• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Pałac Daimyō

Stolica kupców jest dość prosta do znalezienia. Wbrew wszystkim prawom jakimi rządzi się pustynia, wybudowano kamiennie ścieżki prowadzące do niej z każdego sąsiadującego państwa. Fakt, że znajduje się ona bezpośredni w centrum Królestwa Kupców i są do niej 4 wjazdy, z każdej strony świata po jednym. Sama stolica jest ogromnym miastem, mieszczącym w sobie tysiące budynków oraz sklepów, w których to kupcy przesiadują. Jest ona w kształcie okręgu, a im bliżej jego centrum się ktoś znajdował, tym bogatszy był. W samym centrum miasta znajdował się natomiast duży pałac, w którym to mieszkała jedynie Daimyo ze swoją rodziną i sługami. Również najbliżej pałacu, da się znaleźć towary bardziej… unikatowe. To tam da się znaleźć wstęp do podziemi Baibai, o których to chodzą niebezpieczne plotki. Tylko tym jednak jest podziemie. Plotkami. Wielu nie wie nawet czy ono istnieje, a jeżeli istnieje, to czy faktycznie jest tak wyjęte spod prawa i oddalone od moralności. Zgodnie z plotkami, tylko Daimyo jest w stanie dać komuś dostęp do tamtej części miasta. Niewielu jednak jest zainteresowanych stolicą z tego powodu. Przeważnie ludzie przyjeżdżają tutaj aby handlować ze zwykłymi kupcami, lub jednymi z Rady Setki Kupców. Stolica jest też popularna z “przyjemności” jakie oferuje. Zamtuzy można znaleźć praktycznie co 4 budynek - przez co jednocześnie miasto kupców jest rajem dla prostytutek i są w stanie prowadzić tam bardzo porządne życie. Kasyna również są popularne, a porządku w nich pilnują szeregowcy ze Smoczego Imperium. Stolicy broni również Smok Wschodu, mężczyzna który to podobno dzierży moc podobną do Kurokishiego ze Smoczego Imperium. Nikt jednak nie wie jak wygląda, a sam mężczyzna jest znany jedynie ze swojego tytułu.
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Uśmiechnął się pod maską po otrzymaniu informacji od Uchihy. Miał rację, miał cholerną rację i już chwilę po tej nowości był wolny niczym łania. W tym momencie nawet nie zaszczycił Nary spojrzeniem czy czymkolwiek, tylko jak nie on rzucił się, by wspomóc Midoro w jego wysiłku. Koniec końców dotarli na powierzchnię. Wyskoczył nie jako pierwszy, a jako któryś z kolei, dając szansę ewakuacji tym bardziej poszkodowanym. Jemu doskwierał tylko przemożny smród i płytki oddech. Na zewnątrz wyszedł jako jeden z ostatnich, chcąc ubezpieczać tyły, zresztą zgodnie ze swoim zadaniem. Od razu do jego nozdrzy dotarło świeże powietrze. Smród trochę ustąpił, mózg od razu lepiej pracował dzięki prawidłowej zawartości tlenu. Maji był w miarę odporny na działanie trudnych warunków atmosferycznych i klimatycznych, ale brak tlenu... cóż, tego nie przeskoczy. Z tego co się orientował w swoim ekwipunku nie posiadał maski tlenowej na podobne sytuacje. Będzie trzeba radzić sobie bez tego. Na powierzchni rozejrzał się kontrolnie po okolicy, bardziej z nawyku. Od skanu terenu są ludzie mający lepsze ku temu predyspozycje i liczył po cichu, że skoro młody Uchiha już się z tymi zdolnościami ujawnił, to będzie na bieżąco informował co się dzieje dookoła. Nie omieszkał popatrzeć również po towarzyszach, którzy najbardziej ucierpieli w całym tym zamieszaniu. Z tego, co pamiętał to jako jedyny dysponował iryojutsu, ale tutaj na niewiele by się zdały. Na tyle ile widział, to nikt nie doznał uszczerbku na zdrowu poza chwilowym niedotlenieniem i brakiem odporności psychiczno-fizycznej na dojmujący smród mazi. Niech sami się ogarną po swojemu.

Po chwili zaczął się opierdol, który w pierwszej kolejności spadł na Narę. Słusznie, wykroczył daleko poza swoje kompetencje. Seitaro najchętniej by go zabił, albo chociaż trwale okaleczył... a przynajmniej ten dawny Seitaro. Bo ten obecny nie wcielił w życie nawet swoich niedawnych gróźb, licząc na to, że sytuacja koniec końców sama się rozwiąże. I rozwiązała się, ale trochę było w tym czystego szczęścia. Czuł wewnętrznie, że stracił dawną werwę, osłabł i zrobił się wycofany. Jednak wszelkie rozterki poszły na plan dalszy, gdy młot opierdolu spadł również na niego. Nie zareagował również na to, kiwnięciem głowy dając jedynie do zrozumienia, że reprymenda została przyjęta do świadomości, choć po trochu spłynęło to po nim jak woda po kaczce. Technicznie mógł powiedzieć coś, że liczyły się sekundy, że czekanie na pozwolenie na planowany ruch jedynie naraziłoby całą drużynę. Powstałby niepotrzebny ciąg podejmowania decyzji, analizy sytuacji i dopiero potem działania. Były przywódca Wiatru ograniczył to wszystko do działania. Mimo wszystko nie wdawał się w pyskówkę, nie było teraz na to miejsca. Rozumiał swoje położenie i swoją rolę, tyle. Ruszył za resztą drużyny, dostosowując swoje tempo. Utrzymał się z tyłu, chronił tyły jak zostało przykazane. W drodze usłyszał jak padła propozycja odnośnie wykorzystania krótkofalówek.
- Mam jedną, osobistą. - poinformował zdawkowo. Pomysł głupi nie był, ale nie znajdował użyteczności tak długo jak byli razem. To się mogło jednak zmienić w każdej chwili, toteż jeśli kapitan wyraził aprobatę dla tego pomysłu, to wyciągnął sprzęt, założył i ustawił na ustalony kanał. Jeśli akcja miała miejsce w biegu, to uważał pod nogi, tak w razie co. Rzecz jasna miał baczenie też na to, co ma miejsce do okoła. Nie dysponując na razie zmysłem sensorycznym polegał na swoim słuchu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurosawa Shin'ichi
Posty: 140
Rejestracja: 02 lip 2021, 19:32
Ranga: Rōnin
Ranga dodatkowa: Żołnierka Nōjō no Kuni
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pałac Daimyō

Kurosawa będący w względnie bezpiecznym miejscu pozwoliła sobie na chwilę odpoczynku. Usiadła niedaleko Salomona pilnując jego stanu i na spokojnie, nie łapczywie złapała oddech stabilizując organizm. Wysłuchiwała wszystkich dialogów jakie miały miejsce, szczególnie skupiła się na reprymendzie z strony dowódcy do pewnych jednostek, sama miała swoje przymyślenia jednak ich nie wygłosiła nie chcąc wyjść na snobkę czy też podważać autorytetu dowództwa. Komplement w stronę współpracy skomentowała prostym dziękuję a plan Midoro potwierdziła, uważając to za dobry pomysł. Spore zdziwienie wywoływała w samurajce Kurama, która zdaje się rozmawiała sama z sobą? Tu również wojowniczka nie skomentowała, każdy z tu obecnych miał zapewne własne demony, ot może te dziewczyny były po prostu bardziej na wierzchu.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 661
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Trochę cudem i szczęściem, ale udało im się wydostać z dość ciężkiej sytuacji. Jak też się okazało, Fumei miał dobry powód do zablokowania im potencjalnej drogi odwrotu - czego zresztą sam Uchiha się spodziewał. Nie zakładał raczej, że ktoś tu przyszedł w celu ich sabotowania, a nawet jeżeli - to najbliżej temu był Nara jaki przez większość czasu był ciężką osobą do współpracy z. Kiedy tylko dotarli na miejsce wypełnione w powietrze, Hikari zaczął głębiej ale spokojnie oddychać. Też w końcu odczuł jego brak, nawet jak nie był on taki donośny jak w przypadku reszty. Rozglądał się jednak dalej w okolicy, nie ufając mimo wszystko pomieszczeniu w jakim się znaleźli. Nie kiedy byli tak głęboko w pałacu. Nishimaru też, jako ich lider, zaczął wytykać błędy wszystkich - co było dobre. Każde powinien oberwać takim ochrzanem-poradą i Hikari również dostał. Delikatniej co prawda, z racji na to jak jego wzrok zelżał. Kiwnął mu głową w odpowiedzi, rozumiejąc jego słowa. Gdyby nie brak tlenu, akcja byłaby dobra, przynajmniej w opinii Hikariego. To był jej największy problem, prawda? Czy Shi-chan, Arihito i Midoro dobrze współpracowali? Niby dobrze. Inna kwestia, że zapewne cało to przebijanie się szło by wolno i męcząco. Doceniał on sztukę ostrza, ale nie uważał, że nadawała się ona do eliminowania ogromnych ilości przeciwników. Prędzej czy później ktoś by z nich oberwał, czy to z racji na zmęczenie, czy przez silniejszy Cień, czy przez to jak ogień wygasał. Tak jak nie miał im nic przeciwko, tak zwyczajnie nie uważał że powinno się chwalić same próby współpracy w mało efektywnym planie, dobrym tylko krótkoterminowo. Nie na tak poważnym zadaniu.
Nie komentował jedank nic tutaj, nie zamierzając wprowadzać żadnego zamętu. W końcu nie był liderem tej grupki i nie chciałby być. Hikari, mimo tego jak przyjazną był osobą poza misjami, na nich często bardziej polegał na sobie niż na reszcie. Działał samotnie, niż w drużynie. To też, nie miał zwyczajnie predyspozycji do dowodzenia tak rozwiniętymi jednostkami. Zwyczajnie, kiedy mieliby ruszać, wróciłby na swoje miejsce w formacji. Nie szkodziło być uważnym, to też poza zwyczajnie rozglądaniem się podczas ich podróży, dalej starał by się lekko sensorem wybadać ich okolice. Co by to wykryć potencjalne cienie, choć były one bardzo oporne do wykrywania.
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry: 11 990
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2759
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Pałac Daimyō

Pod rzekami Cienia - Into the Darkness暗闇の中へ
Grupa wycofywała się dość sprawnie. Fakt faktem, szyby utworzone przez Midoro czy Mesaia bez użycia technik nie nadawały się zbytnio do wychodzenia na powierzchnię (w przeciwnym razie krzesło by nie spadło z takim efektem), jednak, jak zauważył wcześniej Nara, gęstość tlenu doprowadziła do tego, że będzie on kierował się w dół, przez co dobre powietrze samo do nich przyszło, a ustawienie się między dwoma szybami (gdzie Nishimaru rozkazał im się zatrzymać), pozwoliło każdemu efektywnie odzyskać siły i odpocząć, zbierając siły na cokolwiek, co mogło ich czekać w dalszej drodze.

Salomon faktycznie potrzebował dużo czasu. Ustawiony pod ścianą oddychał głęboko, a jego wzrok był lekko nieobecny. Pewnie w takim półmroku, w jakim obecnie się znaleźli, ciężko byłoby to dostrzec, ale wzrok Shi-chan był wyjątkowy. Pocieszyć ją więc mogło, że wraz z upływem czasu, jego oczy nabierały więcej "barwy i życia", zaś oddech się powoli uspokajał. Mrugał dość szybko, chcąc chyba przyzwyczaić wzrok, czy też może odgonić inne negatywne efekty, jakie mógł odczuwać z powodu utraty tlenu. Pod tym kątem na pewno lepiej wyglądała Kegawa, którą Arihiro usadowił w pobliżu Midoro i Wakuri, a sam mężczyzna stał, głęboko oddychając i na swój sposób "wymuszając" uspokojenie swojego oddechu. Kocia dziewczynka, widząc wodę, odezwała się.
-Czy też... mogłabym? - słychać było, że jej głos był słaby, a w trakcie wypowiedzi musiała zaczerpnąć powietrza. Była jednak dość dobrze się czująca, choć w lekkim świetle, które dawał jej biały płomień Nishimaru, dało się dostrzec, że była lekko blada. Niezależnie czy dostała czy nie, spojrzałaby z pewną troską na Kuramę, która rozmawiała i głaskała powietrze i... sama też zaczęła ją głaskać po główce. Dziewczyna z wymyślonymi przyjaciółmi czuła, jak powoli jest jej coraz lepiej, choć raz, gdy mrugała, nagle zarówna Kurata, jak i Karuta zniknęły jej z widoku. Choć gdy ponownie mrugnęła, obie pijawki, były tam, gdzie wcześniej się znajdowały. Mniej hazardowy z rodzeństwa, nawet lekko podniósł swój "łeb" i zaczął się zbliżać w stronę swojej właścicielki i siostry, czując się chyba odrobinę lepiej.

W tym samym czasie Fumei, wraz z Narą, znajdowali się na tyłach, ubezpieczając je. Ich relacja zdecydowanie nie należała do najlepszych, jednak w tej chwili wykonywali swoje działania poprawnie, więc nie było za bardzo do czego się tu przyczepić. Może było to też spowodowane tym prostym faktem, że Shikō obecnie się nie odzywał, skupiając się w pełni na zadaniu. Dzięki temu też Seitaro bez większych problemów mógł zbliżyć się do reszty trochę wcześniej i też pomóc sam sobie ponownie dotlenić swój organizm oraz oczyścić nozdrza z irytującego zapachu. Definitywnie był to jakiś plus, który na początku ich jakże wyboistej drogi może będzie jeszcze wspominał z lekkim uśmiechem na ustach i ciepłem w sercu (choć pewnie shinobi Starego Kontynentu nie posądzaliby tego zbrodniarza wojennego o posiadanie tego organu).

Niestety, nie dało się ukryć, że kilka zębatek tej drużyny działało nie tak, jak powinno. Ciężko było powiedzieć, co Nara myślał o całym opieprzu, jaki zgarnął, jednak zdawało się, że wolał pomóc niż się kłócić. A to się chwaliło, w przeciwieństwie do jego charakteru i tonu wypowiedzi. Fumei przyjął całość zdecydowanie lepiej, bo po żołniersku. Ten rodzaj zachowania ponownie wywołał na jego dowódcy jakąś reakcję. Jego wzrok wciąż był poważny, jednak zdawać by się mogło, że w oczach czy nawet w mimice i naprężeniu mięśni twarzy pojawiło się pewnego rodzaju rozluźnienie i ukontentowanie. Oczywiście, można było dyskutować nad tym, czy domaganie się potwierdzenia w każdej sytuacji było prawidłowym zachowaniem, jednak chyba mądrą decyzją było nie wdawanie się w pyskówkę. Widząc zachowanie Wakuri, Nishimaru lekko uniósł brew, jednak nie skomentował, dalej kontynuując swoje wypowiedzi, które były raczej wskazówkami oraz komplementami. Odpowiedział on tak samo prostym gestem Hikariemu, niejako potwierdzając wzajemne zrozumienie w tej sytuacji. Lakoniczna wypowiedź Kurosawy czy przemilczenie tego przez zaskoczonego Dōhito go nie ruszyły. Podobnie i słowa Arihiro:
-Wykonywałem tylko swoje zadanie. - lekko się uśmiechnął, mówiąc te słowa. Skromność biła od rycerza, choć czy była ona przesadna? Słysząc jednak to, w chwilę po tym Seitaro usłyszał także zza pleców ciche prychnięcie pogardy. Shikō, choć nie komentował i próbował się powstrzymać, nie mógł ukryć tej irytującej strony swojego charakteru. Teraz przynajmniej się starał, najwidoczniej dając dawnemu Kazekage znać, że opieprz zebrany przez lidera najwyraźniej zaczynał zbierać owoce. Jedynie Kegawa z Salomonem zostali pominięci w tej wypowiedzi, jednak ich stan był definitywnie najgorszy z całej grupy... do współki z Kuramą.

Wszystko jednak miało swój koniec i grupa, po chwili przerwy i przedstawieniu przez Nishimaru dalszego planu działania, mogła ruszać. Midoro bez problemu zapieczętował butelkę z pozostałą wodą w zwoju, mogąc działać dalej. Jedynie ich dowódca spojrzał w stronę przyjaciółki Karuty i Kuraty.
-Wszystko w porządku? - zdecydował się skomentować dodatkowo, choć odpowiedział uśmiechem, na jej zapewnienia dotyczące biegu do pałacu. Coś jeszcze musiało go martwić, ale co? Cóż, to pewnie mogły wiedzieć te osoby, które były lepszymi świadkami głaskania przez Wakuri powietrza oraz mówienie w jego stronę. Jak wcześniej można było pomyśleć, że Kuratą był Midoro, tak teraz sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Arihiro jednak nie komentował, a Salomon powoli dochodził do siebie. Jedynie Kegawa głaskała Kuramę do momentu, gdy nie wstali, szykując się do dalszej drogi.

Powrót do tunelu, w którym wcześniej się znajdowali nie należał do najprzyjemniejszych wydarzeń. Ogień już zdołał się wypalić, a pomieszczenie, oświetlane teraz delikatną kulą Świętego Ognia było wypełnione mniejszymi i większymi kośćmi, wśród których dało się dostrzec te ludzkie oraz te zwierzęce. Definitywnie jednym z gorszych widoków, były kości przypominające te należące do dzieci, niemowlaków, czy też młodych zwierząt. Istot, które nawet nie zdążyły porządnie wejść w świat, a ich życie zostało przerwane. Kurosawa dostrzegłaby także kilka kostek, należących najwidoczniej do pisklaków, gdzie pewnie jakieś biedne ptaszki założyły gniazdo, które przejęły, wraz z młodymi, Cienie. Ruszyli lekkim truchtem, a nie wszędzie mogli uniknąć kości, przez co odgłosy pęknięcia towarzyszyły im niemalże przez całą drogą. A choć nie było to coś przyjemnego, większość zdawała się sobie z tym radzić, choć Kegawa chyba wydawała się być najbardziej zdegustowana tym wszystkim. Jednocześnie, ani razu nie nadepnęła ona na kości, zawsze znajdując dość miejsca, by chociaż na samych palcach stanąć i ruszyć dalej. Jak prawdziwy kot! W tym też momencie zaczęła się dyskusja na temat krótkofalówek. Tym razem Nishimaru nie zaczął się zastanawiać, a odpowiedział niemalże natychmiastowo.
-W podziemiach zasięg może być gorszy. - przyznał spokojnie, jednak skinął głową. -Jednak, gdybyś mógł, to przekaż jedną Shi-chan, a drugą Mesaiowi. - polecił, gdy odezwał się ten, o którym właśnie wspominał. Na twarzy blondyna wymalował się lekki uśmiech, po czym wskazał głową na Kuramę. -To w takim razie przekaż krótkofalówkę Wakuri. - zaktualizował swój plan, pozwalając mężczyzną odpowiednio skonfigurować sprzęt komunikacyjny. -W razie czego będę się trzymał razem z Wakuri blisko Kegawy i Salomona. - dodał jeszcze, przez co ich grupa miała dość stabilny podział, a na niemalże każdą parę przypadała jedna krótkofalówka. Na razie działały one dość sprawnie, jednak jak będzie to faktycznie wyglądać, gdy znajdą się pod pałacem? To miało się dopiero okazać. I choć trójka osób, która najgorzej zniosła całą ich niedawną przygodę miała lekkie problemu z poruszaniem się, tak nie były one na tyle poważne, by znacząco spowolnić całą grupę.

Na razie mieli jednak inne zadanie, tj. dostanie się do wspomnianego przed chwilą pałacu. Podłoga wypełniona kośćmi zakończyła się po jakimś czasie, a po zakręcie, mieli praktycznie prostą drogę. Niestety, cienie, które wcześniej wiedzieli musiały choć częściowo ugasić płomienie, gdyż maź ponownie pokrywała ściany tunelu. Nie na tyle, by mieli jednak problem z przedostaniem się przez nie.
-Nie wypalajmy ich teraz. Przedostańmy się na spokojnie, jeden po drugim. Hikari, jakbyś coś wyczuł, daj nam od razu znać. Postarajmy się przekraść możliwe, że bez walk, jasne? - wydał półszeptem kolejne polecenia.
Faktycznie, pójście gęsiego dość znacząco ułatwiło całość i pozwoliło uniknąć mazi. Wszyscy też dostrzegli, jak przed swoistym "wyjściem" z tunelu znajduje się porwany obraz i złamana rama od zdjęcia. Najwidoczniej przejście tutaj kiedyś skryte było za jakimś dziełem sztuki, jednak obecnie nie mieli czasu nawet się mu przyjrzeć. Kula ognia, utworzona przez ich dowódcę także zgasła, sprawiając, że grupa w końcu znalazła się w jednej z jadalni pałacu. Stoły były przewrócone i uszkodzone, krzesła zaś połamane. Na podłodze znajdowały się resztki zastawy, a krew przyozdabiała niegdyś śnieżnobiałe ściany i obrus. Zapach śmierci, krwi i samej mazi ponownie uderzył, jednak zdawało się, że trochę mniej niż wcześniej. Chyba byli już przyzwyczajeni.
-W tamtą stronę. - poinformował Nishimaru wskazując odpowiedni kierunek, na co Arihiro ruszył do przodu, a Shi-chan nie miała powodu, by też tego nie zrobić. Znajdowali się w takim miejscu, że drzwi, choć wyważone, tak przechodząc korytarzem i nie zaglądając do środka można było ich pominąć. Jednak Hikari skupiając się na swoim zmyśle sensorycznym wyczuł ten tajemniczy typ chakry, który wcześniej skojarzył z Cieniami. Był dość spory, przechadzając się w stronę właśnie odrzwi do tego pomieszczenia, jednak czy planował tu wejść? Tego nie wiedzieli. Podobnie dziwnie przytłumione odgłosy kroków usłyszał Mesai, zaś sama Kegawa złapała za bark Midoro i pokiwała przecząco głową, wykrzywiając twarz w lekkim grymasie. Zdaje się, że coś wiedziała, jednak nie chciała się teraz odzywać. Gorzej, że jej rycerz oraz samurajka zbliżali się do tego, co zostało z odrzwi.
Deadline23 X 2022 11:00
NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
NPCArai Yoshifumi - członek Rady Setki
NPCNishimaru - dowódca wyprawy
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Kurama Wakuri - 0
    Kurosawa Shin'ichi - 0
    Fumei Mesai - 1
    Uchiha Hikari - 0
    Dōhito Midoro - 0
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.
Stan postaci
Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Kurama Wakuri - Czujesz się trochę słabo, jesteś zmęczona, 8 640 chakry
Kurosawa Shin'ichi - Jest okej, 5 724 chakry
Fumei Mesai - Jest okej, 19 200 chakry
Uchiha Hikari - Jest okej, 11 990 chakry
Dōhito Midoro - Jest okej, 9 400 chakry
Kurata (Tylko dla Wakuri) - Już się rusza, acz ociężale
Karuta (Tylko dla Wakuri) - Spakowała karty i trzyma się przy rodzeństwie i Wakuri
Info od MG
Dōhito Midoro - uznajmy, że jakieś 0,7 - 1 litra wody zeszło (1 litr, jeśli dałeś Kegawie się napić, 0,7 jak tylko ty i Wakuri)
Fumei Mesai oraz Uchiha Hikari - dobrze byłoby, byście odpisali w pierwszej kolejności. Nie jest to jednak wymóg, ze względu na to, że wszystkie fragmenty posta są jawne, a reszta może odpisać, zwyczajnie zakładając, że ewentualnie ich poinformujecie. Podobnie w przypadku gestu Kegawy do Midoro. Gorzej, jeśli tego nie zrobicie lub nie zdążycie.
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Powrót do akcji nastąpił w szybkim czasie. W zasadzie do działania był gotowy tuż po tym jak wziął kilka świeżych wdechów. Smród w nozdrzach był problemem lekko uciążliwym, ale w ogólnym rozrachunku całkowicie pobocznym. Jako doświadczony shinobi nie mógł się rozpraszać i marudzić, że coś mu cuchnęło, dlatego choć jego nos z drużyny najbardziej ucierpiał, to nie mazał się z tego powodu jak to robił chociażby Salomon. Jakoś od tamtej chwili cała ta jego mistyczna, poważna i intrygująca otoczka utonęła w rzygach. Słaba głowa, słaby umysł i słaby żołądek. Seitaro nie tolerował ludzi słabych, nie biorąc na poważnie nawet powodu owej słabości. Mało tolerancyjne, prawda, ale uznawał, że swoisty łańcuch pokarmowy istnieje również u ludzi. Na jego szczycie mogą znaleźć się tylko najlepsi. Zatem Salomon i ta przesłodzona kocia dziewczyna... Kegawa, mogą być do odstrzału w pierwszej kolejności. Ta opinia akurat nie obejmowała Wakuri, która z całej wymienionej trójki najbardziej jak dotąd udowodniła swoją skuteczność. Jej przypadek nazwałby jedynie tymczasową niedyspozycją. Co do Salomona i Kegawy, to czekał na moment, w którym wypróbuje nałożone runy. Pytanie czy potrafi coś oprócz tego. Przypomniał sobie, że Kegawa mówiła o sobie jako medyczce. Zatem zapewne nie pracowała z truchlejącymi zwłokami, skoro zapach palonej mazi tak ją dobił. Zaprawdę, biedna koteczka.

Dotarli wreszcie do większego pomieszczenia, do jadalni, której Lwi Mędrzec nie poświęcił za wiele uwagi. Odnotował wzrokiem walające się meble, a tak to skupił się na nasłuchiwaniu najbliższej okolicy. Szybko odnotował dźwięk, który nie należał do nich. Spojrzał porozumiewawczo na Hikariego, jako że tylko oni dwaj mieli jakiś sposób na wykrycie zawczasu innych istot.
- Arihiro, Shi-chan, stójcie. Najlepiej zajmijcie pozycje po obu stronach drzwi.- powiedział półgłosem, ale na tyle słyszalnie, by cała drużyna nie musiała się domyślać, co powiedział. Przy okazji stłumił w sobie niechęć do użycia Keigo przy imieniu samurajki, bo wolał zwracać się do ludzi pełnym imieniem, honoryfikatywy zostawiając dla ludzi o dużo wyższym statusie. No ale skoro wyraźnie zaznaczyła, żeby zwracać się do niej tylko w ten sposób, to nie chciał iść na przekór.
- Na korytarzu coś się znajduje i chyba przemieszcza się w naszą stronę. - poinformował. Jeżeli zgodnie ze słowami kapitana mają postarać się o przekradnięcie się bez walki, to lepiej będzie chwilę przeczekać i uderzyć z zaskoczenia niż wparować na zewnątrz z ogniem i mieczem. Seitaro chcąc wyjść z pola widzenia istocie, które być może wejdzie do jadalni wyskoczył i z gracją kota przykleił się do sufitu. Zawisnął tuż nad wejściem do pomieszczenia i położył dłoń na rękojeści, co by katana się nie wysunęła i żeby być gotowym do wyprowadzenia ciosu. Jeżeli Arihiro i Shinichi zajmą proponowane pozycje, to potencjalny Cień znajdzie się w ogniu krzyżowym.
► Pokaż Spoiler
19,200chakry, technika free
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.
► Pokaż Spoiler
NinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna ChakraAtut wrodzony
postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin: NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Sennin: RaitonAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Przyśpieszone Składanie PieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki, zmniejszając jednocześnie koszt wzmocnienia do rangi E.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2022, 18:15 przez Maji Seitaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 661
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Drużyna powoli dochodziła do siebie, z tego co zaobserwował Hikari. Jedni lepiej, inni gorzej. Wakuri głaskająca powietrze definitywnie była tym dziwnym przypadkiem, jednak halucynacje z braku wystarczającej ilości tlenu brzmiało jak coś kompletnie możliwego. Widząc jednak, że ją już zajmuje się Kegawa, Hikari nie wtrącał się. Szczególnie też, że nie był zbytnio w nastroju na zawieranie przyjaźni w trakcie ich zadania. Po nim? Jak najbardziej, chętnie z prawie wszystkimi porozmawia. Może nawet się pośmieje, jeżeli koniec ich zadanie okaże się na tyle szczęśliwy dla wszystkich. Teraz jednak? Zadanie. Z powrotem wrócili do korytarza i zaczęli się przemieszczać, z bardzo krótką przerwą na ogarnięcie kwestii krótkofalówek. Skoro jednak Fumei miał ją, a ten stał obok Uchihy? Krótkofalówka nie była mu aż tak potrzebna, nie kiedy mieli ich ograniczone ilości. Oczywiście słysząc słowa lidera, kiwnął zwyczajnie głową w zgodzie. Tak. Tylko w momencie kiedy coś wyczuje, podzieli się tą informacją co by to reszta mogła ułożyć stosowny plan do swojego zagrania.
Dotarli do jadalni. Pomieszczenie jak pomieszczenie. Rzecz jasna poniszczone, ale nie było to nic dziwnego biorąc pod uwagę stan miasta. Wszystko też zdawało się w jak najlepszym porządku, przynajmniej dopóki Hikari nie wyczuł czegoś swoim sensorem. Nim zdążył cokolwiek powiedzieć, Fumei również podzielił się tym co sam zauważył. Widocznie również mając jakiś sposób wykrywania.
- Biorąc pod uwagę rodzaj jego chakry, to musi być Cień. Wykrywam tylko jednego. Może tutaj nie wejdzie, ale zalecałbym przygotować się bądź ukryć. - dorzucił tylko na tyle głośno by reszta słyszała, ale nie chcąc jakoś krzyczeć i zaalarmować stwora na zewnątrz. W ostateczności, jedynie Nishimaru miał usłyszeć by zarządzić co mają zrobić. To też od jego decyzji zależała akcja Hikariego. Jeżeli jednak nie miał żadnych konkretnych poleceń, to Uchiha podążyłby właściwie za planem Fumeia. Wskoczenie na sufit definitywnie wydawało się dobrym sposobem na ukrycie.
Też, jeżeli ktoś miałby jakieś problemy z ukryciem się własnoręcznie, to wziąłby tą osobę na ręce i wskoczył najpierw na ścianę, dbając o to żeby ta osoba nie spadła. Szybko rzecz jasna przemieściłby się też jak najwyżej po ścianie, co by to ciężko było go zobaczyć. No, i uważał na plamy cieni jakie takowie się na niej znajdowały. Nie mógł jednak szaleć z ciężarami, to raczej byłby w stanie jedynie wziąć Kegawę bądź Wakuri, jeżeli te miałyby problemy. Reszta pewnie by go przeważyła, choć w razie czego był gotowy do potencjalnego użycia Nenchaku-sei no te, aby jedną ręką dodatkowo trzymać się ściany, a drugą osoby. Wątpił jednak w taki obrót wydarzeń i była to jedynie kwestia hipotetyczna, co by to nikt nie został na środku pomieszczenia, na potencjalnym widoku Cienia. Poza tym jednak? Zostało mu czekanie na rozwój wydarzeń, skoro to mieli się skradać
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry: 11 990 - 0 (Ki Nobori) - 20 (potencjalne Nenchaku-sei no te) = 11 970
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Nenchaku-sei no te | Sticky Hands粘着性の手­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran -> Wół -> Małpa
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
WymaganiaKi Nobori no Shugyō, Kontrola Chakry 7
Wymagająca dobrej kontroli chakry technika, bazująca i rozwijająca podstawową właściwości techniki chodzenia po drzewach - “przyklejanie się”. Shinobi skupia odpowiednią ilość chakry w swoich dłoniach i pokrywa je wąską, ledwo zauważalną powłoką. Po dotknięciu tak pokrytą dłonią jakiegoś przedmiotu lub innej osoby, przyklejamy się do nich - zupełnie jakby nasza dłoń była pokryta bardzo mocnym klejem. Przyklejenie trwa tak długo jak przelewamy do dłoni chakrę, lub do momentu kiedy ktoś je “rozerwie”. Aby wyswobodzić się z klejącej chakry wymagana jest Siła 7.

Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć wszystkie pieczęci.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu Siła wymagana do wyswobodzenia się jest równa 8.
Posiadając Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie pokryć takim “klejem” całe nasze ciało. Koszt za takie pokrycie jest jednak równy Standardowemu B na turę.
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 540
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pałac Daimyō

Chwila postoju była najwyraźniej tym czego potrzebowali. Początkowo ruszyli ostro z kopyta a Nishimaru musiał liczyć na to, że każdy jest ”normalny” i drużyna sama się sklei. Niestety Midoro zdążył już zauważyć, że im ktoś jest silniejszy, tym bardziej może być sobą i nie musi się dopasowywać do innych. Jego brat, dwójka Uchihów z Konohy, Narwaniec z Świątyni Zero, Nara czy też Mesai. Konflikty charakterów były nieuniknione biorąc pod uwagę, że w sumie nic nie ustalili poza formacją. Teraz miało się to jednak zmienić. Lider zaczął swoje przemówienie a Iwijczyk skupił się na potrzebującej Wakuri.
- Naturalnie. - rzucił do niej szeptem z małym uśmiechem na ustach. Dawno nie widział, by ktoś się tak zachwycał elementarną techniką. - Umiem wiele innych fajnych rzeczy. I nie musisz mi mówić per -san. - dodał po chwili tajemniczo puszczając jej oczko.
Po chwili chłopak usłyszał obok siebie kolejny słaby głosik. Kocia dziewczynka również nie wyglądała najlepiej. Oczywiście Midoro nie mógł jej odmówić z wielu powodów. Gdy Waku piła ze swojej butelki on odpieczętował kolejną i podał Kegawie.
- Pij powoli. - powiedział szeptem i uśmiechnął się do niej ciepło. Ba, nawet by odkręcił dla niej butelkę gdyby była taka potrzeba. Gdy obie już się napoiły, Douhito zaczął przyglądać się Kuramie jaka to głaskała powietrze oraz mówiła do niego. Łącząc szybko kropki oraz uwzględniając dane z poprzedniego takiego zachowania, postanowił o coś zapytać.
- Wakuri-chan... Ty naprawdę coś tu widzisz? Tego Kuratę? - szepnął cicho tak by nie przeszkadzać innym oraz by nie robić niepotrzebnego zamieszania. Może to był jakiś sekret? Tak czy inaczej, Kegawa po chwili zaczęła głaskać Waku a Iwijczyk jakoś odruchowo dołączył do klubu Głaskaczy i zrobił kotce pat pat pomiędzy uszkami.
Gdy nadeszła pora na wymarsz zapieczętował z powrotem puste butelki i ruszył w formacji. Miał na uwadze stan Wakuri oraz Kegawy gdyż był stosunkowo obok nich. Przedstawił też swój pomysł liderowi co w końcu spotkało się z aprobatą. Nie żeby miał mu za złe olanie jego poprzednich propozycji, gdyż to on tu decydował. Odpieczętował wszystkie krótkofalówki i podał je wskazanym osobom samemu też ją zakładając i ustawiając odpowiedni kanał. Jak się okazało, tylko Fumei posiadał taki sprzęt, jaki to w sumie zbyt drogi nie był. Niby drużyna potężnych osobników a jednak każdy był niewyposażony. To samo się w sumie tyczyło Midoro. Gdyby miał chociażby jedną lub dwie maski tlenowe, mogli by ruszyć dalej już wcześniej oszczędzając cenny czas. Trzeba będzie wybrać się na porządniejsze zakupy po powrocie do Ame.
Przedostawanie się korytarzem szło im względnie sprawnie. Ustawieni w szeregu przekradali się przez korytarz z mazią. Zupełnie tak, jak wcześniej proponował Midoro. Po chwili znaleźli się w jadalni, jaka była dość sporym pomieszczeniem. I to miejsce nie uniknęło zniszczeń jakie wydobywały się spod ziemi. Jako iż chłopak szedł w ciągłej gotowości a jego usta wciąż przeżuwały glinę, zareagował natychmiastowo na informację jaką przekazali Mesai i Hikari. Sensor faktycznie był niesamowitym zmysłem i Iwijczyk trochę go zazdrościł młodzieńcowi z jakim był w parze.
- Gdyby doszło do walki, ograniczę jego ruchy Dotonem a w najgorszym przypadku podniosę pod nim podłogę i wgniotę go w sufit. - oznajmił cicho reszcie drużyny, by każdy go usłyszał. Ostateczną decyzję i tak pozostawiał kapitanowi, lecz obie dłonie trzymał w pogotowiu. Jedną nad wakizashi a drugą gotową do składania pieczęci. Spojrzał też za siebie na Kegawę dając jej niemy znak, że ma ją na oku gdyby coś się miało dziać. Wiedział, że jest w parze z kim innym, lecz w razie czego, była medykiem wedle tego co mówiła. Wakuri również nie wyglądała najlepiej, lecz widział, że coś potrafi. To skłaniało go coraz bardziej do pomocy Kegawie gdy sytuacja będzie tego wymagała. Tak czy siak, czekał cierpliwie na rozwój wydarzeń stosując się do poleceń by dobrze zgrać się z pozostałymi.
Chakra:
9 400 - (20 Doton: Daichi Ganshō [litera V] - 100 Doton: Chidōkaku) = 9 400 (ewentualne Dotony odejme gdy coś się stanie)
► Pokaż Spoiler | techniki
Doton: Daichi Ganshō | Earth Release: Ground Bedrock土遁・大地岩床­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Szczur → Pies → Dzik → Ptak → Wąż
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Prosta technika tworząca dwie kamienne ściany, których celem jest uniemożliwienie celowi ucieczki. Ściany te są grube na około metr oraz wysokie na jakieś 3 metry. Każda z nich jest też długa na cztery metry. Ściany ustawione są równolegle do siebie.

Posiadając rangę A w Doton technikę możemy wykonać tylko przy pomocy pieczęci Węża.
Posiadając rangę S w Doton możemy ustawić ściany te pod kątem do siebie, tym samym odcinając celowi drogę ucieczki.
Doton: Chidōkaku | Earth Release: Moving Earth Core土遁・地動核­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieKoń → Smok → Tygrys → Wąż → Pies → Wół → Dotknięcie dłońmi podłoża
KosztStandardowy
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Technika pozwalająca podnieść lub opuścić pewien obszar z wielką prędkością. Nie jest ona dostatecznie duża by zrobiła komuś krzywdę, jednak może ona doprowadzić do stracenia równowagi. W przeciwieństwie do technik tworzących ściany, jak np. Doton: Doryūheki, manipulacja objętością jest w tym przypadku dość ograniczona, a sam teren, poza swoim kształtem nie stanowi porządnej bariery. Zwłaszcza, że nie licząc wysokości, za wiele się nie zmienia. Nawet rośliny zostają, jakby nigdy nic. Za pomocą tej techniki możemy wynieść obszar o wymiarach 3x3 metry o 3 metry w górę lub w dół (27 m3). Wymiarami można manipulować w granicach dostępnej objętości, jednak minimalna długość jednego z wymiarów wynosi 1 metr. Forma jest zawsze prostopadłościenna.

Technikę można też wykonywać razem z innymi osobami ją znającymi. Wówczas objętość modyfikowanego terenu jest sumą objętości, jaką może obniżyć bądź wypiętrzyć każdy z shinobi uczestniczących w takim jej użyciu.

Posiadając rangę A w Doton objętość wypiętrzenia bądź obniżenia terenu wynosi 4x4x4 metry (64 m3).
Posiadając rangę S w Doton objętość wypiętrzenia bądź obniżenia terenu wynosi 5x5x5 metry (125 m3). Użytkownicy zamiast przemieszczać masy ziemi góra-dół, są w stanie przemieszczać ją też na bok, tworząc np. tunele górskie.
Posiadając Sennin w Doton możemy lekko naginać ograniczenia prostopadłościanu, tworząc lekkie wgłębienia, zaokrąglenia czy ukośne ściany wypiętrzanych bądź obniżanych obszarów. Są to jednak nieznaczne odstępy od reguły i praktycznie nie ma szans zadać przy ich pomocy obrażeń.
Posiadając Specjalizację w Doton możemy zapłacić wielokrotność standardowego kosztu, by poruszyć większym ziemnym obszarem. Są to jednak wielokrotności samej powierzchni, a nie wysokości, czyli obniżając obszar 3x3 metry o 3 metry, możemy płacąc dwukrotny koszt obniżyć drugi, taki sam obszar.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Sennin (Bakuton, Doton)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
► Pokaż Spoiler | EQ
Krótkofalówka
Koszt800 Ryō
Stack/Slot8/1
Przyczepiana przy szyi krótkofalówka. Pozwalaja na komunikację w obie strony. Zasięg krótkofalówki na otwartej przestrzeni wynosi 3 kilometry. Jednakże, jeśli znajdujemy się w lesie bądź na naszej drodze znajduje sie wiele przeszkód, skuteczny zasięg może spaść do kilometra. W wysoko rozwiniętych technologicznie miastach, zasięg sięga nawet do 10km.
Wakizashi
Koszt450 Ryō
Stack/Slot8/1
Krótki miecz mając od 30 do 60 cm o lekko wygiętej budowie. Jest to w zasadzie skrócona katana, o tsuce oplecionej ozdobnym sznurem. Może, lecz nie musi, posiadać tsubę.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 599
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Zacznijmy więc od tej miłej części! A miła część składała się z picia, głaskania i zbieraniu sił po niefortunnym pierwszym podejściu. Woda spływała jej po gardle, pomagając w powrocie do znośnego stanu. Bardzo mądrze tak wodę nosić. Mogła wziąć swoją od Ginro, ale tak jakoś jej się zapomniało. Nie zaprzątało jej to jednak głowy. Wyglądało na to, że Iwijczyk znał naprawdę mnóstwo fantastycznych sztuczek, a Kurama nie miała powodu, by mu nie wierzyć. Nawet jej wyobraźnia nieco wymsknęła się spod kontroli, wyobrażając sobie Dōhito miotającymi promieniami zniszczenia niszczącym planety. Albo robiącym lody-kaktusy na patyku. Tak, to absolutnie byłoby wspaniałe.
- Aye, Midoro-chan!
Odparła, nie mogąc zignorować tej prostej prośby skierowanej przez tego pomocnego człowieka. Skoro "san" mu przeszkadzało, ta zupełnie nie widziała problemu, by je porzucić. Tak samo nie widziała problemu, by podzielić się wodą z Kegawą. Uśmiechnęła się szeroko już mając zamiar wyciągać butelkę w jej kierunku, jednak została uprzedzona przez Midoro. A Midoro wyciągnął drugą butelkę, w ten sam magiczny sposób. Nie mniej uśmiech Wakuri nie zmalał, albowiem ręka kotowatej znalazła się na jej głowie, obdarzając ją tak prostym, acz przyjemnym gestem jak głaskanie. Głaskanie było zdecydowanie super sprawą tak po chwili zastanowienia i w bardzo krótkim czasie uznała, że sama powinna je kultywować w kręgu jej najbliższych. Nie tylko pijawczego rodzeństwa. A skoro padło o nich pytanie - jednocześnie dziwne, jak i niewiele zaskakujące - spojrzała ze zrozumieniem na Dōhito.
- Oczywiście! To jest Kurata - wskazała na Kuratę - a to Karuta. - o której wspominała po raz pierwszy, jednak zupełnie to zignorowała, wskazując na kolejną pustą przestrzeń. Tak samo zignorowała ich chwilowe zniknięcie. - Karuta lubi grać w karty. Są troszkę nieśmiali.
O, dlatego zignorowała. Jak ktoś jest nieśmiały, to się chowa. I oni lubili się chować. Byli w to naprawdę dobrzy. Czasami się zastanawiała, jak kilkumetrowe, grube niczym udo słonia wije były zdolne do takich wyczynów, jednak jedyne co mogła, to uznać ich wybitność w tej dziedzinie. Sama tymczasem idąc za ciosem uznała, że uniesie obie dłonie, głaszcząc jedną Kegawą za uchem nie okupowanym przez Midoro, a drugą głaszcząc Iwijczyka. To chyba były te trójkąty, o których mówił Hanesawa i nie bardzo rozumiała, co widział w nich dziwnego.

Przerwa wycieczkowiczów dobiegała końca. Należało ruszyć z powrotem ku ratowaniu świata, do czego Wakuri była prawie gotowa. Dalej mogłaby być w lepszym stanie, jednak nie było na tyle źle, by dalsza jej podróż była niemożliwa. Nic więc dziwnego, że słysząc zmartwiony głos Nishimaru - gdzie swoją stroną jego troska była szalenie miłą rzeczą, jaką w głębi serduszka doceniała - uśmiechnęła się szeroko.
- Jak najbardziej, panie dowódco!
Stwierdziła bez chwili wahania, nie zagłębiając się jakkolwiek w powody jego pytania. Znaczy... były dość oczywiste dla dziewczyny nawet, jeśli jej założenia były zwyczajnie błędne. W tunelu tymczasem ponownie znalazły się warunki sprzyjające ich przeżyciu, to też wesoło zaczęła przemieszczać się z resztą drużyny. Korytarz wyglądał jednak dość ciekawie. Nie było cieni, a jedynie białe, nieco kruche obiekty, przypominające jej te wszystkie cukierki na Halloween. Początkowo nie zastanawiała się nad nimi zbyt długo, jednak kilka kroków przez korytarz doprowadził ją do prostej konkluzji.
- Śmieszny ten dźwięk. Trochę jakby stanąć na skorupki od orzechów.
Stwierdziła niczym dziecko odkrywające świat, celowo wchodząc na białe, podłużne obiekty patrząc, jak pękają pod jej stopami, dalej wydając z siebie trzask. Jak orzechy! W jej mniemaniu stąpanie po ich skorupkach niewiele różniło się od tego, co robiła w tym momencie bez oglądania się na innych - szczególności Kegawę, na którą zwyczajnie nie zwróciła w tym momencie uwagi, a jaka najmniej była zadowolona z ów widoku. Wróciła "do żywych" słysząc zaś kolejny plan Midoro. Tym razem naprawdę dobry, a ze względu na wcześniej rzucone ku niemu słowa czuła się poniekąd niczym przybrana matka jego sukcesu! Więc mikrofalówki. Miała jedną w domu, jednak zdecydowanie jej gabaryty nie były przystosowane do noszenia w plecaczku. Nie mniej z pewnością dostęp do ciepłego jedzenia mógł okazać się przydatny w ich podróży. Nie była jednak pewna, czy winna się cieszyć z faktu dostania jednej z nich. Ostatecznie bowiem nie miałaby jak jej nieść, jednak początkowa niepewność została zastąpiona przez konsternację. To jest... jest... To chyba nie robi jedzenia. Nie nie, to wyglądało na coś innego i po krótkim obejrzeniu obiektu doszła do wniosku, że musiała się pomylić. Przypominało to urządzenie, co panowie w garniturach nosili w uchu i prowadzili przez nie rozmowy, to też po szybkim zweryfikowaniu rzeczywistości i skonfigurowaniu sprzętu, ponownie rzuciła szczerym:
- Arigato!
osobie pożyczającej jej tak skomplikowany sprzęt. No i kto by pomyślał, że to ponownie będzie Midoro-chan!

Widząc ponownie maź na ścianach korytarzy, tym razem nie była zbyt prędka do jej spalenia. Nawet Nishimaru zauważył, że lepiej będzie zwyczajnie przejść z pełną uwagą, na co kiwnęła głową stosując się do poleceń. Po tym pozostało jedynie przejść przez dziurę w ścianie niegdyś zasłoniętą przez obraz, rozglądając się po sali. Meble zdecydowanie miały bardzo nietypowy design. Taką samą rzecz mogła spokojnie stwierdzić o ich rozstawieniu wraz z zastawą. Nie mniej czerwień i białe ściany pasowały do siebie, to też nie mogła odjąć projektantowi wyczucia smaku jak i twórczości. Co prawda nie jej klimaty, jednak profesjonalizm kazał jej odsunąć własny gust na bok.
- Bardzo intrygujący wystrój, ktoś miał zdecydowanie ciekawą wizję. Acz może nieco chaotyczną.
Zauważyła, nie chcąc przechodzić obojętne wobec czegoś, w co ktoś włożył serce i duszę. No, a przynajmniej serce. Prawdopodobnie wraz z innymi organami. Stwierdzenie to rzuciła z typową dla siebie mimiką - uśmiechem, oraz głosem rozumiejącym jedynie tyle, że "sarkzam" to takie słowo zaczynające się na "s". Innymi słowy: była to z pewnością szczera opinia prawdziwego krytyka. Rzecz jasna nie krzyczała. Ot, zwykły komentarz rzucony tak, by jej słyszeli. Bo nie było nikogo innego, kto mógłby być zainteresowany opinią Kuramy. Dobrze, że nie wiedziała, że jej drużyna pewnie też nie bardzo obchodzi jej opinia o ścianach umazanych krwią. Były bowiem ważniejsze sprawy. Na przykład Cienie. Więc mają się rozprawić z nimi na spokojnie. Po cichutku przemknąć. Ciężkie zadanie. Na tyle ciężkie, że Wakuri podrapała się po głowie zwłaszcza widząc, jak jej towarzysze wspinają się na sufit będący NAPRAWDĘ bardzo wysoko. I Waku nie bardzo wiedziała, czy mając problem z bieganiem po powierzchniach poziomych, da radę wdrapać się po powierzchni pionowej. Ale spokojnie! Wszystko było pod kontrolą i Kurama bardzo szybko wymyśliła sposób na poradzenie sobie z problemem. Czmychnęła pod ścianę tak, by znaleźć się dość blisko przejścia dalej. Po tym zaś złożyła kilka pieczęci transformując się w przedmiot wyglądający jak dość spory kufer. Ale nie taki zwykły kufer! Stojąc bowiem może i wyglądała jak element wystroju wnętrza, jednak pod denkiem miała masę schowanych małych nóżek, gotowych do przetransportowania jej bliżej przejścia w przypadku potrzeby przekradnięcia się. Te zęby po otworzeniu wieczka to już jej podpowiedział Kurata. Jak coś ma zęby, nawet kufer, to każdy pomyśli dwa razy przed podejściem. Co prawda nie przyszło jej do głowy, że by ta teoria działała, to te zęby powinny być widoczne przed otworzeniem wieka, no ale cóż! Najwyżej ktoś będzie miał niespodziankę. Na przykład Wakuri, jak coś pójdzie nie tak. Karuta i Kurata natomiast? Perfekcyjnie stanęli po obu stronach kufra, wyprostowani jak maszt na statku i z abażurami na głowach. Nawet Wakuri dałaby się oszukać myśląc, że są bardzo szykownymi lampami.
Chakra Wakuri8 640
► Pokaż Spoiler
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2022, 22:09 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kurosawa Shin'ichi
Posty: 140
Rejestracja: 02 lip 2021, 19:32
Ranga: Rōnin
Ranga dodatkowa: Żołnierka Nōjō no Kuni
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pałac Daimyō

Kurosawa póki mogła pilnowała Salomona, patrząc jak ten dochodzi do siebie, gdy jednak nadszedł czas na wznowienie podróży skupiła się ponownie na swej roli jako czujki i pierwszej linii obrony. Jeśli krótkofalówkę dostała to oczywiście ją przyjęła, dziękując Midoro prosząc jednak o instrukcję obsługi jako, że nigdy sama z takiego sprzętu nie miała okazji skorzystać. Przemieszczając się nie komentowała kości które ujrzała czy też wystroju wnętrz zwiedzanego miejsca, zamiast tego skupiała się całkowicie na wykryciu zagrożenia by mieć jak najwięcej czasu na reakcję, zwarzywszy na fakt, iż sama nie należała do najszybszych osób. Gdy do jej uszy dotarły słowa zamaskowanego towarzysza, samurajka momentalnie się posłuchała, stając po tej stronie drzwi do której miała bliżej, uważając aby przypadkiem nie przeszkodzić rycerzowi. Gdy już przyjęła pozycję wstrzymała własny oddech, trzymając schowane ostrze była gotowa a by wyciągnąć je błyskawicznie korzystając z Iaidō ku górze by następnie już z dwuręcznym chwytem wykorzystując Kendo wykonać cięcie egzekucyjne - od góry do dołu, starając się ściąć głowę/łeb stwora jeśli taki faktycznie przejdzie przez drzwi. To wszystko miało nastąpić jeżeli ich dowódca faktycznie wyraził zgodę na ten plan. Jeśli tego nie zrobił i zarządził ukrycie się, to cóż tu Shi-chan była na przegranej pozycji, była spora, na kryciu się nie znała bo w chowanego w żadnej szkole czy też akademii shinobi nie grała, więc doświadczenie w tym aspekcie miała mizerne.

5724-75(Runa światła)=5649

Atuty i Biegłości:
► Pokaż Spoiler
Ulepszony zmysł wzorkuAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł.
Runiczne wzmocnienie: ŚwiatłoBiegłość
Osoba, której ekwipunek został wzmocniony przez Mistrza Run z Nichibotsu no Kuni, jest w stanie uiścić Standardowy Koszt C na turę, by jej ekwipunek aktywował wzmocnienie, jakie zostało mu nadane.
BushidoSpecjalizacja
Samuraj przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
IaidōSpecjalizacja
Samuraj przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
KENDOSpecjalizacja
Samuraj przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Style Walki:
► Pokaż Spoiler
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.
Kendō | Way of the Sword剣道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Jeden z podstawowych styli walki za pomocą katany. Styl ten znany jest w wielu miejscach na świecie, szczególnie jednak pielęgnowany jest w Krajach w których ciągle silna jest kultura Samurajów, gdyż to właśnie wśród korzeni ich historii swój początek ma Kendo. Jako styl walki, Kendo polega na wykorzystaniu katany bądź podobnego katanie ostrza. Podstawa stylu opiera się na horyzontalnych i wertykalnych cięciach oraz okazjonalnych pchnięciach, głównie wykorzystuje się chwyt dwuręczny dla zwiększonej siły ciosów i pewnego chwytu, niektóre ciosy wykorzystują jednak chwyt jednoręczny. W Kendo ważnym jest siła ramion, bystrość umysłu, praca dolnej partii ciała, obserwacja ruchów przeciwnika oraz stałe reagowanie na wszelkie zmienne, gotowość do kontry jak i utrzymywanie swych przeciwników na odległość ostrza.

Posiadając rangę C w Kendō oraz Siłę na poziomie 7 szermierz jest w stanie korzystać z stylu trzymając broń jedną ręką, sprawia to jednak, iż siła ciosów spada.
Posiadając rangę B w Kendō użytkownik nie ma problemów z użyciem ostrza o długości innej niż katana. Broń jednak nie może być większa od No-Dachi i krótsza od Wakizashi.
Posiadając rangę A w Kendō oraz Refleks i Szybkość na 7 Poziomie szermierz dzięki obserwacji pola bitwy i wielozadaniowości swego stylu, nieznacznie szybciej reaguje na ruchy innych uczestników potyczki.
Posiadając rangę S w Kendō oraz Refleks na 8 poziomie wojownik potrafi zablokować nadlatującą strzałę/bełt/pocisk o ile wie skąd zagrozenie nadlatuje.
Posiadając rangę S oraz specjalizację w Kendō dzięki swojemu doświadczeniu oraz znajomości podstawowego stylu, ranga Kendo jest traktowana jaka o jeden większa przy starciu z innymi stylami wykorzystującymi katany i bronie im pochodne jak No-Dachi czy Wakizashi.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2759
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Pałac Daimyō

Pod rzekami Cienia - Into the Darkness暗闇の中へ
Po niedotlenieniu każdy potrzebował chwili przerwy - krótszej bądź dłuższej, a to dawało czas na przemyślenia. W tych głównie negatywnych królował zapewne Nara, choć Fumei dzielnie walczył z nim o pierwsze miejsce na podium. Jego negatywne nastawienie postawiło trzy osoby w dość negatywnym świetle, a to stanowiło prawie jedną trzecią całej grupy. Niby Wakuri była użyteczna, jednak jej stan także pozostawiał dużo do życzenia w pierwszej chwili. Jednak w trakcie batalii, nawet najbardziej użyteczne z osób, jeśli ulegną jak Kegawa czy Salomon, tak ich przydatność była tracona. Na razie nie było takiej sytuacji, jednak kto wie co czekało na ich przyszłość? Teraz jedyne co mógł zrobić to spokojnie oddychać, się regenerując i ewentualnie obserwując działania reszty drużyny.

A tymi działaniami było chociażby podzielenie się swoimi zapasami. Woda Midoro wędrowała z rąk do rąk, pozwalając dziewczynom się zregenerować. Niestety, prowiant Dōhito nie był nieskończony, jednak ta jedna butelka, w tej krótkiej chwili, im starczyła. Niby tylko pół butelki zostało (około 1 litr zostało), jednak na ten moment musiało to wystarczyć. Początkowo, kocia dziewczynka zdawała się być zbyt skupiona na wodzie udostępnionej jej przez Wakuri, by skupić się na pytaniu dawnego Iwijczyka, choć sprawne oko może i by dostrzegło lekki ruch jej uszu, gdy to usłyszała. Jednak na pewno nie był to czujny wzrok Midoro, Kuramy czy Kurosawy. Pierwsza dwójka była skupiona na sobie i krótkim dialogu, który uskuteczniała, gdy ta ostatnia skupiała się na Mistrzu Run. Reszta zaś znajdowała się zbyt daleko, by nawet usłyszeć to wszystko czy spoglądać akurat tam... może poza Arihiro, jednak nie komentował niczego. Faktem jednak jest to, że gdy dziedzic Bakutonu rozpoczął patanie, Pani rycerza lekko spuściła wzrok, a jej uszy zdawały się lekko drgać, w pewnego rodzaju podekscytowaniu. A gdy Wakuri zaczęła ją głaskać za uszkiem, się trochę speszyła i jakby lekko się oddaliła od nich, niczym od łaskotek, choć w towarzystwie cichego, kociego mruczenia. Jej organ mruczący musiał być dobrze rozwinięty, bo nawet na momentu poczuli się lepiej, a sama pracownica Hanesawy nawet poczuła, jak zmęczenie z niej ucieka, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki magicznego kota. Może i tak było?

Jednak ten potulny "trójkąt", w którym uczestniczył jeden chłopak, jedna dziewczyna i kocia dziewczynka, kiedyś musiał się zakończyć, niezależnie od tego, jak każdy się dobrze w nim czuł. A wszystko co dobre - kiedyś się kończy. Wędrówka mijała im dość różnie, choć gdy Kurama zaczęła celowo chodzić na kościach, nagle do jej głosu doszedł dość cichy głosik Kegawy:
-Wakuri-chan, proszę nie rób tak. - jej ton był wyraźnie smutny i pełny swego rodzaju bólu, który dało się wyczuć. Czy to dlatego, czym faktycznie były kości czy (co bardziej zapewne prawdopodobne w umyśle członkini iluzjonistycznego klanu) po prostu jej kocie uszy nie lubiły tego dźwięku aż tak? Ciężko było powiedzieć. Nie zrobiłaby jednak wielkich ruchów przeciwko temu, jednak wyraźnie by ją to dalej strofowało, gdyby dziewczyna niewzruszenie kontynuowała niszczenie cukierków halloweenowych kości. Wkrótce też rozdysponowano bardziej profesjonalnym sprzętem, a także Nishimaru udzielił wszystkim krótkiej instrukcji ich obsługi, najwyraźniej posiadając dość wiedzy z ich zakresu, jednak mimo to nie miał ich przy sobie. Czy było to celowe działanie czy niedopatrzenie - trzeba byłoby się go zapytać, zamiast zakładać, choć czy każdy by sobie mógł na to pozwolić? Ostatecznie jednak grupa bez większych problemów dotarła do jadalni bez większych problemów, gdzie Wakuri wyraziła jeszcze swoje zdanie o wystroju, które jednak nie spotkało się z większą reakcją, choć Nara spojrzał na nią jak na wariatkę, zaś Salomon po prostu na nią spojrzał, będąc chyba zamyślonym w całym tym działaniu.

Jednak był też wróg. Wróg, którego wykrył Seitaro z Hikarim, i o którym dali znać swojej drużynie. Ta szybko zaczęła działać. Seitaro ustawił się na suficie, gdy Arihiro ustawił się po drugiej stronie drzwi, uważając, by przypadkiem jego prezencja nie została zauważona przez Cień na korytarzu. Tym samym pozwolił Kurosawie zająć bardziej dogodne miejsce po prawej stronie drzwi, do którego to miała bliżej. Hikari zaś zdecydował się pomóc Kegawie, która wyraziła taką chęć. Była lekka, więc nawet z jego przeciętnymi zdolnościami fizycznymi, nie stanowiło jej uniesienie problemu. Sam Midoro za bardzo nie poświęcił się na chowaniu, zwyczajnie szykując się do działania. Kilka tatuaży na ciele Salomona zaczęło lśnić bladoniebieskim światłem, a jego sylwetka rozmywać niczym miraż na pustyni. Hikari wciąż czuł zmysłem sensorycznym jego obecność, jednak jego oczy w ogóle nie wskazywały na jego miejsce pobytu. Zarówno Nishimaru, jak i Shiko przycisnęli się do ścian, a ich dowódca jedynie wyszeptał:
-Nie prowokujcie. Atakujcie tylko, gdyby miał nas znaleźć. - polecił, czekając na rozwój wydarzeń, choć gestem nakazał Midoro się ukryć, co ten wykonał, zwyczajnie zbliżając się do jednej ze ścian. Najbardziej... ciekawy plan miała zdecydowanie Wakuri. Ta, po przyciśnięciu się do ścian zmieniła się w kufer, a zarówno Mesai jak i Uchiha wyczuli, jak mniej więcej w tej samej chwili tajemniczy byt się zatrzymuje. Czyżby ich wykrył? Coś usłyszał? Ciężko było powiedzieć, skrzynie nie wydają odgłosów. Lampy abażurowe też nie. Jednak jeden usłyszał, jak nagle ten się zatrzymuje, drugi zaś, jak jego specyficzna chakra przestała się przemieszczać. Po chwili zaś swoje kroki skierował bliżej jadalni, a wkrótce wszyscy mogli go usłyszeć. Duże na jakieś trzy metry odrzwia, zostały nagle złapane przez jedną z łap bestii. Nie było widać jednak głowy, jednak wszyscy byli gotowi do działania. Nikt nie startował przedwcześnie.

Wkrótce, w ślad za bestią poszła głowa, a wtedy... zaczęli działać. Pierwsza była Kurosawa, która to wyprowadziła wznoszące cięcie w łeb bestii. Jednak coś w niej było... innego. Owal, który miała za głowę zdawał się być pusty i odrażający nawet dla niej, a jej cios zdawał się przez to nie mieć takiej pewności siebie, jakiej to można by wymagać od wojownika kroczącego Bushido. Ostrze przecięło skórę bez większych problemów, jednak nie mogło zagłębić się tak jak powinno. Arihiro na szczęście nie czekał. Jego krótszy miecz zalśnił czystym światłem, gdy wyprowadził cięcie ze startu, celując nim w tułów bestii. Kolejny mocny cios. Tylko Samurajka wraz z Rycerzem mogli dostrzec bestię. Wysoka na trochę ponad dwa metry postać przypominałaby humanoida. Tylko jego nogi były nienaturalnie długie, sprawiając, że górny tułów zdawał się być nieproporcjonalnie mały. Gorsze zaś były jego ręce. Te zdawały się mieć aż dwa łokcie, dzieląc jeszcze dłuższe kończyny górne na trzy równe części. Jedna z rąk ciągnęła się za potworem, mając pewnie na spokojnie pięć, jak nie więcej metrów długości. Bestia zdawała się chcieć wydać z siebie ryk furii, zwłaszcza, że Seitaro planował w tym czasie zaatakować najbliższy mu punkt - łapę bestii, którą ta się opierała. Cios jednak zdawał się być na tym samym poziomie, co jego opinia o obecnie niewidocznym Mistrzu Run i Kociej Medyczce. Czyli bardzo słaby, choć wiedział, że normalnego wroga pewnie by zabolał. Teraz jednak nie mógł przebić się przez skórę. Shin'ichi zaś, po pierwszej przerwie kontynuowała natarcie, wyprowadzając opadający cios, chcąc ściąć bestię. Ta jednak, choć miała zawyć z bólu tego nie zrobiła. Jej czujne oko dostrzegło, jakby jego twarz spętana była innym cieniem, uniemożliwiając wydanie jakichkolwiek odgłosów. Głowa jednak zdawała się trzymać, choć nie było to wiele "tkanek" (o ile można to tak nazwać), które pozostały by trzymać ją w miejscu. Rycerz zaś wyprowadził kolejny mocny cios, atakując już resztę tułowia bestii, a raczej to co dosięgał, na samym korytarzu. Sam potwór próbował się wycofać, jednak kamienne ściany, postawione przez przygotowanego Midoro skutecznie mu to utrudniły, niejako przybijając go do ściany. Bestia zdawała się być unieruchomiona i wojownicy mogli napierać dalej, zadając kolejne mocne ciosy bestii. W pewnym momencie jednak wewnątrz jadalni naprzeciwko drzwi pojawiła się biała kula ognia, która z dużą siłą uderzyła w bestię. Ostatecznie wydała z siebie przytłumiony pisk bólu, zanim kilka czaszek, połączonych nienaturalnie ze sobą, niczym u bliźniąt syjamskich nie spadły z miejsca, gdzie była wcześniej głowa bestii. Kolejne świetliste ciosy dwójki wojowników także niszczyły bestię, choć sam Seitaro miał problemy by zwykłym mieczem coś jej zrobić. Jeśli Shikō to dostrzeże, pewnie będzie miał przygotowane kilka wypowiedzi, które mogłyby chcieć zagrać na nerwach dawnego Cienia Wiatru. Jednak wypalenie zadziałało, ostatecznie zostawiając w kamiennej literze "V" utworzonej przez Dōhito stertę nienaturalnie wręcz połączonych kości zapewne kilku ofiar. Wakuri pewnie gdyby była cukrzykiem byłaby w halloweenowym raju. Tyle słodyczy!
-Ruszajmy dalej, zanim inne cienie się tu zorientują. Za mną. - poinstruował wszystkich Nishimaru, gdy zagrożenie było wyeliminowane i nic innego nie znajdowało się na korytarzu w ich zasięgu widzenia. Wówczas też Salomon znowu stał się widzialny dla oczu wszystkich zgromadzonych, w podobny sposób, jak wcześniej zniknął. Czy Wakuri zdecyduje się odmienić czy zostać kufrem? Należało to tylko do niej podjęcie takiej decyzji.

Blondyn prowadził grupę korytarzami, korzystając z ewentualnych porad, o które by prosił zarówno Kurosawę, jak i Mesaia czy Hikariego. Ba! Nawet Kegawa zaczęłaby dawać pewne wskazówki. Ich dowódca był teraz w pełni skupiony na swojej robocie, sprawiając, że grupa powoli (acz na pewno szybciej ze wsparciem, jeśli by je otrzymał) dążyła do celu, pozwalając niektórym cieniom przewędrować zniszczone hale, przez które musieli przejść, czy też odczekanie, aż minie zagrożenie na jednym z korytarzy. Podobnie unikali wszelkiej mazi, a kocia dziewczynka w swoim wsparciu wykazała się ponadprzeciętnym węchem, sądząc po jej słowach i zachowaniu. Jednak ostatecznie znaleźli się w jednym z mniejszych korytarzy, który wciąż był dość zdobiony, ale znajdował się w jednym z tylnych przejść. Ściany były miejscami pokryte mazią, a miejscami zaschniętą krwią. Nawet gdzieś widzieli ślady po paznokciach, jakby ktoś był ciągnięty na siłę po bogatej, marmurowej podłodze. Jednak w pewnym momencie Nishimaru przystanął przy gładkiej dość ścianie i wypalił kilka pochodni niedaleko z wszelkiej nieczystości, jaka to zostałaby na nich znaleziona.
-Weźmy pochodnie, oszczędzajmy chakrę teraz, gdy schodzimy do podziemi. - dodał, rozdając swojemu zespołowi i każdemu kto chciał odpowiedni sprzęt. Poza jedną, niedaleko której się początkowo zatrzymał. A gdy wszyscy byli gotowi... pociągnął za nią, by następnie wcisnąć jej koniec w ścianę, która się wsunęła do środka, niczym jakiś przycisk. A gładka ściana, pozornie niczym nie różniąca się od innych zabrudzonych krwią i ohydną mazią, drgnęła i cofnęła się, by następnie przesunąć się w bok ukazując bardziej surowe, kamienne wejście, niczym do jakiejś jaskini. -Chodźmy i na razie utrzymujmy nadal naszą formację. - dodał, przekraczając próg i pilnując, by każdy wszedł za nim. Następnie zaś, przy pomocy dźwigni ulokowanej niedaleko, zamknął to przejście. Teraz byli sami, w ciemnym, kamiennym korytarzu, który oświecał im tylko blask pochodni.

Cienie tańczyły na ścianach, gdy grupa przemieszczała się wilgotnym korytarzem, musząc uważać, by się nie poślizgnąć. Pomimo bowiem wcześniejszych wpadek, właśnie udało im się znaleźć zejście do podziemi. Tunel powoli kierował się do dołu, gdy nagle Fumei coś usłyszał. Jakiś szelest, szmer, a po chwili wszyscy usłyszeli jak coś drewnianego upada na posadzkę, gdy niemalże jednocześnie słychać odgłos upadającego ciała z stłumionym jękiem, będącym wypuszczeniem powietrza z płuc. Za ich plecami Shikō leżał, a na nim znajdowała się... ciemna postać. Była humanoidalna, a atak nastąpił na tyle szybko, że nawet Hikari nie był w stanie go wyczuć wcześniej. Jednak teraz bez wątpienia wiedział, że był to Cień. Najbardziej jednak przypominał człowieka, około metr siedemdziesiąt wzrostu. Jednak w blasku pochodni ciężko było dostrzec na tej pokrytej mrokiem twarzy jakichkolwiek rys. Jedynie dwa białe punkty wypełnione pustką zdawały się wpatrywać w grupę, a wszyscy mogli dostrzec idące od nich białe ślady, zupełnie jakby płakała. Jednocześnie... uśmiechała się, a kły, które posiadała zdawały się lśnić w mroku. Z otwartych szczęk dobiegł ich uszu dźwięk przypominający przerywany szum czy też szmer, który mógł dla tej bestii być zwyczajnie chichotem. Nara leżał, wyraźnie siłując się z przeciwnikiem, choć ten zdawał się trzymać go jedną ręką za głowę, a kolanem przytrzymując mężczyznę w kapeluszu. Ciało ich przeciwnika, które wcześniej ledwo emanowało mrokiem, nagle zaczęło generować znaczne ilości ciemnej mgły, która zdawała się ciągnąć głównie z dala od pochodni. Jednak wszyscy, a zwłaszcza Uchiha wiedzieli jedno. Walka, ta prawdziwa, właśnie miała się zacząć. Przerywany szmer i wyszczerzone zęby tylko sugerowały jakieś chore podekscytowanie nadchodzącą batalią.
-Kurr... - warknął Shikō, a spod jego ciała wystrzeliły kolce, które celowały w stwora. Ten jednak uskoczył dość zwinnie unikając ataku. Jednak to co mogło niepokoić to ciemny dym z miejsc, za które wcześniej trzymał on Narę.
Deadline26 X 2022 23:30
NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
NPCArai Yoshifumi - członek Rady Setki
NPCNishimaru - dowódca wyprawy
Zasady
  1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
  2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
    ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń
    Kurama Wakuri - 0
    Kurosawa Shin'ichi - 1
    Fumei Mesai - 1
    Uchiha Hikari - 0
    Dōhito Midoro - 0
  3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
  4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.
Stan postaci
Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Kurama Wakuri - Jest okej, 8 640 chakry
Kurosawa Shin'ichi - Jest okej, 5 649 chakry
Fumei Mesai - Jest okej, 19 200 chakry
Uchiha Hikari - Jest okej, 11 990 chakry
Dōhito Midoro - Jest okej, 9 380 chakry
Kurata (Tylko dla Wakuri) - Jest chyba ok
Karuta (Tylko dla Wakuri) - Jest chyba ok
Odległości
Odległości podawane są na "oko". Oznacza to, że może być lekka różnica. Do dokładniejszego doprecyzowania powinniście mieć jakiś rodzaj sprzętu bądź zdolności.

Korytarz jest szeroki na 2-5 metrów, zależnie od miejsca, wysoki na jakieś 3-4 metry, tak samo, zależnie od miejsca
Shin'ichi - Arihiro - 2m
Arihiro - Hikari - 1m
Hikari - Midoro - 1m
Hikari - Salomon - 2m
Midoro - Salomon - 1m
Midoro - Kegawa - 2.5m
Salomon - Kegawa - 2m
Salomon - Nishimaru - 1.5m
Nishimaru - Wakuri - 2m
Nishimaru - Mesai - 3m
Wakuri - Mesai - 2.5m
Mesai - Shikō - 3m
Shikō - Cień - 4m
Mesai - Cień - 7m
Info od MG
Ogólnie to jeden przeciwnik. Ale nie mogłem się na art zdecydować, a wszystkie cztery coś oddają.

Dōhito Midoro - uznaję, z racji, że nie było doprecyzowane, że prowiant to jednoosobowa porcja, a więc i jedna butelka.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2022, 10:04 przez Tora, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 540
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pałac Daimyō

Kilka chwil spędzonych z dwójką dziewczyn było bez wątpienia najlepszą częścią jego wyprawy do Baibai. Zarówno Kegawa jak i Wakuri miały duży potencjał do miłego spędzania czasu i chociaż przerwa nie byłą zbyt długa, pozwoliła chłopakowi na chwilę zapomnieć o wadze samej misji. Nie żeby był tym jakoś specjalnie przytłoczony, lecz uważał, że chwila uśmiechu jest zawsze potrzebna. Po pytaniu zadanym Kuramie, ta wskazała na powietrze jakie przez chwilę głaskała. Niestety Iwijczyk niczego nie widział co też wydawało mu się dość dziwne. Czyżby byli niewidzialni cały czas? Ale nawet jeśli takie techniki istnieją, są one bardzo chakrożerne. Istniała też szansa, że byli to wymyśleni przyjaciele Waku, lecz Douhito zawsze się zdawało, że z takich rzeczy się wyrasta zanim się idzie do Akademii. Porzucił szybko ten pomysł gdyż nie chciał tak fajnej dziewczynie jak Wakuri, przylepiać łatki szurniętej.
- Szkoda, że ich nie widzę. - rzucił tylko cicho z smutnym uśmiechem na twarzy. Może wrócą do tej rozmowy gdy już wydostaną się z tego bagna. A nawet do niego dobrze nie weszli na dobrą sprawę.
Zachowanie przyjaciółki Karuty i Kuraty było co najmniej dziwne. Coraz bardziej przypominała mu bardzo wyrośnięte dziecko. Jakby miała te naście lat, może 20, lecz w niektórych kwestiach zatrzymała się mentalnie na poziomie 5 latki. Nie komentował tego jednak ani nie przekreślał jej. Zwyczajnie miał na to oko gdyby jednak miała zrobić coś nieodpowiedniego. Chwilę później znaleźli się w jadalni a ich drogę zagrodził im zbliżający się Cień. Krótka pogadanka Nishimaru znacznie poprawiła komunikatywność drużyny. Szybka wymiana zdań zaowocowała tym, że każdy wiedział co ma robić i kiedy. Po zaleceniu się do poleceń kapitana pokonali bestię bardzo zgrabnie i bez większych strat w cennej energii. Gdy było po wszystkim Iwijczyk zajął ponownie swoje miejsce w formacji koło Hikariego i ruszył dalej.
- Dobra robota. - szepnął do niego uśmiechając się lekko i pokazując kciuka do góry. Jego zmysł sensoryczny okazywał się bardzo przydatny. Im więcej mieli informacji wcześniej, tym lepiej mogli się na nie przygotować co Midoro bardzo szanował i na co zwracał zawsze dużą uwagę. W końcu zaczęli działać jak ekipa z prawdziwego zdarzenia.
Jakiś czas później, po zgrabnym przesmykiwaniu się pomiędzy Cieniami, dotarli do miejsca jakie miało się okazać wejściem do podziemi. Chłopak bez wahania wziął jedną z pochodni jak lider nakazał. Nie przeszkadzało mu, że jedną rękę będzie miał zajętą. Zauważył, że Hikari potrzebuje obu wolnych do walki mieczem czy też składania pieczęci, więc tak było nawet logiczniej. Przejście ukryte w ścianie również było bardzo dobrze zamaskowane. Dopóki ściana się nie zaczęła odsuwać, Douhito nawet nie wiedział, że tam była. Tunel jakim zaczęli iść różnił się już znacząco od tego, co mieli okazję oglądać do tej pory. Surowy, naturalny wręcz. Wilgoć była w pewnym stopniu uciążliwa lecz nie dla kogoś takiego jak dziedzic Bakutonu. Skupiając chakrę w stopach poprawił swoją przyczepność do podłogi. Szansa, że się poślizgnie była raczej nikła przy jego refleksie lecz lepiej dmuchać na zimne. Tak elementarne techniki i tak go nic nie kosztowały. Były wręcz tak podstawowe niczym oddychanie. Wszystko zaczęło się jednak sypać trochę później i to dosłownie. Coś spadło z sufitu za nimi a w kolejnej chwili Shiko leżał już na ziemi przygnieciony przez wroga. Cień był zupełnie inny niż te, które do tej pory spotykali. Był stosunkowo niewielki oraz... normalny. Humanoid miał normalne oczy oraz szczękę, nie posiadał żadnych deformacji ani nic. Może właśnie to sprawiało, że dawał poczucie takiego zagrożenia. Zwłaszcza, że mimo wszystko trzymał Narę jedną ręką przyciśniętego do ziemi. Mimo iż pan Maruda się wyzwolił, to nie oznaczało, że już było po wszystkim. Wręcz przeciwnie. Musieli coś zrobić z tym stworem.
- Kegawa-chan, stań za mną. - powiedział do kotki samemu wykonując w jej stronę kilka kroków by ta miała bliżej za jego plecy.
- Palimy go, wysadzamy czy blokujemy tunel i biegniemy dalej? - rzucił do Nishimaru. Decyzja należała do niego gdyż szczerze mówiąc sam Midoro nie specjalnie wiedział jak do tego podejść. Nie wiedział co przeciwnik potrafi ani co ta mgła może im zrobić. Walka w ciasnym tunelu oraz w obecnym układzie była dla niego bardzo niefortunna gdyż ponownie musiał być wsparciem. Wysadzenie go poskutkuje tym, że może zawalić tunel przy okazji sprzątając humanoida. Gdyby go spalili, ponownie mogli się narazić na wypalenie całego tlenu. Tak czy inaczej, Douhito był gotów się dopasować do polecenia Nishimaru.
Wątpił by padło na wybuchy, ale gdyby jednak, stworzył by dużego i grubego ptaka jaki to powinien wypełnić znaczną część powierzchni tunelu. Oddzielił by ich od wroga po czym tworząc grubą Dotonową ścianę by zamortyzować eksplozję, wysadził by swój twór nakazując drużynie ruszać dalej, obawiając się walącego im się na głowę sufitu. To był oczywiście najgłupszy z pomysłów na jaki wpadli, lecz miał go na uwadze.
Gdyby padło na palenie lub walkę wręcz, na którą średnio byli gotowi, zwyczajnie wspierał by kompanów Dotonem. Największym problemem był fakt, że przed nim, w linii prostej stała Waku oraz Nara. Bez względu jak bardzo Shiko był wkurzający, nie mogli sobie pozwolić na straty czy też atak w towarzyszy. W tym celu Iwijczyk złożył by odpowiednie pieczęci by ruszyć całą prawą ścianą (prawa patrząc na mapkę) by przygnieść Cień do sąsiedniej ściany. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, zwyczajnie go zmiażdży lub uniemożliwi ruch. Gdyby jednak ten ruszył by na nich, przekieruje jego ruch na Mesaia oraz Nishimaru. Ta dwójka powinna mieć większe szanse na zrobienie czegoś niż leżący Nara albo Wakuri.
Ostateczną opcją ucieczki oraz zastawiania wyjścia ścianą jak wcześniej to zrobił Fumei, było proste rozwiązanie. Ściana od góry do dołu, którą liczył, że zamaskowany wesprze swoją. Nie wiedzieli jaką siłą dysponuje monstrum więc lepiej dmuchać na zimne. Tak czy inaczej, chłopak zastosuje się do poleceń działając najszybciej jak to możliwe. W razie braku rozkazu a konieczności działania, wybierze opcję drugą czyli miażdżenie ścianą, oraz osłanianie Kegawy. Jeśli jakimś cudem Cień wdarł by się tak daleko w ich szeregi, zasłonił by siebie i kotkę kamienną ścianą zmuszając przeciwnika do wybrania innego celu, bądź innej drogi dając mu więcej czasu do działania.
Chakra:
Wybuchy: 9 380 - 500(C1, rozmiar A, siła A) - 250(Doton: Doryūheki A) = 8 630
Walka: 9 380 - 100(Doton: Chidōkaku) = 9 280
Ucieczka: 9 380 - 100(Doton: Doryūheki B) = 9 280
Ochrona Kegawy: x(zależy ile będę miał po wyższych akcjach) - 20(Doton: Iwakageiseki [podwójna połówka]) = ??
► Pokaż Spoiler | techniki: wybuchy
Shī Wan | C1爆薬一
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Tygrys
KosztStandardowy od rangi + ewentualne koszty powiększenia
ZasięgZasięg detonacji: 25m
Zasięg sterowania: zasięg wzroku
WymaganiaIkite Iru Bakuhatsu, Bakuhatsu Enchanto
DodatkowoTechnika kosztuje 15PT
Elementarna technika tworzenia wybuchowych kreacji. Użytkownik może za jej pomocą przekształcać plastyczny materiał, jak np. glinę, w różne ożywione stworzenia. Można je powiększyć, zgodnie z mechaniką Ikite Iru Bakuhatsu, oraz zdalnie sterować za pomocą chakry znajdującej się w specjalnym tworzywie. Dodatkowo posiadają różną siłę wybuchu w zależności od rangi oraz różne zastosowania. By wykonać technikę należy pobrać materiał do otworów gębowych oraz nadać im kształt, dodając do nich swoją chakrę Bakutonu. Dopóki ninja nie użyje innej techniki, ponowne składanie pieczęci nie jest wymagane. By wysadzić jedną lub więcej kreacji należy złożyć Pieczęć Konfrontacji.

Standardowo wszystkie twory mają rozmiar malutki i trzeba je powiększyć by wykorzystały pełen potencjał eksplozji. Im większy rozmiar tym większą ilością chakry można go natchnąć, co skutkuje silniejszym wybuchem. Nie można naładować małego stworka dużą ilością Bakutonu lecz dużego można małą by ją oszczędzić gdy nie potrzebny jest silny wybuch. Wyjątkiem są twory malutkie których siła wybuchu ma rangę D. Zasięgi detonacji, czas natchnienia oraz siła wybuchu jest taka sama jak w przypadku Bakuhatsu Enchanto.
Doton: Doryūheki | Earth Release: Earth-Style Wall土遁・土流壁­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Wół → Wąż
KosztRóżny
Zasięg15 metrów
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca prostopadłościenną, grubą ścianę. Kosztem standardowym jesteśmy w stanie utworzyć mur o wymiarach 5x3x1m (15 m3). Wymiarami można dowolnie manipulować w granicach tejże objętości. Powielając koszt techniki jesteśmy w stanie utworzyć wiele identycznych ścian. Dodatkowo, można ją wykonać razem z towarzyszami, tworząc tym samym długi mur. Technika ta, podobnie jak wiele innych na przestrzeni wieków, stała się centrum wszystkich technik tworzących bariery. Mimo więc bycia sklasyfikowaną jako technika rangi C, jej moc znajduje się w przedziale od D do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Zasięg bazowy tj. 15 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 10 m3;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 15 m3;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 20 m3. Wymagania: Doton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 25 m3. Wymagania: Doton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 35 m3. Wymagania: Doton S;
Posiadając rangę S w Doton można manipulować kształtem i wyglądem bariery, tworząc coś więcej niż prostopadłościenne obiekty. Możliwe jest więc tworzenie rzeźb, swoistych "pokojów" czy zaokrągleń - tak długo, póki tworzony materiał mieści się w granicach objętości techniki.
Posiadając Specjalizację w Doton tworzona ściana posiada dwukrotnie większa objętość. Dodatkowo, płacąc wielokrotny koszt tej techniki jesteśmy w stanie tworzyć wiele ścian jednocześnie (koszt podwójny to dwie ściany, koszt potrójny to trzy ściany itd.).
► Pokaż Spoiler | techniki: walka
Doton: Chidōkaku | Earth Release: Moving Earth Core土遁・地動核­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieKoń → Smok → Tygrys → Wąż → Pies → Wół → Dotknięcie dłońmi podłoża
KosztStandardowy
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Technika pozwalająca podnieść lub opuścić pewien obszar z wielką prędkością. Nie jest ona dostatecznie duża by zrobiła komuś krzywdę, jednak może ona doprowadzić do stracenia równowagi. W przeciwieństwie do technik tworzących ściany, jak np. Doton: Doryūheki, manipulacja objętością jest w tym przypadku dość ograniczona, a sam teren, poza swoim kształtem nie stanowi porządnej bariery. Zwłaszcza, że nie licząc wysokości, za wiele się nie zmienia. Nawet rośliny zostają, jakby nigdy nic. Za pomocą tej techniki możemy wynieść obszar o wymiarach 3x3 metry o 3 metry w górę lub w dół (27 m3). Wymiarami można manipulować w granicach dostępnej objętości, jednak minimalna długość jednego z wymiarów wynosi 1 metr. Forma jest zawsze prostopadłościenna.

Technikę można też wykonywać razem z innymi osobami ją znającymi. Wówczas objętość modyfikowanego terenu jest sumą objętości, jaką może obniżyć bądź wypiętrzyć każdy z shinobi uczestniczących w takim jej użyciu.

Posiadając rangę A w Doton objętość wypiętrzenia bądź obniżenia terenu wynosi 4x4x4 metry (64 m3).
Posiadając rangę S w Doton objętość wypiętrzenia bądź obniżenia terenu wynosi 5x5x5 metry (125 m3). Użytkownicy zamiast przemieszczać masy ziemi góra-dół, są w stanie przemieszczać ją też na bok, tworząc np. tunele górskie.
Posiadając Sennin w Doton możemy lekko naginać ograniczenia prostopadłościanu, tworząc lekkie wgłębienia, zaokrąglenia czy ukośne ściany wypiętrzanych bądź obniżanych obszarów. Są to jednak nieznaczne odstępy od reguły i praktycznie nie ma szans zadać przy ich pomocy obrażeń.
Posiadając Specjalizację w Doton możemy zapłacić wielokrotność standardowego kosztu, by poruszyć większym ziemnym obszarem. Są to jednak wielokrotności samej powierzchni, a nie wysokości, czyli obniżając obszar 3x3 metry o 3 metry, możemy płacąc dwukrotny koszt obniżyć drugi, taki sam obszar.
► Pokaż Spoiler | techniki: ucieczka
Doton: Doryūheki | Earth Release: Earth-Style Wall土遁・土流壁­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieBaran → Pies → Wół → Wąż
KosztRóżny
Zasięg15 metrów
Wymagania---
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Technika tworząca prostopadłościenną, grubą ścianę. Kosztem standardowym jesteśmy w stanie utworzyć mur o wymiarach 5x3x1m (15 m3). Wymiarami można dowolnie manipulować w granicach tejże objętości. Powielając koszt techniki jesteśmy w stanie utworzyć wiele identycznych ścian. Dodatkowo, można ją wykonać razem z towarzyszami, tworząc tym samym długi mur. Technika ta, podobnie jak wiele innych na przestrzeni wieków, stała się centrum wszystkich technik tworzących bariery. Mimo więc bycia sklasyfikowaną jako technika rangi C, jej moc znajduje się w przedziale od D do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Zasięg bazowy tj. 15 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 10 m3;
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 15 m3;
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu dwóch pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 20 m3. Wymagania: Doton B;
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu czterech pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 25 m3. Wymagania: Doton A;
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Po złożeniu pieczęci należy koncentrować chakrę przez czas równy złożeniu jedenastu pieczęci. Czas ten może być zredukowany przez odpowiednie atuty, wówczas czas składania pieczęci i koncentracji liczony jest jako wspólny. Zasięg zwiększony o 5 metrów. Tworzona ściana posiada objętość 35 m3. Wymagania: Doton S;
Posiadając rangę S w Doton można manipulować kształtem i wyglądem bariery, tworząc coś więcej niż prostopadłościenne obiekty. Możliwe jest więc tworzenie rzeźb, swoistych "pokojów" czy zaokrągleń - tak długo, póki tworzony materiał mieści się w granicach objętości techniki.
Posiadając Specjalizację w Doton tworzona ściana posiada dwukrotnie większa objętość. Dodatkowo, płacąc wielokrotny koszt tej techniki jesteśmy w stanie tworzyć wiele ścian jednocześnie (koszt podwójny to dwie ściany, koszt potrójny to trzy ściany itd.).
Doton: Iwakageiseki | Earth Release: Rock Shelter土遁・岩陰遺跡
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWół → Ptak → Baran → Smok → Wąż
KosztStandardowy
Zasięg5 metrów wokół postaci
Wymagania---
Technika tworząca kamienną, wytrzymałą kopułę, która chroni nas przed atakami. Możliwe jest także utworzenie niewielkiego "okienka", przez które można obserwować co się dzieje poza kopułą.

Posiadając rangę B w Doton możliwe jest utworzenie tylko połowy tejże kopuły. Koszt wówczas jest połowiczny.
Posiadając rangę A w Doton wytrzymałość kopuły rośnie i jest ona w stanie wytrzymać poważniejsze ataki.
Posiadając rangę S w Doton płacąc ponownie za technikę jesteśmy w stanie stworzyć dwukrotnie grubszą, a więc i wytrzymalszą, kopułę.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Sennin (Bakuton, Doton)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
► Pokaż Spoiler | EQ
Krótkofalówka
Koszt800 Ryō
Stack/Slot8/1
Przyczepiana przy szyi krótkofalówka. Pozwalaja na komunikację w obie strony. Zasięg krótkofalówki na otwartej przestrzeni wynosi 3 kilometry. Jednakże, jeśli znajdujemy się w lesie bądź na naszej drodze znajduje sie wiele przeszkód, skuteczny zasięg może spaść do kilometra. W wysoko rozwiniętych technologicznie miastach, zasięg sięga nawet do 10km.
// papu thing: Mido ma sporo zapasów ale skoro nie doprecyzowane to oki. Poprawie to po evencie :kannasip:
Ostatnio zmieniony 26 paź 2022, 1:58 przez Dōhito Midoro, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 599
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga: Cywil
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Kegawie, jak na kotkę przystało, najwidoczniej podobało się głaskanie i mizianie za uchem. Od razu widać, że prawdziwy kot, a nie jakiś podrabianiec. A takich Waku widziała. Chodzili ze sztucznymi, kocimi uszkami i jak absolutnie jej to nie przeszkadzało, a nawet doceniała i podobało jej się takie przebieranie, tak w tym momencie miała absolutną pewność, że jej rączka spoczęła na łebku autentycznej kotki. Tyle nowych doświadczeń! Ginro aż pozazdrości. Pozostawała jeszcze kwestia Midoro, jaki to nie mógł dopatrzeć się Kuraty i Karuty. Kurama jednak zdawała się tym nieprzejęta, a już na pewno nie zaskoczona.
- Nie martw się, może innym razem!
Stwierdziła wesoło, wierząc głęboko w to, że jeszcze kiedyś zapewne będą mieli okazję się zapoznać. Nie mogła na rodzeństwie jednak niczego wymuszać. Kiedy uznają, że to już czas, to będzie ku takiemu zapoznaniu chwila. Nic jednak na siłę. Dobrze wiedziała, że nie każdemu idzie łatwo zawiązywanie nowych znajomości.

Chrzęst łamanych kości zdawał się dla Kuramy całkiem zabawny. Może właśnie przez skojarzenia z nimi związane? Nie wiedziała. Było to jednak na swój sposób odprężające, podobnie jak skakanie pomiędzy kałużami. Niestety był to też ten rodzaj rozrywki, na jaki nie było w tym momencie miejsca. Spojrzała początkowo na Kegawe nieco zaskoczona jej prośbą, jednak dość szybko połączyła kropki. Przecież ona musi mieć super dobry słuch! I pewnie ten chrzęst słyszy milion razy głośniej. Uh. Oh. Że też o tym nie pomyślała.
- Gomene, Kegawa-chan.
Rzuciła, posyłając jej przepraszający uśmiech. Chociaż to w sumie ciekawe, bo ją poprosiła o przestanie. A inni? Też szli, też chrupali. Może uznała ich za "zło konieczne"? Albo uznała, że szybciej to Wakuri spełni jej prośbę, niż reszta drużyny? Nie wiedziała. Wszystko jednak sprowadzało się do tego, że kocica miała chyba troszkę za małą wiarę w ich drużynę. Ale czemu się dziwić, skoro jeszcze niedawno była wśród nich TAKA WIELKA DRAMA? A no, niczemu. Szybko też pozostawiła temat cukierkopodobnych orzechów za sobą. Ku swojemu zaskoczeniu i rozczarowaniu, jej kompan w sztuce, pan Midoro, nijak odniósł się jej krytyki architektonicznej. W sumie to nikt się nie odniósł. Istniała jednak duża szansa, że albo nie mieli ku niej żadnego konkretnego zdania, albo nie chcieli się nią podzielić. Dość szybko z resztą i ten temat został zepchnięty na dalszy plan, bowiem rozpoczęła się walka. Szybka walka, jaką wspierała będąc kufrem postawionym pod ścianą. I jakby nie była kufrem, to nawet by pewnie sama pokazała kciuk w górę. A tak? Klapnęła jedynie zadowolona wiekiem, tuptając za resztą na masie malutkich, ludzkich nóżek. Bo tak, zapomniała o ściągnięciu Henge.

I znowu tup tup tup. Jak zwykle za Nishimaru, jaki to prowadził i wskazywał drogę. Wyglądało jednak na to, że powoli wchodzą do tuneli, jakie miały być ich głównym celem. No, podcelem. Celem była Kuroneko-chan, jaką musieli odnaleźć. I tak to weszli do środka z tuptającym niedaleko Miesaia i Nishimaru Bagażem pod postacią Waku, aż nagle - choć dość szybko po wejściu - słychać było Nare mającego problemy. I to duże, bowiem coś go powaliło i przycisnęło do ziemi. Aż Kurama nieco podskoczyła, a w raz z nią zaskoczone wieko. Nie zauważyli przeciwnika, zdarza się. Dość szybko jednak, już po jego ataku, dało radę dostrzec jego sylwetkę. W tym wszystkim dziewczyna w końcu popuściła Henge, wracając do normy,
- O, Piniata Boy.- stwierdziła, od razu dając ich przeciwnikowi pseudonim. Z ostatniego przeciwnika też wyleciały te białe kostki, więc jak natłuką chłopaka-demono-cienia przed nimi, to wylecą z niego cuksy. Tak to działało. Nie mogła znaleźć chyba dla niego lepszego imienia. - Możemy już w ogień?
Również dopytała, zwracając głowę ku Nishimaru. Obiecał, że jak już będą w podziemiach to będą mogli. I byli w podziemiach. Liczyła więc w gruncie rzeczy na twierdzące "tak", niż na przeczące "nie". W każdym razie pierwsze, co zamierzała, to złożyć kilka pieczęci i posłać taką bardzo fajną, gorącą kulę w kierunku Piniaty. Ale była to kula specjalna, bo taka, o którą Nishimaru nie powinien się pogniewać. Chciała go zepchnąć trochę dalej od nich, ale też przetestować, czy kilka innych sztuczek, mniej ognistych też ma rację bytu. W drugiej kolejności dobyłaby miecz na drzewcu, chwyciłaby go oburącz i przyjęła postawę obronną, gotowa w razie czego włączyć runę. Chyba, że Nishimaru powie, że nie wolmo. To wtedy nie włączy i będzie się tak broniła. Bo z większą ofensywą, mając Shiko na drodze, wolała nie wyskakiwać.
Chakra Wakuri8 640 - 20 (Magen: Jigoku Kōka no Jutsu) - 20 (Runa) = 8 600
SpecjalizacjaKaton - Jitsuzai Genjutsu - Tenjō no Yari - Uzumaki Fūin
► Pokaż Spoiler
Runiczne wzmocnienie (Ogień)Biegłość
Osoba, której ekwipunek został wzmocniony przez Mistrza Run z Nichibotsu no Kuni, jest w stanie uiścić Standardowy Koszt C na turę, by jej ekwipunek aktywował wzmocnienie, jakie zostało mu nadane.
Magen: Jigoku Kōka no Jutsu | Demonic Illusion: Descending Hell Technique 魔幻・地獄降下の術
KlasyfikacjaGenjutsu, Iluzja wzrokowa, Iluzja dźwiękowa, Iluzja dotykowa
PieczęcieDzik → Pies → Ptak → Małpa → Baran
KosztStandardowy
Zasięg25 metrów
Wymagania-
Iluzja wpływająca na trzy zmysły: wzrok, słuch oraz dotyk. Po wykonaniu techniki cel dostrzega kulę ognia o średnicy 10 metrów, która spada z nieba prosto na cel lub też jest wytwarzana przez użytkownika. Wraz z zbliżaniem się kuli, cel zaczyna również odczuwać towarzyszący jej gorąc. Po dotarciu do celu kula wybucha, otaczając go płomieniami, które cel słyszy oraz odczuwa ich żar na swojej skórze.
Sposoby wyjścia
  • Przelanie obcej chakry
  • Techniki rozpraszania iluzji
  • Siła Woli 6+
► Pokaż Spoiler | Pasywne zdolności & pieczęcie oraz unikaty
Zdolności pasywne- z wyjątkiem atutów i biegłości
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
  • Hiraishin no Jutsu - pieczęć na kraku nałożona przez Shikō.
Unikaty
  • Garahaddo no Kōkei-sha - naszyjnik z zamkniętą duszą Galahada. Tłumi częściowo negatywne skutki części wad mentalnych.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Naginata [2] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 661
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Monstrum było dość szybkie, jednak nie na tyle aby nie obronić się przed ciosami. Te jednak wiele nie dały kiedy to stwór działał dalej niewzruszony. Ba! Miał zostać przygnieciony, jednak uniknął tego wszystkiego w sposób jaki był dla Hikariego zadziwiający. Dzięki sensorowi jednak mógł "poczuć" to co się stało, a to dało mu sekundę na zastanowienie się. Jak go pokonać? Odpowiedź po szybkiej analizie stała się dość jasna. Chakra spadła i spłaszczyła się, wchodząc w cień jaki znajdował się w tym tunelu. Przemieścił w szybkim tempie w stronę towarzyszy, jacy to na szczęście dali radę obronić się przed atakiem. Hikari analizował ten fakt przez chwilę, myśląc nad tym co wyczuł. W trakcie tej chwili jednak, zbyt skupiony na własnych myślach, nie uwazał. Dostał po oczach dość mocnym światłem i przeklął cicho pod nosem na swoją głupotę. Te zaczęły go piec, to też przymknął je na chwilę i zwyczajnie skupił się na swoim zmyśle sensorycznym by wyczuć gdzie jest wróg. Tylko na chwilę jednak, dopóki to ból nie byłby znośny. Wtedy szybko podbiegłby do Nishimaru oraz całej reszty, zatrzymując się przy nich. Wzrok mając dalej skupiony na cieniu.
- Macie coś na ból oczu? - zapytał szybko, nim przeszedł do mówienia tego co wiedział, a czego oni mogli nie wiedzieć. Głównie słowa te kierował do Nishimaru, jako ich lidera, ale reszta również powinna je usłyszeć. -Jestem pewien, że to już wiecie, ale potrafi się on poruszać w cieniu. Jego chakra ucieka z ciała do najbliższego cienia na powierzchni, a następnie się przemieszcza. Jeżeli rozświetlimy wystarczająco tunel z dwóch stron, tak aby światło zabiło cień na powierzchni, zamkniemy go w swego rodzaju "barierze" światła. Nie będzie mógł wtedy uciekać tak przed naszymi atakami. Może bylibyśmy go w ten sposób w stanie... "zgnieść"? Nie jestem pewien, ale jest taka możliwość.
W czasie kiedy to mówił, anulował runiczne wzmocnienie na swojej katanie i schował ja na swoje miejsce. Zamiast tego szybkim ruchem przywołał dzięki Raiko Kenka swoje wakizashi, pokryte runicznym wzmocnieniem bazującym na świetle. To powinno bardziej zdać sprawę w tym przypadku. Od razu też przelałby do niego chakrę, co by to zaczęło świecić. Nie obserwował otoczenia wzrokiem jednak, a sensorem, gotowy na potencjalne wyczucie przemieszczającego się Cienia. Postarałby się wtedy wyskoczyć w jego stronę kiedy tylko zacznie wychodzić z powierzchni i ciąć go na wysokości głowy, tak by potencjalnie go jej pozbawić. To wszystko jednak tylko w razie czego, gdyby bestia zaatakowała.
- Jeżeli ma według was to sens, postaram się dotrzeć do Shi-chan i od jej strony spróbuję stworzyć tą "ścianę światła". Tą stronę zostawiłbym wam. - proste słowa, i jeżeli ponownie dostanie pozwolenie na działanie? Pełną prędkością ruszył by tak, by stanąć za Shi-chan, tak z metr. Z świecącym wakizashi w jednej ręce, w drugiej stworzyłby kulę światła do której przelałby znacznie więcej chakry niż powinien. Tak z 3x standardowego dla niej kosztu. Był dość dobry w kontroli chakry, więc liczył że światło nie zdestabilizuje się, a zyska na sile i pokryje powierzchnie wokół nich silnym światłem. Krzyknąłby tylko przed wykonaniem tego manewru. - Uwaga na oczy!
Poza tym, wstępnie chciał zobaczyć reakcję cienia na światło przez niego wytworzone. Oczywiście, stał cały czas w gotowości, czy to do uniku poprzez odskok w bok, czy to do cięcia bestii jaka zdecydowałaby się na niego naskoczyć - tak długo jak mógł bezpiecznie ją ciąć.
► Pokaż Spoiler | Chakra, techniczki i atuty
Ilość chakry: 11 970 - 0 (Kuchiyose: Raikō Kenka) - 20 (Runiczne wzmocnienie) - 60 (Mitsutama x3) = 11 890
Runiczne wzmocnienie (Światło)Biegłość
Osoba, której ekwipunek został wzmocniony przez Mistrza Run z Nichibotsu no Kuni, jest w stanie uiścić Standardowy Koszt C na turę, by jej ekwipunek aktywował wzmocnienie, jakie zostało mu nadane.
Kuchiyose: Raikō Kenka | Summoning: Lightning Flash Blade Creation口寄せ・雷光剣化
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika czasoprzestrzenna
PieczęcieBaran → Smok → Koń → Ptak → Zając → Odwrócony Baran → Dotknięcie zwoju → Dotknięcie plakietki (Przygotowanie), Odwrócony Baran → Dotknięcie wcześniej przygotowanej plakietki (Przywołanie)
KosztStandardowy za powiązanie, minimalny za przyzwanie
Zasięg---
WymaganiaKuchiyose no Jutsu, Fūinjutsu C, wcześniej przygotowana plakietka,
Technika ta pozwala połączyć zwój z wcześniej przygotowaną plakietką. Następnie pozwala nam to przywołać zawartość zwoju poprzez dotknięcie plakietki, tak jakbyśmy mieli zwój gdzieś obok siebie.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć pieczęć Odwróconego Barana przy przywoływaniu.
Mitsutama no Jutsu | Ball of Light Technique光玉の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęciePołowa pieczęci Królika
KosztStandardowy na turę
ZasięgZasięg światła do 5 metrów średnicy
Wymagania---
Latarka - jest to najbardziej ogólny opis działania techniki. To jedno słowo najlepiej oddaje całą jej naturę, opisuje funkcje i daje dość jasne pojęcie do czego służy. Po skumulowaniu niewielkiej ilości chakry, ta zaczyna lewitować nad dłonią shinobi pod postacią niewielkiej kuleczki rozświetlającej pobliską okolicę. Jej światło jest wystarczające, by rozjaśnić mrok spowijający tereny wokół ninja. Jest jednak zbyt słabe, by rzeczywiście kogoś oślepić przez sam fakt istnienia. Przydatna w miejscach z ograniczoną widocznością, często opanowywana przez ninja każdej rangi ze względu na swoją użyteczność w ciemnych pomieszczeniach.
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1012500
Ostatnio zmieniony 02 lis 2022, 0:26 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maji Seitaro
Posty: 413
Rejestracja: 14 maja 2021, 13:44
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Ranga dodatkowa: Sennin
Discord: AdrienSterne#3206
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pałac Daimyō

Maji Seitaro ewidentnie, bezsprzecznie, bezspornie i w pełnej oczywistości wyszedł z wprawy. Stwierdził to on sam tuż po tym jak wspólnymi siłami pokonali wielkiego cienia. Zamaskowany mędrzec stojąc przy truchle potwora spojrzał z ukosa na klingę swojego miecza i pokiwał głową na boki w dezaprobacie. Z jakiegoś powodu zgubił pamięć i swój nieprofesjonalizm na chwil kilka, zapominając o powstałych niedawno na katanie ognistych run. Nie aktywował ich, też z jakiegoś powodu, idąc na hurra i tnąc jak opętany. Schował broń z powrotem do pochwy, nie będąc szczególnie zadowolony ze swojego osiągnięcia. Musiał się uderzyć w pierś i przyznać, że gdyby w przeszłości popełniał podobnego rodzaju błędy, to do Największej Wojny Shinobi mogłoby nigdy nie dojść. Ruszył do przodu, w dalszym ciągu ubezpieczając tyły. W dalszym ciągu również nasłuchiwał tego, co działo się dookoła nich, więc siłą rzeczy słyszał niektóre ze zdań wypowiadanych przez towarzyszy z przodu. Doszła do jego uszu pochwała od Midoro skierowana do Hikariego. Osobiście miał dobre słowa gdzieś, gdzie światło nie dochodzi, ale jakby nie patrzeć, to Seitaro pierwszy poinformował o zagrożeniu. W którymś momencie Midoro pominął tę informację? Niewykluczone. Albo miał jakąś urazę do zamaskowanego, choć pod tą postacią jeszcze nie zdążył napsuć komuś krwi. Poza Narą. Tylko, że to również były Cień Wiatru miał gdzieś. Zbyt wiele osób odczuwało do niego niechęć(delikatnie powiedziawszy), żeby miał się tym przejmować. Proponowanej pochodni nie przyjął, więc kroczył za resztą, zamykając tyły.

Niedługo trwał ich spokój. Lwi Mędrzec zareagował równocześnie tak jak reszta, nie usłyszawszy zawczasu choćby szmeru zwiastującego to, co nastąpiło. Zobaczył leżącego Narę i wgniatającego go w ziemię Cienia. Wbrew pozorom ten humanoidalny wyglądał bardziej niepozornie i przez to bardziej niebezpiecznie od poprzednich stworów i potworów. Wszak nie od dziś wiadomo, że najgorszym potworem jest człowiek. Do akcji przeszedł niemal od razu po tym jak Cień odskoczył od kontrataku Shiko i po tym jak zaczął emanować większą ilością mgły. Maji miał to na uwadze, zdążył kątem oka dostrzec jak owa mgła ulatuje z części ciała Konoszanina. Gdyby był z tyłu, to pewnie byłby kontent, że karma wraca, ale będąc najbliżej wydarzeń nie mógł sobie pozwolić na szyderstwa. Plan ułożył w głowie szybko i jeszcze szybciej wdrożył go w życie. W odróżnieniu od reszty nie marnował czasu na pytanie o pozwolenia. Jako osoba zabezpieczająca tyły czuł powinność i automatyczne zezwolenie na działanie w obronie. Zbierze opierdol za samowolne działanie? Trudno. Plan był prosty i następujący - bieg-teleportacja shunshinem do pleców cienia, by nie dać mu szansy na szybką jak przed chwilą reakcję i poziome, szybkie cięcie w tułów na wysokości brzucha i niezależnie od tego czy dosięgnie celu czy nie wycofa się, chcąc uniknąć losu podobnego Shiko. W przypadku potencjalnej kontry zastosuje unik w stronę, w którą nie będzie zablokowany. Zaplanowana akcja miała bardziej na celu sprawdzenie możliwości przeciwnika, aniżeli jego unicestwienie. To byłoby za łatwe, ale gdyby jakimś trafem udało się przeprowadzić ofensywę raz a dobrze, to tym lepiej. Dodatkowo będzie miał na uwadze działania swoich towarzyszy, by nie wejść w tor lotu potencjalnego jutsu. Dostrzegłszy także, że mgła zdaje się snuć jak najdalej od pochodni naprawi swój wcześniejszy błąd i wykorzysta nałożone na początku przygody ogniste runy. Oby były skuteczne.

► Pokaż Spoiler
19,200 - 100(Shunshin) = 19,100
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
► Pokaż Spoiler
Runiczne wzmocnienie (Ogień)Biegłość
Osoba, której ekwipunek został wzmocniony przez Mistrza Run z Nichibotsu no Kuni, jest w stanie uiścić Standardowy Koszt C na turę, by jej ekwipunek aktywował wzmocnienie, jakie zostało mu nadane.
NinjutsuSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna ChakraAtut wrodzony
postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin: NinjutsuAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Sennin: RaitonAtut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tej konkretnej klasyfikacji nie miałby dostępu.
Przyśpieszone Składanie PieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci.
SurvivalAtut nabyty
Postać posiada wiedzę niezbędną do przetrwania w dziczy. Wie, gdzie szukać schronienia, jakie rośliny są jadalne czy choćby jak rozpalić ogień.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
TropicielAtut nabyty
Postać wie jak wyszukiwać i zacierać ślady. Czy będzie to podczas polowania w lesie czy na zbiegłego ninję, nie ma to znaczenia.
Czytanie z ruchu wargAtut nabyty
nie zawsze mamy luksus słyszenia tego, co ktoś mówi. Czasami obserwujemy sytuację z pewnego dystansu, a harmider tłumu zagłusza jakąkolwiek wypowiedź. Tak długo jednak jak widzimy usta konkretnej osoby, jesteśmy w stanie zrozumieć co ona mówi. Tak długo, jak mówi w znanym nam języku.
Bestialskie SakkiBiegłość
Ninja jest prawdziwym królem, co do wywierania presji na innych. Jego potęga jest tak wielka, a doświadczenie tak ogromne, że jego Sakki ewoluowało w coś więcej niż zwykłe zastraszanie. Dla niektórych, zdolność rzadko używana i użyteczna, dla posiadaczy tej biegłości jest tak prosta jak oddychanie. Pasywnie daje ona +1 do siły Sakki przy porównywaniu z Siłą Woli, a także eliminuje wymóg KC 9 do “wzmocnienia” Sakki, zmniejszając jednocześnie koszt wzmocnienia do rangi E.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurosawa Shin'ichi
Posty: 140
Rejestracja: 02 lip 2021, 19:32
Ranga: Rōnin
Ranga dodatkowa: Żołnierka Nōjō no Kuni
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Pałac Daimyō

Kurosawa znajdowała się najdalej od ludzko wyglądającego cienia jaki to dorwał członka klanu Nara. Dodatkowo ciężko było stwierdzić co znajdowało się przed nimi. Każdy kolejny napotkany cień był coraz potężniejszy bądź w liczniejszej grupie, zagrożenia stale rosło ale ich drużyna była również liczna, pełna siłaczy. Z ciężkim sercem samurajka podjęła niełatwą decyzj ustawiła się bokiem aby móc szybkim ruchem głowy, szyi obserwować teren przed nimi jak i ewentualne niebezpieczeństwa związane z ukazanym już cieniem. W razie czego zamierzała uciekać, unikać znaczy się zagrożeń z strony ludzkiego cienia, skupiając się na roli czujki i pilnowania przodu. Jeśli coś zauważy od razu powiadomi całą drużynę o tym co widzi, liczyła jednak na to iż ich najnowszy napastnik działał solo.

Atut: Ulepszony zmysł wzroku.

Styl walki: Iaido, Kendo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Baibai”