• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Ciepły kraj z równie ciepłym władcą, który dał shinobim szansę, mimo wątpliwych słuchów, jakie o nich docierały z krain na wschodzie. Dawniej miał problemy z przestępczością i bandytami niszczącymi naturalne piękno kraju, jakim były kwiaty wiśni, jednak odkąd utworzono Sakuragakure, stopniowo staje się on coraz bezpieczniejszy. Aktualnie wielu jego mieszkańców współpracuje z shinobi w celu stworzenia pięknej wioski ninja. Dalej jednak możliwe jest znalezienie na jego terenach większych organizacji przestępczych, które są idealnym celem dla “łowców demonów”. Nie mniej, genin wyruszający zbyt daleko od wioski potrafi zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach. Jak nazwa zobowiązuje, tereny na jakich leży Sakura no Kuni są przeważnie równikowe pełne kwitnących wiśni z pojedynczym pasmem górskim na południu. Z tego powodu kraj ten jest jednym z najpiękniejszych podczas wiosny, kiedy to kwiaty zaczynają kwitnąć, dając magiczną atmosferę całemu Sakura no Kuni.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Owocowa WymianaMistrz Gry
Posty17/...
Plan dziewczyny został wprowadzony w życie bardzo szybko lecz okazał się całkiem skuteczny. Dwóch z trzech przeciwników zostało powalonych i nic nie wskazywało na to, że do niej wrócą. Został jej pojedynek sam na sam z ich liderem, który jako jedyny władał chakrą. Skoro o tym już była mowa, mężczyzna składał jakieś pieczęci na co trzeba było szybko zareagować. Hana również przeszła do działania. Dzięki temu, że jej technika wymagała znacznie mniejszej ilości pieczęci mogła jako pierwsza wykonać ruch. Z ziemi wyrosła prosta belka lecz to wystarczyło by wybić młodą Senju i wystrzelić ją w powietrze. Kunoichi dobyła katany w celu szybkiego wyeliminowania wroga lecz on również miał tu coś do powiedzenia. Po złożeniu pieczęci, dziewczyna miała wrażenie, że uderza otwartą dłonią powietrze. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w jej stronę poleciał mocny podmuch. Gdyby nie fakt, że musiała być na granicy techniki, lub oberwała nią z bliższej odległości, z pewnością by ją to zabolało. Tak jedynie została odepchnięta i w zasadzie wróciła w to samo miejsce w którym przed chwilą była, czyli 10 metrów od bandyty. A skoro o nim mowa, zaczął biec w jej stronę frontalnym atakiem szykując kolejne jutsu.
► Pokaż Spoiler | Chakra
Jasne ranga C w zupełności wystarczyła.
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Obrazek
Była wściekła kiedy otrzymała cios podmuchem i odleciała niczym szmaciana lalka do tyłu. Tak niewiele brakowało aby to wszystko zakończyć i mogliby ruszać dalej. Tymczasem przeliczyła nieco swoje możliwości i znalazła się w punkcie wyjścia.
Kiedy rąbnęła o ziemię w głowie miała już kolejny ruch. Odrazu sięgnęła do kabury i rzuciła w przeciwnika kunaiem z doczepioną notką wybuchową. Planowała ją zdetonować tuż przy ciele zbira. Chciała przerwać to, co sobie planował składając pieczęci. Ciekawa była jak sobie z tym poradzi i czy jej plan zadziała.
Odrazu po zdetonowaniu notki wyskoczy sprintem do przodu aby mieć swojego wroga w zasięgu miecza zanim ten przygotuje inną technikę. Prostymi cięciami planowała uporać się z mężczyzną celując w głowę lub ręce co by udaremnić dalsze wykorzystywanie przez niego jutsu.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Owocowa WymianaMistrz Gry
Posty19/...
Hana walcząca z liderem bandytów musiała przyznać, że mężczyzna umiał to i owo. Nie bez powodu był ich przywódcą. Podczas gdy dwójka jego towarzyszy leżała i wydawała jedynie z siebie agonalne odgłosy, on parł na przód szykując się do kolejnej techniki. Senju jednak nie miała w planach pozwolić mu na to, zwłaszcza, że już pokazał iż jest groźny. Zebrała się w sobie i cisnęła w niego kunaiem z wybuchową notką, która podczas lotu zaczęła się spalać. Byli już mniej więcej w zasięgu widoczności ogniska, więc kunoichi mogła zobaczyć jak na zamaskowanej twarzy pojawia się wyraz zaskoczenia. Oczy mężczyzny rozszerzyły się momentalnie w przerażeniu. Porzucił dalsze pieczęci i zasłonił się rękoma chwilę przed eksplozją, która cisnęła nim kilka metrów do tyłu.
To jednak nie był koniec zaplanowanej przez dziewczynę akcji. Ponownie chwyciła za ostrze i pomknęła w stronę podnoszącego się wroga. Mężczyzna w ostatniej chwili się otrząsnął i przeturlał bardziej w mrok dobywając wakizashi cudem blokując kilka pierwszych ciosów. Co prawda udało mu się podnieść lecz kosztowało go to rozcięciem ręki idącym przez całe przedramię. Widać było, że po wybuchu jest jeszcze skołowany i w pełni skupił się na defensywie. Cofał się w stronę lasu parując i zbijając jedynie jej uderzenia. W końcu odskoczył do tyłu na tyle by wydusić z siebie kilka słów.
- Aż tak ci na tym zależy? Zapłacę ci dwa razy tyle co oni tylko już odpuść!
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Cała ta sytuacja zaczynała już męczyć Hanę. Po pierwsze serce jej waliło jak szalone a po drugie to w bardzo krótkim czasie wypompowała się z dużej ilości chakry. Przeklęła pod nosem kiedy mężczyzna jej umknął po raz drugi. Widać było na jej twarzy grymas zdenerwowania.
- Dwa razy? No i tak możemy rozmawiać! Trzeba było tak odrazu. Zajmę się nimi... - powiedziała po czym kątem oka spojrzała w stronę swojego Zleceniodawcy i jego Woźnicy. Szybko złożyła kilka pieczęci tworząc kamienny kolec. Miał on jednak powstać tuż obok zbira i skierowany był pod kątem w jego nogi. Celem dziewczyny było przebicie lub okaleczenie nogi mężczyzny. Ciekawa była czy się na to nabierze.
Następnie kolejne pieczęcie zamieniły rękę kobiety w drewniany pal, który wystrzelił w kierunku Zbira i miał za zadanie go przebić. Klatka piersiowa czy gdzieś w brzuch? Wszystko jej było jedno w tym momencie. Chciała to zakończyć i ruszyć do domu. Zaczęła odczuwać zmęczenie jednak nie była ranna toteż jej pozycja w tej potyczce była zdecydowanie lepsza. No i miała za plecami Woźnicę, który miał też ostrze i ewidentnie był gotowy do ataku. DLaczego ten Bandzior jeszcze nie uciekł? Tego była ciekawa... Ewidentnie był już przerażony a w dodatku ranny. Czyżby miał jakiegoś asa w rękawie?

► Pokaż Spoiler
Doton: Doryūsō | Earth Release: Earth Flow Spears土遁・土流槍­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Tygrys → Szczur → Baran → Ptak
KosztStandardowy za kolec
Zasięg15m
Wymagania---
Technika tworząca z ziemi bądź błota kolec, który z dużą prędkością próbuje przebić cel. Są one dość wytrzymałe, by przebić słabsze defensywy. Jednak szybsi czy zwinniejsi shinobi są w stanie ich uniknąć.

Posiadając rangę B w Doton jesteśmy w stanie zatrzymać kolce przed uderzeniem w cel, by np. pojmać konkretną osobę lub ją unieruchomić.
Posiadając rangę A w Doton standardowym kosztem techniki tworzymy do trzech kolców.
Posiadając rangę S w Doton technikę możemy wykonać tylko przy pomocy pieczęci Ptaka.
Posiadając Specjalizację w Doton oraz Doton na randze A technikę możemy wykonać tylko wskazując palcami cel, bez potrzeby składania pieczęci.
Mokuton: Daijurin no Jutsu | Wood Release: Great Forest Technique木遁・大樹林の術
KlasyfikacjaMokuton, Transformacja Natury
PieczęcieTygrys → Koń → Tygrys → Wąż
KosztStandardowy na turę
Zasięg20m
Wymagania---
Technika dzięki której zamieniamy naszą rękę w drewniane belki, ostro zakończone na końcach, którymi możemy sterować. Wraz z rozwojem Mokutonu jesteśmy w stanie ich wygenerować więcej przez co możemy trafić kilka celów naraz. Doświadczeni użytkownicy są w stanie robić twardsze, cieńsze i ostrzejsze zakończenia co zwiększa zdolności penetracyjne techniki działając punktowo.

Posiadając rangę A w Mokuton możemy stworzyć 3 belki kosztem Standardowy na turę.
Posiadając rangę S w Mokuton możemy stworzyć 5 belek kosztem Standardowy na turę.
Posiadając Sennina Mokutonu możemy zakończyć belki ostrzejszymi końcami przypominającymi groty włóczni, przez co technika zyskuje większą siłę przebicia.
Posiadając Specjalizację w Mokutonie możemy zapłacić zwielokotniony koszt na turę by wytworzyć więcej belek. Na przykład na randze A kosztem Podwójnym 6 belek.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Owocowa WymianaMistrz Gry
Posty21/...
Dziewczyna wiedziała już, że jej przeciwnik ma kilka asów w rękawie ale oferta dołączenia się do niego? To było coś z czego Hana postanowiła skorzystać. Oczywiście nie po to by zarobić lecz by przechylić szalę na swoją stronę. Na jej słowa mężczyzna faktycznie rozluźnił się nieco i opuścił ostrze o kilka centymetrów. To było właśnie jego zgubą. Za bardzo jej zaufał i przez to kamienny kolec wbił mu się w udo. Senju złożyła kolejną serię pieczęci by ponownie zamienić swoją rękę w belkę, która pomknęła w stronę lidera bandytów. Przeciwnik na próżno próbował zasłonić się ostrzem. Nie minęła sekunda a już leżał na ziemi. Próbował jeszcze sięgnąć po broń, którą wypuścił z dłoni lecz w końcu opadł w pełni z sił mdlejąc z bólu i utraty krwi.
Dziewczyna widziała jak Makusu stoi ciągle w gotowości z wakizashi w dłoni, teraz rozluźniając się nieco. Ishi natomiast wyłonił głowę zza wozu rozglądając się po okolicy.
- C-czy oni już... No wiesz... - rzucił z daleka niepewnym, niedokończonym pytaniem w stronę kunoichi.
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Odetchnęła głośno kiedy zobaczyła jak mężczyzna wydaje z siebie ostatnie oddechy. Stała tam jeszcze przez chwilę wpatrzona w jego zwłoki chcąc się upenić że ten już nie wstanie i nie sięgnie po broń. Była jednak świadoma iż rana tego typu doprowadzi do bardzo szybkiej śmierci.
- Czy oni... Nie żyją? Owszem. Pierwszy raz widzisz trupa? - powiedziała zbliżając się do Kupca oraz Woźnicy. Mogli już teraz nieco odetchnąć chociaż dziewczyna raczej już nie planowała iśc spać. Nawet jak zarwie jedną noc to odeśpi sobie po powrocie do domu. Teraz krążąca w jej żyłach adrenalina nie pozwoliłaby jej zmrużyć oka.
- Przyzwyczajaj się bo będzie ich przybywać na tych trasach. Polecam na kolejną podróż również wynając jakiś rodzaj ochrony. - powiedziała rzucając jeszcze ostatnie spojrzenie w kierunku zwłok Zbira, którego przed chwilą zlikwidowała.
Wetchnęła pod nosem po czym usiadła sobie na trawie. Chciała odetchnąć i przez chwilę móc nie myśleć o niczym, oczyścić umysł i nie odpowiadać na głupie i zbędne pytania.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Owocowa WymianaMistrz Gry
Posty23/23
Walka dobiegła końca nieomalże tak szybko jak się rozpoczęła. Dzięki zdolnością Hany oraz jej sprytowi, przeciwnicy leżeli teraz na ziemi nieprzytomni lub wykrwawiający się. Ishi wyłaniający się zza wozu miał na twarzy wymalowane przerażenie. Widać było na pierwszy rzut oka, że to pierwsza taka sytuacja w jego życiu lub po prostu nie przywykł do takich widoków. Makusu natomiast był obojętny. Widząc, że kunoichi sama się uporała z zagrożeniem, sięgnął do namiotu po pas i założył go wraz z wakizashi.
- Niema co tu zostawać. Ruszymy nocą. Najwyżej w gospodzie zrobimy dłuższy odpoczynek. Konie powinny dać radę.
Po tych słowach zaczął pakować ich obozowisko. Orenji jedynie wgramolił się na wóz i czekał na resztę patrząc w stronę leżących bandytów.
Po kilku minutach byli już na szlaku. Kupiec nie mogąc zasnąć zaoferował, że on pierwszy może powozić końmi. Woźnica skorzystał z oferty by się chwilę zdrzemnąć. Gdy zaczęło świtać zmienili się. Młoda Senju jeśli postanowiła spędzić całą noc na warcie, rankiem była już prawie nieprzytomna. Nieprzespana noc, wysiłek fizyczny jak i mentalny oraz utrata sporej ilości chakry w krótkim czasie dawała jej się we znaki. W końcu jednak dotarli do znajomej im już gospody, w której mogli poczuć się bezpieczniej. Zjedli, umyli się i przede wszystkim wyspali. Następnego dnia czekała ich ostatnia prosta ku Sakuragakure no Sato. Szczęśliwie nikt ich nie atakował tym razem i w spokoju mogli dojechać do bram miasta. Orenji wrócił powoli do swojego dawnego, wesołego siebie. Po wjeździe do wioski zachowywał się, jakby nic się nie stało. Serdecznie podziękował Hanie za podróż oraz ochronę a po otrzymaniu zapłaty, wszyscy mogli się rozejść w swoje strony.
Nagrody:
Hana:
  • 4 PD
  • 8 PT
  • 500 Ryō
  • +1 misja C
Midoro:
  • 4 PB
  • 1 PD
  • 8 PT
  • 400 Ryō
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

PomyłkaMistrz Gry
Posty10/...
...
Odprawa w bramie nie zajęła mu dużo czasu. Ot wystarczyło pokazać otrzymany wcześniej zwój z misją i podać swoje dane, by strażnicy bez większego problemu wypuścili go z wioski. Lekko ośnieżony trakt stał przed nim otworem. Zgodnie z tym co wiedział, musiał się udać na szlak wiodący do Banana no Kuni. Drogowskaz przy drodze był w tej kwestii bardzo pomocny i po chwili już Asano maszerował na południe. Pogoda była wręcz idealna do takich długich spacerów. Było lekko poniżej zera lecz brak wiatru sprawiał, że nie było to aż tak odczuwalne. Śnieg na drzewach i na szlaku mienił się pięknie w blasku słońca lekko oślepiając. Nie było to jednak nic, do czego nie można było się przyzwyczaić.
Tak długo jak szedł traktem bliskim wiosce, tak długo nic się nie działo. Ot mijał kilka karawan lub podróżnych. Późniejszym popołudniem słońce zaczynało zachodzić przed nim. Nim się całkowicie schowało za horyzontem, dotarł do sporego skrzyżowania. Droga na wprost, prowadziła na zachód oraz dalej do stolicy kraju. Lewa odnoga, prowadząca na południe była oznaczona jako szlak do Banana no Kuni. W oddali było też widać światła zajazdu oddalonego o nie więcej jak godzinę drogi od rozwidlenia.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 241
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Hisayuki, po krótkiej odprawie w bramie wioski, wreszcie wyruszył na swoją misję. Był pełen optymizmu, gdyż wcześniej rzadko zdarzało mu się opuszczać wioskę. Odkąd bowiem zainteresował się kowalstwem, całe dnie przesiadywał w kuźni doskonaląc swoje umiejętności. Chciał zostać bowiem najlepszym kowalem na świecie, zdolnym do wykuwania jedynych w swoim rodzaju rzeczy. Co prawda, wojna przerwała mu na jakiś czas te marzenia, ale za to Sakuragakure no Sato mu umożliwiła dalszą realizację tych pragnień udostępniając mu starą, nie używaną kuźnie do jego dyspozycji.
Niemniej jednak, chłopak ruszył w drogę zarzucając na głowę kaptur swojego wypłowiałego, brązowego płaszcza. Pogoda była doprawdy cudowna na spacer. Było zimno, ale rześko. Słońce, które jasno świeciło, mieniło się w unoszących się w powietrzu kryształach lodu. Śnieg zaś przyjemnie chrupał pod stopami. Tak, krajobraz, jaki był w Sakura No Kuni był bardzo podobny do tego w Konosze, a zarazem zupełnie inny.
Przez czas jakiś chłopak wędrował po trakcie posiłkując się znakami, aż wreszcie dotarł do rozwidlenia. Miał do wyboru iść albo w głąb kraju, do stolicy, albo w stronę Banana no Kuni. Wybrał tę drugą opcję.
W oddali zaś zamajaczyła gospoda, do której to blondyn chyżo ruszył. Na jego ustach zaś pojawiła się pieśń, bowiem nie zamierzał chyłkiem przemykać. Zamierzał ściągnąć na siebie uwagę rzezimieszków.

Wiodą, wiodą drogi w świat,
Wśród lesistych gór zieleni,
W mrocznych grotach znacząc ślad,
Wśród zbłąkanych mknąc strumieni.
Poprzez zimny biały śnieg,
Łąki kwietne i majowe,
Omijając skalny brzeg
I pagóry księżycowe.

Wiodą, wiodą drogi w świat,
Pod gwiazdami mkną na niebie -
Choć wędrować każdy rad,
W końcu wraca w dom, do siebie.
Oczy, które ognia dziw
Oglądały - i pieczary,
Patrzą czule w zieleń niw
I kochany domek stary.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

PomyłkaMistrz Gry
Posty12/...
Pogoda przez cały dzień była wręcz idealna do spacerów czy też podróży. Hisayuki potrafił dostrzec piękno krajobrazu lecz nie należało zapominać po co opuścił wioskę. Mimo wszystko był na misji, którą sam sobie finalnie wybrał. W międzyczasie postanowił umilić sobie czas śpiewem lecz robił to na tyle głośno, by zwrócić na siebie uwagę osób, których szukał. Słońce zaczęło zachodzić a w oddali pojawiła się karczma. Wędrowcy oraz ludzie na karawanach jakich mijał uśmiechali się do niego słysząc jego melodię. Jeden z handlarzy nawet na chwilę dołączył do jego przedstawienia gdy się wymijali. Bandytów jednak nigdzie nie było widać. Może dlatego, że był nadal blisko wioski? Może dlatego, że atakowali podobno samotne cele a szlak póki co był dość często uczęszczany? Tego jeszcze nie wiedział.
Po dotarciu do rozwidlenia udał się na południe w stronę Banana no Kuni. Według tego co było napisane w zwoju z misją to właśnie tutaj grasowali rozbójnicy. Po niecałej godzinie drogi dotarł do zajazdu jaki widział wcześniej a słońce zdążyło już zajść. Księżyc dawał dość mało światła gdy wyłaniał się leniwie zza chmur lecz dało się bez problemu dostrzec trakt ze względu na śnieg jaki leżał dookoła. Asano bez problemu mógł iść dalej jeszcze przez dobre kilka godzin lecz wtedy najpewniej będzie musiał rozbić jakiś obóz w dziczy. Karczma natomiast zapraszała wręcz swoim światłem. Przez frontowe szyby można było zobaczyć, że w środku znajduje się kilkunastu podróżników. Jedli, pili, śmiali się. Obok karczmy była niewielka stodoła gdzie stały ich karawany. Decyzja czy się ogrzać czy ruszać dalej zależała od kowala.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 241
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Hisayuki był pozytywnie zaskoczony reakcją ludzi na swój śpiew. Jeden z handlarzy nawet dołączył się do jego małego przedstawienia. Serdeczność ludzi mieszkających w tym kraju i ten kraj przemierzających była imponująca. Dlaczego Konoha wcześniej nie zawarła przyjacielskich relacji z wioskami na nowym kontynencie? Może wtedy udałoby się uniknąć tragedii, jaką była wojna? A może w wojnę zostałyby wtedy też wciągnięte takie miejsca jak Sakuragakure no Sato?
Tego nie sposób było przewidzieć.
Faktem jednak było to, że chłopak doskonale wiedział, dlaczego opuścił wioskę, a jego działania, mające na celu zwrócenie na siebie uwagi, były przemyślaną częścią planu. Na razie jednak efekt był marny. Może to dlatego, że po trakcie kręciło się wciąż sporo osób?

Gdy chłopak dotarł do karczmy to przez chwilę zastanawiał się, co powinien dalej zrobić. Iść dalej, czy może wejść do środka i się ogrzać oraz zjeść coś ciepłego?
Zerknął w niebo i doszedł do wniosku, że księżyc nie dawał zbyt wiele światła. Było jedynie na tyle jasno, by rozpoznać trakt. Niebezpiecznym było więc zapuszczanie się dalej, chociaż, z drugiej strony, byłaby to idealna okazja dla rabusiów. Mało kto bowiem decydował się na podróż w takich warunkach.
Co zrobić?
Chłopak postanowił wejść do karczmy, by zjeść ciepły posiłek i, w miarę możliwości, zasięgnąć języka. Plotki przekazywane na trakcie z ust do ust mogły mieć wartość większą niż złoto. Tak, wejście do środka będzie odpowiednim pomysłem, chociaż blondyn przypuszczał, że raczej nie spędzi tutaj całej nocy.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

PomyłkaMistrz Gry
Posty14/...
Podróż przebiegała spokojnie i radośnie. Głównie ze względu na śpiewy chłopaka oraz zaangażowanie tego jednego miłego wędrowcy. Koniec końców kowal dotarł po zmroku do jedynej karczmy w okolicy. Chwilę się wahał czy wejść do środka czy też ruszyć w dalszą drogę. Finalnie jednak przekroczył próg zajazdu by znaleźć się w ciepłej izbie. Wewnątrz panowała przyjazna atmosfera. Ludzie wesoło rozmawiali między sobą, roznosił się zapach pysznego jedzenia, nie wiało i było przytulnie. Asano postanowił zasiąść i zjeść jakiś ciepły posiłek. Jedyne miejsca jakie znalazł były przy ladzie więc nie bardzo miał inną opcję wyboru. To znaczy mógł się dosiąść do jakichś pojedynczo siedzących ludzi lub większych grupek lecz czy tego chciał? Co ważniejsze, czy oni tego chcieli? Tak czy inaczej otrzymał po chwili swoje zamówienie i mógł się w spokoju wsłuchać w gwar. Usłyszał, że jedni rozmawiali o dobrym interesie jaki ubili ostatnio, ktoś się chwalił, że jego córka wychodzi za mąż a jeszcze inni podziwiali krajobrazy i wymieniali się rysunkami jakie wykonali podczas wędrówki. Żadnego słowa jednak o bandytach i rozbojach.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 241
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Hisayuki zajął w karczmie wolne miejsce przy ladzie. Nie przeszkadzało mu to, gdyż z tego miejsca mógł wszystko dobrze słyszeć, a że siedział plecami do większości osób, to nie można go było posądzić o podsłuchiwanie. A przynajmniej nie o jawne podsłuchiwanie. Co prawda, w ogólnym gwarze dało się wychwycić pojedyncze rozmowy, ale żadna z nich nie była dla blondyna wartościowa.
Przez jakiś czas kowal jadł spokojnie, dmuchając gorące jedzenie, by je nieco ostudzić. I, jakkolwiek niczego przydatnego się tutaj nie dowiedział, tak nie uważał, by czas spędzony w tej karczmie był bezwartościowy. Mógł się tutaj ogrzać i zjeść coś ciepłego, a po całym dniu marszu w mrozie, rozgrzanie członków pokrzepiło go dosyć mocno. Wtedy to Asano postanowił po cichu zawołać kelnerkę/barmana/karczmarza (zależy kto obsługiwał) i od tej osoby wyciągnąć jakieś przydatne informacje.
Jeśli więc ktoś podszedł do niego, to chłopak uśmiechnął się promiennie do, miejmy nadzieję przyszłego rozmówcy.
- Czy znasz jakieś ciekawe wieści z traktu? Jestem wędrownym pisarzem podróżującym do Banana No Kuni i chciałbym wiedzieć, czy mogę ruszać zaraz dalej, czy powinienem tutaj przenocować. Nie ukrywam, że zależy mi na czasie. Może mnie po drodze spotkać jakieś niebezpieczeństwo, jeśli ruszyłbym w nocy? - zapytał, jak najbardziej chcąc uniknąć wspominania o rabusiach. W jego opinii, pytanie które zadał, było raczej neutralne i dosyć naturalne, biorąc pod uwagę miejsce, w którym się znajdował. Nie sądził więc, przyciągnąłby w ten sposób czyjąś uwagę.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

PomyłkaMistrz Gry
Posty16/...
Ciepło karczemnej izby oraz posiłek jaki mu podano był zdecydowanie warty zboczenia na chwilę z drogi jaką obrał. Po zaledwie godzinie spędzonej w środku mógł zupełnie zapomnieć, że na dworze było zimno. Jak to w takich miejscach bywało, słyszało się to i owo. Genin chciał dowiedzieć się czegoś i bandytach na które otrzymał zlecenie lecz żadnych przydatnych informacji nie usłyszał. Musiał więc wziąć sprawy w swoje ręce. Gdy już skończył jeść, podniósł rękę by zwrócić na siebie uwagę kelnerki. Młoda dziewczyna, na oko w jego wieku, może trochę starsza, podeszła do niego pytając się w czym może mu pomóc. Asano nie potrzebował jednak dokładki a zapytać o sam trakt. Dziewczyna na wieść, ze jest pisarzem uśmiechnęła się lekko.
- Wiele ciekawych wieści z traktu tutaj słyszymy. Sakura no Kuni jest bezpieczna chociaż kilka dni temu przybył do nas jakiś mężczyzna, którego podobno napadli. Jakiś dzień drogi w stronę Banana no Kuni. Mam nadzieję, że ninja z wioski się tym już zajmują. - dodała na koniec lekko zmartwiona. Po chwili jednak kontynuowała rozmowę.
- Jeśli panu zależy na bezpieczeństwie to mamy jeszcze wolne pokoje. Może pan jeden wynająć na noc. Jeśli natomiast czas pana nagli to może pan ruszać. Ja osobiście jednak bym nie ryzykowała. Życie ma się tylko jedno. - posłała mu uśmiech kończący rozmowę. Jeśli kowal nie kontynuował by rozmowy, kelnerka ruszyła by w głąb baru by zniknąć w kuchni.
Awatar użytkownika
Asano Hisayuki
Posty: 241
Rejestracja: 19 sty 2022, 22:21
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Szlak Sakura no Kuni - Banana no Kuni

Hisayuki z zainteresowaniem wysłuchał tego, co ma dziewczyna do powiedzenia. Czyli w samym kraju było spokojnie, jednakże gdzieś na obrzeżach grasowali bandyci. Cóż, to byłoby logiczne. W końcu, gdyby działali zbyt blisko wioski shinobi, zostaliby pochwyceni w przeciągu godziny. A tak, mieli trochę więcej czasu. I, jeśli tylko byli w najmniejszym stopniu rozgarnięci, to pewnie mieli też jakieś sposoby na zbieranie informacji na trakcie, typu kogo opłaca się zaatakować, a kogo nie, kto idzie, czy ktoś na nich poluje, czy ktoś o nich pytał. Dlatego też Asano musiał mieć przykrywkę, a samotny pisarz zawsze mógł być łakomym kąskiem. Co prawda, nie tak łakomym jak bogatsi handlarze, gdyż ci zazwyczaj mieli ochronę, ale, jak to się mówi, lepszy rydz niż nic.
Genin uśmiechnął się do dziewczyny, która podzieliła się z nim informacjami, po czym podziękował jej za pomoc i poprosił o rachunek. Następnie, uiścił odpowiednią opłatę, założył kaptur na głowę i wziął z ziemi plecak. Jeszcze raz zerknął po kątach tej przytulnej karczmy, po czym wyszedł za drzwi.
Było jeszcze zimniej niż wcześniej, ale, na szczęście, shinobi był dosyć ciepło ubrany, dlatego chłód mu jeszcze tak nie doskwierał. A wolał nie korzystać z czakry do ogrzania się, bo chciał swoją przynależność do ninja zataić przez jak najdłuższy czas. Nigdy bowiem nie było wiadomo, kto na niego patrzył.
I jakimi oczyma.
Hisayuki raźnym krokiem ruszył w stronę Banana No Kuni sądząc, że jeszcze przez jakiś czas nie miał się czym martwić. W końcu bandyci byli widziani dzień drogi stąd. Chyba, że się przemieścili, ale to by znaczyło, że raczej nie mają stałej bazy wypadowej. Nad tym jednak wolał się nie zastanawiać. Idąc traktem, dla pokrzepienia myśli pogwizdywał sobie cicho jakąś wymyśloną lub zasłyszaną wcześniej melodię.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2022, 15:47 przez Asano Hisayuki, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakura no Kuni - Kraj Kwitnącej Wiśni”