. Ciężko tam o ciepłe lato. W większej części kraju nawet wtedy trzeba nosić ze sobą jakiś ocieplany płaszcz czy kurtkę. Zimy potrafią być na tyle srogie, że podróżnicy górscy potrafią zamarznąć na śmierć, jeżeli nie znajdą dobrego schronienia przed śnieżycą. Niestety, roślinność na terenach Hana no Kuni jest bardzo niewielka. A raczej, znaleźć można tonę martwych drzew, krzewów i kwiatów. Flora przedstawia tam wręcz nieustanną walkę. Rośliny starające się wyrosnąć i upiększyć krainę, szybko umierają przez ów klimat.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni
Droga prowadząca pomiędzy niedawno utworzoną wioską ninja, a granicą Hany z Sabaku no Kuni. Im dalej od Hanagakure, tym teren robi się coraz bardziej opustoszały oraz wyżynny - przez co wędrówka nie należy do łatwych. Pocieszające jest jednak to, że im dalej, tym z górki. Pogoda panująca na trasie też potrafi być naprawdę bardzo różna. Przy granicy z Krajem Pustyń temperatury były wysokie, jednakże im w głąb Hany, tym te bardziej spadały i łatwo o wszelkiego rodzaju odmrożenia u wędrowców, którzy nie przygotowali się odpowiednio na drogę. Jak w całym kraju - nie jest na szlaku bezpiecznie. Nigdy nie wiadomo czy przypadkiem nie natknie się człowiek na jakąś bandę zbirów, którzy postanowią ograbić wędrujących kupców.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Pielgrzymka 巡礼
Posty7
...
Pogoda na razie sprzyjała – byli blisko granicy z Krajem Pustyń, więc nie powinno dziwić to, że świeciło słońce i było po prostu przyjemnie ciepło. Jednakże to z czego zdawać sobie powinni sprawę, to z faktu, że im bardziej w głąb Hany, tym bardziej temperatura będzie spadać i spanie pod chmurką nie należało do dobrych pomysłów – dlatego ich celem było przejście odpowiednio dużo trasy, tak żeby dojść do kolejnego przybytku. Idealnie przed zapadnięciem zmroku.
Na razie panował względny spokój – żadnych podejrzanych ludzi na horyzoncie, tylko dwójka naszych wędrowców, którzy postanowili udać się we swoistą pielgrzymkę do Świątyni Jashina – to był dobry moment, żeby mogli porozmawiać, poznać się bliżej. Bo jak stare przysłowie mówiło – cisza przed burzą. Zwłaszcza w takim kraju jak Hanagakure.
Obrazek
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Całkowicie zwyczajne spotkanie miało być początkiem całkowicie niezwyczajnej przygody, znajomości, a może nawet utworzenie niewidzialnej więzi, która pchnie ich ku sobie. Oczywiście no homo - pomyślał mężczyzna przyglądając się Mitsubishiemu. Zaraz, zaraz... coś chyba nie tak - oczy Akumana rozszerzył się, mężczyzna był ewidentnie przerażony. Cholera jak on miał na imię - jego mózg rozpoczął właśnie protokół, który miał na celu przypomnieć sobie ten szczegół kosztem spalenia absurdalnych ilości glukozy. Niestety nic to nie dało. A więc Mitsu - zaczął powoli próbując ukryć podenerwowanie tym iż nie pamięta imienia swojego rozmówcy. Jak to jest zatem z twoim Bogiem. Jest samolubny, a może wręcz przeciwnie i pozwala składać modły również do innych bogów? Czy kocha swoich wiernych i jak odnosi się do tych, którzy są mu przeciwni albo neutralni? - pytał. Chce również poznać twoje motywacje, w jaki sposób Jashin znalazł się w twoim życiu, co cię właściwie do niego pchnęło? - dopytywał.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Kirihito odebrał od karczmarza paczkę z pożywieniem, skoro dają no to bierze. Po poinstruowaniu tego biednego człowieka o tym co ma zrobić i prośbie o ewentualną pomoc w rekrutacji osób, które wierzą w Jashina do jego zakonu wyruszył razem z Akumanem w stronę świątyni w Hanie. -Pytałeś jak duże szanse mamy na to, że ktoś zechce nas ograbić albo zaatakować. W skali od 1 do 10 to jest 12. To Hana no Kuni, tutaj nawet Daimyo nie ma pełni władzy nad tym terenem.- Skwitował krótko sytuację polityczną w tym rejonie. W sumie było to nawet podejrzane, wyglądało to tak jakby Daimyo miał władzę tylko nad stolicą i niczym innym. Takie państwo miasto w innym państwie.

Tak czy owak ruszyli a Akuman postanowił do niego zagadać w jakiś sposób, nie było to nic dziwnego w końcu mówił wcześnie o swojej chęci poznania Jashina. -Jak to jest z Jashinem? Na pewno nie można powiedzieć, że Jashin jest samolubny. Przekazuje część swojej boskiej mocy , nam zwykłym śmiertelnikom, w postaci swoich błogosławieństw, które pomagają nam w codziennym życiu. Oczywiście nie każdy wyznawca zauważy to że Jashin mu pomógł w danym momencie. Prawdę mówiąc najlepiej to widać po osobach, które to przyjęły najwyższe błogosławieństwo i stały się nieśmiertelne. Nie da się ich zabić, żyją wiecznie. Niestety także Bogowie się mylą wiec nie każdy kto przyjmie to błogosławieństwo jest w stanie je unieść psychicznie. W przeszłości sprowadziło to na Jashinistów straszne pogromy co widzimy aż do teraz.- Tu wziął głęboki oddech i dał sobie chwilę czasu na to aby Akuman przemyślał to co Mitsuhashi mu powiedział. -Co do modłów. Bogowie walczą ze sobą o wyznawców, oczywiście nieznane jest mi to dlaczego wybuchła pomiędzy nimi wojna i kto wygrywa jednak pewny jestem tego, że po śmierci wyznawcy Jashina i osoby zabijane w rytuale przez nich trafiają do Jashina gdzie stanowią jego armię. Wielu Jashinistów źle rozumie składanie ofiar i najchętniej po prostu wycięliby całą ludzkość, nie ma co się im dziwić. Jashin jest w końcu panem życia i śmierci.- Tu chciał zauważyć reakcję Akumana, nie każdy chce zgłębiać Jashinizm a wyznawanie BOGA ŚMIERCI raczej nie jest najbardziej dumną rzeczą jaką to można robić w życiu. -Co do hmm, podejścia do Jashina osób. Wyznawcy są przez niego wspierani jak już wcześniej powiedziałem. Co do ludzi neutralnych, Jashin jest wyrozumiały a oni nie są jego wrogami, zawsze mają czas na to aby przejść pod jego wiarę a po śmierci i tak będą z nim mieli krótką rozmowę z racji na to, że jest osobą odpowiedzialną za życie i śmierć. Dam ci przykład z racji na to, żę chcę utworzyć zakon który mógłby zrzeszać Jashinistów i walczyć ku chwale Jashina. Jeżeli byłby jakiś Daimyo czy Generał, który stwierdził, że zaatakuje Jashinistów to go należy zabić za walkę przeciwko Jashinowi. W bitwie Jashin sam sobie wybierze, który z żołnierzy przeciwnika ma zginąć a który przeżyć. Jeżeli się poddadzą i przeżyją bitwę to należałoby ich odesłać do domu bądź wziąć za nich okup bo żołnierze nie są niczemu winni. Nagłe przejście dowódców na Jashinizm po przegranej bitwie nie uchroni ich od śmierci. Jashin jest cierpliwy ale jest takze sprawiedliwy. Mógł być to tylko stek bzdur wymyślonych przez Kirihito jednak może było w tym coś więcej? Kto wie.


Szedł oczywiście dalej opowiadając mu o Jashinie ale także rozglądał się, nie chciał zostać zaskoczonym bo głupio by było gdyby nagle Akuman zginął podczas rozmowy o Jashinie albowiem Jashin potrafi kogoś uchronić od śmierci ale nie ma władzy ostatecznej nad wszystkim, trzeba się także samemu pilnować. -W jaki sposób Jashin znalazł się w moim życiu. Ja po prostu widzę prawdę. Kult Jashina potrzebuje kogoś kto ich poprowadzi chociaż częściowo a sam Jashin mimo swojego zadania pokazuje, że jest i dba o swoich wyznawców.- To tak w skrócie, nie musiał mu się z niczego tłumaczyć.



((Jak chcesz to pisz kolejne posty to przynajmniej nie zamkniemy tego w jednym poście bo Kaede i tak odpisze nam dopiero jutro więc w sumie możemy se pogadać)
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Akuman z uwagą słuchał swojego rozmówcy kiwając co jakiś czas głową. Najbardziej z poruszonych tematów zainteresowała go boska wojna oraz to że ofiary złożone Jashinowi stają się jego żołnierzami. Pozytywne wrażenie wywarł na nim przykład chłopaka, w którym śmierć ponoszą tylko ci winni całemu zajściu. Dezercja przecież najczęściej karana byłą śmiercią, więc co mieli zrobić biedni wojacy. Jeśli chodzi o ofiary, które należy składać Jashinowi temat był zdecydowanie lepki. Akuman nie do końca rozumiał jakie kryteria powinna spełniać taka osoba oraz jak działa wcielenie do armii Jashina. Czy jest to mimowolne? Czy taka duszyczka zamienia się w mięso, które niczym lalka wysyłane jest w bój nie będąc tego kompletnie świadomym? Nie ukrywam że każde twoje zdanie rodzi kolejne pytania jednakże mam parę takich, które rodzą we mnie największą ciekawość. Skoro Jashin wciela ludzi do swojej armii znaczyłoby to że inni bogowie również mają swoich żołnierzy. Idąc tym tokiem myślenia oznacza to iż istnieją inne rytuały mające na celu wcielać ludzi w ich szeregi. Chciałbym dowiedzieć się czy wiesz może coś o tym. Chciałbym również dowiedzieć się jakie kryteria musi spełniać osobnik by móc wcielić go do Jashinowej armii tudzież złożyć go w ofierze? - spytał zaciekawiony.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2021, 14:19 przez Akuman, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Pielgrzymka 巡礼
Posty10
Akuman wraz z kapłanem Jashina – Mitsuhashim – wyruszyli w kierunku Hanagakure, jednocześnie rozmawiając na temat Jedynego Boga. Ciężko stwierdzić ile prawdy było w tym, co Kirihito mówił, jednakże… kłamstwo powtórzone wiele razy w końcu zaczyna stawać się prawdą. Słowa wypowiadane przez shinobiego brzmiały zdecydowanie tak, jakby naprawdę wierzył w to, o czym mówił, że takie były jego przekonania.
Zachowanie szczególnej ostrożności było szczególnie ważne, biorąc pod uwagę, że byli w Hanie. Na razie z każdej strony było pusto i mieli całkiem dobry widok na to, czy ktoś się nie zbliżał, bo w okolicy nie było zbyt wiele drzew czy też innych miejsc, w których ktoś mógłby się ukryć, więc mogli się czuć względnie bezpiecznie – na tyle ile było to możliwe w tym kraju pozbawionym wszelkich praw.
Po jakiś dwóch godzinach podróży dotarli do mostu. A raczej jego pozostałości, które wisiały nad całkiem sporą wyrwą w ziemi, której zdecydowanie nie dało się ot tak przeskoczyć. Obejście było możliwe, jednakże wiązało się ze zejściem z głównego szlagu i zrobieniu dodatkowych kilku, a może nawet kilkunastu kilometrów. Jeszcze jak szedł do karczmy, to ten był w całkiem niezłym stanie i nie miał najmniejszego problemu, żeby się przez niego przedostać, więc musiał zostać uszkodzony stosunkowo niedawno.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Szli tak sobie a Mitsuhashi opowiadał, gdzie w tym czasie była prawda? Pewnie gdzieś po środku bo w sumie nie wiadomo jak to się odbywa na prawdę a wiedza, którą posiada młody kapłan Jashina może być albo błędna albo zmyślona albo prawdziwa. Akuman postanowił zapytać go o kilka kwestii związanych z Jashinizmem. Był jeden problem z tą wiarą, nie miała żadnego najwyższego zwierzchnika znanego Mitsuhashiemu i tak na dobrą sprawę oprócz założeń mało co było o niej wiadomo nawet dla samych Jashinistów. Odkąd Otogakure zostało zniszczone tak wyznawcy rozproszyli się po świecie. -Nie poznałem żadnej innej wiary, która by poprzez składanie ofiar wcielała niewiernych do armii swojego boga. Najpewniej większość z tej reszty bóstw zbiera ich w sposób naturalny czyli przez wiarę w boga. Jashin jest bogiem życia i śmierci więc mniej ludzi chce go wyznawać.- Padło też kolejne pytanie, które to było nieco skomplikowane, trzeba było to ubrać w ładne słowa.

-Cóż, zasada działa bardzo podobnie co do innych bóstw. Jeżeli dany osobnik wierzy w Jashina i umrze to zasila jego armię w jego królestwie. Co do osób, które mogą zostać złożone w ofierze...- Wziął krótki oddech. -Teoretycznie można złożyć każdą osobę w ofierze. Osobami które nie mogą zostać złożone w ofierze są ludzie pobłogosławieni przez lorda Jashina darem nieśmiertelności. Siłą rzeczy nie da się ich zabić więc nie da się ich złożyć w ofierze. Teoretycznie cała reszta może zostać złożona jednak w przeszłości kilka nieodpowiednich osób jak i sama natura naszej wiary sprowadziła na nas pogromy dlatego mam zamiar nieco to ucywilizować.- Błędy przeszłości na pewno będą ciągnęły się za Jashinizmem jeszcze sporo czasu. Trzeba było coś z tym zrobić no bo wybijanie wszystkiego co się rusza nie doda wyznawców wierze.

W końcu dotarli do mostu... którego już tutaj nie było. Nie podobało się to Mitsuhashiemu jednak jest on ninja i nawet takim dosyć silnym więc po co ma zapierdzielać na około? -Umiem chodzić po ścianach i wodzie, nie będziemy lecieć na około. Jeżeli ty umiesz no to idziesz ze mną a jak nie no to biorę cię na barana i schodzimy.- W Hanie bardzo często rzeczy znikają i pojawiają się, taka specyfikacja tego kraju. Tak czy siak jak Akuman powie, że umie chodzić no to sobie będzie radził sam w chodzeniu po ścianie. Jak nie no to Mitsuhashi weźmie go na barana zgodnie z tym co powiedział i ruszą po prostu do przodu po ścianie, potem po wodzie i potem znowu po ścianie i będą kontynuować podróż. Oczywiście użyje do tego odpowiednich technik.



► Pokaż Spoiler
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Suimen Hokō no Gyō | Water Surface Walking Practice水面歩行の業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika bliźniacza do Ki Nobori no Shugyō. Różnica? Zamiast chodzić po stromych, praktycznie pionowych powierzchniach, ów sztuka pozwala poruszać się po tafli wody niczym jak po prostej drodze. Odpowiednie użycie pozwala nawet uniknąć utknięcia na kleistych powierzchniach, nie tracąc przy tym szybkości. Największa różnica pomiędzy tymi dwoma technikami polega na sposobie kumulowania chakry w stopach. Chociaż docelowo jej ilość jest taka sama, Suimen Hokō no Gyō wymaga przesyłania energii w różnej ilości dostosowując się do ruchów cieczy pod sobą. Chociaż sztuka jest ta wymagająca dla początkujących, z czasem - tak jak chodzenie po drzewach - staje się zdolnością tak naturalną jak oddychanie. Ci bardziej wprawieni są w stanie pominąć wymaganą pieczęć.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po wodzie nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Słowa Mitsuhashi'ego w ogólnym rozrachunku miały sens. Widać było że chłopak świetnie to sobie przemyślał. Akuman chciał jeszcze spytać na czym miałoby polegać to ucywilizowanie Jashinizmu. Czy wiązałoby się to z ograniczeniem składania ofiar, nałożeniem limitów na kapłanów, a może po prostu wypraniem ludziom mózgów do tego stopnia by ci sami chętnie zgłaszali się do rytuału. To by było całkiem wygodne - pomyślał mrużąc oczy. Próbował wyobrazić sobie jak można by tego dokonać ale najwidoczniej jeszcze zbyt mało w życiu przeżył by być w stanie to zrobić.
Można by powiedzieć że przed kolejnymi pytaniami skierowanymi do młodego kapłana uratował go zniszczony most. Na barana mówisz - mruknął Akuman, a na jego twarzy pojawił się żmijowaty uśmiech, który szybko przekształcił się w udawane zawstydzenie. Wprawdzie znał techniki umożliwiające mu takie akrobacje jak chodzenie po różnych powierzchniach to ta druga opcja przypadła mu bardziej do gustu. Mitsuhashi bądź proszę delikatny - jęknął wspinając się na plecy nowo poznanego jegomościa.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Pielgrzymka 巡礼
Posty13
Mitsuhashi postanowił się z Akumanem podzielić całą wiedzą, jaką miał na temat Jashina – to była przecież dobra okazja, żeby zwerbować nowego wyznawcę Jedynego Słusznego Boga. Kirihito był przekonany, że Jashin sam sprowadził Akumana na jego drogę, jako swoisty test. Jeżeli chciał założyć zakon, musiał udowodnić, że był godzien jego prowadzenia. Musiał odpowiednio okazję wykorzystać.
Rekolekcje zostały przerwane przez przeszkodę, która zostali na drodze – mianowicie wyrwę w ziemi, nad którą niedawno jeszcze wisiał most. Mitsuhashiemu nie uśmiechało się nadrabiać kilometrów i postanowił spróbować po prostu przejść przez wyrwę najpierw schodząc po jej ścianach, a następnie ponownie się wspiąć na górę. Zaproponował nawet Akumanowi „przejażdżkę” na barana, jednakże w tym planie był pewien problem. Akuman nie dość, że był od Kirihito wyższy, to też i cięższy. I jak noszenie go na baranach na plecach po prostej nie powinno stanowić problemu, to jednak chodzenie po niemalże pionowej ścianie już było pewnym wyzwaniem, którego jednak Jashinista postanowił się podjąć.
Ogólnie wyrwa była bardziej szeroka, aniżeli głęboka – w dół może było maksymalnie ze dwadzieścia metrów. Większość przeprawy z Akumanem na plecach poszła bez większego problemu – jednakże przy samej końcówce schodzenia, Kirihito stanął na luźny kamień. To zaś spowodowało, że osunęła mu się noga. Jakby nie miał bagażu w postaci Akumana, to byłaby szansa na szybkie odzyskanie równowagi, ale w tej sytuacji nie było o tym mowy, więc ostatni kawałek zlecieli, prosto na tyłki. Oj, zdecydowanie dupa będzie boleć. Akuman też miał trochę większego pecha, bo spadając otarł się plecami o te skały, co zostawiło po sobie ślad. Co prawda nie krwawiło, ale bolało.
W ten sposób znaleźli się na dnie tej wyrwy – pytanie, czy Kirihito zamierza znowu wziąć Akumana na plecy, czy jednak ten sam sobie z tym poradzi, bo to nie było coś poza jego zasięgiem.
Stan postaci:

Kirihito: No… ból dupy, na pewno będzie siniak. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Akuman: Ból dupy + lekko poharatane plecy, nie krwawią, ale trochę bolą. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Choć na początku było całkiem miło i sympatycznie to los nie miał dla młodych mężczyzn niczego dobrego do zaoferowania, nie miał nawet niczego średniego. Mogłoby się wydawać że od samego początku chciał włożyć kij w szprychy ich rowerka jednakże czekał do samego końca by się upewnić że ci przedwcześnie nie zejdą z tego łez padołu. Ała mój zadek - jęknął Akuman próbując wstać. Nie martw się. - zaczął otrzepując swoje ubrania z pyłu. Każdemu może się coś takiego przytrafić, może po prostu miałeś gorszy dzień. Nie umniejsza to rzecz jasna twojej męskości, takie rzeczy się zdarzają - mówił dalej masując się po obolałym tyłku. Dalej może pójdę bez twojej pomocy - dodał uśmiechając się krzywo. Gdy ostrouchy chciał ruszyć poczuł że bardzo pieką go plecy. Nieco zaniepokojony rozpiął kimono i zdjął górną część. Próbował zerknąć na piekące miejsce jednakże jego anatomia mu to uniemożliwiała. Mam coś na plecach? - spytał Mitsuhashi'ego odwracając się do niego tyłem.

// jeśli pójdą dalej to:
► Pokaż Spoiler
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Suimen Hokō no Gyō | Water Surface Walking Practice水面歩行の業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika bliźniacza do Ki Nobori no Shugyō. Różnica? Zamiast chodzić po stromych, praktycznie pionowych powierzchniach, ów sztuka pozwala poruszać się po tafli wody niczym jak po prostej drodze. Odpowiednie użycie pozwala nawet uniknąć utknięcia na kleistych powierzchniach, nie tracąc przy tym szybkości. Największa różnica pomiędzy tymi dwoma technikami polega na sposobie kumulowania chakry w stopach. Chociaż docelowo jej ilość jest taka sama, Suimen Hokō no Gyō wymaga przesyłania energii w różnej ilości dostosowując się do ruchów cieczy pod sobą. Chociaż sztuka jest ta wymagająca dla początkujących, z czasem - tak jak chodzenie po drzewach - staje się zdolnością tak naturalną jak oddychanie. Ci bardziej wprawieni są w stanie pominąć wymaganą pieczęć.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po wodzie nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Akuman wydawał się być nieco... mniej męski od Kirihito mimo tego, że ten samą męskością nie emanował jakoś bardzo. Właściwie to zachowywał się normalnie, nie musiał być samcem alfa. Schodzili sobie tak po tej ścianie aż to w końcu spadli na tyłek z wysokości około 2 metrów, nie było to uderzenie łamiące ich kości jednak siniak na kilka dni pozostanie. Dal Akumanowi powiedzieć to co chciał powiedzieć a ten nieoczekiwanie rozebrał swoje kimono od pasa w górę. Mitsuhashi zmrużył oczy nieco zirytowany tą sytuacją, jeszcze bardziej się nią zirytował kiedy Akuman okazał się być ninją no bo raczej ludzie nie chodzą sobie po ścianach o tak o. -To była kara od Jashina za twoje kłamstwo. Skoro potrafisz takie rzeczy to ich używaj a nie wykorzystuj innych. Ciesz się, że Jashin nie zrzucił cię z samej góry tego klifu bo by cię już tutaj nie było.- Odpowiedział mu spokojnym tonem omijając wzmiankę o tym jaki to jest męski. Tak samo nie zareagował w żaden werbalny sposób na poharatane plecy. Ból jest nauczką na przyszłość dla Akumana, chcąc studiować Jashinizm pozna go dużo. -Będąc w Hana no Kuni zachowuj się bardziej męsko i staraj się unikać bogato zdobionych szat. Nie należysz jeszcze do zakonu a po twoim wcześniejszym pytaniu stwierdzam, że nie byłeś tutaj. Mało kto będzie się z tobą obchodził w taki sposób jak Ja. Jest tutaj dużo złych ludzi.- Następnie ruszył tyłek dalej w kierunku w którym to podróżowali, wchodził na górę po ścianie.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Pielgrzymka 巡礼
Posty16
Stare dobre przysłowie mówi: kłamstwo ma krótkie nogi i szybko wyjdzie na jaw. Ciężko powiedzieć, co było powodem, dla którego Mitsuhashi się poślizgnął – może nie zwrócił odpowiedniej uwagi, może po prostu był jeszcze trochę niedobudzony? Co by to jednak nie było, to miał solidne wytłumaczenie na to, co się stało. Jashin ukarał Akumana za kłamstwo – to mogło być jedynie ostrzeżenie z jego strony i lepiej, żeby się nie powtórzyło.
Koniec końców wspięli się po ścianie, znajdując się w końcu po drugiej stronie trasy. Kirihito czuł się w obowiązku ostrzec Akumana przed tym, jak wygląda życie w Hanagakure – bo ten najwidoczniej nie zdawał sobie sprawy z tego, w jakiej wiosce przyjdzie mu żyć. Będąc ubranym w bogate szaty zdecydowanie będzie zwracał na siebie uwagę, a to zaś powodowało, że mogli sobie narobić kłopotów.
Część drogi minęło spokojnie. Było już późne popołudnie i zaczynało się robić ciemno – niestety, ale wraz ze zbliżającą się zimą, dni stawały się coraz krótsze. Jednocześnie wchodząc w głąb kraju zaczęli czuć, że temperatura powoli zaczynała spadać – nie było jeszcze tragedii, do wytrzymania, aczkolwiek noc zapewne będzie bardzo chłodna. Po drodze mijali jakiś podróżnych, jednakże nic im nie przeszkadzało w podróży.
Do czasu.
W pewnym momencie zobaczyli przy drodze dziecko. Dziewczynkę, na oko miała może ze cztery lata. Ubrana była w potargane spodenki oraz koszulkę z krótkim rękawem. Nie miała butów. Siedziała na ziemi, cała umorusana. Gdyby się jej przyjrzeć bliżej, mogliby zauważyć, że była naprawdę wychudzona. W rękach miała spleśniały chleb, który przytulała do siebie jak największy skarb. Czyżby była jedną z wielu sierot, które wojna stworzyła?
Stan postaci:

Kirihito: No… ból dupy, na pewno będzie siniak. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Akuman: Ból dupy + lekko poharatane plecy, nie krwawią, ale trochę bolą. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Udało im się dostać na górę, Akuman był... dziwny na swój sposób no ale cóż mógł z tym zrobić Kirihito? Charakteru mu raczej nie zmieni. Tak czy siak wędrowali dalej a Kirihito odpowiadał Akumanowi na ewentualne pytania obserwował także swoim jednym wyczulonym okiem okolicę do okoła aby to przypadkiem nie wpaść w jakąś pułapkę.

Szli tak sobie aż zaczęło robić się ciemniej. No cóż, zbliżająca się zima dawała się na znaki i pewnie za niedługo temperatura będzie o wiele ale to wiele niższa. Mieli pewnie powoli wybierać miejsce na przeobozowanie. Oczywiście jeżeli znajdzie jakąś gospodę no to do niej ruszy ALE ZANIM TO. Pierw obejrzy okolicę no bo w sumie dziecko sobie stało ze spleśniałym chlebem ale mogła to być oczywiście pułapka co pierw woli ogarnąć. Jeżeli tak no to będzie się bronił. Natomiast jeżeli nie znalazł nic co by mogło jeszcze przykuć jego uwagę ruszy spokojnym krokiem do dziewczynki. -Nie jedz tego, rozumiem twoją potrzebę głodu, dołącz do nas. - Uśmiechnął się do dziewczynki. - Podzielę się z tobą jedzeniem, jeżeli natomiast nie chcesz być już nigdy głodna ruszysz ze mną, zaprowadzę cię do miejsca w którym cię nakarmią, jeżeli nie to ja się tobą zaopiekuję. Jestem Kirihito Mitsuhashi, kapłan Jashina. Podaj mi proszę swoje imię. Jeżeli masz rodziców to możesz się do nich udać, za niedługo będzie noc.- To ostatnie powiedział z brakiem przekonania, w innym przypadku dziecko nie jadłoby zgniłego chleba. Jeżeli dziewczynka się do nich przyłączy to znajdzie miejsce do rpzenocowania, rozpali ognisko i podzieli się swoją porcją z nową towarzyszką, będzie chciał takze jej wysłuchać.


► Pokaż Spoiler
SURVIVAL
ATUT NABYTY
postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

...zachowuj się bardziej męsko..., bardziej męsko, bardziej męsko - te dwa ostatnie słowa odbijały się echem w jego głowie. Słysząc je Akuman oniemiał, zdębiał, zbladł, a jego usta otworzyły się mimowolnie nadając jego twarzy zdziwiony wygląd. Gdy w końcu udało mu się przełknąć wytknięcie mu bycie niedostatecznie męskim teraz musiał przetrawić krytykę jego ubrania, które tak starannie wybrał. Przecież chciał się tylko wszystkim podobać, wnosić nieco koloru w ich bezbarwne życia. Chciał byś jak jesienny liść, który mimo tego iż tak naprawdę wszystko dookoła umiera to cieszy oko i nie pozwala popaść w kompletną depresję. Cóż mogę poradzić na to że ludzie dookoła mnie to kompletne bezguścia - powiedział nakładając na siebie górę od kimona. Co więcej powątpiewam w to iż można być bardziej męski niż ja. Jestem bowiem jak szalona rzeka, jak tajfun, który obali mur, a równocześnie tak tajemniczy jak księżyc co wygląda tu zza chmur - wyrecytował przybierając pod koniec zwycięską pozę by nadać całości wyjątkowości.

Dziecko - oznajmił, a raczej stwierdził Akuman widząc umorusanego dzieciaka. Jest taki patent że używa się techniki transformacji, a następnie przybiera wygląd takiego właśnie zasmarkańca. Niestety ranne szczeniaczki są za małe żeby się w nie przemieniać także... dziecko - powiedział. Nie zabijesz nas co? - spytał mrużąc oczy i delikatnie szturchając dzieciaka kijem znalezionym przy drodze.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Hanagakure - Sabaku no Kuni

Pielgrzymka 巡礼
Posty19
Zbliżała się noc i Mitsuhashi zaczął się rozglądać za potencjalnym miejscem, w której mogliby ją spełnić – w okolicy na ich nieszczęście nie było żadnej karczmy, jednakże teren był sprzyjający zrobieniu prowizorycznego obozowiska – niedaleko był lasek i gdyby weszli nieco w głąb, to byliby raczej niewidoczni ze ścieżki, co było zdecydowanie plusem. Minusem było jednak to, że było trochę wilgotno – tak więc rozpalenie ogniska nie będzie takie łatwe, biorąc pod uwagę, że drewno zapewne będzie mokre. W oczy też mu się rzuciła brzoza, z której mogliby odrzeć korę i zrobić napar – zawsze to jakiś ciepły napój w zimną noc. To tak na pierwszy rzut oka, gdyby przeszukał teren, być może znajdzie się coś więcej.
Jednakże teraz mieli coś innego na głowie. Wychudzoną dziewczynkę, która przytulała do siebie ten spleśniały chlebek jakby to był największy skarb. Spoglądało na Mitsuhashiego lekko przerażone, nic nie mówiąc jednak – zamiast tego zaczęła z siebie wydobywać jakieś dźwięki, którym było bliżej do skowytu psa, aniżeli ludzkiej mowy. Gdy Akuman zaczął ją szturchać patykiem, to się przestraszona skuliła wycofując się nieco,. Mała niewiele chyba rozumiała z tego, co do niej mówili, więc zapewne kierowana instynktem postanowiła wepchnąć sobie tę resztkę chleba w usta, którą miała z obawy, że jej go zabiorą. Próba szybkiego przełknięcia go sprawiła, że ta zaczęła się dławić i nie być w stanie złapać oddechu.
Stan postaci:

Kirihito: No… ból dupy, na pewno będzie siniak. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Akuman: Ból dupy + lekko poharatane plecy, nie krwawią, ale trochę bolą. Lekki dyskomfort w trakcie chodzenia.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hana no Kuni - Kraj Kwiatów”