Był wieczór, Hiroki pomimo zmęczenia zdecydował, że zanim uda się do domu, sprawdzi tablicę ogłoszeń, a nóż widelec - znajdzie tu coś ciekawego. Zanim wyszedł z karczmy, zaczekał na Kaede, nie chciał, by została z tyłu. Szedł powoli, starając się obserwować okolicę.
- Dlaczego zdecydowałaś się ze mną pójść? - zapytał wreszcie, po paru minutach. Nie rozumiał. Próbowała nie popełniać błędów, a mimo wszystko Hiroki uważał, że jej decyzja była ryzykowna. Błędna. Zbyt krótko go znała, by być pewną swej decyzji. - To była ryzykowna decyzja Kae-chan. - powiedział, a następnie milczał, pokonując kolejne skrzyżowanie. Spoglądał co jakiś czas na dziewczynę, chcąc zrozumieć jej motywację, z drugiej strony - chłopak próbował ją do tego zachęcić. Nie przeszkadzało mu jej towarzystwo, wręcz przeciwnie, chciał jednak zrozumieć jej motywację.
- Sprawdzimy tablicę ogłoszeń w Hanagakure. Jeśli będzie coś interesującego zajmiemy się tym, jeśli nie... cóż, zostanie nam ruszyć w świat, a może po drodze coś się znajdzie. - wzruszył ramionami. Rozpoczęcie misji z nowo poznaną dziewczynom miało mu uświadomić na jakim poziomie są jej aktualne zdolności. W końcu skoro obiecał jej, że pomoże rozwinąć jej potencjał, to tak właśnie zrobi. Niestety, dziewczyna była skryta, nie mówiła zbyt dużo o swoich zdolnościach, a Hiroki musiał wiedzieć, czego się spodziewać. - Skoro jesteśmy tutaj sami, bez żadnego kapłana jedynego słusznego Boga... Chyba warto byłoby powiedzieć nie co o naszych zdolnościach. Strzelam, że nie podzielisz się swoją wiedzą, póki ja nie powiem w czym się specjalizuje. Iryo-jutsu, Taijutsu, techniki żywiołowe. Głównie raiton i suiton. Do tego średnio-zaawansowane ninjutsu. Od pewnego czasu badam sprawę Jashinizmu, jednak nie uważam się za kapłana czy kogoś szczególnie wierzącego. Staram się dowiedzieć na czym polega ich sekret nieśmiertelności. - całość powiedział cicho, tak cicho, by tylko dziewczyna go słyszała, jeżeli był obok nich ktoś inny. Następnie spojrzał przed siebie wpatrując się w tablicę ogłoszeń. Szukał informacji o zleceniu wahającym się pomiędzy rangą C, a B. Następnie w zależności od odpowiedzi dziewczyny, oraz stanu ogłoszeń na tablicy, podjąłby decyzję.