• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Karczma "Pijany Rekin"

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

[
Propozycja nie do odrzucenia...家事
Misja B13/?
UczestnicyKurogane Kyõki
Na słowa stojącego mu naprzeciw młodzika zareagował głośnym śmiechem, aż chciałoby się pokusić o stwierdzenie, że nie taki diabeł straszny jak go malują...
-Skoro tak, to wypijmy jeszcze po jednym. - jak powiedział, tak zrobił. Mianowicie rozlał alkohol do szklanek, uzupełniając je prawie po same brzegi, odstawił w połowie pustą butelkę i wypił całość trzema, głębszymi lykami. Zaczekał, aż jego nowy najmenik również upora się z rumem i sięgnął po coś z pobliskiej szuflady.
- Zangeki Ojinawa, ex Chunnin wioski ukrytej we mgle. Wyjątkowo okrutny i bezwzględny, a z nim sześciu nic nieznaczących parobków. Tak przynajmniej bylo dwa tygodnie temu... Możliwe, że wynajęli kogoś do pomocy. - po owych słowach podszedł na zasięg wyciągniętej ręki i przekazał wypchaną, ciemnobrązową kopertę z zawieszką. Dopiero teraz Genin mógł zauwazyć, że Yoshida mierzy ponad dwa metry i stojąc na wyprostowanych nogach nie mieści się pod pokładem...
- Zabrali ze sobą łódź, dość nową i całe jej zaopatrzenie, więc wątpliwe, by zaszyli się gdzieś w głębi lądu. No chyba, że jakiś samobójca odkupił od nich moją Jiurei... - kontynuował wracając na krzesełko, gdzie zdecydowanie było mu wygodniej, usiadł i splątał ręce na klatce piersiowej.
- Te dokumenty powinny Ci wystarczyć, a ich zostawiam w Twoich rękach. Tym co moje zajmą się później inni ludzie, poinformuj mnie tylko, czy nie rzuciły Ci się w oczy. To chyba wszystko Kyõki, więc bierz się za robotę. Im szybciej się uwiniesz, tym szybciej zarobisz. - wyjaśnił i jeśli brunet zajrzałby do zawartości otrzymanej koperty, to znalazłby tam dane osobowe swoich celów, naszkicowane autoportrety, szczegółowy opis łodzi oraz listę sprzętu jakoby powinna posiadać.
- To na drogę. - chodziło o nic innego jak o nienapoczęty napitek, wydobyty z barku pod biurkiem. Rzucił szklaną butelką w stronę chłopaka, tak by mógł ją zlapać, a sam wziął się za przeglądanie sporej sterty papierów...
Ostatnio zmieniony 16 sie 2022, 0:09 przez Uchiha Uzui, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Nie trzeba było go bardzo zachęcać do ponownego wypicie. Nie. Jedynie szerzej chłopak się uśmiechnął, nim sam złapał trunek i zaczął ponownie zerować całość. Czy było to mądre? Raczej nie. Ciężko jednak, aby Kurogane odmówił alkoholowi. Tak się zwyczajnie nie robiło. No, chyba że ktoś kto oferował był kompletnym chujem nawet książce Kyokiego. Wtedy chłopak raczej by najpierw tego kogoś pobił, dopiero potem wziął jego alkohol i wypił jego alkohol.
Wracając jednak do samej rozmowy o jego zadaniu, dostał imię. Okrutny i bezwzględny? Meh. Nie on jedyny i Kurogane widział już wystarczająco wielu takich gości. Zabić go oraz 6 parobków. Prosta kwestia. Jak kogoś wynajął do pomocy, to bardzo go to nawet nie obchodziło. Nie chodziło w końcu ile osób tam będzie, a ile musi zabić aby misja została uznana za sukces. Jak się jednak okazało, ukradli też łódź i dobrze byłoby zwrócić uwagę czy ta się gdzieś nie kryje.
Zerkając do koperty, dojrzał sporą ilość informacji. Ilość jaka była trochę zbyt duża, aby w jednym momencie ją spamiętał. Szybko jednak jego skupienie przeszło z samej koperty na butelkę, jaka została w jego stronę rzucona. Oczywiście, złapał ją. Nie odmówi alkoholowi na drogę, ani trochę. Uśmiechnął się tylko szerzej.
-Możesz już ich uznać za martwych. Wrócę niedługo. - stwierdził dość pewny siebie, jak to on, i opuścił pokład statku. Lasy przy granicy z Sake no Kuni, tak? Skoro ukradli łajbę, to najlepiej było udać się tam statkiem. Jest w końcu szansa, że dojrzy ją gdzieś przycumowaną.
Kurogane poszukałby więc gdzieś statku, jaki byłby gotowy zabrać go nieopodal granicy z Sake no Kuni, do tamtejszych lasów. Statek, czy tam łódka. Cokolwiek było w stanie mu pomóc dotrzeć bliżej do miejsca docelowego. Ewentualnie? Załatwiłby jakiś powóz w Hanie zmierzający w tamtą stronę. A raczej, poszukałby go. I przez czas podróży, postarał się wyciągnąć informacje z koperty jaką otrzymał. Zapamiętać autoportrety, to jak ukradziona łódź wyglądała, oraz ewentualnie jakie zdolności te parobki i Zangeki posiadali.
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Propozycja nie do odrzucenia...
Misja B45/45
UczestnicyKurogane Kyõki
Siłą rzeczy zmuszony był zrezygnować z polowania na dwóch tchórzy i tak też zrobił. Za kierunek obrał przystań, na którą przypłynął z tym nieprzyjaznym starcem. Dotarcie tam zajęło mu trochę czasu, bo nie dość, że ledwo co widział to i co rusz łapała go zadyszka. Na miejscu dostrzegł, że liczebność ludzi drastycznie się przerzedziła. Część zapewne uciekła widząc niedawno odstawione pobojowisko, a część ruszyła w trasę ze względu na sprzyjające wiatry. Po poprzednim transporterze nie było śladu, ale znalazła się łódź, gdzie brunet mógł wprowadzić w życie swój plan.
- Hai, hai! - odparł tylko nieszczęśliwiec złapany przez Iwijczyka. Nie próbował dyskutować, a gdy już wypłynęli co chwilę zerkał przez ramię na rzuconą gdzieś pod burtę głowę i z niepokojem przełykał ślinę. Po paru godzinach dopłynęli do zatoki, gdzie poprzednim razem przesiadywał Yoshida. Jego łódź dalej dryfowała w tym samym miejscy, z zarzuconą na dno kotwicą. Na górnym pokładzie paliły się dwie lampy, tuż nad głowami jakichś wartujących zbirów... Ci widząc jak wytatuowanego chłopaka i łeb niedawnego towarzysza zwyczajnie utorowali przejście, by mógł się zobaczyć z szefem.
- Hm? - duknął Yoshida słysząc czyiś głos i obrócił się w stronę wejścia. Przyjrzał się uważnie głowie i Kyõki'emu.
- Szybko Ci poszło, ale jeśli kłamiesz to prędzej, czy później i tak się tego dowiem. - oznajmił sięgając do szafki po sakiewkę, alkohol i dwie szklanki. Całość położył na stoliku i nalał do pełna, by uczcić pierwsze, udane zadanie.
- Napijmy się Kyõki, a tu są Twoje pieniądze. - powiedział sięgając po swoje naczynie, wyglądał już na zmęczonego, ale nie przeszkadzało mu to w pociągniąciu jeszcze jednej kolejki. Co do sakwy, to wszystko powinno się zgadzać. Była nawet dziura po sztylecie, którym oberwała jeszcze w knajpie.
NPC Okoliczna ludność | Yoshida | Yurui | Muro
WynagrodzeniaKurogane Kyõki - 18 PD, 36 PT, 1 500 Ryō
Uchiha Uzui - 18 PB, 6 PD, 36 PT, 1 000 Ryō
► Pokaż Spoiler
Przypominam o odjęciu 250 ryo za informacje i transport
Ostatnio zmieniony 21 sie 2022, 15:43 przez Uchiha Uzui, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Nikt nie śmiał zagrodzić mu drogi od początku jego marszu. Aż w końcu stanął przed samym szefem złoli. Prawdopodobnie złoli. Nie żeby to go interesowało. Miał niesamowicie wywalone w to, czy byli oni źli, czy dobrzy, czy neutralni czy jacy tam jeszcze chcieli sobie być. Płacili, a robota była w jego klimatach. Tyle mu wystarczało do podjęcia się jej.
- Nie był wystarczająco silny, by zajęło to dłużej. - stwierdził zwyczajnie wzruszając ramionami słysząc komentarz Yoshidy. Prędzej czy później i tak się dowie? Jak dobrze że mówił prawdę. I miał trochę wywalone w to, jak wszyscy przedstawiali go jako wielkiego imperatora. W jego skromnej opinii, tak długo jak nie był kwiatem lub Hanakage, to mógł mu possać. Otrzymując pieniądze, najpierw się napił z Yoshidą, zerując cały trunek, a następnie zabrał sakiewkę. Czy się zgadzał czy nie, sakiewka była wystarczająco ciężka aby mógł sobie pozwolić na trochę więcej rzeczy. Tu na leki, tu na alkohol, tu na ladacznice - chociaż nikomu by się nie przyznał, ze musi za takie przyjemności płacić. Nie mniej, ze swoją robotą wykonaną, machnął tylko Yoshidzie na pożegananie.
- Polecam się na przyszłość. - i wrócił w swoje bardziej rodzinne strony. Do domku w jakim to mieszkał z głupią kobietą, nie potrafiącą o siebie zadbać. Nawet jak teraz to on powinien zadbać o swoją ranę.

[z/t]
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Na zlecenie...
Misja C5/???
UczestnicyKurogane Kyõki
Decyzja zapadła. Genin Hanagakure no Sato postanowił udać się na spotkanie i sprawdzić, jakie to zlecenie na niego czeka. Ruszył więc do dzielnicy portowej, a konkretniej do znajdującej się tam karczmy. Zeszło mu na to około piętnaście minut i w drodze poczuł spadające na głowę oraz ramiona, pierwsze krople deszczu. Na szczęście dla Kyõki'ego nie zdążyło się rozpadać na tyle, by zawitał w lokalu przemoczony. Przechodząc przez próg szybko dostrzegł, że poza właścicielem, Yoshidą i towarzyszącą mu, piękną kobietą o długich, fioletowych włosach nie było żadnych klientów. Mimo tego podszedł w pierwszej kolejności do baru po alkohol, przerażony staruszek podał butelkę i szklankę z grubym, karatowym dnem tak szybko jak to tylko możliwe i zamiast podać cenę, wrócił do nerwowego wycierania pokali. Yoshida w tym czasie śledził fistaszka wzrokiem, obejmując partnerkę w pasie i popijał wysokoprocentowy rum. Odezwał się dopiero, gdy Kurogane podszedł do wypucowanego, zastawionego czystym obrusem stolika.
-Haha. Mamy wiele wspólnego Kyõki. - najpewniej chodziło tu o zamiłowanie do mocnych trunków. Odłożył swą szklankę i wskazał wyciągniętą ręką na wolne miejsce naprzeciw.
-Usiądź, napijemy się i omówimy szczegóły. - powiedział opuściwszy ręke na stół, w celu ponownego chwycenia za szkło. Urodziwa towarzyszka przyglądała się uważnie tatuażom, ale nie odezwała ani słowem. Wydawała się o wiele bardziej tajemnicza od Yoshidy, co biorąc pod uwagę jego fach~ stawiało poprzeczkę bardzo wysoko...
NPC Okoliczna ludność | Yoshida | Kobieta | Właściciel lokalu
Ostatnio zmieniony 30 sie 2022, 20:03 przez Uchiha Uzui, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"


Krople deszczu. Rzecz, jaka dla wielu byłaby irytująca, chłopak witał ją otwartymi ramionami. Inny fakt, że dużo deszczu oznaczało przemoczenie, a przemoczenie choroby. Nie przyznawał się jednak do tego. Bogowie nie chorują, to też i mu nic nie groziło. Wchodząc do knajpy, bez problemu był w stanie zauważyć pustki z wyjątkiem 3 osób. Jednej dla niego najważniejszej, czyli samego barmana jaki dał mu alkohol nic chcąc nawet kasy za niego. Ha! I to rozumiał. Udał się następnie do stolika przy którym to siedział Yoshida i przysiadł się szeroko uśmiechnięty.
- Jest niewiele lepszych rzeczy na tym chujowym świecie. - stwierdził, unosząc flaszkę trochę wyżej do góry, mając ją na myśli. Zerknął jednak jeszcze na piękną kobietę. Tak jak nie zawieszał na niej dłużej wzroku, tak szybko był w stanie ocenić że z chęcią by spotkał się z nią sam na sam w jakimś pokoju. A może nawet, biorąc pod uwagę że zawiesiła wzrok na jego tatuażach, będzie chętna. - A zdaje się, że ty masz wszystko co najlepsze.
Skomentował dalej z uśmiechem i kiwnięciem głowa w stronę kobiety. Nie pytał jej jednak o imię, bo i po co? Nie będzie jej tu teraz podrywał, nie przy jej potencjalnym facecie. Otwierając butlę jaką wziął od karczmarza, nalał sobie do szkła whisky. Yoshidzie też polał, jeżeli ten miał pusto. Wypił połowę szkła na raz i z zadowolonym westchnięciem przetarł mokre usta.
- To? Kogo potrzebujesz martwego? Lub zastraszonego? - stwierdził prosto, czekając na szczegóły. W końcu po co innego mógł się zgłosić do kogoś takiego jak Kurogane.
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Na zlecenie...
Misja C7/???
UczestnicyKurogane Kyõki
Komentarz Kyõkiego na temat alkoholu spotkał się z aprobatą w postaci przytaknięcia głową. Uniósł szklankę w górę i opróżnił jej zawartość jednym chaustem, kolejno odstawiając ją na swoje miejsce. Skomplementowanie kobiety wywołało u niego wyraźne zadowolenie, szeroki uśmiech i głośny śmiech.
- Trudno się nie zgodzić przyjacielu. - odpowiedział, gdy już się opanował i przyciągnął do siebie pannę. Ta bez żadnych oporów oparła się o jego ramię i położyła dłoń na klatce piersiowej, za to jej wzrok przeniósł się z tatuaży na oczy ich właściciela. Jej spojrzenie wręcz hipnotyzowało, z resztą tak jak pełne usta i eksponowane przez duży dekolt, jędrne piersi.
- Arigato. - podziękował za napełnienie szklanki i spojrzał krótko na fioletowowłosą.
- Podoba Ci się? Poprzednim razem dobrze się spisałeś i dlatego znowu się widzimy. Pracuj tak dalej, a kobiety jej pokroju będą się o Ciebie biły, mogę Ci to zagwarantować. - kontynuował po krótkiej chwili. Bez wątpienia miał łeb na karku, potrafił rozmawiać w taki sposób, by do siebie przekonywać, podchodziło to wręcz pod manipulację. Nic więc dziwnego, że tak się ustawił. To na pewno wymagało odpowiednich zdolności i ogromnego wyczucia, a także znajomości i od groma zaangażowania. Pociągnął znowu ze szklanki, by zwilżyć gardło, jednak tym razem był to niewielki łyk. Po wypiekach na twarzy i zachowaniu można było się domyślić, że już trochę wypił i najwyraźniej nie zamierzał upijać się w trupa zanim nie dobierze się do kompanki.
- Już, już... Tym razem nie będziesz musiał się za nikim uganiać, nie będziesz nawet musiał opuszczać wioski. Dotarły do mnie wieści, że w jednej z dzielnic mieszkalnych samozwańcza grupa łobuzów zajęła się ściąganiem pieniędzy z zadłużonych lokatorów. To zwykłe chłystki, a rządają od wynajemców połowy kwoty wynajmu. Nie interesują mnie takie obawy, ale jeśli czegoś z tym nie zrobię to gównażeria szybko się rozmnoży i narobi mi więcej problemów niż to warte. Chciałbym więc żebyś dał im jasno do zrozumienia, że nawet w Hanie panują jakieś zasady i jeśli chcą ściągać pieniądze ze słabszych, to muszą być gotowi na to samo. Liczę przynajmniej na połowę zysków, zrób co trzeba, aby na to przystali. Jeśli będzie trzeba, to pozbądź się jednego dla przykładu. Wtedy na pewno narobią w gacie, w końcu to tylko dzieciaki, którym się za dużo wydaje... - zaczął i mówił przez dłuższy czas objaśniając Kurogane sytuację z jaką przyszło mu się borykać. Wytyczne były dość proste, wystarczająco, by nawet gorącej krwi Genin mógł je przyswoić. Męźczyzna nie wyrzucił z siebie wszystkiego na raz, jakby chciał poznać zdanie własnego najemnika. Z reguły nigdy tego nie robił, ale widocznie były Iwijczyk przypadł mu do gustu.

-
NPC Okoliczna ludność | Yoshida | Kobieta | Właściciel lokalu
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Hmm. Nie mógł ufać tej kobiecie. Jej spojrzenie już to mówiło. Było zbyt przyciągające. Była profesjonalistką najpewniej. Wyglądała na taką, co była gotowa wbić mu nóż w plecy po przyjemnie dla niego spędzonej nocy. Nie, żeby ktokolwiek w tym momencie mówił o zaufaniu. Nie musiał ufać osobie z jaką sypiał, tak długo jak trzymał się na baczności i zadbał również o jej przyjemność - choć z tym bywało różnie. Uśmiechnął się ciut szerzej jednak, wyobrażając sobie kobiety jej pokroju bijące się o niego. Ah.
- W takim wypadku na co czekamy?. - skomentował zadowolony, słysząc jakąś bardziej wartościową nagrodę od pieniędzy. Bitki, pieniądze i do tego kobiety? Kurogane nie potrzebował od życia nic więcej, bo te drugie wymieniał na alkohol. Definitywnie Yoshida wiedział co mówić, aby Kyokiego do siebie przekonać. Przeszli jednak w końcu do sedna zadania. Zadanie w wiosce, co już było wygodne i szybsze do załatwienia. Grupa łotrów jacy zbierali pieniądze od tych, co płacić nie mogli. Yoshida chciał swój wkład. Prosta sprawa, jaka nie powinna okazać się zbyt trudna. W zastraszaniu, to akurat był dobry. Kurogane zrobił łyk whisky po wypowiedzi swojego szefa.
- Jakoś ta grupka łobuzów się nazywa lub wiesz jak nazywa się ich lider? Bandy dzieciaków zawsze takiego mają. Poza tym, jedynie w której to dzielnicy urzędują. Resztą się zajmę i postaram się ograniczyć krwawość, co by dzieciaki dalej były w stanie kasę zbierać. No, i gdzie Cię znaleźć jak już ich miło przekonam? - nie miał wielu pytań, ale i sprawa nie zdawała się skomplikowana. Proste zastraszanie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Na zlecenie...
Misja C9/???
UczestnicyKurogane Kyõki
Yoshida podniósł znów szklankę w górę i upił niewielki łyk. Alkohol zaczynał działać coraz mocniej, dlatego głośno westchnął w reakcji na palące uczucie w gardle.
- Już, już... Nie znam ich imion, ale za to wiem, że okrzykują się "Czarnymi Żniwiarzami", ha! Dobre, co? Młodzi mają bujną wyobraźnię... Podobno łażą w luźnych, czarnych łachach i rzadko kiedy można ich spotkać bez kapturów na głowach. We wschodniej dzielnicy, aż się od nich roi, dlatego nie powineneś mieć problemów z ich znalezieniem. Ci idioci sami szukają kłopotów. - wyjaśnił po krótce, tym samym odpowiadając członkowi klanu Kurogane. Po owych słowach zsunął się nieco niżej i usadowił wygodniej, sięgnął po papierosa i włożył między usta.
- Spotkamy się jutro o 12:00 na mojej łodzi, będzie przycomowana na ostatniej kładce w porcie nieopodal. Mam dzisiaj plany, rozumiesz? Haha! - dopowiedział sięgając po zapałki, którymi rozpalił tytoniowy wyrób. Zaciągnął się mocno i wypuścił gęstą chmurę dymu gdzieś na bok. Wtem siedząca obok niego kobieta sięgnęła do torebki po spory plik pieniędzy, wstała i z gracją obeszła stół. Zatrzymała się dopiero za Kyõkim i obejmując wolną dłonią pochyliła nad jego ramieniem. Pachniała cudownie, a jej włosy i biust umyślnie otarły o jego ciało. Gotówkę położyła na stole przed nim i wrócila na swoje miejsce.
- Połowa jako zaliczka. Ufam, że tego nie spierdolisz. - ton siwowłosego nagle spoważniał. Może i polubił nowego pracownika, ale nie wolno zapominać, że jest szefem większości zbirów w okolicy, a swą władzę opiera głównie na forsie, którą właśnie wyłożył. Czytając między wierszami można było wywnioskować, że w grę nie wchodziła porażka.
NPC Okoliczna ludność | Yoshida | Kobieta | Właściciel lokalu
Ostatnio zmieniony 31 sie 2022, 20:21 przez Uchiha Uzui, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Czarni Żniwiarze. Słysząc ich nazwę, chłopak nie mógł się krótko nie zaśmiać. Pewnie nawet nikogo nigdy nie zabili, a śmieli nazywać się żniwiarzami. Dzieciaki były jednak dzieciakami, nie to co on, dojrzały bóg. Roiło się od nich we wschodniej dzielnicy, a nawet mieli własny strój rozpoznawczy - co czyniło całą tą robotę znacznie prostszą. Termin spotkania? Jutro o 12:00 bo dzisiaj miał plany. Kurogane się uśmiechnął na te słowa.
- Ha! Przy takim okazie to o 12:00 dopiero będziesz szedł spać. - stwierdził, obserwując kobietę jaka to przyniosła mu część zaliczki. Pieniądze akurat były w tym wszystkim mniej istotne, bo mimo wszystko chłopak bardziej skupił się na tym jak otarła się o jego ciało. Uśmiechnął się ciut szerzej. Na wspomnienie że mu ufa, Kurogane machnął tylko ręką. - Strasz jak coś popsuję. Póki płacisz, dajesz ludzi do poznęcania się nad i obiecujesz w przyszłości takie kobiety - nie zamierzam nic spierdolić. No, chyba że nagle będziesz chciał bym zadbał o pokój na świecie lub niańczył jakieś dzieciaki, ale wierzę że wiesz do jakich zadań jestem dobry.
Proste stwierdzenie, nim wypił resztę alkoholu jaki miał w szkle. Schował zaoferowaną mu zaliczkę i trzymając w jednej dłoni częściowo upitą butlę whisky, wstał ze swojego miejsca.
- Widzimy się jutro. - stwierdził, machnął mu dłonią i wyszedł na zewnątrz. Kierunek? Wschodnia dzielnicy. Plan działania? Zobaczyć, czy może nie dojrzy akurat wzrokiem jakiegoś giermka w luźnych czarnych ubraniach i kapturem na głowie. Jak takich nie będzie, to zaczepi kogoś na ulicy czy gdzieś ich nie widzieli niedawno. A jak i ludzi na ulicach nie będzie z racji na potencjalny deszcz, to zacznie do domów pukać i tam ludzi pytać, czy wiedzą coś o "Czarnych Żniwiarzach" lub gdzie oni przesiadują. Prosty plan.

[z/t]
Instynkt niebezpieczeństwaAtut wrodzony
Postać posiada swoisty szósty zmysł. Dzięki temu jest w stanie wyczuć niebezpieczeństwo, zanim normalnie byłaby w stanie je dostrzec. Czy to mina, na którą właśnie miała nadepnąć, czy czający się za rogiem nieprzyjaciele - postać może się zorientować, że coś jest nie tak. Nie oznacza to jednak, że jest w stanie wszystko przewidzieć.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2022, 23:05 przez Kurogane Kyōki, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Na zlecenie...
Misja C25/???
UczestnicyKurogane Kyõki
Opcje były dwie, zgodzić się lub umrzeć, a biorąc pod uwagę fakt, że żadnemu nie śpieszyło się do grobu to nie mieli innego wyjścia jak przystać na narzucone warunki. Wsród grupy znalazło się paru takich, którym się to nie podobało, ale po usłyszeniu wrzasków byłego szefa nie odważyli się powiedzieć o tym głośno. Co się z nim stało? Niewiadomo, a przynajmniej nie Kyõkiemu, gdyż opuścił Aleje biedoty i ruszył swoją drogą.

Dzień później...
Pogoda praktycznie nie różniła się od wczorajszej, zawiewał chłodny a z zachmurzonego nieba lekko mrzało. Dochodziła 11:30, a na miejecu, tj. pod karczmą czekał już członek "Czarnych Żniwiarzy". Nie był uzbrojony, po prostu stał oparty o frontową ścianę budynku. Widząc nadchodzącego Kyõkiego, odkleił się od niej i zrobił dwabkroki w przód tym samym wychodząc mu naprzeciw. Bez zbędnych słów sięgnął do kieszeni swej workowej bluzy po wypchaną pieniędzmi kopertę.
- 70% z tego miesiąca. - rzucił krótko. Trudno stwierdzić, czy powiedział prawdę. Nie prowadzą przecież żadnej dokumentacji, a i ceny wynajmu oraz wynajemcy byli nieznani. Pewnym było tylko to, że suma z pewnością przekraczała 1000 ryo. Nawet jeśli to nie było wszystko, to powinno wystarczyć jako pierwszy haracz. Dla Yoshidy takie kwoty i tak nic nie znaczą, może to co najwyżej potraktować jako symboliczny gest i potwierdzenie. Skoro mowa o nim, to właśnie się zbliał. Tym razem bez żadnego towarzystwa.
NPC Okoliczna ludność | Tuuya | Yoshida
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Nie usłyszał sprzeciwów. Był to dobry znak, jaki sugerował że robota była bliska końcu. No, chyba że jutro postanowią go oszukać, to wtedy będzie musiał na nich zapolować i ich powybijać. Liczył jednak, że obejdzie się bez takich mdłych przyjemności. Zemsty by dokonał, ale przyjemność byłaby stosunkowo niewielka - i z racji na to że śmieli go oszukać, i z racji na to że byli tylko mrówkami. Następnego dnia jednak? Nowy szef szajki się stawił, a wraz ze sobą przyniósł pieniądze. Ile ich było? Nie interesowało to Kurogane. Yoshida to oceni, bo on miał najpewniej pojęcie ile to te 70% powinno być. On miał wgląd w ich przychody, nie Kyoki. I dobrze. Kurogane nie była ta wiedza potrzebna do niczego. Wziął jednak od niego kopertę i sprawdził ją na wszelki wypadek, czy może nie było w niej notki wybuchowej. Nigdy nie można było być pewnym niczego w tej wiosce.

Uśmiechnął się kiedy widział jak szef się zbliża i położył rękę na ramieniu Czarnego Żniwiarza, nim nacisnął na niego wystarczająco mocno by ten klęknął.
- Widzę, że musiałeś ją nieźle wymęczyć, skoro nie była w stanie z Tobą przyjść. - rzucił na powitanie do swojego szefa, choć wcale nie było w jego głosie nuty służebności. Nie uważał siebie za kogoś pod Yoshidą, oj nie. Zwyczajnie, dla niego pracował, i gdyby tamten wymagał od niego kłaniania się... cóż... ich współpraca bardzo szybko by się zakończyła. Pomachał mu kopertą, nim wskazał faceta jakiego to planował zmusić do klęczenia. - Oto nowy szef Żniwiarzy, po tym jak ich ostatni miał... niefortunny wypadek. Stwierdziłem że najwygodniej będzie jak sam ustalisz z nim detale gdzie mają Ci pieniądze dostarczać. To natomiast, jest ich skromny datek. Podobno ich 70% z tego miesiąca, jakie to ma się pojawiać co miesiąc wedle naszych ustaleń, prawda?
Ostatnie słowa skierował do nowego szefa Żniwiarzy, nim zbliżył się do Yoshidy aby przekazać mu kopertę. I czekać na werdykt.
Obrazek

Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Cywil
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Na zlecenie...
Misja C27/27
UczestnicyKurogane Kyõki
Zero litości, aż do samego końca - własnie taką postawę przejawiał Kyõki zmuszając nowego parobka do ukłonienia się przed zbliżającym się szefem. Yoshida widząc obydwu, zatrzymał się na krótką chwilę i odpowiedział:
-A żebyś wiedział Kyõki. - po ów słowach przeniósł wzrok z Genin'a na klękającego w błocie chłopaka i zdjął mu z głowy kaptur, aby się lepiej przyjrzeć. Na pytanie od oprawcy zareagował przytaknięciem głową, ale nic poza tym.
- Sokka, dobra robota. - stwierdził i po przyjęciu sprawdzonej wcześniej koperty przeliczył jej zawartość. Wyciągnął kilkanaście banknotów i przekazał brunetowi.
- Reszta pieniędzy, rozerwij się nieco. Poślę kogoś po Ciebie jeśli będzie taka potrzeba, a gdybyś Ty czegoś ode mnie potrzebował, to wiesz gdzie szukać. - i chodziło tu najpewniej o dobrze już znaną łódź.
- A Ty wstań i się nie ośmieszaj, nie w mojej obecności. Idziemy do środka. - wręcz nakazał łepkowi, którego postawa zdecydowanie mu nie pasowała. W jego przekonaniu żaden facet nie powinien poniżać się przed innym, a jeśli tak jest to znaczy, że zwyczajnie nim nie jest. Gdy młody się podniósł, ten popchnął go do środka i spoglądając przez ramię, uniósł w górę ręke tym samym żegnając się ze swoim ulubieńcem. Co zaś ten postanowi? Znając życie wejdzie za nimi do środka i przywłaszczy sobie jakąś butelkę, by umilić ten niekoniecznie piękny dzień.
NPC Okoliczna ludność | Tuuya | Yoshida
► Pokaż Spoiler
Kurogane Kyõki: + 12 PD, 24 PT, 500 Ryō, Pozioma blizna na brzuchu po katanie
Uchiha Uzui [MG]: + 12 PB, 3 PD, 24 PT, 400 Ryō
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2022, 20:14 przez Uchiha Uzui, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurogane Kyōki
Posty: 156
Rejestracja: 13 mar 2022, 19:51
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Dobra robota i zapłata. Takie rzeczy otrzymał od Yoshidy, co chyba oznaczało że pieniądze w kopercie był wystarczające by uznać iż nowy szef żniwiarzy nie kłamał. Tylko tyle go interesowało. Skoro dobrze wykonywana robota dawała mu jeszcze możliwość poznania kobiet, które za darmo wręcz będą się na niego rzucać? Nie mógł temu odmówić. Nie, kiedy to tak wiele idiotek spotkał jakie odrzucały jego zaloty. Suki. Nie wiedziały co dobre. Każda normalna, porządna kobieta całowałaby go po stopach błagając o szansę na spędzenie z nim nocy. No. Chyba że była jakąś kunoichi. Te szanował trochę bardziej i definitywnie wolałby najpierw stoczyć z nimi krwawą walkę, a dopiero potem przejść do innego rodzaju cielesnych przyjemności.
- Ha! Nie musisz mnie zachęcać do zabawy! - powiedział zwyczajnie, nim skierował się do wnętrza karczmy, faktycznie aby to przywłaszczyć jakąś butelkę. Może popolować na jakieś kobitki, aby dostać tylko od nich plaskacza i odmowę. Generalnie, zabawi się jak zawsze. Bójki też były mile widziane. A jak już wieczór zacznie się zbliżać? To definitywnie mało trzeźwy opuścił karczmę.

[z/t]
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”