• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Pasaż Handlowy

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

Ciuszkowi ZłodziejeMistrz Gry
Posty17/...
Bieg sprintem przez całe miasto i to jeszcze skacząc między dachami mógł się dać we znaki. Na jej szczęście jeden z złodziei również miał słabą kondycję. Dodatkowo byli bardzo pewni siebie więc jej kryjówka nie została odkryta. Dotarła do ich kryjówki a co za tym idzie do rozwiązania sprawy. Najprawdopodobniej. Trzeba by było jeszcze tam wejść i się dowiedzieć co i jak. Póki co jedyną informacją jaką miała to to, że ich szef jest raczej dopakowanym siłaczem. Jak na mądrą kunoichi przystało, postanowiła zebrać tyle informacji ile się dało zanim tam wejdzie. Złożyła pieczęć Barana by zwiększyć zasięg swojego zmysłu sensorycznego. Trochę ponad 100 metrów w zupełności wystarczyło by zalała ją fala informacji o sporej ilości ludzi. Skupiła się jednak na pomieszczeniu do którego weszli rabusie. Wyczuła tylko 3 źródła chakry które łącznie miały jej tyle co ona. Stali blisko siebie około 5m od drzwi. Czuła jak mocniejsze źródło chodzi co chwila w jedną lub drugą stronę za to pozostała dwójka stoi w miejscu.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2749
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Pasaż Handlowy

Droga Kupca

(商人道)


Maji Eiji
Sakuragakure nawet zimą, była wioską de facto dość ruchliwa. Jak najbardziej praworządną, w końcu o to sama Sakurakage dbała, ale też ruchliwą i pełną cywilów. I życie trwało wszędzie, nawet w pasażu handlowym. Wiele osób się tutaj przewijało, a także wielu ninja także kierowało tu swoje kroki - czy to w wolnym czasie, czy w ramach dorywczej pracy bądź misji D. Jednocześnie, było to więc idealne miejsce także na szukaniu najemników wszelkiego rodzaju czy by wywiesić ogłoszenia. I tak faktycznie było. Eiji, wędrując z sobie tylko znanego powodu, trafił do pasażu, gdzie następnie znalazł przy tablicy ogłoszeń jedno, które przykuło jego uwagę. Królestwo Kupców zdawało się zachęcać każdego, kto tylko miał chęć na przybycie do ich królestwa i pomoc w zbadaniu sprawy, która zatrzęsła krajem do głębi. I problemy zdawały się tylko nawarstwiać. Demony pod stolicą, pożar w pałacu Daimyō, zaginięcia ludzi czy poszukiwania winowajcy. Niemalże szwedzki stół możliwości w dalekim, nieznanym mu kraju. Jednak, czy w obliczu tych wszystkich wydarzeń samo Sakura no Kuni nie było już dalekim, obcym krajem? Tak to miał możliwość poznania świata zdecydowanie dalej niż piaszczyste granice Kaze no Kuni.
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 334
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

Wszystkie znaki na niebie i ziemi. Na lądzie i oceanie wyraźnie pokazywały mieszkańców wioski w Sakura no kuni, że czas mijał. Była to naturalna zmienna, która otaczała ich świat. Płynie się przez niego oczekując pięknych i łagodnych chwil, choć nie zawsze umiemy odpowiednio ukierować nasze życie. To właśnie było przedmiotem, który wprawia dzisiaj —już będącego w wieku młodzieńczym— mnie, w dosyć nie ciekawy humor. Ba miałem wrażenie, że ten dzień nie może być gorszy! Zaledwie pare lat temu jeszcze przed moimi oczami rozprzestrzeniałby się piękny widok piaskowych mórz tworzących się wokół wioski ukrytej w Piasku. Dom, który został utracony. A teraz był daleko, wraz za zamkniętym rozdziałem księgi. Tak. To tylko przeszłość. Liczy się teraz. Teraz, podczas którego przemierzałem niezwykle zimne ulice Sakuragakure. Mimo pobytu w tej wioscę przez znaczną ilość czasu dalej miałem wrażenie, że pogoda tutaj była nieludzko zimna. Co okazało się charakterystyczne dla ziem nowego kontynentu. Przynajmniej w tych które odwiedziłem. Mogło to być spowodowane w miarę wysokimi temperaturami w których byłem wychowywany przez ostatnie 14 lat? Nigdy nie byłem najlepszy w mierzeniu czasu. Przecież były to zbyt nie dokładne by obliczyć czym jest dokładnie sekunda bo to niby taka chwila. A co jak ktoś nazwie sekundą coś minimalnie dłuższego. Czy istnieje jakiś margines błędu? Można traktować to jako kłamstwo? Były to z pewnością ciekawe pytania. Tak jak wiele innych między innymi dlaczego tutaj było po horyzont drzew wiśni, oraz jakim cudem znalazłem się w centrum handlowym - mimo że mój cel stanowiły pobliskiej tereny zielone. "Jesteś w tym beznadziejny" - zamajaczyły gdzieś w umyśle ostre słowa. W rzeczywistości były one moje i do tego bardzo samokrytyczne. Jednak nie powiedziałem tego na głos. Byłoby to prawdziwą ujmą dla mojego honoru. A to z pewnością nie było to czego oczekiwano po takiej osobie jak ja. Ba mogliby pomyśleć że jestem jakimś bezdomnym. Nie zważając jak bardzo adekwatne do sytuacji to było.
— Cholera — Rzuciłem typowym, dosyć popularnym wśród społeczności przekleństwem. O ile dalej można było dać mu taką klasyfikacje. Było to spowodowane ogromnym tłumem ludzi, który znajdował się w tym miejscu. A wręcz wrodzona chęć ludzi do bycia tym pierwszym. Sprawiło że czułem się jak w ludzkich kręglach. Odbjając się od jednego spoconego ciała do drugiego bardziej i tak kilkukrotnie. CZY CI LUDZIE NAPRAWDĘ NIE MAJĄ OCZU! To było wręcz przykrę, tak samo pustki przy stoisku w którym znajdowały się informacje do jakiś średniej wagi misji. Pewnie większość była na tyle mało interesująca, że nie było chętnych. I fakt podczas ich przeglądania trafiały się prawdziwe potworki rangi D. Jednak było tam coś jeszcze. Informacja z Kraju Kupców, jednego z nowych krajów, odkryty przez ludy zachodu na nowym kontynencie. A wierząc plotką mieszczan była to prawdziwa potęgą tego świata. Nowego świata. Jednak nawet ten świat posiadał kłopoty znane z domu. Morderstwa i rabunki nie znały granic jakimi są wielkie pasma, a nieciekawa sytuacja tylko to potwierdzała. Najlepiej wydawało się zacząć od źródła. Pożar w pałacu feudala. Wydawało się to dobrym pomysłem.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2749
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Pasaż Handlowy

Droga Kupca

(商人道)


Maji Eiji
Choć tematów było zdecydowanie wiele jeden przykuł uwagę trochę bardziej od reszty. Czy też, chciałoby się rzec - zbiór tematów. Królestwo Kupców zdecydowanie mogło fascynować, zwłaszcza pochodzących ze wschodu kontynentu shinobi. I tak też było w tym przypadku. Kilka zgłoszeń zleceń, a jednocześnie wszystkie związane z jednym wydarzeniem. Pomysł Majiego, by zacząć od początku zdawał się być dość klasyczny, jednak czy jednocześnie nie stanowił on dobrego punktu zaczepienia? Może tknięty tą myślą, a może zwyczajnie zmotywowany do dalszego działania przeczytał dalej. Sakamoto Osamu, członek Rady Setki dołoży starań i finansów, by tajemnica pożaru została rozwiązana. Zachęca wszystkich chętnych do przyjazdu do Królestwa Kupców i po przekroczeniu bramy zaprasza w swoje progi, gdzie udzieli zdecydowanie większej ilości niezbędnych informacji. Ciekawym mógł być fakt, że wspomina o prywatnym pobudkach do odkrycia tajemnicy, jednak w ogłoszeniu nie rozpisał się więcej na ten temat. Rozpisał natomiast szczegóły jak do niego trafić. A to już coś, prawda?

NPCSakamoto Osamu - członek Rady Setki
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 334
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

Nawet będąc osobą o wręcz beznadziejnym poziomie orientacji przestrzennej. Byłem pewien dwóch rzeczy. No może trzech. Po pierwsze Kraj ten jako czołowe imperium Nowego Świata, musiał być w miarę ogarnięty terenowo. Co daje do myślenia o jego powierzchni - co prawda większość wielkich nacji miała wystarczająco duże podwórko - do odważnych zabaw. To jednak było coś obcego - wręcz nieznajomego. Choć może nie do końca? W końcu czy to właśnie nie Kraj Kupców był jednym z tych bardziej "piaskowych". Najbardziej podobny do Kraju Wiatru? A może to tylko mylne wyobrażenie spowodowane przez nagłe przyjście nostalgii. Nie bo to kłamstwo. Faktycznie tęskniłem czasami za widokami z domu - jednak po dłuższym zastanowieniu. Dobrze, że jednak wybuchła ta wojna. Może przynajmniej część shinobi się ogarnie po tym wszystkim. Bo to co panowało na świecię, można nazwać jednym wielkim chaosem. Nie żebym tego nie lubił, tylko sam się powoli gubiłem w tym wszystkim. O ile kiedykolwiek pojmowałem co się tak naprawdę dzień. Maskarada kłamstw i przebrań, była czymś zbyt skomplikowanym dla mnie. Nieważne jakbym bardzo chciał oszukiwać się o tym, że wszystko pojmuje. To, aż śmieszne, jak ludziom przychodzi kłamać samemu sobie, by tylko poczuć się lepiej. Ale to jest przecież naturalne. Tak jak ogień, który zostawia po sobie zgliszcza. Jednak te zgliszcza nie były najpewniej naturalne. Skoro trafiło to jako misja, dla wędrownych samurajów, czy wojowników ninja, radni - Czy kto tam rządzi tym cyrkiem, od śmierci feudalnej. - musieli mieć jakieś wątpliwości, co do zrzucania tego wszystkie na winę samej matki natury. Co dowodzi, że może sami sobie nie ufali? Czym tak naprawdę kierował się dwór królewski? Jakie są "prywatne pobudki" zleceniodawcy, który - najpewniej. Za wszelką cenę, chce dociec prawdy o minionym zdarzeniu. Zapowiada się wspaniała przygoda!

z\t
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 1/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Jeszcze chłodny wiosenny poranek w Sakuranogakure rozświetliło wschodzące słońce. Z dzielnicy mieszkalnej zaczęły
dochodzić pierwsze odgłosy życia. Otwierane zasłony i trzaskające drzwi powoli zaczęły nadawać miasteczku
nieco żywszego klimatu. Po długiej przespanej nocy pan Yoshuro wstał z łóżka i przeciągając się przypomniał sobie
o geninach, którzy mieli zjawić się dziś w ramach czystek w jego magazynku. Jeszcze do niedawna rzekomy pan
był właścicielem dość sporego sklepu, a właściwie lombardu pełnego używanych mebli. Jeszcze do kilku lat wstecz
sam zajmował się produkcją starojapońskich stołów, jednakże nadgryziony zębem czasu musiał sobie odpuśić,
z produkcji przebranżowując się w handel, ale i handel w końcu podupadł zostawiając biednego staruszka z kupą
drewna w magazynku za domem. Niektóre z okazów potrzebują przeniesienia do ostatnich klientów, część postanowił
zostawić sobie sam, a resztę pociąć na drobne kawałki i wykorzystać do palenia w kominku. Yoshuro nastawił wodę,
a po zagotowaniu zaparzył sobię herbatkę i w bujanym drewnianym fotelu usiadł na ganku czekając na ambitną młodzież
obiecaną do pomocy przez rządzących wioski Wiśni. -Za moich czasów shinobi nie przystawały spóźnienia... mruczał
pod nosem przybierając obrażoną pozę i zmieniając grymas na mniej przyjazny. -No gdzie oni są? pomyślał.


W tym samym czasie po drugiej stronie dzielnicy mieszkalnej poranek Motaro był zdecydowanie mniej subtelny.
Po ciężkiej nocy i delikatnym zestresowaniu związanym z dzisiejszą misją, chłopiec zwinął się z łóżka i niechętnie
zaczął przygotowywać do nadchodzącego zadania. Kilka pałeczek wczorajszego makaronu, szklanka wody, umyte zęby i
można ruszać! Według instrukcji ze zwoju misji na miejscu rzekomego magazynku chłopiec miał spotkać inną
Kunoichi i wspólnie zająć się problemem. Nie zastanawiając się już zbyt długo Motaro włożył swoje trampki i ruszył
w stronę docelowej lokacji. Zbliżając się do domku starego Yoshuro zaczął rozmyślać o dziewczynie z którą przyszło
mu dzielić się tym niezwykle interesującym zadaniem. -Hmmmm, ponoć to jakaś piękna dziewczyna z klanu Hyuuga, mam
nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli.
Po dotarciu przed dom, starca już w nim nie było; temperatura nie
była jeszcze wysoka więc pewnie schował się w środku przed zimnem.-No cóż, to teraz tylko czekać na nową koleżankę!
Powiedział cicho pod nosem, rozglądając się na lewo i prawo.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 372
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 2/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Można powiedzieć, że dla Tsubaki był to dzień jak co dzień. Jak zawsze zaczęła go od pobudki tuż przed zachodem słońca, żeby następnie skierować swoje kroki na pole treningowe i tam trochę poćwiczyć. Wciąż nie była zadowolona z tężyzny swojego ciała, więc starała poprawiać zarówno swoją wytrzymałość, jak i siłę. Lata spędzone w szpitalnym łóżku dawały o sobie znaki… wierzyła jednak, że kiedyś nadgoni swoich rówieśników, a chociaż będzie na ich poziomie. Następnie wzięła szybką kąpiel, a następnie zjadła śniadanie z matką. Zarówno jej ojciec, jak i brat, Ren, byli aktualnie poza wioską, więc posiłek minął w dosyć spokojnej atmosferze.
Dzisiejszego dnia miała zleconą misję, której się obawiała, bo wyglądało to na pracę stricte fizyczną, jednakże Tsu miała nadzieję, że rzeczy nie będą aż tak ciężkie. Jednocześnie została przypisana do tego zadania z jakimś chłopakiem z klanu Senju. Nie miała żadnych znajomych z tego klanu akurat, a szkoda, bo mimo wszystko są dalekimi kuzynami, a ich rodowe Kekkai Genkai było naprawdę bardzo ciekawym zjawiskiem… i na swój sposób nawet pięknym. Tworzyli tak naprawdę życie dzięki niemu.
Gdy zjawiła się na wskazanym na zleceniu adresie, na miejscu był już jej partner. Na oko widziała, że chłopak był od niej sporo młodszy. Jakby nie patrzeć, to ona była ewenementem, bo skończyła Akademię w wieku osiemnastu lat, w większości wypadków robi się to zdecydowanie wcześniej. Podeszła do chłopaka i uśmiechnęła się do niego ciepło. Chłopak mógł teraz na własne oczy ocenić, czy Tsu rzeczywiście była piękna. Na pewno była od niego wyższa o dobre dwadzieścia centymetrów.
Um, przepraszam… Senju Motaro – san? – zapytała, spoglądając jeszcze raz na karteczkę, żeby się upewnić, że nie przekręciła jego imienia. – Nazywam się Hyūga Tsubaki i chyba mamy razem wykonać misję? – Upewniła się, jednocześnie się przedstawiając. Choć czy było to aż tak konieczne? Jej jasne, niemalże białe oczy były bardzo charakterystyczne dla jej klanu.
Gdy proces zapoznawania się mieli już za sobą, po prostu podeszła z chłopakiem do drzwi, pukając do nich i czekając, aż pan Yoshuro je otworzy.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 3/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Po krótkim oczekiwaniu na kompankę swojej misji, z oddali można było zauważyć zbliżającą się do Motaro postać. Już z daleka
długie czarne włosy wyróżniały nadchodzącą personę. Gdy dziewczyna podeszła bliżej i spojrzała chłopcu w oczy, ten nie miał
już żadnych wątpliwości. Tak zjawiskowego spojrzenia mogliby pozazdrościć nawet posiadacze innych dojutsu. Dla młodego Senju
było jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie na myślenie o jakichkolwiek zalotach, jednakże na widok kunoichi jego poliki
zaczerwieniły się i z delikatnym uśmiechem na twarzy odpowiedział. -Hejo! Tak, to ja Motaro, cieszę się, że będzie nam dziś
dane razem wypełnić tą misję!


W międzyczasie Tsubaki zapukała do drzwi pana Yoshuro, który nie zwlekał zbyt długo z ich otwarciem. -Dziewczyna i dzieciak?
Czy oni w ogóle wam powiedzieli po co tu przyszliście..? Nie ważne, jesteście spóźnieni, zapraszam tędy!
Starszy pan
dorzucił z przekąsem, nie wierząc w powodzenie misji oceniając gabaryty obu shinobi. Po poprowadzeniu ich przez długi korytarz
otworzył drzwi do dość dużego pomieszczenia gospodarczego, za którym rozpętywało się istne meblowe piekło. Stosy krzeseł,
stolików, półeczek i wszelkiej maści drewnianych akcesoriów do upiększania domów. -Żeby trochę ułatwić wam zadanie, przykleiłem do
wszystkich tych rzeczy karteczki: Żółta, jest na niej Imię i adres osoby do której trzeba to dostarczyć; Zielona, te rzeczy
przeniesiecie do mojego salonu. Czerwona, te trzeba wynieść na ogród i pociąć na małe kawałki. Jak już je od siebie odseparujecie,
dajcie mi znać, będę w kuchni!
Po tym krótkim monologu pan Yoshuro rzucił na obu shinobi złowieszcze spojrzenie, prawdopodobnie
każące się pospieszyć, po czym obrócił się na pięcie i z kubkiem herbaty wrócił się do kuchni.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 372
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 4/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Różnica wieku pomiędzy Motaro a Tsubaki wydawała się być dosyć spora, jednakże w żaden sposób dziewczynie nie przeszkadzała. Kultura i szacunek wobec drugiej osoby był czymś, co miała wręcz wyuczone i zawsze starała się być dla ludzi miła. Jakby tak się zastanowić, to chyba ciężko byłoby znaleźć sytuację, w której to ta byłaby dla kogoś opryskliwa czy miała złe intencje. Raczej starała się nie pakować w żadne problemy czy spory, a jak do takich dochodziło, to zwykle była stroną przepraszającą, nawet jeżeli ona sama w żaden sposób nie zawiniła.
Tsu uśmiechnęła się do chłopca, gdy ten potwierdził, że był osobą, która została jej przydzielona do drużyny na czas tej misji. Hyuga skłoniła się delikatnie, tak że parę czarnych kosmyków włosów opadło jej na twarz.
W takim razie miło mi cię poznać, Motaro – san – odpowiedziała, prostując się. Była oficjalna, ale takie miała już podejście do ludzi… I choć przy tej różnicy wieku równie dobrze mogłaby zwracać się do niego per „kun”, to jednak kultura jej na to nie pozwalała. Nie znali się, nie byli ze sobą blisko, więc czemu miałaby? – Dajmy z siebie wszystko – powiedziała, zanim zapukała do drzwi.
Słowa zleceniodawcy o tym, że się niby spóźnili Tsubaki zdziwiły – zawsze starała się być na czas, bo uważała bycie spóźnioną po prostu za niegrzeczne. Jednakże Tsu jak to Tsu, nie zamierzała się o to w żaden sposób wykłócać. Dziewczyna ukłoniła się nisko zleceniodawcy.
Bardzo przepraszamy. Zapewniam, że wykonamy zadanie z należytą dokładnością – powiedziała, wciąż będąc w ukłonie. Wyprostowała się dopiero po tym, jak mężczyzna kazał im za nim pójść, co oczywiście zrobiła. Rozejrzała się po magazynie. Praca fizyczna, nie było to… pocieszające, ale nie dawała po sobie niczego poznać – Dziękujemy za pomoc – skomentowała fakt, że przedmioty miały stosowne karteczki, to zdecydowanie ułatwi sprawę. – Hai. – Krótka odpowiedź, mająca na celu dać mężczyźnie do zrozumienia, że przyjęła wszystko, co zostało przez niego powiedziane.
Gdy zleceniodawca wyszedł, spojrzała na swojego towarzysza, jednocześnie jednak biorąc się za segregowanie rzeczy. Brała przedmioty z czerwoną karteczką, by zacząć je układać przy drzwiach wyjściowych do ogrodu.
Z chęcią zajmę się pocięciem rzeczy na kawałki, mam smykałkę do tego typu prac – zaproponowała. Było to po części prawdą, jednakże głównie chodziło jej o to, że wizja dużo młodszego kolegi z piłą w ręku – która była na pewno bardzo ostra – trochę ją martwiła. Jasne, był ninją i tak dalej, ale pewnym instynktów nie mogła się wyzbyć. – Dasz sobie radę z dostarczeniem rzeczy do klientów, Motaro – san? – zapytała. Podzielenie się pracą wydawało się najbardziej logiczne, jednakże nie była pewna, czy młody chłopaczek będzie w stanie unieść rzeczy. Z drugiej strony… sama nie należała do najsilniejszych, więc nie zdziwiłaby się, gdyby musieli zrobić to wspólnymi siłami.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2022, 0:47 przez Hyūga Tsubaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 5/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Pomimo dość surowego podejścia zleceniodawcy, Motaro zainspirowany ilością kultury pokazaną przez jego świeżo poznano
znajomą postanowił w równie uprzejmy sposób zareagować na słowa starszego pana. Shinobi udali się więc we wskazane
miejsce i do końca wysłuchali poleceń danych im przez Yoshuro. Możnaby rzec, że młody Senju drewno ma we krwi,
więc rodzaj tego zlecenia wydał mu się w dziwny sposób bliski. Wykonanie takich szczegółów za pomocą Mokutonu
mogłoby być piekielnie trudne nawet dla najzdolnieszych krewnych młodego ninjy. Motaro nawet nie zdążył się zastanowić
nad ewentualnym planem, gdy jego starsza koleżanka zainicjowała już własny przemyślany pomysł. -Nie ma sprawy! Dziadek
dałby mi nieźle popalić, gdyby się dowiedział, że moją misją było niszczenie pięknego drewna.
Chłopiec zaśmiał się
dokańczając zdanie, mając nadzieję, że Tsubaki dostrzeże ironię tej sytuacji. -Mimo wszystko cieszę się, że niektóre
z tych pięknych drewnianych tworów trafią w ręce ludzi. Jako przedstawiciel Senju nie mogę ukryć, że prace jak te
pana Yoshuro pokazują mi, że nasz żywioł nie służy tylko walki z innymi, a można z niego zrobić coś świetnego!
[/ib] Dodał
podekscytowany. Nie zwlekając dłużej, Motaro zaczął przenoszenie swojej części zadania na front domu, po to by
łatwiej było mu dostarczyć je do przyszłych właścicieli.

W międzyczasie pan Yoshuro, który wcześniej wydawał się bardzo marudny stonował swoje nastawienie i zaproponował
swoim młodym pomocnikom po filiżance gorącej herbaty. -Wybaczcie dzieciaki, chyba wstałem dziś lewą nogą. Widzę, że
pracowite z was mróweczki, ale przystańcie na chwilę i napijcie się ze mną herbaty. To wszystko nie jest dla mnie łatwe,
to co tutaj widzicie to dorobek mojego życia, czuję się jakbym właśnie skończył czytać długą i piękną książkę. Jakoś
nie widzę siebie bez tej pracy i pasji, która zdaje się była ze mną zawsze. Niestety, zdrowie ma się tylko jedno, a w
moim przypadku czas zdążył zadziałać swoje.
Zaśmiał się. -No dobra, koniec tych czułości! Nie musicie się spieszyć,
najważniejsze, żebyście nie zrobili sobie krzywdy i dzisiaj skończyli. Widzę, że młody zaczął wystawiać rzeczy dla klientów,
więc pokaże Ci gdzie trzymam piłę i siekierkę.
Pan Yoshuro spojrzał w tym momencie na dziewczynę i wstając z krzesła udał
się na swój ogródek. W owym prywatnym botanicznym raju była drewniana budka z narzędziami i całym osprzętem do dbania o ogród
i pracy z drewnem. -No, to powodzenia, bądź ostrożna! Dorzucił na koniec, po czym udał się spowrotem do domu.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 372
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 6/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.

Tsubaki była przyzwyczajona do surowego traktowania – jej ojciec zawsze był bardzo wymagający wobec niej i prawdę powiedziawszy zawsze robiła za mało. Czasem jego słowa potrafiły córkę zranić, jednakże Tsu każdą krytykę przyjmowała z pokorą, by obiecać, że następnym razem da z siebie jeszcze więcej. Wszystko z należytym szacunkiem, bo Kenjiro nie dość, że był jej rodzicem, to także miał znacznie większą wiedzę życiową, był starszy – więc kultura nakazywała, by zachowywała się w taki sposób wobec niego. Podobnie było z ich zleceniodawcą. Miał zupełne prawo wymagać od nich dobrze wykonanej pracy, przecież za to im miał zapłacić, prawda?
Uważam, że Mokuton to bardzo piękne Kekkai Genkai. Jakby nie patrzeć tworzycie… życie – powiedziała, uśmiechając się do chłopaka. Zupełnie rozumiała, że niszczenie tych pięknych, drewnianych dzieł sztuki mogło boleć serce młodego Senju, więc z chęcią zrobi to za niego, zwłaszcza, że były też inne rzeczy do zrobienia. – To co do wniesienia do mieszkania już zrobimy we dwójkę, jak skończymy swoje części, żeby było szybciej – zaproponowała. Mimo wszystko współpraca to była bardzo ważna rzecz!
Tsubaki sprawnie segregowała meble, wystawiając je koniec końców do ogrodu, żeby nie musieć po nie się wielokrotnie cofać. Widziała kątem oka, że Motaro sobie radził z wynoszeniem rzeczy, które miały zostać dostarczone do klientów. Ulżyło jej znacząco, bo mimo wszystko chłopak był stosunkowo młody i niewielki, więc bała się, że niektóre z rzeczy mogłyby być dla niego za ciężkie.
Gdy wszystko zostało posegregowane, pojawił się zleceniodawca, który najpierw ich przeprosił – Tsubaki zupełnie nie rozumiała za co i to było dla niej trochę abstrakcyjne – i zaproponował im herbatę. W sumie to była trochę zmęczona, chwilka odpoczynku na pewno się przyda. Tsu ukłoniła się w stronę mężczyzny.
Dziękujemy bardzo, z przyjemnością – powiedziała, prostując się. – Jak najbardziej rozumiem, że może to być dla pana ciężkie. Piękne rzeczy pan wytwarza – powiedziała, posyłając mu uśmiech.
Dwójka shinobi spędziła chwilę ze zleceniodawcą, popijając herbatkę, którą oczywiście młoda Hyuga nazwała bardzo dobrą. Kultura nakazywała powiedzieć coś miłego na temat poczęstunku, prawda? Po chwili przerwy i zebraniu sił, musieli jednak wrócić do pracy. Mężczyzna pokazał Tsubaki gdzie trzyma piłę i inne potrzebne do wykonania zadania rzeczy.
Oczywiście, proszę się nie martwić – zapewniła mężczyznę. Co jak co, ale Tsubaki miała trochę umiejętności manualnych, więc nie powinno być z tym problemu i nie groziło jej ucięcie sobie palców.
Gdy zleceniodawca sobie poszedł, po prostu wzięła się do swojej części zadania – zaczęła ciąć wcześniej posegregowane meble na jak najbardziej zbliżone do siebie kawałki, jednocześnie jeszcze raz się upewniając, czy przypadkiem nie znalazł się tu twór, który miał mieć inne przeznaczenie, aniżeli zostanie najprawdopodobniej opałem do domu. Tsubaki oczywiście uważała na palce, tak żeby przypadkiem sobie nie zrobić krzywdy, jednakże starała się to robić sprawnym tempem, by praca została wykonana jak najszybciej.
Ostatnio zmieniony 14 mar 2022, 3:36 przez Hyūga Tsubaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 7/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.


Czas mijał, a w pełnym mebli magazynku można było dostrzec już sufit, chwilę później młodym shinobi
objawiły się wcześniej zastawione ściany. Nawet mimo krótkiej przerwy z gospodarzem, trzeba było przyznać,
że tempo pracy nie pozostawiało wiele do życzenia. Unoszący się w powietrzu kurz i przelatujący przez niego
geninowie nadali temu miejscu iście porządkowego klimatu. W trakcie, gdy Tsubaki twardo wzięła się do piłowania
swojej części pracy, Motaro właśnie kończył wystawianie przed dom rzeczy idące do ostatnich z klientów.
Pomimo pozornie wątpliwej sylwetki chłopca, ten dzięki treningowi i umiejętności odpowiedniej kontroli chakry
nie miał dużych problemów z jeszcze większymi meblami- No jasne, wolałby teraz medytować sobie gdzieś wśród
wiśniowych drzew, ale bez wykonywania misji nie sięgnąłby do zawieszonej samemu sobie poprzeczki. Na szczęście
dla chłopca większość z dostarczanych przez niego mebli miała swoich właścicieli w tej samej dzielnicy, w której
mieszkał pan Yoshuro. Młodemu Senju pasował plan przedstawiony przez koleżankę, rozpoczęcie od cięższej, indywidualnej
części zadania wydawało się właściwym rozwiązaniem, po to by na końcu we dwójkę przenieść resztę do salonu i móc
zakończyć misję powodzeniem. Wraz ze zbliżającym się małymi krokami zmrokiem, Motaro odstawił ostatni stolik
do pewnej zadowolonej staruszki. Ilość uśmiechów i wymienionych tego dnia uścisków ręki pozostawiły w sercu
chłopaka poczucie delikatnego spełnienia, na pozór prostolinijna misja zawierała w sobie kilka radujących akcentów.
Wracając już do domku pana Yoshuro po ostatniej z przesyłek, Motaro wszedł głównymi drzwiami zmierzając do ogrodu
by sprawdzić jak radzi sobie przedstawicielka klanu Hyuga. Zanim jednak tam dotarł, kątem oka dostrzegł chrapiącego
na kanapie staruszka, postanowił jednak nie budzić go dopóki praca nie zostanie skończona.
-Hej Tsubaki, właśnie skończyłem roznosić wszystkie meble po okolicy! Widzę, że ty też nie patyczkujesz się z tą piłą,
nie chciałbym Ci teraz podskoczyć!
Rzekł Motaro śmiejąc się delikatnie. Ilość pociętych równo kawałeczków drzewa i
widok uroczej dziewczyny z piłą w rękach wywoływał w nim zarówno dumę i zdystansowany szacunek.
-Skoczę tylko do kibelka i możemy poprzenosić resztę rzeczy do salonu, jednak musimy uważać, bo stary niedźwiedź
mocno śpi!
Zaśmiał się raz jeszcze nawiązując do chrapiącego pana Yoshuro.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 372
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 8/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.


Z każdą kolejną chwilą magazyn stawał się coraz bardziej pusty i efekty ich pracy stawały się coraz to bardziej widoczne. Tsubaki z Motaro pracowali jak małe mróweczki, które pomimo zapewnień zleceniodawcy, że nie muszą się śpieszyć, wykonywali swoje zadanie całkiem żwawo. Im prędzej skończą pracę, tym szybciej wrócą do domu. Tsu chciała jeszcze dzisiaj potrenować, a miała przecież nad czym. Wiedziała doskonale o swoich słabościach i wciąż nie czuła się na siłach, by pójść na jakąś bardziej poważniejszą misję, co też często jest powodem drwin ze strony jej ojca, który stwierdza, że nadaje się jedynie do nic nieznaczących prac, przez co niczego nigdy w swoim życiu nie osiągnie. To było bolesne, jednakże się nie poddawała. Miała przecież wsparcie w osobie jej brata, Rena, który pomagał jej jak tylko mógł i kibicował Tsu każdego dnia. Dla niej to było wystarczające i tak naprawdę… nie potrzebowała niczego więcej. Jego osoba była wystarczająca dla Tsubaki, żeby wciąż mieć motywację do stawania się lepszą wersją samej siebie każdego dnia.
Dziewczyna bardzo przykładała uwagę do tego, w jaki sposób cięła te drewno, tak żeby każdy kawałek był jak najbardziej zbliżony wielkością do poprzedniego. Oczywiście, nie wszystko się dało zrobić tak perfekcyjnie jakby tego chciała, ale Tsu starała się tym tak nie przejmować. Jeżeli te małe dzieła sztuki miały być pocięte, najprawdopodobniej będą służyć za swoisty opał czy coś w ten deseń, więc nie robiło to większej różnicy. Tsubaki nie dostała też jakiś specjalnie dokładniejszych wytycznych co do tego jak ma te drewno zostać pocięte, więc nie powinna być zbyt krytyczna wobec siebie i swojej pracy. Tak się nad tym wszystkim zamyśliła, że o mało co by nie potraktowała sobie palca piłą, ale w ostatniej chwili się wycofała. Dobrze że była w stanie szybko reagować na to co się wokół niej działo!
Z Motaro zgrali się niemalże perfekcyjnie w czasie. Gdy chłopak rozdał wszystkie zamówienia do klientów, Tsubaki zbierała wszystkie trociny do specjalnego, jucianego worka, żeby przypadkiem te się nie rozleciały po całej okolicy i nie narobiły bałaganu.
Właśnie kończę, dobra robota Motaro – san! – zawołała do chłopaka, wiążąc worek z trocinami, by następnie zanieść go do niewielkiej szopki z narzędziami. Nie była pewna, gdzie indziej powinna to dać, więc dopyta potem pana Yoshuro. – Zdecydowanie lepiej go nie obudzić – przyznała Senju rację. – Może weźmy we dwójkę najpierw te najcięższe rzeczy? – zaproponował,a gdy już była z powrotem w składziku. Parę mebli wyglądało na trochę ciężkich i dziewczyna się obawiała, że sama nie będzie w stanie ich unieść, a z pomocą nowego kolegi będzie zdecydowanie łatwiej. Jeżeli chłopak by przystał na jej propozycję, po prostu chwyciła po jeden stronie, czekając, aż on zrobi to samo i w skoordynowany z nim sposób, podnieść mebel i powoli zacząć go przenosić do salonu.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Pasaż Handlowy

"Wiosenne porządki."
Misja rangi [D] 9/10
Uczestnicy: Hyūga Tsubaki, Senju Motaro.


Dzień zbliżał się ku końcowi na równi z powoli finalizowanym przez Tsubaki i jej nieletniego kompana zadaniem. Przedstawicielka klanu lekkiej dłoni po raz kolejny wyszła z inicjatywą, aby ostatnie z zadań poszły równie gładko co poprzednie. - Jasne, zacznijmy od najcięższych rzeczy, powinniśmy sprawnie się z tym uwinąć! - Skomentował rozochocony Motaro. Współpraca z kunoichi zdawała się bardzo owocna i pomimo tego, że tak właściwie nie rozmawiali między sobą zbyt wiele, można było wyczuć w powietrzu unoszącą się nić porozumienia między shinobi. Ilość mebli, które miały zostać w domu starego stolarza była zdecydowania najmniejsza, porównując ją do dwóch pozostałych 'grup' tego zadania. Zanim się obejrzeli, mieli już w dłoniach po ostatnim z pięknie, ręcznie zdobionych krzeseł. Głośnym wydechem z ust małoletni Senju pokwitował zadowolenie z wykonanego przez siebie zadania. Zerkając z uśmiechem na Tsubaki powiedział - Wygląda na to, że to byłoby na tyle! Dziękuję Ci bardzo za współpracę! - Dodał kulturalnie ukłaniając się w stronę młodej damy.

Słysząc, że hałasy dobywające się z tylnej części domu ucichły, zleceniodawca całego przedsięwzięcia zbliżył się do dwójki ninja z uśmiechem na twarzy. Pomimo hardego charakteru, ciężko było mu ukryć zadowolenie z jakości i szybkości wykonanej przez nich pracy.- No, no! Muszę przyznać, odwaliliście kawał dobrej roboty młodzieży! - Mówiąc to starszy pan podszedł do Motaro i delikatnie dotknął jego głowy, tak jakby chciał pocieszyć własnego wnuka, po chwili spojrzał na Tsubaki i delikatnie kiwnął głową na znak aprobaty. Niewiele później starzec podrapał się po głowie, jakby sobie o czymś przypomniał i szybkim krokiem udał się do jednego ze swoich schowków. Po dwóch minutach wrócił i wręczył swoim pomocnikom po drewnianym amulecie z symbolem ying-yang, dodając: - Proszę bardzo, to dla was! Obyście zawsze odnajdywali równowagę w tym co robicie i przy okazji pamiętali o tym starym zgredzie u którego nabawiliście się bólu pleców, haha! - Tymi słowami spuentował pełen przygód dzień i odprowadził geninów do drzwi wyjściowych.- Jeszcze raz bardzo wam dziękuję, do zobaczenia! - rzekł na koniec, po czym zamknął drzwi.

z/t
Ostatnio zmieniony 15 mar 2022, 22:49 przez Senju Motaro, łącznie zmieniany 1 raz.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”