Strona 1 z 1

Historia i chronologia

: 16 maja 2021, 13:36
autor: Pingwinek Chaosu
AKTUALNY ROK: 164
Historia świata歴史
Chapter IPoczątek | The Beginning
Mówi się, że na początku było nic. Tak odległych czasów jednak, nikt nie pamięta, a i nie są one zapisane na żadnych kartach historii. Nie, wedle współczesnej historii nie jest potrzebny początek świata. Potrzebny jest początek chakry, która to rozpoczęła cykl nienawiści jakiego nie był w stanie przerwać nikt. W najstarszych księgach początek jest więc przypisywany pojawieniu się Króliczej Księżniczki. To ona była pierwszą osobą z tymi niesamowitymi mocami napędzanymi chakrą i była uważana za boginię. O jej władaniu, niestety, wiadomo bardzo niewiele.
Bardziej popularną figurą w historii stał się jej syn, Hagoromo Ōtsutsuki, jakiego ludzie lepiej znają jako legendarnego Mędrca Sześciu Ścieżek. To właśnie on jest mityczną figurą, o jakiej to młodzi shinobi mogli słyszeć w akademiach. Jest on człowiekiem, który zapoczątkował rozwój ninjutsu promując ninshū i znany jest również ze swojego drugiego legendarnego czynu - pokonania Jūbiego, dziesięcioogoniastej bestii jaka przez wiele lat niszczyła świat. Hagoromo był odpowiedzialny także za rozprowadzenie chakry wśród innych ludzi, jak i również znany przez swoje wielkie pragnienie pokoju na świecie pełnym wojen. Został przez to uznany za wybawcę tego świata, jednak i on musiał kiedyś odejść, zostawiając przyszłość w rękach ludzi, których uczył. Ci rozwijali coraz to różniejsze sposoby na używanie chakry, ale, jak się miało szybko ukazać, marzenie Hagoromo nie miało się spełnić.
Chapter IIKrwawe Wojny | The Bloody Wars
Pokój nie był czymś dla ludzi. Nienawiść, zazdrość, samolubstwo, własne żądze… wiele negatywnych emocji napędzało świat, jak i rozwój chakry. Zaczęły się wytwarzać klany, który to przejawiały specjalne zdolności manipulowania zaawansowanymi żywiołami zwane Kekkei Genkai. Słynne stały się klany, których oczy miały specjalne właściwości i zostali oni nazwani użytkownikami Dōjutsu. Tych nie było wiele i Uchiha posiadający Sharingana, oraz Hyūga posiadający Byakugana byli najbardziej znani. Jeszcze inne grupy rodzin zaczęły specjalizować się w konkretnego rodzaju technikach, pozwalających na chociażby manipulację cieniem, i nazwano je sekretnymi technikami - Hiden.

Cały ten rozwój był momentem, w którym to świat podzielił się na dwie części - Stary oraz Nowy Kontynent. Mimo tego, że chakra została rozniesiona po całym świecie, kulminacja jej nauk skrywała się na Starym Kontynencie. Tempo jej rozwoju w nim było drastycznie większe niż w innych krainach i te szybko zostały zapomniane przez shinobi skupionych na wojnie. Przez setki lat narodziła się bariera między Starym Kontynentem, który szedł od dzisiejszego Tanima no Kuni na wschód, oraz Nowym Kontynentem, który to rozwijał się na zachodzie. Konkretny powód dla którego próby nawiązania relacji między tymi dwoma kontynentami nie wyszły, nie był bardzo znany. Przypuszcza się, że jednym z wielu powodów był wysoki masyw górski, zwany Góry Mugen, utrudniający wyprawę na zachód. Jedynie w Tanima no Kuni istniała przełęcz, pozwalająca na swobodną podróż nawet przeciętnym ludziom. A Stary Świat, ogarnięty ciągłą wojną bez ani krzty litości, nie miał czasu na przejmowanie się tym podziałem.

Na polach bitwy walczyli wszyscy. Dzieci, kobiety, starcy - choć mało kto w tych czasach dożywał takiego wieku. Był to okres ciągłych bitew w celu uzyskania mocy, ziemi czy bogactw. Błahe powody, jednak nie na tyle, aby przestać walczyć. Podczas tych wszystkich bitew, rozniosła się sława Bijū - ogoniastych bestii, którego pochodzenia ludzie nie znali, jednak wiedzieli, że były one stworzeniami z chakry. Potężnymi… narzędziami w ich oczach. To był również początek nienawiści między ogoniastymi bestiami, jakie nie pragnęły zniszczenia, a ludźmi, chcącymi ich do niego wykorzystać i plującymi na nauki ich “Ojca”. Okres ten trwał setki lat, nim dwa z potężniejszych klanów złamały odwieczną tradycję. Rywalizujące ze sobą klany Senju i Uchiha, uważane za jedne z najpotężniejszych, podjęły się współpracy. Postanowiły stworzyć wioskę. Pierwszą wioskę shinobi, jaka to była początkiem zmian na świecie. Za tym wyczynem stały dwie legendarne figury - Uchiha Madara i Senju Hashirama.
Chapter IIIPierwsza Wioska | First Village
Wioska Ukryta w Liściu. Konohagakure. To była pierwsza wioska, jaka dostała pozwolenie na istnienie. Początkowo budową jej zajęły się tylko dwa klany. Uchiha, pod przywództwem Madary - legendarnego shinobi znanego ze swoich doskonałych zdolności i jeszcze doskonalszego Dōjutsu zwanego Sharinganem - oraz Senju, których liderem był Hashirama - posiadający potężne Kekkei Genkai Uwolnienia Drewna. Szybko jednak inne klany pragnące pokoju dołączyły do tworzenia wioski, a te znajdujące się w innych nacjach, ruszyły za ich przykładem, tworząc Pięć Wielkich Krajów Shinobi. Należał do nich Kraj Ognia, w którym znajdowała się Wioska Ukryta w Liściu zwana Konohagakure. Kraj Wody, ze swoją sławną Wioską Ukrytą we Mgle - Kirigakure. Pozostałymi były Wioska Ukryta w Skałach (Iwagakure) na terenie Kraju Ziemi, Wioska Ukryta w Chmurach (Kumogakure) należąca do Kraju Błyskawic oraz Wioska Ukryta w Piasku (Sunagakure), która powstała w Kraju Wiatru. Ich liderzy otrzymali miano Kage, a z czasem zaczęły również powstawać mniejsze wioski, chcące je naśladować. Kwestie militarne były jednak ciągłym zmartwieniem dla wiosek, a i te nie miały kompletnie spokojnego życia. Przykładem była sama Konohagakure, gdzie to Hokage Hashirama Senju został zdradzony przez swojego przyjaciela Uchiha Madarę. Starcie między nimi poskutkowało śmiercią drugiego i utraceniem potężnego shinobi. Lider Wioski Ukrytej w Liściu był jednak wielkim człowiekiem, który pragnął pokoju tak jak dawniej Hagoromo. Pochwycając ogoniaste bestie, rozdał je między Wielkie Wioski Shinobi, aby zachować balans militarny. Niedługo później jednak zmarł, a jego następcy nie byli w stanie utrzymać pokoju. Świat wrócił do swoich dawnych metod, rozpoczynając pierwszą największą wojnę od czasów okresu Krwawych Wojen - Pierwszą Światową Wojnę Shinobi, której nikt nie był w stanie uniknąć.
Chapter IVBrak Pokoju | Peaceless
Pokój nigdy nie był czymś, co trwało w świecie shinobi długo. Pierwsza Światowa Wojna Shinobi przyniosła swoje żniwa, jednak nie trzeba było czekać długo na wybuch kolejnej. Podobnie Trzecia Światowa Wojna Shinobi również nie chciała dać więcej czasu na wylizanie starych ran i rozpoczęła się niedługo po zakończeniu poprzedniej. O ile standardy wojen podniosły się od tych prowadzonych w okresie Krwawych Wojen, tak shinobi dalej ginęli w bitwach o wpływy, bogactwa czy aby pokazać swoją siłę. Żadna z Pięciu Wielkich Wiosek Ninja, mimo przegrywanych wojen nie upadła, czego nie można było powiedzieć o pozostałych. Przykładem było Uzushiogakure, zamieszkiwane przez potężnych członków klanu Uzumaki znanych ze swojej ekspertyzy w Fūinjutsu - jednej z wielu sztuk ninja, jakie opracowano na przestrzeni lat. Zniszczone ono zostało przez Kumogakure oraz Kirigakure, obawiających się siły tej wioski. Zdawało się, że nigdy miał nie nadejść czas, kiedy świat będzie zjednoczony. Tak było jednak do czasu, kiedy zagrożenie jakie pojawiło się na horyzoncie przyćmiło cały świat i zagroziło jego istnieniu.
Chapter VIV Światowa Wojna Shinobi | IVth Ninja World War
Okazało się, że martwi nie zawsze lubili pozostawać martwi. Uchiha Madara przeżył pojedynek z Hashiramą i w jego wyniku uzyskał siłę, jaką mógł się pochwalić tylko Mędrzec Sześciu Ścieżek. Informacja ta wraz z utratą swoich Jinchūriki - ninja, w których ciałach zapieczętowane były potężne ogoniaste bestie wbrew własnej woli - sprawiła, że wioski nie mogły sobie dłużej pozwolić na bezczynne patrzenie. Utworzyły sojusz, zwany Zjednoczonymi Siłami Shinobi, a ich przeciwnikiem była organizacja prowadzona przez Madarę zwana Akatsuki. Bitwa między dwiema frakcjami trwała dwa dni i przyniosła ogromne straty dla Zjednoczonych Sił. Te jednak ostatecznie wygrały, a podczas tej bitwy jeden shinobi wyróżnił się spośród wszystkich. Naruto Uzumaki, zamieszkujący Konohę Jinchūriki Dziewięcioogoniastego, który jako jedyny człowiek od czasów Hagoromo był w stanie zaprzyjaźnić się ze wszystkimi Bijū. Był on na tyle charyzmatyczny, że pozostali Kage traktowali go jak równego sobie i byli w stanie zacząć myśleć o wspólnym dobru. Po pokonaniu Madary - chociaż sposób tego dokonania nie był dokładnie przekazany dla przyszłych pokoleń - świat zaczął kierować się w dobrym kierunku, ku pokojowi, dzięki Uzumakiemu, ogłoszonego Zbawicielem Świata. I ten względny pokój trwał 300 lat nim ludzie zapomnieli o Czwartej Wojnie. Chęci pokoju zaczęły upadać, aż nadszedł czas kiedy intencje ludzi zostały wystawione na próbę.
Chapter VIPreludium do Zagłady | Preludium to Chaos
Dawny porządek przez setki lat miał okazję się zmienić. Nawet numeracja Kage kilkukrotnie zaczęła się od nowa. Między Pięć Wielkich Wiosek Shinobi wzbiły się jeszcze 3 kolejne, równie silne, choć znajdujące się w znacznie mniejszych krainach. Pierwszą z nich było Amegakure, jakie pod wodzą Kise Ogumo, mężczyzny walczącego jak równy z równym z Hachibim, osiągnęło szczyt swojej świetności od początków istnienia. Dzięki jego działaniom, a także potężnym wytrenowanym przez niego shinobi, granice Kraju Deszczu poszerzyły się o okoliczne państewka. Kolejną wioską, było Uzushiogakure, w jakim odrodził się klan Uzumaki z liderką Uzumaki Yuri na czele. Potomkowie zbawcy świata promowali pokój, a w odbudowie swojej dawnej wioski, pomogły im klany Yota i Kurama, jakie postanowiły również się tam osiedlić. Trzecią, niespodziewaną, wioską było Otogakure, znajdujące się w Kraju Dźwięku. Wioska, dawniej utworzona przez znanego na cały świat kryminalistę Orochimaru, dopiero po setkach lat dostała drugą szansę dzięki dłoniom Fuse Orochi, potomkowi legendarnego, wężowego sennina. Dawne eksperymentalne zapędy jakie nią kierowały dalej były w niej obecne, a najróżniejsze klany uważane za “dziwniejsze” znalazły w niej swój dom.

Rok 151


Jak się jednak miało okazać, dobrobyt jakie te wioski ze sobą przyniosły, był tylko tymczasowym. Pierwszą oznaką, że coś było nie tak, był upadek Kumogakure no Sato. Pewnego dnia wioska umieszczona wysoko w górach przeżyła kataklizm. Trzęsienie, jakie do tej pory nigdy nie miało w tamtych rejonach miejsca i jakie, wedle shinobi, nie powinno mieć miejsca. Siła jego była na tyle duża, że aby uratować swoich mieszkańców Raikage, zwany G, musiał poświęcić swoje życie wraz z najwybitniejszymi jednostkami w wiosce. Zniszczenia były na tyle ogromne, że mieszkańcy postanowili opuścić swój stary dom i zaczęli szukać nowego. Jedynie nieliczni zostali w Kraju Błyskawic i utworzyli organizację, która to miała dbać o bezpieczeństwo kraju, nie chcąc go porzucić z przywiązania. Minęło raptem parę miesięcy, nim na świecie zrobiło się głośno o katastrofie mającej podobną skalę.
Sunagakure no Sato. Z nieznanych przyczyn, podobnie jak w przypadku Kumogakure, rejony te napotkał niespotykany dotąd fenomen naturalny. Ogromne tornada, które nie pozostawiały nic na swojej drodze. Cały Kraj Wiatru był przez nie nawiedzany, aż po 10 dniach wszystkie zebrały się w Sunagakure no Sato niszcząc wioskę. Mieszkańcy, którzy przeżyli, porzucili ruiny i postanowili prowadzić koczowniczy tryb życia. Z jednym wyjątkiem w postaci klanów shinobi. Te, poszukując miejsca gdzie mogliby się spełnić, udali się do Konohagakure i Iwagakure, z nadzieją na odbudowanie własnej wioski, gdy nadejdzie lepszy czas.

Rok 152


Upadek kolejnej wioski był momentem, w którym wszyscy już wiedzieli, że nic co się zadziało nie było przypadkowe. Mężczyzna odziany w płaszcz i noszący maskę z kanji 零 (Zero) przeprowadził atak na Kirigakurę no Sato. Przewodził on armii samurajów, jednak Ci byli dość specyficzni, co mogli zauważyć wtedy mieszkańcy Kraju Wodu. Zamiast w srebrnych zbrojach, ubrani w czarne, z maskami na twarzy i parą świecących na czerwono oczu. Wraz z “Zero”, który to władał wszystkimi pięcioma żywiołami, byli potężną siłą. Cała bitwa trwała dwa tygodnie, aż stacjonujący wtedy Mizukage, Hoshigaki Seiji, ogłosił ewakuację wszystkich mieszkańców. Poświęcając własną wioskę, nakazał on shinobi zabrać z niej cywili i osoby nie będące jeszcze w stanie walczyć. Kirijczycy, nie oglądając się za siebie, zaczęli szukać miejsca, w którym mogliby zamieszkać. Wiele klanów udało się do takich wiosek jak Iwagakure czy Otogakure. Po paru dniach bitwy w Mizu no Kuni całkowicie ustały, zostawiając cały kraj wycieńczonym. Ślad po “Zero” jak i Mizukage zaginął, a wioska opustoszała. Dwa miesiące po tym podobny atak został przeprowadzony na Uzushiogakure, sprowadzającej je z powrotem do ruiny. Również odpowiadał za niego “Zero”, a Uzukage zaginęła bez śladu. Spora część mieszkańców wioski pozostała w ruinach, jednak większe klany i organizacje opuściły Uzushio, szukając miejsca gdzie się przydadzą. Była to ostatnia wioska, jaka upadła i po tym świat zdawał się przycichnąć.

Rok 158


Dzięki staraniom potężnej kunoichi, księżniczki z Kraju Księżyca, Shabudiby oraz jej przyjaciół wioska Sunagakure zostaje odbudowana, a wędrujący, dawni jej mieszkańcy powoli zaczynają do niej wracać. Podobnie dzieje się z klanami, jakie to opuściły wioskę po jej zniszczeniu. Część z nich jednak zostaje w swoich nowych wioskach czując, że to one są ich nowym domem. Takimi klanami były klany Maji, Sabaku oraz organizacja Kugutsutsukai jakie postanawiły dalej pozostać w Iwagakure, oraz klan Hotaru wraz z organizacją Sumijutsu, których niektórzy członkowie pozostali w Konohagakure.

Rok 159


W Iwagakure dochodzi do zmiany Kage. Następcą krótko władającego członka klanu Kakuzuryū zostaje Yōgan Hyakuzawa, wnuk jednego z poprzednich Tsuchikage. Mimo krótkiego urzędu poprzedniego Tsuchikage osłabił on wioskę, przez co ta zaczęła ciężki proces odbudowy swojej reputacji pod władzą Hyakuzawy. Proces ten nie był łatwy, a działania Kage często były kwestionowane. Jego wybuchowość doprowadziła też do zrzucenia go ze stołka Tsuchikage po niemal rocznej kadencji, kiedy to wioska została zaatakowana przez tajemniczego napastnika podczas egzaminu na chūnina. Niepokojący jest fakt, iż przypominał on dawnego “Zero”, który zniszczył Kirigakure, z tym, że maska jaką nosił, wedle raportu tych co przetrwali, miała kanji 壱 (Jeden). Atak jednak nie był na wielką skalę, a celem napastnika zdawały się być zwoje z klanowymi technikami, jakie posiadał każdy ród ninja. Podczas zebrania dotyczącego ataku na wioskę, Hyakuzawa zostaje przegłosowany przez liderów klanów i wybrana jest następna Tsuchikage - Godaime, Sabataya Shuten.

W tym samym czasie zmiany zachodzą również w strukturach Konohy. Od lat stanowisko Hokage pełniła niepewna kunoichi z klanu Nara, Rika. Jej bezczynność ostatecznie poskutkowała postawieniem na jej pozycję bardziej odpowiedniej osoby - lidera klanu Hyūga, Hyūgi Eijiro. Musiał on zadbać o ogarnięcie chaosu, jaki zadział się w wiosce przez ten czas. Częściowo, była nim organizacja zwana Korzeniem, która od dłuższego czasu pracowała bez jurysdykcji Kage, jednak detale o jej działaniu do tej pory znane są tylko jemu. Jego asystentka, Yamanaka Aiko, również stała się dość znaną figurą wśród mieszkających w wiosce shinobi, z racji częstego pomagania nowemu Cieniowi Ognia.

Rok 160


W Iwagakure Godaime Tsuchikage odkrywa że jej poprzednik zlecił swojemu zaufanemu ANBU Hōseki Dākukirze zabicie genina z jednego z iwijskich klanów, któremu nie powiodła się misja dyplomatyczna. W wyniku konfrontacji z Yondaime ten zbiega, niszcząc po drodze dzielnicę klanu, do którego należała dziewczyna, poważnie raniąc jej rodzinę i mordując paru członków. Pościg za nim jest nieudany, a trop się urwał wcześnie ze względu na mądre zagranie Hyakuzawy. Ściąga to na siebie złość Daimyō Tsuchi no Kuni, także z racji innych porażek jakie wioska od dłuższego czasu odczuwa.

W Sunagakure, stołek Kazekage obejmuje zaufany człowiek Shabudiby, Maji Seitaro. Jako jeden z najpotężniejszych shinobi ówczesnych czasów wraz z Shabudibą ogłaszają chęci rozszerzenia swoich wpływów na pobliskie krainy. Zastępca władającego Otokage, pochodzący z klanu Hōzuki, Mudo, z racji znajomości z tą parą, wspiera ich w ich zamiarach. Otwarte chęci Sunagakure wywołują z kolei niepokój wśród pobliskich krain. Stosunki między Iwą, Suną, Oto oraz Konohą stają się bardziej napięte z każdym dniem. Sunagakure pieczętuje w tym okresie również 2 z 9 Bijū, które od wielu lat chodziły na wolności i nie ingerowały w sprawy ludzi. Aż w końcu Seitaro wykonuje swój ruch. Najeżdża pobliskie kraje, z jakimi graniczą również Kraj Ziemi i Kraj Ognia. Wybucha wojna, która szybko nabiera tempo i zyskuje miano Największej Światowej Wojny Shinobi, kiedy dołączają się do niej Bijū rozzłoszczone działaniem Wioski Ukrytej w Piasku.
Chapter VIINajwiększa Światowa Wojna Shinobi | Biggest Ninja World War
Rok 161


Rozpętała się wojna od której nikt na głównym kontynencie nie był bezpieczny. Większość bitew działa się na terenach pomniejszych krajów, wprowadzając w nich zniszczenie oraz odbierając domy wielu zwykłym ludziom. Wszystkie bitwy był również krwawe, powodując że obie strony ponosiły poważne straty. Połączona siła Suny i Oto była jednak większa od Konohy oraz Iwy, przez co te miały problem dotrzymać im kroku. Jak się miało jednak okazać, wybawcami dla nich były Bijū, jakie to postanowiły pomścić swoich zapieczętowanych towarzyszy. Miesiąc po rozpoczęciu wojny, część shinobi Sunagakure dezerteruje, nie chcąc pomagać w agresji na jaką zdecydował się ich Kage. Podczas nieobecności Seitaro, wykradają się oni z wioski wraz mieszkańcami chcącymi ją opuścić. Populacja Suny zmniejsza się o 50%. Po powrocie Kazekage w jego gabinecie czekał na niego prezent w postaci dużej ilości notek wybuchowych. Nie był on jednak wystarczający by wyeliminować Seitaro. Maji nie poświęcał zaś więcej czasu na tych, co odeszli, wysyłając za nimi tylko niewielką grupkę łowców głów i ponownie skupił się na wojnie. Po 3 miesiącach zmagań nastała nowa sytuacja. W Otogakure wybucha konflikt wewnętrzny, między ex-Otokage Orochim, a jego zastępcą, który pełnił faktyczny urząd przez ostatnie parę lat. Konflikt zostaje wykorzystany przez Hachibiego, który znając ich powiązanie z Sunagakure decyduje się zniszczyć wioskę. Mieszkańcy Otogakure tracą dom i muszą szukać nowego miejsca zamieszkania. Bestia odmawia jednak otwartej współpracy w bitwach mówiąc, że będą one działać po swojemu. Kolejne 3 miesiące walk ciągnęły się niezmiernie. Można było usłyszeć przez ten czas o różnych bezimiennych bohaterach wojennych, jacy oddali swoje życie w celu uratowania jak największej ilości osób. O nich jednak, głównie pamiętali bliscy i Ci uratowani. Wojna nie pozwalała na to, aby zyskali oni większą reputację. W końcu jednak doszło do kluczowej bitwy na terenach Kaze no Kuni. Bitwa pod Hien. Siły Suny kontra Siły Konohy oraz Iwy. Podczas trwania bitwy, Sanbi, Yonbi oraz Gobi wykorzystują sytuację do zniszczenia Sunagakure, jednak oszczędzają jej mieszkańców zostawiając ich ze słowami:

“Jedynie wy, ludzie, jesteście winni temu, co się stało. Wasza chciwość, łatwość w zabijaniu drugiej osoby oraz brak szacunku do innego życia to przyniósł. Weźcie to zniszczenie jako nauczkę, nim ponownie zaczniecie niszczyć świat. Następnym razem pojawi się Dziecko Przeznaczenia jakie zniszczy świat… jeżeli już go nie ma.”

Z tymi słowami, odchodzą od ruin wioski, aby ponownie zniknąć przed ludzkim, ciekawskim nosem. Wyswobodzony Ichibi udaje się wraz z nimi, jednak nie udają się oni na pomoc Kyūbiemu, który znajduje się pod kontrolą Shabudiby i uczestniczy w trwającej bitwie. Mimo tego, siły Iwy oraz Konohy przyparły agresorów do muru. Seitaro skończył ze zniszczonymi wszystkimi punktami Tenketsu, a serce Shabudiby zostało przebite przez pięść potężnej kunoichi. Nie mieli jednak okazji zabezpieczyć ciał. Wyswobodzony Dziewięcioogoniasty zaczął siać zniszczenie na polu bitwy, nim postanowił odejść. Z racji wycieńczenia, nie było shinobich na tyle zdolnych, by ograniczyć straty spowodowane jego szałem. Wojna się skończyła, jednak zwycięzcy jeszcze nie wiedzieli że to był dopiero początek...
Chapter VIIINowy Świat | The New World
Wojna tak potężna i pełna uczestnictwa ogoniastych bestii jak ta przyniosła swoje żniwa. Większość małych państewek było w rozpaczliwym stanie, a ich mieszkańcy swój uraz kierowali do shinobi. W końcu, gdyby nie używali chakry, szkody nie byłby takie wielkie, prawda? Przychylność do profesji ninja spada prawie na całym świecie, co miało się okazać ważnym punktem zwrotnym.

Armia ninja Konohy zwycięsko wracając do swojej podniszczonej wioski, napotkała ją pod atakiem przez organizację jako przedstawiła się jako “Go” (Pięciu). Była ich piątka i wszyscy mieli na sobie czarne płaszcze wraz z białą maską. Maski miały kanji dla cyfr od 0 do 4, i sugerowało to dość jasne powiązania z dawnym agresorem, jaki zniszczył Kirigakure. Zmęczeni po walce z potworami z Suny, Konoszanie nie mieli wielkich szans. Wszyscy zostali pokonani, w tym Hokage, który wraz ze swoją asystentką, którzy zostali pobici do nieprzytomności przez "Zero" jakiego nie byli nawet w stanie dotknąć. Wiele osób nie miało jednak takiego szczęścia, w tym co niektórzy liderzy innych klanów. Ci co przeżyli, obudzili się już w zniszczonej wiosce, pełnej ludzi ze złamanymi duszami. Wojna wykończyła wiele osób mentalnie, którzy to ostatecznie postanowili się rozejść. Znaleźć nowe miejsce zamieszkania, zamiast odbudować stare. I nie dali się przekonać, widząc jak łatwo zostali pokonani. Były osoby próbujące odbudować Konohagakure, jednak ich próby dość szybko skończył się porażką. Reputacja jaką shinobi zdobyli, sprawiała że mało kto miał faktyczną ochotę pomóc im w odbudowie. W tym sama Daimyo, która za namową swoich asystentów zrezygnowała z usług shinobi i przekazała obowiązki chronienia kraju swojej armii.

Zdawało się, że sytuacja dla Iwagakure byłaby lepsza. Być może, gdyby ich Daimyō, Hirugo Masetsu, nie był rozzłoszczony już wcześniej na zniszczenia jakie sprawiali. Po wojnie decyduje on, że ma dość ich braku kompetencji i nakazał pozbyć się Iwagakure jako wioski, dając tydzień jej mieszkańcom na jej opuszczenie. Konkretne powody jego akcji nie są znane, jednak słuchy są że wynikały one z braku kompetencji poprzednich Tsuchikage oraz chaos jaki był bardzo charakterystyczny dla tej wioski. Przez cały tydzień wioska była pilnowana przez armię Daimyō wspieraną przez siły samurajów, jakich ściągnął z Kraju Żelaza. Większość ludzi preferowała opuścić swój dom w spokoju niż próbować walczyć po stratach, jakie odczuli na wojnie. Mieszkańcy Iwagakure również się więc rozeszli, z częścią wolącą trzymać się razem. Znaleźć sobie nowe miejsce i część Konoszan na pewno cechowało podobne podejście.

Nie był to jednak koniec shinobi. Pomniejsze wioski dalej istniały, chociaż ich przychylność powoli spadała. Ludzkość wolała uznać, że skoro zlikwidowali już największe wioski, to powinni wyeliminować wszystkie. Tak jak kompletna ich likwidacja była niemożliwa, to wioski znacznie ograniczył swoje działania. Przykładem było choćby Nekogakure, które zamknęło się bardziej na gości i starało się już tylko przetrwać w tych okrutnych czasach.
Minął tydzień, przez który ludzie co utracili domy zapewne wędrowali lub już udali się do swoich krewnych z dalekich krain, nim po świecie rozniosło się ogłoszenie. Ogłoszenie z… Amegakure, które to jako jedyne nie brało udziału w całej wojnie i tylko broniło swoich granic. Urzędujący tam Amekage, Kise Ogumo, zaprasza wszystkich ninja do swojej wioski. Tych co chcieliby założyć dom i nie mieli dla siebie miejsca nigdzie indziej. Nadaje Amegakure nazwę "Wolna Wioska" z racji, że przyjmowała każdego niezależnie od przeszłości. Jak się okazało, była to nietypowa wioska shinobi z racji, że promowała... życie rodzinne. Posiadanie domostwa i ukochanych, do których można wrócić. Kise Ogumo postanowił odciąć się od świata, który to zaczął nieprzychylnie na nich patrzeć i stworzyć w Ame no Kuni niewielki raj dla shinobi. Motyw ten miał tendencje do kuszenia naprawdę wielu osób. Szczególnie po przemówieniu, jakiego udzielił im Ogumo będący już facetem około czterdziestki.

“Nie potrzebujemy niczego więcej od samych siebie. Zabijaliśmy się nawzajem dla bezpieczeństwa wszystkich i w wyniku tego straciliśmy domy! Ludzie, których chroniliśmy nas wyrzucili. Odrzucają nas z każdym kolejnym dniem! Właśnie dlatego… Amegakure zostanie dla nas domem. Dla wszystkich wygnanych, co nigdzie indziej nie mają swojego miejsca. Dla tych, którzy jedyne czego pragną to dom! Dom, gdzie mogą wykonywać swoją profesję! Być dalej shinobi, ale też uczyć się i bawić! Gdzie nie będziemy musieli obawiać się zgorszonego spojrzenia Daimyō czy pracodawcy, kiedy popełnimy błąd. Planuję stworzyć dla nas dom taki, że będziecie w stanie nawet pokochać bycie ninja!”

“Exodus shinobi”, jak niektórzy lubili nazywać zniszczenie Wielkich Wiosek, wywołał jednak coś jeszcze. Rzecz, która zmieniła świat równie mocno jak Największa Światowa Wojna Shinobi. Ludzie przypomnieli sobie o krainach, jakie to leżały na zachód od Tanima no Kuni (Kraju Dolin). O Nowym Kontynencie - bo w ten sposób zaczęli go nazywać - po tych wszystkich latach. Nie mogący znaleźć miejsca dla siebie shinobi wyruszyli więc w stronę Nowego Kontynentu. W stronę terenów nieznanych, a raczej zapomnianych. Świat jaki tam ujrzeli był trochę… inny.

Jak się okazało, dawniej zacofany Nowy Kontynent również się rozwijał przez te wszystkie stulecia. Nie porzucili oni władania chakrą, a nawet nauczyli się wykorzystywać ją na inne sposoby np. poprzez taniec. Znaleźć tam można było również nowe klany, o jakich dotychczas się nie słyszało. Same kraje nie były najbogatsze i bardzo przypominały powojenny Stary Kontynent, z paroma wyjątkami. Najbardziej widocznymi było Smocze Imperium i Królestwo Kupców. Te dwa wielkie kraje były na znacznie wyższym poziomie od reszty. Smocze Imperium znane było ze swej siły militarnej, która pilnowała również porządku na innych ziemiach, oraz innowacyjnego zastosowania chakry w przedmiotach jakie było rzadkie na Starym Kontynencie. Królestwo Kupców natomiast, jak łatwo było się domyślić, było krajem, w którego rozwój zainteresowane były nawet okoliczne państwa. To oni byli najbogatsi na Nowym Kontynencie i często korzystali z usług Smoczego Imperium, wzajemnie napędzając swoją gospodarkę. Mówi się, że nie ma rzeczy, której nie można by w nim kupić - i zaliczały się do tego również rzeczy mniej legalne. O tych dwóch krajach shinobi zdobyli szybko wiedzę. Były najsłynniejsze na Nowym Kontynencie, a również najpotężniejsze. Pozostałe również lubiły mieć swoje kultury, które czyniły je unikatowymi. I w tym oto Nowym Świecie, na Nowym Kontynencie, shinobi postanowili się osiedlić. Spróbować na terenach, których to opinia o nich była jeszcze neutralna.

W przeciągu paru tygodni powstały dwie wioski. Jedna, znajdująca się w Kraju Kwitnącej Wiśni, którego Daimyō Minamoto Usushi postanowił dać shinobim szansę mimo plotek jakie słyszał ze wschodu. Nazwano ją Sakuragakure i składały się na nią głównie osoby pochodzące z Konohy oraz Otogakure, jednak nie była to zasada. Wioska ta zrzeszała w sobie osoby, które wyciągnęły nauczkę z ostatniej wojny. Porzuciły bezcelowe chronienie swoich państw na rzecz czegoś większego. Ostrzeżenie jakie otrzymali od Bijū Sunijczycy, nim ich wioska została zrównana z ziemią, wprawiło umysły w działania na całym Starym Kontynencie. W tej wiosce chęć konfliktu z innymi była czymś rzadkim. Wioska ta skupiła się na dbaniu o bezpieczeństwo na świecie i porządek, a także na zlikwidowaniu tajemniczej organizacji “Pięciu”, jaka zniszczyła Konohę. Postanowili oni zostać swoistymi strażnikami, aby nie powstawały już nigdy tak potężne i niestabilne osoby jak poprzedni Kazekage. Lokacja jaką wybrali pozwalała im na prostą podróż statkiem na dawny kontynent, dzięki czemu nie musieli przedzierać się przez Góry Mugen które zniechęcały zwykłe osoby do odwiedzania Starego Kontynentu. Ignorują to, że świat ich nie pragnie i działają pomimo tego, momentami wręcz z fanatyczną wiarą w zniszczenie zła. Osoby zagrażające porządkowi nazywają “demonami” i nie mają skrupułów w ich eksterminowaniu. Również liderka wioski zaoferowała przemówienie, jakie to miało przekonać ludzi do ich racji. Sakurakage została dawna Uzukage, Uzumaki Yuri, która ukazała się znikąd. Jak przeżyła upadek Uzushiogakure, ciężko było stwierdzić, gdyż nie mówiła o nim otwarcie. Ludzie jednak rzadko pytali.

“Ostatnie wydarzenia były dla nas nauczką. Bijū, które zaatakowały Sune w jednym miały rację. Zapomnieliśmy o tym, co ważne. Ludzkość się zgubiła, skupiając się na własnej chciwości. Nie myśleliśmy o rzeczach, jakie faktycznie były ważne. O tym, aby nasz świat był bezpieczny. O równowadze. Przez to powstały takie potwory jak ostatni Kazekage, Przez to powstało “Pięciu”, organizacja jaka nie miała żadnego celu w zniszczeniu nas. Nie możemy więcej popełniać tego błędu. Zostaliśmy ostrzeżeni, że w ten sposób świat zacznie kroczyć ku zagładzie. Że Dziecko Przeznaczenia przyjdzie i zakończy świat, jeżeli nie zadbamy o jego ład. Taki jest nasz cel jako shinobi Sakuragakure. Świat nas może nie chcieć, lecz jesteśmy dla niego potrzebni. Jesteśmy jedynymi zdolnymi powstrzymać zniszczenie świata, przynosząc sprawiedliwość demonom i dbając o niewinnych!”

Ostatnią wioską, jaką się wytworzyła niedługo po Sakuragkure, było Hanagakure, znajdująca się w Kraju Kwiatów. Przenieśli się do niej głównie mieszkańcy Iwy oraz Suny, co samo w sobie tworzy wybuchową mieszankę. Mimo swojej kwiecistej nazwy nie była już ona taka kolorowa jak na papierze była poprzednia. Nie zależało im na zbudowaniu domu dla shinobi, tak jak to robiło Ame, ani kierowaniu się ku porządkowi na świecie tak jak postanowiła uczynić Sakuragakure. Najprościej było ich nazwać bandą rebeliantów, którzy nie szukają pięknych słówek, aby zatuszować to, czym jest ich profesja. Mordowaniem za pieniądze w celu bronienia osób, jakie same siebie bronić nie potrafią. Po tym jednak jak świat ich odrzucił, wielu shinobi stało się bardziej samolubnych. Nie skupiali się już tak na cywilach, jacy ich nie chcieli. Ba! Niektórzy nawet zaczęli pragnąć zemsty. Zdecydowali, że nie są nic winni światu. Najprościej ich porównać do jakiejś bandy pirackiej, która zrzeszała ze sobą niepodległe osoby, chcące przygód bez żadnych zobowiązań wobec świata i innych. Odkrywanie Nowego Świata było jedną z wielu rzeczy na których oni się skupili. Daimyō Hana no Kuni nawet nie miał nad nimi kontroli, a całej bandzie przewodził Akuma Yomei, nukenin z Sunagakure, o którym wiele nie było wiadomo poza tym, że podczas Największej Wojny ani razu się nie pojawił. Dlaczego więc Hanagakure istniało mimo niechęci Daimyo kraju do niej? To była pytanie, jakie wielu mieszkańców wioski sobie zadawało.

“Własny dom? Porządek na świecie? Pieprzenie jeżeli mnie o to pytacie. Jesteśmy shinobi, ludzie Hanagakure! Naszym zadaniem od lat było mordowanie za pieniądze władców, którzy to później kopnęli nasze zadki, bo tak im było wygodnie, dobrze mówię?! Zostaliśmy zdradzeni! Nic nie jesteśmy winni światu… jednak od lat jestem shinobi i powiem wam, lubię tą robotę. Lubię walkę, lubię, kiedy mimo, że kogoś zabijam, inna osoba mi za to dziękuję. Jestem mordercą jak my wszyscy i nie zamierzam tego upiększać. Ci co nas zdradzili? Pokażemy im. Zemścimy się. Z uśmiechami na ustach ruszamy w stronę przygody. Bo to, co najważniejsze w życiu, to to aby nie było nudne, HAHAHA!”

Te trzy wioski łącznie, były jakimś promykiem nadziei dla shinobi. Do niektórych ruszyły całe klany, decydując się na zamieszkanie w nich. Momentami jednak rodziny, z racji innych poglądów, decydowały się rozejść, a przedstawicieli jednego klanu dało się znaleźć we wszystkich trzech wioskach. Poza tymi trzema wioskami istniały inne, pomniejsze. Przykładem było Takigakure czy Nekogakure. Nie stało się jednak ono domem dla tych, co stracili dom. Te wioski wolały ograniczyć swoją działalność i rozgłos tak, by nawet ich własni Daimyō o nich zapomnieli. A w związku z tym i ze zniszczeniem większych wiosek - świat stał się dużo groźniejszym miejscem. Ilość nukeninów, choć ciężko było teraz kogoś tak nazwać, wzrosła drastycznie. Bandyci, zwykli rabusie, a nawet pomniejsze organizacje terrorystyczne powstały w krajach dawniej pilnowanych przez shinobi. Na Nowym Kontynencie, dla większości była to już codzienność. Pokój również w nich nie istniał. Twarda rzeczywistość była czymś, z czym każdy musiał się zmierzyć z racji, że mało kto w wyniku wojny nie stracił bliskich.

Nowy Świat, był miejscem okrutnym i nie było w nim miejsca na cukierkowość. Albo miało się na tyle siły, aby w nim przetrwać, albo się niespodziewanie ginęło od kunaia w plecy.
Timelineタイムライン
-240 rok, Zima - kończy się IV Światowa Wojna Shinobi.

0 rok, Wiosna - Dochodzi do spotkania Wielkich Daimyo, którzy postanawiają odciąć się od dawnych dziejów, aby skupić się na nowej przyszłości pełnej współpracy. Rozpoczyna się nowa era w świecie shinobi.

140 rok, Wiosna - Kise Ogumo przejmuje w Amegakure no Sato władzę. Podczas jego rządów wioska osiąga szczyt swojego potencjału.

145 rok, Lato - Uzushiogakure zostaje odbudowane, a jego liderką zostaje kunoichi klanu Uzumaki, Uzumaki Yuri. Zamieszkują z nimi klany Kurama i Yota.

147 rok, Jesień - Otogakure powstaje z popiołów pod władzą Orochi Fuse, potomka dawniej sławnego sannina Orochimaru.

151 rok, Wiosna - Kumogakure ulega zagładzie ze względu na trzęsienie ziemi. Ginie Raikage G i wielu jego wiernych shinobi. Ci co przeżyli, opuszczając ruiny wioski i szukają miejsca dla siebie gdzie indziej.

152 rok, Lato - w wyniku podejrzanych tornad, Sunagakure zostaje zniszczone. Jego mieszkańcy przerzucają się na koczowniczy tryb życia, a shinobi przenoszą się do innych wiosek.

152 rok, Lato - pierwsze pojawienie się członka "Pięciu", tytułowanego "Zero". Wraz z armią samurajów niszczy on Kirigakure no Sato. Mizukage, który wtedy panował, Hoshigaki Seiji zniknął broniąc ewakuujących się mieszkańców swojej wioski. Nie wiadomo co się z nim stało.

152 rok, Jesień - podobny atak zostaje przeprowadzony na Uzushiogakure. Wioska jest sprowadzona do ruiny, a jej Kage, Uzumaki Yuri, znika bez śladu.

158 rok, Wiosna - księżniczka Shabudiba odbudowuje Sunagakure no Sato oraz zaprasza z powrotem klany, które tam dawniej mieszkały. Część z nich odpowiada na jej zaproszenie przychylnie.

159 rok, Zima - organizowany jest egzamin na chūnina w Iwagakure. Podczas niego dochodzi do ataku na wioskę z rąk jednego z "Pięciu". W wyniku spotkania z liderami klanów, Yondaime Tsuchikage zostaje odwołany ze swojej pozycji.

159 rok, Lato - w Iwagakure nowym Tsuchikage zostaje Godaime, Sabataya Shuten.

159 rok, Jesień - w Konohagakure dochodzi nowy Kage do władzy, Godaime, Hyūga Ejiro.

160 rok, Wiosna - dochodzi do konfrontacji między Yondaime i Godaime Tsuchikage. W jej wyniku Czwarty opuszcza wioskę, niszcząc w niej dzielnicę klanu Sabataya, do którego należy Piąta.

160 rok, Lato - do władzy w Kaze no Kuni dochodzi Maji Seitaro, zaufany człowiek Shabudiby. Ogłaszają oni chęci poszerzenia swoich granic. Otokage ich w tym wspiera, co powoduje napięte stosunki między wioskami.

160 rok, Jesień - Ichibi oraz Kyuubi są pochwyceni przez potężną Shabudibę i Seitaro. Napięcia między krajami rosną.

161 rok, Zima - Wybucha Największa Światowa Wojna Shinobi. W jej wyniku ludzie zaczynają tracić zaufanie do shinobi przez skalę zniszczeń, aż ostatecznie największe wioski ninja upadają.

161 rok, Lato - Powstaje Sakuragakure no Sato oraz Hanagakure no Sato. Amegakure no Sato rozpoczyna przygarnianie ludzi, którzy stracili coś w wojnie.

161 rok, Jesień - Na świecie pojawiają się plotki o trzech świątyniach, jakie to pojawiły się znikąd. Zwane Świątyniami Nowego Świata, miały kryć w sobie wyzwania, skarby i wiedzę. Śmiałkowie oraz badacze z całego świata zebrali się, aby je zbadać, co udało im się po wielu próbach. Tak jak nikt w pełni nie wie co się w nich znajdowało, plotki głoszą że dotyczyło to "Pięciu" oraz wiedzy o tym co potrafili, jak i samych zamiarach lidera tej organizacji, Zero. W tym samym czasie, dochodzi do morderstwa Daimyō Królestwa Kupców, Sorashi Yukari, co wprowadza królestwo w wielki chaos. Wraz z jej śmiercią, w stolicy zaczęli znikać ludzie, podobno porywani przez cieniste potwory. Chętni z całego świata są zbierani do zbadania tej sprawy.

162 rok, Jesień - Wszystkie wioski starają się rozbudować, aby być w stanie przygarnąć jak najwięcej osób chcących do nich dołączyć i zyskać na stabilności w swych krainach. Królestwo Kupców dalej doświadcza chaosu związanego z śmiercią daimyō i tym co ona zapoczątkowała.

162 rok, Zima - Baibai, dzięki heroicznym wysiłkom wielu śmiałków, zostaje uratowane z plagi cieni, która je zalała. Okazuje się również, że Sorashi Yukari przeżyła zamach i powróciła do sprawowania władzy w Królestwie Kupieckim.

163 rok, Wiosna - W Banana no Kuni dochodzi do nieudanego zamachu na syna - a jednocześnie głównego kapłana Panteonu - Lorda Feudalnego. W wyniku działań zamachowca dochodzi do zniszczenia świątyni w stolicy kraju. Powoduje to napięcia pomiędzy Krajem Bananów a światem shinobi, przez co relacje z Sakuragakure zostały zerwane, a przejazd przez Banana no Kuni jest znacząco utrudniony.

163 rok, Lato - Aktualny moment. Na świecie zapanował chwilowy spokój i nic się nie dzieje na skalę globalną... czyżby cisza przed burzą?