Dzielnica północna

[Kaguya Kaede]

The lost necklace Misja rangi C

GraczeCHINOIKE ICHIGO

Posty21/...

MG

Ichigo miała szczęście - na tyłach budynku nikogo nie było, aczkolwiek musiała się mieć na baczności. Niewielkie podwórko było stosunkowo dobrze oświetlone, jedynie przy samej ścianie było na tyle ciemno, żeby nikt jej nie zobaczył. Jednocześnie tylnie drzwi były lekko uchylone i co najważniejsze - dziewczyna mogła podsłuchać, o czym rozmawiają ludzie w środku.

W barze było trzech mężczyzn. Każdy z nich brzmiał inaczej - jeden nieco jak dzieciak, który dopiero co przeszedł mutację, dugi miał dosyć głęboki, lekko chrypkowaty głos, trzeci zaś... był do bólu normalny, nic w nim nie było szczególnego, nie licząc tego, że brzmiał jakby był naprawdę czymś rozbawiony.

- Nie uważacie, że trochę przesadziliście? Może gdzieś to zgłosić - powiedział mężczyzna z chrypką. Było po nim słychać, że jest trochę... zmartwiony sytuacją?

- Byłby głupi, gdyby to zrobił - odpowiedział młodzik.

Śmieszek się zaśmiał dosyć donośnie, nic jednak nie mówiąc przez dłuższą chwilę. Pozostała dwójka również milczała niczym grób... jakby czekała na to, co odpowie. Czyżby był "szefem" tej imprezy i się liczyli z jego zdaniem?

- Biorąc pod uwagę, że mamy pod drzwiami gościa, to chyba gdzieś to zgłosił - odezwał się w końcu. - No, wchodź do środka. Nic ci nie zrobimy, obiecuję! - odpowiedział śmiejąc się ponownie.

[Chinoike Ichigo]

Szczęście jakie sprzyjało Ichigo szło w parze z pechem. Zdobyła infomację, odnalazła bar oraz była w stanie podsłuchać rozmowę osób jakie się skrywały w środku. Niestety w jakiś sposób się dowiedzieli o jej istnieniu i przebywaniu na tyłach. Czyżby mieli monitoring? Albo w jakiś inny sposób się dowiedzieli? Tego nie wiedziała i teraz to już nie miało znaczenia. Akcja z zaskoczenia się skończyła i trzeba było przejść do planu B czyli improwizacji. Wzięła głęboki oddech i otworzyła szerzej drzwi wchodząc do środka.

Stanęła zaraz w wejściu licząc, że będzie już widziała mężczyzn. Na razie nic nie mówiła. Obserwowała tylko ich oraz otoczenie. Słyszała trzy głosy lecz podobno było ich pięciu. Niewykluczone, że któryś się mógł gdzieś kryć a wolała uniknąć bycia zaskoczoną. Była spokojna i opanowana. Poprawiła sobie okulary będąc w każdej chwili gotowa do złożenia pieczęci do jakiejś techniki Suitonu. W końcu była jej to jedyna obrona.

[Kaguya Kaede]

The lost necklace Misja rangi C

GraczeCHINOIKE ICHIGO

Posty23/...

MG

Szczęście w nieszczęściu – miała możliwość podsłuchać rozmowę, która dała jej jasno do zrozumienia, że ma do czynienia z osobami odpowiedzialnymi za pobicie pana Akitamy. Z drugiej strony, została jednak zauważona – w jaki sposób? Na chwilę obecną tego dziewczyna nie wiedziała. Mógł to być monitoring, może coś jej zaskrzypiało pod nogami, albo po prostu miała do czynienia z shinobi, którzy mieli takie możliwości.

Dziewczyna weszła do środka, będąc gotową na wszystko. Po otwarciu drzwi jej oczom ukazała się kuchnia. Na stalowych blatach siedziała trójka mężczyzn – i bez problemu była w stanie połączyć ich głosy do odpowiednich ludzi, zanim cokolwiek powiedzieli na jej widok. Chrypkowaty był krępym grubaskiem. Ten co dopiero przeszedł mutację to chuderlawy chłopaczyna, niewiele wyższy od niej samej, z czarnymi włosami i czerwoną bandamką na czole. Zaś „śmieszek” – i najprawdopodobniej boss – był wysoki, dosyć umięśniony chłopak z wielkim uśmiechem na ryjcu. Opisem pasował do tego, o którym mówiła pani z rybnego – blond włosy, dobrze zbudowany.

– Meijiro to sobie chyba jaja z nas robi. Nasłał na nas dziewczynkę? – parsknął śmiechem blondyn, a pozostała dwójka razem z nim. - Nie powinnaś dziecko już spać? Wieczorynka już dawno była. – Bezczelnie sobie z niej kpił. Ichigo widziała, że nawet nie traktuje jej zbyt poważnie.

[Chinoike Ichigo]

Główna część jej zadania najprawdopodobniej rozpoczynała się właśnie teraz. Dawno nie brała udziału w żadnej akcji która mogłaby podnieść adrenalinę lecz musiała sobie jakoś z tym poradzić. Poprawiła okulary i przeszła przez drzwi. Znalazła się na zapleczu lub też raczej kuchni baru. Od razu zauważyła trójkę siedzących mężczyzn. Nigdzie nie widziała nikogo innego więc skupiła się na nich. Dopasowanie głosów do postaci nie było zbytnio wymagające zwłaszcza po śmiechu jaki nastąpił po szyderstwach. Ichigo nie dała się jednak wyprowadzić z równowagi. Nie doceniali jej więc automatycznie miała przewagę. Słabsza osoba często myśli dużo więcej. Musi kombinować by poprowadzić walkę tak, by mieć jak największe szanse na wygraną. To był jej as w rękawie.

Spojrzała na nich naturalnym aczkolwiek poważnym spojrzeniem. Jej nie było do śmiechu. To co zrobili było niewybaczalne lecz nie to miała zrobić. Mszcząc się na nich wpadła by w błędne koło nienawiści i mogłaby narobić sobie problemów w miejscu, w którym dopiero co się zadomowiła. Poprawiła okulary i zwróciła się bezpośrednio do ich blond lidera.
- Owszem. Jestem na polecenie pana Akitamy ale nie po to by was karać. Przyszłam po błękitny naszyjnik jaki mu zabraliście. Oddajcie go a nikomu nic się nie stanie. Jeśli go już sprzedaliście lub pozbyliście, powiedzcie mi komu i gdzie go mogę znaleźć i rozejdziemy się w pokoju. Wy wrócicie do śmiania się a ja do swoich spraw.
Mówiła spokojnym głosem. Była opanowana chodź serce biło jej odrobinę szybciej. Wiedziała, że jedno złe słowo, jeden krok w złą stronę i może dojść do rękoczynów. Dlatego była w każdej chwili gotowa na użycie technik Suitonu. Wolała by nie niszczyć lokalu, lecz jej najlepszą i najszybszą techniką było Suiton: Mizu Kamikiri. Gdyby którykolwiek miał ją zaatakować była gotowa użyć jej do obrony korzystając z faktu śmiesznej ilości pieczęci oraz szybkości jutsu. Rozdzieliła by ją na dwoje starając się zdjąć lub spowolnić dwójkę po bokach. Dla szefa miała inny plan lecz wolała go nie wprowadzać w życie.

► Pokaż Spoiler | ewentualna technika

Suiton: Mizu Kamikiri | Water Release: Rising Water Slicer水遁・水上切

KlasyfikacjaSuiton, Transformacja Natury

PieczęcieTygrys

KosztStandardowy

Zasięg10 metrów

Wymagania---

Po złożeniu pieczęci Tygrysa oraz uderzeniu stopą w ziemię, od shinobi rozchodzi się gejzer wody mknący prosto w kierunku celu. Technika szybka i robiąca wrażenie, albowiem ciśnienie wody jest w stanie skruszyć skałę. Tym bardziej niebezpieczna w otoczeniu, gdzie potencjalne zniszczenia mogą skrzywdzić przeciwnika rykoszetem. Jeżeli ninja ma takie życzenie, może rozdzielić "wodne ostrze" na dwie części. Każde z nich staje się wtedy proporcjonalnie słabsze, ale można je wystrzelić w różnych kierunkach, bądź tym samym, acz w różnej odległości od siebie zwiększając szansę na trafienie przeciwnika. W przypadku rozdzielenia promienia, każda połówka traktowana jest jak o rangę słabszą.

Posiadając rangę A Suitonu zasięg wzrasta o 5 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Suitonu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.

[Kaguya Kaede]

The lost necklace Misja rangi C

GraczeCHINOIKE ICHIGO

Posty25/...

MG

Ichigo miała rację – właśnie teraz zaczynała się główna część zadania. I zdecydowanie mogła poczuć adrenalinę płynącą w jej żyłach. Jakby nie patrzeć była sama na trzech mężczyzn, w tym co najmniej dwóch wyglądało na takich, którzy mogliby mieć sporo siły. Dziewczyna miała jednak plan działania, którego zamierzała się trzymać i w razie potrzeby działać.

– Błękitny naszyjnik? Pozwól że się zastanowię... – odpowiedział ten, który wyglądał na bossa całej gromadki. Sięgnął do kieszeni swoich spodni, wyciągając to, po co Ichigo tutaj przyszła. Wygląd się zgadzał z opisem, który dostała od pana Akitamy. – Śmiało, weź go sobie – powiedział śmieszek, zawieszając naszyjnik nad mielarką do żywności, i ją włączając. Dosyć mocno drgała, co powodowało, że naszyjnik w każdej chwili mógł tam po prostu wpaść i nie zostałoby z niego nic.

By się dostać dziewczyna miała przed sobą kuchnię. Po dwóch stronach, tuż przy ścianach stały metalowe blaty, a nad nimi były zawieszone półki. Po środku stała trójka rzeczonych mężczyzn – śmieszek na środku, u jego prawicy był grubasek, po lewej zaś chuderlawy chłopak. Między nimi a blatami było jakieś dwa metry. Za nimi znajdował się kolejny blat, w którym to właśnie była zamontowana mielarka, nad którą wisiał naszyjnik.

Przydupasy postanowiły się na Ichigo rzucić niemal w tym samym momencie, na krótkie polecenie bossa w postaci skinienia głowy – dziewczyna była przygotowana i użyła techniki Suiton: Mizu Kamikari, która została podzielona na dwa. Wbrew pozorom, miejsce w którym się dziewczyna znajdowała było bardzo dla niej dogodne, jeżeli chodziło o walkę, bo mężczyźni mieli ograniczone pole manewru przez blaty.

Dwa wodne ostrza ruszyły do przodu. Grubasek nie był na tyle szybki, żeby w pełni ataku ominąć – technika przeleciała mu po grubej łydce. Mężczyzna jęknął, padając na ziemię. Chuderlak – mimo że nie posiadał raczej zbyt dużo siły, to jednak był szybszy i był w stanie skoczyć w bok. Na rękach miał kastety i gdy zbliżył się odpowiednio blisko, zamachnął się, próbując dziewczynę zaatakować.

Naszyjnik wciąż niebezpiecznie drgał nad mielarką, zaś śmieszek stał… i się uśmiechał, na razie obserwując wszystko.

[Chinoike Ichigo]

Tak jak się dziewczyna spodziewała, nie będzie łatwo. Jak naiwnym trzeba było być, by wierzyć, że banda złodziei będzie grała czysto. Ichigo na szczęście nie należała do tego grona i miała plan awaryjny. Całe szczęście ich szef nadal posiadał naszyjnik, więc istniała ciągle nadzieja na wykonanie zleconego zadania. Mężczyzna ciągle myśląc, że ma przewagę, zawiesił go nad maszyną do mielenia mięsa, którą następnie włączył. Wisiorek przesuwał się po rączce to w lewo to w prawo zapewniając Chinoike ciągłe doładowanie adrenaliny którego tak bardzo teraz potrzebowała. Myślała trzeźwo lecz szybko. Dwójka zbirów ruszyła na nią a ta złożyła raptem jedną pieczęć by posłać szybki strumień wody w napastników. Grubszy go nie uniknął i runął na ziemię jęcząc z bólu. Chudszy miał więcej szczęścia. Nie dość, że uniknął ledwo ataku to jeszcze ubrał kastety i teraz się na nią zamachiwał. Jej atutem była szybkość i to na nią musiała postawić.

Najszybciej jak tylko mogła uskoczyła w prawą stronę i ponownie złożyła pieczęć Tygrysa. Przy lądowaniu uderzyła podłogę nogą by dwa gejzery wody pomknęły w przeciwników. Pierwszy miał trafić chudego mężczyznę, który na tak bliskim dystansie powinien mieć dużo większe problemy z uniknięciem błyskawicznej techniki. Drugi natomiast miał pomknąć w stronę ich szefa lecz miał go chybić, wręcz ominąć o prawie metr. Miał się on dalej czuć pewnie, myśleć, że taka nieporadna dziewczynka pod wpływem presji nie trafiła. Ba! Miał być tak pewny siebie by nawet nie musieć się ruszać.

Działała pod wpływem chwili wykonując pierwszy plan jaki jej przyszedł do głowy. Nie wiedziała czy wypali więc była w stanie go w każdej chwili skorygować. Jeśli by się jednak udało i powaliła by swojego najbliższego oponenta, przeszła by do kolejnego posunięcia. Składając najszybciej jak tylko potrafi serię pieczęci wykonała by Tenkyū w taki sposób, by woda pozostawiona po nietrafionym gejzerze zamieniła się w 20 senbonów. Miały się pojawić za mężczyzną, poza jego wzrokiem i wystrzelić, celując w zgięcia kolan i ścięgna. Jeśli i ta część planu by wypaliła, Ichigo pomknęła by ile sił w nogach po naszyjnik.

Chakra:
1 000 - 75(poprzednia tura) - 75 - 250 = 600

► Pokaż Spoiler | techniki

Suiton: Mizu Kamikiri | Water Release: Rising Water Slicer水遁・水上切

KlasyfikacjaSuiton, Transformacja Natury

PieczęcieTygrys

KosztStandardowy

Zasięg10 metrów

Wymagania---

Po złożeniu pieczęci Tygrysa oraz uderzeniu stopą w ziemię, od shinobi rozchodzi się gejzer wody mknący prosto w kierunku celu. Technika szybka i robiąca wrażenie, albowiem ciśnienie wody jest w stanie skruszyć skałę. Tym bardziej niebezpieczna w otoczeniu, gdzie potencjalne zniszczenia mogą skrzywdzić przeciwnika rykoszetem. Jeżeli ninja ma takie życzenie, może rozdzielić "wodne ostrze" na dwie części. Każde z nich staje się wtedy proporcjonalnie słabsze, ale można je wystrzelić w różnych kierunkach, bądź tym samym, acz w różnej odległości od siebie zwiększając szansę na trafienie przeciwnika. W przypadku rozdzielenia promienia, każda połówka traktowana jest jak o rangę słabszą.

Posiadając rangę A Suitonu zasięg wzrasta o 5 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Suitonu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.

Tenkyū | Heavenly Weeping天泣

KlasyfikacjaSuiton, Transformacja Natury

PieczęcieTygrys → Wąż → Tygrys → Wąż → Zając

KosztStandardowy za senbon, minimum 3 za jeden

ZasięgStworzenie w zasięgu 15m od użytkownika

Wymagania---

Poprzez niewielki nakład chakry, ninja jest w stanie utwardzić i odpowiednio uformować wodę w swoim otoczeniu tworząc z niej długie, podłużne igły. Te same w sobie nie są śmiertelne, o ile nie uderzą w jeden z witalnych punktów. Szansa na to jest jednak stosunkowo niska i nawet ogromna ich ilość służy raczej do zranienia, zmęczenia i osłabienia przeciwnika, niż do faktycznego pozbawienia go życia. Najbardziej rozpowszechnioną formą, zwłaszcza wśród początkujących ninja, jest uformowanie chakry Suitonu w ustach, a następnie wyplucie senbonów w stronę przeciwnika. Bardziej wprawieni w sztukę władania wodą są w stanie wykorzystać również wodę znajdującą się w pobliżu bądź obrócić nadmierną wilgotność powietrza na swoją korzyść. Senbony istnieją przez kilka sekund po trafieniu w cel, po czym powtórnie zamieniają się w wodę. Nie jest możliwe stworzenie igieł w zamkniętych obiektach bądź innych organizmach.

Posiadając rangę C w Suitonie możliwe staje się użycie do wykonania techniki wody znajdującej się w otoczeniu. Nie jest problemem zamienienie deszczu w faktyczną broń, czy wystrzelenie igieł od strony pobliskiej kałuży.
Posiadając rangę B w Suitonie możliwe jest stworzenie dwóch igieł w cenie jednej.
Posiadając rangę A w Suitonie możliwe jest wykonanie techniki bez użycia pieczęci.

Posiadając Specjalizację w Suitonie możliwe jest wykonanie techniki tak, jakby osoba posiadała dziedzinę rozwiniętą o poziom wyżej. Pozwala to chociażby wykorzystać do stworzenia igieł wody w otoczeniu już na randze D. Po osiągnięciu rangi S dziedziny, zasięg techniki rośnie dwukrotnie.
Posiadając Sennina Suitonu możliwe staje się nie tylko wykorzystanie istniejącej wody, ale również wilgoci znajdującej się w powietrzu. Ninja jest w stanie stworzyć igły zawieszone w powietrzu i posłać je w żądanym kierunku.

[Kaguya Kaede]

The lost necklace Misja rangi C

GraczeCHINOIKE ICHIGO

Posty27/...

MG

Szybkość była zdecydowanie atutem Ichigo i tej udało się uniknąć ataku bandziora. Jednocześnie posłała w jego stronę kolejny wodny „nóż”. I zdecydowanie na tej odległości nie miał szans na odskoczenie przy tak szybkiej technice. „Ostrze” przeleciało dosłownie przez jego nogę – miał szczęście, że technika była słabsza niż normalnie, bo zdecydowanie skończyłoby się to w innym wypadku dla niego gorzej. Jednakże Ichigo mogła mieć pewność, że przeciwnik został unieruchomiony.

Drugie ostrze zaś poleciało w stronę bossa. Dziewczyna zamierzała spróbować być cwana, specjalnie dając mężczyźnie złudne poczucie bezpieczeństwa… ale czy na pewno? To co zobaczył było wystarczające dla niego żeby wiedzieć, że Ichigo coś tam potrafiła… i głupi nie był. Dlatego gdy senbony tylko w niego trafiły, na miejscu śmieszka znalazła się… gąbka. Taka do mycia blatów czy naczyń. On zaś znalazł się na lewym blacie.

Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło – dziewczyna pomknęła co sił w nogach po naszyjnik… a szef całej ferajny jej nie zatrzymywał. Ichigo niemal w ostatniej chwili złapała naszyjnik, gdy ten był na krawędzi wpadnięcia do maszynki do mielenia.

– No, no… zaskoczyłaś mnie. Całkiem nieźle jak na żółtodzioba. Chyba muszę wymienić tych patałachów – powiedział, wzdychając ciężko i spoglądając na dwójkę, która wciąż leżała na ziemi. I jakoś nie ruszał się nawet, by im pomóc, mimo że krwawili. – Tak z ciekawości… Czego Meijiro Ci naopowiadał o nas? – zapytał

[Chinoike Ichigo]

Plan Ichigo przebiegał póki co bezbłędnie. Zgrabnie uniknęła ataku i wyprowadzając szybką kontrę wyeliminowała kolejnego przeciwnika. Wszystko zaczęło się sypać w momencie, w którym się okazało, że to ona nie doceniła przeciwnika a nie on jej. Po długiej serii pieczęci i wytworzeniu wodnych senbonów, te zamiast wbić się w plecy szefa zbirów, te zatopiły się w kuchennej gąbce. Ograł ją zwykłym Kawarimi no Jutsu. Nie miała jednak czasu przeciągać walki. Dużo lepiej sprawowała się w szpitalu przy opiece chorych niż w misjach takich jak ta. Była zbyt pewna siebie i zużyła zbyt wiele chakry co może się później odbić na niej. Korzystając z chwili pomknęła ile sił w nogach i zgarnęła naszyjnik w ostatniej chwili nim wpadł do maszyny.

Pochwała ze strony blondyna nic dla niej nie znaczyła. Nie zamierzała się też wplątywać dalej w tę historię. Jeśli będzie chciała coś wiedzieć więcej to zapyta pana Akitame. Póki co musiała się stąd wydostać a na drodze poniekąd stał jej ostatni z złodziei.
- Bardzo mi miło lecz twoje słowa nic dla mnie nie znaczą. Mam po co przyszłam a ty masz wiedzę, że twoi ludzie są słabsi od dziewczyny. Proponuję rozejść się w pokoju.
Mówiąc to ruszyła szerokim łukiem w stronę wyjścia starając się wyminąć mężczyzn jak tylko mogła. Podczas gdy jedną ręką poprawiła okulary, drugą schowała naszyjnik do kieszeni. Była w każdej chwili gotowa do złożenia dwóch szybkich pieczęci do kolejnej techniki Suitonu z jej skromnego arsenału. Była by to Suiton: Mizuame Nabara w formie kuli wystrzelona w tego, który by ją zaatakował. Wolała tego nie robić lecz z takimi to nigdy nic nie wiadomo. Gdyby jej się udało, wróciła by natychmiast do szpitala by zwrócić mężczyźnie jego pamiątkę.

Chakra:
600

► Pokaż Spoiler | ewentualna technika

Suiton: Mizuame Nabara | Water Release: Starch Syrup Trap水遁・水飴拿原­

KlasyfikacjaSuiton, Transformacja Natury

PieczęcieBaran → Tygrys

KosztStandardowy

Zasięg10m

Wymagania---

Poprzez dość specyficzny sposób wytworzenia chakry Suitonu, ninja jest w stanie wytworzyć lepką ciecz. Jest na tyle kleista, że osoby z przeciętną Siłą (5) mają poważny problem z wydostaniem się z niej. Wypluta na ziemię stanowi pułapkę zdolną zatrzymać przeciwników w miejscu. Ci jednak, którzy w porę zauważą niebezpieczną plamę, mają w zwyczaju zniwelować jej specjalne właściwości poprzez tak elementarną technikę jak Suimen Hokō no Gyō. Możliwe jest również wystrzelenie cieczy pod postacią pocisku o średnicy 30 centymetrów, nie tracąc nic ze swoich specjalnych właściwości. Ciecz ów nie przewodzi elektryczności.

Posiadając rangę B w Suitonie oraz uiszczając koszt chakry jak za technikę rangi B, ninja może uformować wyplutą ciecz w formie bicza bądź liny o długości 15m. Ze względu na swoje właściwości, jest cięższa do zerwania niż inna, pokrewna technika - Suiton: Suiben.
Posiadając Specjalizację w Suitonie właściwości klejące cieczy są silniejsze niż w przypadku innych użytkowników żywiołu wody. Osoby z nawet większą niż przeciętnie Siłą (6) mają poważny problem, by odkleić się od cieczy za pomocą własnej tężyzny.

[Kaguya Kaede]

ZAPRASZAM TUTAJ » » KLIK

[Nara Shizu]

To miała być prosta misja...­

WydarzenieMisja C

UczestnikSenju Hinata

Post1/?

Zima. Pora roku, jaka potrafiła sprawić wielu osobom problemy, szczególnie kiedy ktoś zajmował się uprawą rolną. Był to okres, na jaki ta przeważnie umierała, a ludzie żyli z tego co udało im się uzbierać. W przypadku mieszkańców Sakura no Kuni jednak, sprawa nie była taka kryzysowa. Większość rejonów dalej pozostawała ciepła, i Sakuragakure było jednym z nich. Właśnie dlatego nasza młoda bohaterka tej opowieści, po przebudzeniu się i wyjrzeniu za okno swojego domostwa, mogła dojrzeć jedynie delikatny śnieżek jaki spadał teraz z nieba, tocząc bezsensowną walkę z ciepłem jakie natychmiastowo go roztapiało po dotarciu do gleby. Ba! Śnieżku było nawet tak mało, że ulice nie były wypełnione błotem czy wodą. Fakt że słońce ostro świeciło, oślepiając nawet mieszkańców, mógł mieć jakąś przyczynę powiązaną z tym faktem. To co mogło jednak wyrwać naszą bohaterkę, z czegokolwiek co robiła o poranku, to pukanie do drzwi. Delikatne, bez większej nachalności. Można by pomyśleć że ktoś się pomylił, gdyby nie fakt że zapukał drugi raz. Otwierając temu komuś drzwi? Dało się dojrzeć kobietę. Niską, mającą jakieś 155 cm wzrostu z czarnymi włosami spiętymi w dwa kucyki.
- Witam! Hinata-san, zgadza się? Misja dla pani. - powiedziała i wyciągnęła w jej stronę zwój z napisaną na nim literką "C". Po otworzeniu i rozwinięciu go? Dało się dojrzeć treść zadania.

Senju Hinata-san,

z racji na nagłą potrzebę, przypisujemy Cię do prostej misji rangi C. Wiemy, że twe doświadczenie nie jest w nich wielkie, jednak jej ranga pochodzi bardziej dla bezpieczeństwa, niż z realnych szans na kłopoty. Twoim zadaniem będzie eskorta młodej panienki Kitsune Saru do stolicy Nichibotsu. Podróżuje ona sama, bez bagaży. Jest częścią jednej z bogatszych rodzin inwestujących w naszą wioskę, a więc traktuj ją z należytym szacunkiem. Jest to podróż dość długa, więc pamiętaj aby się do niej przygotować. Panienkę Saru znajdziesz w dzielnicy północnej. Będzie czekała na Ciebie równo o 12.00 przy tamtejszej budce z dango.

Liczymy na nienaganne wykonanie zadania. Musimy dbać o relacje z sąsiadami.

Rada Wioski

Lista NPC

• Kitsune Saru

[Senju Hinata]

Zima nie była ulubioną porą roku Hiny. Tak jak rośliny miały ciężki czas o tej porze roku, tak i ona nie była najbardziej tym zadowolona. Tyle szczęścia, że teraz w Sakurze było całkiem ciepło. Pukanie do drzwi wybudziły dziewczynę z przyjemnego snu. Przez parę minut walczyła ze sobą, z grawitacją i łóżeczkiem, które wygodne i cieplutkie nie chciało poddać się bez walki. Jednak pukanie nie ustawało, zaczęła się druga próba. Tym razem stoczyła się na podłogę ruszając do drzwi. Nie spodziewała się gości więc to ogólnie było zaskoczeniem, a widok niziutkiej kobiety pomnożyło zaskoczenie tak z dwa lub trzy razy. - Dzieeeeń dobry. Tak, to ja.- Przywitała kobietę lekko ziewając. Wzięła zwój i kiwnęła głową w ramach potwierdzenia odebrania. Skoro dostała misję bezpośrednio do siebie, nie mogła narzekać. Bez chwili czekania rozwinęła papier czytając zawartość.
Parę rzeczy było dosyć podejrzanych ale nie jej głowa podważać oficjalne pisma od władz. Żegnając kobietę ruszyła się umyć, ubrać i zacząć pakować. Wzięła swój podróżny plecak, gdzie spakowała śpiwór, suchy prowiant, zapałki i wodę. Naturalnie uzbrojenie również wzięła ze sobą, jednak wpisywało się to do ubioru. Przy wychodzeniu przypomniała sobie jeszcze o tym by zabrać mapę okolic, tak w razie w. Ruszyła do budki z dango, by jeżeli już będzie tam Saru przywitać się grzecznie.

[Uchiha Hikari]

To miała być prosta misja...­

WydarzenieMisja C

UczestnikSenju Hinata

Post3/?

Zawartość misji. Podejrzana, czy nie? Zależy pewnie kogo by się spytać. Hinata jednak nie pytała się nikogo, z racji że nie było co podważać pisma od władz. W końcu jaka wioska, pozwalałaby komuś się pod nią podszywać? I co by było, gdyby każda osoba która tak otrzyma misję chodziła ją sprawdzać? Spory harmider, ot co. Faktu, że jednak takie przypadki się zdarzały, Hinata nie mogła znać. Zamiast tego ruszyła się jak najszybciej ogarnąć i spakować wszystko co było jej potrzebne. Lub mogło być potrzebne. Zostawiając więc swoją chatkę za sobą, ruszyła dzielnie w stronę budki z dango.

Po około 10 minutach, już do niej dotarła. Budka ta była stosunkowo niewielka. Kawałek zadaszenia, co to by nawet podczas gorszej pogody ktoś mógł się zatrzymać. Lada, przy której znajdowały się dwa wysokie krzesła, dla tych, co to chcieli również sobie przysiąść i może porozmawiać z dość młodą kobietą stojącą wewnątrz budki. Brunatne, długie włosy spięte w kuc i uśmiech jaki każdemu posyłała, definitywnie był w stanie wygrać serca nie jednego mężczyzny i kobiety. Tym razem nie było żadnego stada fanów przy budce. Siedział jedynie na jednym z krzesełek dziewczynka. Była odwrócona plecami do lady, i opierając się o nią machała nóżkami, rozglądając się po okolicy niewinnym i trochę ciekawskim wzrokiem. Zajadała też sobie powolnie dango, widocznie czekając na kogoś.

Lista NPC

• Kitsune Saru

[Dōhito Midoro]

Midoro po wyjściu z domu w jakim odbywała się aukcja ruszył przed siebie nie obierając żadnego konkretnego kierunku. Zaopatrzony w dwa koreczki jakie zabrał z tamtejszego stołu z przekąskami ruszył uliczkami Sakury podziwiając widoki. Musiał przyznać, że mimo iż zaczęła się zima było to nadal bardzo malowniczo i dość ciepło. Wystarczyło zarzucić swój brązowy płaszcz podróżny i było całkiem znośnie. Szedł tak ładny kawałek lecz jego prowiant na drogę jaki zabrał szybko wyparował. Koreczki były przepyszne lecz jedyne co wywołały, to większy apetyt.

Iwijczyk dojrzał budkę z dango i aż wróciły mu wspomnienia z ”Pustynnego Dango” w jakim się stołował często ze swoimi przyjaciółmi lata temu. Co mu stało na drodze by skierować właśnie tam swoje kroki i ugrzęznąć na chwilę w wspomnieniach? A no nic. Dlatego ruszył w stronę budki i usiadł za ladą zamawiając porcję pysznego trzykolorowego dango. Nim otrzymał swoje zamówienie spojrzał na niewielką dziewczynkę jaka to siedziała koło niego i machała wesoło nóżkami. Widocznie czekała na kogoś rozglądając się ciekawsko po okolicy.
- A na kogóż to panienka czeka? - rzucił poniekąd zarażony jej ciekawością przy okazji uśmiechając się przyjaźnie.

[Senju Hinata]

Po krótkim spacerku dotarła na umówione miejsce. Wielkim zaskoczeniem był widok malutkiej dziewczynki, który zastała. Raczej jak myślała o osobie co będzie musiała eskortować jako nie wiem, nastolatkę bądź dorosłą? Kto wysyła bez większej eskorty bądź bagaży takie dziecko samo do innej wioski? Nie podobało jej się to wcale, jednak nie jest osobą od oceniania takich rzeczy, bądź podważania zdania bardziej kompetentnych osób. Dlatego taktycznie te wszystkie przemyślenia zostawiła u siebie w główce.
Podziało się coś czego się nie spodziewała. Jakiś nieznajomy jej mężczyzna podszedł do dziecka zagadując je prawie jak-pedofil. Ruszyła szybko do nich, by w razie co spróbować zareagować, gdyby podejrzany próbował jej coś zrobić. Stanęła przy młodej, obok pomiędzy nimi ale rozkładając lekko ręce w geście obronnym. Próba uprowadzenia już w wiosce jest średnim pomysłem, ale może akurat skusi się na to z powodu nieszablonowości takich działań! Jednak wyglądał na starszego od niej, a że starszym szacunek się należy, więc nie mogła bezpodstawnie go oskarżać o takie przestępstwa! - Przepraszam pana bardzo ale panienka Kitsune Saru czeka na mnie, jej eskortę! Może pan powiedzieć kim pan w ogóle jest? - Powiedziała z rezerwą ale dbając o nienaganną kulturę.

[Uchiha Hikari]

To miała być prosta misja...­

WydarzenieMisja C

UczestnikSenju Hinata

Post6/?

Przybysz znikąd właściwie. Nawet nie mieszkaniec tej wioski, zawędrował w owe rejony. Do budki z dango, przyjść mu dane było. Odżywiający posiłek zjeść, w towarzystwie nawet nim tak bardzo nie zainteresowanym. Przez chwilę mu się przyglądała, ale kiedy to nic no powiedział do niej, wróciła do rozglądania się. Aż ten zadał jej pytanie. Wtedy dziewczynka zerknęła na niego, mrużąc oczy i mu się przyglądając. Tak trochę oceniająco, jakby sprawdzała czy to na niego czekała? Otworzyła usta, jednak nie zdążyła odpowiedzieć bo wtedy to też zjawiła się bohaterka. Strażniczka dzieci, przez takimi podejrzanymi facetami jakim to był Midoro. Znaczy no, właściwie był zwyczajnie facetem. Zaczepiającym młodszą dziewczynkę. Tak jak generalnie kobietom takie rzeczy bardziej się darowało, tak inicjowanie rozmowy z nie swoim i nieznanym nam dzieckiem ogólnie było czymś, na co ludzie często patrzyli krzywo. I dobrze. Nigdy nie wiadomo, co taka osoba mogła planować.
- Na nią. - dopowiedziała Sayu radosnym głosem i z uśmiechem, chyba zadowolona że osoba na którą czekała się zjawiła. Mrugnęła jednak parę razy, patrząc na tył głowy dziewczyny z klanu Senju. W końcu ta stała idealnie między siedziskami tej dwójki. - Chyba?... Uhhhh... powiedzieli mi, aby poprosiła o pokazanie zwoju, o. Lub opaski. Ma siostrzyczka opaskę?
Totalnie niewinne pytanie ze strony pewnie równie niewinnej dziewczynki, jaka to zdawała się aż tak mężczyzną nie przejmować? Lub nie zakładać, że był jakimś złym tragicznym pedofilem, jak to niektórzy robili. Jak się z tej sytuacji jednak wykaraska? Nie dobrze było było mieć taką reputację wśród Sakuragakure. Wioski polującej na osoby, jakie to uważała za złe. Mógłby się w końcu wtedy do takich zaliczać.

Lista NPC

• Kitsune Saru