• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Karczma "Pijany Rekin"

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 711
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Genin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Czas płynął – to trzeba było przyznać. W dosyć miłym towarzystwie i przy sake minuty potrafiły mijać bardzo szybko – Kaede nawet nie zauważyła, kiedy na dworze zaczęło się robić szaro. To był odpowiedni czas by wrócić do – nazwijmy to – domu.
Nie spodziewała się po sobie, że się tak otworzy przed zupełnie nieznajomymi osobami. Może po części właśnie tego potrzebowała – możliwości wygadania się, powiedzenia wszystkiego, co leżało jej na wątrobie. Jednocześnie, nie pamiętała kiedy miała z kimś taką… beztroską konwersację o niczym tak naprawdę. Jak już z kimś rozmawiała, to albo o przebiegu aktualnej misji, albo w jakiejś sprawie.
Czyżby samotność zaczęła jej doskwierać?
Zapewne Hanagakure to jedynie przystanek dla wielu shinobi takich jak my – powiedziała, spoglądając na wyznawcę Jashina. – I nie ma znaczenia to, jakie miałam marzenie w Otagakure. Straciło ono sens wraz z odejściem pewnej osoby. – Widać było po Kaede, że trochę posępniała. Westchnęła ciężko, dopijając resztę sake, którą miała w czarce.
Już miała wstać, podziękować za towarzystwo, gdy Hiroki zrobił to pierwszy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie słowa, które następnie powiedział. Czy on właśnie zaproponował jej wspólną podróż oraz bycie jej… nauczycielem? Kae była nieco zaskoczona, bo… po co miałby to robić? Była przypadkowo spotkaną w karczmie kunoichi, z którą zamienił parę zdań. Przez chwilę tak stała jak wryta, próbując swoim umysłem przeanalizować sytuację. I gdy Hiroki się już ukłonił i ruszył w stronę wyjścia, zawołała za nim:
Czekaj, idę z tobą! – Czy podjęła decyzję pod wpływem impulsu? Czy będzie tego żałować? To się okaże. Z drugiej strony miała niewiele do stracenia. Wszystko było lepsze niż egzystencja z dnia na dzień, a może towarzystwo Hirokiego sprawi, że znajdzie ten cel, którego tak pragnęła. Odwróciła się jeszcze w stronę jashinisty, kłaniając się. – Mam nadzieję, że uda ci się spełnić swoje marzenie, Mitsuhashi-san. Do zobaczenia. – Po tych słowach się wyprostowała i dogoniła Hirokiego i wraz z nim wyszła z karczmy.
Zapowiadał się interesujący początek zupełnie nowej przygody.
z/t
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1991
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

MG
Fabuła dla Mitsuhashiego: Crossroads
Biedny Mitsuhashi został porzucony. Tak najłatwiej można było określić fakt że przed chwilą rozmawiał jeszcze z pewną parą, a teraz nie rozmawiał już z nikim. Czy przeszkadzało to Kirihito? Pewnie nie, ale kto go tam wie? Oznaczało to jednak że musiał znaleźć sobie chłopak jakieś nowe zajęcie. Ewentualnie patrzeć pustym wzrokiem w stół i medytować nad sprawami tylko wyznawcą Jashina znanymi. Na szczęście - lub nie - monotonnie dnia codziennego przerwało ponowne otworzenie się drzwi do karczmy. Niby nic, bo ludzie często do karczmy przychodzili to i nie wszyscy spojrzeli w tamtą stronę. Jednak ci którzy spojrzeli, zamilkli. Bo nawet tutaj rzadko zdarzał się taki widok. Mężczyzna który wszedł do środka, był olbrzymi. Z dwa metry wzrostu, napakowany jak szafa, cały odziany na czarno. Ogorzała gęba z dwudniowym zarostem poznaczona była siecią zmarszczek a szare brudne włosy opadały na oczy osoby, przysłaniając je. Postać niosła pod pachą cylindryczne zawiniątko. Osoba ta miała wbite w plecy 6 kunai. Strzałę w prawym biodrze, krwawiącą ranę ciętą na klatce piersiowej oraz wiele pomniejszych ran które rzucały się w oczy poprzez pocięte i zakrwawione ubrania. Postać ta odsunęła krzesło przy jednym ze stolików i usiadła, nie opierając jednak pleców o oparcie. Drewniane siedzisko zaskrzypiało niebezpiecznie pod ciężarem przybyłego.-Kufel piwa-Ryknął do barmana, a następnie rozejrzał się po sali. Na kilku osobach jego wzrok utkwił na dłuższą chwilę. Jedną z takich osób był Mitsuhashi. Mężczyzna położył zawiniątko na stole. Na oko mialo może jakiś metr długości, grubość uda dorosłego mężczyzny i było ciężkie, o czym świadczył jęk desek stolika.-Jest praca-Huknął znowu donośnym głosem nieznajomy-Trzeba to przetransportować. Szukam silnego i odważnego człowieka. Dobrze płacę-Obok zawiniątka wylądował mieszek.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności Kirihito został samemu ponieważ dwójka, która z nim rozmawiała stwierdziła "Elo zostaje twoją uczennicą, idziemy" tak w skrócie oczywiście ponieważ proces zostawania uczennicą był... nieco bardziej skomplikowany. Tak czy siak oboje byli dziwni, dziewczyna z miejsca zaufała jakiemuś przypadkowo spotkanemu chłopowi podczas picia alkoholu. Może taka była kolej rzeczy? Cóż, niech Jashin im błogosławi szybką śmiercią. Tak czy siak do karczmy przybył jakiś potężny chłop. Był mocno poszatkowany, widać że co dopiero wrócił z walki jednak wydawał się nie odnosić żadnych poważnych ran mimo jego stanu. Zamówił kufel piwa, rzucił na ladę zawiniątko, które pewnie było w niedalekiej odległości od Kirihito. Młody Jashinista spoglądnął spod kaptura na zawiniątko a potem na mężczyznę. -Gdzie to trzeba przetransportować?- O zawartość nie pytał bo w sumie nie miał celu w tym aby dowiadywać się co to jest. Aby podjąć się zadania musiał jednak wiedzieć gdzie to dostarczyć.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1991
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

MG
Fabuła dla Mitsuhashiego: Crossroads
Kiedy Mitsuhashi się odezwał, reszta ludzi wróciła do swoich zajęć, jedynie co jakiś czas zerkając w tamtą stronę. Skoro znalazł się goniec, to nie było już co się wtrącać. Po chwili tylko barman doskoczył do gościa z kuflem piwa. Przybysz obrzucił spojrzeniem Kirihito, najwięcej czasu skupiając na patrzeniu mu w oczy, w końcu wzruszył ramionami-Jaja masz, to ci przyznam-Upił duży łyk piwa.-Do stolicy. Znajduje się tam taki sporych rozmiarów zajazd - "Kwiatowa przystań". To paczka dla nich-Położył dłoń na pakuneczku na stole-Chcę żeby to tam dotarło w całości. Jak bandyci będą chcieli cię okraść, a sobie nie będziesz radził, pokaż im towar, może się rozmyślą. To zwykły kamienny posążek-Upił kolejny łyk piwa-Ale uważaj, podąża za nim jego-Kolejny łyk piwa i kufel stał pusty-Były właściciel. Kolejne piwo-Huknął na barmana i wrócił do obserwowania Jashinisty-Płacę 500 ryo teraz, i 500 ryo dostaniesz od moich ludzi w stolicy. Jak znikniesz z posążkiem-Przejechał palcem po gardle-Mam wiele znajomości. Może nie tutaj-Rozejrzał się po karczmie-Ale dopilnujemy, by sprawiedliwości stało się zadość. Bez numerów, a zostaniesz sowicie nagrodzony oraz - być może - czeka nas owocna współpraca w przyszłości. Więc jak będzie?-Przesunął po stole w kierunku Mitsuhashiego i mieszek i zawiniątko. Po chwili obok niego stanął kolejny kufel piwa.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Mitsuhashi patrzył sobie jak facet dopija browara. Nie było to ani podejrzane ani dziwne, chłop po prostu przyszedł się napić po stoczonej bitwie na co wskazywał jego stan. Posiadanie w sobie obcych ciał w postaci kunai i strzał nie było mądrym rozwiązaniem i należało to jak najszybciej z niego wyciągnąć... jednak to nie było jego zmartwienie. On dostał zlecenie i teraz jego sprawa w jaki sposób je wykona. W sumie ciekawie by było zostać Yūbinnin. Jashinista Yubinnin, dobre. Tak czy owak wypadałoby przyjąć kasę a przynajmniej jej część a potem ruszyć. Kirihito spoglądnął na mieszek, który to był przesunięty w jego stronę i zgarnął go. Następnie złapał za pakunek, wstał i rzekł. -Ruszam od razu. Miejmy nadzieję, że ci twoi kompani nie będą mieli problemu z poprzednim właścicielem.- Następnie zabrał to co miał transportować i wyszedł z karczmy płacąc uprzednio za wodę i pokrywając część rachunku co Hiroki i Kaede zapłacili o ile było to konieczne. Po wyjściu ruszył z ładunkiem w stronę wyjścia z wioski ale zanim to jeszcze zrobi uda się do sklepu po jakieś pożywne jedzenie na drogę oraz butelkę wody. Nie ma plecaka także no jakoś będzie musiał to nosić przy sobie w kieszeni... a może by tak... Tak, wróci do domu po plecak a następnie w końcu wyjdzie z wioski z całym ekwipunkiem i ruszy w stronę stolicy. Podróż przy poruszaniu się na piechotę powinna mu zająć około 5 dni... o ile dobrze sobie to policzył idąc najkrótszą drogą.

z/t
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Chłopak podszedł do drzwi karczmy i już chciał je otworzyć kiedy to z drugiej strony ubiegła go para pijaczków. Chwiejnym krokiem wytoczyła się z budynku potocznie nazywaną karczmą. Ryu musiał szybko usunąć się na bok co by dostał jeszcze z bara od jednego z nich. Spojrzał tylko z pogardą na dwóch delikwentów i rozejrzawszy się czy ktoś jeszcze nie ma zamiaru wybić za winkla karczmy, wszedł powoli do budynku.
Budynek jak budynek, był w lepszych i gorszych ale co trzeba przyznać, w tych gorszych chłopak nie miał ochoty odrąbać sobie nosa i wyrwać płuc. Smród był tak mocny że ledwo powstrzymywał się od kaszlu. Co za beznadziejne miejsce, na prawdę nie było lepszej rudery na spotkanie w sprawie misji? Pomyślał Ryu i zaczął rozglądać się za osobą z którą miał się spotkać jednocześnie pilnując kieszeni co by jaki gagatek nie próbował go okraść. W razie gdyby ktoś próbował, szybko wyjąłby kunaia i dźgnął delikwenta w oko.
Co się okazało, znalezienie pracodawcy nie było aż tak skomplikowane. Mężczyzna ubrany lepiej od 90% ludzi przebywających w karczmie siedzi sobie w kącie z dwoma mięśniakami obok. No to musi być on. Chłopak zmierza w stronę pracodawcy przy okazji wymijając chwiejnych pijaczków i inne tego rodzaju ment. Yh, im szybciej dowiem się co mam zrobić tym szybciej opuszczę tą ruderę.
Gdy chłopak stanął w pobliżu lepiej ubranego mężczyzny. Dwóch grabów, najwyraźniej wyczuwając od Ryu zagrożenie, i słusznie, przyjęło nieco agresywniejsze pozy wbijając ostre spojrzenia w chłopaka. Wtem chłopak podniósł ręce na wysokość obojczyka by pokazać że nie ma złych zamiarów i mówi.
-Spokojnie byczki, gdybym chciał zabić was albo waszego szefa to nie marnowałbym czasu na męczenie się widokiem tych pijanych śmieci.-Spojrzał na siedzącego mężczyznę-Jestem tutaj w sprawie ogłoszenia, podobno chcesz żeby ktoś zebrał dla Ciebie długi, więc oto jestem.-Chytrze się uśmiechnął.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Długi

(借金)


Chinoike Ryukehoshi

Misja rangi C

5/x
Ochroniarze, mimo zapewnień chłopaka, nawet nie wyglądali jakby się nim interesowali. Ot, stali nadal przy pracodawcy, tylko ich wzrok skupiony był na Ryukehoshim.
-Mam dla ciebie radę. Uważaj do kogo się zwracasz tym tonem. Inni moi partnerzy... biznesowi mogliby chcieć zrobić sobie z ciebie przykład dla reszty. - powiedział mężczyzna, będący pracodawcą. -Ale tak. Kilku przedsiębiorców bardzo niemiło potraktowało moich chłopców, gdy przyszli odebrać... mój udział w ich interesie. Trzeba im pokazać, że nie oszukuje się długoletnich partnerów. - następnie przekazał mu karteczkę. Niezbyt wiele informacji. Imię, nazwisko, sklep i kwota. -Lepiej by oddali włącznie z odsetkami. Nie chcemy przecież problemów podatkowych, prawda? - zapytał uśmiechając się przebiegle. Chuderlak z kolei po chwili zniknął i biegiem wrócił z jedzeniem. -Dłużej się nie dało? - warknął do niego, a jeden z ochroniarzy uderzył go na tyle mocno, że uderzył w ścianę. -Jakieś pytania? - rzucił jeszcze do Chinoike, zaczynając jeść coś, co przypominało jakiegoś smażonego kotleta.

O ile nie mam nic przeciwko, byś sobie dodał takie smaczki jak pijaczki w karczmie itp. tak moich NPC nie ruszaj. Tak na przyszłość
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Chłopak przyglądał się całej akcji delikatnie się uśmiechając. Pff, przykład... Do tej roboty trzeba mieć jaja, trzeba pokazać siłę i brutalność. Mówi o ukaraniu a tak naprawdę żaden z nich nic by nie zrobił bo wiedzą że to mogłoby się skończyć dla nich nie za dobrze. A na dodatek straciliby idealnego do tej roboty człowieka.
Ryu poprawił grzywkę i z politowaniem spojrzał na chłopaczka który obskoczył wpierdol bo za długo niósł danie. W tym świecie nie ma miejsca na miłe buźki, okażesz słabość i giniesz... Tak po prostu. Ciekawe kto zatrudnił kogoś takiego do obsługiwania najgorszych szumowin w tej wiosce? Eh, żałosne.
Po usłyszeniu pytania od szefa spojrzał na niego z lekkim zdziwieniem. W sumie to nie wie nic, tak trochę.
-Hem, adresy? Nazwiska? Możliwa ilość ochrony? Ile dokładnie mają oddać hajsu?-zaczyna wyliczać na palcach patrząc w sufit- I to chyba wszystko...-spojrzał zamyślony w ziemie po czym podniósł szybko wzrok na niego- O!!! Jakieś preferencje co do rodzaju krzywdy jaka ma się im stać?-szeroko się uśmiechnął czekając na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Długi

(借金)


Chinoike Ryukehoshi

Misja rangi C

7/x
Mężczyzna podczas jedzenia spojrzał na chłopaka jak na kogoś ułomnego.
-Umiesz czytać? - spytał wyraźnie zirytowany, że nawet nie raczył przeczytać karteczki, gdzie większość tych informacji miał podanych. Jedynie ilość ochrony była niewiadomą. -Podejmujesz się tej roboty czy nie? - rzucił już troszkę zirytowany, a jeden z ochroniarzy powoli zaczął obchodzić stół, by zbliżyć się do Chinoike. -Mają nadal potem sprzedawać. I najlepiej bez przerwy. Bo inaczej stracę pieniądze, jasne? - warknął wyraźnie zirytowany i coś szepnął do drugiego z ochroniarzy. Niestety, Ryukehoshi usłyszał tylko jedno słowo -... innego? - i tyle. Zaś ten, co obchodził stół stał już bardzo blisko chłopaka, jakby był gotowy na skinienie swojego szefa wyprowadzić cios podobny do tego, co w chuderlaka, który obsługiwał jego przełożonego.
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Sytuacja zaczęła przybierać ciekawy obrót. Jaki debil umieszcza na ogólnodostępnym ogłoszeniu nazwiska potencjalnych celów? Co jeśli byłbym zabójcą wynajętym przez jednego z celów by sprzątnąć tego u którego wiszą hajs? Albo gdyby wszyscy postanowili się złożyć to pewnie przebiliby ofertę tego nadętego gnoja. Eh, ta wioska schodzi na psy no ale cóż, pieniądze nie rosną na drzewach. Zauważa jak jeden z karczków się do niego zbliża i z trudem powstrzymał wybuch śmiechu. Naprawdę? Jedną techniką mógłbym zburzyć tą budę razem ze wszystkimi śmieciami się w nim znajdującymi. Z drugiej strony, nie uśmiecha mi się tracenie źródła zarobku. Chociaż, jest jedna sztuczka która może zadziałać. Gdy karczek jest przy nim Ryu skupił się i użył Sakki. Próbując wzbudzić w mięśniaku jak i w samym "szefie" lekki niepokój bądź strach.
Po usłyszeniu tego co miał usłyszeć jedną rękę oparł na biodrze, niezwykle blisko miejsca gdzie trzyma bomby dymne. Drugą sięgnął do kieszeni by wyjąć kartkę z ogłoszenia. Hym, rzeczywiście są tu nazwiska i adresy. Pomyślał po rzucie oka na papier.
Uniósł wzrok na szefa gotując swoje ciało do akcji. Gdyby gość dał sygnał to od razu chłopak rzuci się w stronę przeciwną do pozycji karczka rzucając przy okazji bombą dymną prosto facetowi w twarz. Następnie rzuciłby kunaiem prosto w tego karczka celując w szyje. Ale to oczywiście w momencie kiedy szef da sygnał mięśniakowi. Jeśli nie to po prostu powie.
-Rzeczywiście były tu adresy. Mój błąd.-dobrze wie że nie może być w tej chwili agresywny bo mimo wszystko to chce zarobić pieniądze-Oczywiście że biorę tą robotę i od razu zabiorę się do pracy jeśli to wszystko?
Spojrzał wyczekująco na szefa gotowy do możliwej obrony jeśli zajdzie taka potrzeba.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Długi

(借金)


Chinoike Ryukehoshi

Misja rangi C

9/x
Pycha kroczy przed upadkiem. Takie istnieje określenie. Pracodawca lekko zamrugał oczami, gdy ten spróbował użyć Sakki, jednak jego ochroniarz ani drgnął. Spojrzał się jednak na niego jak na debila, gdy ten wyciągnął kartkę z ogłoszeniem, zamiast tej, którą podał mu dosłownie chwilę temu*. Najwidoczniej nie każdy szczegół dociera do każdego. Pracodawca warknął coś i machnął ręką.
-Weźcie mi go zabierzcie sprzed oczu, zanim mnie bardziej wkurwi. Wróć z hajsem. - tylko tyle. Chyba ktoś tu nie zaimponował. No, ale cóż, ich relacja nie miała być przecież przyjacielska, ale typowo "służbowa". Jeśli można za "służbową" relację nazwać zatrudnianie ninjy do wymuszenia haraczy na biednych mieszkańcach Hanagakure no Sato. Ochroniarz spojrzał z góry na Ryu i czekał. A gdyby ten nie planował sam wstawać, to by go podniósł i wyprowadził. Chyba, że ten zacząłby się rzucać. Wtedy całość mogłaby się kompletnie inaczej rozegrać...

W moim poście nr 5
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Obok głowy chłopaka pojawiły się trzy kropki konsternacji, po czym spojrzał na kartkę którą wyjął i spostrzegł że to nazwisko było tego szefa a adres to tej karczmy. Jeszcze raz sięgnął do kieszeni i wyjął drugą kartkę którą przed chwilą dał mu szef...
Na dworze latały wrony które krakały. Krakanie to przypominało jedno...
"DEBIL DEBIL DEBIL DEBIL"
Każdy mógł usłyszeć inną wersje krakania lecz Ryukehoshi usłyszał tą jedną bardzo bolesną... W milczeniu przeczytał pierwszy adres i wyszedł dodając tylko.
-Tak jest szefie...
Wyszedł w bólu serca, duszy i ego. A jego gacie dumnie wrzynały mu się w zad. Nie wiedzieć czemu właśnie o tym wspomniał. Nie wiedzieć czemu gacie go zabolały a po kroczu przeleciał cierpki powiew wstydu jakby z innej rzeczywistości, takiej magicznej...
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Długi

(借金)


Chinoike Ryukehoshi

Misja rangi C

11/x
Czasami dobrze wziąć kilka głębszych oddechów i wykonać kilka kroków wstecz. Może pomóc to nawet uniknąć pewnych nieporozumień i wybuchów negatywnych emocji. Proste słowa Ryu sprawiły, że na twarzy pracodawcy, przez krótki moment, przeszedł cień ulgi. Może dlatego, że miał go już z głowy? Patrząc po ostatnich wymianach zdań mogło to być wielce prawdopodobne. Ochroniarz, który stał przy Chinoike tylko odprowadził go wzrokiem. Siły na szczęście (tylko pytanie czyje) nie musiał używać. Po wyjściu z karczmy, nasz shinobi mógł rzucić dokładniej okiem na kartkę. Trzy sklepy, trzy nazwiska i trzy koszta:

Pod rozwścieczonym dzikiem - Mito Niku - 1372 Ryō
Garnki i glina - Nendo Tōki - 986 Ryō
Szaty, nie szmaty - Shitateya Ūru - 1024 Ryō

Wszystkie z tych miejsc kojarzył i szczęśliwie - znajdowały się przy jednej ulicy. Całkiem terytorialne nastawienie, jeśli chodzi o zbieranie haraczy. Co w sumie nie wydawało się być aż tak bezsensownym pomysłem. Z drugiej strony wszystkie ofiary były po sąsiedzku, co mogło tłumaczyć, dlaczego nagle kilka osób się zbuntowało. W kupie raźniej, jak to się mówi.
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Ryu jeszcze raz spojrzał na kartkę i zastanawiał się od kogo zacząć. Nazwisk nie było dużo a na dodatek wszyscy byli na tej samej ulicy więc nie powinno zająć mu to zbyt wiele czasu. Pytanie tylko czy będzie musiał użerać się z ochroną. A nawet jeśli to ile siły powinien użyć. Obstawiając że każdy z trzech ma kilku ochroniarzy tooo zapowiada się trochę walki. No cóż, pieniądze na drzewie nie rosną a bycie ciągle na utrzymaniu wuja jest trochę żałosne.
Dlatego nie ociągając się zabrał do roboty. Po paru minutach marszu dotarł do ulicy gdzie znajdowały się ów trzy przybytki. Zaczął od najbliższego czyli od Mito Niku.
Kamienie... Chciał już podejść do budynku lecz ujrzał... Kamienie... Piękne, owaliste... Czasem też kwadratowe i prostokątne... Połyskiwały w swej potędze stoickiej mądrości tysiąca kamyczków. To była starożytna sztuka trzynastu zjajczałych głazów którzy robiąc przysiady nad rzeczką zrobiły... Kamyczki... Oooo kamyczki....
Wracając, Ryu minął MAJESTATYCZNE KAMIENIE i wszedł do budynku.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Karczma "Pijany Rekin"

Długi

(借金)


Chinoike Ryukehoshi

Misja rangi C

13/x
Po dość krótkim czasie, mężczyźnie z klanu Chinoike udało się dostać na targ, znajdujący się niedaleko portu. Było tu trochę ludzi, którzy kupowali jakieś dobra, ale Ryu interesował się w chwili obecnej jednym sklepem. Wszedł więc do przybytku, nad którym wisiał pomalowany na czerwono, drewniany szyld w kształcie dzika. Sklep rzeźniczy, którego właścicielem jest Mito Niku był jednym z bardziej popularnych obiektów. Mimo problemów, jakie Hana posiadała, był on w stanie zawsze zapewnić dobrą jakoś mięsa, a także obrabiać je na miejscu, gdyby ktoś jakieś upolował. Akurat sprzedawał spory fragment karkówki jednemu z klientów, gdy shinobi wszedł do środka.
-Dobry! - przywitał się, kończąc rozmowę z poprzednim klientem, a gdy ten odszedł od lady, zaczął on czyścić i ostrzyć nóż rzeźnicki. -W czym mogę pomóc? - spytał nowoprzybyłego.

Zapraszam tutaj.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”