Nōjō no Kuni | Kraj Farm農場 の国
StolicaTonawa
DaimyōTerada Mitsuo
Wioska ninjaBrak
Kraj Farm to jedno z najmniejszym pod kątem powierzchni państwo położone na południowej części Nowego Kontynentu, pomiędzy Krajem Kwiatów, a Krajem Alkoholu. Historia tego miejsca sięga około jednego milenium, kiedy to zgodnie z legendą niejaka Arata Toshiko, samurajka pochodząca z Tetsu no Kuni założyła osadę o nazwie “Przystań Chłopów” w tych okolicach. Po wielu latach kolejni władcy przypisywali jej bycie protoplastą rodu Terada - panującej od trzech wieków rodziny właścicieli ziemskich. Najstarsze wiarygodne wzmianki w historii tych terenów sięgają jednak zaledwie cztery pokolenia wstecz. Przyczyna braku wielu informacji nie jest nikomu szeroko znana, a wynikało to prawdopodobnie z konfliktów, z którymi niegdyś mieszkańcy Nōjō no Kuni musieli się borykać.
Położenie geograficzne
Niewielki skrawek lądu umieszczony pomiędzy Krajem Kwiatów, Alkoholu oraz Mleka. Rola rozwija skrzydła przez dostatek żyznych gleb oraz ciepły klimat, który tutaj występuje. Lato jest wydłużone z niewielkimi skokami temperatury do góry, a pory deszczowe przychodzą tam na przemian z parnym powietrzem oraz narastającą wilgocią. Reszta pór roku zdaje się nawiedzać ziemię Teradów praktycznie przez kilka dni w przeciągu całego roku. Nizinne tereny przeplatane są sporadycznymi pagórkami, zaś pola uprawne bogate w ryż oddzielane są od siebie dzikimi łąkami pełnych kwiatów i ziół. Kilka rzek przepływających przez krainę zrasza tutejsze ziemie, tworząc jednocześnie idealne miejsce do prowadzenia upraw. Jest to też główna siła napędowa tutejszej gospodarki. Na północy kraju, tuż przy granicy z Hana no Kuni, tereny zielone przerzedzają się stopniowo, a w okolicach przejścia granicznego do samego Kraju Kwiatów mało kto mieszka. Tamtejsze rejony dają również najmniej obfite plony, a zwierzyna nie mogąc znaleźć pożywienia u sąsiada często zapuszcza się ku Kraju Farm sprawiając, że wraz z bezprawiem panującym w nadbrzeżnym kraju, mało kto chce osiedlać się w okolicy. Inaczej sprawa ma się w okolicach Kraju Alkoholu, gdzie zarówno u jednej jak i u drugiej strony ziemie pełne są upraw ryżu, a idąc dalej ku Sake no Kuni - pszenicy i sadow owocowych. Granica z Krajem Mleka wygląda najbardziej neutralnie. Jest to szeroki pas zieleni. Ten jednak jest częstym tematem sporów, bowiem przez brak dobrego oznaczenia linii granicznej, wielu mieszkańców Chichi bezprawnie wypasa tam swoje kozy i krowy.Fauna i flora
Nie odstaje w gruncie rzeczy niczym od typowych roślin i zwierząt terenów nizinnych. Duża część liściastych lasów została wykarczowana pod uprawy, zaś pozostałe skupiska pełne są brzóz, dębów oraz klonów. W koronach tychże gniazda wiją sikorki oraz wróble, zaś dziobem o kore niejednokrotnie biją zamieszkujące te tereny dzięcioły. Bardzo rzadko widuje się większe ptaki, a jeśli już to na południu kraju. Lasy stanowią dom dla wilków, lisów oraz dzików będących solą w oku mieszkańców przez ciągłe rozkopywanie nocą pól i łąk. Trwają prace mające na celu utrudnić im dostęp do upraw, jednak wygląda na to, że stają się z tygodnia na tydzień coraz to bardziej inteligentne. Bardzo głęboko wśród zadrzewienia widuje się również niedźwiedzie. Są jednak mało popularne i ze względu na ich niewielką ilość, nikt na nie nie poluje. Tam zaś, gdzie dominują pola, dużo niewielkich gryzoni jak myszoskoczki czy szczury. Tam, gdzie wilgotność jest duża, a ziemia niemal cały czas nasiąknięta wodą, bociany polują na zamieszkujące tamtejsze tereny żaby oraz duże ślimaki.
Gospodarka
Całą gospodarkę można by ująć jednym słowem - rola. Nōjō no Kuni nie bez kozery nazywa się jak się nazywa, a roczne plony pozwalają nie tylko na wyżywienie niewielkiej społeczności zamieszkującej cały kraj, ale również na sprzedaż nadmiaru do innych krajów. Największy partner handlowy, Sake no Kuni, korzysta z produkowanego ryżu sąsiada skupując go po przystępnej cenie, a następnie zamieniając go w znane wielu trunki wysokoprocentowe. Ów ścisła współpraca oraz chaos w Hana no Kuni stanowią powody, dla których ostatnia granicząca z Krajem Farm kraina, Chichi no Kuni, nie próbuje powiększyć swoich granic. Sake no Kuni zbyt zbyt dobrze ceni sobie tamtejsze wyroby, by ryzykować zniszczenie pól sąsiada podczas walk zbrojnych.
Tonawa - stolica oraz architektura
Niewielkie miasto odznaczające się gęstszą zabudową niż miejscowości w innych miejscach kraju, którym bliżej do większych wsi. Tonawa tymczasem zdaje się być nieco większa od tego, do czego przyzwyczaja na każdym kroku Kraj Farm. Uliczki często przemierzane są przez wozy ciągnące towar do tutejszych sklepów i targów, czyniąc ze stolicy klasyczne miasto handlowe. Odbywa się w nim cały eksport i import towarów, a niewielka ilość mieszkańców, bo ledwo 30 tysięcy, gnieździ się w budynkach jedno- i dwupiętrowych. Nieliczne budynki trzypiętrowe zdobiące miasto z reguły służą jako główne punkty handlowe, rzadziej jako lokale mieszkalne. W samym środku miasta wyróżnia się jedna budowla. Większa niż pozostałe, acz dalej skromna bryła z drewna i kamienia, stanowi wraz z otaczającym ją niewielkim murem pałac tutejszego Daimyō. Dwupiętrowa budowla otoczona jest prywatnymi terenami zielonymi, zaś z głównego kompleksu wychylają się trzy wieżyczki mieszczące w sobie pomieszczenia użytkowe samego Feudała.Polityka - wewnętrzna i międzynarodowa
Wiele lata wojen odbiły swoje piętno na tej niewielkiej społeczności. Sprawiły, że ludzie stali się zamknięci w sobie, a ostatnie starcia na Starym Kontynencie pogłębiły niechęć do shinobi. Wszystko to sprawiło, że kraj ten dużo bardziej skupia się na swoich własnych sprawach oraz polami za oknem, niż na sprawach poza Krajem Farm. Tego samego oczekują od innych, nie chcąc cudzych problemów na własnym podwórku.
Kultura - religia, święta, kuchnia
Mieszkańcy Nojo no Kuni to przede wszystkim robotnicy. Nie są bardzo otwarci na nowe znajomości, a w tym obcokrajowców. Kraj Farm posiada dużą ilość zamkniętych społeczności, a wojna tylko spotęgowała ich niechęć do wszelkiej maści ninja. Dbają o swoje dobro, pozostając bardzo przywiązanymi także do własnych majątków. Podobno przy nawiązaniu współpracy potrafią stać się bardzo pomocni oraz wesprą swoich sojuszników jak tylko potrafią. Większość świąt i obrzędów skupia się u nich wokół przyrody, a wszelakie większe festiwale zdarzają się głównie tuż przed siewem oraz przy zbiorach. Żyją w rytm natury, która jest ścisle związana z wiodącą profesją tej krainy.